Filozofia - umiłowanie wiedzy, źródeł wiedzy należy szukać w człowieku, jest to sposób rozumienia rzeczy, nie zależy od wiedzy naukowej, pozostajemy w filozofii poza granicami czasu i przestrzeni, ma charakter uniwersalny, toteż nie można jej zdefiniować
Fileo - „umiłować”, „dążyć” Sofia - wiedza, nauka, mądrość
Geneza - VI wiek p.n.e, w filozofii wyraża się dążność do wiedzy, mówi o tym co nas łączy a nie co nas dzieli
Filozofia systemu - łączy ze sobą różne dyscypliny
Odseparowały się - XVII - matematyka, XVIII - botanika, XIX - psychologia i socjologia, XX - logika i estetyka
Metafizyka - nauka o bycie i istnieniu, pochodzi od Arystotelesa, meta - za, fisica - botanika, czyli za nauką o przyrodzie, pytania dlaczego coś jest, w okresie nowożytnym zamienia się je ontologią
Byt - to co jest niezależne od nas, np. krzesło
Epistemologia - nauka o poznaniu, epistema - wiedza, logos - poznanie, nauka o aktach poznawczych pojawiających się jako jakieś czynności i o ich rezultatach, co myślimy i co wyrażamy, jest bliska psychologii, ale bardziej obiektywna, czy to co mówimy i myślimy jest prawdą, jakie przyjmujemy kryteria
Z metafizyki (co pojmujemy) wynika epistemologia (jak pojmujemy) - to jest filozofia
XVII - Kartezjusz - ojciec filozofii nowożytnej, jesteśmy w stanie wątpienia, bo każdy widzi inaczej, „To że wątpię jest niewątpliwe”, „Wszystko jest złudne prócz człowieka”, „Tylko człowiek jest niewątpliwy”; Rzeczywistość się zmienia dzięki poznaniu - to jest zmienione bo jak decyduje o tym co, człowiek określa świat dzięki swojemu rozumowaniu. Filozofia nie jest nauką użytkową, stąd pytania czy jest w ogóle potrzebna. Jest bardzo indywidualna, nie jest przekładalna na język zjawisk fizycznych.
Jońska filozofia ma charakter kosmologii (dział astrofizyki teoretycznej zajmujący się budową i rozwojem Wszechświata jako całości).
I. „arche” - to jedno z najdawniejszych pojęć filozofii greckiej, oznaczające pierwiastek lub zasadę źródłową leżącą u początków wszystkiego co jest, początek od którego powstały wszystkie rzeczy
Tales z Miletu - VII - VI pne, ojciec filozofii starożytnej, podróżnik, kupiec technik. Wiedza pochodzi z tego co doświadczamy. Filozofia przyrody bo poprzez obserwację przyrody chciano tłumaczyć świat racjonalizmu. Według Talesa wszystko pochodzi z wody, to co pochodzi od wody żyje, związek z mitologią. Wiedział że jak Nil wylewał to dawał życie, woda jest prapoczątkiem. Początkowo materia miała sferę duchową, bo np. wody nie trzeba ruszać żeby mogła działać. Nie było rozgraniczenia między materią ożywioną a nieożywioną. Podczas licznych podróży handlowych zapoznał się z osiągnięciami matematyki i astronomii Egiptu, Fenicji i Babilonii. Talesowi przypisuje się podanie tzw. twierdzenia Talesa, a także przewidzenie zaćmienia Słońca w 585 r. p.n.e. (obliczył to z kalendarza zaćmień który znał), zmierzenie wysokości piramid za pomocą cienia (na podstawie podobieństwa trójkątów), wykazanie, że średnica dzieli okrąg na połowy. Ziemia przypomina mu wyspę wznoszącą się na wodzie.
Hilozoizm - materia wyposażona w wewnętrzną siłę i życie; Tales - „świat jest pełen bogów”(ta siła wewnętrzna)
Anaksymander z Miletu - VII-VI pne, uznawany za autora pierwszego w Grecji dzieła filozoficznego: Peri fyzeos ("O przyrodzie" - zaginęło). Za prazasadę całej rzeczywistości (arche - termin wprowadzony przez Anaksymandra) uznał tzw. Apeiron (a - przeczenie, peiron - granica), czynnik nieskończony i nieokreślony, bezkres, zawierający w sobie wszelkie przeciwieństwa, które wyłaniając się zeń, rozdzielając i ścierając, utworzyć miały świat przyrody; przyczyną tego procesu był odwieczny wirowy ruch prazasady. Ten początek nie może być skończony, mieć kształtu, barwy i stanu materialnego. Rzeczy są skończone, więc początek jest nieskończony. Anaksymander dokonywał wielu obliczeń astronomicznych, konstruował też zegary słoneczne; opracował ponadto pierwszą grecką mapę ziemi i morza oraz pierwszy model świata (rodzaj planetarium).
Anaksymenes z Miletu - VI pne, wszystko pochodzi od powietrza, bo powietrze jest wszędzie. Od powietrza zagęszczonego pochodzą skały, od rozrzedzonego ogień itp. Poprzez rozrzedzanie i zagęszczanie powstaje różnorodność rzeczy na świecie. Wszystko dzięki wiecznemu ruchowi.
Heraklit z Efezu - VI-V pne, ojciec dialektyki, wszystko pochodzi od ognia, to on powiedział że „wszystko płynie”(panta rei), znaczy zmienia się. Powiedział też „że 2 razy nie można wchodzić do tej samej rzeki”, jej wody się zmieniają ciągle płyną. Od ognia wszystko pochodzi i na ogniu się kończy. Był przekonany o zmienności zjawiskowości w świecie. Rozum mówi że wszystko się zmienia, ale zmiana jest rzeczą niezmienną. Zmysły zawsze dają nam inne wrażenie.
Wariabilizm - teoria głosząca powszechną zmienność.
Parmenides z Elei - VI-V pne, bytem jest myśl, niebyt to coś czego nie ma, a byt to to co jest, o czym myślimy. Myślimy cały czas o danej rzeczy, bo różne wrażenia które widzimy składają się na całość. Myśl zachowuje w sobie coś trwałego. Zgodnie z jego naczelną tezą, świat składa się z mnogości rzeczy, w której tkwi antagonizm pomiędzy trwałością i zmiennością. O niczym w przyrodzie nie można rzec, że jest, lecz tylko, że się staje. Poglądy Parmenidesa stały się zaczątkiem dualizmu, którego w filozofii Heraklita nie było. Parmenides przyjmował tożsamość myśli i bytu. Odróżniał myśl od postrzeżenia, w ten sposób dokonał niemal jednocześnie z Heraklitem, choć różnego w skutkach, rozróżnienia poznania zmysłowego i myślowego.
Empedokles z Agrygentu - V pne, u podłoża rzeczywistości znajduje się jeden wspólny wszystkim element, podzielony ilościowo i podatny na zmiany jakościowe. Istnieje on w postaci małych cząsteczek: ognia, powietrza, wody i ziemi, które wiążą się ze sobą w sposób mechaniczny. Żywioły te pod wpływem dwóch sił: miłości i niezgody mieszały się i powstała różnorodność świata.
Demokryt z Abdery - V-IV pne, filozof grecki, główny przedstawiciel starożytnego materializmu. Ok. 430 p.n.e. ogłosił teorię o atomistycznej budowie świata, stąd zwany jest ojcem materializmu i atomizmu. Materia składa się z atomów. Żeby ciało się poruszało inne musi na nie oddziaływać. Istnieje byt czyli atomy i niebyt. Niebytem jest próżnia więc to zaprzecza Parmenidesowi. Atomy różnią się tylko konfiguracją. W zależności od ich cech ilościowych rzeczy różnią się. Atomy łączą się haczykami. Kształt i wielkość są ważne. Są w stanie wyjaśnić zależność między duszą a ciałem. Nie istnieje zasadnicza różnica między duszą a materią. Ginięcie jest rozpadaniem atomów. Istnieje nieskończona ilość światów bo nieskończenie wiele atomów. Pierwsza przyczyna jest poza naszymi możliwościami poznania. Wiedza rozumna jest wiedzą prawdziwą, bo jest o atomach. Wiedza ciemna jest złudna i stwarza pozory.
Materializm - kierunek lub kierunki w filozofii wyprowadzające realność istniejących bytów z ich zachowań i procesów, po świadomość włącznie, tj. z materii. W teorii poznania przyjmują istnienie świata przedmiotowego niezależnie od woli i świadomości podmiotu poznającego i uznają jego poznawalność za proces naturalny, nie wymagający interwencji innych sił lub bytów.
Pitagorejczycy - jedynym sposobem odczytania świata rzeczywistego jest paradygmat matematyczny, liczba oddaje właściwości fizyczne rzeczy. Elipsa, hiperbola, klasyfikacja liczb, trójkąt pitagorejski. Zajmowali się muzyką bo jest ona źródłem proporcji liczbowych. Wysokość dźwięku proporcjonalna do prędkości z jaką porusza się ciało. We wszechświecie istnieje muzyka, bo wszystko co się rusza wydaje dźwięk. Oni odkryli kulistość Ziemi. Kula jest doskonała. Wszechświat otoczony jest próżnią. Planety poruszają się w wyniku siły wewnętrznej która drzemie w środku. Planety poruszają się po określonych torach więc na świecie panuje porządek.
II. Okres humanistyczny od V wieku pne - krytyka starych struktur przy wchodzeniu Grecji w okres demokracji ateńskiej.
Sofiści - V pne, wędrowni nauczyciele, nauka w sensie praktycznym, nie praktykowali wiedzy dla wiedzy tylko dla praktycznych korzyści, byli erudytami, nauczyć ludzi korzystać ze słowa, pobierali opłaty za nauki.
Protagoras - czołowy sofista, nauka powinna być o umiejętności zarządzania domem i państwem, dialektyka, etyka, retoryka, człowiek głównym przedmiotem zainteresowań - „Człowiek jest miarą wszechrzeczy”. Nie istnieje 1 prawda. Jest tyle rodzajów dobra ilu ludzi. Rzeczywistość względna. Prawda zależy od ludzi, nie jest obiektywna. Ten ma rację, kto potrafi przekonać innych. Słowo silniejsze zwycięża. Ważne jest jak formułujemy poglądy.
Platon i Arystoteles uważali to za pejoratywne, bo każdy ma prawo dostępu do wiedzy. Wartością człowieka nie jest wiedza tylko cnota a cnota jest w człowieku. Wartościowy jest ten kto propaguje wiedzę, nadaje jej charakter egalitarny.
Każdy człowiek żyje w odmiennym świecie (relatywizm kosmologiczny), co wynikać miało z tego, iż poszczególne jednostki odbierają inne wrażenia, a tylko one stanowiły dla sofistów rzetelne źródło poznania. Sofiści uważali też że poglądy są względne bo np. dla jednego choroba jest złem a dla lekarza dobrem. W mowie, prawie, moralności i religii istnieją tylko konwencje. Jeśli się już ustali te normy to trzeba je przestrzegać.; Gorgiasz stworzył teorię estetyki.
Mimezis - naśladowanie rzeczywistości. Sztuka jest źródłem iluzji bo tworzy to co jest wynikiem naszej wyobraźni, subiektywnych odczuć. Gdyby świat istniał to mógłby być poznany. Nie istnieje więc nie możemy o nim mówić.
Katharsis - oczyszczenie. Sztuka uwalnia emocje będące w nas.
Sokrates - 469-399 pne, główny przeciwnik sofistów (przeciwstawiał się relatywnej koncepcji prawdy i krytykował ich za to że nauczali za pieniądze), był posądzony o bezbożność bo podważał istnienie plejady bóstw (nie istnieje Bóg tylko dajmoniony czyli bóstwa opiekuńcze), demoralizator młodzieży. Rada Pięciuset była pół na pół. Mógł żałować i sam wyznaczyć sobie karę. On wyznaczył 1 minę co było za mało. Potem 30 min i wygnanie do miejsca zasłużonych. Radę to rozjuszyło. Chociaż w mowie obrończej udowodnił swą niewinność, skazano go na śmierć przez wypicie cykuty. Nie zrezygnował ze swoich przekonań, wyrok w 399 pne. Nie skorzystał z możliwości przygotowanej ucieczki, lecz, powołując się na powagę praw ateńskich, zażył truciznę. Dyskutował do końca z uczniami, uzasadniając koncepcję nieśmiertelności duszy. Sokrates przeszedł do legendy. Wiedza jednoznaczna z cnotą. Zwolennik elitaryzmu, nie egalitaryzmu. Sokrates chodził i nauczał, wiemy o nim z Dialogów Platońskich. Sokrates rozmawiał z pojedynczym człowiekiem. Koncepcja indywidualistyczna. Od duszy zależy szczęście człowieka, a nie od kariery, sławy czy bogactwa. Odrzuca wszelką wiedzę o świecie. Tylko człowiek jest dla niego ważny, w człowieku szuka prawdy. Najważniejsza jest wiedza o sobie samym - „poznaj samego siebie”. Filozofia jest trwała bo jest wiedzą o sobie. Metoda elenktyczna (negatywna) - zabierał głos, który nie miał narzucać rozmówcy racji. Uznawał że rozmówca ma rację. Nie wyprowadzał go z błędu. Zadawał przemyślne pytania i zbijał w dyskusji doprowadzając tezy rozmówcy do absurdu. Tą drogą rozmówca odchodził od swoich poglądów aż zaprzeczał temu co mówił na początku.; Metoda majeutyczna (jak twierdził, odziedziczył ją po matce, która była położną) - uważał, że sam niczego nie wie, ale dyskutując pozwala, aby w rozmówcy "narodziła się" wiedza, co jest możliwe, ponieważ każdy człowiek ma w swym umyśle wiedzę wrodzoną (natywizm, racjonalizm genetyczny), i przez odpowiednie pytania można ją z niego wydobyć. Sokrates dalej pytał i szukał prawdy. Uważał że „zło wynika z niewiedzy”. W przeciwieństwie do sofistów, twierdził że istnieje powszechna i obiektywna prawda. Wyrocznia w Delfach obwieściła, że jest on najmądrzejszym człowiekiem na świecie, choć Sokrates uważał, iż "wie, że nic nie wie".
