Strategie nagrywania 2


Strategie nagrywania (2)
Nagranie wokali i partii solowych

Grzegorz Bryg

Po stworzeniu sekcji rytmicznej i nagraniu gitary prowadzącej nadszedł czas na nagranie wokali i instrumental­nych partii solowych. Nie przypadkiem podaję taką właśnie kolejność. Łatwiej odnaleźć miejsce dla solówki odnosząc się do wyśpiewanego tekstu i przewi­dzianej przerwy, nawet gdy mamy nad śladami kontrolę wzrokową.

Zacznijmy od wyznaczenia około 10 ścieżek (np. 21-30) przeznaczonych do nagrania i do późniejszej pracy nad nagranymi ścieżkami. Każda z nich winna być odpowiednio skonfigurowana - przede wszystkim odnosić się do tego samego toru karty dźwiękowej. Mikrofon, przedwzmacniacz i okablowanie oczywiście jak najwyższej klasy, niezbędny może być filtr przeciwpodmuchowy, by w nagraniu nie pojawiały się efekty typu pop (uderzenia strumieni powietrza w membranę mikrofonu), wreszcie wskazany jest płytki ogranicznik sprzętowy (limiter), by z wysoko wyregulowanym progiem działania reagował jedynie w krytycznych momentach, lecz nie wpływał na ogólną dynamikę sygnału. Komputer powinien być maksymalnie wyciszony, a jeśli to nie jest możliwe - usytuowany z dala od mikrofonu, lub wręcz za ścianą. Im głośniejszy wokalista, tym mniejszy z tym problem, gdyż głośny wokal wymaga niższego wysterowania, co zapobiega rejestrowaniu sygnałów cichszych. Partie wokalne o znacznie mniejszej głośności należy nagrywać oddzielnie (np. ścieżki 26-30) z wysterowaniem wyższym. W normalnym trybie nie liczmy na to, że dociągniemy je później do głośniejszych, bo zwiększymy w ten sposób szumy, w dodatku stracimy rozdzielczość.

Rozprawmy się z wokalem
Głównym celem tego artykułu jest pomoc w rozwiązaniu problemów, jakie czyhają na nas, kiedy wykonawca nie jest w stanie w rozsądnych ramach "czasowo-bajtowych" zaśpiewać idealnie utworu w całości. Gdy na przykład wszystko idzie jak po maśle do momentu zafałszowania, zdławienia, pomylenia tekstu itp., to wiadomo, że całość nie może w takiej postaci pozostać i trzeba będzie pokrzyczeć jeszcze trochę. Wiemy, że w epoce cyfrowej nie musimy postępować zgodnie z wykańczającą psychicznie metodą "stop i jeszcze raz". Postarajmy się zatem maksymalnie wykorzystać owe atuty tejże epoki.
Kiedy wokalista zaczyna już śpiewać, nagrywanie powinno być włączone i śpiew powinien być rejestrowany bez względu na ilość błędów. No chyba, że cały czas jest ogólnie do niczego, wtedy należy nakazać artyście rozgrzanie narządów mowy, zaproponować mu kawę, specjalne cukierki (telewizyjna reklama z Tarzanem nie jest aż taka przesadzona) lub nawet przełożyć sesję na dzień lepszej jego głosowej dyspozycji. Jeżeli jednak głos brzmi dobrze, a we znaki dają się tylko pojedyncze kiksy, to powinno się cierpliwie poczekać do końca kawałka, nagrywając go na pierwszej wyznaczonej ścieżce (np. 21). W tym przypadku nie jest konieczna gotowość na wstawienie markera, sprawę naprawy błędów załatwimy inaczej. O tym za chwilę.
Przystępujemy do ponownego nagrywania. Cofamy kursor programu, przełączamy nagrywanie na kolejną ścieżkę (np. 22), a wokalista wykonuje utwór po raz drugi. Tu także czekamy do końca. Tak samo po raz trzeci, czwarty, piąty... Sześć wykonań powinno w zupełności wystarczyć.

