Autor:
|
Małgorzata Sieradzka
|
Tytuł:
|
Pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji.
|
Wykaz skrótów
Akty prawne
k.c. - ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.)
k.k. - ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553 z późn. zm.)
Konstytucja RP - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. Nr 78, poz. 483 z późn. zm.)
k.p.a. - ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn.: Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późn. zm.)
k.p.c. - ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 z późn. zm.)
k.s.h. - ustawa z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037 z późn. zm.)
rozporządzenie 1/2003 - rozporządzenie Rady (WE) nr 1/2003 z dnia 16 grudnia 2002 r. w sprawie wprowadzenia w życie reguł konkurencji ustanowionych w art. 81 i 82 Traktatu (Dz. Urz. WE L 1 z 04.01.2003, s. 1)
TFUE - Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (wersja skonsolidowana: Dz. Urz. UE C 83 z 30.03.2010, s. 47)
TUE - Traktat o Unii Europejskiej (wersja skonsolidowana: Dz. Urz. UE C 83 z 30.03.2010, s. 13)
TWE - Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską (wersja skonsolidowana: Dz. U. UE C 321 E z 29.12.2006, s. 37)
u.d.r. - ustawa z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44)
u.k.s. - ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 z późn. zm.)
u.o.k.i.k. - ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. Nr 50, poz. 331 z późn. zm.)
u.o.k.i.k. z 2000 r. - ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (tekst jedn.: Dz. U. z 2005 r. Nr 244, poz. 2080 z późn. zm.; uchylona z dniem 21 kwietnia 2007 r.)
Czasopisma, publikatory urzędowe, zbiory orzecznictwa
AUWr. - Acta Universitatis Wratislaviensis
CMLR - Common Market Law Review
Dz. Urz. UE - Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej
Dz. Urz. UOKiK - Dziennik Urzędowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Dz. Urz. WE - Dziennik Urzędowy Wspólnot Europejskich
ECJ - European Court of Justice
ECLR - European Competition Law Review
ECR - European Court Reports
ELRev. - European Law Review
EPS - Europejski Przegląd Sądowy
ERPL - European Review of Private Law
KPP - Kwartalnik Prawa Prywatnego
KPPubl. - Kwartalnik Prawa Publicznego
M. Praw. - Monitor Prawniczy
NJW - Neue Juristische Wochenschrift
OSA - Orzecznictwo Sądów Apelacyjnych
OSNC - Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Izba Cywilna
OSNCK - Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Izba Cywilna i Izba Karna
OSNP - Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
OSP - Orzecznictwo Sądów Polskich
OTK-A - Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego; zbiór urzędowy, Seria A
PiP - Państwo i Prawo
PPH - Przegląd Prawa Handlowego
PUG - Przegląd Ustawodawstwa Gospodarczego
Rec. - Recueil
RPEiS - Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny
Zb. Orz. - Zbiór Orzeczeń
Inne
KE - Komisja Europejska
LEX - System Informacji Prawnej LEX
SA - sąd apelacyjny
SAM - Sąd Antymonopolowy
SN - Sąd Najwyższy
SOKiK - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
SPI - Sąd Pierwszej Instancji
TK - Trybunał Konstytucyjny
TS - Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (do wejścia w życie traktatu lizbońskiego: ETS – Europejski Trybunał Sprawiedliwości)
UOKiK - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
URE - Urząd Regulacji Energetyki
Wstęp
Skuteczna egzekucja unijnych reguł konkurencji oraz krajowego prawa konkurencji1 wymaga właściwego ukształtowania zasad postępowania cywilnego oraz stworzenia skutecznych instrumentów dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Sfera odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia unijnych i krajowych reguł konkurencji2 jest objęta regulacjami wewnętrznymi państw członkowskich. Ochrona praw wynikających z unijnych i krajowych reguł konkurencji jest realizowana w postępowaniu przed sądem krajowym. Należy wskazać, że skuteczne funkcjonowanie prywatnego modelu ochrony konkurencji jest niezwykle istotne dla zapewnienia niezakłóconej konkurencji na rynku wewnętrznym. Dlatego tak ważne staje się stworzenie skutecznych mechanizmów ochrony podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji. Z uwagi na wielość podmiotów dotkniętych skutkami stosowania praktyk ograniczających konkurencję konieczne staje się zapewnienie właściwych instrumentów ochrony prawnej, dostosowanych do rodzaju naruszenia oraz kategorii podmiotu poszkodowanego. Wydaje się zatem, że ochrona interesów wielu podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji wymusza przyjęcie instrumentów efektywnego stosowania prawa konkurencji w ramach prywatnoprawnego dochodzenia roszczeń z tytułu odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję.
Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji3 służy ochronie indywidualnego interesu przedsiębiorcy lub konsumenta, który doznał uszczerbku w wyniku naruszenia prawa konkurencji – unijnego lub krajowego. Dochodzenie indywidualnych roszczeń przez podmioty dotknięte skutkami praktyk ograniczających konkurencję pozostaje poza sferą interesu publicznego. Zresztą wynika to z charakteru prawa publicznego. Nie można jednak nie zauważać, co zostanie wielokrotnie zaakcentowane w pracy, synchronizacji prawa prywatnego i publicznego. Prywatnoprawny model stosowania prawa konkurencji powinien pełnić rolę komplementarną w stosunku do działalności organów ochrony konkurencji państw członkowskich4. Dotyczy to stosowania zarówno krajowego, jak i unijnego prawa konkurencji w ramach postępowania przed krajowym sądem powszechnym. Rola sądów krajowych w stosowaniu prawa konkurencji jest niekwestionowana. Sądy krajowe mają bowiem do odegrania zasadnicza rolę w dziedzinie stosowania krajowych oraz unijnych reguł konkurencji. W ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji sądy powszechne rozstrzygając spór między podmiotami prywatnymi, mają uprawnienie do pełnego stosowania art. 101 i 102 TFUE. Sądy te bowiem uzupełniają rolę organów ochrony konkurencji państw członkowskich5.
Celem rozprawy staje się ukazanie pozwu grupowego jako instrumentu prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, ponieważ ochrona wielu konsumentów, jako podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania prawa konkurencji wymusza konieczność zapewnienia efektywnego stosowania prawa konkurencji przed sądami powszechnymi.
Model publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji powinien być zastrzeżony dla najcięższych naruszeń reguł konkurencji. Zresztą taką tendencję wyraża reforma prawa konkurencji. Przedmiotem publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji powinny być jedynie najpoważniejsze naruszenia konkurencji, wywierające istotny, negatywny wpływ na konkurencję na rynku6. Tym samym zapewnienie efektywności prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji przyczyniłoby się do ograniczenia działalności organów ochrony konkurencji do najpoważniejszych naruszeń prawa konkurencji.
Pomimo oczywistej niezależności obu modeli egzekwowania prawa konkurencji, które pełnią przecież wobec siebie rolę komplementarną, należy zwrócić uwagę na przenikanie się tych systemów. Jest to szczególnie widoczne w przypadku współpracy w ramach Europejskiej Sieci Konkurencji czy też prejudycjalności prawomocnych decyzji antymonopolowych w postępowaniu przed sądem powszechnym. Powyższe zostało zauważone w praktyce decyzyjnej Prezesa UOKiK, gdzie podkreśla się, że dochodzenie indywidualnych roszczeń przez podmioty poszkodowane jest utrudnione, gdy brak prejudycjalnej decyzji Prezesa UOKiK7. Wydaje się zatem konieczne zbadanie, czy istnienie prawomocnej decyzji stwierdzającej stosowanie praktyk ograniczających konkurencję wpływa na skuteczność pozwu grupowego jako instrumentu dochodzenia przez konsumentów roszczeń odszkodowawczych w postępowaniu grupowym.
Skuteczność publicznoprawnej ochrony konkurencji powinna zostać uzupełniona przez prywatnoprawny system dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji. Aktualne tendencje w prawie konkurencji ukazują odejście od czysto odstraszającego (prewencyjnego) charakteru postępowań publicznoprawnych w sprawach naruszeń reguł konkurencji. Również w ramach prywatnoprawnego egzekwowania reguł konkurencji widoczny staje się pewien element prewencyjny obok dominującego jednak charakteru kompensacyjnego postępowań prywatnoprawnych opartych na naruszeniach reguł konkurencji. Warto wskazać, że w doktrynie akcentuje się znaczenie kompensacyjnych środków ochrony indywidualnych interesów konsumentów8.
Aktualne tendencje w europejskim prawie konkurencji ukazują znaczenie prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji. Pomimo tego brak jednolitości stanowisk doktryny co do roli prywatnoprawnych roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji w zapewnieniu skuteczności ochrony konkurencji9. Wynika to głównie z istniejących przeszkód w skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia prawa konkurencji (unijnego oraz krajowego) oraz przede wszystkim z publicznego charakteru prawa konkurencji10. Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji zapewnia (gwarantuje) ochronę indywidualnych interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji. Podmiotami poszkodowanymi w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję mogą być także konsumenci. Od wielu lat akcentuje się także konieczność zapewnienia skutecznej ochrony tej grupie uczestników rynku gospodarczego. Panoramiczne spojrzenie na prawo ochrony konsumentów pozwala uznać, że prawo to ciągle się rozwija. Istotne znaczenie ma również zauważenie konsumentów jako potencjalnych adresatów praktyk ograniczających konkurencję.
W aktualnej europejskiej polityce konkurencji brak już uzasadnienia dla odmowy przyznania konsumentowi prawa do naprawienia szkody wynikłej ze złamania reguł konkurencji. W wyrokach w sprawach Courage v. Crehan i Manfredi11 Trybunał Sprawiedliwości12 jednoznacznie stwierdził, że roszczenie odszkodowawcze z tytułu naruszenia reguł konkurencji powinno przysługiwać każdemu podmiotowi, który poniósł szkodę w wyniku naruszenia prawa konkurencji13. Obecna unijna polityka konkurencji kładzie także nacisk na ochronę pozycji konsumenta wskutek utrzymywania wysokiego poziomu ochrony konkurencji14. Od istnienia efektywnych reguł konkurencji zależy, czy konsumenci będą odnosili korzyści, jakie wynikają z systemu wolnorynkowego15.
Zatem pomimo niezmieniającej się wartości podlegającej ochronie w prawie antymonopolowym – konkurencji, zauważyć należy zmiany w tym zakresie. Obecnie polityka konkurencji w Unii Europejskiej skupia się głównie na badaniu wpływu działań na interesy konsumentów oraz na efektywności gospodarowania16. Wysoki poziom konkurencji na rynku wpływa na zwiększenie konkurencyjności ofert, zmniejszenie cen, wzrost efektywności i innowacyjności, co korzystnie wpływa na interesy konsumentów. Konsumenci powinni szeroko korzystać z zalet wspólnego rynku, przecież to ta grupa uczestników obrotu gospodarczego jest finalnym beneficjentem prawa konkurencji. Celem prawa konkurencji (prawa antymonopolowego) jest podniesienie dobrobytu konsumentów poprzez ochronę konkurencji. Podkreśla się, że tylko skuteczne stosowanie przepisów tego prawa pozwoli na jego osiągnięcie17.
Powszechność naruszeń prawa konkurencji, transgraniczne skutki naruszeń, a także konieczność zwiększenia skuteczności działań krajowych organów ochrony konkurencji pozostawia do rozstrzygnięcia problem naprawienia szkody antymonopolowej – szkody wynikłej z tytułu złamania unijnych i krajowych reguł konkurencji18. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że złamanie reguł konkurencji nie zawsze będzie oznaczać powstanie szkody po stronie konsumentów. Konsumenci mogą bowiem osiągać korzyści ze stosowania praktyk ograniczających konkurencję (np. ze stosowania cen rażąco niskich). Poza tym należy pamiętać, że zakaz porozumień ograniczających konkurencję nie ma zastosowania do tych porozumień ograniczających konkurencję, które zapewniają konsumentom odpowiednią część wynikających z porozumień korzyści19.
Zarówno krajowy, jak i europejski ustawodawca zauważa potrzebę zapewnienia skutecznej ochrony praw podmiotów prywatnych przed skutkami naruszeń reguł konkurencji. Od wielu lat obserwuje się konieczność zapewnienia skutecznej ochrony także konsumentom, jako podmiotom poszkodowanym w wyniku złamania reguł konkurencji. Wyrazem istnienia takiej potrzeby jest dyskusja tocząca się na szczeblu europejskim, na temat przyjęcia unijnego instrumentu dochodzenia roszczeń z tytułu złamania zakazów konkurencji. W dyskusji o potrzebie jego wprowadzenia widoczna jest stała chęć wypracowania wspólnych zasad dochodzenia roszczeń w poszczególnych porządkach prawnych, co wpłynie na wzrost skuteczności dochodzenia roszczeń oraz poprawę ochrony sądowej. Istotny problem wynika z odmiennych regulacji krajowych państw członkowskich w zakresie przepisów proceduralnych dotyczących naruszeń reguł konkurencji.
Bezsporne jest, że tylko skuteczne instrumenty dochodzenia roszczeń pozwolą efektywnie chronić interesy konsumentów. Różnego rodzaju bariery zniechęcają konsumentów, którzy rezygnują z dochodzenia roszczeń. Taki stan rzeczy prowadzi do sytuacji, gdy przedsiębiorcy naruszający reguły konkurencji nie obawiają się dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Wskazuje się tutaj przede wszystkich trudności dowodowe, niską wartość indywidualnego roszczenia, długotrwałość postępowań sądowych. Te bariery skutecznie hamują, czy też eliminują, korzystanie przez podmioty poszkodowane z dostępnych instrumentów egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji.
Czy jednak wskazane przeszkody mogą pozbawiać prawa do obrony? Zdając sobie sprawę z niskiego zainteresowania konsumentów egzekwowaniem reguł konkurencji, należy rozważyć, czy istniejąca w prawie polskim regulacja prawna – ustawa z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44) umożliwia konsumentom dochodzenie roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji.
Istotną nowością w prawie polskim jest zapewnienie ochrony, w ramach modelu prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, także interesowi grupy przedsiębiorców, konsumentów oraz grupie nabywców pośrednich. W pracy wykazane zostanie, że dla roszczeń z tytułu naruszenia prawa konkurencji skutecznym instrumentem ochrony konkurencji może stać się pozew grupowy. Jednak – co należy podkreślić – wymaga to większego zainteresowania tym instrumentem ochrony samych poszkodowanych, bowiem żaden instrument ochrony nie będzie skuteczny, jeśli nie zostanie wykorzystany przez podmiot uprawniony. Istotną kwestią związaną ze skutecznością tego instrumentu jest także właściwa interpretacja przepisów ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym dokonywana przez sądy.
Problematyka dochodzenia przez konsumentów roszczeń odszkodowawczych w postępowaniu grupowym jest nową regulacją prawną w polskim ustawodawstwie. Ustawodawca stworzył oryginalny, nieznany dotąd system cywilnej ochrony prawa konkurencji, który przewiduje możliwość wniesienia powództwa grupowego. System ten jest alternatywą dla istniejącego w polskiej procedurze cywilnej modelu dochodzenia roszczeń przez podmiot indywidualny, jak też dla instytucji współuczestnictwa formalnego w postępowaniu. Jeśli wziąć pod uwagę zidentyfikowane przeszkody w skutecznym dochodzeniu roszczeń wynikających z naruszeń prawa konkurencji, zarówno o charakterze procesowym, jak i materialnym, jego przyjęcie ma istotne znaczenie praktyczne.
Niezwykle istotne znaczenie z punktu widzenia ochrony interesów beneficjentów prawa konkurencji mają nie tylko zakazy stosowania praktyk ograniczających konkurencję, lecz przede wszystkim zapewnienie skutecznego mechanizmu egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń prawa konkurencji. W tym zakresie w prawie polskim funkcjonują dwa systemy stosowania prawa konkurencji: publiczny (public enforcement of competition law) oraz prywatny (private enforcement of competition law). Publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji służy ochronie interesu publicznego, w tym także interesów przedsiębiorców i konsumentów. Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji polega na dochodzeniu przez przedsiębiorców oraz konsumentów praw, które gwarantuje prawo ochrony konkurencji i konsumentów. W jego ramach egzekwowanie zakazów praktyk ograniczających prawo konkurencji odbywa się przed sądem powszechnym. Pomimo że sądy powszechne mają uprawnienie do stosowania prawa konkurencji20, to jednak w praktyce jego stosowanie jest znikome. Pojawia się zatem potrzeba wykorzystania istniejącej procedury dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym w celu zwiększenia skuteczności ochrony podmiotów poszkodowanych naruszeniem prawa konkurencji. Należy upowszechnić istniejące w prawie krajowym instrumenty ochrony interesów grupy konsumentów, tak aby ta grupa poszkodowanych korzystała ze środków ochrony prawnej.
Oba systemy ochrony konkurencji – publiczny i prywatny – funkcjonują równolegle i pełnią wobec siebie rolę komplementarną. Prywatnoprawne roszczenia oparte na naruszeniu prawa konkurencji (unijnego i krajowego) mogą stać się skutecznym instrumentem ochrony konkurencji, zwłaszcza jeśli instrument pozwalający na ich dochodzenie umożliwia udział w postępowaniu większej liczbie poszkodowanych podmiotów.
Głównym założeniem książki stało się przedstawienie pozwu grupowego jako instrumentu o charakterze prywatnoprawnym, który jednak z powodzeniem może służyć dochodzeniu roszczeń wynikających z naruszeń traktatowego i krajowego prawa konkurencji. Publicznoprawny charakter prawa konkurencji wyłącza możliwość ochrony w nim interesów indywidualnych podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji. Dlatego też tak istotne znaczenie ma zapewnienie skutecznego mechanizmu egzekwowania prawa konkurencji. Punktem wyjścia do szczegółowych rozważań dotyczących prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji staje się przyjęcie poglądu, że dochodzenie przez podmioty prywatne roszczeń wynikających z naruszeń krajowych i unijnych przepisów konkurencji może stanowić istotny element służący wspieraniu uczciwości handlu oraz przejrzystości rynku21.
Podstawowym wnioskiem, który wypływa z dokonanych rozważań, jest konieczność przeprowadzenia harmonizacji w zakresie cywilnej ochrony praw wynikających z art. 101 TFUE (dawniej art. 81 TWE) i art. 102 TFUE (dawniej art. 82 TWE). W tym miejscu pojawia się pytanie, czy przyjęcie unijnego instrumentu dochodzenia roszczeń z tytułu naruszeń prawa konkurencji przyczyni się do poprawy sytuacji podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji? Z uwagi bowiem na istniejące odmienności w systemach prawnych państw członkowskich, chociażby w kwestii przesłanki winy, przyjęcie wspólnego instrumentu dochodzenia roszczeń może wiązać się z dużymi trudnościami. Biorąc jednak pod uwagę zdeterminowanie Komisji, należy przypuszczać, że kwestia ta zostanie rozwiązana w najbliższym czasie.
Kolejnym zagadnieniem, ściśle powiązanym z prywatnoprawnym stosowaniem prawa konkurencji, jest potrzeba przyjęcia skutecznego instrumentu ochrony praw gwarantowanych przez regulację antymonopolową. Istotne znaczenie ma dokonanie podziału na środki (instrumenty) cywilnoprawnej ochrony służące dochodzeniu roszczeń indywidualnych oraz na – co jest nowością w polskiej procedurze cywilnej – środki (instrumenty) cywilnoprawnej ochrony interesów grupy konsumentów. Punktem wyjścia staje się w tym zakresie scharakteryzowanie istniejących w prawie polskim środków ochrony prawnej interesów indywidualnych, zbiorowych i grupowych. Szczególny nacisk położony zostanie na omówienie nowej regulacji prawnej, którą w prawie polskim jest postępowanie grupowe, w ramach którego zagwarantowano ochronę interesów grupowych. Interesy grupowe, które zostały naruszone w wyniku złamania reguł konkurencji, są chronione w postępowaniu grupowym. Można zatem wyprowadzić pogląd, że postępowanie grupowe służy ochronie interesu grupy przedsiębiorców (konsumentów oraz nabywców pośrednich), który został naruszony w wyniku złamania zakazów praktyk ograniczających konkurencję.
Pozew grupowy jest narzędziem, które umożliwia poszkodowanym w wyniku złamania reguł konkurencji dochodzenie roszczeń cywilnoprawnych. Pierwszym zagadnieniem wymagającym dogłębnego zbadania staje się ustalenie zakresu legitymacji czynnej. W szczególności przedmiotem analizy stanie się nieznana prawu polskiemu instytucja nabywcy pośredniego oraz możliwość przyznania tym podmiotom legitymacji czynnej w ramach egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji. Jednak z uwagi na problematykę pracy punktem wyjścia stanie się ustalenie podstaw prawnych przyznania konsumentowi legitymacji czynnej do dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa konkurencji.
W celu wykazania, że pozew grupowy może stać się skutecznym instrumentem dochodzenia roszczeń z tytułu naruszeń prawa konkurencji, przedstawiona zostanie instytucja pozwu grupowego oraz omówione zostaną cechy postępowania grupowego. Pozew grupowy stanowi wyłom w procedurze cywilnej, gdzie występują dwie strony procesu (powód i pozwany), pomiędzy którymi toczy się proces. Pełne ukazanie funkcjonowania postępowania grupowego wymaga odniesienia do innych form udziału w postępowaniu cywilnym większej liczby osób po określonej stronie procesowej.
Ukazana zostanie także relacja pomiędzy pozwem grupowym a istniejącymi w polskiej procedurze cywilnej instrumentami ochrony interesów większej liczby podmiotów. Rozważania zmierzają do wykazania, że pozew grupowy może stać się skutecznym i efektywnym instrumentem ochrony interesu grupy podmiotów, który został naruszony w wyniku zachowań stanowiących złamanie reguł prawa konkurencji (zarówno traktatowego, jak i krajowego).
Dotychczasowe rozważania dają asumpt do przyjęcia poglądu, że pozew grupowy może stać się skutecznym instrumentem ochrony interesu grupy konsumentów, który został naruszony wskutek złamania unijnego i krajowego prawa konkurencji. Pojawiają się jednak pewne przeszkody w wykorzystaniu tego instrumentu przy dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji. W celu ich przedstawienia scharakteryzowane zostaną istniejące przeszkody w skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych. Jedną z zasadniczych przeszkód utrudniających dochodzenie roszczeń odszkodowawczych są trudności dowodowe dotyczące zarówno faktu naruszenia prawa, jak i wysokości szkody.
Trudności dowodowe, jakie pojawiają się przy dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji, dotyczą udowodnienia stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Dlatego też powszechnie wskazuje się, że niezwykle istotnym – z punktu widzenia skutecznego dochodzenia prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji – zagadnieniem jest kwestia związania sądów prawomocnymi decyzjami organów ochrony konkurencji22. W tym celu szczegółowo omówiona zostanie ewolucja orzecznictwa sądowego w tym przedmiocie. W tej części rozważań, nie negując prawa sądów powszechnych do samodzielnego stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji, a także poglądu o niezależności publicznoprawnego i prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, ukazane zostaną argumenty przemawiające za przyznaniem mocy wiążącej prawomocnym decyzjom stwierdzającym stosowanie praktyk ograniczających konkurencję.
Powyższe zagadnienie ma niezwykle istotne znaczenie dla efektywności roszczeń odszkodowawczych. Problem powyższy zauważa także Prezes UOKiK w swojej praktyce decyzyjnej.
Skuteczność prywatnoprawnego instrumentu dochodzenia roszczeń z tytułu złamania unijnych reguł konkurencji oznacza wykazanie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym poniesienia szkody przez podmiot występujący z roszczeniem. Należy tutaj podkreślić, że prawo antymonopolowe nie zawiera definicji szkody antymonopolowej. W książce zostało przyjęte, że szkodą antymonopolową jest uszczerbek, którego poszkodowany doznał w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, zakazanych w prawie krajowym lub europejskim. Z punktu widzenia kryterium podmiotowego – podmiotu poszkodowanego – szkodą antymonopolową jest każdy uszczerbek w dobrach prawnie chronionych poszkodowanego (przedsiębiorcy, konsumenta, nabywcy pośredniego). Szkoda antymonopolowa jest szkodą zbiorową. Pomimo powyższej identyfikacji, gdzie nastąpiło wskazanie podmiotu poszkodowanego jako indywidualnego podmiotu, należy pamiętać, że szkoda antymonopolowa jest szkodą zbiorową. Wynika to z faktu, że podmioty poszkodowane nie są zidentyfikowane w postępowaniu przed organem antymonopolowym. Pomimo że szkoda wyrządzona tym podmiotom w wyniku złamania reguł konkurencji jest duża, to i tak indywidualny (proporcjonalny do uczestników) wymiar szkody jest niewielki. Stawia to pod znakiem zapytania celowość i opłacalność dochodzenia indywidualnego powództwa23. Żądanie naprawienia szkody antymonopolowej, czyli sumy indywidualnych szkód, uszczerbków w dobrach prawnie chronionych poszkodowanych przedsiębiorców, konsumentów oraz nabywców pośrednich, może zostać zgłoszone w postępowaniu grupowym. Postępowanie to odchodzi od zasady indywidualizacji szkody. Precyzując, przy zastosowaniu powództw grupowych do dochodzenia roszczeń deliktowych (roszczeń odszkodowawczych z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję) mogą pojawić się praktyczne trudności przy ustalaniu jednakowej podstawy faktycznej lub prawnej. W przypadku dochodzenia roszczeń deliktowych przez grupę konsumentów w postępowaniu grupowym niezbędne staje się odrzucenie zasady indywidualizacji szkody. Roszczenia pieniężne są bowiem ujednolicone przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. W postępowaniu grupowym mamy do czynienia z odstępstwem od zasad dowodzenia wysokości roszczeń obowiązujących w zwykłym postępowaniu cywilnym. Przyjęcie w postępowaniu grupowym jednakowej wysokości roszczeń procesowych konsumentów (członków grupy) musi jednak znajdować uzasadnienie we wspólnych okolicznościach sprawy24.
Szczególne problemy związane są także z ustaleniem wysokości odszkodowania, gdy podmiot bezpośrednio poszkodowany zmniejszył wysokość szkody, zawyżając ceny stosowane wobec swoich kontrahentów. W sposób szczegółowy zostanie przedstawiona nieznana prawu polskiemu instytucja obrony z powołaniem się na przeniesienie obciążeń. Jednocześnie nic nie stoi na przeszkodzie, by dopuścić ją w procesie o odszkodowanie z tytułu naruszenia reguł konkurencji.
Praktyczne trudności, które zostaną omówione, dotyczą również zależności pomiędzy uwzględnianiem wniosków o złagodzenie kary administracyjnej w ramach systemu leniency a roszczeniami odszkodowawczymi. Zapewnienie pełnej skuteczności i efektywności pozwu grupowego wymaga przezwyciężenia powyższych przeszkód. Dlatego też w ramach rozwiązania istniejących problemów przedstawiona zostanie propozycja przyjęcia unijnego instrumentu dotyczącego roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Podniesiona zostanie także zasadność przyjęcia instrumentu unijnego regulującego problematykę roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia unijnego prawa konkurencji.
W książce ukazano problemy związane z dochodzeniem roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia europejskiego i krajowego prawa konkurencji. Podjęto próbę przedstawienia instytucji pozwu grupowego, który może być wykorzystywany w postępowaniach grupowych, w których dochodzone jest naprawienie szkody antymonopolowej. W wyniku podjętej analizy starano się wykazać, że prywatnoprawne roszczenia oparte na naruszeniu prawa konkurencji mogą służyć także publicznoprawnej ochronie konkurencji. Pozew zbiorowy w postępowaniu grupowym pełni bowiem określone funkcje: kompensacyjną, prewencyjną oraz represyjną. Realizacja tych funkcji pozwala zakwalifikować go jako skuteczny instrument ochrony praw podmiotów poszkodowanych w wyniku naruszenia warunków konkurencji. Należy wskazać, że z uwagi na pełnione funkcje stanowi on uzupełnienie publicznoprawnej ochrony konkurencji.
Należy żywić nadzieję, że postępowanie grupowe przyczyni się do wzrostu znaczenia prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji. Z uwagi na jego charakter wytaczanie powództw grupowych z tytułu naruszeń reguł konkurencji może nie tylko utrzymać25, ale również podnieść skuteczną konkurencję w UE. Skuteczność krajowego i europejskiego prawa konkurencji w stosunkach pomiędzy podmiotami prywatnymi przyczynia się do wzmocnienia publicznoprawnej ochrony konkurencji. Prywatny model ochrony konkurencji, pomimo oczywistej odrębności i niezależności od modelu publicznego, powinien przyczyniać się do zwiększenia jego skuteczności, właśnie poprzez realizację funkcji represyjnej. Sankcje prywatnoprawne za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję, obok sankcji publicznoprawnych (administracyjnych) orzekanych przez organ antymonopolowy, powinny skutecznie odstraszać od łamania reguł konkurencji. W aspekcie ochrony interesu indywidualnego oraz naprawienia wyrządzonej szkody w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję model prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji zdobywa prowadzenie. Jednak nie sposób nie zauważyć, że jego skuteczność jest uzależniona od wcześniejszej decyzji stwierdzającej stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji nie zostało uzależnione od uprzedniego wydania przez Prezesa UOKiK decyzji stwierdzającej stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję. Jednak z uwagi na trudności w udowodnieniu stosowania praktyk ograniczających konkurencję wydaje się, że skuteczność dochodzenia przez przedsiębiorców lub konsumentów praw gwarantowanych przez ustawę antymonopolową przed sądami powszechnymi będzie zależna właśnie od przedmiotowego rozstrzygnięcia.
Wyraźnie zatem widać, co szczegółowo zostanie ukazane w dalszych rozważaniach, że odrębność systemów ochrony konkurencji (publicznego i prywatnego) nie oznacza, iż nie powinny one się uzupełniać w celu realizacji ochrony konkurencji. Jest to szczególnie widoczne w podziale na postępowanie grupowe służące dochodzeniu roszczeń z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję oraz na postępowanie grupowe w sprawie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
Rozdział 1
Model stosowania prawa konkurencji w prawie polskim
1.1. Uwagi wprowadzające
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów26 w art. 1 ust. 1 określa warunki rozwoju i ochrony konkurencji oraz zasady podejmowania w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów. Zatem ochrona interesów przedsiębiorców oraz konsumentów dokonywana jest przez Prezesa UOKiK, jako organ administracji publicznej, jedynie w interesie publicznym. Interwencja organu antymonopolowego jest podejmowana wówczas, gdy w sprawę zaangażowany jest interes publiczny.
Model ochrony konkurencji przyjęty w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów zakłada ochronę w interesie publicznym. Analiza publicznoprawnego modelu stosowania prawa konkurencji wymaga ukazania jego podstaw oraz celów. Dlatego też rozważania będą koncentrować się również wokół interesu publicznego jako przesłanki publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji. Istotnego znaczenia w tym miejscu nabiera wyspecyfikowanie kompetencji decyzyjnych Prezesa UOKiK w zakresie egzekwowania unijnych reguł konkurencji. Biorąc pod uwagę zakres problematyki podjętej w książce, kluczowe staje się zbadanie problemu ochrony konsumentów z perspektywy celów ustawodawstwa antymonopolowego.
Konieczność zapewnienia efektywnego stosowania prawa konkurencji wymaga szerszego spojrzenia. Niezbędne staje się uwzględnienie znaczenia i roli prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji. Prywatnoprawny model ochrony konkurencji polega bowiem na stosowaniu regulacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów w postępowaniu przed sądem cywilnym. Pojawia się zatem pytanie o podstawy uprawnień krajowych sądów powszechnych do stosowania unijnego i krajowego prawa konkurencji. Kwestie te bowiem mają kluczowe znaczenie dla realizacji ochrony.
W związku z powyższym konieczne staje się ukazanie cech prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji oraz podjęcie próby oceny jego skuteczności. Wcześniej jednak należy omówić podstawy funkcjonowania prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji – wyroki TS w sprawie Courage v. Crehan oraz w sprawie Manfredi. Ukazane zostaną także konsekwencje tych wyroków w sferze uprawnień konsumentów do żądania naprawienia szkody z tytułu złamania reguł konkurencji.
1.2. Publiczne prawo ochrony konkurencji
W Polsce, podobnie jak w Unii Europejskiej, ochrona konkurencji jest realizowana na płaszczyźnie publicznoprawnej oraz prywatnoprawnej. Model publiczny ochrony konkurencji (public enforcement) zakłada podejmowanie działań w celu ochrony interesu publicznego27. Publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji należy do kompetencji Prezesa UOKiK, jako organu właściwego w sprawie naruszeń reguł konkurencji. Natomiast egzekwowanie roszczeń wynikających z naruszeń unijnych reguł konkurencji (art. 101 i 102 TFUE) należy do kompetencji Komisji, a także do sądów krajowych28 oraz krajowych organów antymonopolowych29. Poza tym Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma obowiązek równoległego stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji30.
Publicznoprawna ochrona konkurencji służy ochronie interesów przedsiębiorców i konsumentów, która jest podejmowana w celu publicznym. Interwencja organu antymonopolowego31 w sprawach naruszeń reguł konkurencji jest podejmowana w interesie publicznym. W związku z tym w razie zagrożenia lub naruszenia reguł konkurencji Prezes UOKiK podejmuje działania określone w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów wyłącznie w sytuacji, gdy w sprawę zaangażowany jest interes publiczny (art. 1 ust. 1 u.o.k.i.k.)32. Podstawową przesłanką zastosowania przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów jest ustalenie, że w rozpatrywanej sprawie doszło do naruszenia interesu publicznego. Zgodnie bowiem z art. 1 ust. 1 u.o.k.i.k. „ustawa określa warunki rozwoju i ochrony konkurencji oraz zasady podejmowanej w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów". W wyroku z dnia 24 stycznia 1991 r. w sprawie Amr 8/9033 SAM podkreślił, że naruszenie interesu publicznoprawnego może mieć przykładowo miejsce, gdy skutkami działań sprzecznych z ustawą dotknięty jest „szerszy krąg uczestników rynku". Według SN jako działania antykonkurencyjne bądź antykonsumenckie należy kwalifikować takie zachowania, które dotykają sfery interesów szerszego kręgu uczestników rynku; nie dotyczą sytuacji pojedynczego przedsiębiorcy czy konsumenta, lecz zaburzeń na rynku, w rozumieniu negatywnych zjawisk charakteryzujących jego funkcjonowanie. Tym samym należy przyjąć, że ingerencja Prezesa UOKiK uzasadniona byłaby jedynie wówczas, gdyby służyła ochronie tak pojętej konkurencji lub interesów konsumentów. Zdaniem SN „celem ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nie jest więc ochrona prywatnego interesu przedsiębiorcy bądź konsumenta"34. Z kolei w wyroku z dnia 12 września 2003 r. Sąd Najwyższy35 zauważył jednak, że nie jest wykluczone podjęcie postępowania antymonopolowego nawet w przypadku, gdy postępowanie przedsiębiorcy kwalifikowane jako nadużycie pozycji dominującej dotknęło jednego odbiorcy. „Celem ustawy antymonopolowej jest m.in. zapewnienie ochrony konsumentów, co zostało wyrażone w jej art. 1 ust. 1. Użycie liczby mnogiej nie oznacza jednak braku możliwości prowadzenia postępowania w sytuacji, gdy zagrożone są interesy jednego odbiorcy energii elektrycznej. Przedmiotem rozpoznawanej sprawy jest bowiem jeden z przejawów niedozwolonej praktyki monopolistycznej, za jaką co do zasady uznać należy przerzucanie całości kosztów przyłączenia do sieci elektrycznej na odbiorcę. Praktyka taka była szeroko stosowana. Nie ma żadnych powodów, by uznać, że tego rodzaju postępowanie wszczynać można w wypadku zagrożenia interesów wielu odbiorców (pomijając już trudności z rozgraniczeniem progu ilościowego), a nie jest to możliwe w sytuacji, gdy pokrzywdzonym jest tylko jeden konsument. Orzeczenie wydane w tego rodzaju sprawie, ma wymiar znacznie szerszy, pełni także funkcję prewencyjną, służy bowiem ochronie także nieograniczonej liczby kolejnych potencjalnych konsumentów"36.
Powołane powyżej orzeczenia jednoznacznie ukazują publiczny charakter ochrony konkurencji, realizowany w postępowaniu przez Prezesem UOKiK. Publicznoprawne stosowanie reguł konkurencji, w odróżnieniu od prywatnoprawnego ich egzekwowania, polega na podejmowaniu działań przez Prezesa UOKiK w interesie publicznym – „w imię interesu publicznego". Przesłanką wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawach ochrony konkurencji i konsumentów będzie zawsze istnienie (zagrożenie lub naruszenie) interesu publicznego. Celem ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nie jest ochrona indywidualnego interesu przedsiębiorcy czy też konsumenta37. Zawsze bowiem ochrona konkurencji podejmowana jest w interesie państwa, niezależnie od działań jednostek i niezależnie od ich interesów38. „Rozważając, czy zachodzą podstawy do wszczęcia postępowania, a następnie – po jego przeprowadzeniu – wydając odpowiednią decyzję, organ antymonopolowy musi wskazać, na czym polegał interes publiczny w podjęciu interwencji w odniesieniu do konkretnej praktyki, której postępowanie dotyczyło". Można zatem uznać, że organ antymonopolowy „dokonuje swoistej selekcji spraw, w których podejmie interwencje"39.
Z uwagi na ewolucję orzecznictwa antymonopolowego możemy zauważyć zmianę poglądów na temat rozumienia pojęcia interesu publicznego. Szerokie zaprezentowanie poglądów orzecznictwa i doktryny w kwestii wykładni pojęcia interesu publicznego nastąpi w ramach omawiania zagadnienia interesu publicznego jako przesłanki publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji.
Reasumując, działaniami antykonkurencyjnymi, których podjęcie uzasadnia ingerencję organu antymonopolowego są jedynie takie zachowania, które dotyczą konkurencji rozumianej jako zjawisko charakteryzujące funkcjonowanie gospodarki40. Ochrona konkurencji i stwarzanie warunków do jej rozwoju podejmowane są „w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów"41.
Publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji odbywa się przed organem antymonopolowym. Organ antymonopolowy podejmuje działania w celu realizacji ogólnego interesu, a tym interesem jest ochrona konkurencji42. Jak już wskazano wcześniej, w razie stwierdzenia stosowania praktyk ograniczających konkurencję Prezes UOKiK stosuje sankcje administracyjnoprawne. Jednak nadużycie przez przedsiębiorcę siły rynkowej na rynku (naruszenie publicznego prawa konkurencji) jest zagrożone nie tylko sankcjami o charakterze administracyjnym, ale również sankcjami o charakterze cywilnym. Podmioty poszkodowane mogą dochodzić roszczeń od podmiotu, który naruszył reguły konkurencji, w postępowaniu przed sądem powszechnym w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Obydwa systemy stosowania prawa konkurencji są odrębne. Jednak z uwagi na cel ochrony konkurencji kluczowe znaczenie ma zapewnienie skutecznych instrumentów egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń prawa konkurencji, zarówno na gruncie prawa publicznego, jak i na gruncie prawa prywatnego43. Oczywiście z tym zastrzeżeniem, że celem ustawodawstwa antymonopolowego nie jest ochrona prywatnoprawnych interesów przedsiębiorców i konsumentów44. Wydaje się zatem, że skuteczność ochrony konkurencji wymaga wzajemnego uzupełniania się publicznoprawnego i prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji.
W tym miejscu należy zastanowić się nad skutecznością sankcji administracyjnoprawnych. Organ antymonopolowy może w szczególności wydać decyzję administracyjną, jak również nałożyć na przedsiębiorcę karę pieniężną. Sankcje administracyjnoprawne mają za zadanie zapewnić skuteczność zakazów praktyk ograniczających konkurencję oraz przyczynić się do zrealizowania celów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, do których należy ochrona konkurencji przed praktykami ograniczającymi konkurencję45. Jednak z uwagi na charakter tych sankcji nie można mówić o osiągnięciu przez podmioty poszkodowane w wyniku naruszeń reguł konkurencji jakichkolwiek korzyści. Sankcje administracyjnoprawne za złamanie reguł konkurencji nie realizują kompensacyjnej funkcji. Kary pieniężne nakładane na przedsiębiorców za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję są bowiem wpłacane do budżetu państwa, a nie na rzecz podmiotu poszkodowanego (przedsiębiorcy czy konsumenta)46. Zresztą w ramach publicznoprawnego charakteru ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nie można mówić o ochronie interesów indywidualnych podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Podmioty, które zostały poszkodowane w wyniku naruszeń reguł konkurencji, mogą dochodzić roszczeń w postępowaniu przed sądem powszechnym. Bowiem ochronie interesów indywidualnych podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania zakazów konkurencji służy prywatnoprawny model ochrony konkurencji.
1.2.1. Konkurencja jako mechanizm funkcjonowania gospodarki
Konkurencja jest nieodzownym elementem gospodarki wolnorynkowej. To konkurencja wyzwala rozwój gospodarczy oraz wpływa na wzrost dobrobytu społeczeństwa47. Pojęcie konkurencji nie zostało zdefiniowane w ustawodawstwie. Definiując konkurencję, powszechnie wskazuje się, że występuje ona tam, gdzie mamy do czynienia z rywalizacją (walką)48 co najmniej dwóch podmiotów dążących do osiągnięcia tego samego celu, jednak z chęcią uzyskania przewagi49. Owa walka przedsiębiorców to rywalizacja o korzyści ekonomiczne uzyskiwane ze sprzedaży towarów oraz przy zaopatrzeniu w środki produkcji i siłę roboczą50. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z 20 maja 1991 r. (II CR 445/90) wskazał, że konkurencję należy rozumieć jako „rywalizację co najmniej dwóch podmiotów w dążeniu do osiągnięcia tego samego celu, lecz z jednoczesnym działaniem zmierzającym do uzyskania przewagi. Konkurencja gospodarcza rozumiana jako zespół środków i czynników mających uzyskać atrakcyjność i siłę przedsiębiorstwa jest nieodłącznym elementem wolności handlowej i przemysłowej w warunkach gospodarki rynkowej".
Konkurencję określa się „jako pewną sytuację, w której co najmniej dwóch niezależnych przedsiębiorców, prowadzących działalność na wspólnym rynku dąży do osiągnięcia takiego samego celu gospodarczego"51. Konkurencja odbywa się na określonym rynku relewantnym, a jej celem jest pozyskanie względów nabywców towarów lub usług poprzez zaoferowanie najlepszych warunków52. Przy definiowaniu konkurencji często spotykamy odwołania do takich pojęć, jak rywalizacja czy walka. Konkurencja jest bowiem walką przedsiębiorców o korzyści ekonomiczne uzyskiwane przy sprzedaży towarów oraz przy zaopatrzeniu w środki produkcji i siłę roboczą53. Jej istotą jest uzyskanie, a następnie utrzymanie przewagi konkurencyjnej, która umożliwia osiągnięcie założonych celów oraz realizację własnych interesów54.
Konkurencja jest elementem gospodarki wolnorynkowej, stanowiąc jeden z podstawowych czynników napędzających rozwój gospodarczy55. To na wolnym rynku zderzają się interesy uczestników gry rynkowej: przedsiębiorców, konsumentów, a także interesy publiczne56. Występuje na nim swoboda działalności gospodarczej, która wymusza ustanowienie reguł (form) korzystania z niej, które są dostosowane do rodzaju chronionego interesu57.
Konkurencja to jednak nie tylko jeden z podstawowych mechanizmów gospodarki rynkowej, lecz także zasada ustroju Rzeczypospolitej Polskiej. Artykuł 20 Konstytucji RP stanowi, że: „Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej". Kluczowego znaczenia nabiera zatem zapewnienie skutecznej ochrony konkurencji przed różnego rodzaju zniekształceniami jej prawidłowego mechanizmu oraz uczciwego charakteru58. Należy uznać, że wszelkie formy indywidualnych oraz grupowych działań przedsiębiorców, które są w stanie ograniczyć wolność działalności gospodarczej uczestników rynku i sztucznie zmienić stosunki rynkowe, prowadzą do zakazanego zniekształcenia konkurencji, a przez to godzą w interes publiczny59.
Konkurencja spełnia różne funkcje – w literaturze wskazuje się na następujące: sterowniczą, dostosowawczą, alokacyjną, regulacyjną oraz innowacyjną60. Funkcja sterownicza jest związana ze sterowaniem oraz przepływem towarów według preferencji nabywców, co sprzyja optymalizacji procesu zaspokajania ich potrzeb. Funkcja dostosowawcza umożliwia wzrost oszczędności przez zapewnienie płynnego dostosowania produktów i zdolności wytwórczych do zmieniającego się popytu i produkcji. Optymalizacja alokacji zasobów wpływa na obniżkę kosztów i stymuluje wzrost produkcji. Funkcja regulacyjna zapewnia podział dochodów według kryteriów wydajności, a nie według siły ekonomicznej. Z funkcją innowacyjną jest związane przyspieszenie wprowadzania innowacji oraz postępu techniczno-organizacyjnego61.
Brak definicji konkurencji w aktach prawnych sprawia, że zakres tego pojęcia jest kształtowany przez orzecznictwo sądowe oraz doktrynę62.
Dokonując przeglądu orzecznictwa sądowego, należy wskazać na następujące definicje konkurencji:
– konkurencja to „rywalizacja co najmniej dwóch podmiotów w dążeniu do osiągnięcia tego samego celu, lecz z jednoczesnym działaniem zmierzającym do uzyskania przewagi" (wyrok SN z dnia 20 maja 1991 r., II CR 445/90, LEX nr 9055);
– „konkurencja jest korzystnym czynnikiem gospodarczym, zapewniającym postęp i racjonalizację kosztów, a w rezultacie także obniżenie cen produktów" (wyrok SN z dnia 11 sierpnia 2004 r., II CK 487/03, LEX nr 176100);
– „dobrem chronionym na podstawie przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów jest więc konkurencja rozumiana jako zjawisko o charakterze instytucjonalnym, które jest niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania rynku. Za zagrożenie lub naruszenie mechanizmu konkurencji w takim ujęciu uznaje się działania, które dotykają sfery szerszego kręgu uczestników rynku, a więc dotyczą konkurencji rozumianej nie jako sytuacja pojedynczego przedsiębiorcy, lecz zaburzeń na rynku rozumianych jako negatywne zjawiska charakteryzujące jego funkcjonowanie" (wyrok SOKiK z dnia 28 listopada 2003 r., XVII Ama 105/02, Dz. Urz. UOKiK z 2004 r. Nr 2, poz. 296);
– „Każde działanie wymierzone w mechanizm konkurencji godzi w interes publiczny" (wyrok SN z dnia 5 czerwca 2008 r., III SK 40/07, OSNP 2009, nr 19–20, poz. 272).
W doktrynie wskazuje się na podmiotowe i przedmiotowe rozumienie konkurencji. Pierwsze związane jest z rozumieniem konkurencji jako procesu rywalizacji rynkowej samodzielnych przedsiębiorców. Natomiast zgodnie z przedmiotowym (skutkowym, funkcjonalnym) rozumieniem konkurencja utożsamiana jest z mechanizmem regulującym zachowania rynkowe przedsiębiorców, który prowadzi do osiągnięcia możliwe najwyższej efektywności. Z punktu widzenia przedmiotowego konkurencję należy rozumieć przez pryzmat pożądanych skutków rynkowych, identyfikując ją ze swego rodzaju optymalnym „wynikiem (osiągnięciem) rynkowym" (market performance)63.
Biorąc pod uwagę powyższej zaprezentowane definicje konkurencji, należy stwierdzić, że konkurencja jest procesem rywalizacji niezależnych podmiotów dążących do osiągnięcia tego samego celu, jednak z chęcią uzyskania przewagi64. Należy podkreślić, że tylko w warunkach konkurencji przedsiębiorcy i konsumenci posiadają gwarancje realizacji konstytucyjnej wolności gospodarczej i ochrony swoich praw. Istotą konkurencji jest współzawodnictwo niezależnych podmiotów w celu uzyskania przewagi pozwalającej na osiągnięcie maksymalnych korzyści ekonomicznych ze sprzedaży towarów i usług, a także maksymalne zaspokojenie potrzeb konsumentów na możliwie najkorzystniejszych warunkach65.
Wyspecyfikowanie definicji konkurencji pozwala na wyróżnienie jej celów i skutków. W związku z tym, że konkurencja jest rywalizacją, jej celem jest dążenie do uzyskania przewagi. W wyniku tej rywalizacji osiągane są pozytywne cele w postaci wzrostu produkcji lub sprzedaży, obniżenia cen, postępu technicznego oraz poszerzenia oferty rynkowej, zwiększenia wyboru dostępnego konsumentom66. Należy jednak zauważyć, że rywalizacja może także doprowadzić do negatywnych skutków. Mechanizm konkurencji może bowiem zostać zakłócony wskutek podejmowania działań zmierzających do ograniczenia, wyeliminowania czy też zniekształcenia konkurencji. Zachowania przedsiębiorców na rynku mogą prowadzić do ograniczenia konkurencji, przez podejmowanie takich działań, jak: obniżenie wielkości produkcji lub sprzedaży, podniesienie cen lub ograniczenie zakresu wyboru, z jakiego korzysta konsument67. Istotne znaczenie mają zatem skuteczne mechanizmy ochrony przed zakłóceniami konkurencji na rynku.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2003 r. w sprawie I CKN 496/01 (Dz. Urz. UOKiK z 2004 r. Nr 1, poz. 283): „Ochrona konkurencji polega na przeciwdziałaniu monopolizacji rynku, rozumianej jako narzucanie przez podmiot dominujący warunków umownych niekorzystnych dla jego kontrahentów. Ochrona ta nie ogranicza się przy tym do sytuacji, kiedy doszło już do pokrzywdzenia kontrahenta przez monopolistę, lecz obejmuje także istnienie samego stanu realnego zagrożenia dla zasad swobodnej konkurencji. Stan takiego potencjalnego zagrożenia jest bowiem oceniany z punktu widzenia interesu publicznego w obu ustawach jako stan niewłaściwy, a tym samym niedopuszczalny".
Przegląd poglądów doktryny na temat istoty konkurencji pozwala na przyjęcie poglądu, że rozumienia konkurencji nie można ograniczyć jedynie do rywalizacji68. Pomimo że celem konkurencji jest walka o nabywców swoich towarów, a walka ta odbywa się kosztem konkurentów, należy zauważyć także jej cechy pozytywne69. Konkurencja na rynku przyczynia się do podnoszenia efektywności przedsiębiorstw, a w konsekwencji wymusza postęp techniczny; rywalizujący na rynku produkują (oferują) coraz lepsze produkty, co w perspektywie pozytywnie oddziałuje także na gospodarkę70. Rywalizacja wymusza także dbanie o względy klientów – konsumentów. Konkurujący na rynku wykorzystują coraz to nowsze instrumenty walki o nabywców swoich usług. Częściej także towarzyszy im chęć zatrzymania i ugruntowania swojej pozycji u konsumentów. Przejawia się to w postaci dbania o interesy konsumentów, nie tylko w postaci oferowania innowacyjnych towarów lub usług71, lecz przede wszystkim – dążenia do najlepszego (najpełniejszego) zabezpieczenia interesów tej grupy klientów72.
Podejmując zatem próbę zdefiniowania konkurencji, należy wskazać, że w wąskim rozumieniu konkurencja jest procesem rywalizacji w dążeniu do tego samego celu – zdobycia nabywców swoich towarów i usług, ale z chęcią uzyskania przewagi nad konkurentami. Natomiast konkurencja sensu largo jest procesem rywalizacji pomiędzy przedsiębiorcami działającymi na rynku, którego bezpośrednim celem jest uzyskanie przewagi rynkowej, a pośrednim także podniesienie efektywności działania całej gospodarki, przez wzrost produkcji lub sprzedaży, obniżenie cen, postęp techniczny oraz możliwie najpełniejsze zaspokojenie potrzeb konsumentów73. Warto także wskazać na mieszany charakter rozumienia konkurencji, który wyraża się w łączeniu obu istot konkurencji jako przedmiotu ochrony74.
W związku z tym, że konkurencja jest rywalizacją, istotne znaczenie ma zapewnienie, aby była uczciwa. Ochrona jej właściwego funkcjonowania zapewnia także ochronę przedsiębiorców, konsumentów oraz klientów. Z jednej strony bowiem wolny rynek pozwala konkurencji istnieć, z drugiej jednak niesie wiele zagrożeń dla jej właściwego funkcjonowania. Ochrona konkurencji będzie zatem przejawiać się w przeciwdziałaniu i zwalczaniu działań (zachowań) uczestników rynku, które są uznawane za nieuczciwe. Jednak mechanizm konkurencji może zostać zniekształcony wskutek podejmowania antykonkurencyjnych działań.
W polskim prawie konkurencji przed antykonkurencyjnymi praktykami chroniona jest zarówno uczciwość konkurencji, jak i mechanizm konkurencji. W zależności od przedmiotu ochrony inaczej będzie kształtował się jej zakres. Zanim jednak przedstawione zostaną środki ochrony konkurencji, istotne znaczenie ma rozróżnienie ochrony uczciwości konkurencji i ochrony mechanizmu konkurencji przed praktykami ograniczającymi konkurencję oraz przed antykonkurencyjnymi koncentracjami75.
Jak już wskazywano, w warunkach gospodarki wolnorynkowej przedsiębiorcy dążąc do maksymalizacji zysków, podejmują walkę o klientów-nabywców swoich towarów (usług), wykorzystując różnego rodzaju instrumenty. Obserwacja rynku pozwala stwierdzić, że coraz więcej z nich to nowe, nieznane dotąd instrumenty walki konkurencyjnej, których stosowanie przez przedsiębiorców nie zawsze jest uczciwe. Nieuczciwa konkurencja natomiast wymusza stanowienie takich przepisów, które zapobiegają jej, a zarazem stanowią instrument jej skutecznego zwalczania. Aktem takim jest ustawa z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji76, której postanowienia mają na celu zapobieganie i zwalczanie nieuczciwej konkurencji w działalności gospodarczej. Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji chroni interesy przedsiębiorców i klientów, a pośrednio także konsumentów przed działaniami sprzecznymi z prawem lub dobrymi obyczajami. Regulacja ustawy znajduje zastosowanie do czynów nieuczciwej konkurencji, do których należy zaliczyć działania sprzeczne z prawem lub z dobrymi obyczajami, jeżeli zagrażają lub naruszają interes przedsiębiorcy lub klienta (art. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji)77. Przedsiębiorcy przy prowadzeniu działalności gospodarczej są zobowiązani przestrzegać reguł uczciwości. Konkurowanie na rynku powinno opierać się na zasadach uczciwości, na poszanowaniu interesów konkurentów oraz klientów. Warto wskazać, że ochrona konkurencji uczciwej pojawiła się wcześniej niż prawodawstwo antymonopolowe. Prawodawstwo zwalczające nieuczciwą konkurencję stoi na straży uczciwej konkurencji, w szczególności przeciwdziała stosowaniu czynów sprzecznych z regułami konkurencji uczciwej78.
Ochrona mechanizmu konkurencji przed działaniami antykonkurencyjnymi, które są wymierzone w konkurentów i klientów, jest zapewniona przez prawo antymonopolowe. Przedmiotem prawa antymonopolowego jest ochrona mechanizmu konkurencji oraz interesów uczestników rynku (konkurentów, konsumentów) przed działaniami antykonkurencyjnymi (indywidualnymi lub grupowymi praktykami antykonkurencyjnymi) podejmowanymi przez podmioty mające na rynku pozycję dominującą lub też dążące do uzyskania takiej przewagi79.
Zakresem prawa antymonopolowego objęto trzy kategorie zachowań uczestników rynku:
1) grupowe praktyki monopolistyczne przejawiające się jako porozumienia pomiędzy niezależnymi przedsiębiorcami;
2) zmierzanie do uzyskania lub wykorzystywanie posiadanej siły rynkowej – pozycji dominującej na rynku;
3) proces koncentracji kapitału, prowadzący do wyeliminowania konkurencji na danym rynku wskutek trwałej integracji działalności gospodarczej przez dotychczasowych rywali80.
Polskie prawo antymonopolowe realizuje koncepcję konkurencji skutecznej. Celem regulacji antymonopolowej „jest ochrona mechanizmu konkurencji jako instrumentu służącego podnoszeniu efektywności działania oraz ochronę konsumentów przed eksploatacją ze strony silniejszych uczestników rynku"81. W doktrynie wskazuje się, że w tym zakresie polska ustawa antymonopolowa przyjęła założenia szkoły harwardzkiej82. Pomimo jednak tego, że skuteczna konkurencja jest dobrem chronionym na gruncie prawa antymonopolowego, to jej ochrona nie jest celem samym w sobie83. Ochrona konkurencji stanowi pośredni cel polityki konkurencji, natomiast cel finalny obejmuje wszystkie wartości korzystne dla społeczeństwa i konsumentów oraz gospodarki, które wynikają z konkurencji84.
Aktualnie obserwujemy nie tylko sięganie po ekonomiczne instrumenty dla analizy zakazów antykonkurencyjnych zachowań przedsiębiorstw, ale także zwiększenie roli interesów konsumentów w analizie rynkowych zachowań przedsiębiorców85.
1.2.2. Model publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji
Publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji odbywa się niejako w „pierwszej fazie" przed organem antymonopolowym86. Jednak w ramach postępowania w sprawach z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów wyróżnić możemy postępowanie administracyjne oraz sądowe. Takie wyróżnienie pozwala nazwać to postępowanie postępowaniem w szerokim znaczeniu (postępowanie sensu largo).
W pojęciu postępowania w sprawach z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów sensu largo mieści się zarówno administracyjne postępowanie antymonopolowe, jak i sądowe postępowanie weryfikacyjne. Środkiem, który przenosi rozpoznanie sprawy na drogę postępowania cywilnego, jest środek zaskarżenia – odwołanie od decyzji administracyjnej lub zażalenie na postanowienie Prezesa UOKiK.
W piśmiennictwie i orzecznictwie na oznaczenie postępowania w sprawach ochrony konkurencji i konsumentów powszechnie używa się terminu „postępowanie hybrydowe"87. Wynika to z tego, że w ramach postępowania w sprawach z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów występują dwie fazy:
1) administracyjna,
2) sądowa.
W fazie pierwszej sprawa administracyjna (publiczna) jest rozpatrywana przez organ administracji publicznej, a dopiero później w wyniku wniesienia przez stronę odwołania –przez SOKiK (wyrok TK z dnia 2 lipca 2003 r., K 25/01, OTK-A 2003, nr 6, poz. 60). Z powyższego wynika, że postępowanie przed Prezesem UOKiK jest szczególnym, a nie jedynie zwykłym postępowaniem administracyjnym. Postępowanie to bowiem toczy się na podstawie przepisów szczególnych – ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a jedynie w zakresie nieuregulowanym zastosowanie znajdują przepisy ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego88.
Ustalając charakter postępowania przed organem antymonopolowym89, należy wskazać, że jest to postępowanie administracyjne, do którego jednak w zakresie postępowania dowodowego stosuje się przepisy ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego90, a Prezes UOKiK dysponuje uprawnieniami władczymi (np. uprawnieniami kontrolnymi). Obowiązkiem Prezesa UOKiK jest zgromadzenie materiału dowodowego, na podstawie którego zostanie uprawdopodobnione naruszenie przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Postępowanie toczące się przed organem antymonopolowym może mieć charakter postępowania wyjaśniającego albo postępowania właściwego przeciwko określonemu podmiotowi, któremu zarzuca się stosowanie praktyk zakazanych przez ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów.
Niezbędne jest wskazanie, że faza sądowa (przed SOKiK) zostaje zainicjowana wniesieniem środka zaskarżenia w postaci odwołania od rozstrzygnięcia organu antymonopolowego (również zażalenia na postanowienie tego organu). Dlatego też w dawniejszym piśmiennictwie wyrażane były poglądy o odwoławczym charakterze postępowania sądowego. W tym miejscu warto jednak wskazać, że pomimo tego, iż zostaje ono zainicjowane wniesieniem odwołania, nie należy go traktować jako postępowania odwoławczego w stosunku do zakończonego postępowania administracyjnego. Za „złudne" należy zatem uznać nazwanie przez ustawodawcę środka zaskarżenia od rozstrzygnięcia Prezesa UOKiK „odwołaniem". Pomimo bowiem swej charakterystycznej nazwy jego wniesienie powoduje uruchomienie fazy postępowania sądowego przed SOKiK, a nie fazy „administracyjnego postępowania odwoławczego".
Nie budzi jednak żadnych wątpliwości, że postępowanie przed SOKiK jest pierwszoinstancyjnym postępowaniem rozpoznawczym (orzeczenie SN z dnia 19 stycznia 2001 r., I CKN 1036/98, LEX nr 52708). W doktrynie spotykamy się zarówno z poglądami akceptującymi powyższe stanowisko91, jak i z akcentowaniem podobieństwa między postępowaniem wszczętym wskutek wniesienia odwołania do sądu antymonopolowego a postępowaniem sądowoadministracyjnym92. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 12 czerwca 2002 r. (P 13/01, OTK-A 2002, nr 4, poz. 42) wskazał, że sąd powszechny powinien osądzić sprawę od początku.
Skuteczne wniesienie przez stronę odwołania od decyzji wydanej w postępowaniu antymonopolowym wszczyna sądowe postępowanie pierwszoinstancyjne na zasadach postępowania kontradyktoryjnego (wyrok SN z dnia 29 maja 1991 r., III CRN 120/91, OSNC 1992, nr 5, poz. 87). Jest to szczególna sytuacja, stanowiąca odstępstwo od ogólnych zasad zaskarżania decyzji administracyjnych. Wyłączenie administracyjnej i sądowoadministracyjnej drogi zaskarżania decyzji administracyjnych wydanych w postępowaniu przed organem antymonopolowym wynika z art. 81 ustawy. Natomiast o wyłączeniu nadzwyczajnych trybów wzruszenia takich decyzji przesądza art. 82 ust. 1 ustawy, który stanowi: „Od decyzji Prezesa Urzędu stronie nie przysługują środki prawne wzruszenia decyzji przewidziane w Kodeksie postępowania administracyjnego, dotyczące wznowienia postępowania, uchylenia, zmiany lub stwierdzenia nieważności decyzji".
Przeniesienie postępowania na drogę sądową następuje na skutek wniesienia odwołania od decyzji Prezesa UOKiK do SOKiK. Należy w związku z tym zbadać, czy postępowanie przed SOKiK ma odrębny charakter, czy stanowi raczej kontynuację postępowania administracyjnego.
Należy wskazać na te przesłanki, które przemawiają za uznaniem, że postępowanie przed SOKiK jest kontynuacją postępowania administracyjnego:
1) tożsamość stron postępowania przed Prezesem UOKiK oraz SOKiK,
2) rodzaj rozpoznawanej sprawy (sprawa antymonopolowa).
Również wykładnia celowościowa i systemowa przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz kodeksu postępowania cywilnego prowadzi do wniosku, że postępowanie przed SOKiK stanowi kontynuację postępowania administracyjnego (bowiem odbywa się z udziałem tych samych podmiotów, które miały status stron postępowania administracyjnego)93.
Należy zauważyć, że charakter zarówno postępowania przed SOKiK, jak i rozpoznawanej sprawy są przedmiotem rozbieżnych stanowisk doktryny i orzecznictwa. Biorąc pod uwagę dotychczasowe poglądy doktryny oraz orzecznictwa na temat charakteru postępowania toczącego się przed SOKiK, należy wskazać na różnorodność stanowisk w tej sprawie. Rozpatrywanie tej samej sprawy administracyjnej przez organ administracji publicznej, a następnie – wskutek wniesienia środka zaskarżenia – przez sąd powszechny było poddawane krytyce. W konsekwencji zrezygnowano z traktowania postępowania administracyjnego przed Prezesem UOKiK jako postępowania pierwszoinstancyjnego, uznano bowiem, że powinno ono poprzedzać postępowanie sądowe94. To określenie jest uzasadnione charakterem stosunku zachodzącego między tymi postępowaniami. Strona dochodząca ochrony prawnej ma możliwość lub obowiązek wykorzystania najpierw innego trybu załatwienia sprawy95. Nie wdając się głębiej w spór co do konsekwencji niewyczerpania procedury administracyjnej jako obligatoryjnej drogi przed wytoczeniem powództwa do sądu powszechnego, należy kategorycznie wskazać, że niewyczerpanie postępowania przedsądowego jest podstawą odrzucenia odwołania (lub zażalenia) z powodu czasowej niedopuszczalności drogi sądowej96. O wyczerpaniu postępowania przedsądowego możemy mówić wówczas, gdy przez Prezesa UOKiK wydane zostało rozstrzygnięcie.
Należy zatem wskazać, że „w szeroko rozumianym postępowaniu związanym z ochroną konkurencji i konsumentów ustawodawca wprowadził dwie fazy postępowania, tworzące jedną całość. Pierwsza toczy się w ramach szczególnego postępowania przed Prezesem UOKiK i kończy wydaniem przez niego odpowiedniej decyzji, druga toczy się już w ramach postępowania cywilnego i kończy wydaniem wyroku przez sąd ochrony konkurencji i konsumentów. Ta pierwsza faza postępowania stanowi w istocie «przedinstancję» sądową"97. Odnosząc się do tego poglądu, należałoby jedynie dodać, że „przedinstancja sądowa" to szczególne postępowanie administracyjne toczące się przed organem antymonopolowym, które zostało uregulowane w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów.
Następną kwestią, która wymaga rozważenia, jest ustalenie, czy przeniesienie sprawy antymonopolowej98 na drogę postępowania sądowego pozbawia ją publicznego charakteru. Otóż należy wskazać, że „zarówno w «przedinstancji», jak i w toku wszystkich instancji sądowych rozpatrywane sprawy zachowują swój publicznoprawny charakter"99. Przekazanie sądom powszechnym rozpoznawania spraw antymonopolowych nie wiąże się ze zmianą ich (publicznego) charakteru. Zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i sądowym, które toczy się przed SOKiK, sprawy administracyjne cechuje publiczny charakter (zob. zdanie odrębne do wyroku TK z dnia 31 stycznia 2005 r., SK 27/03, OTK-A 2005, nr 1, poz. 8).
Sprawa administracyjna antymonopolowa przed SOKiK jest sporem powstałym na tle wydanej przez Prezesa UOKiK decyzji. Sprawa ta należy do materialnego prawa administracyjnego – prawa antymonopolowego. W wyniku jej przekazania SOKiK następuje zerwanie związku podmiotu (organu prowadzącego postępowanie) z przedmiotem (rodzajem prawa materialnego)100. Ustawodawca przesądził o tym, że ukształtowane decyzją administracyjną stosunki administracyjne mogą stanowić przedmiot rozstrzygnięcia SOKiK (zob. art. 81 u.o.k.i.k., który wskazuje, iż od decyzji Prezesa UOKiK przysługuje odwołanie do SOKiK, oraz art. 82 tej ustawy, który wyłącza stosowanie trybów nadzwyczajnych wzruszenia decyzji administracyjnej wydanej przez Prezesa UOKiK). W związku z przyjęciem takiego rozwiązania warto zauważyć, że orzeczenie SOKiK może ukształtować stosunek administracyjny w sposób odmienny niż uczynił to w wydanym rozstrzygnięciu organ antymonopolowy101.
W świetle poczynionych uwag należy jednoznacznie stwierdzić, że weryfikacja decyzji administracyjnych wydanych w postępowaniu w sprawach ochrony konkurencji i konsumentów, niezależnie od charakteru ich wadliwości, odbywa się wyłącznie na drodze postępowania sądowego przed SOKiK. Z uwagi na hybrydowy charakter postępowania w sprawach określonych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów racjonalne jest wyłączenie możliwości zaskarżenia orzeczeń wydanych przez Prezesa UOKiK w oparciu o przepisy omawianej ustawy w drodze administracyjnej, sądowoadministracyjnej, a także stosowanie w odniesieniu do nich nadzwyczajnych trybów ich wzruszenia102. W związku ze złożonym charakterem administracyjnego i sądowego postępowania w sprawach z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów (m.in. system odesłań do innych ustaw – do kodeksu postępowania cywilnego, kodeksu postępowania administracyjnego, kodeksu postępowania karnego, postępowanie dowodowe prowadzone na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, odmienna droga zaskarżania rozstrzygnięć organu antymonopolowego) de lege ferenda pojawia się pytanie o sens i celowość utrzymywania mieszanej procedury w tych sprawach103.
1.2.3. Kompetencje decyzyjne Prezesa UOKiK w zakresie egzekwowania unijnych reguł konkurencji
Kompetencje krajowych organów ochrony konkurencji w zakresie stosowania unijnego prawa konkurencji oraz wzajemne relacje pomiędzy egzekwowaniem krajowego i unijnego prawa konkurencji zostały uregulowane w rozporządzeniu 1/2003.
Sądy krajowe oraz krajowe organy ochrony konkurencji posiadają uprawnienie do stosowania art. 101 i 102 TFUE (w całości)104. W art. 5 rozporządzenia 1/2003 wskazane zostały uprawnienia organów ochrony konkurencji państw członkowskich. Krajowe organy ochrony konkurencji mają prawo stosowania art. 101 i 102 TFUE. W indywidualnych sprawach mogą wydawać następujące decyzje:
1) domagające się zaprzestania (nakazujące zaprzestanie) naruszenia,
2) zarządzające środki tymczasowe,
3) akceptujące zobowiązania,
4) nakładające grzywny lub okresowe kary pieniężne lub inne kary przewidziane w krajowych przepisach prawa.
Jeżeli na podstawie informacji, które posiadają, organy ochrony konkurencji państw członkowskich dojdą do wniosku, że warunki ustanowienia zakazu nie zostały spełnione, mogą również zdecydować, iż nie ma podstaw do działania z ich strony (daje to podstawę do umorzenia postępowania).
Wskazany katalog rozstrzygnięć, jakie może wydać krajowy organ ochrony konkurencji, stosując unijne prawo konkurencji, ma zamknięty charakter. Należy wskazać, że wśród wyróżnionych powyżej uprawnień brak negatywnych decyzji merytorycznych, czyli decyzji o stwierdzeniu niestosowania art. 101 i 102 TFUE. Dodatkowo warto wskazać, że art. 10 rozporządzenia 1/2003 stanowi, że Komisja, działając z urzędu, może w drodze decyzji stwierdzić, iż art. 101 TFUE nie ma zastosowania do porozumień, decyzji związków przedsiębiorstw lub praktyki uzgodnionej, ponieważ warunki określone w art. 101 ust. 1 lub ust. 3 TFUE nie zostały spełnione. Należy wskazać, że powyższego stwierdzenia Komisja może także dokonać w odniesieniu do art. 102 TFUE.
W tym miejscu należy zastanowić się nad wykładnią art. 5 rozporządzenia 1/2003, a mianowicie ustaleniem, czy krajowy organ ochrony konkurencji ma uprawnienie do wydania decyzji o niestwierdzeniu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję, w rozumieniu art. 101 lub 102 TFUE, jeżeli po przeprowadzeniu postępowania uznaje, że przedsiębiorstwo nie naruszyło zakazu nadużywania pozycji dominującej wynikającego z tego przepisu Traktatu105.
Kwestia powyższa stała się przedmiotem wyroku z dnia 3 maja 2011 r., C-375/09, w którym Trybunał Sprawiedliwości badał uprawnienie organów ochrony konkurencji państw członkowskich do stwierdzenia braku naruszenia art. 102 TFUE106. Sprawa rozpatrywana przez TS dotyczyła sporu proceduralnego, jaki powstał pomiędzy Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów a TELE 2 sp. z o.o. (obecnie Netia SA) na tle decyzji wydanej przez Prezesa UOKiK przeciwko Telekomunikacji Polskiej SA107. Problem poruszony w glosowanym wyroku TS dotyczy określenia kompetencji krajowego organu ochrony konkurencji w sytuacji, gdy stwierdzi, że nie doszło do naruszenia zakazów konkurencji (art. 81 i 82 TWE, obecnie art. 101 i 102 TFUE). Mianowicie, czy w tym przypadku organ powinien umorzyć postępowanie w sprawie naruszenia Traktatu (art. 101 i 102 TFUE), czy też wydać merytoryczną decyzję o niestwierdzeniu stosowania praktyki antykonkurencyjnej zakazanej w Traktacie.
Do Trybunału Sprawiedliwości wpłynął wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym w zakresie wykładni art. 5 rozporządzenia Rady (WE) nr 1/2003 z dnia 16 grudnia 2002 r. w sprawie wprowadzenia w życie reguł konkurencji ustanowionych w art. 81 i 82 Traktatu108.
Przepisy rozporządzenia 1/2003, które znalazły zastosowanie w rozpoznawanej przez TS sprawie, dotyczą uprawnień krajowych organów ochrony konkurencji państw członkowskich oraz Komisji w zakresie stosowania prawa konkurencji. Trybunał Sprawiedliwości zwrócił także uwagę na wyraźne wyspecyfikowanie kompetencji krajowych organów ochrony konkurencji państw członkowskich. Trybunał w glosowanym wyroku odwołał się także do motywów rozporządzenia 1/2003, podkreślając, że art. 81 i 82 Traktatu (obecnie art. 101 i 102 TFUE) muszą być skuteczne i jednolicie stosowane we Wspólnocie (motyw 1 rozporządzenia 1/2003), a także konieczne jest zapewnienie właściwego funkcjonowania mechanizmów współpracy zawartych w rozporządzeniu 1/2003 (motyw 8 rozporządzenia 1/2003).
Przepisy prawne, które stanowią podstawę wyroku TS, to:
1) art. 3 ust. 1 rozporządzenia stanowiący: „Jeżeli organy ochrony konkurencji państw członkowskich lub krajowe sądy stosują krajowe prawo konkurencji do porozumień, decyzji związków przedsiębiorstw lub praktyk uzgodnionych w rozumieniu art. 81 ust. 1 TWE (obecnie art. 101 TFUE), które mogą wpływać na handel między państwami członkowskimi109 w rozumieniu tego przepisu, stosują również art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE) do takich porozumień, decyzji lub praktyk uzgodnionych. W przypadkach, gdy organy ochrony konkurencji państw członkowskich lub krajowe sądy stosują krajowe prawo konkurencji do praktyk zakazanych art. 82 TWE (obecnie art. 102 TFUE), stosują również art. 82 TWE (obecnie art. 102 TFUE)".
2) art. 5 rozporządzenia 1/2003, który wskazuje na uprawnienia organów ochrony konkurencji państw członkowskich: „Organy ochrony konkurencji państw członkowskich mają prawo stosowania art. 81 TWE i 82 TWE (obecnie art. 101 i art. 102 TFUE) w indywidualnych sprawach. W tym celu, działając z urzędu lub na wniosek, mogą wydać następujące decyzje: domagające się zaprzestania (nakazujące zaprzestanie) naruszenia, zarządzające środki tymczasowe, akceptujące zobowiązania, nakładające grzywny lub okresowe kary pieniężne lub inne kary przewidziane w krajowych przepisach prawa. Jeżeli na podstawie informacji, które posiadają organy ochrony konkurencji państw członkowskich, organy te dojdą do wniosku, iż warunki ustanowienia zakazu nie zostały spełnione, mogą również zdecydować, że nie ma podstaw do działania z ich strony";
3) art. 10 rozporządzenia 1/2003, zgodnie z którym: „Jeżeli interes publiczny Wspólnoty w zakresie stosowania art. 81 TWE i 82 TWE (obecnie art. 101 i art. 102 TFUE) tego wymaga, Komisja, działając z urzędu, może w drodze decyzji stwierdzić, że art. 81 WE (obecnie art. 101 TFUE) nie ma zastosowania do porozumienia, decyzji związków przedsiębiorstw lub praktyki uzgodnionej, ponieważ warunki określone w art. 81 ust. 1 TWE (obecnie art. 101 ust. 1 TFUE) nie zostały spełnione lub warunki określone w art. 81 ust. 3 TWE (obecnie art. 101 ust. 3 TFUE) zostały spełnione".
Przepisy krajowe prawa konkurencji, które znajdują zastosowanie w rozpoznawanej sprawie, dotyczą rodzaju decyzji wydawanych w razie stwierdzenia przez organ antymonopolowy, że nie zostały naruszone zakazy praktyk ograniczających konkurencję. Warto zaznaczyć, że rozpoznawana sprawa dotyczyła stanu prawnego sprzed uchwalenia ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (zastosowanie znajdowała wówczas ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów110). Artykuł 8 u.o.k.i.k. z 2000 r. w brzmieniu obowiązującym w czasie wystąpienia okoliczności faktycznych niniejszej sprawy stanowił: „1. Zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców. (...) 3. Czynności prawne będące przejawem nadużywania pozycji dominującej są w całości lub w odpowiedniej części nieważne". Natomiast art. 11 u.o.k.i.k. z 2000 r. stanowił: „1. Prezes [UOKiK – przyp. M.S.] wydaje decyzję o niestwierdzeniu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję, jeżeli nie stwierdzi naruszenia zakazów określonych w art. 5 lub w art. 8".
Sąd Najwyższy zwrócił się do TS z pytaniami prejudycjalnymi, które dotyczą interpretacji art. 5 rozporządzenia 1/2003, a mianowicie „czy art. 5 rozporządzenia należy interpretować w ten sposób, że krajowy organ ochrony konkurencji nie może wydać decyzji o niestwierdzeniu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję w rozumieniu art. 82 (WE)111, jeżeli po przeprowadzeniu postępowania uznaje, że przedsiębiorstwo nie naruszyło zakazu nadużywania pozycji dominującej wynikającego z tego przepisu traktatu". Kolejne pytanie odnosiło się do treści przepisu prawa krajowego, który upoważnia krajowy organ ochrony konkurencji do zakończenia postępowania antymonopolowego w przypadku stwierdzenia, że zachowanie przedsiębiorstwa nie narusza zakazu z art. 82 TWE (obecnie art. 102 TFUE) – wyłącznie w drodze wydania decyzji o niestwierdzeniu praktyki ograniczającej konkurencję. Jeżeli zatem przyjmiemy, że krajowy organ ochrony konkurencji nie może wydać decyzji o niestwierdzeniu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję w rozumieniu art. 82 TWE (obecnie art. 102 TFUE), jeżeli po przeprowadzeniu postępowania uznaje, że przedsiębiorstwo nie naruszyło zakazu nadużywania pozycji dominującej wynikającego z tego przepisu traktatu, to czy przepis art. 5 (akapit drugi) rozporządzenia 1/2003 należy interpretować w ten sposób, że stanowi on bezpośrednią podstawę prawną do wydania przez ten organ decyzji o «braku podstaw do działania z jego strony»".
Analiza pytań prejudycjalnych wymaga przeprowadzenia rozważań w zakresie:
1) uprawnień krajowego organu ochrony konkurencji i konsumentów do wydania decyzji niestwierdzającej naruszenia postanowień Traktatu (decyzji o niestwierdzeniu stosowania art. 101 i 102 TFUE),
2) interpretacji jednolitego stosowania reguł konkurencji ustanowionych w Traktacie w kontekście mechanizmu współpracy pomiędzy Komisją a krajowymi organami ochrony konkurencji.
Biorąc pod uwagę powyższe, należy zbadać, czy krajowe organy ochrony konkurencji państw członkowskich posiadają kompetencje do wydawania tzw. decyzji negatywnych w zakresie stosowania traktatowych przepisów konkurencji (art. 101 i 102 TFUE), czyli decyzji o niestwierdzeniu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję. Przypomnijmy, że w odniesieniu do prawa krajowego taka decyzja została wydana w oparciu o nieobowiązujący już art. 8 u.o.k.i.k. z 2000 r. Prezes na gruncie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów z 2000 r. mógł bowiem wydać decyzję o niestwierdzeniu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję, jeżeli nie stwierdził naruszenia zakazów określonych w art. 5 lub 8 tej ustawy.
Uwzględniając powyższe rozważania, należy zbadać, czy w świetle przepisów art. 5 oraz 10 rozporządzenia 1/2003 krajowy organ ochrony konkurencji może wydać decyzję o niestwierdzeniu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję (negatywną decyzję merytoryczną), jeżeli nie stwierdzi naruszenia zakazu z art. 102 TFUE (dawniej art. 82 TWE). Przepisy rozporządzenia 1/2003 wskazują zakres kompetencji krajowych organów ochrony konkurencji. Został w nim także ustanowiony mechanizm współpracy pomiędzy Komisją a krajowymi organami ochrony konkurencji. Jak już wskazano powyżej, art. 5 rozporządzenia 1/2003 określa zakres rozstrzygnięć krajowych organów ochrony konkurencji, które mogą wydawać decyzje zakazujące stosowania antykonkurencyjnych praktyk, decyzje zobowiązujące oraz nakładające kary pieniężne.
W świetle przepisów rozporządzenia 1/2003 Prezes UOKiK nie ma kompetencji do wydania negatywnej decyzji merytorycznej w sprawie oceny zgodności działań przedsiębiorcy z art. 102 TFUE. Brak bowiem takiej decyzji wśród decyzji wymienionych w art. 5 akapit pierwszy zdanie drugie rozporządzenia 1/2003.
Z uwagi na treść drugiego pytania proceduralnego należy zbadać, czy w sytuacji gdy nie zostały spełnione przesłanki ustanowienia zakazu z art. 82 TWE (obecnie art. 102 TFUE), a w związku z tym krajowy organ ochrony konkurencji „nie ma podstaw do działania", można doszukiwać się uprawnienia do wydania decyzji negatywnej (problem wykładni celowościowo-funkcjonalnej przedstawiony przez SN w pytaniu prejudycjalnym). Wskazany „brak podstaw do działania", o którym mowa w art. 5 akapit drugi rozporządzenia 1/2003, należy interpretować jako uprawnienie do zakończenia postępowania w drodze wydania decyzji o umorzeniu postępowania. Bowiem stwierdzenie, że zakaz nadużywania pozycji dominującej nie został naruszony, pozostaje w wyłącznej kompetencji Komisji Europejskiej (co wynika z art. 10 rozporządzenia 1/2003). Oznacza to wyłączenie uprawnień krajowych organów ochrony konkurencji w tym zakresie.
Zakaz wydawania decyzji niestwierdzających złamania zakazu nadużywania pozycji dominującej został dodatkowo „wzmocniony" przez TS w glosowanym wyroku w takim znaczeniu, że obejmuje zarówno: 1) zakaz wydawania decyzji negatywnych w zakresie stosowania przepisów Traktatu, jak również 2) zakaz wydawania decyzji negatywnych w zakresie stosowania przepisów Traktatu w sytuacji, gdy przepis art. 102 TFUE jest stosowany w postępowaniu przed sądem krajowym (dotyczy to także stosowania art. 101 TFUE).
Przyjęcie poglądu odmiennego od wyżej zaprezentowanego godziłoby w uprawnienie Komisji określone w art. 10 rozporządzenia 1/2003, a także w unijny system współpracy między KE a krajowymi organami ochrony konkurencji.
Reasumując, krajowym organom ochrony konkurencji nie przysługuje uprawnienie do wydania decyzji niestwierdzającej naruszenia, gdy uznają one, że nie zostały spełnione warunki do ustanowienia zakazu. W tej sytuacji krajowy organ ochrony konkurencji może jedynie uznać, że nie ma podstaw do podjęcia działań z jego strony.
Z art. 10 rozporządzenia 1/2003 wynika, że Komisja może stwierdzić, iż art. 102 TFUE nie ma zastosowania, ponieważ warunki w nim określone nie zostały spełnione. Tym samym należy uznać, że krajowy organ ochrony konkurencji nie może wydać decyzji, w której stwierdzi, że zachowanie przedsiębiorstwa nie stanowi nadużycia pozycji dominującej na rynku. Trybunał Sprawiedliwości uznał takie działanie za zagrażające jednolitemu stosowaniu prawa unijnego. Jeśli w postępowaniu przed krajowym organem ochrony konkurencji zostanie ustalone, że przedsiębiorstwo nie stosowało praktyki ograniczającej konkurencję, to organ ten powinien umorzyć postępowanie jako bezprzedmiotowe. Wydanie bowiem w tej sytuacji przez krajowy organ ochrony konkurencji i konsumentów decyzji stwierdzającej brak naruszenia art. 102 TFUE godziłoby w bezpośrednie stosowanie prawa unijnego, ale także w zasadę jednolitości jego stosowania. Artykuł 288 TFUE podlega bowiem jednolitemu stosowaniu we wszystkich państwach członkowskich, a za niezgodne z tymi przepisami należy uznać stosowanie przepisu prawa krajowego nakazującego zakończenie postępowania prowadzonego na podstawie art. 102 TFUE w drodze decyzji stwierdzającej brak jego naruszenia (co miało miejsce w stanie faktycznym sprawy).
Trybunał Sprawiedliwości słusznie zatem stwierdził, że wyposażenie krajowych organów ochrony konkurencji w uprawnienie do wydawania decyzji stwierdzających, że nie doszło do naruszenia postanowień Traktatu, podważałoby ustanowiony w rozporządzeniu 1/2003 system współpracy i godziłoby w uprawnienia przysługujące Komisji.
Reasumując, jeśli w postępowaniu przed krajowym organem ochrony konkurencji organ ten stwierdzi, że przesłanki ustanowienia zakazu danej praktyki na podstawie art. 102 TFUE nie zostały spełnione, to zgodnie z zasadą jednolitości stosowania prawa unijnego zakończenie postępowania nie może nastąpić w drodze wydania decyzji stwierdzającej brak naruszenia postanowień art. 102 TFUE, nawet jeśli prawo krajowe przewiduje w tym przypadku możliwość wydania negatywnej decyzji merytorycznej. Należy przecież pamiętać, że krajowy organ ochrony konkurencji może stosować przepisy krajowe jedynie wówczas, gdy prawo Unii nie przewiduje żadnego uregulowania szczegółowego.
Omawiana sprawa dotyczyła stanu prawnego sprzed uchwalenia ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, czyli zastosowanie znajdowała ustawa z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów. Aktualnie, według regulacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów z 2007 r., brak przepisu, który pozwalałby na wydanie przez Prezesa UOKiK tzw. decyzji negatywnej w razie niestwierdzenia naruszenia zakazów zawartych w art. 6 lub 9 u.o.k.i.k. Odnosi się to także do postępowań, w ramach których stosowany jest art. 101 lub 102 TFUE. Organy ochrony konkurencji państw członkowskich mają prawo stosowania art. 101 i 102 TFUE w indywidualnych sprawach. I w indywidualnych sprawach mogą one wydawać następujące decyzje:
1) domagające się zaprzestania (nakazujące zaprzestanie) naruszenia,
2) zarządzające środki tymczasowe,
3) akceptujące zobowiązania,
4) nakładające grzywny lub okresowe kary pieniężne lub inne kary przewidziane w krajowych przepisach prawa (art. 5 rozporządzenia 1/2003).
Wśród tych uprawnień brak kompetencji do wydawania decyzji stwierdzających, że nie doszło do naruszenia postanowień Traktatu. Tutaj bowiem zastosowanie znajduje art. 10 rozporządzenia 1/2003 stanowiący o uprawnieniach Komisji do wydania decyzji o niestwierdzeniu stosowania art. 101 lub 102 TFUE112.
Stwierdzenie, że zakaz nadużywania pozycji dominującej nie został naruszony, pozostaje w wyłącznej gestii Komisji, nawet jeśli odpowiednie postanowienie Traktatu jest stosowane w ramach postępowania prowadzonego przez krajowy organ ochrony konkurencji. Za niezgodny z prawem Unii należy uznać przepis prawa krajowego przewidujący w takich okolicznościach jedynie możliwość wydania przez krajowy organ ochrony konkurencji negatywnej decyzji merytorycznej. Krajowe organy ochrony konkurencji posiadają uprawnienie do wydawania pozytywnych decyzji merytorycznych, a także decyzji nakładających kary pieniężne. W żadnym przypadku nie są uprawnione do wydawania negatywnych decyzji merytorycznych, czyli decyzji o stwierdzeniu niestosowania art. 101 i 102 TFUE, bowiem wydanie decyzji negatywnej mogłoby zagrozić jednolitemu stosowaniu reguł konkurencji ustanowionych Traktatem.
Przypomnijmy, że jednolite stosowanie przepisów Traktatu jest jednym z celów rozporządzenia 1/2003. Wydanie merytorycznej decyzji negatywnej przez krajowy organ ochrony konkurencji mogłoby stanąć na przeszkodzie, czy wręcz uniemożliwić, późniejszemu stwierdzeniu przez Komisję, że dana praktyka stanowi naruszenie tych reguł. Pamiętajmy także, że treść decyzji krajowych organów ochrony konkurencji jest zdeterminowana przez art. 5 rozporządzenia 1/2003, którego przepisy są przecież bezpośrednio stosowane we wszystkich państwach członkowskich. Krajowy organ ochrony konkurencji może stosować przepisy krajowe jedynie wówczas, gdy prawo Unii nie przewiduje żadnego uregulowania szczegółowego. Artykuł 5 rozporządzenia 1/2003 podlega, zgodnie z art. 288 TFUE113, bezpośredniemu stosowaniu we wszystkich państwach członkowskich, niezgodne z nim jest stosowanie przepisu prawa krajowego nakazującego zakończenie postępowania prowadzonego na podstawie art. 102 TFUE w drodze decyzji stwierdzającej brak naruszenia tego postanowienia.
Reasumując, krajowe organy ochrony konkurencji państw członkowskich mają uprawnienie do stosowania art. 101 i 102 TFUE w indywidualnych sprawach, wydając w tym celu decyzje wyspecyfikowane w art. 5 rozporządzenia 1/2003, tym samym krajowe organy ochrony konkurencji nie posiadają uprawnień do wydania decyzji o stwierdzeniu niestosowania art. 101 i 102 TFUE.
1.2.4. Publiczne prawo konkurencji a ochrona konsumentów
Zgodnie z art. 1 ust. 1 u.o.k.i.k.: „Ustawa określa warunki rozwoju i ochrony konkurencji oraz zasady podejmowanej w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów". Ochrona konsumentów, o której mowa w art. 1 ust. 1 u.o.k.i.k., jest zatem podejmowana w interesie publicznym. Intencją ustawodawcy było objęcie protekcją interesów konsumentów w celu publicznym, co uzasadnia przyjęcie twierdzenia, że ochrona ta jest ściśle z nim powiązana i nie może być rozpatrywana oddzielnie. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podejmując określone w ustawie antymonopolowej działania, mające na celu ochronę interesów konsumentów, zawsze działa w interesie publicznym. Jego interwencja ma miejsce w sytuacji, gdy w następstwie stosowania zakazanych praktyk (wymienionych w art. 1 ust. 2 u.o.k.i.k.) doszło do zagrożenia lub naruszenia interesu publicznego114. Natomiast z naruszeniem interesu publicznego mamy do czynienia, gdy skutkami działań sprzecznych z ustawą dotknięty zostanie „szerszy krąg uczestników rynku" (konsumentów), a nie jeden podmiot115. Indywidualne interesy poszczególnych konsumentów chronione są tylko o tyle, o ile stanowią następstwo ochrony interesu publicznego116. Zatem w następstwie stosowania zakazanych przez ustawę praktyk musi dojść do zagrożenia lub naruszenia interesu „ogółu" konsumentów117. Bezprawne działania przedsiębiorcy muszą odnosić się zarówno do wszystkich aktualnych, jak i przyszłych (potencjalnych) konsumentów118. Interes publiczny, jak wskazano powyżej, dotyczy „ogółu", a nie określonej jednostki czy grupy. Powszechność zachowań przedsiębiorcy stosującego bezprawne praktyki oraz możliwość naruszenia interesów każdego konsumenta przemawia za przyjęciem, że mamy do czynienia z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów119. Powyższe znajduje potwierdzenie w jednym z wyroków SN, w którym sąd stwierdził, że „nie jest zasadne uznawanie, że postępowanie z tytułu naruszenia ustawy antymonopolowej można wszczynać tylko wtedy, gdy zagrożone są interesy wielu odbiorców, a nie jest to możliwe w sytuacji, gdy pokrzywdzonym jest tylko jeden konsument. Wydawane orzeczenie ma bowiem wymiar znacznie szerszy, pełni także funkcję prewencyjną, służy bowiem ochronie także nieograniczonej liczby potencjalnych konsumentów"120.
