SOCJOLOGIA KLASYCZNA 20.02.10.
Spis treści:
Auguste Comte……………………………………………………………………………………………….. str. 3
Herbert Spencer…………………………………………………………………………………………….. str. 8
Georg W.F. Hegel……………………………………………………………………………………………. str. 10
Karol Marks…………………………………………………………………………………………………... str. 11
Emill Durkheim…………………………………………………………………………………………….. str. 16
Vilfredo Pareto……………………………………………………………………………………………… str. 20
Ferdinand Tonnies……………………………………………………………………………………….. str. 23
Max Weber……………………………………………………………………………………………………. str. 26
Georg Simmel……………………………………………………………………………………………….. str. 31
Florian Znaniecki………………………………………………………………………………………….. str. 33
Socjologia jest nauką empiryczną, natomiast ani nauki prawa, ani też filozofia nie są naukami empirycznymi. W socjologii wszystkie jej uogólnienia mogą się opierać tylko na faktach.
Prawo należy do nauk, które Max Weber nazwał naukami aksjomatycznymi. Prawnicy wychodzą od tego co powinno być i porównują to z rzeczywistością. Ekonomia jest także nauką empiryczną. Ekonomiści dostarczyli pewnych aspektów do spojrzenia na rzeczywistość społeczną. Adam Smith badał nie tylko przyczyny bogactwa narodów, ale jak można to bogactwo powiększyć.
Socjologia jest nauką opisową. Ekonomia jest nauką empiryczną, szczegółową, bada pewne aspekty życia społecznego. Socjologia interesuje się społeczeństwem, jako całością, bada zależności pomiędzy różnymi elementami życia społecznego. Socjologia to nauka o budowie, powstawaniu i zaniku struktur społecznych. Socjologia klasyczna obejmuje okres od pierwszego dziesięciolecia XIX w. do lat 30 XX w. więc praktycznie okres do II Wojny Światowej.
Okres ten ( około 200 lat), który dzieli nas od początków socjologii oznacza wielki postęp socjologii, ale postęp ten nie jest liniowy, ciągły, jednokierunkowy. Postęp w humanistyce dokonuje się inaczej niż w naukach przyrodniczych, które są monoparadygmatyczne. W każdej dziedzinie danej nauki istnieją określone monoparadygmaty, które mogą być zjawiskami poznanymi lub dopiero co badanymi. Postęp prac naukowych następuje liniowo, nie można odkryć radioaktywności pierwiastków, nie wiedząc, że one istnieją.
Natomiast nauki humanistyczne są to nauki wieloparadygmatyczne, tzn. w każdej z nich istnieje wiele ogólnych teorii wyjaśniających badane zjawisko. Te paradygmaty nie redukują się, a nawet pod pewnymi względami się mnożą.
Nie ma jednej socjologii, socjologia musi mieć zawsze przymiotnik określający, do jakiej szkoły należy dany socjolog. Taka sytuacja jest nie tylko w socjologii, ale w każdych naukach humanistycznych, zwłaszcza jest to widoczne w filozofii. ( w ekonomii jest podobnie - dziś dominuje szkoła neoliberalna).
Socjologowie są bardziej świadomi różnic w naukach humanistycznych, nie można uprawiać wielu socjologii, ale jedną konkretną:
W naukach przyrodniczych każde badanie, doświadczenie przyczyniają się do ogólnego rozwoju tej nauki, jest tu kumulacja wiedzy. W socjologii badacze pracują nad rozwojem socjologii, nie, jako całości, ale jej konkretnych rodzajów np. socjologii humanistycznej
W humanistyce jest też tak, że autorzy pracujący nad jakimś paradygmatem mimo, że rozwijają myśl swoich poprzedników często nie są w stanie ich przeskoczyć, są od nich gorsi. Ci tak naprawdę wybitni tworzą własne paradygmaty. Istnieje więc zjawisko zastoju. Wielcy myśliciele w naukach humanistycznych, w przeciwieństwie do nauk przyrodniczych, są często aktualni
Pewne wątki, pomysły, teorie zostają zapomniane, nikt ich nie kontynuuje, nie rozwija. Są pewne poznawcze korytarze, które się kończą. Historia socjologii jest więc kopalnią wielu pomysłów i teorii, które mogą być odkryte ponownie.
Z tych właśnie względów specyfiką humanistyki jest to, że ciągle wraca do starych ksiąg, teorii. Starzy mistrzowie się nie dezaktualizują. Zupełnie inaczej wygląda to w naukach przyrodniczych, one ciągle prą do przodu, starzy mistrzowie idą do lamusa.
KLASYCY SOCJOLOGII:
Auguste Comte
Herbert Spencer
Alexis de Tocqueville ( czyt. tokvill)
Georg W.F. Hegel
Karol Marks
Emill Durkheim
Vilfredo Pareto
Ferdinand Tonnies
Georg Simmel
Max Weber
Florian Znaniecki
Charles Cooley
George H. Mead
Thorstein Veblen
Pitrim Sorokin
„Książki nie są różami i dlatego nie należy zawsze szukać najświeższej”
Ogniwa przejściowe pomiędzy myślą społeczną a socjologią - to dwaj francuscy myśliciele:
Charles de Montesquien
Claude Henri de Saint - Simon
Uchodzą za ojców socjologii, którzy zainicjowali badanie społeczeństwa jako emiprycznie sprawdzalnego tworu. Obaj to arystokraci, samouki. Należą do myśli oświeceniowej Francji. Panowała w tym czasie teoria praw natury. Przyjmowali założenie, że wszyscy ludzie wszystkich epok mają takie same cechy umysłowe. Na tym podstawowym założeniu jedni głosili, że wszyscy ludzie są egoistami, inni, że altruistami .
Na podstawie takiej koncepcji natury ludzkiej proponowali reformy społeczne. Były to tezy błędne, nieempiryczne. Zostały tu uogólnione pewne zaobserwowane cechy.
Monteskiusz zakwestionował to założenie, zauważył że natura ludzka jest zmienna, wpływa na to wiele rzeczy, które Moteskiusz nazywa „duchem praw” - prawa, normy, obyczaje - to pierwszy pomysł na socjologię
Saint- Simon przyjął trochę inne założenie - dlaczego by nie badać społeczeństwa tak jak biolog, który bada poszczególne części składowe organizmu, by poznać funkcjonowanie całości. Saint-Simon przyrównuje społeczeństwo do organizmu, którego składowe ( organy) można analizować. Podchodzi do społeczeństwa od strony przyrodniczej. Nie przyjął on jednak modelu żywcem wziętego z nauk przyrodniczych ( nie szukał w społeczeństwie analogii do wszystkich ważnych organów organizmów żywych, takich jak serce, płuca, nerki, mózg itp.). Uznał, że funkcjonowanie społeczeństwa zależy od dwóch najważniejszych organów:
- klasy industrialnej - to wszyscy wytwórcy ( chłopi, robotnicy, artyści, naukowcy)
- klasy jałowej - szlachta, duchowieństwo, wojsko, to ludzie utrzymywani przez klasę industrialną.
Klasa jałowa ma władzę, a klasa industrialna w ogóle nie uczestniczy w życiu politycznym. Zdaniem Saint-Simona skoro klasa jałowa nic nie wytwarza to nie powinna mieć władzy. Nazywał on naukę społeczną fizjologią społeczną - miała zajmować się budową i funkcjonowaniem organizmu społecznego. Uczniem Saint-Simona był Auguste Comte.
AUGUSTE COMTE
Żył w latach 1798-1857. Pochodził z rodziny bardzo konserwatywnej, ojciec był pracownikiem urzędu skarbowego, matka bardzo katolicka. Już w szkole znany był ze swych republikańskich i antyklerykalnych poglądów. Studiował na Szkole Politechnicznej w Paryżu jednak nie ukończył studiów. Następnie mieszkał w Paryżu dając dorywczo korepetycje z matematyki. Szybko popadł w biedę, z której wychodził z trudem. Mimo że był osobą o wybitnych zdolnościach, nigdy nie został dopuszczony do funkcji akademickich. Comte był przekonany o konieczności dokonania reformy nauki, a jego plany reformatorskie objęły także stosunki społeczne oraz religię. Jego głównym dziełem było sześciotomowe Cours de philosophie positive - Kurs filozofii pozytywnej (1830-1842), a plany reform społecznych i religijnych zawarł w Système de politique positive (1851-1854). W 1817 został sekretarzem Claude Henri Saint-Simona z którym współpracował do 1824. Zarys filozofii pozytywnej zawarł już w artykule z 1822 zatytułowanym Plan badań naukowych niezbędnych do reorganizacji społeczeństwa.
Comte próbuje dokonać klasyfikacji całej istniejącej wiedzy. Ustala pewne ogólne zasady, którymi posługuje się nauka, a następnie wśród tych nauk umieszcza socjologię .
Zaliczany jest do nurtu pozytywistycznego. Myśl socjologiczna Comte'a jest kontynuacją myśli Saint-Simona, także przyrównuje społeczeństwo do organizmu. Pozytywistyczny - synonim tego co naukowe i tym samym oznacza sposób myślenia zrywający z wszelką filozofią, oznaczało to także myślenie konstruktywne, odtworzenie jak świat społeczny jest zbudowany, jest to próba opisania tego świata, a nie jego krytyka. Pozytywny to także pożyteczny, to poszukiwanie rozwiązań by ulepszyć, usprawnić życie ludzi.
Dokonał on znacznego usystematyzowania nauk. Porządek tych nauk jest taki, że każda kolejna nauka jest coraz mniej ogólna, przechodzi do coraz większych szczegółów.
Podział nauk:
- matematyka
- astronomia
- fizyka np. dotyczy wszystkich zjawisk na kuli ziemskiej
- chemia np. dotyczy już tylko zjawisk chemicznych na kuli ziemskiej
- biologia
- socjologia
To też podział od nauk najprostszych do coraz bardziej skomplikowanych, inna cecha tego podziału to systematyzacja nauk od najmniej pożytecznych, przydatnych dla człowieka do najbardziej przydatnych.
Comte nie wymienia innych nauk społecznych, jak ekonomia, nauki polityczne, antropologia, dlatego, że inne nauki społeczne badają tylko określone aspekty życia ludzi. Socjologia ujmuje to najbardziej całościowo, wszystkie inne nauki społeczne są po prostu zawarte w socjologii.
Każda nauka ma swoje metody badawcze, każda kolejna nauka w systematyce Comte'a może wykorzystywać metody nauk wcześniejszych. Np. matematyka posługuje się działaniami, astronomia też posługuje się działaniami, ale oprócz tego obserwacją, fizyka korzysta z w/w ale też eksperymentem fizycznym, chemia stosuje powyższe + eksperymenty chemiczne, biologia dodatkowo wykorzystuje metody porównawcze, a socjologia wszystkie wymienione + metodę historyczną.
Metody badawcze w socjologii:
I. Podstawową metodą badawczą socjologii jest obserwacja faktów. Comte przeciwstawia się poglądom, że obserwacja jest niewiarygodna z powodu badacza. Można ją stosować, przestrzegając pewnych warunków: spontanicznie prowadzona obserwacja jest nieużyteczna, obserwacja musi być kierowana uprzednio stworzoną teorią, dotyczącą opisywanego zjawiska, inaczej nasza obserwacja będzie chaotyczna. By obserwować trzeba wiedzieć gdzie zacząć, na co zwrócić uwagę, gdzie skończyć. Musimy mieć pewną koncepcję obserwacji. Mówiąc inaczej - teoria jest pewną koncepcją danego zjawiska. Jeśli nie mamy żadnej teorii, to lepiej stworzyć jakąś hipotezę , nawet jeśli byłaby błaha, to przez obserwację ją zweryfikujemy. Comte mówi, że lepiej prowadzić obserwacje w oparciu o błędną teorię, niż nie mając żadnej. Ze zgromadzenia faktów zebranych bez oparcia w jakiejkolwiek teorii nic nie wynika, są bezużyteczne badawczo.
Taka obserwacja napotyka jednak na trudności:
- socjolog jako obserwator zjawisk społecznych, jest jednocześnie uczestnikiem tych zjawisk, życia społecznego, nie może więc odciąć się od własnych doświadczeń, ale przynajmniej będąc tego świadomym, musi się starać ograniczyć wpływ własnych poglądów, doświadczeń do minimum
- kolejna trudność wywodzi się stąd, że mamy nie tylko pewne doświadczenia, ale też pewne interesy, co powoduje, że będzie nam trudno wygłaszać pewne poglądy, teorie, które mogłyby być szkodliwe, niekorzystne dla nas samych np. trudno będzie socjologowi głosić konieczność przeprowadzenia reform społecznych i zwiększenia podatków, gdyż będzie wiedział, że sam będzie musiał zapłacić te zwiększone podatki, historycy pisząc o tych samych faktach będą świadomie lub też nieświadomie przedstawiać własną nację w lepszym świetle niżby faktycznie należało. Najlepszym rozwiązaniem by uniknąć tych zagrożeń jest rygorystyczne trzymanie się teorii, która może nas uzbroić przeciwko popadnięciu w naturalny dla nas subiektywizm.
II. Zdaniem Comte'a eksperyment w socjologii rzadko jest możliwy. Polega na celowym organizowaniu danej sytuacji, do której następnie wprowadza się zaplanowany bodziec i prowadzi obserwację. Kolejnym etapem eksperymentu jest zorganizowanie danej sytuacji już bez zaplanowanego bodźca ( grupa kontrolna), a następnie porównanie, przeanalizowanie zachowania uczestników eksperymentu z dwóch grup. Prowadzenie eksperymentu jest dość mocno ograniczone z wielu powodów: moralnych, prawnych, trudności z uzyskaniem zgody potencjalnych badanych.
Eksperyment pośredni polega na tym, że dobrze znane, opisane zjawisko bada się w sytuacji patologicznej ( nietypowej). Opisujemy taką sytuację, ale jej nie wywołujemy, czekamy cierpliwie aż sama wystąpi. Wówczas znane, opisane zjawisko jest dla nas „grupą kontrolną” którą zestawiamy ze zjawiskiem w sytuacji patologicznej.
III. Metoda porównawcza:
Porównywanie społeczeństw ludzkich ze społeczeństwami zwierząt, możemy obserwować różnice i podobieństwa w pewnych sytuacjach. Możemy zobaczyć jakie zachowania pochodzą od zwierząt, a które są społeczne.
Porównywanie pomiędzy współczesnymi społeczeństwami
Porównywanie tego samego społeczeństwa w różnych okresach czasu
IV. Metoda historyczna - polega na tym, by poznawać współczesne i przeszłe stany rzeczy, by poznać jak stan współczesny jest skutkiem stanów przeszłych. Takie rzeczy dzieją się tylko w życiu społecznym, czyli tylko socjolog może stosować takie metody.
Comte nie tylko przedstawił w/w metody, ale założył że muszą one być wykorzystywane do
badania jakichś teorii. Za zadanie postawił sobie stworzenie pierwszych teorii:
Teorie statyki społecznej - jest ważne, że te teorie muszą poprzedzać teorie
dynamiki społecznej.
Nie można zacząć od zmiany.
Koncepcja teorii statyki poprzedzona jest rozważaniami nad psychika ludzką, w której istnieją dyspozycje biologiczne, czyli uczucia i popędy oraz dyspozycje intelektualne. Relacje między nimi są rożne. Jednak w większości przypadków te pierwsze ( biologiczne) dominują. Cechą intelektu jest to, że ma on charakter niestały, nie może człowiek zbyt długo myśleć o sobie samym, gdyż się nudzi, męczy. Nie jest to jednak cecha korzystna dla człowieka, ponieważ by osiągnąć rozwój w danej dziedzinie trzeba dużo czasu poświęcić na myślenie o tym. Uczucia i popędy determinują człowieka do myślenia o aspekcie biologicznym swej natury. Dzięki tym biologicznym potrzebom człowiek jest zmuszony do myślenia o zaspokajaniu tych potrzeb. Dzięki temu, że intelekt jest zakotwiczony w biologii, jest mu łatwiej skupić się na myśleniu o jednym, biologia chroni przed „popłynięciem” w zupełną abstrakcję.
Relacja pomiędzy popędami egoistycznymi i altruistycznymi - mamy dwie takie skłonności.
Ta relacja jest ukształtowana społecznie. Generalnie ja częściej sfera egoistyczna jest dominująca, co jest korzystne zarówno dla jednostki jak i życia społecznego. Zapewnia mu nie tylko zaspokojenie swoich potrzeb, ale też pozwala uświadomić sobie zachowania altruistyczne. By móc pomagać innym trzeba najpierw pomóc sobie. Jeżeli ludzie najpierw zaspokajaliby potrzeby innych ludzi, życie byłoby chaotyczne, trudne do przewidzenia. Zdaniem Comte'a egoizm jako podstawa naszych zachowań społecznych jest korzystny, pozwala poukładać, opanować życie społeczne, nadać mu pewien porządek społeczny.
Comte uważał, że społeczeństwo nie składa się z jednostek, ale z rodzin, które wzajemnie na
siebie oddziaływają. Rodzina składa się z dwóch typów stosunków: między rodzicami a
dziećmi oraz między współmałżonkami. Po to by rodzina była trwała, stosunki między rodzicami, a dziećmi muszą być stosunkami podporządkowania dzieci rodzicom. Po drugie w obrębie rodziców istnieje wyraźny podział ról, mężczyzna musi pełnić rolę kierowniczą, a żona ma harmonizować wewnętrznie rodzinę, łagodzić surowość mężczyzny. Jest to uwarunkowane zdaniem Comte'a biologią, gdyż u kobiety sfera uczuć przeważa nad sferą popędów, wynika to z przygotowania kobiety do roli matki, która musi wychować dzieci, a więc przedkładać uczucia ( w tym przypadku macierzyńskie) nad swe popędy biologiczna. Taki właśnie sposób funkcjonowania rodziny zapewnia jej wg Comte'a trwałość i stabilność. W rodzinie musi być hierarchia, ktoś musi wydawać polecenia. Rodzina tworzy pierwszy rodzaj więzi społecznych, uczucia wiążą rodzinę, jest to więź bardzo silna, ale o ograniczonym zasięgu, gdyż nie można być związanym uczuciowo z tysiącem osób .
