TADEUSZ DEPTUŁA
HISTORIA
PRZYCZYNY I SKUTKI POKOJU W NAMYSŁOWIE W 1348 R.
Śląsk za panowania Piastów odegrał ogromną rolę w kształtowaniu się młodego państwa Polskiego. Przede wszystkim pełnił rolę przedmurza i był miejscem zmagań z kolejnymi najazdami Niemców. Dla Łokietka oraz Henryków śląskich był dzielnicą na której oparła się myśl zjednoczeniowa. Był ośrodkiem rozwoju gospodarczego w Polsce dzielnicowej.
Rozbicie dzielnicowe Polski wykorzystali królowie czescy i rozpoczęli walkę o tron polski. W drodze do Krakowa musieli przechodzić przez ziemie książąt śląskich. Niezależnie od wyniku walk o koronę skończyło się to dla Śląska tragicznie. Kolejni książęta przymuszani byli do składania hołdu lennego Janowi Luksemburgowi. W kolejnych latach 1289-1328 prawie cały Śląsk przeszedł w lenno czeskie. Panujący w tym czasie we Wrocławiu Henryk VI, wnuk Bolesława Rogatki, będąc bezdzietnym przekazał w 1327 roku księstwo wrocławskie Janowi Luksemburgowi, co było ewidentną zdradą interesów Polski.
Najpilniejszą sprawą Kazimierza Wielkiego po wstąpieniu na tron było pomyślne ułożenie stosunków z Luksemburgami. Sojusz z Janem Luksemburczykiem, w zamierzeniu króla Polski, miał pomóc mu w uzyskaniu korzystnego wyroku w sporze z Krzyżakami. Jednak, aby uzyskać jego poparcie, Kazimierz musiał najpierw pójść na pewien kompromis. Jan Luksemburczyk rościł sobie bowiem pretensje do korony polskiej, z której był skłonny zrezygnować, w zamian za uznanie swoich praw do Śląska i Mazowsza. Dotyczyło to tych księstw, które złożyły już wcześniej królowi czeskiemu hołd. Propozycja ta została przedstawiona w trakcie wstępnych rozmów, rozpoczętych w 1335 r. na spotkaniu poselstw czeskiego i polskiego, w należącym do Węgier Trenczynie. W prowadzonych pertraktacjach czynny udział brał również monarcha Węgier, Karol Robert, który był szwagrem Kazimierza Wielkiego oraz jego sojusznikiem.
Warunki jakie postawił Jan Luksemburczyk królowi polskiemu, były nie do przyjęcia. Doszło zatem, jeszcze w tym samym roku, w Wyszehradzie na Węgrzech, do ponownego spotkania trzech władców: Jana Luksemburczyka, Kazimierza Wielkiego oraz Karola Roberta. Ostatecznie król czeski zrzekł się korony polskiej, za co Kazimierz Wielki zapłacił mu olbrzymią sumę 20 tys. kóp groszy praskich. Ponadto nie podjął na razie żadnej decyzji w sprawie Śląska i Mazowsza.
Na tym samym zjeździe w Wyszehradzie uczestniczyła również delegacja Zakonu. Doszło wówczas do wydania wyroku w sprawie sporu polsko - krzyżackiego. Na arbitrów, zgodnie z postanowieniami prolongowanego w 1332 r. przez Kazimierza Wielkiego rozejmu z Krzyżakami, wyznaczeni zostali Karol Robert i Jan Luksemburczyk. Wyrok jaki wydali obydwaj monarchowie był dla Polski niekorzystny. Krzyżacy zatrzymywali Pomorze Gdańskie i ziemię chełmińską. Natomiast Kazimierz miał odzyskać Kujawy i ziemię dobrzyńską.
Wyrok nie zadowolił strony polskiej i Kazimierz Wielki podjął zabiegi w Stolicy Apostolskiej, skutkiem czego było postawienie sprawy krzyżackiej przed sądem papieskim. Proces odbył się w 1339 r. w Warszawie, na gruncie neutralnym, ponieważ Mazowsze było wyjęte spod władzy króla polskiego. Na sędziów zostały wyznaczone osoby bezstronne. Zgodnie z treścią wyroku, Polsce przyznano Pomorze Gdańskie i ziemię chełmińską. Ponadto Krzyżacy zobowiązani zostali do zapłacenia olbrzymiego odszkodowania w wysokości około 200 tys. grzywien oraz pokrycia kosztów procesu.
Tego orzeczenia sądu z kolei nie uznali Krzyżacy i wystąpili z apelacją do Stolicy Apostolskiej. W wyniku ponownego przyjrzenia się sprawie papież nie zatwierdził wyroku warszawskiego. A Kazimierz Wielki, nie mogąc pozwolić sobie na dochodzenie swych praw na drodze wojennej, zawarł ostatecznie z Zakonem w 1343 r., w Kaliszu, pokój wieczysty. Na jego mocy Krzyżacy mieli Polsce zwrócić Kujawy i ziemię dobrzyńską. Natomiast Pomorze Gdańskie i ziemię chełmińską zatrzymywali jako tzw. "wieczystą jałmużnę" króla polskiego. Przy czym Kazimierz Wielki zachowywał tytuł "pana i dziedzica" Pomorza, który w przyszłości mógł być wykorzystany do ponowienia starań o zwrot Pomorza Gdańskiego.
