Justyna Bogutówna |
Elżbieta Biecka |
-prosta i naiwna dziewczyna ze wsi, która została uwiedziona przez Zenona. -Zenon nigdy jej nie kochał, nie czuł do niej nawet przywiązania. W sposób niewybaczalny wykorzystał ją i zostawił. Ich związek uważał za zwykły zbieg okoliczności. Świadczy to o tym, że Zenon był nieodpowiedzialny, zakłamany, obłudny, pozbawiony moralności, jakichkolwiek uczuć i dwulicowy -Justyna zwierzyła się swojej koleżance, Joannie Gołąbskiej, że z Zenonem wiąże swoją przyszłość -Kochając go była gotowa poświęcić mu wszystko „Dla ciebie Zenon ja poszłabym nie wiem, na jakie męki, nic mi nie strach, o nic nie dbam”. -To, co dla Zenona było wstydliwym epizodem z przeszłości, z którą nie potrafił zerwać, dla Justyny było sensem życia, zwłaszcza po śmierci matki - jedynej istoty, przez którą byłą naprawdę kochana. -Z miłości do Zenona, żeby nie stać na drodze jego szczęściu, pozwoliła zabić własne dziecko, którego gorąco pragnęła. Doprowadziło to do głębokiej depresji i nieodwracalnych zmian w psychice tej prostej dziewczyny. -rozpacz i wyrzuty sumienia po stracie dziecka oraz zawiedziona miłość doprowadziły Justynę do obłędu, a w finale do nieudanej próby samobójstwa i zamachu na życie swego ukochanego. -Justyna ulegając jego sugestiom usunęła ciążę. Potem z żalem i zazdrością patrzyła na szczęśliwego Zenona i jego synka. Pewnego dnia wtargnęła do gabinetu prezydenta i oblała go żrącym kwasem, mszcząc się za nienarodzone dziecko. -Justyna to romans z tragicznymi skutkami. Ciąża, pieniądze na aborcję, w rezultacie ogromne zmiany w psychice dziewczyny, która została uprzedmiotowiona, upokorzona. Zaznała goryczy, okropnego cierpienia nie tylko w miłości, ale i po stracie dziecka. |
-pierwsza młodzieńcza miłość Zenona, bystra, zaradna -Elżbieta lekceważy Zenona, gdyż podkochuje się w rotmistrzu Awaczewiczu, który niestety jest żonaty i ma dwójkę dzieci - Chciał mieć żonę z "dobrego domu", by móc się nią pochwalić. A więc ją też wykorzystał. Tylko dzięki jej ogromnej miłości, oddaniu to małżeństwo przetrwało.
- Elżbieta była gotowa wyjść za Zenona, lecz gdy dowiedziała się o jego romansie i ciąży Justyny, wyjechała do Warszawy. Uważała, że Bogutówna ma większe prawo do Ziembiewicza. Jednakże po zmianie zdania i wyjściu za Zenona tolerowała dwuznaczną sytuację, w której się znalazła i pomagała w sposób pośredni kochance męża. -Autorka opisała rozterkę, gniew i zazdrość Elżbiety, której trudno było pogodzić się z zaistniałą sytuacją. -Pozorna dobroć i uczynność Elżbiety w wyszukiwaniu Justynie coraz to nowych miejsc pracy była próbą uciszenia własnego sumienia i przykładem solidarności z mężem -Kiedy Elżbieta dowiedziała się, że Bogutówna jest w ciąży z Zenonem, chciała zerwać zaręczyny i wyjechała do matki do Warszawy. Ziembiewicz pojechał po nią i uzyskał przebaczenie. -Elżbieta Biecka pełni wobec niego taka rolę, jak pani Żańcia wobec Waleriana. "To, czego chciał, to był boleborzański schemat. Musiała przebaczyć" -Elżbieta Biecka zostawiła małego chłopczyka pod opieką matki Zenona, a sama wyjechała za granicę. -Kochała Zenona, ale miłością zgubną dla niej, ponieważ nie potrafiła nie ulec Zenonowi, postawić na swoim, powiedzieć, że bardzo ją skrzywdził, spotykając się z Justyną |
Wnioski:
Obydwie kobiety, Justyna i Elżbieta, zostały mocno skrzywdzone przez jednego mężczyznę - Zenona Ziembiewicza. Skutki nieodpowiedzialności Zenona ponosi Elżbieta, Justyna i on sam. Krzywdzi obie kobiety, nie traktował poważnie praktycznie żadnego uczucia. Oszukiwał Elżbietę i nie był szczery wobec Justyny. |
|