Drugi rodzaj więzi wynika z podziału pracy. Rodziny są powiązane ze sobą rodzajem pracy, jedne wykonują wyspecjalizowane czynności na rzecz drugich. Te więzi tworzą społeczeństwo, mogą one nawet przekraczać granice danego społeczeństwa, łączyć ludzi na świecie. Pojawia się tu pewien ważny socjologicznie aspekt: z jednej strony łączy ludzi, ale też i dzieli. Rodziny mające wspólne interesy łączą się w korporacje, które konkurują z innymi korporacjami, co prowadzi do konfliktu interesów. Jest to konsekwencją negatywną podziału pracy. Po to by społeczeństwo mogło harmonijnie funkcjonować musi powstać trzeci rodzaj więzi: państwo, rząd.
Rolą rządu jest eliminowanie negatywnych konsekwencji podziału pracy, eliminowanie konfliktów. Rząd jest instytucją zwierzchnią, dlatego może spojrzeć na społeczeństwo jako całość, gdy rodzinne korporacje potarza tylko na swój interes. Rząd ma być czynnikiem eliminującym konflikty i nierówności poprzez prawodawstwo, sankcje, a nawet za pomocą siły.
Comte jest prekursorem ingerencjonizmu społecznego. Według niego mamy prymat całości nad częściami. Rząd ma pilnować funkcjonowania całości, nawet za cenę dobra jednostki, gdyż całość jest ważniejsza.
W swej późniejszej pracy doszedł do wniosku, że te trzy rodzaje więzi społecznych nie wystarczą do stabilnego rozwoju i równowagi społecznej, tym czwartym rodzajem więzi jest więź moralna, czyli przestrzeganie pewnych wartości moralnych ( dobro innego człowieka).
Zdaniem Comte'a tę rolę pełniła wcześniej religia, te normy moralne są sankcjonowane wartościami duchowymi. Jednak jako ateista uważał, że mimo iż Kościół pełnił dobrze te role, to jednak nie może on w przyszłości pełnić ich nadal. Nie widział miejsca dla Kościoła w nowoczesnym społeczeństwie. Obserwując funkcjonowanie Kościoła zauważył, że bez praktyk religia Ne zapewni utrzymania moralności - w związku tym wpadł na pomysł- zachowajmy instytucję, ale zmieńmy doktrynę. Tworzy własną koncepcję religii - ludzkość. Religia poświęcona kultowi ludzkości jako konkretnego podmiotu. Taka idea nie jest zupełnie pozbawiona sensu, gdyż wszystko co mamy zawdzięczamy przeszłym pokoleniom, dlaczego więc nie mielibyśmy być im wdzięczni, wyznawać religię przodków, którym tak wiele zawdzięczamy?! Comte zaprojektował nawet nowe święta, duchowieństwo, którym mieliby być filozofowie. Wielką rolę w tej religii miałyby kobiety, jako bardziej altruistyczne, jako nosicielki miłości, które niosłyby moralność do społeczeństwa.
Teoria dynamiki społecznej
Zdaniem Comte'a rozwój społeczny jest uwarunkowany całą masą różnorodnych czynników, z których wielu nie da się uchwycić, zbadać, na które nie mamy żadnego wpływu np. czynniki klimatyczne, wielkość mózgu.
Istnieje pewna grupa czynników, które da się przeanalizować, poddać badaniom, uchwycić np. długość życia jednostek w społeczeństwie i jego wpływ na ogólne funkcjonowanie tego społeczeństwa - okazuje się, że ani zbyt długie ani zbyt krótkie nie jest korzystne dla społeczeństwa. Ma to zwłaszcza znaczenie gdy analizujemy długość życia jednostek sprawujących ważne funkcje w społeczeństwie. W przypadku zbyt krótkiego życia nie zdążą wprowadzić w życie swych pomysłów, reform. Oczywiście postęp istnieje, ale nie może być do końca wykorzystany potencjał ludzki.
Z kolei zbyt długie życie osób pozostających u władzy doprowadza do zahamowania rozwoju społecznego, gdyż starzy ludzie mają skłonności do konserwatyzmu, brak im dynamiki, co w efekcie prowadzi do zatrzymania zmian w ulepszaniu społeczeństwa.
Innym ważnym czynnikiem rozwoju społeczeństw jest nuda, która wynika z tego, że człowiek z
jednej strony nie jest w stanie zbyt długo coś robić ( nie jest w stanie bo się nudzi), a z drugiej strony ciągle szuka sobie nowych zajęć ( by zabić nudę - co w efekcie prowadzi do rozwoju).
Najważniejszym czynnikiem wpływającym na rozwój społeczeństw jest inteligencja w sensie pojmowania świata. Comte wyróżnia trzy rodzaje sposobu myślenia o świecie, które tworzą pewien ewolucyjny ciąg, czyli wynikają z siebie nawzajem:
Myślenie teologiczne - to takie myślenie, w którym człowiek czyni modelem i miarą zrozumienia świata siebie samego. Rozumienie i postrzeganie siebie samego daje mu klucz do zrozumienia świata. To czego nie może zrobić sam człowiek oznacza, że istnieje inna wyższa istota, która to czyni, np. sprawia , że pada deszcz. Wszystko co się dzieje jest celowe, ktoś tego chciał. Animizm, politeizm, monoteizm - kolejne etapy tego sposobu myślenia, gdyż w gruncie rzeczy pierwowzorem boga dla człowieka jest on sam.
Myślenie metafizyczne - drugi sposób myślenia oznacza odrzucenie boga jako istoty niematerialnej. Analizuje się świat za pomocą abstrakcyjnych pojęć takich jak: sprawiedliwość, równość, braterstwo, postęp. Zakłada się, że ludzie muszą być wykształceni, by mogli w taki sposób myśleć. Ten sposób podejścia do świata staje się dominujący po upadku Średniowiecza.
Myślenie pozytywne - wreszcie w XIX w. pojawia się ostatni etap, który jest szczególnie popularny wśród ludzi wykształconych; fizyków, chemików itp. Pozytywny - szuka przyczyn przyrodniczych dla wszystkich zjawisk. Nie ma czegoś takiego jak piękno, dobro są rzeczy piękne, dobre. To myślenie pozytywne będzie się rozwijało w miarę wzrostu wykształcenia wśród ludzi.
Socjologia jest zalążkiem pozytywistycznego myślenia o społeczeństwie. Dwa wcześniejsze sposoby myślenia są błędne, tylko ten ostatni jest poprawny. Zdaniem Comte'a myślenie religijne, mimo, że błędne, odegrało jednak ważną rolę, szczególnie w okresie pierwotnym.
To co fałszywe, może być społecznie korzystne - w dawnych czasach myślenie teologiczne pełniło funkcję intelektualną. Pozwoliło ludziom rozwijać intelekt, ludzie zaczęli zadawać sobie pytania, które już nie dotyczyły tylko kwestii jedzenia, przeżycia - np. dlaczego spadł deszcz, dlaczego ktoś umarł itp. Myślenie abstrakcyjne rozwijało funkcje moralne - polegało to na tym, że religia jest bodźcem dla człowieka do działania, szczególnie dla pierwotnych społeczeństw. Myślenie to pozwoliło ludziom przypuszczać, że skoro te istoty duchowe są ludziom przychylne to można podejmować różne działania, które nie zostałyby podjęte bez tego przekonania. Np. pływali po morzach mimo niebezpieczeństw, które to za sobą niosło oddając się pod opiekę różnych bóstw. W ten sposób dokonywał się postęp, odkrycia. Ludzie nie poddawali się biernie temu co niosło życie.
Współcześnie znaczenie religii nie polega na tym, że ludzie obawiają się braku zbawienia, ale na tym, że człowiek czuje, że ktoś mu sprzyja. Takie przekonanie wspiera człowieka, daje mu dodatkową siłę.
Religia nie utraciła też funkcji intelektualnych, gdyż dla ludzi niewykształconych jest często jedyną znaną filozofią życiową.
Religia pełniła też istotną funkcję społeczną - poprzez wyodrębnienie warstwy duchowieństwa powołała do życia grupę ludzi, którzy nie pracowali, ale zajmowali się tylko myśleniem, byli powołani w celach religijnych, byli to ludzie wykształceni, którzy rozwijali nie tylko teologiczne aspekty życia, ale też naukowe. Byli to pierwsi uczeni, z których wywodzili się lekarze, nauczyciele.
HERBERT SPENCER
Żył w latach 1820 - 1903, pochodził z rodziny nauczycielskiej. Ojciec był dyrektorem szkoły. Herbert był uczony przez ojca. Studiował nauki ścisłe. W wieku 17 lat zaczął pracę jako inżynier kolejowy. Jego wuj zaproponował mu, że zafunduje mu studia na Oxfordzie, ale odmówił. W 1848 r. obejmuje posadę redaktora w piśmie „Economist”, pismo to wychodzi do dziś, opiera się na wartościach liberalnych, które były bliskie Spencerowi, w przeciwieństwie do Comte'a.
W 1850 r. wydaje „Statykę społeczną” - swój pierwszy esej. Wykłada w nim swe poglądy na życie, że państwo powinno ograniczyć się do roli instytucji pilnującej porządku, nie ma wtrącać się w życie rodzinne. Ewentualnie państwo może organizować szkolnictwo, gdyż nikt nie będzie chciał na to łożyć z prywatnych pieniędzy.
Po wystąpieniu z „Economist” zaczął pracę samodzielną. Dzięki spadkowi po wuju był niezależny. Wydał pracę „System filozofii syntetycznej” Jednym z założeń tej pracy było określenie przedmiotu socjologii oraz określenie jej stanowiska względem innych nauk.
Spencer jest autorem książek „Studium socjologii”; „Człowiek wobec państwa” - bardzo szybko przetłumaczono tę ostatnią na język polski ( po trzech latach od druku).
Spencer zdobył wielki rozgłos, pieniądze. Nie był nigdy związany z jakimkolwiek uniwersytetem, uważał, że naukowiec nie powinien być z nikim związany, gdyż to może wpływać na jego pracę. Jest znany jako przedstawiciel ewolucjonizmu w socjologii.
We wszystkich naukach starał się znaleźć wspólną zasadę, którą kierują się organizmy żywe i tą zasadą wg Spencera jest ewolucja. Ewolucja rządzi rozwojem wszechświata, gwiazd, Ziemi i jej historii. Cała rzeczywistość podlega prawu ewolucji.
Ewolucja widoczna jest w trzech występujących równocześnie procesach: integracji, dyferencjacji, w zjawisku rozproszenia ruchu.
Ewoluuje dany byt, że ewoluuje, staje się coraz mniej ruchliwy, a jednocześnie coraz bardziej zintegrowany i różnorodny, zróżnicowany, stabilny. Dysolucja - proces odwrotny do ewolucji - jednostka staje się coraz mniej zintegrowana, bardziej ruchliwa i mniej zróżnicowana.
Ewoluuje wszystko w przyrodzie ożywionej, ale też w społeczeństwie. Pierwotne plemiona są ruchome, są niezróżnicowane ( wszyscy robią to samo), a jednocześnie są niewyraźnie stabilne. Natomiast wraz rozwojem społeczeństwa cechy te zanikają, następuje rozwój specjalizacji, stają się stabilne, osiadłe.
Ewolucja postępuje we wszystkich dziedzinach życia, jest procesem, który w pewnym momencie zaczyna się, nabiera tempa, następnie zwalnia i zaczyna się dysolucja, która także nabiera tempa, by po przejściu wszystkich etapów znowu przerodzić się w ewolucję.
Badania socjologiczne charakteryzują pewne cechy, które utrudniają naukowe podejście:
Zjawisk społecznych nie można obserwować
Socjolog nie może posługiwać się introspekcją, czyli oceniać innych ludzi porównując ich do siebie, to co socjolog przeżył nie jest żadnym narzędziem poznawczym
Fakty społeczne są trudne do uchwycenia, coś czego nie widać może mieć wpływ na fakty obecnie
Dane socjologiczne są często niewyraźne, relacje świadków są stronnicze, świadkowie zwracają uwagę na rzeczy drugorzędne, które rzucają się w oczy, ale nie są istotne dla badanego problemu, świadkowie przenoszą swe doświadczenia
Socjologowie kierują się uprzedzeniami albo deformacjami, których jest 5, na które powinni uważać
Uprzedzenia edukacyjne - polegają na tym, że wyrastamy w pewnym społeczeństwie, którego zasady są nam wpajane i wydaje nam się, że budowa tego społeczeństwa jest czymś normalnym, najlepszym. Trzeba pamiętać by inne społeczeństwa traktować według ich systemów funkcjonowania
Uprzedzenia patriotyczne - coś podobnego do w/w, ale dotyczy to kwestii narodowych „ co polskie to dobre” - takie podejście deformuje rzeczywistość
Uprzedzenia klasowe - najpoważniejszy rodzaj deformacji. Socjolog należy do danej klasy, wyrósł z niej, to co jest dobre dla jego klasy będzie uważał za najlepsze, przez ten pryzmat będzie patrzył na świat
Uprzedzenia polityczne - socjolog, który jest intelektualistą ma tendencję by patrzeć na życie społeczne z punktu widzenia rządu, tymczasem jest to pewna deformacja, gdyż to co dobre dla rządu wcale takie być nie musi dla danej grupy np. rodziny
Uprzedzenia religijne - socjolodzy, którzy są wierzący, ich wiara może wpływać na sposób postrzegania rzeczywistości.
Teoria społeczeństwa jest podporządkowana teorii ewolucji, tzn. typologia społeczeństw wyodrębnia różne formy ich ewolucji.
Dzieli społeczeństwa na proste i złożone. Społeczeństwa proste to społeczeństwa tworzące pojedynczą całość, niezróżnicowaną wewnętrznie, składającą się z jednostek. Jest ono niezależne od innych społeczeństw. Możemy tu wyróżnić społeczeństwa proste bezgłowe oraz społeczeństwa proste z przywódcą.
Społeczeństwa złożone - istnieją dwa poziomy władzy, istnieje przywódca całego społeczeństwa, ale też mogą być przywódcy pośredni. Są też społeczeństwa podwójnie złożone mające 3 szczeble władzy oraz społeczeństwa potrójnie złożone mające 4 szczeble władzy.
Druga koncepcja podziału społeczeństw to społeczeństwa militarne i industrialne. Nawiązuje tu do typu współdziałania między ludźmi, które uważa za najważniejszy rodzaj więzi międzyludzkiej.
Ludzi tworzą społeczeństwa wtedy, gdy zaczynają współdziałać ze sobą.
Społeczeństwa militarne to takie, gdzie relacja między ludźmi nawiązującymi współdziałania oparta jest na przymusie. Nie można wybrać z kim się chce współdziałać.
Społeczeństwa industrialne - zakłada się tu, że relacje współdziałania są wybierane przez partnerów, zależy to od zgody wszystkich współuczestników relacji. Przykładem takiego społeczeństwa jest XIX -wieczne społeczeństwo brytyjskie, amerykańskie, niemieckie. Istnieje wolny rynek, jest swoboda działania, nikt nikomu nic nie narzuca. Przykładem społeczeństwa militarnego były społeczeństwa feudalne, ale też wszystkie społeczeństwa istniejące w zamierzchłej historii np. Starożytny Rzym, Grecja. Wśród pierwotnych plemion też istniały takie relacje, które zakładały dowolność.
Zróżnicowanie społeczeństw wewnętrzne:
1) ze względu na podział władzy
2) zróżnicowanie układów społecznych - istnieje układ utrzymania - te funkcje, które służą wymianie i produkcji dóbr, istnieje też układ ??????????????, który odpowiada polityce oraz układ rozdzielczy, którego funkcją jest przenoszenie wiadomości, dóbr materialnych.
Przyrównuje układ społeczny do organizmu, to nie jest teoria błędna, socjolog może szukać różnić i podobieństw do organizmu. Istnieją pewne istotne różnice pomiędzy społeczeństwem a organizmem. Cząstki mogą istnieć samodzielnie w społeczeństwie, w społeczeństwie ma świadomość każda jego część ( jednostka), a w organizmie tylko mózg.
Podobieństwa do organizmu: wzrost, istnienie komórek ( organizm, w przyp. społeczeństwa - ludzie ); poszczególne części składowe umierają i są wymieniane, zastępowane innymi, organizm jako całość jednak trwa, funkcjonuje.
3) ze względu na typy instytucji: instytucje domowe, kościelne, zawodowe, polityczne, przemysłowe, obrzędowe.
Instytucje polityczne -powstanie państwa wiąże się u Spencera z powstawaniem dużych różnic społecznych, klasowych, gdy te różnice prowadzą do powstania niepokojów społecznych to w efekcie prowadzi to do powstania państwa, które zostaje powołane do utrzymania porządku.
Instytucje zawodowe - oparte na zawodach wymagających wyższego wykształcenia.
GEORG HEGEL
Niemiecki filozof, żył w latach 1770 - 1831. Był filozofem spekulatywnym, analizował społeczeństwa. Był profesorem filozofii w Berlinie.
