Wykład 4 UE (najwazniejszy temat)


Wykład 4 - UE; Główne instytucje, kompetencje, system decyzyjny. (WAŻNY TEMAT)

0x08 graphic

Na mocy traktatu z Maastricht od 1993 funkcjonujące wcześniej wspólnoty europejskie EWiS, EWG, Eruoatom wzbogacono o dwa dodatkowe Filary, te trzy wspólnoty złożyły się na I FILAR UE - Wspólnotowy, co jest nie tylko nazwą podkreślającą fakt, że składały się na owe wspólnoty, bo jak wiadomo ESWiS na mocy traktatu Paryskiego 1951 na lat 50 w związku z tym traktat wygasł i owe wspólnoty będą rozwiązane. Dziś nie mamy zatem 3. wspólnot europejskich tylko dwie, EWG zmieniło nazwę Wspólnoty, Wspólnota Europejska Energii Atomowej - te dwie wspólnoty składają się na FILAR I - Wspólnotowy. Jego nazwa odzwierciedla także element opisujący system decyzyjny w ramach I FILARU. Jeśli użyję terminu „wspólnota” jeśli użyje to do jakiejś polityki unijnej, oznacza to, że decyzje podejmowane w danym obszarze merytorycznym mają naturę decyzji większościowego głosowania w oparciu o kwalifikowaną większość głosów. Decyzje podejmowane są w oparciu o kwalifikowaną większość głosów.

Pozostałe filary:

II - Wspólna polityka zagraniczna oraz bezpieczeństwa (charakter międzyrządowy)

III- Współpraca w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego i spraw wewnętrznych (mieszany z przewagą międzyrządowego) - dominuje system podejmowania decyzji o jednomyślność.

Jeśli mówimy zatem o polityce unijnej, że ma charakter wspólnotowy - decyzje podejmowane w systemie kwalifikowanej większości głosów. Jeśli międzyrządowy - podejmowane są na zasadzie jednomyślności.

Wspólnoty Europejskie mają osobowość prawną na arenie międzynarodowej, UE jako taka - osobowości prawnej nie ma. Miedzy instytucjami istnieje hierarcha ważności: Rada Europejska European Council (proszę nie mylić z Radą Europy The Council of Europe ona nie należy do struktury UE).

Rada Europejska

Nie ma umocowania w żadnych traktatach fundamentalnych UE, jest w prawdzie wspomniana w Jednolitym Akcie Europejskim, ale nie jest organem traktatowym. Zbierała się od 1961 roku do 1974 w sposób regularny, podejmowała na bieżąco decyzje polityczne. Od 1974 spotkania RE odbywają się regularnie, raz na pół roku, raz na prezydencję. Każda prezydencja w swojej kadencji odbywa jedno spotkanie RE. RE zwana jest niekiedy Szczytem UE. (Nie ma takiego terminu jak szczyt RE), Rada Europejska jest sama w sobie szczytem, nie występuje w żadnej innej formie jak tylko szczytu.

Rada Europejska jest spotkanie gromadzącym szefów rządów i głowy państw, a precyzyjniej kierowników władz wykonawczych państw członkowskich (co zależy od systemu państwa - we Francji szefem egzekutywy jest prezydent, a jednocześnie głową państwa, w WB głową państwa jest Królowa, ale szefem rządu jest premier, zatem to nie Królowa bierze udział w spotkaniu).

RE spotyka się raz na pół roku, przeważnie w grudniu i czerwcu, na posiedzeniach zwykłych, ale w sytuacjach nadzwyczajnych mogą być zwołane nadzwyczajne szczyty UE. Mieliśmy z takim do czynienia w 2001 roku po zamachach z 11. kiedy reakcja musiała być natychmiastowa. A zatem istnieją szczyty nadzwyczajne UE, a zatem nieformalne - one wtedy nie są liczone. Regularnie odbywa się to raz na prezydencję.

Rada Europejska jako najważniejszy organ polityczny, poza traktatowy, nie mający powiązania prawnego, ale będąca wynikiem pewnych reguł politycznych, podejmuje główne decyzje strategiczne. To RE decyduje o tym, czy:

- UE ma się rozszerzać, o jakie państwa

- czy ma być proces rozszerzania zakończony

- czy ma być wprowadzone euro, czy nie itd.

Rada Unii Europejskiej

W odróżnieniu od Rady Europejskiej, ta jest umocowana traktatowo, jest w zakresie prawnym najwyższym zwierzchnim organem Unii Europejskiej. Jest ciałem będącym głównym organem ustawodawczym w UE. Następuje tu odstępstwo od powszechnie przyjętego systemu - zwracam na to uwagę ponieważ istnieje tendencja do postrzegania UE jako rodzaju państwa, gdzie parlament pełni taką rolę jak w państwach narodowych, a jak wiemy to parlamenty są głównymi organami ustawodawczymi.

Rada Unii Europejskiej będąca głównym organem ustawodawczym, tworzącym nowe akty prawne, czyli tworzących acquis communautaire (fonetycznie: aki kominoter), a zatem dorobek prawny wspólnot europejskich.

Składa się ona z ministrów państw członkowskich Unii, obraduje w ośmiu składach merytorycznych. Może występować albo w składzie:

albo w ośmiu innych konfiguracjach, kiedy to zasiadają ministrowie innych resortów. Może być:

Oczywiście, struktura poszczególnych rządów państw członkowskich nie jest ujednolicona, oraz tek ministerialnych w związku z czym potrzeba kilkadziesiąt godzin dodatkowych, które gromadzą owych ministrów.

RUE jest to organ międzyrządowy, w którym reprezentowane są państwa członkowskie. Podejmowane są tam decyzje wykonawcze tworzące prawo unijne i przekładające na język prawno-polityczny strategiczne decyzje Rady Europejskiej. To Rada Unii Europejskiej jest zatem najważniejszym organem rozstrzygającym o praktyce politycznej UE, stąd też jej poświęcimy najwięcej uwagi.

Jest ona, ze względu na jej system decyzyjny przedmiotem istotnego sporu, czy debaty politycznej znanej jako spór pomiędzy System Nicejskim a Konstytucyjnym.

System decyzyjny w Radzie Unii Europejskiej oparty jest obecnie i co do zasady tak było od 1951r. na systemie głosów ważonych. Oznacza to, że każde z państw członkowskich ma przypisaną sobie ilość głosów, która pozostaje w pewnej proporcji do wielkości państwa mierzonego liczbą jego ludności. Nie odzwierciedla jednak różnic pomiędzy państwami członkowskimi w zakresie ludności, w sposób proporcjonalny.

Głosy

RFN (82mln)

UK (ok. 58mln)

Francja (ok. 58)

Włochy (ok. 58)

29

Austria (8-9mln)

Bułgaria (8-9mln)

Szwecja (8-9mln)

10

Hiszpania (39mln)

Polska (38 mln)

27

Dania (5mln)

Finlandia (5mln)

Irlandia (ok.5mln)

Słowacja (5mln)

Słowenia (2mln)

Litwa (3mln)

7

Rumunia (22mln)

14

Łotwa (2,700tys)

Estonia (1,400tys)

Cypr (700tys)

Luksemburg (400

4

Holandia (14mln)

13

Malta (360 tys)

3

Belgia (10mln)

Grecja (10mln)

Czechy (10mln)

Węgry (10mln)

Portugalia (10mln)

12

0x08 graphic
Rys. ilość głosów poszczególnych państw Radzie Unii Europejskiej.

