Poświęcone Maryi.
Część Pierwsza.
Charakterystyka romantycznego poety. Twierdzi że poeci są chłodni i obojętni i jest to efektem indywidualizmu. Porównuje ich do kwiatu co nie wie jak pachnie lub do niewiasty. Mówi tez ze poeta cierpi a jego westchnienia zbiera szatan.
Opisuje Ideał poezji jako twórczość nie będącą zaprzeczeniem praw boskich. Anioł stróż wysyła do Męża Żonę. Chce aby w domu ich narodziło się dziecko.
Chór Zych Duchów potępia miłość, sławę i naturę. Anioł stróż kołysząc się nad kościołem obiecuje Mężowi że gdy dochowa przysięgi będzie jego bratem w niebie. W kościele Młoda para składa przysięgę małżeńską. Potem wszyscy wychodzą a mąż składa przysięgę wiecznej miłości do żony.
Na weselu panna Młoda tańczy walca ale po chwili staje napotkawszy Męża. Pan Młody obiecuje ją wiecznie kochać. Ona wyznaje że jest tu dla niej za głośno i chętnie by poszła stąd. Mąż prosi ją aby poszła jeszcze potańczyć a on będzie na nią patrzył
Dziewica pod postacią złego Ducha narzeka na swój los. Lecąc nad ogrodem chce aby kwiaty przyczepiły jej się do włosów. Nad cmentarzem ,,wybiera” sobie czarne włosy jednej z dziewic, błękitne oczy innej i suknię księżny którą niedawno pochowano.
W nocy Mężowi we śnie objawia się dziewica. Mąż się budzi i spostrzega zonę. Nagle widzi też dziewicę ze snu. Ona mówi mu że zdradził ją poczym znika. Mąż ma poczucie zdrady ideału poezji. Nagle zona się budzi. Myśli że to dzień. Jednak Mąż mówi jej że to jeszcze noc i ma spać. Ona jednak twierdzi że jej ukochany jest chory i chce mu dać lekarstwo. Mąż jednak odmawia. Postanawia wyjść na dwór zaczerpnąć świeżego powietrza. Każe Żonie zostać w łóżku.
Mąż rozmyśla na podwórzu. Mówi że skoro ma mu się urodzić dziecko to powinien znaleźć jakąś mamkę. Wtem na wieży kościoła bije druga w nocy. Zdradza w swojej wypowiedzi obojętność wobec zony. Już nie kocha jej tak bardzo jak w dniu ślubu. Nagle pojawia się ta sama dziewica co wcześniej. Pyta się czy pójdzie za nią kiedykolwiek ona przyjdzie. Mąż się zgadza. Prosi ją tez aby została leczo na znika gdy zona otwiera okno w sypialni i woła męża. Mąż obiecuje zaraz wrócić. Chce też opuścić żonę gdy tylko dziewica po niego przyjdzie. Nagle przypomina sobie o dziecku.
Żona siedzi przy fortepianie a mąż na krześle z twarzą ukrytą w dłoniach. Zona mówi mu ze już zamówiła torty i Ojca Beniamina na chrzest. Mąż jest jej za to wdzięczny. Zona cieszy się ze jej dziecko będzie już chrześcijaninem. Żona jednak jest świadoma ze już utraciła męża. Mąż wyznaje jej że też już tak bardzo jej nie kocha ale czuje że powinien ją kochać. Żona chce aby Henryk zapewnił że kocha ich dziecko i go nigdy nie opuści. Nagle słychać dziką muzykę i grzmot. Zjawia się dziewica. Mąż chce iść za nią. Idealizuje jej postać. Żona czuje od niej siarkę i zaduch grobowy. Widzi też że jest ubrana w całun potargany na szmaty, zgasłe oczy i bladość cery jak u umarłego. Mąż jednak nie słucha jej i idzie za dziewicą rzucając dom i żonę.
Zona siedzi na sofie w kącie. Na Sali odbywa się chrzest Orcia. (Jerzy Stanisław) Goście plotkują o hrabinie i zastanawiają się co stało się z hrabim. Nagle Żona wstaje i idzie do dziecka. Goście myślą że zaraz zemdleje. Ona jednak błogosławi syna na poetę i przeklina go gdyby nim nie został. Ma nadzieję ze hrabia wtedy wróci. Potem mdleje. Słudzy ją wynoszą. Goście przestraszeni chcą uciekać. Ostatni wychodzi Ojciec chrzestny.
