Etyka społeczna ma za zadanie ustalić moralne cele i normy obowiązujące w zakresie życia społecznego. Ale ich treść zależy od tego, na jakich fundamentach zostaną one oparte, jaka wizja człowieka i społeczeństwa legnie u ich podstaw. Ten szeroki zasięg rozważań etyczno-społecznych, a ponad to mocny refleks praktyczny sprawiają, że około tych problemów wytworzyły się nie tyle różne szkoły naukowe, ile raczej całe ruchy społeczne. Ich rywalizacja na terenie filozofii społecznej jest tylko fragmentem o ogólną społeczną strukturę świata, prowadzoną na wszystkich niemal odcinkach życia ludzkiego. Do ostatniego dziesięciolecia XX wieku naczelną rolę odgrywały cztery kierunki filozoficzno-społeczne: indywidualistyczny liberalizm, materializm, naturalizm i chrześcijańska filozofia społeczna. Odpowiednio do tego przedmiotem niniejszej pracy będzie omówienie kwestii etyki w dwóch współcześnie żywotnych kierunkach etyczno-społecznych : materializmie i naturalizmie.
Etyka i poglądy Epikura
Drugi po stoickim system hellenistyczny jeszcze dalej odbiegł od idealizmu i był wyrazem krańcowo trzeźwego i pozytywnego sposobu myślenia. Filozofię teoretyczną Epikur podporządkował całkowicie praktycznym celom życia. Zarówno punkt wyjścia jak i cel filozofii był w epikureizmie ten sam, co w innych systemach hellenizmu: punktem wyjścia było założenie, że szczęście jest największym dobrem, celem zaś - wyjaśnienie, na czym szczęście polega i jak można je osiągnąć. A wyjaśnienie jakie dał Epikur, było ze wszystkich najprostsze. Mianowicie: szczęście polega na doznawaniu przyjemności, a nieszczęście na doznawaniu cierpień. Dobro i zło rozpoznajemy według Epikura poprzez odczuwanie. Stany przyjemnych przeżyć są obszarem dobra, przeżyć przykrych zła. Poza ludzkimi odczuciami nie ma miejsca dla wartości. Źródła przyjemności i cierpień Epikur pojmował szeroko, nie lekceważąc wpływu okoliczności zewnętrznych na samopoczucie człowieka. Za głównego sprawcę przyjemności i przykrości uważał sposób życia przyjęty przez jednostkę. Innymi słowy, decydującą rolę w kształtowaniu radosnej bądź przykrej tonacji naszego życia spełnia sam człowiek. Hedonizm trwale skojarzył się z Epikurem, acz nie był on jego wynalazkiem; był już dawniej wyznawany przez Arystypa. Epikur dał natomiast hedonizmowi oryginalną postać.
Podstawową myślą Epikura było, że do szczęścia wystarczy brak cierpienia; brak cierpienia bowiem odczuwamy już jako przyjemność. Tłumaczy się to tym, że człowiekowi jest z natury dobrze, byle tylko nie unieszczęśliwiały go cierpienia ; naturalny stan człowieka, gdy nic dobrego i nic złego go nie spotyka, jest stanem przyjemnym, sam proces życia, samo życie jest radością. Jest to radość wrodzona, o którą nie potrzebujemy zabiegać, gdyż nosimy ją w sobie. Jako wrodzona jest niezawodna. Niech tylko ciało będzie zdrowe i dusza spokojna, a życie będzie rozkoszą.
To był najistotniejszy punkt epikureizmu: że w nim hedonizm łączy się z kultem życia. Życie jest dobrem, i to jedynym, jakie naprawdę jest nam dana. W formach religijnego kultu epikurejczycy czcili życie, byli niejako sektą czcicieli życia, niemniej mieli świadomość, że dobro to jest ograniczone i krótkotrwałe. Złudzeniem dla Epikura była wiara w metempsychozę i w periodyczny powrót rzeczy. Tak się złożyło, że filozofia starożytna uświadomiła sobie wartość życia równocześnie z uświadomieniem jego znikomości. Wniosek jaki stąd wyciągnęła, brzmiał: Dobro, jakie posiadamy, trzeba ocenić i użyć od razu, bo jest przemijające i jednorazowe : trzeba go użyć docześnie, na przyszłe bytowanie nie można liczyć. Była to doktryna etyczna na wskroś doczesna.
