Festiwal muzyki młodzieżowej... Na estradzie pojawiają się coraz to nowe zespoły. Głośna, hałaśliwa muzyka, nie słychać słów, ale w tej muzyce nie chodzi o słowa. Młodzież otaczająca estradę kołysze się, tańczy, wykrzykuje jak w transie odurzona hałasem, rytmem i nie tylko - pozorne zjednoczenie bez słów. Jest to przejaw postępu czy upadku? Wydaje się, że jest to zmierzanie do tyłu, nawet poza epokę, w której ludzie porozumiewali się przy pomocy dźwięku tamtamów i rytualnych tańców, bo wtedy każdy dźwięk i gest coś znaczył.
Ks. Józef Mikołajczak - SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM? BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 5-6(137) 1996