CHEOPS (91)
SESJA PRYWATNA, WROCŁAW
3 grudnia 2008
Sesja metodą chanelingu telepatycznego 91
UCZESTNICY: Lucyna Łobos, Rafał Wiszowaty
RAFAŁ: Pytanie od Rafała Wiszowatego
EN-KI: Odpowiedź En-Ki za pośrednictwem Lucyny Łobos
Ogólne uwagi z przebiegu rozmowy.
Wypowiadający się Duch był życzliwy. Jego wypowiedzi były spokojne. Pewne przejęzyczenia (np. w końcówkach wyrazów - w większości poprawione przy spisywaniu rozmowy) nie miały znaczenia dla czytelności i jednoznaczności wypowiedzi. Jeżeli sposób bycia Medium w transie hipnotycznym odzwierciedlał sposób bycia Ducha, w jaki chciał się zamanifestować, to jest on taki, jak u osoby, przy której można swobodnie się czuć. Kilkakrotnie Duch uprzedził przygotowane pytania i pytania, które miałem zamiar zadać w trakcie następnej rozmowy - odpowiedział na nie przy poruszaniu wcześniejszych kwestii. Ze względu na prywatny charakter rozmowy zdecydowałem się na opublikowanie tylko części rozmowy - pominięte fragmenty dotyczyły spraw prywatnych.
EN-KI:
Witaj Rafale, moje imię - En-Ki, lub Samuel. Jak tobie wygodnie, tak się do mnie zwracaj. Jestem, żeby nie mylić, istotą duchową. Bytem kiedyś byłem, bytem odzianym w materię, kiedy byłem na Ziemi. Teraz moja misja się zakończyła i powróciłem do siedziby Ojca mego. Ale Opiekunem Ziemi i was istoty ludzkie dalej pozostałem. I tak będzie po wsze czasy. Rafale, postaram się na wszystkie twoje pytania odpowiedzieć, a także udzielić porady - co do stanu zdrowia tej kobiety, czyli twojej cioci. My „grę” zaczniemy od ciebie, Rafale. Zatem, słucham twego pierwszego pytania.
RAFAŁ:
Nie, dziękuję. To już pewne moje pytanie, którego nie mam nawet [wśród] wypisanych [miałem je jednak na liście pytań], uprzedziłeś. W tej kwestii chyba już będzie wszystko. Kolejne pytanie, pozwól - które mi przyszło do głowy w czasie czytania sesji - to jeszcze było wcześniej - na samym początku: czemu miało służyć wyrzekanie się rodziny przez kapłanki zaangażowane przy budowie Wielkiej Piramidy?
EN-KI:
Zrozumiałem pytanie Rafale i spróbuję je wytłumaczyć tak, żeby to było zrozumiałe. Jak wiesz, kapłanki ślubowały Bogini Izydzie, jak i posłuszeństwo faraonowi z danej epoki - lub królowi - jak i posłuszeństwo kapłanom, którym były przydzielone. Nie było małżeństw - takich jak są obecnie. Co nie ulega żadnej innej wątpliwości, kapłanki rodziły dzieci. Ale w tamtych czasach, nie było to grzechem, jakim jest to teraz. Więc, kapłanki musiały wykonać śluby, czyli być posłuszne ślubom, więc - narodzone dziecko zostawało oddawane pod opiekę tak zwanej mamki, dzisiaj to znaczy rodziny zastępczej, gdzie było wychowywane, albo przejmowała opiekę cała społeczność kapłańska i takie dzieci były wspólnie wychowywane przez kapłanki, jak i kapłanów - jeśli była to płeć męska. Też chodziło o to, żeby zaludniać Ziemię. Więc, kapłanki służąc kapłanom - bo takie ich było powołanie - swoją posługę wykonywały i także w ten sposób - rodząc im dzieci. Rafale, uwierz mi, w tamtych czasach dzieci zrodzone przez kapłanów, były otaczane opieką, troską, należytym szacunkiem. W ogóle - wszystkie dzieci były czymś nadzwyczajnym. Słucham.
RAFAŁ:
Czyli rozumiem, że to było bez szkody psychicznej dla tych dzieci, bez jakiegoś obciążenia dla tych dzieci to się działo?
EN-KI:
Ależ oczywiście Rafale. Przecież takie matki - kapłanki - regularnie odwiedzały swoje dzieci. A wspólne wychowywanie w świątyniach też było postrzegane inaczej. To nie były sierocińce. To była opieka, wspólna opieka, gdzie zewsząd było widać miłość. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. To wyczerpało to pierwsze pytanie, drugie właściwie... . Kolejne pytanie: czy poza znanymi powszechnie na Ziemi planetami w Układzie Słonecznym i poza Nibiru są jeszcze jakieś duże obiekty na orbicie okołosłonecznej?
EN-KI:
Jeśli masz na myśli to Słońce i ten Układ Słoneczny, w którym znajduje się Ziemia, to nie. Jesteście jedynymi w tym Układzie Słonecznym. Nie ma w tym układzie słonecznym innego życia. Zarówno Orion jak i Syriusz znajdują się już w innym układzie słonecznym. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Jaki jest okres obiegu Nibiru wokół Słońca? W twoich wypowiedziach przewijają się dwie liczby: 3600 lat i 12 000 lat. Nie potrafiłem zrozumieć, co te liczby oznaczają w odniesieniu do orbity Nibiru, gdy o nich mówiłeś w kolejnych sesjach.
EN-KI:
Kiedy planeta Nibiru była jeszcze na swojej orbicie, czyli jako ostatnia planeta tego układu słonecznego, to {kurs} [stosunek czasów obiegu wokół Słońca] pomiędzy Nibiru a Ziemią wynosił 3600 lat ziemskich. Ten czas w obliczeniu kosmosu, wszechświata, jest zupełnie inny. I teraz spróbuj policzyć od Ziemi do Słońca i później obieg planety z powrotem na jej orbitę i to daje rachunek dwunastu tysięcy i pół lat. Nie był ten czas liczony dwunastu tysięcy lat wcześniej, bo za naszych czasów, kiedy jeszcze planeta była na swoim miejscu, ten czas wynosił 3600 lat. I tego się trzymaliśmy. Dopiero kiedy nadeszła ta katastrofa kosmiczna - rozbicie planety, wytrącenie z orbity - wtedy dopiero zaczął być liczony czas. Czyli gdybyś teraz spojrzał na planetę, ostatnią planetę tego układu słonecznego - jest to kawałek Nibiru - i obliczył czas, który jest potrzebny na obieg wokół wszystkich planet i Słońca i powrót na to samo miejsce wyjdzie ci cyfra dokładnie dwanaście i sześćset lat. Rozumiesz? Także czas dopiero jest liczony od momentu, kiedy już planeta została wyrzucona ze swej orbity i zaczęła krążyć po {tym polu} [orbicie eliptycznej], po tej orbicie, po tej galaktyce ziemskiej, zawsze kierując się do Słońca, bo taka jest siła [wzajemnego] przyciągania Słońca [i] owej planety. Słucham.
RAFAŁ:
Chyba to będę musiał jeszcze raz przesłuchać, tę odpowiedź i ewentualnie do niej wrócę, bo nie nadążyłem za tym, że jest 3600... jednocześnie się mówi..., że jest orbita... jednocześnie mówisz i ponad 12 000.
EN-KI:
3500 ...w „zaokrągleniu”.
RAFAŁ:
Tak.
EN-KI:
Był to czas, kiedy myśmy podróżowali: Nibiru - Ziemia. Czas ziemski. Bo licząc czas kosmiczny byłoby to w miesiącach, trzy i pół miesiąca, licząc niberyjski czas. Jeszcze raz powtarzam. Czas obiegu planety Nibiru - X, nazwijmy - liczy się od momentu, kiedy nastąpiła ta kosmiczna katastrofa Nibiru. Kiedy została wytrącona ze swej orbity - macierzystego miejsca. Pomimo, że uległa rozbiciu i tak na dzień dzisiejszy, owa planeta jest większa o kilka razy od Ziemi. Posiadając niewyobrażalną siłę przyciągania wszystkiego, co napotka na swojej drodze. Ale tobie chodzi o ten czas. Więc, spójrz na mapę gwiazd. Układ Słoneczny - po kolei licząc od Słońca poprzez Pluton. I wtedy obliczyć można ten czas obiegu tej planety, która nie ma swojego miejsca - tak to nazwijmy. Jest to ta Planeta X, której tak się teraz obawiają wszyscy. I ona ma właśnie ten czas obiegu dwanaście i pół tysiąca lat. Jeszcze raz to przesłuchasz, to zrozumiesz. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Kolejna taka rzecz. Padły z twojej strony dwa rozmiary tej planety Nibiru w porównaniu z rozmiarem Ziemi. W jednych [twoich słowach] było, że jest kilkanaście razy większa, że nie kilka a kilkanaście razy większa - to było w trzydziestej sesji. A w Kielcach - zdaję się - ktoś zasugerował [w rzeczywistości we Wrocławiu], że planeta jest rzędu rozmiaru wielkości Jowisza i wtedy powiedziałeś, że jest kilka razy większa od Ziemi. To jak to pogodzić?
EN-KI:
Pogodzić bardzo łatwo można. Mówiąc kilkanaście razy mogłem nie dokończyć, co zostało skrzętnie uchwycone - nie dokończyć słów. Otóż, licząc ogon meteorytów, który ona ciągnie za sobą, to mogę spokojnie powiedzieć, obliczając samą planetę wraz z ogonem, że będzie to miało rozmiar kilkanaście razy większy od Ziemi. Sama planeta - dalej obstaję przy swoim - jest kila razy większa ..., sama planeta. Ale tak jak powiedziałem, zagrożenie jest zarówno od strony planety, jak i tego ogona, który ona ciągnie za sobą. I trwoga jest zarówno od planety, jak i od meteorytów. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Bardzo mi się podobało to... Kolejne pytanie: co oznacza “wypalanie się Słońca” [miało być: “wypalenie się Słońca”] na planecie między Marsem a Jowiszem? Przecież w Układzie Słonecznym jest jedno Słońce, a planeta Marduk [miało być: Maldek] jest rozbita obecnie.
EN-KI:
Czy ty dobrze zrozumiałeś Rafale? Wypala się słońce - to się zgadza - ale, które znajduje się w układzie, gdzie znajduje się Syriusz. Czyli ta pierwsza gwiazda obok Syriusza, którą można zobaczyć na niebie, jest ich słońcem, ich źródłem zasilania. I to faktycznie gaśnie. Minie 1000 lat, ich źródło zasilania energii ..., energetyczne - czyli to ich słońce - zgaśnie, czyli się wypali. Pomiędzy Jowiszem a Marsem znajdowała się planeta. Ale, owa planeta korzystała z tego ziemskiego Słońca, z którego ty też korzystasz. Jest coś takiego jeszcze, które..., spróbuję tak to wytłumaczyć, co by Medium zrozumiała, bo niezrozumiałe słowa za nic nie przekaże. Otóż, pomiędzy Jowiszem a Marsem znajdowała się też gwiazda, która działała na zasadzie lustra - czyli przyciągała promienie słoneczne ze Słońca. I z tej gwiazdy - oczywiście - korzystali mieszkańcy Maldeka. Rozumiesz?
RAFAŁ:
Tak. Dziękuję. To wyjaśnia mi..., chociaż zaskoczony jestem... Jak rozumieć słowa, że Energia Najwyższa, czyli nasz ziemski Ojciec jest dyrygentem w wielkiej symfonii zdarzeń związanych z oczyszczaniem Ziemi? Czemu musi się rozliczyć wobec innych światów? Czy to Bóg - Stwórca wszystkiego, co jest - musi się rozliczać z tego, co się dzieje w stworzonych przez niego światach?
EN-KI:
Coś dalej źle zrozumiałeś. Wielkim dyrygentem orkiestry, która zagra, nie jest Wielki Bóg Wszechrzeczy, ale Jego Syn - wasz ziemski Jezus. Taką orkiestrę otrzymał, którą będzie dowodził. Bóg Wszechrzeczy Rafale we wszystkich zakątkach Wszechświata ma swoich synów, którzy zarządzają owymi planetami. I tylko Jemu zdają relacje z postępu. Bóg Wszechrzeczy - nasz wspólny Ojciec, Rafale - dąży do tego, żeby Ziemia była już tym ostatnim ogniwem doskonalenia się - nie tylko Ziemia, bo i zamieszkałe na niej istoty ludzkie. Także więc Rafale czytaj bardzo dokładnie, bo nieraz wystarczy przekręcić jedno słowo i już zmienia się cały sens zdania. Także - pomyliłeś dyrygentów. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Aha... to już odpowiedziałeś przy pierwszym pytaniu... Kolejne: czym się różni Anioł Stróż od Opiekuna? Wiemy, że są duchy opiekujące się młodszymi duszami. Wiemy też, że są duchy uczące się na opiekunów oraz, że są duchy interesujące się naszym losem i do tej pory jakby utożsamiałem te dwa określenia - Anioła Stróża i Opiekuna, ewentualnie: uczącego się opiekuna.
En-KI:
Aleś namnożył tych opiekunów Rafale. Skąd ci to przyszło do głowy? Spróbuję w prosty sposób wytłumaczyć. Kim jest Anioł Stróż, który jest przy tobie od chwili urodzenia? Kim on jest? Otóż Anioł Stróż jest taką istotą duchową, która przeszła wszystkie procesy doskonalenia się. Czyli, wykonała „swój plan” i przeszła o „szczebel wyżej” tej drabiny niebiańskiej. Nie znaczy to, że jest w niebie. Bo najpierw zostaje tak zwanym Aniołem Opiekuńczym. I jest takiemu duchowi przydzielona dusza do opieki i jego doskonalenie się uzależnione jest od tego, jak przeprowadzi przez życie danego człowieka - czy pójdzie o szczebel wyżej, czy też nie. I to jest Anioł Stróż, który czuwa, który stara się, któremu w większości robicie na złość, nie słuchacie. Natomiast Duch-Przewodnik, opiekuńczy duch, musi być już szczebla wyższego. Jest ponad Aniołem Stróżem. Ale jeden i drugi nie ma nic wspólnego ze sobą. Mogą współpracować, ale nie rywalizować na przykład. Przewodnik przychodzi wtedy, kiedy - powiedzmy - istota ludzka jest tego świadoma. Zaczyna się rozwijać duchowo. Zaczyna wierzyć w istnienie Świata Ducha. I chce mieć takiego... kogoś takiego - przewodnika, który pomoże się rozwijać, który pomaga w każdej sytuacji, a przede wszystkim zaczyna uczyć. I taka jest różnica pomiędzy Aniołem Stróżem a Duchem - Przewodnikiem. Duch - Przewodnik też kiedyś należał do świata ludzkiego, też był na Ziemi, też zdobywał doświadczenia poprzez swoje powroty, by sprawdził się jako Anioł Stróż. Rozumiesz? Już jest na wyższym poziomie, albo tym najwyższym poziomie. To zależy. To zależy też od osoby, jakiego ducha chce mieć za Przewodnika. Rozumiemy się?
RAFAŁ:
Czyli Anioł Stróż to jest... można byłoby go jakby utożsamić z tym „uczącym się Opiekunem” - uczącym się na Opiekuna duchem?
EN-KI:
Coś w tym rodzaju Rafale, coś w tym rodzaju.
RAFAŁ:
Jasne. Dziękuję.
EN-KI:
Ale Anioł Stróż ma o tyle trudność, że musi ciebie prowadzić przez życie, takim jakim jesteś - złym, dobrym - bardzo dobrze. Złym stajesz się człowiekiem - dalej pozostaje przy tobie. Ale z góry wie, że już nie pójdzie wyżej, że będzie lekcję przerabiał ponownie, czyli tak długo, aż uda mu się przeprowadzić [ciebie] przez życie w sposób poprawny, dobry, czy nawet doskonały. Rozumiesz?
RAFAŁ:
Tak.
EN-KI:
Także kiedy jesteś nieświadomy, jest przy tobie tylko Anioł Stróż, kiedy jesteś świadomy swojej bytności na Ziemi i tego, że Świat Ducha się nakłada na materię - czyli jest pomiędzy wami - wtedy możesz prosić o dodatkową opiekę, dodatkowe prowadzenie, czyli o Ducha - Przewodnika, który też będzie przy tobie. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. En-Ki, w filmach “Zeitgeist” i “Terrorstorm” przedstawione są przesłanki, że globalny terroryzm jest urojonym wrogiem wykreowanym po to, aby zniewolić ludzi w USA i w krajach Europy. Jak zatem zrozumieć twoją wypowiedź z 2003 roku, że “ten, który jest teraz przywódcą Iraku i Bin Laden zjednoczą swoje siły oraz, że ten przywódca - chyba chodziło o Bin Ladena, chociaż niekoniecznie… roześle swoich ludzi po całym świecie, którzy będą szerzyć na tym świecie śmierć. I to będzie straszne dla ludzi”? W sesji 14: “Terroryzm będzie coraz większy zasięg miał” - też twoje słowa.
EN-KI:
A czy nie ma? Pytam się ciebie, czy terroryzm gaśnie, czy rozkwita? I to nie tylko na poziomie polityki, ale przyjrzyj się kapłaństwu, przyjrzyj się religii. Czy tu nie ma terroryzmu? Jakie wojny wybuchają na tle religijnym? W imię Allaha, czy w imię Boga się morduje. Morduje się nie patrząc na nic - dzieci, starszych... Czy to nie jest terroryzm? Terroryzm dopiero zgaśnie po roku dwunastym. I wcale nie będę cofał słów wypowiedzianych wcześniej. Powiedziałem to, co jest, co jeszcze będzie - do roku dwunastego. Oczywiście, że na Ziemi działają też ugrupowania duchowe. Też mają przyzwolenie, bo jak tobie wiadomo Rafale - a studiujesz dokładnie, czasami tylko coś przekręcisz - w pewnym okresie czasu - to też jest napisane przeze mnie - ludzie otrzymali zarówno wolną wolę, jak i pod zarządzanie Ziemię. I tutaj w żadnym wypadku Rafale nie można obwiniać ani Boga, ani nas. Na to - otrzymaliście dwa tysiące lat i nauki, nauki, nauki różnych proroków. I znaki dawane były - przez ludzi, w różny sposób. I teraz nie można dopatrywać się nieprawidłowości lub, że znak zapytania był postawiony nie w tym miejscu i za to należałoby obwinić nas, istoty duchowe. Pytam się: a gdzie jest rozum w tym wszystkim? Rozum istot ludzkich - wszystkich. Czyż nie został do końca wykorzystany? Dlatego to Rafale zarówno przywódcy religijni, przywódcy polityczni używali i używają swojego rozumu. I niestety, na to jest przyzwolenie - do czasu przyzwolenie. A ten czas już się zakończył. Pobłażliwego patrzenia na poczynania ludzkie. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. To już wydaje mi się rozjaśniło... Z powszechnie dostępnych źródeł wynika, że dusza człowieka, który dopuścił się złych czynów podczas jego życia, czuje po śmierci tego człowieka wyrzuty sumienia z powodu tych złych uczynków. Wynika też, że nikt nie karze ani nie obwinia duszy, która porzuciła swoje ciało. Co takiego przełomowego ma się zdarzyć, że będzie to rzutowało na świat dusz i że “przy wielkim oczyszczaniu będą rozliczani żywi i umarli”?
EN-KI:
Oczyszczanie Rafale będzie dotyczyło istot żywych i umarłych. Tych umarłych, czyli te istoty duchowe. Bo jak już wiesz - a czytasz to dokładnie - tych takich zejść inkarnacyjnych jest dziesięć - głównych. To może się rozciągnąć na wiele, wiele takich zejść, ale głównych jest dziesięć. Przez dziesięć razy Bóg daje szansę poprawy. Jeśli za dziesiątym razem dusza po zejściu na Ziemię nie przejawia poprawy, ma jeszcze ostatnią szansę będąc w Świecie Ducha - zadeklarować się, czy chce tej poprawy. I tam jest ta taka część oddzielona - powiedzmy - gdzie istoty duchowe mają tę szansę - widzą to dobro - przejść na tę drugą stronę, ale nie chcą. To jak myślisz? Czy to będzie sprawiedliwe, to co jest napisane w Biblii, że kiedy ten czas nadejdzie, przyjdzie rozliczanie żywych i umarłych? Czy to jest sprawiedliwe, czy też nie? Słucham.
[Tutaj Duch odniósł się do kwestii, która wielokrotnie przychodziła mi na myśl, którą uważam za istotną, jednak w czasie rozmowy z Nim nie myślałem w ten sposób o problemie - uzup. RW]
RAFAŁ:
Akurat nie zastanawiałem się może aż tak bardzo nad sprawiedliwością, tylko bardziej nad tym jak ten nasz świat “materialny” może na tę nadrzędną rzeczywistość - czyli na ten Świat Ducha - wpływać, ale to chyba mi ta odpowiedź już rozjaśniła nieco...
EN-KI:
Nie, nie będziesz wpływał na tę część niematerialną.
RAFAŁ:
Aha.
EN-KI:
Ty, będąc w materii.
RAFAŁ:
Tak. To myślę, że..., że na to pytanie ..., że w końcu odpowiedź otrzymałem. En-Ki, twierdzisz, że Bóg może bezpośrednio zwracać się do ludzi - i to jest w sesji 12. Z “Księgi Duchów” Allana Kardeca i książki Amadeusza Szymury “Twoja miłość nie jest grzechem” wynika, że nie - że zawsze duchy się zwracają do ludzi, nigdy Bóg. Czy mógłbyś opisać czym się różni przekaz, w którym wypowiadają się duchy wysłane przez Boga do kogoś, kto się do Niego zwrócił, od przekazu, w którym Bóg bezpośrednio, osobiście przekazuje myśli do medium? Czy główna myśl książki Ericha von Dänikena pod tytułem “Objawienia” mówiąca o tym, że Starotestamentowe objawienia były w istocie interwencjami wysoko rozwiniętych pozaziemskich cywilizacji, a nie manifestacjami Boga - Stwórcy wszystkiego, co jest - jest nieprawdziwa? Tak rozumiem twoją odpowiedź na pytanie Iwony Stankiewicz z sesji dwunastej.
EN-KI:
W prosty sposób, krótki, chciałbym tobie to wytłumaczyć. Bóg zwraca się przy rozmowach do ludzi i rozmawia z ludźmi. Nie robi wyjątku, ale w większości Bóg potrzebuje pośrednika - czyli wysoko rozwiniętą istotę duchową, {poprzez którą} [która] pośredniczy w rozmowie z daną istotą ludzką. Niemniej jednak sam też się komunikuje - jeśli zachodzi taka potrzeba. Gdzieś to wyczytał, że Bóg się nie zgłasza i nie rozmawia z ludźmi. Oczywiście, że nie rozmawia z tymi, którzy na przykład złorzeczą Bogu. Lub [jak] ktoś mówi “nie wierzę w Boga”, to w jaki sposób wtedy Bóg będzie rozmawiał z taką daną istotą ludzką? Krótko Rafale: albo dokładnie jeszcze przeczytasz i wtedy zrozumiesz, albo uwierzysz nam w to, że Bóg rozmawia zarówno bezpośrednio jak i pośrednio - wykorzystując do tego celu tak zwanych pośredników. Nie ma w tym nic ani nadzwyczajnego, ani wielkiego, kiedy rozmawia się z Bogiem. To wyście uczynili kult wielkości i kult tego, że Bóg rozmawia tylko i wyłącznie z wybranymi do tego celu istotami. I najlepiej - kapłanami. Jest odwrotnie. Przeczytaj sobie książkę w takim razie Rafale “Rozmowy z Bogiem” i wtedy nie będę tobie opowiadał co tam jest zanotowane i z kim Bóg rozmawia. Powiem tylko, że ten, który przekazuje Boskie słowa, jest alkoholikiem. Rozumiesz? Nie rozumiesz. Więc przeczytaj. Słucham.
RAFAŁ:
To znaczy pierwszy tom książki [Neale Donalda] Walscha przeczytałem i bardzo rozsądnie ten wykład wygląda, tylko właśnie ciągle jest ta pierwsza osoba liczby pojedynczej, ciągle jakby Bóg się zwraca, co jakby kłóci się z moim dotychczasowym wyobrażeniem na ten temat. To skąd się takie..., skąd się taki pogląd wśród duchów wypowiadających się bierze, że jeżeli ktoś się zwraca do Boga, to zawsze Bóg wysyła duchy do tej osoby, a nigdy sam bezpośrednio się nie zwraca?
EN-KI:
Nie zawsze. Pamiętaj, zwracaj uwagę na słowa. Jedna drobna uwaga Rafale: mniej zwracaj uwagę na szczegóły. Spójrz na dziecko. Dziecko jest otwarte na płynące informacje, na słowa. I dziecko ma największe możliwości kontaktu z Bogiem. Kiedy zacznie się kalkulować, rozdrabniać, dzielić, dochodzić, wtedy zaczyna powstawać chaos. Pamiętaj - nie zawsze korzysta z pośredników. Fakt, ale nie zawsze. Jeśli twe serce jest szczere, otwarte i szczerze chcesz rozmowy z Bogiem, to się stanie. Jeżeli liczysz na przebiegłość i na to, że przechytrzysz, nie licz na rozmowę z Bogiem - wtedy rzeczywiście przyjdzie pośrednik. Jak mnie zrozumiałeś?
RAFAŁ:
Chyba dobrze. Dziękuję. To w takim razie przejdziemy do następnego pytania: w jaki sposób Jezus chciał pokazać, “że Bóg jest istotą żywą”?
EN-KI:
W taki sam sposób, w jaki i On pokazał siebie. Bóg podkreślił, Jezus raczej, podkreślał - będąc na Ziemi - zawsze, że Bóg jest istotą żywą, posiadającą swoistego rodzaju materię. Taką samą materię, jaką ja dzisiaj posiadam, jaką posiada Jezus i inni Bogowie, którzy zamieszkuję tę Strefę Najwyższą. Jakiego rodzaju jest to materia? Rafale, tego w ziemski sposób nie umiem wytłumaczyć. Nie posiadamy tego fizycznego ciała, co i wy posiadacie. Jest to zupełnie innego rodzaju materia. Ale zaznaczam, Bóg Ojciec jest żywą i wieczną Istotą. I to powinno tobie wystarczyć. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. En-Ki, w sesji 14 twierdzisz, że ksiądz Klimuszko i Ojciec Pio byli waszymi łącznikami. Dlaczego nie wyprowadziliście ich z doktryny chrześcijańskiej, mówiąc prawdę o zaświatach?
EN-KI:
A skąd o tym wiesz, że oni... inaczej myśleli? Oczywiście, że myśleli inaczej, ale ich sposób myślenia się zmienił dopiero wtedy, kiedy pozakładali habity. Już pozostali w tym stanie, ale ich myślenie, wypowiedzi, które nigdy nie ujrzały światła dziennego... Rafale, ileż to wycierpiał jeden i drugi - zarówno Ojciec Pio jak i Klimuszko - kiedy mówili właśnie o kontaktach z zaświatem. Mówili o innych cywilizacjach. Ale, Kościół tego nie ujawnił, czyli religia chrześcijańska. Podali do wiadomości tylko to, co chcieli podać. Jeden i drugi byli aresztowani, zamknięci w klasztorach. Czy o tym czytałeś?
RAFAŁ:
O Ojcu Pio czytałem. Musiałbym to sobie przypomnieć.
EN-KI:
No to sobie przypomnij, jak jeden i drugi byli zamknięci w klasztorach o ścisłym rygorze. Tylko dlatego, że śmieli powiedzieć, że istnieją inne cywilizacje, o tym, że mają kontakty z zaświatem, z istotami duchowymi, o tym, że były rozmowy z Bogiem. Tutaj mógłbym wyliczać więcej takich postaci duchownych, religijnych, które miały problemy. Nie tylko te dwie postacie, nie tylko Rafale. Słucham.
RAFAŁ:
En-Ki, skąd twoje emocjonalne wzburzenie? - na przykład w sesjach: dziewiętnastej czy osiemdziesiątej pierwszej. W osiemdziesiątej pierwszej - jak pamiętam - Iwona Gapińska („Shamsan”) przerwała ci - na przykład - sesję i oburzyło cię to. Mamy wyobrażenie o duchach wysoko rozwiniętych, że są stabilne emocjonalnie. To wyobrażenie jest poparte wiedzą zawartą w “Księdze Mediów” Allana Kardeca.
EN-KI:
Rafale, nie zapominaj, że nie obce nam są - {tych właśnie duchów} [tym właśnie duchom], które były na Ziemi - emocje ziemskie. Zważ jedno: kiedy mówi ten, co przychodzi na sesję, nie przerywam. Pozwalam się wypowiedzieć. Chyba, że bardzo długie jest pytanie, to wtedy grzecznie proszę o przerwanie, ale nie przerywam. Ale jeśli jest sytuacja, gdzie ingerencja jest nawet złośliwa, wtedy reaguję ostrzej, ale Rafale, w mych słowach nie ma złości. Jest tylko upomnienie. Gdybyśmy byli złymi duchami Rafale, to uwierz mi, dwa tysiące lat temu już by was na Ziemi nie było. A tak, dostaliście wy istoty ludzkie jeszcze szansę - następne dwa tysiące lat. I kto tu mówi o złośliwości, Rafale. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. [Na] jedno pytanie już odpowiedziałeś w międzyczasie... Powiedziałeś, że zarządzaniem tej galaktyki najbliższej, to jest tej, w której żyjemy, jest Bóg Jahwe. Czy Jahwe jest duchem nie wcielonym, czy istotą żyjącą w pozaziemskiej cywilizacji?
EN-KI:
Bóg Jahwe jest Bogiem Wszechrzeczy, wszystkiego. Jedyny. Nie miał początku i końca mieć nie będzie. I czy ta, czy inna galaktyka do Niego należy. Ma tylko podległych sobie, zarządzających galaktykami lub poszczególnymi planetami. Rozumiemy się?
RAFAŁ:
Już tak. Dziękuję. Czy twoje stwierdzenie, że “sześć tysięcy od Jezusa lat nic nie dało”, to jest błąd komunikacji związany z trudnościami przekazywania informacji przez Medium? To jest “sześć tysięcy”...
EN-KI:
Czy nic nie dało? Może nie tak. Czasem jest... wystarczy jak powiedziałem jedno słowo przekręcone i już zmienia się cały sens. Dało, bardzo dużo dało. Bo następny czas, który się rozpocznie, już istoty ludzkie będą inaczej kierowane. Nie zabierając wam wolnej woli, ale przysyłając odpowiednich nauczycieli. Rafale, masz ostatnie pytanie. Przykro mi. Czas się kurczy.
RAFAŁ:
Tak.
EN-KI:
Natomiast sprawa dotycząca twojej cioci. Choroba, na którą cierpi [zaćma - RW], według wszystkich prawideł ziemskich i medycznych nadaje się tylko do operacji. Ale jest ziele, które może powstrzymać rozwój choroby. I tu mogę spokojnie, bez obawy polecić - jest to jaskółcze ziele, inaczej mówiąc - glistnik. I ona będzie z tego ziela, zaparzonego zioła, robić okłady na oczy. Najlepiej na wieczór. Położyć się, nałożyć takie okłady na oczy i spokojnie przynajmniej piętnaście minut poleżeć, każdego dnia, Rafale. I to przekaż swojej cioci. Czy masz pytanie?
RAFAŁ:
Już chciałem podziękować za wszystkie odpowiedzi. Miałem obawy co do tych pytań, które ułożyłem - jak je odbierzesz - ale przekonałem się, że ..., że sporo rzeczy mi się tutaj wyjaśniło i jakby rozwiało moje wątpliwości. Tym bardziej dziękuję za twoje przybycie. To chyba wszystko.
EN-KI:
Jestem Rafale zawsze, kiedy jestem poproszony. Bez zaproszenia - jak wy to mówicie po ziemsku - nie pcham się - tam, gdzie mnie nie proszą.
RAFAŁ:
Dziękuję.
EN-KI:
Rafale, jedna, jedyna prośba do ciebie. Nie uwaga, ale prośba. Jeśli chcesz tego kontaktu ze Światem Ducha, miej serce, jakie mają dzieci, zwłaszcza wtedy, kiedy będziesz prosił o kontakt. Co mam na myśli, pomyśl nad tym. A dzisiaj dziękuję.
RAFAŁ:
Dziękuję.
CHEOPS (92)
SESJA PUBLICZNA, WROCŁAW
7 grudnia 2008
Sesja publiczna metodą chanelingu telepatycznego 92
UCZESTNICY: Lucyna Łobos, Bill Brown, Iwona Stankiewicz, Andrzej Wójcikiewicz
PYTANIE: Pytanie od publiczności zadane przez Iwonę Stankiewicz
EN-KI: Odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos
EN-KI:
Witam was zgromadzonych na tej sali… Tak... i jest to kontakt. Jestem istotą duchową o imieniu En-Ki. Już nie będę używał mego przybranego imienia „Samuel“ z prostego powodu. Poprzez błędy nauczania pewnej grupy ludzi, dużo ludzi uważa, że Samuel w przeszłości…, dalekiej przeszłości…, był złym duchem. Mnie zna niewielka grupa i to imię dla was jeszcze jest obce. Nie chcę się zbyt długo „rozwodzić“ jako słowo wstępu, przejdźmy zatem do odpowiedzi na wasze pytania tu, w tym mieście Wrocławiu, jeszcze roku 08. Zatem słucham pierwszego pytania.
PYTANIE:
Witaj En-Ki, pytanie pierwsze. Na starych obrazach i rycinach Sfinks nie ma łap. Kiedy i w jakim celu zostały mu dobudowane łapy?
EN-KI:
Sfinks - źle wyczytałaś istoto ludzka… Sfinks w pierwszym podaniu posiadał głowę lwa i łapy. Łapy, tak naprawdę - nie były dobudowane, bo już w moich przekazach jest wyraźnie mówione, że w łapach…, pod łapami Sfinksa, znajdują się komnaty. Dzisiejsze łapy Sfinksa - można byłoby powiedzieć - są teraźniejszej budowy. Dokonana była rekonstrukcja, ale Sfinks łapy posiadał od zawsze. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Andrzeja. Czy brakujący szczyt Piramidy Cheopsa musi trafić na swoje miejsce przed uruchomieniem energii Piramidy?
EN-KI:
Niekoniecznie. Ten brakujący kawałek Piramidy wraz z anteną, jaka była na szczycie - dokładnie… anteną - nie do końca musi być zamontowany. Dobrze by było, żeby chociaż antena była zamontowana, ale nie ma takiej wielkiej konieczności. Podczas moich przekazów powiedziałem, jak wyglądała antena. Wielu z was nosi symbol Atlantów i to właśnie była antena łącząca Wszechświat, czyli Marsa, Księżyc z Ziemią. Antena była potrzebna w tamtych czasach do połączeń, do regularnych kontaktów z wymienionymi planetami i Ziemią. Najważniejsze jest złożenie klucza do sarkofagu, a nie doszukiwanie się teraz tak mniej znaczących rzeczy, jak czubek piramidy i to co było na czubku Piramidy. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Romka. Drogi En-Ki, czy symbol składający się z piramidy i dwóch słońc jest ważny dla Misji Ratowania Ziemi i Ludzi?
EN-KI:
Dla nas, dla was, i dla wspólnego dobra - Słońce pokazane jest jako źródło energii dla was, Ziemi. Jest i będzie. Najgłówniejszym celem dla ratowania Ziemi i was przy tym - raz jeszcze powtarzam - jest klucz. Klucz, który znajduje się w pobliżu Piramidy Wielkiej, zwanej tak umownie - Cheopsa. I to jest najważniejsze. Słońce, kiedy Ziemia otrzyma ochronę, też odegra swoją rolę zabezpieczającą Ziemię. Teraz najgłówniejszym celem, najistotniejszym celem - i to będę mówić zawsze, kiedy nadarzy się ta okazja - jest wydobycie klucza. Uświadomcie to sobie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Lidii. Dlaczego odnalezienie mumii faraona może uchronić świat przed zagładą?
EN-KI:
Sama mumia - niekoniecznie, bo to tylko mumia. Ale to, co jest wmontowane w mumię, to ma uchronić Ziemię - do końca. To urządzenie może uruchomić wszystkie inne urządzenia, które w tej chwili są nieaktywne. To urządzenie w mumii połączy się z urządzeniem, które znajduje się nad Komnatą Króla i „cały łańcuszek“ energetyczny się otworzy. Do tego jest potrzebna mumia faraona. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Bernarda. Jak mam odpowiadać znajomym, którzy pytają mnie, dlaczego wyższe cywilizacje, na przykład ta z Oriona, nie demonstrują od setek lat swojej obecności przed dużymi zgromadzeniami ludzi w największych miastach?
EN-KI:
I tutaj nie masz racji - demonstrują. Tylko na tych dużych zgromadzeniach, istoto ludzka, kto patrzy w niebo? Patrzy się na to, co dzieje się w „zasięgu wzroku“. Demonstrują się jako świetliste kule. Najlepiej ich widać wieczorem. Dlaczego - jest też pytanie - dlaczego się nie ujawnią, dlaczego nie lądują? Wyjaśniam. Te największe skupiska militarne - mają namiar na niebo i w momencie, kiedy cokolwiek - ich zdaniem - „podejrzanego“ znalazłoby się w zasięgu radaru, a są już takie - dalekiego zasięgu, z miejsca taka „pigułeczka“ zostanie wysłana tam do góry. Co dalej idzie - tłumaczyć nie muszę. Pojawiają się na swych statkach i statki są pod osłoną, jak „czapki niewidki“. Przyjdzie czas…, odpowiedni czas, kiedy się ujawnią. A ty jak chcesz ujrzeć, bo pokazują się w różnych zakątkach świata, to patrz wieczorem więcej w niebo, rób zdjęcia gwiazdom - i wtedy pozwolą się tobie sfotografować. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Wandy. Dlaczego w naszym kraju tak się upokarza nauczycieli?
EN-KI:
I tutaj mógłbym ciebie Wando, zaprosić na sesję osobistą, ale tak „oględnie“ powiem. Nauczyciele - to ludzie wykształceni, natomiast upokorzenia płyną odgórnie, czyli od rządu i rząd, który jest na niższym poziomie wykształcenia - nie bardzo akceptuje fakt, że ktoś może być mądrzejszy. Więc, dopóki nie pojawi się w umysłach ludzkich i rządu jaki szacunek należy się nauczycielom - to tak będzie. Istoty ludzkie wzorując się na tym co mówią, co robią rządzący i jakie podejście mają do nauczycieli - tak samo ich traktują. Zatem wy - nauczyciele, szanujcie swoją pozycję i nie patrzcie co kto mówi, ale - kto to mówi. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Czyją mumię znaleziono przy piramidzie mułowej?
EN-KI:
Jeśli sprawa dotyczy tych ostatnich znalezisk, tej pary - bo dwie mumie były - mężczyzny i kobiety… Powiedzmy, że był to „wójt“ tej osady wraz z żoną. Nikt ważny, nad kim należałoby się zastanawiać i roztrząsać. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Czy powinniśmy zrezygnować z jedzenia mięsa? My i nasze dzieci?
EN-KI:
To zależy… To zależy jaką grupę krwi posiadacie. W tych czasach, w których wam przyszło żyć coraz trudniej jest znaleźć pożywienie, które zastąpi białko, a wasz organizm jest tak skonstruowany, że musi mieć dostarczany budulec z białka. I najlepiej będzie gdy zapytasz się własnego organizmu. On ci odpowie - jeść, czy nie jeść. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Piotra. Czy możesz coś więcej powiedzieć o nauczycielach, którzy będą nauczać po roku dwunastym? Ale nie tych z Oriona i duchowych, ale tych ziemskich.
EN-KI:
Najpierw przybędą ci z Oriona po to, żeby was jeszcze doszkolić. Nie ujmuję wam wiedzy, mądrości, ale taką mądrość jaką posiadają nauczyciele z Oriona - to tego musicie się nauczyć. Większość już przybyła na Ziemię - są wśród was, żyją, dorastają, a ujawnią się dopiero po roku dwunastym. I wy - nauczyciele, powinniście być dumni z takiego szkolenia, jakie wam przyjdzie mieć po roku dwunastym. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Co dzieje się ze świadomością człowieka dotkniętego chorobą Alzheimera w jej „posuniętym“ stadium?
EN-KI:
Nic. Właściwie jest to ciało - wy to nazywacie „roślinką“. I gdybyś istoto ludzka pod rentgenem lub innymi bardziej precyzyjnymi badaniami obejrzała mózg chorej osoby na tą chorobę, to zobaczyłabyś jak te „pagórki, wzgórki, pofałdowania“ są wyprostowane. Żyje, po prostu żyje - dopóki powolnie mózg obumiera, dopóki mózg nie umrze całkowicie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Moniki. Czy guza na tarczycy można wyleczyć za pomocą naturalnych metod lub środków farmakologicznych? Czy operacja jest wskazana?
EN-KI:
To zależy…, to zależy od tego jakiej wielkości jest ten guz. Guz nie powstaje w trybie natychmiastowym, guz po prostu rośnie - i tak samo było w twoim przypadku. Złe samopoczucie towarzyszyło tobie od długiego czasu i albo było ingnorowane przez ciebie, albo to była ignorancja przez medyków. I kiedy guz na tyle urósł, że już był mocno widoczny i bardzo tobie to doskwierało, okazało się jedynym rozwiązaniem operacja. Jest ziele, to znaczy w tej chwili trudno dostępne ziele - jak to się stało, że nagle to ziele, które leczy staje się niedostępne? Mówię o jaskółczym zielu, czyli glistniku. Zacznij pić glistnik - i nie obawiaj się. To ziele nie jest trujące, to ziele leczy. Usuwa guzy, torbiele, narośla, regeneruje cały organizm. I jeśli po trzech miesiącach regularnego picia i zrobieniu ponownych badań - guz się nie zmniejszy, to niestety, będziesz musiała się poddać operacji. Ale, to nie koniec terapii. Po operacji trzeba jeszcze organizm doprowadzić do równowagi. I wtedy dopiero polecam tobie, z gwarancją polecam - Suplement Ki. Życzę tobie wytrwałej pracy, a dopiero potem możesz posłuchać medyka. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Jak długo, ile czasu trzeba zażywać Suplement Ki?
EN-KI:
To jest uzależnione od schorzenia, bo jeśli tylko tak dla poprawienia samopoczucia, dla bezpieczeństwa, to wystarczy jedno opakowanie. „Zażywnie“ jest podane na opakowaniu. Natomiast, jeśli chodzi o spożycie leczniczo - to trzeba przynajmniej przez trzy miesiące spożywać i wtedy dopiero, po tych trzech miesiącach - też nie oczekujcie nagle „cudu uzdrowienia“, bo dopiero wtedy organizm zacznie na tyle być mocny, że wytwarza ten proces samoobrony i ten cud uzdrowienia następuje. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Poeta polski, Adam Mickiewicz, napisał w swojej wizji: „Z matki obcej - krew jego dawne bohatery, a imię jego będzie czterdzieści i cztery“... Czy to imię „czterdzieści cztery“ ma odniesienie do czasów obecnych i co ta liczba znaczy?
EN-KI:
Mickiewicz, wieszcz polski miał przekazy dotyczące wydarzeń…, wydarzeń, które mają się wydarzyć, czyli ten czas roku dwunastego. Tutaj wieszcz miał na myśli - z każdego pokolenia i narodowości ma być wybrana ta liczba, która będzie prowadzić rzeszę ludzką do… tutaj było dopisane… do zbawienia, albo prościej mogę określić, do nowego życia. To miał na myśli wasz polski wieszcz. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Małgorzaty. Czy moje życie jeszcze ułoży się normalnie i szczęśliwie? Jestem właśnie po rozwodzie.