Jak zaznaczono powyżej, ochrona interesów konsumentów na gruncie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów obejmuje protekcją interesy zbiorowe konsumentów. Ustawa zawiera zakaz stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów (art. 24 ust. 1). W ustawie wyspecyfikowano także przykładowo rodzaje praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów (art. 24 ust. 2). W sytuacji zagrożenia lub naruszenia zbiorowych interesów konsumentów organ antymonopolowy wszczyna postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.
Należy zauważyć, że oprócz ochrony zbiorowych interesów konsumentów przed praktykami naruszającymi zbiorowe interesy konsumentów, ustawodawca zapewnia pośrednio również ochronę interesów konsumentów przed stosowaniem praktyk ograniczających konkurencję. Ochrona ta, jak już podkreślono, ma pośredni charakter, ponieważ jej realizacja odbywa się w ramach czy też przy okazji ochrony konkurencji przed praktykami ograniczającymi konkurencję. Nie jest ona podejmowana – jak w przypadku ochrony zbiorowych interesów konsumentów – w celu ochrony interesów konsumentów. Jednak w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję chroniony jest również interes publiczny, co zresztą znajduje swój wyraz w uzasadnieniach decyzji wydawanych przez organ antymonopolowy.
W piśmiennictwie wskazuje się, że realizacja przez prawo antymonopolowe funkcji ochrony konsumentów zapobiega praktykom, w rezultacie których konsumenci zmuszeni są płacić ceny wyższe niż rynkowe. W tym zakresie zachowania ograniczające konkurencję prowadzą do transferu dobrobytu od konsumentów na rzecz producentów121.
Ochrona konsumentów, jak wynika z treści art. 1 ust. 1 u.o.k.i.k., jest podejmowana w interesie publicznym. Celem regulacji antymonopolowej jest również ochrona konsumentów przed eksploatacją ze strony silniejszych uczestników rynku122.
Ochrona interesów konsumentów w prawie antymonopolowym jest związana z tzw. bardziej ekonomicznym podejściem do prawa konkurencji (more economic approach). Zgodnie z tendencjami do większej ekonomizacji prawa konkurencji należy bardziej skupić się na skutkach rynkowych, w tym także skutkach dla konsumentów, określonych zachowań przedsiębiorstw badanych w poszczególnych sprawach123. Podejście to zatem akcentuje znaczenie ekonomicznych wskaźników, jednak nie jest ograniczone jedynie do „ekonomicznego podejścia"124.
Dążenie do większej ekonomizacji prawa konkurencji jest widoczne w aktualnej polityce konkurencji UE. W wytycznych w sprawie priorytetów, którymi Komisja będzie się kierować przy stosowaniu art. 82 TWE w odniesieniu do szkodliwych działań o charakterze praktyki wyłączającej, podejmowanych przez przedsiębiorstwa dominujące (Dz. Urz. UE C 45 z 24.02.2009, s. 7–20), podejście ekonomiczne zorientowane na maksymalne zwiększenie dobrobytu konsumentów zostało włączone do ram prawnych w zakresie egzekwowania prawa antymonopolowego. W sprawozdaniu dotyczącym polityki konkurencji za rok 2010 Komisja wskazuje, że: „Rozszerzony obszar zainteresowania obejmujący dobrobyt konsumentów, a więc zapewnienie zdolności rynków do dostarczania konsumentom najlepszych wyników pod względem cen, produkcji, innowacji oraz jakości i różnorodności produktów i usług, nie oznacza wcale, że rynek wewnętrzny nie jest już istotny. Wręcz przeciwnie, pod względem prawnym powiązanie między polityką konkurencji a rynkiem wewnętrznym zostało potwierdzone na mocy traktatu lizbońskiego. Co więcej, jak się okazało w czasie kryzysu, integralności rynku wewnętrznego nie można nigdy uważać za pewnik. Komisja musi być gotowa do użycia wszystkich swoich dostępnych narzędzi, kiedy tylko ten kluczowy składnik Unii Europejskiej okaże się zagrożony"125.
Wpływ ekonomicznego podejścia do prawa konkurencji znajduje odzwierciedlenie także w polskiej regulacji antymonopolowej. W szczególności podstaw normatywnych tego podejścia należy szukać w przepisach art. 8 u.o.k.i.k., przewidujących możliwość legalizacji porozumień ograniczających konkurencję, które przynoszą określone korzyści o charakterze społeczno-gospodarczym126. Także art. 18–20 u.o.k.i.k., w postaci zasadniczego kryterium oceny dopuszczalności koncentracji przedsiębiorców, stanowią przejaw większej ekonomizacji prawa konkurencji127.
Nie analizując jednak szerzej powyższych rozwiązań, należy bliżej przyjrzeć się ekonomicznemu unormowaniu przepisu art. 9 u.o.k.i.k., przewidującego zakaz nadużywania pozycji dominującej (zob. też art. 102 TFUE). Według ekonomicznego podejścia celem art. 9 u.o.k.i.k. jest ochrona konkurencji na rynku, a konkurencja jest właśnie środkiem mającym zwiększać dobrobyt konsumentów (enhancing consumer welfare) oraz przyczyniać się do efektywniejszej alokacji zasobów (efficient allocation of resources)128. W prawie unijnym wskazuje się, aby przy wykładni zakazu nadużywania pozycji dominującej (art. 102 TFUE) uwzględniać wystąpienie prawdopodobnych skutków rynkowych129. Aktualna polityka ochrony konkurencji ukazuje, że głównym kryterium decydującym o stosowaniu art. 102 TFUE jest szkoda po stronie konsumenta130. Sam antykonkurencyjny zamiar dominanta nie jest wystarczającą przesłanką do stwierdzenia nadużycia przez niego pozycji dominującej, ponieważ art. 9 u.o.k.i.k. (art. 102 TFUE) nie zakazuje antykonkurencyjnego zamiaru – konieczne w tym względzie staje się wykazanie antykonkurencyjnego skutku, czyli faktycznej lub prawdopodobnej szkody konsumenta131.
Powyższe znajduje potwierdzenie w Komunikacie Komisji z dnia 9 lutego 2009 r. – Wytyczne w sprawie priorytetów, którymi Komisja będzie się kierować przy stosowaniu art. 82 TWE w odniesieniu do szkodliwych działań o charakterze praktyki wyłączającej, podejmowanych przez przedsiębiorstwa dominujące, w którym Komisja wskazuje na konieczność oceny oddziaływania praktyk dominanta na dobrobyt konsumentów. Wyraźnie zatem widać tendencję odejścia od metody zorientowanej na ocenę formalnoprawną (form-based approach) na rzecz indywidualnej analizy poszczególnych stanów faktycznych oraz oceny ich następstw (effects-based approach). Zgodnie z nią badanie następstw powinno odbywać się w szerokim zakresie i uwzględniać nie tylko skutki zachowań przedsiębiorstw dla struktury rynku, ale przede wszystkim ich oddziaływanie na dobrobyt konsumentów132. Aktualne inicjatywy na szczeblu unijnym ukazują utrwalenie tendencji do sięgania po ekonomiczne instrumenty dla analizy zakazów antykonkurencyjnych zachowań przedsiębiorstw.
Wyraźnie zatem widać, że celem polityki konkurencji jest również dobro (dobrobyt) konsumentów. Powyższy pogląd znajduje odzwierciedlenie w kierunku szkoły chicagowskiej, w którym akcentuje się, że celem polityki konkurencji powinno stać się promowanie efektywności produkcyjnej i alokacyjnej, wskutek czego zmierza się do ochrony interesów konsumentów133. Również aktualne europejskie tendencje w prawie konkurencji ukazują przenikanie ekonomicznego podejścia do prawa konkurencji. Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie akcentuje się, że ultymatywnym celem polityki konkurencji jest dobrobyt konsumentów (consumer welfare)134. Celem polityki konkurencji jest ochrona konkurencji jako mechanizmu, a jej właściwe funkcjonowanie w końcowym efekcie przyczynia się do osiągnięcia celu ultymatywnego w postaci dobrobytu konsumentów. Dlatego wskazuje się, że przesłanką (powodem) ochrony konkurencji powinien być dobrobyt konsumentów135. Konkurencja przyczynia się do zwiększenia efektywności gospodarowania, z pożytkiem dla podmiotów gospodarczych i konsumentów136.
Dokonując analizy polskiej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, należy wskazać, że ocena antykonkurencyjnego charakteru zachowań przedsiębiorców z punktu widzenia ich wpływu na interesy konsumentów była widoczna już w ustawie antymonopolowej z 2000 r. W preambule tej ustawy odwoływano się do ochrony praw konsumentów jako jednego z celów ustawy137. Przegląd orzecznictwa antymonopolowego ukazuje, że organ antymonopolowy dokonuje oceny wpływu praktyk ograniczających konkurencję na interesy konsumentów138. Oceniany jest w szczególności prokonsumencki ich charakter139 lub też negatywny wpływ na interesy konsumentów140.
Ochrona interesów konsumentów realizowana przez ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów obejmuje dwie płaszczyzny. Pierwsza to ochrona zbiorowych interesów konsumentów przed praktykami godzącymi w te interesy. Ustawa zawiera generalny zakaz stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów oraz przykładowe wyliczenie tych praktyk (art. 24 ust. 2 u.o.k.i.k.). Druga płaszczyzna ochrony interesów konsumentów obejmuje ochronę interesów konsumentów przed praktykami ograniczającymi konkurencję. Jeśli praktyki ograniczające konkurencję wpływają negatywnie również na interesy konsumentów, to możemy uznać, że przeciwdziałanie tym praktykom pośrednio realizuje funkcje ochrony konsumentów. Trzeba jednak pamiętać, że nie każdy przypadek naruszenia konkurencji będzie oznaczał naruszenie interesów konsumentów141.
Omawiana płaszczyzna ochrony obejmuje pośrednią ochronę interesów konsumentów, która jest skorelowana z ochroną konkurencji w interesie publicznym. Spełnienie przesłanki interesu publicznego stanowi warunek konieczny interwencji antymonopolowej, to jest publicznoprawnego wdrażania prawa konkurencji142. Organ antymonopolowy przy ocenie antykonkurencyjnego charakteru zachowania przedsiębiorców na rynku dokonuje także oceny ich oddziaływania na interesy konsumentów. Ścisłe powiązanie ochrony konsumentów z interesem publicznym sprawia, że ochrona interesów konsumentów realizowana na gruncie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nie służy ochronie ich interesów indywidualnych (jednostkowych, prywatnych). Przepisy ustawy nie znajdują zastosowania do ochrony indywidualnego interesu konsumenta. W razie naruszenia interesu prywatnoprawnego (indywidualnego) uczestników rynku (przedsiębiorcy, konsumenta) ochrona tych interesów jest realizowana na gruncie prawa prywatnego, w oparciu o przepisy regulujące kwestie odpowiedzialności (deliktowej, kontraktowej)143. Sprawa jednostkowa, kwalifikowana jako naruszenie (zagrożenie) interesu prywatnego nie może stanowić przedmiotu postępowania antymonopolowego (z uwagi na treść art. 1 u.o.k.i.k.). Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów jest bowiem regulacją o charakterze publicznoprawnym, a jej przepisy znajdują zastosowanie jedynie w interesie publicznym, a nie jednostkowym czy grupy. Tym samym „interesy uczestników indywidualnego sporu wyłączone są spod kognicji Prezesa UOKiK, a dochodzenie roszczeń z tytułu spowodowanej nimi szkody możliwe jest przed sądami powszechnymi na drodze prywatnoprawnej. Dlatego interesu publicznego nie należy także w prosty sposób utożsamiać z sumą interesów prywatnych poszczególnych przedsiębiorców uczestniczących w sporze"144.
Naruszenie interesu publicznoprawnego uzasadnia interwencję organu antymonopolowego. Publiczne stosowanie prawa konkurencji polega na podejmowaniu przez Prezesa UOKiK działań określonych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów w sytuacji zagrożenia lub naruszenia interesu publicznego wskutek stosowania przez przedsiębiorców (lub ich związki) zakazanych w tej ustawie praktyk. Natomiast prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji polega na stosowaniu przepisów prawa antymonopolowego w postępowaniu przed sądem powszechnym. Przed sądem powszechnym odbywa się bowiem ochrona interesów indywidualnych podmiotów poszkodowanych w wyniku zachowań naruszających zakazy konkurencji145.
Niezależnie od odrębności obu modeli stosowania prawa konkurencji możemy wskazać wspólną ich cechę, którą jest stosowanie przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Zarówno bowiem w modelu publicznym, jak i prywatnoprawnym stosowania prawa konkurencji mamy do czynienia z egzekwowaniem materialnoprawnych przepisów tej ustawy146. Natomiast w razie naruszenia interesów indywidualnych uczestników obrotu gospodarczego wskutek złamania regulacji antymonopolowej podmioty te mogą dochodzić ochrony w postępowaniu przed sądem powszechnym. Ochrona publicznoprawna interesów przedsiębiorców oraz konsumentów nie wyłącza bowiem dochodzenia roszczeń cywilnoprawnych w postępowaniu przed sądem powszechnym.
1.2.5. Interes publiczny jako przesłanka publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji
Naruszenie prawa antymonopolowego nie tylko negatywnie wpływa na konkurencję na rynku, lecz także oddziałuje ujemnie na interesy podmiotów indywidualne działających na rynku. Publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji odbywa się w interesie publicznym. Powszechnie wskazuje się, że przesłanką zastosowania przepisów ustawy antymonopolowej jest naruszenie interesu publicznego (ogółu, nieograniczonej liczby podmiotów), a nie indywidualnego interesu jednostki czy też grupy147. Celem ustawy antymonopolowej jest bowiem ochrona konkurencji na rynku oraz ochrona interesów przedsiębiorców i konsumentów. Organ antymonopolowy nie działa w interesie pojedynczego przedsiębiorcy ani konsumenta. Wskazane podmioty mogą bowiem żądać ochrony w trybie dochodzenia roszczeń przed sądem powszechnym. Przy czym orzekanie o cywilnoprawnych roszczeniach podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję stanowi kognicję sądu powszechnego, a nie organu antymonopolowego148.
Artykuł 1 ust. 1 u.o.k.i.k. stanowi, że: „Ustawa określa warunki rozwoju i ochrony konkurencji oraz zasady podejmowanej w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów". Ustawodawca określił dwie funkcje, które ma spełniać ustawa antymonopolowa. Pierwsza funkcja związana jest z publicznoprawną ochroną konkurencji jako elementu gospodarki rynkowej przed antykonkurencyjnymi praktykami przedsiębiorców. Praktyki, którym ustawa przeciwdziała, to praktyki ograniczające konkurencję, naruszające zbiorowe interesy konsumentów, a także antykonkurencyjne koncentracje przedsiębiorców i ich związków149. Ochrona interesów konsumentów i przedsiębiorców jest ściśle związana z interesem publicznym. W tym przedmiocie polska ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów przyjęła rozwiązania szkoły harwardzkiej, chroniąc konkurencję jako instrument sprzyjający przedsiębiorczości, interesom konsumentów i przeciwdziałając nadużywaniu siły rynkowej150. W interesie publicznym leży istnienie i rozwój konkurencji, a zatem działanie ograniczające jej powstanie lub rozwój interes ten narusza151. Druga funkcja realizowana przez ustawę związana jest z ochroną w interesie publicznym konsumentów i przedsiębiorców. Ustawa ma zatem charakter publicznoprawny, a jej przepisy znajdą zastosowanie wówczas, gdy interes publiczny zostanie zagrożony lub naruszony152. Interes publiczny w tym kontekście polega na zapewnieniu właściwych warunków funkcjonowania rynku153.
Wracając do pojęcia interesu publicznego jako przesłanki zastosowania przepisów ustawy antymonopolowej, należy dokonać pewnych ustaleń, nie odnosząc się jednak jeszcze w tym miejscu do wykładni interesu publicznego (nastąpi to w dalszej części rozważań). Jak już wskazano powyżej, interes publiczny stanowi podstawę zastosowania przepisów ustawy antymonopolowej. Istnienie interesu publicznego jest tym samym niezbędną (konieczną) przesłanką publicznego stosowania prawa konkurencji. Interes publiczny jest kategorią odnoszoną do rynku gospodarczego oraz konkurencji. Uznaje się, że interes publiczny jest naruszony wówczas, gdy dochodzi do działań ograniczających powstanie lub rozwój konkurencji na rynku154. Na jego istnienie należy spojrzeć szerzej, uwzględniając całość negatywnych skutków na rynku155. Jeśli w następstwie stosowania praktyk antykonkurencyjnych dochodzi do naruszenia interesu publicznego, to wówczas mamy do czynienia z przesłanką publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji. Reasumując, zagrożenie lub naruszenie interesu publicznego stanowi konieczny warunek publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji.
Poszukując definicji interesu publicznego, już na wstępie należy wskazać, że nie jest to pojęcie jednolite i stałe156. Wskazana niejednolitość sprawia, że ocena jego zaistnienia wymaga dokonania oceny funkcjonalnej, zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym157.
Poszukując znaczenia tego pojęcia, w pierwszej kolejności trzeba odwołać się do poglądów doktryny. Interes publiczny jest rozumiany jako „interes wszystkich ludzi, żyjących w ramach zorganizowanej wspólnoty, gdzie zapewniona jest realizacja określonych, legitymowanych interesów ogółu, zorganizowanego w konkretnej postaci z poszanowaniem wolności jednostki jako niezbywalnej części składowej dobra publicznego, przy czym realizacja i ochrona tak pojętych ogólnych interesów powinna być wymagana bezwarunkowo w celu zapewnienia egzystencji i wspólnego, pokojowego życia społeczeństwa złożonego z grup, części składowych i jednostek mających zróżnicowane interesy i potrzeby"158. F. Longchamps określał interes publiczny jako „dążność obiektywną do osiągnięcia środków, które mają zadośćuczynić zbiorowości ogólnoludzkiej, nie jest ona właściwością określonego podmiotu, lecz przejawia się w porządku prawa przedmiotowego"159. Istnienie jednostki w zbiorowości wymaga odejścia od przeciwstawiania interesów jednostki i ogółu. „Interes publiczny nabiera pełnej treści dopiero przez zestawienie z prawem poszczególnej jednostki jako namiastki wszelkiej społeczności. Istnienie bowiem pojęcia publiczności związane jest ze stanem, gdy jednostka przestaje żyć życiem odosobnionym, łącząc się w grupy o podłożu gospodarczym, ekonomicznym czy politycznym. Wtedy dopiero, obok troski zaspokojenia bezpośrednio egoistycznych potrzeb, wyłaniają się zagadnienia wspólne danej zbiorowości, wymagające akcji skoordynowanej i nie dającej się w ramach rozporządzalnych środków przez poszczególne jednostki rozwiązać"160. M. Wyrzykowski uważa, że interes publiczny wynikający z wartości związanych z interesami indywidualnymi możemy określić jako uprawnione i zgeneralizowane interesy jednostek161. W. Jakimowicz reprezentuje pogląd, zgodnie z którym obecne rozumienie interesu publicznego, jako dającego odnieść się do wielu niezindywidualizowanych adresatów traktowanych jako wspólny podmiot, ma zatem sprzyjać realizacji interesu indywidualnego, a nie odwrotnie162.
Interes publiczny jest także szeroko ujmowany w orzecznictwie sądowym. Dokonując przeglądu orzecznictwa sądowego, w którym sądy dokonywały wykładni interesu publicznego, można jednoznacznie stwierdzić, że w większości starszych orzeczeń sądowych był on przeciwstawiany interesowi indywidualnemu. W szczególności wskazywano, że naruszenie interesu publicznoprawnego ma miejsce wówczas, gdy skutkami działań sprzecznych z ustawą antymonopolową dotknięty jest szerszy krąg uczestników rynku, a nie jeden podmiot163. Akcentowano zatem konieczność wykazania skutków naruszenia interesu publicznoprawnego w postaci godzenia w interesy szerszego kręgu uczestników rynku164. Powyższe wynika z celu ustawodawstwa antymonopolowego, którym nie jest ochrona indywidualnego (prywatnoprawnego) interesu przedsiębiorcy165. Wskazywano także, że szerszy krąg uczestników rynku (jako przesłanka ingerencji organu antymonopolowego) powinien być rozumiany jako jedna „z postaci zjawiskowych uzewnętrznienia się interesu publicznego, jako przesłanki interwencji organu ochrony konkurencji"166. Działaniami antykonkurencyjnymi są jedynie takie działania, które dotykają sfery interesów szerszego kręgu uczestników rynku gospodarczego, a więc gdy dotyczą konkurencji rozumianej jako zjawisko charakteryzujące funkcjonowanie gospodarki (rynku)167. Nie można jednak nie zauważyć, że w wyniku naruszenia ustawy antymonopolowej może zostać naruszony indywidualny interes przedsiębiorcy lub konsumenta. Należy wskazać, że indywidualne interesy konsumentów i przedsiębiorców są chronione tylko o tyle, o ile są następstwem ochrony interesu publicznego168. Warto także pamiętać, że nie każde naruszenie przepisów ustawy antymonopolowej uzasadnia ingerencję organu antymonopolowego. O takiej ingerencji decyduje bowiem naruszenie przez przedsiębiorcę w następstwie stosowania praktyk ograniczających konkurencję interesu publicznoprawnego169.
Interesu publicznego jako przesłanki wszczęcia postępowania antymonopolowego (oraz postępowania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów) nie można jednak traktować wyłącznie w kategoriach ilościowych170. Naruszenie interesu pojedynczego konsumenta (klienta, przedsiębiorcy) nie oznacza bowiem (nie przesądza), że nie doszło do naruszenia interesu publicznego.
Przegląd aktualnego orzecznictwa sądowego oraz organu antymonopolowego pozwala stwierdzić, że rozumienie interesu publicznego nie jest już zawężane jedynie do „interesów nieokreślonego kręgu adresatów (uczestników rynku)". Celem ustawodawstwa antymonopolowego jest bowiem ochrona konkurencji. „Ustawa stoi na straży – chroni interes publiczny, polegający na zapewnieniu właściwego funkcjonowania rynku gospodarczego"171. Natomiast rynek gospodarczy może funkcjonować prawidłowo wówczas, gdy zapewniona jest możliwość powstania i rozwoju konkurencji. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lipca 2003 r., I CKN 496/01172 uznał, że pojęcia „dotknięcie skutkami działań sprzecznych z ustawą antymonopolową, nie można rozumieć w sposób wąski i mechaniczny jako tylko bezpośredniego pokrzywdzenia kontrahenta lub konkurentów przedsiębiorcy dopuszczającego się praktyki ograniczającej konkurencję lub innych uczestników rynku. Trzeba tu oceniać całość negatywnych skutków działań monopolisty na określonym rynku (rynek relewantny), kierując się ogólnymi celami" ustawy antymonopolowej.
Odejście od kryteriów ilościowych ujmowania interesu publicznego ujawnia się również w wyroku SN z dnia 12 września 2003 r., I CKN 504/01173, w którym to SN stwierdził, że interesu publicznego jako przesłanki wszczęcia postępowania antymonopolowego nie można traktować wyłącznie w kategoriach ilościowych. Naruszenie interesu pojedynczego konsumenta (przedsiębiorcy) nie oznacza bowiem, że nie doszło do naruszenia interesu publicznego. Aktualne tendencje w polskim prawie konkurencji wskazują na utożsamianie interesu publicznego, jako przesłanki wszczęcia postępowania antymonopolowego, z naruszeniem konkurencji lub wywołaniem na rynku innych niekorzystnych skutków174. W kwestii oceny istnienia interesu publicznoprawnego wskazuje się, że należy dokonywać oceny przez pryzmat całości negatywnych skutków działań monopolisty na określonym rynku175.
W orzecznictwie akcentuje się ponadto rolę konkurencji z punktu widzenia interesu publicznego. „W interesie publicznym leży istnienie i rozwój konkurencji na wszystkich rynkach właściwych, a zatem działanie ograniczające jej powstanie lub rozwój interes ten narusza"176. Celem działań organu antymonopolowego jest ochrona konkurencji, a przesłanką ingerencji organu antymonopolowego w celu jej ochrony jest zagrożenie lub naruszenie interesu publicznego. Z uwagi na niejednolitość i zmienność pojęcia interesu publicznego powinien on być w każdej sprawie ustalony i skonkretyzowany co do swoich wymagań177.
Podejmując próbę podsumowania rozważań dotyczących pojęcia interesu publicznego jako przesłanki publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji, trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że interes publiczny jest pojęciem dynamicznym. Odniesienie do konkurencji i związanej z nią swobody prowadzenia działalności gospodarczej (wolności gospodarczej) wymusza przyjęcie szerokiego spektrum przy dokonywaniu oceny, czy w konkretnym przypadku „ów interes" występuje. Potrzeba oceny całości skutków rynkowych oraz zachowań podmiotów stosujących antykonkurencyjne praktyki sprawia, że ustalenie naruszenia interesu publicznego nie jest zadaniem prostym. Wynika to z faktu, że interes publiczny nie jest stałą wartością i wymaga w każdej sprawie konkretyzacji przez organ antymonopolowy178.
Należy uznać, że interes publiczny jako kryterium pozwalające na wszczęcie określonych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów postępowań jest elastycznym narzędziem, które w wielu sprawach stanowi przedmiot niejednolitej interpretacji. Z naruszeniem interesu publicznego mamy do czynienia wówczas, gdy praktyka antykonkurencyjna oddziałuje i narusza konkurencję, nawet wtedy, gdy negatywny wpływ nie wynika z działań skierowanych do „szerszego kręgu uczestników rynku"179. „Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów chroni bowiem istnienie mechanizmu konkurencji, jako optymalnego sposobu podziału dóbr w społecznej gospodarce rynkowej, zatem każde działanie wymierzone w ten mechanizm, godzi w interes publiczny"180.
Z jednej strony wyraźnie widzimy odejście od ilościowego ujmowania interesu publicznego, a z drugiej trudno oprzeć się wrażeniu, że przy interpretacji słowa „publiczny" nie można nie odnieść się do słów „ogół", „nieokreślona liczba". Jednak naruszenie interesu indywidualnego nie przekreśla możliwości uznania, że dochodzi do naruszenia interesu publicznego (ogółu)181. Już samo stwierdzenie możliwości ograniczenia konkurencji stanowi wystarczającą podstawę ingerencji organu antymonopolowego, bowiem każde działanie wymierzone w konkurencję (mechanizm konkurencji) na rynku godzi także w interes publiczny w rozumieniu art. 1 u.o.k.i.k.182 Należy zatem przyjąć, że w postępowaniu antymonopolowym ochroną objęto interesy uczestników rynku (przedsiębiorców, konsumentów) w celu publicznym. Naruszenie interesu indywidualnego (przedsiębiorcy, konsumenta) uzasadnia ingerencję organu antymonopolowego jedynie wówczas, gdy w jego wyniku zagrożony lub naruszony został także interes publiczny.
Możemy w związku z powyższym jednoznacznie przyjąć, że obecnie już nie da się rozpatrywać interesu publicznego w oderwaniu od interesu indywidualnego. Jak słusznie zauważył SN w wyroku z dnia 7 kwietnia 2004 r., III SK 27/04, OSNP 2005, nr 7, poz. 102: „ochrona interesów indywidualnych konsumentów lub ich grup jest następstwem zakazania przedsiębiorcom niektórych zachowań typowych dla podmiotów dominujących, uznanych przez ustawodawcę jako zagrażające interesowi publicznemu".
Mimo oczywistej odrębności interesu publicznego od interesu indywidualnego jednostek konieczne staje się stworzenie przez ustawodawcę „swoistego łącznika" zapewniającego ochronę tych interesów, w postaci odpowiednich regulacji prawnych. Z jednej strony pozwoliłoby to na pogodzenie sprzeczności wynikających z odrębności obu interesów, a z drugiej strony przyczyniłoby się do zbliżenia tych, jakże odrębnych interesów. Wydaje się, że interpretacja pojęcia interesu publicznego powinna uwzględniać zarówno rodzaj naruszeń (wielość, powtarzalność zachowań czy też jednorazowość, incydentalność), jak i krąg podmiotów poszkodowanych (indywidualny podmiot, grupa, nieokreślony krąg adresatów). Z tej perspektywy należy zastanowić się, czy przesłanka interesu publicznego będzie spełniona także wówczas, gdy: 1) dotyczy jednostkowego zachowania przedsiębiorcy (przedsiębiorców); 2) adresatem (adresatami) byłby jeden podmiot (określona grupa)183. Powyższe wyróżnienie odnosi się do występującego w literaturze podziału praktyk ograniczających konkurencję na praktyki antykonkurencyjne i praktyki eksploatacyjne. Jednostkowe zachowanie skierowane do określonej osoby, pomimo że nie jest objęte powtarzalnością zachowań, może zostać zakwalifikowane jako praktyka ograniczająca konkurencję właśnie z uwagi na zagrożenie lub naruszenie interesu publicznoprawnego. W odniesieniu bowiem do praktyk eksploatacyjnych nawet jednostkowe nadużycie siły rynkowej w stosunku do słabszych uczestników rynku będzie kwalifikowane jako naruszenie interesu publicznego184. Bowiem „naruszenie interesu publicznego winno być stwierdzone, w sytuacji gdy badana praktyka oddziałuje i narusza samo zjawisko konkurencji, nawet jeżeli ten negatywny wpływ jest rezultatem działań skierowanych tylko przeciw jednemu lub niewielkiej liczbie konkurujących przedsiębiorców"185.
W związku z realizacją ochrony konkurencji zarówno na płaszczyźnie publicznej, jak i prywatnej istotnego znaczenia nabiera zapewnienie skuteczności ochrony przed praktykami ograniczającymi konkurencję, a w konsekwencji zagwarantowanie podmiotom poszkodowanym w wyniku złamania zakazów konkurencji skutecznego dochodzenia roszczeń z tego tytułu. Można zatem pokusić się o stwierdzenie, że efektywność zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję (art. 6 oraz 9 u.o.k.i.k.) powinna być zapewniona także w prawie prywatnym. Podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji powinny bowiem mieć zapewniony skuteczny mechanizm egzekwowania tych zakazów, w szczególności możliwość dochodzenia roszczeń w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji.
1.3. Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji
Prywatnoprawny model ochrony konkurencji (private enforcement) służy ochronie prywatnych interesów przedsiębiorcy, względnie prywatnych interesów konsumentów, które zostały naruszone wskutek złamania reguł konkurencji. Indywidualne prawa uczestników obrotu gospodarczego, które zostały naruszone w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, podlegają ochronie w postępowaniu przed sądem cywilnym186.
Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji, nazywane też prywatnym wdrażaniem prawa konkurencji187, jest zatem realizowane w drodze indywidualnego dochodzenia przez przedsiębiorcę (konsumenta) roszczeń wynikających z naruszeń prawa konkurencji (unijnego lub krajowego). W ramach private enforcement przedsiębiorcy oraz konsumenci mogą żądać ochrony swego interesu, który został naruszony wskutek stosowania praktyk ograniczających konkurencję, zakazanych na mocy art. 6 u.o.k.i.k. (art. 101 TFUE) oraz art. 9 u.o.k.i.k. (art. 102 TFUE) przed sądami powszechnymi. Przedmiotem postępowania przed sądem powszechnym będzie ochrona interesu indywidualnego podmiotu poszkodowanego w wyniku naruszenia reguł konkurencji.
W sytuacji naruszenia prawa konkurencji poszkodowanemu przysługują różne środki ochrony. W postępowaniu przed sądem powszechnym poszkodowany może dochodzić roszczeń odszkodowawczych, czyli domagać się naprawienia wyrządzonej szkody. Należy także wskazać, że podmiot poszkodowany w wyniku złamania reguł konkurencji (krajowych lub traktatowych) może także występować z innymi roszczeniami188. Odnosząc się do roszczenia odszkodowawczego, należy wskazać, że prawo podmiotów prywatnych (osoby fizyczne i prawne) do żądania odszkodowania za szkodę poniesioną w wyniku naruszenia unijnych reguł konkurencji (art. 101 lub 102 TFUE) jest niekwestionowane189. Zatem zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenci mogą w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji (private enforcement of competition law) dochodzić swoich praw, które zostały naruszone wskutek złamania przez innych przedsiębiorców zakazów konkurencji.
W prawie unijnym wyrażane są poglądy, że roszczenia wnoszone w ramach prywatnoprawnego prawa konkurencji mogą zostać zgłoszone przez konsumentów i przedsiębiorców190. Należy wskazać, że dopuszczenie wnoszenia powództw przez podmioty pośrednie, czyli podmioty, które nie były bezpośrednio nabywcami produktów przedsiębiorcy naruszającego reguły konkurencji, jest żywo dyskutowane w ramach doktryny private enforcement191. Problem posiadania przez podmioty pośrednie legitymacji do dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji wynika z braku bezpośredniego związku pomiędzy tymi podmiotami a naruszycielem prawa antymonopolowego. W przypadku dochodzenia roszczeń przez podmioty pośrednio poszkodowane naruszeniem prawa konkurencji powstają trudności dowodowe, w szczególności związane z udowodnieniem szkód oraz związku przyczynowo-skutkowego z działaniami antykonkurencyjnymi. Również obrona przez powołanie się na przenoszenie obciążeń komplikuje sprawy z powodu trudności w udowodnieniu rzeczywistych strat poniesionych na poszczególnych szczeblach łańcucha dostaw192.
Należy wskazać, że prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji nie ma jasno określonych podstaw. W ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów brak bowiem przepisów proceduralnych w zakresie egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji przez podmioty prywatne. Dlatego też w tym zakresie niezbędne staje się sięganie do ogólnych reguł odpowiedzialności zawartych w kodeksie cywilnym. Powyższy problem odnosi się także do roszczeń z tytułu złamania traktatowych reguł konkurencji. W tym przypadku podstawy odpowiedzialności poszukuje się w przepisach prawa unijnego. Artykuły 101 oraz 102 TFUE mają bezpośredni skutek, z którym wiąże się uprawnienie dla jednostki – rozumiane jako możliwość powołania tego (konkretnego193) przepisu prawa unijnego w postępowaniu przed sądem krajowym, domagając się przyznania ochrony prawnej194.
Wracając w tym miejscu do krajowego prawa konkurencji, należy jeszcze raz podkreślić, że przesłanek do wniesienia roszczeń z tytułu naruszeń prawa konkurencji nie znajdziemy w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów. Wypada jednak przypomnieć, że polski ustawodawca uchwalając tę ustawę i wprowadzając wiele zmian w stosunku do ustawy z 2000 r., wskazał, że likwidacja postępowań na wniosek ma się przyczynić do upowszechnienia postępowań prywatnoprawnych z tytułu naruszenia zakazów konkurencji. Postępowanie w trybie publicznoprawnym powinno być zastrzeżone tylko dla najpoważniejszych naruszeń konkurencji, wywierających istotny, negatywny wpływ na konkurencję na rynku195. Projektodawcy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów z 2007 r. wskazują, że osoby indywidualne (przedsiębiorcy, konsumenci) poszkodowane w związku z naruszeniami konkurencji powinny dochodzić roszczeń (wynikających z tych naruszeń) przed sądami cywilnymi. Podmioty dochodzące roszczeń z tytułu naruszeń prawa konkurencji muszą korzystać z istniejących przepisów prawnych znajdujących się w kodeksie cywilnym.
W doktrynie wskazuje się, że upowszechnienie postępowań prywatnoprawnych w dłuższej perspektywie powinno przyczynić się do ograniczenia publicznoprawnego egzekwowania reguł konkurencji do najcięższych naruszeń prawa konkurencji196. W prawie europejskim natomiast odzwierciedlenie dyskusji o potrzebie uregulowania kwestii dotyczących private enforcement of competition law stanowi przyjęcie zielonej księgi z dnia 19 grudnia 2005 r. „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej"197. Potrzeba ujednolicenia zasad dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w państwach członkowskich znalazła swój wyraz w uchwaleniu białej księgi z dnia 4 kwietnia 2008 r. w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji198.
Pomimo zatem przyznania sądom krajowym uprawnienia do stosowania art. 101 i 102 TFUE (art. 6 rozporządzenia 1/2003) oraz ustanowienia przesłanek powstania odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie reguł konkurencji (wyrok w sprawie Courage), stosowanie przez sądy krajowe traktatowych reguł konkurencji jest utrudnione z uwagi na brak materialnoprawnych podstaw powództwa (trudności dotyczą również stosowania europejskich reguł konkurencji). Trudności w skutecznym dochodzeniu roszczeń na drodze prywatnoprawnej ujawniają się również na płaszczyźnie dowodowej oraz kosztów postępowania sądowego. Dlatego też funkcjonowanie skutecznego prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji wymaga rozwiązania powyższych kwestii.
Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji pozwala dochodzić przed sądem krajowym roszczeń z tytułu naruszenia krajowych lub unijnych reguł konkurencji. Poszkodowany może także domagać się odszkodowania, zarzucając naruszycielowi reguł konkurencji wyrządzenie szkody w wyniku naruszenia zakazów konkurencji, lub dochodzić innych roszczeń. Wyrządzenie szkody może być skutkiem stosowania porozumień ograniczających konkurencję, praktyk lub uchwał (art. 6 u.o.k.i.k. lub art. 101 TFUE w zakresie niewyłączonym przez art. 7 i 8 u.o.k.i.k. lub art. 101 ust. 3 TFUE) lub nadużywania pozycji dominującej (art. 9 u.o.k.i.k. lub art. 102 TFUE).
Orzekanie w zakresie ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie europejskich reguł konkurencji należy do kompetencji sądów krajowych199. Następuje to w ramach tzw. autonomii proceduralnej państw członkowskich, zgodnie z którą „to prawo krajowe powinno określać organy właściwe do rozstrzygania sporów oraz zasady proceduralne dotyczące ochrony uprawnień, jakie prawo wspólnotowe bezpośrednio nadaje stronom"200. Na podstawie prawa krajowego będzie odbywać się orzekanie w sprawie odszkodowania za szkodę spowodowaną naruszeniem unijnego prawa konkurencji (art. 101 lub 102 TFUE).
Prawo krajowe określa zatem przesłanki zasądzenia roszczenia odszkodowawczego w sytuacji naruszenia reguł konkurencji, zarówno europejskich, jak i krajowych. Znajduje to potwierdzenie w orzecznictwie TS, w którym wyraźnie wskazuje się, że „ocena cywilnoprawnych konsekwencji naruszenia art. 101 TFUE, takich jak obowiązek naprawienia szkody podmiotom trzecim czy też obowiązek kontraktowania należy do prawa krajowego, z zastrzeżeniem zasady efektywności" (wyrok TS z dnia 28 lutego 2002 r. w sprawie T-395/94, Atlantic Container Line, Zb. Orz. 2002, s. II-875; wyrok Crehan v. Courage).
Prawo unijne przyznaje sądom krajowym uprawnienie do stosowania art. 101 i 102 TFUE. Na podstawie art. 6 rozporządzenia 1/2003 sądy krajowe mają kompetencję do stosowania prawa konkurencji. W związku z tym, że prawo krajowe decyduje, w jakim trybie oraz przed jakim sądem ma nastąpić dochodzenie roszczeń odszkodowawczych za naruszenie unijnych reguł konkurencji (art. 101 lub 102 TFUE), należy w pełni dopuścić dochodzenie tych roszczeń w postępowaniu grupowym przed krajowym sądem cywilnym (będą to roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych). Trzeba jednak pamiętać, że możliwość stosowania przez sądy krajowe unijnego prawa konkurencji musi oznaczać jednolitość jego stosowania. W postępowaniu przed sądem krajowym nie może zapaść wyrok sprzeczny z decyzjami podjętymi przez Komisję Europejską w tej sprawie (zob. wyroki TS w sprawach C-234/89, Delimitis v. Bräu oraz C-418/01, IMS Heath, www.curia.europa.eu). Również sądy krajowe nie mogą wydawać orzeczeń, które byłyby sprzeczne z decyzją, która zostanie wydana w toczącym się postępowaniu201.
Z obowiązku jednolitego stosowania reguł konkurencji oraz zakazu wydawania przez sądy krajowe orzeczeń sprzecznych z decyzją Komisji wynikają następujące kwestie szczegółowe:
1) zakaz uznania przez sąd krajowy, że nie doszło do naruszenia zakazów konkurencji z art. 101 lub 102 TFUE, w sytuacji gdy Komisja uznała, że do takiego naruszenia doszło; w konsekwencji przedmiotem postępowania przed sądem krajowym jest wyłącznie ustalenie przesłanek odpowiedzialności za złamanie reguł konkurencji, natomiast nie może być rozpatrywana kwestia złamania tych zakazów;
2) stosowanie środków tymczasowych przez Komisję Europejską nie może zostać utrudnione ani uniemożliwione przez sąd krajowy;
3) sąd krajowy nie może uznać, że przepisy o zakazach konkurencji znajdują zastosowanie, gdy Komisja Europejska zdecydowała o niestosowaniu art. 101 lub 102 TFUE do danego porozumienia;
4) uznanie przez Komisję Europejską, że dana praktyka nie korzysta z grupowych rozporządzeń zwalniających, uniemożliwia uznanie przez sąd powszechny, że praktyka ta jest dopuszczalna w rozumieniu art. 101 ust. 3 TFUE202.
Państwa członkowskie nie mogą ograniczać możliwości dochodzenia roszczeń odszkodowawczych podmiotom, które poniosły szkodę na skutek naruszenia europejskich reguł konkurencji. Obowiązkiem państw członkowskich jest zapewnienie pełnej skuteczności przepisom prawa unijnego (full effect). Ze wskazanego obowiązku wynika zagwarantowanie poszkodowanym podmiotom możliwości dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Jak wskazał TS w wyroku w sprawie Manfredi: „pełna skuteczność art. 81 WE i w szczególności skuteczność (effet utile) zakazu ustanowionego w jego ust. 1 zostałyby zakwestionowane, gdyby każda osoba nie mogła żądać naprawienia szkody, która została jej wyrządzona przez umowę lub zachowanie mogące ograniczyć lub zakłócić konkurencję"203. Dodatkowo należy wskazać, że prawo do żądania naprawienia wyrządzonej szkody nie może być ograniczone podmiotowo204.
Przyznanie podmiotom indywidualnym prawa do dochodzenia odszkodowań za szkody powstałe w wyniku naruszenia reguł konkurencji nie rozwiązuje szczegółowych problemów, dotyczących zarówno instrumentów prawnych dochodzenia roszczeń, jak i przepisów o charakterze proceduralnym i materialnym. Istotne znaczenie ma bowiem praktyczna możliwość wykonywania praw gwarantowanych przez ustawę antymonopolową. Należy zatem wskazać, że tylko jasne i precyzyjne przepisy krajowe w zakresie instrumentów (środków) dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji, a także usunięcie praktycznych trudności w ich skutecznym dochodzeniu, w szczególności w zakresie dostępu do dowodów, terminów przedawnienia oraz przesłanek odpowiedzialności, zapewni skuteczność stosowania krajowych oraz unijnych reguł konkurencji.
Dokonane rozważania dają asumpt do przyjęcia poglądu, że prywatny model ochrony konkurencji jest niczym innym jak płaszczyzną przenikania się regulacji publicznoprawnych w zakresie materialnoprawnych zakazów stosowania praktyk ograniczających konkurencję z przepisami proceduralnymi zawartymi w prawie prywatnym, które umożliwiają ich egzekwowanie w postępowaniu przed sądem powszechnym.
Materialnoprawne podstawy ochrony konkurencji w postaci zakazów stosowania praktyk ograniczających konkurencję są egzekwowane przed sądem powszechnym. Roszczenia z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję lub nadużywania pozycji dominującej na rynku są dochodzone przed sądem powszechnym. Pomimo że zdarzenie leżące u podstaw odpowiedzialności – praktyka ograniczająca konkurencję – podlega zakazowi na gruncie prawa publicznego (prawa antymonopolowego), kwestie ochrony interesów indywidualnych – zasady odpowiedzialności oraz instrumenty ochrony interesów indywidualnych (grupy) podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania tych zakazów antymonopolowych stanowią przedmiot prawa prywatnego.
W związku z potrzebą uregulowania wielu zagadnień, które mają istotne znaczenie z punktu widzenia zapewniania skuteczności prywatnoprawnej ochrony interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, wydaje się, że najistotniejszą kwestią pozostaje problem związania sądu krajowego prawomocną decyzją krajowego lub europejskiego organu ochrony konkurencji. Przyjęcie bowiem prejudycjalnego charakteru prawomocnych decyzji organu antymonopolowego stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję wyłącza konieczność badania antykonkurencyjnego charakteru praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu przed sądem powszechnym. Kwestia ta bowiem zostaje stwierdzona (prawomocnie) przez organ antymonopolowy w decyzji administracyjnej205. Przyjęcie prejudycjalności prawomocnych decyzji organu antymonopolowego stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję przyczynia się do przyspieszenia prywatnoprawnego dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji. W sytuacji bowiem, gdy decyzja stwierdzająca stosowanie praktyk ograniczających konkurencję nie została wydana, przeszkodą w skutecznym dochodzeniu roszczeń przez podmioty poszkodowane stosowaniem prawa konkurencji stają się trudności dowodowe.
Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji znajduje swoje podstawy w orzecznictwie unijnym. Trybunał Sprawiedliwości w sprawach Courage v. Crehan oraz Manfredi potwierdził prawo dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia prawa konkurencji przed sądem cywilnym. Należy wskazać, że obydwa powołane wyroki dotyczyły porozumień ograniczających konkurencję (art. 101 TFUE), jednak problemy, które pojawiły się w tych orzeczeniach, oraz konsekwencje ich wydania, odnoszą się także do praktyk antykonkurencyjnych polegających na nadużywaniu pozycji dominującej (art. 102 TFUE)206.
1.3.1. Wyrok w sprawie Courage – skuteczność unijnego prawa konkurencji w stosunkach pomiędzy podmiotami prywatnymi
W prawie unijnym kluczowe znaczenie dla prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji (private enforcement) ma orzeczenie w sprawie Courage Ltd v. Bernard Crehan z dnia 20 września 2001 r. (sprawa C-453/99, Zb. Orz. 2001, s. I-6297) oraz wyrok w sprawach połączonych C-295–298/04, Manfredi (Zb. Orz. 2006, s. I-6619)207.
Pierwszy z powołanych wyroków – wyrok w sprawie Courage v. Crehan ustanowił zasady odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie europejskiego prawa konkurencji. Rozpatrując stan faktyczny sprawy, należy wskazać, że postępowanie dotyczyło spółki prawa brytyjskiego, w której udziały miał brytyjski browar Courage Ltd oraz Grand Metropolitan. B. Crehan zobowiązał się na podstawie umowy do nabywania określonej ilości piwa od browaru Courage Ltd. W związku z zaległymi płatnościami dostawca Courage Ltd wezwał go do zapłaty. Wówczas B. Crehan podniósł zarzut, że określony w umowie obowiązek zakupu piwa narusza art. 85 TWE (obecnie art. 101 TFUE, wcześniej art. 81 TWE) oraz wystąpił z powództwem wzajemnym, domagając się zapłaty odszkodowania. B. Crehan zarzucił spółce Courage, że sprzedawała piwo kontrahentom związanym klauzulą wyłączności zakupu po dużo wyższej cenie niż pozostałym swoim odbiorcom. W związku z powyższym sąd rozpatrujący sprawę wystąpił do TS (wówczas ETS) z pytaniami prejudycjalnymi. Wątpliwości, które powstały przy rozpatrywaniu sprawy Courage, można sprowadzić do następującego zagadnienia: czy podmiot będący stroną umowy mogącej ograniczyć lub zakłócić konkurencję może powołać się przed sądem krajowym na naruszenie prawa unijnego w celu uzyskania ochrony prawnej przeciwko współkontrahentowi, a zwłaszcza, czy może żądać od niego odszkodowania za szkodę wynikającą z podlegania klauzuli umownej sprzecznej z art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE)208.
W wyniku rozstrzygnięcia pytania prejudycjalnego TS udzielił następującej odpowiedzi:
1) strona umowy zakazanej na mocy art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE) może powołać się na naruszenie tego przepisu w celu otrzymania ochrony prawnej przeciwko współkontrahentowi;
2) prawo krajowe nie może zabraniać stronie umowy mogącej ograniczyć albo zakłócić konkurencję w rozumieniu art. 81 TWE domagania się odszkodowania przed sądem krajowym, w celu naprawienia szkody wyrządzonej na skutek wykonania tej umowy;
3) prawo wspólnotowe nie stoi na przeszkodzie regulacji prawa krajowego zakazującej stronie umowy mogącej ograniczyć albo zakłócić konkurencję w rozumieniu art. 81 TWE oparcia się w celu otrzymania odszkodowania na własnym bezprawnym działaniu, jeżeli strona ta ponosi znaczącą odpowiedzialność za zakłócenie konkurencji209.
W literaturze wskazuje się, że orzeczenie w sprawie Courage v. Crehan w sposób precyzyjny określa przesłanki powstania odpowiedzialności odszkodowawczej210. Wyrok ten dotyczy odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną naruszeniem art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE). Konsekwencje orzeczenia odnoszą się jednak również do kwestii nieważności umowy zawartej z naruszeniem art. 101 ust. 2 TFUE (wcześniej art. 81 ust. 2 TWE). Ustalając kwestie cywilnoprawne zawarcia zakazanego porozumienia, należy w pierwszej kolejności wskazać jego skutki administracyjnoprawne. W wyniku stwierdzenia, że porozumienie albo praktyka narusza zakaz z art. 101 TFUE, Komisja wydaje nakaz ich zaprzestania, może również nałożyć karę pieniężną. Jeśli porozumienie albo praktyka podlega zakazowi z art. 101 TFUE, Komisja może ograniczyć się do stwierdzenia naruszenia zasad konkurencji. Trybunał wskazał w orzeczeniu, że sankcja nieważności zawarta w art. 101 ust. 2 TFUE ma bezwzględny charakter, a w związku z tym jej skuteczność rozciąga się zarówno na strony umowy, jak i na podmioty trzecie211. Na płaszczyźnie cywilnoprawnej porozumienia lub uzgodnione praktyki są nieważne z mocy prawa (art. 101 ust. 2 TFUE, wcześniej art. 81 ust. 2 TWE).
Trybunał w orzeczeniu w sprawie Courage v. Crehan podkreślił, że na skutki nieważności umowy, która stanowi naruszenie zasad konkurencji, może w postępowaniu przed sądem krajowym powołać się każdy indywidualny podmiot (ang. every individual). Wskazał również na inne skutki nieważności – nieważność porozumienia lub uzgodnionych praktyk sprzecznych z art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE) w zakresie niewyłączonym przez art. 81 ust. 3 TWE (obecnie art. 101 ust. 3 TFUE) musi być bowiem uwzględniana przez sąd krajowy nie tylko na zarzut strony, lecz również z urzędu. Nieważność umowy sprawia, że nie wywołuje ona żadnych skutków212.
Trybunał w orzeczeniu w sprawie Courage Ltd v. Bernard Crehan uznał, że każdy indywidualny podmiot, niezależnie od tego, czy jest stroną umowy, czy osobą trzecią poszkodowaną praktyką lub porozumieniem, może dochodzić od naruszyciela odszkodowania za naruszenie wspólnotowego prawa konkurencji (pkt 26 orzeczenia). Stwierdził ponadto, że efektywność zakazu stosowania porozumień ograniczających konkurencję (art. 101 TFUE, wcześniej art. 81 TWE)213 zostałaby naruszona wskutek uniemożliwienia osobie poszkodowanej domagania się naprawienia szkody214.
Trzeba pamiętać, że w odniesieniu do podmiotu, który jest stroną zakazanej umowy, obowiązuje zasada nemo auditur propriam turpitudinem allegans. Strona bezprawnej umowy nie może domagać się odszkodowania, ale przysługuje jej taka ochrona, jak osobie trzeciej. Przypomnijmy, że sąd rozpatrujący sprawę Courage v. Crehan w pierwszej instancji wskazał, że celem art. 81 ust. 1 TWE (obecnie art. 101 TFUE) jest ochrona osób trzecich (konsumentów i konkurentów), a nie uczestników antykonkurencyjnych porozumień, czyli naruszycieli zakazów konkurencji215.
Jednak Trybunał po pierwsze potwierdził prawo każdej jednostki (ang. every individual) domagania się odszkodowania z tytułu naruszenia wspólnotowych reguł konkurencji216, a po drugie wskazał, że stronie zakazanej umowy jest udzielana ochrona prawna, ponieważ z samego faktu bycia stroną zakazanej umowy nie wynika automatycznie, że strona ponosi odpowiedzialność217. Wydaje się zatem, że dopiero przypisanie stronie odpowiedzialności za naruszenie reguł konkurencji pozwala uznać, że nie może ona korzystać z własnego bezprawia przeciwko umowie. Trybunał wskazał, że sądy krajowe powinny wziąć pod uwagę stan faktyczny sprawy, pozycje stron w porozumieniu, co w konsekwencji pozwala na dokonanie oceny pozycji stron218. Może się bowiem okazać, że z uwagi na zajmowaną pozycję stronie umowy zostały narzucone określone warunki przez podmiot kontrolujący całą sieć219. Jeśli zatem stronie umowy można przypisać nieznaczną odpowiedzialność, to w związku z tym, że nie jest ona sprawcą naruszenia zakazu konkurencji, korzysta z ochrony prawnej220.
Trybunał w wyroku w sprawie Courage v. Crehan nie tylko potwierdził prawo każdego indywidualnego podmiotu żądania naprawiania szkody wyrządzonej wskutek złamania reguł konkurencji, lecz przede wszystkim uznał, że jego istnienie przyczynia się do wzmocnienia wspólnotowych reguł konkurencji221. Trybunał uznając, że każdy podmiot może powoływać się na naruszenie zakazu karteli, potwierdził także bezpośredni skutek art. 101 oraz 102 TFUE (na gruncie wyroku art. 81 oraz 82 TWE), a jednocześnie możliwość domagania się odszkodowania za ich złamanie222.
1.3.2. Wyrok w sprawie Manfredi – roszczenia indywidualnych konsumentów o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia prawa antymonopolowego
W orzeczeniu w sprawie Manfredi włoski sąd krajowy w związku z prowadzonym postępowaniem wystąpił do TS o wykładnię art. 81 TWE223 (obecnie art. 101 TFUE). W stanie faktycznym sprawy konsumenci wystąpili o zwrot nadpłaconych składek ubezpieczeniowych OC przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Wcześniej krajowy sąd antymonopolowy ostateczną decyzją administracyjną potwierdził fakt zawarcia przez towarzystwa ubezpieczeniowe niedozwolonego porozumienia, którego przedmiotem była wymiana informacji dotyczących sektora ubezpieczeń między towarzystwami ubezpieczeniowymi we Włoszech. W konsekwencji zawarcia niedozwolonego porozumienia towarzystwa ubezpieczeniowe koordynowały ceny ubezpieczenia komunikacyjnego OC. W związku z czym klienci towarzystw ubezpieczeniowych płacili podwyższone składki ubezpieczenia komunikacyjnego OC.
Na tle wyroku w sprawie Manfredi pojawiły się następujące pytania:
1) Czy na nieważność porozumienia lub praktyki sprzecznych z art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE) może powoływać się każdy, a w konsekwencji – czy każdy może domagać się odszkodowania za szkodę?
2) Czy w zakresie terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia zakazu z art. 81 TWE zastosowanie znajduje autonomia proceduralna państw członkowskich?
3) Czy odszkodowanie za szkodę spowodowaną naruszeniem art. 81 TWE powinno mieć charakter sankcji?
Odnosząc się do pierwszego z przedstawionych pytań – zakresu legitymacji czynnej w przypadku powoływania się na nieważność porozumienia lub praktyki sprzecznych z art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE), należy wskazać na przepis art. 81 ust. 2 TWE (obecnie art. 101 ust. 2 TFUE). Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że nieważności takiego porozumienia, a w konsekwencji naprawienia poniesionej szkody może domagać się każda osoba, jeżeli pomiędzy zakazanym porozumieniem (lub zakazaną praktyką) a szkodą istnieje związek przyczynowy224. Nieważne porozumienie lub praktyka sprzeczne z art. 81 TWE nie wywołuje żadnych skutków ani pomiędzy stronami, ani wobec osób trzecich225. Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że naruszona zostałaby pełna efektywność zakazu wyspecyfikowanego w art. 81 ust. 1 TWE (obecnie art. 101 ust. 1 TFUE), gdyby osoba poszkodowana wskutek praktyk ograniczających konkurencję została pozbawiona prawa do żądania naprawienia szkody226. Natomiast zgodnie z zasadą autonomii proceduralnej państw członkowskich reguły proceduralne roszczeń odszkodowawczych zawarte są w przepisach krajowych państw członkowskich, z zachowaniem jednak zasady ekwiwalentności oraz zasady efektywności227.
Istotnym zagadnieniem związanym z dochodzeniem odszkodowania za szkodę wyrządzoną w wyniku złamania reguł konkurencji jest termin przedawnienia roszczeń. Sposób liczenia terminów przedawnienia jest bowiem istotny z punktu widzenia interesów strony występującej z roszczeniem o naprawienie szkody spowodowanej porozumieniem lub praktyką zakazanymi na podstawie art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE). Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że kwestie związane z liczeniem terminów przedawnienia są objęte autonomią proceduralną, jeśli prawo krajowe czyni zadość zasadom ekwiwalentności i efektywności. Jeśli prawo krajowe przewiduje, że termin przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody spowodowanej porozumieniem lub praktyką zakazanymi na podstawie art. 81 TWE biegnie od dnia, w którym porozumienie lub uzgodniona praktyka zostały wprowadzone w życie, to w praktyce wykonanie prawa do żądania naprawienia szkody mogłoby okazać się niemożliwe. Dlatego też TS stwierdził, że sąd krajowy jest zobowiązany ustalić okoliczności naruszeń oraz ich wpływ na termin przedawnienia228.
Kolejne pytanie, na które udzielił odpowiedzi TS, dotyczyło możliwości przyznania podmiotowi poszkodowanemu odszkodowania w wysokości przewyższającej korzyść uzyskaną przed podmiot dopuszczający się naruszenia art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE). Rozważając kwestię zasądzenia odszkodowania o charakterze sankcji, TS wskazał, że możliwość jego domagania się musi istnieć, jeśli można je przyznać w ramach porównywalnych roszczeń opartych na naruszeniu prawa krajowego (zgodnie z zasadą ekwiwalentności)229. Odnosząc się natomiast do kwestii odszkodowania, TS wskazał, że powinno ono obejmować szkodę rzeczywistą, utracone korzyści oraz odsetki230. Trybunał podkreślił również, że sądy krajowe nie powinny dopuszczać do sytuacji, gdy w wyniku przyznania możliwości zasądzenia odszkodowania w wysokości przekraczającej faktycznie poniesioną szkodę (tzw. puntive damages) dochodziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia231.
W odniesieniu do problemów poruszonych w wyroku w sprawie Manfredi, należy wskazać, że TS nie odniósł się w nim do możliwości zbiorowego dochodzenia roszczeń przez konsumentów z tytułu złamania reguł konkurencji. Potwierdził jedynie prawo konsumentów, jako poszkodowanych wskutek stosowania porozumienia ograniczającego konkurencję, domagania się naprawienia szkody. Jednak biorąc pod uwagę zakres podmiotowy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, należy jednoznacznie stwierdzić, że konsumenci są legitymowani do występowania z pozwami zbiorowymi. Jeśli istnieje związek przyczynowy pomiędzy porozumieniem a szkodą, konsumenci są uprawnieni do żądania naprawienia poniesionej szkody. Zatem w sprawie analogicznej do tej, która była przedmiotem orzeczenia w sprawie Manfredi, konsumenci mogą wnieść do sądu pozew grupowy.
1.3.3. Konsekwencje dla konsumentów wyroków w sprawach Courage i Manfredi
Warto wskazać, że w obu omówionych powyżej wyrokach TS potwierdził prawo „każdej osoby" do żądania odszkodowania z tytułu naruszenia prawa antymonopolowego. Jednak Trybunał we wskazanych wyrokach nie odniósł się wprost do prywatnoprawnego stosowania prawa antymonopolowego232. Przedmiotem rozważań w obu orzeczeniach stało się jedynie wskazanie środków, które przysługują osobie poszkodowanej w wyniku naruszenia wspólnotowego prawa konkurencji. O ile sprawa Courage v. Crehan dotyczyła prawa strony zakazanego porozumienia do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych233, to w sprawie Manfredi234 TS potwierdził uprawnienie konsumentów do żądania naprawienia szkody poniesionej w wyniku złamania reguł konkurencji. W obu powołanych wyrokach TS potwierdził prawo każdego podmiotu do żądania naprawienia szkody wynikającej z naruszenia prawa antymonopolowego235.
Biorąc pod uwagę fakt przyznania (orzeczenie w sprawie Courage), a następnie potwierdzenia (wyrok w sprawie Manfredi) odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie wspólnotowych reguł konkurencji, można jednoznacznie stwierdzić, że obydwa wyroki stanowią swoistą konstytucję w zakresie prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji236. Kwestie w nich poruszone ukazują bowiem problemy praktyczne, które pojawiają się przy dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia traktatowego prawa konkurencji. Powszechnie wskazuje się na brak materialnoprawnych podstaw powództwa oraz problemy o charakterze proceduralnym przejawiające się w trudnościach dowodowych czy też w wykazaniu szkody237.
Omówione wyroki można z powodzeniem przenieść na grunt prawa krajowego, bowiem również tutaj identyfikujemy przeszkody, jakie towarzyszą dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia krajowego prawa konkurencji. Znaczenie ich przezwyciężenia oraz konieczność wypracowania wspólnych rozwiązań zostały zauważone na szczeblu unijnym. Przyjęcie zielonej księgi „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej" i białej księgi w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji ukazuje złożoność problemów związanych z prywatnoprawnymi roszczeniami opartymi na naruszeniu unijnego prawa konkurencji (art. 101 i 102 TFUE) lub krajowego prawa konkurencji (art. 6 i 9 u.o.k.i.k.). Dyskusje toczące się na szczeblu unijnym dotyczą również kształtu (modelu) prywatnoprawnej ochrony konkurencji oraz potrzeby przyjęcia unijnego instrumentu dotyczącego roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Zdając sobie jednak sprawę z istnienia różnic pomiędzy krajowymi regulacjami państw członkowskich, a także przeszkód w harmonizacji na szczeblu unijnym, należy uznać, że kluczowego znaczenia nabiera wypracowanie i przyjęcie pewnego minimum proceduralnego w zakresie zasad naprawienia szkody za złamanie unijnych reguł konkurencji. W tym kontekście pojawia się także zagadnienie potrzeby szerszego zastosowania postępowań grupowych, w tym również w sprawach z zakresu ochrony konkurencji238.
1.4. Uprawnienia sądów krajowych do stosowania unijnego prawa konkurencji
Rozważania dotyczące zakresu uprawnień sądów krajowych państw członkowskich do stosowania unijnego prawa konkurencji mają znaczenie z perspektywy problemów, jakie pojawiają się przy stosowaniu tego prawa w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Chodzi mianowicie o ustalenie kompetencji do pełnego stosowania unijnego prawa konkurencji przez sądy krajowe oraz jednolitego stosowania unijnych reguł konkurencji w ramach systemu kompetencji równoległych. Ustalenia w tym przedmiocie dadzą asumpt do rozważań na temat kompetencji sądów powszechnych do stosowania krajowego prawa konkurencji oraz wpływu decyzji i postępowań przed krajowymi organami ochrony konkurencji na orzeczenia sądów powszechnych239.
Uprawnienie do stosowania unijnych reguł konkurencji zostało przyznane sądom powszechnym państw członkowskich na podstawie art. 6 rozporządzenia 1/2003 w sprawie stosowania art. 81 i 82 TWE (obecnie art. 101 i 102 TFUE). Ustanowiło ono zasady stosowania unijnych reguł konkurencji, wprowadzając jednocześnie kluczowe zmiany w zakresie stosowania prawa konkurencji240. Za najistotniejszą zmianę należy uznać przyznanie sądom krajowym państw członkowskich uprawnienia do stosowania prawa konkurencji oraz wprowadzenie zasady bezpośredniego stosowania wyjątków od zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję241. W rozporządzeniu 1/2003 określono także zasady współpracy między Komisją i organami ochrony konkurencji państw członkowskich a sądami tych państw242.
Jak już wskazano powyżej, istotne znaczenie ma przyznanie przez art. 6 rozporządzenia 1/2003 uprawnienia do stosowania unijnych reguł konkurencji również sądom państw członkowskich Unii Europejskiej. Uprawnienie to pozwala sądom krajowym państw członkowskich orzekać w sprawach naruszeń traktatowych reguł konkurencji. Traktatowe reguły konkurencji mogą być stosowane w postępowaniu przed sądem krajowym. Artykuł 6 rozporządzenia 1/2003 nadaje prawo do stosowania art. 81 i 82 TWE (obecnie art. 101 i 102 TFUE) „sądom krajowym". Przy czym przez „sądy krajowe" (national courts)243 należy rozumieć nie tylko krajowe sądy ochrony konkurencji, lecz także sądy cywilne oraz sądy karne244.
Pozostając przy tematyce uprawnień sądów krajowych do stosowania unijnego prawa konkurencji, należy wskazać, że niezależnie od wejścia w życie przepisów rozporządzenia 1/2003 sądy te posiadały prawo i stosowały reguły konkurencji, ponieważ bezpośrednie stosowanie prawa unijnego ma swoje mocne podstawy w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości. Trybunał w orzeczeniu 26/62 w sprawie van Gend and Loos wskazał, że prawo wspólnotowe jest stosowane bezpośrednio, jeśli z normy prawa wspólnotowego wynika prawo podmiotowe. Bezpośrednia skuteczność unijnych reguł konkurencji została potwierdzona także w orzeczeniach TS: C-127/73, BRT v. SV SABAM245; C-234/89, Delimitis v. Bräu; C-282/95, Guérin automobiles v. Komisja246; C-453/99, Courage Ltd. v. Bernard Crehan. W orzeczeniach w sprawach C-127/73, BRT v. SV SABAM oraz C-234/89 Delimitis v. Bräu247 Trybunał wskazał, że zakaz stosowania praktyk ograniczających konkurencję (dawne art. 81 i 82 TWE) rodzi bezpośrednie skutki w stosunkach między jednostkami, przepisy te kreują względem jednostek bezpośrednie prawa, których sądy krajowe powinny strzec.
W powołanych orzeczeniach Trybunał potwierdził bezpośredni skutek unijnych reguł konkurencji, także w stosunkach pomiędzy jednostkami, oraz związane z tym zobowiązanie sądów krajowych do zapewnienia właściwej ochrony prawom podmiotowym.
W związku z przedmiotem rozważań kluczowe znaczenie z punktu widzenia prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji ma norma art. 6 rozporządzenia 1/2003. Na jej podstawie także sądy powszechne państw członkowskich uzyskały uprawnienie do stosowania w całości art. 101 i 102 TFUE. Należy podkreślić, że uprawnienie sądów powszechnych do stosowania traktatowych reguł konkurencji mieści się jedynie na płaszczyźnie prawa prywatnego. Krajowe sądy powszechne mają uprawnienie do stosowania prawa konkurencji, w szczególności mogą orzekać o roszczeniach odszkodowawczych. W sprawach roszczeń wnoszonych przez podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji kompetentny będzie sąd powszechny właściwy w konkretnej sprawie. Natomiast o właściwości sądu krajowego rozstrzygają regulacje wewnętrzne państwa członkowskiego, a także europejskie oraz międzynarodowe reguły decydujące o jurysdykcji248.
Reasumując, zarówno krajowe organy i sądy ochrony konkurencji, jak i sądy powszechne mają uprawnienie do stosowania w całości art. 101 i 102 TFUE249. Należy wskazać, że stosowanie traktatowych reguł konkurencji może odbywać się zarówno na płaszczyźnie publicznoprawnej, jak i na płaszczyźnie prywatnoprawnej. Niezależnie jednak od powyższego wyróżnienia dwóch płaszczyzn stosowania traktatowych reguł konkurencji, zarówno krajowe sądy ochrony konkurencji, jak i sądy powszechne są związane tymi samymi zasadami w zakresie ich stosowania.
Zasady stosowania unijnego prawa konkurencji przez sądy krajowe zostały wyspecyfikowane w art. 3 oraz 16 rozporządzenia 1/2003. W art. 3 ust. 1 rozporządzenia 1/2003 przyznano sądom powszechnym uprawnienie do stosowania art. 81 i 82 TWE (obecnie art. 101 i 102 TFUE). Jeśli zachowanie będące przedmiotem postępowania przed sądem krajowym (jako podejrzane o naruszenie krajowego prawa konkurencji) jest jednocześnie objęte zakazami zawartymi w art. 101 i/lub art. 102 TFUE oraz może wpływać na handel pomiędzy państwami członkowskimi250, to wówczas sąd ma obowiązek jednoczesnego stosowania tych przepisów w danej sprawie251. Zatem jeśli organy i sądy krajowe prowadzą postępowania na podstawie krajowego prawa konkurencji, którego przedmiotem są praktyki ograniczające konkurencję, mogące wpływać na handel między państwami członkowskimi Unii Europejskiej, to stosują równocześnie art. 101 i 102 TFUE (równoległe stosowanie)252.
Artykuł 3 ust. 2 rozporządzenia 1/2003 reguluje sytuacje równoległego stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji. Stanowi on, że stosowanie przez krajowe sądy krajowych reguł konkurencji nie może doprowadzić do zakazania porozumień, decyzji i związków przedsiębiorstw lub praktyk uzgodnionych, które mogą mieć wpływ na handel między państwami członkowskimi, lecz nie ograniczają konkurencji w rozumieniu art. 81 ust. 1 TWE (obecnie art. 101 ust. 1 TFUE), lub które podlegają rozporządzeniu w celu stosowania art. 81 ust. 3 TWE (obecnie art. 101 ust. 3 TFUE). Przepis art. 3 ust. 2 rozporządzenia 1/2003 ustanawia tzw. reguły konwergencji, czyli stosunek pomiędzy art. 101 i 102 TFUE a krajowymi przepisami prawa konkurencji253.
Artykuł 16 rozporządzenia 1/2003 wprowadza regułę jednolitego stosowania unijnego prawa konkurencji. Wskazany przepis odnosi się do sytuacji, gdy Komisja rozstrzygała już w drodze wydania decyzji w sprawie porozumień, decyzji lub praktyk na mocy art. 101 lub 102 Traktatu, oraz sytuacji, gdy postępowanie toczy się przed Komisją. Sąd krajowy nie jest związany decyzjami Komisji wydanymi na podstawie art. 9 ust. 1, czyli decyzjami akceptującymi propozycje zobowiązań przedsiębiorstw254. Artykuł 16 rozporządzenia 1/2003 ma zapobiec wydawaniu przez krajowe sądy orzeczeń sprzecznych z decyzjami Komisji oraz wydawaniu orzeczeń w sprawach, w których przed Komisją toczy się postępowanie. Zasada, zgodnie z którą sądy krajowe nie mogą wydawać orzeczeń sprzecznych z decyzjami w tych samym sprawach podjętymi przez Komisję, znajduje swoje podstawy także w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości, m.in. w wyrokach w sprawach C-234/89, Delimitis v. Bräu oraz IMS Health255.
W tym miejscu należy jednak pamiętać o prawie sądów krajowych do zadania TS pytania prejudycjalnego w trybie art. 267 TFUE. Wówczas sąd krajowy wydający orzeczenie w oparciu o orzeczenie TS, będące następstwem wystąpienia z pytaniem prejudycjalnym, nie jest związany wydaną przez Komisję decyzją ani decyzją rozważaną w prowadzonym postępowaniu. Bowiem art. 16 ust. 1 zdanie czwarte rozporządzenia 1/2003 wskazuje, że obowiązek jednolitego stosowania unijnego prawa konkurencji pozostaje bez uszczerbku dla praw i obowiązków sądów krajowych wynikających z art. 234 TWE (obecnie art. 267 TFUE).
Kluczowego znaczenia z punktu widzenia zapewnienia jednolitości stosowania unijnego prawa konkurencji nabiera kwestia dostępu do informacji o wydanych przez Komisję decyzjach oraz o prowadzonych postępowaniach w sprawie naruszeń reguł konkurencji. Rozporządzenie 1/2003 przyznało sądom krajowym uprawnienie do żądania od Komisji informacji lub opinii co do kwestii odnoszących się do stosowania unijnego prawa konkurencji. Należy zaznaczyć, że powyższe uprawnienie odnosi się jedynie do sytuacji, gdy sądy krajowe stosują art. 81 i 82 TWE (obecnie art. 101 i 102 TFUE). Udostępnianie przez Komisję sądom krajowym informacji oraz opinii nie dotyczy tym samym tych postępowań, w których nie znajdują zastosowania unijne reguły konkurencji (tylko krajowe przepisy konkurencji)256.
Jak już wskazano powyżej, art. 15 ust. 1 rozporządzenia 1/2003 umożliwia wystąpienie przez sąd krajowy do Komisji z prośbą o przekazanie informacji, które znajdują się w jej posiadaniu. Komisja nie jest zobowiązana do prowadzenia dochodzenia w celu uzyskania informacji, o których przekazanie zwrócił się sąd krajowy. Przedmiotem przekazania mogą bowiem być wyłącznie informacje już będące w posiadaniu Komisji257. Należy podkreślić, co znajduje wyraz w pkt 25 obwieszczenia, że w zakresie przekazywanych informacji nie może nastąpić ograniczenie ochrony interesów jednostek. W szczególności dotyczy to ochrony tajemnicy zawodowej, gdzie przekazanie informacji ją zawierających powinno nastąpić, gdy sąd zagwarantuje im należytą ochronę.
Na podstawie art. 15 ust. 1 rozporządzenia 1/2003 sądy krajowe mogą również zwrócić się do Komisji o opinię związaną ze stosowaniem unijnego prawa konkurencji. Dotyczy to sytuacji, gdy na podstawie informacji zawartych w wydanych rozporządzeniach, decyzjach, wytycznych, obwieszczeniach nie jest możliwe rozstrzygnięcie określonej kwestii związanej z unijnym prawem konkurencji258. Generalnie przedmiotem opinii Komisji są kwestie związane ze stosowaniem unijnych reguł konkurencji, jednak opinia Komisji może dotyczyć również zagadnień ekonomicznych, prawnych czy faktycznych259. W przypadku wystąpienia przez sąd krajowy do Komisji o opinię związaną ze stosowaniem unijnego prawa konkurencji Komisja ma 4-miesięczny termin na jej dostarczenie260. Należy pamiętać, że termin ten ma charakter instrukcyjny; może on ulec przedłużeniu, gdy Komisja zwróci się o dodatkowe informacje do sądu krajowego261. Przekazane sądom krajowym informacje powinien cechować obiektywizm i neutralność. Sądy krajowe nie są związane opiniami przekazanymi przez Komisję262. Warto wskazać także na uprawnienia Komisji i organów antymonopolowych państw członkowskich do wzajemnego wymieniania się posiadanymi informacjami (w tym poufnymi)263.
Warunkiem niezbędnym do zapewnienia praktycznego funkcjonowania prywatnego modelu ochrony konkurencji jest posiadanie przez sądy krajowe uprawnienia do stosowania prawa konkurencji. Sądy krajowe nie tylko uzyskały uprawnienie do stosowania unijnego prawa konkurencji, lecz także mają obowiązek jego stosowania. Analogiczne uprawnienie należy odnieść do sądów powszechnych – do stosowania przez nie przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Pomimo że ustawa nie wskazuje wprost (implicite), że sankcja cywilnoprawnej nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej jest badana w postępowaniu przed sądem powszechnym, również w przypadku dochodzenia roszczeń odszkodowawczych konieczne staje się wcześniejsze ustalenie przez sąd, czy pozwany naruszył przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (chyba że wydana została prawomocna decyzja stwierdzająca stosowanie praktyk ograniczających konkurencję). Naruszenie zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję jest badane w postępowaniu przed sądem powszechnym.
W związku z obowiązkiem jednolitego stosowania unijnego prawa konkurencji praktycznego znaczenia nabiera uprawnienie sądów krajowych do żądania od Komisji informacji lub opinii na temat stosowania unijnego prawa konkurencji. Ma to istotne znaczenie praktyczne, zwłaszcza z punktu widzenia realizacji obowiązku jednolitego stosowania unijnego prawa konkurencji. W związku z tym, że krajowe sądy powszechne nie przynależą do Europejskiej Sieci Konkurencji, niezbędne jest zapewnienie wymiany oraz przepływu informacji pomiędzy tymi sądami a Komisją i krajowymi organami ochrony konkurencji264.
Związanie sądów krajowych decyzją Komisji o charakterze materialnoprawnym nie tylko usprawnia proces prywatnoprawnego dochodzenia roszczeń, ale także pozwala uniknąć wydawania orzeczeń sprzecznych z orzeczeniem Komisji. Sądy krajowe mają poza tym obowiązek rozważania przyszłej decyzji Komisji, w szczególności mogą zawiesić postępowanie do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Komisję. Należy w tym miejscu wskazać także na sytuację, gdy sąd krajowy wydaje wyrok w oparciu o orzeczenie TS – wówczas obowiązek jednolitego stosowania prawa konkurencji pozostaje bez uszczerbku dla praw i obowiązków sądów krajowych wynikających z art. 267 TFUE (art. 16 ust. 1 zdanie czwarte rozporządzenia 1/2003).
Reasumując, w celu zapewnienia przestrzegania zasad pewności prawnej oraz jednolitego stosowania unijnych reguł konkurencji w ramach systemu kompetencji równoległych należy unikać wydawania sprzecznych decyzji, bowiem uprawnienie sądów powszechnych państw członkowskich do pełnego stosowania art. 101 i 102 TFUE musi oznaczać jednolite stosowanie tych reguł.
1.5. Ocena skuteczności publicznoprawnego oraz prywatnoprawnego modelu stosowania prawa konkurencji
Udzielenie odpowiedzi na pytanie, który z modeli stosowania prawa konkurencji jest skuteczniejszy, wymaga zidentyfikowania celu postępowania antymonopolowego oraz postępowania przed sądem powszechnym, które dotyczy naruszenia reguł konkurencji.
Jak wskazano powyżej, w ramach omawiania charakteru publicznego stosowania prawa konkurencji, jego celem jest ochrona interesu publicznego. Natomiast ochrona indywidualnych interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji odbywa się w ramach stosowania prawa konkurencji w postępowaniu przed sądem powszechnym. Pomimo oczywistej odrębności i niezależności obu systemów stosowania prawa konkurencji, nie sposób nie zauważyć ich wzajemnego przenikania się. Jak już wielokrotnie wskazywano, systemy publicznoprawny i prywatnoprawny egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji powinny pełnić wobec siebie rolę komplementarną (uzupełniającą). Dotyczy to przede wszystkim prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji w zapewnieniu skuteczności ochrony konkurencji. Kwestię, która wpływa na powyższą skuteczność, lecz jest przedmiotem kontrowersji w doktrynie i orzecznictwie sądowym, stanowi związanie sądów powszechnych prawomocną decyzją administracyjną wydaną przez Prezesa UOKiK265.
Model prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji powinien funkcjonować równolegle do modelu publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji. Należy mieć na uwadze, że oba te modele znaczne różnią się. Dotyczy to przede wszystkim podstaw, metod, celu oraz zakresu ochrony. Zasadnicze różnice zasadzają się jednak na pełnionych przez nie funkcjach. Model publicznoprawny powinien być zastrzeżony dla najcięższych naruszeń reguł konkurencji, wywierających istotny, negatywny wpływ na konkurencję na rynku266. Natomiast model prywatny egzekwowania prawa konkurencji ma służyć głównie realizacji funkcji kompensacyjnej. Należy również pamiętać o zakresie ochrony. Podmioty poszkodowane nie mogą bowiem żądać zaspokojenia swego interesu (prywatnoprawnego) w drodze postępowania publicznoprawnego. Postępowanie to bowiem służy innemu celowi (publicznemu).
Należy wskazać, że pojęcie efektywności i pojęcie skuteczności prawa są w nauce polskiej traktowane jako synonimy. Wskazuje się również, że skuteczność jest terminem zbliżonym do efektywności, sprawności oraz produktywności267.
Efektywności i skuteczności można przypisywać określone znaczenia w zależności od tego, jaką przyjmiemy podstawę (płaszczyznę) badawczą. Jeśli płaszczyzną badawczą uczynimy postępowanie w sprawach antymonopolowych, to kryterium efektywności odniesiemy do postępowania antymonopolowego, a kryterium skuteczności – do decyzji w nim wydawanych. W konsekwencji należałoby zbadać skuteczność publicznoprawnego modelu ochrony konkurencji (postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję) oraz efektywność decyzji w nim wydawanych.
Jak wiadomo, publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji (public enforcement of competition law) zakłada podejmowanie działań w celu ochrony interesu publicznego268. W razie złamania materialnoprawnych zakazów stosowania praktyk ograniczających konkurencję Prezes UOKiK podejmuje działania określone w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów – ale wyłącznie w sytuacji, gdy w sprawę zaangażowany jest interes publiczny. Prezes UOKiK jako organ właściwy w sprawie naruszeń reguł konkurencji podejmuje działania w sytuacji zagrożenia lub naruszenia reguł konkurencji. Publicznoprawna ochrona konkurencji służy ochronie interesów przedsiębiorców i konsumentów podejmowanej w celu publicznym.
Problematyka efektywności decyzji administracyjnych wydawanych w postępowaniach antymonopolowych ma kluczowe znaczenie, gdy chodzi o ustalenie, czy publicznoprawna droga ochrony jest odpowiednio dostosowana zarówno do chronionego podmiotu (przedsiębiorcy, konsumenci), jak i do charakteru naruszeń (praktyki ograniczające konkurencję).
Dokonując charakterystyki postępowania w sprawach antymonopolowych, należy wskazać, że może ono zakończyć się rozstrzygnięciem merytorycznym lub proceduralnym. W pierwszym przypadku organ antymonopolowy może wydać następujące rozstrzygnięcia:
– decyzję o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i nakazującą jej zaniechanie (art. 10 u.o.k.i.k.),
– decyzję o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i stwierdzającą zaniechanie jej stosowania (art. 11 u.o.k.i.k.),
– decyzję zobowiązującą przedsiębiorcę do podjęcia lub zaniechania określonych działań zmierzających do zapobieżenia naruszeniom zakazu praktyk ograniczających konkurencję (art. 12 u.o.k.i.k.),
– decyzję nakładającą karę pieniężną (art. 106 u.o.k.i.k.)269.
Celem postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję jest konkretyzacja stanowiska co do stosowania przez przedsiębiorcę takich bezprawnych praktyk. W zależności od ustaleń dokonanych przez organ antymonopolowy w trakcie jego trwania inny będzie rodzaj wydanego rozstrzygnięcia w sprawie. Natomiast dokonując oceny rodzaju rozstrzygnięcia wydanego przez Prezesa UOKiK, będziemy mogli zbadać i ocenić jego skuteczność (wydajność, efektywność) w eliminowaniu bezprawnych praktyk ograniczających konkurencję.
Oceniając skuteczność publicznoprawnego modelu ochrony konkurencji, należy w pierwszej kolejności wskazać na cechę szybkości. Postępowanie administracyjne w sprawach antymonopolowych charakteryzuje się szybkością w związku z oderwaniem od indywidualnych (pojedynczych, jednostkowych) spraw. Pozwala to Prezesowi Urzędu na stosunkowo szybkie udowodnienie przyjętych ustaleń i wydanie rozstrzygnięcia. Natomiast prywatnoprawny model ochrony konkurencji (private enforcement) służy ochronie prywatnych interesów przedsiębiorcy, względnie prywatnych interesów konsumenta.
Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji polega zatem na indywidualnym dochodzeniu przez przedsiębiorców (konsumentów) roszczeń wynikających z naruszeń prawa konkurencji. W ramach private enforcement of competition law przedsiębiorcy mogą żądać ochrony swego interesu, który został naruszony wskutek stosowania praktyk ograniczających konkurencję, zakazanych na mocy art. 6 u.o.k.i.k. (art. 101 TFUE) oraz art. 9 u.o.k.i.k. (art. 102 TFUE), przed sądami powszechnymi.
W celu zapewnienia skuteczności obu powyżej zaprezentowanych modeli ochrony konkurencji istotne staje się ich właściwe funkcjonowanie oraz wzajemne uzupełnianie się, jeśli chodzi o egzekwowanie prawa konkurencji. W ramach realizacji wspólnego celu – ochrony konkurencji, jednak realizowanego na odrębnych płaszczyznach – publicznej i prywatnej, nie sposób zapomnieć o wzajemnym przenikaniu się tych regulacji. Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, która jest regulacją publicznoprawną, znajduje zastosowanie, gdy w wyniku zakłóceń konkurencji został naruszony lub zagrożony interes publiczny. Dochodzeniu praw gwarantowanych w ustawodawstwie antymonopolowym służy prywatnoprawny model ochrony konkurencji. Przenikanie się regulacji prawnych ujawnia się zatem już w stosowaniu prawa antymonopolowego przed sądami powszechnymi. Prawa gwarantowane przez ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów są egzekwowane na drodze prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Przedsiębiorca lub konsument, którego interes został naruszony wskutek stosowania praktyk ograniczających konkurencję, może dochodzić roszczeń na drodze sądowej. Naruszenie regulacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów wywołuje konsekwencje administracyjne i cywilnoprawne. Podstawą publicznego oraz prywatnego modelu ochrony konkurencji jest ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, bowiem przepisy materialnoprawne tej ustawy znajdują zastosowanie zarówno w ramach publicznoprawnego, jak i prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Jednak ochrona interesu indywidualnego przedsiębiorcy lub konsumenta, który został naruszony wskutek złamania zakazów antymonopolowych, jest realizowana w postępowaniu przed sądem powszechnym. W związku z tym, że publiczne stosowanie prawa konkurencji powinno być zastrzeżone jedynie dla najpoważniejszych naruszeń prawa konkurencji, które wpływają negatywnie na konkurencję, należy stworzyć podstawy skutecznego prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji. Wobec wielu praktycznych trudności w skutecznym dochodzeniu roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji, np. kwestii dowodowych, prejudycjalności decyzji organu ochrony konkurencji i konsumentów, przesłanki winy, przedawnienia, istotnego znaczenia nabiera wypracowanie instrumentów skutecznego dochodzenia roszczeń. Model prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji funkcjonuje bowiem równolegle do modelu publicznoprawnego, a jego rolą powinno być wzmacnianie publicznoprawnego egzekwowania prawa konkurencji.
Reasumując, prawo podmiotów prywatnych poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji do dochodzenia z tego tytułu roszczeń w postępowaniu przed sądem powszechnym jest niekwestionowane. W tym miejscu należy zastanowić się, czy w prawie polskim istnieją regulacje prawne umożliwiające indywidualnym podmiotom poszkodowanym w wyniku naruszeń konkurencji dochodzenie roszczeń w postępowaniu przed sądem powszechnym. Prawo podmiotów poszkodowanych do żądania naprawienia szkody wynikłej z naruszeń reguł konkurencji jest niekwestionowane. W ustawodawstwie polskim podstawy prawne roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję znajdują się w przepisach prawa cywilnego. W zależności od podmiotu poszkodowanego (przedsiębiorca, konsument) podstawy prawne roszczeń znajdziemy w art. 405, 415 i 471 k.c. oraz w art. 18 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Z uwagi na przedmiot rozważań należy wskazać, że dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję odbywa się w postępowaniu przed sądem powszechnym. W tym zakresie polska procedura cywilna umożliwia ich dochodzenie w ramach zwykłego postępowania cywilnego oraz postępowania grupowego270. Z uwagi na skutki naruszeń zakazu praktyk ograniczających konkurencję oraz uproszczenie dochodzenia roszczeń skuteczność ich dochodzenia przez konsumentów będzie widoczna w postępowaniu grupowym. Jednak możliwość prowadzenia postępowań grupowych w sprawach o roszczenia z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu praktyk naruszających konkurencję (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. oraz art. 101 i 102 TFUE) została ograniczona podmiotowo i przedmiotowo271.
W sytuacji gdy w wyniku naruszenia reguł konkurencji po stronie podmiotu poszkodowanego występuje grupa co najmniej 10 podmiotów, których roszczenia są podobne (oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej272), można wnieść powództwo grupowe. Podmioty poszkodowane mogą w postępowaniu grupowym dochodzić roszczeń z tytułu złamania krajowego zakazu praktyk ograniczających konkurencję, a także unijnych reguł konkurencji. Oczywiście należy pamiętać, że skuteczność wytoczenia powództwa grupowego wymaga spełnienia przesłanek podmiotowych i przedmiotowych (art. 1 u.d.r.). W postępowaniu grupowym podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji mogą żądać także odszkodowania za szkodę poniesioną w wyniku naruszenia reguł konkurencji. Odszkodowanie musi pokrywać szkodę rzeczywistą (damnum emergens) oraz utracony zysk (lucrum cessans). Oprócz żądania odszkodowania od podmiotu dopuszczającego się można również dochodzić innych roszczeń, np. zaprzestania naruszeń prawa konkurencji, usunięcia naruszenia czy też ustalenia odpowiedzialności określonego podmiotu za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję (art. 2 ust. 3 u.d.r.).
Udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie grupowe z zakresu prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji jest właściwe, a pozew grupowy z tytułu naruszenia reguł konkurencji jest skutecznym instrumentem prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, wymaga szczegółowego przeanalizowania nie tylko cech tego postępowania, lecz także istoty prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Model prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, którego realizacja może być zapewniona także w drodze wnoszenia grupowych powództw odszkodowawczych, powinien stanowić uzupełnienie publicznoprawnego egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji.
Pozwy grupowe stanowią, obok pozwów indywidualnych, instrument prywatnoprawnego egzekwowania reguł konkurencji. Pozwy grupowe powinny jednak znaleźć szersze zastosowanie w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Po pierwsze należy pamiętać, że w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję możemy mieć do czynienia z wieloma podmiotami poszkodowanymi. W wyniku stosowania praktyki ograniczającej konkurencję najczęściej dochodzi do naruszenia interesów wielu podmiotów (przedsiębiorców, konsumentów). Pomimo tego, że szkoda wyrządzona tym podmiotom w wyniku złamania reguł konkurencji jest duża, to i tak indywidualny (proporcjonalny do uczestników) wymiar szkody jest niewielki. Stawia to pod znakiem zapytania celowość i opłacalność dochodzenia indywidualnego powództwa273. W przezwyciężeniu tych przeszkód pomocne staje się wykorzystanie instytucji postępowania grupowego. W ramach oceny skuteczności postępowania grupowego w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji należałoby także zastanowić się nad tym, czy efektywniejszy byłby:
1) autonomiczny system prywatnoprawny, w którym roszczenia z tytułu szkód poniesionych w związku z naruszeniem przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji mogą być dochodzone samodzielnie (bez wcześniejszego postępowania prowadzonego przez organ konkurencji); czy też
2) system następczy, w którym roszczenia z tytułu szkód poniesionych w związku z naruszeniem przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji są wnoszone po wykryciu naruszeń przez organ ochrony konkurencji.
