KolegiumNauczycielskie
im. Grzegorza Piramowicza
rok akademicki 2009/2010
Poetyka opisowa i teoria literatury
Temat: „Motywy baśniowe i ich funkcja w powieści Doroty Terakowskiej W krainie kota”
Natalia Chruściel
II rok gr. E
08 maja 2010
Rozpoczynając rozważania na temat motywów baśniowych zawartych w powieści Doroty Terakowskiej W krainie kota należy najpierw zastanowić się nad istotą, pierwotną funkcją i pochodzeniem baśni.
Baśnie, które współcześnie znamy i chętnie czytamy naszym dzieciom, wywodzą się z kultury i tradycji ludowej. Początkowo funkcjonowały one jedynie w formie zwięzłego, uproszczonego przekazu ustnego, który jednakże z biegiem czasu zaczął przyjmować formę przekazu pisemnego, w skutek czego, utwory te uległy znacznej rozbudowie, zostały także wzbogacone o kolejne wątki. Podkreślić należy, że do pierwotnych funkcji baśni nie należało z pewnością dostarczanie rozrywki najmłodszym, gdyż była ona adresowana głównie do ludzi dorosłych. W związku z czym nie powinny nas dziwić występujące w niej liczne elementy drastyczne.
Pisząc o funkcji baśni warto wspomnieć także o teorii Brunona Bettelheima, który stwierdza, że baśń w prostej dla dziecka formie ukazuje problemy egzystencjonalne, objaśnia pewne niezrozumiałe dla niego zjawiska, zwłaszcza te zachodzące w jego młodej psychice. Autor zwraca także naszą uwagę na pojawiające się w baśniowych utworach motywy, których funkcja polega na pomocy dziecku w radzeniu sobie z rozlicznymi lękami np. rozłąki z rodzicami.
Przejdźmy teraz do następnego zagadnienia dotyczącego współczesnej baśni literackiej, która ewoluuje i nieustannie zmienia swoje formy. Co raz częściej odchodzi się od stwierdzenia, że jest to utwór przeznaczonym wyłącznie dla odbiorcy dziecięcego. Dobrym przykładem będzie tu z pewnością twórczość Doroty Terakowskiej, która tworzy specyficzną formę baśni. Co podkreśla także Jolanta Łukowska, która stwierdzając, że:
„Cechą specyficzną baśni Terakowskiej jest to, że akcja rozgrywa się dwu planowo: 1) tu i teraz; 2) na przestrzeni alternatywnej. Bohater zbliża się do granic innego świata, co jest zupełną nowością (w prostych formach, bohater żył tylko w jednym świecie)”.
W utworach wspomnianej wcześniej pisarki ważna jest także formuła zakończenia, która
nie zawiera „happy endu”w takiej formie, w jakiej przyzwyczailiśmy się do tego, w tradycyjnej baśni. Właśnie te zabiegi czynią twórczość Terakowskiej tak niezwykłą.
Autorka przyznaje, oczywiście, że czerpie swoje inspiracje z baśni H. Ch. Andersena oraz braci Grimm, gdyż są one doskonałym niemal opisem otaczającego nas świata z całym jego pięknem i okrucieństwem. Terakowska w swoich utworach dokonuje dowolnych zapożyczeń wcielając w swoje dzieła zarówno postacie fantastyczne i mityczne, a nawet bohaterów historycznych. A oto w jaki sposób Terakowska w jednym z wywiadów komentuje swoje „zapożyczenia”:
„Zabrałam Andersenowi Królową Śniegu do Samotności Bogów, bo doszłam do wniosku, że tam pasuje; ale z drugiej strony ona przecież już funkcjonowała w naszej świadomości tak samo jak postacie mityczne. Bardzo lubię sięgać do gotowej, zastanej sytuacji, mitu, opowieści - i wszystko w niej odwrócić”.
Jak można wywnioskować z powyższego cytatu, baśń jest dla pisarki po prostu ciekawą opowieścią, w której można pozwolić sobie na przekraczanie pewnych granic, tworząc w ten sposób alternatywną rzeczywistość.
