PSYCHONEUROIMMUNOLOGIA: CZY PSYCHIKA ODGRYWA JAKĄŚ ROLĘ?
fragment książki Ch.L. Sheridana i S.A. Radmacher - "Psychologia Zdrowia"..
Nie ma wątpliwości, że hormony wydają polecenia układowi odpornościowemu, tymczasem czytając książki poświęcone immunologii można odnieść wrażenie, ze znaczna część procesów odpornościowych mogłaby równie dobrze zachodzić poza organizmem. Prace te niewiele uwagi poświęcają wpływom innych układów, pomijając nawet układ hormonalny. Immunologom trudno sobie wyobrazić, ze mózg kontroluje także reakcje odpornościowe. Jeżeli tak rzeczywiście jest, immunolodzy będą musieli wprowadzić znaczące zmiany w sposobie myślenia. Tymczasem wydaje im się, że reakcje odpornościowe to domena chemii. W jaki sposób mózg mógłby wpływać na te reakcje?
Układ odpornościowy potrafi jednak włączać się i wyłączać w odpowiednich sytuacjach. Wyniki wielu złożonych badań dowiodły, ze mózg wpływa na funkcjonowanie układu odpornościowego. Omówimy kilka spośród tych badań. Czasami prosty przykład okazuje się bardziej wymowny niż dobrze udokumentowane badania. Jednym z takich przykładów jest fascynujące badanie nad przeszczepami skóry u świnek morskich. Jak powszechnie wiadomo, rosyjski fizjolog Pawłow odkrył, że układ nerwowy może zmieniać swoje reakcje na bodźce pierwotnie "neutralne". Gdy Pawłow włączał dzwonek, a następnie natychmiast podawał psom jedzenie, psy szybko zaczęły wydzielać ślinę na dźwięk dzwonka, nawet jeżeli nie dostawały później pożywienia. Zjawisko to nazwano warunkowaniem klasycznym.
Podobne doświadczenie przeprowadzono ze świnkami morskimi, z tym, że rolę jedzenia odgrywały przeszczepy skóry. Przeszczepy pochodziły od królików, toteż komórki T rozpoznawały je jako ciała obce i atakowały. Zamiast pawłowowskiego dzwonka puszczano muzykę oraz włączano i wyłączano światło. Poza tym zastosowano znieczulenie miejscowe, zaś po zabiegu na skórze świnki umieszczano ogromny opatrunek. Muzykę, światło, środek znieczulający oraz opatrunek skojarzono więc z przeszczepem ze skóry królika. Zacytujmy Dwyera (1988): "Co się stanie, jeżeli zrobimy to trzy razy, ale za trzecim razem nie umieścimy na skórze zwierzęcia łatki ze skóry królika? Nie ma skóry, którą należałoby odrzucić, ale po zrobieniu tydzień później biopsji w miejscu, gdzie przeszczep mógłby się znajdować, widać mnóstwo "rozgniewanych" komórek T, rozglądających się za obcą tkanką, której obecności się spodziewały".
Albo układ odpornościowy nauczył się reagować na bodziec "neutralny", albo nauczyła się tego struktura kontrolująca ten układ, prawdopodobnie OUN. Jeżeli wyniki tego doświadczenia zostaną potwierdzone, będziemy musieli przyznać, że układ odpornościowy uczy się nowych reakcji i prawdopodobnie podlega kontroli układu nerwowego. Zanim jednak będziemy mogli potwierdzić tę hipotezę, potrzebujemy znacznie więcej dowodów. W dalszej części omówimy te właśnie dowody.