Radość życia jest głównym składnikiem szczęścia, ale nie jedynym ; oprócz tej wewnętrznej radości istnieją przyjemności powodowane przyczynami zewnętrznymi. Te są całkowicie innego typu niż tamta żywiołowa przyjemność życia. Wymagają działania pozytywnych przyczyn, gdy do tamtej wystarczał brak cierpień. Tamtą nosimy w sobie, te zaś zależne są od okoliczności, a przez to zdane na los szczęścia i niepewność. Dla osiągnięcia pozytywnych przyjemności muszą być spełnione dwa warunki: trzeba mieć potrzeby i trzeba, by były zaspokojone. Tymczasem radość życia odczuwa się właśnie wtedy, gdy nie jest się zaabsorbowanym przez potrzeby i ich zaspokajanie. Zatem jedne przyjemności występują przy braku potrzeb, drugie przy zaspokajaniu potrzeb ; przyjemność negatywną odczuwa ten, czyjego spokoju żadne bodźce i zmiany nie mącą, przyjemności zaś pozytywnej może doznać tylko ten, kto podlega bodźcom i zmianom.
Te dwa gatunki przyjemności nie są sobie równe. Tylko w przyjemności negatywnej przy braku potrzeb, człowiek jest zupełnie wolny od cierpienia. Gdzie zaś są potrzeby, tam zawsze grozi ich niezaspokojenie ; a i samo zaspokajanie złączone jest z cierpieniem. „ najwięcej przyjemności ma ten, kto ma najmniej potrzeb”. Więc negatywna przyjemność jest cenniejsza. Ona jest tedy właściwym celem życia. Aby ten cel osiągnąć, nie potrzeba zabiegać o przyjemności, lecz trzeba tylko unikać cierpień; nie zaspokajać potrzeb, lecz się ich wyzbyć. Przyjemność pozytywna nie jest celem, lecz jedynie środkiem, mianowicie środkiem do zagłuszania cierpień, gdy te człowieka dręczą. Należy zerwać z pierwotnym instynktem, który każe ubiegać się o każdą przyjemność, jaka się nadarza; trzeba wyrobić sobie sztukę mierzenia przyjemności i wybierania tych które nie pociągają za sobą cierpień.
Przyjemności pozytywne według Epikura są dwojakiego rodzaju : bądź fizyczne, bądź duchowe. Stosunek ich jest taki, że cielesne są bardziej zasadnicze, gdyż duchowe nie mogłyby istnieć beż nich, są bowiem związane z podtrzymywaniem życia, a życie jest pierwszym szczęścia warunkiem. Dobra duchowe natomiast są wyższe, dają bowiem przyjemności więcej, a to dzięki temu, iż dusza obejmuje nie tylko teraźniejszość, ale siłą wyobraźni również przeszłość i przyszłość.
Epikur nie uznawał jakościowych różnic między przyjemnościami. Nie przyjemności mniej lub bardziej szlachetnych, są tylko mniej lub więcej przyjemnie. Rozumiał, że gdyby dopuścić różnice jakościowe, to konsekwentny hedonizm nie dałby się utrzymać. „O ile nie pogwałcisz praw, nie naruszysz dobrych obyczajów, nie zasmucisz bliźniego, nie nadwyrężysz ciała, nie utracisz środków koniecznych do życia, to używaj jak chcesz swojej ochoty”. Jednakże zalecał wyraźnie pewien sposób życia : zalecał zapobieganie o radości duchowe, szerzył kult przyjaźni i szlachetnego, wysubtelnionego życia. „ Nie uczty i pochody świąteczne, lecz trzeźwy rozum, który …odrzuca błędne mniemania, najwięcej niepokoju sprawiające duszy”. Najskromniejsze przyjemności - grono przyjaciół i kwiaty w ogrodzie były najczęściej dla epikurejczyków największymi przyjemnościami. Warto pamiętać, że hedonizm epikurejski, propagując poprzez kult przyjemności postawy pasywne unika z powodzeniem skrajności oportunizmu. Jako program życiowy zawiera on szereg ambitnych dyrektyw zmierzających do uszlachetnienia ludzkich charakterów i osobowości.
