Cholesterol to wróg czy może nasz przyjaciel

CHOLESTEROL





Cholesterol jest podstawowym sterydem* syntetyzowanym w organizmie człowieka, a także przyjmowanym w licznych pokarmach. Jest to biała, woskowata substancja, która nie rozpuszcza się w wodzie, używana do budowy błon komórkowych i produkcji hormonów płciowych (testosteron, estrogen), kwasów żółciowych, hormonów stresu (kortyzon, adrenalina, noradrenalina). Dlatego bez cholesterolu nie moglibyśmy żyć. Odgrywa on ogromną rolę przy produkcji witaminy D.

http://www.eioba.pl/files/user3109/Cholesterol_Levels.jpg









Stopniowe tworzenie się złogów cholesterolu - od pojedynczych cząstek aż do tworzenia się blaszki miażdżycowej powodującej arteriosklerozę.





Przyjmujemy go bezpośrednio z pożywieniem, ale w organizmie także trwa jego produkcja. Zajmuje się tym przede wszystkim wątroba i w mniejszych ilościach skóra oraz jelito. Przeciętnie w organizmie ludzkim znajduje się ciągle ok. 60 mg cholesterolu, z czego ok. 2/3 przypada na mięśnie szkieletowe, tkankę tłuszczową i skórę. Pozostała część wchodzi w skład lipoprotein krwi oraz w skład błon komórkowych pozostałych tkanek. Ok. 2 g cholesterolu dziennie jest spożytkowane do syntezy kwasów żółciowych. Wraz z kałem tracimy dziennie ok. 1 g cholesterolu. Organizm dysponuje również mechanizmami regulacji poziomu produkcji własnego cholesterolu i regulacji jego poziomu we krwi.

Dlaczego więc cholesterol jest traktowany jak przekleństwo? Czyżby matka natura popełniła błąd? Przez wiele lat uważano wysokie poziomy cholesterolu za czynnik zwiększający ryzyko udarów mózgu i zawałów serca.

Badania prowadzone w latach 90-tych XX wieku wykazały, ze zapobieganie chorobom serca i układu krwionośnego poprzez obniżanie poziomu cholesterolu nie jest najlepszą drogą. Zwłaszcza, że obniżanie to przeprowadza się z użyciem farmaceutyków, które powodują wzrost zagrożenia rakiem. W każdym bądź razie niskie stężenie cholesterolu w organizmie nie jest oznaką, ze nasze zdrowie  jest doskonałe, a może przyczyniać się do wzrostu skłonności do depresji, lęku, melancholii (związane jest to z wpływem cholesterolu na przemianę hormonów, m.in. serotoniny - „hormonu szczęścia"). Niski poziom cholesterolu może również zmniejszać szanse przeżycia u chorych na nowotwory.

Więc jak jest z tym cholesterolem?

Okazuje się, że zasadniczym czynnikiem powodującym szereg zagrożeń jest nie tyle poziom cholesterolu, ale produkty jego utleniania.

Do ich powstawania dochodzi podczas stresu oksydacyjnego. Kompleksy cholesterolu LDL z wolnymi rodnikami są zabójcze. Źródłem utlenionego cholesterolu są przede wszystkim typowe produkty „fast food" - frytki, hamburgery i inne produkty spożywcze poddane przemysłowej obróbce. A więc znów kłania się nam dieta - dodajmy: nieprawidłowa dieta.

http://www.eioba.pl/files/user3109/cheseburger_bad_zly_cholesterol_ldl.jpg   Czy to jest właściwy , pełnowartościowy i zdrowy pokarm?



Utleniony cholesterol chętnie odkłada się na ściankach naczyń krwionośnych (zwłaszcza na złogach mineralnych) hamując dopływ krwi do mózgu, nerek, narządów płciowych, kończyn i serca. W konsekwencji prowadzi to do choroby wieńcowej, impotencji, odkładania się kamieni żółciowych i pogarszania pracy mózgu.

Cholesterol posiada trzy frakcje:

HDL cholesterol i LDL cholesterol budują wraz z malutkimi molekułami tłuszczu całkowity cholesterol, czyli tzw. chylomikron.

Uważa się, że zły" cholesterol LDL jest bezpośrednim sprawcą choroby niedokrwiennej serca. Im więc wyższy jest jego poziom, tym większe jest ryzyko wystąpienia tego schorzenia. LDL odpowiada za dostarczanie całej frakcji cholesterolowej bezpośrednio do komórek jako budulca niezbędnego w procesach ich regeneracji.