Wymaga to nie tylko uwzględnienia uprawnień sądów krajowych do stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji. Istotne znaczenie ma zapewnienie przestrzegania zasad pewności prawnej, czyli unikania sytuacji wydawania odmiennych rozstrzygnięć w tych samych sprawach. Poza tym sądy krajowe posiadają uprawnienie do pełnego stosowania unijnych reguł konkurencji, a zatem konieczne staje się rozwiązanie powyższych problemów, które stanowią wynik istnienia systemu kompetencji równoległych274.
Szczegółowe odniesienie do powyższych kwestii nastąpi w rozdziale dotyczącym przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję (zob. rozdział 4).
1.6. Uwagi podsumowujące
Aktualne tendencje w prawie konkurencji ukazują coraz większe zainteresowanie prywatnoprawnym stosowaniem prawa konkurencji. Kluczowa rola w zwalczaniu praktyk ograniczających konkurencję jest jednak nadal przypisywana Komisji oraz krajowym organom ochrony konkurencji. Zauważa się jednak przy tym, że aktywność Komisji i krajowych organów ochrony konkurencji powinna być skoncentrowana na najpoważniejszych naruszeniach konkurencji.
Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji polega na egzekwowaniu reguł konkurencji w postępowaniu przed sądem powszechnym. Z punktu widzenia ochrony interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję najistotniejszą rolę będzie odgrywać dochodzenie odszkodowania przed krajowym sądem powszechnym. Jednak skuteczność funkcjonowania prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji jest zależna od wielu czynników275. Jak zostanie przedstawione w dalszych rozważaniach, istotnego znaczenia nabiera zapewnienie skutecznych instrumentów egzekwowania roszczeń z tytułu złamania krajowych lub unijnych reguł konkurencji. Tylko bowiem skuteczne instrumenty dochodzenia roszczeń wynikających z naruszeń unijnego lub krajowego prawa konkurencji zapewnią efektywność prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Kolejną kwestią staje się usunięcie barier w skutecznym dochodzeniu roszczeń, w tym również ustalenie relacji pomiędzy publicznoprawnym a prywatnoprawnym stosowaniem prawa konkurencji. Pomimo bowiem niezależności obu modeli stosowania prawa konkurencji wyraźnie widać wiele nierozwiązanych problemów, które wpływają na ograniczenie skuteczności prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Należy także podkreślić, że prywatnoprawny model stosowania prawa konkurencji może wzmacniać realizację niektórych celów postępowania publicznoprawnego. Jest to szczególnie widoczne w postępowaniach o ustalenie czy też zaniechanie pewnych działań. Poza tym powództwa odszkodowawcze mogą realizować funkcje prewencyjne (odstraszające).
Z uwagi na wielość podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję efektywność postępowania przed sądami cywilnymi będzie zależna od właściwego instrumentu dochodzenia roszczeń. Środkiem prawnym umożliwiającym dochodzenie przez podmioty prywatne roszczeń z tytułu naruszeń reguł konkurencji jest pozew grupowy. Umożliwia on wielu podmiotom dochodzenie swoich roszczeń w jednym postępowaniu. Biorąc pod uwagę istniejące przeszkody w skutecznym dochodzeniu roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji, wskazany instrument może ułatwić ich egzekwowanie. Zwłaszcza z uwagi na poszczególne rozwiązania postępowania grupowego, które z założenia mają ułatwić dochodzenie w nim roszczeń (np. ujednolicenie wysokości roszczeń, zmniejszenie kosztów postępowania, wspólna reprezentacja). Warto w tym miejscu wskazać na stanowisko Komisji, która zauważa: „Zapewnienie pełnej skuteczności unijnych reguł o ochronie konkurencji (art. 101 i 102 TFUE) wymaga, aby każda osoba miała możliwość wystąpienia z roszczeniem o naprawienie szkody wynikłej z ich naruszenia. Powództwa o odszkodowanie z tytułu naruszenia tych reguł uzupełniają egzekwowanie przepisów na drodze publicznoprawnej, umożliwiając poszkodowanym uzyskanie kompensacji za poniesioną szkodę. Przepisy UE uznają prawo do odszkodowania, jednak w praktyce poszkodowane strony napotykają obecnie wiele przeszkód w skutecznym ubieganiu się o należną im kompensację"276.
Reasumując, egzekwowanie prawa konkurencji odbywa się na płaszczyźnie publicznej i prywatnej. W ramach podziału na prawo publiczne i prywatne najważniejsze znaczenie ma rozgraniczenie sankcji prawnych i dróg ochrony prawnej277. Publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji polega na stosowaniu reguł konkurencji przez organy ochrony konkurencji w interesie publicznym, natomiast prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji powinno być zorientowane przede wszystkim na funkcję rekompensaty za szkodę. Z uwagi jednak na zamierzoną i rzeczywistą skuteczność obu postępowań należy zauważyć realizację celów postępowania publicznoprawnego w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji (prewencja w aspekcie odstraszenia278, ale także eliminowanie naruszeń279).
Rozdział 2
Praktyki ograniczające konkurencję
2.1. Uwagi wprowadzające
Kwalifikacja zachowań przedsiębiorców pod kątem naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję (porozumień ograniczających konkurencję lub nadużywania pozycji dominującej na rynku) ma istotne znaczenie dla prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. W ramach bowiem egzekwowania zakazów konkurencji (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. lub art. 101 i 102 TFUE280) niezbędne staje się ustalenie, czy określony podmiot rzeczywiście dopuścił się ich złamania. Chodzi zatem o ustalenie naruszenia przez określony podmiot zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Dopiero po takim pozytywnym ustaleniu będzie można oceniać spełnienie pozostałych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji.
Zbadanie przez sąd, czy określony podmiot dopuścił się naruszenia reguł konkurencji (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. oraz art. 101 i 102 TFUE), wymaga analizy materialnoprawnych przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (lub przepisów Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej281). Sądy powszechne mają bowiem uprawnienie do pełnego stosowania unijnego prawa konkurencji (art. 6 rozporządzenia 1/2003). Należy także przyjąć, że z powyższego uprawnienia do stosowania unijnych reguł konkurencji należałoby wywieźć także prawo tych sądów do stosowania krajowych reguł konkurencji, ponieważ nic nie stoi na przeszkodzie stosowaniu przez sąd powszechny materialnoprawnych regulacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów282.
Należy zauważyć, że antykonkurencyjność porozumienia może być wyłączona w wyniku powołania się przez przedsiębiorcę na instytucję wyłączeń (art. 7 i 8 ustawy). Jeśli określone porozumienie spełnia warunki jego legalizacji283, wyłączona jest możliwość kwalifikacji go jako antykonkurencyjnego.
W postępowaniu prywatnoprawnym, w którym są dochodzone roszczenia z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję, sąd powszechny jest zobowiązany ustalić, czy pozwany przedsiębiorca (przedsiębiorcy) dopuścił się stosowania zakazanych praktyk. Kwestia naruszenia przepisów krajowego lub unijnego prawa konkurencji ma bowiem kluczowe znaczenie z punktu widzenia skuteczności dochodzenia roszczeń z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Konsumenci dochodzący roszczeń odszkodowawczych są bowiem zobligowani wykazać przesłanki zasadności powództwa, a jedną z nich jest przesłanka bezprawności – naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Jeśli zatem w odniesieniu do praktyki stanowiącej przedmiot postępowania sądowego brak prawomocnej decyzji administracyjnej stwierdzającej jej antykonkurencyjność, to sąd powszechny jest zobligowany ustalić, czy pozwany przedsiębiorca dopuścił się naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję. W tym przedmiocie sąd powszechny stosuje przepisy materialnoprawne ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (art. 6 i 9) lub unijne reguły konkurencji (art. 101 i 102 TFUE). Dlatego tak istotnego znaczenia, z punktu widzenia dalszych rozważań dotyczących przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia art. 6 lub 9 u.o.k.i.k. (art. 101 lub 102 TFUE), nabiera kwalifikacja zachowań przedsiębiorcy pod kątem naruszenia krajowych lub unijnych reguł konkurencji. Wskazana identyfikacja ma znaczenie w sytuacji, gdy stosowanie określonej praktyki nie zostało stwierdzone prawomocną decyzją Prezesa UOKiK284. W tej sytuacji sąd powszechny jest zobligowany do ustalenia stosowania przez przedsiębiorcę praktyki ograniczającej konkurencję. W tym przedmiocie posiada uprawnienie do pełnego stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji285.
Pomimo że prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji jest dopuszczalne również w sprawach, w których brak ostatecznej decyzji Prezesa UOKiK, to jej istnienie znacznie ułatwi dochodzenie roszczeń z tytułu złamania zakazów konkurencji w postępowaniu grupowym. Sąd powszechny nie będzie bowiem już badał, czy przedsiębiorca stosował praktykę ograniczającą konkurencję, ponieważ zostało to już prawomocnie stwierdzone w decyzji organu ochrony konkurencji lub w orzeczeniu sądu.
2.2. Identyfikacja zakazu praktyk ograniczających konkurencję
Praktyki ograniczające konkurencję, nazywane także praktykami antykonkurencyjnymi (na gruncie ustawy z 2000 r. – praktykami monopolistycznymi), to porozumienia ograniczające konkurencję oraz nadużywanie pozycji dominującej na rynku. Powyższe nazewnictwo nie jest jednak w pełni poprawne, ponieważ w ramach zakazanych praktyk ograniczających konkurencję powszechnie wyróżnia się praktyki eksploatacyjne oraz praktyki antykonkurencyjne. Podział ten wynika ze skutków praktyk, niektóre z nich bowiem wywołują negatywny wpływ na stan lub rozwój konkurencji i interesy konkurencyjne innych przedsiębiorców (praktyki nazywane antykonkurencyjnymi). Istotą praktyk antykonkurencyjnych jest negatywny wpływ na funkcjonowanie mechanizmu konkurencji na rynku286. Natomiast celem lub skutkiem praktyk eksploatacyjnych jest głównie naruszenie interesów innych niż konkurencyjne innych uczestników rynku, w wyniku wykorzystania posiadanej siły rynkowej287. Istota praktyk eksploatacyjnych polega natomiast na uzyskiwaniu przez dominanta od innych uczestników rynku świadczeń, które pozostają w dysproporcji do świadczeń, jakie mogliby uzyskiwać w warunkach konkurencji niezniekształconej288.
W ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów został wyspecyfikowany zakaz praktyk ograniczających konkurencję, który jest adresowany do przedsiębiorców (przedsiębiorstw w unijnym prawie konkurencji)289 i obejmuje dwa rodzaje praktyk – porozumienia ograniczające konkurencję oraz nadużywanie pozycji dominującej. W odniesieniu do porozumień zakaz dotyczy praktyk kolektywnych, stanowiących przejaw koordynacji antykonkurencyjnych zachowań dwóch lub więcej przedsiębiorców. Natomiast w przypadku nadużywania pozycji dominującej mamy do czynienia z dominacją jednego podmiotu na rynku właściwym; obejmuje ona zatem praktyki jednostronne, ale możemy mieć również do czynienia z kolektywną pozycją dominującą – dwóch lub większej liczby przedsiębiorców, którzy zajmują na rynku kolektywną pozycję dominującą290.
W prawie unijnym zakaz praktyk ograniczających konkurencję także dotyczy dwóch rodzajów praktyk – porozumień (art. 101 TFUE) oraz nadużywania pozycji dominującej na rynku wewnętrznym (art. 102 TFUE). Ustawowy zakaz stosowania praktyk ograniczających konkurencję ma w odniesieniu do porozumień ograniczających konkurencję względny charakter. Ustawodawca dopuścił bowiem wyłączenia spod zakazu praktyk ograniczających konkurencję (na mocy art. 7 i 8 u.o.k.i.k.). Natomiast w odniesieniu do nadużywania pozycji dominującej na rynku zakaz ma charakter bezwzględny291.
Jak już wskazano powyżej, praktyki ograniczające konkurencję obejmują dwa rodzaje zachowań – porozumienia ograniczające konkurencję292 oraz nadużywanie pozycji dominującej. W ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów nie zdefiniowano pojęcia praktyki ograniczającej konkurencję, natomiast zawiera ona definicję porozumienia (w art. 4 pkt 5 lit. a–c) oraz definicję pozycji dominującej (art. 4 pkt 10).
W doktrynie spotykany jest różny podział praktyk ograniczających konkurencję. W większości akceptowany jest podział praktyk na praktyki indywidualne (nadużywanie pozycji dominującej) i kolektywne293. Jednak z uwagi na możliwość wystąpienia kolektywnej pozycji dominującej, uzasadnione byłoby przyjęcie podziału praktyk na takie, które mają charakter jednostronny (nadużycie pozycji dominującej), oraz takie, które mają charakter wielostronny (porozumienia ograniczające konkurencję)294.
W tym miejscu należy podjąć próbę zdefiniowania pojęcia praktyk ograniczających konkurencję. Jak już wskazano powyżej, w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów brak definicji tego pojęcia. Użycie przez ustawodawcę określenia „praktyka" w liczbie mnogiej sugeruje czy też składnia do przyjęcia podglądu, że chodzi o powtarzalność zachowań przedsiębiorcy (tak SN w wyroku z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98, OSNC 2002, nr 1, poz. 13, w którym dokonał interpretacji słowa „praktyka"). Jednorazowe (incydentalne) ograniczenie konkurencji, przy przyjęciu powyższej interpretacji, nie byłoby w tym przypadku objęte zakazem praktyk ograniczających konkurencję. Powyższe rozumienie praktyki jest jak najbardziej prawidłowe w odniesieniu do praktyk polegających na nadużywaniu pozycji dominującej. Jednak w przypadku porozumień ograniczających konkurencję także jednostkowe zachowanie przedsiębiorcy będzie mogło być zakwalifikowane jako porozumienie ograniczające konkurencję (zob. wyrok TS z dnia 4 czerwca 2009 r., C-8/08, w którym dokonał wykładni pojęcia uzgodnionej praktyki)295.
Z punktu widzenia identyfikacji zakazu praktyk ograniczających konkurencję kluczowe znaczenie ma ustalenie ich wpływu na interesy konsumentów. Generalnie rzecz ujmując, nie wszystkie praktyki ograniczające konkurencję będą wykazywały eksploatacyjny charakter. Niektóre z nich (co zostanie przedstawione w ramach rozważań dotyczących poszczególnych rodzajów praktyk ograniczających konkurencję) nie wywierają żadnego negatywnego wpływu lub wywierają znikomy negatywny wpływ na interesy konsumentów. Niektóre rodzaje praktyk (cenowe – obejmujące stosowanie zniżonych cen) mogą nawet wpływać pozytywnie na interesy konsumentów. Jednak nie sposób nie zauważyć zależności pomiędzy rynkiem konsumenckim a konkurencją. Nie można tym samym wykluczyć sytuacji, że niektóre praktyki antykonkurencyjne pomimo braku eksploatacyjnego charakteru będą pośrednio wpływać na rynek konsumencki, a w konsekwencji oddziaływać – zakłócać swobodę wyboru produktów na tym rynku. Stosowanie praktyk ograniczających konkurencję prowadzi do tego, że warunki sprzedaży towarów, w tym ceny, są mniej korzystne niż wynikałoby to z wolnorynkowej gry popytu i podaży. Możemy zatem zidentyfikować szkodę nabywców. Celem zakazu praktyk ograniczających konkurencję jest zatem, oprócz optymalizacji efektywności działań ekonomicznych, ochrona interesów konsumentów. Konsumenci są bowiem najsłabszymi uczestnikami rynku. Z punktu widzenia interesów konsumentów konkurencja oznacza niższe ceny towarów i usług, bogatszą ich ofertę, wyższą jakość towarów i usług, a także możliwość dokonywania racjonalnych wyborów takich produktów, które najpełniej zaspokajają ich potrzeby296.
2.2.1. Zakres terytorialny stosowania zakazu praktyk ograniczających konkurencję
Zakaz praktyk ograniczających konkurencję odnosi się do tych praktyk, które wywołują lub mogą wywoływać skutki na terytorium RP (art. 1 ust. 2 u.o.k.i.k.). Realne (potencjalne) antykonkurencyjne skutki zachowań przedsiębiorców muszą ujawnić się (zidentyfikować) na terytorium RP, bowiem ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów ma eksterytorialny charakter297. Eksterytorialny charakter stosowania ustawy stanowi wyjątek od zasady zwierzchnictwa terytorialnego (zasady terytorializmu) danego państwa (tylko w odniesieniu do możliwości oddziaływania polskiego prawa konkurencji na sytuację przedsiębiorców zagranicznych)298.
Natomiast te praktyki ograniczające konkurencję, które wywierają skutki poza terytorium RP, podlegają temu państwu, w którym wystąpił skutek praktyki. Jeśli praktyka ma wpływ na handel między państwami członkowskimi, to podlega wówczas prawu europejskiemu. Niejako granicę w zastosowaniu krajowego prawa konkurencji oraz unijnego prawa konkurencji stanowi przesłanka „wpływu na handel między państwami członkowskimi"299. Przesłanka ta została wymieniona w art. 101 ust. 1 oraz art. 102 TFUE. Jeżeli praktyka nie wpływa na handel między państwami członkowskimi (nawet potencjalnie), czyli można jej przypisać jedynie wpływ na handel wewnątrz danego państwa, to wówczas nie znajduje zastosowania unijne prawo konkurencji (należy jednak pamiętać o równoległym stosowaniu krajowego i unijnego prawa konkurencji oraz o konsekwencjach z tego wynikających – o czym poniżej).
Przesłankę możliwości wpływu na handel pomiędzy państwami członkowskimi należy zdefiniować jako co najmniej potencjalny lub realny wpływ porozumienia lub praktyki ograniczającej konkurencję na handel między państwami członkowskimi. Przy czym za wystarczającą dla spełnienia tej przesłanki należy uznać samą zdolność praktyki do wywołania skutku w postaci wpływu na handel między państwami członkowskimi (wyrok TS w sprawie C-306/96, Javico v. Yves Saint-Laurent, Zb. Orz. 1998, s. I-1997; w sprawie C-19/77, Miller, Zb. Orz. 1978, s. 131). W wyroku w sprawie 56/65, Société Technique Minière v. Maschinenbau Ulm Trybunał wskazał, że przesłanka wpływu jest spełniona, gdy na podstawie „obiektywnych czynników prawnych lub faktycznych można z wystarczającym stopniem prawdopodobieństwa przewidzieć, że dane porozumienie może mieć wpływ, bezpośrednio lub pośrednio, rzeczywiście lub potencjalnie, na warunki handlu między państwami członkowskimi".
W związku z trudnościami w ustaleniu, czy praktyka ograniczająca konkurencję wywiera wpływ (potencjalny lub realny) na handel między państwami członkowskimi, Komisja Europejska wydała wytyczne dotyczące pojęcia wpływu na handel między państwami członkowskimi. Ocena, czy w określonym przypadku porozumienie wywiera wpływ na handel między państwami członkowskimi, wymaga przeanalizowania wielu czynników, do których zalicza się m.in.: rodzaj towarów (usług) objętych porozumieniem, pozycję przedsiębiorstw, znaczenie ekonomiczne stron porozumienia (zob. pkt 28 wytycznych dotyczących pojęcia wpływu na handel między państwami członkowskimi, o którym mowa w art. 101 i 102 TFUE300). Poza tym w wytycznych wskazano także, że praktyka przedsiębiorcy (przedsiębiorców) wypełnia przesłankę wpływu na handel między państwami członkowskimi, gdy zostanie wykazane, iż:
1) wpływa na handel pomiędzy państwami członkowskimi;
2) ów wpływ jest możliwy; oraz
3) odczuwalny301.
Ostatni z wymienionych czynników – pozycja rynkowa przedsiębiorstw decyduje jednocześnie o odczuwalności (appreciable) danej praktyki ograniczającej konkurencję. Zarówno Komisja302, jak i orzecznictwo TS303 akcentuje znaczenie warunku odczuwalności danej praktyki przy dokonywaniu oceny możliwości wpływu na handel pomiędzy państwami członkowskimi. Wydaje się także, że badając wpływ porozumienia lub praktyki na handel między państwami członkowskimi, należy porównać różne stany rynku – przed naruszeniem, po naruszeniu oraz hipotetycznego stanu rozwoju rynku, gdy działania antykonkurencyjne w ogóle nie zostałyby podjęte304. Ustalenie wpływu porozumienia lub praktyki na handel między państwami członkowskimi jest obowiązkiem sądu krajowego305.
2.2.2. Stosowanie europejskiego prawa konkurencji a reguły konwergencji
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów reguluje zasady i tryb przeciwdziałania praktykom ograniczającym konkurencję, jeśli te praktyki wywołują lub mogą wywołać skutki na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast warunkiem zastosowania traktatowych reguł konkurencji jest „możliwość wpływu określonej praktyki antykonkurencyjnej na handel między państwami członkowskimi". Wskazana przesłanka jest zatem granicą między stosowaniem krajowego a europejskiego prawa konkurencji306. Spełnienie przesłanki możliwości wpływu określonej praktyki antykonkurencyjnej na handel między państwami członkowskimi nakazuje stosowanie unijnych reguł konkurencji. Egzekwowanie unijnych reguł konkurencji należy do Komisji oraz Prezesa UOKiK. Nie można wykluczyć sytuacji, gdy w stosunku do określonego zachowania przedsiębiorcy zastosowanie znajdą krajowe oraz unijne przepisy prawa konkurencji. W tym przypadku dochodzi do tzw. równoległego stosowania prawa konkurencji. W celu zapobieżenia powstawaniu konfliktów ustawodawca europejski ustanowił określone reguły postępowania. Rozporządzenie 1/2003 określa w art. 3 zasady postępowania w sytuacji, gdy dochodzi do jednoczesnego stosowania unijnych i krajowych reguł konkurencji. Są to tzw. reguły konwergencji307. Warto zauważyć, że wskazany przepis rozporządzenia zobowiązuje sądy i organy krajowe do stosowania art. 101 i 102 TFUE, lecz nie nakłada obowiązku stosowania równolegle krajowych przepisów, jeśli stosowane są już przepisy unijne308.
Artykuł 3 ust. 2 rozporządzenia 1/2003 stanowi, że zastosowanie krajowego prawa konkurencji nie może prowadzić do zakazania takich praktyk, które nie ograniczają konkurencji w świetle art. 81 ust. 1 TWE (obecnie art. 101 TFUE) lub które spełniają przesłanki z art. 81 ust. 3 TWE (obecnie art. 101 ust. 3 TFUE) lub są objęte przepisami rozporządzeń w celu stosowania art. 81 ust. 3 TWE. Państwa członkowskie mają prawo do wprowadzenia przepisów bardziej restrykcyjnych niż traktatowe w odniesieniu do jednostronnych praktyk stosowanych przez przedsiębiorstwa.
Reguły konwergencji wpływają na ujednolicenie stosowania prawa konkurencji na terytorium UE oraz zapobiegają sytuacjom konfliktowym i rozwiązują je w przypadku jednoczesnego stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji.
2.3. Charakter zakazu porozumień ograniczających konkurencję
Zakaz porozumień ograniczających konkurencję został wyrażony w art. 6 u.o.k.i.k. Artykuł 6 ust. 1 tej ustawy stanowi, że zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Natomiast w ust. 2 art. 6 u.o.k.i.k. ustawodawca wyspecyfikował zakazane porozumienia. Celem zakazu porozumień ograniczających konkurencję staje się ochrona rynku przez zachowaniami, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym309.
Należy wskazać na silnie antykonkurencyjny charakter porozumień ograniczających konkurencję. Porozumienia te stanowią istotne zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania mechanizmów rynkowych. Jednak, biorąc pod uwagę cele regulacji antymonopolowej, którym oprócz ochrony konkurencji jest także ochrona interesów konsumentów, wśród praktyk ograniczających konkurencję możemy wyróżnić także te, które godzą w interes konsumentów. Dotyczy to zwłaszcza porozumień cenowych. W konsekwencji zawarcia tego rodzaju porozumień dochodzi bezpośrednio do naruszeń interesów majątkowych konsumentów. Należy pamiętać, że istnienie konkurencji gwarantuje nie tylko swobodę działania i podejmowania niezależnych decyzji przez wszystkie działające na rynku przedsiębiorstwa, ale także wolność wyborów dokonywanych przez konsumentów. Na skutek antykonkurencyjnych działań przedsiębiorców310 konsumenci mają ograniczoną swobodę wyboru.
Ochrona konkurencji jako mechanizmu funkcjonowania gospodarki dokonywana jest ze względu na fakt, że praktyki naruszające poszczególne przepisy ustawy, w szczególności zakaz zawierania porozumień ograniczających konkurencję, godzą w dobrobyt konsumenta (ang. consumer welfare) i jako sprzeczne z naczelną funkcją ustawy powinny być surowo karane (tak wyrok SN z dnia 19 października 2006 r., III SK 15/06, OSNP 2007, nr 21–22, poz. 337). Niedozwolone porozumienia ograniczające konkurencję powodują, że warunki sprzedaży towarów, w tym także ceny są mniej korzystne niż w warunkach wolnorynkowych, a zatem ze szkodą dla nabywców. Należy wskazać, że celem zakazu porozumień ograniczających konkurencję jest optymalizacja efektywności działań ekonomicznych oraz ochrona interesów konsumentów, którzy przecież należą do najsłabszych uczestników rynku. Dla konsumentów konkurencja oznacza niższe ceny, bogatszą ofertę i wyższą jakość towarów i usług, a także możliwość dokonywania racjonalnych wyborów takich produktów, które najpełniej zaspokajają ich potrzeby311.
2.3.1. Definicja porozumień ograniczających konkurencję
W tym miejscu należy odnieść się do definicji oraz rodzajów porozumień ograniczających konkurencję. Definicja legalna porozumienia ograniczającego konkurencję została zawarta w art. 4 pkt 5 u.o.k.i.k. Przez porozumienie rozumie się:
1) umowy zawierane pomiędzy przedsiębiorcami, między związkami przedsiębiorców oraz między przedsiębiorcami i ich związkami albo niektóre porozumienia tych umów;
2) uzgodnienia dokonane w jakiejkolwiek formie przez dwóch lub więcej przedsiębiorców lub ich związki;
3) uchwały lub inne akty związków przedsiębiorców lub ich organów statutowych.
Ustawowa definicja porozumień ograniczających konkurencję jest bardzo szeroka. Mieszczą się w niej bowiem wszelkie formy współdziałania przedsiębiorców lub ich związków (w formach wyspecyfikowanych w pkt 5 art. 4 u.o.k.i.k.), których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. W oparciu o definicję porozumienia ograniczającego konkurencję można wyróżnić jego cechy (właściwości), do których należy:
1) dobrowolność uczestnictwa niezależnych przedsiębiorców312;
2) różnorodność form (czynności prawne i faktyczne);
3) cel lub skutek w postaci wyeliminowania, ograniczenia lub naruszenia w inny sposób konkurencji na rynku właściwym.
Dobrowolność uczestnictwa w porozumieniu wszystkich stron wynika już z samej jego nazwy. Jedną z cech charakteryzujących porozumienie jest bowiem współdziałanie jego stron w zamiarze zrealizowania wspólnych celów (tak wyrok SA w Warszawie z dnia 5 października 2005 r., VI ACa 1146/04, Dz. Urz. UOKiK z 2006 r. Nr 1, poz. 18).
Wracając w tym miejscu do pojęcia porozumienia ograniczającego konkurencję, należy wskazać, że ustawodawca przyjął jego szerokie rozumienie. W zakresie pojęciowym mieszczą się bowiem wszystkie formy współdziałania przedsiębiorców (ich związków), których celem lub skutkiem jest ograniczenie konkurencji na rynku. Istotą czy też cechą charakterystyczną antykonkurencyjnego porozumienia jest dobrowolność uczestnictwa oraz zgodność woli stron (concurrence of wills). Wszyscy członkowie porozumienia muszą w nim uczestniczyć w sposób dobrowolny (nieprzymuszony), a tym samym wyrażają nieskrępowaną wolę współdziałania. Poza tym konieczne staje się ustalenie, że warunki oraz treść porozumienia nie zostały im narzucone313.
W przepisie art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k. (także w art. 101 ust. 1 TFUE) mieszczą się różne zakazane formy ograniczenia konkurencji, tj. porozumienia, decyzje związków przedsiębiorstw, praktyki uzgodnione.
Przez pojęcie porozumienia rozumie się umowy zawierane między przedsiębiorcami, między związkami przedsiębiorców oraz między przedsiębiorcami i ich związkami albo niektóre postanowienia tych umów (art. 4 pkt 5 lit. a u.o.k.i.k.). Umowa jest instytucją prawa cywilnego, a w obrocie gospodarczym należy przez to rozumieć dwu- lub wielostronną czynność prawną dokonaną w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Strony umowy składają zgodne oświadczenie woli, które może być dokonane w dowolnej formie (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 26 kwietnia 2011 r., DOK-3/2011). Za antykonkurencyjne mogą zostać uznane niektóre postanowienia umów314.
Do kategorii porozumień ograniczających konkurencję należą decyzje związków przedsiębiorstw, czyli wszelkie decyzje związków przedsiębiorców skierowane bezpośrednio lub pośrednio do ich członków w celu wywołania określonego działania bądź zaniechania. Będą to w szczególności statuty, uchwały i inne akty wewnętrzne, a także wytyczne bądź zalecenia o charakterze nieformalnym. Należy wskazać, że mogą to być także rekomendacje, okólniki czy dyrektywy315.
Definicja porozumienia obejmuje także uzgodnienia dokonane w jakiejkolwiek formie przez dwóch lub więcej przedsiębiorców lub ich związki. Uzgodnienia należy zdefiniować jako rodzaj koordynacji pomiędzy przedsiębiorstwami, która wprawdzie nie prowadzi jeszcze do zawarcia umowy we właściwym tego słowa znaczeniu, lecz pozwala na świadome zastąpienie praktycznej współpracy przedsiębiorstw, zagrażając konkurencji316.
W pojęciu uzgodnienia dokonanego w jakiejkolwiek formie (w prawie europejskim – uzgodnionej praktyki) mieści się także – poza uzgodnieniem przedsiębiorców lub ich związków – zachowanie na rynku będące wynikiem tego uzgodnienia i domniemanie istnienia związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy nimi. W doktrynie wskazuje się na szeroki zakres pojęcia uzgodnienia, bowiem jako porozumienia ograniczające konkurencję należy traktować również uzgodnienia dokonane w jakiejkolwiek formie, a nie tylko w formie umowy. W zakresie pojęciowym uzgodnienia mieszczą się wszelkie formy kooperacji przedsiębiorców lub ich związków, dokonane w jakiejkolwiek formie, czyli te działania, które nie podlegają kwalifikacji jako umowy (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 5 października 2005 r., VI ACa 1146/04).
Orzecznictwo TS umożliwia wyróżnienie cech uzgodnionej praktyki (porozumienia) jako jednej z form antykonkurencyjnego porozumienia zakazanego na mocy art. 101 ust. 1 TFUE317. Do cech uzgodnionych praktyk należy zaliczyć:
1) przejaw uzgodnienia – rodzaj koordynacji pomiędzy przedsiębiorstwami, która wprawdzie nie prowadzi jeszcze do zawarcia umowy we właściwym tego słowa znaczeniu, lecz pozwala na świadome zastąpienie praktycznej współpracy przedsiębiorstw, zagrażając konkurencji;
2) obiektywny cel praktyki, do osiągnięcia którego zmierza, oraz kontekst gospodarczy i prawny, w jaki się wpisuje;
3) różne formy318;
4) cel lub skutek porozumienia, co pozwala wyróżnić „naruszenia ze względu na cel" i „naruszenia ze względu na skutek".
Reasumując, oprócz uzgodnionych praktyk występują także inne formy antykonkurencyjnych porozumień. Przegląd tych form pozwala przyjąć, że są to kwalifikowane formy porozumień ograniczających konkurencję, których celem jest zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji na rynku. Kwalifikując zatem uzgodnione praktyki, można dokonać oceny ich charakteru z obiektywnego i subiektywnego punktu widzenia. Obiektywny charakter uzgodnionych praktyk wynika z ich antykonkurencyjnego celu (zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji) oraz prawnych form (umowa lub postanowienie umowy, uzgodnienie, decyzja). Natomiast z subiektywnego punktu widzenia są to formy zmowy mające taki sam charakter i różniące się jedynie intensywnością i formami, w których się ujawniają.
Należy wskazać, że powszechnie uważa się, iż przy interpretacji celu porozumienia należy mieć na uwadze czysto obiektywne kryteria, oderwane od subiektywnych zamiarów stron czy motywów działania319. Antykonkurencyjny cel porozumienia powinien jednoznacznie wynikać z jego treści, co sprawia, że bez znaczenia pozostaje kwestia świadomości istnienia tego celu po stronie podmiotu, który stosuje antykonkurencyjną praktykę320.
Warto wskazać, że z punktu widzenia dokonania oceny, czy uzgodniona praktyka jest zakazana na mocy art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k., nie ma znaczenia uwzględnienie jej konkretnych skutków, jeśli okazuje się, że ma ona na celu zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji. Należy zatem najpierw zbadać cel, a w następnej kolejności skutki praktyki (pierwszeństwo celu nad skutkami).
Potwierdzenie powyższego poglądu znajdujemy w wyroku SOKiK z dnia 7 listopada 2005 r. (XVII Ama 26/04, Dz. Urz. UOKiK z 2006 r. Nr 1, poz. 15), w którym sąd wskazał, że: „Bez względu na formę, każde uzgodnienie skierowane przeciw osobom trzecim może prowadzić do ograniczenia konkurencji, jeżeli taki był jego cel. Stwierdzenie wskazanej w art. 5 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów praktyki następuje w drodze wykazania wspólnych uczestnikom porozumienia zachowań, nawet jeżeli na rynku nie ujawniają się antykonkurencyjne skutki takiego działania". Tym samym „zakazane jest samo porozumienie, którego celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Nie jest więc koniecznym, aby wystąpił zamierzony skutek w całości lub części". Wystarczająca bowiem jest już sama możliwość wystąpienia na rynku negatywnych skutków będących przejawem ograniczenia konkurencji321. Podobnie SOKiK w wyroku z dnia 7 lipca 2004 r., XVII Ama 65/03, stwierdził, że nie jest konieczne udowodnienie „faktycznego stosowania" przez przedsiębiorcę praktyki monopolistycznej. Z treści art. 1 ust. 2 ustawy wynika bowiem, że jej reżimowi podlegają nie tylko praktyki monopolistyczne ograniczające konkurencję, które wywołały bądź aktualnie wywołują skutki na terenie Polski, ale również praktyki, które choćby tylko hipotetycznie mogą wywoływać takie skutki. Natomiast w wyroku z dnia 15 lipca 1998 r., XVII Ama 32/98, SOKiK stwierdził, że „dla uznania konkretnego działania albo zaniechania za przejaw praktyki monopolistycznej nie jest wcale konieczne, aby owo zachowanie wywoływało skutki na rynku. Dla bytu praktyki monopolistycznej wystarczająca jest już bowiem sama możliwość wystąpienia na rynku negatywnych skutków będących przejawem ograniczenia konkurencji"322.
W prawie konkurencji możemy także wyróżnić porozumienia ciągłe i jednolite. Porozumienie ciągłe charakteryzuje się istnieniem kilku lub kilkunastu uzgodnień składających się na jedno porozumienie. Prezes UOKiK w decyzji z dnia 31 grudnia 2010 r., DOK-12/2010 wskazał, że „porozumienie ciągłe wyróżnia się istnieniem jednolitego, antykonkurencyjnego celu uzgodnienia lub uzgodnień – zakłócenie konkurencji polegające na ustalaniu minimalnych cen sprzedaży określonych produktów oraz analogicznym charakterem – ustalenie minimalnych cen sprzedaży na tym samym rynku produktowym. Wspólność celu pozwala odróżnić porozumienie ciągłe i jednolite od kilku odrębnych naruszeń. Wspólnym celem jest wpływ na konkurencję na danym rynku produktowym"323.
Należy wskazać, że opuszczenie przez danego przedsiębiorcę porozumienia, a następnie jego powrót nie oznacza, iż doszło do zawarcia kolejnego porozumienia o tym samym celu. Nie można w żadnym razie przyjąć, że za każdym razem, gdy przedsiębiorstwo opuszcza lub przyłącza się do kartelu powstaje nowy odrębny kartel obejmujący pozostałe przedsiębiorstwa. Taki pogląd byłby bowiem nieuzasadniony. Powyższe odnosi się w szczególności do sytuacji, gdy kartel polega na zachowaniu dotyczącym tego samego rynku produktowego, mającym zasadniczo ten sam cel gospodarczy i antykonkurencyjny charakter oraz utrzymywany jest przez długi okres przez zwartą grupę przedsiębiorstw (tak wyrok TS z dnia 8 lipca 1999 r. w sprawie C-49/92 P, Commission v. Anic Partecipazioni, wyrok SPI z dnia 20 marca 2002 r. w sprawie T-9/99, HFB v. Commission – powołany w decyzji Prezesa UOKiK z dnia 31 grudnia 2010 r., DOK-12/2010).
W doktrynie i orzecznictwie sądowym funkcjonuje podział porozumień ograniczających konkurencję na porozumienia horyzontalne oraz porozumienia wertykalne324. Porozumienia horyzontalne (poziome) są zawierane pomiędzy konkurentami, czyli przedsiębiorcami działającymi na tym samym szczeblu obrotu gospodarczego (po tej samej stronie rynku). Definicja konkurentów jest zawarta w art. 4 pkt 11 u.o.k.i.k. – są to przedsiębiorcy, którzy wprowadzają lub mogą wprowadzać albo nabywają lub mogą nabywać w tym samym czasie towary na rynku właściwym. Omawiane porozumienia są także nazywane kartelami, ponieważ ich wpływ na konkurencję jest szczególnie niekorzystny325.
Porozumienia wertykalne (pionowe) są zawierane pomiędzy przedsiębiorcami działającymi na różnych szczeblach obrotu gospodarczego. Są one mniej szkodliwe dla konkurencji niż porozumienia horyzontalne, ponieważ są zawierane pomiędzy dwoma lub więcej przedsiębiorcami działającymi na różnych szczeblach obrotu gospodarczego, których przedmiotem są warunki zakupu, sprzedaży lub odsprzedaży towaru (zob. rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 marca 2011 r. w sprawie wyłączenia niektórych rodzajów porozumień wertykalnych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję, Dz. U. Nr 81, poz. 441). Zatem nie są zawierane pomiędzy konkurentami326. W doktrynie wyróżnia się następujące cechy porozumienia wertykalnego: relację wertykalną, działanie w ramach porozumienia, wymianę handlową towarów kontraktowych327.
Wskazany powyżej podział porozumień ma charakter pozaustawowy, jednak prawidłowe zakwalifikowanie danego porozumienia rzutuje na możliwość ewentualnego wyłączenia porozumienia spod zakazu na podstawie art. 7 u.o.k.i.k. i rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 marca 2011 r. w sprawie wyłączenia niektórych rodzajów porozumień wertykalnych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję328.
W ramach aktualnej polityki konkurencji na lata 2011–2013329 wskazuje się, że „w świetle zmian zachodzących w regulacjach unijnych, zasadne jest dokonanie analizy przedmiotowego rozporządzenia, w celu ustalenia, czy, a jeśli tak, to jakie zmiany winny mieć miejsce, by zbliżyć obowiązujące regulacje do optimum, zapewniającego równowagę pomiędzy swobodą działalności gospodarczej a przeciwdziałaniem praktykom prowadzącym do nieuzasadnionego wzrostu cen i szkodzącym interesom konsumentów i przedsiębiorców".
2.3.2. Antykonkurencyjny cel lub skutek porozumienia
Ratio legis art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k. pozwala wyróżnić praktyki mające antykonkurencyjny cel oraz antykonkurencyjne skutki. Należy zauważyć, że przy ocenie ewentualnego naruszenia tego przepisu przesłanki antykonkurencyjnego celu i skutku nie mają charakteru kumulatywnego, lecz alternatywny. Jednoznacznie przesądza o tym użycie przez ustawodawcę w art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k. spójnika „lub" („Zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest..."). Zatem przy ocenie praktyki pod kątem jej antykonkurencyjnego charakteru w pierwszej kolejności należy zbadać sam cel uzgodnionej praktyki, z uwzględnieniem kontekstu gospodarczego, w jakim ma być ona stosowana330. Powyższe znajduje potwierdzenie w wyroku TS z dnia 17 lipca 1997 r. w sprawie C-219/95 P, Ferriere Nord SpA przeciwko Komisji WE (Zb. Orz. 1997, s. I-4411). Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że do uznania, iż doszło do naruszenia art. 101 TFUE, nie jest konieczne, aby porozumienie miało zarówno antykonkurencyjny cel, jak i skutek, ponieważ mają one charakter alternatywny, a nie kumulatywny331.
Z punktu widzenia oceny antykonkurencyjnego charakteru porozumienia nie ma znaczenia jego skutek w postaci wyeliminowania, ograniczenia lub naruszenia w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Wystarczy, że celem działania stron porozumienia było ograniczenie lub wyeliminowanie konkurencji na rynku właściwym. Warto powołać w tym miejscy wyrok z dnia 21 października 2003 r. w sprawie T-368/00, General Motors Nederland BV i Opel Nederland BV przeciwko Komisji WE (Zb. Orz. 2003, s. II-4491) w którym Sąd Pierwszej Instancji orzekł, że gdy jest oczywiste, iż porozumienie ma na celu zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji wewnątrz wspólnego rynku, nie ma potrzeby uwzględniać konkretnych rezultatów porozumienia w celu zastosowania art. 81 ust. 1 TWE (obecnie art. 101 ust. 1 TFUE). Także wówczas, gdy naruszenie konkurencji nie było objęte zamiarem stron porozumienia, a wystąpił skutek antykonkurencyjny, porozumienie spełnia przesłanki porozumienia ograniczającego konkurencję (zob. poniżej).
Uzgodniona praktyka ma cel antykonkurencyjny w rozumieniu art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k., gdy ze względu na swoją treść i cele oraz kontekst gospodarczy i prawny, w jaki się wpisuje, może konkretnie zapobiec, ograniczyć lub zakłócić konkurencję na rynku właściwym. Nie jest przy tym niezbędne (konieczne), aby doszło do rzeczywistego zapobieżenia, ograniczenia lub zakłócenia konkurencji ani aby zaistniał bezpośredni związek pomiędzy uzgodnioną praktyką a cenami konsumenckimi. Dopiero w sytuacji, gdy analiza treści uzgodnionej praktyki nie wskazuje na wystarczający stopień szkodliwości dla konkurencji, należy zbadać jej skutki, a do objęcia jej zakazem wymagane jest spełnienie przesłanek, które wskazują na faktyczne zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji w odczuwalny sposób (tak TS w wyroku z dnia 4 czerwca 2009 r., C-8/08, Zb. Orz. 2009, s. I-4529332).
Poszukując definicji antykonkurencyjnego celu porozumienia, należy wskazać, że jest to „wola jego uczestników, która zostaje wyrażona w treści określonego dokumentu, bądź też jako to, czego przedsiębiorcy w porozumienie zaangażowani w dokumencie wyraźnie nie określili, ale co zamierzają jednak swoim wspólnym działaniem osiągnąć" (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 30 grudnia 2010 r., RGD-31/2010).
Reasumując, przy określaniu antykonkurencyjnego celu porozumienia podstawowe znaczenie ma jego obiektywny charakter, a nie subiektywne wyobrażenia jego stron o zamiarach czy motywach działania. Powyższy pogląd znajduje potwierdzenie w wyroku SOKiK z dnia 24 marca 2004 r., w którym sąd wskazał, że: „zakazane jest samo porozumienie, którego celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Brak świadomości stron porozumienia co do antykonkurencyjnych jego skutków nie wyłącza antykonkurencyjności porozumienia". Jak słusznie zauważył SN w jednym z wydanych wyroków: „Świadomość naruszenia zakazów wynikających z ustawy nie ma znaczenia z punktu widzenia kwalifikacji zachowania przedsiębiorcy jako praktyki ograniczającej konkurencję". Tym samym wykazanie świadomości nie jest konieczne do stwierdzenia bezprawności zachowania przedsiębiorcy naruszającego dyspozycję art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k. (zob. wyrok SN z dnia 14 stycznia 2009 r., III SK 26/08, OSNP 2010, nr 13–14, poz. 179).
Z punktu widzenia oceny antykonkurencyjności porozumienia nie jest więc konieczne, aby wystąpił zamierzony skutek w całości lub w części (tak wyrok SOKiK z dnia 24 marca 2004 r., XVII Ama 40/02). Bowiem cel porozumienia (antykonkurencyjny) może nie zostać zrealizowany, ale mogą wystąpić antykonkurencyjne jego skutki, co jednak nie pozbawia takiego porozumienia zakazanego charakteru. Bez znaczenia staje się tym samym – z punktu widzenia antykonkurencyjnego charakteru porozumienia – brak po stronie przedsiębiorców zamiaru w postaci ograniczenia konkurencji333. Przedsiębiorcy mogą bowiem także nieświadomie dopuścić się naruszenia zakazu porozumień ograniczających konkurencję334. Nie jest tym samym konieczne, żeby nastąpił skutek porozumienia ograniczającego konkurencję, wystarczający jest fakt powstania tego porozumienia, ponieważ samo w sobie jest ono zakazane. Podobnie SA w Warszawie w wyroku z dnia 9 października 2009 r. (VI ACa 86/09, niepubl.) uznał, że „dla uznania postanowienia objętego zakazem wyrażonym w art. 5 [obecnie art. 6 u.o.k.i.k. – przyp. M.S.] ustawy (...) za niedozwolone nie jest konieczne wykazanie jego skutków w postaci rzeczywistego wpływu na konkurencję, gdy z samej natury takich porozumień wynika ich cel w postaci zapobieżenia, ograniczenia lub zakłócenia konkurencji na rynku właściwym". Należy tym samym wskazać, że cel porozumienia ograniczającego konkurencję nie musi zostać osiągnięty, tzn. nie musi stać się jego skutkiem, takim jak strony porozumienia postanowiły335 (zob. starszy wyrok Sądu Antymonopolowego z dnia 15 lipca 1998 r. (XVII Ama 32/98), w którym sąd stwierdził, że „dla uznania konkretnego działania albo zaniechania za przejaw praktyki monopolistycznej nie jest wcale konieczne, aby owo zachowanie wywoływało skutki na rynku. Dla bytu praktyki monopolistycznej wystarczająca jest już bowiem sama możliwość wystąpienia na rynku negatywnych skutków będących przejawem ograniczenia konkurencji"). Warto wskazać, że także w orzecznictwie TS akcentuje się brak konieczności badania skutków porozumienia, jeśli jego celem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym336.
W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się, że przy badaniu celu porozumienia należy także uwzględnić okoliczności jego realizacji337, treść porozumienia, ale również inne czynniki, takie jak cele porozumienia jako takiego w danym kontekście gospodarczym i prawnym (wyrok TS z dnia 6 kwietnia 2006 r. w sprawie C-551/03 P, General Motors BV v. Commission).
Warto wskazać w tym miejscu na przepis art. 1 ust. 2 u.o.k.i.k., z którego wynika, że także praktyki ograniczające konkurencję, które mogą wywołać skutki (potencjalność wywołania skutków) na terytorium RP, podlegają regulacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (zob. wyrok SOKiK z dnia 7 lipca 2004 r., XVII Ama 65/03). Porozumienie, którego celem jest ograniczenie, wyeliminowanie lub naruszenie w inny sposób konkurencji, jest samo w sobie zakazane, tym samym nie jest konieczne, aby wystąpił skutek antykonkurencyjny takiego porozumienia338. Porozumienie ograniczające konkurencję powinno mieć tym samym antykonkurencyjny charakter, a więc potencjalny lub faktyczny wpływ (cel lub skutek) na konkurencję poprzez wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji339.
Powyższy pogląd znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądowym340. Sąd Antymonopolowy w wyroku z dnia 15 lipca 1998 r., XVII Ama 32/98, wskazał, że „dla uznania konkretnego działania albo zaniechania za przejaw praktyki monopolistycznej nie jest wcale konieczne, aby owo zachowanie wywoływało skutki na rynku. Dla bytu praktyki monopolistycznej wystarczająca jest już (bowiem sama możliwość wystąpienia na rynku negatywnych skutków będących przejawem ograniczenia konkurencji". Jak już wskazano powyżej w kontekście oceny ewentualnego naruszenia art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k. (art. 101 ust. 1 TFUE) przez daną praktykę, przesłanki antykonkurencyjnego celu i antykonkurencyjnego skutku nie mają charakteru kumulatywnego, lecz alternatywny. Zgodnie z orzecznictwem utrwalonym od czasu wydania wyroku z dnia 30 czerwca 1966 r. w sprawie 56/65, LTM341 alternatywny charakter tej przesłanki wyrażony przy pomocy spójnika „lub" skutkuje w pierwszej kolejności koniecznością zbadania samego celu uzgodnionej praktyki, z uwzględnieniem kontekstu gospodarczego, w jakim ma być ona stosowana. Jednak w wypadku gdy analiza treści uzgodnionej praktyki nie wskazuje na wystarczający stopień szkodliwości dla konkurencji, należy zbadać jej skutki, a do objęcia jej zakazem wymagane jest spełnienie przesłanek, które wskazują na faktyczne zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji w odczuwalny sposób.
Reasumując, dla stwierdzenia antykonkurencyjnego celu wystarczy, aby praktyka mogła negatywnie oddziaływać na konkurencję. Innymi słowy, musi ona być po prostu konkretnie w stanie – biorąc od uwagę kontekst prawny i gospodarczy, w który się wpisuje – ograniczyć lub zakłócić konkurencję wewnątrz wspólnego rynku. Jak słusznie stwierdził TS w wyroku z dnia 4 czerwca 2009 r., C-8/08 w sprawie T-Mobile Netherlands BV i in. przeciwko Raad van bestuur van de Nederlandse Mededingingsautoriteit – kwestia, czy i w jakim zakresie tego rodzaju skutek rzeczywiście powstaje, może mieć znaczenie tylko i wyłącznie dla obliczenia wysokości grzywny i oceny zakresu prawa do odszkodowania i zadośćuczynienia (nie jest zatem konieczne badanie skutków uzgodnionej praktyki, jeżeli został stwierdzony jej antykonkurencyjny cel). Zatem skutek porozumienia należy rozumieć jako jego wpływ na relacje pomiędzy uczestnikami porozumienia oraz wpływ na osoby trzecie, w tym na konsumentów342. Wystąpienie na rynku negatywnych skutków porozumienia ograniczającego konkurencję pozwala ocenić jego realny (odczuwalny) negatywny wpływ na konkurencję na rynku oraz na interesy uczestników obrotu gospodarczego.
Należy zastanowić się na tym, czy sąd krajowy ma – wynikający z prawa europejskiego – obowiązek zastosowania domniemania, zgodnie z którym, z zastrzeżeniem dowodów przeciwnych, których przedstawienie należy do zainteresowanych operatorów, należy domniemywać, że przedsiębiorstwa, które biorą udział w uzgodnieniu i dalej działają na rynku, uwzględniają informacje uzyskane od swych konkurentów w celu określenia własnego zachowania na tym rynku, tym bardziej, gdy do uzgodnień dochodzi regularnie w dłuższym okresie, mimo istnienia przepisów krajowych odmiennie regulujących kwestię ciężaru dowodu, oraz czy domniemanie to stosuje się do sytuacji, w których za podstawę uzgodnienia posłużyło jednorazowe spotkanie. W powołanym wyżej wyroku w sprawie C-8/08 Trybunał wskazał, że powyższe domniemanie towarzyszy – jest immanentnie związane z pojęciem uzgodnionej praktyki. Tym samym domniemanie występuje zawsze, niezależnie od liczby spotkań stanowiących podstawę uzgodnienia. Możemy bowiem mieć do czynienia z jednorazowym uzgodnieniem, gdy uzgodnienie ma charakter punktowy i ma na celu harmonizację w zakresie pojedynczego elementu zachowania na rynku w odniesieniu do pojedynczego parametru konkurencji, oraz z wielością spotkań stanowiących podstawę uzgodnienia wieloaspektowego. Wszystko zależy od charakteru uzgodnienia. Słuszne wydaje się przyjęcie poglądu, że jednorazowe nawiązanie kontaktu może być wystarczające dla zrealizowania antykonkurencyjnego celu, o który chodzi odnośnym przedsiębiorstwom. Jednak liczba tych spotkań (regularność, częstotliwość) może przesądzać o uznaniu domniemania istnienia związku przyczynowego między uzgodnieniem a zachowaniem na rynku za domniemanie wzmocnione343. Nie można bowiem wykluczyć, że jednorazowe nawiązanie kontaktu może, co do zasady, być wystarczające, aby dane przedsiębiorstwa uzgodniły swoje zachowanie na rynku i doprowadziły do praktycznej współpracy w miejsce konkurencji i wynikających z niej elementów ryzyka.
W orzecznictwie Trybunału podkreśla się istnienie domniemania związku przyczynowego pomiędzy uzgodnieniem przedsiębiorstw a zachowaniem na rynku będącym wynikiem tego uzgodnienia, jako elementu definicyjnego uzgodnionej praktyki (tak TS w wyroku z dnia 4 czerwca 2009 r., w sprawie C-8/08, T-Mobile Netherlands BV i in. przeciwko Raad van bestuur van de Nederlandse Mededingingsautoriteit; a wcześniej w wyrokach z dnia 8 lipca 1999 r., w sprawie C-49/92 P, Komisja przeciwko Anic Partecipazioni, Rec. s. I-4125 oraz w sprawie C-199/92 P, Hüls przeciwko Komisji, Rec. s. I-4287). Funkcjonowanie domniemania, zgodnie z którym porozumienia, których celem jest ograniczenie konkurencji, będą wywoływać niekorzystne skutki rynkowe, stanowi dla organu ochrony konkurencji pewnego rodzaju ułatwienie. Wykazanie bowiem celu porozumienia pozwala ograniczyć się do jego elementów formalnych344. Dla postawienia zarzutu stosowania praktyki ograniczającej konkurencję nie jest konieczne zrealizowanie (osiągnięcie) antykonkurencyjnego skutku. Nawet wówczas, gdy na rynku nie wystąpią antykonkurencyjne skutki porozumienia, wystarczające dla postawienia zarzutu złamania zakazu z art. 6 u.o.k.i.k. jest wykazanie antykonkurencyjnego celu stron porozumienia (zob. wyrok SOKiK z dnia 7 listopada 2005 r., XVII Ama 26/04).
Jak wskazano powyżej, o zakwalifikowaniu porozumienia jako ograniczającego konkurencję nie decyduje skutek antykonkurencyjny, ustawodawca bowiem wskazał na antykonkurencyjny cel lub skutek porozumienia, tym samym posłużył się alternatywą. Na gruncie odpowiedzialności za złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję bez znaczenia pozostaje antykonkurencyjny skutek porozumienia. Skutki administracyjnoprawne złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję wystąpią już wówczas, gdy stwierdzony zostanie antykonkurencyjny cel porozumienia (wyrok SOKiK z dnia 9 listopada 2006 r., XVII Ama 68/05, Dz. Urz. UOKiK z 2007 r. Nr 2, poz. 20). Należy wskazać, że wymóg antykonkurencyjnego charakteru porozumienia odnosi się do przedmiotu (treści) ustaleń między przedsiębiorcami 345.
Możemy zatem mieć do czynienia z porozumieniem, którego celem nie było ograniczenie konkurencji, jednak skutek taki wystąpił. Z punktu widzenia odpowiedzialności na podstawie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów brak zamiaru stron porozumienia osiągnięcia skutku w postaci ograniczenia konkurencji nie ma znaczenia346. Nieumyślne naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję nie zwalnia bowiem z odpowiedzialności. Natomiast kwestia winy przedsiębiorcy będzie przedmiotem badania organu antymonopolowego przy nakładaniu kary pieniężnej za złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Nawet gdy strony porozumienia nie zrealizowały antykonkurencyjnego skutku, w szczególności nie osiągnęły zamierzonych korzyści, nie pozbawia to porozumienia antykonkurencyjnego charakteru. Zatem w zakresie postępowań w sprawach praktyk ograniczających konkurencję kwestia winy jest uwzględniana przy wymiarze kary pieniężnej. Sytuacja wygląda natomiast odmiennie przy egzekwowaniu zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu przed sądem powszechnym. Kwestia winy przedsiębiorcy dopuszczającego się złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję jest bowiem przesłanką odpowiedzialności cywilnej.
Reasumując, dla określenia celu porozumienia podstawowe znaczenie ma jego obiektywny charakter, a nie subiektywne wyobrażenia jego stron o zamiarach czy motywach działania. Zastosowanie zakazów praktyk ograniczających konkurencję uzależnione zostało od rzeczywistych intencji przedsiębiorców. Należy także zauważyć, że brak winy po stronie naruszyciela reguł konkurencji nie stanowi okoliczności ekskulpacyjnej347.
Artykuł 6 ust. 1 u.o.k.i.k. stanowi, że zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Ustęp 1 pkt 1 art. 6 u.o.k.i.k. zakazuje zawierania porozumień polegających na ustalaniu, bezpośrednio lub pośrednio, cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów.
Ustalenie, czy przedsiębiorca naruszył zakaz zawierania antykonkurencyjnych porozumień, wymaga wykazania w postępowaniu przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów:
1) zawarcia pomiędzy przedsiębiorcami porozumienia,
2) którego celem lub skutkiem było wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym,
3) przy braku wystąpienia przesłanek wyłączających spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (art. 7 i 8 u.o.k.i.k.).
W postępowaniu przed organem antymonopolowym musi zostać udowodnione stosowanie zakazanego porozumienia ograniczającego konkurencję, niezależnie od jego formy. Należy także pamiętać, że nie jest wymagane jego sformalizowanie, zakazane są bowiem wszelkie formy antykonkurencyjnej koordynacji. W jednym z wydanych wyroków Sąd Antymonopolowy wskazał, że „koordynacja zachowań przedsiębiorców następuje nie w drodze nałożenia prawnie wiążącego obowiązku wspólnego działania, lecz przez świadome wskazanie sposobu współdziałania, którego celem lub skutkiem jest ograniczenie konkurencji" (wyrok SA w Warszawie z dnia 5 października 2005 r., VI ACa 1146/04, Dz. Urz. UOKiK z 2006 r. Nr 1, poz. 18, utrzymany w mocy wyrokiem SN z dnia 9 sierpnia 2006 r., III SK 6/06, OSNP 2008, nr 1–2, poz. 25). W doktrynie słusznie wskazuje się, że także faktyczne przystąpienie do realizacji określonej strategii rynkowej uznawane jest za uzgodnioną praktykę348. Przy ustalaniu faktu zawarcia porozumienia istotne znaczenie ma wola (chęć) stron jego zawarcia, przy czym forma tej zgodności jest nieistotna. Za wystarczającą należy uznać wspólną intencję zachowania się na rynku w określony sposób349.
Na zakończenie warto wskazać, że skutki stosowania praktyk ograniczających konkurencję są także rozpatrywane w zakresie ich odczuwalności przez konsumentów (wpływu na interesy konsumentów). W decyzji z dnia 31 grudnia 2008 r., RKT-107/2008 Prezes UOKiK wskazał, że „skutkiem tego porozumienia [porozumienia ograniczającego konkurencję – przyp. M.S.] ograniczono Żabce możliwość swobodnego ustalania cen detalicznych lodów marki Koral i tym samym ograniczono możliwość bezpośredniego kształtowania w relacji z nabywcą cen sprzedawanych przez siebie produktów. Tym samym zawarte porozumienie uniemożliwiło Żabce nieograniczone reagowanie na zaistniałą sytuację na rynku oraz dostosowywania stosowanych przez siebie cen w zależności od posunięć cenowych konkurentów tj. innych sklepów. Oznacza to, iż bezpośredni skutek tego porozumienia był odczuwalny przede wszystkim dla odbiorców Żabki tj. indywidualnych konsumentów".
Eksploatacyjny charakter praktyki ograniczającej konkurencję został również zaakcentowany w decyzji Prezesa UOKiK z dnia 24 maja 2010 r., DOK-4/2010. Prezes UOKiK wskazał w niej, że „eksploatacyjny charakter praktyki polega na wykorzystaniu przewagi rynkowej posiadanej przez danego przedsiębiorcę lub grupę przedsiębiorców w celu osiągnięcia określonych korzyści, niemożliwych do uzyskania w przypadku niezakłóconego działania mechanizmów konkurencji. Wprowadzenie cen minimalnych powoduje co do zasady, że ceny na dany produkt są znacznie wyższe, aniżeli w warunkach niezakłóconej konkurencji, zwiększając tym samym zyskowność jego sprzedaży. Działanie stron niniejszego postępowania spełniło wyżej nakreślone przesłanki, gdyż bezpośrednim skutkiem zawartego przez strony porozumienia było zastosowanie przez markety należące do sieci Castorama oraz Praktiker cen ustalonych z Tikkurila Polska S.A., w efekcie czego konsumenci zostali pozbawieni możliwości zakupu określonych produktów Tikkurila Polska S.A. po cenach niższych niż ustalone przez uczestników porozumienia, co w sytuacji niezakłóconej konkurencji nie miałoby miejsca. Taka sytuacja w praktyce skutkowała niemożnością nabycia produktów po cenach niższych, gdyż sieci marketów DIY będące uczestnikami porozumienia uzależniały wprowadzenie i stosowanie uzgodnionych cen od utrzymywania podobnego poziomu cen przez pozostałe markety".
2.4. Zidentyfikowane (nazwane) praktyki ograniczające konkurencję
Katalog porozumień ograniczających konkurencję został zamieszczony w art. 6 ust. 2 u.o.k.i.k. Porozumienia wyspecyfikowane we wskazanym przepisie tworzą katalog otwarty (indykatywny)350. Przesądza o tym jednoznacznie użycie przez ustawodawcę w ust. 2 art. 6 u.o.k.i.k. zwrotu „w szczególności"351. Otwarty charakter katalogu porozumień ograniczających konkurencję umożliwia zakwalifikowanie jako antykonkurencyjnych także takich porozumień, które nie zostały w nim ujęte, jeśli można przypisać im antykonkurencyjny cel lub skutek. Identyfikacja porozumień nienazwanych (niewyspecyfikowanych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów) odbywa się zatem pod kątem oceny antykonkurencyjnego skutku lub celu. Stwierdzenie braku antykonkurencyjnego celu lub skutku porozumienia ograniczającego konkurencję pozwala uznać, że porozumienie jest zgodne z przepisami ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów352. Ustęp 1 art. 6 u.o.k.i.k. pełni rolę klauzuli generalnej przy identyfikacji nienazwanych porozumień ograniczających konkurencję.
W tym miejscu należy zastanowić się nad stosunkiem klauzuli generalnej z ust. 1 art. 6 u.o.k.i.k. do nazwanych porozumień ograniczających konkurencję, wyspecyfikowanych w ust. 2 art. 6 u.o.k.i.k. W szczególności nad tym, czy kwalifikacja nazwanych porozumień ograniczających konkurencję powinna następować również pod kątem znamion klauzuli generalnej, w postaci antykonkurencyjnego celu lub skutku. Wydaje się uzasadnione przyjęcie poglądu o konieczności oceny nazwanych praktyk ograniczających konkurencję również pod kątem antykonkurencyjnego celu lub skutku. Pogląd ten wynika z tego, że nie można przyjąć domniemania istnienia antykonkurencyjnego charakteru określonego porozumienia ograniczającego konkurencję353. Antykonkurencyjność danego porozumienia nie wynika bowiem z samego jego zawarcia, lecz z udowodnienia antykonkurencyjnego celu lub skutku. Antykonkurencyjny charakter porozumienia może zostać wyłączony także z uwagi na zastosowanie wyłączeń zawartych w art. 7 i 8 u.o.k.i.k. Wyłączenia spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję wykluczają możliwość zastosowania zakazu z art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k.
2.4.1. Porozumienia dotyczące cen i innych warunków sprzedaży
Już na wstępie należy wskazać, że powszechnie uważa się, iż porozumienia cenowe stanowią najcięższe naruszenia prawa konkurencji. Szkodliwość porozumień cenowych jest także akcentowana w orzecznictwie, gdzie wskazuje się, że „każde niedozwolone wywieranie wpływu na sposób ustalania cen podlega zakazowi"; „wszelkie porozumienia cenowe, zarówno horyzontalne jak i wertykalne za objęte bezwzględnym zakazem jako zasadnicze ograniczenie konkurencji, gdyż swoboda w kształtowaniu cen na rynku jest jednym z najistotniejszych aspektów niezakłóconej konkurencji, zatem każde niedozwolone wywieranie wpływu na sposób ustalania cen podlega powyższemu zakazowi"354.
Cena bowiem jest tym elementem, który najbardziej oddziałuje na stosunki konkurencyjne pomiędzy przedsiębiorcami, a jednocześnie wpływa na wybór ofert przez konsumentów355. Natomiast istnienie nieskrępowanej i niezakłóconej konkurencji cenowej pomiędzy przedsiębiorcami pozwala na utrzymanie cen na poziomie możliwym do zaakceptowania zarówno przez konkurentów, jak i przez konsumentów. Wymusza ponadto na przedsiębiorcach podejmowanie działań zmierzających do racjonalizacji wysokości kosztów oraz wzrostu efektywności356. Niepoddanie stosowanych cen mechanizmom konkurencji prowadzi do ich kształtowania się na poziomie wyższym, niż w przypadku poddania ich swobodnej grze rynkowej. Dlatego też ujemne skutki zawarcia porozumienia cenowego będą odczuwalne głównie przez finalnych konsumentów. Szkodliwość porozumienia polegającego na ustalaniu cen sprzedaży aż do poziomu cen końcowych dla konsumentów pozbawia dystrybutorów wszelkiej swobody działania, a konsumentów pozbawia możliwości zaopatrywania się w towary na bardziej korzystniejszych warunkach ekonomicznych357.
Porozumienia cenowe, niezależnie od ich formy, wpływają negatywnie na interesy konsumentów. Skutki tych praktyk są bowiem odczuwalne głównie przez konsumentów, jako finalnych nabywców towarów i usług. Zatem oprócz negatywnych skutków porozumień cenowych dla konkurencji, nie należy zapominać o konsekwencjach w sferze interesów innych uczestników rynku. Porozumienia cenowe bowiem wywołują ujemne skutki także dla interesów konsumentów (w decyzji z dnia 31 grudnia 2008 r., RKT-107/2008, Prezes UOKiK stwierdził: „Skutkiem zawartego porozumienia, Żabka w sklepach swojej sieci była zobligowana do sprzedaży lodów marki Koral po cenach nie niższych niż sugerowane przez tego przedsiębiorcę. Omawiana praktyka doprowadziła do tego, iż Żabkę pozbawiono możliwości swobodnego kształtowania cen sprzedawanych przez siebie towarów. Natomiast skutki takich działań odczuła nieograniczona liczba klientów tego przedsiębiorcy czyli konsumenci, którzy nabywali lody marki Koral po cenach ustalonych pomiędzy stronami porozumienia". Stąd też porozumieniom tym przypisuje się eksploatacyjny charakter (zob. wyrok SAM z dnia 7 lutego 2001 r., XVII Ama 25/00, niepubl.).
Porozumienia cenowe naruszają interes ogólnospołeczny (wyrok SN z dnia 24 lipca 2003 r., I CKN 496/01, Dz. Urz. UOKiK z 2004 r. Nr 1, poz. 283). Faktycznie realizowane porozumienia między producentem a przedsiębiorcami sprzedającymi jego towary odbiorcom końcowym mają realny i bezpośredni wpływ na interes ekonomiczny szerokiego kręgu uczestników rynku, nie tylko na same strony porozumienia, ale także na ich konkurentów, a w efekcie – na szerokie grono odbiorców końcowych, którzy nabywają produkty w celach związanych z działalnością profesjonalną i dla potrzeb własnych (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 31 grudnia 2010 r., DOK-12/2010).
Zakazem objęto uzgadnianie cen oraz innych warunków transakcji. Pozwala to wyróżnić odpowiednio porozumienia cenowe oraz kondycjonalne358. Zakazane jest zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie ustalanie cen. Bezpośrednie ustalanie ceny towaru obejmuje wyznaczanie (wskazanie) pułapu ceny, za którą towar ma być zbywany bądź też poniżej (powyżej) którego nie może być sprzedawany. Natomiast z pośrednim ustaleniem ceny mamy do czynienia wówczas, gdy strony zawierają porozumienie w zakresie czynników wpływających na wysokość ceny, np. ograniczenia w zakresie udzielania rabatów, terminów płatności, ustalające marżę dystrybucji, maksymalny poziom upustu359. Za antykonkurencyjne należy uznać także tylko orientacyjne określenie ceny, ponieważ umożliwia ono przewidywanie polityki cenowej przedsiębiorców działających na rynku, prowadząc do zakłócenia konkurencji (wyrok TS z dnia 17 października 1972 r., C-8/72 w sprawie Vereeniging van Cementhandelaren przeciwko Komisji, Zb. Orz. 1972, s. 977)360. Także porozumieniu cenowemu, którego przedmiotem jest ustalenie rekomendowanego poziomu cen, trzeba przypisać antykonkurencyjny charakter, bowiem poprzez ingerencję w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej przez indywidualnych przedsiębiorców może prowadzić do wyrównywania się stosowanych na rynku cen, a w konsekwencji do ich ustalenia na ponadkonkurencyjnym poziomie361.
Pojęcie ceny zostało zdefiniowane w art. 4 pkt 8 u.o.k.i.k. Przez to pojęcie rozumie się ceny, a także opłaty o charakterze cen, marże handlowe, prowizje, narzuty do cen. Cena to wartość wyrażona w jednostkach pieniężnych, którą kupujący jest zobowiązany zapłacić przedsiębiorcy za towar lub usługę. W cenie uwzględnia się także podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów sprzedaż towaru (usługi) podlega obciążeniu podatkiem od towarów lub usług oraz podatkiem akcyzowym362. Marża handlowa stanowi natomiast różnicę pomiędzy ceną płaconą przez kupującego a ceną uprzednio zapłaconą przez przedsiębiorcę, wynikającą z kosztów i zysku przedsiębiorcy; marżą jest także prowizja (art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy o cenach). Przez „opłaty o charakterze cen" należy rozumieć różnego rodzaju opłaty, np. opłaty za wodę, za ścieki, za dostarczanie energii lub gazu ziemnego.
Jak już wskazano powyżej, porozumienia cenowe mogą dotyczyć ustalenia ceny maksymalnej, minimalnej oraz sztywnej. Cena maksymalna to cena ustalona przez uczestników porozumienia na określonym poziomie – zobowiązują się oni do nieprzekroczenia poziomu ceny maksymalnej. Cena minimalna natomiast to cena, poniżej której uczestnicy porozumienia nie mogą sprzedawać towaru lub świadczyć usługi. Cena sztywna to cena ustalona; uczestnicy porozumienia mogą zbyć towar lub świadczyć usługi jedynie po cenie ustalonej (sztywnej).
Kwestia stosowania antykonkurencyjnych cen jest stosunkowo często przedmiotem decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W jednej z wydanych decyzji Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazał, że „wprowadzenie cen minimalnych lub też o określonej wysokości powoduje, że ceny na dany produkt są wyższe, aniżeli w warunkach niezakłóconej konkurencji, inaczej bowiem nie byłoby ekonomicznego uzasadnienia ich wprowadzenia. Stad też ceny stosowane przez odbiorców nie poddane mechanizmom konkurencji, mogły kształtować się na dalszych etapach obrotu na poziomie wyższym, niż w przypadku poddania ich swobodnej grze rynkowej przedsiębiorców".
Należy wskazać, że niestosowanie czy też nieprzestrzeganie przez strony porozumienia nie ma wpływu na ocenę jego antykonkurencyjności. Istotne znaczenie ma bowiem samo uzgodnienie (ustalenie) cen, a nie fakt przestrzegania zawartego porozumienia przez jego strony. Istnienie bowiem porozumienia nie musi zakładać równoległego funkcjonowania systemu monitorowania i sankcji (tak w wyroku TS z dnia 6 stycznia 2004 r. w sprawie C-2/01 P i C-3/01 P, Bundesverband der Arzneimittel-Importeure eV przeciwko Komisji Europejskiej, Zb. Orz. 2004, s. I-23).
Ustalenie cen przez strony porozumienia prowadzi do zniekształcenia, a nawet zaniku konkurencji, ponieważ zmierza do rezygnacji z konkurencji cenowej363. Jako konsekwencję porozumień cenowych wskazuje się naruszenie racjonalnych zasad gospodarowania364. Narzucanie cen odsprzedaży czyni niemożliwym wprowadzanie metod sprzedaży pozwalających na zaopatrywanie konsumentów na warunkach ekonomicznie korzystniejszych, co potwierdza uczestnictwo w porozumieniu ograniczającym konkurencję (tak TS w wyroku z dnia 17 stycznia 1984 r. w połączonych sprawach 43/82 i 63/82, De Vereniging przeciwko Komisji, Zb. Orz. 1984, s. 19).
Konkurencja cenowa na rynku wyzwala rywalizację, a jej brak czy też ograniczenie obniża efektywność rynkową. Kartele cenowe (horyzontalne porozumienia cenowe) są uznawane za najpoważniejsze naruszenia prawa konkurencji. Porozumienia cenowe mogą także funkcjonować jako porozumienia wertykalne. Powszechnie uważa się, że porozumienia wertykalne powinny być traktowane bardziej liberalnie niż porozumienia horyzontalne. Dotyczy to zwłaszcza uzgodnień maksymalnych cen odsprzedaży, które mogą wiązać się z korzyściami dla konsumentów w postaci utrzymywania cen lub obniżania cen detalicznych, podnoszenia efektywności działalności dystrybutorów365. Dlatego też w doktrynie podnosi się, że kwalifikacja porozumień cenowych wertykalnych na gruncie ustawy antymonopolowej jest niejednoznaczna366.
Trzeba zauważyć, że porozumienia cenowe nie mogą być traktowane jako antykonkurencyjne, jeśli przedsiębiorca dostosowuje się do zmieniającej się sytuacji na rynku oraz zachowań konkurentów. Zostało to potwierdzone w sprawie Dyestuffs. Komisja Europejska określiła, że zachowania paralelne mogą zostać uznane za legalne m.in. wówczas, gdy struktura cenowa kształtuje się w ten sposób, iż konkurent natychmiast odczuwa zmianę ceny zastosowaną przez innego konkurenta. Jakiekolwiek jednak kontakty czy też uzgodnienia poprzedzające dostosowanie należy traktować jako porozumienie367. Uzgodnienie podjęte w jakiejkolwiek formie, dokonane przed zmianą polityki cen jest traktowane jako porozumienie368.
W tym miejscu należy wskazać na wyłączenia spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję. Klauzule cenowe w porozumieniach horyzontalnych nie są objęte wyłączeniem zawartym w art. 7 ust. 1 u.o.k.i.k.; także art. 8 ust. 1 u.o.k.i.k. wyklucza korzystanie z wyłączenia w nim określonego369. Porozumienia cenowe są uznawane za czarne klauzule bezwzględnie zakazane. Natomiast wyjątki dotyczą jedynie szczególnych przypadków – gdy mają charakter ograniczeń konkurencji niezbędnych dla istnienia porozumienia370. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 9 października 2009 r., VI ACa 86/09, wypowiadał się na temat cen minimalnych. Stwierdził, że: „Ustalanie minimalnych cen odsprzedaży przy jednoczesnym promowaniu ich stosowania rabatami umożliwiającymi przedsiębiorcy uzyskanie marży i utrzymanie pozycji na rynku bez potrzeby konkurowania przy pomocy obniżania ceny, a więc bez stosowania jednego z podstawowych elementów konkurencyjności na rynku, wpływa negatywnie zarówno na swobodną konkurencję jak i na sytuację konsumentów, a tym samym jako porozumienie sprzeczne z celami ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów podlega zakazowi z art. 5 ustawy" (obecnie art. 6 u.o.k.i.k. z 2007 r.).
Należy pamiętać, że cena najsilniej oddziałuje na relacje konkurencyjne pomiędzy przedsiębiorcami, a zarazem wpływa na atrakcyjność oferty dla konsumentów. Konkurencja cenowa wpływa na podejmowanie przez przedsiębiorców działań zmierzających do racjonalizacji wysokości kosztów oraz wzrostu efektywności, jeśli jest nieskrępowana i niezakłócona. Dlatego też porozumienia cenowe są uznawane za najcięższe naruszenia prawa konkurencji371.
Warto wskazać, że nie tylko w prawie krajowym, ale również w orzecznictwie TS akcentuje się znaczenie dla konkurencji swobody kształtowania cen na rynku. W wyroku w sprawie Metro v. Komisja TS wskazał, że „swoboda kształtowania cen na rynku jest jednym z najistotniejszych aspektów konkurencji niezakłóconej, a każde niedozwolone wywieranie wpływu na sposób ustalania cen podlega zakazowi"372. Dlatego też każde ograniczenie swobody ustalania cen może skutkować ograniczeniem konkurencji. Komisja Europejska wskazała, że istnienie w danym dokumencie klauzuli ograniczającej – bezpośrednio lub pośrednio – swobodę dystrybutora do ustalania cen odsprzedaży już samo w sobie może być naruszeniem konkurencji (zob. decyzję Komisji z dnia 16 lipca 2003 r., w sprawie COMP/37.975 PO/Yamaha).
Porozumienia cenowe są uznawane za najcięższe naruszenia konkurencji na rynku. Uznaje się, że są one antykonkurencyjne już ze względu na samą swoją istotę. Ustalanie cen prowadzi do ograniczenia konkurencji. Trybunał Sprawiedliwości w wyroku w sprawie Vereeniging van Cementhandelaren wskazał, że „ustalenie ceny, nawet takiej, która ma jedynie charakter rekomendacji ogranicza konkurencję, ponieważ umożliwia wszystkim uczestnikom rynku przewidzieć z dużym stopniem prawdopodobieństwa, jaka będzie polityka cenowa ich konkurentów, zwłaszcza jeśli istnieje możliwość przeprowadzania kontroli i pociągnięcia do odpowiedzialności za ich niestosowanie"373. Na znaczenie celu ustalania cen zwrócił uwagę TS w wyroku w sprawie C-246/86 Belasco, wskazując, że nawet jeśli ustalone ceny nie są przestrzegane, to decyzja je wprowadzająca spełnia przesłanki ograniczenia konkurencji374. Z punktu widzenia odpowiedzialności nie ma znaczenia rzeczywiste stosowanie ustalonych cen, lecz już samo ich ustalenie.
Negatywny wpływ porozumień cenowych ujawnia się nie tylko w aspekcie konkurencji. Praktyki te bowiem wymierzone są również przeciwko innym uczestnikom rynku, a w tym także przeciwko konsumentom375. Dlatego też nazywane są praktykami eksploatacyjnymi. Niezakłócona konkurencja wywiera również wpływ na konsumentów. Mogą oni bowiem na rynku konkurencyjnym świadomie dokonywać racjonalnych wyborów produktów, które najpełniej zabezpieczają ich potrzeby. Zakłócenie systemu konkurencji np. poprzez niedozwolone porozumienia cenowe powoduje, że ceny kształtują się na poziomie wyższym niż wynikałoby to z wolnorynkowej gry popytu i podaży. Porozumienia cenowe prowadzą do sztucznego podwyższenia cen, co prowadzi do oczywistej szkody dla konsumenta.
Celem zakazu porozumień cenowych jest zatem, oprócz maksymalizacji efektywności działań ekonomicznych, ochrona interesów konsumentów. Dla konsumentów konkurencja oznacza bowiem bogatszą ofertę, niższe ceny i wyższą jakość towarów i usług (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 30 grudnia 2010 r., RKT-48/2010). Negatywne skutki porozumień cenowych są odczuwalne zwłaszcza przez konsumentów. Są oni bowiem zmuszeni do zakupu produktów po określonych cenach – ustalonych przez strony porozumienia. Tym samym ceny ustalone, które są uiszczane przez finalnych odbiorców, mogą kształtować się na wyższym poziomie niż w przypadku poddania ich regulacji mechanizmom konkurencji (tak w decyzji Prezesa UOKiK z dnia 30 grudnia 2010 r., RKT-48/2010).
Jak już wskazano powyżej, w pewnych sytuacjach porozumienia wertykalne mogą być źródłem korzyści dla konsumentów, dotyczy to w szczególności obniżania lub utrzymywania niskich cen376. Niezależnie od sposobu uzgadniania cen ich skutkiem jest zawsze zanik konkurencji cenowej pomiędzy stronami porozumienia, w wyniku czego nabywca towarów nie ma wyboru cenowego (decyzja Prezesa UOKiK z dnia 31 grudnia 2010 r., DOK-11/2010).
W tym miejscu należy wskazać również na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2006 r., III SK 6/06 (OSNP 2008, nr 1–2, poz. 25), w którym sąd stwierdził, że: „w przypadku postawienia przedsiębiorcom zarzutu zawarcia niedozwolonego (zabronionego przez prawo) porozumienia dotyczącego uzgodnienia cen jako elementu najsilniej oddziałującego na relacje konkurencyjne między przedsiębiorcami, a zarazem wpływającego na wybór ofert przez odbiorców (noszącego nazwę kartelu cenowego), które uznane jest za jedno z najcięższych naruszeń zakazu praktyk ograniczających konkurencję, możliwe – a niekiedy nawet konieczne – jest zastosowanie domniemań faktycznych, ponieważ porozumienia tego rodzaju (dokonane w jakiejkolwiek formie) nie tylko nie przybierają postaci pisemnych umów, lecz nawet są otaczane przez samych biorących w nich udział przedsiębiorców pełną dyskrecją. W ocenie pozwanego nie było możliwości przeprowadzenia dowodów bezpośrednich, zatem w przedmiotowej sprawie celowe i uzasadnione było stosowanie domniemań faktycznych".
Pozostając w kręgu rozważań dotyczących negatywnego wpływu porozumień cenowych na interesy konsumentów, należałoby zidentyfikować również takie porozumienia cenowe, które mają jedynie pośredni negatywny wpływ na interesy konsumentów. W konsekwencji stosowania tego rodzaju praktyk cenowych przez przedsiębiorców konsumenci pośrednio są narażeni na szkody majątkowe. Zatem stwierdzone zostaną negatywne skutki porozumienia cenowego oraz jego wpływ na rynek. Jednak – co ma istotne znaczenie – Prezes UOKiK w wyniku braku dowodów nie może uznać, że doszło do poniesienia szkód po stronie tych uczestników rynku. W konsekwencji pomimo naruszenia prawa konkurencji – stosowania zakazanego porozumienia cenowego tylko pośrednio można będzie stwierdzić narażenie uczestników popytowej strony rynku – konsumentów – na wymierne szkody majątkowe.
Pośredni wpływ porozumień cenowych na interesy konsumentów dobrze obrazuje treść decyzji Prezesa UOKiK z dnia 28 kwietnia 2010 r., RKT-4/2010, na mocy której Prezes UOKiK uznał za praktykę ograniczającą konkurencję, naruszającą zakaz, o którym mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 u.o.k.i.k., zawarcie przez Beskidzką Izbę Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bielsku-Białej porozumienia ograniczającego konkurencję na lokalnych rynkach usług naprawczych pojazdów mechanicznych (usług lakierniczych, blacharskich i mechanicznych) istniejących w obrębie wyznaczonym przez geograficzny zasięg działania Beskidzkiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bielsku-Białej, polegającego na bezpośrednim ustalaniu cen sprzedaży towarów, do czego doszło w drodze ustalenia stawek cen za roboczogodzinę usług mechanicznych, blacharskich i lakierniczych pojazdów mechanicznych, rekomendowanych do stosowania zakładom rzemiosł motoryzacyjnych będących członkami cechów zrzeszonych w ww. Izbie do rozliczeń w systemach Eurotax i Audatex, i nakazał zaniechanie jej stosowania. Prezes UOKiK stwierdził w wydanej decyzji, że „ustalenie przez Izbę rekomendowanych cen za usługi blacharskie, lakiernicze i mechaniczne odnosi się do rozliczeń napraw powypadkowych z zakładami ubezpieczeń, w którym odszkodowanie, na którego wysokość wpływa koszt robocizny, wypłacane jest przez ubezpieczyciela bezpośrednio zakładowi naprawczemu reprezentującego właściciela pojazdu w postępowaniu likwidacyjnym. Zakwestionowane porozumienie nie wpływało zatem na wysokość cen bezpośrednio uiszczanych za określone naprawy warsztatom samochodowym, jednak (...) mogło przekładać się na wysokość uiszczanych składek ubezpieczeniowych. W kontekście oceny wagi stwierdzonego naruszenia znaczenie ma również okoliczność, iż ograniczenie konkurencji, jakie ma miejsce w niniejszej sprawie ujawnia się tylko na części ustalonego w niniejszej sprawie rynku właściwego, a mianowicie w odniesieniu do transakcji związanych z rozliczaniem szkód powypadkowych z zakładami ubezpieczeń w systemie bezgotówkowym. Z drugiej strony zwrócono jednak uwagę, iż właściciele pojazdów samochodowych podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu OC, co również musi być wzięte pod uwagę w przedmiotowej sprawie przy ocenie potencjalnych skutków porozumienia".
2.4.2. Porozumienia kontyngentowe
Artykuł 6 ust. 1 pkt 2 u.o.k.i.k. sankcjonuje porozumienia, których przedmiotem jest ograniczenie lub kontrola produkcji lub zbytu oraz postępu technicznego lub inwestycji. Skutkiem porozumień kontyngentowych jest ograniczenie produkcji lub zbytu towarów, co przejawia się w zmniejszeniu ilości (dostępności) produktów na rynku, a w konsekwencji we wzroście cen (wskazuje się także na porozumienia ustalające wielkość zakupów)377. Mamy zatem do czynienia ze zmniejszeniem efektywności, co prowadzi w konsekwencji do zahamowania postępu technicznego. Strony porozumienia godzą się na rezygnację z konkurencji. W jednej z wydanych decyzji Prezes UOKiK wskazał, że główną cechą porozumień kontyngentowych „jest ustalenie strategii podaży, m.in. poprzez ustalenie lub ograniczanie wielkości produkcji, sprzedaży lub skupu, czego efektem jest zredukowanie ryzyka związanego z samodzielnym podejmowaniem decyzji w tej dziedzinie"378. Porozumieniem kontyngentowym jest także takie porozumienie, które ustala wielkość zakupów379.
Skrajnym przypadkiem ograniczenia produkcji może być całkowite zaniechanie produkcji lub sprzedaży (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 31 grudnia 2007 r., DOK-99/2007, niepubl.). Ograniczenie produkcji lub sprzedaży, ale także postępu technicznego i inwestycji, prowadzi do negatywnych skutków dla konsumentów, którzy mają ograniczony dostęp do produktów na rynku, ponoszą koszty wzrostu ich ceny. Porozumienia kontyngentowe należą do najcięższych naruszeń prawa konkurencji (art. 7 ust. 2 u.o.k.i.k. wyłącza porozumienia kontyngentowe spod wyłączenia). Zwolnienie porozumień kontyngentowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję dotyczy jedynie tych porozumień, które spełniają przesłanki z art. 8 u.o.k.i.k.
2.4.3. Porozumienia podziałowe
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 3 u.o.k.i.k. zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji, polegające na podziale rynków zbytu lub zakupu.
Istotą porozumień podziałowych jest powstrzymanie się od działań na określonej części rynku lub w odniesieniu do danej grupy klientów380. Porozumienia podziałowe wywierają negatywny wpływ na rynek, ponieważ prowadzą do wyeliminowania konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami.
W doktrynie wskazuje się, że porozumienia podziałowe mogą przybierać postać zarówno porozumień wertykalnych, jak i porozumień horyzontalnych. Natomiast jeśli chodzi o kryteria podziału rynku, to wskazuje się na podział według kryterium geograficznego (terytorialnego), asortymentowego (produktowego) oraz podmiotowego381.
Pierwszy rodzaj wyżej wymienionych porozumień (według kryterium terytorialnego) polega na wyznaczeniu uczestnikom porozumienia określonych terytoriów, na których mogą prowadzić swoją działalność. Mamy zatem do czynienia z określeniem (zawężeniem) rynku, na którym przedsiębiorca może prowadzić działalność. Należy jednak pamiętać, że przedsiębiorca ten funkcjonuje na wyznaczonym obszarze, na którym działa wyłącznie on lub prawie wyłącznie382. W jednym z wyroków sąd antymonopolowy wskazał, że z porozumieniem terytorialnym mamy do czynienia, gdy organ samorządu aptekarskiego w formie uchwały określił strategię ograniczania dostępu do rynku dla nowych aptek w sytuacji niespełnienia przez nie określonego parytetu liczby mieszkańców lub odległości od apteki już istniejącej (zob. wyrok SAM z dnia 6 lipca 1994 r., XVII Amr 8/94, Wokanda 1995, nr 3, s. 56).
Skutkiem podziału rynku według kryterium terytorialnego może być powstanie karteli eksportowych lub importowych383.
W decyzji z dnia 31 grudnia 2010 r. (nr DOK 11/2010) Prezes Urzędu wskazał, że „podział rynku hurtowego obrotu wyrobami ogrodniczymi polegał na ustaleniu obszarów (regionów), w ramach których konkretni dystrybutorzy – uczestnicy porozumienia – mogli na zasadzie wyłączności odsprzedawać wyroby ogrodnicze wytwarzane przez Ogrody Polskie, a odsprzedaż poza region działania uczestnika porozumienia była możliwa tylko w przypadku pisemnej zgody dystrybutora, na którego region działania odsprzedaż ta była kierowana (podział w oparciu o kryterium terytorialne). Porozumienie polegało także na ustaleniu, że do ponadregionalnych sieci sklepów detalicznych i sieci hipermarketów uczestnicy porozumienia mogli odsprzedawać wyroby ogrodnicze Ogrodów Polskich tylko w przypadku jednogłośnej pisemnej decyzji wszystkich uczestników porozumienia (podział w oparciu o kryterium podmiotowe)". Istotą porozumienia terytorialnego jest działanie na określonym obszarze, na którym przedsiębiorcy uzyskują swoisty monopol, co prowadzi do stabilizacji udziałów rynkowych przedsiębiorców na określonym poziomie384.
Podział w oparciu o kryterium asortymentowe prowadzi do uzgodnienia, jakiego rodzaju produkty znajdą się w ofercie stron porozumienia. W wyniku zawarcia porozumienia asortymentowego może dojść do ograniczenia lub wycofania z produkcji towarów substytucyjnych na zasadzie wzajemności385. Podział według kryterium podmiotowego to uzgodnienie, o jakich klientów (kontrahentów) strony porozumienia nie będą konkurowały386. Przejawem takiego porozumienia jest klauzula wyłączności, na mocy której zakazuje się zaopatrywania w określony towar u innych dostawców (zob. wyrok TS z dnia 27 kwietnia 1994 r. w sprawie C-393/92, Almelo and others v. NV Energiebedrif Ijsselmij, [1994] ECR, s. I-01477).
