Ernest Nagel, Struktura nauki, rozdziały: II, III, IV, V, VI.
Wyjaśnianie - inaczej eksplantacja, to wyciąganie wniosków z przesłanek, próba szukania związku pomiędzy danymi x oraz y. Na podstawie wyjaśnień tworzone są prawa. Prawa to konstrukcje, które obowiązują, tzn., że zostały zaproponowane na podstawie wielu zjawisk danej klasy, które zawsze dawały podobne efekty (np. w fizyce prawo grawitacji). Oczywiście mamy tutaj do czynienia także z pewnymi założeniami oraz determinantami określonego prawa (w próżni prawo grawitacji nie obowiązuje). Wyjaśnienia to odpowiedzi na pytanie „dlaczego?”.
Cztery typy wyjaśniania:
Model dedukcyjny. Typ wyjaśniania rozpowszechniony w naukach przyrodniczych, pojawiający się jednak nie tylko na terenie tych nauk, ma formalną strukturę wnioskowania dedukcyjnego, w którym explicandum jest logicznie konieczną konsekwencją przesłanek wyjaśniających. W związku z tym, w wyjaśnieniach tego typu przesłanki opisują warunek wystarczający prawdziwości explicandum. Wyjaśnienia tego typu badano pilnie od czasów starożytnych, uważając je powszechnie za paradygmat „prawdziwego” wyjaśniania oraz za ideał, do jakiego winny zmierzać wszelkie próby wyjaśniania.
Wyjaśnienia probabilistyczne. Wiele wyjaśnień w każdej nauce to wyjaśnienia, które już na pierwszy rzut oka nie mają postaci dedukcyjnej, ich przesłanki wyjaśniające nie implikują bowiem logicznie zdań wyjaśnianych. Chociaż przesłanki nie wystarczają logicznie, aby zapewnić prawdziwości explicandum, to jednak mówi się, że czynią je bardziej prawdopodobnym. Zazwyczaj wtedy mamy do czynienia z wyjaśnieniami probabilistycznymi, gdy przesłanki wyjaśniające zawierają założenia statystyczne o pewnej klasie elementów, a explicandum jest twierdzeniem jednostkowym o danym, indywidualnym elemencie owej klasy.
Wyjaśnienia funkcjonalne, czyli teleologiczne. W wielu dziedzinach badań, a zwłaszcza w biologii i dyscyplinach humanistycznych, wyjaśnienia polegają na wskazaniu jednej lub wielu funkcji (lub nawet funkcji negatywnych), jakie pewien element spełnia w zachowaniu lub realizacji pewnych cech systemu, do którego należy, albo też na opisaniu instrumentalnej roli działania w realizowaniu jakiegoś celu. Cechą charakterystyczną wyjaśnień funkcjonalnych jest to, że występują w nich takie zwroty jak „w celu”, „po to, by”, itp. Ponadto, w wielu wyjaśnieniach funkcjonalnych wyraźnie wskazany jest przyszły stan czy zdarzenie, ze względu na które staje się zrozumiałe istnienie pewnego przedmiotu lub jakiegoś działania. Można wyróżnić dwa oboczne typy wyjaśniania funkcjonalnego: 1) można szukać wyjaśnienia funkcjonalnego dla pewnego poszczególnego działania, stanu rzeczy lub przedmiotu występującego w pewnym czasie; 2) równocześnie można podawać wyjaśnienie cechy obecnej we wszelkich układach pewnego typu, niezależnie od czasu, w jakim te układy mogą istnieć.
Wyjaśnienia genetyczne. Nie jest sprawą jasną, czy jest ono odrębne od poprzednich. Historycy często starają się wyjaśnić, dlaczego pewien przedmiot badań posiada pewne cechy, i w tym celu opisują, w jaki sposób przedmiot ten rozwinął się z pewnego wcześniejszego stadium. Ten typ pojawia się zarówno w związku z przedmiotami żywymi, jak i martwymi, w związku z cechami indywiduów i cechami grup. Zadaniem wyjaśnienia genetycznego jest zrekonstruowanie szeregu ważniejszych zdarzeń, poprzez które pewien wcześniejszy układ przekształci się w układ późniejszy. Przesłanki takiego wyjaśnienia z konieczności będą obejmowały dużą liczbę zdań jednostkowych o przeszłych zdarzeniach w obrębie badanego układu.