Mąż podąża za dziewicą. Cieszy się ze zostawił swoje dawne Zycie ale jest obojętny wobec świata
Nagle mąż staje nad przepaścią . Szuka dziewicy. Ona jest już na drugiej stronie przepaści. Złe Duchy naśmiewają się z niego. Nagle Henryk spostrzega że Kwiaty z włosów dziewicy spadają i zmieniają się w jaszczurki i żmije. A z sukni zostały tylko łachmany. Dziewica przemienia się w trupa. Chce go jednak przyciągnąć do siebie. Ciągnie Henryka do przepaści. Złe Duchy się cieszą. Wtem zjawia się Anioł Stróż i daje wskazówki Henrykowi co ma robić.
Mąż wraca do domu jednak nie zastaje tam żony. Sługa mówi mu że odwieźli ją wczoraj do domu wariatów Po czym ucieka. Mąż myśli że Maria się tylko gdzieś ukryła jednak nikt nie odpowiada na zawołanie. Henryk wyrzuca sobie swoje błędy. Rozmyśla też o żonie. Każe osiodłać konia i dać pistolety.
Idzie do domu wariatów. Żona doktora pokazuje mu pokój w którym jest zona. On sam przedstawia się jako przyjaciel męża Marii. Po wejściu do pokoju chce zostać z nią sam. Doktorowa sprzeciwia się ale ostatecznie ustępuje. Żona wyznaje mu że po 3 dniach modlitw. Bóg ją w końcu wysłuchał i stała się poetką. Myśli że teraz Henryk nie będzie jej porzucał. Henryk obiecuje ze już nigdy tego nie zrobi. Żona wyznaje mu że ich syn tez będzie poetą. Mąż trochę się wściekł. Mąż chce aby żona była szczęśliwa jak dawniej. Po chwili woła lekarza. Wpadają kobiety i doktorowa. Wysyła jedną z nich do apteczki po lekarstwa. Gdy wchodzi doktor stwierdza że Maria umarła.
Część Druga.
Orcio jest wyjątkowym dzieckiem. Nie bawi się tak jak inne dzieci. Ciągle jest jakiś zamyślony i nieobecny. Odwraca się od świata. Wszyscy się o niego martwią. Co do jego przyszłych losów wypowiadało się wiele osób. Byli to: Lekarz, Ojciec chrzestny, Profesor, Ubogi, Wojskowy, Cyganka, Magnetyzer, Ksiądz i Malarz. Orcio jednak rośnie i pięknieje.
Orcio i Henryk są na cmentarzu Orcio ma około 10 lat. Henryk każe mu się modlić ale Orcio uparcie zmienia słowa jak na błogosławionego poetę przystało. Ojciec każe mu wstać z klęczek Orcio opowiada o wizjach matki. Henryk nie wierzy ale Orcio powtarza mu słowa matki z ostatniej wizji. Nagle Orcio wyznaje że znów słyszy glos matki. Henryk rozpacza nad swym losem i nad losem Orcia. Potem wychodzą.
Henryk, Filozof i inni spacerują. Henryk rozmawia z Filozofem. Filozof mówi o powszechnym pragnieniu wolności i o rewolucji. W końcu rozmowa schodzi na drzewo które choć suche wypuściło kilka świeżych listków. Henryk porównuje je do idei rewolucji która musi zginąć jak to drzewo.
Mąż w wąwozie spotyka Mefista. Wyznaje mu że pamięta z miedziorytu jego twarz. Mefisto mówi mu że ma dobrą pamięć. Nagle Henryk widzi orła czarnego. Mówi on mu o walce po stronie arystokracji. Są to wskazówki szatana. Mąż pod wpływem jego słów postanawia walczyć. Zrzuca też żmiję. Chce coś zrobić. Czuje się silny.
Henryk wzywa lekarza do Orcia który ślepnie. Jeszcze coś widzi ale jest to niewyraźne. Lekarz mówi mu że będzie zdrowy ale Henrykowi że nie ma już nadziei. Jego źrenica przestała reagować na światło. Orcio ma 14 lat. Lekarz zbiera się do wyjścia. Podaje jeszcze Henrykowi nazwę grecką choroby Orcia (ślepoty) potem wychodzi. Orcio wyznaje Ojcu że widzi ale tylko ,,oczyma duszy”.
