Poetyckie świadectwa wojny i okupacji na przykładzie twórczości Leopolda Staffa (Mitologia, Taić. Bóg opuścił ziemię..., Rzut w przyszłość, Pierwsza przechadzka)
Leopold Staff był jednym z nielicznych czołowych poetów polskich, którzy po wybuchu II wojny światowej zdecydowali się zostać w okupowanym przez hitlerowców kraju. Jego wiersze z tego okresu są więc szczególnie cenne, zawierają bowiem świadectwo naocznego świadka koszmaru rzeczywistości okupacyjnej. Swoje wojenne i okupacyjne wiersze Staff zawarł w wydanym w roku 1946 tomie Martwa pogoda. Utwory są tu ułożone chronologicznie, można się więc dokładnie przekonać o zmianach, jakie zachodziły w duszy poety. Mijały lata, zmieniał się obraz okupowanej Polski, zmieniało się nastawienie Leopolda Staffa do rzeczywistości.
Wiersz Mitologia jest wyrazem całkowitego przygnębienia po poniesionej klęsce we wrześniu 1939 r. Wszystko zdaje się umierać, świat ogarnięty jest śmiertelną chorobą, nawet natura nie radzi sobie z zaistniałą rzeczywistością („konają pola, rodzą się tylko cmentarze”). Degradacji uległy wszelkie wartości, tradycje, kultura. Przygnębiający jest szczególnie ostatni obraz: drogą idzie kulawy anioł, wlecze ciężkie taczki, w których znajdują się „wydarte z jego skrzydeł pióra”.
W utworze Tak. Bóg opuścił ziemię... mamy do czynienia z obrazem prawdziwie apokaliptycznym. Na ziemię spadła klątwa gniewu bożego, „szaleje pożar, płynie krew”. Ludzie mordują się, króluje gwałt i przemoc, człowiek określany jest jako ludzka bestia. Bóg, nie mogąc wytrzymać bólu, jaki sprawiali mu ludzie, zmarł. Jednak zakończenie wiersza jest zastanawiające, pojawia się oto zdanie: „błogosławiona jest ta ziemia”. To znaczy, że Staff zachowuje jeszcze jakąś nadzieję, wiarę w przyszły, lepszy i sprawiedliwszy świat.
Sonet Rzut w przyszłość jest dowodem rosnącego optymizmu poety. Pozornie stanowi on próbę odpowiedzi na pytanie o sposób uprawiania wielkiej poezji, tak naprawdę jednak w wierszu tym Staff daje wyraz wiary w rychły powrót podstawowych wartości etycznych i moralnych. Poezja, traktując o sprawach bolesnych i tragicznych, takich jak „ucisk, niewola, tyrania i więzienie”, wskazuje jednocześnie prawdy i postawy niezmienne, i podstawowe, czyli „wolność człowieka i miłość człowieka”. I właśnie ten wyraz wiary w humanistyczny i chrześcijański wymiar istnienia decyduje o optymistycznym charakterze utworu, świadczy o przełamaniu pesymistycznego podejścia do okupacyjnej rzeczywistości.
Wiersz Pierwsza przechadzka to już bardzo wyraźne wybiegnięcie w przyszłość. Podmiot liryczny nie chce więcej myśleć o tym, co było, o wojnie, śmierci, cierpieniu. Rany i szkody zostaną zapomniane, to nie będzie już istotne. W jego marzeniach przewija się jeden podstawowy motyw: pierwszej przechadzki po ulicach wolnego kraju. Kraju zniszczonego, biednego, ale szczęśliwego, w którym: „Będziemy znowu mieszkać w swoim domu, / Będziemy stąpać po swych własnych schodach”.
Wojenna i okupacyjna twórczość Leopolda Staffa jest świadectwem długiej drogi, jaką przebył ten poeta. Zaczął od nastrojów katastroficznych, rezygnacji i przygnębienia, wynikających z załamania się wiary w sens istnienia nieludzkiego, zdominowanego przez śmierć i cierpienie świata. Potrafił jednak znaleźć w sobie optymizm i umiejętność wybiegnięcia myślami w przyszłość, zapomnienia o ranach i bólu.