Buduje pierwszą ogólną teorię świata, za którego rdzeń i podstawowy element uważa istotę duchową, substrat duchowy. To co widzimy to nie jest wszystko, bo oprócz gwiazd, planet, przedmiotów, ludzi, zwierząt jest też to co duchowe, określane przez niego jako Rozum. Przyroda to pewna postać jaką przyjmuje Rozum, człowiek i zwierzęta to tez emanacje Rozumu. To, że świat nie składa się tylko z rzeczy materialnych łatwo zaobserwować. Np. wszystkie rzeczy materialne podlegają różnym prawom: grawitacji, przyciągania, zasadom matematycznym - które są oznaką istnienia Rozumu. Rozum u Hegla pełni funkcję boga, gdyż w podobny sposób jak Hegel udowadnia istnienie Rozumu, tak czyni teologia by udowodnić istnienie Boga.
U Hegla Rozum przekształcił się w świat, rzeczy materialne są uprzedmiotowionymi elementami Rozumu.
Według teologii Bóg jest niezmierny, wieczny, doskonały. U Hegla Rozum się rozwija, by osiągnąć coraz lepszą formę, ten rozwój jest nieskończony. Ponieważ Bóg stworzył świat dla człowieka, to jego rola jest tu skończona.
Im lepiej się poznaje Rozum tym lepszą przybiera postać. Rozum poznaje się przez swoje urzeczywistnienia, musi się w coś przekształcić, przyjrzeć się samemu sobie i przekształcić następnie w coś doskonalszego.
Pierwszy etap samopoznania to powstanie świata, przyrody, ale w przyrodzie nie ma wolności, a Rozum z racji tego, że jest wolny przekształca się w społeczeństwo, to jest lepsza forma, gdyż człowiek ma wolną wolę, nie musi się poddawać instynktom biologicznym. Jednakże początkowo społeczeństwa też są proste w swej formie i sposobie funkcjonowania i w bardzo dużej mierze zniewolone ( zaspokajanie instynktów biologicznych- jedzenie, przetrwanie zajmuje znaczną cześć czasu). Dlatego też Rozum tworzy kolejny rodzaj społeczeństwa - społeczeństwa starożytne, gdzie już znaczna część społeczeństwa jest wolna. Kolejny etap to społeczeństwo średniowieczne - wszyscy ludzie są wolni, przynajmniej w teorii, tak głosi religia.
Pod koniec XIX wieku zostają wprowadzone swobody polityczne, które są kolejnymi postaciami Rozumu.
Ewolucja Rozumu polega na tym, że jego kolejne wcielenia są coraz bardziej wolne, doskonalsze.
Duch świata ma różne wcielenia lokalne np. Duch Europy, Duch Afryki. Oprócz duchów poszczególnych kontynentów mamy też duchy narodowe - to pewna wspólna zasada działania, którą można odnaleźć we wszystkich dziedzinach życia danego narodu. Każdy naród ma taką zasadę, Ducha - by go odnaleźć trzeba prowadzić badania.
Koncepcja ta zakłada, ze mimo wielu różnych wcieleń Duch jest jeden i nadrzędną wartością dla niego jest wolność.
Duch narodu jest w danym momencie jednolity, ale na przestrzeni czasów zawsze się zmienia.
Teoria struktury społecznej
Społeczeństwo jako byt duchowy składa się z trzech warstw:
Ducha subiektywnego - umiejscowiony jest w ludziach, to po prostu ludzie jako jednostki oraz prawa rządzące ich myśleniem, psychiką.
Ducha obiektywnego - przejawia się w normach regulujących ludzkie działania. Są trzy rodzaje takich norm: prawo, moralność, obyczaje. Różnice pomiędzy tymi normami są następujące:
Prawo - na ich straży stoi przymus fizyczny, nie dają one wolności, ich nieprzestrzeganie wiąże się z karami, jest to siła obca człowiekowi, narzucona
Moralność - są to normy skłaniające ludzi do działania na rzecz innych, normy, za które jednostka ponosi odpowiedzialność ( w swym sumieniu). Normy moralne musza być skrojone na miarę ludzką, by pozostawić człowiekowi wybór, muszą dotyczyć rzeczy, na które mamy wpływ. Normy te zawierają takie założenie, że trzeba się czegoś wyrzec np. czasu, korzyści, by pomóc innym z czegoś rezygnujemy.
Obyczaje - to takie normy, które również nakazują działania dla innych ludzi, ale nie wymagają żadnych wyrzeczeń, to działania z własnej woli, dla przyjemności. Np. matka poświęca się dla dziecka bez przymusu. Normy obyczajności można odnaleźć w trzech sferach życia społecznego: w rodzinie, obyczaje opierają się na uczuciach; w społeczeństwie obywatelskim - kierowanie normami obywatelskimi obejmuje stosunki kontraktów, prywatnych umów między ludźmi, np. sprzedając coś komuś działamy dla jego dobra, ale też dla własnego bo dostajemy zapłatę; w państwie - dziedzina życia publicznego, w której realizuje się interes ogólny wszystkich obywateli, w której robiąc coś dla innych wiemy, że pośrednio przyczyniamy się dla naszego dobra
Ducha absolutnego - przejawia się w sztuce, religii i filozofii. Najwyższą postać osiąga w filozofii, bo filozofia jest rozumem.
Duch w historii przejawia się na dwa sposoby:
Wciela się w wybitnych ludzi, przez których przemawia, wpływa na ludzi
Duch jest chytry, polega to na tym, że jeśli chce wprowadzić jakieś zmiany posługuje się cudzymi rękoma, nigdy nie możemy przewidzieć ludzkich działań, dlatego też nigdy nie osiągniemy w pełni tego co byśmy chcieli oraz dodatkowo pojawiają się skutki niezamierzone naszych działań ( i te właśnie skutki niezamierzone to interwencja i działanie Ducha)
KAROL MARKS
Jest zaliczany obok Durkheima i Webera do trójki najważniejszych klasyków socjologii. Mamy zatem do czynienia z autorem, którego wpływ na współczesną socjologię był bardzo duży.
Urodził się w 1818 r. zm. W 1883 r. Uczeń Hegla. Po śmierci Hegla wszystkie uniwersytety niemieckie wykładały heglizm. Marks studiował filozofię w Bonn, był ortodoksyjnym heglistą.
Urodził się w rodzinie inteligenckiej, adwokackiej, mającej korzenie żydowskiej, ale rodzice przeszli na protestantyzm. W rodzinie miał wielu wybitnych przemysłowców. Po śmierci Hegla w latach 30 uczniowie Hegla dzielą się na dwie kategorie: młodoheglistów oraz staroheglistów.
Uczniowie Hegla uważali, że system filozoficzny stworzony przez niego jest ostateczny, że dalsze uprawianie filozofii, stawianie sobie pytań nie ma sensu. Uczniowie uważali, że ich zadanie polega na wcielaniu tego systemu w życie, ustalić kierunki rozwoju Ducha, dostosować działania ludzkości do tego ducha.
Starohegliści - należeli do nich teologowie protestanccy - uważali, że istniejący w Niemczech system społeczno-polityczny jest najlepszą realizacją idei Hegla, trzeba go tylko trochę zmodyfikować, dokonać pewnych korekt.
Młodohegliści przyjęli założenie, że ten system należy obalić, a nie go reformować, gdyż nie jest on w stanie wdrożyć założeń filozofii Hegla. Należeli do nich Ludwik Feuerbach, Arnold Ruge, Bruno Bauer, Maks Stimer, Karol Marks, Frederik Engels. Młodzi buntownicy stworzyli klub doktorski, gdzie dyskutowano nad rewolucją, niedoskonałością systemu pruskiego. Feuerbach wprowadził pojęcie teorii alienacji, na tej podstawie dokonał analizy stosunków społecznych. To taki typ stosunków, gdzie jednostka traktuje innych i instytucje jako zagrażające jej. Źródłem alienacji jest religia, powoduje wyobcowanie ludzi względem siebie. Termin ten pochodzi z Rzymu - w prawie rzymskim alienować rzec to dać ją komuś, sprzedać, przekazać komuś, porzucić. Alienacja to pewien stosunek twórcy do swego wyboru, polegający na tym, że ten kto jest twórcą produktu, idei, sytuacji uważa ją za obcą, mimo, że jest jej twórcą - dochodzi do alienacji sprawstwa. Twór, który stworzyłem jest jednocześnie dla mnie obcy oraz boję się go. Twór panuje nad twórcą. W alienacji siły, które nad nami panują są jednocześnie naszym tworem. Np. państwo jest tworem ludzi, a jednocześnie ludzie boją się państwa, ma ono nad nimi władzę.
Według Feuerbacha Bóg jest tworem ludzi, a jednocześnie boją się go, modlą się do niego. W Bogu ludzie ucieleśniają swe oczekiwane cechy, przymioty, cechy ludzi zostają spotęgowane i ucieleśnione w wyidealizowanym tworze. W każdym społeczeństwie, gdzie panuje religia następuje wyalienowanie, ludzie nie wierzą sobie nawzajem, tylko bogu. Z racji tego, że swe najlepsze cechy ucieleśnili w fikcyjnym tworze pozostały im do dyspozycji tylko cechy złe. Dlatego by naprawić człowieka, społeczeństwo należy zlikwidować boga, zniknie wtedy alienacja społeczna, ludzie znowu zaczną być dobrzy. Gdy zaproponowano Feuerbachowi przyłączenie się do Wiosny Ludów odmówił, stwierdził, że ich ruch jest bez sensu. Według niego to nie Duch rządzi ludźmi z powodu wymyślonego tworu, którym jest bóg. Prawdziwy człowiek w społeczeństwie niewyalienowanym nie pokłada swych nadziei w bogu.
Podstawą opisu społeczeństwa jest alienacja, jednakże poszczególni neohegliści zmieniają przyczynę alienacji. Dla Feuerbacha jest to religia, dla Marksa państwo - państwo wg Marksa to twór, który panuje nad ludźmi.
Dla Marksa alienacja ekonomiczna polega na tym, że rzeczy, które tworzą ludzie panują nad nimi. Np. stosunek robotnika do maszyny, przy której pracuje w fabryce - to ona nad nim panuje, narzuca mu określone tempo pracy, nie może od niej odejść kiedy chce, w ten sposób robotnik podporządkowuje się trybowi pracy maszyny. Różni to robotnika od rzemieślnika, bo ten drugi używa narzędzi i sam sobie wyznacza rytm pracy. Robotnik jest więc człowiekiem wyalienowanym względem maszyny.
Twór, który leży na półkach sklepowych rządzi robotnikiem, który wcześniej go wyprodukował, chce go mieć, ale go na to nie stać, tak więc mamy znowu do czynienia z alienacją.
Przedsiębiorca też jest podporządkowany rzeczom, które musi sprzedać, jest podporządkowany rynkowi.
Drugi rodzaj alienacji ekonomicznej w procesie pracy, która staje się dla robotnika czymś obcym wyraża się w niechęci do pracy. Robotnik w pracy czuje się źle, pracuje tylko dla pieniędzy. Dotyczy to nie tylko robotników, ale też innych członków społeczeństwa np. urzędnicy, sprzedawcy. Ponieważ prawdziwy człowiek lubi pracować, praca sprawia mu przyjemność, człowiek ma wrodzone poczucie chęci do pracy, dlatego też dochodzi Marks do wniosku, że robotnik nie jest prawdziwym człowiekiem, to osobnik zdeformowany, w pewnym sensie zezwierzęcony, nastawiony tylko na konsumpcję, kopulację, zaspokajanie podstawowych potrzeb biologicznych.
Średniowieczny rzemieślnik - lubi pracować, tworzy swe dzieła z przyjemnością, pasją, czego nie widać wśród współczesnych Marksowi. Jest to wiec najlepszy dowód na to, że funkcjonujący system jest błędny, trzeba go zmienić.
Trzeci aspekt alienacji wyraża się w stosunku do innych ludzi. Człowiek oprócz potrzeby pracy ma też potrzebę kontaktów społecznych. Instynkt społeczny to pewna wrodzona, spontaniczna chęć nawiązywania relacji z innymi ludźmi, nie dla korzyści, ale dla samej przyjemności kontaktu. W przypadku robotnika to jest zachwiane, wypaczone. Kontakty z innymi ludźmi ograniczają się tylko do korzyści, które można wynieść z nich.
Marks podsumowując dochodzi do wniosku, że cała alienacja wynika z zachwiania stosunków własności.
Marks stworzył tę koncepcję w 1843 roku, praca ta nie została wydana za jego życia, pozostała w rękopisie do lat 33 XX wieku. Dopiero Rosjanie wydali po raz pierwszy dzieła Marksa.
Pojęcie alienacji weszło do socjologii dopiero po stu latach.
Marks znalazł się w Paryżu z powodu wydalenia z Niemiec, z powodu istniejącej tam cenzury. W Paryżu publikował po niemiecku w „Dziennikach Niemieckich”.
Marks nieco inaczej oceniał religię niż Feuerbach, częściowo się z nim zgadzał, ale uważał, że alienacja za pomocą religii nie jest źródłem zła, ale jest społecznie korzystna, gdyż „religia jest opium dla ludu”. Religia pełni w przypadku klas nieposiadających rolę taką jak narkotyk - uśmierza ból egzystencji, pozwala znieść doznawaną krzywdę społeczną, jest środkiem łagodzącym trudy życia codziennego, daje pociechę ludziom, że czuwa nad nimi siła wyższa. Nie należy likwidować religii do momentu, gdy nie dokona się rewolucji społeczeństwa. Dopóki jednak istnieje społeczne wyalienowanie dopóty musi być religia, później jednak przestanie być potrzebna.
Niemcy naciskali Francuzów by wydalili Marksa, który przenosi się do Brukseli, by móc spokojnie tworzyć. Tam poddaje swą dotychczasową teorię krytyce. Uznaje, że alienacja jest fałszywą teorią, zrywa z neoheglizmem. Formułuje nową teorię wraz z Englesem, wydają wspólne dzieło „Ideologia niemiecka”, książka nie zostaje wydana, pierwszy raz opublikowana w latach 30 XX wieku w ZSRR. Druga książka napisana wspólnie z Engelsem „Manifest komunistyczny” zostaje wydana oraz przetłumaczona na wszystkie języki europejskie. ( napisana na zlecenie komunistów - miał to być program partii dla robotników)
Teorie późno marksistowskie opisane są właśnie w tych dwóch książkach.
Po upadku Wiosny Ludów Marks zniechęcił się do działalności politycznej, wyjechał do Londynu i zajął się pisaniem książki pt. „Kapitał”; w roku 1867 ukazuje się jej pierwszy tom.
Druga teoria Marksa
„Manifest komunistyczny” zawierał szkic nowej koncepcji społecznej. Marks zwraca uwagę, że wszystkie społeczeństwa poza pierwotnymi mają jedną wspólną cechę - a mianowicie podział na tych, którzy posiadają oraz tych, którzy pracują.
Społeczeństwo oparte na wyzysku klasy posiadaczy:
- społeczeństwo niewolnicze społ. konserwatywne, które się nie rozwijały, trwały latami
- społeczeństwo feudalne niezmiennie
- społeczeństwo kapitalistyczne - społ. nieustannej zmiany, rewolucji, powstają nowe sposoby działania, wszystko się rozwija, gospodarka kapitalistyczna ma wielką przewagę nad społeczeństwem niewolniczym i feudalnym. Nie zmienia się natomiast jedna rzecz - stosunek własności.
Marks uważał, że wyzysk nie polegał na tym, że robotnik za mało zarabia, ale polega na tym, że wytwór jego pracy ma więcej wartości niż zapłacona praca, a nadwyżkę za to bierze kapitalista. Robotnicy tworzą nadwyżkę, w której nie mają udziałów. Ten konflikt prowadzi do tego, że praca coraz bardziej traci na wartości, choćby dzięki wprowadzaniu coraz lepszych maszyn w fabrykach. Narzędzia skomplikowane wymagają specjalistów, a rola robotnika polega tylko na włączeniu i wyłączeniu danej maszyny, w związku z tym praca mężczyzn jest zastępowana praca kobiet i dzieci, gdyż są one tańszymi robotnikami. Prowadzi to do jeszcze większego zubożenia klasy robotniczej. Wraz z postępem technicznym jest potrzebna oraz prostsza siła robotnika. Robotnicy będą brali coraz mniejszy udział w podziale zysków z pracy. To wg Marksa jest niesprawiedliwe, ale z drugiej strony nie mogą robotnicy żądać więcej, bo właścicielami tych dóbr są przemysłowcy.
Tylko wspólnie można ten system obalić, za pomocą rewolucji, gdyż przemysłowcy dobrowolnie nie oddadzą swej uprzywilejowanej pozycji. By przekształcić stosunki społeczne nie wystarczy sama rewolucja - trzeba mieć program wprowadzenia nowego porządku, który musi być realny, nie może to być żadna utopia. Dlatego też Marks analizuje gospodarkę od drugiej strony. Kapitalizm opiera się na wolnej konkurencji, co prowadzi do coraz większych nierówności, co z kolei prowadzi do kryzysów. Z powodu braku analizy sytuacji na rynku dochodzi do nadmiernej produkcji jednych dóbr, braku innych, każdy z uczestników tego wolnego rynku broni swego wycinkowego interesu, brakuje współdziałania i współpracy, by racjonalnie planować działania rynkowe. Wraz z rozwojem gospodarki kapitalistycznej dochodzi do coraz większych fluktuacji w gospodarce - czas koniunktury przeplatający się z czasem dekoniunktury.
Jedynym rozwiązaniem jest uspołecznienie gospodarki, by móc planować co, kiedy i ile produkować - to jest warunek sukcesu rewolucji. Uczynienie gospodarki jednolitym organizmem, kierowanym odgórnie doprowadzi do zlikwidowania powracających fal kryzysu. Gdyby nie było kryzysów w gospodarce wg Marksa rewolucja nie byłaby potrzebna, to właśnie te kryzysy pokazują, że system kapitalistyczny jest niedoskonały.
