KRZYZE pokutne


0x01 graphic

Artykuły

Zafałszowane zabytki przeszłości

     W jednym z numerów „Sudetów" (nr 5/ 2007, s. 34) Romuald Mariusz Łuczyński, na przykładzie Pławnej koło Lwówka Śl., poruszył problem właściwej interpretacji funkcji kamiennych krzyży, których kilkaset przetrwało na Śląsku, także na terenie Sudetów. Krzyże i kapliczki kamienne, nazywane potocznie, lecz błędnie POKUTNYMI, wśród wszystkich pomników przeszłości stanowią chyba najbardziej zafałszowaną grupę zabytków.

     Tak naprawdę określenie „krzyż pokutny" ukuli powojenni polscy krajoznawcy, którzy za cel postawili sobie wypowiadanie się na temat ich funkcji i pochodzenia, pomimo braku właściwej wiedzy i warsztatu naukowego. Brak rzetelnych badań i nikłe zainteresowanie tym problemem historyków, historyków sztuki, prawników i archeologów doprowadziły do sytuacji, w wyniku której jeszcze przez wiele lat będzie pokutował problem rzetelnej interpretacji i zgodnego z prawdą historyczną nazewnictwa kamiennych krzyży.

     Znacznej części powojennych autorów wystarczał fakt, że krzyż został wykonany z kamienia, aby zakwalifikować go do pomników związanych z systemem kompozycyjnym (ugodowym). Pominięto w ten sposób problematykę krzyży granicznych, nagrobnych, szczytowych, jurysdykcyjnych, stawianych na miejscach straceń czy właśnie pamiątkowych, które również wystawiano z kamienia, materiału trwałego i odpornego na warunki atmosferyczne.

     Jak słusznie zauważył wrocławski historyk sztuki Arkadiusz Dobrzyniecki, materiał nie może być wyznacznikiem funkcji danego zabytku. Dziś większość kamiennych krzyży i kapliczek zakwalifikowano jako „pokutne". Za przykład może tutaj posłużyć grupa obiektów w okolicach Strzelina. Część z nich ma wyryte krzyże maltańskie i najpewniej w przeszłości pełniły one funkcje graniczne, dzieląc dobra joannickich komandorii w Oleśnicy Małej i Tyńcu.

     Taki sposób znakowania granic potwierdza materiał źródłowy. Dodatkowo w literaturze przedmiotu już w XIX w. wspominano o możliwym granicznym charakterze tych zabytków, co - niestety - współcześnie jest pomijane, wręcz ignorowane. O tym, że krzyże mogły pełnić takie funkcje, świadczy choćby piętnastowieczny opis dóbr zamku Homole, w który
m wymieniana jest granica vom steinernem Kreuze an das schwarze flusz.

     Błędna interpretacja funkcji kamiennych krzyży, jak również kapliczek, dotknęła nie tylko ich nazewnictwa. Tak naprawdę obiekty tego typu niewiele mają wspólnego z pokutą, a raczej wiążą się z pojednaniem. Piszący o nich najwyraźniej nie rozumieją znaczenia obu terminów. Umowa kompozycyjna w swoim przesłaniu nie ograniczała się do pokuty, ale wprowadzała elementy zadośćuczynienia i pojednania dwóch zwaśnionych stron. Jedynym aspektem umowy kompozycyjnej, zwanej błędnie traktatem pokutnym (?!), co znów związane jest z absurdalnym tłumaczeniem niemieckiego określenia „Sühnevertrag", mającym charakter pokutniczy, była pielgrzymka do ówczesnych miejsc uważanych za święte.

     Przed 1945 r. problematyka badawcza dotycząca kamiennych krzyży na Śląsku była ukierunkowana właściwie. W większości przypadków cenieni ówcześni autorzy, np. Max Hellmich, Paul Kutzer czy Ernst von Woikowsky-Biedau, używali określenia „Steinkreuz", co w tłumaczeniu brzmi „krzyż kamienny", lub rzadziej słowa „Steinkreuz" - „krzyż pojednania".

     Współcześnie terminologia ta stosowana jest powszechnie przez naszych zachodnich sąsiadów. Błędu tego nie popełnili również czescy badacze. Wprowadzili oni do nomenklatury dotyczącej kamiennych krzyży określenie „smírčí kříž", co w przekładzie na język polski oznacza „krzyż pojednania".

     Pomijam już fakt, że niektórzy polscy autorzy tłumaczą czeskie słowo „smírčí” jako „pokuta" lub „śmierć", co jest błędem. Pochodzi ono od słowa „smířit", oznaczającego „pogodzić się, pojednać", podobnie jak niemieckie słowo „Sühne" lub łacińskie „compositio".

     Współcześni autorzy, pisząc o kamiennych krzyżach, z dużą dozą dowolności n
azywają je pokutnymi, niejednokrotnie zaprzeczając własnym wywodom. Za doskonały przykład może tutaj posłużyć często cytowany w literaturze dokument z grudnia 1305 r., wiązany z istniejącym do dziś krzyżem „pokutnym" w Stanowicach koło Strzegomia. Czytamy w nim, że „na znak tejże ugody [pojednania] na miejscu zabójstwa został umieszczony krzyż". Jeśli w samym dokumencie określony został wyraźnie cel wystawienia krzyża, to na jakiej podstawie piszący o nim zmieniają jego znaczenie wbrew temu, co wynika z cytowanego dokumentu? Należy zwrócić również uwagę, że dokument ten został spisany w czasie przeszłym, co świadczy, że podczas jego sporządzania w grudniu 1305 r. krzyż stał już na miejscu zbrodni. Wystawiony dokument potwierdzał wykonanie zobowiązań, do których został zobligowany zabójca w spisanej wcześniej ugodzie kompozycyjnej.