Platon - 427-347 pne, uczeń Sokratesa, właściwie Arystokles, pochodził z rodziny arystokratycznej, od małego miał styczność z nauką. Zainteresowany polityką i państwem. 18-26 lat to przyjaźń z Sokratesem. Opisywał jego idee, propagował je. Napisał dialog „Obrona Sokratesa”. Był uosobieniem cnót które propagował Sokrates. Był wierny mu do końca, po śmierci Sokratesa wyjechał do Italii, podróżował przez 10 lat. W wieku 40 lat założył pod Atenami w gaju poświęconym Akademosowi Szkołę Platońską czyli pierwszy uniwersytet. Nauki ścisłe - matematyka podstawą wymaganych umiejętności („Komu matematyka jest obca niech tutaj nie wchodzi”). W Akademii zajmowali się różnymi dziedzinami. Jednym z najzdolniejszych uczniów był Arystoteles. On odszedł z Akademii gdy w wieku 81 lat zmarł Platon. Platon zmarł w wieku 81 lat, a 81=9 do kwadratu a więc coś szczególnego.
Jego filozofia pod wpływem Sokratesa i Kratylosa (uczeń Heraklita). Platon uznał że fakt iż poznajemy świat przez zmysły sprawia, iż wiedza nie jest pewna. Rzeczy postrzegalne nie są pewne, są przypuszczeniem. Rzeczy dają nam pozory rzeczywistości, a nie dają nam wiedzy pewnej. Wiedza jest wątpieniem. Absurdalne jest szukanie wiedzy o świecie, jeśli nie mamy wiedzy o sobie. Wiedza o sobie jest źródłem wiedzy o świecie.
Platon szukał idei. Idee = eidos (forma, kształt) są przedmiotem naszych pojęć. Źródłem wiedzy są pojęcia, pojedyncze idee. Nadał im charakter transcendentny, niezależny od nas. (Przykład: Każdy kot jest kotem, ale nie każdy jest tym samym kotem. Możemy rozpoznać kota w każdym jego przedstawieniu jeśli znamy pojęcie. Ale ten kot którego mamy pojęcie nie istnieje. Posługujemy się więc bytem, ideą. Odnosząc się do kota posługuje się pojęciem. Jeśli wiem czym jest kot w ogóle to mogę odróżnić kota od czegoś co kotem nie jest.) To co jedne i tożsame jest źródłem tego co rzeczywiste, więc idee są tym co realne i rzeczywiste. (Parabola mitu o jaskini: Kajdaniarze przykuci przodem do ściany. Mogą posługiwać się tylko cieniem, który pada na ścianę. Widzą tylko cienie, kształt jest zatarty i nieprawdziwy. Rozmawiają o tych cieniach, dyskutują. Są bardziej i mniej bystrzy. Gdy się jednego wyprowadzi z jaskini, on widzi realne kształty i dopiero zdaje sobie sprawę że w świetle wszystko jest inne. Wraca i opowiada że to co widzą jest tylko pozorem. Rzeczywistość jest tam gdzie wzrok nie sięga. Nie chcą mu w to uwierzyć aż nie zostaną wyprowadzeni inni i potwierdzą.).
Dwoistość bytu: 1) Rzeczy, które są kopią, odbiciem. Poznanie zmysłowe jest tym cieniem, pozory wiedzy. Ludzie rzucający te cienie są rzeczywiści. Platon uważał że nie ma nic bardziej błędnego niż zmysły; 2) Źródłem wiedzy jest dusza, która poznaje idee. Świat idei jest tym co słuszne. Prawdy trzeba szukać tam gdzie wzrok nie sięga. Znaczenia pojęć są takie same dla wszystkich ludzi, niezależnie od języka.
Koncepcja idealizmu: Idee przedstawiają byt niezależny. Poznajemy za pomocą duszy ludzkiej. Poznajemy wzrokiem, słuchem itp. Ale każdy ma inaczej sprawny słuch czy wzrok. Idee poznajemy przez umysł nie empirycznie lub duszę. Wcześniej dusza źródłem ruchu (np. Tales). Dusza tej samej materii co ciało czyli z atomów (Demokryt). Platon wskazał że dusza służy do poznawania idei bo kiedyś dusza mieszkała w świecie idei. Jest niematerialna i nieśmiertelna. W momencie narodzin łączy się z ciałem i daje wiedzę o świecie idei. My nie wpływamy na kształt naszej duszy. Wiedza ma charakter wrodzony - natywizm. Platon mówi że tą wiedzę sobie przypominamy - anamneza. Platon uważa że dusza jest nieśmiertelna, powstaje ze świata zmarłych i tam potem znajduje miejsce, wędrówka dusz. Neoplatoński charakter odnośnie duszy ma wczesna religia chrześcijańska - ciało umiera, dusza wieczna. Platon uważał że dusza ulega podziałowi (dusza rozumna to mądrość, dusza impulsywna to męstwo, odwaga, gniew i temperament, dusza zmysłowa to panowanie nad zmysłami, sprawiedliwość jest harmonią, panuje nad tymi duszami). (Idziemy ulicą i spotykamy 2 patyki. Można powiedzieć że są równe lub nie, ale o równości. To nie patyki uczą nas o tym czym jest równość. Musimy wiedzieć czym jest równość żeby mówić o równości patyków.)
Miłość platońska - właściwą cechą człowieka jest szukanie piękna pośród ciał. Ale posiadanie tego jednego ciała nie wystarcza. Chcemy mieć piękno duszy. Poznajemy duszę i widzimy jej piękno. To poznanie duszy jest czymś bardziej dojrzałym. Piękno samo w sobie odnajdujemy w swoim umyśle żeby potem móc go szukać w świecie. Dusza jest doskonała więc człowiek jest doskonały. Platon przejął od Pitagorasa to że ciało jest więzieniem duszy. Stąd teza że ciało jest siedliskiem zła bo wprowadza nas w błąd, zagłusza głos rozumu. Platon uważał że materia jest wieczna. Świat został stworzony przez Demiurga, na wzór pewnych idei stworzył świat doskonały i rozumny. Duszę posiada także wszechświat. Platon był finalistą w pojmowaniu przyrody. Pionierem logiki, teorii państwa i prawa. W założonej przez niego szkole rozwijały się: filozofia, matematyka, astronomia, logika, medycyna. Została zamknięta przez cesarza Justyniana w 529 n.e.
Idea - Platon uznając, że nie rzeczy są przedmiotem pojęć, gdyż cechuje je zmienność, uznał, że istnieje byt doskonały, niezależny od rzeczy, pierwowzór rzeczy, poznawalny rozumowo, ale istniejący poza umysłem. Ten odkryty przez siebie byt nazwał ideą (idea); pojęcie, jakie człowiek tworzy w stosunku do czegoś. Idea ma charakter intelektualny - różni się więc od uczucia.
Arystoteles - 384-322 pne, pochodził ze Stagiry z rodziny lekarskiej, ojciec lekarzem królów Macedońskich, więc on na ich dworze się wychowywał, zainteresował się naukami szczegółowymi np. fizyką a filozofią na bazie nauk szczegółowych. W wieku 17 lat wstąpił do Akademii Platońskiej. Tam był uczniem najzdolniejszym, potem profesorem. Był tam przez 20 lat. Gdy Platon odszedł on też odszedł bo nie dostał władzy na uczelni. Wyjechał do Assos. Chciał utworzyć szkołę, ale władcy Macedońscy poprosili by uczył Aleksandra Wielkiego który miał wtedy 13 lat. Tworzył wtedy komentarze do „Iliady” Homera. Byli z Aleksandrem przyjaciółmi do czasu gdy Aleksandrowi odbiło ze względu na władzę (rozpusta). Napisał 5 tomową „Historię zwierząt” na podstawie swoich obserwacji, które umożliwili mu królowie Macedońscy. Duże uznanie na dworze, postawili mu posąg obok swoich królewskich. Wrócił do Aten, założył szkołę w Likejonie, zupełnie inna od Platońskiej, nie humanistyczne nauki lecz szczegółowe np. fizyka. Prowadził szkołę perypatecką - chodzono i rozmawiano, prowadził ją przez 13 lat. Ze względu na kontakt z Aleksandrem Wielkim oskarżony o zdradę i bezbożność. Wyjechał na wyspę na Chalcynę i tam zmarł na żołądek.
Arystoteles uważał że wiedza nie jest tym samym co byt. Wiedza nie jest czymś autonomicznym i nie zależy od człowieka. Przeczył istnieniu wiedzy wrodzonej. Źródeł poznania upatrywał w postrzeżeniach na podstawie których drogą abstrakcji umysł buduje pojęcia tzn. wydobywa to co w rzeczach ogólne. Nie istnieje żadna rzeczywistość poza tym co można zobaczyć. Człowiek rodzi się jako tabula rasa (czysta karta). Wiedza nie jest niczym niezależnym od tego co postrzegamy. Bytów jest wiele i byt jest różnorodny. Każda rzecz to samodzielny byt. Zmysły pozwalają nam określić byt. Jest przedstawicielem realizmu. Każda rzecz posiada cechy istotne. Istotną rzeczą człowieka jest człowieczeństwo więc jest to cecha wspólna wszystkich ludzi a nie są to cechy przypadkowe jak np. muzykalność. Cechy istotne wskazują na pojęcie człowieka co jest charakterystyczne wszystkim bytom i pozwala uogólnić. (Nie tylko Sokrates jest człowiekiem ale człowiek jest śmiertelny. Śmiertelność jest pojęciowo szersza niż człowiek więc z tego można wyciągnąć że Sokrates jest śmiertelny.) Dzięki takiemu rozumowaniu można hierarchizować rzeczy, pojęcia i sądy.
Stworzył pojęcie substancji (byt złożony) - forma i materia. Materia to tworzywo z którego jest rzecz, stwarza możliwości tworzenia rzeczy. Forma - nadając formę urzeczywistniamy rzecz, jest niematerialna. Poznajemy formę nie materię. Nie poznajemy materii czyli np. drewna, tylko formę czyli krzesło. Poprzez nazwę poznajemy rzeczy ale sama nazwa nie jest bytem. Jest tylko przypisana danemu bytowi, bo można ją zmienić. Forma określa naturę rzeczy, określa ją jako całość, przyjmuje różną postać. (ziarno jest materią dla drzewa - formy; drzewo jest materią dla belek - formy; belki są materią dla domu - formy; dom jest materią dla osady - formy). Każda rzecz przyjmuje uporządkowanie. Forma ujawnia jakiś cel. Dokonuje się ewolucja, wszystko rozwija się z jakimś celem, wszystko jest wyrazem związków przyczynowo-skutkowych.
Przyczyny: wewnętrzne to formalne i nieformalne, zewnętrzne(dzięki czemu i ze względu na co coś zaistniało) to sprawcze i celowe. Pierwsza przyczyna to czysta forma, z niej biorą początek wszystkie inne. Ten czysty akt nie jest złożony. Świat i materia są wieczne, ale ruch nie jest wieczny, czyli, te przyczyny nie są wieczne. Rzecz materialna jest w ciągłym ruchu. Substancja ulega ciągłym zmianom. Akt urzeczywistnia formę materii. Świat ma charakter substancjonalny, jakościowy (byt kształtuje się przez cechy indywidualne, postrzeżenia zmysłowe), dynamiczny (ulega zmianom), celowościowy. Teza, iż ruch, który dokonuje się w istniejącym odwiecznie świecie, miał początek, doprowadziła go do koncepcji pierwszego poruszyciela, stanowiącego też cel owego ruchu - czyli transcendentnego Boga.
Człowiek jest złożony z materii czyli ciała i formy czyli duszy. Dusza nieodłącznie związana z ciałem, więc jest 1) dusza zwierzęca (postrzeżenia, wrażenia, uczucia, wyobraźnia, popęd, ruch) 2) dusza roślinna (odpowiada za wzrost, odżywianie, rozmnażanie) 3)dusza rozumna (intelekt bierny-odbiera ze zmysłów oraz czynny - wola). Byt jest nieskończony więc człowiek dąży do nieskończoności np. poprzez sławę, dokonania. Dusza rozumna jest doskonała, jest związana na stałe z ciałem. Źródło ruchu, życia. Atrybut tego co boskie, zarządca naszych działań.
Nauki wg Arystotelesa dzielą się na: teoretyczne (fizyka, matematyka, pierwsza filozofia) i praktyczne (etyka i polityka). Etyka - tyle jest dóbr ile rzeczy. Jeśli coś nas absorbuje to jest to dla nas dobro. Dobra zewnętrzne: pieniądz i bogactwo. Dobra cielesne: to co sprawia przyjemność. Dobra duchowe: nauka, sztuka, muzyka. Najwyższym dobrem i ostatecznym celem człowieka jest szczęście - eudajmonizm. Ludzie szukają szczęścia w różny sposób. Niezgodna jest gonitwa za przyjemnościami cielesnymi. Dobra cielesne są ulotne więc trzeba ich szukać inaczej. Dążenia za sławą jest od tego wyższe bo chcemy zostawić po sobie dobrą pamięć u kogoś. Szukanie akceptacji nas nie uszczęśliwia bo się dostosowujemy do innych i poświęcamy swe cele. „Errare humanum est” - błądzić jest rzeczą ludzką (to chyba on)
III. Filozofia Średniowiecza
Święty Augustyn - 354-430, związany z platonizmem, pochodził z rodziny gdzie ojciec był poganinem a matka chrześcijanką, on sam reprezentował manicheizm - głosił wiarę w ustawiczną walkę pomiędzy światłem i ciemnością, dobrem i złem. Wyznawców manicheizmu cechowała asceza, przede wszystkim w życiu seksualnym. Potem nawrócił się na chrześcijaństwo i zwalczał manicheizm jako herezję. Został biskupem Hippony, prowadził ożywioną działalność pisarską i duszpasterską. Najwyższym autorytetem ziemskim jest kościół, który jest najprostszą drogą do poznania prawdy. Poznanie intuicyjne - przez serce. To czego możemy być pewni to własne odczucia (introspekcja - badanie i poznawanie własnego wnętrza) „Cogito ergo sum” - myślę więc jestem. Najważniejsze poznanie duszy ludzkiej i Boga. Świat się nie liczy. Jedynym źródłem wiedzy jest dusza ludzka. Nauka oparta na poznaniu zmysłowym jest niepotrzebna. Tylko hebrajski, łacina, greka, podstawy biologii i teologia bo to pomaga zrozumieć duszę. Separuje się od świata doczesnego. Dobrem najwyższym dla człowieka jest szczęście.
