"Starzejąca się kobieta w kinie popularnym – niedoceniana, mało atrakcyjna, niemiła i ograniczona"
starsze kobiety są właściwie niewidoczne w kinie masowym. Dotyczy to zarówno samych aktorek jak i granych ról. Powszechna jest dyskryminacja ze względu na wiek przy naborze obsady do filmów.
stereotypowe postrzeganie wieku
starczego jako synonimu brzydoty, niedołężności i bezużyteczności
powoduje, że kobiety – rzekomo w głównym stopniu dotknięte tymi
przywarami – bardzo rzadko goszczą na naszych ekranach, o ile
przekroczą pewną granicę wieku. Uważa się je bowiem za mało
ciekawy i nie dość odpowiedni „materiał” na film.
Stereotyp starej kobiety
Sposób
przedstawienia zaawansowanych wiekiem kobiet w filmie bazuje
zazwyczaj na trzech utartych schematach. Pierwszy polega na
ukazywaniu kobiety jako matki. W zależności od uwarunkowań
historycznych lub społecznych może ona być roztropna, silna i
lojalna, może być postacią tragiczną, osobą skłonną do
poświęceń. Z drugiej jednak strony widzimy ją jako rodzica
nadopiekuńczego i apodyktycznego, stosującą represje i sprawującą
ciągły nadzór na dzieckiem „toksyczną matkę”. Po drugie,
starsza kobieta jest na ekranie bogatą matroną. Często
przedstawiana jako wdowa, postać o ptasim móżdżku wywołująca
uśmiech pobłażania bądź też przeciwnie – osoba o niezłomnym
charakterze. Po trzecie wreszcie, kobiety dojrzałe grają role
służących, pokojówek czy kelnerek, często wywodzących się z
mniejszości etnicznych.
W dzisiejszych czasach ukazują się ważne i oryginalne filmy produkcji brytyjskiej: „Iris” (2001) Richarda Eyre, wzruszająca historia miłości pisarki Iris Murdoch i jej męża Johna Bayleya, która mimo burz przetrwała 40 lat, „Lawendowe wzgórze” (2004) Charlesa Dance’a o dwóch starszych siostrach niespodziewanie odnajdujących miłość i „Matka” (2003) Rogera Michella, kontrowersyjna opowieść o romansie starzejącej się kobiety i znacznie młodszego mężczyzny. Na wyróżnienie niewątpliwie zasługuje też brazylijski obraz „Dworzec nadziei” (1998) Waltera Sallesa, w którym poznajemy historię przyjaźni między starą, zgorzkniałą nauczycielką a przypadkowo napotkanym chłopcem-półsierotą.
Pora umierać,
reż. Dorota Kędzierzawska
Jest to opowieść o kobiecie w starszym wieku. Jej pozycja w dzisiejszym społeczeństwie uważana jest za straconą, nikomu nie potrzebną. Jednak ten film pokazuje, że ludziom w starszym wieku nie brakuje poczucia humoru, radości i chęci życia. Bohaterka tego filmu jest dowodem na to, że ludzie w starszym wieku są zaradni i dobrze sobie radzą z codziennością. Starość ukazana pozytywnie, jako wiek w którym można godnie i radośnie żyć, a nie jak to jest powszechnie uważane, iż starość jest męcząca i nikomu nie potrzebna.