Efektem przekraczania barier jest z pewnością utwór W krainie kota, który reprezentuje odmienny typ baśniowości. Jak podkreślają znawcy literatury jest to opowieść zdecydowanie różniąca się od pozostałych dzieł autorki, dlatego też wymaga ona sięgnięcia po specjalny klucz interpretacyjny. W W krainie kota Terakowska korzysta ze znanych nam motywów baśniowych, i w ten sposób buduje swój świat przedstawiony. Autorka eksponuje jednak owe motywy w sposób tak fenomenalny, że automatycznie nabierają one nowego znaczenia. Ważnym wydaje się być także fakt, iż W krainie kota inaczej niż w innych powieściach Terakowskiej, głównymi bohaterami są dorosła kobieta, jej kilkumiesięczne dziecko oraz uratowany od niechybnej śmierci, pokaźnych rozmiarów kocur. Wszyscy razem przenoszą się do równolegle istniejącego, aczkolwiek trochę nierealistycznego świata- „Cesarstwa Tarota”.
W tym momencie należy zastanowić się nad występującymi w owym opowiadaniu motywami i symbolami zapożyczonymi z baśni w tradycyjnym rozumieniu tego słowa.
Niemal od samego początku na pierwszy plan wysuwa się symbolika zaczerpnięta, przez autorkę z kart tarota. Na niej właśnie opiera się zasadniczo cały utwór, a każdy kolejny rozdział otwiera nowe tajemnice dotyczące kart i zasad w tarocie obowiązujących. Zostają one przekazane czytelnikowi za pośrednictwem bohaterki.
„Jak się dowiedziałam z lektury, karty tarota dzielą się na dwie ważne grupy: Major Arkana- czyli Wielkie Wtajemniczenia, i Minor Arkana - Mniejsze Wtajemniczenia.
(...)Nazwy hebrajskie zawsze stanowią nazwę
konkretnej litery alfabetu. Skoro tak, to może tarot wywodzi swe pochodzenie jeszcze zpradawnych czasów wędrówek semickich plemion?”.
Jak wynika z powyższego fragmentu Ewa zastanawia się nad rzeczywistym pochodzeniem kart tarota. W dalszych rozdziałach utworu okazuje się, że takie tłumaczenie wydało się Terakowskiej zbyt banalne. Autorka idzie, więc jeszcze dalej pokazując nam, że tak naprawdę najpierw istniało „Cesarstwo Tarota”, a karty do gry, które znamy, pojawiły się pod wpływem inspiracji zaczerpniętych z naszych nieświadomych podróży do tej wspaniałej krainy. Przekonanie to najlepiej obrazuje zamieszczony poniżej cytat:
„Samą grę nazwali Tarot, gdyż słowo to błądziło w ich pamięci, choć zapomnieli, iż jest to
nazwa świata, w którym gościli. Było to wprawdzie przed tysiącami lat, ale Tarot jako
magiczna gra jednak u was przetrwał…”.
Czytając W krainie kota z łatwością zauważyć można, że symbolika kart tarota nieustannie towarzyszy bohaterom opowiadania w ich niecodziennej wędrówce. Postacie i symbole z kart pojawiają się w zasadzie na każdym kroku, niosąc ze sobą wymowne znaczenie, którego interpretacje autorka pozostawia czytelnikowi.
Pozostając w kręgu symboliki tarota warto wspomnieć, że ukazane w utworze postaci, zostały odwzorowane z wizerunków kart wielkich arkanów: Cesarzowej, Cesarza, Wielkiego Maga, Wisielca, Wielkiej Kapłanki i Śmierci.
Przejdźmy teraz do omówienia obrazu Głupca zwanego Alefem, w tarocie jest to karta opatrzona cyfrą 0, a w definicjii podanej przez Słownik symboli autorstwa J.Tressidder oznacza ona poszukiwacza, autsajdera. Jest to postać niezwykle ważna dla rozwoju akcji w utworze, ponieważ dzięki jego wiedzy, Ewa jest w satnie pokonywać przeciwności losu.