EN-KI:
Jeśli będziesz z tak smutną energią chodzić po ziemi, bywać wśród ludzi, emanować tak smutną energią - to nie znajdziesz. Zamknij tamten rozdział. I chociaż to boli - ty się uśmiechaj, zacznij emanować inną energią, tą ciepłą, uśmiechając się. Bo uwierz mi, kiedy będziesz emanować energią smutku, każdy mężczyzna będzie ciebie omijał szerokim łukiem. Jeśli chcesz poznać mężczyznę, to się uśmiechaj - a wtedy poznasz. Tamto było i już nie wróci, a przed tobą jest życie…, nowe życie. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne pytanie od Jolanty. Dręczy mnie sen z lat dziecięcych. Leżę w łóżku nieruchoma (sparaliżowana), a u stóp moich, przed łóżkiem, stoją dwie kobiety z krzywymi ustami, a jeszcze jedna osoba, której nie widzę, ale czuję, że jest. Oni się ze mnie śmieją. Czy sen mój się urzeczywistni?
EN-KI:
Nie. Był to sen, który może się spełnić, ale dopiero teraz, w tym czasie. Wasze katastroficzne wizje, sny, bo takie dostajecie - mogą się spełnić i nie muszą - mówię teraz do ogółu - ale spełnienie snu katastroficznego, wizji, zależy od was. Czyli, jeśli spełni się to, o co zabiegamy, to te wszystkie wizje katastroficzne się nie spełnią. I tutaj jest pewna racja tego twojego snu. Te istoty duchowe, które się tobie pokazały, złośliwe istoty, chciały pokazać to, czego wy nie widzicie. Bo sen dotyczy czasu dzisiejszego, czyli - wy nie widzicie szansy powodzenia, szansy ratunku, lub nie chcecie zobaczyć. I stąd był ten śmiech, szyderczy śmiech. Macie w zasięgu ręki pomoc, a nie chcecie z tego skorzystać. To jest odpowiedź. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Tomasza. Czy będę zdrowy?
EN-KI:
A dlaczegóż nie masz być zdrowy. Wiesz Tomaszu na czym polega zdrowie? To wiara czyni cuda. Wiara. Tak jak w swych wystąpieniach, w swych wędrówkach mówił Jezus, a mówił tak: „Nie ja ciebie uzdrawiam, ale twoja wiara“... Więc, jeśli twa wiara będzie mocna, to uwierz mi - będziesz zdrów. Bo, tak naprawdę nie ma choroby nieuleczalnej, jest tylko kwestia wiary. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Sylwii. Czy spełnię się jako naukowiec i wykładowca na uczelni? Czy to jest to, co powinnam robić?
EN-KI:
I na pewno chcesz „podpowiedzi“ jak sobie poradzić, bo w tej chwili to jest „chodzący strach“, więc zapraszam ciebie na sesję osobistą, a udzielę tobie kilka cennych rad z nagraniem, aby służyło tobie na późniejszy czas. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Renaty. Kochany En-Ki, czy masz dla mnie jakiś przekaz?
EN-KI:
No więc, może być przekaz, może być informacja, może być rada, ale pod warunkiem, że przyjdziesz na sesję osobistą. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne ptanie od Małgorzaty. Jak mogę polepszyć swoją sytuację finansową?
EN-KI:
A czy to jest dzisiaj takie ważne? Czas, który wam pozostał, nie licząc tego czasu roku dwunastego, więc trzy lata - czyli, programowanie pieniądza, złota. I kiedy przy programowaniu będziesz szczerze w to wierzyć, to obiecuję tobie ten pieniądz, to złoto do ciebie przyjdzie. Ale, nie obiecuję tobie, że uczynię z ciebie bogatego człowieka. Pomogę tobie przeżyć najtrudniejszy czas. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Michaliny. Moja córka, Agnieszka, ma problem ze zdrowiem. Czy jest szansa wyleczenia i jak jej pomóc?
EN-KI:
Zgłoś się…, zgłoś się na sesję osobistą z córką, nie sama. I wtedy będziemy szukać porady…, rady jak jej pomóc. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Anny. Co sądzisz o diecie optymalnej doktora Jana Kwaśniewskiego?
EN-KI:
Wszystko jest uzależnione od grupy krwi. Jego dieta jest bardziej dobra dla grupy krwi osób, którzy posiadają grupę „0“. Inne grupy krwi, które nie tolerują tak dużej ilości mięsa mogą się buntować. Najlepsza dieta - to słuchaj swego organizmu, nie przesadzaj w nadmiernych posiłkach, mniej używek, regularne posiłki, dobrze się wysypiać - i to jest ten cud natury. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Piotra. Czy zmienić miejsce zamieszkania, czy czekać na inne rozwiązanie?
EN-KI:
Z tego wynika, że nie bardzo się tobie podoba w obecnym miejscu zamieszkania, ale to co mogę tobie doradzić - to zaczekaj. Przyszły rok, czyli rok dziewiąty przyniesie tobie rozwiązanie. Inne rozwiązanie. Takie, z którego będziesz zadowolony. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Czy Prezydent-Elekt Barack Obama może pomóc w ratowaniu Ziemi i ludzi?
EN-KI:
Jest czas wyznaczony i nic się tego zmienić nie da. Można tylko pomóc złagodzić skutki przelatującej planety. Ale, nawet sam Prezydent Ameryki nie jest w stanie ani zatrzymać, ani zmienić kierunku przelotu owej planety. Więc, może się tylko włączyć do Projektu Misji Ratowania Ziemi. Tyle może zrobić, a planeta zmierzająca do Słońca i tak musi przelecieć koło Ziemi. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne pytanie. Jak ma się do tego czasu rodzina Rockefellerów - obecny symulowany przez nich kryzys gospodarczy i plany dotyczące nowego porządku świata?
EN-KI:
Dobrze się ma - jeśli o to chodzi, bo ta grupa zdołała się zabezpieczyć. Tak im się przynajmniej wydaje. Schrony, które są pobudowane na ten czas, według nich dadzą im gwarancję zabezpieczenia i przetwania na tyle lat, ile trzeba. I to nazywa się - pycha. Nie wyobrażają sobie, że coś może być nie tak. Kiedy po wielu latach bycia pod ziemią wyjdą- ziemia już się oczyści i zapoczątkują nowe życie. Tak, że niech tak myślą, niech się trzymają swojej wersji. Ale, Jezus powiedział wyraźnie: „Kiedy nadejdzie ten czas - ani góry ich nie przykryją, ani woda“. Wszędzie, gdzie się znajdą - ręka sprawiedliwości ich dosięgnie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Danuty. Mam poważny dylemat co do swojej drogi życiowej. Stanęłam przed wyborem - w którym kierunku powinnam realizować się jako prawnik: w sądownictwie (po uprzednim zdaniu egzaminu sędziowskiego), czy w pracy dydaktycznej jako wykładowca prawa na uczelni? Uprzejmie proszę o podpowiedź, to dla mnie bardzo ważne.
EN-KI:
Jeśli miałbym mieć wybór i podpowiedzieć tobie, to wybrałbym tą drugą wersję. Czyli - bądź nauczycielem, bo jak wiesz - Temida jest ślepa. I nawet kiedy ty sama będziesz uczciwa, to ci co ciebie otaczają nie pozwolą ci długo popracować w uczciwości. Więc, pozostań nauczycielem. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne pytanie. Jakie jest dla mnie najlepsze miejsce do zamieszkania?
EN-KI:
No cóż, gdyby to był już czas ewakuacji powiedziałbym - leć do Peru. A, że nie ma jeszcze czasu ewakuacji to mówię - pozostań tutaj, w Polsce. Przecież od Polski się zaczęło i Polska ma zakończyć. Więc, znajdź swoje miejsce tu, w Polsce. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne pytanie od Marcina. Kochany En-Ki, czy Drunvalo Melhizedek jest również osobą wybraną i jak medytacje Mar-Ka-Ba, o których pisze i uczy w swoich książkach odnoszą się np. do medytacji buddyjskich? Dziękuję, że jesteś z nami.
EN-KI:
Pewnie, że jestem i będę - choćby się to nie podobało co niektórym. I właśnie będę. Nie wzoruj się na żadnych naukowcach i myślicielach. Jeśli bliska twemu sercu jest medytacja, a jest, to bardzo ciebie proszę o to, aby twa medytacja popłynęła z serca. Nie trzeba wielkich słów, nie trzeba wielkich regułek stosować. Wystarczy tylko połączyć się sercem z Wszechświatem, z Bogiem, czy nawet ze mną, i wtedy to ta medytacja przynosi efekt. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Jak medytować, żeby na przykład doznać podróży astralnej?
EN-KI:
Czas…, do tego jest potrzebny czas, czystość umysłu. Każdy z was ma podróże astralne, tylko po wybudzeniu z reguły nie pamiętacie, albo porównujecie to ze snem. A tak naprawdę, to nie jest sen, to jest podróż astralna, czy podróż na inną część planety Ziemia. Przed snem najlepiej by było gdybyś się istoto ludzka wyciszyła, chwilę pomedytowała i skupiła się na tym, co w danym czasie, czy w danej nocy chcesz zobaczyć, albo doświadczyć. I stanie się wtedy tak, że kiedy ty tego chcesz, czyli na twoje wyraźne życzenie - ale, otrzymujesz wtedy, kiedy my tego chcemy, albo wtedy, kiedy jest największe w tym momencie wyciszenie twoje. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Dariusza. Czy problemy z moim zdrowiem psychicznym są wynikiem choroby?
EN-KI:
Jakie „zdrowie psychiczne“? Nie ma w tobie zaburzeń psychicznych. Istoto - wmówiłaś sobie tą chorobę, czyli - masz to na własną prośbę. Przeprogramuj swój umysł na zasadzie „Nic mi nie dolega“, to wtedy też twój umysł zacznie inaczej pracować. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Marka. Kochany En-Ki, mam pytanie o chorobę Parkinsona. Jak zapobiegać, jak leczyć? Jak powstrzymać dalszy rozwój?
EN-KI:
Dieta, Suplement Ki, kolagen i ćwiczenia. Ćwiczenia, które będą już towarzyszyć aż do śmierci. I tymi sposobami można nie tylko zatrzymać chorobę, ale poprawić stan zdrowia - póki co... Bo, dzisiejsza medycyna, ta akademicka, tak naprawdę nie ma skutecznego lekarstwa na tą chorobę. Ale, to co powiedziałem - zatrzymuje, wręcz poprawia stan zdrowia chorego. Jeszcze raz powtarzam - kolagen do spożycia, Suplement Ki i ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Mariana. Drogi En-Ki, ja mam obustronną przepuklinę pachwinową. Czy jest jakaś możliwość cofnięcia jej bez operacji, której się bardzo boję?
EN-KI:
A gdzieś się Marianie nabawił tej przepukliny? Rozumiem…, powiesz - życie. Zbyt intensywne życie - to druga sprawa. Rozumiem ciebie, że się boisz operacji, ale to nie jest poważna operacja. Jest to - nazwijmy to - zabieg, chirurgiczny zabieg. Czym możesz sobie pomóc na dzisiejszy czas - bo sama przepuklina się nie cofnie. Zakup sobie pas podtrzymujący przepuklinę, tylko tyle, że pas nie usunie przyczyny. Może pomóc, ale przede wszystkim - zapomnij o dźwiganiu. Bo, to pogłębia twój stan. I potem nawet po operacji też zapomnij o dźwiganiu. Zatem, na czas dzisiejszy zakup specjalny pas, który będziesz nosić. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Marka. Na początku witam cię serdecznie En-Ki. Wiemy, że bezinteresowna pomoc i służenie ludziom jest jednym z atrybutów, właściwości boskich. Powiedz kiedy ty, starszy bracie, odwiedzisz nas tutaj w postaci fizycznej na Ziemi, żebyśmy bardziej mogli wzruszyć miłość w naszych sercach, abyśmy mogli wspólnie podziękować Bogu, Stwórcy Wszechrzeczy, za ten wielki cud Waszego i naszego istnienia, za miłość i łaskę wspaniałego wznoszenia się na wyższe poziomy rozwoju duchowego we Wszechświecie.
EN-KI:
Miły Marku… Tym cudem bycia na Ziemi był Jezus. Co istoty ludzkie z nim zrobiły - tłumaczyć nie muszę. Tyle, ile „kubełków zimnej wody“ już zostało wylane na moją głowę, gdzie istoty ludzkie czepiają się drobnostek, nawet tego, że „przecinek“ był postawiony nie w tym miejscu, już inne znaczenie słowa - a jestem tylko duchem. Czy sądzisz, że byłbym zaakceptowany przez ludzi przychodząc na Ziemię w ciele i głosząc to, co głoszę teraz? Pierwszy lepszy szpital Marku, by dla mnie znalazł miejsce…, taki „bez klamek“. Jestem, jestem w waszych sercach, jestem w tych sercach, którzy chcieli mnie do swego serca przyjąć, uwierzyli… Na tym właśnie polega miłość i wiara, że nie widząc - a przyjmujesz i postępujesz zgodnie z naukami zarówno Jezusa, jak i moimi. To jest moja odpowiedź dla ciebie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Katarzyny. Co powinnam robić w życiu?
EN-KI:
Dobrze Katarzyno…, zatem zapraszam ciebie na sesję osobistą. Ustalę tobie ten „grafik“ jaki chcesz i pomogę wytyczyć szlak, drogę, po której będziesz kroczyć. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Co jaki czas trzeba wznawiać przyjmowanie Suplementu Ki?
EN-KI:
Wiadoma rzecz, że żyjecie w świecie gruntownie skażonym środkami chemicznymi. I nawet po oczyszczeniu organizmu przez Suplement Ki, po jakimś czasie ponownie pojawiają się toksyny, które należałoby ponownie usunąć. Więc, po takiej kuracji tym Suplementem, należałoby - nie mówiąc - za często, ale tak co pół roku - powtórzyć po to, żeby tym organizm wzmocnić. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Roberta. Michel Desmarguet w roku 1993 opublikował książkę pt. „Misja“ (tytuł oryginału: „Thaoouba Prophecy“). Opowiada w niej szczegółowo swoją podróż i opisuje życie na ich wspaniałej planecie, która nazywa się Thiaoouba. Jedna z istot o imieniu Thao - przedstawiona na rysunku - powiedziała, że są hermafrodytami, oraz przedstawiła bardzo wiele historii związanych z rozwojem ludzkości na Ziemi. Kim były te istoty?
EN-KI:
Były, czy są? Są w dalszym ciągu. Jest to planeta, która nie bierze udziału w bezpośrednim ratowaniu Ziemi, ale jednak informacje o ratowaniu - jak postępować, dają rady - to przychodzi, to jest przez nich dawane. Z rysunku, jaki był dany odnośnie ich wyglądu, są to Plejadanie, którzy nie są - jeszcze raz powtarzam, fizycznie zaangażowani w Misję Ratowania Ziemi, jedynie - radą służą. I od wielu, wielu lat te informacje od nich płyną. Przedstawiają się, pokazują się najczęściej w snach i wizjach. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Bogdana. Proszę o wyjaśnienie takiej sprawy. W sesji 61 (z czerwca 2006 roku) na pytanie o Plejadan, którzy przestrzegają ludzi przed Orionem i współpracą z nim odpowiedziałeś: „Plejadanie… Ziemia jest dla nich łakomym kąskiem (…) Zarówno Plejadanom jak i z Syriusza B wcale nie zależy na istotach ludzkich. Zależy im na Ziemi“. A w sesji 90 (z października 2008 z Bazylei) na pytanie jaką rolę odgrywają istoty z Plejady w ratowaniu ludzkości odpowiedziałeś: „Plejadanie - zacznę od tego - to nic innego jak „Białe Bractwo“. To te same istoty, które zamieszkują Oriona, które budowały zabezpieczenia na Ziemi po to, żeby je teraz uruchomić…“ Dlaczego jest taka dysproporcja między tymi przekazami? Chciałbym to zrozumieć?
EN-KI:
I tutaj musielibyśmy się spotkać, bo jest to długi temat, na temat Plejadan, ale powiem pokrótce. Planeta Nibiru była zamieszkała i spotkał ją los taki, jaki spotkał wiele innych planet. Planetę musiały opuścić istoty zamieszkałe ową planetę, wybierając różne planety. Plejadanie swój początek, swoje korzenie - nie jest to kłamstwem, tylko może nie do końca jasno wytłumaczone - Plejadanie swoje korzenie mają z Nibiru. Oczywiście, że im nie zależy na ratowaniu Ziemi i ludzi. Posiadają własną planetę. Ale kierując się - nazwijmy to - litością dla was, istoty ludzkie, przekazują wam informacje, ostrzeżenia dają. Dają wzór, czy - przykłady, na przykładzie swoim, czy innych planet. Mówią też o opamiętaniu…, mówią to Plejadanie. Zatem, czy dużo zmieniłem? Ja tylko nie dopowiedziałem, że pochodzenie Plejadan jest z Nibiru. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Barbary. Witaj En-Ki, kupiłam dom w 80-tych latach i od tamtego czasu mam same problemy. Ja ten dom bardzo kocham, a on mnie nie. Dlaczego?
EN-KI:
I tutaj trzeba byłoby sprawdzić co było wcześniej. To nie jest tak, że dom ciebie „nie kocha“. Trzeba po prostu sprawdzić - jaka energia jest w tym domu i co jest przyczyną, że ty się w nim źle czujesz? Może „ktoś“ potrzebuje pomocy i wybrała ta istota duchowa ciebie… Daje ci znaki, a ty nie słyszysz. Więc, zacznij inaczej patrzeć, słuchać, bo to na pewno jest tak, że jakieś wydarzenie się stało wcześniej, zanim ten dom został kupiony. Dojdź prawdy, a wtedy będziemy myśleć jak tobie pomóc, względnie - tej istocie duchowej, która daje ci sygnały. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Czy istotne jest zawarcie związku małżeńskiego przez dwoje ludzi, którzy się kochają?
EN-KI:
Według ziemskiego prawa - tak. Ale, czy dla dwojga ludzi, którzy się kochają potrzebny jeszcze do tego jest „papierek“, czy akceptacja społeczeństwa? Wystarczy, że się kochają, ufają sobie wzajemnie i wiedzą, że będą ze sobą do końca życia. I „papier“ - tak naprawdę, do niczego tu nie jest potrzebny. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Czy osoby z obcym DNA mogą bez obaw poddać się analizie krwi? Dziękuję kochany, zawsze bronię twojego dobrego imienia. Przyjdź do mnie, kocham. Raziel.
EN-KI:
Co masz na myśli „obce DNA“? Jeśli przychodzą na Ziemię istoty zarówno z Syriusza, jak i z Oriona - to się rodzą, więc są nie do rozpoznania, bo posiadają to ziemskie DNA. Mają tylko zakodowane w umysłach i ten kod dopiero się u nich otworzy po roku dwunastym. Tak, że ktoś „obcy“ żyjący tu, na Ziemi, może spokojnie sobie żyć. I tak nie zostanie rozpoznany. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Bogusława. Jak mogę pomóc mojej matce, która od kilku lat choruje na tarczycę, musi przyjmować hormony, oraz cierpi na nerwicę wegetatywną?
EN-KI:
No..., właśnie... Doprowadzony organizm został do tego, że musi pobierać hormony. Myślę, że dewastacja przez sztuczne hormony jest już tak duża organizmu, że brać teraz będzie do końca. Nerwica - spowodowana jest braniem hormonów. Nie mogę powiedzieć - żeby odstawiła, bo byłoby jeszcze gorzej. Ale, można spróbować, i tutaj musiałaby się zwrócić do medycyny tej - niekonwencjonalnej, do bioterapeuty, aby zastąpił hormonami ziołowymi, czyli - stosując jedne i drugie, przy tym samym - jeszcze bioterapię. Nie obiecuję sukcesu natychmiast, bo jest to proces dosyć długi, ale warto spróbować. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Włodka. Drogi En-Ki, dlaczego Najwyższa Rada Starożytności w Egipcie tak bardzo blokuje pozwolenia na poszukiwanie prawdy w obrębie Piramid w Gizie?
EN-KI:
Bo, wiedzą co się znajduje pod Piramidami, pod Płaskowyżem i nie chcą, żeby tam wejść. A ponadto, w ich umysłach zostało tak „namącone“, że „odkręcenie“ tego myślenia jest raczej niemożliwe. Otóż, w ich myśleniu jest coś takiego - wiedzą o roku dwunastym, ale wierzą, że to oni są i tylko oni - „narodem wybranym“, a cała reszta populacji ma zginąć. I dlatego wiedzą też, że ratunek dla Ziemi znajduje się pod Płaskowyżem. Nie wiedzą jeszcze gdzie, ale to - wiedzą. I nie jest w ich interesie, aby jak najwięcej ludzi się uratowało, ale żeby jak najwięcej zginęło. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Czy ludzie, ochotnicy pracujący przy odkopywaniu faraona i Labiryntu są bezpieczni? Czy może grożą im zamachy na przykład ze strony Iluminatów, by przeszkodzić, opóźnić lub udaremnić Misję?
EN-KI:
Raz „koło wprowadzone w ruch“ nie da się zatrzymać... Można tylko je ciągle popychać, aby się kręciło. To „koło“ zostało już wprowadzone w ruch, czyli początek - Hawara. Giza jest tym celem ostatecznym i wydarzenia przyszłego roku powinny przyśpieszyć rozpoczęcie wykopalisk w Gizie, czyli ostateczny cel naszej pracy - dostanie się do klucza. Już tego zatrzymać się nie da. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Tomasza. Wiem i czuję, iż me życie ma znaczenie dla innych, coś mam do zrobienia. Chcę spytać bytów wyższych - czy jestem im znany i czy mi misję zaprogramowali? Proszę o pomoc w zrozumieniu swego jestestwa, przeznaczenia. Wiem, że to wiele, może nawet zbyt wiele. Dziękuję.
EN-KI:
Nie, to nie jest zbyt wiele co czujesz, co myślisz. Ale, na wytyczenie tobie drogi, celu, czy danie tobie misji w tym twoim życiu, w tym momencie - to nie jest ani czas, ani miejsce. Dlatego, przemyśl sobie - czy zechciałbyś spotkać się ze mną na sesji osobistej, na którą zapraszam. I wtedy proszę o powtórzenie twego pytania. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Mariusza. Kochany En-Ki, czy na ludzkich dłoniach wypisane są z grubsza losy i ścieżki ludzkie? A jeśli tak, to czy dostępne publikacje na ten temat są w miarę wiarygodne?
EN-KI:
Każdy z was ma całe swoje życie wypisane - tu nie chodzi o dłonie, ale w umyśle. Informacje też czerpiemy z „trzeciego oka“, bo tam jest cały „bank danych“ waszego życia - przeszłego, obecnego, przyszłego. Dłoń, czy dłonie - to tylko pobieżnie może się tym wróżka bawić, orientacyjnie przekazać informacje co ciebie czeka. A głębsze informacje - to już masz w „trzecim oku“. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. W projekcie pod nazwą „Przebudzenie Cheopsa“ jest mowa o dwóch kluczowych obiektach: grobowcu Cheopsa i Wielkim Labiryncie. Kilka lat temu w głębokiej medytacji zobaczyłam siebie na placu budowy pobliskiego Sfinksa. W medytacji był to etap zanim pojawiła się rzeźba półczłowieka, pół lwa. Zobaczyłam, że Sfinks to w istocie potral, tunel do innych wymiarów. Czy rzeczywiście tak było (lub jeszcze jest) i czy obiekt Sfinksa jest częścią „systemu zabezpieczenia“ pozostawionego kilka tysięcy lat temu?
EN-KI:
Sfinks był przed Piramidą, zanim jeszcze została wybudowana. Sfinks, czyli wzór Sfinksa, towarzyszy Ziemi od wielu, wielu tysięcy lat. Czyli, można powiedzieć - został sprowadzony z Nibiru. Sfinks był i jest na planecie Mars, był na Atlantydzie. Teraz jest w Egipcie. Był takim „punktem dowodzenia“, kiedy była budowana Piramida. Oczywiście, że był tam portal. Bo, kiedy zachodziła konieczność natychmiastowego przemieszczenia się pomiędzy Marsem a Ziemią używano portalu. Teraz portal znajduje się w Piramidzie, a ten drugi w Sfinksie - otwierany jest tylko w określone dni roku, czyli wtedy, kiedy zachodzi taka potrzeba. Słucham.
PYTANIE:
Mój syn (na załączonym zdjęciu) jest bardzo impulsywny. Mam z nim duże problemy wychowawcze. Czy w przyszłości zmieni się i jak mam teraz do niego podejść?
EN-KI:
Cierpliwością…, przede wszystkim - cierpliwością. Masz bardzo…, bardzo inteligentne dziecko. Swą inteligencją przewyższa rówieśników, z którymi się nudzi. Nudzi się też w szkole, bo poziom nauczycieli, według niego, nie sprosta jego inteligencji. Według wskazań na zdjęciu - masz dziecko Indygo i nie mogę ciebie pocieszyć, że będzie „łatwość“ w wychowywaniu, bo są to trudne dzieci do wychowywania. Ale, kiedy już sobie uświadomisz „inność“ swego syna, łatwiej tobie będzie jego wychowywać. I rada - posłuchaj od czasu do czasu - co ma do powiedzenia tobie syn, a wtedy będzie inaczej. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Grzegorza. W jaki sposób można zwiększyć odporność organizmu czteroletniego chłopca tak, aby nie popadał w ciągłe infekcje górnych dróg oddechowych i zapalenia ucha?
EN-KI:
A czy przypadkiem to dziecko nie zostało pozbawione odporności przez antybiotyki? Dlaczego to nie zostało dopisane? Teraz - „gwałtu, rety“? Za małe to dziecko, żeby piło zioła na uodpornienie, ale można w „podstępny sposób“ namówić do inhalacji - czyli jaskółcze ziele. Można też podstępem - bo inaczej ci tego nie połknie - podawać Suplement Ki. Można to dać z kanapką, można nasypać do zupy, byle tylko zjadł - i to też wzmocni organizm dziecka. I trochę mniej podawać to, co przekazuje medyk. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Daniela. Powiedz mi En-Ki kim jest Bóg i skąd się wziął - bez frazesów. Fizycznie i bilogicznie - nawet jeśli tego mój umysł nie jest w stanie zrozumieć. Chcę tej wiedzy… kropka!
EN-KI:
No to zarozumialcze - bo myślę, że tobie tu na tej sali odpowiem: zapraszam na sesję osobistą. Bóg, Stworzyciel Wszystkiego, nie miał początku i końca mieć nie będzie. Czyżbyś chciał się zrównać z samym Bogiem? Jednak, bardzo cię proszę - zgłoś się na sesję osobistą. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Drogi En-Ki, czy przed rokiem 2012 wybuchnie w Europie pandemia grypy?
EN-KI:
Co roku przecież jest epidemia grypy…, tylko się o tym nie mówi i nie pisze. To co słyszę, to zawsze się mówi: „Nie ma jeszcze zagrożenia“, a grypa zbiera „żniwo“. Ale, zagrożenia nie ma. Więc, odpowiem na to pytanie - „żniwa“ nie będzie, jeśli chodzi o grypę do roku dwunastego. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Ewy. Witam cię En-Ki. Proszę pozdrowić Mrduka i zaprosić go do nas.
EN-KI:
Ewo, to że Marduk jest mym synem - to wiesz, bo inaczej byś takiego pytania mi tutaj nie zadała. Zatem Ewo, skoro tak bardzo chcesz Marduka, to poproś o swą wizję i o jego przybycie. Sama to uczyń nie prosząc mnie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Ludmiły. Kochany Samuelu, jak uleczyć marskość wątroby, zatoki, wypadanie zastawki mitralnej serca?
EN-KI:
I co jeszcze?.. Tutaj to, co podałaś - to już by wypadało „szykować się w zaświaty“... Nie jest tak źle. Więcej panikujesz i więcej, bardziej ufasz w to, co medycy tobie mówią. A może sakiewkę, masz jeszcze pełną i chcą ci ją opróżnić? A jeśli twierdzisz, że tak rzeczywiście jest to - znajdź bioterapeutę i pochodź trochę na te zabiegi, bo energią też można wyleczyć wszystkie schorzenia… Wszystkie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Kazimierza. Mam chory kręgosłup i duże problemy w obecnej pracy. Czy mam szansę na nową pracę i jak ją znaleźć mając 56 lat?
EN-KI:
Uważam, że to TYLKO 56 lat. Chociaż w waszym ziemskim czasie, tu na Ziemi, takich ludzi uważa się już za starców i najlepiej to byłoby ich wysłać w „wiadomym kierunku“... Problemy twoje ustąpią, kiedy zmienisz nastawienie do siebie samego i przestaniesz mówić - jaki ty jesteś chory. Kiedy to ostatnio powiedziałeś sobie, czy innym: „Nic mi nie dolega, jestem zdrowy!“? I wtedy organizm zacznie wytwarzać takie przeciwciała, które sprawią, że system się u ciebie zmieni i będziesz zdrowiał. A z kręgosłupem…, no cóż..., można sobie poradzić, trzeba tylko chcieć. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Irka. Czy życie ludzi, którzy są obecnie w podeszłym wieku również ulegnie wydłużeniu po roku 2012?
EN-KI:
A dlaczegóż to my, czy te istoty, byty, które będą przybywać na Ziemię, mają omijać ludzi starych? To waszą domeną jest gardzić ludźmi starszymi, lub starymi. Też będą otoczeni opieką, czułością i też będzie się organizm odmładzał. Na tym polega sprawiedliwość. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Evana. Drogi En-Ki, ten świat i życie doprowadza mnie do samobójstwa. Nie tylko mnie. Nie mam już siły, żeby dalej ciągnąć tę nieustającą torturę. W moim życiu nie ma niczego, co by odmieniło je na lepsze. Uprzedzam, że nie mam jak dojechać na sesję prywatną. Proszę, albo mnie stąd zabierzcie, albo ześlij jakiś cud… Błagam. Może inny samobójca czytając odpowiedź zrezygnuje z tego desperackiego czynu.
EN-KI:
Zrobimy inaczej. Otrzymasz dokładną „instukcję dalszego życia“ i to, co czeka samobójców po tym, kiedy to uczynią. Podasz dokładny adres kontaktu. Obiecuję dać ci odpowiedź, otuchę, abyś zmienił sposób myślenia. I bardzo proszę o cierpliwość i czekaj na moje słowa. Potem, jeśli uznasz za stosowne i stwierdzisz, że nie mam racji, że za mało jest w tych słowach otuchy, uczyń jak chcesz. Ale, teraz zaczekaj…, zaczekaj na moją dpowiedź. Dziękuję.
PYTANIE:
Dziękuję, następne pytanie. Drogi En-Ki, proszę powiedz jaki wpływ na duchowość i fizyczność człowieka ma spożywanie białego proszku złota?
EN-KI:
Myśmy spożywali ten proszek życia. Długo żyliśmy…, bardzo długo. Tu chodzi o wasze zdrowie, o wydłużenie czasu życia na Ziemi. Nie wieczność, ale wydłużenie czasu życia. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Ewy. Co może być powodem pojawiającej się dolegliwości nóg (problemy z chodzeniem) mojego męża? Lekarze twierdzą, że to choroba dziedziczna - ja w to nie wierzę. Czy jest to problem kręgosłupa? Jak można pomóc?
EN-KI:
I masz rację, że w to nie wierzysz - bo taka jest prawda. Przyczyną tych dolegliwości twego męża jest istotnie kręgosłup, i to dokładniej mówiąc odcinek lędźwiowo -krzyżowy. Proponuję tobie dobrego terapeutę znaleźć. Dodatkowo, powinien jeszcze wziąć kilka masaży udrożnienia limfy. Ale, przede wszystkim - odblokować kręgosłup i wtedy bóle nóg ustąpią. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Zofii. Jak powinna wyglądać modlitwa za zmarłych, aby była jak najbardziej pomocna dla nich?
EN-KI:
Wspomnienie…, ciepłe, pełne czułości wspomnienie. I w takiej modlitwie nie wysyłać ich tam, w zaświaty, na wieczność - ale do „rychłego zobaczenia“. To jest to, czego im jest potrzeba - wspomnienie, miłość. I taka modlitwa, rozmowa własnymi słowami. Tego oczekują i o to proszą. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Daniela, który ma 6 lat. Kochany En-Ki, proszę powiedz jakie będą zabawki po roku 2012? Czy będą lepsze roboty i jak będzie wyglądało niebo po włączeniu zabezpieczenia? Kocham Pana Boga, Ducha Świętego i Pana Jezusa, Braci z Drugiej Ziemi, mamusię i tatusia, mojego brata, wszystkich ludzi i zwierzątka i siebie też.
EN-KI:
W tych słowach dziecka jest zawarta największa prawda. On kocha, więc mogę tylko do tych słów się przyłączyć i powiedzieć - obyście wy, istoty ludzkie stali się jako to dziecko... Odpowiadam - na pewno zabawki będą na miarę rozwoju waszego umysłu. Niebo będzie czyste i piękne, a wasze serca otwarte na miłość. Dziękuję.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne pytanie od Pawła, 12-letniego Pawła. Drogi Opiekunie Ludzi i Ziemi. Chciałbym cię spytać jakie będą gry komputerowe po roku 2012? Czy będą lepsze komputery i jakie? Bardzo cię pozdrawiam i kocham cię.
EN-KI:
No, na pewno nie będą takie, jak macie dzisiaj. Na pewno nie będziecie się bawić „w wojnę“. Będą na miarę waszego rozwoju - pouczające, ale jednocześnie dające wam poczucie bezpieczeństwa i miłości. I dziękuję za słowa „kocham“.
PYTANIE:
Dziękuję, następne pytanie od Oliwii. Kochany nasz Opiekunie, chciałabym się dowiedzieć ile upłynie naszego, ziemskiego czasu od chwili uruchomienia zabezpieczenia Ziemi do momentu przyjazdu naszych Braci z innych cywilizacji? Dziękuję ci bardzo za twoją troskę o nas i za miłość twą.
EN-KI:
To już zależy od was, ludzi - jak szybko się weźmiecie do pracy nad porządkowaniem Ziemi. Bo, do tak zanieczyszczonej Ziemi - oni tak fizycznie przylecieć po prostu nie mogą. Przylecą…, przylecą, bo już nastawienie ludzkie będzie takie, że nie są wrogami, lecz przyjaciółmi - i nikt nie będzie do nich strzelał. Dlatego przylecą… Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Marii. Drogi En-Ki, bardzo…, bardzo Cię kocham za tą pomoc, którą dajesz ludziom. Pytanie: czy praca, którą się zajmuję teraz (suplementy) jest dobra, czy zła i czy są one dobre?
EN-KI:
Suplementy są zawsze dobre, bo są oparte na bazie naturalnej. Póki jeszcze złośliwość pewnego ugrupowania jest w miarę daleko - to zajmuj się nimi. Potem, mogą być trudności, ale suplementy, każde suplementy - powrócą do łask po roku dwunastym. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Jacka. Czy „Preparat Ki“ pomoże ludziom po 60-tym roku życia?
EN-KI:
Nawet gdybyś istoto ludzka miała i sto lat - też pomoże. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Jak rozpoznać prawdziwego proroka od fałszywego? Czy powinniśmy wierzyć we wszystko co mówią nawet, jeśli jest to poparte jakimiś dowodami?
EN-KI:
Więc się zapytam tu, na tej sali. A rozumy to wy posiadacie? Kierujcie się rozumem, a nie ślepo - idąc, patrząc i słuchając. Fałszywego proroka bardzo szybko można rozpoznać. Uruchomcie rozumy. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Agnieszki. Pozdrawiam serdecznie - mam problem ze zdrowiem. Jaka jest przyczyna? Jak sobie pomóc?
EN-KI:
Przyjdź…, przyjdź na sesję, spotkanie osobiste. Przekonamy się - czy to są problemy, czy to jest po prostu oparte na stresach. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Reginy. Czy moja córka znajdzie szczęście w Anglii, w której jest obecnie, czy ma wrócić do Polski?
EN-KI:
Wszędzie można znaleźć szczęście. Trzeba się tylko na to szczęście otworzyć, bo jeśli jest się zamkniętym - to szczęście nie przyjdzie, ani nie dotrze. I to przekaż swojej córce. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Adriana. Witam przyjacielu. Za rok chcę wracać do Polski. Mam w Chicago interes, który muszę wykonać, ale strasznie się obawiam. Proszę Cię o pomoc w pokierowaniu tym wszystkim, aby wszystko potoczyło się dobrze i abym szczęśliwie powrócił do Polski. Dzięki za wszystko przyjacielu.
EN-KI:
Jak pomoc, to „przyjacielu“… Jak tak… Więc, skoro boisz się być w tym mieście Chicago i chcesz wrócić tu, do Polski… Dobrze…, pomogę. Pomogę tylko na jednej zasadzie - trzeba mnie poprosić raz jeszcze. Osobiście poprosić. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Andrzeja. Czy można wyleczyć stwardnienie plastyczne prącia?
EN-KI:
Mam mówić, czy na sesję osobistą? Wolałbym na sesję osobistą i wtedy postaram się wytłumaczyć. Chociaż medykiem nie jestem, ale byłem mężczyzną. Zatem - przybądź, porozmawiamy. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne pytanie. Drogi En-Ki, alchemik hrabia Saint Germain - jaką odmianę alotropową złota spożywał, oraz co było jego misją tu na Ziemi i jak długo żył?
EN-KI:
Złoto jest tylko złotem i spożywał właśnie trochę większe dawki złota niż to, co na dziś, na dzisiejszy czas wy spożywać będziecie. Jak długo żył? Mówią przekazy, że „żył wiecznie“, ale to nieprawda. Powiedzmy - nie starzał się, bo właśnie złoto pomagało w tym. Dobrze - ponad sto lat, było dane mu żyć na Ziemi i potem odszedł. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Kochany synu Boga Jahwe, Opiekunie Ziemi. Ja, Maria, proszę Cię o opiekę i siłę w ratowaniu Ziemi i Misji Faraon. Mam skromną wiedzę w tym temacie, udało mi się przekazać kilka złotych na Fundację od ludzi, którzy mnie zaczynają słuchać. Oczywiście, słyszę też - do jakiej „sekty“ się zapisałam. Nie zwracam na to uwagi i mówię dalej. Proszę, postaw na mej drodze życia ludzi o otwartym sercu. Dużo się uczę i chcę uczyć innych. Proszę o słowa otuchy. Dziękuję.
EN-KI:
Jedynym słowem otuchy Mario, może być to - jeśli na sto osób, jedna cię będzie słuchać, czy jedną sprowadzisz na tę drogę życia, to - powiadam tobie - osiągnęłaś sukces. Jedną uratuj, a sukces to będzie. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, następne pytanie od Patrycji. Kochany En-Ki, czy moja 5-cio miesięczna córeczka jest dzieckiem Kryształowym, czy Indygo? I skąd przybyła i jak by zniosła mój wyjazd na wykopaliska? Dziękuję.
EN-KI:
Kryształowa dziecina, czy Indygo - to to samo. Wyście te nazwy powymyślali. I tutaj - nie odbieram energii. Albo, za mało włożyłaś energii w twe słowa, albo potrzebuję „dowodu“, który może potwierdzić - czy masz dziecko Indygo. Ale, skoro zaczynasz nad tym myśleć, to może być to dziecko Indygo. Jeśli zaczną się ogromne trudności przy wychowywaniu to znaczy, że masz dziecko Indygo. Każde dziecko po rozłączeniu od matki, zwłaszcza taki maluszek, będzie przeżywać. A z kolei, za małe to jest dziecko, co by je zabrać ze sobą do Egiptu, zwłaszcza w takie warunki, jak tam są obecnie. Pomyśl nad tym. Myślami, energią, możesz być w Egipcie - i to też jest duża pomoc. Pomyśl nad tym. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Barbary. Czego powinniśmy się uczyć, aby być możliwie pożytecznymi w czasie po zmianie, zakładając, że Ziemia uzyska ochronę?
EN-KI:
Czego? Prosta odpowiedź - miłości... Musicie się dalej uczyć miłości. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne pytanie od Arka. Witam ciebie Samuelu. Jestem zakochany w pewnej dziewczynie (Karolinie), mamy dobre relacje między sobą, ona zna moje uczucie jakie bije do niej. Marzę o tym, by być z nią na stałe już. Co mam uczynić, by mogło się tak stać? Dziękuję.
EN-KI:
Bądź mężczyzną, prawdziwym mężczyzną. Tego oczekują i to lubią kobiety - każdych czasów. I będąc prawdziwym mężczyzną zdobędziesz jej serce. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Barbary. Jak potoczą się losy Polski po roku 2012?
EN-KI:
Krótka odpowiedź - to zależy od was i od waszego podejścia do wszystkiego. Wtedy taki los będzie dla Polski. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Zbyszka. Czy żona powinna otworzyć gabinet w Kłodzku w domu, co mieszkam, a jeżeli nie, to czy w Kłodzku?
EN-KI:
Sesja osobista - bardzo proszę, bo to jest dla mnie „za mało“ na udzielenie konkretnej odpowiedzi. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Krzysztofa. Witaj Samuelu, ostatnio miałem sen w którym widziałem twoją twarz. Miałeś czarne, kręcone, długie włosy, a obok ciebie znajdowały się dwa czarne, owalne okręgi, jeden był większy od drugiego. Jakie znaczenie ma taki sen?
EN-KI:
Jakie może mieć znaczenie? I tutaj myśląc o mnie, mógł się do ciebie zgłosić ktoś z moich „współpracowników“, duchowych współpracowników. Kolor włosów, czy kolor skóry, czy oczu - jest bez znaczenia. Ważne jest odczucie, kto w danym momencie się przedstawia, lub przychodzi. Znaczenie snu jest proste - ja i dwie dziury, czarne dziury. Symbolicznie jest tobie pokazane co może zostać po Ziemi. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Teresy. Dziękuję ci En-Ki za to, że jesteś, bo czujemy się bezpiecznie. Powiedz w jaki sposób wyzwolić i przekazywać energię miłości?
EN-KI:
Sercem..., przekazuj energię miłości sercem. Nie ma innego przepisu. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Grażyny. Co mam zrobić, aby całkowicie wyzdrowieć, aby moje zdrowie było doskonałe?
EN-KI:
„Zmienić planetę“ - to byłoby najlepiej... Bo, przy dzisiejszym skażeniu planety trudno mówić o waszym doskonałym zdrowiu. Ratować się suplementami - jedyna odpowiedź. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, pytanie od Józka. Drogi Duchu Święty - po katolicku, chodzi mi o zdrowie moich dzieci - Ewelinka i Michał, i żony Lucyny. Prosimy o opiekę.
EN-KI:
Miło mi…, miło mi coś takiego słyszeć. Więc, wasza prośba będzie wysłuchana i opiekę otrzymacie, ale od czasu do czasu - przypomnijcie się. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Irka. Obecnie ludzie z przeszczepionymi narządami muszą brać leki do końca życia. Czy coś w ich sytuacji ulegnie zmianie po roku 2012?
EN-KI:
Na pewno. Tu mogę powiedzieć na sto procent - na pewno. A póki co, to trzeba się jeszcze trzymać tej medycyny akademickiej. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Jerzego. Czy po 2012 roku rasy na Ziemi będą zróżnicowane pod względem biologicznym, czy też proces mieszania ras i ujemny przyrost naturalny członków rasy białej (indo-europejskiej) nadal będzie się dawał we znaki? Nie jestem rasistą, uważam, że nienawiść do innych ras nie jest niczym konstruktywnym.
EN-KI:
Wszystko się okaże po roku dwunastym. Póki co, na ten temat nie będziemy dyskutować, bo może być to „drażniący temat“. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Karoliny. Drogi En-Ki, uruchomienie energetycznej osłony Ziemi sprawi, że jej oczyszczanie będzie łagodnieszym procesem, ale ludzie i tak znajdą się w obliczu jeśli - nie kataklizmów, to na pewno w obliczu upadku ziemskich systemów opartych na „złym“ pieniądzu, w tym również bezrobocia i utraty środków do życia. Do Ziemi przecież nieuchronnie zbliża się Nibiru, która wywoła sporo zamieszania. Jaka postawa pozwoli przetrwać trudne chwile? Co więcej możemy zrobić, oprócz wiary w lepsze, wiary we własną moc wzajemnego wsparcia, miłości i szacunku? Czym się zająć na planie fizycznym, by zbudować nowy, lepszy świat?