To dostarczanie jest jednak pod kontrolą - w zależności od zapotrzebowania komórki na budulec. Przypuszcza się jednak, że utleniony LDL jest w stanie „ominąć" zabezpieczenia („check points"- „bramki kontrolne") i wprowadzić do komórki „nie zamówiony" cholesterol. I dopiero nagromadzenie utlenionego cholesterolu grozi miażdżycą naczyń krwionośnych.

„Dobry" cholesterol HDL odgrywa kluczową rolę w przemianie tłuszczów. Jest on proteiną** odpowiedzialną za transport utlenionego cholesterolu i trójglicerydów (ciał tłuszczowych we krwi) z całego organizmu do wątroby. Tam z wymienionych produktów wyprodukowana zostanie żółć, która zostanie z czasem wydalona przez jelita.

HDL wypłukuje więc LDL cholesterol ze ścianek naczyń krwionośnych. Dzięki temu zachowana jest większa elastyczność naczyń. HDL nie dopuszcza w ten sposób do powstawania ich miażdżycy. Im wyższy więc poziom HDL, tym mniejsze jest ryzyko wystąpienia choroby niedokrwiennej serca. Twój organizm posiada możliwość podwyższania własnego poziomu HDL cholesterolu wskutek zmian biochemicznych zachodzących w wyniku m.in. regularnego wysiłku fizycznego.

CHOLESTEROL

150 - 200 mg/dl

Uwaga! Często jako górną granicę normy podaje się zazwyczaj 200 mg/dl, choć zdarza się spotkać w literaturze fachowej aż 260 mg/dl.

Różnice wynikają z przyjętych norm stosowanych w różnych krajach o odmiennych systemach żywienia. Na Zachodzie górna norma - to zazwyczaj 200 mg/dl, w Japonii - 150 mg/dl. Podwyższony poziom cholesterolu może wynikać z niedoczynności tarczycy. Tę zależność wykryli naukowcy z Oxfordu.

Zaburzenia przemiany cholesterolu są przyczyną miażdżycy (odkładanie się cholesterolu w ściankach naczyń krwionośnych) i kamicy żółciowej (odkładanie się złogów cholesterolu w pęcherzyku żółciowym).

Jedną z przyczyn zwiększania się poziomu cholesterolu jest nieprawidłowa dieta typowa dla dzisiejszej cywilizacji - fast food-y,  zjadanie tłuszczów zwierzęcych z solą. To sól wiąże tłuszcze, co prowadzi do miażdżycy (i nie tylko sól kuchenna, ale również sole mineralne - wapniowe, magnezowe i inne, zawarte zwłaszcza w wypijanych wodach wysoko mineralizowanych, tak reklamowanych w mediach).

Zbyt wiele tłuszczów zwierzęcych w połączeniu z solą - to również niebezpieczeństwo pojawienia się kamieni w woreczku żółciowym, pęcherzu moczowym i drogach moczowych. Dzieje się tak dlatego, że organizm zaczyna wytwarzać nadmiar śluzu, który w połączeniu z cholesterolem może przemieniać się w ciepłym wnętrzu ciała w kamienie.

W zasadzie górny poziom cholesterolu we krwi dla konkretnego wieku nie powinien przekraczać:

Prawdę mówiąc, nie poziom złego cholesterolu jest najważniejszy. Najbardziej istotne znaczenie ma wartość stosunku ilości całkowitego cholesterolu do ilości „dobrego" cholesterolu HDL. Tak określony współczynnik nosi nazwę RATIO i powinien mieć wartość:

Udowodniono również naukowo, że HDL cholesterol nie tylko zapobiega rozwojowi miażdżycy, ale chroni nas przed nowotworami.

Jeszcze kilka słów na temat określania poziomu cholesterolu LDL.

Zdarza się, że lekarze zlecają badanie poziomu LDL bez uwzględnienia poziomu HDL i trójglicerydów traktując te ostatnie badania jako coś odrębnego (a więc zawyżającego koszt badań). Tymczasem praktycznie określa się poziom LDL metodą obliczeniową, która wymaga wcześniejszego zbadania poziomu HDL i trójglicerydów ( i to pod warunkiem, że poziom tych ostatnich nie przekracza 350 mg/dl - inaczej 350 mg%, ponieważ po przekroczeniu tej wartości wyniki są absolutnie niewiarygodne). Nie ma więc żadnego powodu, by nie można było jednocześnie poznać poziomu LDL, HDL i trójglicerydów.