[Opisowa koncepcja teorii
Status poznawczy twierdzeń ogólnych, a w szczególności - teorii naukowych, stanowił przedmiot długiej dyskusji nie zakończonej przyjęciem jakiegoś rozwiązania. Podnoszone w ramach tej kontrowersji kwestie sporne są złożone i uwikłane nie tylko w wysoce techniczne problemy logiki i faktu naukowego, ale także - w obszerne rozważania filozoficzne co do natury znaczenia i poznania. Nie będziemy się zatem starali potraktować tutaj tego tematu wyczerpująco. Analiza spraw spornych koncentrować się będzie wokół trzech głównych poglądów na poznawczy status teorii w dyscyplinach fizykalnych, a więc - poglądów na kwestię, czy można (a jeśli tak, to w jakim sensie) ujmować teorie jako twierdzenia prawdziwe albo fałszywe.
Zgodnie z pierwszym, historycznie najstarszym punktem widzenia, teoria jest dosłownie albo prawdziwa albo fałszywa; chociaż w najlepszym wypadku można ustalić jedynie, że jest „prawdopodobna”, to jednak pytanie o prawdziwość względnie fałszywość teorii jest równie sensowne, jak podobne pytanie dotyczące jakiegoś zdania o pewnym fakcie jednostkowym, takiego na przykład jak zdanie „Krakatau został zniszczony przez wybuch wulkanu w roku 1883”. Z poglądu tego często wyprowadza się wniosek, że jeśli teoria jest dobrze potwierdzona przez doświadczenie, to wówczas przedmioty postulowane explicite przez teorię (np. atomy, w wypadku teorii atomistycznej) należy ujmować jako fizycznie realne na równi ze zwykłymi przedmiotami w rodzaju kamieni czy prętów.
Drugi (historycznie najmłodszy) pogląd na poznawczy status teorii zakłada, że teorie są przede wszystkim narzędziem logicznym, przy pomocy którego organizujemy nasze doświadczenie i porządkujemy prawa eksperymentalne. Chociaż pewne teorie są - z punktu widzenia tych celów - bardziej efektywne od innych, to jednak nie są one twierdzeniami; należą do innej kategorii zwrotów językowych niż twierdzenia. Teorie bowiem funkcjonują raczej jako reguły lub zasady, zgodnie z którymi analizujemy dane empiryczne lub wnioskujemy, nie zaś - jako przesłanki, z których wyprowadzamy wnioski dotyczące faktów; z tego też względu nie byłoby rzeczą pożyteczną charakteryzować je jako prawdziwe albo fałszywe. Ci wszyscy, którzy wyznają ten pogląd, nie zawsze są jednak zgodni w swych odpowiedziach na pytanie, czy takim teoretycznym przedmiotom jak atomy należałoby przypisywać fizyczną realność.
Trzeci wreszcie pogląd na poznawczy status teorii wyraża stanowisko pośrednie w stosunku do obydwu wymienionych wyżej. Teoria z tego punktu widzenia jest skrótowym i eliptycznym sformułowaniem zależności łączących poszczególne zdarzenia i własności obserwowalne. Mimo że dosłownie wziętych stwierdzeń teoretycznych nie można właściwie traktować jako twierdzeń prawdziwych albo fałszywych, sama teoria może być jednak tak charakteryzowana o tyle, o ile jest ona przekładalna na twierdzenia o przedmiotach obserwowalnych. Zwolennicy tego stanowiska utrzymują więc, że przy tym pojmowaniu teorii (jak na przykład teoria atomistyczna), przy którym można o niej mówić, iż jest prawdziwa, terminy teoretyczne, na przykład „atom”, są po prostu skrótowymi zapisami układu zdarzeń lub cech obserwowalnych i nie oznaczają żadnych nieobserwowalnych przedmiotów fizycznych.
Instrumentalistyczna koncepcja teorii
Stanowisko, które skrótowo będziemy nazywali „instrumentalis tycznym” poglądem na status teorii naukowej, znane jest w wielu różnych sformułowaniach. Jakkolwiek między niektórymi sformułowaniami zachodzą doniosłe różnice, nie byłoby jednak rzeczą celową rozważanie tutaj każdej z nich oddzielnie. W każdym razie zalety tego stanowiska nie są związane wyłącznie z którymś z tych sformułowań. Siłę swą czerpie ono stąd, że bierze pod uwagę rzeczywiste funkcje teorii w badaniach naukowych i w następstwie tego potrafi przezwyciężyć szereg trudności, kłopotliwych dla stanowisk odmiennych.