EN-KI:
Na dzień dzisiejszy, nie jesteś w stanie zbudować „lepszego świata“. Z tym trzeba jednak poczekać na rok dwunasty, aż się „przeleje ten dzban“ i zacznie się go napełniać potem od nowa. Czyli - nowy system, nowe systemy i odnowienie ludzi i Ziemi. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Janiny. Kochany, drogi En-Ki. Pozdrawiam Cię Boskość - wiesz dobrze jak Cię kocham! Jestem niezmiernie szczęśliwa, iż mogę czytać sesje wydawane przez Boskość i ogromnie dziękuję za ten dar. Nie zadaję żadnych pytań, bo wszystko jest już podane w sesjach. Jedynie o co Cię proszę, drogi Samuelu, to odpowiedź na moje prośby o pozwolenie, które od dłuższego już czasu wznoszę do niebios. Bardzo dziękuję.
EN-KI:
Dziękuję, raz jeszcze dziękuję za te słowa. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, kolejne pytanie od Ilony. W jakim zawodzie bym się spełniła? Czy pracować u kogoś, czy założyć własną firmę?
EN-KI:
Właściwie nie czas na zakładanie własnej firmy, gdy całe systemy padają. Póki co - pracuj u kogoś. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Wiesławy. Dlaczego ewentualne kontakty przybyszów z Kosmosu są tak rzadkie, wyjątkowe, a w sumie - budzące wątpliwości, enigmatyczne?
EN-KI:
To jest twoje zdanie. Kontakty są regularne i bardzo częste. Już powiedziałem - zacznijcie patrzeć w niebo, a dojrzycie te kontakty. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Krystyny. Wiele zmieniło się w ostatnim czasie w moim życiu duchowym. Nie zawsze rozpoznaję czy ta droga, którą wybrałam jest prawidłowa. Na co powinnam zwrócić szczególnie uwagę w moim życiu i życiu mojej rodziny?
EN-KI:
Jeśli masz wątpliwości co do swojej drogi, to cóż - zapraszam ciebie na sesję osobistą. Porozmawiamy. Znajdę wam drogę życia. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Co oznacza „MELIM EMINELU HELIM“?
EN-KI:
Aleś sobie wymyśliła istoto ludzka... Im bardziej zawiłe, im bardziej kłopotliwe - i więcej przebiegłości..., więc, dobrze - przy tym znaku zapytania ja ciebie pozostawię, ale poproszę na sesję osobistą i wtedy dopiero porozmawiamy. Słucham.
PYTANIE:
Ostatnie pytanie od Wiktora. Kochany nasz przyjacielu. Ciągle przychodzi mi na myśl pytanie do Ciebie, czy przeżyję razem z moją najbliższą rodziną ten czas. Ale, to byłoby zbyt łatwe i przeczące nadziei. Chcę mieć w sobie silną wiarę, niezachwianą ufność i mieć całkowitą pewność, że przeżyjemy i dotrwamy. Jesteśmy całym sercem oddani sprawie Projektu. Dziękujemy za akceptację naszej pomocy - to jest dla nas ogromny zaszczyt. Chcemy i będziemy służyć innym ludziom, aby nie bali się i nie poddali się. Uwielbienie i dziękczynienie naszemu najwspanialszemu Ojcu Niebieskiemu za posłanie swych Synów dla naszego ocalenia w imię nieskończonej miłości.
EN-KI:
Dziękuję…, dziękuję za te końcowe i miłe słowa. Zawsze miło się słucha słów miłych, pełnych miłości. Był czas rozpoczęcia naszej rozmowy i jest czas zakończenia... „Akumulator“ Lucyny się wyczerpał i z trudem odbiera moje słowa. Zatem, za to miłe spotkanie, spotkanie dzisiejsze ja, En-Ki, wam dziękuję.
CHEOPS (93)
SESJA PUBLICZNA, NOWY JORK, USA
5 listopada 2006
Sesja publiczna metodą chanelingu telepatycznego nr 93
UCZESTNICY: Lucyna Łobos, William Brown, Marek Ejtminowicz, oraz Publiczność przybyła na spotkanie
MAREK: Pytanie od publiczności zadane przez Marka Ejtminowicza
EN-KI: Odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos
Prezentowana sesja publiczna z Lucyną Łobos została przeprowadzona w Nowym Jorku w listopadzie 2006 roku - ponad dwa lata temu. Umieszczamy ją dopiero teraz pod numerem 93 ze względu na fakt, że dopiero kilka dni temu otrzymaliśmy ją od organizatorów w Nowym Jorku przepisaną w formacie worda. Według naszej opinii zawiera ona bardzo interesujące informacje uzyskane od En-Ki, więc - pomimo opóźnienia - zamieszczenie jej w tym momencie wydaje się jak najbardziej uzasadnione. Nie opublikowanych sesji z Nowego Jorku było więcej i będziemy je umieszczać w miarę ich otrzymywania
EN-KI:
Witam serdecznie wszystkich zgromadzonych tutaj na tej sali w mieście Nowy Jork. Teraz wyjaśnię moją decyzję skąd to wyszło, że nakazałem tym dwojgu naszych łącznikom spakować walizki i przyjechać tutaj. Była sesja ze Strażnikiem - jednym ze strażników Płaskowyżu - jest nim Syriusz B. Imienia nie podajemy, bo najistotniejszym jest co przekazał. Otóż, jest rzeczą bardzo radującą nasze serca - kiedy po obserwacji tego terenu usłyszeliśmy z jakim to zrozumieniem przesłanie z Syriusza B zostało przyjęte, ze zrozumieniem. Natomiast miasto Chicago - gdzie była nasza siedziba - w większości, nie wszyscy, odrzuciło wołanie - przekaz Syriusza. Na tym naszym spotkaniu dzisiejszym tutaj, będę nie tylko ja, bo w tym momencie kiedy ja przybyłem, przybyli też inni, którzy drogą inicjacji - nazwijmy to Reiki - będą wam tutaj sprowadzonym - przekazywać energię. Zamierzamy tu w Nowym Jorku udowodnić reszcie świata, że zło istnieje wszędzie, nie tylko w Nowym Jorku. I chcemy udowodnić, że pomimo wszystkich tych przekazów, kiedy wy zaczniecie pomagać, można uratować Nowy Jork. Będę jeszcze podczas naszego spotkania dzisiejszego uzupełniać moje słowa. Dzisiaj ja Samuel - En-ki witam. I teraz Marku, słucham pierwszego pytania.
MAREK:
Dziękuję Samuelu. Jak wydarzenia w Polsce w 2009 roku wpłyną na świadomość ludzi?
EN-KI:
Przebudzenie. W Polsce tak, masz rację istoto, która zadałaś to pytanie. Nastąpi przebudzenie. Nastąpi upadek tych, co dzisiaj krzyczą: “Nie słuchajcie, nie słuchajcie podszeptów, módlcie się, a pójdziecie do nieba”! To nie tak kochani, bo do nieba jest długa droga. Są szczeble, po których trzeba się piąć, ale Ziemia jest przeznaczona dla was ludzi, to na Ziemi macie żyć, to na Ziemię macie powracać. I to z Ziemi - Bóg Najwyższy chce uczynić tą rajską planetę. Taką samą planetę jaką jest Druga Ziemia. Wydarzenia…, chcecie znać wydarzenia roku 2009 w Polsce? Polskę czekają powodzie i to nie takie jak były, ale o znacznie większym zasięgu. Już od roku 09-go na Ziemię zaczną spadać meteoryty, to znaczy - te, które wyprzedzą lecącą ku Słońcu planetę. Są lżejsze, dlatego mogą wyprzedzić planetę i lecieć też w kierunku Słońca, ale meteoryty mają to do siebie, że planety znajdujące się na drodze ku Słońcu przyciągają energią przyciągania i właśnie na rok 09 takie meteoryty spadną. Nie spalą się w całości. Jeden spadnie do Bałtyku. Wystarczy niewielki meteoryt, żeby woda się podniosła i Morze wpłynęło do rzek, czyli Wisły i Odry. Nie muszę tłumaczyć jakie to będzie miało skutki. Słucham dalej.
MAREK:
Czy to prawda, że Nowy Jork ma zginąć. I czy data 9 listopada 2006 ma być tragiczna w skutkach?
EN-KI:
A jak myślicie? Bo mogę was nazwać jaskółkami Nowego Jorku. Jaskółka to znaczy zwiastun. Zwiastun dobrej nowiny. Jak myślicie? Po co tych dwoje przyjechało tutaj? Po to, żeby uratować to miasto i ludzi. Nie zginie. Nowy Jork i okolice nie zginą, ale - jak zawsze - jest „ale”... Potrzebne jest to owe zabezpieczenie Ziemi, o które tak prosimy i tak zabiegamy. Jesteście tu przywołani na to spotkanie i potraktujcie to jako swoją misję. Będę dalej rozwijał temat. Słucham dalej.
MAREK:
W przepowiedni Noworocznej 2006 była mowa o trzech dniach ciemności na Ziemi, która miała wydarzyć się we wrześniu, ale nic takiego nie miało miejsca. Dlaczego?
EN-KI:
Czy potrzebujecie znaków żeby uwierzyć? Nie zdarzyło się, bo interweniujemy cały czas, pomimo waszego oporu jaki jest. Interweniujemy, działamy energią na Ziemię. Gdyby nawet doszło do tego wydarzenia - tych „trzech dni”, to i tak nie uwierzyli by ludzie. Uwierzyłaby garstka. Jak zwykle. I dzisiaj, jak już dane jest mi do was przemawiać, to dam wam „wytyczne”, dam wam rady - jak postępować i nie szukajcie znaków. Tym znakiem czasu niech będzie każdy z was. I każdy z was niech znajdzie w sobie tą moc i tą energię. Wiele razy powtarzałem i powtarzać będę. Reiki, które jest siłą, które jest życiem. Prosiłem i prosić będę. Pomimo dzisiejszej inicjacji duchowej trzeba jeszcze fizycznie pootwierać czakramy. Podczas końcowych lat - istoty duchowe, które będą - już teraz nie będę używać słów tajemniczych - które będą selekcjonować, tak jak powiedział Jezus: „Jedni na prawo, drudzy na lewo”… Oddzielanie plew od ziarna. Nazwijmy to - ci, którzy otrzymają inicjacje Reiki otrzymają tzw. „znak” - znak widzialny tylko dla istot duchowych. Tak, jak było w starożytnym Babilonie, w Sodomie i Gomorze…, przeżyli ci, co posiadali znak życia. Tym znakiem dzisiaj będzie uzyskanie tego symbolu Reiki. Każdy posiada wolną wolę i prawo decydowania o sobie sam. Wszystko się zgadza, ale moje dzieci - bo tak mogę was nazwać - czy wy nie posiadacie rodzin? Nie posiadacie dzieci? I wypowiem słowa…, jeśli moje słowa wydadzą się mało przekonywujące, bo jakaś wróżka mówi lepiej, to o jedno was proszę. Ratujcie…, jeśli nie chcecie siebie, ratujcie swoje dzieci, bo może wśród tych dzieci są tacy, którzy po 12-tym roku będą nam potrzebni do rozpoczęcia nowego życia na Ziemi. Jeszcze temat będę uzupełniał. Teraz słucham dalej.
MAREK:
Czy “Złota Księga” napisana przez St. Germain jest przekazem autentycznym?
EN-KI:
Nazwijmy to w procentach. Istota ta posiada informacje i ma otwarty kanał, ale jak wielu tak i on w pewnym momencie upadł. Powiem inaczej. Wielu zostaje powołanych, ale nie wielu wybranych. Te 50% jest z przekazu, drugie 50% to już jest dołożone od samego autora. On też mówi o miłości, ale w „Złotej Księdze” jest zbyt dużo mówione o miłości - tylko mówione. Ja do was mówię “kochajcie drugiego człowieka mądrze”, bo mówienie…, tylko mówienie o miłości - nie przyciąga, ale wręcz przeciwnie, odpycha. Ja mówię o miłości, ale i mówię też o wadach istoty ludzkiej. I to jest prawdziwa miłość. W „Złotej Księdze”, gdzie są w 50% przekazy, ci którzy są związani z tym ugrupowaniem, tak naprawdę odrzucają każdego, kto myśli inaczej. Słucham dalej.
MAREK:
W jaki sposób można odwrócić od siebie zły los?
EN-KI:
Co wysyłasz to wraca… I to są słowa święte. Jest coś takiego jak Prawo Wszechświata, Prawo Kosmosu. I teraz pomyśl istoto, która zadałaś to pytanie - co jest w twojej myśli? Nikt z tego zaświata, czyli z naszego świata, nie zsyła złego losu. Nie jest to też prawo karmiczne, jak to nazywacie, bo każda istota, która przybiera ziemską materię, odrabia następną lekcję z „poprzednich żyć”, wcieleń. Przynosi jedynie cząstkę, albo tylko pamięć. To, co się dzieje w twoim życiu teraz, dzisiaj - jest twoją własną projekcją. Ileż to razy załatwiając coś, z góry było przekonanie “na pewno to się nie uda”. A gdyby tak odmienić sytuację i zamiast myślenia “to się nie uda”, powiedzieć “wszystko się dobrze zakończy”. Powiedziałem o Prawie Wszechświata. Jest coś takiego…, to że jesteście pod obserwacją, to że przez cały czas są zwrócone na was oczy, bo jesteście w tej fazie doskonalenia się, oczyszczania…, jako jedna z ostatnich planet. Otóż, ileż to razy było tak, że prosiłaś Boga o coś, ale ze zwątpieniem, z rezygnacją, bo to się i tak nie uda? Jest tak: do Wszechświata wysyłasz zlecenie - zlecenie wykonania czegoś, prośby. Co wysyłasz to wraca, wysyłasz zwątpienie, tam jest odbierane… i przyjęte - “wykonać”. Czy jest to zrozumiałe? To pytanie może dotyczyć was wszystkich, bo każdy z was ma zwątpienie nawet tu dzisiaj. Wy, którzy przyszliście…, niektórzy zastanawiali się kiedy była prezentacja, “co ja tu robię”? Teraz, już wiesz - co tu robisz. Przyszłeś po inicjację. Wyjdziesz stąd innym człowiekiem, czy ci się to podoba czy nie. Jestem szczęśliwy… Ziarno zostało zasiane do waszych serc i będzie kiełkować.
MAREK:
Kim naprawdę była cywilizacja Jaszczurów? Jaki wpływ miała i wciąż ma na ludzi?
EN-KI:
Jest to planeta nie należąca do tego Układu Słonecznego w jakim jest Ziemia. Znajduje się w tej Galaktyce, ale jest zupełnie odrębną planetą. Jest to cywilizacja wysoko rozwinięta i tak naprawdę nie interesuje się Ziemią. I tak naprawdę, nie obchodzi ich los ani planety ani ludzi - no, nie tak do końca - planety tak, bo tu chodzi jeszcze o jedną bardzo istotną rzecz. Układ Słoneczny „ziemski” jest połączony, jak gdyby siecią energetyczną i gdyby doszło do zniszczenia Ziemi, wtedy to, co jest połączone - to Mars i Jowisz wypadają z orbity tego Układu Słonecznego i przestają właściwie istnieć. Natomiast powstaje tak zwana „dziura kosmiczna” - dziura, która uniemożliwi przeloty statków z innych planet, czyli - tego połączenia. I jeśli przychylnym okiem patrzą na Ziemię, ta cywilizacja gotowa jest interweniować, to tylko dlatego żeby uchronić planetę Ziemię, nie ludzi, bo na ludziach im nie zależy. Czy się ujawniają? Mają tą zdolność zmieniania materii i kiedy się teleportują na Ziemię to przybierają materię jaka obowiązuje na Ziemi. Na dzień dzisiejszy, istoty ludzkie są bardzo mało tolerancyjne. Czy ktoś z was, gdyby zobaczył taką istotę niepodobną do człowieka, czy zdołałby zaakceptować, mieć takiego sąsiada? Dlatego nie pomagają, ale i nie szkodzą. Wybierają sobie istoty ludzkie na kanały, takie kanały jakim jest Lucyna. Też doradzają, co trzeba zrobić żeby ratować planetę, ale zawsze mówią tylko o planecie. Słucham.
MAREK:
Drogi Samuelu. Skąd pochodzi Reiki i czy Reiki może obronić mnie przed kataklizmem?
EN-KI:
Reiki jako tradycja jest bardzo stara. Korzenie Reiki sięgaja kilku tysięcy lat, a nawet dalej, bo energią już leczono na Atlantydzie. Leczono też w Egipcie i na innych kontynentach. Rozpowszechnił Reiki tak naprawdę Wielki Nauczyciel, którego wszyscy znacie. Tym nauczycielem i pierwszym „Reikowcem” był Jezus. Tak, to był pierwszy Reikowiec, leczył - bo tak to można nazwać - „kładąc ręce”. I tak naprawdę, energia jest ogromna, ale żeby pomóc człowiekowi metodą Reiki potrzebne jest jeszcze coś - wiara. Wiara osoby, która otrzymuje, bo „dawca” mógłby dać z siebie wszystko, jeśli nie ma pomocy z drugiej strony, energia się odbija. I co jest ciekawe - energia nie ginie, energia idzie do innej osoby. Ta energia, która jest przekazywana, trafia tam gdzie w danym momencie jest wołanie o pomoc. I dalej wyjaśniam, żeby nie było nieporozumień na ten temat, to Reiki znaczy - dać życie…, dać energię. Jest to połączenie z Bogiem. I skoro jest połączenie z Bogiem, jest to energia boska. Dlatego nie bójcie się tej energii. Ci, którzy dzisiaj mówią wam żeby unikać Reiki lub tych, którzy dają Reiki, to pomyślcie dlaczego tak jest mówione. Są na Ziemi istoty, które przybrały materię i którym zależy na tym, żeby z Ziemi odeszło jak najwięcej ludzi. Proste. Wiadomo dlaczego. Ci, którzy mają lub uzyskają inicjacje Reiki, to do tych ludzi - te negatywne energie nie mają dostępu. I tutaj, żebym nie był posądzony, że zajmuję się reklamą - to modne słowo wasze…, reklama - to decyzję pozostawiam wam. Życie - moje dzieci, moje jaskółki z Nowego Jorku - jest w waszych rękach. Posiadacie rozum, posiadacie wolną wolę…, decydujcie sami. Słucham.
MAREK:
Jak można leczyć dzieci Indygo, kiedy nie chcą przyjmować żadnych środków zarówno naturalnych jak i organicznych?
EN-KI:
Są to „przybysze”…, tak można to nazwać… istoty z Aszun, które w przyszłości mają zostać na Ziemi, zostać nauczycielami, medykami i zajmować się innymi dziedzinami nauki. Przybywają po to, żeby was, którzy pozostaniecie na Ziemi, uczyć nowego życia. Posiadają te dzieci i te istoty już dojrzałe - ogromny potencjał energii, co każdy z was, kto posiada takie dziecko - wie, co to znaczy. Dziecko, które nie da sobie narzucić niczego. Od czego jest energia się pytam? To, że odrzuca medycynę to ma rację, bo w tej medycynie nie leczy się, ale truje. I skoro masz takie dziecko to wspomagaj energią…, wspomagaj, a dziecko swoją siłą wewnętrzną i swoją energią będzie się leczyć. Od dziecka się ucz wszystkiego, chociaż trudno jest wychowywać takie dziecko, ale wy, którzy posiadacie dziecko Indygo powinniście być dumni, bo te istoty przybywające z Aszun, rodzące się, to są właśnie te dzieci Indygo. Wybrali was na rodziców i kiedy zaczniecie słuchać i współpracować, a nie pokazywać “jestem rodzicem”, chociaż jest to dziecko na poziomie emocji, na poziomie psychiki i rozwoju duchowego - przewyższa was. Dlatego, skoro są takiego rodzaju problemy, to uwierz mi, organizm sam reguluje… Pomóż tylko energią. Słucham.
MAREK:
Co się dzieje z ciałem emocjonalnym osób, które zginęły w wybuchu bombowym? Czy dusza nie ma wtedy problemu z przejściem na drugą stronę?
EN-KI:
Ma problem…, nie tylko taka, ale i taka, która ginie z wypadku samochodowym, czy innym. Taka dusza, kiedy ciało umiera śmiercią samobójczą, jest tak zwany „szok pośmiertny” - to tak nazwijmy. Kiedy to dusza nie może się pogodzić z tym, że już nie ma ciała i w takim szoku może tkwić kilka miesięcy, kilka lat, czy nawet kilkadziesiąt lat, do momentu, aż ktoś z żywych - bo taka jest prawda - pomoże odejść - pokaże tą drogę do światła. Uzmysłowi takiemu duchowi, że już go tutaj na Ziemi, w ciele nie ma…, że jego droga jest inna i miejsce też inne. Nie będę już się rozwodził zbyt dużo - ileż to cierpienia przeżywa taka istota duchowa, która jest na Ziemi, jest w szoku i nie może odejść. I ku zaskoczeniu niektórych z was, mogę teraz powiedzieć - bo, przez wiele lat „zbywałem słówkami” albo milczeniem - ale, teraz mówić mogę. Kiedy to religie świata chylą się ku upadkowi, nie pomogą modły kapłanów i wasze wykupienie duszy. Im więcej - tym lepiej, nieprawdaż? Trzeba zapłacić, żeby dusza mogła być odprowadzona na tamtą stronę. Nie. Liczy się co innego…, twoje intencje i twoje serce, okazanie duszy miłości - nawet kiedy jest złośliwa, kiedy czyni tobie jakieś psoty. To nie jest tak. W ten sposób się manifestuje dając znak “jestem”… “Jestem i pomóż mi”… To istoty duchowe, cierpiące tutaj - nie „w piekle” - tu na Ziemi, proszą was o pomoc. Pomóż mi, wskaż mi drogę do światła. O to proszą. Słucham.
MAREK:
Kim są Plejadianie? Jaką wiarygodność mają ich przekazy z roku 1988-go?
EN-KI:
Jest wiele cywilizacji w kosmosie, we Wszechświecie i Plejadanie też sobie wybierają istoty ludzkie do tego, żeby mogły przekazywać informacje. A cóż innego oni przekazują jak nie mówienie i wołanie o to, żebyście otwarli oczy, otwarli serca na siebie wzajemnie, czyli mówią o miłości, ale i oni - nie są zainteresowani tym, żeby przejąć planetę Ziemia. Ale i tutaj muszę uczulić, bo Plejadanie podają się za istoty tej strefy najwyższej, anielskiej, czyli podciągają się pod „Białe Bractwo”, ale jest jeszcze coś, na co trzeba zwrócić uwagę, bo zarówno pod Plejadan jak i „Białe Bractwo” - czyli istoty z Oriona - podszywają się inni…, i skutecznie mącą ludziom w głowach, wprowadzają chaos, zamieszanie. Robią to ci, którym zależy na tym, żeby doszło do jak największej selekcji. Słucham.
MAREK:
Czy we wnętrzu Ziemi były i nadal są wysoko rozwinięte cywilizacje, oraz czy otwory do ich świata znajdują się na biegunie północnym i południowym?
EN-KI:
Żyją. To jest świat podziemny. Dlaczego mają wejścia znajdować się tylko na biegunach? Jest ich wiecej. I tu mogę jeszcze wam powiedzieć - takie wejście jest, o którym Bill nie wspomniał - na Płaskowyżu. Wejścia te, na dzień dzisiejszy są zabezpieczone energetycznie. Takie wejście - powiedzmy kanał - nazwijmy to, w niektórych miejscach kanałami, znajduje się na Atlantyku, gdzie dosyć często dochodzi do „zniknięć”, kiedy to statek lub samolot znajdzie się na otwartym kanale, i zostają „zabrani” do świata podziemnego. Jest więcej takich miejsc, które jeśli nie dojdzie - a robimy wszystko - i dlatego też jesteśmy tu w Nowym Jorku, dlatego przemawiam do was dzisiaj, ale zakładam, że gdyby nie doszło do zabezpieczenia Ziemi, to będzie ewakuacja. Duże grupy istot ludzkich, właśnie ci co też są wybrani, a nie będą chcieli się udać do świata podziemnego - jest szykowane miejsce w Peru - i tam też jest miejsce, gdzie będzie można przetrwać, dlatego to, co zostało podane jako informacja, albo ciekawostka - jest naprawdę. Świat i istoty ludzkie zamieszkują niektóre rejony pod ziemią. Słucham.
MAREK:
Pytanie na temat książki pod tytułem „Ręce precz od tej książki”. Co możesz powiedzieć o informacjach zgromadzonych w tej książce oraz o samym autorze?
EN-KI:
Różni ludzie są wybierani i powołani do Misji Ratowania Ziemi. Różnymi drogami staramy się dotrzeć do was ludzi - po to, żeby uratować jak najwięcej. Książka jest pisana językiem łatwym po to, żeby zrozumiał i naukowiec i człowiek prosty. Jest też oburzenie wśród ludzi, ale spróbujcie czytać uważnie co autor przekazuje - lub inaczej - kto autorowi przekazuje te informacje. Nie bójcie się krzyków, żeby nie czytać tej książki, bo takie „słuchy” docierają nawet do nas, że jest to „pomiotło Szatana“. Nawet i pomiotło Szatana ma coś do przekazania i do powiedzenia. Nie odrzuca się nikogo, lecz stara się zrozumieć i wyciągnąć nawet dla siebie korzyści. Dlatego, nie bójcie się tej książki i ją przeczytajcie, bo to też są informacje przekazane w celu opamiętania się, zrozumienia. Docieramy różnymi drogami. Słucham.
MAREK:
Czy urynoterapia jest dobrą metodą na utrzymanie ciała fizycznego w zdrowiu?
EN-KI:
Każda terapia - jeśli chcesz utrzymać ciało w zdrowiu i kondycji - jest dobra, ale do terapii dołącz jeszcze odpowiednie wyżywienie, pozytywne nastawienie do życia - i to co najważniejsze - miej w swoim sercu miłość, a wtedy będziesz tryskać zdrowiem.
MAREK:
Gdzie jest najbezpieczniejsze miejsce na świecie?
EN-KI:
Jeśli się postaracie, a myślę że to nasze spotkanie dzisiejsze - i w zanadrzu trzymam jeszcze „coś”, czego nie mówię dzisiaj z prostego powodu, bo pomimo, że nasz łącznik Lucyna jest w odmiennym stanie świadomości, to jednak jeśli pytanie i odpowiedź moja nie bardzo się jej spodobają, to ich nie przekaże. Natomiast, jest inny sposób na naszego łącznika, czyli hipnoza. I tutaj nie ma już żadnej świadomości, a ja, czy kto inny, może mówić wszystko. Więc, mam w zanadrzu to, co nie mogę powiedzieć dzisiaj, czyli jeszcze szykuję wam hipnozę i powiem podczas hipnozy - co czeka Nowy Jork po roku 12-tym, oraz Ziemię - i gdzie będzie bezpiecznie, a gdzie - nie. Jeśli, dojdzie do zabezpieczenia, to cała Ziemia będzie bezpieczna, ale nie cieszcie się już, bo będzie coś innego, i tu możecie klaskać z radości, bo ci którzy otrzymają inicjacje Reiki, a będzie to procentować, łatwiej przejdą do tego nowego wymiaru czasowego, bo po tej przemianie - zabezpieczenie w postaci tego symbolu lub otrzymania znaku Reiki - ten etap przejdą bardzo gładko, czyli - otworzy się następny procent w waszym mózgu. Od was zależy gdzie będzie bezpieczne miejsce..., albo - nie będzie nigdzie. Słucham.
MAREK:
Czy uda się na czas powstrzymać zagładę Ziemi i otworzyć grobowiec faraona Chufu?
EN-KI:
To pytanie napawa trwogą, bo zostało jedynie 5 lat. Czy to dużo czy to jest mało? Wystarczająco dużo, żeby zrobić wszystko. O tych kluczach powiem podczas hipnozy. Tu właśnie nie mogę powiedzieć wszystkiego, bo mój łącznik mnie „przystopuje”, nie przekaże. Czy uda się? A co my teraz robimy? Robimy wszystko, żeby się udało i moje drogie dzieci - planeta to nie wszystko, bo co 25 000 lat następuje tak zwane przebiegunowanie, lub rozpoczęcie nowego cyklu kosmicznego zegara, który trwa 25 000 lat. I te dwie rzeczy zbiegają się - zmiana cyklu kosmicznego na Ziemi i przelot planety. Pomyślcie..., pomyślcie sami. I moje dzieci, Ziemia należy do was i życie też jest w waszych rękach. Decyzja jest wasza. My, ze strony energetycznej zrobimy wszystko, ale żebyśmy mogli pomóc, potrzebujemy materii, czyli was. Wcale nie jest łatwo w Egipcie, na Płaskowyżu. Jest planeta i istoty, które mają na celu nie dopuszczenie do zabezpieczenia. A te wszystkie kanały po 12-tym roku - kiedy dojdzie do tego do czego nie powinno dojść - będą pootwierane, i posłużą im jako przejście na Ziemię. Istoty ludzkie otrzymały i rozum i wolną wolę. My jako ci, którzy przychodzą z pomocą - możemy kierować, możemy wam mówić, wskazywać drogę... i tylko tyle. Słucham.
MAREK:
Czy istoty z Syriusza B będą na Ziemi i jak to będzie wyglądało?
EN-KI:
I na to pytanie odpowiem. To właśnie istotom z Syriusza B zależy na tym żeby zamieszkać na Ziemi. Są w podobnej sytuacji co wy teraz, tylko różnica czasowa jest inna. Jest to im „na rękę” żeby nie doszło do zabezpieczenia, bo wtedy nastąpi to zetknięcie się meteorytów owej planety z Ziemią. Ziemia szybko się zregeneruje, bo oni mają 1 000 lat i sposoby na „uprzątnięcie”, więc - przejmą z radością. Czy istoty ludzkie, które pozostaną będą mieć zmienioną świadomość? Bo to jest normalne, czyli te pokłady świadomości w mózgu się powiększą i zamieszkanie razem z Syriuszem nie będzie stanowiło problemu, ale to także zależy od was ludzi - czy planeta Ziemia nadal pozostanie planetą ludzi, czy też wspólnie będziecie żyć z innymi istotami z innej planety. Slucham.
MAREK:
Czy dusze, które pochodzą z Aszun, gdzie istoty są białe, wcielają się na Ziemi w ludzi o innym kolorze skóry?
EN-KI:
To nie ma znaczenia. Są kolejne wędrówki, kolejne wcielenia i doświadczenia i istoty schodzące na Ziemię, a zamieszkujące Drugą Ziemię, czyli planetę Aszun, chcąc doznać doświadczeń w innym ciele - niekoniecznie białym - czynią to. Najważniejszy jest duch, skąd pochodzi, a to jaką przybiera materię - nie ma znaczenia. Słucham.
MAREK:
Ile osób na tej sali jest gotowych na przejście do czwartego wymiaru teraz i jeżeli nie - to co mamy zrobić aby znaleźć się w tym czwartym wymiarze?
EN-KI:
Ta odpowiedź jest bardzo prosta. Otwórz swoje serce. Otwórz na wołanie tych istot, które pukają do ciebie. Nie daj się zwieść podszeptom słów, które tak naprawdę nie docierają do ciebie. Jest pytanie - ile z osób, które przybyły tu na tą salę? Czyż ja nie powiedziałem na wstępie, że sprowadziłem tutaj, że zasiałem ziarno? Wszyscy. Bo od tego dnia, nawet kiedy będziecie chcieli wrócić do świata tej „szarej” energii, nie będziecie w stanie. Zasiałem ziarno wszystkim. Słucham.
MAREK:
Jakie zawody będą potrzebne najbardziej w przyszłości po roku 2012-tym?
EN-KI:
Wszystkie. Wszystkie zawody takie jakie są teraz, oprócz tych, którzy produkują dzisiaj bomby. Tego nie będzie. Naukowcy będą pracować dla dobra Ziemi i dla dobra ludzi, tak samo jak medycy będą tak leczyć, żeby chorób było coraz mniej. Wszystkie zawody będą potrzebne. Wszystkie. Słucham.
MAREK:
Istoty duchowe nie mają płci, więc dlaczego mówimy o boginiach i o bogach?
EN-KI:
A któż to tak wymyślił że istoty duchowe są czym? Obojnakami? Czy ja dobrze zrozumiałem pytanie? Istoty duchowe - są obojga płci - i żeńskiej i męskiej. Miłość jest czysta, inna, głęboka. I nie słuchaj bzdur, że istoty duchowe są bezpłciowe - są mężczyźni i kobiety. Słucham.
MAREK:
Jaki los czeka Polskę w obecnej dobie jej wyprzedaży?
EN-KI:
Bardzo nieciekawy. Ludzie bali się niewolnictwa, a to co się dzieje dzisiaj w Polsce, to co to jest? Kiedy jest wszechobecny głód, bezrobocie, kiedy wyprzedawany jest prawie cały kraj, więc pytam się - co to jest? Polska tak naprawdę - jest tylko z nazwy, bo wielu rzeczy się Polakom nie mówi, ale kiedy będą dotykać kataklizmy Polskę, to ci co dzisiaj kupują - będą uciekać, bo Polska stanie się krajem niebezpiecznym i takim gdzie nie można zdobyć złota. Słucham.
MAREK:
Dlaczego na Orionie, ich cywilizacja i inne naszej galaktyki, musiały się oczyszczać jak teraz Ziemianie, skoro z natury swojej byli już doskonali, bo nie mieli wolnej woli? A człowiek ma wolną wolę, ale różnie ją wykorzystuje.
EN-KI:
Wszystkie planety w całym Wszechświecie miały ten sam proces doskonalenia się, dochodzenia do doskonałości poprzez właśnie powroty, oczyszczanie się. Czy nie miały wolnej woli kiedy mieszkały na planecie Nibiru? Przecież to są „przesiedleńcy” z tamtej planety - teraz, to właśnie - ta planeta leci ku Słońcu. A tylko jej niewielka część pozostała w tym Układzie Słonecznym nazwana dzisiaj przez naukowców Pluton. To jest część planety Nibiru. Czy wolna wola jest komuś ograniczona? Nie, i rozum i wolna wola, ale ci co już przeszli te etapy doskonalenia się, oczyszczania - wiedzą jak korzystać z rozumu. Ziemia i istoty ludzkie nie mogą i nie mogły być uprzywilejowane. Chociaż mogłyby być, ale nie można było tego zrobić tylko dlatego, że „oczy” Wszechświata, innych planet cały czas zwrócone były na istoty ludzkie, na ich pracę nad doskonaleniem się. Więc, wszystkie cywilizacje mają ten etap za sobą, nawet Syriusz B. To, że chcą przejąć, czy zamieszkać na planecie Ziemia to jest to, że szukają schronienia, a planeta Ziemia jest najbliżej i najbardziej dogodna do zamieszkania. Słucham.
MAREK:
Ostatnie pytanie. Czy rządy w Polsce będą sprawowane przez Polaków? Kiedy?
EN-KI:
A czy są sprawowane? Czy ktoś nad tym pomyślał? Ci co sprawują „niby” rządy to są tylko „marionetki”, wiecie jak wygląda lalka marionetka? Nie muszę tłumaczyć co się robi z marionetką. Dlatego to, co dzisiaj się dzieje w Polsce - nazwijmy to właśnie „balem marionetek”. Jest to smutne, bo tak naprawdę ten kraj i ludzie są bardzo podatni na sugestie, na wpływy istot duchowych, potrafią się pięknie jednoczyć, uczyć, a tak łatwo daliście się sprzedać. Czy jest jeszcze pytanie?
MAREK:
To były wszystkie pytania. Mam teraz prośbę. Czy masz coś jeszcze na koniec do dodania?
EN-KI:
Tak, jak powiedziałem, miałbym, ale tak skutecznie wyszkoliłem naszego łącznika Lucynę, że potrafi blokować moje wypowiedzi podczas chanelingów, dlatego to co mam jeszcze do przekazania - to uczynię to dla was podczas hipnozy. I jeszcze raz powtarzam... To, że tutaj jesteśmy, że wykorzystuję mojego łącznika tu w Nowym Jorku, było to zamysłem bardzo, ale to bardzo przemyślanym. Mam i przekażę, i po raz który przekazuję wam tutaj dzisiaj. Wszyscy otrzymaliście to ziarno, chociaż nie wszyscy zgadzacie się z tym co mówię... To nie ma znaczenia. Znaczenie jest jedno, sprowadziłem i to mi się udało. I otrzymaliście i rozważcie moje słowa, czy warto żyć i warto zabiegać o tą planetę? Tyle mojego przekazu na dzień dzisiejszy.
SESJA 94
O ROZMOWACH Z BOGIEM (94)
Jest to kolejna sesja prywatna nadesłana przez Rafała Wiszowatego, która - z naszego punktu widzenia - jest niezwykle ciekawym uzupełnieniem sesji ogłoszonych do tej pory na naszej stronie internetowej „Projektu Cheops“. Rafał zadaje pytania En-Ki, które prawdopodobnie wielu z nas zadaje sobie czytając książki Walscha „Rozmowy z Bogiem“ lub czytając niektóre sesje na naszej stronie. Dlatego zdecydowaliśmy się umieścić tę sesję Rafała jako sesję nr 94.
SESJA PRYWATNA
WROCŁAW, 28 stycznia 2009
Uczestnicy: Lucyna Łobos, Rafał Wiszowaty
RAFAŁ: Pytanie od Rafała Wiszowatego
EN-KI: Odpowiedź En-Ki za pośrednictwem Lucyny Łobos
Ogólne uwagi dotyczące rozmowy:
Celem tej osobistej rozmowy było przywrócenie wiary, że Bóg jest Osobą i - co za tym idzie - przywrócenie wiary w Jego atrybuty. Poprawione w czasie spisywania rozmowy z nagrania na tekst przejęzyczenia - zarówno w pytaniach jak i w odpowiedziach - nie mają znaczenia dla treści wypowiedzi.
EN-KI:
Witaj, Rafale. Nie będę wygłaszał mowy wstępnej, bo twoich pytań do mnie jest sporo. A chciałbym na nie odpowiedzieć - na miarę czasu, jaki mamy. Zatem ja, En-Ki lub Samuel, słucham twojego pierwszego pytania. Słucham.
RARFAŁ:
Witam. Pierwsze pytanie, które chciałem zadać, to czy jeżeli ktoś do ciebie się zwraca w myślach z prośbą, albo dziękuje tobie w myślach, to czy ty - to słyszysz?
EN-KI:
A jak myślisz, Rafale?
RAFAŁ:
[Wtrącając] Myślę, że tak.
EN-KI:
Jestem przecież Duchem. I myśl też ma energię, i myśl też płynie ku nam. To tak - jak byśmy rozmawiali metodą telepatyczną - też bez głosu. Zatem, nie trzeba wypowiadanych słów. Myślami też możemy się porozumiewać. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. En-Ki, te pytania, które ułożyłem, dotyczą książki Walscha “Rozmowy z Bogiem”. Stąd wszystkie cytaty, które będę przytaczał, właśnie stamtąd pochodzą. Pierwsze pytanie: co oznaczają słowa Boga: “Zaprawdę bowiem, jeśli nie stworzysz siebie w swej Prawdziwej Istocie, nie możesz w Istocie zaistnieć”? [Tom1 str.39]
EN-KI:
Tak. Faktycznie nie jestem Bogiem i tutaj powinien sam Bóg tobie dać odpowiedź. Ale, jestem pośrednikiem pomiędzy Bogiem a tobą. Zacytuję też inne słowa, które dadzą tobie odpowiedź. Jezus będąc na Ziemi - czyli mój brat, będąc na Ziemi jako Jezus - powiedział: “Nie ujrzycie oblicza Boga, jeśli za życia nie staniecie się jako te dzieci.” Czyli, otwarty umysł i otwarte serce. O to chodziło Bogu, żeby więcej używać serca, a dopiero potem myśli. Bóg też miał na myśli, żeby tak samo szanować drugiego człowieka, jak szanuje się siebie samego. Pokochaj drugiego jak siebie samego i wtedy dopiero masz szansę na to, żeby się przybliżyć do Boga, żeby z Nim rozmawiać. Nie ma takiego zakazu, który by zabraniał rozmowy z Bogiem. Słucham.
RAFAŁ:
Dzięki. Czy słowa: “Wszystko jest Jednym. Ostatecznie zaś jestem tylko Ja. Wspaniały!” - oznaczają, że dusze nie istnieją i że jesteśmy tylko co najwyżej “chwilowym” wyodrębnieniem się tożsamości? [Tom 2 str.57]
W innym miejscu jest napisane: “Wszystko zawiera w sobie jedną prawdę: Istnieje tylko jeden z nas.”
Albo inny cytat: “Jestem tobą, myślącym.” [Tom 2 str.284]
EN-KI:
A z kogo powstałeś i skąd powstała twoja dusza? Musiała mieć początek, nieprawdaż? Czyli, coś lub ktoś musiał ją stworzyć. Dlatego Bóg mówi: “ty i ja - jedno jesteśmy”. Czyli: “stworzyłem ciebie”. Dałem ci początek życia - najpierw duchowego, a potem życia w ciele. Dlatego Bóg rozmawiając z tym człowiekiem używa takich słów, że zawsze Bóg i ty to Jedno, bo z Jego energii zostałeś stworzony. Słucham.
RAFAŁ:
Ja mam takie pytania jakby związane z kontynuacją tego tematu. Kolejne, takie pytanie: W całej książce wielokrotnie powtarza się stwierdzenie, że dusza jest częścią Boga i że nie jesteśmy odrębnymi istotami. Czy to oznacza, że nie mamy indywidualnej tożsamości? Bo tak - ja odbieram te stwierdzenia.
EN-KI:
Częściowo tak, bo jesteś częścią Boga. Przez Boga stworzony. Bóg dał wam prawa, które istoty ludzkie, czy istoty zamieszkujące inne światy mają respektować. Nie jest to niewola, nie jest to przymus. Jest to dobrowolność. Ale takie prawo ustanowił Bóg i na to nikt i nic nie może mieć wpływu. Słucham.
RAFAŁ:
Ale, hm... Właśnie nie bardzo rozumiem, jak to z tą tożsamością - czy ona jest indywidualna?
EN-KI:
Każdy otrzymuje swoją własną tożsamość, Rafale, ale i każdy ma być podporządkowany prawom Boskim. Nie nasza to jest sprawa - ani nasza duchowa, ani wasza ziemska - debatować nad tym, co ustanowił Bóg.
RAFAŁ:
Rozumiem.
EN-KI:
Tak sobie zażyczył i tak postanowił. I tak zrobił, Rafale. Słucham.
RAFAŁ:
Tak. Znaczy - moje myślenie bardziej koncentruje się na tym czy..., bardziej na życiu, na nieśmiertelności duszy i trudno mi sobie jakby wyobrazić nieśmiertelną duszę, która nie ma indywidualnej tożsamości - to tak jakby dusza nie istniała. W tym kierunku moje myślenie poszło, stąd takie pytanie.
EN-KI:
Chcesz samodzielnego myślenia, samodzielnej tożsamości. Nie da się, Rafale. Bo prawo jest prawem i prawo zostało tak ustanowione. My też - ja, mój brat - jesteśmy podporządkowani woli Ojca naszego. Naszego, twojego. Więc, Bóg wiedział i wie w dalszym ciągu, co jest wam potrzebne - zarówno w sferze życia materialnego, ziemskiego i w sferze życia duchowego. Nie zrozumiesz woli Boga, bo i do niczego to zrozumienie nie jest ci potrzebne. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. A co oznaczają następujące słowa: “Cokolwiek uczynisz dla swojej Jaźni, uczynisz dla drugiego. Co uczynisz drugiemu, czynisz swej Jaźni. A to dlatego, że ty i ten drugi to jedno. A to z kolei dlatego, że... Nie ma nic oprócz Ciebie.” [Tom1 str.173]
Czy te słowa, oraz dalsze zapewnienia, że wszyscy są “jednym” i że wszystko i wszystkich dookoła sam sobie stworzyłem, oznaczają, że jestem absolutnie samotny - że wszystkie inne dusze to tylko mój wytwór?