W tej chwili dysponujemy kilkoma wersjami wokalnymi jednego utworu. Nagrany ślad wokalny w przeciwieństwie do gitarowego jest pełen przerw, gdyż człowiek niezależnie od tego, czy jest płetwonurkiem, czy nałogowym palaczem, to musi czasem nabrać powietrza. To spore ułatwienie dla realizatora. Generalnie chodzi o to, by z tych wielu wersji ułożyć jedną, zawierającą najlepsze fragmenty zapożyczone z każdej z osobna. Poszczególne frazy wokalne są oddalone od siebie czasem, w jakim piosenkarz w milczeniu uzupełniał zapas powietrza, zatem możemy go bezpiecznie pokroić:
- zaznaczyć pierwszą frazę wokalną utworu, z pewnymi marginesami ciszy,
- załączyć pętlę (loop) do zaznaczonego fragmentu,
- przyciskiem MUTE wyciszyć wszystkie ścieżki z wyjątkiem pierwszej (21),
- odsłuchać frazę kilka razy wraz z podkładem instrumentalnym, w pętli,
- wyciszyć pierwszą ścieżkę i odsłuchać drugą (22) tak samo jak pierwszą,
- analogicznie odsłuchać trzecią, czwartą i każdą kolejną,
- drogą eliminacji wybrać tę zaśpiewaną najlepiej, usunąwszy te, które od razu wydają się złe,
- fragment z najlepszą frazą skopiować (w programie Cakewalk wybrać opcję kopiowania Split audio events) i wkleić dokładnie w ten sam czas, lecz w inną, wolną ścieżkę, którą roboczo nazwiemy "zbiórką" (w programie Cakewalk wybrać opcję wklejania Paste as new clip),
- zaznaczyć drugą frazę wokalną utworu, z pewnymi marginesami ciszy i uczynić z nią to samo, co z pierwszą (rysunek 1). Należy przy tym zwrócić uwagę, aby wklejone klipy z frazami nie nachodziły na siebie w czasie,
co?stanowiłoby sporą niewygodę podczas późniejszej obróbki.

Z pewnością będą miały miejsce momenty niezdecydowania. Wówczas możemy się kierować odsłuchem solo (bez podkładu), by lepiej słyszeć głos, porównaniem do wcześniejszej lub późniejszej najlepszej frazy (bo mogą się zdarzyć niepotrzebne różnice w artykulacji), ale też możemy wykorzystać drugą dobrą frazę dla drugiego głosu, wklejając ją do ścieżki "zbiórka 2", która to ścieżka powinna służyć również planowanym głosom chórkowym tego samego wokalisty, po odsłuchaniu z głosem pierwszym, ma się rozumieć. Niezwykle interesujące efekty pozwala uzyskać zaśpiewanie jednego fragmentu na dwa głosy, każdy inną melodią i harmoniką w stosunku do podkładu (przykład z brzegu: podkład - dźwięki C F G, wokal I - E F D, wokal II - G A G). Warto mieć z góry zaplanowane odpowiednie momenty.

Tym sposobem powstanie ścieżka zawierająca wiele pojedynczych klipów zebranych ze ścieżek nagrywanych oraz ścieżka z kilkoma klipami dublującymi (tworzącymi chórek). Kolejną ważną czynnością jest obróbka "brzegów" klipów, czyli punktów, w których zaczyna się i kończy każdy z nich. Są to miejsca, gdzie słychać trzaski (rysunek 2a) spowodowane nagłym skokiem amplitudy w górę lub w dół. By wyeliminować trzaski, należy:
- przejść do okna View/Audio i odpowiednio dopasować widok początku pierwszego klipu,
- narzędziem ołówka spowodować, by cisza łagodnie przechodziła w dźwięk. Szum poprzedzający frazę wokalną powinien narastać z poziomu minimum do swojego poziomu pierwotnego bezpośrednio przed pierwszą głoską wokalisty,
- przejść do widoku końca klipu,
- narzędziem ołówka spowodować, aby szum łagodnie opadał do poziomu ciszy. Szum następujący po frazie wokalnej powinien zanikać do poziomu minimum bezpośrednio po ostatniej głosce wokalisty (rysunek 2b),
- to samo uczynić z każdym następnym klipem.
Czas wspomnianego narastania lub zanikania, tj. czas pomiędzy poziomem minimum, a poziomem najmniejszej redukcji szumu, powinien wynosić krótki ułamek sekundy. Taka edycja choć zabierze kilkanaście minut, to daje znacznie lepsze rezultaty od bramki szumów.

