August Strindberg
Panna Julia, Ojciec
August Strindberg
w przedmowie zarys koncepcji naturalizmu
stawiał sobie zadanie dydaktyczne
dotąd sztuka pełniła niewłaściwą rolę
interesuje go prawda
pokazuje człowieka bez charakteru, tendencji, nie ma typu człowieka (np. skąpiec)
stara się pokazać różnorodność
jego człowiek jest dynamiczny, rozwija się
pokazuje różne motywy postępowania
„Panna Julia”
wstęp:
Biblia pauperum - słowa zastępują obrazki; tekst przeznaczony również dla ludzi niewykształconych, którzy zrozumieją obraz, a słowo nie.
Nie ma podziału na akty, aby nie było przerw w teatrze (powodują one oderwanie się od akcji)
Chór wieśniaków - przerywnik wkomponowany w sztukę, zamiast opuszczenia kurtyny
Co mówi o Julii?
charakter nowoczesny
pół-kobieta
nienawidzi mężczyzn
motywy działania:
noc świętojańska
wyjazd ojca
porzucenie narzeczonego
wychowanie
menstruacja
wrodzone instynkty matki
kwiaty
podniecenie
mrok
taniec
podział czynników:
czynniki zewnętrzne (nie ma na nie wpływu)
geny
wychowanie
środowisko
czynniki wewnętrzne (zależne od niej)
wpływ matki
nienawiść do mężczyzn
nie chciała mieć dzieci, nie chciała córki
emancypacja
kobieta nie może zostać niewolnikiem męża - Julia tak traktowała narzeczonego (jedna strona musi być zniewolona)
matka ukryła przed mężem fakt posiadania majątku
zdegenerowany mózg Julii
wykonywanie czynności męskich przez kobiety
narzeczony
Julia demonstrowała swoją siłę
poniżany przez Julię
Julia dominowała, traktowała go jak psa, tresowała go
Julia a Jean
klęska Julii
ona weszła w rolę mężczyzny i zdobywa go, każe całować buty
Julia:
cechy arystokratyczne
wyższa klasa
dążenie do upadku
pojednanie się ze służbą (pije piwo, tańczy ze służącym)
Jean:
dąży w górę (sen o drzewie)
nienaganne maniery
znał francuski
chodził do teatru
podglądał Julię w dzieciństwie
ogród porównuje do raju
podważa podział społeczny
różnica między Julią a Jeanem
Julia może tylko upaść, nie może dać mu pochodzenia szlacheckiego
On może ją wynieść na wyżyny, kupić hotel i tytuł hrabiego w obcym kraju (Rumunia)
Hipnotyzacja Jeana, okultyzm
Julia została zhańbiona i nie mogła się z tym pogodzić
Zaburzenie relacji: mogą się przestać pilnować, ktoś złapie ich na gorącym uczynku
Julia boi się reakcji ojca
Zachwianie poczucia rzeczywistości, nie przewiduje konsekwencji, chce zabrać w podróż czyżyka
Dlaczego odchodzi Krystyna?
To, że Julia piła z Jeanem piwo poniża ją w jej oczach
Nie szanuje już państwa
Różne okoliczności popychają Julię do upadku i samobójstwa
Dlaczego Julia przegrała z Jeanem?
Naruszyła naturalną kolej rzeczy
Uwiodła go - zachowała się jak mężczyzna, on by się nie ośmielił
Strindberg a Ibsen, „Ojciec” a „Upiory”
Strindberg
ojciec chce zrealizować swoje koncepcje wychowania córki, uznano go za szaleńca
chłodny intelektualizm, dystans do świata
Ibsen
stawia w stan oskarżenia mężczyznę, ale nie jest tak bardzo krytyczny
prawda umożliwia działanie rozsądne, prowadzi ostatecznie do dobra
Dyskusja o roli kobiety, mężczyzny, rzeczywistości, opinii publicznej i dwoistości natury ludzkiej
Panna Julia” to
dramat naturalistyczny, w którym nie ma podziału na akty,
występuje za to balet i pantomima. Akcja rozgrywa się w noc
świętojańską, w kuchni hrabiego. Pisząc tę sztukę, Strindberg
wzorował się na prekursorach francuskiego naturalizmu, braciach
Goncourt, stąd też nacisk położony jest w niej na złożoność
charakterów postaci oraz motywacje ich poczynań. A postacie
właściwie są dwie: piękna, młoda hrabianka (tytułowa Julia)
oraz służący Jean. Sztuka przedstawia problem awansu socjalnego (w
przypadku Jeana) oraz społecznej degradacji (w przypadku Julii). Z
tematem korespondują nawet sny bohaterów: Julia często sni,
że stoi na szczycie kolumny i nie może spaść, chociaż tego chce,
Jean natomiast w swoim śnie leży pod drzewem i chce się dostać na
górę. Sny to zresztą nie jedyne okoliczności przywołane
przez Strindberga w celu uzasadnienia, uprawdopodobnienia poczynań
postaci. O innych, takich jak wychowanie, złe geny czy nastrój
ludowego święta pisze autor w przedmowie.