Socjalizm utopijny głosił, że rewolucja jest potrzebna w imię równości, sprawiedliwości względem ludzi co było uważane za mrzonkę według Marksa .
Rewolucja ma służyć konkretnym celom, ma wprowadzać jakiś przemyślany, uporządkowany system funkcjonowania społeczeństwa.
Tezy koncepcji późno marksistowskiej
Każde społeczeństwo mówi Marks ( nie używał on pojęcia społeczeństwo tylko formacja społeczna) składa się z dwóch wielkich części:
Bazy - to tyle co baza lub struktura ekonomiczna
Nadbudowy - to wszystkie te instytucje, które mają charakter nieekonomiczny np. państwo, religia, rodzina, stosunki społeczne, literatura, sztuka
Relacja między bazą a nadbudową jest taka, że baza określa nadbudowę, czyli że gospodarka określa zjawiska niegospodarcze. Określa ją ona w dwojaki sposób:
Po pierwsze uzależnia ją od siebie egzystencjalnie (czyli uzależnia ją pod względem istnienia). Struktury pozaekonomiczne nie mogłyby istnieć bez gospodarki, choćby dlatego, że chcąc uprawiać wojnę, modlić się, bawić się z dziećmi, nauczać innych trzeba jeść, mieć gdzie spać i czym się okryć. Ponieważ człowiek jest istota biologiczną i musi zaspokajać swe biologiczne potrzeby, a to zapewnia gospodarka
Po drugie - jakie przedmioty wyprodukuje nam gospodarka wpływa to na działalność pozaekonomiczną np. jeśli gospodarka wyprodukuje nam nowoczesną broń da to większą szansę prowadzenia zwycięskich wojen. Gospodarka określa nie tylko to, że coś się robi, ale jak to się robi.
Struktura gospodarki
Każda baza gospodarki składa się z kilku sposobów produkcji (czyli system środków produkcji, siły roboczej i stosunków własności łączącej je w jedną całość). Jeden z nich pełni rolę dominującą, on nadaje charakter całej bazie, można określić bazę tak jak nazywa się najważniejszy czynnik ją regulujący.
W bazie społeczeństw współczesnych można wyróżnić:
Kapitalistyczny sposób produkcji - ten dominuje, największa część produkcji wytwarzana jest w tym systemie. Obejmuje takie środki produkcji, których nie może obsługiwać jedna osoba, ale wiele; siła robocza w postaci wolnych robotników; stosunki własności przyznające prawa własności przedsiębiorcom
Drobnomieszczański system produkcji - środki produkcji może obsługiwać jedna osoba, poza tym osoba, która je obsługuje jest jednocześnie pracownikiem i właścicielem tych środków
Chłopski sposób produkcji - elementem środków produkcji są nie narzędzia i surowce, ale ziemia, która ma inny charakter, nie da się jej pomnożyć, wyprodukować, procesy biologiczne doprowadzają do rozwoju roślin czy zwierząt, dokonuje się to niejako samoistnie.
Według Marksa istniało dotychczas 5 typów społeczeństw:
Archaiczne społeczeństwa - pierwotne formy plemienne, ludowe, istniejące od zarania istnienia człowieka na ziemi, opierało się to na wspólnej własności
Azjatyckie społeczeństwa - gospodarka oparta na dwóch współistniejących sposobach produkcji: pierwszy sposób produkcji wspólnot ziemskich opartych na wspólności ziemi opartych na systemach irygacyjnych, bez nawadniania nie byłoby możliwe zbieranie plonów, system własności kanałów irygacyjnych - nie można być właścicielem kawałka kanału
Antyczne społeczeństwa - społeczeństwa Starożytnej Grecji i Rzymu, oparte na niewolnictwie, które wyznacza charakter gospodarki, niewolnik nie dość że nie posiadał własnych narzędzi, to sam nie był właścicielem siebie, był „narzędziem” w rękach swego pana. Istnieli też prywatni chłopi.
Feudalne społeczeństwa - oparte na pańszczyźnie, chłop musiał przekazywać część plonów, pracy swemu panu. W miastach istniały też systemy pracy cechowej - cech kontrolował pracę rzemieślników, dając gwarancje określonej jakości ich wyrobów. Byli też wolni rzemieślnicy tzw. Partacze, pracowali oni poza granicami miasta, ich wyroby były o wiele tańsze, a często nie odstawały jakością od tych wykonanych przez rzemieślników cechowych. Byli tez wolni chłopi, nie płacili oni żadnych podatków, byli niezależni
Kapitalistyczne społeczeństwa
Marks sądził, że we wszystkich tych formacjach istnieje też zależność - system polityczny jest dostosowany do zróżnicowania w gospodarce, w taki sposób by jej nie przeszkadzać.
W każdej gospodarce mamy do czynienia konfliktami - przedsiębiorcy konkurują miedzy sobą, tak więc jest między nimi sprzeczność interesu, jest też sprzeczność między robotnikami, bo rywalizują między sobą o lepsze miejsca pracy; w systemie drobnomieszczańskim sprzeczności istnieją tylko między przedsiębiorcami ( gdyż są oni także robotnikami), podobnie jest w przypadku chłopskiego sposobu produkcji.
Konflikty - uświadomione sprzeczności interesów między przedsiębiorcami na rynku.
Najważniejsze są sprzeczności klasowe - mamy tu do czynienia z walką klas. W walce tej w różnej skali reprezentanci tych samych interesów łączą się zarówno przedstawiciele klas robotniczych jak i przedsiębiorcy. Mogą zjednoczyć się też producenci określonych grup towarów.
Rozwój społeczny jest rezultatem walki klas, ta klasa, która zgromadzi więcej zwolenników, będzie bardzie skuteczna w swych działaniach, ta narzuci kierunek zmian, rozwoju społecznego. Marks wie, że istnieją też inne konflikty społeczne np. religijne, ale one pełnią tylko rolę wtórną, najważniejsze są konflikty klasowe. Historia ludzkości to historia walk klasowych.
W nadbudowie są też zatrudnieni ludzie, są też stosunki hierarchiczne, pojawiają się konflikty, ale nie ma stosunków kapitalistycznych. Ludzie, którzy obsługują nadbudowę stanowią nie klasy, ale stany np. stan duchownych, wojskowych.
Bez konfliktów społeczeństwo zamiera, konflikty prowadza do rozwoju, są źródłem postępu społecznego. Dlatego tez teoria Marksa zaliczana jest do teorii konfliktu. To Marks wprowadził jako pierwszy podejście do konfliktu jako zjawiska pozytywnego.
Dialektyka wg Marksa ( sposób myślenia o społeczeństwie, nie dotyczy tego jakie jest społeczeństwo, ale tego jak je badać)
Oznacza to tyle co ujęcie społeczeństwa w kategoriach strukturalnych, czyli że każdy element struktury jest powiązany z wszystkimi innymi elementami, tzn. że cechy które mu przysługują, przysługują mu dlatego, że w tych powiązaniach pozostaje; gdyby zerwać te powiązania to utraciłby swe właściwości ( matka gdyby oderwać ją od rodziny, dziecka przestałaby być matką)
Wszystko jest w ruchu, wszystko się zmienia, każda instytucja, stosunek, cecha ulegają zmianie. Zmiany te zachodzą w różnym tempie. Musimy uchwycić w jakim odcinku czasu coś pozostaje niezmienne. Nie ma rzeczy niezmiennych, tylko zmiany należy zawsze relatywizować do czasu.
Myślenie - poszukiwanie elementów nowych - analiza rzeczywistości pod kontem nie tylko tego co jest powtarzalne, ale też szukanie nowego. Dialektyka zakłada poszukiwanie rzeczy pojedynczych, rzeczy, które nie mają precedensu, nie można ich do niczego porównać, gdyż zachodzą po raz pierwszy
Dialektyka oznacza myślenie na zasadzie sprzeczności. Społeczeństwo ma element harmonii, ale też ma elementy sprzeczne, bez analizy, których nie da się analizować społeczeństwa. Marks mówi, że sprzeczność jest ważniejsza, ale jest to sprzeczność w pewien sposób decydująca o spójności społeczeństwa, gdyż mimo konfliktu między robotnikiem a kapitalistą oni nawzajem się potrzebują i nie mogą istnieć bez siebie.
Dialektyka polega na analizowaniu społeczeństwa za pomocą idealnych modeli, które chwytają najważniejsze elementy relacji, ale pomijają uboczne. Dzięki stworzeniu modeli będziemy mogli rozpoznać czy dana rzeczywistość odpowiada mu czy też trzeba będzie stworzyć inny model.
EMIL DURKHEIM
Znał pisma Kanta, Saint-Simona, Marksa. Durkheim pochodził z rodziny żydowskiej, jego ojciec był rabinem, on sam miał zostać rabinem. Na uniwersytecie zmienił jednak swe plany życiowe, studiował na Sorbonie, zajął się filozofią. Durkheim zainteresował się problemami społecznymi. Po ukończeniu studiów pracował jako nauczyciel w liceum, gdzie miał dużo czasu na pisanie pracy „ O podziale pracy społecznej” wydana w latach 90 XiX. Następnie wydał „Zasady metody socjologicznej”; wydaje też „Socjologia a filozofia” oraz „Samobójstwo” najważniejsza jego praca socjologiczna w 1917 r. „Elementarne formy życia religijnego”
Durkheim próbuje zdefiniować socjologię na nowo jako naukę o faktach społecznych.
Fakt społeczny to wszelki sposób działania zapisany lub nie, który nie jest naszym własnym wyborem lecz jest nam narzucony z zewnątrz np. stosunek do ojca. Fakty społeczne są nam narzucane i sankcjonowane, ale to że są one narzucone jednostka odczuwa tylko wtedy gdy ich nie wykonuje, nie przestrzega.
Istnieją dwa rodzaje przymusu:
Przymus bezpośredni - realizuje się poprzez bezpośrednie sankcje represyjne względem tych, którzy nie dostosowują się do określonych faktów społecznych
Przymus pośredni - przymus efektywności, ludzie robią coś by móc załatwić swe sprawy np. posługują się językiem polskim w Polsce, jestem miły dla urzędnika by załatwić swoją sprawę
Fakty społeczne to fakty zbiorowe, kolektywne, tzn. takie sposoby działania, odczuwania, a także sposoby bycia, które odnoszą się do więcej niż jednej jednostki. Socjologia nie zajmuje się jednostkami, tym zajmuje się biologia i psychologia
Definicja faktów społecznych obejmuje fakty normalne oraz fakty patologiczne (nienormalne), które należy odróżniać. Durkheim posługuje się tu analogią do medycyny, gdzie mamy do czynienia z różnymi patologiami. Zjawiska normalne wg Durkheima to tyle co zjawiska typowe, częste, dominujące, zjawiska nienormalne to zjawiska rzadkie, wyjątkowe.
Fakty społeczne to zjawiska rozpowszechnione. To co rozpowszechnione wg Durkheima jest normalne, to co odstaje od ogółu społeczeństwa jest patologią, czymś niezdrowym.
Pojęcie patologii ( podobnie jak w medycynie) można odnieść do jednostki, ale też do wielu ludzi. Jeżeli by się okazało, że istnieją choroby, które istnieją u każdego człowieka to są one rozpowszechnione, czyli w odniesieniu do większości przestaje to mieć wymiar patologii.
Niektóre zjawiska, jeśli występują one w społeczeństwie rzadko, ale można je odnaleźć u różnych społeczeństw to mamy wówczas do czynienia z normalnością, mimo, że nie dotyczy o wszystkich członków społeczeństwa np. prostytucja, przestępstwa - większość ludzi nie jest przestępcami czy prostytutkami, ale z racji tego, że występuje to zjawisko w wielu społeczeństwach możemy powiedzieć, że jest to normalne. Durkheim posuwa się dalej w swych wnioskach- skoro jest to normalne więc nie należy z tym walczyć. Skoro przestępstwa występują w każdym społeczeństwie to pełni ono najwidoczniej jakąś ważną funkcję społeczną. I tak jak w przypadku prostytucji idzie jeszcze udowodnić jej użyteczność np. w społeczeństwie gdzie wybór partnerów jest ograniczony, narzucony odgórnie, tam pełni społecznie korzystną rolę. W przypadku przestępstw Durkheim wyjaśnia to tak, że przestępstwo to wykroczenie przeciwko prawu, które reguluje najważniejsze typy społecznych działań. Te zasady wyrażają się przez kodeksy prawne, są elementem naszej socjalizacji, są nam wpajane przez rodziców, nauczycieli. Zasady te są wpajane przez ludzi w różnym stopniu; Ci, którzy mają je mocno zinternalizowane nie myślą w ogóle w kategoriach złamania ich. Niektórzy ludzie akceptują te normy, ale miewają różne pokusy, są też ludzie, którzy normy traktują tylko powierzchownie, najważniejsze dla nich to nie dać się złapać. Przestrzeganie norm traktują pragmatycznie, trzeba je przestrzegać, gdyż jeśli nie to będzie się narażonym na różne sankcje. Durkheim mówi, że jest to pewien swoisty mechanizm społeczny ( różny stopień przyswojenia norm), który funkcjonuje po to by istnieli ludzie, którzy dzięki swemu „elastycznemu” podejściu będą potrafili zmienić te normy obowiązujące, przeciwstawić się im. Jest to swego rodzaju mechanizm obronny społeczeństwa. By społeczeństwo mogło elastycznie dostosować się do zmieniających się warunków, by było to możliwe trzeba zmienić prawo, ale odważą się na to tylko ci, którzy tego prawa nie szanują, jest dla nich tylko zewnętrzną regułą.
Jeśli społeczeństwo doprowadziłoby do sytuacji, że wszyscy zinternalizowaliby normy, to społeczeństwo takie nie byłoby zdolne do zmiany, nie potrafiłoby ewoluować, byłoby nieelastyczne. Po to są więc potrzebni przestępcy, bo bez przestępców nie byłoby reformatorów, dlatego też przestępczość istnieje we wszystkich społeczeństwach.
Bardzo restrykcyjne przestrzeganie przepisów i pilnowanie porządku prowadzi do kostnienia społeczeństwa, nie byłoby innowacyjności, bo ludzie baliby się wychodzić poza utarte schematy myślenia i działania.
Bark przestępczości wg Durkheima jest zjawiskiem patologicznym np. podczas wojen przestępczość spadała, społeczeństwo było w stanie patologicznym, dlatego zaczyna działać nienormalnie. Każde społeczeństwo ma określony wskaźnik przestępców.
Socjologia to nauka o faktach. Durkheim rozszerza definicję faktu społecznego - wg niego to wszelki sposób myślenia, działania, odczuwania zdolny do wywierania na jednostkę zewnętrznego przymusu, który jest w danym społeczeństwie lub w wielu społeczeństwach powszechny. Ta powszechność dotyczy także przestępczości.
Jego koncepcję nazwano imperializmem socjologicznym, nie zostawia on miejsca dla innych nauk.
Jak należy badać fakty społeczne:
- badać tak jak rzeczy, mimo, że rzeczami nie są; tzn. z zewnątrz, analizując i obserwując te zjawiska tak jakby obserwowało się rzecz, tzn. beznamiętnie, jako zjawisko zewnętrzne względem mnie, nie odnosić się do własnych doświadczeń - jest to wg Durkheima naukowe prowadzenie badań, w przeciwieństwie do myślenia ideologicznego.
Myślenie naukowe kieruje się przechodzeniem od rzeczy do idei, teoria i idea są wtórne do faktu, który opisujemy. Natomiast w podejściu ideologicznym jest odwrotnie, czyli od teorii, idei przechodzimy do rzeczy, zjawisk. Należy takiego podchodzenia do badanych faktów unikać, gdyż nie jest to podejście prawidłowe.
Durkheim krytykuje podejście Comte'a i jego koncepcję trzech faz myślenia. Jest to żywy przykład tego, że Comte stworzył ideę, teorię, do której później dostosowywał badaną rzeczywistość.. Tak nie należy postępować, formułowanie uogólnień nie jest podejściem naukowym, jest to wg Durkheima ideologia.
Drugim przykładem ideologa jest Spencer, szczególnie jego teza o współpracy w społeczeństwie, ponieważ Spencer nie uzasadnił, dlaczego współpraca jest ważniejszym rodzajem stosunków społecznych niż inne. Tymczasem Spencer arbitralnie napisał w swym dziele, że współpraca jest najważniejsza, nie opierając się na żadnych badaniach, tak więc to nie jest naukowy sposób myślenia. Każda teza musi mieć swe uzasadnienie w faktach społecznych.
Kiedy socjolog zamiast mówić o tym co jest mówi o tym co być powinno - zastępowanie analizy opisowej oceną świata i tworzeniem wizji tego świata jest ideologią.
Sposoby bycia to materialny aspekt życia społecznego, Durkheim nazywa to morfologią społeczną. Wprowadza pojęcie objętości ( jest to liczebność społeczeństwa), gęstości materialnej (czyli odległość fizyczna między jednostkami - jak przestrzennie lokują się jednostki, jest ona zależna od terytorium jakie zajmuje dane społeczeństwo, ale jest to coś innego niż gęstość zaludnienia, gdyż możemy tu mówić także o przestrzennym wymiarze np. wieżowce) oraz gęstości moralnej ( to liczba stosunków i kontaktów zachodzących między jednostkami, im jest ich więcej tym ta gęstość jest większa). Pewien typ zagęszczenia stosunków wymaga zagęszczenia materialnego. Społeczeństwo nie może istnieć wyłącznie między ludźmi porozumiewającymi się tylko na odległość. Musi od czasu do czasu dochodzić do kontaktu fizycznego, bezpośredniego. Jeśliby tego nie było mogłoby to doprowadzić do rozpadu społeczeństwa.