Eudajmonizm teistyczny - droga do Boga pomaga znaleźć szczęście, sami go nie znajdziemy, oparcia trzeba szukać w kościele. „Trzeba uwierzyć aby zrozumieć” - należy kierować się emocjami i miłością do Boga a nie rozumem. Zmysły są źródłem tego co nas oddziela od Boga. Prawa liczb, prawa dialektyki, reguły moralne i boskie to idee które posiadamy w duszy. Wiedza jest domeną łaski, ludzie są dobrzy albo źli na drodze łaski od Boga, Boga można poznać kiedy Bóg odkrywa przed człowiekiem wiedzę w akcie najwyższej łaski - iluminacja.
Świat jest ułożony w pewnej hierarchii, najgorsza jest materia nieożywiona bo nie ma elementów duszy. Świat powstał z nicości, Bóg stworzył materię, nadał jej kształt według idei obecnych w Jego umyśle (nawiązanie do Platona) - kreacjonizm. Stwórca podtrzymuje świat w istnieniu (tzw. creatio continua) i kieruje nim ku dobru. Bóg powstał z nicości - ex nihilo. Głównym rysem filozofii Augustyna był teocentryzm. Nieskończonego Boga, któremu przypisywał charakter osobowy i strukturę trynitarną (Trójca Święta), uznawał za byt najwyższy, wieczny, niezmienny i absolutnie różny od świata.
Zło nie jest realnym bytem tak jak dobro. Zło jest brakiem dobra, pochodzi od wolnych stworzeń, zwłaszcza od człowieka mogącego wybrać to, co niższe, kosztem wartości wyższych. Właściwego wyboru dokonują ci, których Bóg z własnej woli obdarzył łaską, bez żadnych zasług z ich strony. Ci też wg Augustyna przeznaczeni są do zbawienia, pozostali zostaną potępieni (predestynacja). Z tą koncepcją związana była wizja historiozoficzna ujmująca dzieje świata jako konflikt "państwa Bożego" (civitas Dei) z "państwem ziemskim" (civitas terrena) kierowanym przez szatana; ostatni etap ich walki rozpoczęło przyjście na świat Jezusa Chrystusa, a zakończy pochłonięcie czasu przez wieczność i ostateczny rozdział obu dominiów.
Świat jest dobry bo stworzył go Bóg. Bóg jest doskonałością. Człowiek kiedyś był podobny do Boga ale Adam zgrzeszył i od tej pory podlega karze. Człowiek czyli Adam zbytnio zaufał sobie i przez to okaleczył cały gatunek ludzki. Człowiek ma wolną wolę (woluntaryzm - podstawą działania jest nasza wola, wola to umiejętność odróżniania dobra od zła), może wybierać ale w konsekwencji musi odpowiadać za własne czyny. W człowieku radykalnie odseparował duszę od ciała, widząc w niej substancję samoistną, a ponadto o wiele odeń doskonalszą i nieśmiertelną, zdolną do obcowania z prawdami wiecznymi.
Św. Tomasz z Akwinu - 1225-1274,pochodził z hrabiowskiej rodziny Akwintów. Był 6 dzieckiem - ostatnim więc oddano go za młodu do zakonu benedyktynów. On chciał zostać ale rodzice nie chcieli. Ostatecznie wylądował w zakonie Dominikanów. Filozof i uczony, urodzony we Włoszech, Ojciec Kościoła katolickiego. Od 1252 wykładał w Paryżu i Kolonii. Zajmował się też naukami przyrodniczymi. Dostosował do potrzeb filozofii katolickiej koncepcję Arystotelesa, od którego przejął rozumienie poznania jako procesu receptywnego, pojęcia aktu i potencji, formy i materii, zasadę przyczynowego powiązania zdarzeń oraz pojęcie dowodu. Poglądy Arystotelesa trzeba było podzielić na naukę (doświadczenie, zmysły) i teologię (prawdy objawione). Nauka może być przydatna w zrozumieniu wiary, powinna być służebnicą teologii. Wniebowstąpienie, zmartwychwstanie itp. nie podlegają wyjaśnieniu. Sądził, że niektóre prawdy przekraczają to, co można poznać rozumem, ale się rozumowi nie przeciwstawiają. Twierdził, że bytem są jedynie rzeczy jednostkowe. Byty postrzegał jako złożone z istoty (essentia) i istnienia (existentia). Istotą każdej rzeczy jest to, co wspólne dla jej gatunku i zawarte w definicji. Jedynie z istoty Boga wynika to, że musi On istnieć, nie znamy jednak Boskiej istoty i dlatego należy dowieść rozumem Jego istnienia. Tomasz z Akwinu podał 5 takich dowodów(pierwsze 2 od Arystotelesa): 1) z ruchu, tzw. kinetyczny, wszystko się rusza, jest poruszane przez coś innego, ciąg musi mieć przyczynę. Przyczyną jest Bóg czyli Pierwszy Poruszyciel. 2) z przyczyny sprawczej, niesamoistności świata - istnieje ciąg przyczynowo skutkowy, musi być pierwsza przyczyna sprawcza, istnieć jakiś Byt samoistny. 3) z konieczności przypadku - istota i istnienie to złożenie bytu. Byt nie jest prosty. Jest przypadkowy, może nie mieć istnienia. Jeśli jest przypadkowy to musi być coś koniecznego. Coś nie może być jednocześnie przypadkowe i konieczne. Bóg to Istota Konieczna. 4)ze stopni doskonałości - w rzeczach są różne stopnie doskonałości. Samą doskonałością, dobrem i pięknem jest Bóg czyli Istota Najdoskonalsza. 5)z celowości przyrody, z boskiego kierownictwa światem, pewne procesy dokonują się z konkretnym celem. Z racji że to jest celowe to jest rozumne. Ponieważ nie możemy np. zmienić kierunku celowości musi być Bóg który ten cel nadaje. Bóg jest czystym aktem istnienia, stworzył Świat z niczego (ex nihilo) co było aktem Jego woli. Bóg jest rozumem i celem. Dowody te są z obserwacji świata, bo Tomasz stawia na poznanie zmysłowe. Człowiek to nie tylko dusza ale i ciało. Tomizm jest aktualnie uznawany przez Kościół. Podstawą wiedzy jest substancja - byt złożony z materii i formy. Poznanie zmysłowe jest fundamentem. Zmysł zewnętrzny (zmysły) + zmysł wewnętrzny (intelekt).
Istota - wyraża ją treść bytu i jego natura.; Istnienie - nie wypływa z racji własności cech i właściwości, tylko realnym bytom przysługuje istnienie, źródłem naszego istnienia jest Bóg, istotą Boga jest istnienie. Rodzaje form: 1)forma zawarta w rzeczy tzw. Universale in re 2)forma zawarta w umyśle tzw. Unipost re 3) forma zawarta ponad rzeczą tzw. Universales ante res
Teologia naturalna - to co racjonalne tłumaczy istnienie Boga.; Teologia objawiona - problemy nieracjonalne. W teorii poznania stał na stanowisku empiryzmu, twierdząc że wszelka wiedza pochodzi z doświadczenia. W antropologii bronił jedności natury ludzkiej, rozumianej jako połączenie materii i formy. W etyce nawiązywał do Arystotelesowskiego ideału umiaru. Uznawany jest też za najwybitniejszego przedstawiciela średniowiecznej myśli ekonomicznej. Sformułował podstawy teorii własności, dowodząc, że własność prywatna i wynikające z niej nierówności społeczne są zgodne z prawem naturalnym. Uznał konieczność wymiany handlowej, ale pod warunkiem spełnienia zasady ekwiwalentności. Rozwinął teorię ceny sprawiedliwej, kształtującej się w procesie produkcji na podstawie "wewnętrznej" wartości towaru, uzależnionej od ilości i jakości zużytej do jego wytworzenia pracy.
IV. NATURALIZM
Nowy paradygmat myślenia. Większe znaczenie ma człowiek i sprawy doczesne. Naturalizm - człowiek i przyroda. Przedstawicielem był np. Michael de Montaigne. Należy opisywać konkretne byty jednostkowe bo nie można ogólnie opisać człowieka, ponieważ każdy jest inny. Wątpliwość wszelkich uogólnień - narodził się sceptycyzm. Skoro podważa sens uogólnień to też sens i wartość wiedzy opartej na uogólnieniach. Należy brać życie takim jakie jest. Nie należy zbyt wiele czasu poświęcać nauce. Kult życia. Trzeba korzystać z radości i przyjemności. Nie poddawać się spekulacjom. Wiedza tylko dla poznania, np. scholastyka jest poddana krytyce bo nic nie wnosi. Przyroda i człowiek to najwyższa wartość - humanizm naturalistyczny. Harmonia z naturą, prawa naturalne uczą nas żyć. Oprócz tych praw naleciałości cywilizacyjne tworzą sztuczny świat przyjemności, który trzeba odrzucić. Oddać się przyjemnościom naturalnym. Człowiek jako część przyrody nie może się wynosić ponad inne istoty, ale także nie może innych istot wynosić ponad siebie. Zadaniem filozofii i wszelkiej nauki jest znajdowanie miejsca dla dobra, cieszenie się życiem - uczenie się "sztuki życia".
Humanizm chrześcijański - wyłonił się z religijnej koncepcji świata. Głównym przedstawicielem tego nurtu był F. Salezy. Twierdził on, że „Bóg chce uczynić wszystkie rzeczy dobrymi i pięknymi”, a życie doczesne nie powinno być cierpieniem, lecz radością. Sprzeciwiał się traktowaniu życia ludzkiego i człowieka w sposób przedmiotowy, jako środka, za pośrednictwem którego dusza osiąga żywot wieczny, a tym samym rygorystycznej religii, domagającej się poświęceń, pokuty i ascezy. Rewizja dotychczasowych poglądów.
Giordano Bruno - 1548-1600, porównuje się go z Sokratesem, obaj zostali spaleni na stosie (Bruno za to że mówił iż świat jest nieskończony, a rozumowanie jest skończone). Bruno związany był z klasztorem Dominikanów pod Neapolem, zapoznał się tam z dziełami Tomasza z Akwinu jak i z dziełami Arystotelesa. Najważniejszą ideą filozoficzną była idea nieskończoności świata, ideę tą wysnuł Bruno zainspirowany dziełem M. Kopernika ,,O obrotach sfer niebieskich”. Idee tą /nieskończoności świata/ uzasadniał Bruno argumentami logicznymi: -- człowiek, który twierdzi, że świat jest skończony jest podobny do człowieka, który wygląda przez okno i widzi klucz przelatujących ptaków i na tej podstawie twierdzi, że tyle jest tylko ptaków ile przez okno może dojrzeć. Bruno domniemywał, że lista znanych w jego epoce planet jest niekompletna i ta jego intuicja została potwierdzona przez Kaplera. Wprowadził Bruno do filozofii pojęcie: monady, rozumiał monadę jako minimum metafizyczne analogiczne do tego jakim jest w geometrii punkt. To pojęcie monady przyjmie Leibniz. Twierdził Bruno, że świat jest światem harmonijnym a gwarancją harmonijności było istnienie Boga. Wydaje się jednak, że pojęcie Boga w filozofii Bruna było kamuflażem i że Bruno pisząc Bóg, miał na myśli przyrodę. Przypisuje się więc mu pogląd zwany panteizmem (utożsamia Boga z przyrodą, z rzeczywistością, negując go jako osobę). Bruno podjął dyskusję z Arystotelesem odrzucił podział substancji u Arystotelesa na materię i formę. Twierdził, że forma poza materią nie istnieje. Forma jest tylko odmienną postacią tej samej materii. A więc dowodził, że ruch nie jest własnością formy a jest własnością materii. Spotykamy u Bruno ślady stosowania metody dialektycznej, wtedy kiedy Bruno opisuje ruchy skorupy ziemskiej. Świat złożony z materii jednorodnej, nie istnieje podział na sferę ziemską i niebiańską. Siła na ziemi posiada ducha, który łączy wszystkie inne siły. Taka siła przyciągania. Materia wyposażona w jakąś siłę wewnętrzną. Rozwój celowy rzeczywistości, jej struktura wewnętrzna decyduje o dalszym rozwoju. Ruch jest harmonijny, rozumny.
V. Metodologiczny empiryzm
Franciszek Bacon - 1561-1626, jest uważany, obok Kartezjusza za pierwszego nowożytnego filozofa. Nie stworzył on jednak żadnego systemu filozoficznego, ale jako pierwszy wyłożył w sposób jasny i przystępny idee jego poprzedników. Jest typowym reprezentantem swej epoki - jej pragnienia i dążenia stają się jego własnymi. W rozwoju nauki widział najskuteczniejszy środek opanowania przyrody. Stworzył metodologię nauk. Wiedza powinna odpowiadać praktycznym celom, odrzucić spekulacje. Podzielił wiedzę wg władz umysłu na: teorię (domena rozumu obejmująca teologię oraz nauki o przyrodzie i o człowieku; filozofię przyrody podzielił na spekulatywną czyli niepraktyczną, tzw. sztukę dla sztuki oraz operatywną czyli praktyczną, dla poznania i użytku), historię (domena pamięci obejmująca dzieje religii, historię naturalną i historię społeczną) oraz poezję (domena wyobraźni). Był prekursorem metody indukcji eliminacyjnej, której głównym zadaniem było wykrywanie form różnych rzeczy i zjawisk. Podkreślał rolę eksperymentu przy ustalaniu faktów. Zestawił złudzenia umysłu, tzw. idola, stanowiące przeszkodę w poznaniu, będące zjawami osaczającymi umysł i zaciemniającymi go. Stworzył teorię idoli, której zadaniem było wykrycie i przeanalizowanie tych wszystkich czynników, które deformują wiedzę ludzką (dzieli je na nabyte i wrodzone). Trzeba odrzucić wszelkie błędne rozumowanie - idole.