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów zakazuje zawierania porozumień podziałowych, niezależnie od formy, jaką mogą przybrać (zob. § 11 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 marca 2011 r. w sprawie wyłączenia niektórych rodzajów porozumień wertykalnych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję, które stanowi, że wyłączeniu nie podlegają porozumienia wertykalne, które bezpośrednio lub pośrednio, samodzielnie lub w powiązaniu z innymi okolicznościami zależnymi od stron tych porozumień mają na celu ograniczenie prawa nabywcy do ustalania ceny sprzedaży przez narzucenie przez dostawcę minimalnych lub o określonej wysokości (sztywnych) cen sprzedaży towarów objętych porozumieniem wertykalnym)387.
2.4.4. Porozumienia dyskryminujące
Porozumienie dyskryminujące polega na stosowaniu w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym samym zróżnicowane warunki konkurencji; odnosi się to do porozumień ustalających wspólne zasady działania w stosunku do osób trzecich388.
Niejednolite lub uciążliwe warunki umów stosowane w podobnych umowach z osobami trzecimi nie muszą jednak być takie same389. Porozumienia dyskryminujące powinny być stosowane w sytuacji istnienia podobieństwa umów z osobami trzecimi. W doktrynie wskazuje się na następujące czynniki, które mogą uzasadniać zawarcie różnych warunków handlowych w podobnych umowach: stawki i wysokość opodatkowania, parytety walutowe, niejednakowe warunki płatności, warunki gwarancyjne, stosowanie zróżnicowanych obniżek cenowych, dodatkowe opłaty dla niektórych kontrahentów390.
Zakaz stosowania praktyk dyskryminujących dotyczy jedynie niejednolitych (dyskryminujących warunków umów) w stosunku do określonych grup kontrahentów. Natomiast stosowanie różnych warunków umów z różnymi kontrahentami może stanowić element strategii działania rynkowego, zatem nie podlega zakazowi z art. 6 ust. 1 pkt 4 u.o.k.i.k.391 Należy pamiętać, że stosowanie praktyki dyskryminującej może podlegać kwalifikacji pod kątem naruszenia art. 9 ust. 2 pkt 3 u.o.k.i.k. Jeśli bowiem porozumienie dyskryminujące jest wynikiem suwerennej decyzji przedsiębiorcy, to zastosowanie znajduje właśnie art. 9 ust. 2 pkt 3 u.o.k.i.k. Oczywiście należy pamiętać o spełnieniu przesłanki posiadania na rynku właściwym pozycji dominującej.
2.4.5. Porozumienia wiązane
Istotą porozumień wiązanych jest uzależnianie zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy. Kwalifikacja porozumienia jako zakazanego na mocy art. 6 ust. 1 pkt 5 u.o.k.i.k. opiera się na wykazaniu braku istnienia związku rzeczowego lub zwyczajowego z przedmiotem umowy. Ocena porozumienia jako praktyki ograniczającej konkurencję opiera się na przekonaniu kontrahentów o istnieniu lub nieistnieniu przedmiotowego związku. Jeśli bowiem zdaniem kontrahentów doszło do uzależnienia zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy, mamy do czynienia z porozumieniem ograniczającym konkurencję392. Wskazana praktyka ma zatem miejsce wówczas, gdy wbrew woli kontrahenta narzucone zostanie mu inne świadczenie.
2.4.6. Porozumienia bojkotujące
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 6 u.o.k.i.k. zakazane są porozumienia polegające na ograniczaniu dostępu do rynku lub eliminowaniu z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem. Porozumienia te są kwalifikowane jako bojkot. Istotą tych porozumień jest eliminacja z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem. Jego istota polega na uzgadnianiu pomiędzy przedsiębiorcami (bojkotującymi), że nie będą oni (lub tylko jeden z nich) zawierać umów z określonym przedsiębiorcą (bojkotowanym), czy też z kategorią przedsiębiorców (bojkotowanych)393. Prowadzi to w szczególności do utrudnienia wejścia na rynek czy też do wyeliminowania z rynku konkurentów. Jak wskazano, przedsiębiorcy bojkotujący zawierają porozumienie, na mocy którego ustalają, że nie będą zawierać umów z określonym przedsiębiorcą lub z grupą przedsiębiorców. Celem takiego uzgodnienia może być bądź zachowanie posiadanej na rynku pozycji, bądź też wyeliminowanie z rynku innych przedsiębiorców. Dlatego też powszechnie wyrażane są poglądy, że dla bytu wskazanego porozumienia niezbędne jest zawarcie przez przedsiębiorców porozumienia, którego celem jest wyeliminowanie z rynku przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem lub ograniczenie im dostępu do rynku394.
2.4.7. Porozumienia przetargowe
Porozumienia przetargowe to tzw. zmowa przetargowa. Artykuł 6 ust. 1 pkt 7 u.o.k.i.k. stanowi, że zakazane jest uzgadnianie przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i przedsiębiorcę będącego organizatorem przetargu warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny. Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentem wskazuje jedynie przykładowo przedmiot uzgodnienia w postaci zakresu prac lub ceny, jednak zakresem zakazanego uzgodnienia należy objąć również inne warunki ofert składanych w postępowaniu przetargowym (organizowanym w trybie przetargu nieograniczonego lub ograniczonego). Dla uznania antykonkurencyjnego charakteru porozumienia przetargowego nie jest konieczne, aby zostało ono zrealizowane. Za wystarczający należy uznać już tylko zamiar wpłynięcia na wynik lub przebieg przetargu395.
Analizując skutki porozumień ograniczających konkurencję, należy wskazać, że dotyczy ich sankcja nieważności z art. 6 ust. 2 u.o.k.i.k. (z zastrzeżeniem wyjątków zawartych w art. 7 i 8 u.o.k.i.k.).
2.5. Wyłączenia spod zakazu praktyk ograniczających konkurencję
2.5.1. Uwagi wprowadzające
Rozważania na temat wyłączeń niektórych rodzajów porozumień ograniczających konkurencję spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k.) mają na celu nie tylko ukazanie charakteru tych wyłączeń, ale konsekwencji ich zastosowania w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Wyłączenia spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję wpływają na dopuszczalność dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Jeśli bowiem porozumienie podlega wyłączeniu spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (i to niezależnie od jego rodzaju), to jego zawarcie jest niejako legalizowane. Legalność porozumienia wyłącza bezprawność takiego porozumienia ograniczającego konkurencję, w konsekwencji jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji, bowiem określone przesłanki mogą uzasadniać wyłączenie określonej kategorii porozumień spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję. Tak jak już wskazałam, kwestie te jednak wpływają na dopuszczalność dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Zastosowanie bowiem w odniesieniu do porozumienia ograniczającego konkurencję wyłączeń zawartych w art. 7 lub 8 u.o.k.i.k. legalizuje określone porozumienie. Tym samym wyłączona zostaje bezprawność porozumienia, a tym samym jedna z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
2.5.2. Charakter i rodzaj wyłączeń spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję
Zakaz porozumień ograniczających konkurencję ma charakter względny (w doktrynie akcentuje się, że nie ma charakteru absolutnego396). Nie znajduje on zastosowania do porozumień, które spełniają przesłanki wyłączenia. Natomiast ciężar udowodnienia, że dane porozumienie spełnia te przesłanki, spoczywa na przedsiębiorcy397.
Zarówno w prawie polskim, jak i w unijnym398 prawie konkurencji przewidziano wyłączenia spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję399. Wyłączenia te nazywane są relatywizacją zakazu porozumień ograniczających konkurencję400. T. Skoczny wyróżnia przesłanki pozytywne i negatywne umożliwiające wyłączenie porozumień spod zakazu. Przesłanki pozytywne to: porozumienie służy wzrostowi wydajności gospodarowania w dniu dzisiejszym bądź w przyszłości, a zwłaszcza prowadzi do poprawy produkcji bądź dystrybucji, porozumienie przynosi bezpośrednie korzyści konsumentom, zwłaszcza powoduje obniżkę cen. Natomiast do przesłanek negatywnych wyłączenia należą: nienakładanie przez porozumienie ograniczeń konkurencji ponad miarę oraz brak możliwości wyłączenia przez porozumienie konkurencji na istotnej części rynku401.
Wyłączenia spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję dzielą się na trzy grupy:
1) wyłączenia de minimis (dotyczące porozumień bagatelnych – art. 7 ust. 1 u.o.k.i.k.402, z zastrzeżeniem wyłączeń od zwolnień zawartych w art. 7 ust. 2 u.o.k.i.k.);
2) wyłączenia grupowe (określone w rozporządzeniu Rady Ministrów wydanym na podstawie art. 8 ust. 3 u.o.k.i.k.);
3) wyłączenia indywidualne art. 8 ust. 1 u.o.k.i.k.).
Wyłączenia spod zakazu zawierania porozumień ograniczających konkurencję zawarte w art. 7 ust. 1 u.o.k.i.k. dotyczą porozumień zawieranych między:
– konkurentami, których łączny udział w roku kalendarzowym poprzedzającym zawarcie porozumienia nie przekracza 5% (porozumienia horyzontalne);
– przedsiębiorcami, którzy nie są konkurentami, jeżeli udział w rynku któregokolwiek z nich w roku kalendarzowym poprzedzającym zawarcie porozumienia nie przekracza 10% (porozumienia wertykalne).
Wyżej wymienione porozumienia wyłączone spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję to porozumienia zawierane pomiędzy przedsiębiorcami, którzy nie posiadają znacznego udziału w rynku. Zasadę de minimis stosuje się do tych porozumień, które z uwagi na niski udział uczestników w rynku tylko nieznacznie (nieodczuwalnie) oddziałują na konkurencję na danym rynku właściwym403.
Wyłączenie de minimis nie znajduje zastosowania do takich porozumień, które są szczególnie niekorzystne dla konkurencji. Nie ma ono zastosowania do porozumień:
– cenowych i dotyczących innych warunków sprzedaży (określonych w art. 6 ust. 1 pkt 1 u.o.k.i.k.);
– kontyngentowych i rozwojowych (art. 6 ust. 1 pkt 2 u.o.k.i.k.);
– podziałowych (art. 6 ust. 1 pkt 3 u.o.k.i.k.);
– przetargowych (art. 6 ust. 1 pkt 7 u.o.k.i.k.)404.
Wskazane porozumienia są niedozwolone niezależnie od posiadanego udziału w rynku przedsiębiorców będących jego stronami.
W art. 8 u.o.k.i.k. ustanowiono indywidualne (ust. 1) oraz grupowe (ust. 3) zwolnienia spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję405. Zakazu zawierania porozumień ograniczających konkurencję nie stosuje się do porozumień, które jednocześnie406:
1) przyczyniają się do polepszenia produkcji, dystrybucji towarów lub do postępu technicznego lub gospodarczego;
2) zapewniają nabywcy lub użytkownikowi odpowiednią część wynikających z porozumień korzyści;
3) nie nakładają na zainteresowanych przedsiębiorców ograniczeń, które nie są niezbędne do osiągnięcia tych celów;
4) nie stwarzają tym przedsiębiorcom możliwości wyeliminowania konkurencji na rynku właściwym w zakresie znacznej części określonych towarów.
Powyższe przesłanki muszą być spełnione łącznie (kumulatywnie), aby można było zastosować zwolnienie indywidualne na podstawie art. 8 ust. 1 u.o.k.i.k. Wyłączenia spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję zostały oparte na tzw. regule rozsądku (rule of reason).
Reguła rozsądku to sposób oceny zgodności zachowań przedsiębiorców z przepisami prawa antymonopolowego407. Wydaje się, że jest to sposób prawnie określony – wyłączenia bowiem opierają się na precyzyjnie określonych przesłankach.
Reguła rozsądku jest definiowana jako trzyczęściowa metoda, składająca się z następujących elementów:
1) ograniczenia konkurencji,
2) uzasadnienia konkurencji,
3) oceny proporcjonalności między ograniczeniem konkurencji a uzasadnieniem408.
Metoda powyższa opiera się na dokonaniu bilansu korzyści, jakie może przynieść porozumienie, z ograniczeniami konkurencji, jakie mogą zostać wywołane wskutek jego zawarcia409. Ciężar udowodnienia powyższych okoliczności spoczywa na przedsiębiorcy (art. 8 ust. 2 u.o.k.i.k.). Zastosowanie wyłączenia ustawowego spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję wymaga udowodnienia przez przedsiębiorcę wystąpienia przesłanek zawartych w art. 8 ust. 1 u.o.k.i.k.410 Wyłączenie indywidualne jest oparte na zasadzie samooceny przedsiębiorców, co oznacza, że organ antymonopolowy nie wydaje w tym zakresie żadnej decyzji411.
Wyłączeń grupowych dotyczy art. 8 ust. 3 u.o.k.i.k., który stanowi, że Rada Ministrów może w drodze rozporządzenia wyłączyć określone rodzaje porozumień spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (zawartego w art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k.). Są to wyłączenia grupowe (blokowe – ang. block exemption regulation). Na podstawie art. 8 ust. 3 u.o.k.i.k. Rada Ministrów wydała rozporządzenia wyłączające określone rodzaje porozumień spod zakazu porozumień antykonkurencyjnych ze względu na korzyści, jakie mogą przynieść412. Wyłączenia grupowe spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję zawarte są w:
1) rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 8 października 2010 r. w sprawie wyłączenia określonych porozumień wertykalnych w sektorze pojazdów samochodowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (Dz. U. Nr 198, poz. 1315)413;
2) nieobowiązującym już rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 30 lipca 2007 r. w sprawie wyłączenia niektórych porozumień, zawieranych pomiędzy przedsiębiorcami prowadzącymi działalność ubezpieczeniową, spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (Dz. U. Nr 137, poz. 964)414;
3) nieobowiązującym już rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 19 listopada 2007 r. w sprawie wyłączenia niektórych rodzajów porozumień wertykalnych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (Dz. U. Nr 230, poz. 1691);
4) rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 19 listopada 2007 r. w sprawie wyłączenia określonych porozumień specjalizacyjnych i badawczo-rozwojowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (Dz. U. Nr 230, poz. 1692)415.
Rada Ministrów wyłączając w drodze rozporządzenia dane grupy porozumień spod zakazu określonego w art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k., wskazuje m.in. klauzule, których występowanie w porozumieniu stanowi naruszenie ustawy antymonopolowej (tzw. czarne klauzule). W drodze ww. rozporządzeń wydanych przez Radę Ministrów dopuszczane do obrotu gospodarczego są porozumienia, „które co prawda wyczerpują znamiona praktyk ograniczających konkurencję w rozumieniu art. 6 ust. 1, jednakże zastosowanie wobec nich zakazów i sankcji przewidzianych ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów nie jest – w świetle celów ustawy – pożądane"416.
Porozumienia dopuszczone na podstawie rozporządzenia mogą naruszać konkurencję, jednak pewne rodzaje porozumień są legalizowane, ponieważ mogą przynieść gospodarce korzyści, które w ostatecznym rozrachunku przeważają nad ewentualnymi stratami wynikającymi z danego ograniczenia konkurencji (zob. decyzje Prezesa UOKiK: z dnia 16 kwietnia 2007 r., RWA-10/2007; z dnia 26 kwietnia 2011 r., DOK-3/2011).
Rozporządzenia te zawierają warunki, jakie muszą być spełnione, aby porozumienie mogło zostać wyłączone spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję, klauzule, których występowanie w porozumieniu stanowi naruszenie zakazu oraz okres obowiązywania wyłączenia (czarną listę klauzul, które, bez względu na udziały rynkowe przedsiębiorców, którzy je stosują, nie mogą być wyłączone spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję)417. Rozporządzenia mogą także określać tzw. klauzule białe, których występowanie w porozumieniu nie stanowi naruszenia zakazu418.
Wyjątkowo dopuszczane są do obrotu gospodarczego porozumienia, które są bezwzględnie zakazane ze względu na ich wyjątkową szkodliwość dla gospodarki. W szczególności wyłączenia nie stosuje się do porozumień wertykalnych, które, bezpośrednio lub pośrednio, samodzielnie lub w powiązaniu z innymi okolicznościami zależnymi od stron tych porozumień, mają na celu ograniczenie prawa nabywcy do ustalania ceny sprzedaży przez narzucenie przez dostawcę minimalnych lub o określonej wysokości (sztywnych) cen sprzedaży towarów objętych porozumieniem. W konsekwencji treść powołanego przepisu pozwala zakwalifikować jako tzw. czarne klauzule postanowienia dotyczące cen minimalnych oraz cen sztywnych.
Na podstawie zwolnienia grupowego wprowadzone zostaje domniemanie legalności i ważności porozumień wymienionych w rozporządzeniach wyłączających419.
W unijnym prawie konkurencji (art. 101 ust. 3 TFUE) także mamy do czynienia z wyłączeniami spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję420. Należą do nich421:
1) wyłączenia indywidualne (individual exemptions), które polegają na niezastosowaniu zakazu zawartego w ust. 1 art. 101 TFUE do konkretnego porozumienia, decyzji lub praktyki uzgodnionej;
2) wyłączenia grupowe (block exemptions), które wyjmują spod zakazu z art. 101 ust. 1 TFUE określone kategorie (grupy) porozumień ograniczających konkurencję.
Zgodnie z art. 4 rozporządzenia Komisji Europejskiej z dnia 20 kwietnia 2010 r. nr 330/2010 w sprawie stosowania art. 101 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do kategorii porozumień wertykalnych i praktyk uzgodnionych nie stosuje się wyłączenia porozumienia wertykalnego spod generalnego zakazu porozumień antykonkurencyjnych, jeżeli ma ono na celu ograniczenie prawa nabywcy do ustalania ceny sprzedaży, bez uszczerbku dla możliwości narzucenia przez dostawcę maksymalnej ceny sprzedaży lub zalecania ceny sprzedaży, pod warunkiem że nie skutkują one sztywną ani minimalną ceną sprzedaży w wyniku presji lub zachęt którejkolwiek ze stron422.
Aktualnie w ramach polityki ochrony konkurencji na lata 2011–2013 następuje weryfikacja i uaktualnienie systemu wyłączeń grupowych w polskim prawie antymonopolowym. Do zaplanowanych zadań należy:
1) zbadanie celowości dalszego funkcjonowania w polskim prawie konkurencji rozporządzenia o wyłączeniach dotyczących porozumień wertykalnych i ewentualne opracowanie nowego rozporządzenia;
2) opracowanie nowego rozporządzenia o wyłączeniach dotyczących porozumień w sektorze ubezpieczeniowym;
3) zbadanie celowości dalszego funkcjonowania w polskim prawie konkurencji rozporządzenia o wyłączeniach dotyczących sektora pojazdów samochodowych i ewentualne opracowanie nowego rozporządzenia;
4) opracowanie nowego rozporządzenia o wyłączeniach dotyczących porozumień specjalizacyjnych i badawczo-rozwojowych.
2.6. Nadużywanie pozycji dominującej na rynku
2.6.1. Uwagi wprowadzające
Podmiot dopuszczający się naruszenia prawa konkurencji (stosujący praktyki ograniczające konkurencję) musi ponieść konsekwencje zachowań niezgodnych z prawem – mam na myśli konsekwencje administracyjne oraz cywilne. Bowiem naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję rodzi odpowiedzialność podmiotu dopuszczającego się naruszenia. Jednak ustalenie tej odpowiedzialności wymaga analizy materialnoprawnych przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (lub/i unijnych reguł konkurencji). Dopiero bowiem udowodnienie stosowania praktyki ograniczającej konkurencję umożliwia wdrożenie systemu sankcji z tytułu złamania reguł konkurencji.
Kluczowego znaczenia – z punktu widzenia przesłanek odpowiedzialności z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję – ma ustalenie (stwierdzenie) naruszenia reguł konkurencji. Niezbędne staje się przedstawienie charakteru zakazu nadużywania pozycji dominującej na rynku oraz wyspecyfikowanie nazwanych praktyk. Pozwoli to wyróżnić praktyki eksploatacyjne, czyli takie, które cechuje negatywny wpływ na interesy konsumentów. Istotą praktyk eksploatacyjnych jest bowiem uzyskanie korzyści kosztem innych podmiotów, w tym także konsumentów423.
Na wstępie do dalszych rozważań należy wskazać na wzrost znaczenia podejścia ekonomicznego w prawie konkurencji, co znajduje odzwierciedlenie w ostatnich dokumentach Komisji Europejskiej (wytyczne w sprawie priorytetów, którymi Komisja będzie się kierować przy stosowaniu art. 82 Traktatu WE w odniesieniu do szkodliwych działań o charakterze praktyki wyłączającej, podejmowanych przez przedsiębiorstwa dominujące, Dz. Urz. UE C 45 z 24.02.2009, s. 7–20). Wraz z przyjęciem tych wytycznych nastąpiło włączenie do ram prawnych w zakresie egzekwowania prawa antymonopolowego. podejścia ekonomicznego zorientowanego na maksymalne zwiększenie dobrobytu konsumentów. W wytycznych uznano, że „przedsiębiorstwa dominujące mają prawo do ostrej konkurencji opartej na zaletach produktów, a Komisja nie będzie zasadniczo rozpatrywać zachowań, które prowadzą do konieczności opuszczenia rynku przez nieskutecznych bądź mniej skutecznych rywali, pod warunkiem że jest to wynikiem konkurencji opartej na zaletach, czyli na jakości ich produktów czy usług"424.
2.6.2. Pojęcie pozycji dominującej na rynku właściwym
W art. 1 ust. 1 u.o.k.i.k. określony został jej zakres przedmiotowy. Prawo antymonopolowe chroni interesy uczestników gry rynkowej (przedsiębiorców i konsumentów) przed praktykami ograniczającymi konkurencję. Jedną z tych praktyk jest nadużywanie pozycji dominującej przez przedsiębiorców na rynku. Na mocy art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k. zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców. Generalnie rzecz ujmując, tego rodzaju praktyką jest niekorzystne (potencjalne lub realne) oddziaływanie na konkurencję oraz interesy przedsiębiorców i konsumentów. W zakresie pojęcia nadużywania pozycji dominującej mieści się szeroki katalog zachowań przedsiębiorców o charakterze otwartym (zob. art. 9 ust. 2 u.o.k.i.k.).
Ratio legis art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k. stanowi o nadużywaniu pozycji dominującej425. Tym samym należy przyjąć, że posiadanie pozycji dominującej samo w sobie nie jest przedmiotem sankcji prawnych, jednak przedsiębiorca dominujący na rynku ma obowiązek zapewnienia, aby jego działalność na rynku nie zniekształciła konkurencji na rynku426.
Zgodnie z art. 4 pkt 9 u.o.k.i.k. przez pozycję dominującą rozumie się pozycję przedsiębiorcy, która umożliwia mu zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku właściwym przez stworzenie możliwości działania niezależnie od konkurentów, kontrahentów i konsumentów. Istnieje domniemanie posiadania pozycji dominującej przez danego przedsiębiorcę, o ile jego udział w rynku przekracza 40%.
Definicję pozycji dominującej podał TS w sprawie Continental Can, uznając, że przedsiębiorstwo posiada pozycję dominującą, jeżeli ma siłę umożliwiającą mu zachowanie się niezależnie od swych kontrahentów, klientów, a w konsekwencji również konkurentów. Pozycja dominująca to pozycja, która z powodu jego udziału w rynku w powiązaniu z dostępem do wiedzy technicznej, surowców lub kapitału powoduje, że może ono wyznaczać ceny lub kontrolować produkcję bądź dystrybucję istotnych produktów427.
Jako pozycję dominującą przedsiębiorcy na rynku należy traktować taką jego pozycję ekonomiczną, która umożliwia mu funkcjonowanie na danym rynku w sposób niezależny od swoich klientów, konkurentów oraz konsumentów – zob. wyrok TS z dnia 17 lutego 1978 r. w sprawie C-27/76, United Brands Company and United Brands Continentaal BV v. Commission of the European Communities. Natomiast w innym orzeczeniu – w sprawie Hoffmann-La Roche & Co. AG v. Commission of the European Communities Trybunał wyspecyfikował przesłanki, których łączne wystąpienie uzasadnia przyjęcie poglądu, że przedsiębiorca posiada na rynku pozycję dominującą. Należą do nich:
– znacząca pozycja przedsiębiorcy na danym rynku;
– stosunek udziałów przedsiębiorcy dominującego w rynku w porównaniu z innymi przedsiębiorcami działającymi na rynku właściwym;
– przewaga technologiczna nad konkurentami;
– występowanie znacznie rozwiniętej sieci sprzedaży;
– brak potencjalnej konkurencji.
2.6.3. Nadużycie pozycji dominującej na rynku właściwym
Prawo antymonopolowe chroni interesy uczestników gry rynkowej (przedsiębiorców i konsumentów) przed praktykami ograniczającymi konkurencję. Jedną z tych praktyk jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku. Na mocy art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k. zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego (pozycja dominująca indywidualna) lub kilku przedsiębiorców (pozycja dominująca kolektywna)428. Celem zakazu jest przeciwdziałanie praktykom jednostronnym przedsiębiorcy zajmującego na rynku indywidualną pozycję dominującą bądź kilku przedsiębiorców, którzy zajmują na rynku pozycję kolektywną (collective market dominancie)429. W doktrynie wskazuje się, że pozycja dominująca zbiorowa (kolektywna) występuje co do zasady na rynkach oligopolistycznych430.
Zakwalifikowanie zachowań przedsiębiorcy dominującego jako nadużywanie pozycji dominującej na rynku musi opierać się na ocenie z punktu widzenia celów ustawy antymonopolowej431. W prawie unijnym szczególnie akcentuje się negatywny wpływ praktyk polegających na nadużyciu pozycji dominującej na rynku na interesy konsumentów oraz konkurencji. Wskazuje się, że głównym celem zakazu nadużywania pozycji na rynku (art. 102 TFUE) jest zapobieganie zakłóceniom konkurencji, co ma miejsce w szczególności przez ochronę interesów konsumentów (opinia Adwokata Generalnego w sprawie C-7/97, Bronner przeciwko Mediaprint, Zb. Orz. 1998, s. I-7791). W przypadku oceny praktyk pod kątem nadużywania pozycji dominującej na rynku większą uwagę przywiązuje się do skutków nadużycia dla konkurencji oraz konsumentów, niż do skutków dla konkurentów432.
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów nie zawiera definicji pojęcia nadużycia pozycji dominującej. Zostały podane przykłady zachowań przedsiębiorców kwalifikowane jako przejaw nadużycia posiadanej na rynku właściwym pozycji dominującej. Jak już wskazano powyżej, posiadanie przez przedsiębiorcę pozycji dominującej na rynku nie jest zakazane, dopiero jej nadużywanie jest sankcjonowane na mocy art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k. (klauzula generalna nadużycia pozycji dominującej) oraz art. 9 ust. 2 u.o.k.i.k. (nazwane przejawy nadużycia pozycji dominującej na rynku). Ustalenie, że określony podmiot posiada pozycję dominującą wiąże się jednocześnie z ograniczeniami wynikającymi z przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
Terminem „nadużywanie pozycji dominującej" należy objąć wykorzystywanie przez przedsiębiorcę posiadanej na rynku pozycji dominującej, którego celem jest ograniczenie swobody działania uczestników gry rynkowej. Celem tych działań jest przymuszenie tych uczestników do zaakceptowania narzuconych przez podmiot dominujący zasad uczestnictwa w grze rynkowej. W orzecznictwie TS podkreśla się, że nadużycie jest pojęciem obiektywnym, powinno zatem być odnoszone do zachowania przedsiębiorstwa dominującego na rynku w takich okolicznościach, iż sama obecność dominanta na rynku powoduje osłabienie konkurencji na rynku, na którym on działa433. Definicja ta skupia się na obiektywnej sprzeczności między danym zachowaniem a wzorcami normalnej konkurencji434.
Powyżej wskazane przymuszenie może zostać (w odniesieniu do niektórych rodzajów zachowań podmiotu dominującego) uznane za stosowanie groźby bezprawnej. Jej użycie należy kwalifikować jako jedną z praktyk zakazanych na mocy art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k. Takie stanowisko znajduje potwierdzenie w orzecznictwie sądu antymonopolowego, który w jednym z wydanych wyroków potwierdził tezę, że nie ma przeszkód prawnych do uznania za praktykę groźby bezprawnej, rozumianej jako wywarcie na kontrahencie lub konsumencie presji, połączonej z zagrożeniem narażenia go na niepowetowaną szkodę, aby tą drogą zmusić do podjęcia zobowiązania lub innego zachowania, które nie znajduje uzasadnienia prawnego ani faktycznego, jakiego podmiot ten nie podjąłby w warunkach braku takiego zagrożenia (wyrok SAM z dnia 10 maja 2000 r., XVII Ama 87/99, niepubl.).
Katalog działań kwalifikowanych jako nadużywanie pozycji dominującej jest otwarty. Ustawodawca posłużył się bowiem określeniem „w szczególności". Jako nadużycie pozycji dominującej na rynku należy kwalifikować takie zachowania, które oddziałują na interesy konsumentów lub kontrahentów w stopniu niemożliwym do zaistnienia w przypadku, gdyby podejmujący je przedsiębiorca działał w warunkach wolnej konkurencji (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 31 sierpnia 2010 r., RKR-12/2010).
Jak już wskazano na wstępie, prawo antymonopolowe nie zakazuje posiadania przez przedsiębiorcę na rynku pozycji dominującej. Zakazane jest jedynie nadużywanie pozycji dominującej na rynku. Praktyki ograniczające konkurencję to zarówno te praktyki, które godzą w konkurencję, jak i te, które są podejmowane przez przedsiębiorców posiadających pozycję dominującą – nie godząc wprost w konkurencję, naruszają interesy uczestników rynku. Stąd też podział praktyk ograniczających konkurencję na praktyki antykonkurencyjne, wywierające bezpośredni wpływ na stan lub rozwój konkurencji oraz praktyki eksploatacyjne, których istotą jest uzyskanie korzyści kosztem innych podmiotów (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 30 grudnia 2010 r., RPZ-33/2010).
Nadużywanie pozycji dominującej na rynku może być następstwem indywidualnych zachowań określonego przedsiębiorcy. Wówczas to jeden podmiot – przedsiębiorca dominujący nadużywa posiadanej na rynku pozycji dominującej. Zakaz zawarty w art. 9 u.o.k.i.k. znajdzie jednak zastosowanie także do nadużycia pozycji dominującej przez większą liczbę przedsiębiorców. Pozycja dominująca może bowiem być utrzymywana przez co najmniej dwa podmioty lub większą liczbę podmiotów niezależnych, jeśli tylko w aspekcie ekonomicznym (zakazanych nadużyć) występują na rynku wspólnie435. W przypadku kolektywnej pozycji dominującej mamy do czynienia z działaniem podmiotu zbiorowego (collective entity – kilku przedsiębiorców nadużywających pozycji dominującej na rynku). Są oni niezależni pod względem prawnym, jednak w aspekcie ekonomicznym działają jako podmiot zbiorowy436. W wyroku w sprawach połączonych Compagnie Maritime Belge Transports SA, Compagnie Maritime Belge SA and Dafra-Lines A/S v. Commission of the European Communities TS wskazał, że ustalenie, czy przedsiębiorcy posiadają na rynku kolektywną pozycję dominującą, wymaga oceny ekonomicznej pozycji rynkowej przedsiębiorców, a w następnej kolejności – zakwalifikowania ich działań pod kątem nadużycia pozycji dominującej na rynku.
W doktrynie można spotkać podział praktyk stanowiących nadużycie pozycji dominującej na praktyki:
– antykonkurencyjne,
– eksploatacyjne,
– strukturalne437.
Istotą praktyk antykonkurencyjnych jest zapobieganie skutecznej konkurencji na rynku. Dominant poprzez nadużywanie pozycji dominującej na rynku ogranicza swobodę działań konkurentów, jednocześnie wpływając negatywnie na stan konkurencji na rynku. Działanie dominanta może utrudniać innym podmiotom prowadzenie działalności konkurencyjnej czy też wejście na rynek438. Praktyki skutkujące zamknięciem rynku są określane jako praktyki wykluczające. Praktyka wykluczająca polega na takim zachowaniu przedsiębiorcy dominującego na rynku, które może skutkować zamknięciem rynku, ograniczyć działalność konkurentów na rynku czy też utrudnić lub uniemożliwić wejście na rynek nowych przedsiębiorców439. Praktyka wykluczająca jest szczególnie szkodliwa dla konsumentów.
Praktyki eksploatacyjne polegają na wykorzystywaniu (eksploatacji) innych uczestników rynku – przedsiębiorców (kontrahentów) i/lub konsumentów. W praktyce orzeczniczej wskazuje się, że praktyki eksploatacyjne to praktyki przedsiębiorcy o pozycji dominującej na rynku, które są kierowane przeciw słabszym uczestnikom rynku (tak wyrok SA w Warszawie z dnia 8 listopada 2006 r., VI ACa 290/06). Przedsiębiorca dominujący wykorzystuje posiadaną pozycję rynkową, uzyskując korzyści, których uzyskanie nie byłoby możliwe w warunkach konkurencyjnego rynku440.
Praktyki strukturalne polegają na nadużywaniu pozycji dominującej na rynku przez wyeliminowanie konkurencji w drodze koncentracji441.
Postawienie przedsiębiorcy zarzutu nadużywania pozycji dominującej na rynku wymaga wykazania, że posiada on na nim pozycję dominującą. Wcześniej jednak niezbędne jest ustalenie rynku właściwego (relevant market), bowiem badanie, czy przedsiębiorca posiada pozycję dominującą, odnosi się właśnie do rynku właściwego w sprawie. W doktrynie i orzecznictwie zauważa się, że nadużycie pozycji na jednym rynku może negatywnie wpływać także na inny rynek. Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów nie wskazuje (kategorycznie), że skutek nadużycia pozycji dominującej musi nastąpić na rynku, na którym przedsiębiorca dopuszczający się zabronionych działań zajmuje pozycję dominującą442. W szczególności skutki nadużycia pozycji dominującej na rynku mogą występować na innym rynku właściwym. Dzieje się tak w szczególności wówczas, gdy przedsiębiorca prowadzi działalność na innych rynkach (niezdominowanych), ponieważ na tych innych rynkach przedsiębiorca może posiadać możliwość wywierania nacisków na jego uczestników (transfer nadużycia pozycji dominującej)443. Należy wskazać, że zabronione jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku, jeśli natomiast chodzi o skutki, to co do zasady może ono wywoływać skutki zarówno na rynku, na którym działa przedsiębiorca posiadający pozycję dominującą, jak i na innych rynkach (wyrok SOKiK z dnia 17 kwietnia 2007 r., XVII Ama 105/06; wyrok SAM z dnia 17 kwietnia 2002 r., XVII Ama 69/01; wyrok SAM z dnia 28 stycznia 2002 r., XVII Ama 28/01; decyzja Prezesa UOKiK z dnia 29 sierpnia 2009 r., RBG-9/2009).
2.6.4. Nienazwane praktyki stanowiące przejaw nadużywania pozycji dominującej na rynku
W doktrynie powszechnie wskazuje się, że zakaz nadużywania pozycji dominującej na rynku ma charakter klauzuli generalnej444. Zakazem tym objęto nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym przez jednego lub kilku przedsiębiorców. W prawie polskim, podobnie jak w prawie unijnym, przewidziano generalną klauzulę zakazującą nadużywania pozycji dominującej na rynku właściwym445. Taki kształt przepisu pozwala na identyfikację takich zachowań przedsiębiorców, które nie mieszczą się (nie kwalifikują się) w katalogu nazwanych praktyk będących przejawem nadużywania pozycji dominującej na rynku.
Jak wskazuje się w doktrynie, katalog praktyk nadużycia pozycji dominującej ujęty w ust. 2 art. 9 ustawy „jest katalogiem otwartym, zakazane są więc wszelkie postaci nadużycia, również nie wymienione w nim. Wyszczególnione praktyki są najbardziej typowymi i na podstawie doświadczeń i praktyki z zakresu ochrony konkurencji uznane za najgroźniejsze dla konkurencji i innych uczestników rynku. Stworzenie katalogu zamkniętego byłoby nieracjonalne, uniemożliwiałoby przeprowadzenie skutecznej ochrony konkurencji i innych wartości przed wszystkimi praktykami rynkowymi wymagającymi interwencji administracyjnej"446.
W decyzji z dnia 15 października 2010 r., RKT 34/2010, Prezes UOKiK stwierdził nadużywanie pozycji dominującej na rynku organizowania i świadczenia usług prosektoryjnych dotyczących zwłok osób zmarłych. Wskazał, że w konsekwencji: „Działania te spowodowały przede wszystkim naruszenie praw rodzin zmarłych i innych osób uprawnionych do pochówku osób zmarłych w Szpitalu, poprzez umożliwienie pobierania od nich przez FUCHS opłat za drugą dobę przechowywania zwłok, czyli za usługi, które powinny być wykonywane bezpłatnie. Na skutek tego rodziny osób zmarłych lub inne osoby uprawnione do pochówku były zmuszone do ponoszenia ciężarów finansowych za usługi, których nie powinny ponosić". Tym samym zakon (dzierżawcy prosektorium należącego do Zakonu Posługujących Chorym Ojcowie Kamilianie w Tarnowskich Górach) poprzez działania niekorzystne dla rodzin zmarłych oraz innych osób uprawnionych do pochówku nadużył posiadanej pozycji dominującej na rynku, co stanowi naruszenie art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k. W innej decyzji (z dnia 20 kwietnia 2011 r., RKR-10/2011) Prezes UOKiK stwierdził nadużywanie przez gminę Trzyciąż pozycji dominującej na lokalnym rynku organizowania podłączenia do sieci wodociągowej, obejmującym teren gminy Trzyciąż, polegające na uzależnianiu przyłączenia nieruchomości należących do odbiorców z terenu tej gminy do komunalnej sieci wodociągowej od uiszczenia jednorazowej opłaty przyłączeniowej do sieci wodociągowej w wysokości 1000 zł brutto, wprowadzanej uchwałami Rady Gminy Trzyciąż. Prezes stwierdził także, że w efekcie nadużywania przez gminę pozycji dominującej doszło do nałożenia na kontrahentów, w tym na konsumentów, obciążeń większych niż w przypadku, gdyby istniała konkurencja na rynku właściwym. Działania gminy zakłóciły równowagę praw i obowiązków kontrahentów.
Zakaz nadużywania pozycji dominującej na rynku – odmiennie niż zakaz porozumień ograniczających konkurencję – ma charakter bezwzględny. Oznacza to, że ustawodawca nie przewidział żadnych zwolnień spod zakazu nadużywania pozycji dominującej. Jednak może wystąpić obiektywne uzasadnienie jednostronnej praktyki stosowanej przez przedsiębiorcę447. W praktyce jednak mogą pojawić się zachowania przedsiębiorców dominujących na rynku, które nie zostaną uznane za nadużycie tej pozycji. Biorąc pod uwagę charakter nadużycia pozycji dominującej na rynku, przedsiębiorca dominujący może wykazać, że:
– stosowanie praktyki jest uzasadnione np. potrzebami gospodarczymi, technicznymi, rynkowymi, a zatem nie zmierza do zakłócenia konkurencji na rynku;
– stosowane praktyki mają na celu dostosowanie się do konkurentów – do ich działań;
– praktyka jest korzystna dla konsumentów, przyczyniając się w dalszej perspektywie do wzrostu efektu gospodarowania448.
Należy wskazać, że „kryterium braku «ekonomicznego uzasadnienia» działalności przedsiębiorstw decyduje m.in. o uznaniu działań przedsiębiorcy za nadużycie pozycji dominującej"449.
2.6.5. Nazwane praktyki stanowiące przejaw nadużywania pozycji dominującej na rynku
W doktrynie powszechnie przyjmuje się, że katalog praktyk polegających na nadużywaniu pozycji dominującej, zawarty w art. 9 ust. 2 ustawy, nie ma zamkniętego charakteru. Wskazuje się, że zakazane są wszelkie postaci nadużycia, również niewymienione w przepisie. Jednak „wyspecyfikowane w ustawie praktyki są najbardziej typowymi i na podstawie doświadczeń i praktyki z zakresu ochrony konkurencji uznane za najbardziej groźne dla konkurencji innych uczestników rynku. Stworzenie katalogu zamkniętego byłoby nieracjonalne, uniemożliwiałoby przeprowadzenie skutecznej ochrony konkurencji i innych wartości przed wszystkimi praktykami rynkowymi wymagającymi interwencji administracyjnej"450. Natomiast generalny zakaz praktyk polegających na nadużywaniu pozycji dominującej na rynku jest zawarty w art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k.
2.7. Przejawy nadużywania pozycji dominującej na rynku
2.7.1. Uwagi wprowadzające
Rodzaje praktyk ograniczających konkurencję, polegających na nadużywaniu pozycji dominującej na rynku zostały wyspecyfikowane w art. 9 ust. 2 u.o.k.i.k. Ustawodawca wymienił siedem rodzajów zakazanych praktyk nazwanych. Kluczowe znaczenie z punktu widzenia przedmiotu rozważań ma zakwalifikowanie tych praktyk w świetle podziału na praktyki antykonkurencyjne oraz eksploatacyjne. Te ostatnie bowiem są wymierzone w interesy konsumentów. Celem lub skutkiem działań przedsiębiorcy stosującego praktyki eksploatacyjne jest naruszenie innych niż konkurencyjne interesów uczestników rynku poprzez wykorzystanie przez przedsiębiorców istniejącej przewagi nad kontrahentami. Natomiast praktyki antykonkurencyjne wywierają bezpośredni wpływ na stan lub rozwój konkurencji451. Jak zostanie wykazane, praktyki ograniczające konkurencję, polegające na nadużywaniu pozycji dominującej, mogą także występować w formie pośredniej – antykonkurencyjno-eksploatacyjnej. Cechą tych praktyk będzie zidentyfikowany negatywny wpływ na interesy konsumentów, ale jedynie pośrednio.
2.7.2. Narzucanie nieuczciwych cen, odległych terminów płatności lub innych warunków zakupu albo sprzedaży towarów
Artykuł 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. stanowi, że zakazane jest nadużywanie przez przedsiębiorcę pozycji dominującej na rynku właściwym, polegające na bezpośrednim lub pośrednim narzucaniu nieuczciwych cen, w tym cen nadmiernie wygórowanych albo rażąco niskich, odległych terminów płatności lub innych warunków zakupu albo sprzedaży towarów452. Stwierdzenie stosowania wskazanej praktyki wymaga kumulatywnego wystąpienia następujących przesłanek:
– narzucenia ww. warunku umowy kontraktacyjnej,
– nieuczciwości tego warunku (co dotyczy cen i warunków pozacenowych).
Już na wstępie dalszych rozważań należy wskazać, że ustawa nie definiuje terminu „narzucanie nieuczciwych cen". Brak w niej także kryteriów czy też mierników kwalifikacji ceny uczciwej, pozwalających odróżnić ceny uczciwe od cen nieuczciwych. Z przepisu art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. możemy jedynie dokonać wyspecyfikowania postaci ceny nieuczciwej, która może mieć między innymi postać ceny nadmiernie wygórowanej lub rażąco niskiej453.
Wskazana praktyka obejmuje zarówno bezpośrednie, jak i pośrednie narzucanie cen i innych warunków zakupu i sprzedaży towarów. Przez pojęcie bezpośredniego narzucania cen i innych warunków zakupu i sprzedaży towarów należy rozumieć sytuację, gdy uczestników rynku łączą stosunki wymiany. Natomiast pośrednie narzucanie cen polega na wykorzystaniu przez przedsiębiorcę dominującego posiadanej pozycji, poprzez wprowadzenie w dogodnym dla niego momencie takiego poziomu ceny (kwalifikowane jako rażąco niskie), który zmusza rywali do obniżenia cen do poziomu cen dominanta (lub nawet poniżej). Natomiast jeśli ceny zostały przez dominanta ustalone na poziomie powyżej cen konkurentów, stanowią dla nich silną barierę utrudniającą, a niekiedy uniemożliwiającą im późniejsze dostosowanie się do zmiennych w czasie warunków gospodarowania, w tym do rosnących kosztów świadczenia usług, co w konsekwencji prowadzi do osłabienia rzeczywistej zdolności konkurowania (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 1 grudnia 2006 r., RWA-45/2006).
Jeśli chodzi o narzucenie warunków umowy, to należy wskazać, że odnosi się ono do etapu sprzed zawarcia danej umowy, bowiem etap zawarcia umowy kończy stosowanie praktyki polegającej na narzucaniu. Stanowi to konsekwencję faktu, że gdy umowa jest zawarta, przyjęte warunki umowy są już wykonywane, a nie negocjowane. Stosowanie praktyki z art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. może zatem mieć miejsce jedynie w fazie negocjacji umowy454.
Narzucenie polega zatem na jednostronnym wymuszeniu przez przedsiębiorcę dominującego przyjęcia przez drugą stronę określonych warunków transakcji (niekorzystnych dla niej). Wymuszenie to musi stanowić konsekwencję posiadanej na rynku pozycji dominującej, która pozwala dominantowi dyktować (narzucać) określone warunki. W sytuacji gdy podmiot, któremu narzucone zostały warunki umowy, nie sprzeciwia się ich narzucaniu – nie negocjuje warunków, co z kolei prowadzi do ich przyjęcia, nie mamy do czynienia z narzuceniem.
Powyższy problem stanowił przedmiot wyroku SN z dnia 19 lutego 2009 r. (III SK 31/08, LEX nr 503413), w którym sąd wskazał: „nie można mówić o narzuceniu warunków umowy, gdy kontrahent będący przedsiębiorcą w ogóle nie podejmuje próby negocjacji umowy (warunków umowy), przedstawia nieracjonalne oczekiwania co do warunków umowy lub nie odpowiada na propozycje dominanta, który skutkiem tego przedkłada jednostronnie opracowany i niepodlegający już negocjacjom projekt umowy". Stwierdzenie, czy w określonym stanie faktycznym sprawy mamy do czynienia z narzuceniem, wymaga analizy okoliczności, w jakich doszło do akceptacji warunku uznanego za nieuczciwy. Brak negocjacji co do warunku umowy jest jedną z przesłanek potwierdzających jego narzucenie (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 6 września 2006 r., VI ACa 196/06, niepubl.).
W doktrynie wskazuje się, że kontrahenci dominanta znajdują się w sytuacji przymusowej, a zatem zmuszeni są zaakceptować proponowane przez niego warunki umów. Są one jednak na tyle nierównoprawne, że w przypadku gdyby umowy te negocjowane były na rynku konkurencyjnym, nigdy nie doszłoby do ich zawarcia455. Podobnie M. Szydło wskazuje, że: „O narzuceniu przez dominującego przedsiębiorcę kontrahentowi określonych warunków umowy można mówić wtedy, gdy dominujący przedsiębiorca, działając w sposób jednostronny i posługując się przy tym pewną formą (ekonomicznego) przymusu, tworzy dla swojego kontrahenta sytuację przymusową. Równocześnie musi zostać stwierdzone, że racjonalny kontrahent tego rodzaju jednostronnych i wprowadzonych w sposób przymusowy warunków by nie zaakceptował"456.
W art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. wskazane zostały poszczególne przejawy nadużycia pozycji dominującej na rynku, odnoszące się do warunków zakupu lub sprzedaży towarów – bezpośrednie lub pośrednie narzucanie nieuczciwych cen, w tym cen nadmiernie wygórowanych albo rażąco niskich, odległych terminów płatności lub innych warunków zakupu albo sprzedaży. W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się na podział tych praktyk na cenowe i niecenowe457.
Kwalifikacja praktyki ograniczającej konkurencję pod kątem naruszenia art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. wymaga wykazania łącznego spełnienia następujących przesłanek:
– narzucania cen,
– nieuczciwego charakteru narzucanych cen.
Ceny nieuczciwe to pojęcie, w zakresie którego mieszczą się nie tylko ceny nadmiernie wygórowane i rażąco niskie; jest to bowiem pojęcie szersze, co potwierdza użycie przez ustawodawcę w art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. określenia „w tym cen (...)". Przy interpretacji pojęcia nieuczciwości należy odwoływać się do prawa antymonopolowego, a nie do przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Chodzi bowiem o ocenę nieuczciwości na gruncie prawa antymonopolowego458.
Cena nieuczciwa to cena, która jest dyktowana przez podmiot dominujący i stosowana ze szkodą dla uczestników obrotu gospodarczego. Należy wskazać, że ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów nie zawiera wskazówek (przesłanek) pozwalających na ocenę ceny pod kątem nieuczciwości. W każdym przypadku niezbędna jest zatem wnikliwa analiza stanu faktycznego sprawy, a następnie ocena pod kątem posiadania cech nieuczciwości. Jako nieuczciwa może być kwalifikowana cena narzucona przez dominanta w sytuacji, gdy została przez niego ustalona niezgodnie z zasadami jej ustalania określonymi przez stosowne dla danego rodzaju działalności przepisy prawa. W orzecznictwie wskazuje się na następujące przykłady narzucania nieuczciwych cen:
– wprowadzenie jednolitego systemu ustalania cen dostawy nieuwzględniającego różnic kosztów dotyczących różnych odbiorców i naruszenie zasady ekwiwalentności świadczeń (wyrok SOKiK z dnia 21 kwietnia 2005 r., XVII Ama 109/04);
– stosowanie cen, które mieszczą się w przedziale pomiędzy średnimi kosztami zmiennymi a średnimi kosztami całkowitymi, z jednoczesnym elementem subiektywnym polegającym na zamiarze wyparcia z rynku konkurenta (decyzja Prezesa UOKiK z dnia 21 października 2009 r., RPZ-21/2009);
– brak oparcia cen na konkretnej kalkulacji kosztów (wyrok z dnia 8 grudnia 2004 r., XVII Ama 95/03);
– kalkulacja ceny z uwzględnieniem kosztu, który nie został przez przedsiębiorcę poniesiony w związku ze świadczeniem usługi na rzecz konkretnego kontrahenta (wyrok SN z dnia 25 maja 2004 r., III SK 50/04, OSNP 2005, nr 11, poz. 166);
– przerzucanie na kontrahenta kosztów, których zgodnie z przepisami prawa nie jest on zobowiązany ponosić (decyzja Prezesa UOKiK z dnia 5 października 2007 r., RKR-72/2007).
W decyzji z dnia 31 sierpnia 2010 r. (RKR-12/2010) Prezes UOKiK oceniał narzucanie nieuczciwych cen przez gminę Tryncza. Uznał, że opłata abonamentowa stosowana przez tę gminę jest nieuczciwa, ponieważ:
– nie uwzględnia różnic kosztów dotyczących różnych odbiorców (kosztów odczytu wodomierza) i co zatem idzie narusza zasadę ekwiwalentności świadczeń;
– nie została oparta na konkretnej kalkulacji kosztów dla danej grupy odbiorców, tylko jest jednolita dla wszystkich odbiorców usługi zbiorowego zaopatrzenia w wodę;
– kalkulując cenę dla osób rozliczanych według norm zużycia, gmina uwzględniła koszt, który nie został przez nią poniesiony w związku ze świadczeniem usługi na rzecz konkretnego kontrahenta – koszt odczytu wodomierza.
W innej decyzji Prezes UOKiK wskazał, że cena za oczyszczanie ścieków pobierana od osób niepodłączonych do sieci kanalizacyjnej jest ceną nieuczciwą, ponieważ kalkulując cenę oczyszczania ścieków dowożonych wozami asenizacyjnymi, uwzględniono koszt, który nie został przez gminę poniesiony – koszt przesyłu ścieków siecią (decyzja z dnia 20 września 2010 r., RKR-15/2010).
Reasumując, jako cenę nieuczciwą należy kwalifikować cenę narzuconą przez przedsiębiorcę o pozycji dominującej z racji posiadania siły rynkowej i spełniającą poniższe przesłanki:
– ustaloną niezgodnie z zasadami jej ustalania określonymi przez stosowne dla danego rodzaju działalności przepisy prawa,
– pozostającą bez uzasadnionego związku z ekonomiczną wartością świadczenia,
– nieuwzględniającą różnic kosztów dotyczących różnych odbiorców,
– naruszającą zasady ekwiwalentności świadczeń,
– uwzględniającą koszt, który nie został poniesiony w związku ze świadczeniem usługi na rzecz konkretnego kontrahenta (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 20 września 2010 r., RKR-15/2010).
W jednej z wydanych decyzji Prezes UOKiK wskazał, że przeprowadzona w trakcie postępowania ekspertyza biegłego wskazuje, iż cena za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych naliczana miesięcznie od 1 m2 powierzchni utwardzonych dróg i placów została skalkulowana poprawnie w oparciu o rzeczywiste koszty utrzymania. Dalej stwierdził, że zawyżona kwota opłaty rocznej, którą obciążono jednego z odbiorców, wynika z nieprawidłowych ustaleń dotyczących wymiaru powierzchni utwardzonej, a nie błędnego wyliczenia przedmiotowej stawki opłat. Powyższe dało podstawę do przyjęcia, że nie została spełniona przesłanka mówiąca o nieuczciwym charakterze ceny narzuconej (jedna z trzech przesłanek kwalifikujących praktykę z art. 9 ust. 2 pkt 1 jako nadużycie pozycji dominującej), ponieważ stawka opłaty z tytułu odprowadzania wód opadowych i roztopowych pobierana przez TEKOM nie jest ceną nieuczciwą, o której stanowi art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. (decyzja Prezesa UOKiK z dnia 24 stycznia 2011 r., RWR-1/2011).
Należy wskazać, że również w orzecznictwie unijnym wypracowane zostały kryteria oceny ceny uczciwej. Ceną legalną – uczciwą – jest nie tylko cena wyższa od średniego jednostkowego kosztu całkowitego, ale także cena, która nie jest niższa od średniego jednostkowego kosztu zmiennego (pozwala na odróżnienie cen uczciwych od nieuczciwych, tzw. Areeda-Turner rule)459.
Natomiast cenami drapieżnymi, czyli cenami nieuczciwymi, są ceny kształtujące się poniżej średnich kosztów zmiennych, tj. kosztów uzależnionych od wielkości produkcji. Skutkiem finansowych sprzedaży po zaniżonej cenie jest występowanie strat, które generują koszty stałe oraz część kosztów zmiennych przypadających na daną jednostkę produkcji (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 9 października 2009 r., RPZ-21/2009).
W ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów brak definicji ceny nadmiernie wygórowanej. Interpretując to pojęcie, należy odwołać się do dorobku orzecznictwa oraz decyzji wydanych przez organ antymonopolowy. Stosowanie cen nadmiernie wygórowanych jest nieuczciwe, godzi w interesy innych uczestników rynku. Powszechnie wskazuje się na trudności pojawiające się przy dokonywaniu kwalifikacji ceny jako nieuczciwej. Wynika to z braku jednoznacznych, obiektywnych mierników poziomu ceny „właściwej" czy ekwiwalentnej w rozumieniu kodeksu cywilnego. Zatem kwalifikacja ceny jako nieuczciwej ma wymiar ocenny i należy do orzecznictwa460.
Cena nadmiernie wygórowana to cena nieuczciwa. Jednak cena nadmiernie wygórowana nie wyczerpuje w pełni pojęcia ceny nieuczciwej w tych wszystkich przypadkach, w których mamy do czynienia z naruszeniem zasady ekwiwalentności świadczeń stron umowy wzajemnej. Przyjęcie odmiennego poglądu oznaczałoby, że za cenę nieuczciwą nie można byłoby uznać ceny wygórowanej, jednak w stopniu niepozwalającym nadać jej przymiotu nadmiernie wygórowanej (zob. decyzję z dnia 9 października 2009 r., RPZ-21/2009)461.
W orzecznictwie wskazuje się, że cena nadmiernie wygórowana to taka cena, która nie ma uzasadnienia w wartości świadczenia. W orzeczeniu z dnia 14 lutego 1978 r., w sprawie C-22/76, United Brands Company przeciwko Komisji Wspólnot Europejskich (Zb. Orz. 1978, s. 207, pkt 250) Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że cena jest nadmiernie wygórowana wówczas, gdy nie ma odpowiedniego związku z wartością ekonomiczną dostarczonego produktu. Stosowanie cen nadmiernie wygórowanych stanowi praktykę eksploatacyjną, która jest wymierzona w konsumentów oraz interesy przedsiębiorców (zob. wyrok SAM z dnia 17 grudnia 1997 r., XVII Ama 43/97, Wokanda 1998, nr 9, s. 58). Wskazuje się także, że cena nadmiernie wygórowana narusza zasadę ekwiwalentności świadczeń stron umowy określoną w art. 487 § 2 k.c.462
Jak już wskazano powyżej, by stwierdzić, czy działania przedsiębiorcy wyczerpują znamiona praktyki ograniczającej konkurencję, konieczne jest wykazanie spełnienia następujących przesłanek:
– posiadania przez danego przedsiębiorcę pozycji dominującej na rynku i jej nadużycie,
– bezpośrednie lub pośrednie narzucanie ceny,
– która ma nieuczciwy, zawyżony charakter.
Wskazując na związek pomiędzy ceną a wartością ekonomiczną świadczenia, należałoby wyspecyfikować przesłanki, których wystąpienie pozwala ocenić, czy mamy do czynienia z ceną nadmiernie wygórowaną. W tym przedmiocie możemy spotkać się ze stosowaniem następujących kryteriów: kosztowego oraz porównawczego.
Pierwsze ze wskazanych kryteriów – kosztowe polega na ustaleniu kosztów wytworzenia danego towaru (usługi) oraz porównaniu tych kosztów z wysokością narzucanej ceny. Pozwala ona na ustalenie marży zysku osiąganego przez przedsiębiorcę dominującego463. W przypadku analizy kosztowej działalności gospodarczej przedsiębiorcy wyróżnia się kryteria dotyczące: kosztów własnych przedsiębiorcy wynikających z kalkulacji ceny towaru (usługi), wielkości zysku w cenie jednostkowej, rentowności rozumianej jako stosunek zysku do kosztów własnych (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 14 czerwca 2005 r., VI Aca 93/05 w sprawie z odwołania Spółdzielni Mieszkaniowej „Podzamcze" w W. przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (VI ACa 93/05)464. Jednak wskazanej metodzie zarzuca się subiektywność oraz trudności w zidentyfikowaniu kosztów wytworzenia (tamże). Analiza kosztowa może także być przeprowadzona w oparciu o wskaźnik rentowności sprzedaży. Tutaj wskazuje się na trudności pojawiające się przy jego zastosowaniu465.
Kryterium porównawcze (analiza porównawcza cen) zakłada porównanie cen, które występują na rynku właściwym, z cenami konkurentów przedsiębiorcy na innych rynkach. Jeśli okaże się, że cena jest rażąco zawyżona w stosunku do wartości świadczenia, to mamy do czynienia z ceną nadmiernie wygórowaną (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 14 czerwca 2005 r., VI ACa 93/05, Dz. Urz. UOKiK Nr 3, poz. 49)466. Jeśli w sytuacji zastosowania powyżej wyspecyfikowanych kryteriów okaże się, że badana cena narusza zasadę ekwiwalentności świadczeń, ponieważ jest zawyżona w stosunku do wartości świadczenia oferowanego przez przedsiębiorcę dominującego, to należy uznać, że mamy do czynienia z ceną nadmiernie wygórowaną (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 14 czerwca 2005 r., VI ACa 93/05). Wielkość ceny nadmiernie wygórowanej pozwala uznać, że jest ona nieekwiwalentna i nie ma racji bytu na rynku konkurencyjnym (tamże). Bowiem w warunkach gospodarki rynkowej przedsiębiorca dominujący ma prawo do stosowania różnych cen. W szczególności jeśli potrzeba ta wynika ze zmieniającej się sytuacji rynkowej. Jednak stosowanie indywidualnej polityki cenowej, która wynika z dostosowania się do zmieniających się warunków rynkowych, podlega ocenie pod kątem nieuczciwego oddziaływania na kształtowanie się cen (zob. wyrok SOKiK z dnia 12 października 1994 r., XVII Amr 30/94).
Porównując obie wyspecyfikowane powyżej metody służące do ustalenia, czy cena stosowana przez przedsiębiorcę jest ceną nadmiernie wygórowaną, należy wskazać na zalety metody porównawczej. Porównanie cen – narzucanej przez przedsiębiorcę dominującego z ceną pobieraną przez innych przedsiębiorców działających na odrębnych rynkach sprzyja realizacji celów konkurencji (tak wyrok SAM z dnia 11 października 2000 r., XVII Ama 65/00, Wokanda 2002, nr 4, s. 62). Występowanie różnic pomiędzy ceną narzuconą a ceną oferowaną przez konkurentów, którzy działają na innych rynkach w podobnych warunkach, pozwala uznać, że mamy do czynienia z ceną nadmiernie wygórowaną, zakazaną na mocy art. 9 ust. 2 pkt 1 ustawy467. Zatem cena nie będzie kwalifikowana jako nadmiernie wygórowana, jeśli jest zbliżona do cen danego towaru oferowanych przez innych przedsiębiorców na innych rynkach (wyrok SAM z dnia 10 marca 1999 r., XVII Ama 86/98, LEX nr 55925). Niezbędne staje się zatem nie tylko porównanie cen towarów, lecz także analiza struktury kosztów, która pozwoli ustalić dysproporcję pomiędzy ponoszonymi kosztami a żądaną ceną towaru (zob. powołany już wyrok w sprawie C-22/76, United Brands Company przeciwko Komisji Wspólnot Europejskich, w którym TS uznał, że ceny bananów Chiquita nie odpowiadają ekonomicznej wartości świadczenia, są cenami zawyżonymi – były o 40% droższe do innych bananów niemarkowych, które tylko nieznacznie ustępują jakością bananom Chiquita). W związku z powyższym w orzecznictwie wskazuje się na porównanie marży zysku. Do badania poziomu cen wykorzystuje się wówczas mierniki: kalkulacji kosztów wewnątrz przedsiębiorstwa, zysku i rentowności na tle porównawczym, czyli w odniesieniu do cen i parametrów w podobnych przedsiębiorstwach na podobnych rynkach (zob. wyrok SOKiK z dnia 30 czerwca 2005 r., XVII Ama 25/04, Dz. Urz. UOKiK Nr 3, poz. 44). Jednak wskazanej metodzie zarzuca się, że jest skomplikowana i kosztowna w odniesieniu do identyfikacji ceny nadmiernie wygórowanej468.
W jednej z wydanych decyzji Prezes UOKiK stwierdził nadużywanie przez gminę pozycji dominującej na rynku, ponieważ wysokość stosowanej przez gminę w 2009 r. opłata za przyjęcie odpadów na gminne składowisko odpadów we wsi Odnoga była nieuczciwa, zarówno w aspekcie sposobu jej kalkulacji, jak i jej zawyżenia. Przesądza o tym niewłaściwe zastosowanie jednostkowej opłaty za umieszczenie odpadów na gminnym składowisku odpadów w kalkulacji sporządzonej przez ZGKiM. W uzasadnieniu decyzji organ antymonopolowy stwierdził, że: „Gmina działała ze świadomością, że zawyżyła w kalkulacji opłatę za przyjęcie 1 tony odpadów na gminne składowisko odpadów we wsi Odnoga poprzez zastosowanie w niej jednostkowej opłaty w wys. 125 zł/t zamiast 100 zł/t, a mimo to stosowała zawyżoną stawkę przez cały 2009 r. ZGKiM wprowadzając do kalkulacji sporządzonej prawidłową jednostkową stawkę opłaty za umieszczenie odpadów na składowisku w wysokości 100 zł/t przy niezmienionych innych składnikach kalkulacji powinno otrzymać kwotę 247 zł/t (netto) i taką też stawkę powinna pobierać Gmina za przyjęcie 1 tony odpadów na gminne składowisko odpadów we wsi Odnoga. Organ antymonopolowy wskazuje także na fakt, że Gmina z pobranych opłat za przyjęcie 1 tony odpadów na gminne składowisko odpadów odprowadzała do Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku opłatę środowiskową, w której – jednostkowa opłata za przyjęcie odpadów na składowisko wynosiła 100 zł/t, czyli zgodna była z rozporządzeniem, gdy do kalkulacji opłaty za przyjmowanie odpadów na gminne składowisko we wsi Odnoga przyjęła stawkę zawyżoną czyli 125 zł/t. Różnica pomiędzy faktycznie pobieraną opłatą środowiskową a opłatą przekazywaną na rachunek samorządu stanowiła niewątpliwie zysk tej Gminy. Działanie to, jak wskazano wyżej doprowadziło do zawyżenia opłaty za przyjęcie odpadów na składowisko, co spowodowało konieczność uwzględnienia dodatkowych, niezgodnych z prawem kosztów, po stronie przedsiębiorców świadczących usługi odbioru i transportu odpadów z terenu Gminy Michałowo, jak i dla podmiotów, osób fizycznych z terenu tej Gminy, które samodzielnie dostarczały odpady na gminne składowisko. Również sam ZGKiM osiągał dodatkowe nieuzasadnione korzyści świadcząc usługi odbioru i transportu odpadów od mieszkańców Gminy Michałowo (na rynku tym posiada także pozycję dominującą), gdyż przyjmując do kalkulacji ceny za wywóz nieuczciwą, zawyżoną opłatę (125 zł/t) za składowanie odpadów na gminnym składowisku stosował nieuczciwe ceny tych usług, gdy sam ponosił koszty tej opłaty tylko w wysokości 100 zł/t"469.
Jak wskazano już powyżej, pomiędzy ceną określonego towaru a jego wartością musi istnieć związek ekonomiczny, który jest uzależniony od wielu czynników, m.in. od: kosztów produkcji, marży, ceny tego dobra na innych rynkach. Analiza tych czynników pozwala ocenić, czy mamy do czynienia z ceną nadmiernie wygórowaną (wyrok SOKiK z dnia 23 lipca 2003 r., XVII Ama 94/02, Wokanda 2004, nr 7–8, s. 89)470. Cena powinna być ekwiwalentem określonego świadczenia i pozostawać z nim w związku (wyrok SN z dnia 25 maja 2004 r., III SK 50/04). Wyraźne naruszenie zasady ekwiwalentności należy kwalifikować jako złamanie zakazu z art. 9 ust. 2 pkt 1 ustawy471.
Nie można jednak wykluczyć sytuacji, gdy wysokie ceny wynikają z wysokiego poziomu kosztów, który wynika z braku konkurencji na rynku (tak wyrok TS w sprawach połączonych 110/88, 241/88 i 242/88, François Lucazeau i in. przeciwko Société des auteurs, compositeurs et éditeurs de musique, [1989] ECR, s. 2811).
Stosowanie cen rażąco niskich jest określane jako drapieżnictwo cenowe (predatory prices)472. Celem stosowania tych praktyk (lub ich skutkiem) jest wyeliminowanie konkurentów z rynku, dlatego jest ona nazywana praktyką o charakterze eksploatacyjnym. Możliwe staje się także skuteczne zablokowanie wejścia na rynek określonego przedsiębiorcy473.
W doktrynie wskazuje się na trudności, jakie mogą się pojawić przy ustalaniu stosowania cen drapieżnych. W szczególności przy odróżnieniu drapieżnictwa cenowego od walki konkurencyjnej474. Nie można bowiem zakazać przedsiębiorcy posiadającemu pozycję dominującą na rynku redukcji cen, dostosowywania ich poziomu do zmieniających się warunków konkurencji na rynku. W jednej z wydanych decyzji Prezes UOKiK wskazał, że przedsiębiorca może być uprawniony do stosowania indywidualnej polityki cenowej na spornej linii komunikacyjnej (także z uwagi na wykorzystywanie autobusów o mniejszej pojemności, mniej kosztochłonnych), zwłaszcza będącej reakcją na zmieniające się warunki współzawodnictwa na danym rynku. Jednak powyższa ocena nie przesądza o tym, czy stosowane ceny nie były cenami nieuczciwymi (tak w decyzji Prezesa UOKiK z dnia 9 października 2009 r., RPZ-21/2009). Tym samym należy uznać, że działania podmiotu dominującego będą uznawane za legalne do momentu, gdy nie będą nosić znamion praktyki ograniczającej konkurencję (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 1 grudnia 2006 r., RWA-45/2006).
Ocena stosowania cen drapieżnych powinna uwzględniać cel działania przedsiębiorcy. Jeśli bowiem celem stosowania cen drapieżnych jest wyeliminowanie konkurencji, to mamy do czynienia z praktyką ograniczającą konkurencję. W orzecznictwie TS wypracowany został test służący do oceny polityki cenowej przedsiębiorcy zajmującego pozycję dominującą na rynku. Cena poniżej kosztów zmiennych jest uważana za przejaw drapieżnictwa cenowego. Obniżenie przez przedsiębiorcę ceny poniżej średnich kosztów zmiennych jest traktowane jako nadużycie, jeśli przedsiębiorca stosuje ceny w celu wyeliminowania konkurentów (a nie w innym celu). Natomiast ceny poniżej kosztów całkowitych, a powyżej średnich kosztów zmiennych mogą być uznane za ceny drapieżne, gdy są stosowane w celu wyeliminowania konkurentów (zob. wyrok TS z dnia 3 lipca 1991, AKZO Chemie BV v. Komisja, sprawa C-62/86, pkt 71 i 72, Zb. Orz. 1991, s. I-03359). Generalnie bowiem przyjmuje się, że cena powyżej przeciętnego kosztu zmiennego nie powinna być uznawana za cenę drapieżną, ponieważ nie prowadzi do ponoszenia strat ekonomicznych (zob. powyżej wskazany test P. Areedy i D. Tunera). Kwalifikacja praktyk cenowych dominanta opiera się na zastosowaniu metody porównawczej cen dominanta z określonym rodzajem kosztów (wypracowana w wyroku TS z dnia 3 lipca 1993 r. w sprawie 62/86, AKZO Chemie v. Komisja, ECR 1991, s. I-3359). Warto wskazać, że pomimo iż generalnie nadal przy ocenie drapieżnictwa cenowego stosuje się test cenowo-kosztowy, to jednak podejście Komisji w wytycznych w sprawie priorytetów, którymi Komisja będzie kierować się przy stosowaniu art. 82 TWE, jak słusznie zauważa się w doktrynie – w odniesieniu do szkodliwych działań o charakterze praktyki wykluczającej, podejmowanych przez przedsiębiorstwa dominujące, może prowadzić do odmiennej kwalifikacji praktyk cenowych (analogicznych lub podobnych) dominanta niż dotychczas475. W wytycznych Komisji wskazuje się, że dla postawienia dominantowi zarzutu drapieżnictwa cenowego niezbędne jest stwierdzenie, iż przedsiębiorstwo dopuściło się poświęcenia zysków oraz że w wyniku takiej praktyki doszło do antykonkurencyjnego wykluczenia z rynku rywali dominanta476.
Komisja w wytycznych wskazała również, że przedsiębiorca ustanawiający ceny poniżej średnich kosztów zmiennych poświęca zyski477. Uznała, że średnie koszty możliwe do uniknięcia lepiej odzwierciedlają ewentualną praktykę poświęcania zysku. Średnie koszty możliwe do uniknięcia to średnie koszty produkcji określonych dóbr, na które przedsiębiorca dominujący ustalił niższą cenę. Komisja wskazała, że najczęściej średnie koszty zmienne i średnie koszty możliwe do uniknięcia będą takie same, jednak w sytuacji występowania różnic, te ostatnie lepiej odzwierciedlają ewentualną praktykę poświęcania zysku478. Jak pokazuje praktyka orzecznicza organu antymonopolowego, także ceny powyżej jednostkowych kosztów całkowitych mogą być kwalifikowane jako drapieżne, jeśli celem ich stosowania jest wyeliminowanie konkurentów z rynku479.
Warto wskazać, że w niektórych stanach faktycznych ocena stosowania cen drapieżnych przy zastosowaniu kryterium kosztowo-cenowego będzie niemożliwa. Specyfikacja techniczno-organizacyjna określonej działalności (np. transportowej) może powodować, że zastosowanie tego kryterium nie znajdzie zastosowania, usługi świadczone przez przedsiębiorcę dominującego mogą bowiem zaspokajać inne potrzeby (w przypadku transportu – potrzeby przejazdowe), które są w różny sposób wyceniane.
Dominanci na rynku mogą pozwolić sobie na stosowanie przez krótki czas cen rażąco niskich, jednak w późniejszym okresie zrekompensują sobie straty spowodowane obniżką480. Poza tym poprzez stosowanie przez pewien okres cen poniżej kosztów (rażąco niskich) osiągną cel w postaci wyeliminowania konkurentów z rynku. Konkurenci – potencjalni lub aktualni rywale nie będą w stanie sprostać poziomowi ceny, którą dyktuje dominant. W okresie późniejszym, po wyeliminowaniu konkurentów z rynku (lub niedopuszczeniu do wejścia na rynek nowych konkurentów) przedsiębiorca zrekompensuje sobie poniesione straty przez podwyżkę cen. Owa rekompensata w późniejszym czasie jest nazywana „odzyskaniem strat". O ile bowiem ceny zaniżone są korzystne dla konsumentów, to już ceny ustalone w ramach „odzyskania strat" należy kwalifikować jako nadmiernie wygórowane. Dlatego też wskazuje się, że odzyskanie strat jest elementem strategii drapieżnictwa cenowego (oprócz poświęcenia zysków)481. Poza tym należy wskazać, że w definicji drapieżnictwa cenowego dokonano wyspecyfikowania działania na szkodę konsumentów482. Wydaje się zatem, że także sądy w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji powinny brać pod uwagę możliwość odzyskania strat przez dominanta stosującego drapieżnictwo cenowe483.
W doktrynie wskazuje się, że ceny drapieżne są korzystne dla konsumentów. Dlatego też można spotkać poglądy, zgodnie z którymi praktyki polegające na stosowaniu cen drapieżnych są praktykami wykluczającymi, a nie eksploatacyjnymi484. Pogląd powyższy jest w pełni słuszny, jednak należy pamiętać o momencie rekompensowania sobie przez dominanta wcześniej poniesionych strat, które powstały w wyniku stosowania cen drapieżnych. W dłuższej perspektywie dochodzi bowiem do podwyższenia cen przez przedsiębiorcę dominującego. Wówczas praktyce dominanta należy przypisać eksploatacyjny charakter. Działanie dominanta, który przez określony czas poświęcał zyski w celu wyeliminowania konkurentów, a w dalszej perspektywie w celu pokrycia poniesionych strat podniósł ceny, należy traktować jako działanie na szkodę konsumentów. Pomimo początkowo korzystnej dla konsumentów sytuacji stosowania cen drapieżnych, w kolejnym etapie – od zaprzestania ich stosowania i podniesienia ceny przez dominanta mamy do czynienia ze szkodą dla konsumentów. Przedsiębiorca dominujący, który poprzez stosowanie cen drapieżnych wyeliminował z rynku konkurentów, może pozwolić sobie na podniesienie cen na rynku. Jak wskazano powyżej, działanie to jest niekorzystne dla konsumentów, którzy zostają pozbawieni możliwości zakupu towarów lub usług po niższej cenie485.
W orzecznictwie podkreśla się, że dla zakwalifikowania praktyki jako nadużycia pozycji dominującej na rynku nie jest konieczne wystąpienie antykonkurencyjnego skutku, bowiem już samo podjęcie przez przedsiębiorcę dominującego na rynku działań zmierzających do ograniczenia konkurencji na rynku właściwym należy kwalifikować jako nadużycie pozycji dominującej486. Natomiast inną kwestią jest ocena, czy dla zakwalifikowania działania przedsiębiorcy jako nadużycia pozycji dominującej na rynku wystarczający jest zamiar (zamierzenie, cel, kierunek), a nie obiektywne wystąpienie antykonkurencyjnego skutku487. Wydaje się, że subiektywny zamiar przedsiębiorcy osiągnięcia antykonkurencyjnego skutku nie powinien mieć decydującego znaczenia przy ustalaniu, czy przedsiębiorca stosował drapieżne ceny. Nawet bowiem gdy zamiarem przedsiębiorcy było wykluczenie konkurentów z rynku, to wcale nie musiało dojść do jego zrealizowania. Jeśli przyjmiemy, że antykonkurencyjny cel jest niezbędną przesłanką kwalifikacji działań przedsiębiorcy jako pobierania cen poniżej kosztów, to z uwagi na trudności dowodowe organowi antymonopolowemu nie uda się udowodnić zamiaru antykonkurencyjnego488. Należy zatem przychylić się do poglądów odmawiających przesłance subiektywnego zamiaru (celu) konstytutywnego charakteru przy dokonywaniu kwalifikacji cen poniżej kosztów jako nadużycia pozycji dominującej na rynku489.
Pobieranie cen poniżej kosztów w celu wyeliminowania konkurentów może zostać zakwalifikowane jako nadużycie nawet wówczas, gdy wykluczenie z rynku nie dotyczy konkurentów równie efektywnych jak przedsiębiorca dominujący490. Dotyczy to sytuacji, gdy konkurent dominanta wywiera na niego odczuwalną presję. Zatem w tym wypadku antykonkurencyjny zamiar może być wskazówką, że doszło do nadużycia pozycji dominującej na rynku491. Antykonkurencyjny zamiar działań dominanta może być tylko elementem pomocniczym, ale nie wystarczającym dla zakwalifikowania działań dominanta jako pobierania cen drapieżnych492.
Zakazane jest także narzucanie innych warunków zakupu albo sprzedaży towarów; te warunki muszą być nieuczciwe. Zakaz powyższy należy stosować do wszystkich warunków umowy, zarówno istotnych przedmiotowo (essentialia negotii), istotnych podmiotowo (naturalia negotii), jak i nieistotnych (accidentalia negotii). Ustawodawca przykładowo wskazał w omawianym przepisie na odległe terminy płatności. Oczywiście chodzi o terminy płatności ciążące na przedsiębiorcy posiadającym pozycję dominującą na rynku493.
Praktyka określona w art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. wykazuje podobieństwo do praktyki z art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k.. Jednak należy zauważyć, że ta ostatnia znajduje zastosowanie, gdy narzucanie uciążliwych warunków umów przynosi przedsiębiorcy dominującemu nieuzasadnione korzyści. W przypadku zastosowania art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. wykazanie tej przesłanki nie jest konieczne. Zakazane jest bowiem narzucanie uciążliwych warunków zakupu albo sprzedaży towarów i odnosi się to do wszelkich warunków umowy.
Stosowanie cen drapieżnych (drapieżnictwo cenowe) jest praktyką zakazaną na gruncie art. 102 TFUE. Artykuł 102 lit. a TFUE stanowi o narzucaniu w sposób bezpośredni lub pośredni niesłusznych cen zakupu lub sprzedaży albo innych niesłusznych warunków transakcji. Komisja w wytycznych z dnia 9 lutego 2009 r. wskazała sposób ustalenia, czy przedsiębiorstwo nadużywa na rynku dominującej pozycji poprzez stosowanie drapieżnych cen.
Zakazem z art. 102 TFUE objęto stosowanie cen drapieżnych, jeśli spełnione są następujące warunki:
1) ustalenie ceny drapieżnej przez przedsiębiorstwo oznacza poświęcenie zysków;
2) stosowanie ceny drapieżnej jest w stanie doprowadzić do wykluczenia z rynku efektywnych konkurentów;
3) wykluczenie konkurenta dominanta może spowodować szkody dla konsumentów;
4) nie istnieje jednoznaczne usprawiedliwienie dla stosowania cen drapieżnych przez przedsiębiorcę dominującego494.
Warto wskazać, że w prawie unijnym akcentuje się potencjalność wywołania antykonkurencyjnych skutków przez praktykę polegającą na nadużyciu na rynku pozycji dominującej – mianowicie przypuszczalny skutek wykluczenia. W wytycznych z dnia 9 lutego 2009 r. Komisja wskazuje, że podstawą stwierdzenia przypuszczalnej szkody dla konsumentów mogą być dowody jakościowe oraz w miarę możliwości ewentualne dowody ilościowe495.
W jednym z wydanych wyroków TS wskazał, że jako cenę drapieżną należy kwalifikować cenę, która jest: 1) niższa od średniego jednostkowego kosztu zmiennego; stanowi ona w każdym wypadku przejaw nadużycia pozycji dominującej, ponieważ przedsiębiorca ją posiadający, stosując taką cenę, nie może odnieść z takiego zachowania, zważywszy na straty, które są w wypadku tego rodzaju cen generowane przez całość kosztów stałych oraz część kosztów zmiennych przypadających na jednostkę produkcji, żadnej innej korzyści poza tą, że zmusiwszy konkurenta do opuszczenia rynku, wróci do stanu sprzed jego wejścia, w tym zwłaszcza do cen wcześniej przez siebie stosowanych; 2) wyższa od średniego jednostkowego kosztu zmiennego, lecz niższa od średniego kosztu całkowitego; może ona być uznana za przejaw nadużycia pozycji, ale tylko wtedy, gdy zostanie wykazane, iż jest narzędziem szerszego planu mającego na celu wyeliminowanie konkurenta (zob. sprawę Tetra-Pak v. Komisja, Zb. Orz. 1996, s. I-5951)496. Pomimo że w powołanym wyroku TS nie wspomniał o szkodzie konsumenta, to aktualnie stwierdzenie naruszenia art. 102 TFUE będzie możliwe, gdy poświęcenie zysków nastąpi w antykonkurencyjnym celu, czyli kiedy może wyrządzić szkodę konsumentom497. Bowiem „art. 102 TFUE może zostać naruszony nie tylko przez praktyki mogące wyrządzić konsumentom bezpośrednią szkodę, lecz także przez stosowanie praktyk, które wyrządzają im szkodę przez naruszenie struktury skutecznej konkurencji"498.
Należy zauważyć, że ograniczenie swobody działania kontrahenta nie wystarcza do postawienia zarzutu nadużycia pozycji dominującej, opisanego w art. 9 ust. 2 pkt 1 u.o.k.i.k. Ograniczenie to bowiem musi cechować się zdolnością do wywołania rzeczywistego lub potencjalnego, choć logicznie wyjaśnionego, wpływu na parametry konkurencyjnej walki na rynku499.
2.7.3. Ograniczanie produkcji, zbytu lub postępu technicznego ze szkodą dla kontrahentów lub konsumentów
Komentowany przepis wyraźnie stanowi o szkodzie dla konsumentów. Jak już wielokrotnie wskazywano, praktyki polegające na nadużywaniu pozycji dominującej na rynku charakteryzują się eksploatacją innych uczestników rynku – konkurentów i/lub konsumentów oraz antykonkurencyjnością. Niektóre z tych praktyk mogą zostać zakwalifikowane zarówno jako praktyki eksploatacyjne, jak i jako praktyki antykonkurencyjne (praktyka polegająca na stosowaniu uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom niejednolite warunki konkurencji).
Istotą praktyki określonej w art. 9 ust. 2 pkt 2 u.o.k.i.k. jest ograniczanie produkcji, zbytu lub postępu technicznego ze szkodą dla kontrahentów lub konsumentów. Zatem samo ograniczanie produkcji, zbytu lub postępu technicznego, jako suwerenna decyzja przedsiębiorcy, nie może być kwalifikowane jako nadużywanie pozycji dominującej na rynku właściwym, jeśli nie można przypisać mu określonego skutku (szkody dla kontrahentów lub konsumentów). Jest to zatem szkoda wielu podmiotów, których interesy są chronione na gruncie prawa antymonopolowego. W wyroku w sprawie United Brands TS podkreślił, że przedsiębiorstwo zajmujące pozycję dominującą na rynku ma prawo do zachowania własnych interesów, jeżeli są one zagrożone. W szczególności przedsiębiorstwo dominujące może podjąć rozsądne działania w celu ochrony swoich interesów, z wyłączeniem jednak takich działań, które zmierzają do wzmocnienia pozycji dominującej i jej nadużywania500.
Ograniczanie produkcji, zbytu lub postępu technicznego przez przedsiębiorcę dominującego najczęściej zmierza do podwyższenia cen lub też do utrzymania ich na wysokim poziomie. W sytuacji istniejącego popytu na określony towar ograniczenie produkcji może prowadzić do podwyżki cen innych towarów501. Wskazana sytuacja obejmuje tzw. sztuczną redukcję produkcji502.
Zaprzestanie produkcji części zamiennych do modelu samochodu, który nie jest już produkowany, jeśli na rynku występują produkty tej firmy, zostało uznane za nadużycie pozycji dominującej na rynku (zob. sprawę C-238/87, Volvo Ab przeciwko Eirk Veng503).
Ograniczenie zbytu towaru przejawia się w różnych formach: ograniczeniach eksportu, odmowie zawierania umów sprzedaży, wstrzymaniu dostaw504.
W wyroku z dnia 16 września 2008 r. w sprawach połączonych C-468/06 do C-478/06, Sot. Lélos kai Sia EE i in. przeciwko GlaxoSmithKline AEVE Farmakeftikon Proïonton TS wskazał, że przedsiębiorstwo zajmujące na rynku pozycję dominującą w zakresie dystrybucji produktu, który cieszy się reputacją znanej i cenionej przez konsumentów marki, nie może wstrzymać dostaw dla dawnego klienta przestrzegającego handlowych zwyczajów, jeżeli jego zamówienia nie posiadają anormalnego charakteru505. Trybunał stwierdził, że art. 82 TWE (obecnie art. 102 TFUE) należy interpretować w ten sposób, że przedsiębiorstwo zajmujące dominującą pozycję na właściwym rynku produktów leczniczych, które w celu przeszkodzenia eksportowi równoległemu prowadzonemu przez niektórych hurtowników z danego państwa członkowskiego do innego państwa członkowskiego odmawia wykonania zamówienia o normalnym charakterze złożonego przez tych hurtowników, nadużywa swej pozycji dominującej506.
Ograniczanie postępu technicznego przez przedsiębiorcę dominującego pozwala mu na zachowanie posiadanej pozycji pomimo nieponoszenia kosztów wdrożenia nowych technologii. Wprowadzenie innowacji pozwoliłoby na zmniejszenie kosztów produkcji i obniżenie cen, więc ograniczenie postępu technicznego należy traktować jako szkodliwe dla innych uczestników obrotu gospodarczego (zwłaszcza konsumentów).
2.7.4. Stosowanie uciążliwych lub niejednolitych warunków umów
Stosowanie przez przedsiębiorcę z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, stwarzających tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji jest kwalifikowane jako nadużycie pozycji dominującej na rynku. Wskazana praktyka ma charakter antykonkurencyjny. Pomimo że powszechnie wskazuje się w doktrynie na wyłącznie antykonkurencyjny charakter praktyk dyskryminacyjnych, co zresztą wynika z definicji tej praktyki, należy zauważyć także ich skutki antykonsumenckie. Chociaż dyskryminowanie dotyczy podmiotów konkurujących, to praktyki te mogą także szkodzić interesom konsumentów. Skutki eksploatacyjne dotyczą zatem nie tylko konkurentów przedsiębiorcy dominującego na rynku właściwym, lecz także konsumentów. Powyższe znajduje potwierdzenie w wyroku SA z dnia 20 marca 2009 r. (XVII Ama 32/08), w którym sąd uznał, że: „Uzależnienie poziomu ceny za przyjęcie odpadów na składowisko od ilości dostarczonych odpadów promuje podmiot gospodarczy mający najsilniejszą pozycję na rynku odbierania odpadów od właścicieli nieruchomości (...). Przyjęty przez Miasto Poznań sposób ustalania ceny za przyjmowanie odpadów na składowisko nie tylko narusza zasady konkurencji rynkowej, ale również działa na szkodę bezpośrednich konsumentów, ponieważ nie mobilizuje przedsiębiorcy zajmującego pozycję najsilniejszą na rynku". Wskazana w art. 9 ust. 2 pkt 3 ustawy praktyka dotyczy umów zawieranych z przedsiębiorcami.
Do postawienia zarzutu stosowania przez przedsiębiorcę praktyki ograniczającej konkurencję, określonej w art. 9 ust. 1 i 2 pkt 3 u.o.k.i.k., niezbędne jest wykazanie, że:
– przedsiębiorca posiada na rynku właściwym pozycję dominującą,
– umowy zawierane przez tego przedsiębiorcę z osobami trzecimi są podobne,
– w umowach tych zawarto warunki, które są uciążliwe lub niejednolite,
– powyższe warunki stwarzają tym osobom zróżnicowane warunki konkurencji.
W orzecznictwie wskazuje się, że umowy podobne to takie umowy, które są zawierane z przedsiębiorcami działającymi na tym samym szczeblu obrotu towarowego oraz są tego samego rodzaju (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 10 listopada 2010 r., RWR-27/2010).
Istotą dyskryminacji jest stosowanie różnych warunków umów w odniesieniu do podobnych świadczeń. Podmiot posiadający na rynku pozycję dominującą dyskryminuje wybranych (niektórych) partnerów handlowych bez żadnego obiektywnego uzasadnienia. Przedmiotem dyskryminacji mogą być wszelkie postanowienia umowne. Możemy spotkać następujące przejawy dyskryminacji:
– cenową,
– w zakresie stosowanych upustów.
Prezes UOKiK w decyzji z dnia 10 listopada 2010 r., RWR 27/2010, uznał, że praktyka przedsiębiorcy działającego na rynku składowania i wywozu odpadów, polegająca na różnicowaniu warunków działania w wyniku ustalenia i stosowania zróżnicowanych cen za składowanie odpadów komunalnych na składowisku w Lubinie, narusza art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 u.o.k.i.k.
Udzielanie rabatów w sytuacji, gdy nie mają one uzasadnienia w przesłankach obiektywnych, a służą jedynie stwarzaniu lepszych warunków wybranym kontrahentom, jest cenową praktyką dyskryminacyjną. Natomiast SOKiK w wyroku z dnia 12 lipca 2007 r. (XVII Ama 73/05) wskazał, że: „Przyznane przez PKP upusty miały charakter uznaniowy, ponieważ nie zostały przedstawione przejrzyste reguły i zasady ich przyznawania świadczące o istnieniu niedyskryminacyjnych i jednolitych kryteriów w tym zakresie. Kontrahenci PKP Cargo powinni znać konkretne, uzasadnione obiektywnie wymogi, jakie musieliby spełnić, aby skorzystać z określonych upustów".
W cytowanym wyroku w sprawie Cargo SOKiK wskazał, że: „Różnicowanie upustów ma skutek antykonkurencyjny, gdyż jest wysoce prawdopodobne, iż spedytorzy pozbawieni preferencji na skutek przyznania im niższych upustów nie mogą skutecznie konkurować na rynku ze spedytorami posiadającymi wyższe upusty. Nie mogą bowiem udzielić swoim kontrahentom lepszej oferty, niż może uczynić to spedytor posiadający wyższy upust. Ze względu na posiadaną pozycję dominującą, PKP Cargo nie może dowolnie kształtować treści umów z kontrahentami, jeśli wywiera to negatywny wpływ na stan konkurencji na rynku, na którym posiada pozycję dominującą lub na rynkach powiązanych".
Niejednolite warunki umów należy definiować jako ich zróżnicowanie w zależności od kontrahenta przedsiębiorcy posiadającego na rynku pozycję dominującą. W decyzji z dnia 9 listopada 2010 r. (nr 27/2010) Prezes UOKiK stwierdził, że MUNDO stosuje niejednolite warunki umów, zawiera bowiem umowy indywidualne na przyjmowanie i składowanie odpadów, w których ustala wysokość udzielonych bonifikat z każdym kontrahentem oddzielnie, co skutkuje tym, że system cen za składowanie jest pod tym względem nieprzejrzysty i może być dyskryminujący. Kontrahenci spółki MUNDO nie znają zasad udzielania rabatów (bonifikat), ponieważ takiego systemu ww. spółka nie ma.
2.7.5. Transakcje wiązane
Transakcje wiązane, określone w art. 9 ust. 2 pkt 4 u.o.k.i.k., polegają na uzależnieniu zawarcia danej umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, które nie pozostaje w rzeczowym ani zwyczajowym związku z przedmiotem umowy. Istotą opisanej praktyki stosowanej przez dominanta jest brak związku między świadczeniem głównym (wynikającym z umowy) a świadczeniem dodatkowym. W doktrynie wskazuje się na antykonkurencyjny oraz eksploatacyjny charakter transakcji wiązanych.
