Popiół i diament - powieść Jerzego Andrzejewskiego, opublikowana po raz pierwszy w 1947 roku pod tytułem Zaraz po wojnie, a następnie w 1948 w wersji zmienionej, pod ostatecznym tytułem.
Autor rozpoczął pracę nad utworem w 1946 roku. Początkowo planował napisać opowiadanie o adwokacie, który trafia podczas wojny do obozu koncentracyjnego, gdzie ze szlachetnego człowieka zmienia się w oprawcę, dręczącego współwięźniów. Utwór jednak rozrósł się do rozmiarów powieściowych, a wątek prawnika stał się jednym z wielu jego elementów. Początkowo utwór publikowany był w tygodniku "Odrodzenie" (1947) pod tytułem Zaraz po wojnie, natomiast rok później ukazał się w wydaniu książkowym jako Popiół i diament[.
Powieść Jerzego Andrzejewskiego ukazała się drukiem w roku 1948. Jej akcja rozgrywa się w ważnym historycznie momencie: w dniach od 6 do 9 maja 1945 roku, a więc w chwili ostatecznej kapitulacji Niemiec. Celem "Popiołu i diamentu" stało się przedstawienie moralnej i historyczno-społecznej świadomości narodu polskiego po latach panowania zbrodni i faszystowskiego bezprawia.
Problematyka: Powieść prezentuje różne środowiska społeczne i pokoleniowe. W jej centrum znajduje się bohater, którego losy najgłębiej wyznaczają dramat generacji Kolumbów. Maciek Chełmicki, żołnierz Armii Krajowej wierny wojskowej przysiędze, nie może złożyć broni; ceną jego uwolnienia się od zobowiązań wobec organizacji podziemnej staje się dokonanie zamachu na sekretarza komitetu wojewódzkiego partii - Stefana Szczukę. Chełmicki, po latach bezkompromisowej, uczciwej, mężnej walki o Polskę, zostaje wplątany w grę sprzecznych racji politycznych odradzającego się państwa. Losy Maćka kreślą tragiczny obraz dziejów pokolenia, które wierne romantycznym ideom narodowego, patriotycznego czynu, poświęcenia, ofiarnictwa, zostało boleśnie przez historię oszukane. W obliczu wielkiej polityki, przeobrażeń ustrojowych i społecznych dramat indywidualnych, jednostkowych wyborów przestawał być istotny.
Diagnoza społeczna "Popiołu i diamentu" w swym całościowym obrazie jest głęboko
pesymistyczna. Dramat w obliczu bezwzględnych praw historii przeżywa nie tylko Chełmicki i jego pokolenie. Młodsi, wstępujący dopiero w samodzielne życie bohaterowie powieści, naznaczeni są okupacyjnym militaryzmem, ich świadomość moralna ulega zwyrodnieniu (grupa Alka Kosseckiego i Jerzego Szrettera). Również i starsze pokolenie naznaczone jest poczuciem rozbicia, niemocą powrotu do normalnego życia. Ojciec Andrzeja i Alka Kosseckich bezskutecznie próbuje zapomnieć o rzeczywistości świata obozowego, w którym spędził ostatnie lata wojny. Piętno kolaboranta nie pozwala sędziemu Kosseckiemu powrócić do normalnego, pokojowego i ustabilizowanego życia.
Moralnie i intelektualnie kontrowersyjne jest także w "Popiele i diamencie" środowisko
kształtującego się dopiero w młodym państwie aparatu władzy. Postacią złożoną okazuje się również Stefan Szczuka. Komunista i ideowiec w pełni przekonany o słuszności i konieczności podjętych działań, na skutek osobistych doświadczeń (między innymi śmierć żony zamęczonej przez hitlerowców), pozbawiony jest jednak zdecydowania i energii niezbędnej do tworzenia nowych struktur władzy społeczno-politycznej.
Przebieg wydarzeń: Wydarzenia powieści rozgrywają się w ciągu trzech dni, 6-9 maja 1945, w mieście wojewódzkim Ostrowcu. Trwają niepokoje związane z tworzeniem się nowej władzy, ruchem ludności wracającej z wojennej tułaczki, a przede wszystkim z działalnością organizacji podziemnych, przeciwnych nowemu porządkowi społecznemu. Grupa młodych, wśród nich Maciek Chełmicki, główny bohater książki, i Andrzej Kossecki, jego bezpośredni zwierzchnik, przygotowuje zamachy na działaczy PPR.
Zamach na inżyniera Stefana Szczukę, sekretarza komitetu wojewódzkiego partii, tworzy węzeł dramatyczny powieści. Zastrzelenie Szczuki ma być ceną uwolnienia się Maćka od zobowiązań wobec organizacji, Maciek postanawia mianowicie, pod wpływem obudzonych uczuć do Krysi Rozbickiej, porzucić konspiracyjną działalność. Zabójstwo zostaje dokonane, Maciek ginie jednak wkrótce przypadkowo, zastrzelony przez patrol milicji. Równocześnie inna grupa kilkunastolatków (m.in. Alek Kossecki, młodszy brat Andrzeja) tworzy własną organizację, rozpoczynając od mordu jednego z uczestników, podejrzanego o zamierzoną zdradę.