1)Złudzenia plemienne - skłonność do antropomorfizacji, nadajemy światu cechy ludzkie. 2)Złudzenie jaskini - od jaskini Platona, nasze indywidualne uwarunkowania zniekształcają myślenie. 3)Złudzenie rynkowe - język jest źródłem naleciałości i zniekształceń. Szczęście, Pierwszy Poruszyciel, Czysta forma są pozbawione treści. 4)Złudzenie teatru - tradycja filozoficzna przekazuje wiedzę, która zniekształca myślenie. Wiedza przechodzi przez sito które jest spuścizną kultury.
W filozofii przyrody był zwolennikiem mechanicyzmu, trochę podobnie jak Giordano Bruno. Uznawał istnienie świata nadprzyrodzonego i duszy. Jego orientacja naukowa była tak słaba, że książki nazywają go „dyletantem naukowym”. Nie chciał uznać teorii Kopernika, wierzył też, że Andy są najwyższymi górami, ponieważ w Ameryce wszystko jest większe niż w Europie. Człowiek staje się panem przyrody. Wiedza jest po to aby nad nią panować („Władzy masz tyle ile wiedzy”). Nauka ma uczynić życie łatwiejszym i przyjemniejszym, wskazuje wynalazki takie jak kompas, druk. Filozofia powinna też eksperymentować i służyć życiu. Miarą Nowego Świata jest to że człowiek znajduje coś dla siebie w nauce. Duża rola nauk szczegółowych, przyrodoznawstwo. Ważna rola zmysłów (zbierają dowody) ale i rozumu (tworzy metodologię nauk, klasyfikuje materiał). Domagał się trzech reform: 1)ludzkiej wiedzy, 2)wzmożenia rozwoju nauk, 3)radykalnych zmian warunków życia
konieczność reformy wiedzy - Bacon odnosił się z niechęcią do Arystotelesa, uważał jego metodę za bezowocną, przydającą się jedynie w dyskusjach i sporach, a nie wzbogacającej ani nie ulepszającej życie ludzkie. Przeciwstawił się scholastycznemu arystotelizmowi już podczas studiów, kiedy za takie rozumowanie pozbawiano stopni naukowych i zmuszano do opuszczenia miasta. Wpływ na to miały ówczesne wynalazki: druk, kompas i proch strzelniczy, które przekształciły świat w stopniu nieporównywalnie większym niż jakakolwiek doktryna filozoficzna. Zastanawiał się zatem Bacon, dlaczego dotychczasowa filozofia była tylko pustą abstrakcją skąpą w owoce dla życia. Oskarżał swoich poprzedników, że mimo, iż bystrzy, mieli umysły zamknięte na dzieła kilku autorów, głównie Arystotelesa, podobnie jak ich osoby zamknięte były w klasztorach. Zwolennik idei postępu - walka z wszelkimi objawami rezygnacji oraz wiara w dynamiczny charakter nauki. Bacon domagał się stworzenia warunków, które umożliwiałyby postęp wiedzy. Jej rozwój stawiał sobie jako nadrzędny cel w swoim programie filozoficznym. Przeciwstawił się historiozofii Platona i Arystotelesa, później stoickiej mówiącej, że świat, a wraz z nim człowiek i ludzkie instytucje podlegają prawu cykliczności - wszystko powtarza się od nowa, w nigdy nie ustającym rytmie, aby następnie chylić się do upadku. Głosił program mówiący o ciągłym postępie cywilizacji, bez jakichkolwiek pesymistycznych zdarzeń. Podstawą tego było przekonanie o ciągłym postępie nauk, który z kolei wpływał na ciągły rozwój cywilizacji.
Człowiek nie jest zatem niewolnikiem losu, może go bowiem kontrolować i na niego oddziaływać. A możliwe jest to wyłącznie dzięki nauce i rozwojowi nauk. Konieczność zrewolucjonizowania warunków życiowych - podstawą rozumowania Bacon'a była postawa utylitarna. Wiedza i potęga powinny zatem prowadzić do pożytecznego, utylitarnego działania, a więc takiego, które zapewnia pomoc społeczeństwu. Należy przywrócić potęgę nauki taką, jaka istniała po jej stworzeniu. Powinna się ona opierać na znajomości przyrody i możliwościach szerokiego działania. Owocami zrewolucjonizowania warunków życiowych miała być nauka powiązana z teorią, podnoszący się poziom materialny życia oraz rozwijanie potęgi myśli. Nowe wynalazki i odkrycia uniemożliwiałyby „chylenie się do upadku” charakterystycznego dla filozofii Platona i Arystotelesa, ale warunkowałyby dobrobyt, dostatek i szczęście rodzajowi ludzkiemu. Nie należy odrzucać praktycyzmu - wg Bacon'a jest on celem wszystkich nauk. Każde twierdzenie powinno być zaopatrzone obficie praktyką i dowodami z różnych źródeł. Praca naukowa powinna być jak praca pszczół - zbierają materiał i go przetwarzają. Wiedza oparta na materiale źródłowym. Nie tak jak u Arystotelesa czyli operować tym co poznawalne umysłowo i tworzyć ogólne prawa, lecz tworzyć prawa pośrednie. Pozytywnym aspektem wiedzy są eksperyment, który ustala materiał wrażeniowy oraz indukcja która pozwala dowieść. Nauka wypiera poglądy filozoficzne.
Galileusz - 1564-1642, poza pracami z dziedziny filozofii i astrofizyki odkrył prawo ruchu wahadła (1583). Zbudował wagę hydrostatyczną (1586). Sformułował prawo swobodnego spadania ciał (1602). Zbudował lunetę astronomiczną i zastosował ją do obserwacji (1609). Odkrył góry na Księżycu, satelity Jowisza, fazy Wenus oraz stwierdził obrót Słońca dookoła osi a więc to, co było określone i przewidziane w teorii Kopernika.
Twierdził że wiedza powinna pochodzić z doświadczenia, ale ono ma charakter bierny. Matematyka nadaje poglądom ścisłość i obiektywny charakter. Stwarzamy pomysły na rzeczywistość i modele matematyczne weryfikujemy empirycznie. Spojrzenie Arystotelesa może mieć tylko Bóg. W kolejnych kroczkach możemy uogólnić pojęcia dotyczące zewnętrznych rzeczy. Z tego co jesteśmy w stanie obejrzeć musimy stworzyć ogólne prawa. W poglądach filozoficznych Galileusza szczególne znaczenie posiadają cztery zasady metodologiczne dotyczące przyrodoznawstwa, z których wynika, że należy je traktować: A)doświadczalnie, B)matematycznie, C)ograniczyć go do badania zjawisk, D)ograniczyć do badania przyczyn. Występował więc Galileusz przeciw wszelkim spekulacjom myślowym w rozwiązywaniu zagadnień przyrodniczych bez odwoływania się do doświadczenia, odcinał się jednak od skrajnego empiryzmu uznając, że nie ma nauki bez rozumowania. Uznawał tę tylko naukę za ścisłą, której przedmiot daje się mierzyć. Przyjmował metodę analizy i syntezy czyli rezultatywną i kompozytywną. Właściwymi przedmiotami badań przyrodniczych stały się dla Galileusza kształt i ruch. Matematyczne przyrodoznawstwo Galileusza koncentruje się na dwóch rodzajach zadań: A)hipotez matematycznych, B)egzystencjalnych zadaniach empirycznych.
VI. Filozofia Kartezjusza, Pascala
Kartezjusz - 1596-1650, wszystko co postrzegamy jest wątpliwe, rzeczywistość postrzegamy zmysłami. Wątpić można we wszystko co pochodzi ze zmysłów. Wiedzę należy rewidować. Nie można znaleźć w niej oparcia. Chciał by wszelka wiedza była tak wiarygodna jak matematyka. W filozofii jeden pogląd zaprzecza drugiemu, więc trzeba szukać metody na usystematyzowanie. Wiedza nie różni się od snu na jawie. O wszystkim można wątpić („To że wątpię jest rzeczą niewątpliwą”). Przełom w myśleniu - to co najbardziej pewne to nasze myślenie („Myślę więc jestem” czyli „Cogito ergo sum”). To nie przedmioty wnoszą nam wiedzę tylko myśl. Myślę więc ja jako jaźń istnieje ale to wcale nie znaczy że istnieje jako ciało. Trzeba dowieść istnienie ciała materialnego. Dowiódł to poprzez istotę boską. Skoro ja wątpię to jestem niedoskonały, musi być coś doskonałego czyli Bóg, który daje mi ideę siebie. Ta idea siebie samego jest wrodzona. Istnieje Bóg, On stworzył świat na swoje podobieństwo. Świat istnieje bo jest dziełem Boga. Istota boska jest gwarancją na to że świat materialny istnieje.
Dualizm u Kartezjusza - myśli i rzeczy LUB duszy i ciała - dusza substancją myślącą, jest czynnikiem myśli, dusza oddaje czynności psychiczne. Duszę posiada tylko człowiek, zwierzęta to maszyny. życie sprowadzone do materii. Ciało to materia. Cechą ciała jest rozciągłość, ona zawsze pozostaje (np. wosk). Wosk nie ma koloru, kształtu, barwy, ale wiem że jest to nadal wosk. Tamte ulegają zmianie a pozostaje przestrzenność. Kartezjusz jest twórcą psychologii - oddzielił czynności duszy i ciała, szyszynka łączy duszę z ciałem i tam przekazują sobie informacje. Już Galileusz mówił że materia jest wymierzalna. Kartezjusz to kontynuował. Ta miara ma charakter obiektywnych praw (2 razy 2 to 4 niezależnie czy to jabłka czy gruszki). Kartezjusz jest twórcą racjonalizmu w filozofii francuskiej. Coś jest liczbą nie dlatego że jest okrągłe lub kwadratowe. Nasza wiedza empirycznie ma charakter racjonalny. Nie poznanie zmysłowe i doświadczenie ale liczba! Materia pozbawiona myśli, bezwładna. Procesy dokonują się mechanicznie. Musi być jakaś siła w środku („Cały ten świat porusza się w sposób mechaniczny”). Wszelkie sprawy można rozwiązać w sposób rozumowy, ale zmysły są przydatne w sprawach nieistotnych, codziennych. Prócz tego człowiek ma wolną wolę, którą często źle wykorzystuje jeśli wykracza poza granice rozumu. Człowiek posiada 3 idee: 1)idee wrodzone, są pewnymi dyspozycjami które potem w życiu realizuje: idea Boga 2)idee nabyte: zdobyte poprzez doświadczenie nabyte 3)idee skonstruowane: postać pegaza
Blaise Pascal - 1623-1662, urodzony w domu Pascalos, ojciec radcą królewskim, poborcą podatkowym, stąd zainteresowanie syna matematyką, miał 2 siostry utalentowane, wcześnie stracił matkę, opracował i opatentował maszynę do liczenia dla ojca w wieku 19 lat; pasjonował się fizyką, doświadczenie z próżnią poróżniło go z myślą Kartezjusza gdyż Pascal twierdził że próżnia istnieje. Jego działalność zbliżona do nauk ścisłych, świadomość nieuchronnego końca sprawiła że ciągle pracował nie zważając na zdrowie, choć był słaby i chorowity. Jego życie pełne było wielkich myśli ale też wypełniało je cierpienie i świadomość zbliżającego się końca - jego filozofia daleka od optymizmu.
Wiedza którą zdobywamy za pomocą rozumu jest słaba i ułomna, nie potrafi pomóc nam rozwiązywać nasze problemy. Człowiek posiada duszę i ciało, ale nie potrafi nadać im jedności, ciało dąży do namiętności i pożądań, zaś dusza szuka ładu harmonii i spokoju. Człowiek jest drobinką wobec kosmosu, nieskończoności, jest nicością wobec przyrody. Fizycznie jego życie jest kruche, znikome a jest też wszystkim wobec nicości bo żyje i pokonuje świat. Jest czymś cenniejszym niż świat zewnętrzny bo świat nie ma tej świadomości co człowiek, że istnieje. Rozum z jednej strony daje poczucie wielkości człowieka, dzięki duchowym własnościom jest blisko Boga. Fizyczność pokazuje człowiekowi jego słabość i błędy. Człowiek próbuje ukryć swoje wady i przywary, czuje wstręt do siebie. Wobec ludzi pokazuje się takim jakim chciałby być ale nie jest. Brak poczucia własnej wartości, żyje dla innych, nie dla siebie. Porównuje trochę człowieka do zwierzęcia. Człowiek jest pyszny, próżny, pełen obłudy, czuje niesmak do siebie. Stworzony na wzór swoich doświadczeń i przeżyć. Nieustannie oszukujemy siebie dlatego człowiek nie może znaleźć w sobie spokoju, szuka ludzi aby zapomnieć o swoich wadach. Tak naprawdę szuka łowów nie zdobyczy, dlatego jeśli zdobędzie to czego szuka nadal będzie nieszczęśliwy. Nie cieszy nas to co mamy, ale samo to nasze poszukiwanie i zdobywanie. Człowiek poddaje się rozrywkom takim jak hazard, gry nie dla pieniędzy ale dla samej rozrywki i przyjemności - to jest jego swoboda działania. Człowiek jest w ciągłej gonitwie, ruchu, ta nieustanna pogoń jest dla niego szczęściem, wybawieniem bo nie zostaje sam ze sobą - dlatego największym nieszczęściem i jego zgubą jest więzienie i samotność, pozbawienie ruchu. Człowiek nigdy nie jest spełniony, wiecznie w drodze, wiecznie uwikłany w jakieś problemy. Człowiek wskazany jako ktoś słaby, jest to obraz bardzo pesymistyczny. Wpływ na takie poglądy miała choroba Pascala.
Przekonanie Pascala o nieprzydatności rozumu w procesie poznawczym doprowadziło do sformułowania tezy, że człowiek może poznać rzeczy nadprzyrodzone przez serce i wiarę. Porządek serca, twierdził, jest różny od porządku rozumu. Serce zna racje których rozum nie ma, ono nam wskazuje drogę do szczęścia, ono jest odruchem miłości - sam Pascal uległ nawróceniu, dokonała się w nim wewnętrzna przemiana. Ściśle związany od 23 listopada 1653 (przemiana) z myślą chrześcijańską. Pascal stwierdził że należy zaryzykować (tzw. Zakład Pascala) i uznać że Bóg istnieje, gdyż nic na tym nie tracimy a możemy tylko zyskać wieczne istnienie i szczęście.