Zasada ta obowiązywała od roku '51, oczywiście w ów czas było to 6 państw, a zatem i liczba głosów przypisywana tym państwom była inna. Ostatni system jaki funkcjonował przed Niceą do 1 listopada 2004r. był dosyć podobny. W tabeli jest przypisana poszczególna ilość głosów do poszczególnych krajów, oraz wielkość ogólnej liczby głosów w Radzie Unii Europejskiej.

W poprzednim poprzednim systemie:

- ogólna pula głosów 87%

- mniejszość blokująca 26%

Obecnie każde państwo, poszczególne kraje, z których największe Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Włochy mają po 29 głosów; Hiszpania i Polska po 27 - te dwie kategorie stanową grupę największych państw Unii, których liczba ludności powołuje je do owej pozycji. Zauważcie państwo, że w układzie Nicejskim: 82mln Niemcy mają 29 głosów, a 38mln Polska 27mln, co daje nam siłę głosów zbliżoną do Republiki Federalnej Niemiec. Jednocześnie RFN ma taką samą siłę głosów jak Francja czy Wielka Brytania, z których to każde z państw ma ok. 58mln mieszkańców. Z drugiej strony maleńka Malta, która ma 360tyś ludności, ma 3 głosy. Nie jest oczywiście tak, że proporcja między 360tysiącami obywateli, a 82milionami jest jak 3:29 (głosy). To samo można powiedzieć o poszczególnych innych małych państwach.

Aby zrozumieć cały system należy mieć pewne wyobrażenie co do wielkości państw z punktu widzenia liczby ich mieszkańców. Jak widać z tabeli istnieje grupa małych państw, które zostały przeszacowane. Nie jest to wymysł zamieszczony w Traktacie Nicejskim. W trakcie dyskusji nad Konstytucją Europejską możecie państwo odnieść wrażenie, że Polska upiera się przy jakimś dziwacznym systemie, który powstał przypadkiem, w skutek zamieszania wywołanego w Niceii, niedyspozycji polityków itd. Jest argumentacja, że obecny system jest sprzeczny z zasadami demokracji, że jeden obywatel Malty posiada siłę polityczną 15. obywateli RFN. Przecież to jest sprzeczne z demokracją. Ciekawa argumentacja, ale wymaga zastanowienia się nad pytaniem: dlaczego Ojcowie Założyciele Wspólnot Europejskich w roku 1951 przyjęli tak niedemokratyczny system? Bez powodu? Czy może jednak mieli jakiś powód? Jeśli tak, to jaki? Czy też Konrad Adenauer, Alcide De Gasperi, Robert Schuman, Jean Monet przyjęli te założenia bezrefleksyjnie? Wówczas w gronie 6 państw mieliśmy 3 duże kraje i 3 małe. Aby głosy Belgii, Holandii i Luksemburga liczyły się jako realny czynnik tworzenia decyzji, a nie jako ozdobnik do teatru politycznego, musiały być przeszacowane. Nie można było przyjąć proporcjonalnej siły głosu w stosunku do liczby ludności. Gdyby stworzono podobną konstrukcję, małe państwa nie zgodziłyby się wejść do tego systemu. Głosy byłyby formalnością, i tak uzgadnialiby wszystko Francuzi, Włosi i Niemcy.

W Nicei w perspektywie rozszerzenia Unii Europejskiej o 10 państw Europy środkowo-wschodniej, zmieniono wcześniej funkcjonujący system ważonych głosów, ten oparty o pule 87, gdzie 4 duże państwa miały po 10 głosów, Hiszpania - 8, grupa z Danią -3, Luksemburg 2, pozostałych jeszcze nie było. Zrobiono to dlatego, bo nie można było przenieść mechanicznie, wielkości przypisanej starym państwom członkowskim na nowe państwa bez zaburzenia podstawowej zasady demokracji tj. takiej aby mniejszość obywateli głosami swoich przeszacowanych państw, nie była w stanie narzucić woli większości obywateli UE. Gdyby przyjąć zasadę, że skoro Hiszpania w systemie przed- nicejskim miała 8 głosów, to Polska ma mieć 8; skoro Dania ma miała 3, to Litwa ma mieć 3 doszlibyśmy do sytuacji, w której pamiętając o charakterze ostatniego rozszerzenia (to z 2004r), było rozszerzeniem o 38 milionów obywateli Polskich i 36 milionów razem wziętych obywateli wszystkich innych państw. Więcej niż połowa ludności ostatniego rozszerzenia to my - Polacy. Jaki wniosek z tego wynikał? Te 38 milionów Polaków w stosunku do 36mln innych 9 państw. Ostatnie rozszerzenie było zatem przede wszystkim rozszerzeniem UE o małe państwa. Gdyby przenieść zasady mechanicznie, doszło by do wspomnianej sytuacji - doszłoby do decydowania przez przeszacowane małe państwa o rozstrzygnięciach wbrew woli wielkich państw. Stąd utrzymano zasadę ważenia głosów, tylko zmieniono proporcje głosów ważonych - podniesiono liczbę do 29, Hiszpania nie miała 8 tylko 27 itd.

0x08 graphic
Zauważcie państwo, gdzie przebiega granica między dużymi a małymi państwami - Polska. RFN,

UK

Francja Te 6 państw należy do największych państw europejskich, z

Włochy największą pulą głosów.

Hiszpania

Polska

Rumunia która ma 22mln mieszkańców miała pecha, tu się zaczyna granica, od której kraje gwałtownie spadają. Przedział między 82 milionowymi Niemcami, a 38 milionową Polską jest tylko przedział 2 głosów, ale między 38 milionową Polską a 22 milionową Rumunią - potężna - 13 głosów. Holandia ma 14 mln mieszkańców o całą Bułgarię mniej , niż Rumunia ma tylko o jeden głos mniej. Gdyby chcieć proporcjonalnie - trzeba by było dodać 10 głosów Bułgarskich dodać Rumunii (Pan Żurek to niezły matematyk, mnie już się wszystko pomieszało!), by oddać tę różnicę. Jednocześnie silnie przeszacowany jest Luksemburg i Malta, bowiem państwa te mają po kilkaset tysięcy ludności, a i tak mają pełne głosy.

System decyzyjny proponowany przez Traktat Konstytucyjny, pod hasłem uproszczenia procedur i ułatwienia podejmowania decyzji, czyli zmniejszenia prawdopodobieństwa wystąpienia mniejszości blokującej, zbudowany jest na zasadzie proporcjonalności demograficznej.

Z funkcjonującego obecnie trójczłonowego systemu podejmowania decyzji, obejmujące państwa członkowskie na zasadzie:

usunięto element centralny, czyli głosy ważone. W systemie Konstytucyjnym mamy mieć zatem podejmowane decyzje w oparciu o zasadę:

Większość głosująca zatem ma wynosić 60%. Za daną decyzją musi się opowiedzieć 51% państw (jedno państwo - jeden głos) i 60% ludności musi być za tymi państwami, które podjęły decyzje pozytywną.