EN-KI:
To ty też jesteś tym wytworem, Rafale? [To zdanie zostało wypowiedziane życzliwym, pogodnym tonem - nie było to odpowiedzenie pytaniem na pytanie, a jedynie wskazanie na niedorzeczność w sposobie myślenia zasugerowanym w pytaniu - uzup. RW]
RAFAŁ:
Nie potrafię tego w ogóle pojąć. Dla innych byłbym wytworem wtedy.
EN-KI:
Nie. Wszyscy pochodzicie od tego samego Źródła - od Boga. I co czynisz drugiemu, czynisz sobie. Więc, dobrze pomyśl nad tymi słowami, co przekazywał Bóg mając rozmowę z tą Istotą ludzką. Czyli, drugi człowiek może być dla ciebie bratem, bo pochodzi z tego samego Źródła. Rozumiesz?
RAFAŁ:
Tak.
EN-KI:
No i to wszystko. Słucham.
RAFAŁ:
Ale..., na przykład - taki fragment rozmowy Walscha z Bogiem, jak Bóg powiedział: “Im więcej przekazujesz innym, tym mniej musisz przekazywać swej Jaźni”.
Walsch: “Ponieważ ma Jaźń i inni stanowią Jedno, a co daję innym, tym obdarzam siebie.”
Bóg: “Widzisz, teraz ty udzielasz odpowiedzi Mnie. I na tym to właśnie polega.” [Tom 3 str.133]
Czyli to by było mniej więcej coś takiego, jak ja bym kogoś uczył i dzięki temu sam tę wiedzę zdobywał. Jakoś tak to paradoksalnie zabrzmiało.
EN-KI:
Nie, nie paradoksalnie. Ucząc, przekazując wiedzę drugiemu człowiekowi, przekazujesz ją w skupieniu. Mówisz słowa, które musisz zapamiętać, a czytając coś wcześniej, umyka twojej to uwadze. Więc Rafale, ucząc drugiego uczysz jednocześnie doskonalić siebie. Tak to wygląda, że jeden od drugiego jest tak naprawdę uzależniony. Ty możesz zobaczyć siebie w drugim człowieku, tak jak drugi człowiek może zobaczyć ciebie w sobie. Jesteście jedną tak na prawdę energią, która gdzieś w pewnym momencie czasu się rozszczepiła. I każdy ma swój własny sposób myślenia - lepszy, gorszy - i dlatego to Bóg przekazując tę informację, że ten system - to co zostało przez ludzi zniweczone, czyli ten plan, jaki miał być przekazany na Ziemi - się zniweczył. Ale swoje dzieło, które zaplanował Bóg, doprowadzi do tego, co było w pierwotnym planie. Dlatego to w późniejszym czasie wszyscy poczujecie się jak jedna wielka, zgodna rodzina - z istotami duchowymi włącznie. A wasz wielki Ojciec odzyska należyty Mu szacunek. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Co oznacza złudzenie odrębności, o którym ciągle mówi Bóg w tej książce? Że, ciągle jesteśmy pod złudzeniem, że jesteśmy odrębnymi istotami.
EN-KI:
Rafał, przez te tysiące lat od sprowadzenia pierwszego człowieka na Ziemię - potem trzeba było to przy pomocy inżynierii genetycznej dopracować, żeby takie istoty wyszły, jak ty teraz jesteś. I ta odrębność, czyli nie mogą być wszystkie istoty - „kropka w kropkę” jednakowe. Jednomyślność też nie jest w dobrym guście. Ma być wprowadzone pozytywne myślenie, szacunek wobec drugiego człowieka - twojego brata. Ale, każdy człowiek będzie mógł zachować swoją indywidualność. Rozumiesz?
RAFAŁ:
Tak. Ta indywidualność jest zachowana w Świecie Duchów? Dusze mają swoją indywidualność?
EN-KI:
Oczywiście.
RAFAŁ:
Włącznie z tymi najwyżej rozwiniętymi?
EN-KI:
Oczywiście.
RAFAŁ:
Jasne. Dziękuję.
EN-KI:
Słucham.
RAFAŁ:
Czy ze słów Boga, który powiedział o sobie, że “niezliczone duchowe byty, które składają się na całość Mnie stanowią, w kosmicznym wymiarze, moje potomstwo” wynika, że Bóg nie ma indywidualnej tożsamości, tylko jest takim “klastrem” złożonym z duchów? [Tom 1 str.44]
EN-KI:
Ogromną posiada, Rafale. Jest nie do zastąpienia. Jest początkiem i końcem i jest wiecznością. Tak jak królowa w ulu - jest otoczony istotami duchowymi - zewsząd. A On jest ponad wszystkim, ponad wszystkim i jest - tak jak powiedziałeś - otoczony zewsząd istotami duchowymi - nie licząc tych w materii. Nikt i nic, powtarzam raz jeszcze, jeszcze się nikt taki „nie wybił”, co by zastąpił to stanowisko Boga. Nikt, Rafale. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Bardzo te słowa są..., mają taki pozytywny wydźwięk dla mnie. Czy słowa, że ludzie zostali stworzeni “na obraz i podobieństwo Boga” oznaczają, że bogowie - astronauci stworzyli ludzi podobnych do nich samych? W książce Walscha zasugerowane jest, że te słowa oznaczają, że dusze są podobne do Boga - że są “z takiego samego tworzywa”.
EN-KI:
Jeżeli, ja jestem „tworzywem”, to czym wy jesteście istoty ludzkie? Najpierw Rafale, na obraz i podobieństwo zostały stworzone istoty na planecie Nibiru. Na obraz i podobieństwo. Taki obraz sobie stworzył Bóg. Ma prawo. I nawet kiedy byś poprosił o to, żebym nakreślił wizerunek Boga, to poproszę o następne pytanie. Dopiero na Ziemi, kiedy Bóg stworzył pierwotne istoty ludzkie, to z Nibiru przybyły te doskonałe istoty ludzkie - ludzkie, zaznaczam - w tym i ja też, gdzie - już powtarzałem tobie - na podstawie inżynierii genetycznej dokonywaliśmy doskonalenia tych pierwotnych istot w materię odzianych. I poprzez te wszystkie lata doszło do takich..., takiego doskonalenia jakie widzisz teraz. Słucham.
RAFAŁ:
Czyli tu nie chodzi o pewną..., o własność duszy, która została stworzona na podobieństwo Boga, tylko o fizyczną formę ludzi, tak? I podobieństwo ich...
EN-KI:
Duchową też. Duchową też. Wszystkie Istoty duchowe, poza tymi - powiedzmy - już upadłymi aniołami są doskonałe. Tu nie chodzi o wizerunek fizyczny. Bo można sobie na przykład będąc duchem wyobrazić taki fizyczny obraz ciała - „nieciekawy” - bo tak chcesz przeżyć, w takiej materii. A Istoty duchowe wszystkie są doskonałe. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Jak rozumieć słowa Boga, który powiedział: “można by powiedzieć, że celem, jaki wam wyznaczyłem, jest to, abyście poznali siebie jako Mnie”?
EN-KI:
Tak. Respektując prawo, jakie wam dał Bóg, respektując, czyli - idąc tym prawem Boskim, poznajecie Boga. Czyli tego, czego najbardziej oczekuje Bóg, to co wam daje - daje wam miłość. I oczekuje dokładnie tego samego - miłości. Więc, wymagania względem was - Boga wcale nie są takie wielkie. Prosi tylko, żebyście się nauczyli miłości i dawać miłość. To wszystko. Słucham.
RAFAŁ:
To, co mówisz, to brzmi prosto, a to co przeczytałem w książce Walscha to dość tak..., no, niejednoznacznie tutaj..., tak jakby się ciągle..., hm..., tak jak, nie wiem, poznając siebie stawało się Bogiem ..., to tak, jakby nie było rozdziału między nami a Bogiem, coś takiego... No, różne takie skojarzenia przychodzą...
EN-KI:
Jeśli zrozumiesz, czym jest naprawdę miłość, to zrozumiesz, co daje Bóg i kim jest Bóg. Ale najpierw musisz zrozumieć, czym jest naprawdę miłość. Staram się tobie nie zawile, ale w prosty sposób odpowiedzieć na twoje pytania. Nie zapominaj, że każdy autor książki, żeby dodać sobie “pikanterii”, używa zawiłych słów. Przecież tłumaczem tej książki i przekazów Boga jest człowiek. Rozumiesz?
RAFAŁ:
Tak, tylko tak się zastanawiam..., bo Walsch tłumaczył, tak jakby słyszał głos Boga i spisywał go na kartce, czyli tak jakby tylko przekazywał treść, którą słyszy - na papier ją jakby przepisywał.
EN-KI:
Dobrze mówisz - słyszy głos Boga i pisze. Ale, żeby to jeszcze przelać na papier i przekazać czytelnikom, trzeba to przekazać w taki sposób, żeby - albo w prosty sposób to odebrali, albo w zawiły i dodać do tego “dreszczyk emocji”. To, co ja mówię, to jest dokładnie to samo, tylko w prosty sposób. Słucham.
RAFAŁ:
Bardzo mi się podobają Twoje odpowiedzi. Dzięki. Co oznaczają następujące słowa:
“Piekło jest przeciwieństwem radości, niespełnieniem. To znajomość prawdziwej własnej istoty i niemożność jej doświadczenia. To bycie nie w pełni. Oto czym jest piekło i nie ma straszniejszej rzeczy dla twej duszy.” [Tom 1 str.62]
EN-KI:
Zgadza się. Ale piekło może być „przejściowe”. Bo, kiedy będąc już w tym - jak to nazwałeś - piekle, zaczynasz rozumieć swoje postępowanie, które było na Ziemi. Ale, żeby się dostać do tego piekła - jak to mówisz - nie wystarczy być na Ziemi raz. Bo to, na to się zbiera wiele, wiele zejść (inkarnacji) na Ziemię. Piekłem - tak na prawdę nie jest to, czym was straszą kapłani. Jest to we Wszechświecie miejsce, gdzie istoty duchowe mają możność, czas na przemyślenie [nad] dalszym swoim bytowaniem. Piekłem jest to, że widzą Boga, a nie mogą podnieść tego “szlabanu”, żeby się do Niego dostać. To jest piekło - widzieć to piękno, czuć tę miłość, a nie móc się tam przedostać. Dlatego istoty duchowe nazywają to miejsce piekłem. Oddzielenie od Boga. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Bóg twierdzi, że wybory podejmowane przez ludzi są doskonałe z punktu widzenia ich obecnej sytuacji, oraz powiedział, że dusze zawsze wchodzą na ścieżkę postępu. Jak to pogodzić z możliwością umierania dusz?
EN-KI:
Nie tak szybko, żeby dusza umarła. Ciało szybko się „zużywa”, a dusza ciągle powraca i powraca. Ma swój cykl powrotów, Rafale. I za każdym razem ma tę szansę doskonalenia się. Czyli poprawy, zrozumienia, bo do doskonałości nie dochodzi się tylko dlatego, że się jest synem Boga, ale poprzez pracę nad sobą. Tego właśnie oczekuje od was Bóg - twój Ojciec, Rafale. Więc, czytając dalej tę książkę, Rafale, czytaj ją sercem. Nie kalkuluj, „nie dziel włosa na cztery”, ale zacznij ją czytać sercem. Czy Bóg rzeczywiście pisząc tę książkę w tak zawiły sposób ..., bo to ma trafić do każdego umysłu, do każdego serca, a niektóre słowa są zawiłe i niezrozumiałe dla przeciętnego czytelnika. Więc, Rafale, dusza, czy duch - jest tak długo nieśmiertelny, jak długo chce się poprawić. Każda decyzja jest w jego rękach. Słucham.
RAFAŁ:
Tylko..., właśnie mnie zastanawia..., bo mówiłeś, że - na moje pierwsze pytanie do ciebie odpowiedziałeś, że duchy mogą być nieśmiertelne, ale nie muszą. I wspominałeś o Nowym Testamencie. A tutaj jest taki fragment, np. takie zdanie: “W tej grze przegrać nie można. Nie można zejść na złą drogę. Tego plan nie przewiduje. Nie sposób nie dojść tam, dokąd zmierzacie. Musicie dotrzeć do miejsca przeznaczenia. Jeśli Bóg jest waszym celem, to macie szczęście - jest tak ogromny, że musicie trafić.” [Tom 1 str.119]
EN-KI:
To fakt. To, że droga do Boga jest daleka, to, że “zużyjesz” wszystkie swoje inkarnacje i już nie masz powrotów - to jeszcze masz szczeble, duchowe szczeble, po których się masz piąć coraz to wyżej i wyżej. Wspomniałeś o nieśmiertelności ducha i to, co jest zapisane w Nowym Testamencie. Faktycznie, duch może być nieśmiertelny, Rafale, może. Ale decyzja, czy będzie nieśmiertelny, uzależniona jest od danej istoty duchowej. W Nowym Testamencie wyraźnie jest też napisane o śmierci ducha, ale to ma nastąpić dopiero wtedy, kiedy przyjdzie ten wyznaczony czas rozrachunku. Duch świadomie może nie chcieć egzystować, ani piąć się wyżej i chce być usunięty - przestać istnieć. I to już nie jest uzależnione od samego Boga, Rafale, ale od niego samego. Rozumiesz?
RAFAŁ:
Tak, rozumiem. Tylko czy mógłbyś się jakoś odnieść do tej mojej intuicji, że jeżeli jakiś duch może umrzeć - tak sobie wyobrażam - to wtedy, tak intuicja podpowiada, że można wskazać na pewną sekwencję wydarzeń, które mogłyby doprowadzić do śmierci wszystkie dusze i do zapadnięcia się całej rzeczywistości jakby. Taka intuicja...
EN-KI:
Źle myślisz. Zupełnie. Umrzeć to możesz ty, bo to jest śmierć - ciała. Duch przestaje istnieć, nie umiera, tylko przestanie istnieć. Nie ma umierania ducha, rozumiesz? Czy nie rozumiesz?
RAFAŁ:
Rozumiem. No, ja akurat to utożsamiłem w tym momencie - te dwa określenia: umieranie i zaprzestanie istnienia. To znaczy moja intuicja była taka, że właśnie, że jeżeli tożsamość, jeżeli ta jednostka, ten duch, ta dusza przestanie istnieć - to taka intuicja jest moja, nie wiem...
EN-KI:
To przestaje istnieć jedna jednostka duchowa, jedna. Nie pociąga za sobą innych. Bo to ta dana istota duchowa wybiera taką decyzję. Inne nie mają na to wpływu, ani on nie ma wpływu na inne jednostki duchowe. I nie zaprzątaj sobie tym głowy, Rafale, póki wszystko jest w porządku. A jeśli myślisz, że chociaż w maleńkiej cząstce przewyższysz Boga, to się mylisz i to bardzo się mylisz. Słucham.
[W ostatnim stwierdzeniu zawarta jest jedna z ważniejszych dla mnie myśli przekazanych w czasie tej rozmowy. Otóż gdyby zdarzyło się jednocześnie, że Bóg stworzyłby Świat, o którym powiedziałby, że jest idealny, oraz jakiś duch potrafiłby wskazać na pewną niedoskonałość tego Świata, to przewyższyłby Boga w tym aspekcie. Stąd tak stanowcze stwierdzenie o niemożliwości przewyższenia Boga było wypowiedzeniem myśli dającej pewność co do istnienia idealnego porządku w Świecie Duchów i co do tego, że jest to rzeczywistość stateczna - uzup. RW]
RAFAŁ:
Hm..., raczej mi nie przyszło do głowy, żeby Boga przewyższyć, tylko..., hm..., jakby to powiedzieć..., po prostu mam jakąś taką intuicję, która pozwala mi myśleć o Świecie, który stworzył Bóg, jako o takim układzie statecznym, który nie może się jakby „zapaść“ i ta intuicja jakby uwzględnia nieśmiertelność dusz - wszystkich. I jeżeli do mnie dociera informacja, że jakiś duch może przestać istnieć nawet na własne życzenie, to wtedy jest taka dość przykra właśnie..., takie…, nie wiem…, takie skojarzenie, takie uczucie, że ten Wszechświat cały [nie] jest stateczny [i że może się „zapaść“].
EN-KI:
Jedne planety się rodzą, są tworzone, inne giną, umierają. Są pochłonięte przez dziury kosmiczne, przez Wszechświat. Czyli - Wszechświat cały żyje. Jeśli nie mam racji, to zapytaj astronomów, astrologów, to ci dokładnie na ten temat powiedzą. Po to są te wszystkie zabiegi robione na Ziemi - to wszystko jest ręka Boga - żeby to, co stworzył, czyli was, Układ Słoneczny - nie wybiegajmy dalej w kosmos, zatrzymaj się tu, w tym układzie słonecznym i na tej Ziemi, na której przyszło tobie żyć. Po to te wszystkie zabiegi czyni, żeby ratować - ratować zarówno was w materii, jak i istoty duchowe, które potem mogą powrócić na Ziemię, kiedy będą tylko chciały. Dlatego, nie można ani ulepszyć, ani zmienić wytyczonego planu boskiego. On jest Konstruktorem, dawcą życia, waszego ziemskiego - w materii - i duchowego i wszystkiego, Rafale. Słucham.
RAFAŁ:
Tak, tylko ja mówiąc „Wszechświat“ akurat miałem na myśli tę najbardziej podstawową rzeczywistość - Świat Dusz. Że, w ogóle się jakby wszelkie istnienia, jakby „zapadną“ - to rozumiałem przez „zapadnięcie się Wszechświata“.
EN-KI:
Niech cię o to głowa nie boli, jeśli już, Rafale. Skup się teraz na tym, co ziemskie, czyli na tych ostatnich trzech, czterech latach tego chorego systemu, którzy stworzyli..., nie Bóg, ale ludzie. Nie wybiegaj w kosmos. Zostaw to nam i zostaw to Bogu. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Jak rozumieć następujące słowa?: “Tak wielkie było miłosierdzie Jezusa, że błagał o jakiś sposób - i znalazł go - aby wpłynąć na świat z taką siłą, by wszyscy mogli trafić do nieba (osiągnąć samospełnienie), jeśli nie inaczej, to przez niego. Dlatego pokonał nieszczęście i śmierć. Abyś ty mógł także.” [Tom 1 str.76]
EN-KI:
Tak. Jezus był „żywym” przykładem. Żywym nauczycielem, który dawał lekcje ludziom. Wtedy to ludzie już otrzymali wolną wolę w działaniu. Co z tej lekcji, którą dał Jezus, ludzie zrozumieli i co z tego respektują. Pokonał śmierć, ale to dopiero będzie miało rację bytu, kiedy zakończy się rok dwunasty. Czyli - będzie to realne, bo teraz ludzie otrzymali tę Ziemię w posiadanie na te dwa tysiące lat. Jezus miał tylko was nauczyć tak żyć, jak sobie życzy tego wasz Ojciec - ten Wielki Ojciec. Dużo czasu by nam zajęło, Rafale, gdybyśmy tak po kolei zaczęli mówić, co z tych lekcji Jezusa pozostało. I tutaj - bez komentarza, Rafale. Wszyscy doskonale wiedzą. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Czemu Bóg znający prawdę powiedział do Walscha następujące słowa:
“Wiem, jak mocno łakniesz Prawdy. Domagałeś się jej, i w radości, i w smutku. Bezustannie zaklinałeś Mnie. Ukaż ją Mnie. Oświeć Mnie. Odsłoń ją Mnie.”
EN-KI:
Jak każdy i ty też taki sam jesteś jak autor książki. Chciałbyś, żeby Bóg za pośrednictwem nas, czy nawet sam - odsłonił ci tę prawdę. Ale póki co, jeszcze ta kurtyna, ta prawda będzie zasłonięta przed wami, dopóki nie zrozumiecie, co to jest miłość. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Czy rozróżnienie w człowieku trzech elementów - ciała, umysłu i ducha - które mogą mieć nawzajem sprzeczną wolę, oznacza że ludzie nie mają jednej spójnej tożsamości i że ta jej część, która nie jest duszą, umiera w momencie śmierci człowieka? [Tom 1 str.111]
[Tom 1 str.226-255]
EN-KI:
Ciało umiera. I rozum, który był prowadzony poprzez ciało - też umiera. Ale dusza nie umiera. Dusza pozostawia materię i idzie na zasłużony odpoczynek. Po to, żeby potem po jakimś czasie powrócić na Ziemię w innym ciele, używając rozumu inaczej - lepiej, albo - jeszcze gorzej. Czyli, ten program życia na Ziemi duch sobie wybiera będąc jeszcze [niewcielonym] duchem. Nawet nie ma ingerencji w wolną wolę - waszą - kiedy jesteście w materii. Tak to wygląda, Rafale. Słucham.
RAFAŁ:
Ale właśnie..., czyli - ta śmierć tego rozumu nie oznacza, że część człowieka, jakby część jego tożsamości umiera, kiedy człowiek umiera?
EN-KI:
Twoja tożsamość umiera razem z ciałem. Inkarnując się jesteś inną osobowością, zupełnie kim innym. Jesteś tym, kogo stworzył duch będąc w Świecie Ducha. Rozumiesz?
RAFAŁ:
Hm... Rozumiem. To byłoby takie niepokojące, bo to tak ja przynajmniej teraz rozumiem twoje słowa, że tak naprawdę - w momencie śmierci tożsamość..., bo, ja rozumiem przez tożsamość naszą indywidualną emocjonalność, pamięć zdarzeń przeszłych, nasze sposoby myślenia - schematy myślowe pewne. To to umiera?
EN-KI:
Nie. To zostaje zatrzymane w tak zwanym „banku”, w banku ducha, a ty się rodzisz ponownie i jesteś zupełnie inną osobowością. Czyli, zaczyna się twoje życie, spisywanie życia, od „czystej kartki papieru”. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Może jeszcze innym razem wrócę do tego pytania - już z innej perspektywy ujmując temat. W podrozdziale zatytułowanym “Dziesięć przyrzeczeń” jest zdanie: “Nie będziesz czcił miłości ludzkiej, (...)”. Właśnie: czym jest “miłość ludzka”? Czym ona różni się od miłości?
EN-KI:
I to jest Rafał - chyba najtrudniejsze pytanie. Miłość ludzka, miłość ludzka, Rafale, to w większości - podciągnę to „pod chemię” - to chemia. Miłość Boska nie jest oparta na żadnych wzorcach ludzkich - tym bardziej na chemii. I kiedy tobie uda się zrozumieć tę prawdziwą miłość Boga, to wtedy zrozumiesz, co miał na myśli Jezus [mówiąc] „miłujcie się wzajemnie, miłujcie się“, wtedy zrozumiesz samego Boga. Bo miłość jest tym największym darem i energią, jaką wam „zaszczepił” wasz Wielki Ojciec. To wasze ciągle powracające z wami DNA, to jest miłość. Słucham.
RAFAŁ:
Czyli, no…, właśnie takie pytanie mi w międzyczasie przyszło do głowy, że jest tak, że my jako..., fizycznie w tej postaci jako ludzie zostaliśmy tak stworzeni, żeby uczyć się tej miłości, tak?
EN-KI:
Dokładnie. Nareszcie konkretne pytanie wypowiedziałeś, zadałeś, Rafale. Czyli, zaczynasz rozumieć to, co ja mówię do ciebie, że największym darem, największą energią na Ziemi jest miłość. Słucham.
RAFAŁ:
Dziękuję. Czy jeżeli podejmuję w danej chwili w moim życiu korzystną decyzję, to i tak istnieją “równoległe” realizacje przebiegu wydarzeń będących następstwem podjęcia niekorzystnej decyzji? Czyli na przykład, jeżeli teraz, powiedzmy, podejmę w tym życiu pewne decyzje, które..., które, będą jakby związane na przykład z twoją prośbą, którą kierujesz do ludzi, to mimo wszystko będą pewne realizacje przebiegu wydarzeń, w których się na mnie zawiodłeś - jakby „równolegle“?...
EN-KI:
Właściwie nie ma czegoś takiego w nas - we mnie, w moim bracie, w Bogu - co ty nazwałeś „zawiodło, zawiodłem się“. Jest wykorzystywanie wolnej woli. I na tym bazujemy. Masz rozum i wolną wolę działania. Widzisz aspekty pozytywne i te negatywne danej sprawy. I to ty wybierasz, po której stronie stanąć i jak się do tego ustosunkować. Najłatwiej jest wam obarczyć winą za niewypełniony jakiś czyn, zadanie, istoty, które źle prowadzą lub namawiają was do czegoś. Nic z tego, Rafale. Tu działa - wasza wolna wola. Oczywiście, że jest nam przykro, kiedy z tych pozytywnych, entuzjastycznych rzeczy nagle się wycofujesz, a zaczyna do władzy dochodzić rozum, czyli stajesz po stronie tej drugiej - negatywnej. Ale, to ty decydujesz. Ty i tylko ty. Rafale, czas nam się zastraszająco kurczy, więc masz jeszcze jedno pytanie.
RAFAŁ:
Dobrze, dziękuję. En-Ki, czy ty będąc duchem na najwyższym poziomie rozwoju możesz się z powrotem stać taki, jak młode dusze, które dopiero co weszły na drogę rozwoju? Tu mam takie cytaty:
“(...) kiedy dusza (cząstka Mnie) - to jest cytat Boga - osiąga ostateczne spełnienie, ma możliwość „rozpoczęcia od nowa”, „zapomnienia”, aby mogła stworzyć siebie od podstaw jeszcze raz.” [Tom 3 str.174] I tu inny cytat: “Tak istnieją dusze „młode”, w tym sensie, że po osiągnięciu pełni świadomości i zjednoczenia z ostateczną rzeczywistością dobrowolnie wszystkiego „zapominają” i „zaczynają od początku” - postanowiły przenieść się w inne miejsce w Kosmicznym Kole, a niektóre z nich zdecydowały się znów być „młodymi” duszami.” [Tom 3 str.245] Czy też możesz się stać młodym duchem od nowa?
EN-KI:
Tak, Rafale. Ale, jeśli chodzi o mnie i o mojego brata, póki co - nie ma takiej potrzeby. Może za tysiąc lat, kiedy doprowadzimy Ziemię do perfekcji, rozpoczniemy pracę „na tym kole” ponownie - już nie na Ziemi. Wtedy wybierzemy planetę, która ma dojść do doskonałości i tam będziemy się realizować. Jest to możliwe i każda istota duchowa, która doszła do tej „półki najwyższej“, do tej najwyższej doskonałości, zamiast zażywać kojącego odpoczynku na łonie Boga, powracają do punktu „zerowego”. I to jest prawdą, jak to się mówi, Rafale - najświętszą prawdą. Dziękuję dzisiaj za to spotkanie, za naszą miłą rozmowę. Czyli - do następnego spotkania.
RAFAŁ:
Też dziękuję bardzo.
SESJA 95
CHEOPS (95)
BYDGOSZCZ, 1 lutego 2009
Sesja metodą chanelingu telepatycznego nr 95
UCZESTNICY: Lucyna Łobos, Bill Brown, Iwona Stankiewicz, Andrzej Wójcikiewicz, oraz publiczność zgromadzona na spotkaniu
PYTANIE: Pytanie od publiczności zadane przez Iwonę Stankiewicz
EN-KI: Odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos
EN-KI:
Powitać pragnę wszystkich zgromadzonych tego dnia dzisiejszego. A jest już 1 luty roku 09. Mam na imię En-Ki i jestem Opiekunem Ziemi. Taką otrzymałem misję. Moją misją jest też ratowanie Ziemi przed tym rokiem 012. Ale, żebym ja wraz z innymi mógł pomóc Ziemi i wam istoty ludzkie, potrzebuję waszej pomocy. Wydatnej pomocy. Żeby czasu nie przedłużać zbytnio, bo przyszliście na chaneling i posłuchać odpowiedzi, zatem możemy zaczynać. Słucham pierwszego pytania.
PYTANIE:
Witaj Samuelu En-ki. Pytanie od Zenka. Jak rozumieć Kaina i Abla z Biblii, oraz skąd taka mądrość u Salomona?
EN-KI:
W każdym, w każdym jednym człowieku jest mądrość. Tylko trzeba tą mądrość wydobyć. Salomon dlatego był mądry, że słuchał wewnętrznego głosu, lub jeszcze inaczej - Salomon był „prowadzony“, prowadzony przez nas. „Nie wychylał się“ ze swymi mądrościami, ale słuchał nas i naszego kierownictwa. I dlatego to, była taka jego mądrość. No, nie we wszystkim słuchał... Miał pewną „słabość“ nie do opanowania, jak na ziemskie emocje. Tą słabością u Salomona były kobiety. Kain i Abel. Rzeczywiście dwie postacie Biblii. Czyli pokazane - jako dobro i zło. Do czego może doprowadzić zawiść, zazdrość i tak naprawdę - nieposłuszeństwo wobec Boga. Już w tamtym czasie, kiedy to tych dwóch braci żyło na Ziemi, było pokazane ludziom jak wygląda dobro i zło. I jak można iść drogą prawdy, a jak można ulec złu. Kain był „bardziej podatny“ na wpływy zła i zazdrosny. Dlatego to, doszło do tego nieporozumienia. W chwili złości - uderzył tylko jeden raz. Ale, tak uderzył, że Abel poniósł śmierć. Na tej podstawie, czy na wzór - Kaina i Abla możecie spojrzeć też na własne, swoje życie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziekuję. Kolejne pytanie od Emilii. Czy Duch Boga Jedynego zawarty jest w każdej inteligentnej istocie niezależnie od linii pochodzenia genetycznego DNA?
EN-KI:
Oczywiście. Jakbyś żyła nie mając ducha? Jakbyś żyła nie mając w sobie tego daru, który otrzymałaś od Boga. Wszyscy, ale to wszyscy, jesteście jedynymi dziećmi Boga. Każdego z was w którymś momencie Bóg stworzył. Potem dopiero pojawiło się ciało. I to od każdego z was zależy czy będziecie tym Kainem czy będziecie Ablem. Ale, wszyscy pochodzicie z pierwszego źródła, czyli od Boga. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Laury. Kim jest Anastazja z serii „Dzwoniące Cedry Rosji“ i czy każdy z nas może rozwijać w sobie taką wizję życia, Boga i człowieczeństwa jak ona ?
EN-KI:
Tak, jeszcze raz - tak... Bo, każdy z was ma tę „cząstkę boską“ i pochodzicie od Boga. I każdy z was może być doskonały, ale to wszystko zależy - też od każdego z was. Można żyć w dużym mieście, w ogromnym skupisku ludzkim - a stać się właśnie taką „Anastazją“. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję. Następne pytanie od Justyny. Czy inspiracja i wiedza pochodząca z przekazu „Wing Makers“, inaczej - „Stwórcy Skrzydeł“ jest wartościowa i czy właściwie opisuje strukturę Wszechświata?
EN-KI:
Całego Wszechświata, całej struktury - opisać się nie da. Zostało tylko opisane to, co sięga w tej galaktyce i twórcy tego przekazu przekazują istotom ludzkim to, co jest najlepsze i chcieliby, żeby do tych przekazów ludzie się zastosowali. Ale, łatwiej jest przeczytać przekaz, a trudniej jest się do niego zastosować. Więc, skoro już zostało przeczytane - wprowadź to w życie - chociaż cząstkę tej prawdy, którą przekazują. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Czy epilepsja może być możliwością przekazów od Wyższego Ja?
EN-KI:
Niekoniecznie. I jeśli choroba ta jest, powstała na skutek - uszkodzenia mózgu, to nie może dojść do logicznych, rozumnych przekazów. Bo, i my kontaktując się telepatycznie z istotami ludzkimi, potrzebujemy czystego, zdrowego mózgu. Przy tej chorobie, kiedy pojawiają się obrazy, najczęściej jest to zbiór, chaos, różnych obrazów, doświadczeń, nawet z dzieciństwa, nawet z poprzedniego życia. Więc, trzeba dokładniej przyjrzeć się tej chorobie - jaki, jaka jest dokładnie przyczyna powstania epilepsji. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Pytanie dotyczny głośnej w całym kraju sprawy porwania i śmierci Krzysztofa Olewnika. Czy samobójstwa trzech sprawców porwania są prawdziwymi, czy były sterowane z zewnątrz, a zwłaszcza ostatnie samobójstwo skazanego Pazika.
EN-KI:
I jeśli chcesz odpowiedzi na to pytanie, bo ciebie to interesuje z racji bliskości porwanego lub jednego z samobójców, to odpowiedź otrzymasz, ale nie tutaj. Na sesji osobistej, bo to co powiedziałbym, mogłoby się nie spodobać tym, co powiem oględnie, co „wsadzili kij w to mrowisko“. Jesteś istotą inteligentą, więc w samobójstwa tego rodzaju nie wierzysz, ale więcej... zapraszam. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Drogi Samuelu, witam cię serdecznie. Jak mogę pomóc ojcu, który z powodu wieku traci kontakt z rzeczywistością?
EN-KI:
Czyli - tak zwana demencja, demencja starcza. Tylko że, ta demencja w tej chwili dosięga już ludzi w coraz to młodszym wieku. Tylko ziołami. Na przywrócenie jakiej takiej równowagi umysłowej, psychicznej - proponowałbym miłorząb japoński, lecytynę i orzech włoski, czyli owoc orzecha włoskiego. Nie przywróci to 100% sprawności, ale pomoże w miarę normalnie funkcjonować. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, następne pytanie od Raziela. Kochany Wszechświecie - pamietam, że lubisz to imię. Kupiłem dziś kamień tygrysie oko. Jak go aktywować i używać? Pozdrawiam.
EN-KI:
Nie ma „specjalnego przepisu“ jak używać każdy kamień. Można go nosić na szyi, możesz go nosić w portfelu, w kieszeni, co też najłatwiej zgubić. Najlepiej - oprawiony nosić na szyi. I pamiętaj, tak jak każdy kamień, trzeba od czasu do czasu przemyć pod bierząca, zimną wodą, żeby zebraną energię spłukać. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Witaj Samuelu, dlaczego na tym świecie żyją niebezpieczne zwierzęta i źli ludzie?
EN-KI:
Żeby była równowaga, tak by ktoś to powiedział. Tak naprawdę, nie ma zwierząt niebezpiecznych, pod warunkiem, że nie wchodzisz mu w drogę. Pod warunkiem, że owo zwierzę nie czuje zagrożenia przed tobą. Wtedy się broni. Tak to wygląda w świecie zwierząt, w świecie ludzi. Kiedy my patrzymy z naszej strony na was, można powiedzieć tak naprawdę - nie ma złego człowieka. W każdym jednym człowieku można znaleźć tę cząstkę dobra. Ważne jest tylko - jak tą cząsteczkę dobra - wydobyć. Trzeba się też zastanowić dlaczego, dlaczego ten „zły człowiek“ stał się złym człowiekiem? Przecież nikt nie rodzi się złym. Złym można się stać poprzez życie, które jest wokół danego człowieka. Złym można się stać wtedy, kiedy w odpowiednim momencie nie znajdzie się nikt, kto by podał rękę temu człowiekowi. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Krzysztofa. Witaj En-ki, czym są wymiary czasoprzestrzenne, jak je możemy zrozumieć, ile ich istnieje? Dziękuję.
EN-KI:
I tutaj jestem „pod wrażeniem“, bo tych kanałów czasoprzestrzennych, nawet my istoty duchowe nie liczyliśmy, a ty mi każesz policzyć. Będzie tyle kanałów czasoprzestrzennych, ile to będzie potrzebne do połączenia pomiędzy światami, zaświatami, czy z innymi planetami - a Ziemią. Więc, tak dokładnie na to pytanie nie odpowiem, bo nie liczyłem tych kanałów czasoprzestrzennych. A jeśli to ciebie interesuje - kiedy owe kanały będą „otwarte“, co by zaspokoić twoją ciekawość, to powiem - po 12 roku. Teraz też są otwierane, gdzie można się przemieszczać, ale jest to dwa razy do roku. Jaki to jest czas - nie powiem, co by tobie nie przyszło do głowy skorzystać z takiego kanału i opuścić Ziemię. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Andrzeja. Co oznacza dla Ameryki i świata nowy prezydent Barack Obama, czy będzie on pomocny w scenariuszu na rok 2012, czy spełni on oczekiwania większości ludzi na świecie w osiągnięciu pokoju i odprężenia w relacjach międzynarodowych ?
EN-KI:
Wszystko musi się kolejno wypełnić. Prezydent Obama, jaki został wybrany, to powiem - z woli Boga, dużo zrobi dla, nie tylko Ameryki, ale i dla całego świata. Będzie lubiany przez ludzi, prostych ludzi. Natomiast, mniej „przychylnym okiem“ będą na niego patrzeć, nazwijmy to, „władcy tego świata“. Obama otrzymuje przekazy i kiedy zaczniecie jego dokładnie, spokojnie, uważnie, słuchać - to usłyszycie jakie ostrzeżenia, jakie przekazy daje ludziom na rok 012 i nadzieję też daje. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Marzeny. Potrzebuję pracy, proszę o wskazówkę dokąd pójść aby znaleźć tę właściwą.
EN-KI:
I tutaj, żebym mógł tobie pomóc, muszę mieć z tobą bezpośredni kontakt, czyli - rozmowę. Wtedy dam ci wskazówkę, wskażę kierunek, drogę i pomogę. Czyli - zapraszam na sesję osobistą. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Dlaczego Ziemianie są dla was tacy ważni?
EN-KI:
Co znaczy „dla was“? Kiedy przybyłem na Ziemię byłem twórcą doskonalenia rasy ludzkiej, więc spokojnie mogę powiedzieć - jesteście jednymi, jednym z nas po kolei. Umiłowałem Ziemię, umiłowałem istoty ludzkie. Jak można jeszcze jaśniej tłumaczyć i zadawać ciągle to samo pytanie - „dlaczego“? A dlatego, dlatego, że zarówno ja i wy istoty ludzkie jesteście tymi samymi dziećmi Boga co i ja. Dlatego. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Co było bezpośrednią przyczyną wypadku mojego brata Marka, który miał miejsce 6 maja 2001 roku. Czy chciał coś swojej rodzinie przekazać?
EN-KI:
Sesja osobista, zdjęcie zmarłego brata i rozmowa. To nie jest czas, miejsce na tego rodzaju kontakt. Bo, tak może być, że będziesz mógł rozmawiać, zapytać sam brata, co chciał powiedzieć, przekazać. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Władka. Wiemy, że podczas waszego ostatniego pobytu na Ziemi, wasze społeczeństwo było dzielone wieloma konfliktami o władzę i terytoria. Czy możemy być spokojni, że jeśli przybędą do nas istoty z Drugiej Ziemi, historia się nie powtórzy?
EN-KI:
Przecież - oni już są. Ja jestem istotą duchową, więc nie ma zagrożenia, dalej pozostanę istotą duchową. Ale, istoty zarówno z Oriona jak i z Syriusza są wśród was, odziane w materię nie do rozpoznania. Boicie się, co to będzie? A czy zastanawiacie się, co to będzie kiedy Ziemia nie otrzyma zabezpieczenia na ten rok 012? Czy tak, czy inaczej - według waszego rozumowania, strachu - my uważamy, że nie macie nic do stracenia. Historia się nie powtórzy z prostego względu. Te dwanaście i pół tysiąca lat nawet licząc czas wcześniej sprzed 25 tysięcy lat, postęp rozwoju umysłu idzie do przodu, zarówno tamtych istot jak i waszych. Wszechświat nie chce już konfliktów, chce żyć w pokoju i do tego dążą i dlatego też dążą do tego, żeby planetę Ziemię uratować. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję. Kolejne pytanie od Tomka. Czy tzw. trójkąt szóstki, gdzie dziecko, matka i ojciec urodzeni są tego samego, szóstego dnia miesiąca ma jakieś nadzwyczajne znaczenie?
EN-KI:
Nie ma. Tak naprawdę to „szóstki“ są cyframi Bogów i tutaj tyle zamętu narobili kapłani, wliczając w „szóstki“ cyfry demoniczne. Zawsze od niepamiętnych czasów - szóstka, dziewiątka były cyframi Bogów. I albo jesteście przybyłymi gośćmi z Oriona i dlatego macie te „szóstki“, albo po prostu „przypadek“ zrządził. Albo, albo po dwunastym roku czeka was misja. Bo „raj na Ziemi“ nie stanie się z zakończeniem roku 012. Na ten „raj“ będziecie musieli sobie jeszcze zapracować, czyli - stworzyć na Ziemi tą rajską planetę. I najprawdopodobniej czeka was mnóstwo pracy. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Henryka. Samuelu, czy aborcja jest zabiciem człowieka? Czy człowiekiem stajemy się dopiero po wniknięciu duszy w momencie pierwszego oddechu po porodzie. A może w momencie poczęcia?
EN-KI:
Wolałbym na to pytanie, bardzo obszernie odpowiedzieć tobie na sesji osobistej. Powiem tylko „w dwóch“ słowach. Istotą żyjącą, ludzką, odrębną jednostką - stajesz się wtedy, kiedy nastąpi przecięcie pępowiny i czekający duch przejmuje ciało. A co to jest aborcja, dlaczego jest aborcja i inne sprawy związane z aborcją, odpowiem - ale zapraszam na sesję osobistą. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Gosi. Czy informacje zawarte w książce Ivana Novotnego pt. „Z Aniołem do nowego świata“ są prawdziwe?
EN-KI:
Czy ty wiesz ile aniołów, takich opiekunów życia chciałoby wraz z tobą, czy każdemu z osobna to można powiedzieć, przejść do nowego życia, do nowego świata. Kiedy aniołowi uda się taką istotę ludzką, którą się musi opiekować, uda mu się przeprowadzić bezkolizyjnie przez życie, wtedy osiąga sukces, wtedy - oboje przechodzą do nowego świata. Wtedy „punkty“ zdobywa, zarówno Anioł Stróż, który ma otwartą drogę piąć się wyżej i istota która miała ciało, też ma możliwość skracania sobie tej drogi oczyszczania. Mało się to zdarza, smutno to stwierdzić. Przeważnie takie lekcje, zarówno dla anioła jak i istoty ludzkiej, są trudne do przerobienia. I tutaj jest bardzo rozlegly temat do omówienia. Jeśli to ciebie interesuje, a usłyszeć chciało by się to, też zapraszam na rozmowę. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Stefanii. Najstarsza wiedza mówi o Upadłych Aniołach, czyli bogach z góry, z innych planet. Czy ich celowa i przemyślana strategia niszczenia ludzkości przejawia się obecnie przez działania największych Koncernów w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i wyniszczenia ludzkości?
EN-KI:
„Coś“ w tym rodzaju, „coś“ tylko nie do końca. Jak to wy mówicie: „Dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele“. Co do „Upadłych Aniołów“ zasięgnij dobrze informacji - kto to jest, kim byli ci „Upadli Aniołowie“, którzy tak zostali nazwani. To byli pracownicy z Nibiru, którzy pracowali na Marsie. Następna długa historia do opowiedzenia. Zbuntowali się wraz ze swoim przywódcą, czy - zarządzającym tymi pracownikami. Przybyli na Ziemię, by pojąć za żony ziemskie kobiety. Dalszą historię, mniej więcej o „Upadłych Aniołach“, bo tak piszą, już znacie co opisuje Biblia. A historia, ta prawdziwa historia, wygląda troszeczkę inaczej. Czy chcą zawładnąć, czy ci rządzący, mówię po imieniu, bo tak naprawdę - jedno ugrupowanie rządzi światem, Ziemią, są to Iluminaci. Czy mają „coś“ wspólnego z tymi „byłymi pracownikami“ Nibiru? Być może. Ale władza, gnębienie, ucisk nad słabszymi przechodzi z pokolenia na pokolenie i nie można za wszystko obwiniać jak to się powiedziało „Upadłych Aniołów“, tych pracujących na Marsie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Ireny. Dlaczego ludzkość musi krążyć w kołowrocie życia i śmierci? Jak można z tego wyjść?