Thomas Hobbes - 1588-1679, urodzony w Londynie ale mieszkał w Paryżu. Materialista, świat to tylko ciała materialne. Nie ma żadnych dusz, czegoś duchowego i niewidzialnego, jest tylko to co możemy dotknąć i zobaczyć. Miarą poznania jest to co widzialne. Człowiek jest złożony tylko i wyłącznie z materii, jest tylko życie doczesne a dusza to też materia, konkretne życie, rzeczywistość. Życie jest tylko impulsem przekazywanym z jednej części do drugiej, jakiś ruch mechaniczny to powoduje. Śmierć jest ewidentnym końcem, nie ma czegoś takiego jak życie po śmierci, bo dusza też umiera. Każdy ma prawo dostać to co chce, wszyscy są równi, to powoduje różnego rodzaju konflikty. Ludzie są egoistami, walczą ze sobą, tworzą stan permanentnej wojny („Człowiek człowiekowi wilkiem”). Człowiek w bardziej ucywilizowanym społeczeństwie aby to uregulować ustala się prawo i zawiera umowę. Człowiek stara się poprzez to uchronić swoje życie i najbliższych. Społeczeństwo jest tworem sztucznym, który się pojawił jak ludzie toczyli nieustanne wojny, prawo powstało aby zaprzestać tym wojnom, ustawodawstwo ma kontrolować ludzkie zachowania. W tak zorganizowanym państwie Hobbes widział też korzyści. Zabezpieczono ład i bezpieczeństwo, zagwarantowano poszanowanie prawa i prywatnej własności; zaspokajane są elementarne potrzeby i aspiracje każdego człowieka. Tak wg Hobbesa powstało państwo zwane Lewiatanem, któremu wszyscy są bezwzględnie podporządkowani. Władza należąca do suwerena obejmuje wszystkie dziedziny życia, reprezentuje swych poddanych, wszystkie organizacje, zrzeszenia i związki obywateli, z parlamentem włącznie - najlepszą władzą jest monarchia.
V. OŚWIECENIE FRANCUSKIE
Wielka Encyklopedia Francuska - wielki słownik encyklopedyczny opublikowany 1751-1780 w 35 tomach przez zespół pod kierownictwem Diderota i d'Alemberta. W skład zespołu wchodzili m.in.: Wolter, Monteskiusz, Rousseau, de Condillac. Encyklopedia zmierzała do racjonalnego i rozumowego, zgodnego z duchem oświecenia, opisu zasad Wszechświata i prawidłowości rządzących społeczeństwem, odrzucając doktryny religijne jako źródło wiedzy, a także nietolerancję wyznaniową, elementy bajeczne i nadprzyrodzone w historii. Spowodowało to ataki kleru (głównie jezuitów) oraz zachowawczych kół rządzących, w wyniku czego dwukrotnie zakazywano dalszego wydawania encyklopedii (w 1752 i 1759). Mimo to edycję ukończono, a jej ukazanie się było największym osiągnięciem naukowym i kulturalnym epoki oświecenia. Współautorzy dzieła zostali nazwani encyklopedystami.
Ateizm - (z greckiego "a-" prefiks przeczący, "theos" - Bóg), doktryna albo życiowa postawa wyrażająca negację istnienia Boga (lub bóstw), niewiara. W sensie filozoficznym: uznanie Boga za byt urojony, w sensie teologicznym: zerwanie więzi z Bogiem i cofnięcie aktu zaufania wobec Niego, w religioznawstwie i socjologii: zanik praktyk religijnych połączony z desakralizacją życia ludzkiego.
Deizm - pogląd filozoficzno-teologiczny zakładający, że: 1) Bóg bądź to stworzył świat, bądź odegrał w jego początkach rolę "pierwszego poruszyciela", 2) ustalił (w każdym z tych przypadków) prawa, wg których cała rzeczywistość miała się rozwijać, 3) nie ingeruje od tamtej pory ani w bieg historii naturalnej, ani w dzieje człowieka.
Wolter - 1694-1778, nowe myśli, powinniśmy posługiwać się rozumem, ale pochodzącym z doświadczenia. Znowu jest on drogowskazem, kierującym naszym życiem, rozum służy nam do poznania przyrody. Człowiek jest cząstką przyrody, stąd powinien postępować według jej praw. Powinniśmy odkrywać siebie, swoje instynkty, swoją wiedzę poznawać w przyrodzie. Dotychczasowy pogląd filozoficzny średniowiecza jest błędny, bo nacisk kładł na życie duchowe a nie na życie doczesne. Pojawia się pojęcie Boga zegarmistrza, który nadał ruch i bieg życia.
Julien La Mettrie - 1709-1751, z wykształcenia lekarz, myśl skoncentrowana wokół materializmu mechanistycznego. Człowiek to dusza i ciało, ale dusza to też materia. Dlatego dusza może oddziaływać na ciało, ma jakieś połączenie z nim. Jeśli ciało śpi to dusza też, wszystko co jest domeną ciała jest źródłem duszy. To co się dzieje z naszym ciałem ma wpływ na naszą duszę, np. używki. Dokonują się pewne zmiany, które dokonują się w organizmie, jest to źródło zmian w psychice (np. Ci co jedzą krwiste mięso są bardziej agresywni, ci co jedzą surowe mięso są podobni w zachowaniu do zwierząt itp.). Dusza tak jak ciało również się odżywia, oddycha. La Mettrie uznawał, że stany duszy, rozumianej biologicznie, są zależne od choroby ciała, która wprowadza do niej zaburzenia. Myślenie uznał nie tylko za własność materii, ale za proces materialny. Dowodził, że człowiek, podobnie jak zwierzęta, jest maszyną, tylko lepiej skonstruowaną i wyróżniającą się przypadkową własnością: mową. Człowiek jest istotą moralną, posiada rozumowanie dobra i zła, ale zwierzęta także. Różnica polega na tym że jesteśmy bardziej złożeni, stopniem organizacji. Te różnice dotyczą także kobiety i mężczyzny. Świadomość jest funkcją materii, ściśle związana z życiem materii. W zakresie poglądów religijnych stał na gruncie epikureizmu, twierdząc że jeśli nawet Bóg istnieje, to nie wynika stąd obowiązek kultu ani też obowiązek szczególnego trybu życia. Głosił Hedonizm - kult życia, należy z niego korzystać całkowicie, czerpać przyjemności i rozkosze będące naczelnym motorem ludzkiego postępowania i celem, życie stanowi jedyne kryterium, materializm pochłonięty jest doczesnością, chwilą.
Etienne de Condillac - 1715-1780, krytykował siedemnastowieczny racjonalizm oraz systemy metafizyczne. Twierdził, że wiedza oparta jest na wrażeniach zmysłowych, warunkujących myślenie, pragnienia i namiętności. Ulegał do pewnego stopnia agnostycyzmowi (niepoznawalność wszystkiego). Zajmował się także logiką, teorią znaku i metodologią nauk.
Jan Jakub Rousseau - 1712-1778, twórca naturalizmu, był samoukiem, niskiego pochodzenia, uczony do rzemiosła. Sławę zdobył poprzez konkurs literacki. Uważał że cywilizacja jest godna potępienia, człowiek byłby szczęśliwy jedynie w pierwotnej formie przed społeczeństwem. Cywilizacja spowodowała pojawienie się nierówności społecznych. rozwój cywilizacji uczynił z człowieka istotę egoistyczną i agresywną. Jest on ze swej istoty dobry ("niewinny") i w czasach poprzedzających rozwój cywilizacji, "w stanie natury", żył szczęśliwy i wolny od zbędnych potrzeb, popychających do walki z innymi ludźmi. Powstanie społeczeństwa, nierówność w korzystaniu z dóbr i podział pracy zapoczątkowały trwający do dziś upadek moralny człowieka. Rozkwit nauki i sztuk wyzwolił najgorsze jego cechy: pychę, żądzę panowania nad innymi, nienawiść.
W życiu spontanicznym największą rolę spełnia serce, nim się powinniśmy kierować. Uczulanie poszczególnych ludzi aby się rozwijać i poznawać, zamiast kierować się narzuconymi prawami i zasadami, które rozstrajają człowieka. Swoje poglądy na powstanie i rozwój społeczeństwa Rousseau zawarł w słynnym dziele Umowa społeczna (1762). Przedstawił w nim model doskonałego społeczeństwa, żyjącego w małym, zamkniętym państwie o ustroju demokratycznym, którego obywatele współpracują ze sobą, dobrowolnie przestrzegając ustalonego prawem porządku. Rousseau postulował budowę nowego społeczeństwa poprzez właściwe wychowanie jego najmłodszych obywateli - dzieci. Problemom wychowania poświęcił książkę Emil, czyli o wychowaniu(1762) pisał też o nich w swojej powieści "Nowa Heloiza"(1761). Na plan pierwszy wysuwał w procesie wychowawczym rozwijanie naturalnych pozytywnych cech dziecka, wszystkich jego możliwości, zarówno duchowych, jak i fizycznych. Od intelektu ważniejsze są uczucia, dostarczają bowiem człowiekowi wiedzy o postępowaniu moralnym, kierują jego relacjami z innymi i stosunkiem do Boga.
VI. OŚWIECENIE W ANGLII
Filozofia Anglii w XVIII wieku nie była taka jak chociażby systemy filozoficzne w XVII wieku. Zaczęto stawiać pytania doraźne. Ważne to co nas dotyka na co dzień. Rozum mimo że jest doskonałym narzędziem poznania, pozostaje nieczuły na nasze pytania. Filozofia powinna być praktyczna, brać przykład z nauk przyrodniczych. Metody przyrodnicze są bardziej skuteczne. Trzeba wszystko sprowadzić na ziemię, Anglia kolebką empiryzmu. Filozofia zaczyna mieć charakter praktyczny i staje się modna, bo daje wiedzę tajemniczą.
John Locke - 1632-1704, studiował medycynę i przyrodoznawstwo, był fizjologiem umysłu, całe życie poświęcił polityce. Kiedy jego opiekun podpadł królowi, on też na jakiś czas odsunięty. Potem wrócił do łask ze względu na popularność jego myśli. Zajmował się analizą umysłu. Wszelka wiedza jest domeną doświadczenia = empiryzm. Locke odnosi się do swoich wrażeń. Mówił „jest mi ciepło”, a nie „to ciało jest ciepłe”. Poznaje przedmiot w sposób nie obiektywny, ale poprzez wrażenia jakie ma w umyśle. Rzeczy nie mają cech, tylko idee w naszym umyśle. Dlatego trzeba badać umysł. Empiryzm psychologiczny bo bada psychikę. Wszelka wiedza sięga doświadczenia. Krytykuje natywizm Kartezjusza czyli że są idee wrodzone. Łatwo to poznać bo dzieci i chorzy mają braki, które są oczywiste dla innych. W różnych kulturach są różne gesty, wszystko wymaga pewnego doświadczenia. Początkowo trzeba bardzo szczegółowo czegoś doświadczać, potem coraz większą wiedzę mamy nabytą. Wiedza nie jest dana ad hoc tylko poprzez doświadczenia. Wiedza ogólna o np. matematyce nie istnieje. Nie ma też ogólnych zasad moralnych. Nie ma zgody co do jednej rzeczy. Wszystko jest relatywne względem naszego doświadczenia. Człowiek rodzi się jako tabula rasa (czysta karta). Nie mamy żadnej wiedzy gdy się rodzimy. Zdobywamy ją dopiero w trakcie życia. Locke był reprezentantem empiryzmu umiarkowanego.
Różnica między empiryzmem umiarkowanym Locke'a a skrajnym empiryzmem (sensualizmem) Berkeley'a.
- Locke twierdził że własności przedmiotu mogą mieć charakter: A) pierwotny (obiektywny - masywność, rozciągłość, kształt, ruch; poznajemy je za pomocą co najmniej 2 zmysłów); B) wtórny (subiektywny - barwa, smak, dźwięk) => Berkeley to skrytykuje.
- Locke: doświadczenie jest zewnętrzne, bodźce wywołują reakcje z zewnątrz do umysłu. Istnieje doświadczenie wewnętrzne. Jego przedmiot zlokalizowany wewnątrz nas - zdolność refleksji, analizy. Doświadczenie ma charakter umiarkowany. => Berkeley: lokalizuje swój przedmiot tylko na zewnątrz, nie ma przyczyn które wywołują te wrażenia.
- Idee według Locke'a dzielą się na: A) proste (są bezpośrednie, mają charakter bierny); B) złożone (złożenie prostych przez umysł).; Powracając do platonowskiego pojęcia idei twierdził, że znamy tylko idee, a nie rzeczy. Wszelkie ciała i materie poznajemy przez idee. Uznając że jest tylko wrażenie nie możemy mówić o cechach rzeczy ale o naszym odbiorze. Przedmiot który poznajemy jest konstrukcją idei.
Krytyka pojęcia substancji Arystotelesa, bo poznajemy jakości zmysłowe i wtedy kojarzymy przedmiot, a nie samą substancję. Człowiek nie ma jednej natury. Ona zależy od warunków w jakich się znajduje. Okoliczności decydują o naturze ostatecznej. Natura nabyta, nie wrodzona. Władze umysłu są wrodzone, czyli to co odbiera wrażenia. Podstawą rozumienia są szeroko rozumiane doświadczenia. Głównym dziełem filozoficznym Locke'go są: Rozważania dotyczące rozumu ludzkiego (1690).
Poglądy praktyczne: Tolerancyjny jeśli chodzi o wiarę, jest osobista i należy wykluczyć możliwość prześladowań. Ani ganić ani nagradzać za to że ktoś wyznaje wiarę. Równość między ludźmi, każdy jest wolny i może wyznawać to co chce. Jest to zgodne z naturą. Ludzie w społeczeństwie dobrowolnie ustalają prawo w obronie swojej własności i wolności ale muszą tego przestrzegać. Jeżeli władz zwierzchnia nadużywa praw, to można ją zmienić.