Nie sposób pominąć także kolejnej postaci -Wisielca, z którym spotykamy się nie tylko w magicznej krainie tarota, ale także świecie rzeczywistym. Jego wizerunek widnieje również na okładce książki o tarocie, do której od czasu do czasu zagląda Ewa. Ów Wisielec posiada dar odnajdywania osób zaginionych, a jego zagadkowość potęguje dodatkowo fakt, iż zwisa on powieszony za jedną nogę, w stanie pół życia i pół śmierci, ze szczytu wieży, która swoim opisem do złudzenia przypomina biblijną wieżę Babel.
Ważną funkcje w opowieści pełni również okrutna Gimel, która usiłuje zniweczyć wyprawę ratunkową. Chce także odebrać Ewie i „Jonykowi” możliwość normalnego egzystowania w rzeczywistym świecie, poprzez umieszczenie ich duszy w czarnej kuli. W kartach tarota natomiast jest ona nazywana także Wielką Kapłanką i oznacza rozróżnienie ,rozeznawanie oraz ukryte kompleksy i lęki. Dlatego też złą Gimel utożsamiać można z ciemną strona duszy samej Ewy i traktować ja jako jej alter ego. Tego samego zdania jest M. Zając mówiąc, że:
„Postać Gimel jest specjalnie interesująca z punktu widzenia interpretacji tarotowej. Wiele wskazuje, że w zbudowanym przez Terakowską świecie Gimel jest jungowskim cieniem Ewy, udaremniającym jej dążenie ku samoświadomości - to właśnie ona oderwała bohaterkę od rodziców i spowodowała jej umieszczenie w sierocińcu w innym świecie”.
Tyle odnośnie symboliki zaczerpniętej z kart tarota, przejdę teraz do opisu innych znaczeń zawartych na kartach utworu. Ważny jest fakt, że w opowiadaniu Terakowskiej występuje charakterystyczne dla jej twórczości przemieszania jawy z elementami snu czy nawet podświadomych wyobrażeń. Ewa dostaje się do „Cesarstwa Tarota” w trakcie snu, jednak nie jest w stanie uczynić tego sama, podróżować może tylko w obecności łącznika, którym okazuje się być kot. Nieprzypadkowo właśnie to zwierze, zostało wybrane przez autorkę, do pełnienia tak ważnej funkcji. Sylwetka kota od najdawniejszych czasów kojarzona była z ucieleśnieniem duchowego przewodnika, związanego z tajemnymi mocami. Na potwierdzenie moich słów przytoczę fragment opisu kota zawarty artykule K. Slany:
„(…) znawca magii i wróżb, przewodnik młodych inicjowanych, towarzysz bab wiedzących, beniaminek nocnych bóstw, sztampowy łazik znający odpowiedzi na zagadki świata.”
Wspomniany wcześniej kot ma za zadanie przenieść bohaterkę do nieznanej krainy, można nawet pokusić się o interpretacje, że ów „Kotyk” pomaga Ewie wejść w głąb jej psychiki, podświadomości dzięki czemu może ona penetrować najgłębsze jej obszary.
Przejdźmy teraz do następnego zagadnienia. W opowiadaniu Terakowskiej wyraźnie obecny jest także inny motyw. Mianowicie motyw odmieńca, jest on realizowany w wielu innych baśniowych utworach np. w Brzydkim kaczątku. Odmieńcami w W krainie kota są przede wszystkim Ewa i Thet, ale także mały synek bohaterki, który zdaje się widzieć i rozumieć więcej niż przystało na zwykłego niemowlaka. Zaś Ewę i Theta łączy fakt, iż obydwoje trafili do tego samego sierocińca, stając się obiektami kpin ze strony innych wychowanków. Ich losy nieprzypadkowo splatają się właśnie w domu dziecka, ponieważ Ewa jest z tym miejscem bardzo mocno związana. Tam też w czasie jednej z wizyt spotyka Theta, zobowiązuje się do udzielenia mu pomocy i dzięki temu zdarzeniu Thet może powrócić do swojego baśniowego królestwa. A ponieważ równowaga musi być zachowana, w tym samym momencie prawdę o swoim pochodzeniu odkrywa Ewa. Wspominając o pochodzeniu naszej bohaterki warto zauważyć, że przynależy ona niejako do dwóch światów: tego, w którym została porzucona jako trzyletnie dziecko i tego, w którym urodziła się jako królewska córka o imieniu Codik. Dzięki takim koligacją Ewa jest w stanie swobodnie lawirować pomiędzy dwoma światami pod warunkiem, że w pobliżu znajduje się oczywiście kot.