W wielkiej kuchni
hrabiowskiego zamku przebywają dwie osoby. Z rozmowy kucharki i
służącego dowiadujemy się, że młoda hrabianka „zbzikowała”.
Kazała narzeczonemu skakać przez szpicrutę, co ten uczynił,
jednak potem narzędzie poniżenia złamał i odszedł. Służba
zauważa niestosowność zachowań swoich chlebodawców. Jean
wspomina matkę Julii, która ubrania miała brudne, ale zawsze
pamiętała o hrabiowskiej koronie na guzikach. Julia również
zachowuje się nagannie, zapomina o swoim pochodzeniu, pospolituje
się i zaniedbuje.
Traf chce, że
nieobliczalna panna została właśnie w zamku sama i zagięła parol
na swego służacego. Proponuje, by w ten szczególny wieczór
odrzucić wszystkie różnice, każe mu zdjąć liberię, pije
piwo, którym gardzi Jean jako zbyt prostackim. Brak służbowego
stroju wyraźnie dodaje Jeanowi śmiałości. Napomina niepohamowaną
pannicę, ostrzega, by nie igrała z ogniem, jednocześnie jednak
opowiada o tym, jak podglądał ją jako dzieciak. W końcu ulega
prowokacjom dziewczyny i dochodzi między nimi do zbliżenia. Po
fakcie Jean proponuje hrabiance ucieczkę do Szwajcarii, gdzie chce
zbudować luksusowy hotel - jeśli tylko ona wyłoży pieniądze. Gdy
dowiaduje się, że panna gotówki nie posiada, zarzuca plany i
okazuje wzgardę swej arystokratycznej kochance. Podkreśla, że
żadna dziewczyna ze wsi nie napastowałaby w ten sposób
mężczyzny, przy czym nie szczędzi Julii inwektyw. Twierdzi, że
jego pochodzenie jest lepsze, gdyż ród Julii wywodzi się od
młynarza, z którego żoną raz przespał się król.
Dziewczynie wraca rozsądek, niestety - zbyt późno. Wykrada
ojcu pieniądze, w obawie przed skandalem decyduje się na ucieczkę.
Plany zmienia, gdy Jean siekierą zabija jej czyżyka, ptak bowiem
zawadzałby w drodze. Łatwość, z jaką Jeanowi przychodzi zabicie
stworzenia, budzi w Julii obrzydzenie oraz dobitnie uświadamia jej
różnice między rodem hrabiowskim a „rodem” lokajskim. W
Julii odzywa się szlachecka krew - postrzega teraz ucieczkę jako
wyjście niehonorowe i postanawia zostać. Zamierza ponieść
konsekwencje wywołanego przez siebie skandalu, jednakże
współwinnymi całego zajścia czyni także rodziców,
których małżeństwo było nieustanną „walką płci”.
Psychicznie chora matka ubierała ją w chłopięce ubranka, surowy
ojciec wywołał w niej poczucie niższości. W efekcie wyrosła na
dziwoląga, ni to kobietę, ni to mężczyznę, co nie pozostało bez
wpływu na jej zachowanie. Utraciwszy kobiecą godność i splamiwszy
swój honor, postanawia odebrać sobie życie. Prosi Jeana, by
kazał jej popełnić samobójstwo. Służący, powtarzając
sobie, że nie ma innego wyjścia, wkłada jej do ręki swoją
brzytwę.
( źródło: http://www.naleniucha.pl/books/189890-panna-julia/)
Czytałam "Pannę Julię" kilka lat temu. Jako, że to wspaniały przykład dramatu naturalistycznego to na sam początek może kilka słów o tym, co to w ogóle za twór.