George Berkeley - 1685-1735, filozof irlandzki, był biskupem w Dublinie. Bronił spraw istotnych dla religii. Koncepcja immaterialistyczna (spirytualistyczna) - nie ma żadnych obiektywnych pojęć o danej rzeczy. Nie ma takiego czegoś jak rozciągłość czy barwa (np. nie ma czerwieni tylko czerwony przedmiot, nie ma trójkąta tylko trójkąt prostokątny). Mówimy o tym co wolne tylko w odniesieniu do tego co szybkie. Istnieją tylko konkretne przedmioty. Podważa sens i wartość nauki bo ma charakter pojęciowy. Wiedza nikogo nie uzdrowiła. Tylko praktyka ma sens, zastosowanie tej wiedzy. Wszystko co wiemy pochodzi z empirii - doświadczenia i wrażeń. Nie mamy idei ogólnych np. liczby w sensie abstrakcji. Podważa sens i wartość fizyki Newtona. Jeśli widzę przedmiot to on jest, gdy tylko zamykam oczy to przedmiotu już nie ma. Między poszczególnymi zmysłami nie ma zgodności, więc między ludźmi też nie ma. Jeżeli ja nawet danej rzeczy nie postrzegam, bo jestem gdzieś indziej to istnieje Bóg, który cały czas patrzy i dzięki Niemu mamy tę samą rzecz. To co zbiera wrażenia to duch. On je zbiera, łączy, nadaje całość, magazynuje. Skoro nie poznajemy materii obiektywnej, to materia w ogóle nie istnieje = immaterializm.
Zwolennik nominalizmu: zaprzeczał istnieniu jakichkolwiek abstrakcji w umyśle i poza nim, terminy ogólne uważał wyłącznie za słowa. Jego poglądy ontologiczne określa się mianem solipsyzmu (lub idealizmu subiektywnego - pogląd filozoficzny, wg którego nie można bezpośrednio poznać żadnej innej rzeczywistości poza własną świadomością, umysłem. Człowiek ma dostęp jedynie do subiektywnie odczuwanych zjawisk.). Wyciągając radykalne wnioski z własnej tezy głoszącej, że istnieje tylko to, czego się doświadcza, sformułował twierdzenie: "istnieć to być postrzeganym". Zaprzeczał istnieniu materii, która nie stanowiąc bezpośredniej treści doświadczenia gwarantowałaby postrzeganym przedmiotom bytową niezależność. Rzeczy były dlań tylko ideami (postrzeżeniami), trwałość zaś i jedność zapewniało im i reszcie świata ciągłe postrzeganie wszystkiego przez Boga. Ważną składową filozofii Berkeleya był spirytualizm (uznanie że cała rzeczywistość łącznie z tym co potocznie nazywamy materią ma charakter duchowy). Przyjmował istnienie czynnych duchów-umysłów - nosicieli idei. W późniejszym okresie zmodyfikował swoje poglądy pod wpływem filozofii Platona.
David Hume - 1711-1776, szkocki filozof i historyk, przedstawiciel empiryzmu. Badał nie rzeczy, lecz ich umysłowe przedstawienia, które dzielił na pierwotne wrażenia i pochodzące od nich idee twierdząc, że te drugie o tyle mają wartość poznawczą, o ile wiernie kopiują te pierwsze. Przeprowadził słynną krytykę pojęcia związku przyczynowego, który - obok zasad podobieństwa oraz czasowej i przestrzennej styczności - uważał za jedną z trzech podstaw kojarzenia idei. Stwierdził, że obserwacja faktów poucza jedynie o stałym ich następstwie, nigdy zaś o wynikaniu jednych z drugich, a konstatacja takiego wynikania jest kwestią arbitralnej projekcji doświadczeń przeszłych na przyszłość. Na podobnych przesłankach oparł krytykę pojęcia substancji, z tym że podstawą łączenia faktów było w tym przypadku ich ustawiczne współwystępowanie. W konsekwencji twierdził, że przedmiotem rzetelnego poznania mogą być tylko relacje idei w umyśle (tymi zajmuje się matematyka) oraz czyste fakty brane tak, jak jawią się w praktyce życiowej, instynktownie, nie metafizycznie, zatem bez pytania o ich naturę i pochodzenie, ani o to, czy istnieją realnie, czy przeciwnie: są jakąś formą złudzenia - takie kwestie wykraczają zdaniem Hume'a poza możliwości poznawcze człowieka. Wskazywał też, że prawdy wiary są niedowodliwe i że niemożliwa jest racjonalna teoria Boga - postulował badanie religii z punktu widzenia psychologii i historii. W sprawach etyki Hume dawał wyraz przekonaniu, że czynnikiem decydującym zarówno o moralności, jak i więziach społecznych jest uczucie sympatii, czyli naturalny odruch wspólnego reagowania, który był dla niego czymś pierwotniejszym od egoistycznego zajmowania się samym sobą.
Dokonał rewizji empiryzmu. Uznawał że nie istnieje obiektywna rzeczywistość, rzeczy. Posiadamy jedynie ich przedstawienie. Rzeczywistość ma sens jeśli poznana za pomocą doświadczenia. Przedstawiciel empiryzmu bo uważa że wszelka wiedza z doświadczenia. Podstawą wiedzy są impresje. One łączą się tworząc idee. Doświadczenie ma szerszy zakres niż u Berkeley'a. Idee łączą się ze sobą na zasadzie podobieństwa., styczności w czasie i przestrzeni oraz przyczynowości. Nie interesuje Hume'a pochodzenie idei jak Locke'a. Hume wyróżnia 2 typy twierdzeń: 1) twierdzenie o stosunkach między ideami (np. twierdzenie Pitagorasa w matematyce); 2) twierdzenie o faktach - nie dają nam pewności (np. zdanie „jutro wzejdzie słońce” jest poprawne ale nie pewne). Jest to różnica między wiedzą empiryczną a wiedzą o faktach. Hume uważa że posługujemy się wiedzą o faktach ale poddajemy ją nadużyciom. Krytykuje ciąg i związek przyczynowo-skutkowy. Nie można związku przyczynowo-skutkowego dowieźć a priori czyli rozumowo, bo obserwując np. proch nie możemy powiedzieć że on wybucha. Wiedza rozumowa nie wyczerpuje wszystkich możliwości rzeczy, które mogą się wydarzyć. Każde wydarzenie jest czymś nowym. Nie możemy powiedzieć nic o przyczynach i skutkach rzeczy. Nam się wydaje że coś się zawsze jakoś dzieje, a doświadczenie rewiduje ten pogląd (jak strzał - nie zawsze wypali). To co obserwujemy to tylko następstwo faktów a nie ciąg przyczynowo-skutkowy. Nie posługujemy się rozumem tylko przyzwyczajeniem a to nie jest działanie racjonalne lecz emocjonalne. Doświadczenie jest czymś właściwym ale potem wnioski wyciągamy subiektywne i niewłaściwe.
Hume uważał że nie istnieje pojęcie substancji i siły. Jedno ciało porusza drugie ale nie ma to związku z siłą, przyjmujemy to ad hoc. Bo siły są różne, np. sprawność fizyczna. Nie uznaje pojęcia substancji bo własności rzeczy nie są w stanie dać nam poglądu o tym czymś. Wrażenia są subiektywne, ale związki między nimi są oczywiste. Nie istnieje substancja duchowa. Ja nie istnieje tylko konkretne przeżycia - radykalizm Hume'a. Hume stworzył podstawy wiedzy pozytywnej Comte'a.
August Comte - 1788-1857, w 1826 Comte rozpoczął w swoim mieszkaniu prywatne wykłady filozofii pozytywnej, entuzjastycznie przyjęte przez kręgi naukowe. W 4 lata później ukazał się pierwszy z 6 tomów Wykładów filozofii pozytywnej. Comte odrzucił wszelką metafizykę i opowiedział się za wiedzą badającą jedynie przedmioty rzeczywiste i sprawy dostępne umysłowi. Za obowiązek filozofa pozytywisty uważał rozważanie tematów utylitarnych i działanie na rzecz polepszania życia. Celem Wykładów miała być koordynacja 6 fundamentalnych dyscyplin naukowych, tym miała się zająć filozofia: matematyki, astronomii, fizyki, chemii, biologii i socjologii. Przełomowym momentem w życiu Comte'a stała się miłość do K. de Vaux, która po dwóch latach znajomości z filozofem zmarła na gruźlicę płuc. Od tej chwili w doktrynie Comte'a dominującą rolę zaczął odgrywać kult kobiety. Filozof zapragnął stworzyć religię ludzkości, której koncepcję wywiódł ze swojej historiozofii; okresem, który miałby nastąpić po średniowieczu i epoce przejściowej, byłaby era pozytywistyczna. Dla jej urzeczywistnienia konieczne stałoby się stworzenie religii, która zastąpiłaby rządy Boga władzą konceptu ludzkości. Znalazłoby się w niej miejsce dla idei serca, która, niezależna od inteligencji i woli, stworzyłaby fundament dla siódmej dyscypliny naukowej - moralności. Organizację, rytuał i sakramenty Comte postanowił przejąć z katolicyzmu. I tak “zapożyczona” pozytywistyczna Trójca Święta składać się miała z: “Wielkiego Środowiska”, czyli przestrzeni, “Wielkiego Fetysza”, czyli kuli ziemskiej, oraz “Wielkiego Bytu”, czyli ludzkości.
Wiedza pozytywna odróżnia rzeczywistość od złudzeń. Powinna być pożytkiem, a nie wiedzą dla wiedzy. Powinna być podobna do wie przyrodniczej bo ta jest doskonała, wiedza filozoficzna też powinna taka być. Comte jest przeciwko empiryzmowi psychologicznemu. Psychologia nie jest w stanie zaobserwować tego co jest wewnątrz psychiki, więc jest to pusta wiedza. Dzieje ludzkości podzielił na 3 fazy: 1) faza teologiczna (wraca ku zagadnieniom nierozwiązalnym; 2) faza metafizyczna (dążenia do wiedzy absolutnej); 3) faza pozytywna (rzetelne obserwacje);
Ad.1 Fetyszyzm - innym bytom materialnym nadajemy charakter właściwy tylko człowiekowi, szukamy w przedmiotach analogii do nas samych; Politeizm - świat nie wykazuje źródeł przyczyn zewnętrznych, jakaś siła powoduje zmiany w rzeczy, każda rzecz ma w sobie taką siłę; Monoteizm - wszystkie rzeczy podlegają prawom, ale tylko jedno bóstwo tym rządzi
Ad.2 Wg Comte'a jest to też rodzaj teologii. Problematyka taka sama, ale inne myślenie, spekulatywne. Uogólnienia i uproszczenia rzeczywistości.
Ad.3 Obserwując dokonujemy selekcji wiedzy i wybieramy to co nam potrzebne. Nie może istnieć wiedza, której nie można sprowadzić do faktów szczegółowych. Rewolucyjny charakter w naszym sposobie myślenia. Wszelka wiedza jest względna, czasowa bo fakty się zmieniają. Uważa że stałe związki między poszczególnymi faktami są niezbędne. Nie szukamy przyczyn pierwszych (krytyka metafizyki) tylko przyczyn faktycznych - tu i teraz. Wiedza względna bo zależy od sytuacji. Nauka powinna mieć charakter szczegółowy. Przewidywanie jest domeną nauki. Nauka ma charakter społeczny, jest twórcą socjologii, którą podzielił na statyczną i dynamiczną (postęp w świecie).
Immanuel Kant - 1724-1804, filozof niemiecki, istotę jego podglądów stanowi krytycyzm teoriopoznawczy nazywany też transcendentalizmem, wg którego podmiot jest warunkiem przedmiotu, a pojęcia są warunkiem doświadczenia. Kant w wieku 22 lat został sierotą. Utrzymywał się z korepetycji - łacina, greka, matematyka. Musiał na jakiś czas zrezygnować z pracy na uczelni. Nigdy nie wyjeżdżał poza Królewiec, podróżował tylko palcem po mapie i to go ciekawiło. Całe ranki się uczył, o 16 wychodził na spacer. Duża wewnętrzna samodyscyplina. Był kawalerem. Rygoryzm zachowań przeniósł do filozofii. Jego filozofia ma znaczenie jak przewrót kopernikowski. Zupełnie inny pogląd na temat rzeczywistości. Dotąd filozofa interesował świat, rzeczywistość była niezależna od człowieka. Kant uważał że w podmiocie należy szukać tego czym jest przedmiot. Przedmiot naszego poznania leży wewnątrz nas. Nie ma świata obiektywnego. Podmiot konstytuuje byt, podmiot czymś ruchomym, to on urzeczywistnia wszelkie formy bytu. Kant pokazał że umysł ma charakter czynny w procesie poznania, a nie jest tylko magazynem. Nie człowiek dany światu tylko świat jest dziełem umysłu.
Pytaniem podstawowym w zakresie teorii poznania, jakie postawił Kant, brzmiało: czy poznanie jest możliwe "a prio-ri"- niezależne od doświadczenia, o charakterze analitycznym. Odpowiadając na powyższe pytanie twierdząco wyodrębnił trzy gatunki sądów a-priori, przyjęte z góry (np. „Bóg jest”):1) matematyczne 2) czysto przyrodoznawcze 3) metafizyczne (np. świat musi mieć swój pierwszy początek).; Sądy analityczne - podmiot nie orzeka niczego co wcześniej nie byłoby zawarte w pojęciu przedmiotu („Czerwień jest barwą”); Sądy syntetyczne - poszerzają wiedzę o podmiocie („Wszystkie ciała są ciężkie”)
Drugą kategorią sądów wyodrębnioną przez Kanta w teorii poznania były sądy empiryczne, czyli zależne od doświadczenia, nazwane sądami "a posteriori". Krytycyzm poznawczy Kanta uznawał jedynie poznawalność zjawiskowej strony rzeczywistości („Teraz pada deszcz”), co stanowiło pewną formę agnostycyzmu dotyczącego "rzeczy samych w sobie". Rzeczy same w sobie są niepoznawalne, źródłem naszej wiedzy są zjawiska. Elementem poznania oprócz zjawisk są też aprioryczne formy zmysłowości. Zjawiska są tylko materiałem poznaniowym. Aprioryczne formy zmysłowości (tkwią w naszym intelekcie) nie pochodzą z doświadczenia. Do nich zalicza czas i przestrzeń. Każda rzecz którą poznajemy jest czasowa i przestrzenna. Są czasowe, ale czasu nie poznajemy, bo nie ma rąk i nóg. Rzeczy są przestrzenne, a przestrzeń leży poza granicami naszej świadomości.