Z chwilą rozpoczęcia procesu warszawskiego z Zakonem Kazimierz Wielki zgodził się ostatecznie uznać prawa Jana Luksemburczyka do nabytych lub zhołdowanych przez niego księstw śląskich oraz księstwa płockiego. Jednak kwestia śląska pozostawała nadal żywą w polityce króla polskiego i planował w przyszłości odzyskanie tej dzielnicy.
Już w 1343 r. Kazimierz Wielki podjął próbę rewindykacji Śląska, zajmując ziemię wschowską. Następnie sprzymierzył się z cesarzem Ludwikiem Bawarskim przeciwko Luksemburgom. A w 1345 r. uwięził nawet Karola Luksemburczyka w Kaliszu, kiedy ten powracał z wyprawy litewskiej. Z kolei ze swoim sojusznikiem księciem świdnicki, Bolkiem, wdał się w wojnę z Czechami o Śląsk. W trakcie jej trwania Jan Luksemburczyk podszedł aż pod Kraków.
Sytuacja zmieniła się po śmierci Ludwika Bawarskiego w 1347 r., kiedy tron niemiecki i korona cesarska miały przypaść margrabiemu Moraw, Karolowi IV Luksemburczykowi, który został również królem Czech, po tym jak jego ojciec, Jan Luksemburczyk poległ na polu bitwy (1346 r.), w trakcie trwania wojny stuletniej. W 1348 r. Karol IV wydał formalny akt inkorporacji Śląska do Czech (potwierdzony w 1355 r.). Tego samego roku zawarto również pokój w Namysłowie, który kończył zmagania polsko - czeskie. W myśl jego postanowień obydwie strony deklarowały sobie "wieczystą miłość i braterską przyjaźń". Ponadto zachowywano status quo. Postanowienia pokoju nie przynosiły zatem żadnej ze stron ani nabytków, ani strat terytorialnych.
Postanowienia pokoju nie były sukcesem polskiej dyplomacji. Potwierdziło się jedynie, że odzyskanie ziem śląskich pozostawało poza zasięgiem możliwości wojskowych i politycznych Kazimierza Wielkiego. Traktat namysłowski zapewniał jednak pokój ze strony Czech, co król wykorzystał natychmiast do utrwalenia polskiej obecności na Rusi Czerwonej.
Tymczasem podjęte wcześniej przez Karola IV u papieża Klemensa VI starania o wyniesienie biskupstwa praskiego do rangi arcybiskupstwa zakończyły się sukcesem. Umożliwiło mu to w następnej kolejności poczynić już w 1348 r. zabiegi o oderwanie Śląska od arcybiskupstwa gnieźnieńskiego i podporządkowania go utworzonemu przed czterema laty arcybiskupstwu w Pradze. Natrafiły one jednak na zdecydowany opór ze strony Kazimierza Wielkiego i w 1360 r. Karol IV wycofał się z podjętych uprzednio planów, a ponadto obiecał już nigdy nie podejmować żadnych kroków w tym kierunku.
W trakcie prowadzonych pertraktacji w sprawie dalszego losu księstwa jaworsko - świdnickiego, wyłonił się również problem Mazowsza, a dokładnie księstwa płockiego. Po śmierci w 1351 r. księcia Bolesława płockiego Kazimierz Wielki zajął bowiem płocką część Mazowsza. Natomiast pozostali przy życiu dwaj książęta mazowieccy, bracia zmarłego Bolesława: Kazimierz i Ziemowit, złożyli hołd lenny królowi polskiemu, który zobowiązał się ich uwolnić z kolei od związku lennego z Czechami. Tymczasem Karol IV obiecał zrzec się na rzecz Kazimierza Wielkiego praw do Mazowsza w zamian za odstąpienie przez tego ostatniego od swoich pretensji względem księstwa świdnicko - jaworskiego, które pozostać miało przy Czechach. Kazimierz Wielki zwlekał jednak z podjęciem decyzji do roku 1356. W tym czasie doszło bowiem do podpisania układu w Pradze.
Normalizacja stosunków wewnętrznych, będących owocem pokojowej polityki Kazimierza Wielkiego, stworzyła warunki do niespotykanego wcześniej rozwoju gospodarczego kraju. Rozszerzyły się znacznie możliwości militarne państwa. Dostrzegli to Krzyżacy i na drugie dwudziestolecie panowania Kazimierza Wielkiego przypada wzmożenie z ich strony dywersji granicznych oraz niepohamowana propaganda antypolska na zachodzie Europy. Z tego względu m.in. zjawił się król polski wiosną 1356 r. w Pradze i zawarł z Karolem IV „najściślejszą przyjaźń”, zapewniając sobie także pomoc zbrojną na wypadek wojny z Krzyżakami. Przypieczętowano wówczas rezygnację Polski ze Śląska na rzecz korony czeskiej. Dyplomacja polska podjęła antykrzyżacką kampanię propagandową na dworze papieskim.
Mimo zrzeczenia się Śląska, Kazimierz Wielki podjął w następnych latach próby jego odzyskania. W tym celu zwrócił się do papieża, aby ten unieważnił wcześniej podjęte i zatwierdzone decyzje. Jednak nie zdążył przeprowadzić sprawy do końca, ponieważ wkrótce zmarł.
Literatura:
1. Czapliński M., Kaszuba E., Wąs G., Żerelik R., Historia Śląska, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2002
2. Kiryk F., Ryś J., Wielka Historia Polski, Pinnex, Kraków 1997
3. Wyrozumski J., Historia Polski, PWN Warszawa 1983