Zmniejszenie odporności poprzez warunkowanie
Robert Ader przeprowadził najbardziej systematyczne i najlepiej kontrolowane badania nad pawłowowskim warunkowaniem odpowiedzi immunologicznej. Prace te zapewniły Aderowi miano twórcy nowej dziedziny wiedzy - psychoneuroimmunologii, która stara się wyjaśnić wzajemne oddziaływanie na siebie psychiki, układu nerwowego, hormonalnego i odpornościowego. Badacz ten jest jednym z wielu współczesnych naukowców, eksploatujących bogate złoża odkryte przez Pawłowa. Ciągle dowiadujemy się czegoś nowego na temat warunkowania klasycznego. Wielkie odkrycia maja to do siebie, że rodzą więcej pytań niż odpowiedzi. Ader prowadził badania nad warunkowaniem awersji do pewnych smaków u szczurów. Wcześniej badacz John Garcia dokonał ciekawego odkrycia, ze w przypadku bodźców takich, jak zapachy i smaki, skojarzonych z silnymi reakcjami jelitowymi, takimi jak nudności i wymioty, warunkowaniem klasycznym rządzą inne prawa. Ader próbował poznać te nowe zasady i w trakcie prób wykrył wraz ze współpracownikami dowody na to, że odpowiedzi immunologiczne mogą podlegać warunkowaniu.
Ader kojarzył smak roztworu sacharyny z efektami działania substancji zwanej cyklofosfamid, powodującej nudności. Tego typu strategie stosowali badacze w eksperymentach inspirowanych odkryciami Garcii. Tymczasem szczury Adera zdychały. Dlaczego?
Tak się składa, ze cyklofosfamid tłumi odpowiedź immunologiczną. Czy to możliwe, ze immunosupresje można uwarunkować? Każdy immunolog wiedział, ze to niemożliwe. Ader był jednak psychologiem i nie znal zasad immunologii. Poprosił Cohena, immunologa otwartego na nowe idee, by ten sprawdził tę niewiarygodną hipotezę. Przeprowadzili przypuszczenia, że odpowiedz immunologiczna może podlegać warunkowaniu klasycznemu.
Ader dokonał weryfikacji pierwotnych wyników badań i wskazał na wiele zmiennych kontrolujących. Oto najważniejsze wnioski, jakie możemy wyciągnąć z jego prac:
1. Zjawisko to na pewno zachodzi: Ader i inni badacze bez trudu powtarzali eksperyment, uzyskując ten sam efekt.
2. Rozmiar supresji jest niewielki.
3. Wydaje się, że jest to prawdziwe warunkowanie, a nie jedynie odpowiedź na awersyjne bodźce. Na przykład efekt ten nie występuje w przypadku innej substancji (chlorek litowy), która wywołuje reakcje jelitową, ale nie tłumi odporności. Przeprowadzono wiele badań kontrolnych, aby potwiedzić, że ma miejsce prawdziwe warunkowanie.
4. Uzyskany efekt nie jest skutkiem hormonalnej reakcji na stres. Ponieważ kortyzol tłumi odporność, warunkowane zmiany w poziomie kortyzolu mogłyby doprowadzić do immunosupresji. Żadne badania nie potwierdzają tej hipotezy. Warunkowanie zachodzi nawet po usunięciu nadnerczy będących źródłem kortyzolu. Warunkowana immunosupresja ma zapewne ogromne znaczenie biologiczne, ponieważ zjawisko to wywołać mogą różne układy organizmu, nie tylko jeden z nich. Nazywamy to nadmiarem; występuje on w układach organicznych, mających kluczowe znaczenie dla przetrwania.
Ader i współpracownicy stwierdzili, że warunkowana immunosupresja korzystnie oddziaływała na szczury chorujące na toczeń rumieniowaty. Toczeń to choroba autoimmunologiczna, o nieznanej etiologii, na którą nie znaleziono leku. Można jednak kontrolować objawy przy pomocy leków tłumiących aktywność układu odpornościowego, między innymi cyklofosfamidu, z którego Ader korzystał w swoich badaniach. Gdy lek supresyjny skojarzono ze smakiem sacharyny, można było częściowo leczyć objawy tocznia bodźcem warunkowym. Innymi słowy, dawka cyklofosfamidu - w normalnych warunkach zbyt mała, aby była skuteczna - przynosiła efekty, jeżeli łączono ja ze smakiem sacharyny. Tego typu zjawiska można wykorzystać w praktyce klinicznej. Można zmniejszyć skutki uboczne leków, podając mniejsze dawki, a jednocześnie uzyskiwać pożądane efekty, doprowadzając do supresji warunkowej.