Zwolennicy i przeciwnicy systemu argumentują w następujący sposób:

Zwolennicy twierdzą, że:

  1. jest to uproszczenie w stosunku do systemu Nicejskiego,

  2. jest to system bardziej demokratyczny i bardzie sprawiedliwy,

  3. daje równość obywateli UE,

  4. usprawnia proces decyzyjny poprzez utrudnienie budowy mniejszości blokującej - generalnie ułatwia proces decyzyjny UE, łatwość procesu integracyjnego.

Polska oskarżana była w tym zakresie o hamowanie postępu integracji europejskiej oraz o zajęcia pozycji negatywnej, to znaczy - dążenie do utrzymania zdolności do budowania koalicji blokującej, a nie przyłożenie się do postępu integracji czyli do forsowania nowych rozwiązań.

Przeciwnicy systemu konstytucyjnego wskazują na istotne błędy w rozumowaniu. Należy zapytać, cóż takiego się stało, że przez 50 lat nie dostrzegano tego problemu i dopiero obecnie politycy UE (Francuscy, czy Niemieccy) dostrzegli tę rażącą niesprawiedliwość. Dlaczego? Dlatego, że ten system przyjęto wcześniej i czy te powody ustały? Skoro system ma usprawnić proces decyzyjny i ułatwić podejmowanie decyzji pozytywnych, to dlaczego wymagana jest większość 60%? Odpowiedz jest o tyle prosto - większość 60%, a mniejszość blokująca 40% ułatwia blokowanie niekorzystnych decyzji Niemcom i Francji. Przy ich liczbie ludności są w stanie zbudować mniejszość blokującą. Ponad to uchylony został przez bieg wydarzeń zarzut, że bez reformy konstytucyjnej nastąpi paraliż instytucji UE, albowiem

Traktat Nicejski w zakresie systemu decyzyjnego wszedł w życie dopiero 1. listopada 2004r. W związku z czym, w okresie debaty nad konstytucją, jeszcze przed referendum Francuskim, głosowano dokument o tym, że po rozszerzeniu z Maja 2004 roku nastąpi paraliż decyzyjny instytucji centralnych, bo będzie ciągła blokada ze strony licznych małych państw. Okazało się, że Rada Unii Europejskiej obraduje sprawniej niż przed rozszerzeniem, co jest wynikiem pewnego mechanizmu psychologicznego. Proszę pamiętać, że instytucje w systemach demokratycznych działają przede wszystkim na bazie kultury politycznej, a nie na bazie przepisów prawnych. Jak państwo wiecie , Wielka Brytania nie ma konstytucji - a działa całkiem nieźle. Natomiast Brytyjczycy wycofując się ze swych kolonii w Afryce zostawili bardzo porządne systemy konstytucyjne, bo to zależy od jakości elit. Oto zagrożenie paraliżem instytucji centralnych Unii spowodowało, że odpowiedzialny klasy polityczne państw członkowskich powstrzymują się od zbyt nonszalanckiego traktowania swoich uprawnień i nadmiernego szastania vetem - stąd też okazuje się, że zagrożenie paraliżem spowodowało, że zaczęto działać sprawniej niżeli poprzednio, mniej blokad i tego typu spięć.

Zwolennicy systemu konstytucyjnego argumentują również (i merytorycznie mają racje), że w systemie konstytucyjnym Polska będzie miała (gdyby go przyjąć) 8,2% całej puli głosów, natomiast w systemie Nicejskim 7,8%. Procentowy udział Polski wzrośnie w procesie podejmowania decyzji.

Należy wziąć pod uwagę jednak, że rozstrzygnięcia UE, z założenia, są wyłącznie na bazie zdolności koalicyjnych, a nie samotnej walki głosu danego kraju, nawet Niemcy ze swoimi 17% głosu, nie byłyby w stanie niczego przeforsować. Nie waga głosów danego kraju, ile waga głosów w koalicji, jaką jest w stanie zbudować. Oczywiście atrakcyjność przyciągania koalicjantów zależy od siły własnych głosów, ale cała koalicja ma sens w ów czas, gdy ma szanse na sukces.

Jakie koalicje będą formowane jeśli dojdzie do sporu o to czy z budżetu UE większość część środków powinna być przeznaczana na badanie i rozwój, czy na modernizacje, czy wyścig technologiczny z USA, czy na wsparcie zapóźnionych w rozwoju regionów.

Co oznacza jedno hasło, a co oznacza drugie? Zauważcie państwo, że proste okoliczności -trzymać się strategii Lizbońskiej: badanie i rozwój. Europa ma przodować w dziedzinie postępu technologicznego, co oczywiście rozwija się najlepiej w ośrodkach badawczych czyli w starych krajach członkowskich. Europa ma położyć główny akcent na solidarność i dążyć do wyrównania poziomu w nierozwiniętych regionach, zatem głównie pieniądze pójdą do nowych krajów członkowskich, gdzie jest więcej biednych regionów. Jakie nowe kraje weszły to wiemy. Jaki jest w nich poziom ludności też. Jaka będzie siła koalicji wokół Polski? Nie będzie to koalicja w oparciu o Warszawę - głosy, tylko w oparciu o liczbę ludności. Obecnie Polska, Czechy, Węgry równoważą Niemcy i Francję (mniej więcej). W przypadku czynnika demograficznego 82 milionowe Niemcy deklasują cały ten obszar, nie uzbieramy tyle.

Jeśli zaczniemy rozważać, czy główny wysiłek polityczny i finansowy powinien koncentrować się na polityce wschodniej - na Ukrainie, Białorusi, Mołdawii, czy też na południu - Maroku, Algierii, Tunezji - to łatwo zgadnąć za czym opowiedzą się Francja, Włochy oraz Hiszpania i jaka to będzie siła tej koalicji, a jaka będzie siła koalicji polsko-litewsko-łotewsko-estońskiej.

Jeśli będziemy rozważali granice Schengen, to najdłuższa granica Schengen to wschodnia granica Polski i wschodnia granica Finlandii. Te ostatnie są krótkie, albo morskie, to jednym dużym państwem tej koalicji jest Polska. Jeśli będziemy rozważali rotację proatlantycką, czyli antyamerykańską, to znów stare państwa Unii, blok francusko-niemiecki choć jeśli Niemcy stanowisko jest takie, ale są w lepszej sytuacji (zabijcie mnie, ale nie potrafię zrozumieć co tutaj powiedział). Także koalicja państw netto-płatników do budżetu i netto-biorców z budżetu UE, to jest przecież koalicja państw starych i bogatych, i nowych i biednych. A więc znów koalicja którą byłaby zainteresowana Polska - traci znaczenie. Jeśli weźmiemy pod uwagę takie konkretne rzeczy… tak się składa, że w Polsce, entuzjastyczni zwolennicy integracji europejskiej są jednocześnie zwolennikami koncepcji liberalnej w gospodarce, i słusznie, tylko, że przed rdzeniem UE, przed Niemcami i Francją - przed ich klasą polityczną, wobec konkurencyjności krajów peryferyjnych - czyli niskich kosztów pracy w nowych państwach członkowskich i niskich podatków w Irlandii i Finlandii - stoi następujący wybór: albo rezygnacja z własnego państwa i rozwiniętej opieki socjalnej i wysokich podatków, bądź konkurencyjność dla własnej gospodarki, podjąć wyzwanie rzucone przez nowe kraje członkowskie, gdzie koszty pracy są niskie, albo generalizacja podatków własnych i wysokiego systemu opieki społecznej - pod hasłem europeizacji.