1) Estetyka transcendentalna - aprioryczne formy zmysłowości, decydują jak poznajemy rzeczywistość. Arytmetyka zajmuje się liczbami, geometria przestrzenią.; 2) Analityka transcendentalna - charakteryzuje ją rozsądek. Tu posługujemy się kategoriami, jest ich dwanaście. Substancja łączy wrażenia w całość. Przyczynowość jest kategorią rozsądku. Jest wewnątrz nas. Uważa że Hume obudził go z drzemki filozoficznej. Kant łączy empiryzm z materializmem. Analityka mówi o tym co doświadczamy gdy łączymy zjawisko z przedmiotem, np. ”Słońce świeci”. Jest to udziałem wszystkich ludzi. Przyrodoznawstwo (fizyka, chemia, biologia, matematyka) pomaga nam wydawać opinie szczegółowe.; 3) Dialektyka transcendentalna - idee regulatywne: A) idea jedności przedmiotu - nie istnieje racjonalna kosmologia, taka co ma na obiekt świat; B) idea jedności podmiotu - nie istnieje jaźń, psychologia zajmuje się jaźnią więc jest niepotrzebna.; C) idea jedności wszystkich przedmiotów - nie istnieje idealna teologia, nie można potwierdzić ani zaprzeczyć tego że jest Bóg, to leży poza granicami naszej percepcji.
Charakterystyczną cechą teorii Kanta był również nacisk na czynniki formalne, objawiający się nie tylko w teorii poznania, ale także etyce i estetyce. Kant w Krytyce czystego rozumu (1781) poddał ostrej krytyce teologiczne dowody Tomasza z Akwinu o istnieniu Boga. Krytyka ta nie doprowadziła do wniosku, że nie ma Boga, wolności i nieśmiertelności w ogóle, lecz że ich nie ma w świecie zjawisk. W Krytyce praktycznego rozumu (1788) dowiódł, że idee, które w dziedzinie rozumu teoretycznego (nauki) miały charakter regulatywny, w zakresie rozumu praktycznego, czyli woli i działania, stają się postulatami praktycznymi. Uznając, że moralność jest nie do pomyślenia bez wolności i autonomii wyprowadził zasadę taką wolność gwarantującą, opartą na sądach a priori i ujętą w czysto formalne prawo działania, o charakterze nakazu nazwanego imperatywem kategorycznym. Koncepcja filozoficzna Kanta zapoczątkowała okres klasycznej filozofii niemieckiej.
Imperatyw kategoryczny, naczelna zasada w etyce I. Kanta, która stanowi czysto formalne prawo działania, wyrażone w trzech nakazach:1) " postępuj zawsze tak, abyś mógł chcieć, by zasada twego postępowania była prawem powszechnym".2) "postępuj tak, aby ludzkość nigdy tobie ani innym jednostkom nie służyła za środek, lecz zawsze była celem".3) "postępuj tak, abyś swoją wolę mógł uważać za źródło prawa powszechnego"; - Ogólnie takie postępowanie (Postępuj tak jak byś chciał żeby inni postępowali wobec ciebie), wg Kanta, jest podstawą i równocześnie gwarancją wolności i autonomii. Człowiek jest pojęty rozumowo, jest zawsze na pierwszym miejscu. Uczucia zbliżają nas do zwierząt ale to rozum pozwala wykroczyć poza naturę zwierzęcą. Nie wolno stawiać człowieka w środku, jako środek do osiągnięcia celu. Nie można tłumaczyć się okolicznościami jeśli chodzi o dobro i człowieczeństwo. Człowiek jest wolny, może podejmować wolne wybory. Nie jest obarczony nawet swoją przeszłością. Może postępować zgodnie z czystą moralnością. Dla etyki Kanta najważniejsza: wolność, Bóg (nie można poznać go empirycznie ale żyjemy wg jego zasad), dusza (nie sposób dowieść jej nieśmiertelności). Z punktu widzenia praktycznego poszukuje istnienia Boga. Dobra wola wiąże się z wolą czynienia dobrze, działaniem bezinteresownym (np. Kupiec który jest uczciwy żeby pozyskać klientów nie jest moralny.). To co moralne pojawia się z poczucia obowiązku - jeśli czynimy coś wbrew sobie, to jest to czyn moralny.
Soren Kierkegaard - 1813-1855, filozof i teolog duński, prekursor egzystencjalizmu, Był 7 dzieckiem. Gdy miał 10 lat ojciec wziął go na cmentarz i kazał przysiąc że nie opuści Boga. To miało duży wpływ - ojciec był przekonany że nad jego rodziną ciąży klątwa bo on kiedyś nabluźnił na Boga. Pierwsza żona ojca zmarła, nikt z rodzeństwa Kierkegaarda nie przeżył 33 lat. On sam obliczył że umrze w 1846 a umarł w 1855. Kształcił się i pracował w Kopenhadze. W 1841 przebywał kilka miesięcy w Berlinie, słuchając wykładów Schellinga. Znaczący wpływ na jego światopogląd miała atmosfera surowej religijności domu rodzinnego, a także wieloletni, zakończony zerwaniem zaręczyn związek z Reginą Olsen. Uznawał ją za muzę, darzył szacunkiem ale nie chciał jej ostatecznie za żonę.
Przeciwnik filozofii systemowej, zwł. racjonalistycznego systemu Hegla i romantycznego panteizmu. Zwolennik subiektywizmu - stał na stanowisku, że refleksja filozoficzna nie może operować abstrakcyjnymi pojęciami ogólnymi, ale winna brać za podstawę konkretne, jednostkowe doświadczenie ludzkie. Nawiązywał do sposobu filozofowania Sokratesa, m.in. przez posługiwanie się ironią i krytycyzmem wobec zastanych schematów myślowych. Bliska była mu też koncepcja "porządku serca" B. Pascala. Wyróżnił 3 stadia w rozwoju człowieka: 1) estetyczne, w którym dominują subiektywne, egoistyczne dążenia jednostki,. Ludzie młodzi pragnący poznać i przeżyć wszystko. Szukają czegoś dla siebie, chcą poznać zmysłowo. Chcemy panować nad światem, starając się go uchwycić, szukamy nowych wrażeń. „Carpe diem”, trzeba korzystać z życia. Kiedy nie ma bodźców zewnętrznych to jest nuda. Potrzeba ciągłego kontaktu z rzeczywistością, nastrój chwili. Wnętrze człowieka jest źródłem fascynacji.. Miłość rycerska (wierna, kocha się duszę) i miłość uwodzicielska (Don Juan, poszukiwanie, zdobywanie, piękno zewnętrzne). Tak naprawdę etap estety obfituje w rozpacz bo człowiek nie może ani na chwilę zostać sam, nie radzi sobie. Estetą był np. Neron.; 2) etyczne, w którym jednostka poddaje się normom ogólnym, dokonuje się stabilizacja wewnętrzna, odpoczynek. Zaczyna się gdy człowiek ma możliwość wolnego wyboru tego co mu odpowiada. Przez wybór określamy siebie. Poprzez swoje wybory łączymy się z innymi (np.. małżeństwo dla którego największym zagrożeniem jest nuda). Etap etyczny to próba określenia siebie wewnątrz. Realizujemy to co chcemy i czego pragniemy. Odróżniamy dobro od zła. Dobro i zło są rozumieniem powinności. Skrucha to stosunek między człowiekiem a Bogiem.; 3) religijne, kiedy następuje powrót do subiektywności, oznaczającej samotniczą egzystencję w obliczu milczącego Boga - jej istotą jest sytuacja absolutnej odpowiedzialności przy braku pewnych reguł postępowania. Zdaniem Kierkegaarda, wiara zawiesza ważność wszelkich zasad etycznych i norm racjonalnego myślenia; oznacza bezwzględną zgodę na absurd i paradoks (taką była np. gotowość Abrahama do ofiarowania Izaaka, który zaufał Bogu, to co przeżywa Abraham jest miarą tego co wielkie w człowieku); rodzi też bojaźń związaną z uświadomieniem sobie przez człowieka faktu, że łączy w sobie pierwiastki skończonego z nieskończonym i że w konsekwencji jego udziałem jest ciągły konflikt między bytowaniem w świecie a moralną powinnością wobec absolutu. Tak pojęta wiara była niezależna od wszelkich instytucji religijnych, zwł. od Kościołów, które filozof konsekwentnie krytykował.
Filozofia egzystencjalna - znaczenie jednostki w świecie, zwraca uwagę na psychikę. Powołuje się na przeżycia i cierpienia, których sam doznał. Każdy powinien dbać w szczególności o własne życie. Charakter introwertyczny - skupiony na własnym wnętrzu. Ważną rolę ma jaźń, która pozwala wykraczać poza doczesność, jest symptomem nieskończoności. Dzięki świadomości możemy sięgać do tego co wieczne. Dla tych ukrytych idei możemy zrezygnować z pewnych ziemskich praw. Skok w nieskończoność dzięki uczuciu i wierze. Można pozostawić wtedy ziemskie sprawy. Człowiek w swojej drodze nie opiera się na rozumie bo on cały czas ostrzega, lecz na uczuciach. Odwracamy się w ten sposób od rozumu. Nieskończona rezygnacja nieodłącznym elementem duchowości, życie duchowe niemożliwe bez wyrzeczeń. Żeby cokolwiek zdobyć trzeba się najpierw czegoś wyrzec. Świat jest pełen niemożliwości i ograniczeń. To zmusza nas do skoku w wieczność która jest możliwością. Kierkegaard czuje się samotny i opuszczony. W swoim smutku staje się indywidualnością. Chodzi o to żeby żyć uczuciami pozbawionymi racji, człowiek pozostawiony sam sobie, drążony rozpaczą. To co niemożliwe w życiu realnym staje się możliwe w życiu duchowym. Religia to próba pokonania słabości, skoku w nieskończoność, realizuje ona niematerialną część duszy.
Friedrich Nietzsche - 1844-1900, niemiecki filolog klasyczny, filozof. W jego twórczości można wyróżnić trzy okresy: 1) kultu sztuki, 2) kultu nauki, 3) kultu siły i indywidualności. W rozwijaniu teorii sięgał do myśli Darwina, H. Spencera, dzieląc z nimi upodobania do nauk szczegółowych i empirycznego myślenia. Bliska mu była filozofia starożytna: teoria przyrody Heraklita z Efezu, teoria człowieka sofistów. Z relacji Platona o poglądach Kalliklesa i Trazymacha czerpał wątki do koncepcji nadczłowieka. Rozwinął relatywistyczne teorie: poznania i wartości. Był krytykiem współczesnej mu moralności. Uporządkował na nowo systemy aksjologiczne. Inspirowany darwinizmem i filozofią A. Schopenhauera, dowodził że poznanie ludzkie, tak jak wszystkie czynności człowieka, wypływa z potrzeb życiowych i jest im podporządkowane. Dokonując krytyki i przewartościowania systemów aksjologicznych Nietzsche podkreślał, że każdy ma taką moralność, jaką ma naturę. A ponieważ natura jest słaba lub silna, wyróżniał moralność panów i niewolników. Pierwsi cenią: dostojność, godność osobistą, stanowczość, sprawność, pewność działania, bezwzględność w osiąganiu celów. Drugich cechuje: skłonność do litości, miękkość serca, uległość, altruizm, niepewność. Uważał, że współczesnych cechuje moralność niewolników (zwyrodnienie i dekadencja). Przyczynę tego stanu rzeczy upatrywał w próbie realizacji takich założeń, jak: 1) równość, 2) wolność, 3) wpisanie w normy i prawa wartości moralnych. Postawa dionizyjska była dla Nietzschego ważniejszą od doskonałości. Dionizos był dla niego symbolem życia jako najwyższego dobra. Bóg na krzyżu - symbolem ofiary z życia dla innych dóbr. To uczynienie z życia środka zamiast celu, bez względu na wartość domniemanego dobra, było dla Nietzschego nie do zaakceptowania. Nietzsche stał się "urzędowym" filozofem, dostarczając Goebbelsowi i Hitlerowi sofizmatów obcych nietzscheańskiemu duchowi.
Człowiek ma charakter biologiczny. Wychowywał się z samymi kobietami. One chciały żeby był pastorem lub teologiem. On był z wykształcenia filologiem klasycznym. Był obiecującym młodym człowiekiem. W wieku 25 lat był profesorem w Bazylei. Tam poznał Wagnera., bardzo go polubił. Potem poróżnili się przez Kościół, bo Wagner był na tak. Nietzsche popadał w chorobę, ale podróżował. Pisał i tułał się po świecie.
Pierwsza książka „Narodziny tragedii z ducha muzyki”. Kultura wywodzi się z 2 rywalizujących żywiołów: A) zespół apolliński - dominanta rozumu, wiedzy, monumentalne rzeźby pełne powagi.; B) zespół dionizyjski - rozbija ład, wprowadza życie, emocje, taniec, radość. Dionizos symbolem życia. Nietzsche się z nim utożsamiał bo Dionizos wyrażał się w muzyce. Trzeba całą kulturę i sztukę wrócić w stronę tragedii Ajschylosa, bo tam chór wprowadza cały nastrój. Uważał że kultura niemiecka się odradza poprzez mit tragiczny, muzykę Bacha, Beethovena. Uważał że to nie rozum daje szczęście. Twierdził że świat się zmienia, świat to prawdy pozorne, iluzje.
2 typy ludzi: A) rasa panów - cechy władcy, potrafi iść z prądem, ma większe szanse przetrwania.; B) rasa słabych - szukają oparcia w moralności, podporządkowują się społeczeństwu, szukają sił u innych a nie w sobie
Egoizm potrzebny ludzkości, każdy powinien realizować swoje potrzeby. Miłość jest zwyrodnieniem, słabością, udawaniem Boga który dał siebie. Wojna jest naturalną selekcją słabych bo oni zabierają chleb silnym. Przemoc i siła są manifestacją przewagi. Propaguje pochwałę zniszczenia, przemocy. W świecie nie ma miłości tylko chęć panowania nad drugą osobą. Nie ma dobra i zła.