EN-KI:
Jeszcze nie można. Bo, po osiągnięciu tego progu najwyższego, czyli końcówki oczyszczania, dojścia do doskonałości, wtedy ludzkość będzie mogła mieć wydłużony czas życia. „Nieśmiertelny“ może być tylko duch, w materii dalej będziecie śmiertelni, z tą różnicą tylko, że ta chwila, w której przyszło wam żyć teraz - będzie przedłużona. A o ile, to się jeszcze zobaczy. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję kolejne pytanie. Jak długo może potrwać proces stopniowej zamiany sposobu porozumiewania się z mowy artykułowanej na wymianę informacji poprzez wymianę myśli - czyli telepatię? Czy będzie to powszechne?
EN-KI:
Język telepatii będzie językiem powszechnie stosowanym i zrozumiałym na całym świecie i nie tylko, w całej galaktyce. Już kiedy wejdziecie w to następne dwudzieste piąte tysiąclecie, to rozpocznie się ten proces „odblokowywania“, bo to zostało wam tylko zablokowane. Czyli, rozpocznie się ten proces odblokowywania wam umysłu właśnie do tego, żeby w pierwszej kolejności móc się porozumiewać telepatycznie. Teraz, myśląc tymi myślami dzisiejszymi, jak to wy myśleć potraficie, ile na tym stracą takie, takie urządzenia jak telefony, gdzie nie będzie trzeba dzwonić, tylko pomyślisz i już będziesz „mieć kontakt“, czy to z kimś ziemskim, czy też z kimś spoza innego wymiaru. To musi być ogólnogalaktyczny język, tak jak było kiedyś. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Drogi En-Ki, co mógłbyś powiedzieć na temat oświadczenia rzecznika Watykanu na spotkaniu z mediami światowymi w lipcu ubiegłego roku, które brzmiało: „Ze względu na wielkość Wszechświata nie możemy wykluczyć istnienia innych cywilizacji, co jednak nie wyklucza istnienia Boga“ ?
EN-KI:
Czyli, w bardzo „delikatny sposób“, ci co mądrzejsi kapłani - zaczynają mówić. Swego czasu, kiedy do Polski przyleciał Biały Ojciec, czyli wasz zmarły Papież, jego trzeba było uważnie słuchać, bo potrafił tak „między wierszami“ przekazać informacje. Między innymi zacytuję, co powiedział Biały Ojciec podczas swego Orędzia: „Są powroty i wcielenia“. Dwa słowa, i jeśli uważnie się to słuchało można było te słowa „wyłapać“. Co miał na myśli mówiąc - są powroty i wcielenia? W tym wywiadzie w Watykanie, jawnie powiedział - Bóg jest i zwracajcie się do Boga jak do swego ojca. Nie wykluczył, chciał wam przekazać też informację, że nie jesteście jedynymi istotami we Wszechświecie, że są inne cywilizacje, które są koło was, między wami. To chciał przekazać i zaczynają przekazywać, ale jeszcze w bardzo „delikatny sposób“. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Lidii. Czy suplementy AU 100, produkowane w laboratorium „Inwex“ w Kielcach są uczciwie przygotowywane i zawierają złoto w 100% jak informują opisy na opakowaniach?
EN-KI:
Oczywiście, że to nie ulega żadnej wątpliwości. AU 100 wyprodukowane w Kielcach nie jest to preparat „żadną podróbą zrobiony“. Za inne preparaty, które się podszywają powiedzmy pod AU 100 i są produkowane gdzie indziej, nie daję żadnej gwarancji. Tylko jeśli myślicie, że wystarczy zużyć tylko jedno opakowanie i „cud się stanie wyleczenia“ to nic takiego się nie wydarzy. Często na chorobę długo pracowaliście, nieraz wiele lat - a potem, kiedy coś się pojawi, co leczy - szybko musi być skuteczne. Gwarancję daję - AU 100 jest preparatem uczciwym i jest taka dawka złota, ile to jest potrzebne na daną ilość płynu w butelce. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Czy na Aszun uprawia się dyscypliny sportu w podobnym wydaniu jak na Ziemi? Jak to jest zorganizowane?
EN-KI:
Najlepiej by było udać się na Aszun. Kto jak kto, ale oni wiedzą jak dbać o zdrowie i tężyznę fizyczną. Jak myślisz, czy te wszystkie dyscypliny sportu, ćwiczeń, zostały tak sobie wymyślone przez mądre wasze głowy, czy ktoś „poddał inspirację“, żeby to czy tamto - ćwiczyć. Trudno mi jest opisać urządzenia, czy ćwiczenia jakie tam są powszechnie stosowane, ale mieszkańcy Aszun dbają o siebie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Czy jest ktoś na tej sali, kogo Pani nie zna, a okaże się w przyszłości bardzo pomocny w „Projekcie Cheops“?
EN-KI:
Jeśli już istoto ludzka - to ta pani, która „czyta“, słyszy moje słowa - jest medium, jest kanałem. Ja jestem płci męskiej. Byłem i jestem, a imię moje to En-Ki. Jeśli była taka odwaga kartkę napisać, to podejdź do tej pani i do mnie po sesji - i jeszcze zostanę, abym energię twą odebrał i powiem. Jeśli myślisz, że praca w Misji Ratowania Ziemi to jest tylko zabawa, zaszczyty, rozgłos, to się bardzo mylisz. Tyle, ile upokorzeń zbierają ci, co prowadzą Misję Ratowania Ziemi - to istoto ludzka nie chciałabyś się zamienić miejscami, więc się zastanów. Bo, pomoc w pracach w Misji Cheops wymaga samozaparcia, dyscypliny, wysiłku i co tu dużo mówić - „dyspozycyjnym trzeba być“. Czy to odpowiada? Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Dlaczego chcecie uratować ludzi, przecież niszczymy nieustannie Ziemię. Jeśli mechanizm ochronny zadziała, jak zamierzacie zmienić naszą świadomość, aby w przyszłości nie powtarzać błędów?
EN-KI:
Dlaczego? Ciągle - to „dlaczego“? No, właśnie - dlaczego istoty z Oriona chcą wam pomagać, istotom ludzkim? Bo nosicie ich DNA! Czy to jasne? Można powiedzieć - braćmi i siostrami są. Jeśli Ziemia, mówię to po raz już któryś, nie wiem który, nie otrzyma zabezpieczenia, to zastanawiam się nad jednym - u kogo będziemy zmieniać świadomość. Czy tak trudno sobie wyobrazić rozmiar zniszczeń, jakie mogą być dokonane przez ową Planetę X na Ziemi. Powtarzam po raz któryś z rzędu, że Ziemia okaleczona pozostanie, jeśli tak będzie i po jakimś czasie się zregeneruje. Ale, istoty ludzkie - ile zdola przetrwać to nadciągające niebezpieczeństwo? Słyszę często i jest to bzdurą: ''jakaś tam planeta“ . Ta „jakaś tam“ planeta leci i przeleci koło Ziemi, bo jest to cykl. Wiadomości na ten temat będziecie już w tym roku mieć ze źródeł naukowych. Czy i ile istot ludzkich zdoła przyjąć do swej świadomości i umysłu tą informację - zobaczymy. A wyjście z tej sytuacji jest w miarę proste - wykopać to na czym nam zależy, czyli faraona. I każdy ma zagwarantowane życie. A czy jest „coś“ bardziej cennego od życia ? Niech sobie każdy, kto będzie słuchał, czytał, odpowie na to pytanie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Michała. Witaj Samuelu, chciałbym ci bardzo podziękować za wszystko, co robisz dla ludzi i Ziemi. Proszę powiedz mi czemu odczuwam tak wielki pociąg do Egiptu i czemu tak bardzo wewnątrz czuję chęć pomocy Projektowi? Kim jestem? Jaką mam misję? Dziękuję ci jeszcze raz bardzo.
EN-KI:
Ja też dziękuję. Mało słyszę słów „dziękuję“. Otóż misję, jaką masz misję? Twoją misją jest Misja Ratowania Ziemi i ludzi. Póki co, jeszcze mów, mów o zagrożeniu. Nie mów za wiele o En-Ki i o całym Projekcie, bo jeszcze jest mnóstwo tych, którzy ignorują słowa. „Misja Ziemia“ nie zakończy się, z wybiciem, czy zakończeniem roku dwunastego. To będzie uratowanie się, a doskonalenie Ziemi i ludzi - dopiero się rozpocznie i twoja misja - też. Póki co, mów - bo Egipt kiedyś w zamierzchłych czasach był twoim krajem. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Witaj Samuelu, mam na imię Paulina. Który raz rozszerza się Wszechświat, czy jego ponowne kurczenie się będzie miało jakiś wpływ na nasze dusze, czy to odczujemy negatywnie lub pozytywnie? Dziękuję.
EN-KI:
A tobie kto takich bzdur naopowiadał, że Wszechświat się kurczy? Wszechświat się rozszerza. Jeśli już - to giną niektóre planety, gwiazdy, gasną słońca po to, żeby miały się narodzić na nowo. Ciebie powinna interesować - ta galaktyka, w której przyszło tobie żyć i Ziemia, na której przyszło tobie też żyć. Po roku 012 wchodzicie w czwarty wymiar, czyli w wyższy stopień doskonalenia umysłu. Póki co, nie wgłębiaj się w te „kosmiczne rzeczy“ bo, często są wyolbrzymione. Skup się na tym, co teraz można zrobić dla Ziemi, na te ostatnie lata. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Witaj En-Ki, kto po twojej stronie (duchowej) zezwala na inkarnację tylu miliardów dusz na Ziemi. Prawdopodobnie nigdy jeszcze tylu ludzi tu nie żyło i skąd biorą się te dusze tutaj?
EN-KI:
Jak tu można tobie odpowiedzieć jak temat jest „większy niż Atlantyk“. Skąd się biorą? Już się nie biorą, nie ma już dzieła tworzenia istot, przynajmniej na razie. Bóg zezwala, a któż by inny, przecież nie my. I to on zarządza kiedy, nie personalnie, bo to by było za dużo. Ciągle powracają te same dusze, nie ma już dzieła tworzenia. Dzieło tworzenia istot zostało zakończone 2000 lat temu. Kiedy będzie wznowione - to wie tylko nasz wspólny Ojciec, ja też nie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie. Dwa lata temu media doniosły, że Norwegowie skonstruowali i zamontowali kapsułę z nasionami prawie wszystkich roślin naszej planety, która może przetrwać 1000 lat. Jaki cel przyświecał temu działaniu?
EN-KI:
Krótko: wydarzenia roku 012 znane są naukowcom. I „coś“ w rodzaju Arki Noego - zgromadzić nasiona, zgromadzić DNA i same zwierzęta w wybranych miejscach po to, żeby przetrwać ten określony czas, czyli kiedy to Ziemia będzie się regenerować. Właśnie tak, jak pisze Biblia, że to nie będzie Apokalipsa, to będą narodziny nowej Ziemi. Ujmując to w ten sposób, narodziny mogą być bardzo łagodne, a mogą być jak w porodzie - bardzo ciężkie. Nie będę się powtarzał od kogo to zależy. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od 11-letniej Kasi. Szanowny En-Ki. Jaki będzie rok 2009?
EN-KI:
Kasiu, miło mi za to, że zadałaś mądre pytanie. Będzie to rok uczenia ludzi - otwierania serc. Będzie to rok uczenia ludzi - miłości. I ty Kasiu, też otwórz swoje serce i przekazuj innym miłość, ucz ich tego. To głównie będzie w tym roku 09. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Wacława. Mam dwóch kochanych kuzynów chorujących na rzadkie choroby. Jeden na krioglobulinemię, drugi na MSA-P (odmiana Parkinsona). Kochany En-Ki, czy można im pomóc i jak to zrobić?
EN-KI:
Nie będę tobie mówił pochlebnych słów, bo byłbym kłamcą. Powiem tak, na dzień dzisiejszy, te choroby zaliczone są do „chorób nieuleczalnych“. Musiałbyś swoich kuzynów wywieźć w miejsce wyjątkowo czyste, nie skażone. Wtedy organizm mógłby się powoli regenerować, a tak - to będą musieli oni czekać na czas, kiedy na Ziemi pojawią się prawdziwi medycy. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Lidii. Bóg stworzył człowieka jako istotę doskonałą (na swój obraz i podobieństwo), a zatem - skąd wzięła się niedoskonałość człowieka na Ziemi. Kto i ewentualnie jakie cywilizacje pozaziemskie manipulują istotami na Ziemi. Dlaczego nie chcą dopuścić człowieka do Boskiego Światła? Dziękuję.
EN-KI:
Zaraz zaraz, jak nie chcą dopuścić? Bóg dał wam wolną wolę i rozum, z czego macie korzystać. W istocie rzeczy, mieliście być doskonałą, wzorcową rasą we Wszechświecie. Tak było szykowane. Bóg przywróci „pierwotny porządek“. W tej chwili, nikt nie manipuluje wami z Wszechświata. Po co? Sami sobą manipulujecie w wystarczająco odrażający sposób. Sporo tego zła i tych niedoskonałości zostało przywiezione na Ziemię z drogi ewakuacji, z planety o nazwie Maldek. I dlatego to, też na Ziemi powstał ten „bałagan ludzki“. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Grzegorza. Witaj Samuelu. Czy przez te dane nam dodatkowe 2000 lat zdarzyło się tak, że człowiek wykorzystując tylko daną mu wolną wolę i rozum - był w stanie cię zaskoczyć? Mam tu jednak na myśli pozytywne rzeczy, takie przy których nie było ingerencji ze strony istot duchowych, a które by sprawiły, że niemal rzekłbyś: „No tego to się po nich zupełnie nie spodziewałem“. Dziękuję, Grzegorz.
EN-KI:
O tak. I to w dwojaki sposób i ten pozytywny i nie pozytywny. Tylko tego pozytywnego zaskoczenia w przeciągu tych 2000 lat - to było bardzo mało, można byłoby powiedzieć: „Na palcach, można byłoby policzyć“. Natomiast, tego negatywnego postępowania - trudno zliczyć, tak dużo tego było. Mam nadzieję, nie tylko mam nadzieję, ale wiem, że po uporządkowaniu waszych umysłów, nie zniewolenia, ale uporzadkowania - tych pozytywnych zaskoczeń będzie coraz więcej i więcej. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Janka. Drogi En-Ki, w chanelingach z 6 i 24 kwietnia 2005 roku, zamieszczonych na amerykańskiej stronie Projektu Cheops stwierdziłeś, że w wyniku wybuchu na Nibiru powstała maleńka planeta Uran i że jest ostatnią planetą Układu Słonecznego. Tu chodzi chyba o Plutona, bo Uran jest olbrzymem gazowym i zajmuje 7 miejsce w Układzie Słonecznym?
EN-KI:
Słuchaj uważnie. Mogła nastąpić pomyłka z prostego względu. W chanelingu uczestniczy istota ludzka, która odbiera moje słowa i o „przekłamanie“ - bardzo łatwo. Zatem, za pomyłkę przepraszam. A ta nadszarpnięta planeta - nazwana Nibiru, dzisiaj nazywana Planetą X - nie ma „swojej orbity“, ona krąży i wraca na swoją pozycję po to, żeby ponownie ruszyć w drogę. Zatem - za sprostowanie, za pomyłkę, przepraszam. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Ewy. Drogi En-Ki. Parę lat temu miałam sen. Gwiazdy ustawiły się w tarczę zegara, którego wskazówki bardzo szybko przesuwały się do przodu - ogarnął mnie strach, pomyślałam o Apokalipsie. Potem koło mojego domu zobaczyłam statek kosmiczny. Odczułam radość i spokój. Jestem w środku, leżę chyba na stole i w tym miejscu nic dalej nie pamiętam.
EN-KI:
Nie musisz pamiętać. Dostałaś tylko informację - jak szybko płynie czas. Dla nas, istot duchowych, dla tych z Oriona - to tak jak to zobaczyłaś: jak szybko obracające się wskazówki zegara. I ten czas właśnie dobiega końca, stary czas. Po to, żeby zegar zaczął odliczać nowy czas od roku 013. A ten „sen - wizja“, że byłaś poddana badaniom, na dobre ci tylko wyszedł. Pomyśl tylko nad tym. Ty wiesz i ja wiem i mówić głośno tego chyba nie muszę. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Agnieszki.Moje pytanie jest trochę prywatne. Czy te postacie, które często wyczuwam, które są we mnie - istnieją naprawdę i są rzeczywiste, czy stworzyłam je sama i istnieją jedynie w mojej wyobraźni?
EN-KI:
Nie ma czegoś takiego żeby „tworzyć w wyobraźni“. Tak doskonały mózg wasz to nie jest. Te postacie, które odbierasz, które czujesz, które „kątem oka“ widzisz - są realnymi postaciami duchowymi, albo - byty które są na Ziemi, te bez materii. Są i jest to prawdą. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Marka. Proszę cię En-Ki o podanie skutecznego sposobu na miażdżycę naczyń krwionośnych, która powoduje chorobę niedokrwienną serca, bóle w klatce piersiowej i zapychanie naczyń krwionośnych. Lekarze zakładają stenty, mówią, że przyczyna tkwi między innymi w wysokim cholesterolu, który po lekach mam w normie a mimo to naczynia nadal się zapychają.
EN-KI:
Póki co, póki ciebie nie zaproszę na sesję osobistą - to pij nalewkę lub herbatę z arniki. I masz brak w organiźmie złota, które jest głównym budulcem organizmu. Po sesji Marku, proszę podejdź, podejdź „na słowo“. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Witka. Drogi En-Ki, od niedawna jestem w posiadaniu polskiego tłumaczenia „Księgi Urantii“, sporządzonej na podstawie przekazów innych bytów. Czy zawarte w niej informacje są prawdziwe i czy ty, drogi En-Ki brałeś również udział w ich przekazie?
EN-KI:
Czy ja muszę brać udział we wszystkich przekazach, we wszystkich książkach? Jest tyle istot duchowych, tyle bytów, które przekazują informacje. Przede wszystkim - słuchaj. Byty, które przekazują informacje nie mogą przekazywać kłamliwych informacji. Mogą przekazać tylko mniej lub więcej - niezrozumiałe informacje, ale przekazać prawdziwość - muszą. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Juliana. Przeciw ludzkości na Ziemi odbywa się walka a celem jest wciągnięcie ludzi w elektromagnetyczną pułapkę - w której człowiek straci wolność osobistą a będzie podporządkowany siłom zła. Czy to możliwe?
EN-KI:
Istoto, jak mam do was przemawiać? Może bardziej zaufalibyście Bogu, a nie szukali informacji i czytali bzdury. O czym, o czym ty w ogóle myślisz? Jaka „pułapka“? To w imię czego i po co - wraz z istotami z Oriona my istoty duchowe mielibyśmy wam pomagać, po co? Po to żeby was „wciągnąć w pułapkę“? Zniewolić? Uczynić z was niewolników? Pomyśl trochę, logicznie pomyśl. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Józefa. En-Ki, jak pomóc teraz i w 2012 roku ludziom z rozrusznikami serca, stymulatorami pracy mózgu i tym podobnymi urządzeniami. Co można zrobić już teraz?
EN-KI:
Nic, póki co - nic. Jeszcze musisz „z tym“ żyć. Wspomniałem o prawdziwej medycynie po roku 013, a do tego czasu - nic się nie da zrobić. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, następne pytanie od Roberta. Mam problem ze skórą rąk. Kilkakrotnie byłem u alergologów i dermatologów - którzy stwierdzili, że to alergia lub egzema. Czy można temu zaradzić?
EN-KI:
Żadna „filozofia“ wydać taką diagnozę. Pewnie, albo to, albo - to, jak nie alergia, to na pewno egzema. I tutaj trzeba by było trochę cierpliwości. Przede wszystkim, ręce muszą być moczone codziennie w wywarze z jaskółczego ziela i natłuszczane olejem. Najlepszy do tego jest olej rycynowy. A jeśli to jest alergia, to trzeba znaleźć przyczynę, bo to, co się dzieje - tylko skutkiem jest. Według mego „zrozumienia“ jest to alergia nie na rękach. Na rękach to jest już skutek. Masz alergię jelitową i tym się zajmij. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Czy gospodarka światowa oparta na systemie monetarnym podniesie się z recesji do roku 012, czy będzie się ona rozwijała w przyszłości?
EN-KI:
W przyszłości. Teraz zapomnij o dobrobycie. Do tego doprowadziliście wy - ludzie. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Janka. Drogi En-Ki, czy mógłbyś nazwać siły, które wywołały aktualny kryzys finansowo - gospodarczy i jaki jest ich cel ostateczny?
EN-KI:
Imieniem mam nazwać? To nazwę - głupota rządzących, ucisk nad przeciętnym człowiekiem. Kryzys nie minie do roku 012, a za kryzys głównie odpowiedzialne jest ugrupowanie o imieniu Iluminaci Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie od Lidii. Czy jon dwutlenku chloru jest najskuteczniejszym związkiem niszczącym choroby w organiźmie ludzkim?
EN-KI:
Pierwsze słyszę. Chociaż nie jestem medyk, tylko z „zainteresowania“ - medyk, ale pierwsze słyszę, żeby to pomogło. Chcesz oczyszczania organizmu, chcesz zdrowia - proszę, są suplementy przekazane przez nas, przez istoty duchowe. Jest to Suplement Ki, zdrowy, dający zdrowie. Płyn AU 100 - proszę, co do tego daję ci gwarancję. A to, o czym piszesz - nie popieram i nie zalecam i nie daję mojego przyzwolenia. Słucham.
PYTANIE:
Bardzo dziękuję. I ostatnie pytanie od Andrzeja. Kochany En-Ki, bardzo ci dziękujemy za twój wielki wkład jako Opiekuna Ziemi i zaangażowanie w Misję Ratowania naszej planety. Zapraszamy ciebie również do brania udziału w tworzeniu nowej historii po roku 2012.
EN-KI:
Dziękuję, dziękuję za miłe słowa. I jednych zmartwię, drugich uraduję. Nie tylko ja ale i mój brat En-Li mamy „przydział“ na Ziemię na 1000 lat, także będziemy jeszcze wspólnie działać przez 1000 lat. A i ja dziękuję za to spotkanie, za przyjście, za wysłuchanie moich słów. Momentami może ostrych słów, ale tym się różnię od innych, że mówię prawdę jak przyjaciel, bo jestem waszym przyjacielem. Dzisiaj dziękuję.
IWONA:
Bardzo dziękujemy.
SESJA 96
CHEOPS (96)
PUBLICZNA SESJA CHANELINGU
CHICAGO (USA), 8 luty 2009
Sala SWAP-u w Chicago
Sesja metodą chanelingu telepatycznego 96
Uczestnicy: Lucyna Łobos, Bill Brown, Barbara Choroszy
BARBARA: Pytanie od Publiczności zadane przez Barbarę Choroszy
EN-KI: Odpowiedź En-Ki za pośrednictwem Lucyny Łobos
EN-KI:
Witam was serdecznie ja En-Ki, Opiekun Ziemi. Jestem wzruszony powitaniem jakie mnie tutaj spotkało. Miasto Chicago jest zarówno moją, jak i syna mego siedzibą. Z „bólem serca” oznajmiałem, że idę na „chwilowy odpoczynek“, bo i też niezbyt zdrowe stosunki zapanowały tutaj. Teraz z „radością serca” powracam, z radością serca - witam was wszystkich tej pamiętnej niedzieli, dzisiaj. Wcześniej zadane było mi pytanie: „Czy Marduk odejdzie“? Nie, będziemy mieszkać wspólnie i Marduk pozostanie. Marduk będzie mi pomagał. Czeka mnie ogrom pracy na Ziemi, więc nie mogę być tutaj sam. Jeszcze mam zapytanie do Was - i chciałbym odpowiedź usłyszeć. To pytanie jest takie - czy te piękne kwiaty, wszystkie kwiaty są na moje powitanie?
Głosy z sali:
Taaaaaaaaak (oklaski!!!!)
EN-KI:
To ja dziękuję i proszę przywieźć do mojego domu, je wszystkie. Zatem, krótkie słowo wstępu powiedziałem i możemy Barbaro zaczynać. Słucham pierwszego pytania.
BARBARA:
Witamy ciebie En-Ki nasz ukochany, i pierwsze pytanie zaczyna się tak: Witamy kochany nasz En-Ki. Nasze serca łączą się każdego dnia z twoim wielkim sercem. Pięknie dziękujemy za opiekę, na każdy dzień, każdą chwilę naszego życia. Dziękujemy za niebiańską Misję Niebo - Ziemia, którą kierujesz, oraz inne istoty duchowe, które pomagają nam Ziemianom. Dziękujemy za tą „pomocną dłoń”, którą kierujecie do każdego człowieka, tylko aby ludzie docenili tę opiekę, którą przygotowali nasi bogowie. Pięknie dziękujemy za opiekę nad Chicago - Mardukowi twojemu synowi.
EN-KI:
Ta opieka syna mego Marduka się nie skończyła. Mieliście jednego, teraz macie dwóch. Dlaczego czynimy tyle „zachodu” dla was istot ludzkich w tych końcowych, najtrudniejszych czasach? Większość - jesteście krwią z krwi mojej. Czyż nie kocha się swoich dzieci? Dlatego to, robimy wszystko co jest w naszej mocy, żeby „skruszyć” najbardziej twarde serca. Bo, tak naprawdę, w każdym jednym człowieku jest ta cząstka dobra, tylko trzeba ją odnaleźć i właśnie to robimy. Ta przerwa „nieobecności” wyszła wam na dobre. Z radością patrzę na pełną salę, salę ludzi radosnych. Więc, po to robię i po to robimy, żebyśmy w roku dwunastym mogli się wszyscy razem cieszyć. Słucham dalej.
BARBARA:
Duchu Święty, Opiekunie nasz kochany - dziękujemy Ci że jesteś z nami, dziękujemy za jaskółcze ziele, a teraz pytanie. Co stosować na rozrzedzenie krwi, gdy tworzy sie skrzep w nodze? Czy aspiryna czysta 25 - jest dobra na to, czy nie ma skutków ubocznych?
EN-KI:
Każdy lek po dłuższym stosowaniu może mieć „skutki uboczne” i dlatego potrzebne są przerwy, bo potem można ponownie brać lek. Kiedy zrobisz przerwę w aspirynie - zakup sobie ziele z kwiatu kasztanowca. Po miesiącu można ponownie powrócić do aspiryny. Trzeba byłoby znaleźć przyczynę twoich dolegliwości i dopiero potem mówić o „skutku”, czyli odpowiednim leczeniu. Póki co, tym środkiem zapobiegawczym pozostanie aspiryna. Lepsza byłaby jeszcze aspiryna z witaminą „C”. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Powiedz drogi Opiekunie coś o wartościach i znaczeniu kryształu górskiego?
EN-KI:
Powiem, pewnie, że powiem. Kryształ górski - czy to egipski, tybetański - ma być kryształ, był użyty w czasach, kiedy myśmy doskonalili rodzaj ludzki, te pierwotne istoty - które wymagały doskonalenia i te minerały potrzebne były do waszego doskonalenia. Przede wszystkim był potrzebny kryształ i złoto. I przez te wszystkie lata nic się nie zmieniło. Wasze organizmy dalej potrzebują zarówno kryształu jak i złota, bo zwłaszcza teraz, kiedy raczą was chemią - ponoć „dla dobra waszego”, te pierwiastki się szybciej wypłukują, dlatego trzeba to uzupełniać. Brak minerału - kryształu, powoduje wypłukiwanie się kolagenu i już jest krótka droga do kruchych kości, więc spożywajcie kryształ. Można go nawet - te minerały z kryształu - pić, a sporządzenie takiej nalewki jest bardzo proste. Rzucasz do słoika kryształ, zalewasz najlepiej przegotowaną, albo mineralną wodą nie gazowaną i po 24 godzinach nadaje się do picia. Więc, stosujcie te metody, a siła i zdrowie powracać będą. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję. Czy nowy Prezydent Obama spełni oczekiwania ludzi?
EN KI:
Pod warunkiem, że ludzie nie będą żądać tego co niemożliwe. Wasz nowy Prezydent zastał, lub ma przekazaną Amerykę - mocno „nadgryzioną“ i tutaj mogę powiedzieć - z pustą sakiewką. A wiadomo, że szybko - to i sam „Salamon nie naleje z pustego”. Jeśli, dacie temu nowemu Prezydentowi szanszę, to powoli będzie wyciągał Amerykę z kryzysu. Bardziej Prezydent będzie przydatny w czasach roku dwunastego, bo jest przeciwieństwem byłego Prezydenta i wystarczy jego uważnie słuchać - ile przekazów on przesyła ludziom. Jest „uduchowiony“ wystarczajaco dużo jak na głowę państwa, zatem będzie robił wszystko, żeby zadowolić ludzi, z czego mniej zadowolone będą inne głowy rządzące. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Drogi Opiekunie, czy możesz powiedzieć jaki wpływ ma na ludzi zawartość fluoru w wodzie?
EN-KI:
Niszczy organizm - jest to taki „cichy złodziej“ organizmu, niszczy organy wewnętrzne, niszczy kości. Dlatego to - tak nalegam, żeby spożywać kryształ i złoto - bo to będzie „reperować“ organizm. „Niby“ oczyszczają wodę, „niby“ w trosce o ludzi, a tak naprawdę - jest odwrotnie. Więc, pamiętajcie co macie spożywać, a wtedy nie straszna wam będzie „mocno oczyszczona woda“. Słucham.
BARBARA:
Czy nowy porządek świata będzie istniał i jak długo, i czy dolar zostanie zamieniony na Amero?
EN-KI:
Nowy porządek Ziemi - czyli nowy cykl kosmiczny, zacznie się dopiero od roku 13-go. Żeby ciebie uspokoić to już mówię - dolar jeszcze pozostanie dolarem i nie będzie zamieniony na inne pieniądze. Potem dopiero, w miarę zmian w rządach świata, mogą też być zmienione pieniądze, czyli taka sama waluta ma być na całej kuli ziemskiej. Dla wszystkich krajów jednakowa, żeby nie było więcej podziałów między ludźmi.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Teraz pytanie dotyczy spadków wartości domów, bo już na obecnym etapie wartość zadłużenia spłaty bardzo przekroczyła rzeczywistą wartość domów i ludzie robią coś takiego jak „short - sale“ i oddają bankowi domy z umorzonej różnicy sumy obecnej wartości. Do jakiego spadku dojdzie wartość rynkowa - a może oddać bankowi dom już teraz?
EN-KI:
Kiedy kilka lat temu, a pamieć mam dobrą, nie zapominam szybko, mówiłem już wtedy o kryzysie, mówiłem o zabezpieczeniu swoich dorobków. Wiem doskonale - po to jestem duchem - wyśmiewanym byłem, bo przecież kilka lat temu było jeszcze dobrze i nikt nawet jeszcze nie mówił o nadchodzącym kryzysie, a tam - „duch jakiś sobie, coś wymyślił“. Teraz mogę tylko tyle powiedzieć, że nawet za chwilę - banki waszych domów nie będą chciały przyjmować, bo więcej będzie chętnych do oddania, niż chętnych do płacenia. Proszę jeszcze się wstrzymać, bo oddawanie swego dorobku do banku - wy, następni i kto następny, spowoduje upadek banku i to za sobą będzie miało konsekwencje. Bank ogłosi bankructwo, przekaże dłużników mocniejszemu bankowi i mocniejszy bank narzuci swoje prawo i powstanie „błędne koło”, czyli większy ucisk. Ja tobie coś doradzę - z czego mogą skorzystać inni. Jest takie prawo, pisane prawo, ale nie ogłaszane prawo. Masz zadłużenie w banku np. domu, samochodu - piszesz takie specjalne pismo, w którym zawiadamiasz o swoim kłopocie finansowym: brak pracy - zawsze można „coś” wymyśleć - i deklarujesz się spłacać tyle na ile jesteś w stanie, czyli może to być nieznaczna suma. Nic ci bank nie zrobi - bo, płacisz tyle ile możesz, ale płacisz i w ten oto sposób - nie stracisz dachu nad głową. Bank nie będzie w stanie tobie tego zabrać, bo płacisz. Więc, kto jest w potrzebie, niech skorzysta sobie z mojej rady i takie podanie - nie zanosi się „byle pismakowi“, podrzędnemu urzędnikowi, ale składasz takie pismo u samego Prezesa. Zobaczysz wtedy co się będzie działo. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy bardzo. Czy powinniśmy teraz żyć tak, aby przetrwać tylko do roku dwunastego, nie myśleć tylko o zabezpieczeniu finansowym, tylko na przyszłość, bo i tak będą bez znaczenia nasze oszczędności po roku 2012? Elżbieta.
EN-KI:
Dobrze myślisz Elżbieto. Nie każę wam używać życia „na całego” pod tytułem: „co użyję to moje“, ale rzeczywiście na przetrwanie, bo po dwunastym roku - może nie natychmiast - ale zmiany już będą odczuwalne. To, że możecie niektórzy stracić swój statut, wielki dobrobyt - ale zyskacie naprawdę to, co jest najcenniejsze, na co nie ma ceny. Jest to życie. I potem pomyślcie, że przy tym przetrwaniu - zapewnicie życie sobie, swojej rodzinie. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy, kolejne pytanie. Czy w tym lub przyszłym roku będzie wojna domowa między ludźmi a rządem federalnym?
EN-KI:
Wojny, takie „lokalne“ to już są. Jeśli chodzi o Amerykę - to nie. Wasz Prezydent będzie wyciszał powstające burze, ale za to - tutaj nie wymienię imienia tego ugrupowania - dojdzie do zamieszek. Zamieszki będą się toczyć pomiędzy zwolennikami tego ugrupowania i tymi, którzy zostali posądzeni o to, że to ugrupowanie „zaczyna padać“. To ugrupowanie mogę zaliczyć - do „ogromnego pałacu, który został tak naprawdę zbudowany na fudamentach z piasku“. A co się dzieje z budowlą, która nie ma mocnych fundamentów? I już czas nastał, żeby fundamenty „tego pałacu” zaczęły się kruszyć i tutaj zobaczycie jakie będą rozruchy. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo, mam pytanie. Drogi En-Ki - już prawie 600 lat temu po Bitwie pod Grunwaldem, ówczesny Papież obłożył klątwą Króla polskiego i wszystkich Polaków za walkę przeciw Kościołowi Świętemu. Tamtej klątwy - ani ten, ani żaden inny Papież nigdy nie zniósł. Zgodnie z katolickim prawem kanonicznym - obowiązuje więc ona nadal. I chociaż Polacy razem z Królem odwoływali się i proces w Rzymie wygrali, tamtej klątwy - ani ten sam Grzegorz XII, ani żaden inny jego następca, razem z naszym Papieżem, ani też obecnym - Benedyktem, nigdy nie znieśli i obowiązuje ona nadal do dnia dzisiejszego, włącznie. Pytanie moje: jakie są konsekwencje takiej klątwy i czy Polacy powinni domagać się jej „zdjęcia”?
EN-KI:
Odpowiadam, chociaż tak naprawdę - to przy tym pytaniu powinienem zaprosić na sesję osobistą, bo jest ono dosyć rozległe, ale powiem coś, co podbuduje wasze serca. Teraz Misja Ratowania Ziemi i my istoty duchowe - kogo wybraliśmy na pomocników, na współpracowników? Czyż nie Słowian? A skąd pochodzą Słowianie? I jeśli myśleć potraficie, to mówię szczerze - z tej „klątwy”, pseudo - klątwy, my istoty duchowe nic sobie nie robimy. Wyróżnienie Słowian daje odpowiedź. Klątwa tak naprawdę, była nałożona, żeby ludzi „trzymać w ryzach”, w strachu, bo najłatwiej prowadzi się takich ludzi, którzy się boją i najlepiej jest postraszyć - a to „piekłem”, a to „klątwą” i już ma się ludzi „w garści”. Jest to wygodne dla kapłanów, żeby dalej trzymać ludzi w ryzach, w strachu, więc przyjmijcie do swego serca moje słowa. To nie był przypadek, że Słowianie zostali wybrani do tej „współpracy” w Misji Ratowania Ziemi. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję, kolejne pytanie. Jaka rolę w Misji odegra Apokalipsa Św. Apostoła Jana?
EN-KI:
Z Apokalipsy są dwie wersje: albo w całości się sprawdzi, albo częściowo, ale to jest tak jak mówię - cały czas potrzebujemy waszej współpracy, potrzebujemy waszych serc. Z Apokalipsy - to, co się sprawdzi na pewno - to runie ten „wielki pałac, który jest zbudowany na fudamentach z piasku”. Jesteście istotami inteligentnymi, więc imienia tego „pałacu” wymieniać nie będę, bo wiecie o kogo chodzi. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Czy Chicago i przedmieścia są bezpieczne przez następne pięć lat, czy raczej stąd wyjechać?
EN-KI:
Pytanie zadam - czy całym sercem pomożesz Misji Faraon, Misji Ratowania Ziemi i pomożesz wykopać „klucz”, który jest potrzebny do otwarcia bramy? A, otwarta brama natychmiast uruchomi zabezpieczenie. Wtedy, nie musisz szukać schronienia, bo tak naprawdę - lecąca planeta „zmienia kierunek” i nie wiadomo, w którym miejscu - ogon z meteorytów otrze się o Ziemię. Dlatego to, ludzie zaangażowani są na całym świecie jednakowo tą Misją do wypełnienia. Zabezpieczenie będzie - to żyj sobie spokojnie i zarówno tutaj w samym Chicago i „na obrzeżach”, bo będzie spokojnie. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Drogi En-Ki, czy możesz nam powiedzieć co dalej ze Ślężą? Czy uda się na Ślężę powrócić? Czy będzie kontynuowana praca archeologiczna w kościele na szczycie góry i czy dowiemy się kiedyś prawdy o naszej polskiej historii?
EN-KI:
Dlaczego kiedyś? To jest właściwie planowane równocześnie. Uruchomić Gizę i uruchomić Ślężę - czyli dalsze wykopaliska. Otwierają się „nowe możliwości” - jak to wy mówicie po ziemsku - konkretne możliwości, gdzie bez proszenia o zezwolenie na dalsze wykopaliska w kościele można „podkopać się pod ten nasyp” i wejść tam, gdzie jest potrzeba - po to właśnie, żeby wydobyć na światło dzienne tę historię tak, że zaspokojone będą serca wasze co do Ślęży. Słucham.
BARBARA:
Bardzo dziękujemy. Kolejne pytanie. O jakich trzech dniach ciemności mówi wiele przekazów?
EN-KI:
Jest to wyprzedzenie w czasie. Zbliżająca się planeta może zaburzyć równowagę, czyli te wasze „mądre urządzenia“ zwane komputerami, mogą wstrzymać swoją pracę i wtedy stanie wszystko. To się zadzieje nawet wtedy, kiedy będzie zabezpieczenie Ziemi - tyle, że nie przyniesie to szkód, jedynie - trochę straty. W tych istotach, które mają wiarę małą, ci co prorokują, wizjonerzy, ci co przepowiadają - też mają prawo się mylić, bo obliczyć czas kosmiczny, czas ziemski - to nie jest taka łatwa sprawa. Więc wierzą, że taki czas będzie, ale nie potrafią dokładnie określić czasu. Więc, doczekacie się „tych ciemności” tyle, że będziemy was przygotowywać do tego, żeby to przyjąć spokojnie, bez lęku, jako kolejny proces wchodzenia w nowy cykl tej Nowej Ziemi, na której przyjdzie wam żyć. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Kochany En-Ki powiedz mi jak się mam rozwijać duchowo?
EN-KI:
No cóż, tutaj wypadałoby posłuchać własnego serca, albo usiąść i pomyśleć - co się zrobiło dla drugiego człowieka i to już będzie pierwszy krok do rozwoju duchowego. Rozwój duchowy przychodzi często nieoczekiwanie, nie proszony i to nie wtedy kiedy by się chciało. Rozwój duchowy - uzależniony jest od twojego serca. Otwórz się, tak prawdziwie otwórz, a wtedy poczujesz, że się rozwijasz duchowo. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Drogi Opiekunie, czy możesz powiedzieć w jaki sposób powstają Anioły i kim - naprawdę są?
EN-KI:
Ze stworzeniem istot ludzkich, Bóg stworzył też dla siebie „pomocników duchowych”, którzy nigdy nie mieli zaznać życia w materii, czyli pozostać w tej strefie najwyższej. Rzesza Aniołów, wraz z rozwojem stworzeń istot ludzkich też się powiększa - a to w ten sposób, ze istota ludzka poprzez swoje zejścia, inkarnacje - dokonała oczyszczenia całkowitego i wracając z zaświatów - stają się opiekunami, przewodnikami tych, którzy są na Ziemi w materii. Także, każdy z was może dostąpić „bycia Aniołem” poprzez swoją pracę tu na Ziemi. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy bardzo. Kolejne pytanie. Dlaczego nasza wiedza na temat ducha i ciała jest taka słaba, że wielu ludzi tego nie rozumie i jak możemy to naprawić, żeby być szczęśliwym?
EN-KI:
Uruchomić swój rozum. Nie dać się ogłupiać narzuconymi naukami, jakie wam wpajano od dwóch tysięcy lat. Iść za nauką Jezusa, on był żywym przykładem szczęśliwości, miłości. Idźcie jego drogą, a wtedy doznacie tej szczęśliwości w życiu tu na Ziemi. Mądrze wykorzystujcie wolną wolę jaka była wam dana przez samego Boga. Kochajcie Boga sercem, a nie „wyuczonymi regułkami” - a wtedy, poczujecie wolność i radość w sercu. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Kolejne pytanie od Zofii. Jak uchronić się przed wstrzykiwaniem chipów, które mogą być podawane nie tylko w szczepionkach, ale innymi metodami też?
EN-KI:
To raczej jest niemożliwe Zofio. Chip, czyli inaczej implant, musi być „wszczepiony“. Można to zrobić „poza świadomością” danego człowieka, ale wtedy może to być zrobione przy aktualnej operacji, czy przy innym zabiegu, ale zawsze - chip musi być wszczepiony i nikt ciebie nie zmusi, jeśli sama na to nie wyrazisz zgody. Będzie taki czas, być może się zacznie jeszcze w tym roku - ponoć „dla dobra waszego bezpieczeństwa, ponoć w trosce o was” - będą wam mówić o „zaletach” wszczepiania chipów. Wtedy, kiedy się na to zgodzicie - staniecie się takimi „bezwolnymi robotami“. Narzucić siłą - nie mogą. Ponadto, na tą wielką masę ludzką, gdyby chcieli każdego „zachipować” - czas jest za krótki, nie zdążą. Więc, Zofio śpij spokojnie, a jak czas taki nadejdzie - to miej odwagę powiedzieć - NIE!
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Kolejne pytanie. Czy w czasie przelotu Nibiru energia tej planety będzie miała negatywny wpływ na ludzi, którzy mają w ciele metalowe elementy, implanty, łaczenia kości i tym podobne?
EN-KI:
Planeta już oddziałowuje na planetę Ziemię i będzie mieć wpływ energetyczny, czyli będzie działać na wasze umysły. Zablokowane „delikatnie” umysły, lub umysły, które zostały przez ten „wielki pałac“ przeprogramowane - mogą ucierpieć. Otwarte umysły, silne umysły energetycznie - energia tej planety nie będzie działać na nich. Pomyślcie nad tą moją odpowiedzią. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy bardzo. Czy możemy się dowiedzieć dlaczego dusze, które schodzą na Ziemię nie potrafią zachowywać poprzednich wspomnień?
