Fragment swiadectwa Krzysztofa Ziemca


Fragment świadectwa Krzysztofa Ziemca


Kiedy ktoś mnie czasem pyta, czy nie boję się tak głośno mówić o mojej wierze, czy nie wstydzę się tego, czy nie wstydzę się Jezusa, to ja zawsze odpowiadam: „A czego ja miałbym się wstydzić? Czego miałbym się bać?” Myślę, że powinno być odwrotnie: powinienem i jestem dumny z tego, że nie wstydzę się wiary, nie wstydzę się Jezusa, nie wstydzę się tej postawy, którą ja też sam staram się we własnym życiu podążać i wzorować na postawie Jezusa Chrystusa. (…)


Wydaje mi się, że to jest taki moment, kiedy my chrześcijanie powinniśmy jasno i głośno mówić, że właśnie nie wstydzimy się, a wręcz jesteśmy dumni, bo przyznawanie się do tego myślę, że jest powodem do dumy. Na pewno jest to postawa o wiele bardziej trudna niż podążanie na skróty, zapominanie o tym, chowanie tego wszystkiego gdzieś tam do kieszeni, a może do plecaka, jak niektórzy by chcieli - żeby krzyż schować głęboko do plecaka, żeby nikogo nie raził. Kiedy my powinniśmy być z tego dumni! Powinniśmy właśnie nosić to blisko, pokazywać innym, że podążamy śladami Chrystusa, bo nie jest to łatwe.

Pójście na skróty jest bardzo łatwe, ale ja zawsze mówię ludziom tak: „Czy sukces, który osiągnęliśmy na skróty, jest sukcesem? Czy wjechanie kolejką na Kasprowy smakuje tak samo jak wejście z trudem, z plecakiem na plecach na ten sam Kasprowy, ale na piechotę?” Myślę, że każdy, kto chodzi po górach wie doskonale, że to są dwie różne rzeczy i wjechanie kolejką na Kasprowy smakuje zupełnie inaczej, a wejście na szczyt góry, gdzie jesteśmy jeszcze bliżej Boga, na piechotę z plecakiem smakuje zupełnie inaczej. Tak samo podążanie szlakiem i śladami Chrystusa smakuje zupełnie inaczej. To są często może i nawet chwile cierpienia, chwile łez, chwile trudu, ale wtedy wiemy, że podążamy tą właściwą drogą - to smakuje zupełnie inaczej. (…)


Kiedy kilka lat temu odwiedziłem Stany Zjednoczone, a był to czas przed kampanią wyborczą, zauważyłem, że wielu Amerykanów nie wstydzi się, a wręcz jest dumnych z kandydata, którego popierają... to raz,  a dwa - z wiary i religii, i Kościoła, do którego przynależą. U nas dziś w Polsce, mam wrażenie, że czasami się tego trochę wstydzimy, a powinno być odwrotnie, bo podążanie śladami Chrystusa i przywiązanie do krzyża jest znacznie czymś trudniejszym niż podążanie drogą na skróty, która jest łatwa, lekka i przyjemna. Ale pytanie, czy ma ona sens i czy jest głęboka.

Krzysztof Ziemiec, dziennikarz telewizyjny

Źródło: http://www.mt1033.pl/krzysztof-ziemiec,207,s.html [24.11.2012 r.]



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Fragment swiadectwa
Fragment swiadectwa Agnieszki
Fragment swiadectwa Dominiki
Świadectwo Krzysztofa SYN UMIŁOWANY (Jak to Bóg przyszedł do mnie)
Fragment swiadectwa Andrzeja
Świadectwo Krzysztofa byłego ŚJ
Fragment swiadectwa 2
Alicja Lenczewska WYBRANE FRAGMENTY ŚWIADECTWA
Azarewicz Krzysztof Czerń dla ślepców (fragment)
Cis to pieniądz, Krzysztof Lewandowski fragment
Krzysztof Dmowski Alan w Krainie Skanlandii (fragment)
Sekrety prawa przyciągania Krzysztof Trybulski fragment
Świadomie do sukcesu Krzysztof Trybulski fragment
Kod Długowieczności fragment Krzysztof Galos
Zostań SuperPartnerem! Krzysztof Abramek fragment
Zdrowy sukces Przez żołądek do sukcesu Krzysztof Abramek fragment
Dalber Krzysztof Bądź swoim najlepszym przyjacielem [fragmenty]
Odkryj moc swojego umysłu Krzysztof Trybulski fragment
Bądź swoim najlepszym przyjacielem Krzysztof Dalber fragment

więcej podobnych podstron