Koncepcja nadczłowieka - termin wprowadzony przez Nietzschego dla określenia idealnego wzorca osobowości człowieka przyszłości, charakteryzującego się odrzuceniem tradycyjnej moralności, dążeniem do uzyskania absolutnej wolności i niezależności, kierowaniem się w postępowaniu poczuciem własnej słuszności, bezwzględnością w dążeniu do celu oraz osobistym dostojeństwem. Nihilizm pokazuje że moralność jest bezużyteczna. Hamuje nasze popędy do działania. Człowiek który żyje prawdziwie to taki co nie tylko kocha ale też nienawidzi, jest zły. Im mniej będziemy idealizować człowieka tym mniej doznamy rozczarowań i krzywd. Krzywdy nas hartują i uodparniają. Przygotowują do życia, do dojrzałości. Im więcej przeciwności tym większą mamy moc lub jesteśmy wykluczeni. Dlatego wyróżnił rasę panów (silnych, mężnych) oraz rasę słabych (nie mają siły wewnętrznej, szukają oparcia, podporządkowują się). W grupie nie ważna jest siła i moc tylko współczucie - uważa to za złe i dekadenckie. Kiedyś było tak że arystokracja to byli silni, a cała reszta słabi. Musieli słuchać arystokracji. Ale weszła religia chrześcijańska i od tej pory dominują słabi. Należy wrócić do czasów kiedy to mocni wiedli prym. Oni mogą używać siły, podstępu. Ta grupa silnych może wyłonić nadczłowieka - twórcę kultury, poglądów, pomysłów na życie, który przyczyni się do rozwoju. Uważał że np. on i Wagner to tacy nadludzie. Skrytykował wszystkie wartości moralne i stworzył immoralizm. Nadczłowiek potrafi najpełniej przeżyć życie, panuje nad zmianami. Ma on prawo dokonywać sprzecznych moralnie czynów, bo on tworzy. Powinien być wobec tego nieskrępowany, trzeba zapewnić mu wolność, on nie może żyć według reguł. Nie reguły tylko przeżycie i poznanie są motorem działania. Tak się przeżyje więcej. Nadczłowiek żyje na wyższym poziomie, musi mieć zapewnione względy. Powinien kierować innymi.
Nihilizm - wartość rzeczy polega na tym że nie posiadają żadnej wartości, rzeczy są po to żeby wyzwalać w nas emocje, potem giną. Należy poddać się pozorom i przypadkowości. Życie jest nielogiczne, irracjonalne. Człowiek nie powinien dążyć do doskonałości, tylko wyrażać siebie w całej swojej okazałości: czy to złości czy zazdrości czy radości czy smutku itp.
Henri Bergson - 1859-1951, francuski filozof, ojciec mieszkał w Warszawie ale wyemigrował do Anglii gdzie poznał żonę, miał 7 dzieci. Henri był drugim dzieckiem, żyli w Paryżu. Bergson miał skłonności ku naukom ścisłym, głównie pracował w szkołach średnich. Poglądy o grzeczności miał bardzo nowatorskie. Grzeczność nie powinna być nabyta, tylko spłynąć z serca. Szacunek dla drugiej osoby, wrażliwość, słuchanie. Poglądy na temat śmiechu że powinien być naturalny. Chciał pracować w Sorbonie na filozofii starożytnej ale dwa razy go odrzucili. Otrzymał pracę w Collegue de France na bardziej otwartej uczelni, było to miejsce dla nowatorskich poglądów Bergsona. Jego poglądy były chętnie słuchane przez arystokrację.
Był przedstawicielem intuicjonizmu - głównym elementem poznania jest intuicja. Uznał błędem filozofii że metafizyka wiązała się z nauką. Nauka posługuje się rozumem. Rzeczywistość naukowa utrwala się poprzez język, wiedzę która ma charakter statyczny. Nauka pojmuje rzeczywistość jako względną bo jest wiele punktów widzenia. Nauka to chodzenie w kółko wokół domu. Widzimy go z różnych stron ale cały czas jesteśmy na zewnątrz. Problem polega na tym żeby wejść do środka. Tego dokonamy nie nauką tylko intuicyjnie. Odczucie jest źródłem poznania metafizyki. Intuicja pozwala uchwycić to czego nie widzi umysł. Metafizyka wprowadza się do wnętrza przedmiotu. Wnętrze przedmiotu nie jest poznawalne zmysłami. Poznanie dzieli się na: A) statyczne - optyczne (nauka); B) intuicyjne - poznanie wnętrza. Przedmiotem intuicji jest świadomość która leży w naszym wnętrzu - wykazuje inny rodzaj poznania. Czas dany naszej psychice to trwanie. Wprowadzając fakt w życie wewnętrzne nadajemy mu inny sens. Konfrontujemy go z innymi faktami bo tam nie istnieje granica między przeszłością, przyszłością a teraźniejszością. Pamięć o tym co było i zamiary tego co będzie to też nasze życie wewnętrzne. Trwanie jest bezczasowe. Wszystko może się zdarzyć. To co obserwujemy z zewnątrz jest ograniczone.
Każde zdarzenie ma charakter jakościowy. Nasze przeżycia cechuje intensywność, widzimy je w inny sposób, np. sztuka staje się udziałem nas samych i widzimy ją indywidualnie, to jak widzimy sztukę jest wynikiem naszych dotychczasowych przeżyć. Wszystko się zmienia, jest w ciągłym ruchu. Ruch nie jest sumą momentów spoczynku ale ruch jest wewnątrz nas. Jest czymś pierwszym od tego co widzimy na zewnątrz. To co postrzegamy jest tylko przejawem tego co postrzegamy wewnątrz. Uwaga skierowana w kierunku trwania, pamięci. Wszystko co się wydarzy w życiu jest odzwierciedleniem życia wewnętrznego. Życie jest jak naszyjnik pereł - łączy je nitka czyli łącznik między stanami świadomości. Nitką jest to życie wewnętrzne. W życiu jest jak w muzyce. Pewne tony się powtarzają. Akordy pierwsze nie kończą się w jakimś miejscu gdzie zaczynają się następne tylko trwają dając muzykę. Muzykę odbieramy naszą intuicję.
Słowo-szkic nie oddaje rzeczywistości. Nie oddaje np. tego jakie jest życie Paryża. Trzeba samemu to przeżyć. Przeżycie jest czymś nieodmiennym dla filozofii Bergsona. Człowiek to pewna jakość która się ciągle tworzy. Nabywa nowych doświadczeń, nowych doznań. Wszystko co się w życiu pojawia ma wpływ na życie wewnętrzne. Trwanie ma charakter indywidualny bo zachodzi w pojedynczym człowieku ale też jest dynamiczne. Nie istnieją dwa takie same zdarzenia, fakty, bo między nimi jest już czas w którym powstały nowe wrażenia, nowe poglądy. Pamięć dzieli się na: automatyczną i wyobrażającą.
Jaźń: A) powierzchowna - styczność z przedmiotem, czucie ujawnia właściwości przedmiotów wyrażając się poprzez wrażenia i czucia.; B) głęboka - własna siła, logika która odbija życie wewnętrzne, pozwala zachować przeżycia, stały niezmienny element przeżyć zależy od człowieka.
W swojej wizji świata podstawową rolę przypisywał pędowi życiowemu ("élan vital") - czynnikowi ewolucji twórczej, do którego dotrzeć można było poprzez samopoznania i poznawania świata zgodnie z zasadą wolności, za pomocą intuicji oddającej niepowtarzalną ciągłość istnienia w czasie i przestrzeni - odrzuciwszy uprzednio ograniczenia społeczne i religijne oraz zasady logiczne, które dzielą i deformują postrzegane zjawiska. Stworzył pojęcie niezależnego w znacznej mierze od rzeczywistości społecznej i materialnej "ja głębokiego", którego udziałem jest ciągłe wewnętrzne doświadczanie trwania.
Problem u Bergsona polega na tym żeby połączyć duszę z ciałem. Nieustannie mamy do czynienia z tym łączeniem. Wszystko się stacza w kierunku przedmiotu. One łączą się w każdym akcie świadomości. Poznanie ujawnia potrzeby ludzi. Wnętrze jest widoczne w każdym akcie naszego działania.
Schopenhauer Arthur - 1788-1860, filozof niemiecki. Nawiązywał do I. Kanta, inspirowała go także odkrywana wówczas na Zachodzie filozofia indyjska. Jego głównym dziełem jest Świat jako wola i przedstawienie (1819). Uważał, że poznający umysł subiektywnie zabarwia przedmioty swego poznania (uprościł Kantowskie rozumienie form apriorycznych).Wg Schopenhauera nie poznajemy nigdy istoty rzeczy (w tym był zgodny z I. Kantem), ale jedynie zjawiska, co powoduje, że żyjemy w świecie iluzji. Twierdził (w przeciwieństwie do Kanta), że możemy jednak w pewnym przypadku poznać istotę rzeczy (rzecz samą w sobie - Ding an sich), ponieważ sami nią jesteśmy. Oprócz tego, że naszą sytuacją jest status poznających i ograniczonych tym poznaniem podmiotów, każdy jest także sam w sobie "istotą rzeczy", a kiedy się jest zarówno podmiotem, jak i przedmiotem, możliwa jest samowiedza i dzięki niej wiemy, czym naprawdę jesteśmy. Zdaniem Schopenhauera, w swej wewnętrznej naturze jesteśmy wolą, ta zaś jest w swym działaniu podobna do sił istniejących w świecie nieożywionym, ma przy tym charakter irracjonalnej, nieświadomej i "ślepej" mocy: nieustannie nakierowuje się na jakiś przedmiot i to jest przyczyną trwania świata, który Schopenhauer postrzegał bardzo pesymistycznie. Podobnie jak buddyści utożsamiał go z egzystencją wypełnioną cierpieniem i zaproponował podobny do buddyjskiego "lek" na ból świata oraz na lęk, jaki nieustannie rodzi egzystencja: powinno nim być współczucie. Schopenhauer uczynił je podstawą swej etyki - odkrywając, że nie tylko my cierpimy, ale że jest to stan wszystkich istot, musimy im współczuć, a to uczucie wyzwala nas samych. Dostrzegał moc wyzwalającą człowieka również w sztuce - zatopienie się w bezinteresownej kontemplacji piękna pozwala dosięgnąć tego, co niezmienne, i tym samym uwolnić się od zmiennego i pełnego cierpienia świata.
William James - 1842-1910, prekursor pragmatyzmu, pochodził z rodziny irlandzkiej. Studiował nauki przyrodnicze i medycynę na Harvardzie. Wyjechał do Berlina gdzie zrobił pracę doktorską z psychologii. Potem wrócił do USA, wykładał na Harvardzie (1872 - towarzystwo filozoficzne).
Wbrew dominującym poglądom atomistycznym (atomizm) akcentował ciągłość świadomości w czasie (tzw. strumień świadomości), podkreślając jej charakter jednostkowy i funkcjonalny - uważał, że czynnikiem porządkującym ją jest wola uwarunkowana życiowymi potrzebami i dążeniami człowieka.Za podstawę poznania uznał doświadczenie pojęte jako ciąg zindywidualizowanych przeżyć. Odrzuciwszy klasyczne Arystotelesowskie określenie prawdy, stwierdził iż stanowi ona wynik akceptacji danego sądu przez podmiot poznający na podstawie kryterium użyteczności. Rzeczywistość definiował jako pluralistyczną i konkretną - jej poszczególne elementy cechować miała jego zdaniem względna niezależność od całości (tzw. tychizm), przy jednoczesnej więzi z elementami sąsiednimi (tzw. synechizm).
Odrzucał idealizm i abstrakcję filozofii europejskiej, pełnej błędów i sprzeczności. Kryterium prawdziwości filozofii - użyteczność koncepcji (wśród dwóch sprzecznych koncepcji prawdziwa jest ta która jest przydatna w życiu). Pojęcia nie są prawdziwe, są kopiami, odbiciami rzeczywistości, są niezależne od rzeczywistości, są trwałe w naszym umyśle (np. nasze pojęcie drzewa jest niezależne od tego czy jest ono obecnie zasypane śniegiem, czy ma liście). Rzeczywistość nie jest taka jaką posiadamy w naszym umyśle, jest zmienna. Prawda nie jest czymś jednym, jest wiele prawd. To co myślimy nie jest niezależne, jest funkcją zdarzeń, naszych działań. Teoria jest zrelatywizowana do pewnej subiektywnej rzeczywistości. Rzeczywistość jest subiektywna, nasze doświadczenie jest subiektywne i zależy od naszego stanu. James odrzuca wszystkie trwałe i niezmienne zasady. Rzeczywistość jest zależna od naszego działania, a także osobowości człowieka. Motorem działań człowieka są emocje i uczucia. Ludzie nie spierają się o jakieś idee. Rzeczywistość musi być weryfikowana empirycznie, musimy kogoś poznać żeby zrozumieć jego działanie. Pragmatyzm dotyczył człowieka i ludzkiej psychiki, James posługiwał się swoją wiedzą.
Psychologia filozoficzna - pokazuje różną naturę świadomości, która jest specyficzna, niezależna od tego co nas otacza.; Psychologia eksperymentalna - dotyczy naszego doświadczenia, empiryczna, zależy od otoczenia.
James łączył te dwie psychologie w strumień świadomości. Nie ma w psychice cząstek niezależnych od całości świadomości, od naszych doświadczeń. Wszystkie elementy się przenikają, łączą się w strumień świadomości. Ta sama rzecz wywołuje u różnych osób różne reakcje. Fizycznie można oddzielić przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, a w psychice to niemożliwe. Świadomość się ciągle zmienia w nas, zależy od naszych uczuć, dlatego nasze doświadczenie jest za każdym razem inne. Rozum jest uprzężą hamującą naszą świadomość, doznania i uczucia - zafałszowuje rzeczywistość. Rzeczywistość musi być doznawana, nie może być wynikiem naszej kontemplacji itp. Empiryzm radykalny Jamesa jest różny od empiryzmu angielskiego (Locke'a). Tam w umyśle odbijają się wszystkie wrażenia rzeczywistości, umysł jest lustrem i zachowuje się biernie, przedmiot wyraża treść.
13