Społeczeństwo polskie w "Popiele i diamencie": Jako całość powieść rysuje nastroje społeczeństwa, które rozbite i zmęczone, porażone nieszczęściami okupacji, przeżywa rewolucyjne zwroty historii i związane z tym zwrotem dramatyczne antagonizmy i rewizje ideowo-moralne. Szczuka, ideowy komunista, żyje wciąż pamięcią o zamęczonej przez hitlerowców żonie, co odbiera mu energię potrzebną w działaniu politycznym. Ojciec Andrzeja, sędzia Kossecki wraca z obozu koncentracyjnego z piętnem hańby kolaboranta, teraz pragnie być znów przyzwoitym człowiekiem, ale powrót do dawnego życia okazuje się niemożliwy. Młode pokolenia, zdziesiątkowane przez wojnę, żyje nadal pojęciami wytworzonymi w ciężkich latach okupacji i walki podziemnej, wierne ideałom żołnierskiego koleżeństwa, honoru i subordynacji, a zarazem świadome dewaluacji tych pojęć w nowych warunkach i przeświadczone, że dalszy opór pozbawiony jest sensu i szans powodzenia (Andrzej Kossecki); wśród najmłodszych etos konspiracyjny przybiera formy zwyrodniałe, grożąc moralnym nihilizmem (grupa Alka Kosseckiego i Jurka Szrettera). Do pracy w aparacie młodego państwa garną się karierowicze i oportuniści (scena nocnego bankietu w hotelu Monopol, zakończona widmowo-pijackim polonezem). Jak więc budować nowe społeczeństwo, jak ocalić czy ukształtować wartości tak potrzebne do stworzenia nowej więzi społecznej? - oto główne pytania, które stawia autor, pytanie przywołane już przez tytuł i motto powieści, wzięte z dramatu C.K. Norwida "Za kulisami".
Pozycja "Popiołu i diamentu" w literaturze powojennej:
Tragiczna śmierć Maćka Chełmickiego staje się w intencji pisarza wyrazem zagubienia ideowego młodego pokolenia związanego z AK, pokolenia oszukanego przez historię. Bogate treści poznawcze, dramatyczny rysunek wydarzeń, tragiczne rozwiązania osadzone w materiale bieżącej historii nadały powieści - mimo pewnych uproszczeń w ocenie i obrazie ówczesnej rzeczywistości - wartość wyjątkową, potwierdzoną adaptacją filmową Andrzeja Wajdy z kreacją Z. Cybulskiego w roli Maćka (1959). "Popiół i diament" Jerzego Andrzejewskiego otwiera w prozie powojennej nurt literatury zaangażowanej we współczesność, w bieżące przemiany historyczne, polityczne i społeczne, literatury towarzyszącej trudnym i skomplikowanym dziejom najnowszym ludowej Polski.
Streszczenie: Akcja książki rozpoczyna się 5 maja 1945 roku dzień po ostatecznym akcie kapitulacji Niemiec. Oswobodzeni Polacy stają przed zadaniem odbudowy zniszczonego kraju. Do tego zadania potrzebna jest nowa władza, która, za poparciem Związku Radzieckiego, narzuca się sama - mają to być komuniści. Decyzji tej opierają się szczególnie silnie członkowie Armii Krajowej, którzy w komunistycznej władzy widzą, wprawdzie inny nieco od wojennego, ale także przejaw totalitaryzmu i zła. Nie wychodzą więc z podziemia, tylko za swój cel obierają zwalczenie głównych przedstawicieli PPR-u. Zlecenie zabicia najważniejszego z nich, Stefana Szczuki, sekretarza Komitetu Wojewódzkiego, dostaje Maciek Chełmicki.
Pierwszy zamach na życie Szczuki nie udaje się. Kule przeznaczone dla niego i dla sekretarza Komitetu Powiatowego, Franciszka Podgórskiego, trafiają przypadkowo dwóch innych mężczyzn: Smolarskiego i Gawlika. Szczuka i Podgórski spóźnili się w dane miejsce (i tym samym uniknęli egzekucji), po drodze bowiem spotkali Alicję Kossecką, żonę adwokata, Antoniego, u którego Podgórski robił aplikację. Jej mąż, który całą wojnę spędził w obozie Gross-Rosen, wrócił do domu dwa dni temu. Kobieta nie poznaje go - jest zastraszony i nie wychodzi ze swego pokoju. Szczuka przebywał w tym samym obozie, znał przybrane przez Kosseckiego nazwisko, Leon Rybicki, nie spotkał go tam jednak osobiście.