Podłoże życia społecznego wg Durkheima to objętość, gęstość, ogół dróg komunikacyjnych, wszelkie rzeczy materialne - stanowi to wszystko podłoże do budowania wszelkich stosunków społecznych.
Więzi społeczne to te stosunki, które sprawiają, że ludzie tworzą pewną całość, że nie są zbiorem pojedynczych osób, lecz tworzą grupę. Durkheim nazywa więzi społeczne solidarnością społeczną. Solidarność oznacza tyle co wzajemny związek, solidarność organów w organizmie oznacza, że są one ze sobą powiązane, współzależne.
Dlaczego ludzie tworzą związki?
Są dwa mechanizmy sprawiające, że ludzie tworzą związki:
Podobieństwa się przyciągają - ludzie podobnie wykształceni, mający podobne cechy rozpoznają się, są sobie bliżsi, nawiązują kontakty. Wszelkiego rodzaju podobieństwa mają tendencję do zbliżania do siebie ludzi, im więcej tych podobieństw tym ta tendencja większa. Ludzie podobni i podobieństwa między nimi wytwarzają wspólnotę, czują się pewną wyodrębnioną kategorią i są skłonni działać na korzyść tej wspólnoty. Jesteśmy w stanie wczuć się w emocje członków tej wspólnoty, co w konsekwencji może prowadzić do wytworzenia duszy zbiorowej. Jeśli jakiś członek tej duszy dozna czegoś przyjemnego lub negatywnego będziemy dzielić z nim te odczucia. To jest właśnie więź oparta na solidarności, na wyobrażeniu jedności; Durkheim nazywa ją solidarnością mechaniczną. Np. będąc za granica mamy większą tendencję do łączenia się z innymi Polakami, jeśli ktoś będzie krytykował Polaków to my staniemy solidarnie w obronie naszej nacji, podobnie gdy ktoś będzie krytykował WSNHiD też staniemy w obronie naszej uczelni. Każde podobieństwo im jest większe tym silniej budzi odczucia solidarności wśród osób o tych cechach podobieństwa. Najsilniejsze jest ono w społeczeństwach pierwotnych, z racji tego, że wszyscy są tam bardzo podobni, nie ma zróżnicowania na zawody, klasy itp. Tam ta „dusza zbiorowa” jest bardzo silnie wykształcona.
Różnice się przyciągają - przyciąganie się ludzi mających różne cechy nie dotyczy wszystkich różnic, ale tylko tych, które się uzupełniają. Różnice, które prowadzą do powstawania więzi to przede wszystkim podział pracy, specjalizacja w określonej dziedzinie produkcji. Są też inne cechy np. ktoś jest sprytny, bystry, ale słaby, potrzebuje więc osoby silnej fizycznie. Ten rodzaj solidarności Durkheim nazywa solidarnością organiczną. Nie wymaga ona żadnej empatii, jest tu tylko wspólny interes, kalkulacja. Możemy o tym rodzaju solidarności mówić tylko w społeczeństwach bardziej rozwiniętych, gdzie dochodzi do podziału pracy. W takich społeczeństwach istnieją obok siebie dwa rodzaje solidarności, z tym, że w społeczeństwach coraz bardziej rozwiniętych dominująca staje się solidarności organiczna; z racji tego, że ludzie różnią się coraz bardziej od siebie, tak więc coraz trudniej znaleźć podobieństwa, które mogłyby powodować rozwój solidarności mechanicznej. We współczesnych społeczeństwach dominuje więź solidarności organicznej, to ona wiąże ludzi w zawodowe społeczeństwa. Durkheim sądzi, że sama solidarnośc organiczna nie może utrzymać społeczeństwa w przeciwieństwie do solidarności mechanicznej. Dlatego jest to problemowe, gdyż rozwój społeczeństwa w tym kierunku zmierza ku rozpadowi. Szczególną rolę w utrzymaniu społeczeństwa jako całości ma bliskość fizyczna, przestrzenna, dzięki niej mamy do czynienia z podobieństwem sytuacji, co scala społeczeństwo. Ludzie się widzą, żyją w określonej rzeczywistości, co prowadzi do rozwoju więzi mechanicznych opartych na podobieństwie warunków życia.
Można utrzymać więź mechaniczną solidarności dzięki zgromadzeniom jednostek. One nie muszą dokonywać się ciągle. Dzięki tym zgromadzeniom wzmacnia się poczucie solidarności, może to pomóc w odtwarzaniu mechanicznej solidarności.
Zdaniem Durkheima funkcję wzmacniania solidarności mechanicznej pełni dla społeczeństwa religia, bo w religii uczestniczymy świadomie, cyklicznie w zgromadzeniach ( msze, pielgrzymki) - to nowoczesne formy podtrzymywania więzi mechanicznych. Zauważa jednak, że znaczenie religii także słabnie np. we Francji religijność maleje, ludzie modlą się w domu, co nie sprzyja wytwarzaniu więzi mechanicznych; gdyż religia tylko wtedy ma sens gdy prowadzi do gromadzenia się ludzi.
Samobójstwo - wg Durkheima jest zjawiskiem społecznym. Wystarczy przyjrzeć się częstotliwości samobójstw w różnych środowiskach społecznych, co pokazuje że samobójstwo uwarunkowane jest społecznie. Zdaniem Durkheima możemy mówić w określonych sytuacjach o przymusie samobójstwa; że społeczeństwo się nie zdziwi jeśli w określonej sytuacji ktoś popełni samobójstwo.
Uwarunkowania społeczne samobójstw:
Samobójstwa egoistyczne
Samobójstwa altruistyczne
Samobójstwa anomiczne
Samobójstwa fatalistyczne
Ad. A) to samobójstwa popełnione dla siebie, jednostka nie umie sobie poradzić ze swymi problemami inaczej niż poprzez popełnienie samobójstwa. Im mniej mamy wsparcia i pomocy tym ten wskaźnik jest większy np. osoby osamotnione, włóczędzy, osoby na przymusowym wygnaniu, w izolacji. Im bardziej jednostka pozbawiona jest kontaktów społecznych tym bardziej jest ona narażona na samobójstwo. Np. we Francji przeprowadzono badania w której z religii jest największy odsetek samobójców. Najwięcej samobójstw było wśród ateistów, następnie protestantów, katolików, na końcu u Żydów. U tych ostatnich jest bardzo silny kontakt z rabinem, współmiernymi stąd samobójstw najmniej
Ad. B) Przeciwieństwem takich samobójstw są samobójstwa altruistyczne. Gdy nasze poczucie solidarności z innymi członkami społeczeństwa jest tak wielkie, że jesteśmy w stanie złożyć się w ofierze dla innych np. matka oddająca życie dla swego dziecka; samobójczy terroryści oddający życie w imię sprawy, o którą walczą. Podłożem tych samobójstw jest niezwykle silna więź mechaniczna.
Ad. C) Anomie - stan społecznej dezorganizacji, stan chaosu, brakuje wzorców, nie wiadomo jak postępować, prawo nie działa. Na dłuższą metę pozostawanie w takiej sytuacji jest nie do wytrzymania. Tego rodzaju samobójstwa nasilają się w czasach rewolucji, kryzysów, wojen; z powodu braku wskazówek jak postępować, jakie reguły obowiązują.
Ad. D) Wtedy gdy regulacja zewnętrzna jest zbyt duża, gdy wszystko jest ściśle kontrolowane i ludzie nie mogą na dłuższą metę funkcjonować w taki sposób pod zbyt dużym rygorem, gdy nie mamy minimum obszaru prywatności.
Samobójstwo wynika z niewłaściwego poziomu solidarności mechanicznej (c,d) lub organicznej (a,b) . Oczywiście Durkheim nie analizował wszystkich rodzajów samobójstw np. okresowych mód.
Rola religii w utrzymaniu solidarności
Zdaniem Durkheima dotychczasowe podejście do religii w socjologii jest błędne. Do tej pory uważano, że religia to ingerencja istot duchowych w nasze życie, tak definiowali religię teologowie i socjologowie, ale taka definicja nie jest trafna. Definicja religii wg Spencera - teoria tego co nieznane, to czego nie wiemy tłumaczymy za pomocą religii, co zdaniem Durkheima jest definicją niekompletną, gdyż może tylko odnosić się do religii współczesnych, ale nie odpowiada religiom starożytnym.
Durkheim sam próbuje zbudować definicję religii, prowadzi wieloletnie badania nad zjawiskiem religii, stworzyć definicję, która obejmie wszystkie rodzaje religii, z którymi ludzkość miała i ma do czynienia.
Religia to zespół wierzeń i praktyk odnoszących się do sfery sacrum i łączących te wierzenia i praktyki we wspólnotę zwaną kościołem. Sacrum to tyle co świętość. Wierzenia dotyczą istnienia tego sacrum, to jego kult. Religia wymaga praktyk, modlitw zbiorowych. Dopiero jako wspólnota oddająca się określonym praktykom tworzy religię.
Sacrum - każda religia dzieli świat na dwie części - świecką i świętą. Są one od siebie oddzielone, nie mogą się mieszać ze sobą. To pewna siła, która przenika pewne idee, siła, którą uważa się za niezwykle potężną. Z jednej strony dobroczynną, z drugiej groźną dla jednostki. Bezpośrednie, dowolne kontakty z sacrum mogą się źle skończyć dla jednostki. Kontakt z sacrum musi odbywać się według określonych reguł, praktyk. Sacrum to coś co się zmienia, może wstąpić w jakąś rzecz, osobę, a później ją opuścić. Takie podejście do religii i zamiana Boga na sacrum pozwala uznać buddyzm za religię. W buddyzmie 5 zasad Buddy jest sacrum dla jego wyznawców. Wszystko co jest obdarzone kultem, co jest czymś szczególnym, czczonym przez ludzi może być sacrum.
Sfera profanum to ta dziedzina życia, w której postępujemy kierując się zasadami pragmatyczności. Natomiast w sferze sacrum cenimy dane idee, rzeczy dla nich samych. Wyraża się to w kulcie tych rzeczy mających cechy niecodzienne.
Zdaniem Durkheima pierwszą formą religii był totemizm - oddawania czci jakiejś roślinie, zwierzęciu, traktowanie przyrodniczych obiektów jako sacrum. Są one traktowane nie według ich fizycznych cech biologicznych, ale nadaje się im dodatkową niematerialną wartość.
Kolejnym etapem był kult duchów przodków, który wziął się z kultu wodzów. Jeśli jakiś człowiek wyróżniał się szczególnymi przymiotami, zasłużył się dla plemienia, zaczynano go czcić, przypisując mu stopniowo coraz więcej zalet, co po jego śmierci przeradzało się w sacrum.
Koncepcja mimo swych podobieństw do religii, istotnie się od niej różni. Pozwala na czczenie sacrum nie w formie duchowej, ale jako konkretnych jednostek ( kult wodza). Tak więc pewne zjawiska świeckie można uznać za sacrum w ujęciu Durkheima np. kult osoby Elvisa. Ludzie pielgrzymują do jego domu, oddają mu cześć. W tym ujęciu Elvis jest sacrum. Struktura takiej działalności niczym nie różni się od religii.
Sacrum nie musi opierać się na Bogu, duchach. Jeśli nadajemy komuś, czemuś cechy, których ta rzecz, osoba nie posiada mamy do czynienia z tworzeniem sacrum.
To ujęcie Durkheima pozwala odnaleźć religię wszędzie tam, gdzie dochodzi do tworzenia sacrum, gdzie ludzie się jednoczą we wspólnych praktykach. Funkcją tych praktyk jest wzmacnianie poczucia więzi mechanicznych, poza tym one dają nam siłę psychologiczną. Źródłem tej siły jest fakt, że nie czujemy się osamotnieni, działamy w zgromadzeniu. Jest to zjawisko ważne społecznie, gdzie dla Comte'a podstawą istnienia religii były wierzenia.
Jeśli słabną inne formy religijne społeczeństwo wytwarza sobie nowe, by umacniać swe więzi mechaniczne, by doprowadzać do sytuacji, gdy ludzie będą razem, będą mieli powód by się gromadzić.
VILFREDO PARETO
Był ekonomistą, z wykształcenia inżynierem. Uważany za klasyka ekonomii.
Markiz Vilfredo Federico Damaso Pareto (ur. 15 lipca 1848 w Paryżu, Francja, zm. 19 sierpnia 1923 w Céligny, Szwajcaria) - włoski ekonomista i socjolog. Był współtwórcą tzw. "lozańskiej szkoły w ekonomii". Od 1893 roku był profesorem uniwersytetu w Lozannie. W zakresie ekonomii jego najważniejsza praca to Kurs ekonomii politycznej (1896), a w socjologii Traktat socjologii ogólnej (1916).
Pareto rozszerzył zastosowania metod matematycznych w ekonomii oraz rozwinął pojęcie ogólnej równowagi ekonomicznej. Zajmował się też badaniami podziału dobrobytu.
Z równowagą ogólną wiąże się pojęcie tzw. optymalności Pareta (lub inaczej - optimum w sensie Pareta), oznaczające sytuację, gdy nie jest możliwa realokacja zasobów, powiększająca dobrobyt którejkolwiek jednostki bez jednoczesnego zmniejszenia dobrobytu innej jednostki.
W socjologii jego osiągnięciem było sformułowanie teorii krążenia elit, a także teorii rezyduów i derywacji.
Sformułował dwie znane koncepcje:
I Teoria działania ludzkiego
Dzieli ludzkie działania na logiczne i pozalogiczne. Każde ludzkie działanie oznacza świadome wyznaczanie odpowiedniego celu i środków do osiągnięcia tego celu. Te działania mogą być:
- logiczne, czyli takie, w których cechy środka użytego do realizacji celu pokrywają się zgodnie z jego rzeczywistymi cechami i zastosowaniem
- pozalogiczne - polegają na tym, że przypisujemy środkom, których chcemy użyć do realizacji naszych celów, cechy, których one nie posiadają.
W życiu społecznym jest bardzo wiele działań logicznych i pozalogicznych, trzeba je tylko umieć rozróżnić. Działania pozalogiczne są głównym obiektem zainteresowania Pareto, by je opisać wprowadza dwa ważne pojęcia: residuum i derywacja.
Residuum - polega ono na tym, że nie uświadamiamy sobie w swych działaniach prawdziwych motywów naszych działań
Derywacje - to te błędne motywy naszych działań, w pewien sposób sami siebie oszukujemy, co do naszych motywów. Zdarza się także, że w sposób świadomy przedstawiamy fałszywe motywy naszych działań, by np. osiągnąć określony cel, być lepiej postrzeganym przez otoczenie.
W jednym i drugim przypadku należy odkryć prawdziwe powody działań ludzi, czyli residuum.
Pareto systematyzuje residuum w 6 kategorii. U ludzi występuj wszystkie te residua, ale w różnym natężeniu.
Instynkt kombinacji - każe on patrzeć ludziom na świat w taki sposób, by próbowali zmienić tę rzeczywistość
Residuum trwałości agregatów(konserwacji) - niech wszystko będzie tak jak jest, każda zmiana jest niebezpieczna
Residuum uspołecznienia - chęć kontaktów z innymi, potrzeba uznania ze strony innych
Potrzeba okazywania uczuć przez czyny zewnętrzne - potrzeba działania wyrażająca nasze emocje
Residuum integralności jednostki z tym co jej podlega - utożsamiania się z interesem mojej grupy, mogę naruszać interesy innych grup by przynieść korzyści dla „swoich”
Residuum seksu - motywy biologiczne.
Residua są u wszystkich ludzi. Częściowo są dziedziczone, ale też nabywamy je podczas naszego życia. Najważniejsze spośród nich są 1 i 2, gdyż są one bardzo istotne dla naszego funkcjonowania w społeczeństwie. Instynkt kombinacji skłania nas do interesowania się nowościami, zmiany, popycha do rewolucjonizowania. Residuum trwałości to przywiązanie do tradycji. Inne pełnią mniej istotną rolę ( w 4 człowiek działa pod wpływem silnych emocji, są one motorem jego postępowania).
Socjolog wg Pareto nie może być naiwny, musi patrzeć na ludzi takich jakimi oni są w rzeczywistości, a nie takich jakimi starają się przedstawić. Musi dotrzeć do prawdziwych motywów ich działania. Te prawdziwe motywy są przykryte pod płaszczykiem derywacji:
pozalogicznych, gdzie mamy błędne wyobrażenie na temat świata nas otaczającego;
drugi rodzaj derywacji to uświadomienie sobie rzeczywistości tak jak ona wygląda, ale celowo wprowadza się w błąd otoczenie. Zadaniem socjologa jest oddzielenie tego od rzeczywistości.
trzeci rodzaj derywacji to taki, gdzie jednostka sama siebie oszukuje, wmawiając sobie, że działa z powodu jakichś motywów np. bardziej szlachetnych niż są w rzeczywistości.
Kategorie derywacji:
stwierdzenia - czyli pewne wypowiedzi o świecie, o sobie, które zawierają pewne fakty, ale nie wszystkie, które zawierają też uczucia, ładunek emocjonalny, zawarte są tu pewne półprawdy, taki charakter mają np. przysłowia.
Autorytety - powoływanie się na autorytety by uzasadnić sobie lub innym po co się coś robi. Często powołuje się tu na autorytety, które w danej dziedzinie wcale nie są autorytetami. Blask autorytetu roztacza się często na ogół jego życia, wypowiedzi.
Odwoływanie się do pewnych ogólnych zasad - czyli abstrakcyjnie sformułowanych, które mogą być różnie zinterpretowane np. człowiek powinien być wolny ( niby tak, ale jest to tak szerokie pojęcie, dające możliwość wielorakiej interpretacji)
Słowa - użycie pewnych słów, naładowanych emocjonalnie i budzących albo pozytywne albo negatywne uczucia np. miłość, komuch. Są to słowa nieneutralne.