Niedopatrzeniem z mojej strony byłoby pominięcie kolejnego chyba jednego z najważniejszych motywów zawartych w utworze - motywu wędrówki, który podobnie jak wyżej wymieniony motyw odmieńca pojawia się w wielu baśniach. Bohaterowie różnych opowiadań wyruszają na poszukiwanie przygód, wielkich skarbów i pięknych księżniczek. Ewa zaś w swojej wędrówce poszukuje czegoś zgoła odmiennego- własnej tożsamości. Jest znajdą wychowaną w domu dziecka, nie znającą swoich korzeni. Fakt ten nieustannie gości w jej umyśle. Daletgo też po doznaniu ogromnych emocji związanych z nową rolą, w jakiej znalazła się po narodzinach dziecka. Ewa podświadomie wyrusza, w wędrówkę, której prawdziwym celem jest odszukanie zerwanych więzi rodzinnych. Świat magicznego tarota okazuje się odpowiednią przestrzenia do owych poszukiwań, ponieważ zawiera w sobie cząstkę świata rzeczywistego. A tej właśnie równowagi jak sugeruje w swoim artykule M. Zając .Ewie brakowało najbardziej:
„Do równowagi jej świata wewnętrznego brakuje właśnie tego składnika: mocy płynącej ze znajomości swego miejsca w świecie (w powieściowej transpozycji odnalezienia rodziców).”
W książce Terakowskiej pojawia się także obraz Komnaty lustrzanej, która stanowi swego rodzaju bramę (podobny motyw odnaleźć można w Po drugiej stronie lustra ) umożliwiająca przedostawanie się do świata „Cesarstwa Tarota”. Przejście przez lustrzaną bramę daje pewność, że podczas przedostawania się na drugą stronę nie dojdzie do rozdzielenia duszy od ciała. Zjawisko to doskonale tłumaczy zacytowany poniżej fragment utworu:
„Thet został uprowadzony przez Bramę i aby wrócić całym sobą, a nie tylko częściowo,
musi ponownie przejść tędy. Inaczej jakiś fragment jego świadomości zostanie na zawsze w TAMTYM świecie”.
Kontynuując wątek dotyczący lustrzanej symboliki warto wspomnieć także o tradycji japońskiej, w której lustro posiada znaczenie filozoficzne o charakterze samopoznania. W tym aspekcie przedstawienie lustra mogłoby dotyczyć właśnie Ewy, która dąży do poznania samej siebie poprzez poszukiwanie własnej rodziny.
Czytając W krainie kota odnaleźć można także symbol mistyczno-religijnego. Jaki w moim odczuciu stanowić może wizerunek Złocistego Ptaka.:
„Złocisty Ptak rysował się coraz wyraźniej i po chwili lśnił już potęgą wszystkich barw, wśród których przeważała jednak barwa złota. Widziałam Jego wypukłe, mądre oczy, patrzące na nas z wysoka, i czułam bijący od Niego żar. Lecz nie był to żar spopielający wszystko wokół; przeciwnie - był to życiodajny ogień”.
Powyższy cytat ukazuje postać majestatycznego ptaka, pojawiającego się czasami nad „Cesarstwem Tarota”. Każdy chciałby go zobaczyć, ale zaszczyt ten dany jest jednakże tylko nielicznym. Jego władza rozciąga się ponad całym królestwem. Szacunkiem darzą go nie tylko prawi obywatele magicznej krainy, ale także ci mniej uczciwi. Zniósł on ponadto Rubinowe Jajo, które potrafi odpowiedzieć na wszystkie pytanie i spełnić najskrytsze marzenie. W „Cesarstwie Tarota” zwane jest ono kamieniem filozoficznym. Złocisty Ptak stanowi w pewnym rodzaju ucieleśnieniem boskości, daje poczucie bezpieczeństwa, zapewnia błogi spokój. Obraz Złocistego Ptaka przedstawiony w opowieści koresponduje z jego znaczeniem zawartym w słowniku symboli gdzie ptak stanowi ucieleśnienie kosmicznego ducha, reprezentuje dobroć, jest także boskim posłańcem, łącznikiem pomiędzy bóstwem, a człowiekiem.