Zaczęło się prawdopodobnie (o ile pamięć i notatki mnie nie mylą) od rozprawy z 1881 "Naturalizm w teatrze", w której Zola określił cechy dramatu naturalistycznego:
1) bardzo dokładne wskazówki dotyczące scenografii, stroju, wyglądu postaci, co miało dać efekt maksymalnego realizmu;
2) motywacja czysto realistyczna, żadnej fantastyki;
3) nowa koncepcja osobowości postaci scenicznej:
- motywacja biologiczna, determinizm
- walka płci, walka o dominację
- odejście od popularnych (np. u Moliera) typów i charakterów, rozwój osobowości na scenie
4) język:
- żywy dialog
- zaburzenie proporcji
- język potoczny, wulgaryzmy
- odrzucenie monologu na stronie
- należało zerwać ze sztucznością teatru, sztuka miała odzwierciedlać rzeczywistość
5) zerwanie z podziałem na akty.
Sam Strindberg był autorem teoretycznych wypowiedzi na temat dramatu naturalistycznego. W "Przedmowie" do "panny Juli" bardzo dokładnie określił wszystkie elementy, m.in.:
- spektakl ma trwać 1,5 godziny;
- brak podziału na akty;
- przerywnikami mają być balet, pantomima, monolog
- zachowanie jedności czasu;
- monolog improwizowany w przypadku aktorów drugoplanowych;
- oświetlenie ma padać z boku;
- jedna dekoracja dla jednego przedstawienia;
- aktor ma prawo odwrócić się tyłem do widza;
- dialog ma odtwarzać rzeczywisty dialog.
Akcja "Panny Julii" rozgrywa się w Noc Świętojańską, gdy służba wspólnie bawi się i świętuje. Pod nieobecność hrabiego, jego córka panna Julia zaczyna uwodzić lokaja Jeana, który początkowo zaskoczony później poddaje się szalonej grze.
Strindberg ukazał pełną pasji, namiętności walkę między kobietą a mężczyzną, w której to Julia, jako córka hrabiego ma więcej do stracenia. Jean zdaje sobie z tego sprawę i wykorzystuje to. Nie ma tu miejsca na miłość, wszystko rozgrywa się na płaszczyźnie biologicznej. Julia uwodzi Jean'a by zrealizować swoje pragnienia, Jean uwodzi Julię bo jest mężczyzną. Sporo wydarzeń widać z perspektywy panny Juli, która demonizuje całe wydarzenie.
Sama postać Juli jest bardzo ciekawa. Julia jest półkobietą, wychowywana na chłopaka, wbrew naturze, wygląda na silną, władczą, dominującą. Jednak jej sen pokazuje, że tak naprawdę to ona chciałaby być niewolnicą mężczyzny, być mu poddaną.
Cały dramat przepełniony jest silną erotyką, żądzą.
(źródło: http://www.forumksiazki.pl/topics54/august-strindberg-vt11033.htm)
PANNA JULIA
Miss Julie (Swedish: Fröken Julie) is a naturalistic play written in 1888 by August Strindberg dealing with class, love/lust, the battle of the sexes, and the interaction among them. Set on midsummer night of 1874 on the estate of a Count in Sweden, the young woman of the title, attempting to escape an existence cramped by social mores and have a little fun, dances at the servants' annual midsummer party, where she is drawn to a senior servant, a footman named Jean, who is particularly well-traveled, well-mannered and well-read. The action takes place in the kitchen of Miss Julie's father's manor; here Jean's fiancée, a servant named Christine, cooks and sometimes sleeps while Jean and Miss Julie talk.
The plot is primarily concerned with power in its various forms. Miss Julie has power over Jean because she is upper-class. Jean has power over Miss Julie because he is male and uninhibited by aristocratic values. The count, Miss Julie's father (an unseen character), has power over both of them since he is a nobleman, an employer, and a father.
On this night, behavior between Miss Julie and Jean which was previously a flirtatious contest for power rapidly escalates to a love relationship—or is it just lust?—that is fully consummated. Over the course of the play, Miss Julie and Jean battle for control, which swings back and forth between them until Jean convinces her that the only way to escape her predicament is to commit suicide.
Miss Julie: Daughter of the count who owns the estate. She is strong-willed. Raised by her late mother to "think like and act like a man", she is a confused individual. She is aware of the power she holds, but switches between being above the servants and flirting with Jean. She longs to fall from her pillar.
Jean: Manservant to the count. He tells a story of seeing Miss Julie many times as a child and loving her even then, but the truth of the story is later denied. (There is good evidence for both the truth and fiction argument here.) He left the town and traveled widely, working many different jobs as he went, before finally returning to work for the count. He has aspirations to rise from his station in life and manage his own hotel, with Miss Julie being part of his plan. He is alternately kind and callous. Despite his aspirations, he is rendered servile by the mere sight of the count's gloves and boots.