Materializm Karola Marksa i Fryderyka Engelsa
Zasadnicza teza materializmu brzmi: świat jest w całości materialny, jedyną pierwotną i samoistną postacią bytu jest materia, nie zaś duch. Materializm Marksowski nie zaprzeczał, że istnieje duch, ale twierdził, że istnieje tylko w związku z ciałem, że jest wynikiem rozwoju materii, a nie bytem pierwotnym, samoistnym, od materii niezależnym. Materializm w ujęciu Marksa i Engelsa implikuje też teorię poznania, tezę epistemologiczną. Dwojako bowiem można rozumieć przedmioty materialne: albo są wytworami naszego umysłu, albo istnieją odeń niezależnie. Albo powiada się jak Berkeley: istnieć to nie znaczy nic innego jak tylko być postrzeganym. Albo powiada się: istnieć znaczy właśnie coś więcej niż być postrzeganym, samo postrzeżenie wskazuje na byt, który jest od postrzeżenia różny i który je wywołał. Pierwsze stanowisko zwykło się nazywać idealizmem, drugie - realizmem. Otóż Marks i Engels głosili realizm. Teza realizmu brzmi: materialny, zmysłowo postrzegalny świat jest rzeczywistym światem, a nie tylko naszym wyobrażeniem. Świat duchowy jest w stosunku do niego pochodny, zależny, jest jego wytworem. „ Materia nie jest wytworem ducha, lecz duch jest najwyższym wytworem materii”.
Odrębność i nowość poglądów Marksa i Engelsa nie leżała w materializmie, lecz w swoistym rozumieniu materializmu. Dawniej materialiści zwykli byli rozumieć swą filozofię mechanistycznie. Wychodzili z badań fizykalnych nad przedmiotami nieorganicznymi, nad materią i ją uważali właśnie za właściwą postać materii. Toteż filozofia mechanistyczna sprzęgła się z materialistyczną: rozpowszechnił się pogląd, że tam jest tylko materia, gdzie jest mechanizm, i gdyby stwierdzone zostały zjawiska niemechaniczne, to trzeba by przyjąć, że są objawem ducha, bo na pewno nie są objawem materii. Dla Marksa mechanizm stanowił natomiast tylko jedną z postaci materii, a materia posiada postaci wiele. Wszystko co realne jest jej postacią. Postacią jej jest także świadomość czy życie psychiczne.
Etyka marksizmu była skierowana przede wszystkim przeciw moralności absolutnej, wiecznej, nadhistorycznej, ponadklasowej. „ Odrzucamy” - pisał Engels „wszelką próbę narzucenia nam jakiejkolwiek dogmatyki o charakterze wiecznego, już odtąd niezmiennego prawa moralnego…Przeciwnie, twierdzimy, że wszelka teoria etyczna była dotąd w ostatecznym rozrachunku wynikiem danego gospodarczego stanu społeczeństwa. A ponieważ dotąd społeczeństwo rozwijało się w przeciwieństwach klasowych, więc też moralność była zawsze moralnością klasową”. Albo usprawiedliwiała interesy klasy panującej, albo też przekształcała się tak, by bronić interesów klasy walczącej.