Rzecz dotyczy bardzo konkretnych i bardzo praktycznych rozstrzygnięć, stąd też upieramy się przy systemie nicejskim, który zapewne będzie nie do obrony w najbliższych latach. Tak naprawdę, nie chodzi o zachowanie bez żadnych zmian systemu nicejskiego, chodzi nam o zachowanie zdolności koalicyjnej Polski do budowania takich koalicji, które byłyby w stanie blokować niekorzystne dla Polski rozwiązania.

Istnieje jeszcze jeden element godny rozważenia, otóż omawiany spór nie powinien być traktowany jako spór ludzi mądrych z niemądrymi, tylko spór dwóch istotnych racji. I jedna i druga strona ma poważne argumenty. Sprzeczność polega na kontrowersji pomiędzy
sprawnością systemu decyzyjnego, rozumianego jako łatwość podejmowania decyzji w organach centralnych Unii, w tym przypadku w Radzie Unii Europejskiej, ułatwienie życia politykom oraz na drugim biegunie znajduje się spoistość polityczna Unii, rozumiana jako zachowanie woli społeczeństw państw członkowskich do kontynuowania i pogłębiania procesu integracji. Chciałbym przedstawić to Państwu na konkretnych przykładach.

W ramach Europejskiej Unii Monetarnej i strefy euro przyjęto Pakt Stabilizacji i Wzrostu. Sankcje za łamanie kryteriów konwergencji czyli kryteriów wzbraniających, mówiąc w skrócie psucia Euro, inflacji taniego pieniądza. Ten pakt łamany był ostatnio przez Niemcy, Francję i Włochy, które dzięki sile swoich głosów w Radzie Europejskiej podejmowały coroczne decyzje o uchyleniu przewidzianych prawem kar. Decyzje były w ten sposób podejmowane łatwo. Siła głosów dużych państw powodowała forsowanie tych decyzji, tworzono koalicje, które miały prawo podjąć taką decyzję. Jednakże spoistość Unii Europejskiej na tym cierpiała. W systemie, w którym nie rządzi prawo lecz rządzi siła głosów największych państw, wola integrowania się słabnie. Można stworzyć w ramach systemu konstytucyjnego taki system, w którym państwa członkowskie nie będą miały problemu z przeforsowaniem rozwiązań i będą twierdziły, że to jest w interesie Unii. Tylko czy przy kolejnych decyzjach wymagających zatwierdzenia ze strony obywateli, utrzymana zostanie wola integracji ?

Zauważcie państwo, że brak poczucia „współsprawstwa” decyzyjnego w jakimś procesie zawsze wiedzie do rozpadu systemu. Mogę tu podać przykład( za czasów Rzeczypospolitej, i Sejmu Obojga Narodów ale niestety nie rozumiem wszystkiego ) Drugim przykładem będzie bunt kowali brytyjskich w Ameryce Pn., którzy nie byli reprezentowani w parlamencie w Londynie. Chociaż to byli Brytyjczycy z krwi i kości, to jednak nie mając reprezentacji politycznej postanowili być odrębni.

Mamy więc taką sprzeczność, między rzeczywistą potrzebą usprawnienia procesu decyzyjnego, ułatwienia, udrożnienia oraz potrzebą zachowania spoistości. Przy czym możliwość udrożnienia nie jest pewna, a to z uwagi na fakt, o którym Państwu powiedziałem. To czarnowidztwo okazało się niesłuszne, gdyż łatwiej jest podejmować teraz decyzje po rozszerzeniu niż przed rozszerzeniem. Nie ze względu na zmiany instytucjonalne lecz psychologiczne.

Jeszcze jeden argument na rzecz konstytucji. System nicejski jest systemem sztywnym. Określono w nim pulę głosów dla poszczególnych państw członkowskich, ale nie przewidziano dla kolejnych. Zatem w ramach systemu nicejskiego nie można poszerzyć Unii. Trzeba to zmienić, co nie znaczy, że przy woli politycznej nie dałoby się tego zmienić, zachowując podstawowe reguły tego systemu. W końcu, w ramach systemu nicejskiego zmieniono poprzedni system - przednicejski, który też oparty był na regule głosów ważonych, z tą jednak różnicą, że wtedy zmieniono tylko proporcje głosów, a nie samą zasadę.

Właśnie to w Radzie Unii Europejskiej i systemu ważenia głosów jest jeszcze jednym dość istotnym zastrzeżeniem. Należy to pamiętać na egzaminie, że owe głosy rzucane są na szalę jednoosobową.

Rada Unii Europejskiej, jeszcze raz podkreślam jest to ciało gromadzące ministrów państw członkowskich, członków rządów państw członkowskich, zatem nie jest to mały parlament , nie jest tak ,że Niemcy przysyłają 29 reprezentantów, że minister ma ze sobą jakąś drużynę i wszyscy podnoszą ręce. Nie. Minister jednoosobowo rzuca 29 głosów niemieckich, a polski 27 , a maltański tylko 3, ale reprezentowani są tam jednoosobowo. Także nie mylić liczby głosów z liczbą reprezentantów, bo to się niestety ku mojemu ubolewaniu często zdarza na egzaminie. Nie jest przecież tak, że 29 głosów to jest suma głosów RFN, WB, Francji i Włoch. Nie. Każde z tych państw ma 29 głosów.

Ze względów historycznych powiedzmy o jeszcze jednym elemencie. W roku 1966 został zawarty kompromis luksemburski, który przewiduje, że każde z państw członkowskich ma prawo zgłoszenia weta absolutnego, (wstrzymującego) gdy powoła się na żywotny interes narodowy. Zostało to wprowadzone pod presją Francji. Francja wówczas ważyła o rozwiązaniach w zakresie polityki rolnej i wymogła tego typu postanowienia. Jednak nie było to stosowane od ponad 41 lat, w związku z czym jak każde niestosowane prawo zaczyna być poddawane w wątpliwość. Formalnie obowiązuje, ale ponieważ nikt nie sprawdzał jak ono działa od 41 lat, w związku z czym dopóki jakieś państwo nie zdecyduje się zastosować weta, dopóty nie sprawdzimy reakcji innych państw członkowskich. Reakcje mogą być dwie. Albo państwa dostosują się do obowiązującego formalnie prawa albo uznają, iż to prawo wprowadzono, przecież dawno bo w 66 roku, w innej epoce i nie powinniśmy zwracać uwagi na jakieś tam pozostałości historyczne, wyjęte z kontekstu i niestosowane od 41 lat. Czyli formalnie takie prawo istnieje, ale nikt nie próbuje powołać się na nie od 41 lat.