Henryk wzywa kilka dni później Lekarza bo Orcio codziennie o północy budzi się i mówi coś do siebie przez sen.
Wszyscy idą do sypialni Orcia. Jeden z krewnych wyznaje Lekarzowi że Matka Orcia umarła bez piątek klepki. Orcio próbuje rozmawiać matką ale ona mu nie odpowiada. Nagle Orcio się budzi. Henryk prowadzi go do łóżka. Orcio szybko zasypia. Krewni też wychodzą. Lekarz próbuje coś zaradzić na lunatykowanie Orcia.
Część Trzecia.
Autor opisuje rewolucjonistów. Ich nastroje, zachowanie. Mówi że wśród nich są także kobiety. Wszyscy taktują siebie równo. Niektórzy z nich są uzbrojeni w broń. Lamentuje autor nad tym że tyle krwi już się polało. Krytykuje też ludzi którzy nic nie robią.
Wszyscy cieszą się na widok Pankracego, przywódcy rewolucjonistów. Mają oni wszyscy Hasło. Niech żyje Pankracy chleba nam chleba, chleba.
Przechrztowi mają plan obalenia chrześcijaństwa. Twierdzą że prawdą jest tylko Talmud. Aby zniszczyć katolicyzm chcą zniszczyć arystokrację. Nagle przychodzi Leonard Przechrzta każe wszystkim zająć się robieniem stryczków. Dopiero wtedy wpuszcza Leonarda. Leonard chwali pomysł robienia stryczków. Przekazuje też że wzywa go ten który najmocniej z nich myśli i czuje. On mu odpowie na wszystkie pytania. Leonard prowadzi przechrztę do Pankracego. Pankracy wysyła go do Henryka aby oznajmił mu że chce się Pankracy z nim jutro spotkać o północy. Przechrzta chce ludzi ale Pankracy wysyła go samego. Za dwa dni Pankracy i Leonard mają iść do hrabiego Henryka. Henryk tymczasem zwierza obóz w lesie. Odwiedzają klub lokai, klub rzeźników, klub niewolników. Wszyscy oni chcą się wyzwolić. Podchodzą też do Bianchettiego ona zdradza im swój plan. Rzemieślnik narzeka na wyzysk kupców. Po czym umiera. Henryk i Przechrzta wracają. Po drodze spotykają jeszcze chłopów którzy też narzekają na wyzysk i niewolnictwo.
Henryk i Przechrzta idą przez las. W pewnym momencie okazuje się ze zabłądzili. Przechrzta chce wracać ale Henryk chce iść dalej. Natrafiają na ruiny kościoła. Leonard przyzywa do siebie. Córy Wolności. Stoi on na stosie. Leonard jest określany prorokiem ,,nowej wiary”. Hrabia Henryk marzy o wielkim dziele obrony chrześcijaństwa. Kilku z ludu chwali się że pozabijali władców Leonard pochwala to zachowanie i mówi że mogą spokojnie dalej mordować bo są wybrani i mordują za Wolność. Leonard jednemu mężczyźnie daje sztylet i truciznę oraz udziela mu święceń aby mógł mordować za Wolność. Henryk i przechrzta wchodzą na ruiny muru aby lepiej widzieć Leonarda w otoczeniu hrabianek i księżniczek. Ludzie zaczynają tańczyć na murach. Nagle Leonard podchodzi do nich. Henryk kłamie ze dopiero dziś przybyli. A przechrzta jest jego bratem który ślubował nie pokazać twarzy zanim nie zabije przynajmniej barona. Leonard się ucieszył chciał mu dać swój sztylet ale Henryk odmówił. Podeszły do nich tez niewiasty każda prosiła o głowę jakiegoś arystokraty. Zaczyna widnieć wszyscy się zbierają. Przechrzta nie chce iść dalej ale Henryk go zmusza. Tymczasem Pankracy każe swoim ludziom położyć się na ziemi i czekać pierwszego strzału potem ruszyć mu na pomoc. Gdyby nie było strzału czekać rana. Leonard chce iść z nim ale Pankracy każe mu zostać. Henryk czeka na Pankracego. Ma nadzieję że objawi mu się jakiś geniusz tak jak Brutusowi. Gdy Pankracy wchodzi pije za jego zdrowie a potem puchar oddaje gościowi. Pankracy opisuje negatywnie arystokratów i wyraża chęć walczenie z tym że ktoś jest biedniejszy a ktoś bogatszy. Henryk się nie boi rewolucjonistów. Pankracy chce stworzyć ,,nowy świat”. Henryk przekonuje że rewolucjoniści poniosą klęskę bo Bóg jest z arystokratami. Hrabia nazywa Pankracego antychrystem i młodszym bratem diabła. Twierdzi że rewolucja to bezsensowny rozlew krwi. Pankracy w odpowiedzi na to wyłuszczę Hrabiemu zbrodnie arystokracji. Henryk przytacza mu jakie arystokracja ma zasługi względem mieszczaństwa. Potem wyrzuca Pankracego ze swojego domu. Pankracy rzuca na niego klątwę. Henryk każe Jakubowi odprowadzić Pankracego do ostatnich czat na wzgórzu.