Solówki
Nagrywanie solowych partii gitarowych, które są planowane i schematyczne, może wyglądać podobnie jak nagrywanie gitar prowadzących (patrz tekst w poprzednim numerze EiS). Jednak solówki improwizowane to już zupełnie co innego; improwizacja ma to do siebie, że powtórzenie jej z poprawą błędów może nie być możliwe, ponieważ gitarzysta zwyczajnie nie pamięta wszystkich dźwięków po kolei, a próby wielokrotnego odsłuchiwania, by identycznie powtórzyć to samo, raczej nie mają sensu. W takim przypadku powinniśmy:
- pozwolić gitarzyście zagrać kilka razy solówkę, nie zważając, czy jej wersje są do siebie bardzo podobne, czy też nie,
- posłuchać każdej z nich w całości i wybrać tę, która w kontekście podkładu wydaje się najlepsza, lub wybrać ich więcej, lecz każda winna odnosić się do innego okresu. Na przykład: solówka nr 1 brzmi najlepiej do momentu, gdy funkcja podstawowa zmienia się z C na F, natomiast w funkcji F bardziej może się podobać solówka nr 2,
- jeśli wybraliśmy więcej solówek niż jedną, to trzeba skleić ją do jednej, wyznaczywszy koniec poprzedniej i jednoczesny początek następnej. Tu znowu konieczne będą usunięcia trzasków spowodowanych nagłymi skokami amplitudy na połączeniu klipów,
- przy pomocy markerów (znaczników) wytypować miejsca wymagające korekty,
- w ich miejsce znaleźć odpowiednie frazy z pozostałych solówek, lecz nie koniecznie z tego samego położenia w czasie. Jednocześnie najprościej jest wybrać te przyporządkowane tej samej funkcji podstawowej, chociaż przypadkiem może pasować jakiś fragment z zupełnie innej funkcji.
- usunąć trzaski w połączeniach klipów.

Nie musimy obawiać się sztuczności spowodowanej sztukowaniem solówki pod warunkiem bezwzględnego sprawdzenia, czy nie nastąpił trzask na połączeniu. Taki trzask trzeba zlikwidować. Uczulam na to już chyba po raz piąty, lecz jest to bardzo pożyteczne uczulenie. Gdy wszystko zostanie obrobione prawidłowo, to miejsce łączenia klipów nie będzie się zbytnio różniło od dodatkowego szarpnięcia struny gitarowej. By uniknąć także i tego, postarajmy się ciąć klipy w miejscach, gdzie kończy się zanikanie uderzenia w strunę, bezpośrednio przed kolejnym uderzeniem. Wzrokowo jest to punkt o najniższej amplitudzie poprzedzający szybki jej wzrost.
Podobnie jak w przypadku wokali, tak i tutaj osiągniemy ciekawy rezultat przez nałożenie na siebie dwóch jednoczesnych solówek, nawet gdy każda przedstawia zupełnie inną melodię. Szczególnie na zakończenie solówki warto wspomóc ją stosownym dodatkowym fragmentem, zwiększając tym samym dramaturgię.
W kolejnym odcinku cyklu przedstawię kilka sztuczek pomocnych przy miksowaniu ostrej rockowej muzyki.

Uwagi dotyczące nagrywania
1. Jeśli nagrywanie wokalu ma miejsce w warunkach domowych, to najlepszą ku temu porą są dni chłodne, wręcz zimne i to z dwóch różnych powodów. Po pierwsze: wykonawca znacznie bardziej się męczy przy wysokiej temperaturze, która ma wpływ na pocenie się i zasychanie w gardle oraz związane z tym głosowe niedoskonałości. Po drugie: o chłodnej porze mniej jest za oknem przypadkowych towarzyszy, mogących krępować lub wręcz przeszkadzać przy pomocy kosiarek lub innych mało popularnych instrumentów. Zalecam też godziny pracy, gdy współlokatorzy są poza domem. Zarówno sąsiad, jak i przechodzień bynajmniej nie muszą partycypować w naszym artystycznym przedsięwzięciu. Nie należy natomiast nagrywać w czasie ulewy lub burzy, gdyż grozi to zakłóceniami w sieci, a także zarejestrowaniem dźwięków takich, jak bicie wody o szybę oraz grzmoty.
2. Wokalista powinien wykorzystać każdą pauzę pomiędzy frazami na głębokie oddychanie, by uniknąć chwilowych niedotlenień, a co za tym idzie osłabienia głosu. Poza tym dobrze mieć pod ręką napój, który jednakowoż nie może być ani lodowaty (chrypka i szybkie zdarcie gardła), ani gazowany (niepożądane odgłosy wydobywania się nadmiaru gazów z układu trawiennego poprzez jamę gębową).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Strategie nagrywania 1
Strategie nagrywania 3
Strategie nagrywania 3
STRATEGIE NAGRYWANIA 2 NAGRANIE WOKALI I PARTII SOLOWYCH(1)
STRATEGIE NAGRYWANIA 4 KOŃCOWE PRACE NAD MIKSEM
Strategie nagrywania 4
STRATEGIE NAGRYWANIA 3 MIKSOWANIE GOTOWEGO MATERIAŁU
Strategie nagrywania 4
Strategie nagrywania 2
Strategie nagrywania 1
Strategie marketingowe prezentacje wykład
STRATEGIE Przedsiębiorstwa
5 Strategia Rozwoju przestrzennego Polskii
Strategia zrównoważonego rozwoju
strategie produktu

więcej podobnych podstron