Kompromis z Jarniny z roku 94 (nie jestem pewna tej nazwy, nigdzie w necie nie ma żadnej Jarniny :-/ ) ale nikt nie jest nim zainteresowany poza pracami pana Leszka Jesienia (całe szczęście :P). Po Amsterdamie przed rozszerzeniem, chodziło tutaj o ustalenie elastycznej granicy pomiędzy większością blokującą 23 głosów dla europejskiej dwunastki i mniejszości blokującą 26 głosów dla europejskiej piętnastki. Jeśli wypadało miedzy jednym a drugim to głosowano dalej. Chodziło o utrzymanie przez Brytyjczyków i Hiszpanów zdolności do blokowania koalicji z jeszcze jednym małym państwem. Tak jak to było w europejskiej 12 po przystąpieniu Finlandii, Szwecji i Austrii.

Podsumowując jeszcze spór konstytucyjny, myślę, że warto zauważyć, że jego istotą jest tak naprawdę próba utrzymania stanowiska przez Francję i Niemców. Zakwestionowanie pewnej oczywistości matematycznej, że 2 od 15 to nie jest tyle samo co 2 od 27.

Trzeba manewrować politycznie, żeby utrzymać własną pozycję, do czego mają pełne prawo , tak jak my mamy prawo do utrzymania naszej własnej pozycji. Owe oskarżenia o antyeuropejskość są absolutnie chybione tutaj moim zdaniem. Przekonałem Państwa, że to jest obrona twardych interesów: tych czy tamtych. W końcu zdolność w sensie moralnym do blokowania postanowień przez Niemcy czy Francje, nie różni się niczym od zdolności ich blokowania przez Polskę. Są jakieś pytania ? (jak nie ma to czytamy dalej  ) Jeszcze jedna uwaga. Postaram się nie zadawać podchwytliwych pytań dot. UE na egzaminie .

Pamiętajcie Państwo na egzaminie, że nie ma takiego pojęcia jak rytm spotkań Rady Unii Europejskiej. Jest jedno spotkanie Rady Europejskiej raz na pół roku. Ale Rada UE ponieważ spotyka się w 9 rozmaitych konfiguracjach, w związku z czym może spotykać się kilka Rad UE jednocześnie. W jednym pokoju obradują ministrowie spraw zagranicznych, a w drugim np. transportu. A zatem na odpowiedź na pytanie, w jakim rytmie spotyka się rada UE brzmi: nie ma takiego rytmu, rada spotyka się zależnie od potrzeb.

W radzie UE obowiązuje system prezydencji czyli przewodnictwo sprawowane w kadencji półrocznej przez poszczególne państwa członkowskie. Do roku 95, mmmm do połowy lat 90 (niestety sam Żurawski nie jest pewny tej daty :/ ) obowiązywał system oparty o porządek alfabetyczny. Przy czym kraje występowały pod nazwą w języku własnym np. Finlandia pod nazwą Suomi, Grecja pod nazwą Elias itd. Każde państwo we własnym języku. Odeszło się od tego w połowie lat 90, wydaje mi się, że w roku 93. Odeszło się od tego na rzecz porządku ustalonego, na mocy decyzji politycznych. Z uwagi na to, że w perspektywie rozszerzenia o następne kraje Europy Środkowej (min. Polski ) Utrzymanie porządku alfabetycznego wytworzyłoby sytuację, której w ramach tzw. „trojki” UE. Co to jest ? Wytłumaczę to pojęcie za chwilę.

Po rozszerzeniu Unii w tamtym okresie prezydencję sprawowałyby po kolei Litwa (Lietuva), Łotwa (Latvija) i Luksemburg. Otóż aparat dyplomatyczny tych 3 wielkich mocarstw, nie byłby w stanie obsłużyć interesów Unii na świecie. Trzeba było więc wymyślić taki system, który w ramach trojki , przynajmniej jedno państwo miałoby rozbudowany aparat dyplomatyczny na tyle, aby mogło reprezentować właściwe interesy Unii.

TROJKA

Trojka - system sprawowania prezydencji UE. Do połowy lat 90, konkretnie do Traktatu Amsterdamskiego czyli roku 97, podpisanie w roku 99.Działała na zasadzie ciągłości czy płynnego wchodzenia w funkcję prezydencji, czemu miał służyć fakt, że w trojce znajdywał się przedstawiciel państwa sprawującego prezydencję w poprzedniej kadencji, państwo bieżącej kadencji i państwo, które miało objąć prezydencję w następnym półroczu. Zatem jeśli ta trójka na poziomie ministerstw spraw zagranicznych (to był to minister państwa sprawującego poprzednia kadencję, minister bieżącej kadencji i minister sprawujący kadencję w następnym półroczu) po to aby oni współpracując ze sobą w sposób płynny, przekazywali sobie zadania, a nie żeby następowało spowolnienie procesu decyzyjnego i po każdym półroczu, żeby kolejny minister przez 2 miesiące dowiadywał się o co chodzi, 2 miesiące działał i 2 miesiące oddawał obowiązki następnemu. To by spowalniało cały proces. Od tego nastąpiło odejście w roku 97 i od tej pory trojka nie składa się z ministra poprzedniego, bieżącego i następnego, tylko z ministra czy też przedstawiciela bo to trojka jak i prezydencja występuje na poziomie Rady Europejskiej jak i Rady Unii Europejskiej. Wszystkie owe państwa, które sprawują tą prezydencję oraz w przypadku rady głównej -Rady Unii Europejskiej składa się z Wysokiego przedstawiciela UE ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa, którym jest Havier Solana oraz z Komisarza UE ds. Stosunków Zewnętrznych- Pani Benita Ferero - Valdner (Ta trójka występuje jako czwórka bowiem zapraszany (przynajmniej w zakresie polityki zagranicznej) jest Min. Spraw Zagranicznych, który będzie sprawował prezydenturę w następnej kadencji. Trojka jest wzięta z języka rosyjskiego, ze względu na sentymenty francuskie.

KOMISJA EUROPEJSKA

Komisja Europejska jest centralnym organem Unii Europejskiej opartym na zasadzie jeden kraj- jeden komisarz. Choć nie zawsze tak było. Do momentu rozszerzenia ( o 10 w tym Polskę) to duże kraje UE miały dwóch komisarzy

A zatem Komisja UE piętnastki miała 20 komisarzy. Obecnie mamy 27 komisarzy, zrezygnowano z podwójnych komisarzy i obowiązuje zasada 1 państwo - 1 komisarz. Idea jest ta kwestionowana, a to z uwagi na trudności techniczne w obradach. Można by zaryzykować tezę, iż instytucje centralne UE cierpią na chorobę, która była chorobą republiki rzymskiej w momencie, w którym przechodziło na cesarstwo. Ustrój rzymski pomyślany pierwotnie na rozmiary miasta-państwa, po pewnym czasie musiał obsługiwać ogromne połacie terenów. Komisja Europejska tworzona była dla 6 państw członkowskich. Wyobraźcie sobie ile czasu zużywał komisarz i jak obrady mogły przebiegać sprawnie w gronie tylko kilku komisarzy (6,9,12 a nie 27 ! ). Jak komisarz przemawiał 30 minut, wciągu 3 godzin kończyły się obrady. W gronie 27 komisarzy trwa to w nieskończoność.