W etyce tej, jak to wynika już z dotychczasowych uwag, najwyższym dobrem i naczelną wartością, stojącą najwyżej w hierarchii wszelkich wartości, jest człowiek. Założenie to znalazło wyraz m.in. w następujących zdaniach Marksa sformułowanych we Wstępie do Przyczynka do krytyki heglowskiej filozofii prawa : „ Religia jest jedynie urojonym słońcem, które dopóty obraca się dokoła człowieka, dopóki człowiek Ne obraca się wokół samego siebie”. Krytyka religii kończy się tezą, że człowiek jest najwyższą istotą dla człowieka, a więc kończy się kategorycznym nakazem obalenia wszelkich stosunków, w których człowiek jest istotą poniżoną, ujarzmioną, opuszczoną i godną pogardy. Punktem wyjścia etyki marksistowskiej jest więc potraktowanie człowieka jako naczelnej wartości moralnej. Dobro człowieka jest dla niej podstawą wszelkich ocen i norm moralnych, dobrem moralnym jest wszystko to, co sprzyja jego rozwojowi. Toteż i powinnością moralną człowieka jest w tym ujęciu żyć twórczo, aktywnie, doskonalić świat oraz siebie, rozwijać swe zdolności i zainteresowania
Z punktu widzenia antropocentrycznej zasady etyki marksistowskiej człowiek jest traktowany i jako twórca moralności, i jako jej jedyny przedmiot, jako ostateczny punkt odniesienia zasad moralnych i kryterium wszelkich wartości. Dobro człowieka nie wymaga żadnych dodatkowych uzasadnień, samo bowiem stanowi uzasadnienie wszelkich wartości w świecie. Naczelne założenie etyki Marksa i Engelsa oznacza zatem również uznanie wszelkich zabiegów społecznych, zmierzających do likwidacji cierpień ludzkich i ich źródeł, jako zabiegów w pełni uzasadnionych moralnie. Stają się one treścią moralnych powinności ludzi. Podobnie też działania, mające na celu zapewnienie człowiekowi możliwość wszechstronnego rozwoju, nabierają w świetle tego postulatu wysokiej rangi moralnej. Podstawową rolę jak widać, odgrywa tu postulat wolnej i twórczej pracy - tylko ta praca może rozwijać człowieka, w trakcie takiej pracy człowiek może realizować swoje możliwości.
Z uznania człowieka za wartość naczelną wynika także obowiązek liczenia się - przy korzystaniu z prawa do wszechstronnego rozwoju - z innymi ludźmi. Rozwój własnej osobowości, zaspakajanie własnych potrzeb, nie może w niczym naruszać praw innych ludzi, nie może odbywać się ich kosztem. Etyka marksistowska stanowi zatem przezwyciężenie zarówno mieszczańskiego indywidualizmu, stawiającego jednostkę ponad społeczeństwo, jak i totalnego kolektywizmu, rozpatrującego indywidualność ludzką w „masie społecznej” , podporządkowującego programowo jednostkę społeczeństwu.
Naturalistyczna etyka Ludwika Feuerbacha
Etyka Feuerbacha była konsekwencją jego ujęcia człowieka i natury ludzkiej. Była to więc etyka pozostająca w zasadniczej opozycji do idealistycznych systemów klasycznej filozofii niemieckiej. Szczególnie ostro krytykuje Feuerbach etykę Kanta : „Kant stworzył swoją moralność nie dla ludzi, a dla wszelkich możliwych istot rozumnych. Byłoby lepiej, gdyby stworzył on swoją moralność nie dla profesorów filozofii… lecz dla robotników i drwali, dla chłopów i rzemieślników. Oparłyby ją wówczas na zupełnie innych zasadach”. Feuerbach wskazuje, iż oderwanie od życia, od przeciętnych ludzi, od ich elementarnych potrzeb powoduje tworzenie systemów etycznych będącymi dziwacznymi konstrukcjami, które wprawdzie zrozumiałe są dla owych jedynych istot rozumnych, ale które nic wspólnego nie mają z rzeczywistym życiem. W przeciwieństwie do Kanta Feuerbach opiera moralność na naturze ludzkiej. „ Moralność jest właśnie prawdziwą, rzeczywiście zdrową naturą człowieka ; zło, błąd, grzech to nic innego jak skażenie, niedoskonałość, wyjątek z reguły. Naprawdę moralny człowiek to człowiek moralny nie z obowiązku, nie siłą woli - to byłoby stworzeniem moralności z niczego, jest on moralny z natury”