Należy wskazać, że świadczenie dodatkowe może być zastrzeżone na rzecz przedsiębiorcy dominującego lub podmiotu trzeciego, który jest, lub nie jest, z nim związany507. W pierwszym przypadku dominant może zwiększyć swoje udziały w rynku produktów lub usług, które stanowią świadczenia dodatkowe508, natomiast w drugim podmiot trzeci uzyskuje zbyt dla swoich towarów lub usług.
Antykonkurencyjność praktyki jest wyłączona, jeśli wykazane zostanie, że świadczenie dodatkowe pozostaje ze świadczeniem głównym w zwyczajowym lub funkcjonalnym związku. W orzecznictwie wskazuje się, że związek rzeczowy z przedmiotem umowy przyczynia się do zapewnienia prawidłowego przebiegu działalności gospodarczej. Natomiast związek zwyczajowy nakazuje uwzględniać zwyczaje handlowe oraz panujące w danej branży (zob. wyrok SAM z dnia 2 lipca 1993 r., XVII Amr 13/93, Wokanda 1993, nr 10, s. 41). Jeśli zatem w określonym stanie faktycznym wykazany zostanie związek między świadczeniem z umowy głównej a świadczeniem dodatkowym, to brak podstaw do kwalifikowania transakcji jako wiązanej.
Praktyka decyzyjna Prezesa UOKiK oraz orzecznictwo pozwala wskazać najczęstsze przykłady praktyk polegających na stosowaniu transakcji wiązanych. Należą do nich m.in.:
– wymuszanie przez wynajmującego na najemcy przejęcia obowiązku uregulowania czynszu najmu po poprzednim najemcy oraz pokrycia kosztów ochrony lokalu za okres poprzedzający zawarcie umowy najmu (wyrok SAM z dnia 23 czerwca 1999 r., XVII Ama 26/99, Wokanda 2000, nr 10, s. 56);
– uzależnianie przez przedsiębiorcę dominującego prowadzącego targowisko zawarcia z kupcami umów najmu gruntu na tym targowisku od wykupienia przez nich pakietu akcji (wyrok SOKiK z dnia 16 kwietnia 2003 r., XVII Ama 42/02, Dz. Urz. UOKiK Nr 3, poz. 271);
– uzależnienie zarządzania prawami autorskimi od zgody autora obejmującej zarząd łącznie z prawami, a także jego zezwolenie na wykorzystanie utworu na kilku polach eksploatacji bez udowodnionego zwyczaju w tym zakresie ani istnienia konieczności takiego rozwiązania (wyrok SOKiK z dnia 29 listopada 2006 r., Dz. Urz. UOKiK z 2007 r. Nr 2, poz. 25);
– zmuszanie za pomocą groźby do rozwiązania umowy agencyjnej lub do podejmowania przez agenta zobowiązań, których bez takiego zagrożenia nie podjąłby (wyrok SN z dnia 23 lutego 2006 r., III SK 6/05, OSNP 2007, nr 5–6, poz. 86)509.
Interesującym, z punktu widzenia ochrony interesów konsumentów, problemem jest kwalifikacja wstrzymania dostaw paliw lub energii przez przedsiębiorstwa energetyczne jako nadużycia pozycji dominującej na rynku właściwym. Przedsiębiorstwa energetyczne stosują praktyki polegające na zagrożeniu wstrzymaniem dostaw paliw lub energii w sytuacji, gdy opłata z tytułu nielegalnego poboru nie zostanie przez odbiorcę uiszczona. Wskazaną praktykę należy kwalifikować jako praktykę ograniczającą konkurencję, określoną w art. 9 ust. 2 pkt 4 u.o.k.i.k., której stosowanie jest zakazane. Omawiana praktyka – jak już wskazywano powyżej – polega na uzależnieniu zawarcia umowy od spełnienia przez drugą stronę innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy poprzez uzależnianie wznowienia dostaw do odbiorców od zapłaty przez nich opłat z tytułu nielegalnego poboru energii. Pomimo że przedsiębiorstwo energetyczne ma prawo do wstrzymania dostaw dostarczania paliw i energii w sytuacji stwierdzenia ich nielegalnego poboru, to jednak jest obowiązane do ich wznowienia po ustaniu przyczyn uzasadniających uprzednie wstrzymanie dostarczania. Należy wskazać na brak regulacji, które uprawniałyby przedsiębiorstwo energetyczne do uzależniania wznowienia dostaw od uprzedniej zapłaty przez odbiorcę opłaty z tytułu nielegalnego poboru paliw lub energii. Wymuszanie przez przedsiębiorstwa energetyczne wnoszenia opłat poprzez zagrożenie wstrzymaniem dostaw energii w przypadku, gdy opłata z tytułu nielegalnego poboru energii nie zostanie niezwłocznie uiszczona przez odbiorcę, jest bezprawnym działaniem nieznajdującym podstaw w obowiązującym prawie (zob. wyrok SOKiK z dnia 4 czerwca 2007 r., XVII Ama 101/06 oraz stanowisko Prezesa URE dotyczące stosowania art. 57 ust. 2 ustawy – Prawo energetyczne w sprawie ściągania przez przedsiębiorstwa energetyczne opłat z tytułu nielegalnego poboru paliw i energii). Przedsiębiorstwa energetyczne nie mają prawa do uzależniania wstrzymania dostaw paliw lub energii dla odbiorcy od uprzedniego uiszczenia przez niego opłaty z tytułu nielegalnego poboru energii, bowiem odmowa uiszczenia opłaty za nielegalny pobór będzie wiązać się z koniecznością wystąpienia przez przedsiębiorstwo energetyczne na drogę postępowania sądowego i ustalenia rzeczywistej szkody, której wielkość może być niższa lub może przewyższać kwotę wynikającą z opłaty „taryfowej". Tak ustalona kwota będzie wtedy podlegać ściągnięciu w trybie przepisów cywilnego postępowania egzekucyjnego510.
Transakcje wiązane są zakazane na mocy art. 102 lit. d TFUE. Wskazany przepis zakazuje nadużywania pozycji dominującej na rynku wewnętrznym (lub na znacznej jego części) przez jedno lub większą liczbę przedsiębiorstw, w zakresie, w jakim może wpływać na handel między państwami członkowskimi, polegającego na uzależnianiu zawarcia kontraktów od przyjęcia przez partnerów zobowiązań dodatkowych, które ze względu na swój charakter lub zwyczaje handlowe nie mają związku z przedmiotem tych kontraktów. Zakazem objęto nie tylko stosowanie praktyk wiązania produktów lub określonych świadczeń, ale także oferowanie pakietów dwóch lub więcej produktów (tzw. bundling). Pakietowanie występuje w postaci pełnego pakietu (dostępność produktów tylko w pakiecie) oraz pakietu rozłącznego (cena w pakiecie jest niższa niż w przypadku zakupu produktów osobno)511.
Przedsiębiorstwo posiadające pozycję dominującą na rynku jednego produktu (produktu wiązanego) może zmusić klientów, którzy zaopatrują się na tym rynku, do zakupienia innego produktu (związanego), który jednak nie jest w żaden sposób związany z produktem pożądanym przez nabywców512.
W wyroku w sprawie Hilti AG przeciwko Komisji (C-30/89)513 wskazano następujące przesłanki, których wystąpienie pozwala uznać, że mamy do czynienia z transakcją wiązaną:
– posiadanie przez przedsiębiorcę pozycji dominującej na rynku produktów lub usług stanowiących produkt wiązany;
– funkcjonowanie rynku produktów lub usług stanowiących produkt związany;
– stosowanie przez przedsiębiorcę zajmującego pozycję dominującą praktyki polegającej na zmuszaniu klientów do zakupu dwóch dóbr (pakietu), uniemożliwiając tym samym dokonanie wyboru między zakupem produktu wiązanego a tym produktem wraz z produktem dodatkowym;
– ograniczenie konkurencji na rynku produktów lub usług stanowiących produkt wiązany;
– brak obiektywnego uzasadnienia dla praktyki polegającej na stosowaniu transakcji wiązanej.
W orzecznictwie TS wskazuje się następujące przykłady stosowania umów wiązanych:
– uzależnienie sprzedaży pistoletów do gwoździ od zakupu gwoździ (sprawa Hilti AG przeciwko Komisji);
– uzależnienie sprzedaży lodów od zobowiązania się do wyłącznych zakupów (sprawa Van den Bergh Foods514);
– uzależnienie sprzedaży cukru od przyjęcia usług transportowych zbywcy (sprawa Napier Brown/British Sugar515);
– uzależnianie sprzedaży maszyn chronionych patentem od zawarcia umowy nabycia materiałów do tych maszyn lub od zawarcia umów, których przedmiotem jest świadczenie usług dodatkowych (sprawa C-333/94516, Tetra Pak przeciwko Komisji oraz T-83/91, Tetra Pak II517);
– odmowa emisji reklam, które wyświetlały numer telefonu, który nie był obsługiwany przez operatora telekomunikacyjnego kontrowanego przez stację telewizyjną (sprawa C-311/84, Telemarketing przeciwko CLT518).
2.7.6. Przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania lub rozwoju konkurencji
Nadużywanie pozycji dominującej na rynku może polegać także na przeciwdziałaniu ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji. Stwierdzenie naruszenia art. 9 ust. 2 pkt 5 ustawy wymaga kumulatywnego spełnienia następujących przesłanek:
– posiadania przez przedsiębiorcę na rynku właściwym pozycji dominującej,
– nadużywania tej pozycji,
– poprzez przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji.
Wskazany przepis jest bardzo pojemny. Umożliwia tym samym kwalifikowanie jako przeciwdziałania ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania lub rozwoju konkurencji różnego rodzaju zachowań podmiotu dominującego.
W praktyce decyzyjnej Prezesa UOKiK wskazuje się, że przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji to takie działania przedsiębiorcy posiadającego na rynku pozycję dominującą, które w negatywny sposób wpływają na strukturę bądź warunki funkcjonowania rynku, co w konsekwencji uniemożliwia wejście na rynek nowych jego uczestników bądź zagraża uczestnikom już obecnym na rynku (zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 31 sierpnia 2010 r., RKR-12/2010).
Za przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania lub rozwoju konkurencji należy uznać nierównoprawne traktowanie kontrahentów poprzez faworyzowanie niektórych z nich (tak SOKiK w wyroku z dnia 22 czerwca 2005 r., XVII Ama 55/04, Dz. Urz. UOKiK z 2005 r. Nr 3, poz. 4). Prezes UOKiK w jednej z wydanych decyzji wskazał, że gmina stwarzając po zakończeniu inwestycji korzystniejsze warunki cenowe wykonywania przyłączy zakładowi (jednostce budżetowej gminy) poprzez niepobieranie od odbiorców zlecających wykonanie przyłącza kanalizacyjnego temu zakładowi jednorazowej opłaty 1000 PLN za wydanie warunków technicznych przeciwdziałała ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania konkurencji na rynku wykonywania przyłączy kanalizacyjnych i tym samym naruszyła zakaz, o którym mowa w art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 u.o.k.i.k.
W doktrynie akcentuje się, że zakaz przeciwdziałania ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji odnosi się w szczególności do przedsiębiorstw działających w warunkach monopolu sieciowego. Wynika to z tego, że: „Podstawowa sfera działalności tych przedsiębiorców powiązana jest bezpośrednio lub pośrednio z rynkami, których uczestnicy uzależnieni są od monopolisty ze względu na możliwość dyktowania przez niego prowadzenia przez nich działalności na rynkach konkurencyjnych. W przypadkach, gdy monopolistyczny przedsiębiorca w sposób nie znajdujący uzasadnienia ze względów organizacyjnych, technicznych, prawnych lub innych narzuca pewne warunki utrudniające lub uniemożliwiające konkurowanie na tych rynkach, działanie takie uznawane jest za praktykę"519.
Jak już wskazano na wstępie, dla postawienia zarzutu stosowania praktyki określonej w art. 9 ust. 2 pkt 5 u.o.k.i.k. konieczne staje się kumulatywne spełnienie następujących przesłanek: 1) posiadania na rynku właściwym pozycji dominującej; 2) nadużywania pozycji dominującej poprzez przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji520.
Należy zauważyć, że dla postawienia zarzutu stosowania omawianej praktyki nie jest konieczne wystąpienie negatywnego skutku w postaci eksploatacji pozycji rynkowej w warunkach ograniczonej konkurencji. Wystarczy, że zaistniało zagrożenie wystąpienia takiego skutku. Sama próba osiągnięcia przez przedsiębiorcę zajmującego pozycję dominującą na rynku określonego skutku jest kwalifikowana jako naruszająca zakaz nadużywania pozycji dominującej521. W praktyce decyzyjnej Prezesa UOKiK podkreśla się także, że dla stwierdzenia tej praktyki nie jest konieczne wykazanie bezpośrednich korzyści, które uzyskał podmiot stosujący tę praktykę522. Zauważa się także, że na ocenę działań przedsiębiorcy dominującego nie ma wpływu liczba konkurentów dotkniętych skutkami podjętych przez niego działań. Ocenie pod kątem złamania zakazu zawartego w art. 9 ust. 2 pkt 5 u.o.k.i.k. podlega bowiem wyłącznie określony sposób postępowania dominanta523. Wskazany przepis natomiast nakazuje dominantom takie zachowanie, które nie będzie stwarzało innym uczestnikom obrotu barier ograniczających możliwość konkurowania w warunkach gospodarki rynkowej. Zatem działanie blokujące lub ograniczające taką możliwość jest szczególnie szkodliwe społecznie, ponieważ hamuje rozwój przedsiębiorczości (wyrok SOKiK z dnia 8 listopada 2004 r., XVII Ama 18/03). Warto wskazać, że przeciwdziałanie ukształtowaniu się warunków konkurencji na rynku może przybierać zarówno formę działania, jak i zaniechania (wyrok SN z dnia 13 maja 2008 r., III SK 30/07, OSNP 2009, nr 15–16, poz. 216).
Przedsiębiorcę, którego działania lub zaniechania uniemożliwiają lub utrudniają powstanie warunków, w których na danym rynku pojawią się konkurenci, jak również opóźniają powstanie tych warunków, należy kwalifikować jako stosującego praktykę zakazaną na mocy art. 9 ust. 2 pkt 5 u.o.k.i.k.524
W orzecznictwie wskazuje się następujące przykłady omawianego nadużycia pozycji dominującej na rynku:
– narzucanie przez gminę przedsiębiorcom usuwającym odpady stałe z terenu gminy stosowanie określonych typów pojemników na śmieci, bez uzasadnionych powodów, jeżeli tym sposobem zniknął z rynku przedsiębiorca posiadający inne typy pojemników, zwłaszcza jeśli był on konkurentem przedsiębiorcy, w którym gmina posiada 100% udziałów i który dysponował pojemnikami narzuconymi przez gminę (wyrok SAM z dnia 8 września 1999 r., XVII Ama 27/99, Wokanda 2001, nr 1, s. 55);
– ograniczanie przez powiat na jego terytorium kręgu przewoźników świadczących usługi przewozowe (wyrok SAM z dnia 26 kwietnia 2001 r., XVII Ama 66/00, Dz. Urz. UOKiK Nr 1, poz. 12);
– pobieranie przez przedsiębiorcę posiadającego na rynku pozycję dominującą (przewoźnika) cen poniżej obowiązującej taryfy, na granicy opłacalności usługi przewozowej, celem wyeliminowania z rynku konkurenta (wyrok SAM z dnia 17 lipca 2002 r., XVII Ama 103/01, Dz. Urz. UOKiK Nr 5, poz. 225);
– odmowa renegocjacji umowy zawartej pomiędzy zakładem opieki zdrowotnej a NFZ (wyrok SN z dnia 16 lutego 2005 r., IV CK 541/04, OSP 2006, z. 1, poz. 3);
– zakazywanie samodzielnego wykonawstwa przyłączy wodociągowych przez przedsiębiorcę zajmującego pozycję monopolistyczną na rynku usług komunalnych swojemu pracownikowi, pomimo niezawarcia umowy o zakazie konkurencji, jeżeli zakaz ten ma na celu zmonopolizowanie wykonawstwa urządzeń wodociągowych na rynku dostaw wody (wyrok SAM z dnia 3 czerwca 1998 r., XVII Ama 16/98, Wokanda 1999, nr 7, s. 57).
Praktyka ograniczająca konkurencję polegająca na przeciwdziałaniu ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania lub rozwoju konkurencji jest kwalifikowana jako typowa praktyka antykonkurencyjna. Zakaz stosowania tej praktyki został zatem ściśle powiązany z celem ustawy – ochroną konkurencji525. Jak wskazuje się w doktrynie, obowiązek niestwarzania barier dla rozwoju konkurencji ciąży nie tylko na organach państwa, ale również na przedsiębiorcach dominujących na rynku, których pozycja rynkowa pozwala im na negatywne oddziaływanie na strukturę rynku i warunki funkcjonowania jego uczestników526. Jednak pomimo kwalifikowania omawianej praktyki jako typowej praktyki antykonkurencyjnej, nie można nie zauważać jej negatywnego wpływu na interesy konsumentów. Ograniczanie konkurencji, w szczególności poprzez ustanawianie barier wejścia na rynek innym przedsiębiorcom, może prowadzić do pozbawienia konsumentów możliwości wyboru konkurencyjnej oferty. Ograniczenie konkurencji na rynku może także prowadzić do ograniczeń konkurencyjności oferty ze szkodą na konsumentów.
Powyższe znajduje potwierdzenie w praktyce decyzyjnej Prezesa UOKiK, który w jednej z wydanych decyzji stwierdził, że w wyniku działań spółdzielni mogło dojść do powstania bariery wejścia na rynek kolejnych przedsiębiorców, którzy chcieliby świadczyć usługi na rzecz mieszkańców jej zasobów, a tym samym utrzymania ściśle określonego kręgu przedsiębiorców, którzy mogą na tym rynku prowadzić działalność gospodarczą. W wyniku tych działań mieszkańcy zasobów spółdzielni mogli zostać pozbawieni możliwości wyboru oferty konkurencyjnej proponowanej przez innych przedsiębiorców, najkorzystniejszej dla siebie pod względem ceny i jakości. Prezes Urzędu stwierdził ponadto, że funkcjonowanie szerszego kręgu przedsiębiorców może zapewnić wyższy poziom konkurencyjności oferowanych odbiorcom usług, zarówno pod względem jakościowym, jak i cenowym (decyzja z dnia 23 marca 2011 r., RPZ-3/2011).
W innej decyzji (z dnia 16 września 2010 r., RŁO-22/2010) Prezes UOKiK wskazał, że skutkiem stosowania praktyki zakazanej na mocy art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 5 u.o.k.i.k. jest wystąpienie skutków antykonkurencyjnych na rynku powiązanym – szeroko rozumianym rynku świadczenia usług telekomunikacyjnych, w postaci ograniczenia swobody działalności gospodarczej w stosunku do Spółki GRS (potencjalnie również do innych nowych przedsiębiorców telekomunikacyjnych zamierzających wejść na ten rynek) i pozbawienie konsumentów możliwości wyboru konkurencyjnej oferty527. Stwierdził ponadto: „Przyjmując bowiem stan konkurencji jako swoiste zabezpieczenie wolności (swobody działania) przedsiębiorców na rynku, należy ponad wszelką wątpliwość uznać, że działania Spółdzielni Chojny naruszyły tę wolność, czyli w istocie konkurencję, które to naruszenie zrodziło niekorzystne skutki na rynku świadczenia usług telekomunikacyjnych zarówno dla potencjalnych operatorów tych usług jak i dla bardzo licznej drugiej grupy uczestników tego rynku – odbiorców usług telekomunikacyjnych, czyli konsumentów". Eksploatacyjny charakter praktyki z art. 9 ust. 2 pkt 5 u.o.k.i.k. został także potwierdzony w wyroku Sądu Antymonopolowego w sprawie praktyk stosowanych przez Ruch (zob. wyrok SAM z dnia 6 września 1993 r., XVII Amr 36/93, Wokanda 1994, nr 1, s. 55).
2.7.7. Narzucanie przez przedsiębiorcę uciążliwych warunków umów, przynoszących mu nieuzasadnione korzyści
Jedną z form nadużywania pozycji dominującej przez przedsiębiorcę jest narzucanie uciążliwych warunków umów, przynoszących mu nieuzasadnione korzyści. Wskazana praktyka antykonkurencyjna, określona w art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k., ma charakter eksploatacyjny, ponieważ podmiot dominujący nadużywa posiadanej na rynku pozycji przez wyzyskiwanie swoich partnerów kontraktowych528. Praktyka eksploatacyjna polega na wykorzystaniu przez dominanta posiadanej silnej pozycji rynkowej kosztem słabszych uczestników rynku (jego kontrahentów). Jej postacią jest narzucanie określonych warunków umów przez przedsiębiorcę dominującego swoim kontrahentom, którzy są zmuszeni do ich zaakceptowania. Jeśli chodzi natomiast o charakter narzuconych przez przedsiębiorcę dominującego warunków umów, należy wskazać, że są one obiektywnie nieekwiwalentne. Możliwość narzucenia takich warunków wynika z pozycji, jaką zajmuje na rynku dominant. Pozwala mu ona narzucić (dyktować) niekorzystne dla drugiej strony postanowienia zawarte w umowie, które w innych warunkach (istnienia konkurencji) nie mogłyby być przez niego stosowane. Zatem na narzucanie uciążliwych warunków umów może pozwolić sobie jedynie przedsiębiorca dominujący, który znajduje się w uprzywilejowanej pozycji w stosunku do swoich kontrahentów. Wobec braku konkurencji na rynku i jego zdominowania przez jeden podmiot kontrahenci przedsiębiorcy dominującego, nie mając możliwości wyboru rynkowego, są zmuszeni do akceptowania niekorzystnych dla nich warunków umów.
Stwierdzenie nadużywania przez przedsiębiorcę pozycji dominującej na rynku przez stosowanie praktyk określonych w art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. musi oznaczać ustalenie, że:
1) przedsiębiorca posiada pozycję dominującą na rynku,
2) nadużywa posiadanej pozycji dominującej oraz
3) nadużycie pozycji dominującej nastąpiło przez narzucenie uciążliwych warunków umów, o których mowa w art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k.
W orzecznictwie wskazuje się, że narzucanie warunków umów ma miejsce wówczas, gdy dominant wykorzystując posiadaną siłę rynkową i sytuację przymusową dla kontrahentów, wynikającą z braku rzeczywistych alternatyw na rynku, wymusza na nich określone zachowania (SOKiK w wyroku z dnia 7 lutego 2007 r., XVII Ama 58/06).
Jeżeli chodzi o charakterystykę praktyki wymienionej w art. 9 ust. 2 pkt 6 ustawy, to należy stwierdzić, że jest ona urzeczywistniana w fazie negocjacji umowy. Tylko w tej fazie może dojść do narzucenia drugiej stronie warunków umów. Wskazaną praktykę należy kwalifikować jako typową praktykę przedumowną, ponieważ jeśli już doszło do zawarcia umowy, uciążliwe i nierównoprawne warunki nie są narzucane, lecz wykonywane529. Powyższy pogląd na temat przedumownego charakteru praktyki z art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. podziela również orzecznictwo. Zdaniem Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku z dnia 7 marca 2003 r. (I CKN 79/01, OSNC 2004, nr 5, poz. 83), praktyki polegające na „narzucaniu uciążliwych warunków umów finalizują się ostatecznie w czasie zawarcia określonej umowy odpowiadającej tym cechom, inaczej mówiąc, zaprzestanie stosowania praktyki monopolistycznej następuje w takich sytuacjach w chwili doprowadzenia do jej zawarcia, na podstawie której podmiot dominujący osiągnął nieuzasadnioną korzyść".
W związku z tym, że praktyka polegająca na nadużywaniu pozycji dominującej przez narzucanie uciążliwych warunków umów jest stosowana w fazie negocjacji, kwestią kluczową jest ustalenie momentu zaprzestania takiej praktyki. Ma to ogromne znaczenie przy obliczaniu terminu przedawnienia wszczęcia postępowania antymonopolowego. Termin przedawnienia należy wiązać najpóźniej z chwilą zawarcia narzuconej przez dominanta umowy, precyzując – umowy, która zawiera postanowienia kwalifikowane jako uciążliwe warunki umów. Dopiero sfinalizowanie umowy poprzez jej zawarcie, czyli przyjęcie przez kontrahenta dominanta uciążliwych warunków umów, należy uznać za zdarzenie, od którego biegnie termin przedawnienia wszczęcia postępowania. Zdaniem Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku z dnia 7 marca 2003 r., I CKN 79/01, praktyki polegające na narzucaniu uciążliwych warunków umów przynoszących narzucającemu te warunki nieuzasadnione korzyści „finalizują się ostatecznie w czasie zawarcia określonej umowy odpowiadającej wspomnianym cechom. Inaczej mówiąc, «zaprzestanie stosowania praktyki monopolistycznej» następuje w takich sytuacjach w chwili doprowadzenia do zawarcia umowy, na podstawie której doszło do uprzywilejowania niektórych podmiotów lub w której narzucono uciążliwe warunki umowne. (...) początek biegu terminu dla wszczęcia postępowania antymonopolowego należy łączyć z datą zawarcia umowy, w której narzucono kontrahentowi uciążliwe warunki umowy lub na podstawie której dokonano sprzedaży towarów w sposób uprzywilejowujący niektórych kontrahentów".
Przedstawiony pogląd znajduje uzasadnienie także w starszym orzecznictwie antymonopolowym. Sąd Antymonopolowy w wyroku z dnia 25 lutego 2002 r. (XVII Ama 57/01, Dz. Urz. UOKiK Nr 2, poz. 106) uznał, że „w odniesieniu do praktyki polegającej na narzucaniu uciążliwych warunków umów o jej trwaniu można mówić jedynie do czasu zawarcia przez strony umowy zawierającej takie warunki. Po jej zawarciu nie może być mowy o narzucaniu uciążliwego warunku umowy, skoro stał się on treścią umowy i od tego momentu można mówić jedynie o skutku stosowania praktyki monopolistycznej, a nie o jej bycie" (zob. też wyrok SAM z dnia 20 września 2000 r., XVII Ama 74/99, Wokanda 2002, nr 5, s. 50).
W odniesieniu do praktyki polegającej na narzucaniu uciążliwych warunków umów o jej trwaniu można mówić jedynie do czasu (momentu) zawarcia przez strony umowy zawierającej takie warunki. Po jej zawarciu nie może być mowy o narzucaniu uciążliwego warunku umowy, gdyż stał się on treścią zawartej już umowy; od tego momentu można mówić jedynie o skutku stosowania praktyki ograniczającej konkurencję. Zawarcie narzuconej umowy stanowi jednocześnie zdarzenie przesądzające o zaprzestaniu stosowania praktyki polegającej na narzucaniu uciążliwych warunków umów przynoszących przedsiębiorcy nieuzasadnione korzyści, bowiem wskazane narzucanie, wobec jego ziszczenia się, przeszło w kolejną fazę – wykonania narzuconych warunków umów.
Przesłankami uznania praktyki za przejaw nadużycia pozycji dominującej z art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. jest stwierdzenie:
1) narzucenia warunków umowy z wykorzystaniem posiadanej dominującej pozycji na rynku,
2) uciążliwości tych warunków,
3) uzyskania przez przedsiębiorcę nieuzasadnionych korzyści, będących odpowiednikiem uciążliwości po drugiej stronie.
Należy podkreślić, że wszystkie powyższe przesłanki powinny być spełnione kumulatywnie (łącznie). W wyroku z dnia 2 grudnia 2002 r., XVII Ama 27/02 (Dz. Urz. UOKiK z 2003 r. Nr 2, poz. 259), Sąd Antymonopolowy uznał, że w rozpatrywanej sprawie „strona pozwana sama podkreśliła, że nie wszyscy dostawcy ścieków podpisali umowę z Przedsiębiorstwem. Część z nich prowadzi negocjacje. Brak zatem jest dowodu, że warunki umowy zostały stronie pozwanej narzucone. Brak jest również dowodu, że były to warunki uciążliwe skoro są równe dla wszystkich dostawców ścieków to znaczy cena jest ta sama dla wszystkich dostawców ścieków. Nie można zarzucić Przedsiębiorstwu, że stosowało ono różne ceny wobec dostawców lub traktowało jakąś grupę w sposób uprzywilejowany".
Dokonując oceny zaistnienia „uciążliwości warunków umowy", należy wskazać, które z jej postanowień były uciążliwe i jednocześnie przyniosły przedsiębiorcy dominującemu nieuzasadnione korzyści. Należy również pamiętać, że warunki umowy kwalifikowane jako uciążliwe muszą być narzucone kontrahentowi przez przedsiębiorcę posiadającego pozycję dominującą.
Do narzucania warunków umów dochodzi wówczas, gdy przedsiębiorca, wykorzystując posiadaną na rynku przewagę, w warunkach niedostatecznej na nim konkurencji, ogranicza swobodę kształtowania treści umów. Zgodnie z wykładnią językową „narzucanie warunków" oznacza przymuszenie kontrahenta do zaakceptowania przedstawionych jednostronnie przez przedsiębiorcę dominującego warunków umowy. Analizując zaistnienie tej przesłanki, bada się, czy dany warunek umowy został przez strony wynegocjowany, czy też narzucony przez dominanta słabszemu kontrahentowi, a także czy kontrahent przedsiębiorcy dominującego, działając dobrowolnie i racjonalnie, zaakceptowałby dany warunek umowy (zob. np. wyrok SAM z dnia 25 października 1995 r., XVII Amr 32/95, niepubl.).
Z narzucaniem uciążliwych warunków umowy mamy w szczególności do czynienia w przypadku oceny działalności gmin w zakresie świadczenia usług o charakterze powszechnym (woda i odbiór ścieków), które są niezbędne do funkcjonowania każdego gospodarstwa domowego. W przypadku bowiem gdy zasadą jest, że monopolista zawiera umowy z wykorzystaniem jednostronnie opracowanych wzorców, a zawarcie umowy następuje poprzez przystąpienie odbiorcy do warunków ustalonych w tym wzorcu umownym, mamy do czynienia z narzucaniem warunków umów (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 28 listopada 2007 r., VI ACa 939/07, niepubl.).
Zgodnie ze stanowiskiem doktryny i orzecznictwa wystarczającą przesłanką do stwierdzenia, że mamy do czynienia z narzuceniem warunków umów adhezyjnych, jest oferowanie ich przez dominanta w stosunkach danego rodzaju530 (wyrok SOKiK z dnia 20 lipca 2007 r., XVII Ama 25/07; wyrok SA w Warszawie z dnia 28 listopada 2007 r., VI ACa 939/07, niepubl.).
Powyższe znajduje potwierdzenie także w decyzji Prezesa UOKiK z dnia 5 maja 2011 r. (RKT-5/2011), w której analizował spełnienie przesłanki narzucania uciążliwych warunków umów w kontekście stosowania praktyki zakazanej na mocy art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. Stwierdził on samodzielność gminy w zakresie ustalania treści obowiązującego jej odbiorców regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Warunki świadczenia usług zaopatrzenia, które są zawarte w regulaminie, są wiążące dla odbiorców usług, a zatem są przez gminę ustalane w autorytarny sposób. W konsekwencji: „Odbiorcy usług mogą albo te warunki zaakceptować, albo odmówić ich akceptacji, co jednak byłoby jednoznaczne z rezygnacją z dostępu do usług wodociągowych. Powyższe okoliczności uprawdopodobniają w ocenie organu antymonopolowego fakt, iż zakwestionowany w niniejszym postępowaniu warunek jest odbiorcom usług narzucany, co wiąże się z powszechnym charakterem obowiązującego regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków, na którego treść odbiorcy nie mają żadnego wpływu, a który określa ich prawa i obowiązki jako stron umowy o zaopatrzenie w wodę" (zob. też decyzję Prezesa UOKiK z dnia z 3 października 2008, RWA-41/2008).
Narzucanie warunków umów to w praktyce wymuszanie na kontrahentach ich przyjęcia, które oznacza, z jednej strony, że ich treść jest arbitralnie ustalana przez przedsiębiorcę dominującego, a z drugiej – wyłączenie swobody drugiej strony umowy w zakresie kształtowania jej warunków. Zaakceptowanie przedstawionych przez przedsiębiorcę dominującego warunków umów oznacza w rzeczywistości przyjęcie warunków już wcześniej ustalonych autorytatywnie przez podmiot dominujący. Zawarcie umowy w praktyce oznacza przystąpienie do już narzuconych przez dominanta warunków, a zatem mamy do czynienia ze zmuszeniem kontrahenta do zaakceptowania wszystkich jej warunków, w tym również tych niekorzystnych (zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 28 listopada 2007 r., VI ACa 939/07, niepubl., a także wyrok z dnia 5 listopada 2003 r., XVII Ama 1/03, Wokanda 2004, nr 10, w którym SOKiK stwierdził, że przykładem wymuszenia jest zapis w umowie o treści: przedsiębiorstwo energetyczne nie ponosi odpowiedzialności za szkody będące następstwem prowadzenia prac eksploatacyjnych lub usuwania awarii na terenie odbiorcy).
W orzecznictwie wskazuje się, że narzucanie warunków umów ma miejsce wówczas, gdy dominant wykorzystując posiadaną siłę rynkowa i sytuację przymusową kontrahentów, wynikającą z braku rzeczywistych alternatyw na rynku, wymusza na nich określone zachowania. Gmina jako dostawca usług zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków zajmuje pozycję tzw. monopolisty naturalnego. Prowadzi bowiem swoją działalność gospodarczą w warunkach odizolowania od potencjalnych konkurentów, zarówno barierą kosztów niezbędnych do uruchomienia działalności w danej dziedzinie, jak i ustanowioną wcześniej strukturą organizacyjną i technologiczną, poza tym dysponuje potencjałem wystarczającym do narzucenia swoim odbiorcom warunków umowy. Narzucanie warunków umów w takim przypadku wiąże się zatem z posiadaną przez podmiot dominujący siłą rynkową i z adhezyjnym charakterem zawieranych umów, tj. umów, które są zawierane przez przystąpienie i w których nie przewiduje się indywidualnego negocjowania warunków umownych. W przypadku takich umów wystarczającą przesłanką do uznania, że następuje narzucenie warunków umowy, jest oferowanie ich przez dominanta w stosunkach danego rodzaju. Kontrahent przedsiębiorcy dominującego, chcąc podpisać umowę, musi zaaprobować warunki umowy, które jednostronnie ustalił dominant.
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 20 lipca 2007 r. (XVII Ama 25/07) uznał, że warunki umów są kontrahentom narzucane, jeżeli zawarcie umowy o zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków następuje w wyniku zaakceptowania warunków umowy przedstawionych we wzorcu umowy przez przedsiębiorcę, a jednocześnie niepodlegających indywidualnym negocjacjom. Sąd stwierdził, że w takiej sytuacji przedsiębiorca – monopolista naturalny znajduje się w sytuacji uprzywilejowanej w stosunku do odbiorców wody, którzy nie mając możliwości wyboru, zmuszeni są korzystać z jego usług, a co za tym idzie do akceptowania niekorzystnych dla nich zapisów (wyroki SOKiK: z dnia 22 września 2005 r., Ama 80/04; z dnia 19 grudnia 2006 r., XVII Ama 47/06; z dnia 7 lutego 2007 r., XVII Ama 58/06).
Narzucanie warunków umów kontrahentom jest związane z posiadaną przez przedsiębiorcę siłą rynkową oraz adhezyjnym charakterem zawieranych umów, tj. umów, które są zawierane przez przystąpienie i w których nie przewiduje się indywidualnego negocjowania warunków umownych. W przypadku umów tego typu przesłanką wystarczającą dla uznania, że następuje narzucenie ich warunków, jest oferowanie ich przez dominanta w stosunkach danego rodzaju (wyrok SA z dnia 28 listopada 2007 r., VI ACa 939/07, niepubl.). Z narzuceniem warunków umów mamy do czynienia, gdy sposobem działania przedsiębiorcy na rynku jest zawieranie umów w oparciu o gotowe, jednostronnie opracowane wzorce umowne. Zasadą jest, że odbiorca aprobuje warunki umowy z góry ustalone przez przedsiębiorcę, bez indywidualnego negocjowania jej postanowień (decyzja Prezesa UOKiK z dnia 31 marca 2011 r., RKT-4/2011).
Zajmowanie na rynku właściwym pozycji monopolisty naturalnego pozwala prowadzić działalność gospodarczą w odizolowaniu od konkurentów, a jednocześnie dysponować w relacji do swoich odbiorców potencjałem i przewagą kontraktową, które pozwalają na dyktowanie warunków w stosunkach umownych (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 31 maja 2000 r., XVII Ama 44/00).
Prezes UOKiK w decyzji z dnia 31 marca 2011 r. (RKT-4/2011) wskazał, że pozycja monopolisty na rynku właściwym wyklucza prowadzenie negocjacji na równoprawnych i partnerskich warunkach. Przedsiębiorca przy zawieraniu umów o zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków posługuje się jednostronnie opracowanymi wzorcami umownymi, które przedstawiane są do podpisu odbiorcom usług. „Stosowanie wzorców przy zawieraniu jednorodzajowych umów o charakterze masowym, jakimi niewątpliwie są umowy o zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków, z uwagi na powszechność tego rodzaju usług, z definicji wymaga aprobaty przez odbiorców ich warunków, które są z góry jednostronnie ustalane przez profesjonalistę. Treść umów, do których przychylają się usługobiorcy jest więc tutaj arbitralnie ustalana przez dostawcę usług w formularzach wzorcowych, a odbiorca otrzymuje do podpisu gotową umowę, nie zaś jej projekt, który byłby punktem wyjścia do dalszych uzgodnień i rokowań. Swoboda odbiorcy usług wodociągowych i kanalizacyjnych w zakresie kształtowania warunków umownych jest więc ograniczona do minimum, a zawarcie umowy następuje poprzez przystąpienie do warunków, które autorytatywnie ustala dostawca usług w formularzu wzorcowym. Stanowi to o adhezyjnej naturze tych umów, a jednocześnie o istocie narzucania warunków umownych w przedmiotowej sprawie. Okoliczność, iż warunki umów nie są z kontrahentami indywidualnie uzgadniane w toku negocjacji czy porozumienia świadczy bowiem o ich narzucaniu" (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 18 stycznia 2007 r., XVII Ama 101/05, Dz. Urz. UOKiK z 2007 r. Nr 3, poz. 33).
Prezes UOKiK w decyzji z dnia 27 grudnia 2007 r. uznał, że „jednorazowa opłata za podłączenie nieruchomości do istniejącej gminnej sieci wodociągowej nie znajduje podstaw prawnych (...). Ma ona charakter jednostronnie narzuconej daniny publicznej (...). Nie można jej traktować jako należności o charakterze cywilnoprawnym, towarzyszącej świadczeniu na podstawie umowy zawieranej pomiędzy dwoma równorzędnymi stronami, korzystającymi z wolności konkurencji" (decyzja nr RŁO-60/2007, Dz. Urz. UOKiK Nr 1, poz. 10).
Jako uciążliwy warunek umowy, o którym mowa w art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k., należy kwalifikować taki warunek, który dla jednej ze stron umowy – kontrahenta oznacza ciężar większy od powszechnie przyjętych w stosunkach danego rodzaju.
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Antymonopolowego zajętym w wyroku z dnia 23 czerwca 1999 r. (XVII Ama 28/99, niepubl.) „przy dokonywaniu analizy uciążliwości warunków umów należy rozważyć, czy w hipotetycznej sytuacji istnienia konkurencji na danym rynku właściwym, a więc istnienia rzeczywistej swobody zawierania umów i kształtowania jej treści, dominant byłby w stanie wynegocjować takie postanowienia umów (kwalifikowane jako uciążliwe)" (zob. również wyrok Sądu Antymonopolowego z dnia 29 grudnia 1993 r., XVII Amr 68/93).
Za uciążliwy należy uznać „każdy warunek umowy, który stanowi dla jednej ze stron ciężar większy od powszechnie przyjętych w stosunkach danego rodzaju" (wyrok Sądu Antymonopolowego z dnia 22 października 1993 r., XVII Amr 36/93). Ustalenia w tym zakresie powinny być dokonywane według kryteriów obiektywnych, w szczególności trzeba rozważyć, czy w hipotetycznej sytuacji istnienia konkurencji na danym rynku właściwym, czyli rzeczywistej swobody zawierania umów i kształtowania ich treści, dominant byłby w stanie wynegocjować takie postanowienia umowne (wyrok Sądu Antymonopolowego z dnia 29 grudnia 1992 r., XVII Amr 68/93).
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 7 lutego 2007 r. (XVII Ama 58/06) badał uciążliwość narzuconego przez gminę warunku umowy i wskazał, że są one stosowane „względem wszystkich odbiorców korzystających z jej usług i stanowią element stosowanego przez przedsiębiorcę wzorca umownego dot. zaopatrzenia w wodę i odprowadzania ścieków. Odbiorca podpisując umowę aprobuje warunki umowy z góry jednostronnie ustalone przez dominanta. Innymi słowy, przystępuje do umowy bez indywidualnego negocjowania jej postanowień. W umowie tego typu, gdzie dostawca jednostronnie ustala warunki świadczenia usług, odbiorca w ramach szeroko rozumianej swobody umów ma prawo przyjąć ofertę, lub umowy nie zawrzeć i w tym właśnie zakresie można mówić o narzucaniu przez dostawcę usług jej treści kontrahentowi. Gmina znajduje się więc w sytuacji uprzywilejowanej w stosunku do odbiorców wody, którzy nie mając możliwości wyboru zmuszeni są korzystać z jego usług, a co za tym idzie do akceptowania niekorzystnych dla nich zapisów".
Oceniając zatem uciążliwość określonego warunku umowy, należy zbadać, czy przedsiębiorca dominujący wynegocjowałby określone postanowienie umowne w warunkach istnienia na rynku konkurencji. Należy zatem ustalić, czy przedsiębiorca dominujący wprowadzając do umowy określone (korzystne dla siebie) postanowienia, nadużył posiadanej na rynku pozycji. Przy badaniu uciążliwości warunków umowy należy mieć na uwadze stosunki umowne występujące na rynku. Stwierdzenie zaistnienia uciążliwych warunków umowy może nastąpić, gdy postanowienia zawarte w umowie będą dla jednej z jej stron stanowić ciężar większy niż powszechnie przyjęte i stosowane w tego rodzaju stosunkach. Jednak przed przystąpieniem do analizy „uciążliwości" warunku umowy należy dokonać wyspecyfikowania takich postanowień. Dla ustalenia uciążliwości warunków orzecznictwo często odwoływało się do analizy hipotetycznej sytuacji, w której istnieje konkurencja na rynku i strony dysponują rzeczywistą swobodą zawierania umów oraz kształtowania ich treści. Jeżeli w takiej sytuacji (istnienia konkurencji) podmiot, któremu zarzucono nadużycie pozycji dominującej nie byłby w stanie wynegocjować postanowień umownych, takich jak kwestionowane, wówczas możemy przyjąć, że warunki te są uciążliwe. Z kolei osiągane przez podmiot gospodarczy stosujący praktykę ograniczającą konkurencję określoną powyżej nieuzasadnione korzyści są odpowiednikiem uciążliwych warunków i oznaczają sytuację korzystniejszą od powszechnie przyjętej w stosunkach danego rodzaju. Nieuzasadnione korzyści osiągane przez przedsiębiorcę narzucającego uciążliwe warunki umowy są odpowiednikiem właśnie tych warunków umów w warunkach ekwiwalentności wzajemnych świadczeń stron umowy i oznaczają sytuację korzystniejszą od powszechnie przyjętych w stosunkach danego rodzaju. Nieuzasadnione korzyści powinny pozostawać w logicznym związku przyczynowym z narzuconymi kontrahentowi uciążliwymi warunkami umowy. Dla oceny osiągnięcia nieuzasadnionych korzyści bez znaczenia jest moment ich uzyskania. Przedsiębiorca dominujący może bowiem je osiągnąć już w chwili zawarcia umowy lub też w okresie późniejszym, gdy zaistnieją okoliczności przewidziane w umowie, pozwalające na wykorzystanie uciążliwego zapisu. W doktrynie wskazuje się, że korzyści nieuzasadnione to korzyści nieusprawiedliwione lub bezprawne. Uznanie danej korzyści za nieuzasadnioną wymaga uwzględnienia ogółu dóbr i interesów oraz pozytywnych następstw, a także obciążeń wynikających z umowy531.
Do zakwalifikowania praktyki pod kątem naruszenia art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. wystarczy sama możliwość wystąpienia skutków praktyki ograniczającej konkurencję. Dla bytu praktyki nie jest bowiem konieczne wystąpienie negatywnego skutku w postaci eksploatacji pozycji rynkowej w warunkach ograniczonej konkurencji. Wystarczy, że zaistniało zagrożenie wystąpienia takiego skutku. Z powyższego wynika, że zachowanie wskazane w art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. należy kwalifikować jako naruszenie zasady ekwiwalentności świadczeń stron umowy wzajemnej. Natomiast oceny ekwiwalentności świadczeń należy dokonywać na podstawie określonego stanu faktycznego sprawy, biorąc pod uwagę ogół korzyści i ciężarów związanych z zawarciem i realizacją określonej umowy.
Sąd Rejonowy w Kościanie w wyroku z dnia 6 marca 2002 r. (I C 118/01532) wskazał, że „odmowa odpłatnego przejęcia sieci przez Gminę stanowi przejaw stosowania praktyki antymonopolistycznej bowiem podlegający jej Miejski Zakład Wodociągów i Kanalizacji jako monopolista na rynku lokalnym dostawy wody i odprowadzania ścieków narzucił inwestorowi uciążliwe warunki, odmawiając jednocześnie uczestnictwa w rozliczeniu inwestycji i uzyskał przez to nieuzasadnioną korzyść".
Sąd Antymonopolowy w wyroku z dnia 14 listopada 2001 r. (XVII Ama 110/00, Dz. Urz. UOKiK z 2002 r. Nr 1, poz. 45) wyraził pogląd, że „domaganie się przez wydzierżawiającego grunt czynszu w wysokości czynszu pobieranego na innych rynkach w stosunkach danego rodzaju obala zarzut, że tak ustalony czynsz stanowi przejaw uciążliwego warunku umowy".
Prezes UOKiK w decyzji z dnia 28 sierpnia 2007 r. (RWA-27/2007) uznał, że uciążliwy charakter dla odbiorców usług mają postanowienia zawarte w stosowanych przez przedsiębiorcę wzorcach umownych o następującej treści: „dostawca nie ponosi odpowiedzialności za przerwy w dostawie wody spowodowane brakiem wody na ujęciu (...) raz przerwami w zasilaniu energetycznym urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych". przewidujących wyłączenie odpowiedzialności za przerwy w dostawie wody spowodowane brakiem wody na ujęciu, oraz przerwami w zasilaniu energetycznym urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych" (zob. też wyrok SOKiK z dnia 22 września 2005 r., XVII Ama 80/04; wyrok SOKiK dnia 20 lipca 2007 r., XVII Ama 25/07; wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 28 listopada 2007 r., VI Aca 939/07; wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 6 września 2006 r., II Aca 196/06).
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 14 września 2006 r. (XVII Ama 71/05) uznał, że „warunki umowy licencyjnej były dla Operatora uciążliwe, bowiem zmuszały go do wprowadzenia programów TVN24 i TVN Meteo do pięciu sieci telewizji kablowej, co uniemożliwiało zróżnicowanie oferty programowej stosownie do oczekiwań i zainteresowań określonych grup abonentów w różnych miastach, spowodowało konieczność zakupu odpowiedniego sprzętu i spowodowało podniesienie ceny abonamentu".
W decyzji z dnia 11 maja 2011 r. (RWR-7/2011) Prezes UOKiK oceniał uciążliwość dla odbiorców wody warunków umownych, zgodnie z którymi gmina będąc przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym świadczącym usługi zaopatrzenia w wodę, nie ponosi odpowiedzialności odszkodowawczej za przerwy w świadczeniu usług spowodowane:
a) brakiem wody na ujęciu,
b) przerwami w zasilaniu energetycznym urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych.
Prezes Urzędu uznał, że wynik ich zastosowania przez gminę stanowi dla odbiorców wody i dostawców ścieków identyczną uciążliwość. Wskazał, że przedsiębiorca wodociągowo-kanalizacyjny, zgodnie z reżimem odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c.), jest zatem obowiązany naprawić szkodę wynikłą z niewykonania lub nienależytego wykonania tego zobowiązania, a więc powstałą na skutek przerw w świadczeniu usług, jeżeli jest to następstwem okoliczności, za które przedsiębiorca odpowiada, to jest takich, które tego przedsiębiorcę obciążają. Brzmienie kwestionowanych przez Prezesa UOKiK warunków umownych stwarza gminie możliwość uniknięcia odpowiedzialności odszkodowawczej względem odbiorców w każdym przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, bez względu na przyczyny wystąpienia powyższych zakłóceń. Może ona zwolnić się z odpowiedzialności odszkodowawczej wobec odbiorców z tytułu szkód spowodowanych ograniczeniami w dostawie wody. Kwestionowane przez Prezesa Urzędu warunki umów zdecydowanie są dla odbiorców wody uciążliwe, ponieważ wyłączają możliwość dochodzenia od gminy roszczeń odszkodowawczych również w sytuacji, gdy szkoda nastąpiła wskutek okoliczności, za które gmina ponosi odpowiedzialność. Gmina ma zatem możliwość zwolnienia się z odpowiedzialności odszkodowawczej w przypadku, gdy przerwy lub ograniczenia w dostawach wody będące skutkiem braku wody w sieci lub przerwy w zasilaniu energetycznym urządzeń wodociągowych mogą być spowodowane nieodpowiednią konserwacją lub eksploatacją urządzeń wodociągowych eksploatowanych przez gminę, błędem jej pracownika, a nawet odcięciem prądu w następstwie niezapłaconych za energię elektryczną rachunków. Sytuacje, w których całe ryzyko niezrealizowania umowy o zaopatrzenie w wodę i odbiór ścieków w związku z zaprzestaniem dostaw wody siecią wodociągową w następstwie zachowań gminy lub nagłego zdarzenia zawinionego przez gminę obciąża odbiorców wody, należy uznać za niedopuszczalne.
Powyższe stanowisko Prezesa UOKiK zostało w pełni potwierdzone w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zdaniem SOKiK zapis wyłączający odpowiedzialność odszkodowawczą spółki względem kontrahentów (odbiorców) za ograniczenie albo wstrzymanie dostaw wody bądź ograniczenie albo wstrzymanie odbioru ścieków wywołane przerwami w zasilaniu energetycznym urządzeń wodociągowych daje możliwość uzyskania takich nieuzasadnionych korzyści (wyrok z dnia 7 lutego 2007 r., XVII Ama 58/06). W innym wyroku – z dnia 15 lipca 2010 r., XVII Ama 61/09 – sąd stwierdził, że „jednym z podstawowych zobowiązań, jakie na mocy umowy o dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków zaciąga przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne wobec wszystkich swoich kontrahentów, jest utrzymywanie stałej gotowości dostarczania wody i odprowadzania nieczystości".
Reasumując, dla zaistnienia praktyki ograniczającej konkurencję istotne jest, aby skutki praktyki ograniczającej konkurencję mogły wystąpić na rynku (por. wyrok SAM z dnia 23 czerwca 1999 r., XVII Ama 26/99, Wokanda 2000, nr 10, s. 56). Natomiast w wyroku z dnia 7 lipca 2004 r. (XVII Ama 65/03) SOKiK stwierdził, że nie jest konieczne udowodnienie faktycznego stosowania przez przedsiębiorcę praktyki monopolistycznej ani też osiągnięcia z tego tytułu nieuzasadnionych korzyści. Z treści art. 1 ust. 2 u.o.k.i.k. wynika bowiem, że jej reżimowi podlegają nie tylko praktyki ograniczające konkurencję, które wywołały bądź aktualnie wywołują skutki na terenie Polski, ale również praktyki, które choćby tylko hipotetycznie mogą wywoływać takie skutki. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 maja 1997 r. (I CKN 114/97, OSNC 1997, nr 12, poz. 193) wskazał, że istota rozpoznawanej sprawy nie sprowadza się do tego, czy przedsiębiorca, któremu postawiono zarzut naruszenia ustawy antymonopolowej, odnosi korzyści z całości prowadzonej działalności gospodarczej, lecz do tego, czy w zawieranych umowach zastrzega sobie nieuzasadnione korzyści. Prezes Urzędu ma zatem obowiązek oceniać zachowania przedsiębiorcy od strony skutków, jakie zachowania te mogą – nawet hipotetycznie – wywołać na rynku.
Osiągane przez podmiot gospodarczy stosujący praktykę ograniczającą konkurencję nieuzasadnione korzyści są konsekwencją postanowień warunków umów, które są kwalifikowane jako uciążliwe. Nieuzasadnione korzyści podmiotu narzucającego uciążliwe warunki umów to generalnie wszelkie osiągnięte przez niego korzyści wynikające z naruszenia ekwiwalentności wzajemnych świadczeń stron umowy. Nieuzasadnione korzyści powinny pozostawać w logicznym związku przyczynowym z narzuconymi kontrahentowi uciążliwymi warunkami umowy. Jeśli chodzi natomiast o moment uzyskania przez przedsiębiorcę dominującego nieuzasadnionych korzyści, należy wskazać, że mogą się one pojawić:
1) w chwili przyjęcia warunków umowy narzuconych przez drugą stronę (moment zawarcia umowy) lub
2) w okresie późniejszym, gdy spełnią się okoliczności przewidziane w umowie, pozwalające zrealizować uciążliwy zapis.
Należy tym samym wyraźnie podkreślić, że już możliwość wystąpienia skutków praktyki ograniczającej konkurencję (w tym przypadku faktycznego osiągnięcia przez przedsiębiorcę dominującego nieuzasadnionych korzyści z tytułu realizacji uciążliwych warunków umownych) stanowi podstawę stwierdzenia naruszenia art. 9 ust. 2 pkt 6 ustawy. W literaturze wskazuje się, że dla bytu praktyki antykonkurencyjnej nie jest potrzebne wystąpienie jej negatywnego skutku w postaci eksploatacji pozycji rynkowej w warunkach ograniczonej konkurencji. Praktyką ograniczającą konkurencję jest już sama próba osiągnięcia przez przedsiębiorcę zajmującego pozycję dominującą na rynku określonego skutku533.
W związku z powyższym należy zastanowić się, czy praktyką zakazaną na mocy art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. jest osiąganie nieuzasadnionych korzyści, czy może już sama taka próba. Za praktykę polegającą na narzucaniu uciążliwych warunków umów należy uznać już samą próbę osiągnięcia przez przedsiębiorcę zajmującego pozycję dominującą na rynku określonego skutku, w postaci uzyskania nieuzasadnionych korzyści. Stanowisko takie znajduje odzwierciedlenie również w orzecznictwie antymonopolowym (zob. też decyzję Prezesa UOKiK z dnia 22 listopada 2005 r., RPZ-32/2005, w której stwierdził on, że „wskazując na nieuzasadnione korzyści nie można też pominąć kwestii braku ekwiwalentu dla podmiotu udzielającego zgody na ograniczenie swoich praw, w postaci stosownego wynagrodzenia. Jakkolwiek zaoszczędzone w ten sposób koszty nie powinny wpłynąć na ogólny poziom kosztów inwestycji energetycznych, od których zależy wysokość opłat za przyłączenie do sieci, niemniej jednak nawet gdyby wpływ ten był dla odbiorców odczuwalny, nie ma powodów, aby działo się to kosztem naruszenia interesów podmiotów, którym narzucono uciążliwe warunki umów"). Zdaniem Prezesa Urzędu o tym, czy przedsiębiorca uzyskuje nieuzasadnione korzyści nie może przesądzać ogólny bilans zysków i strat dla wszystkich odbiorców, bowiem kwestię tę należy oceniać w odniesieniu do tej grupy odbiorców (przyszłych odbiorców), którym narzucono postanowienia przewidujące nieodpłatną zgodę na rozbudowę sieci.
W wyroku z dnia 20 lipca 2007 r. SOKiK wskazał, że „przesłanka osiągania nieuzasadnionych korzyści nie zostaje spełniona dopiero w sytuacji, gdy dane korzyści zostaną osiągnięte. Wystarczającym jest fakt realnego zagrożenia, iż ziszczenie się określonych w danych zapisach okoliczności spowoduje uzyskanie przez przedsiębiorcę nieuzasadnionych korzyści". Ustalenie zaistnienia przesłanki osiągnięcia „nieuzasadnionych korzyści" musi oznaczać dokonanie oceny zachowania przedsiębiorcy od strony skutków, jakie zachowania te mogą potencjalnie lub realnie wywołać na rynku (wyrok SOKiK z dnia 20 lipca 2007 r., XVII Ama 25/07). Takie też stanowisko wyraził Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 12 maja 1997 r. (I CKN 114/97, niepubl.) wskazał, że „istota rozpoznawanej sprawy nie sprowadza się do tego, czy przedsiębiorca, któremu postawiono zarzut naruszenia ustawy antymonopolowej odnosi korzyści z całości prowadzonej działalności gospodarczej, lecz do tego, czy w zawieranych umowach zastrzega sobie nieuzasadnione korzyści. Nieuzasadnione korzyści powinny być osiągnięte kosztem kontrahenta i pozostawać w normalnym związku przyczynowym z narzuconymi kontrahentowi uciążliwymi warunkami umowy" (zob. też wyroki SAM: z dnia 24 stycznia 1991 r., XV Amr 2/90, Wokanda 1992, nr 2 oraz z dnia 23 czerwca 1999 r., XVII Ama 26/99, Wokanda 2000, nr 10, s. 56). Natomiast w wyroku z dnia 27 maja 1998 r., I CKN 702/97 (OSNC 1999, nr 1, poz. 12) Sąd Najwyższy stwierdził, że „osiąganie nieuzasadnionych korzyści to nie tylko zysk, lecz także korzyści rozumiane jako pozytywne następstwo związku gospodarczego będącego wynikiem użycia siły rynkowej".
Dokonując zatem oceny praktyki z art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. jako przynoszącej przedsiębiorcy dominującemu nieuzasadnione korzyści, należy ustalić, czy i jakie postanowienia umowy potencjalnie (hipotetycznie) mogą przynieść lub realnie (rzeczywiście) przyniosły przedsiębiorcy dominującemu korzyści kwalifikowane jako nieuzasadnione.
Sąd Antymonopolowy w wyroku z dnia 4 kwietnia 2001 r., XVII Ama 70/00, uznał, że „w negocjacjach nad treścią umowy ma znaczenie siła rynkowa kontrahentów. W sytuacji przewagi popytu nad podażą, jaka ma miejsce na targowisku w Kostrzynie, silniejszą pozycję negocjacyjną ma zainteresowany MZK, który może jednostronnie kształtować treść umowy. Działanie takie nie stanowi jednak praktyki monopolistycznej, o ile nałożone umownie warunki nie nakładają na drugą stronę ciężarów większych niż przeciętnie przyjęte. Warunku umowy przewidującego obowiązek zapłaty czynszu obejmującego uzasadnione koszty i godziwy zysk nie można uznać za uciążliwy w rozumieniu art. 5 ust. 1 pkt 6 ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym i ochronie interesów konsumentów"534.
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w wyroku z dnia 20 lipca 2007 r. (XVII Ama 25/07) w sprawie z odwołania Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. we Wrocławiu przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wskazał, że „zapis wyłączający odpowiedzialność odszkodowawczą powoda względem kontrahenta za przerwy w dostawie wody spowodowane brakiem wody na ujęciu i przerwami w zasilaniu energetycznym urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych daje mu możliwość takich nieuzasadnionych korzyści". Również Prezes UOKiK w decyzji z dnia 30 września 2010 r., RWR 23/2010, stwierdził, że system upustów stosowanych przez przedsiębiorcę nie zapewniał bieżącej ekwiwalentności wzajemnych świadczeń. Należy zatem uznać, że: „Zapis pozwalający na ograniczenie do 50% możliwości obniżenia ceny uzyskanej wody, pomimo że jakość zużytej przez odbiorcę wody przemawiałaby za podwyższeniem wielkości upustu, daje możliwość uzyskania takich nieuzasadnionych korzyści"535.
W innej decyzji – z dnia 17 grudnia 2009 r., RŁO 39/2010 – Prezes UOKiK uznał za ograniczającą konkurencję i naruszającą zakaz określony w art. 9 ust. 1 i ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. praktykę polegającą na nadużywaniu pozycji dominującej przez Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o. w Zelowie, na lokalnym rynku zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, obejmującym obszar miasta i gminy Zelów, poprzez narzucanie uciążliwych i przynoszących nieuzasadnione korzyści warunków umów o zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków poprzez zamieszczanie w ich treści zapisów, zgodnie z którymi przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności za ograniczenie albo wstrzymanie dostaw wody bądź ograniczenie lub wstrzymanie odbioru ścieków wywołane brakiem wody na ujęciu. W wydanej decyzji Prezes UOKiK stwierdził, że rynek na którym stosowana jest praktyka, jest rynkiem niezwykle istotnym dla działania przedsiębiorców, jak i życia konsumentów, przedsiębiorca jest na nim monopolistą naturalnym, co powoduje, iż nie istnieje możliwość powstania na tym rynku konkurencji, a konsument nie ma możliwości wyboru alternatywnego dostawcy usług.
Prawo antymonopolowe chroni konkurencję, a jednym z celów ustawodawstwa antymonopolowego jest przeciwdziałanie praktykom ograniczającym konkurencję. Rodzajem takiej praktyki jest nadużywanie pozycji dominującej przez narzucanie uciążliwych warunków umów. Wskazana praktyka należy do grupy praktyk eksploatacyjnych, ponieważ jej celem jest wyzyskiwanie przez przedsiębiorcę dominującego swoich kontrahentów. Praktyka stosowania ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów pokazuje, że zachowania kwalifikowane jako narzucanie uciążliwych warunków są powszechnie stosowane przez przedsiębiorców posiadających na rynku pozycję dominującą, a zmianie ulega jedynie ich postać. Praktyczne problemy pojawiają się już przy ustalaniu zaistnienia przesłanek uznania praktyki za zakazaną na mocy art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. (narzucanie niekorzystnych warunków umów, które jednej stronie przynoszą nieuzasadnione korzyści), bowiem wszczęcie postępowania antymonopolowego, a zatem uruchomienie ochrony wymaga kumulatywnego spełnienia wskazanych przesłanek praktyki eksploatacyjnej. Istotnego znaczenia nabiera również fakt, że praktyki zakazane na mocy art. 9 ust. 2 pkt 6 u.o.k.i.k. są typowymi praktykami przedumownymi, a zatem są stosowane na etapie przedkontraktowym. W sytuacji gdy przedsiębiorca narzucający niekorzystne warunki umowy ma pozycję dominującą na rynku, jego kontrahent zostaje zmuszony do przyjęcia warunków i zawarcia umowy. Wobec tego, że wskazana praktyka godzi w zasadę swobody umów (swobody kontraktowej), jest zakazana na mocy art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k.
2.7.8. Podział rynku według kryteriów terytorialnych, asortymentowych lub podmiotowych
Praktyka określona w art. 9 ust. 2 pkt 7 u.o.k.i.k. polega na podziale rynku. Podział ten może nastąpić według kryterium asortymentowego, terytorialnego lub podmiotowego. Ogólnie rzecz ujmując, podział rynku będzie polegał na różnicowaniu przez przedsiębiorcę dominującego warunków zawieranych transakcji w odniesieniu do poszczególnych części danego rynku właściwego. Ustawodawca wymienia kryteria podziału rynku właściwego: terytorialne, asortymentowe oraz podmiotowe536. Niezależnie od kryteriów podziału rynku mamy do czynienia ze stosowaniem przez przedsiębiorcę dominującego zróżnicowanych warunków transakcji. Pomimo że w ustawie nie znajdziemy wymogu w postaci braku usprawiedliwienia ekonomicznego tych warunków, to należy podział rynku jednoznacznie wiązać z tą przesłanką. W przeciwnym razie, gdy znajdziemy uzasadnienie ekonomiczne dla zróżnicowania, które stosuje przedsiębiorca dominujący, jego zachowanie nie będzie mogło być kwalifikowane jako złamanie zakazu zawartego w art. 9 ust. 2 pkt 7 u.o.k.i.k.537
Podział według kryterium asortymentowego polega na ograniczeniu konkurencji na danym rynku wskutek ustalenia asortymentu podmiotu dominującego, co umożliwia mu utrzymanie na tym rynku pozycji dominującej538.
Podział według kryterium terytorialnego polega na stosowaniu różnych warunków umów dla tych samych dóbr na tym samym szczeblu obrotu gospodarczego na różnych obszarach, jeżeli nie jest to uzasadnione kryteriami ekonomicznymi (np. cenami transportu, siły roboczej, reklamy)539.
Podział według kryterium podmiotowego polega na stosowaniu takich praktyk, które prowadzą do wyeliminowania z rynku określonych przedsiębiorców. Przy czym na tym rynku pozostają jedynie przedsiębiorcy, którzy są powiązani z dominantem. Przejawem tej praktyki może być dyskryminacja niektórych przedsiębiorców lub też faworyzowanie wybranych540. Podział rynku według kryterium podmiotowego będzie polegać na stosowaniu ceny dyskryminującej innych przedsiębiorców (tak SN w wyroku z dnia 23 czerwca 1993 r., I CRN 57/93, LEX nr 9098).
Podział rynku może być efektem porozumienia co najmniej dwóch przedsiębiorców. Istotą tego nadużycia, nazywanego kolektywną pozycją dominującą, jest wyłączenie konkurencji między przedsiębiorcami na danym rynku w określonym czasie541. Podział rynku jest wówczas skutkiem działania co najmniej dwóch przedsiębiorców.
2.7.9. Uwagi podsumowujące
Poczynione rozważania dotyczące istoty oraz rodzajów praktyk ograniczających konkurencję mają kluczowe znaczenie dla analiz, które będą przedmiotem dalszej części pracy. Należałoby stwierdzić, że zamieszczenie rozdziału „Praktyki ograniczające konkurencję", w którym scharakteryzowano ich istotę oraz rodzaje, ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia dochodzenia przez konsumentów roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji. Celem przedstawienia zagadnień związanych z systematyką unijnych i krajowych przepisów prawa konkurencji oraz dokonania ich prawnej charakterystyki stało się zakreślenie obszaru badań dotyczących stosowania praktyk ograniczających konkurencję, jako jednej z przesłanek roszczenia odszkodowawczego. Należy pamiętać, że dochodzenie przez konsumentów roszczeń odszkodowawczych przed sądem powszechnym jest związane z wykazaniem przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Jedną z tych przesłanek jest stosowanie praktyk ograniczających konkurencję (porozumienia ograniczającego konkurencję lub nadużycia pozycji dominującej na rynku). W związku z tym, że omówienie przesłanek odpowiedzialności nastąpi w dalszej części rozważań, w tym miejscu istotne stało się zidentyfikowanie antykonkurencyjnych praktyk. Zwłaszcza że sądy powszechne posiadają uprawnienie do stosowania prawa konkurencji (unijnego oraz krajowego).
W ramach badania przesłanki bezprawności – naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję, stanowiącej przecież przesłankę roszczenia odszkodowawczego, poczynione w tej części rozważania pozwalają na ustalenie, jakie zachowania przedsiębiorcy mogą zostać zakwalifikowane jako praktyka ograniczająca konkurencję (porozumienie ograniczające konkurencję lub nadużywanie pozycji dominującej). Następnie w oparciu o dokonaną w tym rozdziale szczegółową charakterystykę praktyk ograniczających konkurencję wyróżniona zostanie – w ramach omówienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia reguł konkurencji – bezprawność jako przesłanka odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji.
2.8. Konsekwencje naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję
Podmiot naruszający prawo konkurencji (stosujący praktyki ograniczające konkurencję) musi ponieść konsekwencje zachowań niezgodnych z prawem. Mówiąc o konsekwencjach naruszenia publicznego prawa konkurencji, mam na myśli konsekwencje administracyjne oraz cywilne. Bowiem naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję rodzi odpowiedzialność podmiotu dopuszczającego się naruszenia. Wskazana odpowiedzialność znajduje swoje podstawy w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów oraz w odpowiednich regulacjach kodeksu cywilnego (mamy bowiem do czynienia z oparciem odpowiedzialności za złamanie reguł konkurencji na ogólnych regułach odpowiedzialności cywilnej). Podstawy odpowiedzialności administracyjnej określa ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Wskazuje ona sankcje administracyjne za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Sankcje administracyjne to nakazy lub zobowiązania zawarte w decyzjach wydanych w postępowaniach w sprawach praktyk ograniczających konkurencję oraz decyzje w sprawach kar pieniężnych (samoistne lub niesamoistne). Należy pamiętać, że sankcje administracyjne są także nakładane w drodze decyzji Prezesa UOKiK wydawanych w związku z naruszeniem art. 101 lub 102 TFUE (w decyzjach tych Prezes UOKiK domaga się zaprzestania naruszenia lub akceptuje zobowiązanie542).
Natomiast drugi rodzaj sankcji – sankcje cywilnoprawne za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję zostały wyspecyfikowane w art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. W powołanych przepisach ustanowiono sankcję nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej. Oprócz cywilnoprawnej sankcji nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej przedsiębiorca dopuszczający się ich stosowania podlega odpowiedzialności odszkodowawczej lub kontraktowej. Możemy zatem mówić o sankcji cywilnoprawnej nieważności oraz odpowiedzialności podmiotu za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję w ramach prywatnoprawnego stosowania regulacji antymonopolowych. Poszkodowany w wyniku naruszenia reguł konkurencji może bowiem dochodzić roszczeń z tego tytułu przed sądem powszechnym, opierając swoje roszczenie np. na regulacji art. 415 k.c. (odpowiedzialność za wyrządzenie szkody), art. 471 k.c. (odpowiedzialność kontraktowa) czy też art. 405 k.c. (bezpodstawne wzbogacenie). Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów nie zawiera bowiem samodzielnej podstawy odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję.
Dochodzenie roszczeń z tytułu odpowiedzialności za złamanie reguł konkurencji jest związane z egzekwowaniem prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej (prywatnoprawnym stosowaniem prawa konkurencji). Sądom krajowym zostało przyznane uprawnienie do bezpośredniego stosowania prawa konkurencji543. W pełni zatem dopuszczalna stała się egzekucja prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej. Najczęściej prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji będzie polegać na dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych. Jak już wskazano powyżej, prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji nie ma odrębnych i jasno określonych podstaw. Pojawią się tym samym trudności dotyczące egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji oraz ustalenia podstawy roszczeń z tego tytułu. Zarysowane problemy pozwalają zauważyć, że prywatnoprawna ochrona interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku naruszenia (publicznych) reguł konkurencji wymaga stworzenia czy też przyznania podmiotom poszkodowanym odpowiednich instrumentów dochodzenia roszczeń. Dlatego tak ważne staje się stworzenie podstaw skutecznego egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń prawa konkurencji. Przede wszystkim odnosi się to do zapewnienia skutecznych instrumentów dochodzenia roszczeń z tytułu załamania reguł konkurencji. Kluczowe znaczenie ma także ustalenie zakresu legitymacji czynnej, przesłanek odpowiedzialności czy też określenie właściwej współpracy pomiędzy sądami krajowymi i unijnymi organami ochrony konkurencji.
2.8.1. Sankcje administracyjne za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów identyfikuje sankcje administracyjnoprawne oraz sankcje cywilnoprawne544.
Sankcje administracyjne545 za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję są nakładane przez Prezesa UOKiK w drodze decyzji administracyjnej. Ich orzeczenie jest poprzedzone postępowaniem w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, które jest wszczynane z urzędu przez Prezesa UOKiK546. Jeśli w trakcie postępowania potwierdzone zostanie stosowanie przez przedsiębiorcę praktyk ograniczających konkurencję, organ antymonopolowy – w zależności od rodzaju naruszenia – może wydać jedną z decyzji określonych w art. 10–12 u.o.k.i.k. W razie stwierdzenia stosowania praktyk ograniczających konkurencję (porozumień ograniczających konkurencję lub nadużywania pozycji dominującej) Prezes UOKiK wydaje decyzję o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i nakazuje jej zaniechanie (art. 10 u.o.k.i.k.). Jeśli przedsiębiorca zaprzestał stosowania praktyki ograniczającej konkurencję, Prezes UOKiK wydaje decyzję o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i stwierdza zaniechanie jej stosowania (art. 11 u.o.k.i.k.). Prezes UOKiK może również wydać decyzję zobowiązującą przedsiębiorcę do podjęcia lub zaniechania określonych działań w celu zapobieżenia naruszeniom w sytuacji, gdy w postępowaniu antymonopolowym stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję zostało jedynie uprawdopodobnione (art. 12 u.o.k.i.k.).
Należy wskazać, że Prezes UOKiK jest uprawniony do stosowania unijnego prawa konkurencji. W razie stwierdzenia stosowania praktyk antykonkurencyjnych (zakazanych na mocy art. 101 oraz 102 TFUE), jeśli mogą one wpłynąć na handel pomiędzy państwami członkowskimi, może wydać decyzję w oparciu o art. 5 rozporządzenia 1/2003. Na podstawie powołanego przepisu może m.in. wydać decyzję o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i nakazać zaniechanie jej stosowania.
W ramach zagadnienia skuteczności i efektywności publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji omówione zostaną rodzaje rozstrzygnięć wydawanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję oraz dokonany zostanie podział środków publicznoprawnego egzekwowania prawa konkurencji.
2.9. Efektywność i skuteczność publicznoprawnego egzekwowania prawa konkurencji
2.9.1. Uwagi wprowadzające
Pytając o efektywność i skuteczność publicznoprawnego prawa konkurencji, mam na myśli egzekwowanie zakazów stosowania praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu administracyjnym.
Na wstępie należy wskazać, że pojęcia efektywności oraz skuteczności prawa są często traktowane jako synonimy. Jednak wydaje się, że skuteczność jest terminem zbliżonym do efektywności, sprawności oraz produktywności547. Warto również wskazać, że przez „efektywny" rozumie się także „istotny", „rzeczywisty"548.
Efektywności i skuteczności można przypisywać określone znaczenia, w zależności od tego, jaką przyjmiemy podstawę (płaszczyznę) badawczą. Wydaje się, że właściwe będzie wyróżnienie dwóch płaszczyzn – funkcjonowania (istnienia) zakazu praktyk ograniczających konkurencję oraz jego egzekwowania. Adresatami zakazu praktyk ograniczających konkurencję są przedsiębiorcy. Badanie skuteczności funkcjonowania tego zakazu należy odnieść do zachowań adresatów normy prawnej, które jest zgodne lub nie jest zgodne z jej treścią. Środki przeciwdziałania i zwalczania praktyk ograniczających konkurencję mają – z punktu widzenia podmiotu dopuszczającego się naruszeń reguł konkurencji – zindywidualizowany charakter549. Z jednej strony zatem mamy do czynienia z generalnie określonym zakazem stosowania praktyk ograniczających konkurencję (w art. 6 oraz 9 u.o.k.i.k. zawarty został zakaz praktyk ograniczających konkurencję – porozumień ograniczających konkurencję oraz nadużywania pozycji dominującej), a z drugiej z konkretnymi środkami egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń, skierowanymi przeciwko naruszeniom zakazu praktyk ograniczających konkurencję (decyzje administracyjne w sprawach praktyk ograniczających konkurencję – art. 10–12 u.o.k.i.k.).
Ustanowienie zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję służy realizacji celów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, wyspecyfikowanych w jej art. 1 ust. 1. Złamanie tego zakazu wywołuje określone skutki – administracyjne i cywilnoprawne. W aspekcie cywilnoprawnych sankcji za złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję zastosowanie znajduje cywilnoprawna sankcja nieważności, która odnosi się do skutków naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję w sferze prawa prywatnego. W odniesieniu do porozumień ograniczających konkurencję zakaz ma charakter względny (możliwość wyłączenia spod zakazu na mocy art. 7 i 8 u.o.k.i.k.). Sankcję nieważności przewiduje przepis art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. Jednak Prezes UOKiK nie jest władny do zamieszczenia w sentencji decyzji administracyjnej rozstrzygnięcia w przedmiocie nieważności umowy, takie rozstrzygnięcie władny jest wydać sąd cywilny, rozpoznając sprawę w trybie art. 189 k.p.c. (decyzja Prezesa UOKiK z dnia 23 czerwca 2003 r., RBG-6/2003).
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów oprócz generalnego zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję reguluje także tryb przeciwdziałania i zwalczania praktyk ograniczających konkurencję.
Oceniając zatem skuteczność publicznoprawnego egzekwowania prawa konkurencji, należy poczynić ogólne ustalenia dotyczące skuteczności zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Ustalenie skuteczności publicznoprawnego modelu stosowania prawa konkurencji trzeba przeprowadzić w zakresie stosunku pomiędzy wymaganiami normy prawnej a zachowaniami się jej adresatów, wraz ze skutkami tego zachowania550. Odnosząc się do podziałów skuteczności551, należy wskazać, że naruszenie przez adresata zakazu praktyk ograniczających konkurencję jest równoznaczne z brakiem skuteczności normy prawnej (skuteczności behawioralnej).
Jak już wskazano powyżej, złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję wywołuje skutki administracyjnoprawne i cywilnoprawne. Będą to wskazane powyżej skutki określonego zachowania się w ramach badania skuteczności normy prawnej. Ustawodawca stworzył system środków o charakterze administracyjnym służących przeciwdziałaniu i zwalczaniu praktyk ograniczających konkurencję. Nie wchodząc w tym miejscu w szczegółowe kwestie związane z klasyfikacją tych środków, należy skupić się na zbadaniu efektywności i skuteczności publicznoprawnego egzekwowania prawa konkurencji, w tym także jego instrumentów. Z tej perspektywy trzeba wyróżnić środki egzekwowania zakazu praktyk ograniczających konkurencję, biorąc pod uwagę następujące zakresy:
1) podmiotowy;
2) skutkowy;
3) funkcji.
Ich scharakteryzowanie i ocena nastąpi po omówieniu zagadnienia efektywności i skuteczności egzekwowania prawa konkurencji.
Wracając w tym miejscu do oceny skuteczności i efektywności publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji, należy poczynić pewne ustalenia. Mianowicie, jeśli płaszczyzną badawczą uczynimy postępowanie w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, to kryterium efektywności odniesiemy do postępowania, a kryterium skuteczności – do decyzji administracyjnych552 w nim wydawanych. Jednak ocena skuteczności i efektywności powinna zostać odniesiona do celu egzekwowania reguł konkurencji w ramach publicznego i prywatnego prawa konkurencji. Z uwagi bowiem na różny cel obu wskazanych modeli stosowania prawa konkurencji inaczej będzie przedstawiała się ocena w zakresie efektywności tych postępowań.
Dokonując charakterystyki postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, należy wskazać, że może ono zakończyć się rozstrzygnięciem merytorycznym lub proceduralnym. W pierwszym przypadku organ antymonopolowy może wydać decyzję553:
– o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i nakazującą jej zaniechanie (art. 10 u.o.k.i.k.),
– o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i stwierdzającą jej zaniechanie (art. 11 u.o.k.i.k.),
– zobowiązującą do podjęcia lub zaniechania określonych działań zmierzających do zapobieżenia naruszeniom (art. 12 u.o.k.i.k.),
– nakładającą karę pieniężną za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję (art. 106 ust. 1 pkt 1 u.o.k.i.k.).
Rozstrzygnięcie proceduralne to zakończenie przez organ antymonopolowy postępowania w drodze wydania decyzji o umorzeniu postępowania.
Celem postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję jest konkretyzacja stanowiska co do stosowania przez przedsiębiorcę bezprawnej praktyki. Postępowanie to może dotyczyć porozumień ograniczających konkurencję lub nadużywania pozycji dominującej na rynku właściwym. W zależności od ustaleń dokonanych przez organ antymonopolowy w trakcie jego trwania inny będzie kształt rozstrzygnięcia wydanego w sprawie. Natomiast dokonując oceny rodzaju rozstrzygnięcia wydanego przez Prezesa UOKiK, będziemy mogli zbadać i ocenić jego wydajność (efektywność oraz skuteczność) w eliminowaniu bezprawnych praktyk ograniczających konkurencję.
2.9.2. Rozstrzygnięcia wydawane w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję
Powyżej wskazano, że środki egzekwowania zakazu praktyk ograniczających konkurencję posiadają, z punktu widzenia podmiotowego, zindywidualizowany charakter. Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów przewiduje jeden instrument zwalczania praktyk ograniczających konkurencję – decyzję administracyjną. Biorąc pod uwagę treść rozstrzygnięcia wydawanego w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, możemy dokonać typologii decyzji administracyjnych.
Jak już wskazano powyżej, postępowanie w sprawach praktyk ograniczających konkurencję może zakończyć się rozstrzygnięciem merytorycznym – wydaniem jednej z decyzji określonych w art. 10–12 u.o.k.i.k. lub też umorzeniem postępowania (decyzja negatywna)554.
Powzięcie ustaleń w zakresie skuteczności decyzji administracyjnych wydawanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję wymaga scharakteryzowania poszczególnych rozstrzygnięć wydawanych w postępowaniu antymonopolowym. Istotne znaczenie ma również dokonanie kwalifikacji tych decyzji oraz oceny ich wpływu na prywatnoprawne egzekwowanie prawa konkurencji. W zależności bowiem od rodzaju decyzji wydawanej w postępowaniu antymonopolowym inaczej będzie przedstawiać się skuteczność prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji555. Zatem o skuteczności publicznoprawnego egzekwowania prawa konkurencji można mówić w odniesieniu do rozstrzygnięć wydawanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję.
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta wydaje decyzję na podstawie art. 10 u.o.k.i.k., jeśli stwierdzi naruszenie art. 6 lub 9 u.o.k.i.k.556, czy też art. 101 lub 102 TFUE557. Postępowanie w sprawach praktyk ograniczających konkurencję może zakończyć się stwierdzeniem przez organ antymonopolowy stosowania przez przedsiębiorcę antykonkurencyjnej praktyki. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta w treści decyzji o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję jest zobligowany w pierwszej kolejności wskazać bezprawne działanie przedsiębiorcy. Zachowanie przedsiębiorcy może stanowić nazwaną praktykę ograniczającą konkurencję, ale także zachowanie to może nie mieścić się w żadnej z nazwanych praktyk. Wówczas jest kwalifikowane w oparciu o klauzulę generalną (art. 6 ust. 1 oraz art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k.). Na treść decyzji z art. 10 u.o.k.i.k. składają się następujące elementy: uznanie praktyki za ograniczającą konkurencję oraz nakaz zaniechania stosowania tej praktyki558.
W zależności od rodzaju praktyki ograniczającej konkurencję nakaz zaniechania praktyki ograniczającej konkurencję może przejawiać się jako zaniechanie działania lub podjęcie określonych (pewnych) działań. Powszechnie wskazuje się, że decyzja wydana w oparciu o art. 10 u.o.k.i.k. ma deklaratoryjny charakter559, ponieważ potwierdza ona jedynie fakt naruszenia reguł konkurencji560.
Należy wskazać, że nakaz zaniechania praktyki ograniczającej konkurencję stanowi podstawową sankcję administracyjnoprawną. Jest to sankcja, która wskazuje, czego adresatowi decyzji nie wolno czynić. Natomiast nakazanie adresatowi decyzji pozytywnego działania, a w szczególności – co ma konkretnie zrobić, aby w przyszłości nie naruszał prawa, trzeba kwalifikować jako przekroczenie kompetencji organu antymonopolowego (tak organ antymonopolowy w decyzji z dnia 23 czerwca 2003 r., RBG-6/2003).
Jak wskazano powyżej, Prezes UOKiK może wydać decyzję w sprawie naruszenia art. 101 lub 102 TFUE. Stwierdzenie przez Prezesa UOKiK naruszenia unijnych reguł konkurencji umożliwia wydanie decyzji domagającej się zaprzestania naruszenia561.
Uznanie, że zachowanie przedsiębiorcy narusza zakaz kolektywnych praktyk antykonkurencyjnych, zawarty w art. 101 TFUE, wymaga wykazania:
1) antykonkurencyjnego charakteru, w rozumieniu art. 101 TFUE;
2) braku okoliczności legalizujących określoną praktykę (art. 101 ust. 3 TFUE).
Poza powyższymi warunkami niezbędne jest wykazanie, że praktyka ta wywiera odczuwalny wpływ na handel między państwami członkowskimi562.
Stwierdzenie, że przedsiębiorca nadużywa na rynku pozycji dominującej w rozumieniu art. 102 TFUE wymaga wykazania posiadania przez przedsiębiorcę na rynku właściwym pozycji dominującej oraz nadużycia posiadanej pozycji. Poza tym nadużycie musi mieć miejsce na wspólnym rynku lub na jego znacznej części, mogąc w odczuwalny sposób wpłynąć na handel pomiędzy państwami członkowskimi563.
Jeśli zachowanie rynkowe przedsiębiorcy przestało naruszać zakazy określone w art. 6 lub 9 u.o.k.i.k. lub w art. 101 ust. 1 lub art. 102 TFUE, nie wydaje się decyzji na podstawie art. 10 u.o.k.i.k. (decyzji o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i nakazującej zaniechanie jej stosowania). Wskazana decyzja jest wydawana, gdy zachowanie przedsiębiorcy nie narusza już krajowych ani traktatowych reguł konkurencji. Ciężar udowodnienia faktu zaprzestania naruszania przepisów ustawy (lub traktatowych reguł konkurencji) spoczywa na przedsiębiorcy. Decyzja wydana w oparciu o art. 11 ustawy ma deklaratoryjny charakter.
Decyzja zobowiązująca jest specyficznym środkiem zmierzającym do polubownego rozstrzygnięcia powstałego sporu przed Prezesem UOKiK. Możliwość wydania w postępowaniu przed Prezesem Urzędu decyzji zobowiązującej jest specyficznym środkiem, zmierzającym do polubownego rozstrzygnięcia powstałego sporu. Ten sposób konsensualnego zakończenia postępowania jest z powodzeniem stosowany w prawie unijnym, gdzie uprawnienie do wydawania decyzji zobowiązujących przysługuje Komisji Europejskiej, na podstawie art. 9 rozporządzenia 1/2003. Polski ustawodawca w ramach zbliżania prawa polskiego do regulacji zawartych w rozporządzeniu 1/2003 wprowadził podobny do unijnego model decyzji zobowiązaniowych564. Będzie on mógł znaleźć zastosowanie w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję (art. 12 ust. 1 u.o.k.i.k.)565. Wskazana decyzja może być wydana po spełnieniu określonych przesłanek, w tym również przyjęciu przez przedsiębiorcę określonego zobowiązania. Jej treść w postaci określonego zobowiązania jest kształtowana zarówno przez organ administracji publicznej – Prezesa UOKiK, jak i przez jej adresata – przedsiębiorcę.
Zgodnie z art. 12 ust. 1 u.o.k.i.k. warunkiem wydania wskazanej w tym przepisie decyzji jest – oprócz uprawdopodobnienia naruszenia zakazu, o którym mowa w art. 6566 lub 9 ustawy – zobowiązanie się przez przedsiębiorcę do podjęcia lub zaniechania określonych działań zmierzających do zapobieżenia tym naruszeniom. Uprawdopodobnienie daje podstawę do przyjęcia, że prawdopodobne jest, iż określony fakt zaistniał567. Uprawdopodobnienie należy interpretować zgodnie z treścią art. 243 k.p.c.568 Uprawdopodobnienie (semiplena probatio) w omawianym przypadku oznacza, że na korzyść strony postępowania (przedsiębiorcy) odstąpiono od udowodnienia określonych faktów na rzecz uprawdopodobnienia – „na podstawie okoliczności sprawy", „informacji zawartych w zawiadomieniu" „lub innych informacji będących podstawą wszczęcia postępowania" – że stosuje on praktykę ograniczającą konkurencję.
Wydanie decyzji w oparciu o art. 12 u.o.k.i.k. poprzedza inicjatywa przedsiębiorcy w zakresie wyeliminowania działań powodujących naruszenie prawa. Organ antymonopolowy odstępuje od wydania decyzji wówczas, gdy uzna za celowe zaakceptowanie propozycji przedsiębiorcy.
Istotą decyzji zobowiązującej jest nałożenie obowiązku wykonania przyjętego przez przedsiębiorcę w toku postępowania zobowiązania. Rozstrzygnięcie sprawy antymonopolowej w trybie przyjęcia zobowiązań przedsiębiorcy należy do kategorii decyzji uznaniowych. Wiąże się z koniecznością rozważenia przez Prezesa Urzędu, jakie orzeczenie w konkretnej sytuacji faktycznej będzie lepsze dla interesu publicznego, w ochronie którego Prezes Urzędu występuje.
W sytuacji wydania decyzji na podstawie art. 12 u.o.k.i.k. za wystarczające uznaje się jedynie uprawdopodobnienie naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Jeżeli w toku postępowania przed Prezesem UOKiK naruszenie przepisów ustawy zostanie uprawdopodobnione, przedsiębiorca może skorzystać z uprawnienia – przedstawienia Prezesowi UOKiK swoich propozycji zobowiązań zmierzających do zapobieżenia tym naruszeniom. Wydanie decyzji zobowiązującej przedsiębiorcę do podjęcia czynów (działania i zaniechania) zmierzających do zapobieżenia uprawdopodobnionemu naruszeniu jest dyskrecjonalnym uprawnieniem Prezesa UOKiK. Uznaniowość w tym zakresie jest jednak uzależniona od obowiązujących przepisów prawnych i okoliczności faktycznych sprawy. Oparcie rozstrzygnięcia na przepisie art. 28 ustawy jest uprawnieniem Prezesa UOKiK, a nie jego obowiązkiem569. Prezes UOKiK może wydać decyzję zobowiązującą, kierując się w szczególności celami ustawy, skutkami praktyk, zachowaniem przedsiębiorcy.
Ustawodawca nie określił treści zobowiązania przedsiębiorcy do podjęcia lub zaniechania określonych działań zmierzających do zapobieżenia naruszeniom. Nie tylko zatem decyzja ma charakter uznaniowy, ale także jej treść będzie kształtowana przez organ antymonopolowy570. Wydaje się, że na pewno będzie ona zdeterminowana okolicznościami faktycznymi sprawy.
Ustawodawca nie uregulował w ustawie kwestii dotyczących etapu postępowania antymonopolowego, na którym może być sformułowane zobowiązanie przedsiębiorcy. Biorąc jednak pod uwagę konieczność zapewnienia skuteczności decyzji administracyjnych w eliminowaniu praktyk ograniczających konkurencję oraz realizację funkcji represyjnej, należy przyjąć, że akceptacja zobowiązań nie powinna odbywać się na końcowym etapie postępowania571. Pogląd powyższy znajduje potwierdzenie w praktyce orzeczniczej Prezesa UOKiK. Wydaje się zatem, że zaakceptowanie (przyjęcie) przez Prezesa propozycji przedstawionych przez przedsiębiorcę będzie zależeć od etapu postępowania administracyjnego. Na pewnym etapie postępowania działanie przedsiębiorcy nie może być uznane za dążenie do zapobieżenia naruszeniu prawa. W szczególności należy uznać, że składanie przez przedsiębiorcę propozycji zobowiązań na zaawansowanym czy też końcowym etapie postępowania, po zamknięciu postępowania dowodowego, nie może zostać uznane za dążenie przedsiębiorcy do zapobieżenia naruszeniu prawa antymonopolowego. Należy przecież pamiętać, że wydanie decyzji zobowiązującej opiera się na uprawdopodobnieniu naruszenia prawa antymonopolowego, a nie na jego udowodnieniu. Jeśli zatem po zamknięciu postępowania dowodowego udowodnione zostanie stosowanie praktyk ograniczających konkurencję, odpada przesłanka wydania decyzji zobowiązującej. Jeśli zobowiązania zostaną przez przedsiębiorcę złożone w momencie, w którym ze zgromadzonego materiału dowodowego jednoznacznie wynika naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję, to praktyka jest udowodniona, a nie tylko uprawdopodobniona. Tym samym przyjęcie przez Prezesa UOKiK zobowiązania na tym etapie postępowania antymonopolowego należy uznać za niezgodne z celem art. 12 u.o.k.i.k., którym jest zapobieganie naruszeniom prawa konkurencji w sytuacji, gdy na podstawie okoliczności faktycznych zostało uprawdopodobnione, że doszło do naruszenia przepisów prawa antymonopolowego.