Zbliżając się do końca moich rozważania chciałbym jeszcze dodać pewną uwagę, która przyszła mi do głowy niemal na samym początku lektury W krainie kota. Utwór ten wydał mi się niezwykle podobny do innego dobrze znanego dzieła mianowicie do Alicji w krainie czarów. Owe przywołane przeze mnie podobieństwo odnajduje na poziomie występujących w obydwóch utworach motywów. Sen jako przejście do równoległego świata, kot w roli swego rodzaju przewodnika, i sam motyw talii kart, który pojawia się w obydwóch dziełach. Znamiona podobieństwa rozpoznałam także w jednej ze scen, kiedy to Ewa wyraźnie podkreśla, że mieszkańcy „Cesarstwa Tarota” są tylko kartami do gry:
„Dość! - zawołałam. - Nie stwarzajcie mi nadziei, której nie ma! To jest fantastyczna wprost zabawa, owszem, lubię przeżywać razem z wami te niecodzienne przygody! Pyszna, fantastyczna zabawa! Ale przecież wy jesteście tylko kartami! Postaciami z kart do tarota! Fikcją! Ułudą! Zabawą w sny!”.
Podobną kwestie wypowiada Alicja w momencie, kiedy zaczyna budzić się ze snu, a bodźce ze świata realistycznego zaczynają docierać do jej świadomości wypędzając tym samym senne obrazy przepełnione fikcją:
„(…) - Czy myślicie, że się was kto boi? - zapytała Alicja, która osiągnęła tymczasem swój normalny wzrost. - Jesteście zwykłą talią kart, niczym więcej. Na te słowa cała talia kart uniosła się w górę i opadła na Alicję.”
Porównując powyższe cytaty można dojść do wniosku, że podobnie jak Alicja śniła o Krainie czarów tak i Ewa śniła o „Cesarstwie Tarota”. Zachowując przy tym przebłyski świadomości, które przejawiły się w postać niedowierzania. W takim wypadku bardzo ważnym motywem staje się także motyw snu, gdyż właśnie dzięki niemu nasza bohaterka udaje się w podróż, która pozwala jej odnaleźć swój wewnętrzny spokój. Oczywiście nie jestem w stanie określić czy powyższy wywód jest, w jakikolwiek sposób uzasadniony czy jest on jedynie moim wyobrażeniem, a może zbiegiem okoliczności lub też celowym działaniem autorki. Doszłam, jednakże do wniosku, iż warto zamieścić w mojej pracy te przemyślenia, ponieważ wydaje mi się, że świadczą one o próbie głębszej analizy dzieła Doroty Terakowskiej.
Kończąc pragnę podkreślić, że motywy baśniowe pojawiają się w ogromnej liczbie utworów i pełnią w nich rozmaite funkcje. Jednakże po przeczytaniu W krainie kota doszłam do wniosku, że mistrzynią wplatania w swoje dzieła różnego rodzaju symboli i motywów jest z pewnością Dorota Terakowska. Zainspirowana jej twórczością, w oparciu o naukowe opracowania postanowiłam scharakteryzować funkcje pojawiających się tam motywów i symboli. W skutek, czego doszłam do wniosku, że fenomen Terakowskiej polega na odświeżaniu znanych motywów i ukazywaniu ich w innym niż dotychczas świetle. W swoim utworze posługuje się ona ukrytymi znaczeniami, których główną funkcją jest przedstawienie podświadomości Ewy ,jej ukrytych pragnień i chęci poznania samej siebie.
Bibliografia
Literatura podmiotu:
1. D. Terakowska, W krainie kota, Kraków1998.
Literatura przedmiotu:
1. A. Baluch, Sny, podróże czy powieści?, „Nowe Książki” 1996 nr 9 s. 37-38.
2. A. Baluch, Niby senne obrazy. O książkach Doroty Terakowskiej, „Dekada Literacka” 1998, nr 8/9.
3. Z. Beszczyńska, Wszystko odwrócić ( wywiad z Dorotą Terakowska) [online] [dostęp 8 maja 2010]. Dostępny w World Wide Web: http://terakowska.art.pl/wywiady/talk3.htm.