W praktyce używa się tych wszystkich derywacji, mieszając je. Używane przez polityków teorie są wg Pareto derywacjami, które mają zakamuflować prawdziwe cele polityków, intencje są ukrywane. Polityka jest taka dziedziną, w której użycie derywacji jest największe. To jest właśnie dziedzina, która interesuje Pareto najbardziej.
II Teoria zmiany politycznej, czyli rozwoju i przekształcania systemów politycznych. Nazwał ją systemem cyrkulacji elit politycznych.
Elita i masy - to wg Pareto podział społeczeństwa. Elita to zawsze pewna grupa ludzi, w sensie dystrybutywnym. To pewna kategoria społeczna, czyli pewna zbiorowość ludzi wyróżniona ze względu na wspólną cechę, których nic więcej nie łączy np. inżynierowie, dzieci, profesorowie uniwersytetów, blondynki. Do elit należą wszyscy członkowie społeczeństwa, którzy pod ważnymi społecznie względami osiągają najwyższe wskaźniki; w różnych społeczeństwach będą to różne czynniki; ogólnie rzecz ujmując będą to jednostki wybitne pod względem intelektu, sprytu, siły itp. Jednakże nie wszyscy tak rozumiani należą do elit w sensie kolektywnym, z racji tego, że elita w tym sensie jest grupą zamkniętą, mogą do niej należeć jednostki wybitne, które zostały np. przez kogoś rekomendowane.
Elita w sensie kolektywnym składa się z elity nierządzącej np. artyści, wynalazcy, naukowcy oraz z elity rządzącej, czyli tych, którzy zajmują główne funkcje polityczne.
Przynależność do elit uwarunkowana jest przez posiadanie rozwiniętych resyduów 1 i 2 kategorii. Wynika z tego, że elita ma swoją część konserwatywną oraz reformatorską.
Jak funkcjonuje elita polityczna
Pareto formułuje tezę - władza korumpuje, nie w sensie polskim, że bierze się łapówki, ale ujmując ogólnie władza jest takim typem działalności, który wyczerpuje, zużywa człowieka. Ten kto długo sprawuje władzę stopniowo traci zdolność jej sprawowania. Im dłużej ją sprawuje tym gorzej ją sprawuje. Pareto potępia sprawowanie władzy z pokolenia na pokolenie. Prowadzi to do sytuacji, że władza sprawowana jest już tak źle, że pojawia się potrzeba zmiany elit rządzących. Przychodzi czas na objęcie władzy przez elity w sensie dystrybutywnym, są to ludzie, którzy jeszcze się nie zużyli, którzy w trakcie sprawowania władzy będą się stopniowo „zużywać”, znowu będzie tworzyła się elita zamknięta. Poza nią będzie rozwijała się kolejna elita dystrybutywna - następuje nieustająca cyrkulacja elit. Ci, którzy ubiegają się o władzę mają zdolność przyciągania do siebie mas, dzięki wykorzystaniu derywacji. Posługując się łatwo wpadającym w ucho hasłom, dzięki temu populizmowi wykorzystują masy do objęcia władzy. Gdy już ją zdobędą zaczynają rządzić, początkowo robią to dobrze, stopniowo się „zużywają”, następnie cały cykl się powtarza. Znowu źli rządzący zostają zastąpieni dobrymi.
Dlaczego rządzący zaczynają rządzić coraz gorzej?
Wykonywanie przez całe życie pracy umysłowej ma negatywne konsekwencje dla umysłu. Człowiek by zachować dobre funkcjonowanie umysłu musi łączyć je z pracą fizyczną. Ktoś kto cały czas pracuje umysłowo, jego postrzeganie świata zaczyna aberrować; następuje coraz większa dysproporcja między rozwojem umysłowym a fizycznym. Jego postrzeganie świata jest wypaczone, zdeformowane. Jest to sposób funkcjonowania dziedziczony, dlatego Pareto jest przeciwny dziedziczeniu władzy.
Elita, która jest zbiorem ludzi bogatych prowadzi do utrzymywania przy życiu ludzi słabych. Dzięki pieniądzom są utrzymywane jednostki słabe fizycznie, nie ma naturalnej selekcji. Osoba niesprawna fizycznie nie jest osobą mogącą pełnić władzę, gdyż jest obciążona licznymi kompleksami, ma trudności w zachowaniu obiektywnego osądu, jest skłonna do złośliwości i dziwactw. Wśród mas nie ma takiego problemu, bo jest tam selekcja naturalna, a jednostki słabe odpadają. Masy są bardziej zharmonizowane, bez dziwactw.
Humanizm - ludzie pełniący władzę to osoby wykształcone, mające czas na lektury. Część tych lektur na tyle modyfikuje ich podejście do życia, że może to być niebezpieczne dla sprawowania władzy. Wg Pareto właśnie humanizm, czyli sprawiedliwość dla wszystkich, brzydzenie się przemocą osłabia polityka. Polityk musi być zdecydowany, w pewnym sensie brutalny, dlatego, że jego przeciwnicy nie mają żadnych skrupułów, nie może się bać ani wahać gdy trzeba użyć siły.
Gaetano Mosca - jego zdaniem, gdy elita obejmuje władzę po poprzedniej elicie dobrze zna potrzeby społeczeństwa, bo się z niego wywodzi, ale w miarę sprawowania władzy ich wyobrażenie o tych potrzebach stają się coraz bardziej oderwane od rzeczywistości, błędne. Rządzący nie mają już kontaktu z bieżącymi potrzebami społeczeństwa, otoczeni ekspertami, analizami tracą kontakt z realiami, w których żyje społeczeństwo.
Elita się zużywa, kontrelita powoli rośnie w siłę, ci którzy rządzą wiedzą, że rozwijają się ich przeciwnicy, dochodzi do rewolucji, która może mieć różną formę np. Okrągły stół czy rewolucja październikowa. Historia jest śmietnikiem elit. Elita może przedłużyć swe funkcjonowanie poprzez propozycje współpracy z członkami noworządzących elit, ale jest to rozwiązanie tylko czasowe.
Pareto nazywa ludzi z 2 residuum lwami; uderzają oni w stół, rządzą za pomocą siły jako ostatniego argumentu.
Ludzie z rozwiniętym 1 residuum to lisy, oni nie lubią używać siły, proponują jakieś kompromisy.
Kontrelita, która chce dojść do władzy to przede wszystkim lwy, oni rządzą na początku i robią to sprawnie. W miarę upływu czasu, gdy liczą się nie siła, ale pertraktacje do władzy dochodzą lisy; gdy rząd zaczyna się chwiać większe znaczenie ma umiejętność lawirowania wśród problemów. Jest to wg Pareto oznaka schyłku danej elity, gdy w rządzie pojawiają się lisy. Ostatecznie nowe lwy z nowej kontrelity obalają lisy i obejmują władzę.
Demokracja - tu także możemy zastosować teorię elit, ale nie możemy do niej podchodzić zbyt dosłownie. Charakter panujących skorelowany jest z typem panowania gospodarczego. Elita gospodarcza jest kategorią elity politycznej. Tę elitę Pareto dzieli też wg rezyduów:
1 typ to spekulanci - inwestorzy, którzy śledzą giełdę, bankierzy, ci, którzy spekulują ziemią, prawnicy, inżynierowie
2 typ to rentierzy - ci, którzy żyją z procentów, właściciele nieruchomości, robotnicy, rolnicy
Gdy panują lwy to uprzywilejowani są rentierzy, gdy panują lisy uprzywilejowani są spekulanci, gdyz myślą oni podobnie.
Podobne rozproszenie występuje w sferze ideologicznej. Istnieją dwa typy światopoglądów:
Teorie nienaukowe - mają tendencję do deprecjonowania nauki, doświadczenia empirycznego, a najważniejszym źródłem poznania jest religia, pojęcie absolutu
Teorie pseudonaukowe - sprawiają wrażenie metod naukowych, odrzucają religię; pochwalają doświadczenie empiryczne
Gdy panują lwy, a w gospodarce dominują rentierzy popularne są teorie nienaukowe - to epoka wiary.
Gdy panują lisy i dominują spekulanci, funkcjonują teorie pseudonaukowe - następuje epoka sceptycyzmu.
Epoki te wymieniają się. Społeczeństwo przechodzi ciągle cykliczne zmiany; żeby zdobyć władzę trzeba mieć determinację do użycia siły.
FERDYNAND TÖNNIES
(ur. 26 lipca 1855 koło Oldenswort - zm. 9 kwietnia 1936 w Kilonii), niemiecki socjolog i filozof. Pochodził ze środowiska wiejskiego, jego ojciec był hodowcą koni. Studiował w Berlinie filozofię i filologię. Tönnies wpisuje się w tradycję socjologii rozumiejącej. Inspirował się filozofią Thomasa Hobbesa oraz Artura Schopenhauera. Jego zdaniem społeczeństwo ma swe źródła w woli tworzących je jednostek, ale jest jednocześnie bytem wobec jednostek nadrzędnym i od nich niezależnym. Twórca koncepcji więzi społecznej, na którą składają się dwa typy zbiorowości społecznej: wspólnota (niem. Gemeinschaft) i zrzeszenie (stowarzyszenie) (niem. Gesellschaft). Gemeinschaft to rodzaj stosunków społecznych oparty przede wszystkim na "woli organicznej" opartej głównie na emocjach. Łączy jednostki, rozumiane jako pełne osobowości, na podstawie bliskości emocjonalnej i ogarnia całe ich życie. Gesellschaft to rodzaj stosunków społecznych o charakterze formalno-rzeczowym, opartych na "woli arbitralnej", na racjonalnej kalkulacji, umowie i wymianie (regulowanych przez formalne prawo). Łączy jednostki jedynie w aspekcie wykonywania przez nie określonych ról społecznych. Typologia ta odnosi się zarówno do różnych rodzajów społeczeństw w wymiarze historycznym (wspólnota była typowym sposobem uspołecznienia w tradycyjnym społeczeństwie agrarnym, stowarzyszenie - w kapitalistycznym społeczeństwie przemysłowym), jak i do różnych typów więzi występujących w ramach jednego społeczeństwa (wspólnota jest rodzajem więzi charakterystycznym dla rodziny czy społeczności lokalnej, stowarzyszenie dla życia w nowoczesnym mieście)
Teoria woli ( teoria jednostki)
Tönnies zaczyna swą socjologię od zbudowania teorii jednostki, człowieka. Występuje ona u niego pod nazwą teorii woli. Wola to znaczy działanie. Człowiek nie jest istotą myślącą tylko działającą świadomie. Czasami świadomość nie zamienia się w chęć działania, wówczas dla socjologa nie ma znaczenia. Myślenie jest ważne o ile ujawnia się w czynie.
Wola może być dwojaka:
Wola istoty - inaczej wola naturalna. To taki sposób działania i myślenia o świecie, którego bazą jest cała ludzka osobowość biologiczna, fizyczna, mentalna. Człowiek, jako zintegrowana istota biologiczno-psychiczno-duchowa. Działamy będąc świadomi wszystkich swoich potrzeb i każde działanie zakłada harmonijne spełnienie tych potrzeb. To jest takie działanie, w którym warunkiem aprobaty celu jest aprobata środka do celu. Nie możemy wybrać środka, którego nie aprobujemy moralnie, który nas obrzydza, jeśli jest to jedyny środek do osiągnięcia naszego celu to rezygnujemy z jego osiągnięcia.
Wola wyboru - to wola czysto mentalna, intelektualna, nie zakłada żadnej harmonii, wola kalkulacji, przebiegłości. Polega to na tym, że cel uświęca środki. Wszystko, co pozwoli nam określony cel osiągnąć jest akceptowane. Człowiek musi tu przezwyciężyć swą moralność, sympatie. Każdy czasami takie działania podejmuje, ale są ludzie, u których jest to działanie dominujące. Są też ludzie, którzy będą w stanie działać tylko z pierwszą wolą.
U każdego człowieka istnieją dwa typy woli, zawsze jednak jedna przeważa.
Działania dziecka są doskonałym przykładem działania zgodnie z wolą istoty. Robi ono tylko to co jest zgodne z jego potrzebami. Przeciwieństwem tego jest spekulant, który wszystko kalkuluje, mimo pozornych strat, wyrzeczeń patrzy perspektywicznie na cel końcowy. Socjolog zanim zbada stosunki społeczne musi określić jaki typ woli u tych ludzi panuje, by móc w pełni tych ludzi zrozumieć. Trzeba więc zastanowić się jaki typ woli w danym społeczeństwie jest dominujący.
Co sprawia, że ludzie reprezentują dominację jednego z tych typów woli?
Płeć - częściowo wrodzony, poza cechami wrodzonymi wiele cech mężczyzny i kobiety wynika też z uwarunkowań społecznych, ról, które odgrywają kobiety i mężczyźni. Bycie kobietą jako zespół wrodzonych cech oznacza rozwijanie typu woli istoty; płeć męska ma więcej cech woli wyboru
Wiek - dziecko i wiek dziecięcy to dominacja istoty. Wiek ma dwa elementy socjologicznie ważne - stan zdrowia ( człowiek zdrowy to człowiek gotowy do działania, silny, a człowiek chory to człowiek, który musi wykształcić w sobie cechy empatii, współczucia, by zapewnić sobie pomoc otoczenia, nie może sobie pozwolić na bezwzględność); doświadczenie ( im więcej widzieliśmy, tym trudniej nas oszukać, jesteśmy bardziej przezorni, kalkulujemy, im jesteśmy starsi tym bardziej podchodzimy do życia analitycznie). Tak więc ( jeśli chodzi o stan zdrowia) w początkowej fazie życia dominuje wola istoty, później wola wyboru, u schyłku życia znowu wola istoty.
Pozycja społeczna - wszelka praca fizyczna i pozycje wymagające pracy fizycznej to czynniki sprzyjające rozwijaniu woli istoty. Praca umysłowa w mniejszym stopniu sprzyja rozwijaniu woli istoty, ale praca umysłowa artystyczna mimo wszystko sprzyja rozwojowi woli istoty. Im bardziej praca umysłowa polega na spekulacjach, kalkulacjach, tym bardziej rozwija się wola wyboru.
Teoria stosunków społecznych
Stosunki społeczne kształtujące się na bazie woli istoty nazywa wspólnotą, na bazie woli wyboru stowarzyszeniem ( lub społeczeństwem). Stosunki pierwszego rodzaju są organiczne, gdyż ludzie, którzy je zawiązują myślą o sobie nawzajem. Tönnies posługuje się modelem organizmu. Jesteśmy częściami organizmu, by inni coś dla mnie zrobili muszę sam coś wnieść do „organizmu”; nie ma tu wymiany, kalkulacji; każdy daje tyle ile chcą inni od niego, wiedząc, że kiedyś gdy będzie potrzebował to też dostanie. Nie ma tu ekwiwalentności. Ten rodzaj stosunków dominuje w rodzinie, ale też różnego rodzaju stowarzyszeniach. Tak mogą myśleć tylko ludzie posługujący się wolą istoty.
Stosunki drugiego typu - to ludzie posługujący się wolą wyboru. Ludzie działają tu mechanicznie, jest tu ekwiwalentna wymiana - ja tobie tyle samo co ty mnie. Wszyscy, którzy dają, tyle samo dostają. Nie ma tu sentymentów, ale kalkulacja.
Tönnies uważa, że wszystkie stosunki możemy podzielić w dwóch kategoriach: stosunków społecznych i stosunków wspólnotowych. Są to dwa różne typy relacji międzyludzkich. Stosunki mogą oczywiście być mieszane, aczkolwiek jeden jest zawsze dominujący.
Np. Państwo - może być zarówno społeczeństwem i wspólnotą; wszystko zależy od tego jak ludzie myślą o państwie
Pojęcie społeczeństwa jest ważne dla Tönniesa. Współczesne społeczeństwa są wg niego stowarzyszeniami; gdyż relacje między ludźmi oparte są na zasadach wymiany, kalkulacji. Wspólnoty zanikają, możemy jeszcze zbiorowości wspólnotowe zaobserwować w środowiskach wiejskich, w rodzinach. Natomiast w dawnych społeczeństwach plemiennych mieliśmy do czynienia ze wspólnotami.
Wg Tönniesa społeczeństwo jest wytworem historycznym; ono nie istniało zawsze, powstało na skutek chęci wymiany, kalkulacji. W takiej formie rozumianej przez Tönniesa powstało około XVII wieku.
Społeczeństwo ma wiele wad, między innymi dlatego, że nie potrzebuje woli istoty, a więc nie ma filozofii, sztuki, zanikają więzy emocjonalne. Pieniądz stał się siłą napędową wszystkich aspektów naszego życia, za pieniądze wszystko można kupić. Zamierają wartości duchowe w społeczeństwie, z kolei społeczeństwo nie może istnieć bez wartości duchowych, tak więc społeczeństwo zabija samo siebie. Dlatego wspólnoty muszą się odrodzić, by społeczeństwo mogło istnieć. Przejawia się to w postaci powstawania:
Związków zawodowych - jest to wg Tönniesa pewna forma wspólnoty nowoczesnego społeczeństwa
Ruch spółdzielczy - ruch nastawiony nie na zyski, ale na podział dochodów, to wspólnota ekonomiczna
Jednym z warunków, do tego by społeczeństwo wróciło do formy mieszanej wspólnotowo-stowarzyszeniowej byłoby zdaniem Tönniesa uprawianie ziemi.