Kossecki w latach swej młodości nie był zdolnym uczniem, ale niezwykła pracowitość pozwoliła mu w osiągnięciu zawodowego sukcesu. Ciężką pracą zdobył to, co zamierzył - został adwokatem. W wieku trzydziestu jeden lat poślubił młodszą od niego znacznie repatriantkę z Ukrainy, Alicję Skorodyńską. Ma z nią dwóch synów: Andrzeja i Alka. Po wybuchu wojny Antoni uciekł z Ostrowca wraz z Andrzejem. Został aresztowany i wywieziony do obozu. Andrzej natomiast zaciągnął się do partyzantki - wszedł do AK. Alicja dostała tylko jedną informację o losie jej męża, wiadomość o jego śmierci. Żeby przeżyć, założyła warsztat tkacki, dający dochody wystarczające, by wyżywić ją i młodszego syna. Po klęsce Niemiec, okazało się, że Kossecki żyje. Wrócił do domu, jednak całkowicie odmieniony. Wojna zniszczyła jego psychikę. Po tym, gdy Szczuka wyraża chęć spotkania się z nim, Kossecki przyznaje się żonie, że w obozie pełnił rolę sztubowego. Żeby samemu żyć w miarę łatwo, współpracował z Niemcami, prześladując i niejednokrotnie katując współwięźniów.
Brak ojca spowodował, że synowie Antoniego poszli swoimi ścieżkami. Młodszy, Alek, nie mógł brać czynnego udziału w wojnie, czego zazdrościł starszym kolegom i bratu. Wraz z czterema kolegami stworzył więc grupę mającą naśladować organizację podziemną. Ich przywódcą zostaje Jurek Szretter, najbardziej bezwzględny i nikczemny z chłopców. Poza nimi do grupy weszli także: Felek Szymański, Janusz Kotowicz i Marcin Bogucki. Grupa chce naśladować „prawdziwych” mężczyzn, dlatego pierwszym krokiem, jaki podejmują, jest zakup broni. W tym celu Alek okrada matkę, zabierając jej trzy i pół tysiąca złotych. Gdy jednak najbogatszy z chłopców, Janusz Kotowicz, sprzeciwia się Szretterowi i nie przynosi pieniędzy, najpierw wywiązuje się między nimi bójka, potem zaś Jurek zabija Kotowicza dwoma strzałami w pierś, a jego zwłoki wrzuca do rzeki. Chłopcy są zszokowani, ale poza Marcinem, żaden z nich nie opuszcza grupy. Jurek nie ma wyrzutów sumienia, wręcz przeciwnie - czuje się tak, jakby zdał egzamin na wodza.
Starszy syn Kosseckiego, Andrzej działa w AK wraz z Maćkiem Chełmickim. Są oni jednymi z nielicznych działaczy, reprezentantów pokolenia Kolumbów, którzy przeżyli wojnę. Większość ich przyjaciół zginęła. Rozmawiając w hotelu „Monopol”, przyznają się do tego, że koniec wojny sprawił, iż czują się zagubieni. „Wiedzieliśmy, czego chcemy” - mówi Andrzej. Teraz muszą zabijać członków PPR-u. Maciek początkowo przyjmuje rozkaz zabicia Szczuki bez większych emocji, jednak gdy przybywa za nim do „Monopolu”, poznaje tam Krystynę Rozbicką, barmankę w hotelowej restauracji. Zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia - wtedy Maciek zaczyna rozumieć, że życie w ciągłym ukryciu przestaje go bawić. Że chciałby ułożyć sobie życie od nowa, bez zobowiązań żołnierskich. Chciałby po prostu kochać bez konieczności zabijania ludzi. Podejmuje więc decyzję: wykona ostatni rozkaz i odejdzie z AK.
W tym samym czasie Szczuka również przebywa w hotelu „Monopol”. Jest to komunista-ideowiec. Okrutnie doświadczony przez los (w czasie wojny przebywał w kilku różnych obozach koncentracyjnych, a jego ukochana żona, Maria, zginęła w innym obozie, w Ravensbrück) wierzy w odbudowę Polski, jest gotów poświęcić dla tego celu swoje siły, ale jednocześnie obawia się o przyszłość kraju. Szczególnie uwydatnia to scena balu w „Monopolu”, gdzie dochodzi do libacji alkoholowej. Jest to scena groteskowa. Pijani goście, reprezentujący różne stanowiska polityczne (Puciatyccy, Święcki, Kotowicz, Hanka Lewicka, Staniewiczowa i inni) tworzą korowód i zaczynają wspólnie tańczyć poloneza. Kotowicz krzyczy: „Niech żyje Polska!”. Taniec ten jest symbolem ludzkich wad i trudności związanych z przyszłą próbą odbudowy kraju.
9 maja Maciek idzie, wykonać rozkaz - zabić Szczukę. Egzekucji dokonuje w domu Szretterów, do którego wchodzi, podając się za pracownika elektrowni (pod pozorem sprawdzenia liczników). Wraca do hotelu, kładzie się spać. Wstaje wieczorem, płaci portierowi za pobyt w hotelu i zmierza na spotkanie z Krystyną. Tam jednak natrafia na patrol wojskowy i zaczyna uciekać. Nie zatrzymuje się, gdy żołnierz tego od niego żąda, seria kul przeszywa więc ciało Maćka. Chłopak ginie. Po przeszukaniu jego teczki, żołnierz zdaje sobie sprawę, że nie powinien zabijać Maćka. Utwór kończą jego słowa: Człowieku! […] Człowieku, po coś uciekał?
„POPIÓŁ I DIAMENT” - JERZY ANDRZEJEWSKI |
3