4. B. Bettelheim, Cudowne i pożyteczne. O znaczeniach i wartościach baśni, T. I,
przeł. Danuta Danek, Warszawa 1985.
5. J. Ługowska, W fantazjanie i gdzie indziej,s. 123-152.
6. T. Nyczek, Kot w królestwie tarota [online] [dostęp 15 marca 2010]. Dostępny w World Wide Web: http://terakowska.art.pl/recenzje/kot1.htm.
7. K. Slany, Kot jako psychopompos we współczesnej literaturze dziecięcej. „Guliwer”2009,nr 3, s. 15-17.
8. J. Tresidder, Słownik symboli, Warszawa 2005.
9. M. Zając, W poszukiwaniu samego siebie [online] [dostęp 15 marca 2010]. Dostępny w World Wide Web: http://terakowska.art.pl/recenzje/kot2.htm.
10. J. Zieliński, Dwoje podróżnych nie licząc kota [online] [dostęp 15 marca 2010]. Dostępny w World Wide Web: http://terakowska.art.pl/recenzje/kot4.htm.
11.Baśnie nasze współczesne, pod red. J. Ługowskiej, Wrocław 2005.
12.Czy możliwa jest współczesna baśń dla dorosłych?, J. Ługowska, oprac. K. Śwątek [online] [dostęp 15 marca 2010]. Dostępny w World Wide Web: http://terakowska.art.pl/recenzje/inne10.htm.
J. Ługowska , Baśń ludowa a literacka. Problemy wartości, s. 28-38.
B. Bettelheim, Cudowne i pożyteczne. O znaczeniach i wartościach baśni, T. I, Warszawa 1985, s. 44-51.
Tamże, s. 57-58.
Czy możliwa jest współczesna baśń dla dorosłych?, J. Ługowska, oprac. K. Śwątek [online] [dostęp 8 marca 2010]. Dostępny w World Wide Web: http://terakowska.art.pl/recenzje/inne10.htm.
5 Tamże.
Z. Beszczyńska, Wszystko odwrócić ( wywiad z Dorotą Terakowska) [online] [dostęp 8 maja 2010]. Dostępny w World Wide Web: http://terakowska.art.pl/wywiady/talk3.htm.
Tamże.
A. Baluch, Sny, podróże czy powieści?, „Nowe Książki”1996, nr 9, s. 37-38.
M. Zając, W poszukiwaniu samego siebie [online] [dostęp 8 maja 2010]. Dostępny w World Wide Web:
http://terakowska.art.pl/recenzje/kot2.htm.
D. Terakowska,W krainie kota, Kraków1998, s. 126.
Z. Beszczyńska, dz. cyt.
D. Terakowska, dz. cyt., s. 134.
J.Tressidder, Słownik symboli, Warszawa 2005, s. 219.
M. Zając, dz. cyt.
J.Tressidder, dz. cyt., s. 219.
„Jonyk” imię synka Ewy, zostało ono błędnie zapisane przez nietrzeźwego czytelnika. Prawidłowo brzmieć miało Janek.
M. Zając, dz. cyt.
K. Slany, Kot jako psychopompos we współczesnej literaturze dziecięcej. „Guliwer”2009,nr 3, s. 16.
„Kotyk” Imię kota, który uratowany został przez Ewę.
Patrz: H.Ch. Andersen, Baśnie, Gdańsk 2001.
Por: M. Zając, dz. cyt.
Tamże.
Patrz: L Carroll, Po drugiej stronie lustra,
D. Terakowska, dz. cyt., s. 145.
J.Tressidder, dz. cyt., s. 116-117.
D. Terakowska, dz. cyt., s. 148.
J.Tressidder, dz. cyt., s. 175-176.
Patrz: L. Carroll, Alicja w krainie czarów,
D. Terakowska, dz. cyt., s. 133.
L. Carroll, Alicja w krainie czarów, s. 72.
10