Poza tym zwróćmy uwagę na problem prezydencji. Jeśli mamy półroczną kadencję to jeszcze kilkanaście lat temu politycy danej kadencji mieli nadzieje, że będą dwukrotnie sprawowali daną funkcję w Unii Europejskiej. Teraz następna kadencję ma szansę sprawować dopiero następne pokolenie. Mało który polityk mógłby pokusić się ponownie o to stanowisko. Są to zjawiska wynikające z natury poszerzenia UE. To samo dotyczy kwestii języka.

Musiałbym policzyć, ile jest dokładnie obecnie języków, gdyż niektóre się pokrywają. Austria ma niemiecki, francuskim posługują się również w Belgii, Cypr ma grecki, Irlandia - angielski, ale także irlandzki. Jest zatem dwadzieścia parę języków. I oczywiście nie ma problemów z tłumaczeniami. Jest bowiem obowiązek tłumaczenia na wszystkie języki tych wszystkich dokumentów. Nie ma problemu z tłumaczeniem maltańskiego na angielski czy z estońskiego na angielski czy francuski, ale wyobraźcie sobie państwo ile maltańczyków mówi po estońsku, wyobraźmy sobie takie tłumaczenie symultaniczne. Zaczynają się problemy trudne do rozstrzygnięcia.

Wracając do Komisji Europejskiej. Jest bardzo istotne abyście Państwo byli w stanie przedstawić kompetencje poszczególnych organów. A zatem proszę zapamiętać, że o ile Rada Unii Europejskiej jest centralnym organem ustawodawczym, a Rada Europejska jest zasadniczym ciałem zajmującym się polityką bezpieczeństwa i spraw zagranicznych to Komisja Europejska ma aż 4 główne prerogatywy.

Po pierwsze - jest strażniczką traktatów. Jej obowiązkiem jest dopilnowanie, żeby państwa członkowskie i instytucje unijne wykonywały acquis communautaire.

Po drugie - podobnie jak w przypadku Sekretariatu Ligi Narodów czy Sekretariatu ONZ. Komisja Europejska jest zwierzchnim ciałem administracyjnym, zawiadującym całą administracją organizacji.

Po trzecie - Komisja europejska reprezentuje wspólnotę na zewnątrz, pamiętajcie Państwo, że to wspólnoty mają osobowość prawną, a nie Unia. Komisja Europejska reprezentuje wspólnotę na zewnątrz w kontaktach z państwami i organizacjami trzecimi. Z jednym jednak zastrzeżeniem. Mianowicie wyjątek ten stanowią negocjacje akcesyjne. Będzie poświęcony im osobny wykład.

Po czwarte - Kompetencje Komisji to monopol inicjatywy ustawodawczej, podkreślam: inicjatywy. Jakikolwiek akt prawny rodzący się w UE musi być zapoczątkowana przez Komisję Europejską, a także modyfikacja jakiegokolwiek aktu.

Kadencja:

Komisja Europejska powoływana jest na kadencje czteroletnie przez Parlament, który zatwierdza kandydatów na komisarzy, kandydatów nominowanych przez państwa członkowskie. Komisarze powoływani nie są przedstawicielami państw z których pochodzą,, ale to teoria, faktycznie gdyby tak nie było, państwa nie broniłyby zasady: jedno państwo-jeden komisarz , a dawniej nie domagałyby się duże kraje dwóch komisarzy. Wybrani reprezentują oczywiście interesy wspólnot, ale trzeba pamiętać, że praktyka polityczna bywa różna.

Administracja Komisji Europejskiej składa się z dyrekcji generalnych i departamentów i są to odpowiedniki departamentów w ministerstwach państw członkowskich.

Dyrekcje generalne czy departamenty zajmują się danymi obszarami merytorycznymi integracji. Jest pewien problem związku z faktem, że każde państwo chce mieć własnego komisarza, taki mianowicie, ze trzeba wymyślać nowe resorty, żeby się oni mieli czym zajmować. Jeszcze jest czym dzielić, ale do tego dzielenia podczas rozszerzeń znajdą się nowi kandydaci

Centralnym organem UE jest Parlament Europejski, który liczy 732 posłów obecnie i nie będzie liczył więcej, tak zostało ustalone. Ograniczenia wynikają z faktu, że parlament europejski nie ma zadania ozdobnego, ma pełnić pewne funkcje rzeczywiste, polityczne. Fakt, że jego znaczenie nie jest duże, porażające w instytucjach unijnych, ale nie jest też dekoracją. Zapamiętajcie Państwo, że wielkie zgromadzenia są de facto charakterystyczna dla systemów totalitarnych. Głównym zadaniem parlamentu Sowieckiego Sejmu, było oklaskiwanie przemówień I sekretarza, a nie podejmowanie realnej debaty politycznej. Wtedy sejm mógł nawet liczyć 2 tysiące deputowanych. Ale wtedy, nie da się prowadzić debaty politycznej. Trzeba było zatem , mimo ambicji wprowadzania przez nowe państwa członkowskie, nowych przedstawicieli do parlamentu, ograniczyć ich ilość co było operacją dosyć bolesną. Bo jak skutkuje taka decyzja? Każde rozszerzenie musi skutkować obcinaniem puli mandatów dla starych państw członkowskich. I tak się oczywiście stało. Obecnie Niemcy mają 99 posłów, Polska ma 50, a Malta ma 5. Państwa duże ale nie Niemcy maja po 76, Hiszpania tak jak Polska ma 50. Te wszystkie dane są w Internecie. Natomiast mechanizm musicie Państwo zapamiętać, przynajmniej na przykładach. Jeśli nie zapamiętacie ile głosów ma państwo xyz to zapamiętajcie przynajmniej ile głosów ma średniej wielkości państwo członkowskie.

Parlament też oczywiście posiada sprecyzowane prerogatywy. Są one następujące.

Przede wszystkim pełni funkcje opiniodawcze i doradcze.

Opiniodawcze w ramach dwóch procedur albo konsultacji obowiązkowych czyli obligatoryjnych albo konsultacji fakultatywnych czy nieobowiązkowych. To zależy od obszaru prawnego. Komisja europejska i Rada UE mają bądź obowiązek, bądź jedynie prawo (zależy to od materii przedmiotu) zasięgnąć opinii Parlamentu europejskiego przed podjęciem decyzji w zakresie wdrażania nowego prawa .Należy odróżnić te procedury czyli funkcje opiniodawcze od funkcji parlamentu w zakresie współtworzenia. Chociaż, mocno to podkreślam i radzę to zapamiętać, bo byłby błąd w odpowiedzi.

Parlament Europejski nie jest organem ustawodawczym Unii Europejski. Często w państwach narodowych parlamenty są legislacyjne, ale w Unii Europejskiej ciałem ustawodawczym jest Rada Unii Europejskiej, a Parlament bierze udział w tym procesie, ale on nie jest głównym organem ustawodawczym. Ma tylko funkcje opiniodawcze, konsultacyjne , ma także udział w tworzeniu prawa, chociaż udział nie oznacza centralnej roli. Uczestnicy w tworzeniu prawa w oparciu o dwie procedury: procedurę współpracy i procedurę współdecydowania.