Feuerbach, zgodnie ze swą koncepcją etyki jako wykładu zasad wypływających z „prawdziwej” natury ludzkiej, afirmuje motywacje egoistyczne. Powiada więc, że moralność opiera się na egoizmie. I dalej pisze, że „ naturalna podstawa, na której bazuje moralność i prawo - to miłość do życia, interes, egoizm”. Feuerbach stwierdza że egoizm faktycznie jest przyczyną zła, lecz również przyczyną wszelkich dóbr. Cóż innego jak nie egoizm powołał do życia rolnictwo, handel, sztuki i naukę. Egoizm zdaniem Feuerbacha może przybierać różne formy. Negatywnej ocenie moralnej poddaje postawę którą nazwał egoizmem dualistycznym. Określenie to odbiega znacznie od potocznego rozumienia tego terminu. W rozumieniu Feuerbacha egoizm dualistyczny to postawa, przy której pewne wymogi, bardziej rygorystyczne, stosuje się do innych, a inne mniej rygorystyczne stosuje się do siebie. Przeciwstawną postawę, w której człowiek zwiększa wymagania wobec siebie, a zmniejsza wobec innych Feuerbach określił mianem egoizmu dwustronnego. Egoizm dwustronny przejawia się w relacjach Ja - Ty wówczas, gdy dążenia do szczęśliwości obu stron relacji są ze sobą uzgodnione i warunkują się wzajemnie. Zestawienie rozumień egoizmów u Feuerbacha zamyka pojęcie egoizmu uniwersalnego, który jest już swoistym ideałem etycznym. W przeciwieństwie do egoizmu dualistycznego, „ włącza w siebie tyle rodzajów i odmian ile w ogóle istnieje rodzajów i odmian istoty ludzkiej, gdyż istnieje nie tylko indywidualny egoizm, lecz także egoizm społeczny, rodzinny, oraz patriotyczny.
Na podstawie swojej hierarchii egoizmów Feuerbach formułuje pojęcie dobra i zła: „ dobro leży w naturze ludzkiej, w samym egoizmie człowieka ; dobro to nic innego jak to, co odpowiada egoizmowi wszystkich ludzi, a zło to nic innego, tylko, to, co odpowiada i dogadza egoizmowi poszczególnych klas, a więc oczywiście kosztem innych”.
Interpretując poglądy Feuerbacha na dobro i zło, na kategorie moralne, łatwo stwierdzić iż we wczesnym okresie swej twórczości uznawał on istnienie obiektywnych dóbr w sobie, które odpowiadają swym ideom. Należy stwierdzić, że w etyce dojrzałego Feuerbacha również występują elementy obiektywizmu, jest to jednak obiektywizm zupełnie innego rodzaju. Feuerbach jest mianowicie przekonany, że niejasność ujęcia moralnych kategorii wynikanie tylko z niewiedzy. Dlatego też można go zaliczyć do tego kierunku w etyce, który głosił, że uświadomienie ludzi, likwidacja nieporozumień związanych z moralnością umożliwi ludziom odkrycie własnej natury, własnej motywacji postępowaniu, co walnie przyczyni się do zapanowania prawdziwie ludzkiej moralności.
Różnica między dobrem a złem, między cnotą a występkiem jest - zdaniem Feuerbacha - różnicą obiektywną. „ Różnica ta jest równie obiektywna Obiektywność kategorii materialnych nie jest jednak dla Feuerbach tym samym, czym jest dlań obiektywne istnienie przedmiotów materialnych poza świadomością. Obiektywność oznacza u niego, że zasady i wartości moralne nie mogą być przez człowieka arbitralnie konstruowane, bądź zmieniane, lecz przeciwnie, winny być przez niego odkrywane, odzwierciedlane.
Poglądy i etyka Friedricha Nietzschego
Podstawowym przekonaniem Nietzschego było, że życie cielesne, fakt biologiczny jest osnową ludzkiej egzystencji, a życie duchowe tylko jego odroślą. Nietzsche był przekonany, że wszystkie czynności i wytwory ludzi uwarunkowane są potrzebami życiowymi. Poznanie nie stanowi wyjątku: i ono także służy zadaniom praktycznym. Prawdą jest dla nas to, i tylko to, czego życie wymaga. Z przekonania tego wypłynął jego naturalizm i relatywizm epistemologiczny i etyczny. Wypłynęła także koncepcja nowej moralności, przewartościowanie wszystkich wartości, wyjście poza dobro i zło, przeciwstawienie panów i niewolników. Stanowisko Nietzschego - owa moralność panów - było wprost przeciwne moralności dziś panującej. Główne założenia jego etyki można przedstawić w trzech punktach:
Założenie wartości życia: jedynie co posiada wartość bezwzględną i z niego rodzi się wszystko inne, co w ogóle wartość posiada.
