ANDROMEDUS
(CZĘŚĆ 14)
W dobie XXI wieku człowiek powinien zacząć posługiwać się już większymi pojęciami w określaniu większych i mniejszych kanałów subtelnego życia, za pomocą których w ciele przepływa energia. Kanały znane pod nazwą nadi lub rtsa znajdują się w każdym fizycznym ciele, dla dużej części świata w anatomii spirytualnej nie są to obce terminy lecz niestety nadal duże rzesze ludzi śmieje się kiedy słyszy o podobnych pojęciach.
Trzy główne kanały, uznawane za centralną oś w subtlno-fizycznym
systemie biegną przez kręgosłup aż do głowy.
W „Upanishada”- pochodzące z IX wieku pne,
opisuje się kanały życia w następujący sposób.
Lewy kanał nazywa się Ida lub Lalana, kyangma, da-wel - jest przypisywany męskiemu rodzajowi, jego symbolem jest księżyc i woda.
Prawy kanał Pigala lub Rama, Ngi-AMA jest związany z ogniem i słońcem.
W różnych naukach dalekiego wschodu wielokrotnie widzimy różnice w postrzeganiu Idy i Pigali. Wiele nauk określa główne kanały życia odwrotnie albo są również w buddyzmie postrzegane oba jako żeńskie.
Centralny kanał Sushumna lub Aoma, Avadhuti występuje jako andromedus.
Jest elementem przestrzeni kosmicznej. Wszystkie energie życia są przenoszone za pośrednictwem kanałów z pomocą wiatrów - różne formy oddychania.
Po lewej stronie - rodzaj męski (Ida - Lalana) jest wypełniony wodnistym nasieniem, po prawej stronie - żeński kanał (Pigala - Ngi-AMA) czerwonym płynem przypominającym miesiączkową krew. Zmieszanie się tych dwóch płynów z lewego i prawego kanału przekształca ludzkie ciało w Andromedus - w tak zwany Diament Istnienia, który łączy w sobie pierwotne rodzaje: żeński i męski.
Według Buddyzmu wszystkie trzy kanały przechodzą przez pięć central energetycznych, które znajdują się w ciele, znane pod nazwą czakry - lotosy kręgów. W Buddyzmie czakry zaczyna liczyć się od ośrodka pępka, dalej splot słoneczny, ośrodek serca, gardła, ośrodek trzeciego oka i korony. Właśnie te czakry związane są z pięcioma elementami:
1. splot słoneczny - ziemia
2. serce - woda
3. gardło - ogień
4. trzecie oko - wiatr
5. korona - eter (przestrzeń)
Czakry kontrolują różne zmysły, oprócz tego mają dalsze liczne zadania. Podzielone na pięć grup a ich mądrość idzie w pięciu kierunkach. Z czakr rozchodzi się na ciało duża ilość kanałów, ogólna ich suma jest określona na 72 000. Wszystkie te kanały są odblokowywane w okresie przebudzenia. W ciałach zwykłych śmiertelników kanały te są zablokowane a co się z tym wiąże jest ograniczone spostrzeganie zjawiska duchowego. Ośrodki (czakry) są między sobą zamknięte a kanały między nimi zawiązane na węzły.
Trzy kanały w ciele fizycznym występują jako trójca. Ciało ludzkie jest wewnętrznym światem wydarzeń związanych z potężnym uniwersum (mikrokosmos i makrokosmosem). Człowiek, który pragnie połączyć się z uniwersum musi przede wszystkim zniszczyć w sobie węzły między czakrami aby wypełnić kanał Sushumna i ciało fizyczne energią i nadać mu boskie moce. W bocznych kanałach: Ida i Pigala energie w zależności od ich funkcji przepływają w górę i w dół a w chwili połączenia się razem wpływają do Sushumny, tworzy się andromedus. Dochodzi do zniszczenia wielu zabezpieczeń, ich śmierci i zmartwychwstania na nowo wszystkich części ciała.
Magiczne kanały i czakry zostają zniszczone przez osobisty wewnętrzny ogień, wg alchemicznego prawa - rozpuścić się i na nowo odbudować. Powstać niczym Fenix z popiołów. Dotychczasowe granice przestają istnieć, człowiek otwiera drogę do gwiezdnych harmonii. Wewnętrzny ogień jest przypisywany żeńskiemu elementowi i jest zwany Kundalini, który spał spokojnie w czakrze korzenia. Wewnętrzny ogień będzie nowym twórcą. Kundalini jest również niszczycielskie, lecz najbardziej jest czczone jako zasada twórcza - Shakti. Światem Kundalini jest mikrokosmos i makrokosmos.
Pozytywny rozwój Kundalini zwany jest „błyskawicą ognia”,
negatywny - „córką śmierci”.