EN-KI:
Nie potrafią i nie powinno tak być. Każde następne życie - jest kolejną lekcją do przerobienia, a często wspomnienia z poprzedniego życia byłyby zbyt „ciężkie”. Co by to było? Tych zejść jest mnóstwo, i co by to było, gdyby z każdego zejścia wszystkie wspomnienia były „zarejestrowane”? Wasze mózgi są zbyt mało pojemne jak na dzisiejsze czasy, żeby to pomieścić, a ponadto - do niczego to nie jest potrzebne. Wystarczy, że duch, który opuści materię - ma taką „swoją teczkę”, gdzie jest rejestrowane całe jego życie kolejne i jeszcze kolejne i może sobie „je obejrzeć” - i to wystarczy. Każda kolejna lekcja w nowym życiu powinna być przerabiana od początku tak, jak się „spisuje książkę” - od czystej kartki papieru. Tak zostało ustanowione i takie prawo pozostanie. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy bardzo. Czy w tym roku 2009 odkryje się coś znaczącego w Egipcie, co by rozwinęło świadomość większej liczbie ludzi, oraz otwarło serca i wyzwoliło dużo miłości między ludźmi?
EN-KI:
Tak. Pierwsza będzie Hawara i to wkrótce, ale czy to wyzwoli miłość? Raczej sensację, raczej krzyk religii całego świata, tych którzy będą się bali przed „otwarciem historii”. Będzie też zazdrość, czyli - zrodzą się najgorsze instynkty u niektórych ludzi. U niektórych - będzie radość, że jest to początek, początek wejścia do Gizy, że jest to początek spotkania z budowniczym. Tak będzie to wyglądać w tym 2009 roku. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Co mówić dzieciom indygo, które nie potrafią sobie radzić z problemami w rodzinach, w ich życiu?
EN-KI:
Nic nie mówić, a przede wszystkim - uczyć się od dzieci, bo niesforne robią się wtedy, kiedy rodzic chce narzucić swoje prawo. A takie dziecko indygo - widzi, że rodzic nie ma racji, bo już inaczej myśli, więcej widzi, więcej - wie. Mówię już o takich dzieciach, które są w takim odpowiednim wieku - „naście lat” - bo i małe dzieci indygo, też się buntują, przeciwstawiają rodzicom. Mówiłem i mówić będę - trudne to są dzieci, bo są po prostu mądre. Swą mądrością wykraczają poza przeciętność istot ludzkich. Zalecam - póki co - cierpliwość, uzbroić się w cierpliwość. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Przy okazji zapytam cię drogi En-Ki, ponieważ zwracają się do nas dzieci indygo, które mają problemy ze swoimi rodzinami i często są w takiej sytuacji, że chcą popełniać samobójstwa?
EN-KI:
Takim dzieciom, już - „nie dzieciom”, które się zgłaszają, pytają - co mają robić z rodzicami, powiedz to samo, co mówię ja: żeby takie dziecko nauczyło się cierpliwości wobec rodziców, bo rodzice są nieświadomi, często nieświadomi - kogo mają w domu i od nich też się wymaga w tym przypadku - wyrozumiałości, cierpliwości. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy, kolejne pytanie. Czy jakiś przekaz ma obraz, który dzisiaj pani Maria Kudnicka przekazała Lucynce?
EN-KI:
Często Lucyna zapomina, żeby się kontaktować ze swoim Aniołem Stróżem, i taki Anioł jest jej potrzebny. Kiedy będzie każdego dnia patrzeć na niego - to i się odezwie i poprosi o kontakt, o wsparcie. Więc, dla Marii był „podsunięty ten projekt“, dostała tę wizję we śnie - zrobienia takiego obrazu Anioła, aby Lucyna miała większe poczucie bezpieczeństwa. I ja ze swojej strony, ja En-Ki, Mario dziękuję tobie za Anioła. Trochę mniej - mnie „będzie męczyć”, bo każdego dnia tylko słyszę:„En-Ki, En-Ki“... Potrzebna będzie owszem - rozmowa, ale ona - jak uparte dziecko, ciągle tylko En-Ki... A tak, to już będzie mieć do kogo się zwracać. Dlatego to, jeszcze raz dziękuję. Słucham dalej.
BARBARA:
Dziękuję, kolejne pytanie. Drogi En-Ki, kiedy dorastałam nie wiedziałam kim będę, lub co dokładnie chcę robić, ale zawsze czułam się spokojnie wewnętrznie, kiedy patrzyłam na niebo i piramidy na zdjęciach. Dowiedziałam się o Misji Faraon przez to, że szukałam pomocy dla osoby, która dzisiaj jest ze mną tutaj. Nie wiem - jak to wytłumaczyć, ale czuję, że jestem tam, gdzie powinnam być. Dziękuję En-Ki. Kasia.
EN-KI:
Wybrałaś kiedyś, dawno temu, przy przesiedleniu - Ziemię i na niej pozostaniesz, ale i twój duch też „ciągnie do korzeni”, czyli - patrząc w niebo szukasz swojej drogi. Tutaj pozostaniesz, bo należysz do wielkiej, jednej rodziny, o której już wspomniałem podczas naszego przekazu. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo, następne pytanie. Kochany Opiekunie - „piramidki skarbonki” zostały zebrane i są puste. Co mamy z nimi zrobić? Czy zostawić na przyszłość? Czy wysłać do innego miasta?
EN-KI:
Najlepiej - zapełnić. Nie wiesz Barbaro co zrobić? A rozum to ty masz? Więc, się nim kieruj. Inne miasto - a kto przypilnuje? Tutaj już macie „wprawę” w skarbonkach, więc nowy rok się zaczął. Tamten był 2008, a ten masz 2009 - więc propozycja moja jest konkretna. Wystawić skarbonki, a ludzie będą je napełniać przy twojej pomocy Barbaro, gdzie będziesz informować, że takie skarbonki trzeba napełnić, bo one pomogą przy wykopaniu faraona - rozumiesz? Zatem, słucham dalej.
BARBARA:
Dziękuję. Kolejne pytanie. Czy są paliwa zastępujące ropę i benzynę? Czy to jest objęte jakąś tajemnicą?
EN-KI:
Są już Barbaro, ale póki co, to nie dopuszczą do rozruchu. Są już konstrukcje samochodów elektrycznych napędzanych energią słońca, ale co by zrobili ci, którzy zbijają takie ogromne kapitały na wydobyciu ropy? Po prostu - nie dopuszczą, żeby Ziemię oczyścić. Przestanie być wydobywana ropa, a „innym” źródłem energii będą napędzane samochody. Jeszcze trochę, jeszcze trochę cierpliwości.
BARBARA:
Dziękujemy bardzo, kolejne pytanie. W piątek jadąc do pracy o 6:00 rano widziałam na niebie olbrzymi podświetlony krzyż i nie wiem, co to znaczy. Kilka tygodni temu wyciągnęłam ręce do nieba i zapytałam: „Kto jest moim Opiekunem?“ - i dostałam odpowiedź: „En-Ki“. Co to znaczy? Dziękuję. Bożena.
EN-KI:
Zamiast się pytać powinnaś się cieszyć Bożeno z takiej odpowiedzi. Mogę być opiekunem jednocześnie - połowy całej populacji ludzkiej, dlatego to nie jest żadne wielkie wyróżnienie. Jestem, po prostu jestem - i cieszę się, że mogę być twoim opiekunem, ale to też zobowiązuje Bożeno. Będziesz musiała mieć tak samo otwarte serce na drugiego człowieka, jak ja mam - na was otwarte. Więc, pomyśl jeszcze nad tym - czy na pewno chcesz, żebym był opiekunem. Słucham.
BARBARA:
Bardzo dziękuję, kolejne pytanie. Co oznacza i jak rozumieć „mowę serca“?
EN-KI:
Jak otworzysz swoje serce na drugiego człowieka, tak - naprawdę otworzysz - to wtedy zrozumiesz, co to jest „mowa serca“. Bo, gdy będziesz mieć zamknięte serce, to mowy serca, ani nie usłyszysz, ani nie zrozumiesz. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy bardzo, kolejne pytanie. Drogi kochany Panie En-Ki, jak mogłabym pomóc Ziemi w ratowaniu?
EN-KI:
Potrzebujemy energii, mnóstwo energii od każdego z was i ta energia którą potrzebujemy - powinna być już wysyłana w kosmos po to, żeby utworzyła wokół Ziemi „klosz”, który będzie zabezpieczeniem dla Ziemi. I jeszcze - wykopanie faraona będzie dodatkowo. Ziemia może być otoczona energią, tą następną energią elektromagnetyczną. Wiesz jakie będzie zabezpieczenie - uruchomiona ta energia o którą prosimy: ty, następni i o to chodzi. Słucham.
BARBARA:
Bardzo dziękuję. Czy można poświęcić swoje życie, gdy niebiańska armia przyjdzie na Ziemię?
EN-KI:
Można, ale lepiej przygotować to drugie życie do tego żeby się też uratowało i nie poświęcać swojego. Chodzi aby każdy zrozumiał sens istnienia i to, co czeka Ziemię po roku dwunastym, w jaki etap wchodzi. To nie jest „bohaterstwo” poświęcić swoje życie. Bohaterstwem będzie to, gdy przygotujesz do przejścia tę osobę i razem przejdziecie. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję. Drogi En-Ki. Czy praktyki szamanów syberyjskich są dobrą drogą do samodoskonalenia się i czy bęben szamański jest dobrym narzędziem do wprowadzania się w odmienne stany świadomości?
EN-KI:
Są szamani i „szamani”. Jedni - zdobywaja szlify doskonalenia duchowego dla dobra ludzi i robią to z miłością, drudzy - zdobywają szlify po to, żeby niszczyć ludzi, czyli - mówiąc dokładniej zabijać. Uważaj trochę z tymi bębnami. Kiedy zaczniesz używać dźwięku bębna, spróbuj wsłuchać się w swoje ciało - jak odbierasz. Jeśli będzie rozdrażnienie, nerwowość to natychmiast usuń te bębny. Jeśli - kojenie, spokój, będzie uczucie szczęścia - to mało że sam, czy sama korzystaj, ale dawaj drugiemu. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję. Kolejne pytanie. Alek: drogi En-Ki, powiedz proszę czy śmierć generała Sikorskiego to była katastrofa lotnicza, czy tak naprawdę zamach?
EN-KI:
Nie będę długo odpowiadał na to pytanie. To był zamach, świadoma śmierć, gdzie przy nim zginęło też kilku ludzi. Stał się „niewygodny”, dlatego musiał zginać. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję. Czy era zlodowacenia jest nie do uniknięcia? Naukowcy mówią, że jest już bliska? Stefan.
EN-KI:
„Coś” tam przebąkują, ale nie za bardzo wiedzą, co mają przekazać. Nie będzie żadnej „ery zlodowacenia”, co oznaczałoby - koniec całej populacji ludzkiej, a nam nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby ratować jak najwięcej ludzi. Podsumowanie dam jednym słowem - nie będzie powtórki z historii. Słucham.
BARBARA:
Pięknie dziękuję. Kochany En-ki, czy mógłbyś odpowiedzieć czy praca z boskimi energiami przez niektórych terapeutów, jak sami twierdzą, rzeczywiście pomaga w wyleczeniu z chorób mentalnych?
EN-KI:
Jak sami twierdzą terapeuci - oczywiście, że można się wyleczyć z każdej choroby. Zarówno, umysł jak i ciało ludzkie jest tak skonstruowane, żeby następował proces regeneracji, samoleczenia, ale do tego potrzebna jest energia i każdy człowiek może wyrobić sobie tą siłę woli i wiarę. Trzeba tylko chcieć i w to wierzyć, dlatego są te „cudowne uzdrowienia”. I do tego nie trzeba wielkich szkoleń przez terapeutów. Sami sobie możecie być terapeutami - pomyślcie nad tym. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy bardzo. Co to znaczy, że zostanie przywrócone człowiekowi po roku 2012, dwanaście helis DNA ?
EN-KI:
Czego? Pierwsze słyszę, i to aż dwanaście? Też pierwsze słyszę. Z tego co my mamy w planie, to przywracać wam te „procenty zablokowane”, tak po jednym, ale żeby tak po dwunastym roku, to tego nie wiedziałem. A może byś tak istoto ludzka - tak mniej bzdur czytała i naprawdę zaczęła słuchać własnej świadomości, dała się kierować intuicji, to lepiej na tym wyjdziesz. Od 13-go roku proces doskonalenia waszego będzie przebiegał bardzo powoli i doskonalenia umysłów bardzo powoli. Więc, zanim weźmiecie książkę do ręki, taką czy inną, zapytajcie swojej świadomości - czy ona jest dobra dla mnie. Odpowiedź dostaniecie. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję. Jak będzie wyglądała sytuacja gospodarcza w 2009 roku w Ameryce i jak w Polsce?
EN-KI:
W pewnym sensie, już na to pytanie odpowiedziałem na początku. Nie ma jeszcze całkiem „czarnych chmur” nad Ziemią. „Eldorado”- też się nie zapowiada, ani tutaj w Ameryce, ani w Polsce i nie wystarczy tego, co będą mówić rządzący, że „pasa trzeba zacisnąć”. Ten proces regeneracji, naprawy gospodarki takie ma właśnie skutki. Coś musi najpierw upaść, żeby można było podnieść, dlatego powiedziałem - tak róbcie, żeby przetrwać, a dopiero potem zaczniecie oddychać pełną piersią. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję bardzo. Drogi En-ki, wiele osób ma problem z nadwagą. Czy „Mega - T green tea” jest bezpiecznym środkiem odchudzającym?
EN-KI:
Tak , zielona herbata działa regenerująco. Otyłość może mieć kilka przyczyn, może to być tarczyca, może być to cukrzyca, albo „nie zamknięta lodówka na kłódkę” (śmiech na sali). I trzeba na to popatrzeć i do tego pić zieloną herbatę. Przede wszytkim - regularność, spożywanie posiłków częstych - „nie podjadanie”, czy - jeden posiłek obfity na noc. Bo, gdzież ten organizm ma spalić te kalorie, zamienia się w tłuszcz. Nie wolno też stosować diety tzw. „głodowej”, bo to też jest błąd. Więc, zastosujcie się do moich rad. Słucham.
BARBARA:
Pięknie dziękujemy. Czyja twarz jest na Całunie Turyńskim?
EN-KI:
Nie moja - na pewno. Jest to takie - „rentgenowskie” odbicie twarzy Jezusa, po to żeby ludziom dać „dowód istnienia” na Ziemi Jezusa i jest to prawdziwe, nie sztuczny wytwór. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy pięknie. Pytanie następne. Kiedy Unia Europejska przestanie istnieć i Polska będzie znów samodzielna?
EN-KI:
Nikt jej nie prosił, żeby do Unii się wpisała. Teraz - płaczą i dobre, mądre powiedzenie: „że Polak zawsze jest mądry po szkodzie”. Do 2012 roku Unia będzie jeszcze istniała i nic się w tym kierunku nie da zrobić. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję. Czy wrócić do Polski na czas 21 grudnia 2012? Ewa.
EN-KI:
Jeśli, zabezpiecznie będzie - to możesz pojechać „w odwiedziny”. Jeśli, zabezpieczenia nie będzie - to nigdzie nie będzie bezpiecznie, ale pojechać możesz, decyzja należy do ciebie. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję. Jak uzdrawiać schorowane i zamknięte serce?
EN-KI:
Powiem, że kto wie…, trzeba znaleźć kogoś - kto je otworzy, wtedy będzie to najlepsze lekarstwo. Samotność ciebie trapi i stąd jest to „zbolałe, zamknięte serce”. Rozejrzyj się za kimś, kto je otworzy. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy. Czy możemy wiedzieć gdzie teraz znajduje się planeta X, Nibiru. Czy jest już widoczna i w jakiej wielkości ją widać?
EN-KI:
„Gołym okiem” może być widoczna już na początku 2010 roku, w drugiej połowie 2009 będzie widoczna przez teleskopy. Powiedzmy, jest w połowie drogi do Jowisza - to nie daleko. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy. Kochany nasz Opiekunie Ziemi En-Ki, nasz kochany Ojcze. Dziękuję ci z całego mojego serca, że wróciłes do nas, dziękuję też za moje lekcje dla mnie. Jednocześnie - przepraszam za moje ułomności. Na twoje ręce składam podziękowania za świetlaną opiekę Twojemu Synowi Mardukowi, dziękuję całym moim sercem. Dziękuję.
EN-KI:
I ja dziękuję. Teraz mogę, tak pod koniec naszego spotkania powiedzieć - co powiedział mój syn Marduk, kiedy przejmował opiekę nad miastem Chicago. Zacytuję, tak „po ziemsku” jego słowa: „Ojcze, tak rozpieszczonych istot, jakżeś Ty to uczynił, jeszcze nie widziałem”, czyli - mówił o was. Dziękuję za miłe przyjęcie z powrotu. Czy będę rozpieszczał? Jak każdy ojciec - kochać was będę i dziękuję za te miłe słowa. Słucham.
BARBARA:
Pięknie dziękuję. Drogi En-Ki, dziękujemy bardzo za powrót do Chicago, za wszystko co dla nas zrobiłeś i za to, że dalej pomagasz. Dziękujemy za serce i za miłość do nas. Z całego serca bardzo dziękujemy.
EN-KI:
Jeszcze raz - ja dziękuję za miłe słowa. Słucham.
BARBARA:
Kolejne pytanie - przesłanie. „Drogi En-Ki, nasz drogi Ojcze - miej w opiece naszą Lucynkę i za serce jakie ma do nas i prowadzi nas przez ten trudny czas razem z Tobą”.
EN-KI:
Oj mam, mam opiekę nad nią, ale ile mnie to czasami „kosztuje zdrowia” - to tylko ja wiem. Dobrze, że pojawił się ten Anioł, trochę mi ulży, ale opiekował się będę - pewnie, że będę. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję. Czy możemy znać cel przyjścia na świat dzieci indygo ?
EN-KI:
Potrzebne będą po roku dwunastym, bo ich umysły mają być w pierwszej kolejności rozdbudowane i będą mądrością wyprzedzać was. Dlatego staną się dla was przewodnikami. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy. Czy Bóg Wszechrzeczy czasami przychodzi w postaci duchowej czy materialnej? Bogdan.
EN-KI:
Bogdanie, co ty mówisz? Bóg Wszechrzeczy nie opuszcza swego miejsca i jeśli się „zgłasza na wezwanie”, to zawsze w postaci duchowej, nigdy nie przybiera materii. Słucham.
BARBARA:
Dziękujemy. W jednym z przekazów powiedziano, ze Matka Boża jest siostrą przyrodnią En-ki i En-li, a w przekazie Bogini Marii - Matka Boża mówi o Jezusie jako jej synu. Drogi En-Ki, czy możesz mi to wytłumaczyć, bo nie rozumiem?
EN-KI:
W tym czasie, kiedy przybyliśmy na Ziemię po raz pierwszy - my dwaj bracia i nasza siostra przyrodnia - coś takiego jak inkarnacja istniało w tym czasie. Jak Jezus miał przyjść na Ziemię - musiał „się narodzić”. Nie było łatwego wyboru - kogo by znaleźć na rodzicielkę, więc nasza przyrodnia siostra zdecydowała się zejść na Ziemię i dokonać tego „obowiązku”. I w ten oto sposób - stała się matką Jezusa, bo takie posłannictwo miał wykonać Jezus. Słucham.
BARBARA:
Dziękuję pięknie, moje ostatnie pytanie. Gdzie szukać mocy i siły by miłość była nie tylko pragnieniem, ale czynem?
EN-KI:
Szukać w sobie, bo tak naprawdę - jesteście najsilniejszymi istotami we Wszechświecie, tylko potrzebujecie jeszcze trochę doskonalenia. Stanie się tak, jak obiecał Bóg z Ziemią, czyli Ziemia będzie klejnotem we Wszechświecie i przykładem dla innych cywilizacji, czyli - Bóg przywróci dawny porządek na Ziemi. Skoro, nie ma już więcej pytań, to ja dziękuję za liczne przybycie, cierpliwość wysłuchania słów moich i zapraszam, zapraszam do swego domu w każdej chwili na rozmowę. Po energię, zapraszam i przypominam się - nie zapomnijcie o kwiatach. One są już moje. Dziękuję, mogę wam, mogę powiedzieć dzieci - za to, że jesteście, dziękuję.
BARBARA:
I my pięknie dziękujemy.
CHEOPS 97
NEW YORK, USA, 14 luty 2009
Sesja metodą chanelingu telepatycznego 97
UCZESTNICY: Lucyna Łobos , Bill Brown, Marek Ejtminowicz oraz Publiczność przybyła na spotkanie
PYTANIE: pytanie od Publiczności zadane przez Marka Ejtminowicza
EN-KI: odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos
EN-KI:
Witajcie tutaj w tym mieście Nowy Jork. Ja, En-Ki, po długiej przerwie nie bycia tu w Ameryce powróciłem ponownie po to, żeby się wami opiekować. Nie będę przedłużał czasu i chciałbym już rozpocząć odpowiadać na wasze pytania. Zatem, słucham pierwszego pytania.
PYTANIE:
Witaj kochany ojcze. Mamy dzisiaj dużo pytań, ale na początku chciałbym przekazać tobie nie pytania, ale pewne informacje, które mam tutaj na kilku kartkach. Wybrałem jedno. Witaj kochany przyjacielu En-Ki. Dziękujemy, że po raz kolejny, po tak długiej przerwie zaszczyciłeś nas swoją obecnością. Dziękujemy za twoją pomoc i wsparcie jakiego nam udzielasz.
EN-KI:
Może dwa słowa - na to „dziękuję” powiem. Każdy jest „łasy” na miłe słowa i my też. Wsparcie jest i będzie. Taka jest moja rola wobec was istot ziemskich do samego końca i potem też po roku dwunastym, ale następne lata będą już innymi latami, gdzie miło będzie doskonalić rodzaj ludzki. Słucham.
PYTANIE:
A teraz pierwsze pytanie. Czy żyje na Ziemi inkarnacja En-Ki?
EN-KI:
Nieświadoma jesteś istoto ludzka. En-Ki to właśnie ja, Opiekun Ziemi, istota duchowa. Nie mógłbym jednocześnie - żyć na Ziemi, inkarnować się i żyć jako człowiek i jednocześnie być duchem zarządzającym całą Ziemią. Więc, odwołuję ciebie do przeczytania sesji, a dowiesz się więcej na temat En-Ki. Słucham.
PYTANIE:
Czy odnajdą taką osobę, która niesie w sobie czysty kod DNA Stwórcy?
EN-KI:
Każdy z was siedzący tutaj, chodzący po Ziemi, ten pierwiastek boski w sobie posiada. Trzeba tylko zobaczyć ten pierwiastek boski i „wyciągnąć go na światło dzienne”. Zaszczepić nim swoje serce, nie szukać gdzieś kogoś - kto ten pierwiastek posiada. Spojrzyj na osobę siedzącą obok ciebie. Obejrzyj się do tyłu, spojrzyj do przodu. Każdy posiada ten sam pierwiastek boski. Słucham.
PYTANIE:
Dlaczego dochodziło do kataklizmów na Ziemi pomimo tego, że dysponowali tamci ludzie wspaniałymi zabezpieczeniami, jakimi jest zespół Piramid? Dlaczego one nie zadziałały - tylko był potop, oraz inne trudne wydarzenia - typu zalanie Atlantydy? Dlaczego to - ich uruchomienie w niczym nie zabezpieczyło ludzi i Ziemi? Czy więc - one naprawdę służą za zabezpieczenie przed kataklizmem, a może mają zupełnie inny cel?
EN-KI:
No cóż… Następna osoba powinna przeczytać wszystkie sesje. Ponad 12 tysięcy lat temu nie było jeszcze Piramid. Była tylko Atlantyda i planeta, która została wytrącona ze swojej orbity. Planeta o nazwie Nibiru. To ponad 12 tysięcy lat temu po tej katastrofie kosmicznej, którą spowodowała planeta Nibiru, doszli do wniosku, że drugi raz - taka katastrofa nie może się powtórzyć, a Piramidy - dokładnie mówiąc - zaczęły być budowane ponad 6 tysięcy lat temu, zwłaszcza ta główna Piramida zwana Cheopsa, ten główny agregator, który ma być uruchomiony. Więc, zanim będzie można dyskutować ze mną, trzeba będzie zasięgnąć informacji u źródła, czyli w tych przekazach, które są przeze mnie podawane. Słucham.
PYTANIE:
Jaki jest obecnie poziom świadomości ludzi na Ziemi? Czy osiągnęliśmy poziom rozwoju duchowego, który umożliwi nam przejście bez komplikacji w wyższe wibracje?
EN-KI:
I tutaj gdyby był czas, odwołałbym ciebie istoto do sesji osobistej, bo mogłaby być to długa, ciekawa dyskusja. Czy ludzie osiągnęli wystarczający stopień rozwoju duchowego, na tyle są gotowi do przejścia w następny wymiar? Mogę tylko powiedzieć to, co jest na dzisiejszy czas. „Serce się kroi z żalu” nad tą ilością rozwiniętych duchowo istot ludzkich. Resztę - dopowiedz sobie sama. Słucham.
PYTANIE:
Co jest ważniejsze? Rozwój ludzkości przez jej wolną wolę, czy „hodowla” przez narzucenie im zakazów i nakazów, czyli oprogramowania ich istnienia.
EN-KI:
Zawsze - wykorzystanie wolnej woli. I to było szanowane - było, jest i będzie przez nas istoty duchowe, ci którzy zarządzają Ziemią. A jeśli już, to Lucyna jest tylko kanałem, pośrednikiem i przekazuje nasze informacje, wykonuje nasze polecenia. Nikt nikogo nie zmusza do posłuszeństwa. Zawsze mówimy - wykorzystajcie wolną wolę. Słucham.
PYTANIE:
Jaką pewność możemy mieć, że wiedza ukryta w Labiryncie trafi do wszystkich, a nie do rąk tych, którzy chcą nią manipulować?
EN-KI:
Tak naprawdę - żadnej gwarancji nie ma, ale druga prawda jest taka, że Misji Ratowania Ziemi - nie zależy tak bardzo na Hawarze, jedynie na rozpoczęciu prac w Gizie. Hawara miała być tylko punktem zaczepienia, „przystankiem warunkowym” do uzyskania zezwolenia. Potwierdziło się w Hawarze wiele rzeczy, dlatego to - zezwolenie na Gizę jest prawie wydane. Jeśli to trafi do waszej świadomości to mogę powiedzieć - od ponad stu lat w Gizie nikt nie dostał zezwolenia na prace wykopaliskowe na Płaskowyżu i to o czymś świadczy. Słucham.
PYTANIE:
Czy wolno nam dokonywać transplantacji organów, ale jeżeli tego dokonamy - to jakie mogą być tego konsekwencje?
EN-KI:
Nie dokładnie przebadany organ może być odrzucony przez organizm. Zawsze niesie to za sobą niebezpieczeństwo, ale jeśli chodzi o ratowanie życia bliskiej osoby - to robi się wszystko, żeby chociaż na krótko, ale przedłużyć życie. Słucham.
PYTANIE:
Drogi En-Ki. Proszę o wytłumaczenie mi - co to są czarne dziury w kosmosie i jaką spełniają rolę?
EN-KI:
Czarna dziura powstaje wtedy, kiedy ginie któraś z gwiazd lub planet. „Wsysa” jak odkurzacz to, co pojawi się na jej drodze. Czyli, może spełniać rolę - czyściciela, który oczyszcza tą część kosmosu, gdzie znajduje się czarna dziura. Jest to niebezpieczne w kosmosie, dlatego wszyscy boją się tych czarnych dziur. Słucham.
PYTANIE:
Jak wysyłać miłość do innych ludzi?
EN-KI:
Kieruj się sercem, kieruj się rozumem. Nie potrzeba „wielkich formułek” do tego żeby wysłać miłość drugiemu człowiekowi. Co dajesz - to otrzymujesz. Takie jest odwieczne prawo kosmosu, gdzie główną rolę pełni miłość. Więc daj - a nie pytaj. Słucham.
PYTANIE:
Drogi En-Ki. Dlaczego tak nagle zniknęła cywilizacja na Machu Picchu?
EN-KI:
Nie zniknęła. Przecież - ta sama cywilizacja peruwiańska jest do tej pory. Teraz nazywają się „Peruwiańczycy”, kiedyś nazywali się „Inkowie”, tylko tyle się zmieniło. A od tysiącleci właściwie ich życie toczy się tak, jak się toczyło. Tak jakby czas zatrzymał się w miejscu. Słucham.
PYTANIE:
Kto wybudował i po co białą piramidę w Chinach o wysokości 300 metrów?
EN-KI:
Nie tylko w Chinach. Mógłbym wyliczać więcej takich miejsc gdzie są wybudowane takie piramidy. Jeśli nie pod piramidą, to w piramidzie - znajdują się te urządzenia energomagnetyczne. Jest cała siatka geopatyczna na Ziemi połączona z główną Piramidą w Gizie. Jedna Piramida w Gizie nie ochroni Ziemi, ale - kiedy jedna główna zostanie uruchomiona, cała sieć energetycznie się uruchomi. I wtedy dopiero powstanie zabezpieczenie energetyczne wokół Ziemi na czas przelotu Planety X. Potem to zabezpieczenie zostanie, będzie służyć już w innym celu, dla dobra ludzkości. Słucham.
PYTANIE:
Kim jest istota zwana Ra, z jaką misją przybyła na Ziemię i dlaczego inkarnowała się w ziemskiej trzeciej gęstości, skoro pochodziła z pogranicza szóstej i siódmej?
EN-KI:
Każdy ma prawo przyjść na Ziemię po to żeby się inkarnować i przeżyć jakiś czas. Jezus też przybył z siódmego powiedzmy wymiaru, poziomu, i jakoś nikt z was o to nie ma pretensji, został przyjęty. Nagle - Bóg Ra, który poprzez naczytanie się różnych publikacji, nie każdemu pasuje do tego schematu historycznego. Dlatego - ja raz jeszcze powtarzam, każda istota duchowa ma takie samo prawo inkarnować się i być na Ziemi. Słucham.
PYTANIE:
Kim jest Anastazja - pustelnica z Syberii? Co to jest za istota? Czy możliwe są do zrealizowania jej plany stworzenia na Ziemi rodowych osad, kiedy to mogłoby nastąpić?
EN-KI:
Jest to kobieta „z krwi i kości”, wychowana w tajdze syberyjskiej przez dziada, pradziada, ludzi, którzy zajmowali się szamanizmem, i którzy żyli zgodnie z naturą, a w tajdze - to nie trudno żyć zgodnie z naturą. Anastazja poprzez swoje przekazy, wizje - chciałaby wprowadzić na Ziemi już „raj”, ale do stworzenia tego raju potrzebny jest czas, który będzie liczony od rozpoczęcia się roku trzynastego. Bóg też tak powiedział, że stworzy Ziemię - rajską planetą i to się stanie, ale póki co, to trzeba istoty ludzkie nauczyć cierpliwości. Na ten „raj” trzeba sobie zapracować i Anastazja też będzie wprowadzała w życie swoje wizje jakie otrzymuje, ale jeszcze nie teraz. Słucham.
PYTANIE:
Czym jest starożytna nauka wiedzy zwana Huną, skąd się wywodzi i jakie niesie ze sobą przesłanie?
EN-KI:
Takie same przesłanie niesie - jakie ja wam daję od wielu lat. I ani Huna w swych przekazach, ani ja, ani inne istoty duchowe tak naprawdę - u większości istot ludzkich nie zostaliśmy przyjęci. Co nawet można „naocznie” stwierdzić w przypadku Jezusa, który był fizycznie na Ziemi, był między ludźmi, ludzie kochali Jezusa i mimo wszystko - wystarczył jeden „incydent”, Jezus został odrzucony, nawet przez tych, którzy go kochali. Więc, proszę spojrzeć - ile nauki jeszcze trzeba włożyć w nauczanie istot ludzkich, nie wszystkich, bo tutaj bym nieprawdę powiedział, ale - ilu potrzebuje jeszcze tego przebudzenia, bo teraz śpicie. Słucham.
PYTANIE:
Kochany En-Ki. Czy mógłbyś wyjaśnić mechanizm ekonomiczny jakim posługuje się rząd amerykański występując o kolejne wsparcie dla podupadających firm, nie pogłębiając jednocześnie dalszego zadłużenia państwa. Co dalej będzie się działo z takim państwem i jaka jest jego gospodarcza przyszłość?
EN-KI:
Mam się „w politykę zabawić”, czyli roztoczyć przed wami świetlaną przyszłość, świetlane jutro przy nowym Prezydencie. Muszę was rozczarować, nic takiego się nie wydarzy i to do dwunastego roku, przeciwnie - kryzys się jeszcze bardziej powiększy. Przekładanie „papierków” zwanymi dolarami, czy pieniędzmi - nie uzdrowi gospodarki. To, co się nazywa gospodarką tak naprawdę runęło, ten kolos zwany Ameryką był zbudowany na fundamentach z piasku, ale nie tylko Ameryka, bo to dotyczy całego świata. Słucham.
PYTANIE:
Czym jest monoatomowe złoto, tak zwane - „biały proszek złota” wytworzony ostatnio przez polskiego wynalazcę, w porównaniu z tym spożywanym przez Białych Braci i faraonów? Jakie są korzyści z przeprowadzenia 40-dniowej kuracji zalecanej przez producenta?
EN-KI:
Ogromne są korzyści, bo to białe złoto było spożywane przez bogów. W tej chwili wyprodukowanie tego proszku białego złota pochłania mnóstwo czasu, energii i pieniędzy, bo jest produkowane metodą chemiczną. Trzeba by się było dostać do pokładów „białego złota żywego”, tam gdzie jego jest najwięcej, czyli w Egipcie, w Hawarze, w Labiryncie. I wtedy można wydobywać to białe złoto i spożywać. Na dzień dzisiejszy - na przeciętną sakiewkę, nie stać będzie was na zakupienie białego proszku złota. A, korzyści są przeogromne dla organizmu - zdrowie, siła, witalność, długie lata życia. Czegóż można więcej oczekiwać dla istot ludzkich żyjących za Ziemi? Słucham.
PYTANIE:
Jak będzie wyglądało przejście fizyczne Ziemi i zamieszkujących ją istot z trzeciego do czwartego wymiaru? Czy rzeczywiście ci ludzie, którzy nie mogą „przejść” będą musieli umrzeć? Ile ludzi na chwilę obecną - kwalifikuje się do przejścia w czwarty wymiar?
EN-KI:
Każdy ma prawo i ocenianie - kto może, a kto nie może przejść - jest niedorzecznością. I nikt nie ma takiego prawa mówić - kto jest rozwinięty duchowo i ma prawo przejść, a kto powinien zginąć. Nie osądzać, nie do was osąd należy. Przechodzić w czwarty wymiar będziecie z chwilą rozpoczęcia trzynastego roku. I to - na doskonalenie się, na zrozumienie, na naukę. Tak naprawdę istoty ludzkie mają tysiąc lat. Nie znaczy to, że w ciągu tych tysiąca lat można “hulaj dusza” powiedzieć, bo cały czas będziecie pod kontrolą nie ingerując w waszą wolną wolę, ale będą robione tak zwane „notatki” z każdego doskonalenia się i u każdego z was. To przejście w czwarty wymiar, żeby było bardziej jasne, nazywa się precesją, precesja która odbywa się co 25 tysięcy lat. Więc - jest czas na następne 25 tysięcy lat. Słucham.
PYTANIE:
Jak będzie wyglądał rząd Stanów Zjednoczonych po 2012 roku? Czy będzie to nadal frakcja polityczna, czy będą to pierwsze podwaliny pod ogólnoświatowy rząd sił światłości pod przewodnictwem Gwiezdnych Braci?
EN-KI:
Dosyć ciekawe pytanie. Póki co, to tak nagle zniknąć rządy ziemskie nie mogą, ale tym rządom, które są, można trochę „rozumy pooczyszczać” i zmienić sposób myślenia. Potem rzeczywiście, ale do tego czas będzie potrzebny, rządy będą prawe, bo zarządzać Ziemią - dopóki Ziemia się nie oczyści, nie przejdzie tego procesu doskonalenia - zarządzać będą Biali Bracia z drugiej Ziemi, przekazując nauki, informacje - rządom ziemskim. Słucham.
PYTANIE:
Kleopatra wskazała mi, że pod Piramidą jest zbiornik wodny z wejściem, do którego może wstąpić tylko krystalicznie czysty człowiek i tylko tacy ludzie mogą posiąść taką tajemnicę, która jest tam ukryta. Czy ten przekaz był prawdziwy?
EN-KI:
Najlepiej by było - gdyby zjawiła się taka istota „krystalicznie czysta”, ale trzeba byłoby przemierzyć Ziemię „wzdłuż i wszerz” i nie wiem czy by się znalazła taka istota krystalicznie czysta. Przekaz był prawidłowy, ale dopuściliśmy do pewnego „ustępstwa”, bo nie ma czasu na szukanie idealnej, czystej istoty - zwłaszcza duchowo. Słucham.
PYTANIE:
W jaki sposób możemy wspomagać Lucynę i Billa?
EN-KI:
Dobrze by było energią, ale taką - czystą energią, a nie energią zazdrości, a zwłaszcza jeśli chodzi o Lucynę. Często przemieszczając się po Ziemi na różnych spotkaniach słyszę - „dlaczego ona a nie ja?”. Było wiele powodów, dla których - ona, a nie kto inny. Życzenie budowniczego Piramidy, tylko ona i tylko młody Juno, czyli dzisiejszy Bill, więc - jeśli chcecie pomóc, proszę wysyłać czystą energię, bo tylko taka energia będzie przekazana. Nieszczera energia zazdrości i zawiści - wróci do tego kto ją wysłał. Słucham.
PYTANIE:
W którym momencie dusza wstępuje w człowieka, podczas zapłodnienia czy podczas narodzin?
EN-KI:
Podczas narodzin, czyli jest taki proces znany kobietom, te które rodziły - przecięcia pępowiny. Duch już czeka podczas porodu i w momencie, kiedy jest przecinana pępowina, wchodzi w to nowonarodzone dziecię. Dopóki się nie narodzi, dziecko jest jednym duchem z matką, i tak to wygląda. Słucham.
PYTANIE:
W jaki sposób zapobiec ciągłym koszmarom? Kiedy idę spać to mówię intencję o dobry, spokojny sen, oraz - dobry wypoczynek, ale często mam sny koszmarne i ciężkie, więc budzę się podrażniona i nie wypoczęta. Co wpływa na takie sny i jak temu zaradzić?
EN-KI:
Odebrałem energię. Te koszmarne sny, które nawiedzają ciebie, są spowodowane tym, że pod twoim domem, a dokładniej jeszcze - tam gdzie stoi twoje posłanie, przepływa ciek wodny. Zneutralizuj ciek, a koszmary ustąpią. Słucham.
PYTANIE:
Czy w roku 2009 w Polsce będzie powódź?
EN-KI:
Chcecie tej „atrakcji”, ja to wiem, ale - muszę was rozczarować. Nie doczekacie się tej atrakcji - bo meteoryt, który leci, nie tylko jeden, bo tych meteorytów leci dużo, ale ten który „zahaczy” o Polskę, zwłaszcza o ten teren gdzie jest morze, na tyle spali się w atmosferze, że do morza spadnie „nieszkodliwy meteoryt”, to znaczy - spowoduje niewielkie wylanie się wód, ale nie będzie to takie groźne, co by mogło być katastrofą dla Polski. Słucham.
PYTANIE:
Jaki wpływ ma nasza wibracja na przejście w 2012 roku?
EN-KI:
Jeśli czysta wibracja, pełna miłości - wysyłana zarówno w kosmos jak i drugiemu człowiekowi, to będzie z korzyścią dla Ziemi i dla was. Jeśli, nie będzie tych wibracji o jakich mówię, to staramy się właśnie uruchomić ten plan „B”, a tym planem „B” - będzie otoczenie Ziemi pierścieniem energomagnetycznym. Nie mogą istoty z Oriona - w stu procentach liczyć tylko na to, co same istoty ludzkie zrobią. Słucham.
PYTANIE:
Jakich zmian i zdarzeń możemy spodziewać się w obecnym 2009 roku na terenie USA?
EN-KI:
Człowiek jest taki: jeśli coś zobaczy to uwierzy, a najlepiej zobaczyć jeszcze katastroficzne wydarzenia, byle nie tam gdzie ja jestem, najlepiej gdzieś daleko, byle mógł zobaczyć. Oczywiście, że czekają was tornada, czekają was powodzie czy trzęsienia ziemi - to nawiedzi Amerykę. Ktoś mógłby powiedzieć - „co za bzdury mówi ten duch, przecież to się wydarza i wydarzało”. Ale, w takim stopniu jak teraz - w dziewiątym roku to jeszcze historia nie odnotowała. I te - jak wy to mówicie „atrakcje” - czekają was w tym roku. Bądźcie czujni i nie cieszcie się z tego, że to nie u was. Obiecałem kiedyś na jednym ze spotkań zadbać o Nowy Jork, bo „spowodować podniesienie się wód” w Nowym Jorku - to żaden problem, z tym że Nowy Jork mógłby wtedy „pływać”, a ja obiecałem dać wam opiekę. I słowa dotrzymam. Słucham.
PYTANIE:
Czy wszyscy ludzie znajdujący się tutaj na sali - są otwarci na ratowanie Ziemi i co powinni jeszcze zrobić do roku 2012?
EN-KI:
I na to pytanie, ci którzy są zgromadzeni tutaj na sali - niech sobie każdy sam odpowie. Czym dla niego, dla niej - jest życie? Czym dla was jest życie waszej rodziny i co moglibyście zrobić dla rodziny, żeby ją ratować? I na to sobie musicie sami odpowiedzieć. Jest pytanie - czy na tej sali są wszyscy szczerze oddani Misji Ratowania Ziemi? Nie. Większość tak, ale są i tacy, którzy przybyli tutaj po to, żeby posłuchać, wykpić, zarzucić kłamstwo, a przede wszystkim - udowodnić, że ten duch, który przemawia przez medium, nie ma racji. Właśnie te słowa kieruję do tych osób, które są na sali. Jeśli chcecie czekać po to, żeby „sprawdzić” - czy duch mówi prawdę - to po prostu nic nie róbcie, a zaczekajcie do roku dwunastego. I wtedy się okaże - kto miał rację, czy ten duch, któremu dzisiaj zarzuca się kłamstwo, czy wy - dzisiejsze „niedowiarki”. Słucham.
PYTANIE:
Czy osoby, które ukończą Reiki lub Silvę będą w pierwszej kolejności odblokowywani w 2012 roku?
EN-KI:
A w czym to są ci ludzie lepsi? A ci, co na przykład - żyją gdzieś w Amazonii i nie mieli pojęcia i nie mają pojęcia, co to jest Reiki lub Silva? Czy oni mają w pierwszej kolejności zginąć? Reiki czy Silva „nie jest ucieczką” i nie daje gwarancji schronienia. Gwarancję daje - otwarte serce na drugiego człowieka. Słucham.
PYTANIE:
Ile lat temu Ziemia otrzymała dwubiegunowość i dualność?
EN-KI:
Pytanie niezbyt dokładnie zostało sformułowane. Jeżeli masz na myśli „biegunowość umysłu” - to zacznie być ten proces robiony z początkiem roku trzynastego. Jeśli o biegunowości mówisz - planety, to może dojść, kiedy Ziemia nie otrzyma zabezpieczenia, wtedy dojdzie do przebiegunowania. I wtedy też nie będziecie mieli możliwości przejścia w czwarty wymiar, bo szanse przeżycia będzie mieć bardzo niewielka grupa ludzi. Więc, taką daję odpowiedź. Słucham.
PYTANIE:
Po 2012 roku ma być na świecie tylko jeden język esperanto. Kiedy będziemy mogli się nauczyć tego języka i nim władać?
EN-KI:
Powiedziałem wyraźnie, od trzynastego roku zacznie się dopiero proces pracy nad ludźmi. To może potrwać. Jak długo? To będzie zależało od was. A jeden język musi być, żeby już nie było tych trudności w porozumiewaniu się między ludźmi mieszkającymi na różnych kontynentach. Także - cierpliwości. Jesteście bardzo niecierpliwi. Słucham.
PYTANIE:
Czy ludzie, którzy pozostaną po roku dwunastym będą mogli godnie żyć i czy to zacznie się zaraz po roku dwunastym, czy z biegiem czasu? Czy może czeka ludzkość coś gorszego?