Założenie wolności silnego: wolność należy się tylko temu, kto posiada dość siły, by ją sobie zapewnić.
Założenie nierówności: ludzie nie są równi, między nimi są lepsi i gorsi, zależnie właśnie od tego, ile mają w sobie życia i siły.
Zdaniem Nietzschego moralność obiektywna , powszechnie obowiązująca nie istnieje: każdy ma taką jaka mu dla jego celów życiowych jest potrzebna i jaka odpowiada jego uczuciom. Jeden ma taką, jaka przed nim samym usprawiedliwia to, na co ma ochotę ; inny taką, jaka daje mu upragniony spokój ; jeszcze inny taką, jaka pozwoli mu wziąć odwet na wrogach. Każdy taką ma moralność, jaką ma naturę. Najistotniejszą zaś różnicę między ludźmi ma Nietzsche widział w tym, że jednych natura jest silna, a innych słaba. Inna jest moralność silnych, a inna słabych, lub posługując się terminologią Nietzschego: inna jest moralność panów, a inna niewolników.
Nietzsche jak sam mówił, podjął „przewartościowanie wszystkich wartości”. To znaczy: wykazanie bezwartościowości tego wszystkiego, co powszechnie za wartościowe uchodzi, i postawienie w to miejsce wartości prawdziwych. Był przeciwnikiem przede wszystkim moralności panującej, a także wszelkiej moralności , czyli wszelkiego stawiania ponad życie jakichkolwiek wartości duchowych i podporządkowania im życia.
Osnową moralności Nietzschego było życie : ono jest pierwszą i bezwzględną wartością. Hasło życia było motywem, który od początku do końca kierował filozofią Nietzschego, było łącznikiem między różnymi okresami jego myśli. Czerpiąc natchnienie z biologicznych rozważań Darwina i Spencera przynajmniej pod dwoma względami rozumiał życie inaczej niż oni. Najpierw rozumiał je dynamicznie, nie mechanicznie. Po wtóre zaś, nie w walce o byt widział jego funkcje. Tylko wyjątkowo życie jest walką o przetrwanie, zwykle jest czymś więcej, chce nie tylko utrzymać się przy istnieniu, ale rozwijać.
W literaturze przedmiotu zarysowały się różne stanowiska co do możliwości zdefiniowania zjawiska społecznego zwanego moralnością. Najczęściej spotykanym stanowiskiem jest to, zgodnie z którym przez moralność rozumie się ten i tylko ten system norm, ocen i wzorów postępowania, który uznaje się za słuszny. Istnieje również stanowisko, zgodnie z którym w ogóle nie można zdefiniować moralności ze względu na złożoność tego zjawiska. Chodzi więc o to, iż w różnych czasach i różnych miejscach, wśród rozmaitych społeczeństw zupełnie inne kategorie czynów były przedmiotem moralnych wartościowań, nie mówiąc już o treści nakazów i zakazów moralnych.
Literatura:
Ślipko T. Zarys Etyki Szczegółowej, Wydawnictwo WAM, Kraków 2005
Tatarkiewicz W. Historia Filozofii1 ,Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1995
Tatarkiewicz W. Historia FilozofiiII1 ,Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1995
Jankowski H. Etyka, Państwowe Wydawnictwo naukowe, Warszawa 1980
Jankowski H. Etyka Ludwika Feuerbacha, Wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 1963
Ślipko T. Zarys Etyki Szczegółowej, Wydawnictwo WAM, Kraków 2005
Tatarkiewicz W. Historia Filozofii1 ,Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1995
Jankowski H. Etyka, Państwowe Wydawnictwo naukowe, Warszawa 1980
Tatarkiewicz W. Historia Filozofii 3 ,Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1995
Jankowski H. Etyka, Państwowe Wydawnictwo naukowe, Warszawa 1980
Jankowski H. Etyka Ludwika Feuerbacha, Wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 1963
Tatarkiewicz W. Historia Filozofii 3 ,Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1995
Jankowski H. Etyka, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1980