Część Czwarta
Henryk w katedrze Trójcy Świętej zostaje wybrany na wodza zamku. Część Hrabiów nie zgadza się z tym wyborem. Ostatecznie arcybiskup mianuje Henryka na wodza i Henryk otoczony tłumem wychodzi z katedry. Ci którzy poparli Henryka przysięgli przed arcybiskupem że chcę bronić wiary i czci przodków.
Hrabia rozmawia z Henrykiem Twierdzi że wszystko stracone. Henryk uważa inaczej. Baron dopytuje się czy na pewno widział się z Pankracym. Henryk potwierdza ale mówi że jego litość to szubienica. Stwierdza ze trzeba się bronić wszelakimi sposobami. Arystokraci tchórza brakuje im ducha walki i honoru. Ostatecznie ustalają że ten kto się podda będzie karany śmiercią
Henryk szuka Orcia. Jakub mówi mu że Orcio siedzi na progu starego więzienia i śpiewa proroctwa. Henryk każe Jakubowi osadzić basztę Eleonory i co chwilę spoglądać na obóz buntowników. Sam wchodzi trochę wyżej po schodach i rozmyśla. Czuje że już wkrótce poniesie śmierć. Jest dumny z tego że dowodzi arystokratami. Potem idzie odwiedzić Orcia który jest już w swojej komnacie. Orcio wyznaje mu co widział. Potem schodzi tajnym przejściem do lochów. Henryk idzie za nim. Orcio widzi kształty więźniów potrafi kontaktować się z wymiarem metafizycznym. Orcio opisuje mu postacie duchów jeden z nich negatywnie wypowiada się o Henryku. Henryk zostaje potępiony. Zrozumiał on że Orcio przyprowadził go do progu piekła. Potem Orcio Krzyczy że to matka mu kazała i mdleje. Henryk postanawia jeszcze uciec z synem z lochów i jeszcze walczyć. Ostatecznie arystokraci wypowiadają Henrykowi Posłuszeństwo. Henryk wyrzuca ojca chrzestnego. On jednak nie chce wyjść buntuje arystokratów przeciw Henrykowi. Chcą oni przyłączyć się do Pankracego. Henryk wytyka im ich wady. Gdy oddział wrócił z Jakubem na czele Henryk poprosił o chwilę rozmowy i każdemu wypowiedział jego zasłucha. Arystokraci się przekonali. Henryk kazał im dać mięsa i wódki a potem na mury. Kobiety i niektórzy ludzie przeklęli go. Henryk też ich przeklął. Podczas walki kończy się amunicja. Henryk każe przyprowadzić Orcia. Chce się z nim pożegnać. Podczas pożegnania Orcio zostaje trafiony kulą. Jakub tymczasem nadchodzi z hrabiami bankierami i innymi. Oni nie chcą iść ale Henryk ich zmusza. Poczym idzie sam walczyć.
Podczas walki umiera też Jakub. Henryk załamany skacze w przepaść. Pankracy zabija ludzi Henryka. Chce się dowiedzieć gdzie jest sam Henryk. Kto mu to powie daruje mu życie. Naczelnik oddziału mówi mu że Henryk rzucił się w przepaść. Oddają mu tylko miecz Henryka. Pankracy skazuje na gilotynę Potem idzie na okopy wraz z Leonardem. Ma on świadomość potrzeby zbudowania lepszego świata. Po jakimś czasie składa przedśmiertną wizytę w zamku Henryka. Widzi na słońcu znak Chrystusa mściciela. Potem stacza się w objęcia Leonarda i Kona Se słowami Galilejczyku zwyciężyłeś.