EN-KI:
Nie, nic gorszego co mogłoby spotkać ludzi już nie spotka i zaraz po dwunastym roku nie może nastąpić - „natychmiast dobrze”. Dom też - nie budujesz w ciągu tygodnia, czasami to trwa lata. Tak samo z tym procesem doskonalenia istot ludzkich, a także doskonalenia Ziemi, to jest proces który potrwa. Słucham.
PYTANIE:
W jaki sposób wzmacniać w sobie miłość?
EN-KI:
Najtrudniejsze pytanie jakie można zadać duchowi, ale spróbuję na przykładzie. Z historii Ziemi znany wam jest Jezus, który bezgraniczną miłość dał ludziom, więc - wzorujcie się na jego naukach i na jego miłości. I to będzie najlepszy przykład, co do tej miłości bezwarunkowej. Słucham.
PYTANIE:
Z jakiej planety przylatują do nas kosmiczne statki UFO?
EN-KI:
Przylatują, to fakt, ale jeśli lądują - to roztaczają wokół statku osłonę, bo na dzień dzisiejszy - istoty ludzkie do gościnnych nie należą. Lądują ci z Syriusza i z Oriona. Inne cywilizacje się kontaktują, owszem z wami, ale tak naprawdę - taka fizyczna pomoc wam - ich nie bardzo interesuje. Udzielają pouczeń, rad, co należy zrobić, jak należy postąpić i na tym się kończy, a całe zaangażowanie w pomoc jest ze strony Oriona. Tego Oriona - na których dzisiaj się krzyczy jacy to są niedobrzy, ale oni nie mają żadnego interesu, żeby posiąść Ziemię. Mają swoją piękną, czystą, doskonałą planetę i nie potrzebującą regeneracji - tak jak potrzebuje tego Ziemia. Więc, można powiedzieć - dwie cywilizacje. Słucham.
PYTANIE:
Dlaczego i skąd się wzięło pole magnetyczne na globie ziemskim?
EN-KI:
Konstruktor, ten Największy Konstruktor Wszechświata, kosmosu, planet, tak zaprojektował. A dlaczego tak zaprojektował - jest to „podchwytliwe” pytanie. Zapytaj samego Konstruktora, czyli Boga. Jeśli szczerze i bardzo poprosisz, On tobie odpowie.
PYTANIE:
Dlaczego ludzie którym mówię na temat zmian, które będą po roku 2012 odpowiadają mi tylko słowami „co ma być to będzie”?
EN-KI:
Strach - przede wszystkim, ludzi już dopada strach, ale strach tutaj nic nie pomoże. Zasłaniając się strachem nie uchronicie swojego życia. Trzeba po prostu - zadziałać póki jeszcze jest w miarę wystarczająco czasu. A ty im więcej będziesz starał się tłumaczyć - tym możesz więcej trafiać „na mur”. Poradę tobie dam. Powiedz kilka intrygujących słów i zostaw z tym. Niech dana osoba zacznie myśleć. Słucham.
PYTANIE:
Kto w tej chwili rządzi naszą planetą? Rodzina Iluminati, masoni, kapłani, czy ktoś zupełnie inny?
EN-KI:
To jeszcze mało? A kogóż wy jeszcze chcieliście? Co? Oczywiście, że rządzą Iluminaci i „najpotężniejsza organizacja świata”. Jaka jest to organizacja nie będę po imieniu wymieniał, bo na sali jest istota, która jest bardzo zaangażowana w tą organizację i bardzo by jej się to nie spodobało, gdybym teraz to powiedział, a powiem. Tą organizacją poza - bardziej niż polityka, są religie świata. Więc - wystarczy tych rządzących. Słucham.
PYTANIE:
Kto i kiedy stworzył bibliotekę liści palmowych?
EN-KI:
Wtedy, kiedy jeszcze nie była znana tak naprawdę produkcja papieru, kiedy to spisywano na papirusach. Znane już były papirusy od 12 tysięcy lat - powszechnie stosowane właściwie od 7 tysięcy lat. A kolebką papirusów była Atlantyda, a potem Egipt. Słucham.
PYTANIE:
Czy Apokalipsa św. Jana odnosi się do czasów 2012 roku, czy też do czasów wczesnego chrześcijaństwa Cesarstwa Rzymskiego?
EN-KI:
Dobrze, uważnie przeczytaj Apokalipsę Jana. Apokalipsa Jana dotyczy tych czasów. Czasów, w których przyszło wam żyć, czyli ewangelista Jan mówi o zakończeniu starego systemu a narodzinach nowego cyklu, czyli zbiega się to wszystko do roku dwunastego. Słucham.
PYTANIE:
Co znajduje się w Jerozolimie na świętej skale i pod nią i czy ma to jakiś związek z nadchodzącym 2012 rokiem?
EN-KI:
Nie ma w zasadzie. W Jerozolimie znajduje się wiele relikwii związanych z pobytem w tamtych czasach Jezusa, który był na Ziemi, który żył, gdzie używał różnych przedmiotów i po jakimś czasie stało się to dla ludzi „relikwią”. I to jest pochowane w Jerozolimie. Słucham.
PYTANIE:
Jak można ustrzec się do roku dwunastego przed masonerią, która rządzi światem? Czego powinniśmy się najbardziej obawiać?
EN-KI:
Osobiście nie obawiałbym się aż tak bardzo masonerii. Bardziej obawiałbym się Iluminatów, to oni rządzą. W masonerii nie tak dużo członków, chociaż i w masonerii są z różnych ugrupowań członkowie, ale nie są tacy „groźni”. Słucham.
PYTANIE:
Co istnieje w Jerozolimie na Golgocie?
EN-KI:
Czyli na górze, pod górą Golgoty. Tam też są zakopane, schowane relikwie -narzędzia zbrodni, czyli ten młotek, którym był przybijany do krzyża, część drzewa z krzyża, gwoździe, kielich, z którego Jezusowi podawano napój do picia, a tak naprawdę - był to narkotyk, po to żeby on nie cierpiał bólu. I tutaj chcę wyjaśnić to, co wyjaśniałem, ale dla przypomnienia powiem. Spory są co to jest Święty Gral? Jest to imię tego, który podawał Jezusowi napój do picia, czyli imię rzymskiego żołnierza. I ten kielich nazwano Gralem, świętym - nie wiem dlaczego, ale świętym. Więc, kto chce niech wierzy, kto nie chce, ten nie musi. Słucham.
PYTANIE:
Co stosować, co robić, żeby pozbyć się depresji, lęku?
EN-KI:
Najlepsza w tym przypadku jest medytacja, czyli powoli wchodzenie w arkany medytacji. I to właśnie ona pomoże tobie w opanowaniu depresji, stresu. Tak naprawdę - poza lekami psychotropowymi, które z taką lekką ręką przepisują medycy, nie ma. Jest tylko świadoma medytacja. Słucham.
PYTANIE:
Jak zabezpieczyć się przed negatywną energią niektórych osób?
EN-KI:
Ciekawe pytanie. I tutaj jeśli czujesz, że wokoło ciebie jest taka negatywna energia osoby, to najlepiej otoczyć się takim „niewidzialnym kloszem”. I wtedy taka energia nie ma do ciebie dostępu, a wysyłana w twoim kierunku - wróci do właściciela. Do tego wszystkiego trzeba w to jeszcze wierzyć, że ta energia zabezpieczenia działa. Słucham.
PYTANIE:
Jaki jest niezbędny warunek aby trójwymiarowa istota ludzka mogła przejść do czwartego wymiaru? Czy osiągnięcie samoświadomości jest wystarczające aby dokonać takiego przejścia?
EN-KI:
Czy to jakaś „epidemia” z tymi wymiarami? Jeśli nie osiągniesz samokontroli, jeśli nie otworzysz serca na kosmos, a zwłaszcza na drugiego człowieka, to nie wystarczy tylko nadejście czwartego wymiaru i już jesteście rozgrzeszeni i gotowi. Do tego trzeba się teraz jeszcze przygotować, czyli być gotowym na pojawienie się na Ziemi tego zegara kosmicznego, czyli rozpoczęcia nowego cyklu, który się rozpocznie niebawem. Nic nie ma za darmo i nad własnym rozwojem trzeba popracować, a nie czekać aż „coś” mi kosmos przyniesie w prezencie. Kosmos może pomóc, ale głównie - to wy sami musicie na to zapracować. Słucham.
PYTANIE:
Skąd pochodzą podziemne korytarze Amentii?
EN-KI:
Metodą „drążeniową” i to nie tylko tam, ale gdyby tak przyszło przeszukać to i Wyspy Wielkanocne posiadają, Peru posiada, Egipt - rozległą sieć podziemnych tuneli, korytarzy, pomieszczeń. W tym się specjalizowali wasi pra-pradziadowie. Lubili drążyć pod ziemią. Słucham.
PYTANIE:
Na czym polega medytacja Merkaba?
EN-KI:
Na tym co ja mówię. Nie ma takiej czy innej medytacji. Medytacja jest jedna i albo ona płynie z serca i się w nią angażujesz, albo jej nie ma, bo tylko udawanie, że się medytuje - nie można nazwać niczym, a tym bardziej - medytacją. Więc, każdy z was niech nie szuka potwierdzenia, żeby się wzorować na kimś, kto opracował medytację, ale niech wypracuje swoją własną medytację, taką która będzie miała połączenie z Uniwersum, z Bogiem. I to jest właśnie prawdziwe. Słucham.
MAREK:
To było ostatnie pytanie. I teraz na koniec chciałbym zadać pytanie: czy masz nam coś jeszcze do przekazania na koniec?
EN-KI:
Zachłanność, to jest właśnie to. Ja tutaj mówię długo już, a ty się mnie pytasz czy ja jeszcze mam coś do przekazania? Mam. Kilka słów, zwłaszcza do was, tych którzy tutaj przyszliście do mnie rezygnując z balu, bo to dzisiaj przecież Walentynki - dzień miłości. Przyszliście do mnie, większość z was z miłości, a ci co nie z miłości przyszli, co ich przyprowadziła nie tylko ciekawość, zostali „zaszczepieni”. I już ich umysł będzie pracował inaczej. I tak na zakończenie chciałbym jeszcze powiedzieć do was tutaj zgromadzonych, otwierajcie swe serca na miłość, obudźcie się z tego letargu ziemskiego, postarajcie się budzić innych, bo czas naprawdę jest już krótki i nie warto czekać na to, co się wydarzy i mówić “zobaczymy”. I jeśli będziecie czekać na to, co się może wydarzyć i po to, żeby zobaczyć - można nie zdążyć zobaczyć. A Ziemia jest planetą ludzi przeznaczoną do życia ludzi. Więc, jeszcze raz powtarzam: otwierajcie swe serca i umysły. Dziękuję.
MAREK:
I my dziękujemy za dużo miłości, cierpliwości i wyrozumiałości dla nas podczas naszego wspólnego spotkania.
CHEOPS 98
POZNAŃ, 8 marca 2009
Sesja publiczna metodą chanelingu telepatycznego 98
UCZESTNICY: Lucyna Łobos, Bill Brown, Maria Kubacka, Maria Gritsch, Mariusz Borkowski oraz Publiczność zgromadzona na spotkaniu.
PYTANIE: Pytanie od Publiczności zadane przez Marię Kubacką lub Marię Gritsch
EN-KI: Odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos
EN-KI:
Witajcie, witajcie w tym mieście Poznań. Tego dnia, takiego dla was znaczącego, bo stworzyliście święto - „Kobiet Święto”. A czemu nie ma „Święta Mężczyzn”? Też powinno być raz w roku. Cieszę się, że mogę tutaj być, że mogę uczestniczyć w tym spotkaniu i będę mógł odpowiedzieć na wasze pytania. Po raz pierwszy przez te wszystkie lata tej współpracy ziemskiej - mam tą okazję z wami rozmawiać w „nietypowej scenerii”, jaka jest tutaj. Bo, jeszcze w restauracji i to - piwa restauracji - nie przemawiałem. Ja, będąc na Ziemi piłem wino. Tak naprawdę to wołałbym, gdzie czułbym się związany bardziej z naturą i swobodniej, gdybym miał przemawiać do was w lesie, ale warunki ku temu są nie stosowne. Jest to, co jest i należy się z tego cieszyć. Zatem, ja En-Ki, bo takie me imię, słucham pierwszego pytania. Słucham.
PYTANIE:
Witaj En-Ki na dzisiejszym spotkaniu w Poznaniu. Jesteśmy ci bardzo wdzięczni, że możemy cię u nas gościć. Oto pierwsze pytanie. Dlaczego uznani Nauczyciele Duchowi i osoby rozwijające się w tym kierunku nie uczestniczą w Projekcie, a nawet negują całą działalność?
EN-KI:
Czy istoto ludzka znasz takie słowo, które nazywa się „ego”? Można być na pokaz, „pod publikę” - wielkim uzdrowicielem, wielkim jasnowidzem, astrologiem też wielkim, a tak naprawdę - w środku jest pusto. Czy negują? Jedni negują, drudzy pochwalają, gratulują grupie odwagi. Tu sprawdzaj dokładnie istoto - ileż to jest zbieżności pomiędzy tym, co jest przekazywane, tym co wskazaliśmy zarówno w Hawarze, jak i w Gizie poprzez typowe badania naukowe. A teraz im bliżej roku dwunastego, tym więcej będzie potwierdzeń tego, co my przekazujemy, a dopiero potem jest to na „światło dzienne” pokazywane, przekazywane. Uważnie zatem czytaj. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy En-Ki. Oto następne pytanie od Adama. Które miejsce na naszej Ziemi najbardziej odczuje zmiany do roku 2012?
EN-KI:
Adamie, kłopotliwe pytanie zadałeś. Które „najmniej” odczuje? Najmniej to odczują plemiona, które mieszkają w Amazonii, które są odcięte w 90% od cywilizacji. Wszystkie inne kraje na wszystkich kontynentach odczują. Jedni mniej, drudzy więcej boleśnie - zmiany do roku dwunastego. Zmiany zwłaszcza te gospodarcze, związane z kryzysem, dlatego trudno wymienić kraj, który - „najbardziej”, bo w większym, w mniejszym stopniu - wszystkie kraje. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy, następne pytanie. Drogi En-Ki, dlaczego te wszystkie przeszkody przy przygotowywaniu dzisiejszego spotkania?
EN-KI:
Brak porozumienia, brak wspólnego języka. „Niby” mówicie tym samym językiem, a jednak się nie rozumiecie. Dla jednych - Misja Ratowania Ziemi i rok 2012 to tylko fikcja, dla innych - to tak daleko. Jeszcze dla innych - co ma być to będzie i jutrem przejmować się nie będę. Najważniejsza jest mamona, co by jeszcze - napełnić kieszenie mamoną. Tylko, kiedy nie da się zrealizować planu Misji Cheops, to na nic się zda wasza mamona. Nikomu nie będzie potrzebna. I tutaj można by było sobie obejrzeć film, który przedstawia rok 2012. Odwołuję do tego filmu dlatego, że jest pokazane, co się stanie z ludźmi i z tym całym systemem. Film nazywa się „Jestem Legendą”. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję. En-Ki, mamy pytanie od Agnieszki. Jak będzie wyglądała nasza rzeczywistość, jak odczujemy uruchomienie Piramidy?
EN-KI:
Mądre pytanie zadałaś. Teraz tylko „mała kwestia”, sporna kwestia. Jak szybko zostanie włożony do sarkofagu „klucz”. Klucz, którym jest budowniczy Piramidy. Im szybciej, tym lepiej, bo zabezpieczenie jest potrzebne przed Planetą X, która już oddziałowuje na umysły ludzkie. Dlatego jest już tyle chorób psychicznych, tyle depresji, tyle zaburzeń równowagi, tyle samobójstw. Szukacie przyczyny dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że Planeta owa jest już coraz to bliżej. Szybsze zabezpieczenie, nawet jeszcze w tym roku, nie tylko złagodzi skutki energetyczne, które oddziałowują na planetę, ale ta siła przelotu też nie poczyni szkód na planecie Ziemia. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź En-Ki. Mamy pytanie od Sylwii. Dlaczego mam wrażenie, że znałam ciebie En-Ki kiedyś bardzo dobrze? Czy to jest możliwe? Czy chciałbyś, abym w jakiś sposób pomagała w Projekcie Cheops? Jeśli tak, to w jaki sposób?
EN-KI:
Sylwio, oczywiście że jest to możliwe, bo ja licząc „czas ziemski” stosunkowo „nie tak dawno” opuściłem Ziemię. Jest to zanotowane w Biblii - w Pierwszej Mojżeszowej, kiedy to Bogowie opuścili Ziemię. Jeśli chcesz znać dalszą historię, dlaczego jestem tobie bliski - zapraszam na sesję osobistą, bo to co bym powiedział, nie nadaje się na sesję publiczną. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję za odpowiedź. Pytanie od Henryka. Drogi Samuelu, czy w tym roku Jan Paweł II będzie beatyfikowany?
EN-KI:
Mógłbym powiedzieć krótkie słowa - nie, nie będzie. Znajdą „haczyk”, który powstrzyma przed uczynieniem Białego Ojca, dla nas takim pozostanie, uczynienia - świętym. Ale, czy on sam tego chce na pewno? Druga sprawa to „walący się wielki Babilon” i tutaj właściwie religie całego świata będą mieć dosyć swoich problemów jak się utrzymać - niż to, kogo uczynić świętym. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, następne pytanie. Czy świat do roku 2012 czeka wojna?
EN-KI:
Jeżeli chodzi o wojnę o jakiej myślisz, światową - to nie. Takie „lokalne przepychanki” to będą. Tego się uniknąć nie da, ale światowej wojny - nie będzie. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję. Następne pytanie od Barbary. Drogi En-Ki mam pytanie: czy „liczba urodzeniowa” obliczona z daty urodzenia świadczy o ilości wcieleń? Jestem „urodzeniową piątką”, czy jest to moje piąte wcielenie? Serdecznie pozdrawiam Barbara.
EN-KI:
I tutaj Barbaro powinienem ciebie zaprosić na sesję osobistą. Sama zdecydujesz - przyjechać, kontynuować dalej to pytanie, czy nie. Otóż, liczba urodzeniowa nic nie ma wspólnego z wcieleniami. Gdzieś ty się tych bzdur naczytała. Natomiast wpływ na życie - ma liczba jaka składa się z twojego imienia, więc policz - jaka liczba jest twoją liczbą Barbaro i ta liczba prowadzi ciebie przez całe życie, ale też nie ma nic wspólnego z wcieleniami. Czy chciałabyś być na Ziemi po raz piąty? Tylko - piąty? Chyba nie Barbaro. Masz ich dużo więcej. Dla nas, dla ciebie i dla was wszystkich - najistotniejsze jest wcielenie pierwsze i właściwie to obecne, w którym żyjesz teraz. Decyzję przyjazdu pozostawiam tobie. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź. Mamy pytanie od Marcina. Czy istnieje sposób, aby narodziny dziecka przebiegały bez bólu i komplikacji dla matki i dziecka?
EN-KI:
Bez bólu - to raczej nie, ale bez komplikacji - tak. Kiedy matka, kobieta będąca w ciąży prowadzi zdrowy i higieniczny tryb życia, dba o aktywność fizyczną, czyli ćwiczy, prawidłowo się odżywia - to wtedy taki poród jest o wiele lżejszy i „bez komplikacji”. Wyjątek stanowi uszkodzenie płodu lub „coś”, co jest związane z genetyką. Tak natura stworzyła, że poród - powinien odbywać się - nie w silnych, ale w niewielkich bólach. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź kochany En-Ki. Mamy pytanie od Barbary, Witolda i Pawła.
Kochany En-Ki, czy przejście Nibiru zagraża egzystencji na innych planetach w naszym Układzie Słonecznym? Czy oni mają wpływ na nasze bezpieczeństwo poprzez swoje zabezpieczenia, jeśli takie posiadają?
EN-KI:
No to - odpowiadam. Przede wszystkim - ja, taki sobie „astrolog”, co następuje stwierdzam.
W tym Układzie Słonecznym, poza Ziemią nie ma innego życia w materii. Jesteście w tej chwili jedni i jedyni. Jeśli myślicie też o Orionie i o Syriuszu, to owa Planeta X im nie zagraża. Otarcie się Planety X o inne planety w Układzie Słonecznym - nie będzie większej szkody, bo tam nie ma życia. Cały szturm i cała troska i wielka praca skierowana jest właśnie na Ziemię, na której jest życie. Myślę, że kierując się na stronę Misji Cheops, lub tylko wejść na to żeby wpisać 2012, to dużo dodatkowych informacji otrzymacie czytając przez Internet. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, mamy pytanie od Haliny. Drogi Samuelu - czy człowiek cierpiący przez wiele lat fizycznie i psychicznie bez nadziei na wyleczenie, na przykład w przypadku choroby zaniku mózgu ma prawo do eutanazji?
EN-KI:
Gdyby był zanik mózgu, o czym jest pisane, to ja - nawet kiedy nie jestem medykiem stwierdzam, że byłabyś „roślinką”, bo „główny komputer” szwankuje. Skoro myślisz pisząc takie pytanie, to znaczy, że chcesz żyć. Do regeneracji mięśni, mózgu - w organiźmie potrzebne jest złoto i jak najszybciej należałoby je spożywać, a nie pisać i myśleć o eutanazji. Jest to nierozsądne i nie powinno mieć miejsca w twoim myśleniu. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź. Mamy pytanie od Ani. Oprócz ochrony energetycznej, czyli - miłość i światło, która płynie z naszych serc, jak mogę pomóc? To, co mi przekazujecie podczas medytacji ma czemuś służyć, co mam z tym zrobić? Ludzie, którzy odbierają te same przekazy, mają coś do zrobienia w sprawie roku 2012?
EN-KI:
Tak mają i najważniejszą rzeczą - żeby ci, którzy otrzymują przekazy, czy to na jawie, czy to podczas medytacji, czy podczas to wizji, uświadomili innym ludziom, co jest najcenniejsze na Ziemi. A najcenniejsze - jest życie, bo Ziemia nie zakończy się na roku 2012 tak, jak mówią co niektórzy wizjonerzy, zarzucając Misji Faraon kłamstwo. Oni - widzą koniec świata,
ja przekazuję - koniec, ale tego systemu. Narodziny nowego życia, nowego systemu i to macie przekazywać. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy, mamy pytanie od Bogumiły. Kochany Opiekunie Ziemi En-Ki. Tak się cieszę z pierwszego spotkania z twoją energią miłości. Mam pytanie. Jestem z partnerem, który mnie w przeszłości zranił. W imię miłości wybaczyłam mu. Dlaczego los sprawił, że znowu jesteśmy razem? Co nam da ten związek? Czy to jest spotkanie prawdziwej miłości?
EN-KI:
Powiedziałaś bardzo piękne słowo „wybaczyłam” swojemu partnerowi. W partnerstwie, jak i w miłości są wzloty i są upadki. Najważniejszą rzeczą jest umieć wybaczać i ty to zrobiłaś, więc ta miłość i wzajemne bycie ze sobą jest wam pisane i będziecie ze sobą, bo tak żeście sobie ustanowili. Wasz związek nie będzie oparty na tylko wzajemnym wybaczaniu, ale na miłości, więc pielęgnujcie ją każdego dnia. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, następne pytanie od Bogumiły. Czy Marysia, którą się opiekuję i Wiktorek mój wnuczek są to kryształowe lub indygo dzieci?
EN-KI:
O jednej rzeczy powinniście pamiętać, zrozumieć. My, jako istoty duchowe potrzebujemy materii, na „czymś” się oprzeć. A w tej chwili mam tylko słowa, więc jeśli będą podane „do ręki” zdjęcia, to wtedy można ustalić - kim są te dzieci, które teraz też krzyczą. Słucham.
PYTANIE:
Następne pytanie od pani Bogumiły. Na co jest uczulona pięcioletnia Ania, na co ma alergię? Czy można ją wyleczyć, jeśli tak to jak? I jaka jest moja rola w ratowaniu Ziemi?
EN-KI:
Po jednym pytaniu.
PYTANIE:
Na co jest uczulona pięcioletnia Ania, na co ma alergię? Czy można ją wyleczyć, jeśli tak to jak?
EN-KI:
Pięcioletnia Ania ma alergię pokarmową, inaczej mówiąc - jelitową. Przede wszystkim, trzeba zrobić badania, testy, a potem ustalić sposób leczenia. Póki co, to radzę wyeliminować wszystkie surowe owoce z cytrusami włącznie i poobserwować dziecko. Słucham.
PYTANIE:
Ostatnie pytanie od pani Bogumiły. Jaka jest moja rola w ratowaniu Ziemi?
EN-KI:
I na ten temat już było mówione. Otwórz swe serce i mów o zagrożeniu innym ludziom, ale mów ostrożnie i tym tylko, którzy zechcą ciebie słuchać. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy, mamy teraz pytanie od Igora. Dziękuję ci kochany En-Ki za dotychczasową wiedzę zdobytą podczas lektury poprzednich sesji, oraz proszę o dalsze wspieranie nas ludzi na planecie Ziemia. Oto pierwsze pytanie: czy możliwe jest bezpośrednie kontaktowanie się z tobą tak, aby otrzymywać dopowiedzi w sprawach osobistych. Nie zawsze jest to możliwe na tzw. sesji osobistej. Po czym poznać, czy odpowiedź nie pochodzi od „ego”, lub nieprzychylnego bytu?
EN-KI:
Czy masz na myśli „ego” Lucyny? Już dawno wyleczyliśmy ją z „ego”. Pozostała tylko pokora. Jest to możliwe, więc jeśli jesteś gotów na to, żeby mieć z nami kontakt, to zapraszam ciebie na pierwszą lekcję, czyli na sesję osobistą. Przekażę pewne tajniki, jak się kontaktować z nami i odpowiem na resztę pytań. Słucham.
PYTANIE:
Czy podróże astralne będą ogólnie dostępne po roku 2012? Czy można nauczyć się ich już teraz, czy można je praktycznie wykorzystać do rozwoju?
EN-KI:
Każda istota ludzka ma te podróże astralne. Tylko w większości - nie pamiętacie. Po roku dwunastym ta „blokada” zostanie usunięta i „podróże” będą czymś zupełnie normalnym. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź. Mamy pytanie od Magdy. Drogi En-Ki, chciałabym się ciebie poradzić czy podążam we właściwym kierunku? Do czego powinnam dążyć, a z czego zrezygnować?
EN-KI:
Dobrze Magdo. Bardzo dobrze, ale to już będzie „podciągnięte” pod sesję osobistą, więc zapraszam ciebie Magdo do siebie na te nauki, po kierunek życia. Słucham.
PYTANIE:
Jakie znaczenie ma dla nas wszystkich dzisiejsze spotkanie w Poznaniu?
EN-KI:
Więc zapytam się tak, jak z reguły pytam się większości: „a rozum to ty masz?”. Mówię o Misji Ratowania Ziemi. Mówię o życiu, więc daj sobie odpowiedź - czy życie dla ciebie jest cennym darem, czy też mało znaczącym darem? I wtedy będziesz mieć odpowiedź, dlaczego to jest po różnych zakątkach Ziemi głoszone jedno - ratujcie Ziemię, ratujcie własne życie. I to jest moja odpowiedź. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy En-Ki. Mamy następne pytanie. Czy osoby w Projekcie Cheops są bezpieczne?
EN-KI:
Nie, tak samo jak i wy. Jeśli Ziemia nie otrzyma zabezpieczenia, podzielą swój los z wami wszystkimi, z tą tylko różnicą, że ci co są w Projekcie Misji Ratowania Ziemi są tego świadomi. Większość ludzi nie jest świadoma, więc nie ma żadnego „wyróżnienia” na czas, kiedy Ziemia nie otrzyma zabezpieczenia. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź drogi En-Ki. Mamy pytanie od Ani. Czy otworzę swoje centrum medycyny naturalnej i czy moim zadaniem jest w życiu leczyć ludzi jako bioenergoterapeuta?
EN-KI:
Anno, twój cel jest wzniosły i pochwalam tą myśl i byłbym w stanie wraz z innymi istotami duchowymi „wejść do spółki” i pomóc tobie, ale - i tutaj jest „ale”… Anno wchodzisz, chcesz wejść na rynek jako „mała rybka”. Na rynku już są „rekiny”. Anno nie rzucaj się na rekiny, bo cię zjedzą. Poczekaj, bo takie ośrodki będą po roku dwunastym potrzebne. Twój plan zakiełkował i twój plan się zrealizuje, ale wstrzymaj się. Jeszcze nie teraz. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź. Mamy pytanie od Barbary. Drogi En-Ki, mój syn choruje na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Czy może brać Suplement Ki, pić ziele glistnika, a może zalecałbyś coś innego?
EN-KI:
Jak na dzisiejszy czas - nic mi nie przychodzi do mojej „duchowej głowy”. Nie wysyłam do medyków, bo ci jeszcze bardziej dziecko zrobią chore, ale to co jest podawane jest dobre i niech dalej to spożywa. Tak długo, jak będzie to potrzebne. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy, mamy następne pytanie od Barbary. Czy twoje poprzednie imię to Gabriel, Anioł Gabriel? Czy to ty zwiastowałeś kolejne wcielenie twojego brata En-Li, Jezusa?
EN-KI:
Nie. Czy sądzisz, że z tej Anielskiej Triady, czyli - tego stopnia Najwyższego - jestem tylko ja, Jezus i Maria? Jest „cały zastęp” i tutaj musiałbym ciebie zaprosić na sesję osobistą, co do tego zwiastowania nowiny Marii, który oznajmił, że urodzi dziecko. Tyle mogę powiedzieć. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy, mamy pytanie od Witolda. Witaj En-Ki, mam wrażenie, że ktoś nas ludzi wykorzystuje jako „bateryjki”. Komu i do czego jest potrzebna ta energia płynąca z miłości i nienawiści? Czy te energie płynące są w równowadze?
EN-KI:
Nie chciałbym takiej równowagi mieć na wadze - miłość i nienawiść. Czy jesteście „sterowani” jak zdalnie sterowane roboty? Nie. Otrzymaliście tylko na 2000 lat Ziemię pod całkowite zarządzanie. Cały świat duchowy i inne światy miały się tylko przyglądać, jak istoty ludzkie poradzą sobie ze sobą, z zarządzaniem Ziemią, i z miłością, i z nienawiścią, i ze wszystkim, co jest na Ziemi. Jaki efekt tego zarządzania jest, nie muszę tłumaczyć. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź, mamy następne pytanie. Czy w najbliższej przyszłości do wytwarzania energii będą wykorzystywane ogniwa wodorowe?
EN-KI:
Tak, to co dzisiaj jest wybudowane przeciw ludzkości - do zabijania, po roku dwunastym, będzie służyć dla dobra ludzkości. Już nie będzie tej rabunkowej gospodarki, jaka jest dotychczas. Także te wszystkie urządzenia wyprodukowane „przeciw”, będą pracować „dla”. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź drogi En-Ki, następne pytanie. Przewidujesz uderzenie meteorytu w Bałtyk tego roku, w którym miejscu możemy spodziewać się tego kataklizmu?
EN-KI:
Witoldzie - nareszcie byłaby „atrakcja”, nieprawdaż? Tak, ludzie lubią się bać. I zwłaszcza obserwować z daleka - tego, co się wydarzy, bo gorzej gdyby to się miało wydarzyć tam, gdzie ty będziesz mieszkał, czy mieszkasz. Zdajemy sobie sprawę - my, byty z Oriona, co mogłoby się stać, kiedy meteoryt spadnie do Bałtyku. Wody wpływają w dwie największe rzeki. Czy to takie trudne do wyobrażenia sobie, co będzie dalej? Jeszcze za wcześnie na to, żeby doprowadzić do takiego kataklizmu w Polsce. Zwłaszcza, że Polska jako ten kraj - została Polska powołana, wybrana do współpracy i chociaż Polacy są rozrzuceni na całym świecie, to wszędzie służą Misji. Powiem to co spowodowało, że właśnie Polacy, Polscy Słowianie zostali wybrani. Polacy mają dusze, dusze i to jest to, co chroni Polskę. Będzie robione wszystko, żeby - albo rozbić ten meteoryt, który leci, albo - na tyle się spali w atmosferze, że do Bałtyku spadnie niewielka tylko jego część, nie powodując większych szkód. Jeśli sprawiłem przykrość, nie dałem satysfakcji tymi słowami, tym którym zależy na tym, żeby Polska była zalana, powinienem powiedzieć, że jest mi przykro, ale - wcale nie jest mi przykro. Cieszę się, że można będzie Polskę uchronić. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy En-Ki, mamy pytanie. Drogi En-Ki, czy polscy naukowcy zrozumieli rolę Polski w ratowaniu świata?
EN-KI:
Powiedzmy - że zaczynają rozumieć, bo zaczynają „współpracować”, a to można nazwać już sukcesem. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy. Czy Cylindry Faraona pomogą ludziom?
EN-KI:
Wszystko może pomóc. Ważne jest tylko to, z jaką do tego podchodzisz wiarą. To sugestia i wiara czyni cuda, a nie to co trzymasz w ręku. Słucham.
PYTANIE:
Czy mogę pomóc w Projekcie Cheops? Pytanie od tej samej osoby.
EN-KI:
Zgłoś się, a potem będziemy rozmawiać. Wyznaczy się. Każdemu starczy miejsca i pracy w Projekcie Cheops. Słucham.
PYTANIE:
Następne pytanie. Jaką mamy pewność, że gdy będzie możliwe wejście do Labiryntu, że nie wkradną się tam ciemne moce celem przejęcia kontroli nad Projektem?
EN-KI:
Nie ma już takiej możliwości. Za krótki czas i trzeba iść do przodu, i do przodu iść będziemy. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź, mamy pytanie od Arnolda Halma. Czy byłem duchownym w starym Egipcie?
EN-KI:
To tak samo, jak „granie w ruletkę albo trzy karty”. Nie wiem, co jeszcze można wymyślić. Mam puste słowa napisane na kartce i mam odpowiedzieć? Przecież wyraźnie powiedziałem. Medium jest tylko kanałem, a ja odbierając - muszę mieć energię, więc jeśli chcesz wiedzieć, czy byłeś kapłanem i kiedy byłeś kapłanem w Egipcie, bo to czujesz, to zapraszam na sesję osobistą. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź. Drogi En-Ki, dlaczego żaden Papież nie ogłosił nauki o reinkarnacji?
EN-KI:
I tutaj już kategorycznie - sesja osobista, bo to co powiem, gorliwym katolikom mogłoby się bardzo nie spodobać, więc przyjedź, to się dowiesz. Słucham.
PYTANIE:
Witaj Samuelu. Ciekawi mnie obecnie, jak ty się czujesz w roli Opiekuna i czy jesteś zmęczony, czy irytujesz się również na naszą niewiedzę i lenistwo?
EN-KI:
Zmęczony to ja nie jestem. Nie znam słowa „zmęczenie”. Irytuję się to fakt, że się irytuję.
Tyle lat intensywnej pracy od roku 2000, w kółko to samo - i trafia tylko do nielicznych. Innych nie interesuje ani Misja Cheops, ani rok 2012. Ktoś „ziemski”, jakiś przywódca ziemski tego by nie wytrzymał. Więc - ja jestem duchem i dlatego wytrzymuję. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy, mamy następne pytanie. Rozumiem, że ty i inni stworzyliście ludzi, ciało - jako instrument dla duszy. Czy wy również stworzyliście nasze dusze? Jeśli tak, to by znaczyło, że nie są one nieśmiertelne, bo chyba Bóg jako pierwszy ma możność twórczą i jemu przysługuje nieśmiertelność.
EN-KI:
Bardzo skomplikowane. Wszyscy jesteście, czy pochodzicie - od tego samego Boga.
My wszyscy, wszyscy wy. Dusza, faktycznie duch - jest nieśmiertelny, ale na własne życzenie może być śmiertelny i może przestać istnieć. Rozszerzyć to pytanie, ten temat mogę na sesji osobistej. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy En-Ki, mamy pytanie. Drogi En-Ki, dlaczego obecnie przebiega remont Biblioteki Watykańskiej i czy są już zniszczone ważne dokumenty odnośnie 2012 roku?
EN-KI:
Zanim opuszczą Watykan, bo już schron jest gotowy, to rzecz oczywista, że zniszczą wszystkie dokumenty - całą historię kościoła katolickiego od 2000 roku wstecz do chwili obecnej. I rządy się przygotowują „do opuszczenia” i przywódcy religijni też. Oni to wszystko wiedzą i widzą. Dlaczego - wy istoty ludzkie dalej pozwalacie na to, żeby trzymać was w takiej ciemności i wmawiać wam, że nic się nie wydarzy? Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy. Mamy pytanie od von Maya. Czy oczekuje świat ogólne głodowanie i kiedy w związku z tym powinienem pojechać do Egiptu?
EN-KI:
Do Egiptu możesz jechać w każdej chwili. Nie ma przeszkód. Jeśli Ziemia nie otrzyma zabezpieczenia, nie zdążycie głodować. Tak szybko to się stanie. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź, mamy pytanie. Jak będzie wyglądało wyższe szkolenie po roku 2012?
EN-KI:
Od razu „wyższe”? A od podstawowego zaczniecie, bo do życia w nowych warunkach, tak naprawdę - nikt nie jest przygotowany i trzeba wszystko włącznie z renowacją Ziemi - ratować Ziemię i szkolić was. Słucham.
PYTANIE:
Następne pytanie. Jak będą wyglądały małżeństwa po roku dwunastym?
EN-KI:
O…, tak daleko to nie sięgam, jak będą wyglądać małżeństwa? Na pewno nie tak, jak w dzisiejszym czasie większość małżeństw, które udają, że są małżeństwami, a tak naprawdę tylko żyją obok siebie. Tego nie będzie. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź, mamy pytanie. Czy Pan Jezus miał żonę?
EN-KI:
Nie, Maria była jego przyjaciółką. Nie była żoną. Twoje pytanie jest intrygujące i na pewno chciałbyś usłyszeć więcej, ale to nie na sesji publicznej. Zatem, zapraszam. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź, mamy pytanie od Magdaleny. Jaką mam rolę w tym Projekcie? Czy choroby jakie mam, w miarę chociaż mi znikną? I jaką rolę ma mój chłopak w Projekcie?
EN-KI:
Na to pytanie… Mario - czytaj trochę uważniej i słuchaj, co mówię… Na to pytanie już dałem odpowiedź i Misja dla wszystkich ludzi jest jednakowa. Zachować swoje życie i wejść do współpracy z Misją Cheops. Zapytaj też swego serca, co ci podpowie i to będzie twoja współpraca z Misją Cheops. Słucham.
PYTANIE:
Następne pytanie. Czy Roksana jest dzieckiem indygo?
EN-KI:
To w takim razie przyjedź ze zdjęciem Roksany, a ja tobie odpowiem i dam poradę, jak sobie z tym urwisem radzić w życiu. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję, następne pytanie. Cieszę się, że mogłem przybyć dzisiaj na spotkanie i zadać tobie pytanie. Każdy z nas podlega reinkarnacji, chodzi oczywiście o istoty materialne. Czy to, co się dzieje obecnie w życiu każdego z nas, jest drogą kreowaną we wcześniejszym wcieleniu?
EN-KI:
Dużo by tego było, gdyby tak wszystkie wcielenia przekazywane były do następnego. Zawsze tylko niewielka cząstka, która jest potrzebna do aktualnego życia jest przekazywana. Każde następne życie to nowa lekcja, nowy program do przepracowania. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy En-Ki, mamy pytanie od Oliwii z Meksyku. Drogi nasz Opiekunie En-Ki - bardzo, bardzo cię kocham i kocham tę wspaniałą Misję miłości i wiary. Chciałabym ciebie spytać, czy po roku dwunastym będziemy mieli możliwość zadania pytań o rożnych aspektach naszych własnych poprzednich wcieleń, oraz zadawania pytań na rożne tematy poruszane w sesjach? Bardzo dziękuję za odpowiedź.
EN-KI:
Nie widzę powodu, dla którego miałoby się coś zmienić, wręcz przeciwnie. Mowa telepatii o czym wspominałem nie raz, nie dwa - będzie szeroko upowszechniona i wielu, wielu z was na własne życzenie będzie mogło telepatycznie się z nami kontaktować nie potrzebując „pośrednika”. Czyż nie będzie to wspaniałe? Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź, mamy pytanie od 12 letniego Pawła. Witaj kochany En-Ki. Powiedz proszę, jak przebiega Misja Faraon i czego jej najbardziej teraz potrzeba? Dziękuję ci drogi Opiekunie.
EN-KI:
Jest to miło, jak coraz to młodsze pokolenie wchodzi w szeregi Misji, a jeszcze, jak miło jest usłyszeć słowo - kocham cię. Każdy to lubi. Wszystko będzie układać się dobrze.
Bóg powiedział: „nawet za pięć dwunasta przed rokiem 2012, jeśli ktoś się opowie za życiem - życie mieć będzie” . Więc, mając te 12 lat dzisiaj mogę powiedzieć - będziesz potrzebny po roku dwunastym dla nas i dla Ziemi. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź, mamy pytanie od Wiktora z Meksyku. Nasz drogi, kochany przyjacielu En-Ki. Jestem w Meksyku. Proszę powiedz, jak mogę służyć Misji Faraon, oraz kto i kiedy wzniósł tutaj te piramidy? Dziękuję za twoją opiekę i za to, że jesteś z nami wszystkimi.
EN-KI:
Kocham, dziękuję - jakie to są słowa miłe. Zwłaszcza, kiedy płyną z ust tak młodych ludzi. Odpowiadam - piramidy w Meksyku zostały wybudowane przez przybyszów z Syriusza B. Wtedy, kiedy jeszcze ta współpraca pomiędzy Orionem, Ziemią, a Syriuszem układała się poprawnie. To oni w Jukatanie wybudowali te wszystkie piramidy - Księżyca, Słońca - więc masz odpowiedź. A…, jeszcze kiedy? Piramida Słońca liczy sobie 9000 lat, piramida Księżyca jest trochę młodsza, bo ma trochę więcej niż 8000 lat. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź, mamy pytanie od Adriana. Drogi przyjacielu mam problem z zębami, a dokładniej z dziąsłami. Nazywa to się recesja dziąsłowa, czyli dziąsła opadły poniżej szkliwa zębów. Od pięciu miesięcy płuczę dziąsła korą dębową. Pryskam złotem i nic, nic nie pomaga, a było tak, jak jest. Może jest jakaś inna recepta na to, by pomogło. Dentyści twierdzą, że nigdy nie odrosną i że można tylko przeszczepy zrobić, ale jest to bardzo kosztowna sprawa. Proszę o pomoc.
EN-KI:
Na to teraz „chwycę ciebie za słowo”. Piszesz - „było, jak jest”, czyli choroba się nie pogłębia. To już jest sukces, bo gdyby się choroba pogłębiała, to byś to zauważył, a ty twierdzisz, że jest, jak było, czyli choroba powiedziała „stop” i teraz dalej zalecam to samo, bo jest to leczenie bardzo długie, co „zapomniałem” tobie dodać. Teraz zalecam jeszcze, zakupienie złota, tego w proszku, czyli Suplementu Ki - i też zacznij to spożywać. Rehabilitacja czasem trwa kilka lat. Uzbrój się w cierpliwość. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź. Drogi En-Ki mamy pytanie. Czy obecnie wykopaliska w Egipcie trwają pełną parą?
EN-KI:
Najlepiej byłoby powiedzieć - jedź, jedź - to na własne oczy zobaczysz. Oczywiście, że wykopaliska nie stoją w miejscu, a najważniejsze jest to, że jest zezwolenie - jedno, a niebawem będzie drugie, to - o co nam chodzi, na Gizę. Więc, zapraszam do Gizy. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy za odpowiedź. Kochany En-Ki, dlaczego i z jakich środków została zbudowana stacja astrologiczna Waticano Obserwatore do obserwowania planet. Dlaczego i z jakich środków?