Według głównej tezy poglądu instrumentalistycznego, teoria nie jest ani skrótowym opisem, ani uogólnionym stwierdzeniem związków między obserwowalnymi faktami. Przeciwnie, teorię uważa się za regułę lub zasadę analizowania i przedstawiania symbolicznego pewnych danych potocznego doświadczenia, a zarazem za narzędzie wyprowadzania jednych zdań obserwacyjnych z innych. Na przykład teoria głosząca, że gaz jest układem szybko poruszających się drobin, nie jest opisem niczego, co zostało zaobserwowane lub co może być zaobserwowane. Teoria ta jest raczej regułą, która podaje jak symbolicznie przedstawić dla pewnych celów takie zjawiska, jak dające się obserwować ciśnienie i temperatura gazu; pokazuje ona między innymi, jak na podstawie pewnych danych empirycznych dołączonych do systemu symbolicznego teorii można obliczać ilość ciepła niezbędną na to, by podnieść temperaturę gazu o pewną określoną liczbę stopni (tzn. jak można obliczyć ciepło właściwe gazu). Molekularna teoria gazów nie wynika zatem z żadnych zdań obserwacyjnych ani też (wedle niektórych instrumentalistów) z niej nie wynikają żadne takie zdania.
Realistyczna koncepcja teorii
Czy teorie są zatem „rzeczywiście” zdaniami, o których można sensownie orzekać prawdę lub fałsz, pomimo trudności, jakie dostrzegliśmy w tym poglądzie? W świetle tego, co już dotychczas powiedziano, widać, że niezależnie od tego, czy odpowiedź będzie twierdząca czy przecząca, nie będzie ona jedyną odpowiedzią rozsądną. Co więcej ci, którzy dają odpowiedzi rozbieżne, nie różnią się między sobą ani poglądami na sprawy należące do dziedziny badań eksperymentalnych, ani poglądami na sprawy należące do logiki formalnej, ani w poglądach na metodę naukową. Natomiast często różni ich lojalność w stosunku do różnych tradycji intelektualnych oraz po części nie dające się pogodzić preferencje - dotyczące właściwego sposobu dostosowania naszego języka do powszechnie uznanych faktów. Jest faktem historycznym, że podczas gdy z jednej strony wielu wybitnych przedstawicieli nauki i filozofii przyjmowało jako jedynie zadowalającą taką charakterystykę teorii, wedle której są one zdaniami prawdziwymi lub fałszywymi, to jednak z drugiej strony niemniej wybitna grupa uczonych i filozofów uważa teorie za instrumenty badawcze. Jednakże obrońcy każdego z tych poglądów nie mogą poprzestawać na powoływaniu się na wybitne autorytety dla poparcia swego stanowiska; przy pomocy odrobiny pomysłowości dialektycznej potrafią oni usunąć żądło z każdego z pozoru poważnego zarzutu pod adresem danego poglądu. W następstwie tego i tak już długo trwającą kontrowersję co do trafności jednego z tych poglądów można przedłużać w nieskończoność. Oczywistą nauką z takiej kontrowersji jest wniosek, że gdy tylko każde z tych stanowisk sformułuje się tak, że jest ono zdolne rozwiązać nasuwające się trudności, to wtedy pytanie o to, które z nich jest „poprawnym stanowiskiem”, ma charakter terminologiczny.]
Prawo eksperymentalne niemal zawsze ma postać pojedynczego twierdzenia, natomiast teoria prawie zawsze jest systemem szeregu powiązanych ze sobą twierdzeń.
Najważniejsze kwestie zawarte w tych rozdziałach to: typy wyjaśnień naukowych, dedukcyjny model wyjaśniania, budowa oraz status poznawczy praw i teorii (ostatnia kwestia została omówiona w prezentacji na podstawie dodatkowej literatury). W niniejszym opracowaniu prezentuję Wam sprawy kluczowe oraz te, które poruszaliśmy na zajęciach. Dodatkowo przesyłam też w załączniku prezentację (mój referat).
Wniosek w wyjaśnianiu: przesłanka 1 + przesłanka 2 (…) = explicandum (wniosek).
Część opracowania znajdująca się w tym nawiasie została przeze mnie przepisana z książki E. Nagela. Zob. Nagel E.: Struktura nauki. Tłum. zbiorowe. Warszawa 1970, s. 112-141.
Powtórka schematu z ćwiczeń nr 3 (Popper).
Strona 1 z 3