Zdarzają się ludzie mający bardzo wysoki poziom trójglicerydów (nawet do 4000 mg/dl!). W takim przypadku nie jest możliwe wyznaczenie poziomu LDL metodą obliczeniową. Wyznacza się więc poziom LDL metodą bezpośrednią z surowicy krwi, ale jest to metoda droga i rzadko stosowana.

Polskie Towarzystwo Badań nad Miażdżycą przypomina, że jeśli chociaż jeden z wymienionych niżej parametrów przekracza wartości wskazane, to należy wspólnie z lekarzem rodzinnym podjąć działania profilaktyczne.

Jakie to parametry?

1. Cholesterol całkowity powyżej 200 mg/dl.

2. Cholesterol HDL poniżej 40 mg/dl.

3. Poziom cukru na czczo powyżej 110 mg/dl.

4. Ciśnienie tętnicze powyżej 140/90 mm Hg.

5. Obwód pasa u kobiet powyżej 88 cm, a u mężczyzn powyżej 102 cm.

Działania profilaktyczne to:

Nienormatywne poziomy cholesterolu występują najczęściej przy schorzeniach nerek, cukrzycy, nadwadze, zaburzeniach przemiany materii, ciąży, stosowaniu niektórych leków (np. beta-blokerów), stosowaniu doustnych środków antykoncepcyjnych, niewłaściwej diecie i słabej aktywności fizycznej.

TRÓJGLICERYDY

TRÓJGLICERYDY

 

Granice: 50 - 180 mg/dl (<200mG%, czyli <2,28μmol/l

Przyjęte normy:

Kobiety: 165 mg/dl

Mężczyźni: 175 mg/dl




Trójglicerydy są tzw. frakcją lipidową*** we krwi. Krążą one w postaci niewielkich krystaloidów stanowiąc potencjalne zagrożenie dla elastyczności ścian naczyń krwionośnych. Przy podwyższonym poziomie trójglicerydów dochodzi do stwardnienia naczyń, czyli arteriosklerozy (miażdżycy).

Podwyższony poziom cholesterolu LDL i trójglicerydów w połączeniu z obniżonym poziomem cholesterolu HDL sprzyja chorobom układu krążenia, miażdżycy, zawałowi serca i udarowi mózgu. Zrozumiałe więc jest, że najkorzystniejszy stan - to niski poziom:

przy jednocześnie wysokim poziomie HDL cholesterolu.

Nienormatywne wartości trójglicerydów są zazwyczaj charakterystyczne dla ciąży, przy cukrzycy, chorobach nerek i wątroby, niedoczynności tarczycy, miażdżycy, zaburzeniach przemiany materii, stosowaniu doustnych środków antykoncepcyjnych, nadużywaniu alkoholu, diecie obfitującej w tłuszcze zwierzęce.




Więcej: http://www.eioba.pl/a/1omt/cholesterol-to-wrog-czy-tez-moze-nasz-przyjaciel#ixzz2G91NCO5M



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Parafina wróg czy przyjaciel skóry
osobowosc wrog czy przyjaciel
Projekt zdrowotny pt alkoholizm wróg czy przyjaciel, zdrowie publiczne, Promocja zdrowia i edukacja
3 TWÓJ UMYSŁ WRÓG CZY PRZYJACIEL
ksiazka to nasz przyjaciel, ZHP, konspekty, zbiórki
Stres wróg czy przyjaciel
PIES WROG CZY PRZYJACIEL CZLOWIEKA(1), Pomysły do pracy z dziećmi
nauczyciel wróg czy przyjaciel esej
TELEWIZJA wróg czy przyjaciel dziecka w wieku przedszkolnym, Gazetka dla rodziców Przedszkolak
Alkohol wróg czy przyjaciel, AWANS ZAWODOWY(1)
PIES WROG CZY PRZYJACIEL CZLOWIEKA Scenariusz zajęć
3 TWÓJ UMYSŁ WRÓG CZY PRZYJACIEL
Stres – wróg czy przyjaciel
Mikroorganizmy – wróg czy przyjaciel Biotechnologia EM FarmingTM w hodowli zwierząt
stres wróg czy przyjaciel1

więcej podobnych podstron