Wydaje się, że w świetle powyższego nie można przyjąć odmiennej interpretacji art. 12 u.o.k.i.k. Mogłoby to bowiem doprowadzić do niepożądanej sytuacji, w której przedsiębiorca, któremu zarzuca się naruszenie reguł konkurencji na rynku, w końcowej fazie postępowania, a więc wtedy, gdy może już ocenić realnie swoje szanse na korzystną bądź niekorzystną dla siebie decyzję administracyjną, mógłby w razie niekorzystnej dla siebie sytuacji złożyć zobowiązanie i skorzystać ze zwolnienia od kary przewidzianego w art. 12 u.o.k.i.k.572
W decyzji wydanej na podstawie art. 12 ustawy Prezes UOKiK ustala m.in.:
– termin wykonania decyzji;
– obowiązek składania w wyznaczonym terminie informacji o stopniu realizacji zobowiązań573.
Organ antymonopolowy wydając decyzję na podstawie art. 12 u.o.k.i.k., nie może mieć wątpliwości, że działania objęte złożonym przez przedsiębiorcę zobowiązaniem będą zmierzać do zapobieżenia zarzucanemu przedsiębiorcy naruszeniu. Zobowiązanie przedsiębiorcy jest bowiem w istocie najpierw propozycją, a następnie – po akceptacji przez Prezesa UOKiK i zamieszczeniu w decyzji – uzyskuje rangę obowiązku prawnego574.
W jednej z wydanych decyzji Prezes UOKiK wskazał, że zgodnie z deklaracją gminy zmodyfikowane postanowienie regulaminu ma przyznawać odbiorcom prawo do uzyskania upustu należności w razie dostawy wody o nieodpowiedniej jakości lub zaniżonym ciśnieniu, bez określenia z góry wysokości należnego upustu. Gmina wskazała, że zmiana dokonana będzie w ciągu 2 miesięcy od daty zakończenia prowadzonego postępowania antymonopolowego575. Pomimo że brzmienie przepisu art. 12 ust. 1 u.o.k.i.k. wprost tego nie wskazuje, to należy zauważyć, iż bezpośrednim celem nałożenia zobowiązań na przedsiębiorcę jest zaniechanie działań, co do których uprawdopodobniono, że stanowią praktykę ograniczającą konkurencję, a także zapobieżenie ich stosowaniu w przyszłości. Niewątpliwą zatem zaletą wydania decyzji, o której mowa w art. 12 ustawy, jest szybkie zakończenie sprawy poprzez uniknięcie długotrwałego postępowania przed sądami, przy jednoczesnym osiągnięciu pozytywnych skutków dla ochrony konkurencji poprzez niemal natychmiastowe usunięcie zagrożeń konkurencji zidentyfikowanych przez Prezesa Urzędu. Natomiast podstawowym mankamentem takiej decyzji jest pozbawienie Prezesa Urzędu możliwości oddziaływania prewencyjnego na przedsiębiorcę naruszającego przepisy o ochronie konkurencji, jak również na innych przedsiębiorców (prewencja ogólna) poprzez wyłączenie, zgodnie z art. 12 ust. 4 u.o.k.i.k., zastosowania w takim wypadku sankcji określonej w art. 106 ust. 1 pkt 1 i 2 u.o.k.i.k. (nałożenia kary pieniężnej)576. Decyzja zobowiązująca wyłącza możliwość zastosowania art. 10 i 11 u.o.k.i.k. (wydania decyzji w nich wskazanych). Tym samym nie ma podstaw do obciążenia przedsiębiorcy obowiązkami wynikającymi z treści tych decyzji. Jak już wskazano powyżej, wydanie przez Prezesa UOKiK decyzji zobowiązującej powoduje wyłączenie możliwości wydania decyzji nakładającej karę pieniężną za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Zatem wydanie decyzji zobowiązującej niesie bezsporne korzyści przede wszystkim w sferze interesów przedsiębiorcy.
Oceniając efektywność decyzji zobowiązującej, należy w pierwszej kolejności wskazać na usprawnienie i przyspieszenie postępowania antymonopolowego577. Pomimo nieosiągnięcia funkcji prewencyjnej, wydanie decyzji zobowiązującej usprawnia postępowanie antymonopolowe, a przede wszystkim przyspiesza eliminowanie naruszeń reguł konkurencji.
Wydanie decyzji zobowiązującej wpływa na skuteczność dochodzenia roszczeń w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Należy zauważyć, że prawomocna decyzja wydana na podstawie art. 12 u.o.k.i.k. nie ma prejudycjalnego charakteru. Pozbawianie wiążącego charakteru tego rodzaju decyzji wynika z przyjętego reżimu postępowania dowodowego. Wydanie decyzji na podstawie art. 12 u.o.k.i.k. nie wymaga udowodnienia stosowania praktyki ograniczającej konkurencję. Tym samym podmiot poszkodowany w wyniku naruszenia reguł konkurencji jest zobligowany udowodnić w postępowaniu przed sądem powszechnym antykonkurencyjny charakter praktyki. Należy zatem opowiedzieć się za ostrożnym stosowaniem przez Prezesa UOKiK uprawnienia płynącego z treści art. 12 u.o.k.i.k. Pomimo że decyzje zobowiązujące były wydawane nawet w przypadkach najcięższych naruszeń prawa konkurencji, pojawia się pytanie o celowość ich wydawania w tym przedmiocie. Biorąc pod uwagę skutki decyzji zobowiązującej w sferze publicznoprawnej oraz prywatnoprawnej, należałoby opowiedzieć się za dostosowaniem tego instrumentu do okoliczności sprawy, a jej wydanie ograniczyć do spraw, w których udowodnienie przedsiębiorcy naruszenia przepisów ustawy antymonopolowej jest utrudnione.
Decyzja zobowiązująca to przykład współpracy przedsiębiorcy z Prezesem Urzędu. Skuteczność (wydajność) tego rozstrzygnięcia potwierdza przewodnik Komisji dotyczący stosowania art. 9 rozporządzenia 1/2003, w którym wskazuje się na takie cechy decyzji zobowiązującej, jak zaoszczędzenie pracy i czasu.
Biorąc pod uwagę poczynione rozważania należy scharakteryzować środki egzekwowania zakazu praktyk ograniczających konkurencję z punktu widzenia zakresu podmiotowego, skutków oraz funkcji.
Odnosząc się do zakresu podmiotowego, należy wskazać, że decyzje administracyjne wydawane w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję są adresowane (skierowane) do określonego podmiotu, który jest jego stroną. Podmioty poszkodowane w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję nie są stronami ani uczestnikami postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję.
Biorąc pod uwagę skutki prawne rozstrzygnięcia wydanego w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, trzeba wyróżnić skutki administracyjnoprawne. Rozpatrujemy bowiem skutki konkretnego rozstrzygnięcia wydawanego w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję. Natomiast stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję wywołuje skutki cywilnoprawne i administracyjnoprawne. Nakaz zaprzestania stosowania praktyk ograniczających konkurencję jest skierowany do podmiotu dopuszczającego się stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Niezastosowanie się adresata decyzji do nakazów w niej zawartych skutkuje zastosowaniem sankcji administracyjnych (np. nałożeniem kary pieniężnej za niewykonanie decyzji578, uchyleniem decyzji wydanej na podstawie art. 12 ust. 1 u.o.k.i.k.579).
Celem egzekwowania zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu antymonopolowym jest zaprzestanie stosowania przez przedsiębiorców praktyk ograniczających konkurencję. Kształt postępowania antymonopolowego oraz rodzaje rozstrzygnięć w nim wydawanych jednoznacznie wskazują, że zwalczanie praktyk ograniczających konkurencję ma charakter represyjny, środki administracyjnoprawne są bowiem stosowane już po stwierdzeniu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Decyzje administracyjne wydawane w postępowaniach antymonopolowych mają charakter represyjny.
2.9.3. Ocena skuteczności rozstrzygnięć wydawanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję
Jak już wskazano na wstępie, badanie skuteczności i efektywności publicznoprawnego modelu ochrony konkurencji powinno być odniesione do dwóch płaszczyzn – zakazu praktyk ograniczających konkurencję oraz instrumentów jego egzekwowania – decyzji administracyjnych wydawanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję. W ramach omawiania rodzajów rozstrzygnięć wydawanych w postępowaniach antymonopolowych przedstawiono te ich cechy, które przemawiają za uznaniem ich za skuteczny instrument publicznoprawnego egzekwowania prawa konkurencji. Powzięcie ustaleń w zakresie skuteczności tych instrumentów ma kluczowe znaczenie, gdy chodzi o ustalenie, czy publicznoprawna droga ochrony jest odpowiednio dostosowana zarówno do podmiotów chronionych (konsumenci, przedsiębiorcy), jak i do charakteru naruszeń (praktyki ograniczające konkurencję). Celem działalności decyzyjnej Prezesa UOKiK jest egzekwowanie materialnoprawnych przepisów krajowego i unijnego prawa konkurencji.
Oceniając efektywność i skuteczność decyzji administracyjnych wydawanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, należy te terminy odnieść zarówno do postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, jak i do rodzaju rozstrzygnięcia w nim wydawanego. Bowiem środki eliminacji zakazu praktyk ograniczających konkurencję są stosowane w postępowaniu antymonopolowym. Niezbędne zatem staje się wyspecyfikowanie tych cech postępowania antymonopolowego, które wpływają na skuteczność publicznoprawnych środków egzekwowania zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
Dokonując wyspecyfikowania cech postępowania antymonopolowego oraz rodzajów rozstrzygnięć wydawanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, można ocenić ich skuteczność w eliminowaniu bezprawnych praktyk ograniczających konkurencję. Do cech postępowania antymonopolowego, które decydują o jego skuteczności w eliminowaniu praktyk ograniczających konkurencję, należą:
1) tryb jego wszczęcia;
2) możliwość zastosowania środków tymczasowych;
3) termin jego zakończenia;
4) przedawnienie wszczęcia postępowania.
Rezygnacja przez ustawodawcę z wszczynania postępowań antymonopolowych na wniosek pozwala Prezesowi UOKiK na modyfikowanie zakresu postępowania. Doświadczenie bowiem pokazuje, że w większości przypadków praktyka stosowana przez przedsiębiorcę bądź wykracza poza zakres żądania, bądź też przedsiębiorca stosuje inną praktykę niż objęta wnioskiem. W sytuacji wszczynania postępowań na wniosek organ antymonopolowy nie może sam dokonywać zmiany zakresu żądania, będąc nim związany. Natomiast w przypadku gdy postępowanie wszczyna z urzędu Prezes UOKiK, nie jest on związany wnioskiem podmiotu występującego z żądaniem wszczęcia postępowania. Pozwala to organowi antymonopolowemu kształtować przedmiot postępowania w zależności od charakteru stwierdzonego przez niego naruszenia reguł konkurencji. Tym samym Prezes UOKiK wszczynając postępowanie, może wykroczyć poza zakres wskazany w zgłoszeniu żądania jego wszczęcia (zawartym w niewiążącym zawiadomieniu)580.
Terminy zakończenia postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję ukazują, że jego celem jest doprowadzenie do szybkiego wyeliminowania tych praktyk. Postępowanie w sprawie praktyk ograniczających konkurencję powinno się zakończyć nie później niż w ciągu 5 miesięcy od dnia jego wszczęcia581. Pomimo że termin ten jest znacznie dłuższy niż termin zakończenia postępowania administracyjnego, to jest on uzasadniony specyfiką i skomplikowaniem spraw antymonopolowych. Jeżeli zatem postępowanie antymonopolowe nie zostanie zakończone w terminie określonym w art. 92 u.o.k.i.k., należy powiadomić o tym strony. Jednocześnie na organ antymonopolowy został nałożony obowiązek podania przyczyny przedłużenia postępowania oraz wskazania nowego terminu załatwienia sprawy582.
Natomiast do cech decyzji administracyjnych wydawanych w postępowaniach w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, które świadczą o ich skuteczności w eliminowaniu naruszeń reguł konkurencji, należą:
1) środki tymczasowe,
2) rygor natychmiastowej wykonalności decyzji w całości lub w części.
Możliwość zastosowania środków tymczasowych przez organ antymonopolowy przewiduje art. 89 u.o.k.i.k.583 Możliwość zastosowania środków tymczasowych dotyczy sytuacji, gdy w trakcie prowadzonego postępowania zostało uprawdopodobnione, że dalsze stosowanie zarzucanej praktyki może spowodować poważne i trudne do usunięcia zagrożenia konkurencji. Na przedsiębiorcę są nakładane określone zobowiązania w trakcie postępowania antymonopolowego. Wskazana decyzja ma charakter tymczasowy. W doktrynie wskazuje się na szczególną funkcję tych decyzji w aspekcie celowości wydania decyzji kończącej postępowanie584.
Nie ulega wątpliwości, że wszystkim decyzjom w sprawach praktyk ograniczających konkurencję może być nadany rygor natychmiastowej wykonalności. Nadanie decyzji administracyjnej wydawanej w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję rygoru natychmiastowej wykonalności pozwala na natychmiastowe wykonanie obowiązków wynikających z decyzji, jeżeli wymaga tego „ochrona konkurencji" lub „ważny interes konsumentów"585. Zatem wskazane przesłanki są warunkami nadania decyzji administracyjnej rygoru natychmiastowej wykonalności. Oceny, czy w danym stanie faktycznym sprawy mamy do czynienia ze wskazanymi powyżej przesłankami nadania decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności, dokonuje Prezes Urzędu, na podstawie całości okoliczności sprawy.
Nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności sprawia, że decyzja wywołuje skutki prawne od chwili ogłoszenia lub doręczenia stronie lub od chwili nadania takiego rygoru. Z uwagi na fakt, że nadanie decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności jest wyjątkiem od zasady niewykonywania decyzji nieostatecznych, przesłanki nadania jej takiego rygoru muszą być poddawane ścisłej wykładni586.
Nadanie decyzjom wydawanym w sprawach praktyk ograniczających konkurencję rygoru natychmiastowej wykonalności zwiększa ich skuteczność. Z drugiej strony jednak należy pamiętać, że klauzula natychmiastowej wykonalności ma szczególny charakter, ponieważ wprowadza odstępstwo od zasady wykonalności decyzji administracyjnych po ich uprawomocnieniu się. Dlatego „jej stosowanie musi mieć zatem charakter wyjątkowy, wynikający ze stwierdzonych przesłanek, a nie oparty wyłącznie na spekulacji myślowej"587.
Cechą postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, która osłabia jego skuteczność na płaszczyźnie eliminowania antykonkurencyjnych praktyk, jest instytucja przedawnienia wszczęcia postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję588. Przedawnienie wszczęcia postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję służy dostosowaniu do zasady szybkości postępowania rządzącej postępowaniem administracyjnym. Nie wszczyna się postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, jeśli od końca roku, w którym zaprzestano ich stosowania, upłynął rok. Celem postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję jest bowiem wyeliminowanie bezprawnych praktyk z obrotu, a w sytuacji stwierdzenia zaprzestania ich stosowania zmniejsza się praktyczne znaczenie takiej decyzji. W wyniku upływu określonego czasu niemożliwe staje się również właściwe ustalenie skutków jej stosowania. Wobec tego należy wskazać na brak praktycznego znaczenia faktu wydania tej decyzji, jak też celu prowadzenia takiego postępowania po okresie roku od końca roku, w którym zaprzestano stosowania zakazanych praktyk589.
Należy zauważyć, że w doktrynie krytycznie ocenia się termin przedawnienia wszczęcia postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję. Krótki termin przedawnienia wręcz zachęca przedsiębiorców do naruszania zakazu praktyk ograniczających konkurencję590.
Decyzje administracyjne wydawane w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję są skutecznym i efektywnym instrumentem ochrony konkurencji oraz podejmowanej w interesie publicznym ochrony konsumentów i przedsiębiorców. Decyzja administracyjna, pomimo że jest formą działania właściwą stosunkom publicznoprawnym, oddziałuje na procesową ochronę uczestników obrotu gospodarczego, realizowaną w postępowaniach o charakterze prywatnoprawnym. Należy tym samym wskazać, że jako proceduralny instrument ochrony interesów konsumentów mieści się tym samym w szerszej grupie środków ochrony konsumentów.
Istnienie prawomocnej decyzji administracyjnej stwierdzającej stosowanie praktyk ograniczających konkurencję może w sytuacji, gdy w wyniku złamania reguł konkurencji doszło do wyrządzenia szkody konsumentom, ułatwić dochodzenie roszczeń w postępowaniu przed sądem powszechnym. Prawomocna decyzja administracyjna stwierdzająca stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję ułatwia dochodzenie indywidualnych roszczeń przez konsumentów, których interesy zostały naruszone. Jako instrument ochrony przed zagrożeniem lub naruszeniem abstrakcyjnym (brak konkretnego adresata) wraz z powództwem indywidualnym i zbiorowym składają się na procesową ochronę interesów konsumentów. Treść decyzji wydawanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję (postanowienia dodatkowe) wskazuje nie tylko na represyjny charakter (wyeliminowanie bezprawnych praktyk z obrotu), lecz także prewencyjny charakter tego środka, ponieważ służy ochronie konkurencji oraz konsumentów i przedsiębiorców.
Reasumując, decyzja administracyjna stwierdzająca stosowanie praktyk ograniczających konkurencję stanowi łącznik pomiędzy publicznoprawną a prywatnoprawną ochroną interesów konsumentów. Należy stwierdzić, że nie ma podstaw do rozłącznego traktowania obu tych form ochrony interesów konsumentów. Pomimo tego, że każda z nich jest realizowana w ramach odmiennej procedury (administracyjnoprawnej oraz cywilnoprawnej), przyświeca im jeden, wspólny cel, którym jest ochrona interesów konsumentów. Na drodze publicznoprawnej jest to pośrednia ochrona interesów konsumentów przed praktykami ograniczającymi konkurencję (należy pamiętać przy tym, że celem finalnym ochrony konkurencji jest dobrobyt konsumentów), natomiast celem prywatnoprawnej ochrony jest interes indywidualny oraz grupowy konsumenta. Niezależnie jednak od rozróżnienia podmiotu chronionego, należy stwierdzić, że tylko właściwe wykorzystanie i połączenie obu form ochrony pozwala zapewnić pełną i skuteczną ochronę interesów konsumentów przed praktykami ograniczającymi konkurencję.
2.9.4. Ocena efektywności postępowania administracyjnego w sprawach praktyk ograniczających konkurencję
Postępowanie administracyjne w sprawach praktyk ograniczających konkurencję charakteryzuje się szybkością z uwagi na oderwanie od indywidualnych (pojedynczych, jednostkowych) spraw. Pozwala to Prezesowi UOKiK na stosunkowo szybkie udowodnienie przyjętych ustaleń i wydanie rozstrzygnięcia. Należy pamiętać, że ocena praktyk stosowanych przez przedsiębiorcę pod kątem złamania zakazów antymonopolowych pozwala na wydanie decyzji administracyjnej również w razie potencjalnego zagrożenia konkurencji na rynku, bowiem dla zaistnienia praktyki ograniczającej konkurencję istotne jest, aby skutki praktyki ograniczającej konkurencję mogły wystąpić na rynku (por. wyrok SAM z dnia 23 czerwca 1999 r., XVII Ama 26/99, Wokanda 2000, nr 10, s. 56). W wyroku z dnia 7 lipca 2004 r. (XVII Ama 65/03, Wokanda 2005, nr 9, s. 53) SOKiK orzekł, że nie jest konieczne udowodnienie faktycznego stosowania przez przedsiębiorcę praktyki monopolistycznej ani też osiągnięcia z tego tytułu nieuzasadnionych korzyści.
Z treści art. 1 ust. 2 u.o.k.i.k. wynika, że jej reżimowi podlegają nie tylko praktyki ograniczające konkurencję, które wywołały bądź aktualnie wywołują skutki na terenie Polski, ale również praktyki, które choćby tylko hipotetycznie mogą wywoływać takie skutki. Istota oceny praktyk stosowanych przez przedsiębiorcę na gruncie prawa ochrony konkurencji i konsumentów sprowadza się bowiem nie do tego, czy przedsiębiorca, któremu postawiono zarzut naruszenia ustawy antymonopolowej, odnosi korzyści z całości prowadzonej działalności gospodarczej, lecz do tego, czy w zawieranych umowach zastrzega on sobie nieuzasadnione korzyści (SN w wyroku z dnia 12 maja 1997 r., I CKN 114/97, OSNC 1997, nr 12, poz. 193). Prezes Urzędu ma zatem obowiązek oceniać zachowania przedsiębiorcy od strony skutków, jakie zachowania te mogą, nawet hipotetycznie, wywołać na rynku.
Stosowanie praktyk ograniczających konkurencję wywołuje skutki administracyjnoprawne591 i cywilnoprawne (szerzej na temat skutków cywilnoprawnych zob. poniżej). W zakresie skutków administracyjnoprawnych Prezes UOKiK może wydać jedną z decyzji określonych w art. 10–12 u.o.k.i.k., jak również nałożyć na przedsiębiorcę lub związek przedsiębiorców w drodze decyzji karę pieniężną (art. 106 ust. 1 u.o.k.i.k.).
Efektywność postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję wywiera pozytywne skutki jedynie w ramach publicznego prawa konkurencji. Tak również może być oceniana. Ogół podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję może odczuwać pozytywne skutki w wyniku wydania decyzji antymonopolowej i/lub ukarania przedsiębiorcy nałożeniem antymonopolowej kary pieniężnej (kary antymonopolowe za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję są bowiem wpłacane na rzecz Skarbu Państwa, a nie podmiotów poszkodowanych naruszeniem prawa konkurencji592).
Jednak z punktu widzenia ochrony indywidualnego interesu podmiotu poszkodowanego efektywność postępowania administracyjnego (jego szybkość, skuteczność, represyjność) nie wpływa na uprawnienia podmiotów poszkodowanych (oczywiście należy pamiętać o kwestiach mocy wiążącej prawomocnej decyzji Prezes UOKiK). W ramach publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji chroniony jest interes publiczny. W ramach publicznoprawnej ochrony konsumentów przed praktykami ograniczającymi konkurencję wina podmiotu, jej stopień czy też szkoda po stronie konsumentów nie mają znaczenia. Wynika to z publicznoprawnego modelu ochrony konkurencji. Dla stwierdzenia stosowania praktyk ograniczających konkurencję nie jest konieczne ustalenie powyższych kwestii. Jednak, co znajduje wyraz w orzecznictwie organu antymonopolowego, strona podmiotowa sprawcy czynu oraz skutki zakazanej praktyki są brane pod uwagę przy wymierzaniu kar pieniężnych.
Natomiast interes indywidualny podmiotu poszkodowanego w wyniku złamania reguł konkurencji jest chroniony na gruncie prawa prywatnego. W postępowaniu cywilnym, w którym są dochodzone przez konsumentów roszczenia odszkodowawcze z tytułu złamania reguł konkurencji, podmiot poszkodowany jest zobowiązany udowodnić wystąpienie przesłanek odszkodowawczych – w tym udowodnić stosowanie zakazanej praktyki ograniczającej konkurencję.
2.10. Sankcje cywilnoprawne za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję
Stosowanie praktyk ograniczających konkurencję wywołuje określone konsekwencje. W stosunku do podmiotów dopuszczających się naruszeń reguł konkurencji stosowane są środki, które mają na celu zwalczanie naruszeń. Przepisy prawa antymonopolowego zawierają system środków mających na celu zapobieganie i zwalczanie praktyk ograniczających konkurencję. W tym aspekcie pojawia się problem sankcji prawnych. W związku z tym, że sankcje administracyjnoprawne (zakazy i nakazy oraz kary pieniężne593) znajdujące zastosowanie do ochrony konkurencji zostały już zidentyfikowane, w tym miejscu poczynione zostaną rozważania dotyczące sankcji cywilnoprawnych za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję594. Ich wyspecyfikowanie ma istotne znaczenie z punktu widzenia odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie zakazów praktyk ograniczających konkurencję.
Sankcja cywilnoprawnej nieważności jest niejako samoczynnym mechanizmem, który jednak wywołuje określone konsekwencje w odniesieniu do egzekwowania treści nieważnych czynności prawnych stanowiących przejaw nadużycia pozycji dominującej na rynku. W związku z tym, że przedmiotem rozważań jest egzekwowanie roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji przez konsumentów, orzeczenie przez sąd nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych stanowiących przejaw nadużywania pozycji dominującej nie wpływa na skuteczność dochodzenia roszczeń odszkodowawczych przez konsumentów. Podmioty te bowiem dochodzą odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji.
W ramach cywilnoprawnych sankcji możemy wyróżnić595:
1) cywilnoprawną sankcję nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych stanowiących przejaw nadużywania pozycji dominującej (art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k.) oraz
2) cywilnoprawną sankcję odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji (nie została zamieszczona w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów).
Cywilnoprawna sankcja odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji będzie przedmiotem szczegółowych rozważań w rozdziale 3. Nieważność czynności prawnych należy przecież rozpatrywać także z perspektywy skutków prawnych. W wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję może bowiem dojść do wyrządzenia szkody. Wówczas podmioty poszkodowane mogą żądać jej naprawienia i to pomimo tego, że w odniesieniu do porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych stanowiących przejaw nadużywania pozycji dominującej odnosi się cywilnoprawna sankcja nieważności ex lege596.
Cywilnoprawna sankcja nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych stanowiących przejaw nadużywania pozycji została wyspecyfikowana w art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k.597 W powołanych przepisach ustanowiono odpowiednio sankcję nieważności porozumień ograniczających konkurencję (w całości lub w odpowiedniej części, z zastrzeżeniem art. 7 i 8 u.o.k.i.k.) oraz nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej na rynku (w całości lub w odpowiedniej części). Sankcja nieważności odnosi się wyłącznie do czynności prawnych lub czynności quasi-prawnych598.
W odniesieniu do porozumień ograniczających konkurencję, zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy: „Porozumienia, o których mowa w ust. 1 (art. 6 ustawy), są w całości lub w odpowiedniej części nieważne, z zastrzeżeniem art. 7 i 8 ustawy". Natomiast art. 9 ust. 3 ustawy stanowi, że: „Czynności prawne będące przejawem nadużywania pozycji dominującej są w całości lub w odpowiedniej części nieważne".
Wskazana powyżej sankcja nieważności to cywilnoprawna sankcja nieważności. Jej źródłem jest sprzeczność treści podejmowanych czynności z zakazem praktyk ograniczających konkurencję (porozumień ograniczających konkurencję oraz nadużywania pozycji dominującej)599.
Zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie wskazuje się, że czynności prawne będące przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję600 są nieważne ex lege601. Mamy do czynienia również ze skutkiem nieważności ex tunc, tzn. porozumienie od momentu jego zawarcia nie wywołuje skutków prawnych, ani pomiędzy jego stronami, ani w stosunku do osób trzecich. Przesądza o tym skutek nieważności czynności prawnych określony w art. 58 § 1 k.c. Powyższy przepis stanowi, że: „Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy" (nieważność bezwzględna czynności prawnych)602. Pamiętajmy jednak, że nieważnością może być objęta tylko część czynności prawnej. Wówczas „czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana" (art. 58 § 3 k.c.)603. Nieważność może zatem dotyczyć części porozumienia, ale jedynie wówczas, gdy można dokonać wyróżnienia w ramach porozumienia takich jego części, które będą ważne604.
Stwierdzenie nieważności czynności prawnych będących przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję należy do sądu powszechnego. Jednak z uwagi na nieważność tych czynności z mocy samego prawa orzeczenie w tym przedmiocie ma jedynie charakter deklaratoryjny (potwierdzający). Należy tym samym wskazać, że orzeczenie o nieważności czynności prawnych będących przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję nie należy do organu antymonopolowego. To sąd powszechny jest uprawniony do dokonania oceny, czy zaistniały przesłanki nieważności. Jak już wskazano na wstępie, cywilnoprawna sankcja nieważności wywołuje skutki w obrębie prawa prywatnego. W zależności od podmiotu poszkodowanego naruszeniem reguł konkurencji inaczej będzie wyglądać ustalenie nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych stanowiących przejaw nadużycia pozycji dominującej. Możemy bowiem mieć do czynienia ze sporem przed sądem powszechnym pomiędzy uczestnikami porozumienia lub uczestnikami porozumienia i osobami trzecimi (które nie są stronami zakazanego porozumienia ograniczającego konkurencję). W zależności od rodzaju tych spraw oraz podmiotów dochodzących roszczeń możemy mieć do czynienia z dwiema sytuacjami605. W pierwszej rozstrzygnięcie sądu powszechnego o nieważności jest przesłanką wstępną. Wówczas ustalenie nieważności może być również przesłanką rozstrzygnięcia w innym postępowaniu, w którym stwierdzenie nieważności czynności prawnych będących przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję stanowi przesłankę rozstrzygnięcia. W drugiej sytuacji ustalenie nieważności przez sąd jest kwestią główną. Ustalenie nieważności stanowi przedmiot odrębnego (samodzielnego) powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa (powództwa wytoczonego na podstawie art. 189 k.p.c.).
Przyjmując, że stwierdzenie nieważności czynności prawnych będących przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję należy do sądu powszechnego, trzeba wskazać, że sąd ten dokonuje oceny wystąpienia przesłanki nieważności zawartej umowy lub innej czynności prawnej606. Zatem sąd powszechny musi ustalić, czy przedsiębiorca dopuścił się złamania zakazów praktyk ograniczających konkurencję607.
W tym miejscu warto przypomnieć, że wyartykułowana w przepisach ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nieważność czynności prawnych będących przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję nie została związana z prawomocną decyzją organu antymonopolowego stwierdzającą stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Istnienie takiej prawomocnej decyzji nie jest bowiem przesłanką stwierdzenia nieważności czynności prawnych będących przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Naruszenie przez przedsiębiorcę zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję jest niezależne od wydania przez Prezesa UOKiK decyzji stwierdzającej stosowanie takich praktyk608.
Istotną kwestią – z punktu widzenia zapewnienia skuteczności dochodzenia przez konsumentów roszczeń z tytułu odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję oraz unikania wydawania sprzecznych orzeczeń – jest prejudycjalność prawomocnych decyzji organu antymonopolowego stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Ustalenie posiadania przez sąd powszechny kompetencji do samodzielnego ustalania stosowania praktyki ograniczającej konkurencję w postępowaniu jako przesłanki stwierdzenia nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej, a także zbadanie istnienia prejudycjalności prawomocnych decyzji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję, wydawanych przez krajowe organy ochrony konkurencji będzie przedmiotem rozważań w dalszej części pracy (szeroko na temat związania sądu w postępowaniu cywilnym ostateczną decyzją administracyjną, w tym także prejudycjalności prawomocnych decyzji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję zob. szeroko w podrozdziale 3.10.).
Rozdział 3
Przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję
3.1. Uwagi wprowadzające
Konsumenci, który ponieśli szkodę w wyniku stosowania przez przedsiębiorcę praktyk ograniczających konkurencję mogą żądać naprawienia szkody (poszkodowanym jest ten, przeciwko komu wymierzone było zachowanie sprawcy609). Odpowiedzialność za szkodę z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję jest odpowiedzialnością z tytułu czynów niedozwolonych. Odpowiedzialność z tytułu czynów niedozwolonych to „abstrakcyjny (potencjalny) stosunek obligacyjny powstający na mocy przepisów regulujących tę odpowiedzialność i łączący podmiot wskazany w tych przepisach jako zobowiązany do naprawienia szkody – dłużnika z osobą dotkniętą uszczerbkiem – wierzycielem"610.
Przesłanki dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, w tym wynikających z naruszeń unijnych reguł konkurencji, znajdują się w regulacjach krajowych państw członkowskich. Przepisy proceduralne dotyczące odpowiedzialności z tytułu złamania zakazów praktyk ograniczających konkurencję są objęte autonomią proceduralną państw członkowskich. Autonomia proceduralna państw członkowskich to „kompetencja państwa członkowskiego do uregulowania właściwości sądów i procedur sądowych służących rozpoznawaniu roszczeń opartych na prawie wspólnotowym (ochronie praw wynikających z bezpośrednio skutecznych przepisów prawa wspólnotowego)"611. Obowiązek zasądzenia odszkodowania z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji spoczywa na sądach krajowych państw członkowskich612. Sądy i organy ochrony konkurencji państw członkowskich mają uprawnienie do pełnego stosowania unijnych reguł konkurencji (art. 101 i 102 TFUE).
Warto wskazać na pojawiające się propozycje Komisji dotyczące harmonizacji w obszarze materialnych reguł konkurencji z krajowym prawem proceduralnym613; także w doktrynie obserwuje się silne tendencje do harmonizacji prawa proceduralnego614. Jeśli natomiast chodzi o egzekwowanie roszczeń wynikających z naruszeń unijnych reguł konkurencji, to należy wskazać, że państwa członkowskie przy określaniu zasad ich dochodzenia powinny przestrzegać zasady równoważności oraz zasady skuteczności615. W orzeczeniu w sprawie Courage v. Crehan TS powołał wyrok w sprawie Palmisani616 w celu podkreślenia, że zasady odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia prawa unijnego (wówczas wspólnotowego) mieszczą się w autonomii proceduralnej państw członkowskich617. Trybunał Sprawiedliwości wskazał: „Tym samym prawo wspólnotowe, pod warunkiem poszanowania zasad równoważności i skuteczności, nie stoi na przeszkodzie temu, aby prawo krajowe odmawiało jednej ze stron umowy prawa do domagania się odszkodowania od drugiej strony, jeżeli zostanie stwierdzone, że ponosi ona znaczącą odpowiedzialność za zakłócenia konkurencji"618.
Przesłanki odpowiedzialności cywilnej za naruszenie unijnego prawa konkurencji – zgodnie z zasadą równoważności – nie mogą być mniej korzystne od zasad proceduralnych odnoszących się do odpowiednich środków prawnych dotyczących wyłącznie prawa krajowego oraz – zgodnie z zasadą skuteczności – nie mogą czynić wykonywania praw przyznanych przez wspólnotowy porządek prawny praktycznie niemożliwym lub nadmiernie utrudnionym619. Trybunał wskazał w wyroku w sprawie Courage v. Crehan, że: „Pełna skuteczność art. 85 Traktatu i w szczególności skuteczność (effet utile) zakazu ustanowionego w jego ust. 1 zostałyby zakwestionowane, gdyby każda osoba nie mogła żądać naprawienia szkody, która została jej wyrządzona przez umowę lub zachowanie mogące ograniczyć lub zakłócić konkurencję"620 (obecnie art. 101 ust. 1 TFUE).
Jak już wskazano powyżej, to prawo wewnętrzne państw członkowskich określa przesłanki dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Dotyczy to również roszczeń wynikających z naruszenia unijnych reguł konkurencji (art. 101 i/lub 102 TFUE). Należy przypomnieć, że w rozdziale 2 książki szeroko omówiono administracyjnoprawne konsekwencje oraz wskazano skutki cywilnoprawne naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję (w sferze prawa publicznego oraz prawa prywatnego). Dlatego też w tym rozdziale punkt ciężkości zostanie położony na konsekwencje cywilnoprawne stosowania praktyk ograniczających konkurencję, przeanalizowane zostaną cywilnoprawne skutki stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
Podmiot poszkodowany w wyniku stosowania zakazanych praktyk ograniczających konkurencję może dochodzić roszczeń w postępowaniu przed sądem powszechnym. Można zatem uznać, że zakaz stosowania praktyk ograniczających konkurencję (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. oraz odpowiednio art. 101 i 102 TFUE) pełni dwie funkcje. Na gruncie publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji jego funkcją jest ochrona interesu publicznego, natomiast w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji zakaz stosowania praktyk ograniczających konkurencję, który przecież został wyartykułowany w prawie publicznym, pełni funkcję ochrony interesu indywidualnego621. Chodzi w tym przypadku o interes indywidualny podmiotu poszkodowanego w wyniku złamania reguł konkurencji. Podmioty poszkodowane mogą egzekwować naruszenia unijnego i krajowego prawa konkurencji w postępowaniu przed krajowym sądem powszechnym.
Powyższe stanowi konsekwencję stosowania prawa antymonopolowego także przez sądy powszechne622. W tym kontekście należy zastanowić się nad skutecznością funkcjonowania zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Dlatego niezbędne stanie się ustalenie, czy warunkiem wstępnym roszczenia o odszkodowanie jest wcześniejsze stwierdzenie przez organ ochrony konkurencji naruszenia zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję623. Oczywiście należy pamiętać także o konieczności zbadania, czy nie istnieją przesłanki zwolnień grupowych i indywidualnych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję. Wystąpienie bowiem przesłanek zwalniających legalizuje określone porozumienie ograniczające konkurencję.
Kolejnym zagadnieniem, które wymaga głębszej analizy, jest ustalenie kompetencji sądu powszechnego do stosowania krajowych i unijnych reguł konkurencji. W tym zakresie pojawiają się zagadnienia szczegółowe dotyczące prejudycjalności prawomocnych decyzji krajowych organów ochrony konkurencji oraz decyzji wydanych przez Komisję. Problemem, nad którym należy się zastanowić, jest także sytuacja równoległego prowadzenia postępowania w sprawie określonej praktyki ograniczającej konkurencję przez krajowy organ ochrony konkurencji (lub Komisję) oraz przez sąd powszechny.
3.2. Istota i znaczenie przesłanek dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji
Jak zostało już wskazane na wstępie rozważań, przesłanki roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji określa prawo wewnętrzne (krajowe), co dotyczy również naruszenia krajowych reguł konkurencji. Oprócz określonych w prawie krajowym przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję, istotne znaczenie ma ustalenie zakresu legitymacji czynnej – precyzując, czy można przyjąć szeroką legitymację czynną i uznać, tak jak stwierdził TS w orzeczeniach w sprawach Courage v. Crehan624 oraz Manfredi, że każdy podmiot poszkodowany w wyniku naruszenia reguł konkurencji posiada legitymację czynną w tym znaczeniu, że może dochodzić od sprawcy naruszenia odszkodowania. Jak wiadomo, nie brak w tym zakresie poglądów przeciwnych. W piśmiennictwie wskazuje się, że osobom trzecim względem uczestników porozumienia ograniczającego konkurencję nie przysługuje legitymacja czynna. Zwolennicy tego poglądu argumentują, że w tym przypadku pomiędzy uczestnikami porozumienia a osobami trzecimi nie występuje adekwatny związek przyczynowy625. W związku z tym wskazuje się, że roszczenia odszkodowawcze mogą być wnoszone jedynie przez kontrahentów stron zakazanego porozumienia oraz konkurentów626. Przyjęcie jednak powyżej zaprezentowanego stanowiska godziłoby w podstawową zasadę odpowiedzialności deliktowej, pozbawiając osobę poszkodowaną prawa do odszkodowania (o czym szeroko w podrozdziale 3.5. Zakres legitymacji czynnej – strona podmiotowa postępowania w sprawach naruszeń reguł konkurencji). Niezależnie od trudności dowodowych w udowodnieniu poniesienia szkody zarówno bezpośredni nabywcy – konsumenci, jak i pośredni nabywcy powinni mieć prawo domagania się naprawienia szkody od sprawcy naruszenia prawa konkurencji627.
W ramach przesłanek odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję kluczowe znaczenie ma udowodnienie wyrządzenia szkody. Trudności w tym zakresie mogą wynikać również z braku definicji szkody antymonopolowej. Udowodnienie jej wystąpienia oraz określenie jej wysokości ma kluczowe znaczenie przy dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Wysokość odszkodowania jest bowiem ustalana w oparciu o rozmiar poniesionej szkody. Udowodnienie szkody antymonopolowej jest zadaniem trudnym. W piśmiennictwie wskazuje się, że w odniesieniu do praktyk ograniczających konkurencję o charakterze cenowym i kontyngentowym stosunkowo łatwo jest ustalić wysokość odszkodowania628. Natomiast w odniesieniu do pozostałych rodzajów praktyk ograniczających konkurencję wymagane jest zastosowanie indywidualnych kryteriów. W tym zakresie należałoby zatem ustalić, czy możliwe staje się zdefiniowanie szkody antymonopolowej, a w następnej kolejności rozważyć, czy w odniesieniu do praktyk ograniczających konkurencję można dokonać wyspecyfikowania kryteriów ułatwiających ustalenie wysokości odszkodowania za szkody wynikające ze stosowania praktyk ograniczających konkurencję. W tym kontekście należałoby także odwołać się do stanowiska Komisji Europejskiej w sprawie metod pozwalających na ustalenie wysokości odszkodowania za szkodę antymonopolową.
Biorąc pod uwagę trudności, jakie mogą pojawić się przy ustalaniu poniesienia szkody przez konsumentów, a następnie przy obliczaniu jej wysokości, należy wskazać na istniejące w prawie rozwiązania, które ułatwiają dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Chodzi o występującą w postępowaniu grupowym instytucję ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych konsumentów – członków grupy – poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Wskazane ujednolicenie pozwala na przezwyciężenie trudności, jakie pojawiają się przy ustalaniu wysokości odszkodowania, a wcześniej przy ustalaniu wystąpienia szkody oraz jej rozmiaru. Dodatkowo należy wskazać, że ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych znacznie przyspiesza postępowanie, ponieważ wysokość roszczenia każdego członka grupy zostaje określona wskutek ujednolicenia w ramach grupy lub podgrupy.
W tym miejscu warto wskazać, że konsumenci jako podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji mogą żądać ustalenia odpowiedzialności pozwanego, jeżeli okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy były na tyle zróżnicowane, że nie było możliwe ujednolicenie wysokości roszczeń poszczególnych osób. Po wydaniu przez sąd wyroku ustalającego odpowiedzialność pozwanego każdy z konsumentów – członków grupy może w indywidualnym procesie dochodzić przysługującego mu roszczenia. Wyrok wydany w postępowaniu grupowym pełni w procesie indywidualnym rolę prejudykatu.
3.3. Podstawa prawna dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji a zasada bezpośredniego skutku prawa Unii Europejskiej
Kwestię kluczową dla dochodzenia roszczeń prywatnoprawnych wynikających z naruszeń unijnego prawa konkurencji (art. 101 i 102 TFUE) stanowi ustalenie podstawy prawnej ich dochodzenia. Zwłaszcza że z problematyką ustalenia podstawy prawnej dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania unijnego prawa konkurencji wiążą się również kwestie szczegółowe, związane z bezpośrednim skutkiem prawa unijnego oraz charakterem uprawnień wynikających z unijnych reguł konkurencji (art. 101 i 102 TFUE).
Warto przytoczyć tu pogląd rzecznika Van Gervena, który dokonał rozróżnienia pomiędzy prawami znajdującymi swoje źródło w prawie wspólnotowym (obecnie prawie Unii Europejskiej) a środkami ochrony prawnej, które służą dochodzeniu i egzekwowaniu tych praw629. Wskazał on, że jedną z zasad prawa wspólnotowego jest zasada ubi ius, ibi remedium, zgodnie z którą w sytuacji gdy z prawa wspólnotowego wynika dla strony określone prawo, krajowy system prawny powinien zawierać mechanizmy służące ochronie tego prawa630.
Poszukując podstawy prawnej dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji, należy w pierwszej kolejności dokonać wyraźnego odróżnienia roszczeń odszkodowawczych od innych roszczeń (np. o ustalenie, o zaniechanie, o usunięcie niedozwolonych skutków). W związku z tym, że przedmiotem rozważań jest wyłącznie roszczenie odszkodowawcze, a roszczenie o ustalenie nieważności – jedynie w zakresie, w jakim stanowi podstawę rozstrzygnięcia w sprawie o odszkodowanie za naruszenie reguł konkurencji, ustalenia dotyczące podstawy prawnej dochodzenia roszczeń zostaną zawężone jedynie do roszczenia odszkodowawczego.
Roszczenie odszkodowawcze dochodzone w postępowaniu o naruszenie unijnych reguł konkurencji przed sądem krajowym nie posiada precyzyjnie ukształtowanej podstawy prawnej631. Wracając w tym miejscu do wskazanego powyżej roszczenia o ustalenie, w ramach którego może zostać wydane orzeczenie o stwierdzeniu nieważności porozumienia ograniczającego konkurencję, należy wskazać, że podstawy prawne dochodzenia roszczenia znajdują się w art. 101 ust. 2 TFUE. Również w prawie krajowym została przewidziana sankcja nieważności – w art. 6 ust. 2 u.o.k.i.k. (w odniesieniu do porozumień ograniczających konkurencję) oraz w art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. (w odniesieniu do czynności prawnych stanowiących przejaw nadużycia pozycji dominującej na rynku). Natomiast w odniesieniu do podstawy prawnej dochodzenia roszczenia odszkodowawczego z tytułu złamania europejskich reguł konkurencji należy wskazać, że nie została ona wyraźnie wyspecyfikowana ani w prawie pierwotnym, ani w prawie wtórnym. W tym miejscu należy podkreślić, że poszukujemy podstaw prawnych dochodzenia odszkodowania za naruszenie europejskich reguł konkurencji przez podmioty prywatne. Precyzując, chodzi o ustalenie podstaw i zasad odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotów prywatnych za szkody wynikłe z naruszenia europejskiego prawa konkurencji.
Przesłanki dochodzenia roszczenia odszkodowawczego z tytułu złamania unijnych reguł konkurencji zostały ukształtowane w orzecznictwie TS. W orzeczeniu w sprawie Courage v. Crehan TS po raz pierwszy dokonał wyspecyfikowania przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, bez jakiegokolwiek odniesienia do prawa krajowego632. Na tle wyroku Courage sformułowane zostały przesłanki odpowiedzialności kontraktowej za naruszenie reguł konkurencji. Do tych przesłanek TS zaliczył: naruszenie prawa konkurencji, szkodę, związek przyczynowy oraz znaczącą odpowiedzialność sprawcy szkody.
W tym miejscu należy zastanowić się nad podstawą prawną dochodzenia odszkodowania w razie naruszenia unijnych reguł konkurencji. Próby poszukiwania podstawy prawnej roszczenia odszkodowawczego zostały ograniczone do trzech płaszczyzn:
1) odpowiedzialności państw członkowskich z tytułu naruszenia prawa UE,
2) bezpośredniego obowiązywania normy prawa europejskiego w prawie krajowym,
3) przyznania podmiotom prywatnym praw633.
W świetle powyższego istotnego znaczenia nabiera fakt, że poszukujemy podstaw prawnych dochodzenia odszkodowania za naruszenie unijnych reguł konkurencji przez podmioty prywatne. Precyzując, chodzi o ustalenie podstaw i zasad odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotów prywatnych za szkody wynikłe z naruszenia unijnego prawa konkurencji. Nasuwa się zatem pytanie, czy poszukując tych podstaw można – w drodze analogii – odwołać się do zasady odpowiedzialności państw członkowskich? Jeśli przyjęlibyśmy taki punkt widzenia, to podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej znajdziemy w art. 4 ust. 3 TUE. Wskazany przepis stanowi: „Zgodnie z zasadą lojalnej współpracy Unia i Państwa Członkowskie wzajemnie się szanują i udzielają sobie wzajemnego wsparcia w wykonywaniu zadań wynikających z Traktatów. Państwa Członkowskie podejmują wszelkie środki ogólne lub szczególne właściwe dla zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z Traktatów lub aktów instytucji Unii. Państwa Członkowskie ułatwiają wypełnienie przez Unię jej zadań i powstrzymują się od podejmowania wszelkich środków, które mogłyby zagrażać urzeczywistnieniu celów Unii" (dawny art. 10 TWE stanowił: „Państwa członkowskie podejmują wszelkie właściwe środki ogólne i szczególne w celu zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z niniejszego Traktatu lub z działań instytucji Wspólnoty. Ułatwiają one Wspólnocie wypełnianie jej zadań. Powstrzymują się one od podejmowania wszelkich środków, które mogłyby zagrozić urzeczywistnieniu celów niniejszego Traktatu". Powyższa zasada to tzw. zasada lojalnej współpracy (nazywana też zasadą solidarności)634.
Na podstawie zasady solidarności to „sądy krajowe zapewniają ochronę prawną, wywodzoną dla podmiotów prywatnych z bezpośrednio skutecznych przepisów prawa wspólnotowego" (np. wyrok TS z dnia 10 lipca 1980 r. w sprawie Ariete, 811/79, [1980] ECR, s. 2545)635.
W wyroku w sprawie 13/77, SA G.B.-INNO-B.M. Trybunał wskazał, że przepis art. 10 TWE (obecnie art. 4 ust. 3 TUE) nakłada na państwa członkowskie obowiązek powstrzymywania się od przyjmowania i utrzymywania w mocy jakichkolwiek środków, które mogłyby eliminować skuteczność reguł konkurencji636. W tym zakresie pojawia się możliwość łącznego stosowania art. 4 ust. 3 TUE oraz art. 101 lub 102 TFUE. W konsekwencji pojawia się (co jednak pozostaje poza zakresem rozważań) problem wpływu naruszenia przez państwo członkowskie art. 4 ust. 3 TUE w zw. z art. 101 lub 102 TFUE na odpowiedzialność cywilnoprawną podmiotów prywatnych637. Należy bowiem wziąć pod uwagę adresatów powyższych przepisów – o ile art. 4 ust. 3 TUE jest adresowany do państw członkowskich, o tyle art. 101 i 102 TFUE są adresowane jedynie do przedsiębiorstw638. Możemy jednak mieć do czynienia z sytuacją, gdy wskutek naruszenia przez państwo członkowskie art. 4 ust. 3 TUE dojdzie do naruszeń reguł konkurencji przez podmioty prywatne. Zatem pomimo że państwo członkowskie nie jest adresatem zakazów zawartych w art. 101 i 102 TFUE, może stać się sprawcą naruszeń reguł konkurencji639.
Poszukiwanie w art. 4 ust. 3 TUE podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji wymaga jednak powzięcia pewnych ustaleń. Po pierwsze, przepis ten jest adresowany do państw członkowskich640. W doktrynie wskazuje się, że podmioty prywatne nie są związane obowiązkiem wynikającym z jego treści641. Wydaje się zatem, że poszukiwanie w nim podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotów prywatnych byłoby nieuzasadnione. Z drugiej jednak strony w doktrynie wskazuje się na ogólny charakter tego przepisu, a co za tym idzie – na możliwość powołania jako podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotu prywatnego z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji642.
Zasadnicze pytanie brzmi: czy można dokonać rozszerzenia zasad odpowiedzialności za naruszenie prawa unijnego na podmioty prywatne? Należy zaznaczyć, że stosowanie do odpowiedzialności podmiotów prywatnych z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji zasad odpowiedzialności państw członkowskich z tytułu naruszenia unijnego prawa konkurencji wymaga dokonania odmiennej – niż wyżej przedstawiona – interpretacji przepisu art. 4 ust. 3 TUE. Omawiany problem został zauważony w doktrynie, gdzie wskazano, że oparcie roszczenia odszkodowawczego na podstawie z art. 4 ust. 3 TUE wymaga przyjęcia jego wykładni kreującej obowiązek sądów państwa członkowskiego do zasądzenia odszkodowania na rzecz podmiotu poszkodowanego naruszeniem prawa unijnego643. Chociaż celem przepisu art. 4 ust. 3 TUE644 nie jest bezpośrednie oddziaływanie na sytuację prawną jednostek, to przepis ten w połączeniu z innymi przepisami Traktatu może wywierać skutki w odniesieniu do jednostek645.
Pamiętajmy również, że podstawą dochodzenia odszkodowania od państwa nie będzie naruszenie przepisu art. 4 ust. 3 TUE, lecz naruszenie przepisu prawa unijnego zmierzającego do nadania praw podmiotom indywidualnym646.
Potwierdzenie zasadności powyższego stanowiska znajdujemy także w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości. W wyroku Courage v. Crehan, który został uznany za kluczowy w zakresie ukształtowania zasad odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji, TS odwołał się do zasad odpowiedzialności odszkodowawczej państw członkowskich z tytułu naruszenia wspólnotowego prawa w sprawie Palmisani. W doktrynie wskazano, że odwołanie się przez TS do sprawy Palmisani należy interpretować jako zaakcentowanie autonomii proceduralnej państw członkowskich w zakresie zasad odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia prawa unijnego przez państwa członkowskie oraz podmioty prywatne647. Należy zatem wskazać, że prawo do odszkodowania z tytułu złamania unijnych reguł konkurencji wynika z prawa unijnego648. W wyroku w sprawie Courage v. Crehan Trybunał wskazał, że praktyczny skutek zakazu byłby naruszony, gdyby osoba poszkodowana (wskutek jego złamania) nie mogła domagać się naprawienia szkody649. Naruszenie zatem prawa unijnego jest podstawą dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Wyraźnie zatem widać zbieżność podstaw prawnych dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wynikających z naruszenia prawa unijnego przez państwo członkowskie oraz przez podmiot prywatny650.
Prawo domagania się odszkodowania za szkodę wynikłą wskutek naruszenia art. 101 lub 102 TFUE wynika z prawa unijnego (ma swoje podstawy w prawie unijnym). W tym zakresie podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej państwa651 i podmiotów prywatnych są takie same, jednak podmioty prywatne nie są związane zasadą lojalnej współpracy określoną w art. 4 ust. 3 TUE. Przepis ten bowiem jest adresowany do państw członkowskich652, zatem poszukiwanie podstaw odpowiedzialności podmiotów prywatnych z tytułu naruszenia unijnego prawa konkurencji w art. 4 ust. 3 TUE już z powyżej wskazanej przyczyny powinno być odrzucone. Zwolennicy poglądu odmiennego od wyżej przedstawionego możliwość wykorzystania art. 4 ust. 3 TUE jako podstawy obowiązku odszkodowawczego podmiotów prywatnych wywodzą z przyjęcia odmiennej wykładni tego przepisu. Chodzi o wykładnię uwzględniającą zmianę organów właściwych do naprawienia szkody z tytułu naruszenia unijnego prawa konkurencji653. Warto także zauważyć, że w art. 4 ust. 3 TUE wyspecyfikowana została zasada lojalnej współpracy, która nie stanowi o prawach, a tym bardziej o obowiązkach podmiotów prywatnych.
Pozostając w kręgu ustalenia czy też raczej poszukiwania podstaw prawnych dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia unijnego prawa konkurencji, należy zastanowić się nad treścią zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję (art. 101 i 102 TFUE). Traktatowy zakaz stosowania praktyk ograniczających konkurencję ma bezpośredni skutek. Poszukując definicji „bezpośredniego skutku" prawa unijnego, już na wstępie należy wskazać na różnorodność poglądów na ten temat654. Nie odnosząc się do relacji pomiędzy bezpośrednim skutkiem, bezpośrednim obowiązywaniem a bezpośrednim stosowaniem655, należy wskazać na szerokie i wąskie rozumienie pojęcia bezpośredniego skutku656. W szerokim rozumieniu bezpośredni skutek to każda możliwość powołania się na przepis prawa UE przed sądami krajowymi w celu realizacji uprawnień, które ta norma nadaje jednostce657. Bezpośredni skutek przepisu prawa unijnego jest także rozumiany jako tworzący indywidualne prawa, które nadają się do realizacji w postępowaniu przed sądami krajowymi658. Zatem bezpośredni skutek przepisu prawa unijnego (art. 101 oraz 102 TFUE) należy rozumieć jako przepis, z którego wynika uprawnienie dla jednostki, która ma możliwość powołania tego (konkretnego659) przepisu prawa unijnego, domagając się w postępowaniu przed sądem krajowym przyznania ochrony prawnej. W wąskim ujęciu bezpośredni skutek prawa unijnego jest ograniczony do domagania się przez jednostkę ochrony przyznanego uprawnienia przed sądem krajowym. Za wąskim ujęciem bezpośredniego skutku prawa unijnego opowiada się K. Wójtowicz, który wskazuje, że z przepisu prawa unijnego „sformułowanego w sposób jasny, precyzyjny i bezwarunkowy, wynika dające się materialnie zdefiniować uprawnienie jednostki, która na tej podstawie może domagać się ochrony przyznanego uprawnienia przed sądem krajowym"660.
Poszukując podstaw prawnych dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia europejskiego prawa konkurencji, należy zastanowić się nad treścią zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję (art. 101 i 102 TFUE). Z punktu widzenia przedmiotu rozważań istotne znaczenie ma odniesienie bezpośredniego skutku do regulacji art. 101 i 102 TFUE. Wskazane przepisy zakazują wszelkich porozumień między przedsiębiorstwami, wszelkich decyzji związków przedsiębiorstw i wszelkich praktyk uzgodnionych, które mogą wpływać na handel między państwami członkowskimi i których celem lub skutkiem jest zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji wewnątrz rynku wewnętrznego oraz nadużywanie przez jedno lub większą liczbę przedsiębiorstw pozycji dominującej na rynku wewnętrznym lub na znacznej jego części, w zakresie, w jakim może wpływać na handel między państwami członkowskimi. Są one bezpośrednio skuteczne horyzontalnie, co oznacza możliwość powołania się na nie w postępowaniu przeciwko podmiotowi prywatnemu661. Biorąc pod uwagę dokonane ustalenia, należy stwierdzić, że przepisy art. 101 i 102 TFUE wywołują bezpośredni skutek, ponieważ tworzą indywidualne prawa, które nadają się do skutecznej realizacji w postępowaniach przed sądami krajowymi państw członkowskich662. Powyższe znajduje potwierdzenie w wyroku w sprawie Courage v. Crehan, w którym TS wskazał, że traktatowy zakaz stosowania praktyk ograniczających konkurencję ma bezpośredni skutek. Przepisom art. 101 i 102 TFUE należy przypisać bezpośredni skutek w relacjach między podmiotami prywatnymi663. Niezależnie od tego, jakie rozumienie bezpośredniego skutku prawa unijnego (szerokie czy wąskie) zaakceptujemy, kluczowe znaczenie ma jednoznaczne przyjęcie posiadania przez normę prawa unijnego takiej właściwości, która sprawia, że mogą one stać się „samodzielnym źródłem praw lub obowiązków jednostek"664.
Jak wskazał TS w wyroku w sprawie Courage v. Crehan: „Art. 81 (1) oraz 86 TWE posiadają bezpośredni skutek w relacjach między podmiotami prywatnymi i tworzą prawa dla tych podmiotów, którym sądy krajowe obowiązane są zapewnić ochronę". Odnosząc się do zakazu zawartego w powołanych przepisach, należy wskazać, że przepisy te nakładają na podmioty określone obowiązki – obowiązkiem przedsiębiorców jest przestrzeganie zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję. W związku z tym w doktrynie i orzecznictwie zaprezentowane zostało stanowisko, zgodnie z którym z tak ukształtowanych obowiązków można wyprowadzić uprawnienia dla podmiotów prywatnych, w tym także prawo do wnoszenia roszczeń odszkodowawczych665.
Warto przypomnieć w tym miejscu wyrok w sprawie van Gend and Loos. Trybunał Sprawiedliwości potwierdził w nim prawo podmiotów prywatnych do ochrony swoich praw666. W powołanym wyroku chodziło o wskazanie, że prawo wspólnotowe nie tylko nakłada na jednostki zobowiązania, lecz także może być dla nich źródłem uprawnień. We wskazanym wyroku Trybunał wskazał, że: „Wspólnota stanowi nowy porządek prawny w prawie międzynarodowym, na rzecz którego państwa ograniczyły, jakkolwiek tylko w wąskich dziedzinach, swoje prawa suwerenne, i którego normy znajdują zastosowanie nie tylko w odniesieniu do państw członkowskich, lecz także w odniesieniu do pochodzących z nich jednostek; że w związku z tym prawo wspólnotowe, niezależnie od ustawodawstwa państw członkowskich, nie tylko nakłada na jednostki zobowiązania, lecz może również być źródłem uprawnień stanowiących element statusu prawnego tych jednostek; że nie muszą to być uprawnienia nadane wprost w traktacie, lecz że powstają one również jako skutek zobowiązań, które traktat nakłada w sposób ściśle określony zarówno na jednostki, jak i na państwa członkowskie oraz instytucje wspólnotowe"667. Z orzeczenia TS wynika, że pewnym normom traktatowym może być przyznany bezpośredni skutek. Dla usprawiedliwienia bezpośredniego skutku Trybunał powołał się na potrzebę zapewnienia efektywności prawu wspólnotowemu668.
Biorąc pod uwagę poczynione powyżej ustalenia w zakresie bezpośredniego skutku prawa unijnego, należy odnieść się do treści zakazów zawartych w art. 101 oraz 102 TFUE. Pierwszy z powołanych przepisów zakazuje wszelkich porozumień między przedsiębiorstwami, wszelkich decyzji związków przedsiębiorstw oraz wszelkich praktyk uzgodnionych, które mogą wpływać na handel między państwami członkowskimi i których celem lub skutkiem jest zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji wewnątrz wspólnego rynku669. Natomiast zgodnie z art. 102 TFUE niezgodne z zasadami rynku wewnętrznego i zakazane jest nadużywanie przez jedno lub kilka przedsiębiorstw pozycji dominującej na tym rynku lub na jego znacznej części, w zakresie, w jakim może wpływać na handel między państwami członkowskimi670. Powołane przepisy prawa unijnego (przepisy traktatowe) są adresowane do podmiotów prywatnych (przedsiębiorstw) i nakładają na przedsiębiorstwa obowiązek powstrzymywania się od zachowań naruszających konkurencję.
Akceptując w pełni bezpośredni skutek zakazu stosowania art. 101 oraz 102 TFUE, należy wskazać, że prawo podmiotów prywatnych dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania unijnych zakazów konkurencji znajdujemy właśnie w tych przepisach Traktatu. Należy zatem wskazać (podobnie TS w orzeczeniu w sprawie Courage v. Crehan), że podmioty prywatne dochodzące roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania unijnych reguł konkurencji będą mogły powołać się (w postępowaniu przeciwko podmiotowi prywatnemu naruszającemu unijne reguły konkurencji) na przepisy art. 101 i 102 TFUE671. Chociaż – co należy podkreślić – TS w wyroku w sprawie Courage v. Crehan nie wskazał (wprost ani bezpośrednio), że prawo do odszkodowania ma swoje podstawy w Traktacie. W powołanym wyroku Trybunał wskazał, że gdyby osoba poszkodowana wskutek umowy lub działania ograniczającego lub zniekształcającego konkurencję nie mogła domagać się naprawienia szkody, to wówczas zostałaby naruszona pełna efektywność art. 81 Traktatu, w szczególności praktyczny skutek zakazu określonego w ust. 1 tego przepisu672. Z orzecznictwa Trybunału można wyprowadzić pogląd, że art. 101 oraz 102 TFUE są bezpośrednio skuteczne także horyzontalnie, czyli w stosunkach między jednostkami, a obowiązkiem sądów jest zobowiązanie do zapewnienia ochrony prawom podmiotowym jednostek673. W literaturze można jednak spotkać pogląd, zgodnie z którym podstawą dochodzenia roszczenia odszkodowawczego z tytułu złamania prawa unijnego jest fakt nadania praw podmiotom prywatnym, a nie bezpośrednia skuteczność przepisu674. Należy jednak przyjąć, że art. 101 i 102 TFUE posiadają nie tylko bezpośredni skutek w relacjach pomiędzy podmiotami prywatnymi, ale także tworzą dla nich prawa675.
Reasumując, za podstawę dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji należy uznać art. 101 oraz 102 TFUE. Jak wskazano już powyżej, przepisy te są bezpośrednio skuteczne. Bezpośrednie obowiązywanie normy prawa unijnego w prawie krajowym oznacza, że w przypadku jej naruszenia zapewniona jest skuteczna ochrona prawna676. Jednostki powinny mieć możliwość dochodzenia swych praw, które są zagwarantowane w Traktacie. Bezpośredni skutek traktatowych reguł (norm) konkurencji oznacza, że na prawa w nim zagwarantowane można powoływać się wprost w postępowaniu przed sądami krajowymi, pamiętając przy tym, iż przyznanie normom traktatowym bezpośredniej skuteczności wymaga, aby przepis był bezwarunkowy oraz precyzyjny677.
W wyroku w sprawie Courage v. Crehan Trybunał wskazał, że sądy powszechne są obowiązane zapewnić ochronę prawom podmiotów prywatnych wynikającym z art. 81 ust. 1 TWE (aktualnie art. 101 ust. 1 TFUE)678. Odnosząc się natomiast do uprawnień sądów powszechnych do stosowania prawa konkurencji, należy wskazać na przepis art. 6 rozporządzenia 1/2003, który wskazuje, że sądy powszechne mają uprawnienie do stosowania art. 81 i 82 Traktatu. Trzeba zatem stwierdzić, że podstawa prawna żądania odszkodowania z tytułu złamania europejskich reguł konkurencji wynika bezpośrednio z przepisów Traktatu679. Na prawa wynikające z norm europejskiego prawa konkurencji mogą powoływać się jednostki w postępowaniu przed sądem krajowym, bowiem instrumenty prawne służące ochronie tego prawa znajdują się w krajowym systemie prawnym.
Powyższe rozważania wskazują, że żądanie naprawienia szkody wynikłej z tytułu złamania unijnych reguł konkurencji znajduje swoje podstawy w przepisach prawa unijnego. Artykuły 101 oraz 102 TFUE posiadają bezpośredni skutek, z którym wiąże się uprawnienie dla jednostki – jako możliwość powołania tego (konkretnego680) przepisu prawa unijnego w postępowaniu przed sądem krajowym, domagając się przyznania ochrony prawnej.
Biorąc pod uwagę zasadę autonomii proceduralnej państw członkowskich, należałoby przyjąć, że przepisy prawa krajowego (proceduralne) określają środki (instrumenty) dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Zgodnie z zasadą autonomii proceduralnej w sytuacji, gdy na szczeblu unijnym brak rozwiązań albo są one niepełne, organy państwowe stosując prawo unijne, powinny postępować zgodnie z formalnymi i materialnymi przepisami prawa krajowego681. Powyższe dotyczy zarówno kształtu (rodzaju) instrumentu, jak i przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej za złamanie zakazów praktyk ograniczających konkurencję, które określa prawo krajowe. Należy jednak pamiętać, co znalazło odzwierciedlenie w orzecznictwie Trybunału682, że prawo krajowe nie może utrudniać ani uniemożliwiać realizacji praw gwarantowanych w prawie unijnym (zasada efektywności prawa unijnego).
Ustalenie podstawy prawnej dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji ma kluczowe znaczenie dla ich egzekwowania. Dotyczy to naruszeń zarówno krajowych, jak i unijnych reguł konkurencji. Trybunał Sprawiedliwości w wyrokach kluczowych dla prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji (Courage oraz Manfredi) stwierdził, że roszczenia odszkodowawcze przysługują każdemu podmiotowi, jeśli poniósł szkodę w wyniku naruszenia prawa konkurencji. Prawo do żądania odszkodowania z tytułu naruszenia unijnego prawa konkurencji przysługuje zatem każdemu poszkodowanemu w wyniku naruszenia tego prawa. Prawo to ma swoje źródło bezpośrednio w przepisach TFUE – i to niezależnie od tego, czy przyjmiemy, że podstawa prawna dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania europejskich reguł konkurencji jest wynikiem bezpośredniej skuteczności art. 101 i 102 TFUE, czy też raczej charakteru tych przepisów, które nakładają określone obowiązki683. W razie ich naruszenia powstaje prawo po stronie podmiotu (podmiotów) poszkodowanego w wyniku złamania unijnych reguł konkurencji dochodzenia roszczeń z tego tytułu (uprawnienia przyznane przez prawo unijne mogą być korelatem obowiązków nakładanych na inne podmioty)684.
3.4. Podstawy prawne dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji w postępowaniu grupowym
Należy wyraźnie zaznaczyć, że w prawie polskim brak samodzielnych materialnoprawnych podstaw dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Nie znajdziemy ich w prawie antymonopolowym, co zresztą znajduje uzasadnienie w publicznoprawnym charakterze tej regulacji. Polska ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów nie zawiera instrumentów dochodzenia roszczeń odszkodowawczych za szkodę wyrządzoną w wyniku złamania reguł konkurencji. Wynika to z faktu, że sankcje cywilnoprawne z tytułu odpowiedzialności za złamanie reguł konkurencji nie są określone w materialnoprawnych przepisach ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Jedynie sankcja cywilnoprawnej nieważności porozumień oraz czynności prawnych stanowiących przejaw nadużycia pozycji dominującej na rynku została wyartykułowana w przepisach tej ustawy.
W ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów brak przepisów proceduralnych dotyczących egzekwowania naruszeń zakazów praktyk ograniczających konkurencję na drodze postępowania cywilnego. Poszukiwanie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji (krajowych i unijnych) wymaga sięgnięcia do ogólnych zasad odpowiedzialności cywilnej. Podmiot poszkodowany w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję jest zobligowany korzystać z ogólnych podstaw odpowiedzialności zawartych w kodeksie cywilnym. Zastosowanie znajdą w szczególności przepisy o odpowiedzialności kontraktowej i deliktowej. Podstawami prawnymi roszczeń z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję będą zatem przepisy kodeksu cywilnego – art. 405, 415 oraz 471 k.c. Natomiast podstawę prawną roszczeń odszkodowawczych wnoszonych przez konsumentów w postępowaniu grupowym z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję będą stanowiły przepisy dotyczące odpowiedzialności deliktowej (art. 415 k.c.)
Warto wskazać, że odpowiedzialność deliktowa znajdzie zastosowanie nie tylko wówczas, gdy poszkodowanym będzie konsument (grupa konsumentów w postępowaniu cywilnym), ale również wówczas, gdy poszkodowanym będzie konkurent (także klient) podmiotu naruszającego zakaz praktyk ograniczających konkurencję685. Zresztą z uwagi na charakter praktyk ograniczających konkurencję najczęściej w wyniku ich stosowania naruszone zostają interesy wielu uczestników gry rynkowej, mogą to być konkurenci, klienci, nabywcy pośredni oraz konsumenci. Jednak w związku z tym, że przedmiot rozważań koncentruje się wokół ochrony konsumentów jako podmiotów poszkodowanych w wyniku naruszenia reguł konkurencji, rozważania zostaną zawężone jedynie do podstaw prawnych dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w postępowaniu grupowym przez konsumentów.
Z uwagi na zakres przedmiotowy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym roszczenia z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję wnoszone przez konsumentów w postępowaniu grupowym będą kwalifikowane jako „roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych" (zob. art. 1 ust. 2 u.d.r.). W sytuacji dochodzenia tych roszczeń w postępowaniu grupowym przez konsumentów niezbędne staje się udowodnienie powstania szkody w dobrach prawnie chronionych grupy podmiotów (co najmniej 10 konsumentów).
Już na wstępie do dalszych rozważań dotyczących przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej należy wskazać, że stosowanie przy dochodzeniu przez konsumentów odszkodowania za złamanie zakazów konkurencji ogólnych przepisów prawa cywilnego dotyczących odpowiedzialności deliktowej rodzi wiele problemów natury praktycznej. W związku z przyjęciem przez polskiego ustawodawcę koncepcji bezprawności i winy, niezbędne staje się wykazanie nie tylko bezprawności, ale także winy uczestników porozumienia czy też podmiotu nadużywającego pozycji dominującej na rynku. Wina jako element czynu niedozwolonego powinna być odnoszona do praktyk ograniczających konkurencję, bowiem oprócz bezprawności w postaci złamania zakazów antymonopolowych konieczną przesłanką odpowiedzialności staje się także wykazanie winy po stronie uczestników porozumień czy też przedsiębiorców nadużywających pozycji dominującej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że z punktu widzenia administracyjnych konsekwencji stosowania praktyk ograniczających konkurencję kwestia winy nie ma znaczenia (jedynie w przypadku wymierzenia przez Prezesa UOKiK kary pieniężnej). Niezbędnymi przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję jest więc nie tylko stwierdzenie naruszenia norm prawa antymonopolowego, przypisanie winy sprawcy naruszeń, lecz także szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy czynem a szkodą (przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia reguł konkurencji).
Zastanawiając się nad przedmiotową kwalifikacją spraw dotyczących naruszeń zakazu praktyk ograniczających konkurencję, należy zidentyfikować praktyki ograniczające konkurencję pod kątem zakresu przedmiotowego ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Powyższe pozwoli na ustalenie podstawy dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
Jak już wskazywano na wstępie, biorąc pod uwagę zakres podmiotowy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz rodzaj spraw rozpoznawanych w tym postępowaniu, należy uznać, że roszczenia konsumentów z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję są roszczeniami z tytułu czynów niedozwolonych. Zaakceptowanie tego poglądu rodzi konsekwencje natury prawnej, związane przede wszystkim z dopuszczalnością postępowania grupowego. Precyzując, przy zastosowaniu powództw grupowych do dochodzenia roszczeń deliktowych mogą pojawić się praktyczne trudności przy ustalaniu jednakowej podstawy faktycznej lub prawnej. W przypadku dochodzenia roszczeń deliktowych przez grupę konsumentów w postępowaniu grupowym zastosowanie znajduje standaryzacja roszczeń członków grupy, która z uwagi na charakter postępowania grupowego umożliwia zasądzenie odszkodowania zryczałtowanego, co budzi poważne wątpliwości w zakresie jej zgodności z zasadą indywidualizacji szkody (na ten temat zob. podrozdział 4.6.5. Instytucja ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym). Roszczenia pieniężne są bowiem ujednolicane przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. W postępowaniu grupowym mamy do czynienia z odstępstwem od zasad dowodzenia wysokości roszczeń, które obowiązują w zwykłym postępowaniu cywilnym. Jednak przyjęcie w postępowaniu grupowym jednakowej wysokości roszczeń procesowych konsumentów (członków grupy) musi znajdować uzasadnienie we wspólnych okolicznościach sprawy (art. 2 ust. 1 u.d.r.).
W związku z tym, że w postępowaniu grupowym mamy do czynienia z wieloma podmiotami poszkodowanymi, konieczne staje się przyjęcie bardziej liberalnych wymagań w odniesieniu do ujednolicenia roszczeń członków grupy. Cele postępowania grupowego nie zostałyby bowiem zrealizowane, gdyby sąd został zmuszony do rozpatrywania w nim każdego z roszczeń indywidualnie. Wielość podmiotów uczestniczących w postępowaniu grupowym oraz różna wysokość poniesionych szkód może wywoływać praktyczne trudności przy ustalaniu rozmiaru poniesionych szkód oraz wysokości odszkodowania686. W związku z tym ustawodawca wprowadził instytucję ujednolicenia wysokości roszczeń przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy687.
Odnosząc się do charakteru odpowiedzialności deliktowej, należy wskazać, że jest ona samoistna, powstaje niezależnie od tego, czy między stronami istnieje stosunek zobowiązaniowy. Źródłem powstania odpowiedzialności deliktowej jest szkoda688. W tym miejscu należy zaakcentować, że prawo antymonopolowe nie zawiera definicji szkody antymonopolowej. Świadczeniem odszkodowawczym jest świadczenie polegające na naprawieniu wyrządzonej szkody. Obowiązek naprawienia szkody przez osobę, która ponosi odpowiedzialność, powstaje, gdy poszkodowanemu została wyrządzona szkoda w następstwie czynu niedozwolonego. Jeśli chodzi o roszczenia z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję, to należą one do spraw o roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych689.
Do przesłanek odpowiedzialności deliktowej, które znajdują zastosowanie w odniesieniu do dochodzenia przez konsumentów naprawienia szkody wynikłej z naruszenia prawa konkurencji, zalicza się:
1) powstanie szkody,
2) czyn niedozwolony, czyli zdarzenie, z którym ustawa wiąże powstanie obowiązku odszkodowawczego (ciężar udowodnienia zaistnienia tego zdarzenia ciąży na poszkodowanym – art. 6 k.c.),
3) winę,
4) istnienie adekwatnego związku przyczynowego między owym zdarzeniem a szkodą.
Szkodą jest uszczerbek o charakterze majątkowym lub niemajątkowym w dobrach chronionych osoby poszkodowanej. Dla powstania odpowiedzialności deliktowej niezbędne jest wykazanie istnienia związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem, z którym ustawa wiąże powstanie obowiązku odszkodowawczego (art. 361 § 1 k.c.).
W ramach zasad odpowiedzialności deliktowej wyróżnia się: zasadę winy, zasadę ryzyka oraz zasadę słuszności690. Zasada winy znajduje zastosowanie zwłaszcza przy odpowiedzialności za własne czyny. Jest stosowana również przy odpowiedzialności osób zobowiązanych do nadzoru (art. 427 k.c.) czy osób powierzających wykonanie czynności (art. 429 k.c.). Zasada ryzyka jest odpowiedzialnością za sam skutek, powstaje niezależnie od winy sprawcy. Na zasadzie ryzyka kształtuje się odpowiedzialność za cudze czyny (art. 430 k.c.), odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez rzeczy (art. 433 i 434 k.c.), odpowiedzialność prowadzącego przedsiębiorstwo za szkody wyrządzone ruchem tego przedsiębiorstwa (art. 435 k.c.), odpowiedzialność samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji za szkody wyrządzone ruchem tego środka (art. 436 k.c.). Zasada słuszności jest stosowana pomocniczo. Przesłanką do jej zastosowania są względy moralne. Zasada słuszności jest stosowana m.in. przy odpowiedzialności Skarbu Państwa w razie wyrządzenia szkody na osobie (art. 4172 k.c.).
Obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym został powiązany ze stanami faktycznymi wyrządzającymi szkodę. Kodeks cywilny ustanawia obowiązek naprawienia szkody jako przesłankę odpowiedzialności:
1) za własne czyny (art. 415 i 416 oraz art. 422–426 k.c.),
2) Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego oraz osób prawnych wykonujących władzę publiczną za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy (art. 417, 4171 i 4172 k.c.),
3) za cudze czyny (art. 429 i 430 k.c.),
4) za zwierzęta i rzeczy (art. 431–434 k.c.),
5) związanej z użyciem sił przyrody (art. 435–437 k.c.),
6) związanej z poniesieniem szkody w cudzym lub wspólnym interesie albo z obowiązkiem zapobieżenia szkodzie (art. 438 i 439 k.c.),
7) za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (art. 4491–44910 k.c.).
W tym miejscu należy zidentyfikować przeszkody w skutecznym dochodzeniu roszczeń z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu grupowym. Należy jednak mieć na uwadze, że nie wszystkie sprawy o roszczenia wielu podmiotów będzie można objąć postępowaniem grupowym. Oprócz zakresu podmiotowego, niezbędne staje się wykazanie jednolitości przedmiotowej (art. 1 ust. 1 u.d.r.), w tym przypadku bowiem niezbędne jest stwierdzenie jednakowości podstawy faktycznej roszczeń członków grupy („oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej").
Biorąc pod uwagę powyższe, należy zauważyć, że przy odpowiedzialności deliktowej często brakuje jednolitych podstaw faktycznych, które pozwalałyby na wydanie wspólnego rozstrzygnięcia dla wszystkich osób objętych powództwem. Odnosi się to również do zarzutów przeciwko roszczeniom, które mogą być na tyle różne, że niezbędne stanie się ich indywidualne – a nie grupowe – rozstrzygnięcie691.
Ustawodawca, jak się wydaje, w rozwiązaniach przyjętych w ustawie o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym uwzględnił wskazane powyżej problemy. Wprowadził bowiem specyficzne dla postępowania grupowego rozwiązania, które w pełni wtapiają się w cel regulacji ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. W sprawach o roszczenia pieniężne wprowadził obowiązek ujednolicenia ich wysokości w grupach przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy (art. 2 ust. 1 u.d.r.). Do ujednolicenia może dojść także w podgrupach (art. 2 ust. 2 u.d.r.), gdy z uwagi na okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy (ich zróżnicowanie wynikające np. z różnego charakteru poniesionych szkód) nie jest możliwe ujednolicenie roszczeń wszystkich członków grupy. Wówczas do ujednolicenia roszczeń dochodzi w podgrupach liczących co najmniej dwie osoby. Ujednolicenie oznacza zatem ustalenie wysokości roszczenia każdego z członków grupy w jednakowej wysokości lub też dochodzenie roszczeń o jednakowej wysokości dla członków podgrup692.
Kolejnym rozwiązaniem ułatwiającym przyszłe dochodzenie roszczeń przez poszkodowanych konsumentów jest instytucja dochodzenia ustalenia odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym. Biorąc pod uwagę charakter postępowania grupowego, należy wskazać, że konsumenci poszkodowani w wyniku złamania reguł konkurencji mogą w szczególności:
1) żądać ustalenia odpowiedzialności pozwanego w sytuacji, gdyby okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy były na tyle zróżnicowane, że nie byłoby możliwe ujednolicenie wysokości roszczeń poszczególnych osób; po wydaniu przez sąd wyroku ustalającego odpowiedzialność pozwanego każdy z członków grupy mógłby w indywidualnym procesie dochodzić przysługującego mu roszczenia, a wyrok wydany w postępowaniu grupowym pełniłby w procesie indywidualnym rolę prejudykatu693;
2) uzyskać zryczałtowane odszkodowanie za szkodę antymonopolową – w postępowaniu grupowym następuje ujednolicenie wysokości roszczenia dla każdego członka grupy; postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia dla każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy; wysokość roszczeń może być ujednolicona w podgrupach (art. 2 ust. 2 u.d.r.), jeżeli okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy są na tyle zróżnicowane, że ujednolicenie roszczeń wszystkich członków grupy nie jest możliwe (np. z uwagi na zróżnicowany charakter poniesionych szkód), ale do ujednolicenia dochodzi w mniejszych zespołach (podgrupach).
3.5. Zakres legitymacji czynnej – strona podmiotowa postępowania w sprawach naruszeń reguł konkurencji
Obecnie już powszechnie wyrażane są poglądy o braku przesłanek zasadności odmawiania konsumentom legitymacji czynnej w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Powyższy pogląd znajduje potwierdzenie również w aktualnych inicjatywach podejmowanych na szczeblu unijnym694. Należy jednak przypomnieć, że omawiana kwestia jeszcze do niedawna była przedmiotem licznych sporów w doktrynie695. W celu zobrazowania ewolucji (kształtowania się) koncepcji szerokiej legitymacji czynnej w sprawach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, należy wskazać na orzeczenia TS, które dotyczyły podmiotowej strony postępowania w związku z naruszeniem – wówczas wspólnotowych – reguł konkurencji.
Prawo każdej osoby poszkodowanej w wyniku naruszenia unijnych reguł konkurencji domagania się odszkodowania przed sądem krajowym zostało wyartykułowane w orzeczeniu w sprawach Courage v. Crehan oraz Manfredi. Trybunał stwierdził w nich, że z roszczeniem odszkodowawczym może wystąpić każdy indywidualny podmiot (any individual) poszkodowany w wyniku naruszenia reguł konkurencji. Oczywiście nie należy zapominać o konieczności wystąpienia przesłanek odszkodowawczych, których istnienie umożliwia dochodzenie odszkodowania od sprawcy naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję, a które określa prawo krajowe.
W tym miejscu istotne staje się ustalenie zakresu legitymacji czynnej w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Ustalając, jakie podmioty mogą być stroną postępowania z tytułu naruszenia reguł konkurencji, należy dokonać rozróżnienia dwóch głównych grup podmiotów – kontrahentów podmiotu naruszającego reguły konkurencji oraz osób trzecich. W zakresie legitymacji czynnej podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji możemy wyróżnić legitymację czynną podmiotów-stron porozumienia, konkurentów dotkniętych jego skutkami oraz osób trzecich, które poniosły szkodę w wyniku stosowania zakazanej praktyki ograniczającej konkurencję696.
Niekorzystne skutki porozumień ograniczających konkurencję mogą oddziaływać na interesy podmiotów pośrednio dotkniętych jego skutkami. Biorąc pod uwagę skutki antymonopolowych praktyk oraz prawo każdego podmiotu poszkodowanego do żądania naprawienia szkody, należy kategorycznie stwierdzić, że zakres legitymacji czynnej nie może zostać ograniczony jedynie do podmiotów będących stronami zakazanego porozumienia oraz bezpośrednio dotkniętych skutkami zakazanych praktyk antykonkurencyjnych. Osobami poszkodowanymi w wyniku naruszenia reguł konkurencji są przecież nie tylko konkurenci oraz kontrahenci, ale często także konsumenci. Pojawia się tu bardzo istotny w praktyce problem posiadania legitymacji czynnej przez nabywców pośrednich oraz kwestia przerzucenia obciążeń (ang. passing on defence). Problem ten został zauważony przez Komisję, która wskazuje, że kwestia przerzucenia nadmiernych obciążeń w kontekście roszczenia o odszkodowanie z tytułu nadmiernego obciążenia w ramach powództwa o odszkodowanie, wynikłego z naruszenia prawa ochrony konkurencji może mieć znaczenie w dwóch różnych sytuacjach: „a) w przypadku wystąpienia z powództwem przez klienta bezpośredniego ubiegającego się o wyrównanie zapłaconego przez niego początkowego nadmiernego obciążenia pozwany uczestnik kartelu, który dopuścił się naruszenia, może argumentować, że klientowi bezpośredniemu nie należy się wyrównanie szkody poniesionej wskutek nadmiernego obciążenia o kwotę, o którą podniósł własne ceny, a więc przerzucił nadmierne obciążenie. Takie działanie jest powszechnie zwane «zarzutem przerzucenia obciążeń». Jak już wspomniano, przerzucenie obciążeń przez nabywcę może spowodować, że odniesie on straty w wielkości sprzedaży i w konsekwencji utraci korzyści; b) wystąpienie z powództwem przez klienta pośredniego wobec podmiotu popełniającego naruszenie (np. supermarket lub konsument) będzie również zależeć od argumentu dotyczącego przerzucania obciążeń. W praktyce nabywca pośredni może występować z roszczeniem o odszkodowanie nadmiernego obciążenia jedynie w przypadku, w którym początkowe nadmierne obciążenie zostało częściowo lub w całości przerzucone na niego. Może to mieć znaczenie dla powodów znajdujących się na różnych poziomach łańcucha dostaw, w tym dla klientów końcowych"697.
Uszczegóławiając powyżej wyróżnione dwie kategorie podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, należy wyróżnić: osoby bezpośrednio związane z uczestnikami porozumienia ograniczającego konkurencję lub podmiotem, który nadużywa pozycji dominującej na rynku, podmioty bezpośrednio dotknięte skutkami praktyk ograniczających konkurencję oraz osoby trzecie (w tym podmioty bezpośrednio i pośrednio poszkodowane). Niezależnie od zaliczenia do wyróżnionej powyżej kategorii wszystkie wskazane podmioty mogą zostać dotknięte skutkami praktyk ograniczających konkurencję w sposób bezpośredni lub pośredni. Prawo każdego podmiotu do uzyskania odszkodowania od sprawcy naruszeń reguł konkurencji przysługuje niezależnie od zakwalifikowania do jednej z wyspecyfikowanych powyżej grup – adresatów praktyk ograniczających konkurencję. Inną kwestię natomiast stanowią przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, których istnienie umożliwi faktyczne uzyskanie odszkodowania od sprawcy naruszeń reguł konkurencji.
Osoby bezpośrednio związane z uczestnikami porozumienia ograniczającego konkurencję lub podmiotem, który nadużywa pozycji dominującej na rynku, to kontrahenci. Kontrahenci to dostawcy lub odbiorcy towarów lub usług świadczonych przez uczestników porozumienia lub za ich pośrednictwem698.
Kolejną grupę podmiotów, które nie są uczestnikami porozumienia, lecz wywołuje ono skutki w sferze ich interesów, tworzą konkurenci. Podmioty te działają na tym samym rynku, w związku z tym praktyki ograniczające konkurencję mogą negatywnie oddziaływać na sferę ich interesów. W wyniku bowiem złamania reguł konkurencji przez przedsiębiorcę mogą oni ponieść wymierne straty, np. w postaci utraty klientów, obniżenia sprzedaży, wzrostu kosztów.
Trzecia grupa podmiotów to osoby trzecie, czyli inni uczestnicy obrotu gospodarczego, czyli nabywcy bezpośredni – podmioty bezpośrednio nabywające towary lub usługi od podmiotu dopuszczającego się naruszenia reguł konkurencji oraz nabywcy pośredni699, którzy nie byli bezpośrednimi odbiorcami produktów lub usług podmiotu naruszającego reguły konkurencji. Ta grupa podmiotów może również zostać dotknięta skutkami antykonkurencyjnych praktyk ograniczających konkurencję. Podmiot naruszający reguły konkurencji osiąga korzyści gospodarcze również kosztem najsłabszych uczestników gry rynkowej – konsumentów. Zatem w ramach kategorii podmiotów trzecich możemy wyróżnić podmioty bezpośrednio i pośrednio poszkodowane w wyniku naruszeń reguł konkurencji.
W zależności od zaliczenia do wskazanej podgrupy inaczej będzie kształtować się możliwość wykazania poniesienia szkody przez konsumenta. W przypadku podmiotów pośrednio poszkodowanych pojawiają się trudności w udowodnieniu poniesienia szkody. Z uwagi na okoliczność, że do naruszenia doszło na wyższym szczeblu obrotu gospodarczego, nabywcy pośredniemu będzie trudno udowodnić szkodę. W niektórych przypadkach będzie to wręcz niemożliwe, dlatego też postuluje się zmniejszenie rygorów dowodowych przez ustanowienie na korzyść nabywców pośrednich wzruszalnego domniemania, że niezgodne z prawem obciążenie zostało na nich przerzucone w całości700. Powyższe jednak w żadnym razie nie może stanowić przesłanki odmowy przyznania legitymacji czynnej do dochodzenia naprawienia szkody wyrządzonej w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
W związku z tym, że przedmiotem rozważań jest ustalenie, czy konsumentom przysługuje legitymacja czynna do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję, sytuacja prawna kontrahentów oraz konkurentów pozostaje poza zakresem badań. Natomiast legitymacja czynna nabywców pośrednich jako podmiotów poszkodowanych w wyniku naruszenia reguł konkurencji zostanie odniesiona jedynie do kategorii konsumentów.
Poszukując podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję, należy wskazać na zasady odpowiedzialności deliktowej. W odniesieniu do konsumentów jako kategorii osób trzecich dochodzących roszczeń z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję zastosowanie znajdzie reżim odpowiedzialności deliktowej. Jeśli chodzi o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych przez konsumentów w ramach postępowania grupowego, to należy wskazać, że zastosowanie znajdą – niezależnie od rodzaju naruszenia – jedynie przepisy o odpowiedzialności deliktowej701. Ustawodawca bowiem wyłączył roszczenia kontraktowe z zakresu zastosowania ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.