Najważniejsze formy wspólnoty na Ziemi:
Wspólnoty plemienne oparte na więzach krwi, dzisiejszą formą tej wspólnoty jest rodzina
Wsie rolnicze - gdzie członkowie tej wspólnoty sobie pomagają
Średniowieczne miasta - funkcjonujące w oparciu o cechy rzemieślnicze, radę miasta i wiarę
Wspólnoty zakładają nierówność, każdy dostaje i bierze tyle ile może.
Rodzaje społeczeństw:
Przedsiębiorstwa kapitalistyczne
Państwo oparte na prawie, gdzie wszyscy są równi, każdy dostaje tyle ile sam wyprodukował, mimo różnej siły, możliwości; tak więc w społeczeństwie ta pozorna równość i sprawiedliwość jest fikcją.
MAX WEBER (1864-1920)
Ojciec Maxa Webera, również Max Weber był doktorem prawa i znanym politykiem. Max był najstarszym z dziewięciorga rodzeństwa. Rodzice prowadzili dom otwarty, gdzie bywali politycy, literaci, intelektualiści. Dzieciństwo i młodość spędził w Berlinie. W latach 1882-1884 studiował równocześnie prawoznawstwo, filozofię i ekonomię w Heidelbergu. W latach 1883-1884 musiał przerwać studia aby odbyć służbę wojskową jako podchorąży w Strasburgu. Po zakończeniu służby kontynuował przez rok studia na uniwersytecie w Berlinie, następnie przeniósł się do Göttingen, gdzie ostatecznie zakończył swoją wyższą edukację w 1886 r. W latach 1886-1893 mieszkał w Charlottenburgu, dzielnicy Berlina, gdzie poświęcił się pisaniu swojej pracy doktorskiej, obronionej w 1889 r. a następnie habilitacyjnej. Po uzyskaniu habilitacji w 1892 r. otrzymał stanowisko profesora nadzwyczajnego i zaczął wykładać prawo na uniwersytecie w Berlinie. W 1893 ożenił się z Marianne Schnitger, późniejszą feministką. W 1894 r. otrzymał stanowisko profesora zwyczajnego i katedrę ekonomii politycznej na uniwersytecie we Fryburgu, które piastował do 1897 r. W 1897 przeniósł się na uniwersytet w Heidelbergu, gdzie został profesorem ekonomii i gdzie związał się z neokantowską szkołą badeńską. Po śmierci ojca w 1897 przeżył ciężkie załamanie nerwowe, które na pewien czas przerwało jego karierę naukową. W 1903 został współwydawcą Archiv für Sozialwissenschaft und Sozialpolitik, w ramach których została wydana jego książka Etyka protestancka i duch kapitalizmu. W 1912 próbował stworzyć centrolewicową partię, która łączyłaby idee socjaldemokratów i liberałów, zamysł ten jednak skończył się niepowodzeniem. W 1915 został mianowany dyrektorem szpitala wojskowego w Heidelbergu. W 1918 został doradcą Niemieckiej Komisji Rozbrojeniowej w ramach negocjacji przygotowującej grunt pod przyszły traktat wersalski. Mocno obstawał za umieszczeniem w Konstytucji Weimarskiej Artykułu 48, pozwalającego w szczególnych sytuacjach rządzić za pomocą dekretów, który kilkanaście lat później pozwolił Hitlerowi ustanowić dyktaturę. Na uniwersytet powrócił w 1918 obejmując katedrę w Wiedniu, a następnego roku pierwszą w Niemczech katedrę socjologii w Monachium. W tym mieście spędził resztę życia. Zmarł na zapalenie płuc. Najważniejsze dzieła Webera to Etyka protestancka a duch kapitalizmu (Die protestantische Ethik und der Geist des Kapitalismus, 1905, wyd. pol. 1994) oraz Gospodarka i społeczeństwo (Wirtschaft und Gesellschaft, 1922, wyd. pol. 2002). Inne dzieła to: „Der Nationalstaat und die Volkswirtschaftspolitik” (1895), „Wahlrecht und Demokratie in Deutschland” (1917), „Gesammelte politische Schriften” (1921) i in.
Weber w odróżnieniu od Durkheima, Paretto, Tönniesa, Comte'a, Spencera, którzy szeroko traktowali socjologię, próbuje zdefiniować socjologię jako wąską dziedzinę nauki o społeczeństwie, by wyłączyć z socjologii nauki o języku, religii, ekonomii.
Definiuje socjologię - to nauka, która chce interpretująco zrozumieć działania społeczne i dzięki tej rozumiejącej interpretacji wyjaśnić przyczynowo ich przebieg i skutek.
By to uczynić trzeba najpierw zrozumieć to działanie; i to właśnie te działania społeczne są przedmiotem socjologii. Ludzie oprócz działań społecznych wykonują też inne, np. religijne, estetyczne, hedonistyczne.
Ludzkie działanie to takie zachowanie, z którym podmiot wiąże pewien subiektywny sens, czyli takie zachowanie, które podejmowane jest w świadomym celu. Te działania mogą mieć różny charakter. Jednymi z tych działań są działania społeczne.
Działania społeczne to wg Webera takie działania, które są zorientowane na innych ludzi, a mówiąc dokładniej na zachowania innych ludzi np. działania polityków są społeczne, gdyż polityk oddziałuje na innych ludzi, by ich do czegoś skłonić.
I właśnie tym zajmuje się socjologia, ale Weber mówi, że niektóre działania ludzkie mimo, że bezpośrednio nie są działaniami społecznymi pośrednio mogą nimi być np. artysta, który tworząc swe dzieło myśli o potencjalnych kupcach - to jest już działanie społeczne.
Zadaniem socjologa jest zbadać skutki i przebieg działań, czyli ustalić ich subiektywny sens, ustalić intencje, jakimi klierował się działający.
W jaki sposób można te intencje odtworzyć? - Socjolog musi mieć własne narzędzia, by dotrzeć do sedna sprawy, nie może polegać na tym co powie działający, gdyż to co powie nie musi odpowiadać jego prawdziwym pobudkom.
Metody badawcze socjologii:
Wczucie się w czyjąś sytuację, w emocje uczestnika działania. Większość działań, które mają zewnętrzny wymiar można zrozumieć przez wczucie się, nie jest to może metoda doskonała, jej niedoskonałość rośnie im bardziej osoba badana różni się kulturowo od badacza.
Rozumienie aktualne - przypisujemy działającemu motywy na podstawie obserwacji jego zachowania. Ten typ rozumienia ma też drugą postać nazywaną rozumieniem motywacyjnym. Bierze ono pod uwagę pewien kontekst działania np. ktoś rąbie drewno, więc gdy podnosi siekierę możemy wnioskować, że chce nią przerąbać pieniek, ale możemy sobie zadać pytanie, po co on to robi i by móc to ustalić musimy obserwować co on zrobi po zakończeniu tej czynności
Konstruujemy pewien model działania i porównujemy działania rzeczywiste do działań z założonego modelu. Budujemy model działania celowo racjonalnego czyli takiego, gdzie jednostka dobiera środki tylko ze względu na ich skuteczność. Tak naprawdę nikt tak do końca nie działa, zazwyczaj jednostka nie dobiera działań najbardziej racjonalnych, tylko takie, do których się już przyzwyczaiła, polubił. Następnie porównujemy, czym się różni działanie jednostki od tego najbardziej optymalnego i wyjaśniamy, dlaczego jednostka tak robi; bo np. działa z przyzwyczajenia, nie ma wystarczającej wiedzy, by móc działać lepiej, z powodów religijnych, bo działa pod wpływem emocji. Wszystkie te odchylenia od modelu racjonalnego to są motywy działania jednostki, które możemy w taki sposób poznać.
Socjologia pozytywistyczna zakładała, że cała dotychczasowa socjologia była wzorowana na przyrodniczej koncepcji świata. Socjologię traktowano jak nauki przyrodnicze, szukano w społeczeństwie takich odniesień jak w przyrodzie.
Socjologa interesowały wspólne uwarunkowania życia człowieka: ekonomiczne, klimatyczne, rasowe. Weber nazywał to wyjaśnianiem świata, sam proponuje by ludzi rozumieć, a nie obserwować. Tym się różnią nauki humanistyczne od przyrodoznawstwa, że należy zrozumieć konkretną intencję działalności człowieka. Tego w przyrodzie nie można zrobić, bo w przyrodzie nie ma świadomych działań, są tylko intencje. Dilthey (czyt. Diltay) jako pierwszy wprowadził podział na rozumienie nauk przyrodnicze, które objaśniają świat szukając przyczyn, korelacji, uwarunkowań między poszczególnymi organizmami oraz między organizmami a elementami przyrody nieożywionej oraz nauki humanistyczne ( o duchu), które rozumieją świat.
Pozytywistyczna koncepcja traktowała społeczeństwo jako element przyrody. Założenie Webera mówi, że ważnym jest to jak człowiek widzi świat, a nie to jakim on jest.
Według Dilthey'a najważniejszą metodą rozumienia jest wczuwanie się w jednostkę, którą chcemy zrozumieć tzn. postawić się w jej położeniu. Weber uważa, że to wczuwanie się ma swoje granice, gdyż jeśli dana kultura, społeczność jest dla nas obca to nie będziemy w stanie w pełni zrozumieć czyichś motywów. Oprócz wczuwania należy jeszcze pamiętać o analizie danej sytuacji, nie każda czynność życia społecznego wymaga wczuwania się w sytuację danej jednostki.
Teoria społeczeństwa Webera
Weber nie określa przedmiotem socjologii społeczeństwa, on definiuje socjologię jako naukę o działaniu społecznym. Przeciwieństwem osób działających są osoby kontemplujące - ten aspekt nie interesuje socjologa. Człowiek jest ważny jako osoba działająca, bo dopiero wtedy wywiera wpływ na innych ludzi poprzez mówienie, pomaganie, przeszkadzanie itp. Itd. Działanie niespołeczne różni się od działania społecznego tym, że jest skierowane na obiekty pozaludzkie, natomiast działanie społeczne jest adresowane względem innych ludzi. Orientowanie się na innego człowieka - określenie Webera. Działanie religijne skierowane na Boga jest działaniem pozaspołecznym, ale już wspólna modlitwa w kościele będzie działaniem społecznym; gdyż mimo, że orientuje się na Boga bierze pod uwagę innych ludzi, musi człowiek dostosować swe zachowanie do innych uczestników modlitwy.
Weber chciał w swej definicji socjologii nadać jej charakter nauki szczegółowej, ale nie do końca mu się to udało, bo prawie każde działanie ma jakiś społeczny aspekt. Niespołeczne mogą być także działania skierowane na innych ludzi, ale nie intencjonalnie np. zderzenie dwóch samochodów - działania niezamierzone, odruchowe, nieintencjonalne nie są działaniami społecznymi.
Te działania człowieka mamy zrozumieć albo poprzez wczucie, albo przypisujemy mu jakiś motyw, by móc wyjaśnić jego działania. Przy badaniu działań społecznych musimy sobie stworzyć idealnie racjonalny motyw danego działania, a następnie przyrównać do tego modelu działanie badanej jednostki.
Stosunek społeczny - oprócz działań są także stosunki - to wzajemne na siebie zorientowane działania wielu osób, od dwóch do nieograniczonej liczby np. stosunkiem społecznym jest państwo, uczelnia .
Ludzie przede wszystkim wchodzą w stosunki społeczne. Mogą one mieć charakter przelotny, chwilowy lub trwały. Różnica między nimi jest dość istotna. W przypadku stosunków przelotnych działanie osoby inicjującej stosunek zostaje zintencjonalizowane ( jaki mamy cel). Prawidłowe odczytanie intencji osoby inicjującej stosunek jest bardzo ważne, by ten stosunek mógł zajść. Jeśli osoba, do której kierujemy nasz stosunek nie rozumie naszych intencji wówczas wg Webera mamy do czynienia ze stosunkiem jednostronnym. Stosunki trwałe różnią się od stosunków przelotnych tym, że zostają ustalone pomiędzy ludźmi oddziaływującymi na siebie pewne normy, które Weber nazywa porządkiem stosunków ( określają zadania poszczególnych uczestników). W stosunku trwałym nie orientujemy się na osobę, ale na porządek, który wspólnie ustaliliśmy. Ludzie orientują się na umowę, którą zawarli między sobą. Jeśli wszyscy Polacy orientują się na posługiwanie się złotówką, wchodzą w ten sposób w stosunki ze wszystkimi, którzy się na tę umowę ( odnośnie posługiwania się określoną walutą) zgodzili.
Porządek społeczny może mieć dwojaką postać:
Prawa - to taki porządek, którego reguły są chronione przez sankcję skupioną, tzn. że wydzielony zostaje w obrębie stosunku pewien zespół osób powołany specjalnie w tym celu, by karać naruszenie tego porządku lub nagradzać jego przestrzeganie. Jest specjalna instytucja pilnująca tego porządku np. sądy, prokuratura, służby więzienne. Każdy porządek, który ma taki wymiar jest prawem.
Konwencji - to taki porządek, który jest chroniony sankcjami rozproszonymi, gdzie wszyscy są zobowiązani do pilnowania takiego porządku. Przykładem konwencji jest obyczaj - kto narusza obyczaje nie podlega żadnej karze wymierzanej przez jakąś instytucję, ale każdy jest zobowiązany, uprawniony do tego, by taką osobę, która wyłamuje się z danego obyczaju poddać jakimś sankcjom - publiczna krytyka, zepchnięcie na margines życia społecznego itp.
Nie każde prawo jest prawem w rozumieniu socjologicznym np. prawa międzynarodowe regulujące stosunki między państwami nie są prawem w ujęciu socjologicznym, gdyż nie ma instytucji, która pilnuje przestrzeganie tego prawa.
Związek - to najważniejszy typ stosunku społecznego. Nie wszystkie stosunki społeczne są związkami. To taki stosunek społeczny, w którym jego porządki są realizowane i chronione przez kierownictwo, to inaczej mówiąc stosunki zorganizowane, organizacja polega na tym, że jest kierownictwo. Dzięki kierownictwu grupa ludzi mających stosunki trwałe może jednolicie działać. Kierownictwo, które ustala nowy porządek lub bazuje na już istniejącym jest relacją władzy. Władza jest fundamentem związków. Przez władzę Weber rozumie szansę przeprowadzenia swojej woli względem innych osób, także wbrew ich woli.
Weber wprowadza także drugie pojęcie władzy - panowanie ( to pewien typ władzy) - to władza prawomocna. Dopiero władza prawomocna gwarantuje trwałe kierownictwo związku.
Czym się różni władza prawomocna od nieprawomocnej?
Dysponowanie monopolem szans zbawienia jest wyrazem posiadanej władzy.
Władza prawomocna nie potrzebuje żadnych środków by przeprowadzić swoją wolę, nie trzeba kogoś straszyć, przekupywać, błagać. Ma to miejsce wtedy, gdy nasi podwładni dali nam prawo do podejmowania decyzji, które ich dotyczą.
Zdaniem Webera są trzy źródła uprawomocnienia władzy:
Uzgodnienie z podwładnymi zasad według których będę im wydawać polecenia, a oni będą je wykonywać, te polecenie występują jako ustawy, jest to władza oparta na ustawach o tym kto, kiedy i w jakim zakresie ma działać. Weber nazywa taką władzę władzą legalną. Stosunek podwładnych do władcy - wśród poddanych panują stosunki uspołecznienia czyli racjonalnego kompromisu interesów
Tradycja - zespół niepisanych zasad, które obowiązują od dawien dawna, które są zaaprobowane przez daną społeczność, które określają kto i kiedy może być władcą. Tradycja mówi o obowiązkach władcy względem podwładnych. W odróżnieniu od władzy legalnej władza tradycjonalna pozostawia władcy pewien margines swobody. Stosunek podwładnych do władcy - ma tu miejsce uwspólnotowienie, czyli musza ci poddani stanowić wspólnotę, co oznacza subiektywne odczuwanie współprzynależności; inaczej tradycja jako wyznacznik władzy nie mogłaby funkcjonować
Charyzma(t) przywódcy - to pewna cecha jednostki przypisywana jej przez innych ludzi polegająca na tym, że przewyższa ona bardzo wyraźnie pod pewnymi względami inne jednostki, dzięki czemu osoby godzą się poddać się jej przywództwu i być posłusznymi jej woli. Jest to władza oparta na wierze i zaufaniu w danego człowieka. Władca charyzmatyczny nie ma żadnych ograniczeń, nawet jeśli jego działania są sprzeczne z naszymi przekonaniami godzimy się na nie wierząc, że on wie lepiej, więcej. W tym przypadku ludzie kierują się także poczuciem wspólnoty, panują stosunki uwspólnotowienia, nie tylko względem władcy, ale też innych jednostek ( podobnie jak we władzy tradycjonalnej).
Pewną specyficzną kategorią związku jest związek oparty na zasadach demokratycznych. Demokracja bezpośrednia bez organów wykonawczych nie jest wg Webera związkiem, jest tylko stosunkiem demokratycznym.
Istnieją dwa najważniejsze rodzaje związków opartych na panowaniu:
Polityczne - państwo. Weber definiuje politykę w ścisłym sensie, jako działalność polegającą na sprawowaniu władzy opartą o monopol środków przymusu, monopol, którym dysponuje grupa mająca władzę. Każda władza prawomocna zakłada, że większość zaakceptuje czy to ustawy, czy tradycje, czy charyzmę władcy - dlatego też każda władza musi dysponować jakimiś środkami przymusu, by doprowadzać do zdyscyplinowania tej mniejszości, która nie akceptuje i nie zgadza się z władzą. Władza doprowadza do zdyscyplinowania tych jednostek z marginesu dzięki monopolizacji instytucji, które mogą to zrobić ( policja, sądownictwo), by ludzie przestrzegali tych ustalonych ustaw. Używa przemocy fizycznej, która pomaga zaprowadzić porządek względem jednostek, które nie chcą się podporządkować danym prawom.