EN-KI:
Z takiego samego powodu, jak teraz jest niszczenie dokumentów w Watykanie i przygotowywanie się do ewakuacji. Chcą żyć. Chcą przeżyć rok 2012, a kochający ludzi kapłani - będą się modlić za tych, którzy pozostaną na górze. Jak myślisz? Z jakich środków mogło być to wybudowane? Oczywiście, że z waszych. Tak samo, jak i schron, do którego się udadzą. Słucham.
PYTANIE:
Dziękujemy. Mamy następne pytanie. Czy dusza może przemieszczać się pomiędzy wymiarami i przeżywać poszczególne inkarnacje w równoległych światach?
EN-KI:
Oczywiście, że może. Nie ma przeciwwskazań. Duch może sobie wybrać każdą inną planetę zamieszkałą przez materię, albo wrócić na Ziemię. To tylko i wyłącznie zależy od ducha. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję. Oto moje pytanie odnośnie ducha, duszy. Z jakich odległych wcieleń mogą do nas docierać echa. Jak mocno mogą się objawiać? Jak je rozpoznać? Czuję się mocno związany z walką, bitwami w różnych częściach świata i historii, oraz z pustynią.
EN-KI:
W takim stanie - fizycznym nie odbierzecie kontaktów z Wszechświatem i z innymi galaktykami. Jedynie może to być w ciele duchowym. Wtedy, duch rzeczywiście odbiera. Albo - we śnie astralnym, kiedy w tym momencie, kiedy opuszczasz ciało i duch jest pozbawiony materii - dostaje te informacje. Kiedy powracasz do materii, to wydaje się tobie, że miałeś wizję, sen i to jest właśnie to. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję. Pytanie od Idy. Od dłuższego czasu mam przeświadczenie, że tak zwane komory obciążające nad komnatą króla w Wielkiej Piramidzie symbolizują Egipski Święty Kielan, który łączy Ziemię i Niebo, by Ozyrys mógł zmartwychwstać. Wydaje mi się, że ma ten filar dużą rolę we wspomnieniach przy uruchomieniu Wielkiej Piramidy.
EN-KI:
I po co tak zawile? Czy dla was - im zawilej to prościej i bardziej zrozumiale? Bo, to co mówię prostym językiem - jest za nic nie zrozumiałe? Więc, mówię prostym językiem - to co ma być wykonane, czyli budowniczy król, który budował Wielką Piramidę, ma być włożony do pustego sarkofagu, a to co się znajduje poza, powyżej komnaty króla, w tym tajemnym pomieszczeniu, jest potrzebne właśnie do uruchomienia Piramidy. Po więcej informacji, jeśli chcesz, zapraszam na sesję osobistą. Słucham.
PYTANIE:
Dziękuję. Pytanie jeszcze od Idy. Czy dużo oficjalnych informacji o życiu Jezusa jest dla nas zatajane?
EN-KI:
Bardzo dużo, ale nie sądzisz, że tu na tej sali będę ujawniał tajemnice i teraz jeszcze dodaję jednej Marii i drugiej Marii - „akumulatory Lucyny się wyczerpują” - zważcie to sobie, czas kończyć. Macie dwa ostatnie pytania, ani jednego więcej. Słucham.
PYTANIE:
Kochany En-Ki. Czy nowo powstała Fundacja Enkira w Szwajcarii pozwoli nam na szybsze zgromadzenie funduszy na wykopaliska w Hawarze i w Gizie?
EN-KI:
Powiem inaczej Mario. Macie trzy lata. Jak te trzy lata zostaną wykorzystane, to już pozostawiam wam. Uruchomcie rozumy. Słucham.
MARIA GRITSCH:
Dziękuję drogi En-Ki. Mam osobiste pytanie. Bardzo często we wszystkich sesjach przewija się pytanie: „jak ja osobiście mogę pomóc w Projekcie Cheops”? Muszę przyznać, że to jest pytanie do znudzenia, również dla mnie, ponieważ nikt nie przychodzi i nie mówi: „słuchaj, czy mogę ci w jakikolwiek sposób pomóc, nawet w najmniejszy”. I pytanie moje jest: kiedy się w końcu ludzie - nawet ci, co chcą pomóc, a nie wiedzą jak, obudzą z letargu? Bo to jest bardzo męczące - ciągle powtarzające się pytania.
EN-KI:
Obudzą się Mario obudzą, bo już niebawem, nie w tym roku jeszcze, ale już w przyszłym, kiedy spojrzą przez teleskop w niebo - zobaczą „czerwoną planetę”. To właśnie ta, która leci do Słońca. Wtedy, u wielu nastąpi przebudzenie, więc to nie wystarczy zapytać - co mam zrobić dla Misji Faraon? Jak mam pomóc? I na słowie się kończy. Przyjdź do powstających Fundacji, do już istniejących Fundacji i włącz się w ten Projekt.
I tak na zakończenie, na forum, przy wszystkich was tu siedzących zaraz „zmyję głowy” obu Mariom. Otóż tak - jak wyście przeszkadzały w skupieniu medium - to się rzadko zdarza. Cały czas wymiana zdań, głośnych zdań. Więc, żeby mi to było ostatni raz. Tak, jak powiedziałem, ostatnie pytanie zostało przeczytane. Ja En-Ki dziękuję wam wszystkim zgromadzonym tu na tej sali za przybycie, za wysłuchanie moich słów. Chociaż mogły być czasami ostre, ale czyż kochający ojciec, który naprawdę kocha i który czasami krzyczy nie robi tego z miłości? Więc, pomyślcie nad tym kiedy pójdziecie do domu, a dzisiaj to ja wam dziękuję.
MARIA KUBACKA:
Dziękujemy ci drogi En-Ki, nawet za to „zmycie głowy”. To świadczy, o tym że nas kochasz. Jakbyś nas nie kochał, to byś nas nie karcił także... Jeszcze raz przepraszamy, a Lucynkę przeprosimy osobno. Dziękujemy wszystkim tutaj za przybycie, że przybyli goście nawet zagraniczni, z całej Polski. Dziękujemy ci jeszcze raz En-Ki, że zechciałeś tutaj z nami wytrzymać, nieznośnymi ludźmi. Brakuje nam jeszcze dużo En-Ki, ale chyba będziemy mieli czas na pewno na udoskonalenie się. Dziękujemy i przepraszamy za wszystko. Dziękujemy.
SESJA 99
CHEOPS 99
WROCŁAW, 29 marca 2009
Sesja publiczna metodą chanelingu telepatycznego 99
UCZESTNICY: Lucyna Łobos, Bill Brown, Andrzej Wójcikiewicz oraz Publiczność przybyła na spotkanie
ANDRZEJ: pytanie zadane przez Andrzeja Wójcikiewicz w imieniu Publiczności
EN-KI: odpowiedź na pytanie za pośrednictwem Lucyny Łobos
EN-KI:
Oto jestem tego dnia dzisiejszego - jeszcze marca. Zapamiętacie wszyscy przybyli tutaj ten chaneling. Bardzo się cieszę, że mogę ponownie być tutaj i odpowiadać na wasze pytania. Moje imię En-Ki, dla niektórych - jestem Samuel. I tak dobrze, i tak dobrze. I to, co lubię bardzo - to „przedmowę”, ale zważywszy na dużo pytań, na niektóre odpowiem, a niektórych - przywołam na sesję osobistą. I zanim będę odpowiadał wyprzedzę jedno pytanie - kobiety, która podała kartkę ze słowami: „czy mam odejść od męża?” W takim razie - jako pierwszą zapraszam na sesję osobistą. Wtedy powiem, co o tym myślę, a teraz słucham Andrzeju - zaczynamy od pierwszego pytania.
ANDRZEJ:
Witaj drogi Samuelu. Bardzo, bardzo się cieszę, że tu jestem i mogę zadać ci pytania. Jak najlepiej zacząć mówić o tobie Samuelu do ludzi żeby nie przestraszyli się i nie mówili, że to jest „sekta”?
EN-KI:
Nie wszyscy mówią „sekta”. Tak dużo się „natworzyło” ugrupowań i wszystkich - „pewne ugrupowanie” podciąga pod sektę, a tak naprawdę - to „pewne ugrupowanie” można podciągnąć pod sektę. I jak masz mówić? Mów sercem i używaj do tego też rozumu. Uważnie przesłuchaj lub przeczytaj sesję, a rozjaśni się tobie umysł. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Mirosława. Czy dobrze uważam, że umiłowanym uczniem Jezusa była Maria Magdalena i, że to właśnie ona przyjęła matkę Marię Jezusa do siebie, a nie jak to się powszechnie uważa Jan Apostoł?
EN-KI:
To masz kiepskie informacje, bo tak naprawdę - Jezus kochał wszystkich ludzi i właśnie po to na Ziemię przyszedł żeby pokazać miłość bezwarunkową. Jeśli nie rozumiesz, co to jest miłość bezwarunkowa to i nie zrozumiesz nauk Jezusa. Nie Maria Magdalena przyjęła matkę Jezusa, ale tak jak mówi Biblia - uczynił to Jan. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. En-Ki kocham cię. Czy starczy mi czasu?
EN-KI:
Dziękuję za „kocham”. Czy na miłość mam rozumieć wystarczy tobie czasu? Kocha się całą wieczność… i potem też. I każde następne wcielenie. Czy czasu wystarczy? Na co? Na miłość, na życie? I na to pytanie - ogólnie powiem: niech każdy da sobie odpowiedź sam. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie od Filipa. Dziękuję ci Samuelu za twoją opiekę i chciałbym poprosić żebyś podsumował sukcesy Projektu i powiedział czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie, w najbliższym roku.
EN-KI:
Absolutnie nie będę podsumowywał osiągnięć, działań Fundacji. W tym roku, czego się można będzie spodziewać? Nie całkowitego sukcesu, ale sukcesu. A co się znajdzie - to tego akurat nie powiem. Wiem tylko jedno i to mogę przekazać - to, co zostanie znalezione, rozniesie się echem po całym świecie i otwiera drogę do Gizy, do tego wyznaczonego celu. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Co mam zrobić, by mieć zdrowe oczy i dobrze widzieć?
EN-KI:
I tutaj mam się wypowiedzieć jako… medyk. I tutaj mogę powiedzieć: zapraszam ciebie na sesję osobistą. Wystąpię w roli „medyka”. Będziemy „coś” radzić żeby poprawić twój wzrok. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Marka. Bardzo szybko przybywa w naszym ziemskim Internecie informacji o nadciągającym katakliźmie, końca czasu, końca świata. Rok 2009 jest już oficjalnie prognozowany jako rok z wieloma wydarzeniami na świecie, zapowiadany kryzys gospodarczy rozpoczął się. W informacjach o kataklizmach - brak jest wiedzy o możliwości ratunku. Informacja o zabezpieczeniu Ziemi gubi się w natłoku innych informacji. Czy my - jako zwolennicy Projektu, ludzie, którzy rozumieją Projekt - powinniśmy podjąć próbę większą grupą, aby w roku 2009 były większe możliwości ratunku, te informacje szybciej docierały do wszystkich zakątków Ziemi?
EN-KI:
Duży chaos w tym twoim pytaniu. Odkąd mam kontakty poprzez medium z wami, nigdy nie powiedziałem o końcu świata. Nigdy. Jeśli padło słowo „koniec” - to koniec tego systemu, czyli - narodziny nowego systemu i nowego cyklu. Co się wiąże z takim już znanym słowem „precesja” albo - wejście w czwarty wymiar. I to, jeśli sądzicie, że czwarty wymiar już jest teraz - to błędne informacje są wam podawane. Co robić? Można - pomimo otwarcia swych serc - można jeszcze monitować do rządów świata. Skoro wydają zezwolenie na publikacje roku 2012 i mogą straszyć, to niech te petycje wysyłane od ludzi z całego świata trafiają, gdzie ludzie zażądać mogą - żeby rządy - natychmiast włączyły się w Misję Ratowania Ziemi, a nie tylko straszyć. Bo, ratunek jest dla Ziemi i dla ludzi. Dla wszystkich ludzi, a nie tylko dla tych, którzy się „pochowają” pod ziemią. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Piotra. Kiedy zacznie się rola ziemskich nauczycieli? Przed rokiem dwunastym, czy po?
EN-KI:
Krótko: cierpliwości. Po roku dwunastym. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję. Następne pytanie od Adama. Jak pozbyć się szumu w głowie?
EN-KI:
Szum w głowie może być spowodowany nieprawidłowościami na kręgosłupie odcinka szyjnego. I tutaj - należałoby najpierw zrobić prześwietlenie tego odcinka, a potem znaleźć dobrego terapeutę w terapii manualnej kręgosłupa. Kiedy dobrze ustawi te kręgi, szumy powinny ustąpić, bo to jest właśnie przyczyna. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Krzysztofa. Witaj kochany En-Ki. To, że jesteś cierpliwy i „odporny psychicznie” na tą nieświadomość ludzką, gdzie większość z tej ludzkości jest zakotwiczona w materii i nie czuje świata duchowego i subtelniejszych energii, z których właśnie wydaje się powstał świat materialny. Moje pytanie jest następujące: czy stan po śmierci ciała można przyrównać do snu i jak to jest ? Dziękuję i pozdrawiam.
EN-KI:
Zaraz odpowiem. Czy jestem „odporny psychicznie”? Czy istota duchowa wogóle coś takiego posiada? A jeśli to „szufladkować” w taki ziemski sposób - to zdaje mi się, że jestem i to już od czasu potopu Noego. Tak, moja cierpliwość jest wystarczająco duża na to, co się dzieje obecnie z ludźmi. Otóż duch, lub - kiedy duch opuszcza ciało - to tak, jak gdyby ktoś „usunął zużyte ubranie”. Czyż ubolewasz nad wyrzuconą sukienką albo ubraniem? Nie. Duch zabiera z Ziemi tylko wspomnienia przeżytego życia. Schodząc na Ziemię - wszystko rozpoczyna od nowa, czyli - nowy program się zaczyna. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Ewy. Czy mój mąż Adam będzie miał pracę? Kocham cię.
EN-KI:
Kogo kochasz? Mnie, czy męża? Bo tutaj nie sprecyzowałaś konkretnie. Widocznie słabo kochasz tego swojego męża, kiedy tak bardzo martwisz się brakiem jego pracy. Czyż ja nie mówiłem, że wchodzicie w „czasy trudne”? Że jedno, drugiego powinno wspierać? Zacznij też pomagać swojemu mężowi - właśnie w znalezieniu tej pracy. Czy kochać będziesz mnie za to, kiedy pomogę znaleźć pracę twojemu mężowi? Powiedz mi, jak to jest? Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Kolejne pytanie od Doroty. Wybrałam się do miejsca gdzie leży mumia - pozazmysłowo. Co mnie zaskoczyło, otóż to, że jest to miejsce napełnione bólem, strachem, jakby „coś lub ktoś” - tam był więziony. Nie każdy może przeżyć takie wibracje, jeśli tam będzie chciał wejść. Zatem dlaczego - En-Ki chce narażać tak wielu ludzi na utratę życia. Czy może będzie tak, że w odpowiednim momencie powie o tym, że do tego wejścia nie każdy może wejść, nie każdy może je przekroczyć?
EN-KI:
To wejście - do nowego świata. Pomyliło się tobie wszystko…Może, nie wszystko. Wejście do nowego świata będzie otwarte dla wszystkich tych, którzy będą chcieli wejść. Czyli tych, którzy otworzą - tak naprawdę otworzą - swe serca. Bo, nie wystarczy powiedzieć: „co, ja - nie mam otwartego serca? Tu się musiał En-Ki pomylić”. Ale, En-Ki i cała armia istot duchowych - tak naprawdę widzi, kto ma otwarte serce, a kto tylko mówi: „mam otwarte serce”. Twoja wizja tak naprawdę - ma dużo prawdy, ale do końca nie mogę powiedzieć, bo potraktuję to jako - „ostatni sekret”, który jest do ujawnienia, ale jeszcze nie teraz. Ten ból, cierpienie znajduje się w Cheopsie II. Czyli, to Cheops II - ma „coś na sumieniu”. Co ma „na sumieniu”? My wiemy. I tajemnica zostanie odsłonięta dopiero wtedy, kiedy rozpoczną się wykopaliska. Więc, nie bój się o ludzi, a i sam Cheops też się „zrehabilituje”. Boi się ludzi, boi się reakcji tego, co będzie przekazane. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Beaty. W jaki sposób rozwinąć w sobie wiarę.
EN-KI:
I to jest najtrudniejsze, na co przyszło mi odpowiadać, ale spróbuję. Wiara nie polega na tym, żeby ją - „dotknąć, poczuć”. Ale, dam ci radę, króciutko: znajdź w sobie Boga. Wtedy odzyskasz wiarę. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Kariny. Dwa lata temu miałam ostre zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego. Z upływem czasu mózg się zregenerował, natomiast na rdzeniu kręgowym powstały „wżery”, które prawdopodobnie są przyczyną mojego niedowładu kończyn dolnych, oraz pęcherza neurogennego . Po wybudzeniu ze śpiączki całe ciało było bezwładne i wszystko wycofało się, nastąpił „postój” pomiędzy 10 a 12 kręgiem piersiowym. Moje pytanie: Czy mój rdzeń kręgowy odbuduje się i czy nerwy znajdą inną drogę, abym odzyskała w pełni zdrowie?
EN-KI:
Jest to na dzień dzisiejszy niemożliwe. Teoretycznie - całe ciało potrafi się regenerować i tutaj musisz tez uruchomić sugestię, wiarę, chociaż - to jest ciężkie, i cierpliwość. Już niedługo, co u niektórych medyków ziemskich - będą takie pokłady umysłu pootwierane, albo będą kierowani przez medyków z innych wymiarów, że te choroby dzisiejsze, które są „nieuleczalne”, będzie na nie lekarstwo i sposób. Na dzień dzisiejszy - proponuję tobie rozpocząć naprawdę taką intensywną terapię. Nerwy się regenerują, dziecko. Tylko musisz nad tym pracować, mocno pracować. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Piotra. Czy możemy budować własne piramidy i energetyzować żywność i wodę, i oczyszczać je? Przepraszam, było to pytanie od Pawła.
EN-KI:
Pewnie, że można o tych samych „parametrach”, co jest Główna Piramida, ale - co do oczyszczania: jeśli nie oczyścisz własnego serca, umysłu - to żadna piramida tego za ciebie nie zrobi. Pomyśl nad tym. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Wiktora z Meksyku. Drogi En-Ki, w sesji nr 98 została przekazana informacja dotycząca Piramid Księżyca i Słońca wybudowanych w Jukatanie, przez przybyszów z Syriusza. Jak wiadomo te dwie piramidy znajdują się w Teotihuacan, 45 km na północ od miasta Mexico City. Jukatan - jest daleko na południu Meksyku. Tam jest wiele piramid, ale chyba żadna z nich nie ma tej samej nazwy „księżyca i słońca”. Proszę gdybyś mógł to wyjaśnić, bardzo dziękuję.
EN-KI:
Wyjaśnię, ale tylko… powiedzmy… „w skrócie”. Bo, gdybym chciał dokładnie to wyjaśniać, zajęłoby nam to dużo czasu. Tak zostały nazwane - bo te piramidy mają połączenie ze Słońcem, z Księżycem. Tak samo jak Piramida w Gizie. Jedna jest Piramidą Słońca, druga - Piramidą Księżyca, trzecia - jest Piramidą Syriusza. Co ty na to? Wymieniam dalej: Góra Ślęża, Góra Radunia. Tu mogę spokojnie powiedzieć: Góra Słońca i druga - Radunia, góra Księżyca. Dlatego, nazwane to zostało - Piramidą Słońca, czy Piramidą Księżyca, bo te budowle mają bezpośrednie połączenie z tymi energiami: Księżyca, Słońca. Chcesz mieć więcej informacji - to się skontaktuj. Jest tych „tworów” więcej: gór, lub - odkrytych, jeszcze nie odkrytych - piramid. I wszystkie te „twory” mają połączenie ze Słońcem, lub z Księżycem, lub z Orionem, lub z Syriuszem. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od 7-letniego Daniela. Kochany En-Ki, gdzie można znaleźć kryształowe czaszki i do czego będą one służyły? Dziękuję za odpowiedź Drogi Opiekunie.
EN-KI:
Siedmioletni chłopcze, dziecko. Te kryształowe czaszki - to też jest źródło energii. Czaszki, które zostały sprowadzone z Atlantydy. To, co ci powiem to i tak nie zostanie zrealizowane, ale jeśli „namówisz” rodziców i chcesz taką kryształową czaszkę - na Wyspach Wielkanocnych pod jednym z tych posągów - nie ma ich dużo - jest właśnie ukryta ta prawdziwa, kryształowa czaszka z Atlantydy. Na dzień dzisiejszy, nie przedstawiają większej wartości, oprócz tej, że są kryształowe, tak misternie zrobione. Dopiero zastosowanie będą mieć po roku dwunastym. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Szymona. Jak dojść do prawdy o sobie? Dziękuję za odpowiedź.
EN-KI:
Czy tak mało masz wiary w sobie, że szukasz prawdy? Prawda jest jedna - i tylko jedna. W tej prawdzie jest miłość. Spróbuj znaleźć miłość w sobie, a wtedy - odnajdziesz prawdę. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Istoty, które kierują się dobrem - nie ingerują w niczyją wolną wolę. Czy to, kiedy mówisz, że droga do Cheopsa jest „jednokierunkowa” i nie można z niej zawrócić - czyli osoby, które są najbardziej zaangażowane w Projekt nie mogą się już z niej wycofać, muszą iść naprzód, bo chociażby, jak w przypadku Lucynki, za dużo już w nią „zainwestowaliście”. Czy to nie jest przypadkiem ingerencja w ich wolną wolą i czy to jest dobre? Proszę o odpowiedź.
EN-KI:
Spróbuję. Nie jest to ingerowanie. Każdy ma możliwość wycofania się. Tylko wtedy - zostaje pustka, zostaje ta myśl, że rok dwunasty niebawem nastąpi i świadomość tego, co zostaje. Czyli, świadomie - zdaje się sprawę z tego rychłego „końca”. Misja Ratowania Ziemi - to nie przymus. I mogę to nazwać spokojnie - drogą jednokierunkową - bo jest odpowiedzialność za ludzi. I poza odpowiedzialnością, jest chęć życia. Czy dla tej chęci życia - trzeba się zastanowić? I tu - niech każdy sobie odpowie na to pytanie - może warto wejść na tą „jednokierunkową drogę”, a potem otrzymać życie? Można też nic nie robić - ja już to mówiłem - skoro nam się zarzuca „ingerencję, przymus - lub prowokowanie ludzi”. Więc, trzy lata niebawem nastąpią i wtedy, kiedy nic nie zrobicie dla siebie, dla Matki Ziemi, zapytacie się w roku dwunastym: „En-Ki i co dalej?”. Wtedy En-Ki - się już nie odezwie, nie będzie robił „przymusu” na nikim. Pomyślcie nad tym. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Sylwestra. Drogi En-Ki, jak można pomóc mojemu ojcu Czesławowi, który jest na zdjęciu, a który ma problemy z chodzeniem i prawdopodobnie miażdżycą, oraz nadciśnieniem?
EN-KI:
Wiek też zrobił swoje, i spustoszenie w organiźmie. Ponadto - twój ojciec przez całe życie nie dbał o siebie i „zapracował” sobie na ten stan. I teraz też to wymaga pracy - jego pracy - albo współpracy z lekarzami, z terapeutą. Przede wszystkim - musi zaufać medycynie naturalnej. Odpowiednie ćwiczenia. Nie zrobi się z niego już „orła” - bo to jest niemożliwe, ale przynajmniej można tak to zrobić, aby twój ojciec w miarę czuł się dobrze. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Marty. Czym jest prawda?
EN-KI:
Musiałaś Marto „nieźle” dostać od życia… Prawda… Nie tak… Wiem, że potrzebujesz pomocy i to prawie - bardzo szybkiej pomocy. Zatem - sesja osobista. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Violetty. En-Ki dziękuję ci za to co robisz dla nas, dla ludzi, za twą miłość i cierpliwość. Spraw - by ludziom otwarły się serca i umysły. Proszę cię o miłość i opiekę, i ochronę dla mnie i mojej rodziny, bliskich, oraz - zwierzątek. Z całego serca dziękuję.
EN-KI:
Jakby tu odpowiedzieć? Bardzo trudno jest dotrzeć do serc ludzkich. Serca ludzkie otwierają się wtedy, gdy „coś się wydarzy”. Są wtedy wzajemnie do siebie dobrze ustosunkowane, ale kiedy minie, wszystko powraca. Trzy dni była miłość, zgoda, wzajemne zrozumienie - wtedy, kiedy umarł Papież, nazwany przez nas - Białym Ojcem. Aż miło było popatrzeć na ten wzajemny szacunek. Jeśli ludzie nie zrozumieją sami, że trzeba popracować nad własnym doskonaleniem - to żadne nauki, żadne tłumaczenia nie zdołają tego zrobić. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Mam egzemę skóry na dłoniach. Próbowałem już różnych metod leczenia. Co mogę jeszcze zrobić aby wyleczyć tą egzemę?
EN-KI:
Czy to na pewno jest egzema? Czy na pewno zostały zrobione wszystkie badania? Mam tylko „suche” twoje pytanie, ale z tego wynika, że nie do końca badania zostały przeprowadzone dokładnie. Do złudzenia czasami - podobna jest alergia, ale w tym przypadku… Sesja osobista. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Czy przebywała już na Ziemi rasa, która przybywa jedynie wtedy, kiedy wszystko wygląda bardzo „źle” na tej planecie? Czy przybywa już na Ziemię rasa, która przybiera jedynie „ludzką postać”? Jak wygląda w swojej pierwotnej formie?
EN-KI:
To zależy, o której rasie myślisz. Jeśli ci z Oriona, którzy przybrali ludzką postać, a są wśród was, w swojej rzeczywistej materii - są to piękne istoty, piękne - mówię. Są też ci z Syriusza, ich „fizyczna powłoka”, ta - z ich planety, nie jest za ciekawa. I dlatego - różnią się wyglądem, ale nie - kiedy są na Ziemi. Tutaj zarówno jedni, jak i drudzy - są nie do rozpoznania. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Piotra. Drogi En-Ki, jak rozmawiać z dziećmi o Projekcie Cheops, kiedy reszta rodziny jest bardzo religijna i uważa taki temat za, delikatnie mówiąc, „szkodliwy”?
EN-KI:
Nie tylko ta rodzina, bo dużo istot ludzkich uważa ten temat za „szkodliwy”. Zależy w jakim wieku są te dzieci. Jeśli jest to młodzież - to uwierz mi, umysły młodych ludzi są bardziej otwarte niż umysły ludzi starszych. Nie można tego Projektu - Misji Ratowania Ziemi, ubierać w „słodkie barwy”. Nie można też straszyć. Powiedzieć o Planecie X, ale powiedzieć także o możliwości ochrony Ziemi poprzez energię, jaka zostanie wytworzona. I w ten sposób przemawiaj, rozmawiaj, z dziećmi. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Przeczytałam ostatnio na forum Projektu Cheops fragment „Rozmowy z Bogiem” o Projekcie Cheops, gdzie mówi między innymi o tym, że druga cywilizacja pozaziemska, która nas ludzi udoskonaliła - tak zwani „Orionidzi” albo Anunnaki - to cywilizacja „gadzia”. Czy to prawda En-Ki, że Orionidzi to w rzeczywistości istoty gadzie, które kryją się między innymi - w czwartym, nieznanym nam wymiarze przestrzeni - by nas negatywnie stymulować i wykorzystywać?
EN-KI:
A jaki inny powód poza miłością mieliby ci z Oriona, żeby wam pomagać? Przecież, gdyby tak było, że to są „gady”, a nie istoty ludzkie - to zależałoby im na planecie, a nie na ludziach. I przy ich cywilizacji wysoko rozwiniętej - nie pomagaliby. Pozwoliliby na to, żeby Planeta X zrobiła swoje. Mniej czytaj tych bzdur. Skoro ci z Oriona - te „niby gady” pomagają - to o czymś to świadczy. A tak już na marginesie - jak przeżyjesz i znajdziesz się już w tym nowym porządku ziemskim, czy przeszkadzało tobie będzie - gdyby obok ciebie, w drugim mieszkaniu - mieszkały istoty o „innym” wyglądzie, takim na przykład - „gadzim”? Pomyśl nad tym. I tutaj bardzo nisko, wam istotom ludzkim, kłania się tolerancja. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Czy moja wizyta w Jerozolimie w 2006 roku oraz pytania, jakie zadałam przy Ścianie Płaczu, oraz odpowiedzi na nie, jakie otrzymywałam kilka godzin później - nie były przypadkiem? Czy ta wizyta powinna zmienić faktycznie moje życie?
EN-KI:
Prosiłaś, istoto ludzka - i dostałaś. Gdzie twoja wiara, że poddajesz w wątpliwości słowa - jakie otrzymałaś. I tutaj też, bardzo nisko - kłania się tobie zaufanie i wiara. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Gorąco proszę o informacje dotyczące awatara Satya Sai Baby.
EN-KI:
Ktoś się na mnie wyjątkowo „uparł”, jeśli chodzi o Sai Babę. Dobrze, chcesz informacji, chcesz rozmowy na ten temat - zapraszam na sesję osobistą. Na forum - wypowiadał się nie będę. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Jerzego. Witaj serdecznie, z wielkiej miłości En-Ki. Czy ty jesteś jedynym Opiekunem we Wszechświecie? Czy inne planety też mają swoich Opiekunów?
EN-KI:
No pewnie… Każda planeta ma swojego Opiekuna. Bóg jest jeden, ale - „poprzydzielał” takich „nadzorców” na każdej planecie. Tak, jak dyrektor ma swoich podwładnych kierowników, tak samo i Bóg ma - tych, którzy zarządzają, a potem - „relacje” zdają ze swojej pracy. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Jaką mamy pewność, że odnalezienie i umieszczenie mumii w grobowcu uaktywni energię Piramid?
EN-KI:
Stuprocentową. Najpierw wykopcie i… ten „rytuał” niech będzie spełniony, a potem zobaczycie wyniki. Czyli zapłatę za tą pracę, za wykopanie, za pomoc nam - otrzymacie w roku dwunastym. I to jest moja odpowiedź. Słucham.
ANDRZEJ:
Następne pytanie. Po co został wybudowany sarkofag dla faraona, który tam nigdy nie leżał?
EN-KI:
Po to, żeby „rytuał” został wykonany - bo właśnie budowniczy ma spocząć w tym pustym sarkofagu - ma się wypełnić wszystko to, co zostało dokładnie ustalone 6500 lat temu. To dla niego, i na niego - czeka ten pusty sarkofag. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Jak radzić sobie z alergiami na pyłki i kurz domowy? Pozdrawiam cię przyjacielu.
EN-KI:
Czyli - konkretna alergia, i konkretne oczyszczanie organizmu. Nie lubię specjalnie zajmować się proponowaniem leków - suplementów - bo mogę być posądzony o „współpracę”. Ale, proponuję - to co jest potrzebne dla organizmu - czyli, Suplement Ki. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Arkadiusza. Jak ma na imię mój Przewodnik ze świata ducha? Dziękuję.
EN-KI:
Koniecznie… to jest właśnie najważniejsze, żeby znać imię swojego Przewodnika. A jesteś tego pewien, że go posiadasz? Anioła Stróża posiada każdy, a… Przewodnika Duchowego - się otrzymuje. Jeśli takiego chcesz - to zapraszam na sesję osobistą. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Czy od Dworca Głównego we Wrocławiu jest podziemny tunel do Berlina? Jeśli tak - czy na wypadek wojny, lub kataklizmu - może spełniać rolę „bunkra dla ludzi” z Wrocławia?
EN-KI:
Tunele - są i pomieszczenia ewakuacyjne - też są, ale nie dla ludzi z Wrocławia. „Wybranych ludzi” - to tak. Więc, jeśli masz takie powiązania z rządzącymi - to na wypadek ewakuacji znajdziesz się na tej liście. Większość zostanie „na górze”. Ja mam ciekawsze propozycje na ten temat w razie ewakuacji. I w razie ewakuacji - są już miejsca wyznaczone gdzie przeżyć można. Ale, nie będę podawał tego dzisiaj, bo zachęcam was do wykopania faraona i zabezpieczenia Ziemi. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Czy po roku dwunastym - choroba o nazwie mukowiscydoza będzie wyleczalna? I czy na dzień dzisiejszy - jest jakaś szansa by wyleczyć małego 5-letniego chłopca z mukowiscydozy, albo chociaż złagodzić objawy? Czy Jan od Boga z Brazylii mógłby pomóc? Dodam, że rodzina tego chłopca nie jest zamożna, ale gdyby Jan mógł go wyleczyć, to oni na pewno - spróbowaliby zebrać jakieś fundusze. Proszę o radę i załączam zdjęcie tego chłopca.
EN-KI:
Złagodzić, zatrzymać skutki choroby… Uleczona - to będzie, ale później. Skoro stać was byłoby na wyjechanie do Brazylii do Jana - to lepiej za te pieniądze, połowy z tego nie wydacie - nawet stosując ten Suplement cały czas - niż to, co macie wydać jadąc tam. A, wyniki będą też bardzo szybko widoczne. I znowu zajmę się reklamą - Suplement Ki. Regularnie i cały czas podawać dziecku. Jedno się skończy, zakupić następne. To proponuję, a nie wizyta u Jana od Boga. Do Suplementu Ki - dołączyć też wiarę, a na efekty długo czekać nie będziecie. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Jak radzić sobie z plamami na twarzy?
EN-KI:
I to jest już bardzo przykre. Tutaj też „coś” zaproponuję. Tym razem - dobry byłby Suplement Ki, ale także proszę zakupić AU - 100 i w miarę możliwości - pryskać twarz. Cały czas - pryskać twarz. Zobaczysz też, jakie będą efekty. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od 14-letniego Tomka. Czy istnieją na Ziemi inne zwierzęta lądowe, których jeszcze nie znamy? Z góry dziękuję za odpowiedź.
EN-KI:
Polska jest tak małym krajem, że wszystkie zwierzęta są znane. Gdybyś pojawił się w Amazonii, tutaj jeszcze są zwierzęta, które „umknęły oku cywilizacji”, ale tutaj - nie ma. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję. Pytanie od Karoliny. Czy powinnam swoją przyszłość związać z miłością i pobytem w Egipcie?
EN-KI:
Czy to znaczy, że szukasz tam „drugiej swojej połowy”? Bo, w innym przypadku - nie widzę takiej możliwości, żeby związać się z Egiptem, przynajmniej na razie, na stałe. Potem, kiedy będzie Ziemia porządkowana - i tam też się dużo zmieni, to wtedy tak, ale nie teraz. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję ci. Pytanie od Netharona. Drogi Mistrzu En-Ki. Kocham cię i jednoczę się z tobą w Miłości Bezwarunkowej. Dziękuję ci, że mogę to uczynić.
EN-KI:
Dziękuję, ale - „mistrzem” to ja nie jestem. Jestem Opiekunem Ziemi i tym, który pomógł trochę w „rozmnażaniu się”, czyli - dokonał takiego czegoś - jak zapłodnienie. Ale, dziękuję za tego „mistrza” i dziękuję za to połączenie się ze mną. Oby te słowa twoje miały takie prawdziwe odbicie w życiu. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Pawła. Czy suplement mineralny MMS Jima Humble leczy dużo chorób - jeśli dodany jest do niego sok cytrynowy?
EN-KI:
Przede wszystkim - musi być dodany sok cytrynowy. MMS to właściwie - „stężony roztwór” wody utlenionej. Wy to nazywacie - perhydrolem. Chcesz sobie popalić wnętrzności? Sok z cytryny w dosyć dużych ilościach, neutralizuje MMS. Dlatego to 5-krotnie na każdą kropelkę MMS-u dodaje się sok z cytryny. Nie leczy wszystkich chorób, dotlenia organizm. Słucham.
.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Drogi En-Ki. Czy księga „Kurs Cudów” jest tekstem natchnionym przez Jezusa Zmartwychwstałego? Czy warto teraz - chodzi o obecne czasy - praktykować ten kurs?
EN-KI:
Na to pytanie odpowiedzi nie dam, ale za to… poproszę ciebie na sesję osobistą. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Doroty. Czy podjąć pracę jako stypendysta-tłumacz w Warszawie?
EN-KI:
Miałem na tego rodzaju typowe, osobiste pytania - nie udzielać odpowiedzi, ale jeśli już koniecznie chcesz podjąć tą pracę i to na takim stanowisku - to podejmij, a Warszawa będzie dla ciebie „niezłą lekcją”. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie następne. Kochany En-Ki, mojej bratowej tato jest bardzo chory. Mam tutaj jego zdjęcie. Proszę o przebadanie go i czy można mu pomóc? Co to jest za choroba? Lekarze twierdzą, że to jest stan wegetatywny spowodowany niedotlenieniem mózgu i nie da się tego zawrócić, ale - lekarze mogą się mylić. Bardzo proszę o podpowiedź.
EN-KI:
Czasami się - nie mylą. Jest to dłuższe skupienie się bo, ja do takiej diagnozy - muszę też wykorzystać medium, a ty chcesz bym to uczynił tutaj, na tym zgromadzeniu. Zatem, jeśli nie jest możliwy bezpośredni kontakt z chorym, to wraz z tymi zdjęciami - zapraszam ciebie na sesję osobistą. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Marii. Mój kochany En-Ki, witam cię i serdecznie pozdrawiam. Jestem drugi raz na spotkaniu z tobą. Proszę cię o wsparcie i daj mi siłę w dążeniu do celu, jakim jest rok 2012. Wiesz, że w życiu miałam wzloty i upadki. W małżeństwie byłam poniżana fizyczne i psychicznie. Wybaczyłam eks-mężowi. Teraz się żeni. Jestem sama i staram się żyć pomagając rodzinie i nie tylko. Jest to wsparcie duchowe i materialne. Obecnie jestem w Sądzie o podział - chociaż części majątku. Proszę cię o wsparcie moich poczynań. Dziękuję ci. Na Wielkanoc - wyjadę do Egiptu. Maria.
EN-KI:
Mario, tylko dlatego będę cię wspierał, że twoja prośba rzeczywiście - płynąca z serca, ale to, co tutaj mi napisałaś to typowo nadaje się na taką sesję osobistą. Co chciałaś przez to osiągnąć, przekazując mi te informacje tu na forum? Proś, ale - szczerym sercem proś, wtedy pomoc przyjdzie. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Joanny. Czy będę w przyszłości sławną piosenkarką?
EN-KI:
Myślałem, że trudno mnie zaskoczyć - ale, to tylko myślałem. Okazuje się, że potraficie być „lepsi ode mnie”. Chcesz się „przebić” przez ten gąszcz, który teraz jest? Więc, ci powiem: nie będziesz słynną piosenkarką, a dlaczego - to jeśli chcesz więcej usłyszeć, to zapraszam na sesję osobistą. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Doroty. Witaj Samuelu. Nie ma takich słów, które w pełni wyraziłyby moją miłość i wdzięczność do ciebie i całego Wszechświata. Nie słowa są tu jednak ważne, lecz moje serce i myśli, które ty kochany Samuelu znasz. Mam jedno pytanie. Czy mój tata, u którego wykryto niewielki guz płuc powinien podjąć się operacji i - tutaj jest na zdjęciu - i jego usunąć? Dziękuję.
EN-KI:
I tutaj już konkretnie, z całą stanowczością, jeśli to możliwe - to zapraszam ciebie wraz z ojcem na sesję osobistą. Sprawa wymaga konsultacji bardzo szybkiej. Póki co, to szybko, ale to bardzo szybko - zakup Suplement Ki i niech już zażywa. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Romualda. Witaj Samuelu. Czy przekazy Jakuba Larbena są w stu procentach - autentyczne?
EN-KI:
W „stu procentach” - przekazy nigdy nie są podawane. Zawsze - „pozwolenie jest dla pisarza” żeby „coś dodał”, lub przekazał czytelnie - co by każdy mógł zrozumieć. Więc, nie ma, że w stu procentach - przekaz jest przekazywany. W stu procentach - to jest przekazywane to, co ja tutaj dzisiaj robię. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Następne pytanie. Drogi En-Ki. Czy wesele w Kanie Galilejskiej było ślubem Jezusa z Marią Magdaleną i czy Maria Magdalena była również wtajemniczonym Apostołem przez Jezusa?
EN-KI:
Pierwsze słyszę - żeby to był ślub Jezusa i Magdaleny. Przynajmniej ja - nie byłem zaproszony. Chociaż jako duch, iż duchem byłem… Nie, to nie był ich ślub. Zaproszona była Maria na ten ślub. Maria Magdalena była tam też, a Jezus właśnie wtedy znalazł się w tej osadzie. I wstąpił żeby złożyć młodym życzenia, i przywitać się z matką. Całą dalszą historię już znacie… z tym winem. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Pytanie od Kingi. Jestem chora na serce. Mam wrodzoną wadę. Jak mam ją wyleczyć?
EN-KI:
Póki co - to musisz robić wszystko żeby nie dopuścić do dalszych zmian. Czekać - na stosowną chwilę, kiedy to „właściwi medycy” się tobą zajmą. A przede wszystkim - nie roztrząsaj i nie rozckliwiaj się nad sobą jako ciężko chorą osobą. Z chwilą, kiedy „zapomnisz o sercu”, zobaczysz - ono zacznie inaczej pracować. Słucham.
ANDRZEJ:
Następne pytanie, dziękuję bardzo. Czy to, że się tutaj znalazłam jest przypadkiem? I czy będzie to miało dalsze konsekwencje w moim życiu?
EN-KI:
Te nauki, które tutaj zostały pobrane, jeśli wprowadzisz w życie - tak, to będzie mieć konsekwencje. Pozytywne, zaznaczam. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. Jak najprościej zlikwidować żyły wodne?
EN-KI:
Nie da się. Akurat - żyły wodnej się zlikwidować nie da, bo tak sobie ułożyła Matka Natura, ale za to - można je „zneutralizować” tak. żeby nie sprawiały więcej kłopotów mieszkańcom danego domu. Słucham.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo. W tej chwili nie jestem w stanie rozczytać pozostałych pytań, ponieważ są napisane tak drobno, albo tak długie listy, że nie mogę odnaleźć pytania. W związku z tym - na tym zakończymy tą sesję. Mam jeszcze jedno pytanie tutaj…Nie, nie potrafię tego odczytać, bo zbyt niewyraźnie jest napisane. Także na tym… ja już więcej pytań nie mam…Chyba, że jeszcze… Aha, jeszcze jest jedno pytanie. Czy pozbyć się ziemi przy masywie Ślęży? Czy zatrzymać, czy nabyć - ośrodek obok niej nowy?
EN-KI:
I to ma być pytanie, ogólne tak? A ja mam być „doradcą nieruchomości”? No cóż, na to pytanie odpowiedzi nie udzielę, bo przez tą osobę przemawia - zysk. Ale, powiem tylko to, co ja bym zrobił będąc na twoim miejscu. Nie pozbywałbym się tej ziemi, bo to jest twoje „zabezpieczenie”. Mamona - to tylko papier, a ziemia - ziemią pozostanie. Co z tym zrobisz? Decyzja należy do ciebie. To, że Andrzeju już nie mogłeś odczytać tych pytań, które zostały napisane - bo uważam, że „kura pazurem by to lepiej zrobiła„ - i tak miałem zakończyć spotkanie z uwagi prostej: „akumulator się wyczerpuje” i za chwilę medium nie odebrałaby ode mnie ani jednego słowa więcej. Mogę tylko jeszcze przypomnieć - te osoby, zaproszone na sesję osobistą, nie są wytworem mojego tylko „widzi mi się”. Jest to sprawa poważna, ale i w tym przypadku - decyzja należy do tych zaproszonych osób. Pamiętajcie o tym, co najważniejsze, czyli życie. A ja wam dzisiaj za to spotkanie, za to przybycie tu do mnie na tą sesję - dziękuję.
ANDRZEJ:
Dziękuję bardzo.