Cywilnoprawne skutki stosowania praktyk ograniczających konkurencję (w rozumieniu skutków bezpośrednich i pośrednich702) powstają zatem również pomiędzy naruszającymi zakazy konkurencji a innymi podmiotami (podmiotami trzecimi). Chodzi o podmioty, które nie są związane żadnym stosunkiem prawnym z podmiotem dopuszczającym się naruszeń reguł konkurencji. W tej sytuacji jedyną podstawą dochodzenia roszczeń odszkodowawczych będą zasady odpowiedzialności deliktowej. Jak już wskazano, regulacje ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nie zawierają instrumentów ochrony indywidualnego interesu konsumenta, który został naruszony w wyniku złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Konsument, który poniósł szkodę w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, będzie musiał skorzystać z zasad odpowiedzialności deliktowej przy egzekwowaniu roszczeń wynikających z naruszeń prawa antymonopolowego. Ich stosowanie znajduje zastosowanie zarówno wówczas, gdy poszkodowany indywidualnie dochodzi naprawienia szkody w zwykłym postępowaniu cywilnym, jak i wówczas, gdy naprawienia szkody dochodzi w postępowaniu grupowym.
Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji w postępowaniu cywilnym jest dla konsumentów jedyną drogą uzyskania naprawienia wyrządzonej szkody. Skuteczne dochodzenie przez konsumenta roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji wymaga wykazania ogólnych przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Przy wykazaniu przez konsumenta tych przesłanek pojawiają się trudności, zwłaszcza w odniesieniu do przesłanki winy, ponieważ naruszyciel reguł konkurencji odpowiada na zasadzie winy. Samo złamanie zakazów konkurencji (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. oraz art. 101 i 102 TFUE) wyczerpuje jedynie przesłankę bezprawności. Podmiot dochodzący roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania zakazów konkurencji jest zobowiązany udowodnić fakt wystąpienia czynu niedozwolonego – naruszenia krajowych reguł konkurencji (art. 6 i 9 u.o.k.i.k.) lub unijnych reguł konkurencji (art. 101 i 102 TFUE). Natomiast udowodnienie naruszenia reguł konkurencji nie jest kwestią łatwą, zwłaszcza dla poszkodowanych konsumentów. Zgodnie z zasadą rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.) to na podmiocie zarzucającym złamanie reguł konkurencji ciąży obowiązek udowodnienia ich naruszenia. Udowodnienie stosowania praktyki ograniczającej konkurencję jest trudne nawet dla samego organu antymonopolowego, który w postępowaniu antymonopolowym stosunkowo często wypowiada się na temat zawinienia podmiotu dopuszczającego się naruszeń reguł konkurencji. Jednak Komisja i krajowe organy ochrony konkurencji posiadają uprawnienia (np. uprawnienia dochodzeniowe), które pozwalają na zdobycie dowodów umożliwiających zbudowanie materiału dowodowego w sprawie antymonopolowej. Natomiast podmioty poszkodowane w wyniku naruszenia reguł konkurencji dopiero w postępowaniu przed sądem cywilnym mogą domagać się od pozwanego okazania odpowiednich dokumentów.
W ramach odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję mamy do czynienia z odpowiedzialnością opartą na zasadzie winy. O ile jednak w prawie antymonopolowym kwestia winy nie ma znaczenia z punktu widzenia ustalenia odpowiedzialności za stosowanie praktyk antykonkurencyjnych703, to na gruncie prawa prywatnego, w ramach odpowiedzialności deliktowej, ma ona kluczowe znaczenie. Odpowiedzialność deliktowa za złamanie reguł konkurencji opiera się na zasadzie winy.
Powyższe wiąże się także z zakresem odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję oraz z uprawnieniem poszkodowanych podmiotów do występowania z roszczeniami z tytułu złamania reguł konkurencji.
3.5.1. Legitymacja konsumenta w sprawach dochodzenia w postępowaniu grupowym roszczeń z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję
Jak już zostało wskazane powyżej, konsumenci są kategorią podmiotów posiadających legitymację czynną w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję. W zakresie posiadania przez konsumentów legitymacji czynnej do występowania z roszczeniami z tytułu złamania reguł konkurencji możemy mieć do czynienia z dwiema sytuacjami. W pierwszej poszkodowanym konsumentem może być bezpośredni nabywca towarów lub usług od podmiotu, który dopuścił się stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Wskazana sytuacja bezpośredniego poszkodowanego konsumenta w praktyce występuje dosyć rzadko. Jednak nie można wykluczyć stosowania praktyk, które są wymierzone bezpośrednio w interesy konsumentów. Sytuacja taka miała miejsce w sprawie Manfredi, w której w konsekwencji zawarcia niedozwolonego porozumienia towarzystwa ubezpieczeniowe koordynowały ceny ubezpieczenia OC. Konsumenci wystąpili do sądu o zwrot nadpłaconych składek.
Zdecydowanie częściej będziemy jednak mieć do czynienia z kategorią konsumentów jako nabywców pośrednich. Status pośredniego nabywcy w zakresie dochodzenia odszkodowania za złamanie reguł konkurencji jest wysoce skomplikowany. Nie wdając się w tym miejscu w rozważania dotyczące – chociażby – udowodnienia poniesienia szkody przez pośredniego nabywcę, należy wskazać na następującą kwestię. Pośredni nabywca – konsument to podmiot, który nabył towar lub usługę niebezpośrednio od podmiotu dopuszczającego się naruszenia prawa konkurencji, zatem do naruszenia reguł konkurencji doszło na wyższym szczeblu obrotu gospodarczego. Jednak z uwagi na przerzucenie na pośredniego nabywcę szkody, staje się także podmiotem poszkodowanym. Jednak jedynie pośrednio – w wyniku złamania reguł konkurencji, bowiem to właśnie na nabywcę pośredniego kontrahent przedsiębiorcy naruszającego reguły konkurencji przerzucił obciążenia.
Niezależnie od statusu, jaki posiada konsument – bezpośredniego nabywcy czy też nabywcy pośredniego, należy wskazać, że przysługuje mu legitymacja procesowa uprawniająca do wnoszenia roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Konsumenci – nabywcy pośredni mogą zatem również wnosić roszczenia odszkodowawcze, jeśli oczywiście udowodnione zostaną przesłanki dochodzenia roszczeń odszkodowawczych.
Jeśli chodzi o zakres legitymacji do występowania z roszczeniami odszkodowawczymi z tytułu złamania reguł konkurencji, to – jak już wskazano powyżej – w praktyce stosunkowo rzadko będziemy mieć do czynienia z sytuacją, gdy podmiotem poszkodowanym bezpośrednio w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję będzie konsument. Taka sytuacja będzie miała miejsce najczęściej w odniesieniu do nadużywania pozycji dominującej na rynku. Jednak niewykluczone są sytuacje, gdy bezpośrednim skutkiem zawarcia porozumienia ograniczającego konkurencję jest naruszenie interesów konsumentów. To, że konsumenci mogą także być podmiotami poszkodowanymi w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, nie budzi żadnych wątpliwości. Kwestią, która jest przedmiotem dyskusji w doktrynie, jest nie tyle problem posiadania przez te podmioty legitymacji czynnej do wnoszenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję, ile trudności w zakresie udowodnienia przesłanek odpowiedzialności, które pojawiają się przy występowaniu przez konsumentów z roszczeniami odszkodowawczymi z tytułu złamania reguł konkurencji.
Biorąc pod uwagę orzecznictwo TS oraz aktualne tendencje w prawie unijnym, należy podkreślić, że nie ma podstaw prawnych do odmówienia konsumentom legitymacji czynnej. Inną kwestię natomiast stanowi identyfikacja przeszkód, jakie towarzyszą dochodzeniu roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji właśnie przez tę grupę poszkodowanych podmiotów. Kluczowe znaczenie ma zatem zaproponowanie właściwych środków ich eliminacji w celu zapewnienia skutecznego systemu dochodzenia roszczeń w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Oprócz trudności w wykazaniu przez konsumentów przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej inną istotną przeszkodą pozostają koszty postępowania sądowego.
Biorąc pod uwagę poczynione rozważania, należy wskazać, że skuteczna ochrona interesów konsumentów przed stosowaniem praktyk ograniczających konkurencję wymaga stworzenia mechanizmów dochodzenia roszczeń dostosowanych do tej grupy podmiotów poszkodowanych – adresatów bezprawnych praktyk antykonkurencyjnych. Istotne znaczenie ma zatem zbadanie funkcjonowania prywatnoprawnego modelu stosowania prawa konkurencji w zakresie ochrony interesów konsumentów przed praktykami ograniczającymi konkurencję. Trzeba ustalić, jakimi instrumentami dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję dysponują konsumenci. Należy także zbadać, czy postępowanie grupowe stanowi skuteczny mechanizm ochrony tej grupy podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
Skuteczność postępowania grupowego w sprawach związanych z naruszeniami zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję jest szeroko dyskutowana w prawie unijnym704. Znaczenie tej instytucji dla ochrony praw konsumentów znajduje potwierdzenie w inicjatywach podejmowanych na szczeblu unijnym. W szczególności w białej księdze w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji705, w której Komisja zaproponowała zestaw konkretnych środków zapewniających zarówno konsumentom, jak i przedsiębiorstwom we wszystkich państwach członkowskich UE rzeczywistą możliwość uzyskania zadośćuczynienia za szkody poniesione w wyniku naruszenia przepisów unijnego prawa ochrony konkurencji. Środki te obejmują dwa mechanizmy dochodzenia roszczeń zbiorowych opracowane w celu przezwyciężenia specyficznych trudności, jakie napotykają osoby poszkodowane w wyniku naruszenia przepisów prawa ochrony konkurencji. Wskazane (zaproponowane) w białej księdze mechanizmy to powództwo zbiorowe z możliwością przystąpienia (model opt-in), obejmujące tych poszkodowanych, którzy wyraźnie wyrażą chęć połączenia w ramach jednego postępowania swoich indywidualnych roszczeń, oraz powództwo wytaczane przez uprawnione podmioty, takie jak organizacje konsumentów lub organy państwowe, na rzecz grupy poszkodowanych706.
Wracając w tym miejscu do legitymacji czynnej konsumentów do występowania z pozwami grupowymi w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji w prawie polskim, należy wskazać, że nie posiadają jej organizacje konsumenckie. Powyższe wynika z faktu, że pozew grupowy jest wnoszony przez reprezentanta grupy w postępowaniu grupowym. Natomiast uprawnienia takiego nie posiadają inne podmioty707. Polski ustawodawca bowiem wprowadzając instytucję postępowania grupowego, nie przyjął modelu powództw reprezentacyjnych708.
Możliwość występowania przez konsumentów z pozwami grupowymi w związku z naruszeniem prawa konkurencji jest nową regulacją w polskim prawie. Analiza jej funkcjonowania oraz ocena skuteczności wymaga wcześniejszego przeanalizowania następujących kwestii: zakresu legitymacji czynnej, podstaw prawnych dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji w postępowaniu grupowym, w tym także przesłanek odpowiedzialności, prejudycjalności prawomocnych decyzji Prezesa UOKiK oraz kosztów postępowania grupowego. Dopiero szczegółowa analiza wszystkich wskazanych aspektów dochodzenia przez konsumentów roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji pozwoli na udzielenie odpowiedzi, czy pozew grupowy jest instrumentem zapewniającym ochronę konsumentów w związku z naruszeniem prawa konkurencji oraz czy ochrona ta jest skuteczna.
Zaakceptowanie poglądu o szerokim zakresie legitymacji czynnej w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji pozwala przyjąć, że legitymacja czynna przysługuje zarówno nabywcy bezpośredniemu, jak i pośredniemu. Nabywcy bezpośredni to podmioty, które są bezpośrednimi nabywcami towaru lub usługi od naruszyciela reguł konkurencji, w tym także konsumenci. Natomiast nabywcy pośredni to podmioty, które nabywają towar lub usługę nie bezpośrednio od sprawcy naruszeń reguł konkurencji, lecz od podmiotu pośredniczącego. W tym ostatnim wypadku pojawia się problem przerzucenia obciążeń na klienta (passing-on of overcharges defence).
Wracając do legitymacji czynnej podmiotu pośredniego, należy wskazać, że jej posiadanie nie eliminuje przeszkód w dochodzeniu roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji. Trzeba zauważyć, że z punktu widzenia egzekwowania roszczeń kluczowe znaczenie ma istnienie skutecznych instrumentów ochrony. Jednak z uwagi na praktyczne przeszkody pojawiające się przy złożonych stanach faktycznych będących konsekwencją naruszeń reguł konkurencji trudno zauważyć przejawy skuteczności w odniesieniu do legitymacji podmiotu pośredniego. Podmiot pośredni z uwagi na odległość, jaka dzieli go od podmiotu naruszającego prawo konkurencji, nie będzie w stanie udowodnić poniesionej szkody. W tym wypadku bowiem pojawią się trudności z wykazaniem bezpośredniego związku pomiędzy szkodą a naruszeniem prawa konkurencji. Należy przecież pamiętać, że adekwatny związek przyczynowy (jego wykazanie) jest przesłanką odpowiedzialności deliktowej. Poszkodowany konsument dochodzący roszczeń odszkodowawczych jest zobligowany udowodnić nie tylko poniesienie szkody, ale również istnienie związku przyczynowego. Jego wykazanie będzie praktycznie niemożliwe z uwagi na odległość od podmiotu dopuszczającego się stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Tym samym szkoda pośredniego nabywcy będzie trudna do udowodnienia w ramach prywatnoprawnego egzekwowania prawa konkurencji.
Powyższe trudności może znacznie ograniczyć instytucja przerzucenia obciążeń. Należy jednak zauważyć, że wymagałoby to przyjęcia wzruszalnego domniemania, że niezgodne z prawem obciążenie zostało przerzucone na podmioty pośrednie (nabywców pośrednich)709.
Możliwość podniesienia zarzutu przerzucenia korzyści z naruszenia została zauważona w białej księdze w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji. Poruszono w niej kwestię przerzucenia szkody. Wskazana instytucja umożliwia w postępowaniu o naprawienie szkody wyrządzonej w wyniku stosowania praktyk antykonkurencyjnych wykazanie przez pozwanego, że powód przerzucił szkodę (której naprawienia dochodzi w postępowaniu) na podmioty trzecie. W sytuacji podniesienia zarzutu przerzucenia szkody podmiot domagający się odszkodowania nie ma możliwości wykazania szkody, którą poniósł, ponieważ została ona przerzucona na inne podmioty. W tym miejscu pojawia się problem ustalenia związku pomiędzy przerzuceniem obciążeń a dochodzeniem naprawienia szkody przez podmiot, na którego przerzucono obciążenie (szkodę). Domniemanie przerzucenia obciążeń, czyli wykazanie, że korzyści zostały w całości przerzucone na inny podmiot, stanowi dla tego podmiotu ułatwienie przy dochodzeniu roszczeń. Należy jednak pamiętać, że w żadnym razie nie zwalnia go z obowiązku wykazania przesłanek odpowiedzialności w postaci wykazania naruszenia prawa konkurencji (unijnego lub krajowego), związku przyczynowo-skutkowego oraz szkody710. Podniesiony problem będzie przedmiotem analiz w dalszej części pracy.
Podsumowując powyższe rozważania dotyczące zakresu legitymacji czynnej konsumentów do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji, trzeba wskazać, że odmowa przyznania legitymacji czynnej pośredniemu nabywcy znacznie ograniczyłaby skuteczność egzekwowania reguł konkurencji. Możemy bowiem wyobrazić sobie stan faktyczny, w którym podmiot dopuszczający się naruszenia reguł konkurencji wraz z podmiotem bezpośrednio poszkodowanym (niekonsumentem) postanawia „dojść do porozumienia". Rezygnacja z dochodzenia roszczeń najczęściej ma na celu utrzymanie kontraktów handlowych. Wyłączenie w tym przypadku legitymacji czynnej nabywców pośrednich w praktyce wyłączyłoby odpowiedzialność. Przypomnijmy, że problem ten był rozważany w sprawie Microsoft, w której niedochodzenie roszczeń przez podmioty bezpośrednio poszkodowane przez Microsoft nie przeszkodziło we wniesieniu powództw przez podmioty pośrednio poszkodowane711.
Jednak przyznanie podmiotowi pośredniemu prawa do dochodzenia odszkodowania z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję nie rozwiązuje w żadnym razie praktycznych trudności dowodowych, które pojawiają się przy próbie udowodnienia poniesienia przez niego szkody. W tym zakresie, aby usunąć istniejące przeszkody, Komisja proponuje wprowadzenie usuwalnego domniemania przeniesienia obciążenia w postępowaniu przeciwko nabywcy bezpośredniemu712. Z odwróceniem ciężaru dowodu mielibyśmy do czynienia np. w przypadku wykazania przerzucenia obciążeń przez kontrahenta nabywcy pośredniego. Jednak zarzut przerzucenia obciążeń będzie skuteczny jedynie w ograniczonym zakresie. W szczególności będzie to dotyczyć roszczeń wniesionych przeciwko nabywcy bezpośredniemu lub tych nabywców, którzy są najbliżej wyższego szczebla łańcucha dostawy. W odniesieniu do pozwanych na niższych szczeblach obrotu odwrócenie ciężaru dowodu prowadziłoby do sytuacji, gdy pozwany musiałby wykazywać przeciwną tezę713. Wydaje się, że ograniczenie czy też wyłączenie prawa do obrony przez powołanie się na przeniesienie obciążeń stanowi ograniczenie prawa do obrony. Pozwany powinien mieć możliwość obrony poprzez wskazanie przeniesienia obciążeń na nabywców pośrednich. Zresztą pamiętajmy, że brak możliwości obrony w tym zakresie godziłby w prawo do skutecznej obrony. Poza tym poprzez przerzucenie obciążeń możemy mieć do czynienia z bezpodstawnym wzbogaceniem. Tym samym należy wskazać, że obrona z powołaniem się na przeniesienie obciążeń staje się niezbędnym elementem zapewnienia skuteczności egzekwowania europejskiego prawa konkurencji. Trzeba także mieć na uwadze egzekwowanie krajowych reguł konkurencji, gdzie mogą pojawić się trudności dowodowe związane z przerzuceniem obciążenia na nabywców pośrednich.
Kwestie powyżej omówione wymagają zatem rozwiązania, zarówno na gruncie unijnego, jak i krajowego prawa konkurencji. Zapewnienie skutecznego mechanizmu egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji oznacza umożliwienie pozwanemu korzystania z obrony przez powołanie się na przeniesienie obciążeń. Należy także pamiętać, że pomimo przyjęcia wskazanej linii obrony przez pozwanego, nie można wykluczyć poniesienia szkody przez nabywcę bezpośredniego (powoda w postępowaniu). Wskutek bowiem zachowania pozwanego nabywca, mimo przerzucenia obciążeń na dalsze szczeble obrotu, może ponieść szkodę. Będzie to miało miejsce np. w sytuacji częściowego (w części przerzucił, a w części poniósł szkodę) lub całkowitego przerzucenia obciążeń, co może przyczynić się do utraty klientów lub zmniejszenia ich liczby714.
3.5.2. Legitymacja czynna – model przystąpienia do grupy
W pełni akceptując posiadanie przez konsumentów legitymacji czynnej do dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa konkurencji, należy zidentyfikować sposób ich udziału w postępowaniu grupowym. Jak już ustalono, w postępowaniu grupowym mogą być dochodzone roszczenia z tytułu złamania reguł konkurencji (będą to roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych). W świetle zakresu przedmiotowego ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym należy kwalifikować je jako roszczenia deliktowe – z tytułu odpowiedzialności za złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. oraz art. 101 i 102 TFUE).
W związku z tym, że w postępowaniu grupowym występuje pewna grupa podmiotów, która na określonym jego etapie zostaje zindywidualizowana (określona), należy zastanowić się nad sposobem przystąpienia poszkodowanych konsumentów do grupy. Model przystąpienia do grupy ma bowiem kluczowe znaczenie z punktu widzenia zapewnienia ochrony interesów wielu podmiotów w jednym postępowaniu.
Przystąpienie do grupy, o którym mowa w art. 12 u.d.r., stanowi wyraz przyjęcia w polskim postępowaniu grupowym modelu opt-in. Warto jednak wskazać, że przystąpienie do grupy przez określoną osobę może jednak być uregulowane nie tylko jako model opt-in, lecz również opt-out. Przyjęcie przez polskiego ustawodawcę w postępowaniu grupowym pierwszego z przedstawionych powyżej modeli wywołuje określone konsekwencje. Po pierwsze, udział w postępowaniu grupowym mogą wziąć wyłącznie osoby, które przystąpiły do grupy (wyraźne przystąpienie do grupy przez złożenie oświadczenia o przystąpieniu). Członkami grupy mogą zostać wyłącznie osoby, które złożyły wyraźne oświadczenie o przystąpieniu do grupy, zawierające określone ustawowo elementy (art. 12 u.d.r.). Dodatkowo sąd zatwierdza skład grupy poprzez wydanie postanowienia co do jej składu. Oświadczenie o przystąpieniu do grupy pełni istotną rolę w postępowaniu grupowym, ponieważ grupa podmiotów biorąca udział w postępowaniu grupowym musi być zidentyfikowana (wyraźnie określona). Grupa może być określona już na etapie wnoszenia pozwu grupowego. Trzeba również zauważyć, że w praktyce stosunkowo rzadko skład grupy zidentyfikowany na etapie wytoczenia powództwa zbiorowego będzie tożsamy ze składem grupy zawartym w postanowieniu sądu co do składu grupy (możliwość wystąpienia z grupy oraz wstąpienia do niej w określonym terminie).
Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym umożliwia kształtowanie składu grupy poprzez możliwość przystąpienia (opt-in) do grupy (art. 12 u.d.r.). Ustalenie składu grupy (osób wchodzących w skład grupy) ma kluczowe znaczenie, w postępowaniu grupowym występuje bowiem szczególna sytuacja, ponieważ podmioty objęte bezpośrednio skutkami tego postępowania nie wytaczają powództwa ani nie biorą udziału w postępowaniu jako strony.
Zidentyfikowanie członków grupy w postępowaniu grupowym jest niezbędne, ponieważ:
1) w sentencji wyroku sąd wymienia wszystkich członków grupy lub podgrupy (art. 21 ust. 1 u.d.r.);
2) wyrok prawomocny ma skutek wobec wszystkich członków grupy (art. 21 ust. 3 u.d.r.);
3) w wyroku zasądzającym świadczenie pieniężne ustalana jest kwota, jaka przypada każdemu członkowi grupy lub podgrupy (art. 21 ust. 2 u.d.r.).
W świetle poczynionych uwag należy uznać, że dokładne ustalenie składu grupy w postępowaniu w sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji jest niezbędne z uwagi na konieczność precyzyjnego określenia wysokości odszkodowania i jego podziału pomiędzy członków grupy.
Jak wskazywano już powyżej, model kształtowania składu grupy może być modelem opt-in lub opt-out. Wprowadzenie przez polskiego ustawodawcę modelu opt-in zakłada wstąpienie do grupy poprzez zadeklarowanie członkostwa, co następuje przez złożenie oświadczenia o przystąpieniu do grupy. Przystąpienie do grupy występujące w modelu opt-in zakłada, że grupa kształtuje się w drodze wyraźnego oświadczenia podmiotów, które posiadają określone cechy (właściwości) pozwalające im uzyskać status członka grupy (np. są poszkodowanymi), określone w akcie notyfikacji (np. ogłoszeniu jednego z zainteresowanych podmiotów) o chęci objęcia ich postępowaniem grupowym – jego skutkami procesowymi i materialnoprawnymi. Z takim podejściem mamy do czynienia np. w prawodawstwie Wielkiej Brytanii, Szwecji i Brazylii715. Natomiast model opt-out zakłada formowanie grupy na podstawie oświadczenia podmiotu o niezaliczaniu go do postępowania (nieobjęcia jego skutkami), mimo posiadania przez ten podmiot właściwości (np. uczestniczenia w jednym zdarzeniu), które formalnie umożliwiają zaliczenie go do grupy (klasy). Brak takiego oświadczenia rozciąga jednak skutki orzeczenia na tak abstrakcyjnie zdefiniowany podmiot, zatem pomimo braku wyraźnego przystąpienia do grupy w systemie opt-out, następuje objęcie skutkami wytoczenia powództwa również tych osób, które do niej nie przystąpiły. System ten funkcjonuje m.in. w USA, Holandii czy Izraelu716.
3.5.3. Interes zbiorowy konsumentów a interes indywidualny
Wcześniejsze rozważania pozwalają na przyjęcie poglądu, że konsumentom przysługuje legitymacja czynna w sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa konkurencji. Jak wiadomo, prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji służy ochronie interesu indywidualnego podmiotu poszkodowanego w wyniku złamania reguł konkurencji. Tymi podmiotami mogą być przedsiębiorcy, nabywcy pośredni czy też konsumenci. Z uwagi na przedmiot rozważań w zakresie moich zainteresowań pozostają jedynie konsumenci jako podmioty poszkodowane w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
W tym miejscu należy ustalić, czy w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji ustawodawca zapewnił ochronę także zbiorowym interesom konsumentów. Biorąc pod uwagę fakt, że w postępowaniu cywilnym tylko wyjątkowo umożliwia się udział większej liczbie podmiotów (instytucja współuczestnictwa), należałoby stwierdzić, że zbiorowy interes konsumentów nie jest chroniony na gruncie prawa prywatnego. Jednak z uwagi na to, że polski ustawodawca zapewnił ochronę interesu grupy konsumentów w postępowaniu cywilnym, należy dokonać wykładni pojęcia interesu grupy. Wcześniej jednak trzeba wskazać różnice pomiędzy interesem indywidualnym a zbiorowym i wynikającymi z tego odmiennymi reżimami ochrony. Pozwoli to na zdefiniowanie interesu grupy konsumentów oraz umożliwi zidentyfikowanie właściwych instrumentów ochrony tego interesu.
Zbiorowy interes konsumentów jest wartością objętą ochroną w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów. Zbiorowe interesy konsumentów stały się samodzielną wartością, na tyle ważną dla ustawodawcy, że objął je ochroną, traktując zarazem jako jeden z autonomicznych celów (obok ochrony konkurencji i ochrony przedsiębiorców) polskiej ustawy antymonopolowej. Zbiorowe interesy konsumentów są chronione w postępowaniu w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów717.
Poszukując definicji zbiorowych interesów konsumentów, warto wskazać, że brak takowej w przepisach prawnych. Ustawodawca zawarł jedynie w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów definicję negatywną, wskazując, że nie jest zbiorowym interesem suma indywidualnych interesów konsumentów. Natrafiając na próby zdefiniowania zbiorowych interesów konsumentów, znajdujemy odwołanie do interesu publicznego. Interes publiczny należy rozumieć szerzej niż sumę indywidualnych interesów podmiotów rzeczywiście dotkniętych zachowaniem sprawcy.
W orzecznictwie wskazuje się, że naruszenie interesu publicznoprawnego może mieć miejsce, gdy skutkami działań niedozwolonych dotknięty jest szerszy krąg uczestników rynku, ewentualnie, gdy działania te wywołują na rynku niekorzystne zjawiska718. Właśnie w odniesieniu do tak określonego interesu publicznego powinno się rozumieć interesy konsumentów, które podlegają ochronie w postępowaniach antymonopolowych. Protekcją nie został objęty interes konkretnego konsumenta (interes indywidualny), lecz szersza ich kategoria, nazywana w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów zbiorowymi interesami konsumentów. Natomiast za działania antykonsumenckie należy uznać jedynie takie działania, które dotykają sfery interesów szerokiego kręgu uczestników rynku719. Zatem pojęcie zbiorowego interesu konsumentów można uznać za pokrywające się z pojęciem interesu publicznoprawnego. Słowo „publiczny" według Sądu Antymonopolowego oznacza „dotyczący ogółu", a nie indywidualnej osoby czy określonej grupy720.
W świetle dokonanych ustaleń nie do zaakceptowania jest pogląd, że celem postępowania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów będzie również ochrona praw podmiotowych konsumentów. Postępowanie to służy ochronie interesów (zbiorowych) konsumentów przed stosowaniem przez przedsiębiorców bezprawnych praktyk, które są wymierzone w ich prawa.
Ustalenie podmiotu chronionego (abstrakcyjna zbiorowość konsumentów) oraz potencjalnych i realnych zagrożeń (bezprawne praktyki stosowane przez przedsiębiorców) wymaga poszukiwania właściwej drogi oraz form ochrony. Postępowanie publicznoprawne w sprawach ochrony zbiorowych interesów konsumentów jest skuteczną formą ich ochrony właśnie z uwagi na specyfikę kategorii zbiorowych interesów konsumentów. Publicznoprawny charakter ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów sprawia, że protekcją objęto interesy konsumentów jako zjawiska o charakterze instytucjonalnym, zbiorowym. Jej regulacje wskazują, że instrumenty publicznoprawne w niej zawarte są wykorzystywane do ochrony interesu publicznego (ponadjednostkowego, zbiorowości)721.
Podmiotem chronionym na gruncie prawa publicznego jest konsument rozumiany abstrakcyjnie – zbiorowe interesy konsumentów nie stanowią bowiem sumy, a nawet wielokrotności interesów indywidualnych. Interes zbiorowy jest czymś więcej niż tylko interesem wielu konsumentów poszkodowanych wskutek stosowania przez przedsiębiorcę bezprawnych praktyk. Natomiast ochrona praw podmiotowych konsumentów (ochrona interesu jednostkowego) jest skutecznie zagwarantowana przez istniejące instrumenty prawne o charakterze prywatnoprawnym. „W trybie publicznoprawnym (decyzje wydawane przez organ antymonopolowy) powinny być rozpatrywane jedynie najpoważniejsze naruszenia konkurencji, wywierające istotny, negatywny wpływ na konkurencję na rynku. Natomiast osoby indywidualne (przedsiębiorcy, konsumenci) poszkodowane w związku z zaistniałymi naruszeniami konkurencji, powinny dochodzić wynikających z tych naruszeń roszczeń (unieważnienia kontraktu, nakazu zaprzestania naruszeń, czy wreszcie odszkodowania) przed sądami cywilnymi. Koncepcja systemu dwubiegunowego, w której dwa tryby dochodzenia roszczeń wynikających z naruszeń prawa konkurencji, funkcjonując równolegle obok siebie, powinny pełnić wobec siebie rolę komplementarną"722.
Jak już zaznaczono powyżej, ochrona interesu jednostkowego konsumentów jest zagwarantowana przez istniejące instrumenty prywatnoprawne. Na gruncie prawa prywatnego chroniony jest interes indywidualny konsumentów.
Jeśli chodzi o pojęcie interesu, to jest on pojmowany jako „relacja między jakimś stanem obiektywnym, aktualnym lub przyszłym, a oceną tego stanu z punktu widzenia korzyści, jakie ten stan przynosi lub może przynieść jakiejś jednostce, lub grupie społecznej"723. Interes jest zatem „złożoną relacją między oceną stanu obiektywnego a tym stanem, oraz między tym stanem, a korzyścią i w sytuacji, gdy istnieje tylko w przekonaniu osoby występującej w tej relacji jako podmiot korzyści – przybiera charakter subiektywny, natomiast gdy istnieje niezależnie od przekonania tej osoby – może być określany jako interes obiektywny"724. Należy zgodzić się z poglądem W. Jakimowicza, że „interes nie jest ani korzyścią, ani stanem obiektywnym, ani też oceną stanu faktycznego, gdzie przez korzyść należy rozumieć określone dobro, które ktoś osiąga przez zaspokojenie określonego interesu, natomiast stanem obiektywnym jest stan wywołany działaniem sił przyrody albo działaniem człowieka"725.
Należy wskazać na różnice między interesem ogółu a interesem indywidualnym. Możemy przyjąć, że „interes indywidualny jest relacją między obiektywnym stanem a jego oceną z punktu widzenia korzyści, jakie przynosi lub może przynieść jednostce, natomiast interes ogółu to relacja między stanem obiektywnym a oceną tego stanu z punktu widzenia korzyści, jaką on przynosi lub może przynieść ogółowi"726.
Powyższe prawne zdefiniowanie interesu pozwala nam na określenie i wyznaczenie granic interesu konsumenta. Interes, jak wynika z powyższych rozważań, jest pewną odczuwalną potrzebą, a nawet korzyścią. Pojawia się pytanie o charakter tej potrzeby: czy będzie ona tylko subiektywną potrzebą przejawiającą się w formie pobudki, czy też interes będzie potrzebą, która znajdzie swoje zaspokojenie w przepisach prawa727?
3.5.4. Ochrona interesu grupy konsumentów w postępowaniu grupowym
We wcześniejszych rozważaniach ustalono, że polskie ustawodawstwo zapewnia ochronę indywidualnych interesów konsumentów oraz większej ich zbiorowości, czyli zbiorowych interesów konsumentów. Ochrona indywidualnego interesu konsumenta jest realizowana w postępowaniu przed sądem powszechnym, natomiast ochrona zbiorowych interesów konsumentów ma miejsce w postępowaniu administracyjnym w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, które toczy się przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Obserwacja obrotu gospodarczego pokazuje, że tylko właściwa (odpowiednia) ochrona prawna zapewnia skuteczne egzekwowanie przez konsumentów przyznanych im praw. O ile indywidualni konsumenci mogą samodzielnie korzystać z przyznanych uprawnień, wnosząc roszczenia, o tyle ochrona interesu zbiorowego konsumentów odbywa się za pośrednictwem organu antymonopolowego (w imię ochrony interesu zbiorowego konsumentów działania podejmuje organ antymonopolowy).
Ocena skuteczności wskazanych form ochrony interesu konsumenta – zbiorowego i indywidualnego – została przedstawiona we wcześniejszych rozważaniach. W tym miejscu natomiast należy zdefiniować interes grupy konsumentów, ustalić podstawy jego ochrony w polskim prawie oraz zastanowić się nad skutecznością ochrony interesu grupy konsumentów.
Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wprowadziła do prawa polskiego pośrednią formę prawnoprocesowej ochrony interesów konsumentów, mieszczącą się pomiędzy ochroną interesów indywidualnych a ochroną interesów zbiorowych. Przy czym – co należy podkreślić – istotą ochrony praw grupowych jest możliwość wszczęcia postępowania w interesie wspólnym większej liczby podmiotów. W ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji interes grupy podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji będzie mógł zostać objęty ochroną w postępowaniu grupowym. Pozew grupowy jest bowiem instrumentem pozwalającym na wytoczenie powództwa w interesie wspólnym większej liczby podmiotów (grupy)728. Wniesienie pozwu grupowego skutkuje wytoczeniem powództwa w postępowaniu grupowym729.
Mając na względzie wcześniejsze rozważania dotyczące interesu zbiorowego i interesu indywidualnego, należy wskazać, że z uwagi na te dwie kategorie interes grupy konsumentów należałoby uznać za instytucję pośrednią. W piśmiennictwie wskazuje się, że pozew grupowy jest sądową, zbiorową ochroną interesów indywidualnych730. Podkreśla się również, że jest to „swoisty pomost na drodze do ochrony interesów zbiorowych", który może stać się alternatywą dla zwykłych postępowań sądowych731.
Jak już wskazywano, w prawie polskim interes grupy konsumentów wyłania się w ramach postępowania grupowego. Ustawodawca ustanowił w nim wymagania (warunki) jego inicjacji, w postaci istnienia grupy co najmniej 10 osób. Interes grupy w postępowaniu grupowym należy kwalifikować jako interes grupy konsumentów, którym można przypisać pewną cechę wspólną, np. bycie stroną umowy o dostarczanie wody z przedsiębiorstwem wodno-kanalizacyjnym nadużywającym na rynku pozycji dominującej, poniesienie szkody w wyniku zawyżania cen przez przedsiębiorców będących w zmowie. Interesy tej grupy konsumentów zostały naruszone w wyniku bezprawnego zachowania, za które jest odpowiedzialny określony podmiot (lub też podmioty)732. Interes grupy konsumentów został naruszony wskutek tego bezprawnego zachowania.
Dokonując konkretyzacji pojęcia interesu grupy konsumentów, można wskazać na pewne cechy – wyznaczniki kwalifikujące tę instytucję. Jednocześnie będą to wyznaczniki pozwalające odróżnić interes grupy od kategorii interesu indywidualnego oraz zbiorowego.
Pierwszą cechą wyróżniającą interes grupy jest liczebność. Interes grupy to interes pewnej liczby konsumentów. Polski ustawodawca uznał, że grupa podmiotów w postępowaniu grupowym powinna liczyć co najmniej 10 osób. Oznacza to, że grupa nie może być mniejsza, ponieważ sąd stwierdzi wówczas niedopuszczalność postępowania grupowego. Jednocześnie należy dopuścić możliwość występowania dużych grup, w tym zakresie bowiem ustawodawca nie wprowadził żadnych ograniczeń. Należy jednak liczyć się z tym, że w przypadku dużych liczebnie grup mogą pojawić się trudności dowodowe, np. w wykazaniu związku przyczynowego między zdarzeniem mieszczącym się w podstawie faktycznej a okolicznościami dotyczącymi poszczególnych członków grupy.
Kolejną cechą pozwalającą na wyróżnienie interesu grupy konsumentów jest identyfikacja (określoność) podmiotu chronionego. Przed omówieniem tej cechy należy poczynić kilka ogólnych uwag. W postępowaniu grupowym grupa konsumentów musi zostać zidentyfikowana. Wynika to z przyjętego w prawie polskim modelu postępowania grupowego – modelu opt-in. Oznacza to, że każdy poszkodowany konsument musi przystąpić do grupy, czyli wyrazić zgodę na objęcie postępowaniem grupowym dochodzonego roszczenia. O ile zatem przed wszczęciem postępowania interes konsumentów można kwalifikować jako zbiorowy (abstrakcyjny podmiot chroniony), to wniesienie pozwu grupowego powoduje już identyfikację podmiotów żądających ochrony w postępowaniu grupowym. Jednak identyfikacja na etapie wniesienia pozwu grupowego jest czasowa. Grupa bowiem jest w fazie kształtowania do wydania przez sąd postanowienia o składzie grupy. Skład grupy w postępowaniu grupowym musi zostać zatwierdzony przez sąd, co oznacza ustalenie ostatecznego kształtu grupy w drodze wydania postanowienia o składzie grupy. W sytuacji występowania z pozwem grupowym przez podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji nieokreślona zbiorowość podmiotów poszkodowanych staje się – wraz z uprawomocnieniem się postanowienia o składzie grupy – grupą konsumentów, których interes podlega ochronie w postępowaniu grupowym.
Interes grupy konsumentów będzie zatem korzyścią, dobrem właściwym określonej grupie konsumentów. Interes grupy konsumentów będzie tym samym sumą ich interesów indywidualnych. W związku z tym, że przedmiotem opracowania jest ochrona interesów grupy konsumentów przed stosowaniem praktyk ograniczających konkurencję, należy ustalić, kiedy mamy do czynienia z działaniami godzącymi w interes grupowy. Godzenie w grupowe interesy konsumentów należy kwalifikować jako uszczerbek interesów członków grupy – określonego kręgu podmiotów, których łączy wspólna cecha. Wskazana cecha pozwala na wyróżnienie członków grupy konsumentów spośród ogółu konsumentów. Adresatów bezprawnych praktyk ograniczających konkurencję musi łączyć wspólna cecha, która w postępowaniu grupowym jest jedną z przesłanek warunkujących wszczęcie postępowania w postaci tej samej lub takiej samej podstawy faktycznej roszczeń (jednorodzajowych) członków grupy (art. 1 ust. 1 u.d.r.).
Interpretacja pojęcia grupowego interesu konsumentów została oparta na wyznacznikach, do których należą: określona wielkość (liczebność) grupy, identyfikacja (określoność) podmiotu chronionego, wspólna cecha – jednorodzajowość dochodzonych roszczeń opartych na takiej samej podstawie faktycznej.
Interes grupy konsumentów należy wyraźnie odróżniać od interesu zbiorowego konsumentów. Już z samej wykładni językowej pojęcia grupy wynika, że jest to określony krąg podmiotów. Grupa stanowi bowiem określoną kategorię konsumentów wyróżnioną z uwagi na wspólną cechę. Grupa to określony krąg podmiotów, zbiór osób poszkodowanych w wyniku stosowania przez przedsiębiorcę bezprawnej praktyki ograniczającej konkurencję, na tyle jednak liczna, że można niekiedy – co znajduje potwierdzenie w orzecznictwie733 – uznać, iż mieści się w szerokim rozumieniu zbiorowego interesu konsumentów. Nie można jednak zaakceptować poglądu o nieograniczonym (niezidentyfikowanym) charakterze grupy. Przy czym grupa konsumentów może być na tyle liczna, aby można było mówić o posiadaniu wspólnej cechy lub właściwości przynależnej (właściwej) całej grupie.
Postępowanie grupowe jest alternatywą dla istniejących już w prawie polskim systemów ochrony interesów konsumentów, tj. powództw w celu ochrony interesów indywidualnych (realizowanych na drodze prywatnoprawnej) i zbiorowych (realizowanych na drodze publicznoprawnej). Biorąc pod uwagę charakter postępowania grupowego oraz rodzaj interesu, który został w nim objęty ochroną, należy uznać, że pozew grupowy jest swoistym instrumentem ochrony interesów grupy konsumentów, umiejscowionym między prywatną a publicznoprawną ochroną interesów konsumentów. Jednak udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy jest on skutecznym instrumentem ochrony interesów grupy konsumentów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, będzie wymagało dokonania szczegółowej analizy postępowania grupowego, a także tych jego cech, które przesądzają o skuteczności pozwu grupowego konsumentów w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji.
Przeprowadzona powyżej analiza kategorii interesu konsumentów – indywidualnego, zbiorowego oraz grupowego pozwala stwierdzić, że w zależności od rodzaju podmiotu (indywidualny, zbiorowy, grupowy), który dochodzi swoich praw w postępowaniu, inny będzie zakres przyznanej ochrony. W konsekwencji ochrona może kształtować się jako ochrona interesów indywidualnych, grupowych czy też interesów zbiorowych konsumentów. Ochrona indywidualnych interesów (praw podmiotowych) jest zapewniona w postępowaniu przed sądem powszechnym. Konsument, którego interes został naruszony wskutek stosowania praktyk ograniczających konkurencję, może dochodzić samodzielnie (indywidualnie) swoich jednostkowych praw przed sądem. Istotą ochrony praw kolektywnych (grupowych oraz zbiorowych) jest ich dochodzenie przez uprawnione do tego podmioty. Ochrona interesów zbiorowych konsumentów jest zapewniona w postępowaniu w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Prezes UOKiK jest rzecznikiem i organem ochrony zbiorowych interesów konsumentów734. Natomiast ochrona interesu grupy konsumentów jest realizowana w postępowaniu grupowym przed sądem powszechnym. Legitymację czynną do występowania z pozwami grupowymi posiadają wyłącznie konsumenci. Jednak legitymacja procesowa do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji w postępowaniu grupowym przysługuje wyłącznie reprezentantowi grupy. Reprezentant grupy działa w postępowaniu grupowym we własnym imieniu, na rzecz wszystkich członków grupy. W tym przypadku mamy do czynienia ze szczególną sytuacją subrogacji (art. 4 ust. 1 i 3 u.d.r.)735. Chociaż powództwo w postępowaniu grupowym wytacza reprezentant grupy, to w postępowaniu tym obowiązuje zastępstwo powoda przez adwokata lub radcę prawnego736. Obowiązkowe zastępstwo powoda w postępowaniu grupowym stało się przedmiotem uchwały z dnia 13 lipca 2011 r. (III CZP 28/11), w której SN orzekł, że „obowiązkowe zastępstwo powoda przez adwokata lub radcę prawnego, przewidziane w art. 4 ust. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44), dotyczy również powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów, reprezentującego grupę. Pozew w postępowaniu grupowym, wniesiony bez zachowania obowiązkowego zastępstwa powoda przez adwokata lub radcę prawnego przewidzianego w art. 4 ust. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (...), podlega zwrotowi bez wzywania do usunięcia braków".
Powyższa regulacja stanowi konsekwencję faktu, że ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym nie wprowadziła do prawa polskiego powództw reprezentacyjnych, polegających na wnoszeniu pozwu grupowego w imieniu konsumentów przez uprawnione do tego organy, np. organizacje konsumenckie. Inną sprawą jest fakt, że wniesienie pozwu grupowego odbywa się „za pośrednictwem" osoby wybranej przez członków grupy – reprezentanta grupy w postępowaniu grupowym. Powodem w postępowaniu grupowym jest reprezentant grupy. W postępowaniu grupowym występuje on na zasadzie subrogacji737, natomiast członek grupy jest powodem w znaczeniu materialnoprawnym738.
Istotą ochrony interesu grupowego jest dochodzenie roszczeń przez konsumentów, lecz za pośrednictwem reprezentanta w postępowaniu grupowym, który prowadzi postępowanie we własnym imieniu, ale jednocześnie reprezentuje interesy wszystkich konsumentów jako członków grupy.
3.6. Roszczenie jako element prawa podmiotowego
Roszczenie stanowi element prawa podmiotowego, za pomocą którego jednostka może żądać od państwa ściśle określonego przez prawo zachowania739. Roszczenie w podmiotowym prawie publicznym nie może być traktowane tak, jak w prawie prywatnym, należy bowiem wskazać na odmienność obu pojęć i ich funkcji na gruncie prawa publicznego i prywatnego. W prawie prywatnym roszczenie stanowi specyficzny i nieodłączny element prawa podmiotowego, bez którego nie można o nim mówić. Przez roszczenie rozumienie się uprawnienie „polegające na tym, że jakaś indywidualnie oznaczona osoba ma obowiązek wykonać świadczenie na rzecz uprawnionego, a więc uprawniony może żądać, aby zachowała się ona w ściśle określony sposób"740. Roszczenie na gruncie prawa publicznego jest rozumiane jako instrument, za pomocą którego uprawniony podmiot może żądać od państwa zachowania zgodnego z jego treścią741.
Jak wskazywano już wyżej, roszczenie jest to swoiste uprawnienie wynikające z norm prawa publicznego, za pomocą którego można skutecznie domagać się od państwa określonego zachowania. Kluczowe znaczenie dla skuteczności tego żądania i możliwości dochodzenia prawa podmiotowego w drodze zindywidualizowanego środka prawnego, jakim jest roszczenie, ma jego skonkretyzowanie. Tylko bowiem wyraźne odróżnienie prawa podmiotowego od interesu prawnego, który jest jego elementem, pozwala na skuteczne jego egzekwowanie742.
W zależności od charakteru normy prawnej będącej podstawą roszczenia wyróżnić możemy roszczenie materialne i formalne. Roszczenie materialne stanowi uprawnienie wynikające z norm prawa materialnego. Roszczeniem formalnym natomiast nazwiemy sytuację prawną określonego podmiotu, który przez odpowiednią czynność konwencjonalną (wniesienie pozwu, zgłoszenie wniosku) zaktualizował obowiązek określonych organów państwa do wydania określonej decyzji dotyczącej spraw tego podmiotu743. Roszczenie może być również rozumiane szeroko, poprzez włączenie w jego zakres zarówno materialnego, jak i formalnego roszczenia744. Ma ono bowiem podstawę nie tylko w normach prawa materialnego, ale również w normach prawa procesowego. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, gdy roszczenie jest skierowane na realizację ściśle określonego żądania materialnego strony w określony formalnie sposób745.
Należy zwrócić uwagę, że często na określenie prawa podmiotowego używa się terminu „roszczenie formalne". Twierdzi się nawet, że „interes prawnie chroniony to prawo podmiotowe domagania się czynności procesowej organu, albo wydania przez ten organ decyzji w ogóle (niekoniecznie pozytywnej), gdzie podstawą prawną jest albo przepis prawa formalnego, albo norma blankietowa, upoważniająca organ do swobodnego uznania"746. Przyjęcie takiego nazewnictwa spowodowałoby jednak nieuzasadnione, jak się wydaje, zakwestionowanie wyżej przedstawionego poglądu dotyczącego rozróżnienia roszczenia materialnego i formalnego.
Instytucja roszczenia pozwala na skuteczne egzekwowanie prawa podmiotowego. Brak w konstrukcji podmiotowego prawa publicznego elementu roszczenia pozbawia go tego charakteru. Prawo podmiotowe pozbawione elementu roszczenia pozostaje tylko interesem prawnym.
Bezwzględnie należy odrzucić pogląd stawiający znak równości między prawem podmiotowym, roszczeniem i interesem prawnym. Pogląd o synonimiczności tych pojęć wynika głównie z tego, że w języku prawniczym dla określenia prawa podmiotowego używa się takich wyrażeń, jak „uprawnienie", „swoboda", „roszczenie", „wolność", „możność" czy „prawo"747.
Tak jak wcześniej wskazano, roszczenie jest skierowane na realizację ściśle określonego żądania strony w określony formalnie sposób. Należy zastanowić się nad tym, czy na gruncie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów mamy do czynienia z prawem do takiego żądania ustanowionym na rzecz konsumentów. Udzielenie odpowiedzi na to pytanie wymaga przeanalizowania kilku kwestii.
Celem postępowania toczącego się przed Prezesem UOKiK w sprawach praktyk ograniczających konkurencję jest ustalenie, czy zachowanie przedsiębiorcy narusza ustawowe zakazy stosowania praktyk ograniczających konkurencję (art. 6 oraz 9 u.o.k.i.k., a także art. 101 i 102 TFUE). Biorąc pod uwagę rodzaj podmiotu, który może być poszkodowany w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, należy wskazać na przedsiębiorcę, konkurenta czy też konsumenta. W pierwszej kolejności należy zatem ustalić, czy w powyższym postępowaniu możemy mówić o przyznaniu konsumentom środka prawnego (roszczenia), który pozwoli im wystąpić z żądaniem jego wszczęcia. Nie należy jednak zapominać, że żądanie to powinno być już na tyle skonkretyzowane, aby możliwe było jego dochodzenie w drodze zindywidualizowanego środka prawnego.
Poszukując odpowiedzi na postawione pytanie, należy jeszcze raz wskazać, że ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów umożliwia wszczęcie postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję wyłącznie z urzędu, co jednoznacznie wyklucza posiadanie przez podmioty poszkodowane w wyniku stosowania tych praktyk legitymacji do jego zainicjowania. Zatem w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów nie można dokonać wyróżnienia innych niż Prezes UOKiK podmiotów posiadających uprawnienie do wszczęcia postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję; ani konsumenci, ani inne podmioty748 poszkodowane w wyniku złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję nie zostały wyposażone przez ustawę w roszczenie, które daje im prawo do zaktualizowania ciążącego na organie antymonopolowym obowiązku wydania decyzji o określonej przez prawo treści, czy też żądania wszczęcia postępowania antymonopolowego.
W świetle dokonanych powyżej ustaleń dotyczących istoty publicznego prawa podmiotowego oraz stwierdzenia nieprzyznania konsumentom uprawnienia do wszczęcia postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, należy przyjąć, że konsumenci nie posiadają prawa podmiotowego o charakterze publicznym. Przenosząc bowiem teoretyczną konstrukcję prawa podmiotowego na grunt ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, można jedynie wyróżnić uprawnienie Prezesa UOKiK do ochrony w postępowaniu administracyjnym interesu publicznego, a jedynie w jego ramach interesu konsumentów (w tym grupy w ramach ochrony interesu zbiorowego) oraz innych podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
Konsumentom nie przyznano publicznego prawa podmiotowego w rozumieniu wyróżnionej powyżej dwuczłonowej konstrukcji: interes prawny – roszczenie. Zresztą jest to całkowicie słuszna i poprawna regulacja prawna. Interes indywidualny nie jest przedmiotem ochrony w postępowaniu administracyjnym w sprawach praktyk ograniczających konkurencję.
Reasumując rozważania nad prawem podmiotowym konsumentów, można stwierdzić, że ustawodawca w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów zapewnił ochronę wyłącznie interesu publicznego. Interes indywidualny konsumentów znajdzie ochronę jedynie wówczas, jeśli jego naruszenie wskazuje jednocześnie, że nastąpiło „pogwałcenie" interesu publicznego. Uprawnienie do wszczęcia postępowania antymonopolowego z urzędu w pełni wtapia się w cel regulacji antymonopolowej i odpowiada regulacjom europejskim. Celem postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję nie jest ochrona interesu indywidualnego konsumenta poszkodowanego w wyniku ich stosowania. Jak już podkreślono, interes indywidualny podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję podlega ochronie jedynie wówczas, gdy stanowi przejaw realizacji interesu publicznego.
3.7. Interes prawny konsumentów
Zastanawiając się nad kategorią interesu prawnego konsumentów, który został objęty ochroną w ramach zakazu praktyk ograniczających konkurencję, należy zwrócić uwagę na dwie kwestie. Jak już wielokrotnie wskazywano, interes indywidualny został objęty ochroną na gruncie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów jedynie w ramach realizacji interesu publicznego. Natomiast jeśli chodzi o rodzaj interesu konsumentów, który może zostać zagrożony lub naruszony wskutek stosowania praktyk ograniczających konkurencję, wskazuje się interes prawny konsumenta w zapewnieniu niezakłóconych warunków konkurencji. W tym względzie chodzi o zapewnienie transparentności rynku. Wszelkie ograniczenia konkurencji naruszają prawo konsumenta do zapewnienia uczciwych i przejrzystych warunków działania na rynku. Niekorzystne skutki działań przedsiębiorców godzących w konkurencję na rynku odczuwają nie tylko przedsiębiorcy działający na rynku, ale także inni uczestnicy rynku – w tym również konsumenci. Konsumenci jako słabsi uczestnicy rynku muszą mieć zapewnioną „czystość" warunków rynkowych, co gwarantuje im podejmowanie właściwych decyzji rynkowych. Tylko zatem istnienie uczciwej i wolnej konkurencji pozwala im dokonywać świadomych wyborów rynkowych. Można tym samym uznać, że przepisy chroniące konkurencję pozytywnie oddziałują również na sferę interesów konsumentów. Podejmowanie działań zapobiegających praktykom ograniczającym konkurencję wpływa korzystnie również na sytuację konsumentów. Mianowicie chroni ich przed negatywnymi konsekwencjami praktyk ograniczających konkurencję (np. przed ograniczeniem podaży, wzrostem cen, niekorzystnymi warunkami umów).
Ustawodawca dokonał wyspecyfikowania porozumień ograniczających konkurencję (art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k.) i zachowań, które stanowią nadużywanie pozycji dominującej (art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k.)749. Wobec wyraźnego zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję (ex lege – art. 6 ust. 1 oraz art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k.) można bezspornie stwierdzić, że zamiarem ustawodawcy było objęcie ochroną pewnych interesów i uznanie ich za interesy prawne. Natomiast źródłem pozwalającym na uznanie określonego interesu konsumenta za prawny jest przepis prawa. Istnienie interesu prawnego pozwala na ustalenie „związku o charakterze materialnoprawnym między obowiązującą normą prawa administracyjnego materialnego a sytuacją prawną konkretnego podmiotu prawa, polegającą na tym, że akt stosowania tej normy może mieć wpływ na sytuację tego podmiotu w zakresie prawa materialnego"750.
Dla ustalenia istnienia interesu prawnego nie wystarczy zatem subiektywnie odczuwalne przekonanie konsumenta o istnieniu określonej potrzeby, które często wynika z błędnej oceny przez niego sytuacji, w której się znajduje. Interes prawny zawsze musi znaleźć obiektywne oparcie w obowiązującym prawie. Interes prawny konsumenta wynika z normy prawnej wtedy, gdy może on z niej wywieść pewną korzyść, która jest w niej określona. Interes prawny zatem z jednej strony będzie dla konsumentów korzystnym stanem rzeczy, a z drugiej strony osiągnięcie tego stanu będzie ustalone i zapewnione przez obowiązujące prawo. Interes prawny pozwala na uzyskanie efektu, skutku prawnego, najczęściej w postaci aktu stosowania prawa751. Mając na uwadze poczynione wyżej ustalenia, należy zgodzić się z poglądem T. Rowińskiego, który rozumie interes prawny jako potrzebę obiektywną, czyli rzeczywiście istniejącą, a nie tylko hipotetyczną, czyli stwierdzoną przez stronę, i subiektywną752.
Tylko dokonanie wyróżnienia interesów prawnych konsumentów pozwala na właściwe ustalenie zasięgu ochrony, którą wyznacza obowiązujące prawo. W zależności bowiem od ustalenia rodzaju interesu, który został naruszony, w sposób odmienny może przedstawiać się wdrożenie środków służących ochronie tych interesów. Należy zauważyć, że określone prawa konsumentów mogą być chronione zarówno na gruncie prawa prywatnego, jak i prawa publicznego. Ich naruszenie (lub zagrożenie) może zatem wiązać się z ustanowieniem podwójnej ochrony prawnej.
Reasumując, ustawodawca objął ochroną prawną pewne interesy prawne konsumentów, uznając je za doniosłe i godne ochrony753. Ustalenia, jaki konkretnie interes konsumentów został naruszony, dokonamy dopiero w trakcie przedmiotowego postępowania. To organ powołany do ochrony tych interesów powinien w konkretnym postępowaniu ustalić, jakie interesy konsumentów uległy naruszeniu.
Jeśli analizujemy interes prawny jako jeden z elementów prawa podmiotowego, konieczne staje się wskazanie nie tylko na istnienie odrębności obu pojęć, lecz także na trudności w ich odróżnianiu. Możemy jak najbardziej przychylić się do poglądu M. Zdyba, który uznał, że „jednoznaczne rozdzielenie publicznych praw podmiotowych i interesu prawnego może jednak sprawiać trudności"754. Natomiast oczywista trudność w odróżnieniu na gruncie prawa publicznego interesu prawnego i prawa podmiotowego nie może prowadzić do utożsamiania tych pojęć.
Biorąc pod uwagę powyższe, należy stwierdzić, że prawo podmiotowe jest instytucją silniejszą od interesu prawnego. Stanowi ono kategorię znajdującą swoje podstawy w prawie publicznym, z którego wynika dla konsumenta określone roszczenie. Roszczenie to pozwala mu na uzyskanie od organu administracji określonej korzyści. Korzyścią tą będzie ochrona, przez wydanie merytorycznego rozstrzygnięcia w postępowaniu, tj. decyzji o zakazie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Bezdyskusyjny jest fakt, że na publiczne prawo podmiotowe składa się interes prawny i roszczenie. Prawo podmiotowe pozbawione elementu roszczenia pozostaje tylko interesem prawnym755.
Interes prawny stanowi fundament prawa podmiotowego. Jest on podstawowym, lecz niewystarczającym warunkiem uznania określonej sytuacji obywatela za jego publiczne prawo podmiotowe756, bowiem działania, które wynikają z prawa podmiotowego, mogą być wymagane, gdy określony podmiot posiada interes prawny w urzeczywistnieniu tego działania757. Działanie to należy uznać za środek służący zaspokojeniu tego interesu.
O istnieniu interesu prawnego możemy mówić w odniesieniu do różnych sytuacji prawnych758:
1) gdy po stronie organu nie ma bezwzględnego obowiązku zaspokojenia roszczenia, ale musi on dać mu pierwszeństwo przed innymi interesami prawnymi – taką sytuację określano w literaturze jako „specjalne prawo proszenia"759,
2) gdy obywatelowi nie przysługuje roszczenie o uzyskanie konkretnej korzyści, ale przysługuje mu możliwość ochrony w sformalizowanym postępowaniu,
3) gdy interes prawny dotyczy sfery nieobjętej regulacją administracyjną,
4) gdy chodzi o tzw. prawo refleksowe wywodzone z uprawnień innego podmiotu, czyli o sytuację, w której prawo wykonywane przez osobę uprawnioną prowadzi do naruszenia interesu innej osoby.
Zasadnicza różnica między prawem podmiotowym a interesem prawnym ujawnia się w pojęciu roszczenia. Te interesy prawne, które nie korzystają z ochrony, czyli nie towarzyszy im element formalny w postaci możliwości wniesienia powództwa760, pozostają „czystymi" interesami prawnymi.
Jak pisał J. Borkowski: „treścią pojęcia interesu prawnego jest publiczne prawo podmiotowe rozumiane jako przyznanie przez przepis prawa, jednostce, konkretnych korzyści, które można realizować w postępowaniu administracyjnym, bo orzeka się o nich przez wydanie decyzji"761. Jednak posiadanie przez podmiot interesu prawnego daje mu tylko możliwość uzyskania korzyści. Dopiero w trakcie postępowania administracyjnego dojdzie do konkretyzacji uprawnień lub obowiązków, co nastąpi w wydanym rozstrzygnięciu.
Interes prawny staje się tylko instrumentem zapewniającym ochronę w postępowaniu. Natomiast prawo podmiotowe umożliwia domaganie się od państwa ściśle określonego w prawie podmiotowym zachowania762. Zatem czynnikiem, który pozwala na odróżnienie prawa podmiotowego od interesu prawnego jest stopień ukształtowania sytuacji prawnej konsumentów przez normę prawa.
Pomimo że na gruncie prawa publicznego konsument nie może domagać się wszczęcia postępowania w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, to w postępowaniu przed sądem powszechnym konsumenci mogą dochodzić praw zagwarantowanych w prawie antymonopolowym. Ustawodawca zagwarantował konsumentom publicznoprawną ochronę interesów prawnych, jednak nie zapewnił możliwości jej samodzielnego dochodzenia. Przyznanie konsumentom określonych praw nie zostało w żaden sposób połączone z uprawnieniami, które pozwalałyby na realizację zagwarantowanych prawnie interesów.
W doktrynie wskazuje się zarówno na nieprzydatność, jak i na trudność, jaka wiąże się z posługiwaniem się słowem „interes"763. Wykorzystanie tego narzędzia i odniesienie go do podmiotów, jakimi są konsumenci, może nastręczać trudności. Brak uporządkowania i usystematyzowania „godnych ochrony" interesów konsumentów znacznie utrudnia precyzyjne wskazanie wszystkich interesów konsumentów, które objęto ochroną. Przegląd i analiza poglądów na publiczne prawa podmiotowe pozwoliły ustalić, czy konsumentom takie prawa przysługują. Wymagało to w wielu miejscach nowego podejścia do elementów składających się na publiczne prawa podmiotowe. Szczegółowa charakterystyka poszczególnych elementów składających się na pojęcie publicznego prawa podmiotowego w konsekwencji doprowadziła do postawienia tezy, że konsumentom nie przysługują na gruncie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów prawa podmiotowe publiczne.
3.7.1. Interes prawny konsumentów w postępowaniu grupowym w sprawie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję
Biorąc pod uwagę poczynione rozważania na temat interesu prawnego, w tym miejscu należy zastanowić się nad związkiem pomiędzy interesem prawnym a rodzajem dochodzonego w postępowaniu grupowym roszczenia. Ustawodawca bowiem w postępowaniu grupowym wprowadził szczególne uregulowanie w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym. W ramach grupowego powództwa o ustalenie powód nie jest zobligowany do wykazywania istnienia interesu prawnego (art. 2 ust. 3 u.d.r.). W związku z omawianą regulacją prawną pojawia się pytanie o sens i cel wyłączenia wykazywania interesu prawnego w powództwach o ustalenie odpowiedzialności pozwanego. Zanim jednak to nastąpi celowe staje się poczynienie uwag o charakterze ogólnym na temat interesu prawnego w postępowaniu cywilnym.
Jak już wielokrotnie wskazywano, interes prawny jest jednym z rodzajów interesu indywidualnego, który można zdefiniować jako stan, w którym znajdujący się w nim podmiot jest bezpośrednio zainteresowany wynikiem sprawy i potrafi wskazać przepis prawa powszechnie obowiązującego, z którego on wynika. O istnieniu interesu prawnego możemy mówić wówczas, gdy zgłaszane żądanie oparte jest na konkretnej normie prawnej, a konieczność jego obiektywnego charakteru oznacza, że o istnieniu interesu prawnego nie decyduje subiektywne przekonanie, lecz ocena ustawodawcy. Interes prawny to istnienie obiektywnej potrzeby ochrony prawnej, w sytuacji gdy istnieje niepewność prawa lub stosunku prawnego, zarówno z przyczyn faktycznych, jak i prawnych764. Interes prawny stanowi materialnoprawną przesłankę powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.). Wyłączenie w postępowaniu grupowym o ustalenie obowiązku jego wykazywania stanowi o szczególnym charakterze tej regulacji prawnej. Można także wskazać, że jest szczególną postacią powództwa o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c.765
Należy zauważyć, że w postępowaniu grupowym mamy do czynienia ze szczególną sytuacją. Mianowicie ustawodawca poprzez unormowanie art. 2 ust. 3 u.d.r. wyłączył konieczność wykazywania interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności w sprawach o roszczenia pieniężne, jeśli powództwo ogranicza się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Uznał, że przy powództwie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym w sprawach o roszczenia pieniężne nie jest wymagane wykazanie przez powoda interesu prawnego. Tym samym należy uznać, że powództwo o ustalenie jest szczególną postacią powództwa o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c.766, ponieważ powód nie jest zobligowany do wykazywania interesu prawnego w ustaleniu.
W świetle poczynionych uwag należy przyjąć, że w postępowaniu o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym nie jest konieczne wykazanie przez powoda istnienia interesu prawnego w ustaleniu, gdy: 1) sprawa grupowa jest sprawą o roszczenia pieniężne oraz 2) w ramach powództwa o ustalenie jest dochodzone ustalenie odpowiedzialności pozwanego.
Ustawodawca umożliwił konsumentom udział w postępowaniu grupowym, którego przedmiotem jest ustalenie odpowiedzialności pozwanego, bez konieczności wykazywania interesu prawnego w ustaleniu. Powyższa regulacja może znaleźć zastosowanie w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, gdy konieczne staje się ustalenie odpowiedzialności określonego podmiotu za złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję. W szczególności powództwo o ustalenie odpowiedzialności za naruszenie reguł konkurencji w postępowaniu grupowym może zostać wytoczone przed dochodzeniem roszczeń odszkodowawczych przez poszczególnych członków grupy indywidualnie w postępowaniu cywilnym767. Będzie to uzasadnione w tych sytuacjach, w których brak prawomocnej decyzji stwierdzającej stosowanie przez przedsiębiorcę praktyki ograniczającej konkurencję. Należy wskazać, że odstępstwo od kodeksowej regulacji wykazywania interesu prawnego w ustaleniu (art. 189 k.p.c.) znalazło niejako wytłumaczenie w uzasadnieniu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ustawodawca wskazał, że „wykazywanie interesu prawnego w tym przypadku jest zbędne, albowiem zawsze chodzi o to, że członkowie grupy chcą mieć możliwość dochodzenia swoich roszczeń o świadczenie indywidualne"768. Tym samym fakt posiadania interesu prawnego i tak stanie się przedmiotem powództwa w postępowaniu o świadczenie. Na podstawie bowiem wyroku ustalającego odpowiedzialność za naruszenie reguł konkurencji konsumenci mogą indywidualnie dochodzić roszczeń odszkodowawczych. Pomimo braku konieczności wykazywania przez powoda interesu prawnego w przypadku powództwa o ustalenie wytoczonego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.r., należy odrzucić pogląd o traktowaniu go wyłącznie w kategoriach skargi powszechnej. Pomimo bowiem zwolnienia z obowiązku wykazywania interesu prawnego w ustaleniu, konieczne staje się udowodnienie przynależności członków do grupy769.
Biorąc pod uwagę ekonomikę postępowania grupowego, należy wskazać, że powództwo o ustalenie powinno znaleźć zastosowanie w szczególności do tych spraw, w których nie jest możliwe ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych. Pomimo bowiem zasad ujednolicania roszczeń w praktyce może się okazać, że różny charakter szkód antymonopolowych poniesionych przez członków grupy będzie wykluczał możliwość rozpoznania sprawy w zwykłym trybie w postępowaniu grupowym. Wówczas możliwe staje się powództwo o ustalenie odpowiedzialności za naruszenie reguł konkurencji w postępowaniu grupowym. Istotne znaczenie ma fakt, że wyrok ustalający odpowiedzialność pozwanego ustala jedynie odpowiedzialność za złamanie reguł konkurencji, natomiast kwestia rozmiaru tej odpowiedzialności może stać się przedmiotem postępowania przed sądem powszechnym770. Na podstawie wyroku ustalającego odpowiedzialność pozwanego (pełni on rolę prejudykatu dla postępowań o świadczenie wytaczanych przez konsumentów) członkowie grupy mogą dochodzić swoich roszczeń indywidualnie od sprawcy naruszeń reguł konkurencji. Ustalenie odpowiedzialności sprawcy naruszeń reguł konkurencji stanowi bowiem przedmiot wyroku ustalającego odpowiedzialność. Wydaje się, że z uwagi na charakter szkód antymonopolowych zainteresowanie powództwem z art. 2 ust. 3 u.d.r. powinno być duże, w szczególności wówczas, gdy brak decyzji (orzeczenia sądu) stwierdzającej naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
3.8. Identyfikacja spraw o roszczenia z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu grupowym
Zanim nastąpi wyspecyfikowanie przesłanek dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu grupowym, należy wskazać zakres przedmiotowy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Rozróżnienie spraw rozpoznawanych w postępowaniu grupowym pozwoli określić status roszczeń wnoszonych przez konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji. W postępowaniu grupowym mogą być dochodzone następujące roszczenia:
1) o ochronę konsumentów,
2) z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz
3) z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych.
Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym zawiera zatem, oprócz warunków dopuszczalności postępowania grupowego (art. 1 ust. 1), ograniczenia o charakterze przedmiotowym (art. 1 ust. 2).
W świetle powyższego uzasadnione wydaje się ustalenie, czy ust. 2 art. 1 u.d.r. ma samodzielny charakter, czy raczej stanowi konkretyzację ust. 1 art. 1771. Celem ustawodawcy wprowadzającego omawiany przepis było wyraźne wskazanie zakresu zastosowania ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Czy można w związku z tym przyjąć, że ustawa poprzez ograniczenie zakresu przedmiotowego zawęża także zakres podmiotowy jej stosowania? Otóż nie można zaakceptować takiego poglądu. Owszem, roszczenia, o których mowa w art. 1 ust. 2 u.d.r., mogą być dochodzone przez konsumentów, jednak gdyby ustawodawca instytucję pozwu grupowego przewidział tylko dla konsumentów, to powinien wyraźnie taką wolę wyrazić. Za uznaniem, że w postępowaniu grupowym mogą być dochodzone roszczenia innych osób oprócz konsumentów przemawia nie tylko literalne brzmienie art. 1 ust. 1 u.d.r., ale także wykładnia systemowa. Ratio legis art. 1 ust. 1 u.d.r. dotyczy postępowania grupowego, czyli sądowego postępowania cywilnego w sprawach, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju co najmniej 10 osób, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Gdyby zamierzeniem ustawodawcy było zawężenie zakresu podmiotowego ustawy, znalazłoby to wyraz (a przynajmniej powinno znaleźć) w odpowiedniej konstrukcji (brzmieniu) tego przepisu. Ustawodawca bowiem zamiast użycia w ust. 1 art. 1 u.d.r. wyrazu „osób", posłużyłby się wyrazem „konsumentów". W związku z tym nie znajduje żadnego uzasadnienia twierdzenie, że zakres podmiotowy ustawy dotyczy wyłącznie konsumentów. W rezultacie można powiedzieć, że z kontekstu tych przepisów bez żadnej wątpliwości (co najmniej implicite) wynika, że dochodzenie roszczeń zbiorowych nie jest ograniczone (zawężone) podmiotowo (oczywiście w tym kontekście należy pamiętać o ograniczeniach wynikających z przepisu art. 1 czy też art. 2 ust. 1 u.d.r.).
W związku z tym, że w postępowaniu grupowym konsumenci mogą dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji, należy zastanowić się nad podstawą prawną tych roszczeń. Biorąc pod uwagę wyspecyfikowane powyżej kategorie (trzy) spraw rozpoznawanych w postępowaniu grupowym, należy uznać, że podstawą prawną dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia prawa konkurencji będzie art. 415 k.c. Praktyki ograniczające konkurencję będą bowiem kwalifikowane jako czyny niedozwolone. Roszczenia wnoszone przez konsumentów w ramach prywatnoprawnego egzekwowania prawa konkurencji w postępowaniu grupowym należy kwalifikować jako roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych. Będą to sprawy o roszczenia z tytułu odpowiedzialności za naruszenie krajowych (art. 6 i 9 u.o.k.i.k.) lub unijnych reguł konkurencji (art. 101 i 102 TFUE).
Jednak w przypadku dochodzenia roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych w postępowaniu grupowym niezbędne staje się nie tylko spełnienie przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego (określonych w ustawie o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, a także wynikających z przepisów kodeksu postępowania cywilnego). Do ustawowych warunków dopuszczalności powództwa grupowego (oprócz powołanej powyżej przesłanki przedmiotowej rodzaju roszczenia) należy:
1) liczebność grupy (poszkodowanymi w wyniku stosowania praktyki musi grupa co najmniej 10 osób);
2) jednorodzajowość roszczeń członków grupy;
3) tożsamość podstawy faktycznej roszczeń członków grupy;
4) ujednolicenie roszczeń pieniężnych (w ramach grupy lub podgrupy).
Są to tzw. warunki skuteczności powództwa grupowego, badane na etapie certyfikacji pozwu grupowego772. Dopiero w sytuacji ich spełnienia (wystąpienia) mamy do czynienia z oceną, w ramach toczącego się postępowania, przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji. Niezbędne w tym zakresie staje się zatem powstanie szkody w dobrach prawnie chronionych co najmniej 10 podmiotów. Kolejnymi przesłankami odpowiedzialności są: zdarzenie, z którym ustawa wiąże obowiązek odszkodowawczy, oraz związek przyczynowy (adekwatny) pomiędzy zdarzeniem, z którego szkoda wynikła, a szkodą.
Na zakończenie rozważań warto wskazać, że sąd powinien dokonać oceny – w ramach certyfikacji pozwu, czy pozew grupowy, którym objęto roszczenie o odszkodowanie z tytułu złamania reguł konkurencji, spełnia podmiotowe i przedmiotowe przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego. Z uwagi na cel postępowania grupowego wydaje się, że oprócz badania zasadności roszczenia odszkodowawczego z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. oraz art. 101 i 102 TFUE), sąd powinien zbadać także celowość, efektywność oraz potrzebę ochrony interesów wielu osób poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji w jednym postępowaniu – grupowym. Sąd powinien zatem w pierwszej kolejności ustalić, czy sprawa może być rozpoznawana w postępowaniu grupowym, czyli – czy postępowanie grupowe jest dopuszczalne. Poczynienie ustaleń w tym przedmiocie pozwoli zbadać dopuszczalność postępowania grupowego w sprawach o roszczenia z tytułu odpowiedzialności za złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Istotne znaczenie ma również dokonanie przez sąd oceny zasadności rozpoznania tej kategorii spraw w postępowaniu grupowym. Oczywiście będzie ona dotyczyć konkretnego żądania objętego powództwem. Sąd oceniając zasadność roszczeń, powinien uwzględnić także cele postępowania grupowego. Kluczowa staje się także ocena w zakresie odpowiedniej (właściwej) drogi dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji. Sąd bowiem jest w stanie ocenić, czy poszkodowani konsumenci powinni dochodzić roszczeń w ramach grupy, czy raczej celowe byłoby indywidualne dochodzenie roszczeń z tego tytułu w postępowaniu przez sądem powszechnym. W świetle powyższego wydaje się zatem, że również sąd powszechny ma w postępowaniach grupowych do odegrania istotną rolę. Oczywiście pozostaje to bez uszczerbku dla charakteru postępowania grupowego oraz roli, jaką pełni w nim reprezentant grupy konsumentów.
3.9. Przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję
3.9.1. Uwagi wprowadzające
Przeprowadzone dotychczas rozważania dają asumpt do przyjęcia poglądu, że pozew grupowy w postępowaniu grupowym jest instrumentem egzekwowania przez konsumentów zasądzenia odszkodowania od podmiotu naruszającego zakaz praktyk ograniczających konkurencję (unijny lub krajowy). Jednak możliwość żądania w postępowaniu grupowym odszkodowania za złamanie tego zakazu wymaga podjęcia przez poszkodowanego konsumenta wielu czynności prawnych i faktycznych zmierzających do wzięcia w nim udziału oraz w konsekwencji objęcia swego roszczenia zakresem postępowania grupowego. Istotne znaczenie ma ustalenie przynależności do grupy, ponieważ dopiero przystąpienie do grupy umożliwia objęcie roszczenia poszkodowanego postępowaniem grupowym773.
Dochodzenie w postępowaniu grupowym roszczeń odszkodowawczych za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję wymaga nie tylko spełnienia przesłanek dopuszczalności powództwa grupowego, lecz także wykazania przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych wymaga zatem wniesienia pozwu grupowego, spełnienia przesłanek podmiotowych i przedmiotowych zasadności powództwa grupowego oraz wykazania zaistnienia przesłanek odpowiedzialności deliktowej za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Dopiero spełnienie tych warunków umożliwia zastosowanie instytucji pozwu grupowego w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji (private enforcement of competition law), czyli pozwala dochodzić przez podmioty poszkodowane roszczeń od podmiotu dopuszczającego się naruszeń unijnych i krajowych reguł konkurencji.
W związku z tym, że przesłanki dopuszczalności powództwa grupowego zostaną omówione w ramach charakterystyki instytucji postępowania grupowego, to w tym miejscu rozważań trzeba skoncentrować się na przesłankach odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji.
Omówienie przesłanek dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję wymaga przypomnienia wyroków TS, które są zaliczane do kamieni milowych w prawie dochodzenia odszkodowania za naruszenie reguł konkurencji.
Trybunał Sprawiedliwości w wyrokach w sprawach Courage v. Crehan oraz Manfredi potwierdził odpowiedzialność odszkodowawczą podmiotu prywatnego z tytułu naruszenia prawa konkurencji. Wskutek wydania orzeczenia w sprawie Courage v. Crehan możemy mówić o precyzyjnie ukształtowanych podstawach dochodzenia roszczeń o naprawienie szkody za naruszenie reguł konkurencji, nawet jeśli przedsiębiorca był stroną takiego zakazanego porozumienia. Z orzeczenia w sprawie Courage v. Crehan wyprowadzono również zasadę odpowiedzialności odszkodowawczej jednostki będącej stroną zakazanej umowy. Trybunał Sprawiedliwości wskazał w powołanym wyroku, że odpowiedzialność strony umowy powstaje, gdy kumulatywnie zostaną spełnione następujące przesłanki:
– naruszenie art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE),
– powstanie szkody,
– związek przyczynowy pomiędzy szkodą a zdarzeniem ją wywołującym,
– znacząca odpowiedzialność sprawcy za naruszenie reguł konkurencji.
Z orzeczenia w sprawie Courage można wywieść prawo strony niedozwolonej umowy żądania odszkodowania za naruszenie reguł konkurencji774. Jednak z powyższego orzeczenia wyraźnie wynika również prawo do żądania odszkodowania od sprawcy naruszeń reguł konkurencji rozciągające się na osoby trzecie, które nie były związane umową, ale zostały poszkodowane w wyniku naruszenia prawa konkurencji.
Natomiast w wyroku w sprawie Manfredi775 TS potwierdził (wyrażone już wcześniej w wyroku w sprawie Courage v. Crehan) prawo każdej osoby do żądania naprawienia szkody wynikłej z naruszeń reguł konkurencji (zasada skuteczności zakazu porozumień ograniczających konkurencję). Zatem każda osoba może żądać naprawienia szkody, jeśli pomiędzy tą szkodą a praktyką ograniczającą konkurencję istnieje związek przyczynowo-skutkowy.
W świetle powyższego należy uznać, że prawo domagania się odszkodowania przysługuje każdemu poszkodowanemu w wyniku naruszeń reguł konkurencji, przy czym określenie „każdy" (TS użył w wyroku w sprawie Courage v. Crehan określenia „każda jednostka" – ang. every individual) należy rozumieć szeroko i obejmować nim nie tylko stronę zakazanej przez prawo konkurencji umowy, ale każdy podmiot poszkodowany w wyniku złamania reguł konkurencji776. Powyższe pozwala uznać, że w ramach prywatnoprawnego egzekwowania reguł konkurencji legitymacja czynna przysługuje wszystkim podmiotom poszkodowanym w wyniku naruszenia prawa konkurencji. Legitymowani w postępowaniu w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji będą: kontrahenci, konkurenci, nabywcy pośredni i konsumenci.
W związku z tym, że rozważania koncentrują się wokół zbadania skuteczności pozwu grupowego jako instrumentu egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji (unijnych i krajowych) przez konsumentów, należy ustalić, jakie środki (instrumenty) przysługują konsumentowi poszkodowanemu w wyniku ich złamania. Powyżej jednoznacznie zaakceptowano pogląd o posiadaniu przez konsumenta legitymacji do dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa konkurencji. Oczywiście należy pamiętać, że przyznanie legitymacji określonemu podmiotowi a praktyczne jej wykorzystanie to dwie różne sytuacje. Pomimo bowiem uznania legitymacji konsumenta do żądania naprawienia szkody z tytułu złamania reguł konkurencji praktyczne korzystanie z niej może okazać się niemożliwe (lub znacznie utrudnione). Trzeba przecież pamiętać o konieczności wykazania zaistnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Praktyczne przeszkody w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych mogą pojawić się nie tylko przy próbie udowodnienia poniesienia szkody, ale także związku przyczynowego między porozumieniem a szkodą. Poszkodowany konsument może indywidualnie dochodzić roszczeń w postępowaniu przed sądem cywilnym. Jeśli jednak w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję dojdzie do wyrządzenia szkody grupie konsumentów, wówczas możliwe staje się wniesienie pozwu grupowego i w konsekwencji wszczęcie postępowania grupowego w sprawie dochodzenia roszczeń z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję (jeśli oczywiście zostaną spełnione przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego).
Pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji znajdzie zastosowanie w sytuacji, gdy grupa osób poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję liczy co najmniej 10 osób. Jednak legitymacja do uczestniczenia w postępowaniu grupowym wiąże się nie tylko z koniecznością zidentyfikowania określonej grupy osób poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Ujawniają się bowiem problemy natury praktycznej związane z koniecznością ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych.
Zasygnalizowane powyżej kwestie będą przedmiotem szczegółowych rozważań w ramach omawiania problematyki pozwu grupowego jako instrumentu prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Warto już w tym miejscu wskazać, że to prawo krajowe określa ramy prawne, w jakich sądy orzekają w sprawach dochodzenia odszkodowań z tytułu złamania reguł konkurencji. Komisja wskazuje, że do ustalania wysokości odszkodowania ramy te określają m.in.: 1) rodzaje szkód, za które można dostać odszkodowanie, i ogólne zasady odpowiedzialności regulujące roszczenia o odszkodowanie; 2) wymogi takie jak związek przyczynowo-skutkowy lub bliskość, określające związek między danym czynem niedozwolonym a szkodą, który uzasadnia uczynienie podmiotu popełniającego naruszenie odpowiedzialnym za wyrównanie tej szkody; 3) ramy proceduralne, w zakresie których orzeka się w sprawie roszczeń o odszkodowanie; zazwyczaj w przepisach krajowych przewidziane jest rozłożenie ciężaru dowodu i właściwych odpowiedzialności stron mających zastosowanie przy przedstawianiu przez nie okoliczności faktycznych przed sądem; 4) odpowiedni standard dowodu, który może różnić się na poszczególnych etapach postępowań oraz w odniesieniu do kwestii odpowiedzialności za szkodę i wysokości odszkodowania; 5) w jakim stopniu i w jaki sposób sądy są upoważnione do ustalania wysokości poniesionej szkody na podstawie przybliżonych najlepszych szacunków lub na zasadzie słuszności; 6) dopuszczalność dowodu i jego rolę w sprawach cywilnoprawnych oraz jego ocenę (w szczególności w przypadku opinii biegłych)777.
3.9.2. Zdarzenie wyrządzające szkodę – naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję
Pierwszą z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie reguł konkurencji (unijnych i krajowych) jest zdarzenie, z którym prawo krajowe wiąże istnienie odpowiedzialności odszkodowawczej. Zdarzeniem, z którym wiąże się obowiązek naprawienia szkody powstałej w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, jest naruszenie krajowych lub unijnych reguł konkurencji. Naruszenie art. 6 i 9 u.o.k.i.k., a także art. 101 i 102 TFUE będzie kwalifikowane jako zdarzenie rodzące obowiązek naprawienia szkody. Oczywiście należy pamiętać o niewystąpieniu okoliczności wyłączających porozumienie spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję778, ich wystąpienie bowiem legalizuje określoną praktykę ograniczającą konkurencję. Stosowanie zatem praktyk ograniczających konkurencję (w zakresie niewyłączonym spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję na mocy art. 7 i 8 u.o.k.i.k.) będzie kwalifikowane jako czyn bezprawny. Bezprawność w tym zakresie należy rozumieć jako takie zachowanie przedsiębiorcy, które narusza zakaz praktyk ograniczających konkurencję (art. 6 i 9 u.o.k.i.k., a także art. 101 i 102 TFUE). Bezprawność stanowi przedmiotową cechę czynu sprawcy, a tradycyjnie ujmowana jest jako sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym779. Jest ona kategorią obiektywną780. Przy ocenie bezprawności rozważenia wymaga, czy zachowanie przedsiębiorcy było zgodne, czy też niezgodne z obowiązującymi zasadami porządku prawnego. Źródłem tych zasad są normy prawa powszechnie obowiązującego, a także nakazy i zakazy wynikające z zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów (wyrok SOKiK z dnia 13 listopada 2007 r., XVII Ama 45/07, niepubl.). Bezprawność jest „określoną relacją między pewnym obiektywnie ujmowanym zachowaniem a normą postępowania, a stwierdzenie bezprawności jest wypowiedzią sprawozdawczą o tej relacji"781. O bezprawności czynu możemy mówić w sytuacji złamania zakazów antymonopolowych (zakazu porozumień ograniczających konkurencję oraz zakazu nadużywania pozycji dominującej).
O bezprawności działania w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego decyduje całokształt okoliczności konkretnego stanu faktycznego (wyrok SN z dnia 8 maja 2002 r., I PKN 267/01, OSNP 2004, nr 6, poz. 99). Dla stwierdzenia bezprawności działania przedsiębiorcy bez znaczenia pozostaje strona podmiotowa czynu, a zatem wina sprawcy (w znaczeniu subiektywnym, jako wadliwość procesu decyzyjnego sprawcy) i stopień tej winy (umyślność bądź nieumyślność782), a także świadomość istnienia naruszonych norm prawnych783. Dlatego też często bezprawność jest odnoszona do winy w znaczeniu obiektywnym784. Należy zauważyć, że w rozumieniu bezprawności zwraca się także uwagę na element umyślności, zatem znaczenie ma nie tyle wyrządzenie szkody, co umyślność w wyrządzeniu szkody785. Ujmowanie bezprawności we wskazany sposób prowadzi do uwzględnienia, w zakresie oceny skutków praktyk ograniczających konkurencję, winy w znaczeniu wąskim786.
3.9.3. Wina po stronie podmiotu naruszającego zakaz praktyk ograniczających konkurencję
Przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję jest wina (każdy stopień winy). Konsumenci dochodzący roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu grupowym są zobowiązani udowodnić winę sprawcy naruszenia. W prawie polskim jedną z przesłanek odpowiedzialności deliktowej jest wina sprawcy787. Brak wykazania tej przesłanki wyłącza odpowiedzialność sprawcy czynu. Natomiast konieczność udowodnienia winy w procesach odszkodowawczych może stanowić istotną przeszkodę w ich dochodzeniu788.
W odniesieniu do praktyk ograniczających konkurencję winę w znaczeniu wąskim należy interpretować jako niewłaściwe postępowanie uczestnika porozumienia, jak również przedsiębiorcy dominującego, którzy podjęli niewłaściwą decyzję – w pierwszym przypadku co do uczestnictwa w porozumieniu, w drugim co do nadużycia pozycji dominującej, chociaż powinni byli to przewidzieć. Wina podmiotu dopuszczającego się naruszenia reguł konkurencji oznacza przypisanie winy sprawcy jako ujemnej oceny jego zachowania lub zaniechania. Wina jako przesłanka odpowiedzialności za złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję może być badana, jeśli wcześniej zostanie ustalone, że określony podmiot dopuścił się czynu bezprawnego – złamania zakazu stosowania porozumień ograniczających konkurencję lub zakazu nadużywania pozycji dominującej. Wina bowiem to ocena strony podmiotowej czynu. Wina sprawcy naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję powinna zatem zostać ograniczona do strony podmiotowej, jego woli i świadomości789 (w prawie polskim pojęcie winy dotyczy nie tylko umyślności, ale także niedbalstwa i lekkomyślności). W konsekwencji ocena czynu sprawcy szkody antymonopolowej pod kątem winy zawsze musi zostać poprzedzona badaniem bezprawności zachowania790.
Reasumując, winę podmiotu stosującego praktyki ograniczające konkurencję należy wiązać z jego negatywną (niewłaściwą) decyzją w odniesieniu do zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Wina po stronie sprawcy naruszenia reguł konkurencji oznacza, że jego decyzja była naganna (niewłaściwa) w konkretnej sytuacji791.
Powyższe rozważania dotyczyły bezprawności i winy jako przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Istotnego znaczenia nabiera jednak także ustalenie, czy w postępowaniu publicznym w sprawie stosowania praktyk ograniczających konkurencję powyższe przesłanki są brane pod uwagę przy dokonywaniu ustalenia odpowiedzialności za złamanie reguł konkurencji.
Już na wstępie należy wskazać, że sytuacja wygląda inaczej w postępowaniu administracyjnym w sprawie stosowania praktyk ograniczających konkurencję toczącym się przed Prezesem UOKiK. Z punktu widzenia ustalenia naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu przed organem ochrony konkurencji (krajowym lub unijnym) kwestia winy nie ma żadnego znaczenia. Wystarczające jest stwierdzenie naruszenia krajowych lub unijnych reguł konkurencji. Kwestia zawinienia ma natomiast istotne znaczenie przy wymierzaniu kary pieniężnej za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Wina (w postaci umyślności lub zaniedbania) jest przesłanką braną pod uwagę w sytuacji nakładania kar pieniężnych przed krajowym organem ochrony konkurencji (art. 111 u.o.k.i.k.) lub przed Komisją (art. 23 ust. 2 lit. a rozporządzenia 1/2003).
W ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji ocena zachowania przedsiębiorcy naruszającego reguły konkurencji pod kątem znamion winy ma kluczowe znaczenie. Jedną z przesłanek odpowiedzialności deliktowej jest bowiem przesłanka winy. Niewystarczające staje się zatem samo wykazanie bezprawności działania podmiotu naruszającego reguły konkurencji792. Bezprawność będzie polegać w tym przypadku na sprzeczności z zasadami porządku prawnego793, czyli z normami prawa antymonopolowego. W ramach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji niezbędne jest wykazanie wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Zatem samo wykazanie bezprawności – w postaci naruszenia ustawowego zakazu praktyk ograniczających konkurencję jest niewystarczające z punktu widzenia udowodnienia naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
Udowodnienie naruszenia krajowego (art. 6 i 9 u.o.k.i.k.) lub unijnego (art. 101 i 102 TFUE) prawa konkurencji należy do podmiotu zarzucającego naruszenie794. Jednak z punktu widzenia skuteczności powództwa odszkodowawczego konieczne staje się udowodnienie winy po stronie podmiotu dopuszczającego się naruszenia prawa konkurencji. Bowiem samo wykazanie bezprawności – w rozumieniu złamania ustawowego zakazu praktyk ograniczających konkurencję – nie wystarcza.