     Podobne mylne teorie mnożą się wraz z próbą usystematyzowania przez poszczególnych autorów obszaru występowania kamiennych krzyży. Należy pamiętać, że pomniki pojednania wystawiano głównie na terenie, gdzie obowiązywało prawo niemieckie, wzmocnione napływem kolonistów. Problem dotyczy również właściwej interpretacji poszczególnych rytów widocznych na kamiennych krzyżach. W wielu przypadkach piszący o krzyżach określają je z dużą fantazją, najczęściej błędnie, co związane jest z brakiem podstawowej wiedzy historycznej i bronioznawczej. Podobnie jest z przeświadczeniem, że wystawiany obiekt wykonywany był własnoręcznie przez zabójcę. W większości przypadków przeczą temu zapisy w śląskich ugodach kompozycyjnych, według których mężobójcy zobligowani byli jedynie do pokrycia kosztów wykonania pomników pojednania.

     Nawet określenie „wzniósł na miejscu zbrodni" nie pozwala na wysunięcie wniosku, że krzyż wykonał własnoręcznie zabójca. Wyręczyli go w tym wyspecjalizowani rzemieślnicy, podobnie jak np. księcia, który „wzniósł" kościół lub zamek.

     Pomniki pojednania nie powstawały jedynie z kamienia. Szczególnie że, co pomijają milczeniem współcześni autorzy, oprócz kamiennego krzyża lub kapliczki równie często zabójców obligowano do ufundowania krzyży, kapliczek lub marterów wykonanych z drewna. Ten ostatni termin jest zgermanizowaną formą łacińskiego „martirium" i oznacza krucyfiks lub kapliczkę z przedstawieniem ukrzyżowania Chrystusa lub męczeństwa świętych. Trudno tutaj pominąć fakt fundowania tego typu pomników, zwłaszcza że drobiazgowo omówił je Paul Frauenstädt, dodatkowo przytaczając blisko siedemdziesiąt umów kompozycyjnych ze śląskich miast. Podobnie jest z datowaniem poszczególnych kamiennych krzyży, z którym oczywiście nie mają problemów niektórzy autorzy, chronologię konkretnych obiektów „dopasowując" do swojej „pokutnej" teorii, sięgającej według nich nawet XIX w., co jest oczywiście absurdem. Datacja poszczególnych obiektów jest bardzo trudna, często niemożliwa ze względu na surową formę ich wykonania.

     Niektórzy autorzy próbują wysuwać sugestie, że im prostszy kształt krzyża, tym obiekt starszy, doszukując się dla poszczególnych zabytków piętnasto- lub nawet czternastowiecznego rodowodu. Próby te należy uznać za błędne. Kamiennych krzyży ze względu na formę wykonania i brak elementów mogących dopomóc we właściwym ustaleniu czasu powstania nie można jednoznacznie datować.

     Miejmy nadzieję, że w przyszłości opisując historię kamiennych krzyży, zastanowimy się nad ich faktycznym przeznaczeniem. Oddzielone zostaną od nich te zabytki, które bez wątpienia nie mają żadnych związków z dawnym prawem, podobnie jak obiekt pamiątkowy z Pławnej k. Lwówka Sl. W tym przypadku pomocne będą badania w zbiorach śląskich archiwów i bibliotek, a kamienne krzyże i kapliczki doczekają się w końcu należytego, zgodnego z prawdą dziejową opracowania. Warto sięgnąć również do publikacji lub doświadczeń czeskich bądź niemieckich autorów, dla których badania nad kamiennymi pomnikami dawnego prawa nie stanowią jedynie pasji.


[Daniel Wojtucki -
Sudety]

0.3521950245



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
krzyże pokutne
Krzyże Pokutne ( Na Szlaku ) Scheer Andrzej
Krzyze i monogramy
A pod krzyżem Matka stała
Krzyze z Przebraza
Kapliczki i krzyże są znakami wiary
Lament świętokrzyski i Bogurodzica, Lament świętokrzyski, znany również jako Żale Matki Boskiej pod
materialy formacyjne b2, SPOTKANIE MODLITEWNE I, Adoracja pokutna - Wielki Post 2006
Analiza elegii pokutnej do Najświętszej Panny Kaspra Miaskowskiego
HLP - barok - opracowania lektur, 19. Kasper Miaskowski, Zbiór rytmów, Elegia pokutna do Najświętsze
DZIEŃ POKUTNY Yom Kippur (2)
Nabożeństwo pokutne przed I Komunią św., Nabożeństwo pokutne
Krzyze, Studia, Przedmioty, Meteorologia, Klimatologia, Meteorologia - różne
krzyże?6
3Forma aktu pokutnego
„Zdobędziemy Rzym, połamiemy krzyże i zgwałcimy kobiety” Dżihad jest wojną z Kościołem
Big Brother pod Krzyżem Pamięci, Media,manipulacje,cenzura,dziennikarze dyspozycyjni ,
66 PAPIEŻ POD KRZYŻEM
TRZY KRZYŻE

więcej podobnych podstron