Christine: The cook in the count's household. She is devoutly religious and apparently betrothed to Jean, although they refer to this marriage almost jokingly.
The Count: He is Miss Julie's father. Never seen, but his gloves and his boots are on stage, constantly serving as a reminder of his presence and power. When the bell sounds, his presence is also noted more strongly.
Summary
The play opens with Jean walking onto the stage, the set being the kitchen of the manor. He drops his boots off to the side but still within view of the audience; his clothing shows that he is a valet. The playwright describes the set in detail in naturalistic style. Jean talks to Christine about Miss Julie's peculiar behavior. He considers her mad since she went to the barn dance,danced with the gamekeeper, and tried to waltz with Jean, a mere servant of the count. Christine delves into the background of Miss Julie, stating how, unable to face her family after the humiliation of breaking her engagement, she stayed behind to mingle with the servants at the dance instead of going with her father to the Midsummer's Eve celebrations. (Miss Julie got rid of her fiancé seemingly because he refused her demand that he jump over a riding whip she was holding. The incident, apparently witnessed by Jean, was similar to training a dog to jump through a hoop.)
Jean takes out a bottle of fine wine, a wine with a "yellow seal," and reveals that he and Christine are engaged in the way he flirts with her. Noticing a stench, Jean asks what Christine is cooking so late on Midsummer's Eve. The pungent mixture turns out to be an abortifacient for Miss Julie's dog, which was impregnated by the gatekeeper's mongrel. Jean calls Miss Julie "too stuck-up in some ways and not proud enough in others," traits apparently inherited from her mother. Despite her character flaws, Jean finds Miss Julie beautiful or perhaps simply a stepping stone to achieve his life-long goal of owning an inn. When Miss Julie enters and asks Christine if the "meal" has finished cooking, Jean instantly shapes up, becoming charming and polite. Jokingly he asks if the women are gossiping about secrets or making a witch's broth for seeing Miss Julie's future suitor. After more niceties, Miss Julie invites Jean once more to dance the waltz, at which point he hesitates, pointing out that he already promised Christine to dance and that the gossip generated by such an act would be savage. Almost offended by this response, she justifies her request by pulling rank: she is the lady of the house and must have the best dancer as her partner. Then, insisting that rank does not matter, she convinces Jean to waltz with her. When they return, Miss Julie recounts a dream of climbing up a pillar and being unable to get down. Jean responds with a story of creeping into her walled garden as a child—he sees it as "the Garden of Eden, guarded by angry angels with flaming swords"--and gazing at her longingly from under a pile of stinking weeds. He says he was so distraught with this unrequitable love that he tried to die beautifully and pleasantly by sleeping in a bin of oats.
At this point Jean and Miss Julie notice some servants heading up to the house, singing a song that mocks the pair of them. They hide in Jean's room. Although Jean swears he won't take advantage of her there, when they emerge later it becomes apparent that the two have had sexual relations. Now they are forced to figure out how to deal with it, as Jean theorizes that they can no longer live together anymore (he feels they will be tempted to continue their relationship until they are caught). Now he confesses that he was only pretending when he said he had tried to commit suicide for love of her. Furiously, Miss Julie tells him of how her mother raised her to be submissive to no man. They then decide to run away together to start a hotel, with Jean running it and Miss Julie providing the capital. Miss Julie agrees and steals some of her father's money, but angers Jean when she insists on bringing her little bird along (she insists that it is the only creature that loves her, after her dog Diana was "unfaithful" to her). When Miss Julie insists that she would rather kill the bird than see it in the hands of strangers, Jean cuts off its head. In the midst of this confusion, Christine comes downstairs, prepared to go to church. She is shocked by Jean and Miss Julie's planning and unmoved when Miss Julie asks her to come along with them as head of the kitchen of the hotel. Christine explains to Miss Julie about God and forgiveness and heads off for church, telling them as she leaves that she will tell the stablemasters not to let them take out any horses so that they cannot run off. Shortly after, they receive word that Miss Julie's father, the Count, has returned. At this, both lose courage and find themselves unable to go through with their plans. Miss Julie realizes that she has nothing to her name, as her thoughts and emotions were taught to her by her mother and her father. She asks Jean if he knows of any way out for her. He takes a shaving razor and hands it to her and the play ends as she walks through the door with it, presumably to commit suicide.