W zakresie procedury współdecydowania w opisanych traktatowo obszarach ma prawo podjęcia decyzji rozstrzygających i zatwierdzenia bądź odrzucenia propozycji, natomiast w zdecydowanej większości przypadków współdziała w tworzeniu prawa w zakresie procedury współpracy, która polega na następującym mechanizmie prawnym.

To przy okazji opis tworzenia procedury acquis communautaire. Zgodnie z tym co powiedziałem o Komisji Europejskiej, tworzy ona projekt nowego prawa. Wysyła go, przedstawia go Radzie UE, a mówiąc szczerze Komitetowi Stałych Reprezentantów czyli COREPERowi skrót od francuskiego (COMITE DES REPRESENTANTS PERMANENTS.)COREPER 1 i COREPER 2 występuje na dwóch poziomach albo ambasadorów państw członkowskich przy wspólnotach, bądź zastępców ambasadorów. Ponieważ muszę jeszcze wrócić do Rady UE pamiętajcie Państwo o naturze polityki, skoro są to ministrowie państw członkowskich, to ich główną pracą jest zasiadanie w rządzie, w stolicach krajów członkowskich, a nie w Brukseli. Oni nie zjeżdżają się tam na wiele tygodni aby pracować i tworzyć prawa europejskie. Spotykają się na krótko i podejmują decyzje, w związku z czym nie mają czasu się przegryzać intelektualnie przez wszystkie te problemów. Oni mają podane do decyzji warianty przygotowane przez Coreper1 i Coreper2 To jest praca ambasadorów. Oni mają uzgodnić możliwości takie, bądź takie i zaproponować, zapytać pana ministra czy będziemy głosować za takim, czy takim rozwiązaniem. A minister sam nie wymyśla tych rozwiązań, bo nie ma na to czasu.

A zatem Komisja EU tworzy projekt prawny przesyła go Radzie UE przerabiane jest po drodze to stanowisko i jest dopracowywane. Rada UE nie ograniczona na tym etapie żadnymi terminami, podejmuje decyzje. Może wnieść poprawki, jeśli uzna to za stosowne, bądź przyjąć projekt, zatwierdzić w głosowaniu jeśli to jest w obszarze polityki wspólnotowej i w oparciu o opisane procedury kwalifikowane większości głosów. Następnie projekt jest przesyłany do parlamentu i tu się zaczyna funkcja współpracy przy tworzeniu prawa. Ma on trzy miesiące na ustosunkowanie się do decyzji Rady UE. Jeśli w ciągu 3 miesięcy się nie ustosunkuje, to prawo wchodzi w życie w kształcie przyjętym przez Radę UE. Jeśli się ustosunkuje, to zależy od sposobu stosunkowania, oczywiście jak pozytywnie bez poprawek to dobrze, jeśli dokonuje jakieś poprawki to idzie do Komisji Europejskiej. Komisja redaguje, nowy tekst z uwzględnieniem poprawek Parlamentu Europejskiego i przedstawia Radzie Unii Europejskiej. Zauważcie Państwo, zatem znów centralną rolą Komisji w inicjowaniu procesu legislacyjnego. Nie może powstać żaden projekt, jeśli nie napisze go Komisja.

Rada Unii Europejskiej może poprawki Parlamentu zaakceptować albo odrzucić i przyjąć w starej formie decyzje, ale pod warunkiem, że jeśli odrzuca poprawki to musi je odrzucić jednomyślnie. Już nie przez przy kwalifikowanej większości głosów tylko jednomyślnie.

Podobnie Parlament może w całości odrzucić projekt, który przeszedł już przez Komisję i Radę Unii Europejskiej, wtedy Rada UE może albo zaakceptować decyzje Parlamentu albo też przyjąć ustawę w starej formie, ale znów jednomyślnie. Taka jest zatem kolejna funkcja parlamentu .Obok funkcji tej mamy także współtworzenie prawa europejskiego i to współtworzenie obejmuje dwie procedury współpracy i współdecydowania. Parlament ma dwie kompetencje decyzyjne, w których to przypadkach jego decyzje są rozstrzygające, ostateczne i nie podlegają apelacji.

Jedną z nich jest zatwierdzenie budżetu, ostatecznego kształtu budżetu wspólnoty europejskiej. Ja na egzaminie pytam. Czy nie wiecie Państwo jak doszło do zwołania Stanów Generalnych? Stany Generalne zostały zwołane, ponieważ Ludwikowi XVI zabrakło pieniędzy po wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych i chciał nowych podatków. Pamiętajcie zatem, że podstawową funkcją wszystkich parlamentów na świecie jest (normalnych oczywiście, nie na przykład parlamentu Trzeciej Rzeszy ) uchwalanie podatków i Parlament europejski również tę prerogatywę posiada, nie uchwala co prawda podatków ale zatwierdza budżet. Podejmuje ostateczną decyzję o finansach europejskich i nikt nic tu nie ma do powiedzenia.

Druga kompetencja decyzyjna, absolutna, to jest ratyfikacja traktatów akcesyjnych. To tak jak w procedurach narodowych.

Trzecią kompetencją parlamentu jest funkcja kontrolna. (Zauważcie Państwo, że i Komisja i Parlament mają po cztery kompetencję.) Parlament Europejski ma prawo powoływać i odwoływać Komisję Europejską. Komisarzy powołuje się na wniosek szefa komisji spośród kandydatów przedstawionych przez państwa członkowskie. Natomiast Parlament europejski może z własnej inicjatywy odwołać komisję INGRE (fon.) czyli w całości i był taki przypadek z poprzednią komisją, która została odwołana za korupcję, oraz ma prawo odwołać pojedynczego komisarza, na wniosek przewodniczącego komisji. Tylko na wniosek przewodniczącego Komisji. Gdybyście Państwo mieli problemy z zapamiętaniem funkcji poszczególnych organów i coś zapomnieli, to powołajcie się na logikę.

Szef Komisji nie zgodziłby się nigdy pracować w sytuacji, w której kto inny miałby ustalać, z kim ma pracować, kogo wyrzucać bądź przyjmować. Jak już raz zatwierdzi to musi pozwolić mu pracować i wtedy gdy chce usunąć jakiegoś komisarza, to tylko na wniosek przewodniczącego komisji, a jeśli parlament byłby tak zdeterminowany i uznał, że nie da się pracować z danym komisarzem to klops. Są tacy, ale nie może przewodniczącemu ustalać zespołu do pracy. Takie są zatem kompetencje Parlamentu.

Przed rokiem 79 posłowie byli wybierani w wyborach powszechnych i desygnowani prze parlamenty narodowe, ale nie zasiadali w kołach narodowych. To nie jest tak, że reprezentacja polska licząca 50 posłów ma jedną ławę, prowadziłoby to bowiem do rozpadu całej struktury. Te frakcje partyjne zostają rozdzielone na frakcje zgodnie z podziałam ideologicznym tzn. np.: chadecy do chadeków, socjaliści do socjalistów, liberałowie do liberałów. I tak też podzielone są głosy Polski. Mamy jeszcze na Samoobronę.