Wyzwolony ogień przeskakuje z poziomu na poziom, wytwarzając potężne gorąco, którym niszczy stary wzorzec i przekształca go w nowy - tzw. Boska alchemia. Wypalanie ośrodka splotu słonecznego przekształca mocno rejon pępka, dla przechodzącego ten proces osiągnięcie przez Ogień Kundalini ośrodka pępka będzie bolesnym doświadczeniem, niszczy wszystko co jest związane z ziemią. W czakrze serca wypala wodę, w czakrze piątej niszczy ogień, w szóstej konsumuje powietrze a w czakrze korony wszystkie elementy znikają z pustej przestrzeni. Zostaje zjednoczone pięć elementów; jednoczy się pięć zmysłów, które były zawarte w pięciu ośrodkach - czakrach, umierają w płomieniach kundalini. Następuje dematerializacja. Na końcu Ogień Kundalini pożera wszystkie stare energie w ciele, istota ludzka zbliża się do nieskończoności, wiąże się ze wszystkimi poziomami bytu. Niszczenie pięciu elementów jest rodzajem apokalipsy.
Sushumnę z rosnącym płomieniem można sobie wyobrazić mniej więcej w ten sposób:
- w pierwszym etapie na grubość cienkiego włosa
- w drugim na grubość małego palca
- w trzecim grubość ramienia
- w czwartym na szerokość ciała
- w piątym już osiąga szczyt kulminacyjny, jest tylko ocean ognia.
Patrząc na wszystkie nasze nauki widzimy, że dużo rzeczy jest przekręcane, nie zawsze można nadążyć za teorią i wyższą różnorodnością form.
Kobietę wiele kultur utożsamia z księżycem i wodą a nie ze słońcem i ogniem.
A jednak to kobieta jest strażniczką płomienia. Buddyzm mówi: kobiety są najwyższym ogniem transformacyjnym - mistycznym a ogień miłości rozpala ją do sekretnego małżeństwa z Bogiem. Często spotykamy się z opisami świętych kobiet, które opisują
swój związek z Bogiem - unię z Chrystusem jako swoim mężem. Mistyczne sekretne małżeństwo jest potężnym symbolem.
„Widziałam go w długiej lance złota
a jego włócznia była jakby z ognia.
Wydawało mi się jakby On wielokrotnie utopił ją w moim sercu
aby wejść do środka. Ból był tak wielki, że jęczałam
ale miałam też niezwykłą słodycz z tego nadmiernego bólu,
że nie chciałam aby się skończył.”
(Teresa z Avila)
Biada tym ludziom, którzy tracą kontrole nad Kundalini, tym którzy nie oczyszczą dwóch dolnych czakr mających charakter zwierzęcy. Osoba ta przybiera wówczas moc „wampira”. Nierzadko zdarza się, że umiera szybką śmiercią przez porażenie własnym prądem.
Kiedy ogień Kundalini osiągnie czaszkę topnieje nasienie (bodhiczitta), związane z księżycem i wodą. Odbywa się to w punkcie Bindu, co może oznaczać krople albo punkt zero. Krople Bindu lub niebiańskie łzy otwierają wszystkie kody człowieka. Wszystkie siły czystej świadomości są prowadzone do jednej kropli podobnie skoncentrowanej energii jaka występuje w energii jądrowej.
Czakry i boczne kanały zostały wyczyszczone przez Ogień Kundalini, nasienie wpływa do środkowego kanału i w tym samym czasie wygasza Ogień Kundalini. Ponieważ ogień przypisywany jest słońcu a nasienie księżycowi, teraz siły księżycowe niszczą siłę słońca ale za pomocą tego procesu nie może być zmienione serce. Krok po kroku nasienie spływa do kanału centralnego zatrzymując się krótko w różnych ośrodkach i produkuje tam uczucie rozkoszy. Wreszcie dochodzi do wielkiego rozbudzenia zwanego „cztery radości.” Radość powoli wzrasta a w punkcie kulminacyjnym daje nieopisaną przyjemność - miliony milionów większą niż normalna emisja nasienia.
Wszechświat biegnie według swojego rytmu. Biliony gwiazd i planet mają swoje przeznaczenie; podobnie nasza Ziemia i człowiek, który przybiera mistyczne ciało.
Kończy się okres Kali-Yugi, dla Ziemi otwiera się Raj. Z godziny na godzinę przybliżamy
się do nowego przeznaczenia, jedni oczekują wielkiej katastrofy inni wniebowstąpienia. Chrześcijanie czekają na Nowe Jeruzalem, a Buddyści na Szambalę. Prawda jest taka,
że jeśli człowiek pragnie przebudzić się w swoim nowym ciele musi zniszczyć stare.
Z istoty materialnej przeobrazić się w spirytualną.
Ciężko jest zrozumieć wiele ziemskich doktryn lecz jeśli zbierzemy je wszystkie razem
i dokładnie je przeanalizujemy szybko odkryjemy, że światem rządzą te same założenia niezależnie od religii i kultury. Tylko człowiek przepełniony fałszywymi energiami produkuje własne sny, jakże często ucieka od czystej świadomości, ciągle się zastanawia
czy wzlot w wyższy wymiar to czysta fantazja czy szczera Prawda.
Vancouver
5 Oct. 2008
WIESŁAWA