Hierokratyczne - kościół. Kościół to też związek, ma swoje wyodrębnione kierownictwo, władza opiera się na monopolu środków przymusu hierokratycznego, czyli środków zbawienia. Np. Kościół katolicki - bez kapłana człowiek nie może się sam zbawić, udzielić sobie rozgrzeszenia.
Wartości
Weber rozwija myśl, która znana jest w socjologii pod nazwą relatywizmu socjologicznego. Relatywizm polega na tym, by nie oceniać innych kultur w oparciu o własną kulturę, ale w oparciu o kryteria badanej kultury. Socjolog, zdaniem Webera, musi wyeliminować wszelkie oceny i wartościowania powszechnych zjawisk. Ma tylko opisywać świat wokoło. Zmianą świata zajmują się politycy, a socjolog tylko go opisuje.
Podczas badań należy wyeliminować z nich wszelkie normy i wartości socjologa, by nie zakłócały one badania; należy odróżnić je od norm i wartości ludzi, których badamy. Normy i wartości badanych ludzi SA dla socjologa faktami, tak więc nie może ich pomijać, są one przedmiotem jego badania.
Weber próbuje uzasadni ć tę koncepcję teoretycznie. Sądzi, że z opisu nie da się wyprowadzić wartości. Np. z opisu, ze świeci słońce nie wiemy czy to dobrze czy źle, że ono świeci . Weber wywodzi koncepcję, że wartości to inna sfera bytu niż świat faktów od Kanta; dlatego socjolog nie powinien sam oceniać badanych faktów.
Nie wszyscy socjologowie zgadzają się z Weberem, że zadaniem socjologa jest tylko opis; np. według Marksa należy badać i opisywać świat, by móc go później zmieniać.
Cała tradycja pozytywistyczna przyjmuje, że nauka może tylko opisywać świat, że nie ma tu miejsca na wartości i mimo, że z ogółem założeń filozofii pozytywistycznej Weber się nie zgadzał tu był jednomyślny z pozytywistami.
Socjolog może określić czy pewne środki, które ludzie wybrali do realizacji swoich celów będą skuteczne czy też niekoniecznie. Nie powie czy one są dobre czy złe, bo to nie jego zadanie. Np. może pomóc określić skuteczność danej kampanii wyborczej nie oceniając jej pod względem etycznym, gdyż to nie jego rola.
Teoria religii
Wiąże się ona z teorią racjonalności u Webera. Uważał on, że można podzielić społeczeństwo na racjonalne i nieracjonalne. W społeczeństwach zachodnich dominuje kultura racjonalna. Najważniejsze ludzkie działania w tej kulturze opierają się na racjonalizmie, jest to dobór środków do realizacji celów według kryteriów skuteczność, czyli w oparciu o rozum.
Można jednak działać irracjonalnie, w oparciu o uczucia. Możemy sobie cele wyznaczać ze względu na emocje a nie korzyści, które moglibyśmy osiągnąć.
Czasami wybieramy też jakieś środki działania nawykowo, bazując na tradycji - to też nie jest racjonalne działanie.
Poza kulturą zachodu np. kultura Afryki, Azji są to kultury oparte na uczuciach lub przyzwyczajeniach ( tradycjach).
Najważniejszym wyrazem racjonalności w kulturze Zachodu jest gospodarka kapitalistyczna i pieniądz, który powoduje, że wszystko liczymy, że wszystko ma swoją wartość, którą można wyrazić w pieniądzu. Szczególnie widoczne jest to w przypadku przedsiębiorstwa, gdzie wszystkie działania kalkuluje się pod kątem ewentualnych zysków.
Racjonalizm wyraża się też w organizacji społeczeństwa, co Weber nazywa biurokracją, czyli taką organizacją działań ludzkich, by były najbardziej korzystne, opłacalne. Szczególnie jest to widoczne w przedsiębiorstwach kapitalistycznych. Dobra biurokracja pozwala optymalizować koszty.
Weber uważa, że także religie są bardziej racjonalne w kulturze Zachodu.
„Etyka protestancka i duch kapitalizmu” - porównuje katolicyzm z protestantyzmem, mówiąc o tym, że protestantyzm, jako religia bardziej racjonalna wywarła większy wpływ na rozwój kapitalizmu, ze względu na swą kosmologię jak i ze względu na swoją etykę ( czyli te normy pozytywnie oceniane, które zaleca swoim wyznawcą). Etyka protestancka różni się od katolickiej tym, że przyznaje niezwykle wysoką rolę pracy; praca ma sens religijny; praca wyrażamy wdzięczność Bogu. Nie tylko modlitwa jest kultem Boga, ale też praca. W protestantyzmie wszyscy musza pracować, nawet ci, którzy są dobrze sytuowani, praca bowiem jest działalnością udoskonalającą dzieło boże, człowiek pracując odwdzięcza się Bogu. Szczególnie kalwinizm ( nazywany przez Webera purytanizmem) propagował takie nauki, nie tylko wszyscy ludzie muszą pracować, ale wszystko, co nie służy pracy jest zbędne i jest grzechem, czyli taniec, sztuka. Weber nazywał tę koncepcję ascetyzmem międzyświatowym. Bardzo rygorystyczna etyka protestantów sprzyjała rozwojowi gospodarczemu społeczeństw, dobra osiągnięte dzięki ciężkiej pracy należało inwestować, a nie przeznaczać na zbytki.
Drugi aspekt wpływu religii na gospodarkę poprzez kosmologię - przyjmuje się zasadę predestynacji. Człowiek przestrzegając nawet ściśle zasad etyki nie jest pewien zbawienia, gdyż Bóg musi nas wybrać, czyli człowiek musi się starać do samej śmierci. Ta koncepcja predestynacji doprowadziła do niezamierzonego skutku - ponieważ ludzie chcieli wiedzieć czy są zbawieni, wywierali wpływ na kaznodziejów, którzy zinterpretowali to w taki sposób, że jeśli jesteś w stanie łaski to Bóg ci sprzyja, tak więc twoje zamierzenia udają się, w przełożeniu na gospodarkę - jeśli zakładasz firmę i to ci wychodzi to znaczy, że Bóg ci błogosławi. Bogactwo stało się więc wskaźnikiem zbawienia, było dowodem łaski Boga, był to dodatkowy motyw do bogacenia się, którego nie było w katolicyzmie, co bardzo dobrze wpływało na działalność ekonomiczną.
Protestantyzm wpłynął w ten sposób na kapitalizm, nie stworzył go, ale wywarł wpływ na ducha kapitalizmu, czyli stworzył mentalność przedsiębiorcy ( by osiągnąć sukces trzeba ciężko pracować, oszczędzać i inwestować). W XX wieku ten wpływ osłabł, ale w XVII i XVIII wieku było to bardzo zauważalne, co sprawiło, że w państwach protestanckich gospodarka bardziej się rozwinęła i tych różnic w rozwoju nie udało się wyrównać do czasów współczesnych.
GEORG SIMMEL (1858-1918)
Urodził się w Berlinie w rodzinie żydowskiej, ale przed jego urodzeniem rodzice przeszli na chrześcijaństwo ( ojciec na katolicyzm, matka na protestantyzm), wychował się więc w rodzinie katolickiej. Studiował w Berlinie filozofię i historię, jako przedmioty dodatkowe studiował psychologię społeczną. Po ukończeniu habilitacji pracował jako prywatny docent na uniwersytecie w Berlinie ( znaczyło to, że nie był pracownikiem etatowym, a jego wynagrodzenie zależało od ilości osób zainteresowanych i uczęszczających na jego wykłady). Marzył o karierze uniwersyteckiej, ale ze względu na swe pochodzenie było to bardzo utrudnione; mimo że miał wpływowych przyjaciół i jego wykłady cieszyły się dużą popularnością katedrę otrzymał dopiero w 1917 roku w Strasburgu. Simmel był uczonym półuniwesyteckim, jednak mógł się całkowicie poświęcać pracy badawczej z racji spadku otrzymanego od wuja. Był filozofem i socjologiem. Kierunek filozofii, który reprezentował nazywał się filozofią życia; w socjologii - kierunek formalny.
Napisał: „O zróżnicowaniu społecznym”; „Zagadnienia filozofii dziejów”; „Filozofia pieniądza”; „Religia”; „Socjologia” (1908 - sformułował zasady socjologii formalnej); „Podstawowe kwestie socjologii”
Nazywa swą socjologię formalną. Pojęcie formy jest fundamentalne w jego socjologii. Pojęcie treści jest także elementem jego socjologii. W życiu społecznym mamy dziedziny formy społecznej i treści.
Przez pierwszą treść życia społecznego rozumiał on ludzkie motywy i świadomie przyjęte zamiary, a więc nasze potrzeby, nasze uczucia, nasze racjonalnie wykalkulowane zamiary i cele, wszystko to, co znajduje się w naszej głowie, obejmując zarówno elementy uczuciowe i biologiczne (instynkty)
Drugą treścią życia społecznego są wyniki naszych działań - różnego rodzaju materialne i niematerialne skutki.
Zarówno pierwsze i drugie treści możemy podzielić na:
Materialne - ekonomiczne
Treści religijne - potrzeba kontaktu ze światem nadprzyrodzonym
Treści polityczne - gdy nasze zamiary dotyczą polityki
Treści estetyczne - których rezultatem będą dzieła sztuki
Przeciwieństwem treści jest forma; może ona być:
Niespołeczna - działania wykonywane indywidualnie np. idę do lasu zbieram grzyby, konsumuję je, i to działanie jest formą w jakich realizują się treści
Społeczne - jeśli działanie zakłada współdziałanie z innymi uczestnikami życia społecznego; treści są uzyskiwane przez formę społeczną np. udział w wojnie - nie zrobimy tego w pojedynkę; np. jeśli cele religijne mogą być realizowane przez kontakt z kapłanem to będą to także treści społeczne.
Wzajemne oddziaływanie między ludźmi to forma społeczna .
Rozróżnienie formy i treści to jednocześnie zdefiniowanie zadań socjologii. Socjologia zajmuje się formami społecznymi, a nie interesują jej treści, inne nauki społeczne zajmują się treściami, np. treści polityczne - politologia.
Socjologia uzyskała status nauki szczegółowej; zajmuje się zdefiniowaniem tych form, usystematyzowaniem ich, badaniem relacji między nimi np. wykład jest formą społeczną, a także grupa społeczna oraz tłum.
Relacja między formami i treściami zakłada przyjęcie dwóch prawidłowości, które ustalają ich wzajemny stosunek:
Poszczególne treści mogą być urzeczywistniane przez różne formy
Poszczególne formy mogą być nośnikami różnych treści
Ta sama forma może być w różny sposób przekazywana; np. wykład (forma) może mieć różny cel, różne treści przekazywane; odwrotnie - zarabiamy pieniądze (treść) w różny sposób; w różnej formie. To zjawisko wyraża też autonomię formy i treści.
Socjologia może być uprawiana też ogólnie, w taki sposób, który dotychczas dominował w socjologii. Oznaczałoby to analizę każdego stanowiska społecznego, by poszukiwać we wszystkich zjawiskach szerszych uwarunkowań społecznych. To szerokie rozumienie socjologii spowodowałoby, że przeniknęłaby ona do wszystkich nauk i byłaby wykorzystywana jako metoda np. każdy ekonomista czy politolog byłby częściowo socjologiem.
Simmel próbował rozwinąć socjologię formalną - w rzeczywistym życiu społecznym każda forma związana jest z jakimiś treściami. Treść i forma są w życiu empirycznym od siebie nieoddzielne, jedyne co to mogą one być działaniami indywidualnymi, ale nawet te działania indywidualne są najczęściej poprzedzone jakimiś działaniami społecznymi np. idę samotnie na polowanie, ale idę ze strzelbą wyprodukowaną przez jakieś inne jednostki.
By lepiej zrozumieć pojęcie formy możemy ją prześledzić w życiu towarzyskim, bo jest to jedyna forma życia społecznego, gdzie formy uniezależniają się od treści, co normalnie nie występuje:
Rozmowa towarzyska - to rozmowa o niczym, nie ma być ona środkiem przekazu, nie niesie za sobą żadnego celu, w życiu towarzyskim treści są nieistotne, nie jest celem tych rozmów informowanie, rozmówca powinien przeskakiwać z tematu na temat, tylko ich dotykając, gdy rozmowa towarzyska traci ten charakter odbiera życiu towarzyskiemu jego urok, spotkaliśmy się by mile spędzić czas, a nie informować się o jakichś faktach. Istnieje zatem dolny i górny próg towarzyski: dolny - to intymne wyznania o moim stanie psychicznym i emocjonalnym; górny próg wyznaczają konkretne merytoryczne treści np. byłem na wakacjach tu i tu, robiłem to i to. W obrębie tych dwóch granic życie towarzyskie wymaga równości, to znaczy że każdy uczestniczy w nim w równym stopniu.
Gra towarzyska - polega na tym, że nie chcemy wygrać, ale uczestnictwo w grze jest samą przyjemnością. W grze istnieje dolna granica - jeśli ktoś jest bardzo dobrym graczem to powinien ograniczyć swe talenty by pozwolić wygrać innym uczestnikom, by wszyscy mieli okazję wygrać
Kokieteria - pewna specyficzna forma uwodzenia, to taka forma relacji między kobieta i mężczyzną, która nie ma doprowadzić do żadnego celu, to jest taka zabawa w podchody, kobieta daje się uwodzić do pewnego stopnia, a następnie ucieka, zarówno mężczyzna i kobieta wiedzą, że tu nie ma miejsca prawdziwe uwodzenie, które miałoby doprowadzić do jakiegoś celu np. romansu.
Teoria treści
Simmel zajmował się treściami w ujęciu filozoficznym. Jest to teoria kultury, gdzie wyróżnia kulturę obiektywną - czyli wytwory ludzkiej działalności; kulturę subiektywną to taka, która reprezentuje ludzkie potrzeby, emocje, cele indywidualne, to zdolności człowieka, jego talenty, umiejętności. Obie te dziedziny treści rozwijają się nierównomiernie. Dynamika rozwoju kultury obiektywnej jest wielokrotnie większa od dynamiki kultury subiektywnej. Kultura obiektywna poszerza swój zasięg, wzrasta liczba jej składników, są ze sobą coraz bardziej powiązane. Przez to staje się coraz bardziej obca dla człowieka, coraz trudniej ją ogarnąć, zrozumieć, zaczyna dominować nad człowiekiem. Mamy, więc zjawisko, że wytwór zaczyna panować nad twórcą, możemy tu powiedzieć o swego rodzaju alienacji. Ten, hiperrozwój zaczyna zagrażać kulturze subiektywnej w nowoczesnym społeczeństwie. Np. wielkie miasto - dzięki olbrzymim instytucjom cały ten system staje się dla nas obcy, co prowadzi do postawy zblazowania, rezerwy. Człowiek traci poczucie, że kontroluje tę kulturę. Np. technika bardzo się rozwinęła, ale umiejętności przeciętnego człowieka zmalały z porównaniem do przeszłości, posługujemy się szeregiem ulepszeń w życiu codziennym( pralka, lodówka, samochód), ale nie mamy pojęcia jak działają i jeśli zawodzą jesteśmy bezradni.
Kultura obiektywna sprawia, że kultura subiektywna jest coraz bardziej spłycona, uproszczona. Źródłem tego zjawiska jest podział pracy i coraz większa specjalizacja społeczna. Dzisiejszy rytm życia się ujednolicił, życie staje się jednostajne np. kiedyś dany produkt (choćby pomidory) był dostępny sezonowo, dziś jemy go przez cały rok; nawet rytm dnia i nocy się ujednolicił np. w wielkich miastach, galeriach handlowych, gdzie sprzedaż prowadzona jest cały czas. Jest to zjawisko niekorzystne, znieczula człowieka na różne bodźce wokół niego - źródłem tego zjawiska jest pieniądz.
FLORIAN ZNANIECKI (1882-1958)
Pochodził z rodziny szlacheckiej i miał bardzo burzliwe życie. Studiował na Uniwersytecie Warszawskim filozofię, następnie porzucił studia, wyjechał do Szwajcarii i upozorował tam swoje samobójstwo, a sam pojechał do Paryża, gdzie chwytał się różnych zawodów, a nawet wstąpił do Legii Cudzoziemskiej, gdzie uległ wypadkowi, otrzymał odszkodowanie i został zwolniony. Skończył studia i przyjechał do Polski. W W-wie objął stanowisko w Biurze do Spraw Emigracji Polskiej. Zaczął wydawać książki „ Wartości w filozofii”; „Humanizm i poznanie”. W tym czasie przyjeżdża do W-wy W. Thomas z USA, który dostał zadanie zbadania polonii amerykańskiej i w Polsce szuka sobie współpracownika. Poznaje Znanieckiego, decyduje się zaproponować mu współpracę, wyjeżdżają do USA. Prowadzą razem badania, powstaje książka „Chłop polski w Europie i Ameryce”, oparta jest na badaniach empirycznych, jako źródło badań Znaniecki zaproponował listy tych ludzi. Stają się one podstawą empirycznych badań życia polskiego chłopa. Dzięki tej książce Znaniecki zdobywa uznanie. Gdy Polska odzyskuje niepodległość Znaniecki wraca do Polski by utworzyć pierwszą katedrę socjologii. Początkowo chce to zrobić w Krakowie, ale UJ nie chce się zgodzić, więc trafia do Poznania na świeżo utworzony UAM.
Napisał: „Wstęp do socjologii”; „Prawa psychologii społecznej”; „Socjologia wychowania”; „Nauki o kulturze”; „Nowoczesne narody”.
1