To rozpraszanie głosów jest niekorzystne, chociaż nie jest ono takie wielkie. Mogłoby być mniejsze - tylko na liberałów, socjalistów i chadeków. Ma ono sens, ale ich głosy nie bardzo wpływają na decyzje parlamentu. Trzeba pamiętać, że sam Parlament nie ma rozbudowanych kompetencji decyzyjnych, jest klubem dyskusyjnym. Co dwa lata w czteroletniej kadencji parlamentu odbywają się wybory nowych władz parlamentarnych, czyli to co widzimy ostatnio. Na przewodniczącego (wcześniej Josep Borrell Fontelles), został mianowany Hans-Gert Pöttering,. Zmienia się przewodniczący Parlamentu, zmienia się w przewodniczących komisji parlamentarnych i w kadencji następuje wymiana prezydium.

Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich

Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich, którego nie należy mylić z Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze, ani z Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.

Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich posiada kompetencje sądownicze, wyłącznie w zakresie acquis communautaire. Nie sądzi zatem sporów między obywatelami, a tylko prawo wspólnot europejskich dotyczących materii integracji. Z tego wynika, że stronami zaskarżonymi przed Trybunałem sprawiedliwości mogą być wyłącznie państwa członkowskie i instytucje unijne, a nie obywatele czy przedsiębiorstwa, bowiem te nie mogą ani łamać ani nie łamać prawa europejskiego. To tak jakby zadać pytanie, czy ktoś z Państwa udziela pomocy publicznej przedsiębiorstwom prywatnym. Natomiast, osoby fizyczne, obywatele mogą występować przed Trybunałem jako oskarżyciele. Mogą zaskarżać instytucje unijne i państwa członkowskie.

Trybunał Sprawiedliwości składa się z dwóch stopni:

Trybunał Rewidentów Księgowych zwany także Trybunałem Audytorów bądź Rewizyjnym. Wszystkie trzy nazwy są obowiązujące i to jest odpowiednik polskiego NIK-u, czyli Najwyższej Izby Kontroli.

Zadaniem jest sprawdzanie rzetelności wykonania budżetu Wspólnoty Europejskiej.

Występują ponadto trzy komitety. O jednym z nich w podwójnym składzie już wspominałem. Jest to:

Komitet Stałych Reprezentantów (COREPER - COMITE DES REPRESENTANTS PERMANENTS ) złożony z ambasadorów państw członkowskich i ich zastępców, dublujących pracę Rady UE.

Komitet Ekonomiczno Społeczny liczący 333 członków. Tyle samo członków liczy

Komitet Regionów.

Oba te Komitety są organami doradczymi, w których reprezentowani są przedstawiciele regionów państw członkowskich. O polityce regionalnej będzie osobny wykład.

Oba te Komitety mają kompetencje doradcze we własnym zakresie. Przy czym Komitet Ekonomiczno- Społeczny jest ważniejszy w tym sensie, że Komitet Regionów swoje opinie i rekomendacje przedstawia Komitetowi Ekonomicznemu, a ten dopiero przedstawia je Komisji Parlamentu Europejskiemu zaczynając proces legislacyjny czyli proces tworzenia prawa unijnego.

Organem centralnym Unii jest tez instytucja Ombudsmana czyli Rzecznika Praw Obywatelskich działająca dopiero od roku 95. Od wejścia Szwecji, która miała tego typu instytucje w swoim systemie prawnym i spowodowała jej wprowadzenie do systemu unijnego. Rzecznik Praw Obywatelskich UE może zaskarżać decyzje i postępowanie Unii z wyjątkiem oczywiście Trybunału.

Cztery rodzaje aktów prawnych w UE:

Według hierarchii ważności:

Podsumowując zatem dzisiejsze spotkanie, pamiętajcie Państwo, że na egzaminie będę oczekiwał wymienienia wszystkich instytucji centralnych Unii Europejskiej, czyli Rady UE, Komisji Europejskiej, Parlamentu Eu, Trybunału Rewidentów Księgowych , Ombudsmana , Komitetu Stałych Reprezentantów, Ekonomiczno Społecznego, Komitetu Regionów, opisanie ich kompetencji. Wyjaśnienie jakiego rodzaju są akty prawne (acquis communautaire) w UE.

Proszę także o poznanie terminów w oryginale nie tylko po polsku. O umiejętność wyjaśnienia na czym polega zasada podejmowania decyzji w radzie UE i zasada paną pos??? oraz spór pomiędzy systemem nicejskim a konstytucyjnym.




Wielkość ogólnej liczby głosów w RUE

345

Wielkość forsującą, potrzebna do przyjęcia pewne ustawy

255

Mniejszość blokującą, liczbę jaką należy zebrać aby skutecznie zawetować ustawę

93

Fakultatywny wymóg, czy za decyzją forsującą kryją się państwa reprezentujące ów procent społeczności UE. Każde państwo członkowskiej może zażądać sprawdzenia

62%

15



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ZARZĄDZANIE-przywodztwo kier - wykład 7, UE IiE ISIZ, Zarzadzanie - Pyka, zarzadzanie wyklady
FINANSE WYKŁADY, UE rond Fir, Fir Rond UE, 1rok, finanse-STASZEL-OGRODNIK
ZARZĄDZANIE STRATEGICZNE - WYKŁADY, UE Katowice, II stopień sem2, ZARZĄDZANIE STRATEGICZNE
logistyka wykłady, UE Katowice, II stopień sem2, LOGISTYKA
UE - najważniejsze fakty 2, Pomoce naukowe, studia, problematyka miedzynarodowa
GRF wyklady, ue wrocław, semestr 3, globalne rynki finansowe
Programowanie - wykłady, UE IiE ISIZ, programowanie
Wykład UE
wyklady-ped.pracy, Temat: Aktualne i antycypowane problemy pedagogiki pracy
Finanse międzynarodowe wykład 3, UE rond Fir, Fir Rond UE, 3 rok, SEMESTR 5, Finanse Międzynarodowe
wykłady, Ucho wewnętrzne, Temat: UCHO WEWNĘTRZNE
Ryzyko w zarządzaniu przedsiębiorstwem - wykład, UE Katowice, II stopień sem3, ZARZĄDZANIE RYZYKIEM
Prawo, Wykłady prawo druk(1), Temat: PRAWO I JEGO INTERPRETACJA
ZARZĄDZANIE - funkcje i cele- wykład 5, UE IiE ISIZ, Zarzadzanie - Pyka, zarzadzanie wyklady
Ryzyko w zarządzaniu przedsiębiorstwem wykład 2-1, UE Katowice, II stopień sem3, ZARZĄDZANIE RYZYKIE
rachunkowość finansowa wykład 7 i 8, UE rond Fir, Fir Rond UE, 2 rok, Rachunkowośc Finansowa - Maćko
wykłady UE
wykłady UE
FILOZOFIA dr Kapias wykłady, UE Katowice

więcej podobnych podstron