Zrazy cielęce z jabłkami
50 dag polędwicy lub pieczeni cielęcej
2 łyżki mąki
5 dag masła
1 łyżka oliwy (lub oleju)
2 kwaśne jabłka (szare renety lub antonówki)
1 cytryna
0,25 l bulionu warzywnego (np. z kostki)
2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka majeranku
sól
natka pietruszki
Mięso pokroić na plastry, delikatnie rozbić na cienkie płaty, posolić z obu stron, oprószyć mąką,. Podsmażyć na połowie masła i łyżce oliwy. Jabłka umyć, obrać ze skórki - nie wyrzucać skórek, pokroić jabłka na cząstki, skropić sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały, przykryć i odstawić na bok; za chwilę się nimi zajmiemy, jak mięso będzie się dusić. Tymczasem dno szerokiego rondla wyłożyć skórkami z jabłek, posypać połową majeranku, ułożyć na skórkach podsmażone zrazy, wlać bulion warzywny i dusić do miękkości ok. 30-40 minut. W czasie, kiedy mięso się dusi, kończymy przygotowanie jabłek. Obsypujemy je majerankiem i cukrem i podsmażamy krótko (ok. 10 minut) na pozostałym maśle. Trzeba uważać, aby jabłka się nie rozpadły, lecz pozostały w cząstkach. Miękkie zrazy wyjmujemy z rondla, powstały w wyniku duszenia sos przecedzamy, wyrzucając skórki jabłek. Wykładamy na półmisek jabłka, układamy przy nich zrazy, polewamy je sosem, dekorujemy krążkami cytryny i natką pietruszki. Podajemy z przysmażonymi ziemniakami lub z kaszą pęczak.