Należy w tym miejscu rozważyć, czy podmiotowi naruszającemu zakaz praktyk ograniczających konkurencję może zostać przypisana wina. Zobrazujmy ten problem następującym przykładem. W sprawie Courage chodziło o zawarcie umowy dzierżawy pubu. Porozumienie będące przedmiotem postępowania przed TS to porozumienie wertykalne. Przy jego ocenie pod kątem antykonkurencyjnego charakteru niezbędne staje się uwzględnienie szerszego aspektu gospodarczego, ponieważ tylko w ten sposób można ocenić wpływ zachowań przedsiębiorców na konkurencję na rynku795. Możemy zatem mieć do czynienia z dwiema sytuacjami. Pierwsza, gdy przedsiębiorca zawiera porozumienia antykonkurencyjne w celu wyeliminowania konkurentów oraz ograniczenia dostępu do rynku. Wówczas to temu podmiotowi należy przypisać odpowiedzialność za naruszenie reguł konkurencji796. W drugiej sytuacji pierwotnie przy zawieraniu umów nie występowało ograniczenie konkurencji, jednak wskutek okoliczności zewnętrznych doszło do ograniczenia konkurencji. Ograniczenie konkurencji jednak wystąpiło niezależnie od działań podmiotu zawierającego porozumienia wertykalne. W tym zakresie jego odpowiedzialność wydaje się wyłączona, ponieważ naruszenie konkurencji jest następstwem okoliczności niezależnych od niego797. Na gruncie prawa publicznego zarówno w pierwszej, jak i w drugiej z wyróżnionych sytuacji, uzasadniona staje się ingerencja organu antymonopolowego798, natomiast na gruncie prawa prywatnego sprawcy naruszeń reguł konkurencji musi zostać udowodniona wina. Jak zostało wskazane, naruszenie reguł konkurencji może być umyślne albo nieumyślne. Odpowiedzialność cywilna z tytułu złamania ustawowego zakazu praktyk ograniczających konkurencję powstaje również wówczas, gdy przedsiębiorcy nie można przypisać winy umyślnej, bowiem nie może on zwolnić się od odpowiedzialności, wskazując na przykład, że nie zdawał sobie sprawy z istnienia zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Należy także pamiętać, że ograniczenie lub wyeliminowanie konkurencji może być rezultatem innych okoliczności zewnętrznych, tj. zmieniających się warunków rynkowych, zachowań innych podmiotów czy działań ze strony państwa.
Sytuacja wygląda inaczej w przypadku praktyk ograniczających konkurencję polegających na nadużywaniu pozycji dominującej. Samo posiadanie pozycji dominującej nie jest bowiem zakazane. Za sprzeczne z prawem antymonopolowym należy uznać nadużywanie pozycji dominującej na rynku przez jednego lub kilku przedsiębiorców. W tym przypadku przedsiębiorca posiadający pozycję dominującą jest zobligowany niejako „czuwać", aby podejmowane przez niego działania nie przerodziły się w nadużycie pozycji dominującej na rynku, a w konsekwencji – aby działania te nie wpłynęły negatywnie na konkurencję na rynku oraz na interesy konsumentów799. Przedsiębiorca jako podmiot gospodarczy prowadzący działalność gospodarczą ma określone obowiązki. Jednym z tych obowiązków jest prowadzenie działalności gospodarczej zgodnie z prawem. W zakresie tego obowiązku mieści się zatem przewidywanie szkody antymonopolowej oraz podejmowanie działań zmierzających do zapobieżenia jej wystąpieniu800.
W świetle przeprowadzonych rozważań należy uznać, że w zakresie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji niedopuszczalne staje się utożsamianie przesłanki bezprawności z przesłanką winy. Prawo polskie przewiduje bowiem konieczność wystąpienia przesłanki winy podmiotu naruszającego prawo konkurencji. Pomimo że nie wynika to wprost z brzmienia art. 415 k.c., przesłanka winy i bezprawności to odrębne pojęcia801. Inną kwestią natomiast jest ewentualne złagodzenie rygorów dowodowych w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, co znacznie polepszyłoby sytuację prawną poszkodowanego w wyniku złamania reguł konkurencji.
Problematyka winy podmiotu dopuszczającego się naruszenia reguł konkurencji nabiera istotnego znaczenia, jeśli bierze się pod uwagę obowiązki płynące z treści zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Sytuacja wygląda odmiennie w zależności od rodzaju praktyk antymonopolowych. W odniesieniu do porozumień ograniczających konkurencję wyspecyfikowany został wyraźny zakaz ich stosowania – zakazane jest stosowanie porozumień ograniczających konkurencję (art. 6 u.o.k.i.k. i art. 101 TFUE). Natomiast w przypadku praktyk polegających na nadużywaniu pozycji dominującej zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku (art. 9 u.o.k.i.k. i art. 102 TFUE). Wydaje się, że z uwagi na kształt tych przepisów oraz charakter obowiązków płynących z ich treści należy przychylić się do poglądu, że problematyka winy jest szczególnie skomplikowana w odniesieniu do porozumień ograniczających konkurencję, zwłaszcza przy ustalaniu obowiązków płynących z treści przepisu art. 6 u.o.k.i.k. W literaturze wskazuje się bowiem, że przedsiębiorca nie ma obowiązku stałego kontrolowania swej działalności pod kątem zakazu porozumień ograniczających konkurencję802, bowiem trudno w tym zakresie ustalić dla przedsiębiorcy ogólne normy zachowań czy też wskaźniki, pewne reguły, które pozwalałyby mu ustalić, kiedy porozumienie posiada antykonkurencyjny cel lub skutek. Wówczas mógłby unikać zawierania określonych umów czy też dokonywania pewnych uzgodnień.
Zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Zatem możemy mieć do czynienia z takimi porozumieniami, które „osiągną" skutek w postaci wyeliminowania, ograniczenia lub naruszenia w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Dzieje się tak niezależnie od strony podmiotowej tego czynu. Regulacja ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów stanowi bowiem wyraźnie, że niezależnie od celu porozumienia, jeśli jego skutek będzie antykonkurencyjny, to mamy do czynienia z praktyką zakazaną na mocy art. 6 u.o.k.i.k. (art. 101 TFUE)803.
Jak już wskazano powyżej, przedsiębiorca dominujący na rynku ma obowiązek powstrzymywania się od nadużywania posiadanej pozycji dominującej (wyraźny ustawowy zakaz nadużywania pozycji dominującej na rynku). W szczególności obowiązkiem przedsiębiorcy płynącym z treści zakazu nadużywania pozycji dominującej jest powstrzymywanie się od jej nadużycia. Regulacja art. 9 ust. 1 u.o.k.i.k. stanowi, że zakazane jest nadużywanie pozycji dominującej na rynku przez jednego lub kilku przedsiębiorców. Zatem obowiązkiem przedsiębiorcy jest czuwanie nad tym, czy raczej powstrzymywanie się od zachowań, które mogłyby zostać zakwalifikowane jako nadużycie pozycji dominującej na rynku.
W tym miejscu warto zastanowić się nad kwestiami dowodowymi związanymi z udowodnieniem winy po stronie podmiotu dopuszczającego się naruszenia reguł konkurencji. Należy podkreślić, że w prywatnoprawnych postępowaniach z tytułu naruszenia reguł konkurencji udowodnienie winy jest rzeczą bardzo trudną. W doktrynie zauważa się praktyczne problemy w wykazaniu winy podmiotu naruszającego prawo konkurencji804.
Powyższe trudności w udowodnieniu winy podmiotu dopuszczającego się złamania reguł konkurencji stały się przedmiotem zainteresowania Komisji Europejskiej. Problem przesłanki winy oraz sposobu jej udowodnienia w ramach prywatnoprawnego dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa konkurencji został podjęty w zielonej księdze „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej". Wskazano w niej, że dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszeń reguł konkurencji w wielu państwach członkowskich jest związane z przesłanką winy jako przesłanką odpowiedzialności (tak jest w Polsce). Ponieważ w systemach prawnych państw członkowskich w przypadku złamania przepisów prawa konkurencji obowiązuje domniemanie winy lub też konieczność jej udowodnienia, należy rozważyć wymaganą normę dowodu winy dla roszczeń o odszkodowanie. Zatem Komisja Europejska zastanawia się, czy przesłanka winy jest odpowiednią przesłanką odpowiedzialności w związku z naruszeniem reguł konkurencji. Odpowiadając na pytanie, czy dla wniesienia roszczenia o odszkodowanie z tytułu naruszenia reguł konkurencji niezbędne jest stwierdzenie winy, Komisja wskazuje, że w sytuacji wniesienia powództwa o odszkodowanie za złamanie reguł konkurencji wystarczające może być:
1) stwierdzenie naruszenia zasad konkurencji;
2) stwierdzenie o winie wyłącznie w przypadkach najpoważniejszych naruszeń przepisów dotyczących reguł konkurencji;
3) zapewnienie możliwości obrony stronie pozwanej z powołaniem się na usprawiedliwiony błąd (wytłumaczalny błąd prawny lub faktyczny).
Przesłanka odpowiedzialności w postaci winy stała się także przedmiotem analiz podjętych w białej księdze w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji. Komisja wskazała, że związku z tym, iż w państwach członkowskich obowiązują różne podejścia do stwierdzenia winy w celu przyznania odszkodowania, proponuje w odniesieniu do tych państw członkowskich, w których stwierdzenie winy jest przesłanką odszkodowawczą, przyjęcie, że wykazanie przez poszkodowanego naruszenia art. 81 lub 82 TWE (obecnie art. 101 i 102 TFUE) pozwala pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej podmiot dopuszczający się tego naruszenia805. Przesłanką zwalniającą jest udowodnienie przez naruszyciela, że naruszenie nastąpiło w wyniku usprawiedliwionego błędu. Błąd uznaje się za usprawiedliwiony, jeżeli osoba działająca racjonalnie i z zachowaniem wysokiego standardu staranności nie mogła być świadoma, że dane postępowanie ograniczało konkurencję.
W tym miejscu należy wskazać stanowisko polskiego rządu w sprawie białej księgi, w odniesieniu do problematyki winy jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia prawa konkurencji. Zdaniem rządu RP sam fakt naruszenia reguł konkurencji nie powinien przesądzać o powstaniu odpowiedzialności odszkodowawczej. Należy także pamiętać, że wyłączenie winy jako jednej z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej za złamanie reguł konkurencji nie jest możliwe. Odnosząc się natomiast do przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, wskazano, że w prawie polskim obowiązuje ogólna zasada odpowiedzialności za własny czyn – zasada winy. Dlatego też odstąpienie od tej zasady w przypadku roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji wydaje się trudne. Wydaje się także, że byłoby to nieuzasadnione. Pomimo tego, że w większości przypadków samo naruszenie reguł konkurencji przez przedsiębiorcę oznaczać będzie, iż jego zachowanie było zawinione w rozumieniu art. 415 k.c., nie można wykluczyć odmiennych sytuacji. Możemy bowiem mieć do czynienia z takimi zachowaniami przedsiębiorców (przedsiębiorstw), którym nie można przypisać znamion winy w aspekcie naruszeń zakazu praktyk ograniczających konkurencję. W szczególności chodzi o naruszenie przez przedsiębiorcę reguł konkurencji w wyniku dostosowania się do regulacji prawnej państwa członkowskiego. Na temat nakładania sankcji administracyjnych w takim przypadku wypowiedział się TS w wyroku z dnia 9 września 2003 r. w sprawie CIF (C-198/01), w którym stwierdził, że jeżeli przedsiębiorca miał obowiązek dostosowania się do regulacji krajowej, to nie może ponosić konsekwencji karnych lub administracyjnych wynikających z naruszenia prawa konkurencji. W przypadku gdy regulacja krajowa jedynie zachęcała lub stwarzała warunki do naruszenia art. 81 lub 82 TWE (obecnie art. 101 i 102 TFUE), może być to uwzględnione co najwyżej jako okoliczność łagodząca806. W żadnym przypadku jednak nie można przyjąć, że przedsiębiorca, który wyrządził szkodę takim zachowaniem, może być z mocy prawa zwolniony z odpowiedzialności cywilnoprawnej. Należy także pamiętać, że ocena strony podmiotowej naruszenia ma istotne znaczenie przy nakładaniu kar pieniężnych. Komisja bowiem niezależnie od stwierdzenia naruszenia może nałożyć grzywnę tylko wówczas, jeżeli art. 81 lub 82 TWE (obecnie art. 101 i 102 TFUE) zostały naruszone „umyślnie lub w wyniku zaniedbania" (por. art. 23 ust. 2 lit. a rozporządzenia 1/2003).
Reasumując, rząd RP popiera stanowisko Komisji zajęte w białej księdze, zgodnie z którym wykazanie, że doszło do naruszenia reguł konkurencji, jest równoznaczne z domniemaniem winy. Zatem w przypadku złamania unijnych reguł konkurencji powinno obowiązywać domniemanie winy podmiotu dopuszczającego się naruszenia. Jednak w zakresie okoliczności służących obaleniu takiego domniemania wydaje się, że powoływanie się na „usprawiedliwiony błąd" nie jest wystarczające. Przyjęcie bowiem jedynie tej przesłanki w istocie ograniczyłoby możliwość wykazania, że nie ponosi on winy za naruszenie reguł konkurencji. Brak winy może być bowiem rezultatem także innych okoliczności niż „usprawiedliwiony błąd". Zdaniem rządu RP Komisja powinna określić, w jakich sytuacjach wynikające z prawa krajowego wymagania w zakresie zarówno samej przesłanki winy, jak i sposobu jej wykazywania, naruszają zasadę efektywności prawa unijnego.
Biorąc pod uwagę podejmowane na szczeblu unijnym inicjatywy dotyczące przyjęcia unijnego instrumentu dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji, należałoby rozważyć dwie opcje: 1) zwolnienie z konieczności udowadniania winy w odniesieniu do praktyk ograniczających konkurencję807 bądź 2) przyjęcie domniemania winy po stronie podmiotu dopuszczającego się złamania reguł konkurencji. W pierwszym przypadku za wystarczające należałoby uznać wystąpienie zdarzenia w postaci złamania reguł konkurencji, w drugim natomiast – przyjęcie domniemania winy podmiotu dopuszczającego się naruszenia reguł konkurencji808. W doktrynie podkreśla się, że przyjęcie odpowiedzialności obiektywnej za naruszenie prawa konkurencji wymusza konieczność wprowadzenia przesłanek egzoneracyjnych809. Zatem pożądane byłoby wprowadzenie – tak jak proponuje Komisja w księdze – domniemania winy po stronie naruszającego prawo konkurencji. Przyjęcie takiego rozwiązania po pierwsze wpłynęłoby na wzrost skuteczności egzekwowania prawa konkurencji, po drugie zniesiona zostałaby istotna bariera w postaci konieczności udowadniania winy. Pamiętajmy, że udowodnienie naruszenia zasad konkurencji jest trudne, zwłaszcza że poszkodowany ma utrudniony dostęp do materiału dowodowego. Udowodnienie złamania reguł konkurencji jest zadaniem trudnym nawet dla wyspecjalizowanego organu ochrony konkurencji i konsumentów – Prezesa UOKiK. Organ antymonopolowy dysponuje uprawnieniami dochodzeniowymi, które znacznie ułatwiają wykazanie istnienia praktyki ograniczającej konkurencję810, natomiast dodatkowo przypisanie winy podmiotowi naruszającemu prawo konkurencji może być nie tylko utrudnione, a w pewnych sytuacjach nawet niemożliwe. Przypomnijmy, że w ramach publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji za wystarczającą przesłankę odpowiedzialności uznaje się wykazanie (udowodnienie) naruszenia prawa konkurencji. Przesłanka winy znajduje zastosowanie w ramach nakładania kar pieniężnych. Nawet nieumyślne złamanie reguł konkurencji skutkuje możliwością nałożenia kar pieniężnych na podmiot dopuszczający się naruszenia811.
W świetle przedstawionych dokumentów Komisji wydaje się, że zwolnienie podmiotu dochodzącego roszczeń odszkodowawczych z konieczności wykazania winy (w znaczeniu subiektywnym) jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji na pewno przyczyniłoby się do usprawnienia postępowań prywatnoprawnych z tytułu złamania reguł konkurencji. Z drugiej strony jednak należy zdawać sobie sprawę z istnienia takich praktyk antykonkurencyjnych, w przypadku których trudne lub też niemożliwe staje się przypisanie winy określonemu podmiotowi. Jak zostało to wskazane w powyższych rozważaniach, możemy mieć do czynienia z ograniczeniem konkurencji, które zostało spowodowane czynnikami zewnętrznymi812; ma to szczególne znaczenie przy ustalaniu (badaniu) związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem prawa konkurencji a wyrządzeniem szkody przez określony podmiot.
Przyjęcie domniemania winy jako przesłanki odpowiedzialności z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję pozwoliłoby pozwanemu na powoływanie się w ramach obrony na usprawiedliwiony błąd. W tym zakresie bezprawność w postaci naruszenia prawa konkurencji stanowiłaby wystarczającą (oczywiście jedynie w ramach kwalifikacji zdarzenia, z którym prawo krajowe wiąże powstanie obowiązku naprawienia szkody) przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji. Natomiast w przypadku dochodzenia roszczeń o charakterze niekompensacyjnym wynikających z naruszenia prawa konkurencji przesłanka winy nie znajduje zastosowania. W tego rodzaju roszczeniach za wystarczającą przesłankę dochodzenia roszczeń należałoby przyjąć bezprawność.
3.9.4. Szkoda antymonopolowa
Z dochodzeniem odszkodowania za złamanie reguł konkurencji związane są problemy natury praktycznej, dotyczące precyzyjnego uregulowania w przepisach krajowych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Dotyczy to także jednej z nich – szkody jako przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej. Zanim jednak omówione zostaną zagadnienia dotyczące szkody antymonopolowej oraz szacowania jej wysokości niezbędne staje się przypomnienie (kwestie te zostały szeroko omówione w ramach zagadnień dotyczących podstawy prawnej dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji oraz podstawy prawnej dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji w postępowaniu grupowym), że prawo żądania naprawienia szkody przez podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji ma swoje źródło w orzecznictwie TS. W wyroku w sprawie Courage Ltd v. Bernard Crehan Trybunał wskazał, że „w odniesieniu do możliwości żądania naprawienia szkody spowodowanej przez umowę lub zachowanie mogące ograniczyć lub zakłócić konkurencję, należy przypomnieć, że pełna skuteczność art. 81 WE i w szczególności skuteczność (effet utile) zakazu ustanowionego w jego ust. 1 zostałyby zakwestionowane, gdyby każda osoba nie mogła żądać naprawienia szkody, która została jej wyrządzona przez umowę lub zachowanie mogące ograniczyć lub zakłócić konkurencję813. Natomiast w wyroku w sprawie Manfredi TS podkreślił, iż „każda osoba jest uprawniona żądać naprawienia poniesionej szkody, jeśli między tą szkodą a porozumieniem lub praktyką zakazanymi przez art. 81 WE istnieje związek przyczynowy"814. Prawo do pełnego odszkodowania obejmuje nie tylko rzeczywistą szkodę, ale także utracone korzyści oraz odsetki naliczane od momentu poniesienia szkody. Trybunał w wyroku w sprawie Manfredi wskazał, że „z zasady skuteczności i prawa każdej osoby do żądania naprawienia szkody spowodowanej przez umowę lub zachowanie mogące ograniczyć lub zakłócić konkurencję wynika zaś, że osoby, które poniosły szkodę, muszą móc żądać naprawienia nie tylko rzeczywistej szkody (damnum emergens), lecz także utraconych korzyści (lucrum cessans) oraz zapłaty odsetek"815.
W Unii Europejskiej możemy zauważyć dążenie do pełnego i proporcjonalnego naprawienia szkody wynikłej z naruszenia unijnego prawa ochrony konkurencji. Celem przyjęcia białej księgi stało się usprawnienie procesu dochodzenia roszczeń o odszkodowanie za naruszenie unijnych reguł konkurencji oraz zapewnienie całkowitego naprawienia wyrządzonej szkody. Dlatego też główny nacisk został położony na zapewnienie efektywności mechanizmów odszkodowawczych, co ma wpłynąć na koszty postępowania oraz skuteczności środków ochrony dla stron postępowań prywatnoprawnych.
Z dochodzeniem odszkodowania za złamanie reguł konkurencji związane są także problemy, dotyczące precyzyjnego uregulowania w przepisach krajowych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej za ich naruszenie. Jak już wskazano powyżej, z orzecznictwa TS możemy wyprowadzić przesłanki odpowiedzialności w postaci szkody i związku przyczynowo-skutkowego. Doprecyzowanie przesłanek odszkodowawczych powinno nastąpić już w porządkach wewnętrznych państw członkowskich. Jednak ustanowione w prawie krajowym zasady dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji muszą być zgodne z zasadą równoważności oraz z zasadą skuteczności. Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że zasady dochodzenia roszczeń nie mogą być mniej korzystne od zasad proceduralnych odnoszących się do odpowiednich środków prawnych dotyczących wyłącznie prawa krajowego (zasada równoważności) ani nie mogą czynić wykonywania praw przyznanych przez wspólnotowy porządek prawny praktycznie niemożliwym lub nadmiernie utrudnionym (zasada skuteczności)816.
Jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej w związku z naruszeniem reguł konkurencji jest szkoda. Generalnie rzecz ujmując, szkoda to uszczerbek w sferze prawnie chronionych dóbr817. W porządkach prawnych większości państw szkoda jest odnoszona do strat (damnum emergens) oraz utraconych korzyści (lucrum cessans). W piśmiennictwie natomiast możemy wyróżnić wąskie i szerokie ujęcie szkody. Według wąskiego rozumienia szkodą jest każdy uszczerbek w dobrach majątkowych poszkodowanego818, natomiast szerokie rozumienie tego pojęcia ukazuje szkodę jako wszelki uszczerbek majątkowy i niemajątkowy819. Należy opowiedzieć się za szerokim rozumieniem szkody, zgodnie z którym w pojęciu tym mieści się „każdy uszczerbek majątkowy lub niemajątkowy dotykający osobę bez prawnego usprawiedliwienia"820. Brak zatem podstaw do zawężania pojęcia szkody jedynie do uszczerbku w dobrach majątkowych821.
W związku z tym, że z pojęciem szkody ściśle powiązana jest wysokość odszkodowania przysługującego podmiotowi poszkodowanemu w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, kluczowe znaczenie ma przyjęcie jej określonej definicji, jako punktu wyjścia do dalszych rozważań. Tak jak już wskazano, rozmiar (wysokość) szkody będzie bowiem stanowić podstawę przy ustalaniu wysokości odszkodowania. Należy zatem ustalić, czy na gruncie prawa antymonopolowego występuje pojęcie szkody antymonopolowej.
Prawo antymonopolowe nie zawiera definicji szkody. Podejmując zatem próbę zdefiniowania tego pojęcia, należy odnieść się do przepisów ogólnych prawa cywilnego. W prawie cywilnym termin „szkoda" nie posiada normatywnej definicji. Z wyjątkiem części szczegółowej prawa cywilnego, gdzie mamy do czynienia ze zdefiniowaniem szkody (np. szkoda w przesyłce), w pozostałym zakresie należy stosować ogólne rozumienie szkody. Szkoda jest zatem pojęciem niezdefiniowanym w prawie cywilnym, dlatego też często akcentuje się jej abstrakcyjny charakter822. W pojęciu szkody mieści się uszczerbek w dobrach (majątku) poszkodowanego, doznany w wyniku działania, zaniechania czy też przypadku823. Termin ten, jak już wskazywano, jest także odnoszony do strat poniesionych w majątku poszkodowanego, które obejmują straty rzeczywiste (damnum emergens) oraz utracone korzyści (lucrum cessans). W pojęciu szkody mieści się zatem damnum emergens, czyli rzeczywista szkoda, oraz lucrum cessans, a zatem szkoda przyszła w postaci utraconych korzyści, jakich osiągnięcia mógł oczekiwać poszkodowany przy normalnym przebiegu zdarzeń, czyli w sytuacji, gdyby szkoda nie została wyrządzona824.
Odnosząc powyższe rozumienie szkody do praktyk ograniczających konkurencję, można zdefiniować pojęcie szkody antymonopolowej, uwzględniając w tym pojęciu szkodę rzeczywistą (faktyczną) oraz szkodę przyszłą. Straty rzeczywiste to faktyczne zmniejszenie majątku poszkodowanego w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję lub też powiększenie jego zobowiązań. Utracone korzyści to korzyści, które poszkodowany w wyniku złamania reguł konkurencji mógł osiągnąć, gdyby szkody (antymonopolowej) nie wyrządzono. W sytuacji wykazania wysokości szkody w postaci utraconych korzyści niezbędne staje się wykazanie jej realności z takim prawdopodobieństwem, które pozwala przyjąć, że w wyniku wyrządzenia szkody rzeczywiście wystąpiła utrata korzyści825.
Z uwagi na trudności w wykazaniu wysokości szkody w postaci utraconych korzyści w piśmiennictwie optuje się za przyjęciem dyferencyjnej metody ustalania wysokości szkody826. Zgodnie z tą metodą przyjmuje się, że korzyść nie została przez poszkodowanego osiągnięta, ponieważ wystąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.
Biorąc pod uwagę poczynione powyżej ustalenia w zakresie pojęcia szkody antymonopolowej, należy odnieść się w tym miejscu do postępowania grupowego. W postępowaniu grupowym poszkodowani konsumenci (grupa) mogą dochodzić roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Wszyscy członkowie grupy są zobowiązani wykazać poniesienie szkody antymonopolowej. Szkoda członków grupy (konsumentów) jest szkodą antymonopolową grupową, stanowi bowiem sumę szkód poniesionych przez wszystkich członków grupy. Nie ma jednak żadnych przeszkód w wystąpieniu z pozwem grupowym w przypadku wielu szkód antymonopolowych (szkoda grupowa). Jednak wskazane szkody, aby mogły zostać objęte powództwem grupowym, muszą wynikać z jednego zdarzenia – naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję (należy także pamiętać o obowiązku ujednolicenia roszczeń pieniężnych w ramach grupy i podgrupy).
Wracając do normatywnego pojęcia szkody, należy wskazać, że znajdziemy je w art. 361 § 2 k.c. (wskazany przepis określa granice odpowiedzialności odszkodowawczej). Jednak zawężanie tego pojęcia jedynie do definicji ustawowej jest krytykowane w doktrynie z uwagi na ograniczony charakter. Mianowicie wskazuje się, że jest ono ograniczone jedynie do wykładni szkody podlegającej naprawieniu827. Należy także uznać, że w omawianym zakresie przyjęcie powszechnego rozumienia szkody również jest nie do przyjęcia. Uznanie, że szkodą jest wszelki uszczerbek w dobrach poszkodowanego, jest zbyt ogólne i skłania raczej do naturalistycznego ujmowania szkody828.
W świetle powyższego uzasadnione jest przyjęcie czy też odniesienie rozumienia szkody także do jej ekonomicznych skutków. Takie, nazwijmy je „panoramiczne", ujęcie szkody pozwala zdefiniować ją jako uszczerbek w dobrach chronionych poszkodowanego, obejmujący straty rzeczywiste oraz utracone korzyści. Precyzując, należy przyjąć, że szkoda będzie różnicą pomiędzy stanem majątku poszkodowanego zaistniałym wskutek zdarzenia wywołującego szkodę a stanem, który istniałby, gdy szkody nie wyrządzono.
Przedstawione rozumienie szkody jest oparte na dyferencyjnej (różnicowej) metodzie829. Wskazana różnica będzie tym samym uszczerbkiem (szkodą) w dobrach prawnie chronionych poszkodowanego830. Ustalenie rozmiaru szkody może również opierać się na metodzie obiektywnej, która polega na ustaleniu wysokości szkody w odniesieniu do konkretnego dobra831. Zanim jednak nastąpi wskazanie właściwej metody ustalenia rozmiaru szkody, istotne znaczenie ma zdefiniowanie pojęcia szkody antymonopolowej. Szkoda antymonopolowa będzie zatem uszczerbkiem, którego poszkodowany doznał w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, zakazanych przez prawo europejskie lub krajowe. Z punktu widzenia podmiotu poszkodowanego szkoda antymonopolowa to każdy uszczerbek w dobrach prawnie chronionych poszkodowanego (przedsiębiorcy, konsumenta, nabywcy pośredniego). Uszczerbek będzie obejmował różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego zaistniałym wskutek zdarzenia wywołującego szkodę a stanem, który istniałby, gdyby szkody nie wyrządzono. Ujawnienie, a zatem identyfikacja szkody będzie polegała na porównaniu rzeczywistego stanu rzeczy ze stanem spodziewanym, ale nie ze stanem istniejącym832. Należy zatem porównać stan majątkowy poszkodowanego (konsumenta) z hipotetycznym stanem jego majątku, czyli takim, jaki istniałby, gdyby nie wyrządzono mu szkody. Porównanie takie wskazuje zmianę w stosunku do oczekiwań konsumenta833.
Jak już zaznaczono powyżej, z wyrządzeniem szkody antymonopolowej są związane kwestie szczegółowe dotyczące chociażby podmiotów, którym szkoda została wyrządzona, czyli dotkniętych szkodą, oraz szacowania jej wysokości. Udowodnienie zarówno szkody antymonopolowej, jak i jej wysokości jest zadaniem trudnym. Po pierwsze ustalenie wysokości, czyli oszacowanie rozmiaru szkody, pozwala ustalić wysokość odszkodowania zasądzanego przez sąd z tytułu złamania reguł konkurencji. Po drugie z punktu widzenia podmiotów poszkodowanych będzie można ustalić istnienie legitymacji czynnej do wszczęcia postępowania grupowego w sprawie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji.
Reasumując, należy stwierdzić, że udowodnienie szkody antymonopolowej (ustalenie jej wysokości) oraz związku pomiędzy stosowaniem praktyk ograniczających konkurencję a wyrządzeniem szkody może rodzić praktyczne trudności. Warto zauważyć, że sam fakt naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję (zdarzenie) nie jest jeszcze wystarczającą (jedyną) przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej. Niezbędne staje się wykazanie związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem wywołującym szkodę (złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję) a szkodą. Żądanie naprawienia szkody (w rozważanej sytuacji – szkody antymonopolowej) może wnieść każda osoba, jeśli pomiędzy szkodą a praktyką ograniczającą konkurencję istnieje związek przyczynowo-skutkowy. Odpowiedzialność jest ponoszona jedynie za normalne następstwa czynu, z którego szkoda wynikła.
W piśmiennictwie wskazuje się, że udowodnienie przez konsumenta szkody oraz związku przyczynowego jest utrudnione. Dlatego też postuluje się występowanie z powództwami konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji przez wyspecjalizowane podmioty (np. wyspecjalizowane organizacje konsumenckie) czy też w ramach postępowania grupowego834. W tym miejscu warto wskazać ułatwienia dowodowe wynikające z wnoszenia pozwów grupowych z tytułu złamania reguł konkurencji. Na pewno ułatwieniem będzie przyjęcie prejudycjalności prawomocnych decyzji organu antymonopolowego835 stwierdzającej stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję. W decyzji organ antymonopolowy w sposób szeroki odnosi się do naruszenia oraz wskazuje konsekwencje stosowania praktyk ograniczających konkurencję. W decyzji z dnia 31 grudnia 2008 r. (RKT-110/2008) Prezes UOKiK stwierdził: „Oceniając wagę naruszenia, organ antymonopolowy wziął również pod uwagę, iż naruszenie zostało faktycznie wprowadzone w życie przez uczestników porozumienia (w momencie wprowadzenia ujednoliconych cen), co spowodowało nieusuwalne w zasadzie szkody pod stronie odbiorców usług, w tym konsumentów. Oceniając wagę naruszenia, organ antymonopolowy wziął również pod uwagę stosunkowo niewielki zasięg geograficzny praktyki w stosunku do zasięgu działalności uczestników porozumienia, a także wynikający z powyższego udział przychodów z towarów należących do rynku właściwego w osiągniętych przychodach ogółem. Organ antymonopolowy uwzględnił także długotrwałość naruszenia, tj. ponad roczny okres uczestnictwa stron postępowania w niedozwolonym porozumieniu. Organ antymonopolowy wziął także pod uwagę fakt, że działanie stron nie może być, w świetle ustalonych faktów, uznane za nieumyślne".
Przenosząc powyższe rozważania na temat szkody antymonopolowej na grunt prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, należy poczynić pewne ustalenia. Przede wszystkim trzeba wskazać, że w postępowaniu grupowym można dochodzić roszczeń odszkodowawczych z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Podstawą prawną dochodzenia przez konsumentów roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu grupowym będzie art. 415 k.c.836 Jednak udowodnienie przez konsumentów poniesienia szkody antymonopolowej, czyli szkody będącej wynikiem stosowania praktyki ograniczającej konkurencję (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. oraz art. 101 i 102 TFUE) jest zadaniem trudnym. Również wykazanie związku przyczynowego pomiędzy szkodą a praktyką ograniczającą konkurencję nie jest łatwe. Dlatego też w prawie unijnym akcentuje się jednak, aby konieczność wykazania związku przyczynowego nie doprowadziła do faktycznego uniemożliwienia uzyskania odszkodowania837. Konsumenci dochodzący odszkodowania z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu grupowym muszą wykazać poniesienie szkody. Tak jak już wskazano powyżej, od wysokości poniesionej szkody jest uzależniona wysokość zasądzonego przez sąd odszkodowania. W tym miejscu należy przyjąć właściwą metodę ustalenia rozmiaru szkody. Wymaga to dokonania charakterystyki dwóch podstawowych metod ustalania rozmiaru szkody – metody obiektywnej oraz dyferencyjnej.
Metoda obiektywna polega na ustaleniu wysokości szkody w odniesieniu do konkretnego dobra majątkowego, nie odnosząc się do majątku jako całości. Jednak odniesienie do określonego składnika majątku może utrudniać dokładne ustalenie wysokości szkody838.
Drugą metodą ustalania rozmiaru szkody jest metoda dyferencyjna. Polega ona na ustaleniu aktualnego stanu majątku poszkodowanego po wyrządzeniu szkody. Należy zatem porównać aktualny stan majątku poszkodowanego ze stanem sprzed wyrządzenia szkody oraz ze stanem hipotetycznym, czyli takim, jaki istniałby, gdyby szkody nie wyrządzono839. Przy stosowaniu tej metody pojawiają się trudności z ustaleniem stanu hipotetycznego. Szkoda majątkowa przy zastosowaniu metody dyferencyjnej jawi się jako różnica między obecnym stanem majątku poszkodowanego a stanem hipotetycznym, czyli takim, który istniałby, gdyby nie wystąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę840.
Należy zastanowić się nad wyborem odpowiedniej metody ustalenia rozmiaru szkody antymonopolowej. Ze względu na charakter szkód antymonopolowych postuluje się stosowanie dyferencyjnej metody ustalania rozmiaru szkody antymonopolowej841. Szkoda antymonopolowa sensu largo powinna być odnoszona do poniesionych strat oraz utraconych korzyści przez podmiot dotknięty stosowaniem praktyk ograniczających konkurencję, a jej wysokość winna być szacowana przy zastosowaniu metody dyferencyjnej. Wysokość szkody antymonopolowej będzie zatem różnicą między przychodami, które mogły być spodziewane, a przychodami, które są uzyskiwane w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję842. Szkodą antymonopolową, jaką poniósł konsument, będzie różnica pomiędzy aktualnym stanem jego majątku a stanem hipotetycznym, czyli takim, jaki istniałby, gdyby nie wyrządzono szkody stosując praktykę ograniczającą konkurencję. Różnica pomiędzy obecnym a hipotetycznym stanem majątku poszkodowanego konsumenta będzie z jednej strony wpływać na wysokość poniesionej szkody, z drugiej – określać podstawę do wyrównania tej różnicy w drodze zasądzenia odszkodowania843.
3.9.4.1. Szkoda antymonopolowa a szacowanie wysokości odszkodowania
Istotną kwestią związaną z dochodzeniem roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji jest ustalenie wysokości odszkodowania, którego żąda podmiot dochodzący roszczeń wynikających z naruszeń. W związku z tym istotnego znaczenia nabiera rzeczywisty zakres roszczenia odszkodowawczego. Należy w tym miejscu wskazać, że w postępowaniu grupowym ustalenie wysokości odszkodowania dla członków grupy poszkodowanych w wyniku złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję zostało uregulowane w sposób szczególny. Ustawodawca wprowadził bowiem instytucję odszkodowania zryczałtowanego, którego wysokość może być niższa lub wyższa od poniesionej szkody.
W związku z praktycznymi trudnościami, jakie pojawiają się przy ustalaniu wysokości szkody antymonopolowej, warto wskazać na propozycje dotyczące szacowania wysokości odszkodowania za szkodę antymonopolową wynikłą ze stosowania praktyk ograniczających konkurencję, zawarte w zielonej księdze „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej". Komisja potwierdziła w zielonej księdze prawo osoby poszkodowanej do pełnego odszkodowania, obejmującego poniesione straty, utracone korzyści oraz prawo do odsetek; wskazała także na trudności, które pojawiają się przy ustalaniu wysokości odszkodowania, w szczególności dotyczące zasad obliczeń wysokości poniesionej szkody. Jednak należy przypomnieć, że Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, że poszkodowany powinien otrzymać co najmniej pełne odszkodowanie odzwierciedlające rzeczywistą wartość poniesionej szkody. Uprawnienie do pełnego odszkodowania obejmuje zatem nie tylko rzeczywiste straty poniesione w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję, lecz także utracone korzyści oraz prawo do odsetek844.
W zielonej księdze wskazano również na różne definicje odszkodowania, oparte na rekompensacie czy też odzyskaniu nieuczciwie uzyskanych korzyści. Zwrócono również uwagę na kwestie szczegółowe związane z odszkodowaniem, dotyczące: wysokości odszkodowania, odsetek za zwłokę, kwoty należnych odsetek oraz sposobu ich obliczania i podwojenia wysokości odszkodowania (warunkowe lub na podstawie decyzji sądu) w przypadku stosowania porozumień kartelowych. W zielonej księdze wskazano sposoby określenia wysokości roszczenia odszkodowawczego, wyróżniając:
a) odszkodowanie wyrównawcze – określane na podstawie strat poniesionych przez stronę zgłaszającą roszczenie z tytułu naruszenia reguł konkurencji;
b) odszkodowanie obejmujące zwrot nieuprawnionych korzyści – określane na podstawie nieuprawnionych korzyści osiągniętych przez naruszyciela;
c) odszkodowanie w podwójnej wysokości – możliwość jego orzeczenia pojawia się w przypadku stosowania karteli poziomych, może być orzeczone automatycznie, warunkowo lub też uznaniowo pozostawione decyzji sądu;
d) odsetki – liczone od dnia naruszenia reguł konkurencji lub poniesienia szkody.
Natomiast jeśli chodzi o metodę, która posłuży do wyliczenia wysokości odszkodowania, zaproponowano kilka możliwości:
– posłużenie się modelami ekonomicznymi pozwalającymi na obliczenie szkód w złożonych sytuacjach;
– ewentualne wydanie przez Komisję wytycznych w sprawie określania wysokości odszkodowania;
– wprowadzenie odrębnych procedur w celu ustalenia odpowiedzialności oraz wysokości należnego odszkodowania.
W zielonej księdze zwrócono także uwagę na dwa istotne aspekty szkód spowodowanych działaniami antykonkurencyjnymi: przerzucanie nadmiernych obciążeń na klientów oraz status pośredniego nabywcy. Przenoszenie obciążeń na własnych klientów obejmuje sytuacje, w których przedsiębiorstwo zaopatrujące się u dostawcy zaangażowanego w działania antykonkurencyjne może zmniejszać swoje straty wskutek przerzucenia obciążeń na klientów. Szkody są tym samym przenoszone w dół łańcucha dostaw, a nawet mogą w całości zostać przerzucone na konsumentów. Pojawia się w związku z tym pytanie, czy sprawca naruszenia może powołać się na przenoszenie obciążeń? Należy zauważyć, że obrona sprawcy przez powołanie się na przenoszenie obciążeń utrudnia udowodnienie rzeczywistych strat poniesionych na różnych szczeblach łańcucha dostaw. Trudności dowodowe dotyczą także nabywców pośrednich. Rozważając możliwość ewentualnego uznania obrony z powołaniem się na przenoszenie obciążeń, należy ustalić reguły z tym związane.
W świetle poczynionych rozważań należy przyjąć, że podstawą ustalenia wysokości odszkodowania za szkody powstałe w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję powinna być rzeczywista wysokość poniesionej szkody. Jak wskazano powyżej, praktyczne problemy mogą się pojawiać przy dochodzeniu roszczeń przez podmioty pośrednio poszkodowane, gdy część strat zostanie przez sprawcę szkody przerzucona na nabywców jego towarów lub usług. Należy jednak przypomnieć, że nabywcy pośredniemu przysługuje legitymacja do dochodzenia odszkodowania z tytułu złamania reguł konkurencji. Istotne znaczenie ma jednak udowodnienie poniesienia szkody przez nabywcę pośredniego w postępowaniu cywilnym, co przecież stanowi jedną z przesłanek odpowiedzialności deliktowej.
Kolejną kwestią wymagającą przeanalizowania w ramach zagadnienia szkody antymonopolowej jest ustalenie wysokości odszkodowania. Aby ułatwić ustalenie wysokości odszkodowania, Komisja proponuje w białej księdze przyjęcie systemu opartego na pragmatycznych i nieobowiązkowych wskazówkach dotyczących ustalania kwoty odszkodowania w sprawach związanych z naruszeniem prawa ochrony konkurencji, np. na przybliżonych metodach obliczeniowych lub uproszczonych zasadach szacowania szkody. Komisja wskazuje, że określiwszy zakres roszczeń odszkodowawczych, należy obliczyć wysokość odszkodowania. Przeprowadzenie takich obliczeń, wymagających porównania z hipotetyczną sytuacją ekonomiczną, w jakiej znajdowałby się poszkodowany na rynku, na którym panowałaby niezakłócona konkurencja, to często bardzo skomplikowane zadanie. Komisja podkreśla, że mogłoby się ono okazać nadmiernie trudne lub nawet praktycznie niewykonalne, jeżeli wymóg dokładnego obliczenia poniesionej szkody stosowano by zawsze w sposób ścisły. Ponadto żądanie przedstawienia dokładnych kalkulacji może być niewspółmierne do kwoty poniesionej szkody.
Na zakończenie należy podkreślić, że standaryzacja odszkodowania w postępowaniu grupowym może rodzić wątpliwości co do zgodności tej instytucji z takimi zasadami odpowiedzialności cywilnej jak zasada pełnego odszkodowania za poniesione szkody. Jednak z uwagi na charakter spraw antymonopolowych wydaje się, że odszkodowanie zryczałtowane, którego wysokość może być niższa lub wyższa od poniesionej szkody, w pełni realizuje cel ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Przy czym standaryzacja roszczeń nabiera szczególnego znaczenia z uwagi na trudności w ustalaniu wysokości szkody poniesionej w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Warto wskazać tutaj stanowisko Komisji zajęte w projekcie – wskazówkach w sprawie ustalenia wysokości szkody w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia art. 101 lub 102 TFUE845, gdzie wskazuje ona, że „w przypadku powództwa o odszkodowanie za poniesioną szkodę spowodowaną naruszeniem art. 101 lub 102 TFUE, sądy krajowe muszą ustalić kwotę, jaka ma być przyznana powodowi, jeżeli roszczenie będzie uzasadnione. Ocena i ustalenie wysokości odszkodowania w ramach powództwa o odszkodowanie często sprawia trudności. Dotyczy to w szczególności spraw z dziedziny prawa konkurencji".
3.9.4.2. Odszkodowanie zryczałtowane w postępowaniu grupowym
Udowodnienie poniesienia szkody, w tym szkody antymonopolowej, należy do poszkodowanego, co jest zgodne z ogólną normą dowodową zawartą w art. 6 k.c. Należy zauważyć, że w postępowaniu grupowym, w którym dochodzone są roszczenia odszkodowawcze z tytułu złamania reguł konkurencji mogą pojawić się trudności zarówno w udowodnieniu szkody, jak i w ustaleniu jej wysokości. W zwykłym postępowaniu cywilnym pojawia się możliwość zastosowania przepisu art. 322 k.p.c., który stanowi, że sąd „może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy". Przepis ten ma wyjątkowy charakter, a jego zastosowanie dotyczy jedynie ściśle określonych przypadków. Znajduje on zastosowanie w sytuacji, gdy ścisłe wyliczenie szkody nie jest możliwe. Stanowi tym samym wyjątek od reguły, zgodnie z którą roszczenie powinno być udowodnione zarówno co do wysokości, jak i co do zasady. W sprawach wskazanych w tym przepisie możliwe staje się zasądzenie przez sąd w wyroku odpowiedniej sumy według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy846. W orzecznictwie wskazuje się, że jego zastosowanie jest niedopuszczalne w sytuacji, gdy istnieją wątpliwości co do wystąpienia szkody847. Natomiast postępowanie grupowe wprowadza dalej idącą, niż przewiduje to art. 322 k.p.c., liberalizację wymogów w zakresie dowodzenia wysokości roszczeń. Po pierwsze ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wprowadza instytucję ujednolicenia roszczeń pieniężnych, po drugie zwalnia powoda z obowiązku wykazania wysokości roszczeń848.
Wracając w tym miejscu do rozważań dotyczących odszkodowania zryczałtowanego, należy wskazać na wyjątkowość tej regulacji. Instytucja zryczałtowania wysokości odszkodowania została w pełni sprzężona z celami ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. W postępowaniu tym występuje bowiem wielość podmiotów poszkodowanych oraz szkód, co sprawia, że ustalenie wysokości odszkodowania musi uwzględniać wysokość szkód poniesionych przez poszczególnych członków grupy. Wysokość odszkodowania stanowi przecież kwota, która jest sumą szkód poniesionych przez poszczególnych członków grupy. Biorąc pod uwagę charakter szkód grupowych, ustawodawca wprowadził ułatwienia w zakresie udowodnienia wysokości poniesionej szkody – ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych. Wskazana instytucja umożliwia dochodzenie roszczeń, które dotąd nie były realizowane z takich przyczyn, jak „nieopłacalność" procesu indywidualnego ze względu na niską wysokość roszczenia czy trudności i koszty ponoszone przez indywidualnego powoda849. Ujednolicenie może być dokonane w grupach lub podgrupach. Jeśli z uwagi na różne okoliczności sprawy w niektórych przypadkach nie jest możliwe ujednolicenie roszczeń w grupach, można ujednolicić roszczenia w ramach podgrup. Jak wiadomo, w sprawach o roszczenia pieniężne dochodzone w postępowaniu grupowym niezbędne jest ujednolicenie roszczeń. W sytuacji gdy do niego nie dojdzie, możliwość prowadzenia postępowania grupowego jest wyłączona. By uniknąć takich sytuacji, ustawodawca ujednolicił wysokość roszczeń w ramach specjalnie w tym celu utworzonej podgrupy850.
Ujednolicenie roszczeń umożliwia dochodzenie roszczeń pieniężnych w określonej wysokości – ustalonej w drodze ujednolicenia. Biorąc pod uwagę instytucję ujednolicenia roszczeń pieniężnych (w ramach grupy lub podgrupy), nie można wykluczyć sytuacji, gdy zasądzone przez sąd roszczenia mogą różnić się wysokością od obiektywnie istniejącego uszczerbku w majątku członków grupy. Warto również zauważyć, że ujednolicenie roszczeń wpływa na wysokość odszkodowania, ujednolicenie oznacza bowiem ryczałtowe określenie wysokości odszkodowania. Sąd rozpoznający sprawę jest zobowiązany sprawdzić, czy ujednolicenie jest uzasadnione wspólnymi okolicznościami sprawy. Bada jednocześnie przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego, w tym ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych. Ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych realizuje cele postępowania grupowego, a jednocześnie nie ingeruje w materialnoprawne zasady odpowiedzialności cywilnej. Przepis art. 2 ust. 1 u.d.r. wprowadza możliwość zryczałtowania szkody, a celem ujednolicenia roszczeń jest ryczałtowe określenie wysokości należnego odszkodowania, przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Pomimo możliwości wystąpienia sytuacji, w której wysokość roszczenia procesowego będzie odbiegać od wysokości roszczenia materialnoprawnego, nieuzasadnione staje się traktowanie instytucji ujednolicenia roszczeń w kategorii niezgodności z zasadami odpowiedzialności cywilnej, czy też jako naruszającej te zasady (zwłaszcza w kontekście funkcjonowania przepisu art. 322 k.p.c.), bowiem zarówno w przypadku ujednolicenia roszczeń z art. 2 ust. 1 u.d.r., jak i stosowania art. 322 k.p.c. dopuszczalne staje się zasądzenie przez sąd odpowiedniej sumy pieniężnej w sytuacji, gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub utrudnione851. W odniesieniu do ujednolicenia następuje to przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy, natomiast na podstawie art. 322 k.p.c. – według oceny sądu, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.
Reasumując, instytucja ujednolicenia roszczeń w postępowaniu grupowym umożliwia zasądzenie odszkodowania w wysokości odbiegającej od rzeczywistego obowiązku świadczenia przez sprawcę naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Wysokość świadczenia każdego z członków grupy zostaje bowiem ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. W konsekwencji ujednolicenie wyłącza obowiązek udowodnienia przez poszkodowanego w wyniku złamania reguł konkurencji wysokości roszczeń. Oczywiście należy podkreślić, że to zwolnienie dotyczy jedynie wysokości roszczeń, a nie przesłanek odpowiedzialności.
3.9.5. Związek przyczynowy pomiędzy stosowaniem praktyk ograniczających konkurencję a szkodą
Wykazanie związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem reguł konkurencji a powstaniem szkody to ostatnia z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej za szkodę wyrządzoną w wyniku naruszenia prawa konkurencji852. Związek przyczynowy pomiędzy naruszeniem krajowego853 lub unijnego854 prawa konkurencji a powstaniem szkody powinien być wykazany przez poszkodowanego, który dochodzi naprawienia szkody wynikłej z naruszenia. Skuteczne dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję zależy także od wykazania przez poszkodowanego konsumenta związku przyczynowego pomiędzy złamaniem zakazu praktyk ograniczających konkurencję a poniesioną przez niego szkodą. Jak już wskazywano we wcześniejszych rozważaniach, wykazanie związku przyczynowego w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję będzie trudne, czy wręcz niemożliwe, w przypadku, gdy adresatami tych praktyk będą nabywcy pośredni (o czym poniżej).
Jeśli chodzi o związek przyczynowy, to należy wskazać, że w prawie polskim przyjęto zasadę adekwatnego związku przyczynowego855. Odpowiedzialność ponosi się tylko za normalne następstwa swego działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W związku z tym, że zobowiązany do naprawienia szkody ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa swego działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła856, ocena w tym przedmiocie należy do sądu. W szczególności sąd powinien szczegółowo ad casu zbadać skutki praktyk ograniczających konkurencję. Istotne znaczenie ma ustalenie istnienia adekwatnego związku przyczynowego. Sąd badając istnienie związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem podmiotów naruszających zakazy konkurencji a szkodą, którą ponieśli konsumenci, jest zobligowany do wyraźnego odróżnienia realnych skutków porozumień od innych czynników, które wpływają na sytuację konsumentów857. Konsument jest zobligowany wykazać, że w wyniku naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję poniósł szkodę (a zatem nie było to konsekwencją innych zdarzeń). Należy w tym miejscu przypomnieć, że w odniesieniu do praktyk ograniczających konkurencję możemy mieć do czynienia z ograniczeniem konkurencji, które zostało spowodowane czynnikami zewnętrznymi858, co ma szczególne znaczenie przy ustalaniu (badaniu) związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem prawa konkurencji a wyrządzeniem szkody. Dlatego też, aby zapobiec możliwym trudnościom w ustaleniu związku przyczynowego, postuluje się konieczność rozróżnienia czynników zewnętrznych od tych, które wywołują rzeczywiste (realne) skutki antykonkurencyjne859.
Jak zaznaczono powyżej w zakresie ustalenia związku przyczynowego pomiędzy szkodą antymonopolową a zdarzeniem ją wyrządzającym, sytuacja znacznie się komplikuje, gdy konsumenci są nabywcami pośrednimi, a zatem nie są bezpośrednio poszkodowani w wyniku wyrządzenia szkody antymonopolowej. W takim przypadku pojawiają się praktyczne trudności z wykazaniem przez nich związku pomiędzy naruszeniem reguł konkurencji a poniesioną szkodą. Oczywiście zależy to od długości łańcucha dostawy oraz ewentualnego wykorzystania przez naruszyciela reguł konkurencji obrony przez wykazanie przerzucenia obciążeń. Należy także zdawać sobie sprawę z tego, że znaczna odległość dzieląca podmiot pośredni od podmiotu naruszającego reguły konkurencji w praktyce utrudnia, czy nawet uniemożliwia, wykazanie szkody, której wysokość i fakt poniesienia niejako „po drodze" w dół łańcucha ulega zatarciu. W konsekwencji możemy mieć do czynienia z sytuacją, gdy szkoda konsumenta z uwagi na długość łańcucha dostawy uległa „rozmyciu" i nie jest możliwe udowodnienie jej poniesienia. Stąd też pojawia się konieczność rozważenia wprowadzenia instytucji przerzucenia obciążeń, która znacznie ułatwiłaby sytuację konsumentów dochodzących roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji.
3.10. Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych a prejudycjalność prawomocnych decyzji krajowych i unijnych organów ochrony konkurencji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję
3.10.1. Uwagi wprowadzające
Warto w tym miejscu wskazać, że jeśli akceptujemy niezależność publicznego stosowania prawa ochrony konkurencji od prywatnoprawnego modelu stosowania prawa konkurencji, to ujawnia się istotny problem dotyczący prejudycjalności prawomocnych decyzji krajowych i unijnych organów ochrony konkurencji. Dlatego też niezbędne staje się zbadanie wpływu zakończonego postępowania antymonopolowego oraz dokonanych w nim ustaleń na postępowanie przed sądem powszechnym wszczęte przez podmiot, który poniósł szkodę w wyniku złamania reguł konkurencji860.
Prejudycjalność orzeczenia wydanego w postępowaniu administracyjnym w procesie cywilnym należy rozumieć jako przeniesienie określonych ustaleń z postępowania administracyjnego do procesu cywilnego861. Przyjęcie prejudycjalności prawomocnych decyzji wydanych przez Prezesa UOKiK w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję oznaczałoby w istocie uznanie związania sądu cywilnego ustaleniami co do stosowania praktyki ograniczającej konkurencję. Sąd cywilny byłby pozbawiony prawa do samodzielnej oceny stosowania praktyk ograniczających konkurencję w sytuacji, gdy postępowanie administracyjne zakończyło się już wydaniem prawomocnej decyzji stwierdzającej stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Oczywiście sąd powszechny w oparciu o takie prawomocne rozstrzygnięcie mógłby orzekać o roszczeniach wynikających z naruszenia reguł konkurencji, a także byłby uprawniony do stwierdzenia nieważności porozumienia ograniczającego konkurencję lub nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej.
W celu ustalenia, czy wynik postępowania prowadzonego przed Prezesem UOKiK (zakończony prawomocną decyzją administracyjną) jest prejudycjalny (wiążący) dla prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, należy dokonać wyróżnienia rozstrzygnięć w nim wydawanych862. Zanim jednak to nastąpi warto odwołać się do poglądów doktryny i orzecznictwa sądowego w tym przedmiocie. Już na wstępie wypada podkreślić brak jednolitości poglądów na ten temat. O ile kwestia prejudycjalności decyzji krajowych organów ochrony konkurencji jest przedmiotem sporów, o tyle niepodważalne jest prawo sądów krajowych do samodzielnego stosowania art. 101 i 102 TFUE863. Oznacza to, że przedmiotem postępowania przed sądem powszechnym może stać się zbadanie, czy doszło do naruszenia traktatowych reguł konkurencji. Jednak dla zapewnienia jednolitości orzecznictwa oraz uniknięcia sytuacji, w której dochodzi do jego rozbieżności, należy wskazać, że sądy krajowe powinny być związane prawomocnymi decyzjami unijnych i krajowych organów konkurencji864 stwierdzającymi złamanie reguł konkurencji.
Prawomocna decyzja stwierdzająca stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję nie stanowi warunku (przesłanki) prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Należy jednak zbadać, czy istnienie takiej decyzji wpływa na skuteczność jego stosowania. Najpierw trzeba ustalić, czy prawomocne decyzje organu antymonopolowego stanowią prejudykat w postępowaniu przed sądem powszechnym. Trzeba także jednoznacznie wskazać, że w prawie polskim brak przepisu prawnego, który stanowiłby, iż sądy cywilne są związane prawomocnymi decyzjami administracyjnymi (o czym poniżej). W postępowaniu cywilnym wiążą sąd jedynie ustalenia prawomocnego wyroku wydanego w postępowaniu karnym865.
3.10.2. Prejudycjalność prawomocnych decyzji administracyjnych wydawanych w postępowaniu w sprawie stosowania praktyk ograniczających konkurencję
W postępowaniu cywilnym przez prejudycjalność orzeczenia rozumie się decydujące (przesądzające) znaczenie, jakie posiada rozstrzygnięcie jednej sprawy (kwestii prawnej) dla rozstrzygnięcia drugiej sprawy866. Przez pojęcie prejudycjalności rozumie się także przesądzające znaczenie, jakie posiada rozstrzygnięcie jednej sprawy dla rozstrzygnięcia drugiej sprawy lub technicznoprawną konieczność rozstrzygnięcia jednej sprawy po to, aby następnie można było rozstrzygnąć inną sprawę867.
Kwestie dotyczące mocy wiążącej prawomocnej decyzji krajowego organu ochrony konkurencji stwierdzającej stosowanie praktyk ograniczających konkurencję w postępowaniu cywilnym mają szczególne znaczenie dla zapewnienia skuteczności prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. W większości państw członkowskich prawomocna decyzja krajowego organu ochrony konkurencji stwierdzająca stosowanie praktyk ograniczających konkurencję nie jest wiążąca dla sądu powszechnego868. Wpływ decyzji Komisji na postępowanie cywilne toczące się w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji został uregulowany w rozporządzeniu 1/2003869. W tym przedmiocie orzeczenia wydane przez sądy krajowe w zakresie stosowania art. 101 i 102 TFUE nie mogą być sprzeczne z decyzjami Komisji. Jeśli postępowanie przed Komisją toczy się, to sąd krajowy powinien unikać wydawania orzeczeń, które mogły być sprzeczne z decyzją rozważaną przez Komisję, a także rozważyć zawieszenie toczącego się postępowania.
Wracając w tym miejscu do problemu posiadania przez krajowe decyzje administracyjne stwierdzające stosowanie praktyk ograniczających konkurencję prejudycjalnego charakteru w postępowaniu cywilnym w sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji, należy poczynić uwagi o charakterze ogólnym. Po pierwsze, konieczne staje się ustalenie przepisu prawnego, który wskazywałby na związanie sądu w postępowaniu cywilnym prawomocną decyzją administracyjną. Po drugie, należy zbadać, które decyzje administracyjne Prezesa UOKiK korzystają z przymiotu prejudycjalności w postępowaniu cywilnym. Dopiero w następnej kolejności niezbędne stanie się odniesienie do sytuacji, gdy postępowanie antymonopolowe toczy się przed Prezesem UOKiK oraz gdy nie było prowadzone.
Zaakcentowane powyżej problemy wchodzą w zakres ustalenia wzajemnej zależności pomiędzy publicznym modelem egzekwowania naruszeń prawa konkurencji a prywatnoprawnym stosowaniem tego prawa w postępowaniu przed sądem powszechnym. Jak już wielokrotnie podkreślano, prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji nie jest zależne od wcześniejszego prowadzenia postępowania antymonopolowego przed Prezesem UOKiK. W szczególności dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji nie zależy od wcześniejszego prowadzenia i zakończenia postępowania antymonopolowego. Inną kwestię natomiast stanowi rola i wpływ rozstrzygnięcia wydanego w postępowaniu antymonopolowym na skuteczność prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, a nie na jego dopuszczalność. Zanim jednak zostanie przeprowadzona szczegółowa analiza rozstrzygnięć wydawanych w postępowaniu antymonopolowym konieczne staje się udzielenie odpowiedzi na wyspecyfikowane powyżej problemy natury ogólnej. Badając istnienie przepisu prawnego, który wskazywałby na związanie sądu w postępowaniu cywilnym prawomocną decyzją administracyjną, należy wyraźnie podkreślić, że brak takowego przepisu prawnego. Artykuł 11 k.p.c. znajduje bowiem zastosowanie jedynie w odniesieniu do prawomocnych wyroków skazujących wydanych w postępowaniu karnym (tak zob. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 16 czerwca 1994 r., II PZP 4/94). Czy zatem w świetle powyższego można przyjąć, a jeśli tak – to na jakiej podstawie – że prawomocna decyzja Prezesa UOKiK stwierdzająca stosowanie praktyk ograniczających konkurencję ma charakter wiążący dla sądu rozpoznającego roszczenia w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji? Pomimo braku przepisu analogicznego do art. 11 k.p.c. powszechnie wyrażana jest zasada związania sądów cywilnych prawomocnymi decyzjami administracyjnymi, znajdująca szczególnie mocne podstawy w orzecznictwie sądowym. W dalszych rozważaniach szczegółowo omówione zostaną orzeczenia sądów dotyczące prejudycjalności decyzji administracyjnych wydanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję. W tym miejscu należy przedstawić stanowisko orzecznictwa sądowego z zakresu związania sądu w postępowaniu cywilnym ostateczną decyzją administracyjną. Stanowisko, zgodnie z którym sąd w postępowaniu cywilnym jest związany ostateczną decyzją administracyjną, i to niezależnie od jej deklaratywnego czy konstytutywnego charakteru oraz od charakteru sprawy, w której została wydana, należy uznać za utrwalone w orzecznictwie SN (zob. wyrok z dnia 9 stycznia 2008 r., III CSK 196/07, wyrok z dnia 16 grudnia 2009 r., I CSK 175/09). Oznacza to, że sąd „jest obowiązany uwzględnić stan prawny wynikający z osnowy ostatecznej decyzji" (tak wyrok SN z dnia 11 grudnia 2008 r., IV CSK 302/08; zob. również wyrok SN z dnia 19 listopada 2004 r., V CK 251/04, niepubl. i wyrok SN z dnia 7 lipca 2005 r., IV CK 12/05, niepubl.)870. Wyrażane jest również stanowisko, że sąd cywilny „nie jest uprawniony do kwestionowania decyzji administracyjnej, w szczególności pod względem jej merytorycznej zasadności i jest nią związany także w sytuacji, gdy w ocenie tego sądu decyzja administracyjna jest wadliwa merytorycznie" (zob. postanowienie Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 21 kwietnia 2010 r., II CZ 252/10). Przejawem wspomnianego rozgraniczenia w kodeksie postępowania cywilnego są w szczególności przepisy art. 1 i 2, a w kodeksie postępowania administracyjnego – art. 16, według którego uchylenie lub zmiana decyzji ostatecznych, stwierdzenie ich nieważności oraz wznowienie postępowania może nastąpić tylko w przypadkach przewidzianych w kodeksie postępowania administracyjnego lub w ustawach szczególnych (§ 1). Decyzje mogą być zaskarżane do sądu administracyjnego z powodu ich niezgodności z prawem, na zasadach i w trybie określonych w odrębnych ustawach (§ 2). W doktrynie podkreśla się, że wynikająca z art. 16 § 1 k.p.a. zasada trwałości decyzji ostatecznych ma na celu przede wszystkim zagwarantowanie pewności i bezpieczeństwa obrotu prawnego oraz ochronę praw nabytych jednostki, przyczynia się też do pogłębiania zaufania obywateli do działalności organów państwa. Trzeba też podkreślić, że respektowanie rozgraniczenia między drogą sądową i administracyjną łączy się z wyrażoną w art. 7 Konstytucji RP zasadą, zgodnie z którą organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
W jednym z wydanych wyroków SN wyróżnił związanie sądu cywilnego ostateczną decyzją administracyjną w szerszym rozumieniu, wskazując, że obejmuje sytuację związania sądu cywilnego ostateczną decyzją administracyjną poprzez uwzględnienie w stanie faktycznym sprawy stanu rzeczy wynikającego z tych decyzji (tak uchwała SN z dnia 11 lutego 2004 r., III PZP 12/03). Należy zauważyć, że SN niejednokrotnie podkreślał, że w postępowaniu cywilnym sądy nie są władne badać prawidłowości podjęcia decyzji administracyjnej, a w szczególności, czy istnieją przesłanki, które w świetle przepisów prawa materialnego stanowiły podstawę jej podjęcia. Decyzja administracyjna jest bowiem wyrazem stanowiska organu administracji publicznej wiążącym sądy w postępowaniu cywilnym (tak wyrok SN z dnia 16 grudnia 2009 r., I CSK 175/09, zob. także postanowienie SN z dnia 4 czerwca 2009 r., III CZP 28/09, niepubl., wyrok SN z dnia 6 lutego 2004 r., II CK 433/02, niepubl., wyrok SN z dnia 5 czerwca 2009 r., I CSK 504/08, niepubl., wyrok SN z dnia 26 sierpnia 2009 r., I CSK 26/09, LEX nr 527139).
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, należy zauważyć, że prezentowana w orzecznictwie zasada związania sądów cywilnych decyzją administracyjną odnosi się do decyzji ostatecznych, a zatem takich, które kończą sprawę w administracyjnym toku instancji. Jak wiadomo jednak w odniesieniu do decyzji Prezesa UOKiK należy posługiwać się terminem „decyzja prawomocna", a nie terminem „decyzja ostateczna"871.
Wracając w tym miejscu do zagadnienia mocy wiążącej prawomocnych decyzji wydanych w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję, trzeba zauważyć, że w polskiej doktrynie akcentuje się brak regulacji prawnej, która przewidywałaby konieczność wcześniejszego prowadzenia postępowania przez organ antymonopolowy jako warunek prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji872. Natomiast orzecznictwo sądowe w tym przedmiocie przeszło swoistą ewolucję. W wyroku z dnia 22 lutego 1994 r.873 Sąd Najwyższy dopuścił dokonywanie samodzielnych ustaleń przez sąd orzekający, wskazując, że „niezależnie od trybu stwierdzania o konsekwencjach praktyk ograniczających konkurencję na podstawie ustawy antymonopolowej, stwierdzenie, że konkretna umowa jest wyrazem takiej praktyki, a w konsekwencji, że jest nieważna w całości lub w części, może nastąpić (przed sądem powszechnym) w sprawie pomiędzy stronami tej umowy, jako przesłanka o wynikającym z niej roszczeniu".
Odmienny pogląd znajdziemy w postanowieniu SN z dnia 27 października 1995 r.874, w którym sąd uznał, że stwierdzenie nieważności umowy z uwagi na naruszenie przepisów ustawy antymonopolowej może nastąpić jako przesłanka rozstrzygnięcia w sprawie, przy czym wymaga to uprzedniego formalnego stwierdzenia przez organy wymienione w tej ustawie, iż określona praktyka jest praktyką monopolistyczną875.
W jednym z nowszych orzeczeń dotyczących prejudycjalności rozstrzygnięć organu antymonopolowego, tj. w uchwale z dnia 23 lipca 2008 r.876 Sąd Najwyższy wskazał, że jeżeli dla stwierdzenia nieważności umowy jest to niezbędne, sąd może samodzielnie stwierdzić naruszenie zakazu nadużywania pozycji dominującej (art. 9 ust. 1 i 2 u.o.k.i.k.), chyba że została już wydana ostateczna decyzja Prezesa UOKiK stwierdzająca nadużycie pozycji dominującej (art. 9 u.o.k.i.k.).
W świetle powyższego wypada podkreślić brak jednolitości stanowisk w przedmiocie związania sądu powszechnego ostatecznymi decyzjami Prezesa UOKiK stwierdzającymi stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Występują bowiem stanowiska wskazujące na możliwość dokonywania samodzielnych ustaleń przez sąd orzekający w przedmiocie, czy doszło do stosowania praktyk ograniczających konkurencję877, oraz takie, według których stwierdzenie nieważności umowy jest dopuszczalne, gdy wcześniej zostanie formalnie stwierdzona przez odpowiednie organy ochrony konkurencji niedozwolona praktyka monopolistyczna878.
Nie kwestionując prawa sądów powszechnych do samodzielnego orzekania o zgodności praktyk przedsiębiorców z prawem ochrony konkurencji, należy zastanowić się nad sensem, a zarazem potrzebą orzekania przez sąd powszechny w sprawie, która zakończyła się już przed organem antymonopolowym wydaniem decyzji stwierdzającej stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Przecież to Prezes UOKiK jest wyspecjalizowanym organem ochrony konkurencji, dysponującym szerokimi uprawnieniami władczymi, umożliwiającymi ustalenie, czy doszło do złamania reguł konkurencji.
Bezsporny jest fakt, że uprzednie prowadzenie postępowania przed Prezesem UOKiK nie stanowi przesłanki (warunku) stosowania prawa konkurencji przez sądy powszechne. Czy jednak nie można przyjąć pewnych racji, które uzasadniłyby odstępstwo od powyższego poglądu? Ściślej rzecz ujmując – czy w ramach stosowania krajowego prawa konkurencji przez sądy powszechne nie powinna obowiązywać jednolitość jego stosowania?
W pierwszej kolejności należy ustalić, czy sądy powszechne są związane ostatecznymi decyzjami Prezesa UOKiK. Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, niezbędne staje się odniesienie do rodzaju decyzji wydawanych przez Prezesa UOKiK, w celu ustalenia, czy wydana w postępowaniu antymonopolowym decyzja administracyjna może stanowić prejudykat dla sądu powszechnego orzekającego w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji.
Jak już zasygnalizowałam powyżej, udzielając odpowiedzi na powyższe pytania, należy odnieść się do charakteru decyzji administracyjnych wydawanych w postępowaniu przed Prezesem UOKiK. W sprawach praktyk ograniczających konkurencję Prezes UOKiK może wydać następujące decyzje:
1) o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i nakazującą zaniechanie jej stosowania (art. 10 u.o.k.i.k.);
2) o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i stwierdzającą zaniechanie jej stosowania (art. 11 u.o.k.i.k.);
3) nakładającą obowiązek wykonania zobowiązań (art. 12 u.o.k.i.k.).
W świetle poczynionych uwag należy dokonać przeglądu rozstrzygnięć wydawanych przez organy ochrony konkurencji pod kątem oceny, które z nich mają prejudycjalny charakter. Biorąc pod uwagę charakter decyzji, należy wskazać, że prejudycjalność dotyczy następujących decyzji (prawomocnych) Prezesa UOKiK:
1) o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i nakazującej zaniechanie jej stosowania (art. 10 u.o.k.i.k.);
2) o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i stwierdzającej zaniechanie jej stosowania (art. 11 u.o.k.i.k.).
Wskazane decyzje Prezesa UOKiK mają bowiem deklaratoryjny charakter – potwierdzają jedynie fakt stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Potwierdzają bowiem fakt naruszenia przez przedsiębiorcę zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję, których stosowanie jest zakazane. W związku z powyższym prejudykat należy odnieść (zastosować) jedynie do tych decyzji Prezesa UOKiK, ale także orzeczeń SOKiK oraz SN w tej sprawie)879. W tym przedmiocie możliwość dokonywania przez sąd powszechny samodzielnych ustaleń jest wyłączona (pogląd ten znajduje potwierdzenie w uchwale SN z dnia 23 lipca 2008 r.880).
W związku z zagadnieniem prejudycjalności decyzji organu antymonopolowego trzeba rozważyć również kwestie szczegółowe, obejmujące sytuacje, gdy:
1) postępowanie przez Prezesem UOKiK nie zostało wszczęte;
2) postępowanie toczy się (sprawa jest w toku);
3) została wydana decyzja zobowiązująca do podjęcia określonych działań – decyzja zobowiązująca na podstawie art. 12 u.o.k.i.k.
Dokonując oceny pierwszej z powołanych okoliczności, należy wskazać, że jeżeli postępowanie antymonopolowe przed Prezesem UOKiK nie zostało jeszcze wszczęte, sąd krajowy ma uprawnienie do samodzielnej oceny spełnienia przesłanek z art. 6 lub 9 u.o.k.i.k. (dotyczy to także art. 101 lub 102 TFUE). W sytuacji gdy postępowanie przed organem antymonopolowym zostało wszczęte, lecz nie zakończyło się jeszcze wydaniem jakiegokolwiek rozstrzygnięcia, sąd krajowy powinien rozważyć kwestię zawieszenia postępowania (tak art. 16 ust. 1 rozporządzenia 1/2003). Wynika to z dążenia do uniknięcia sprzeczności pomiędzy oceną tego samego stanu faktycznego przez organ antymonopolowy i sąd powszechny. W związku z tym sąd powinien rozważyć zawieszenie postępowania na podstawie art. 177 § 1 k.p.c. W orzecznictwie wskazuje się, że zawieszenie postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c. następuje ze względów celowościowych. Natomiast zawieszenie postępowania jest celowe wówczas, gdy przedmiot prejudycjalnego postępowania stanowi element podstawy faktycznej rozstrzygnięcia sprawy w postępowaniu cywilnym. „Decyzja administracyjna ma w sprawie cywilnej znaczenie prejudycjalne, jeśli sąd – z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowej – nie może samodzielnie w sposób wiążący rozstrzygnąć kwestii należących do drogi administracyjnej, co uzasadnia oczekiwanie na wydanie decyzji we właściwym postępowaniu. Co do zasady, zawieszenie postępowania cywilnego z uwagi na prejudycjalny charakter innego postępowania powinno trwać do czasu zakończenia tego prejudycjalnego postępowania. W przypadku postępowań administracyjnych – jurysdykcyjnych momentem tym będzie zwykle wydanie decyzji, która ma cechy decyzji ostatecznej, bo taka decyzja jest wykonalna (skuteczna), ale też korzysta z przymiotu trwałości, w znaczeniu, jakie temu pojęciu nadaje art. 16 § 1 zdanie drugie k.p.a." (zob. wyrok SN z dnia 25 maja 2007 r., I CSK 24/07).
Biorąc pod uwagę powyższe, należy wskazać, że sąd powszechny nie powinien zawieszać postępowania do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Prezesa UOKiK. Sąd powszechny nie może bowiem niejako wymuszać wszczęcia postępowania przez Prezesa UOKiK881.
Natomiast jeżeli organ antymonopolowy wydał rozstrzygnięcie na podstawie art. 12 u.o.k.i.k., sąd powszechny może dokonywać samodzielnych (własnych) ustaleń w sprawie uznania danej praktyki za ograniczającą konkurencję. Decyzja wskazana w art. 12 u.o.k.i.k. jest oparta na uprawdopodobnieniu, a nie na udowodnieniu, naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, w związku z tym sąd powszechny może samodzielnie orzekać w kwestii oceny wystąpienia naruszenia krajowego lub unijnego prawa konkurencji. Prawomocna decyzja wydana na podstawie art. 12 u.o.k.i.k. (art. 101 lub 102 TFUE) nie stanowi dla sądu powszechnego prejudykatu. Wskazana regulacja znajduje potwierdzenie w prawie wspólnotowym. W pkt 13 i 22 preambuły do rozporządzenia 1/2003 znajdujemy stwierdzenie, że decyzje Komisji nakładające na przedsiębiorcę obowiązek wykonania zaproponowanych zobowiązań uwzględniających zastrzeżenia wyrażone przez Komisję nie są wiążące dla sądów krajowych.
Warto w tym miejscu wskazać, że w doktrynie jest prezentowany pogląd o związaniu sądów powszechnych wszelkimi decyzjami wydanymi przez Prezesa UOKiK (prawomocnymi), a także orzeczeniami SOKiK oraz SN. W tym zakresie (w danej sprawie) nie powinny orzekać inaczej niż organ antymonopolowy, SOKiK lub SN882.
Niezwiązanie sądów powszechnych prawomocnymi decyzjami wydanymi na podstawie art. 12 u.o.k.i.k. rodzi określone konsekwencje. Podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji będą bowiem zobowiązane udowodnić w postępowaniu przed sądem powszechnym także stosowanie przez przedsiębiorcę praktyki ograniczającej konkurencję, ponieważ w postępowaniu antymonopolowym stosowanie takiej praktyki zostało jedynie uprawdopodobnione, a nie udowodnione. Zatem należy wskazać, że wydanie decyzji w trybie art. 12 ustawy utrudni konsumentom i przedsiębiorcom możliwość dochodzenia tych roszczeń883.
Podmioty prywatne poszkodowane wskutek naruszenia reguł konkurencji powinny korzystać z prywatnoprawnej drogi dochodzenia roszczeń w ramach private enforcement. Prejudycjalność wiąże się z wieloma korzyściami, przede wszystkim wprowadza ułatwienia dowodowe przed sądem cywilnym. Przedsiębiorca (konsument) nie musi udowadniać złamania reguł konkurencji (stosowania porozumień ograniczających konkurencję lub nadużywania pozycji dominującej), bowiem ten fakt został już udowodniony i stwierdzony w decyzji Prezesa UOKiK. Tym samym przedmiotem postępowania przed sądem powszechnym jest wyłącznie ustalenie szkody oraz związku przyczynowo-skutkowego warunkującego odpowiedzialność odszkodowawczą podmiotu naruszającego prawo konkurencji.
Tu warto wskazać, że problem związania krajowego sądu powszechnego, przed którym toczy się postępowanie o naprawienie szkody spowodowanej naruszeniem reguł konkurencji, decyzjami krajowych organów ochrony konkurencji innych państw członkowskich jest wysoce dyskusyjny. Zauważono go w białej księdze, w której Komisja podkreśliła, że skutek prejudycjalności decyzji krajowych organów do spraw konkurencji istnieje tylko w niektórych państwach członkowskich. Komisja optuje tym samym za wprowadzeniem we wszystkich państwach członkowskich skutku wiążącego takich prawomocnych decyzji (dotyczących stwierdzenia naruszenia art. 101 i 102 TFUE) wydanych przez krajowe organy do spraw konkurencji (dalej jako NCA) działające w ramach europejskiej sieci konkurencji, oraz za ostatecznym orzeczeniem przez sąd sprawujący kontrolę nad tymi organami (którego treścią jest utrzymanie w mocy tych wyroków). Przyjęcie wiążącego charakteru zapewni: pewność prawa (zapobiega wydawaniu sprzecznych orzeczeń), spójność stosowania art. 101 i 102 TFUE, efektywność i skuteczność proceduralną powództw o naprawienie szkody wynikającej z naruszenia prawa ochrony konkurencji. Komisja proponuje, aby sąd krajowy orzekający w postępowaniu o naprawienie szkody spowodowanej działaniami objętymi art. 101 i 102 TFUE uznawał prawomocną decyzję organu antymonopolowego. Proponowana reguła wiążącego charakteru przyznaje skutek wiążący jedynie decyzjom prawomocnym, tzn. takim, co do których pozwany wyczerpał wszystkie środki zaskarżenia, i dotyczy tylko tych samych działań tego samego przedsiębiorstwa (przedsiębiorstw), które zostały uznane za naruszenie przez NCA lub sąd sprawujący kontrolę.
Warto w tym miejscu wskazać stanowisko rządu RP odnośnie do propozycji zawartych w białej księdze w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji w kwestii wiążącego skutku decyzji krajowych organów ds. konkurencji. Wskazano w nim, że w postępowaniu przed sądem powszechnym (cywilnym) wiążące są tylko decyzje stwierdzające naruszenie reguł konkurencji (ostateczne i prawomocne). Dodatkowo sąd powszechny nie może uzależnić wydania rozstrzygnięcia od spowodowania przez powoda wszczęcia postępowania przed krajowym organem konkurencji.
Polski rząd zaaprobował propozycje zawarte w białej księdze i uznał, że sądy państw członkowskich powinny być związane decyzjami krajowych organów ds. konkurencji stwierdzającymi naruszenie reguł konkurencji. Należałoby jednak rozwiązać kwestie szczegółowe, dotyczące poszczególnych rodzajów decyzji antymonopolowych. Należy wyraźnie przesądzić, że decyzje niestwierdzające naruszenia reguł konkurencji – które np. zgodnie z polską procedurą administracyjną w sprawach praktyk ograniczających konkurencję przyjmują formę decyzji o umorzeniu postępowania jako bezprzedmiotowego – nie są wiążące dla sądów. Wskazane byłoby wyraźne przesądzenie, że wiążący charakter mają tylko te decyzje, które dotyczą zachowania przedsiębiorców będącego przedmiotem postępowania o naprawienie szkody. Może się bowiem zdarzyć, że decyzja stwierdzająca naruszenie dotyczy innego zachowania przedsiębiorcy (biorąc pod uwagę kwestie temporalne oraz terytorium, na którym występują skutki naruszenia reguł konkurencji) niż naruszenie, które spowodowało szkodę; sąd powinien być związany tylko decyzją prawomocną i ostateczną krajowego organu ds. konkurencji, podlegającą kontroli sądowej (istotne jest, by pozwany był stroną postępowania administracyjnego i wykorzystał lub miał możliwość wykorzystania środków zaskarżenia takiej decyzji organu). Zatem w tym miejscu pojawia się kwestia niewniesienia środków odwoławczych oraz uchybienia terminowi do wniesienia odwołania. Czy w takich sytuacjach decyzja krajowego lub unijnego organu ochrony konkurencji także powinna mieć wiążący charakter? Wydaje się, że zagadnienie to pozostaje otwarte.
Należy w tym miejscu rozważyć, czy sąd rozpoznający powództwo o odszkodowanie z tytułu złamania reguł konkurencji powinien mieć możliwość (lub obowiązek) zawieszenia postępowania w przypadku, gdy w przedmiocie naruszenia reguł konkurencji toczy się równolegle postępowanie przed organem administracyjnym. Trzeba wskazać, że taka możliwość istnieje w polskiej procedurze cywilnej. Z drugiej strony wydaje się, że należałoby przesądzić wprost, że sąd nie może uzależniać wydania rozstrzygnięcia od spowodowania przez powoda wszczęcia postępowania przed krajowym organem ochrony konkurencji (np. polskie przepisy w sprawach praktyk ograniczających konkurencję przewidują, iż każdy może zgłosić Prezesowi UOKiK zawiadomienie dotyczące podejrzenia stosowania takiej praktyki, jednak takie postępowanie prowadzone jest z urzędu, a o zasadności wszczęcia postępowania antymonopolowego rozstrzyga wyłącznie organ antymonopolowy).
W świetle powyższego należy przyjąć, że pomimo przyjęcia komplementarnego stosunku systemu prywatnego i publicznego egzekwowania prawa konkurencji, kluczowe znaczenie z punktu widzenia jednolitości stosowania tego prawa ma zaakceptowanie wiążącego charakteru decyzji organu antymonopolowego (wydanych na podstawie art. 10 i 11 u.o.k.i.k.). Znajduje to uzasadnienie zwłaszcza w aktualnych regulacjach unijnych. W celu zapewnienia jednolitości stosowania unijnych reguł konkurencji ustawodawca unijny wyłączył możliwość orzekania przez sąd krajowy w tych sprawach, które zostały już rozstrzygnięte przez Komisję, oraz w postępowaniach toczących się przed tym organem (art. 16 rozporządzenia 1/2003).
Wydaje się zatem, że wcześniejsze wydanie decyzji przez Prezesa UOKiK (poprzedzające postępowanie prywatnoprawne) usuwa trudności dowodowe. Podmiot (przedsiębiorca, konsument, nabywca pośredni) dochodzący roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia unijnego prawa konkurencji indywidualnie (korzystając z regulacji kodeksu cywilnego) czy też w ramach pozwu grupowego (na podstawie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz przepisów dotyczących odpowiedzialności za czyny niedozwolone) nie musi udowadniać złamania zakazu konkurencji (naruszenia art. 6 lub 9 u.o.k.i.k. oraz odpowiednio art. 101 i 102 TFUE).
Na zakończenie należy wskazać, że niezwykle istotne znaczenie dla efektywności roszczeń odszkodowawczych ma kwestia wpływu decyzji administracyjnych na toczące się postępowania odszkodowawcze. Chodzi tu przede wszystkim o decyzje wydane przez Komisję oraz organy ochrony konkurencji państw członkowskich stwierdzające fakt naruszenia reguł konkurencji. Ewentualne związanie sądów tymi decyzjami znacznie ułatwiłoby sytuację procesową strony powodowej. Powyższy pogląd o związaniu sądu cywilnego prawomocnymi decyzjami Prezesa UOKiK o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję (art. 11 i 12 u.o.k.i.k.) pozostaje w zgodzie z przyjmowaną zasadą, że sądy są generalnie związane ostatecznymi decyzjami administracyjnymi884.
Reasumując, w świetle przedstawionych rozważań akceptuję stanowisko, że pomimo braku wyraźnego przepisu prawnego analogicznego do art. 11 k.p.c. sąd cywilny jest związany ostateczną decyzją administracyjną, chyba że decyzję należy uznać za nieistniejącą prawnie (bezwzględnie nieważną). Z punktu widzenia zapewnienia skuteczności prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji przyjęcie odmiennego poglądu w praktyce utrudniłoby czy też wręcz uniemożliwiło dochodzenie roszczeń przez podmioty poszkodowane w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję. W celu zapewnienia jednolitości rozstrzygnięć w tych samych sprawach oraz mając na względzie orzecznictwo SN, należy przyjąć, że sąd cywilny jest związany ostateczną decyzją administracyjną, w tym także prawomocną decyzją Prezesa UOKiK stwierdzającą stosowanie praktyk ograniczających konkurencję (zob. w szczególności postanowienie SN z dnia 21 lipiec 2006 r., III CSK 33/06). Bowiem dopuszczenie badania przez sąd cywilny i w konsekwencji możliwość odmiennej oceny praktyki ograniczającej konkurencję w istocie oznaczałoby wkraczanie władzy sądowniczej w sferę poddaną władzy administracyjnej. W istocie oznaczałoby też akceptację równoległego funkcjonowania sprzecznych ze sobą rozstrzygnięć – wyroku sądu cywilnego oraz decyzji Prezesa UOKiK885. Zasada uwzględniania przez sądy powszechne skutków prawnych orzeczeń organów administracyjnych „ma swoje źródło w prawnym rozgraniczeniu drogi sądowej i drogi administracyjnej, czego wyrazem są art. 2 § 3 i art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c. oraz art. 16 i 97 § 1 pkt 4 k.p.a., a pod rządami Konstytucji także w idei podziału władz (art. 10) oraz działania organów władzy publicznej na podstawie i w granicach prawa (art. 7)" (zob. uchwałę 7 sędziów SN z dnia 9 października 2007 r., III CZP 46/07).
3.11. Koszty postępowania grupowego
Przeszkodą w efektywnym dochodzeniu roszczeń przez konsumentów jest przede wszystkim kosztowność i przewlekłość postępowań. Konsumenci często rezygnują z dochodzenia roszczeń z uwagi na wysokie koszty postępowania. Jednak nie tylko koszty postępowania, lecz także długotrwałość postępowania sądowego stanowią czynniki zniechęcające konsumentów do dochodzenia swoich praw. Zawodzą również procedury ugodowego załatwiania spraw konsumenckich, z uwagi na niechęć przedsiębiorców do polubownego kończenia sporów z konsumentami. Konsumenci rezygnują z dochodzenia roszczeń przede wszystkim w sprawach, w których dochodzone są małe kwoty pieniężne, gdzie wysokość straty poniesionej przez indywidualnego konsumenta nie wystarczy na pokrycie kosztów postępowania.
Problem kosztów postępowania został także zauważony na szczeblu unijnym. W Strategii polityki konsumenckiej886 Komisja podkreśla, że koszty postępowania stanowią znaczącą barierę w dochodzeniu roszczeń przez poszkodowanych, dlatego też zachęca państwa członkowskie do analizy regulacji dotyczącej kosztów postępowań sądowych. Wskazuje, że obowiązująca w większości krajów zasada odpowiedzialności za wynik procesu stanowi regulację właściwą i zapobiegającą wszczynaniu nieuzasadnionych powództw, należy jednak rozważyć wprowadzenie odstępstw od tej zasady, np. poprzez zagwarantowanie, że powód, przegrawszy spór, nie będzie obciążony kosztami poniesionymi przez pozwanego w sposób nieuzasadniony lub złośliwy bądź jakimikolwiek zbędnymi kosztami.
W związku z powyższym Komisja proponuje:
1) korzystanie w większym zakresie z postępowania ugodowego;
2) uregulowanie systemu kosztów sądowych, tak aby nie zniechęcały one do wnoszenia powództw w sprawach o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia prawa ochrony konkurencji;
3) przyznanie sądom krajowym uprawnienia do wydawania decyzji w sprawie kosztów, na mocy których w pewnych, uzasadnionych przypadkach odstępowano by od stosowania ogólnych przepisów w tej dziedzinie, najlepiej już w pierwszej fazie postępowania; takie decyzje stanowiłyby gwarancję, że powód nawet w razie porażki nie będzie obciążony wszystkimi kosztami poniesionymi przez stronę przeciwną.
W świetle istniejących problemów ustawodawca poszukuje instrumentów prawnych, które pozwolą przezwyciężyć wskazane przeszkody i jednocześnie zapewnią skuteczne dochodzenie roszczeń przez konsumentów. Poszukując procedur, które pozwolą zapewnić efektywność sądowej ochrony interesów konsumentów, należy wskazać na instytucję postępowania grupowego. W Strategii wskazuje się, że wywodząca się z amerykańskiego systemu instytucja class action, czyli pozew zbiorowy grupy konsumentów, mogłaby być czynnikiem konsolidującym większą liczbę mniejszych roszczeń w jednym sporze, co zapewnia oszczędność czasu i kosztów. Wprowadzenie skargi grupowej wiązałoby się również z koniecznością upoważnienia podmiotów, które mogłyby reprezentować w takich postępowaniach interesy grup konsumentów.
Postępowanie grupowe przyczynia się do zmniejszenia kosztów procesu, ponieważ rozkładają się one proporcjonalnie do liczby podmiotów wchodzących w skład grupy. Wejście w życie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym spowodowało zmiany w ustawie o kosztach sądowych w postępowaniu cywilnym. Ustawa, wprowadzając ust. 2 do art. 13 u.k.s., ustanowiła niższe stawki opłaty stosunkowej w postępowaniu grupowym. Opłata stosunkowa w sprawach o prawa majątkowe dochodzone w postępowaniu grupowym wynosi 2% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia887. Należy zastanowić się nad tym, kiedy sąd powinien dokonać ustalenia wysokości opłaty sądowej w sprawach dochodzonych w postępowaniu grupowym. Czy powinien określić jej wysokość już na etapie wniesienia pozwu zbiorowego przez co najmniej 10 osób, czy też powinien dokonać tego dopiero po ustaleniu strony podmiotowej postępowania? Wydaje się, że wysokość opłaty sądowej powinna być jednak ustalana przez sąd dopiero po ostatecznym ustaleniu składu grupy, co jest jednoznaczne z ustaleniem ogólnej wysokości roszczenia dochodzonego przez członków grupy888.
Kolejna zmiana wprowadzona w wyniku wejścia w życie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym odnosi się do opłaty tymczasowej. Opłata tymczasowa w sprawach o prawa majątkowe dochodzone w postępowaniu grupowym będzie ustalana przez sąd wówczas, gdy w chwili wniesienia pozwu zbiorowego nie jest możliwe ustalenie wartości przedmiotu sporu. Brak możliwości ustalenia wartości przedmiotu sporu sprawia, że sąd nie może ustalić opłaty889. Należy wskazać, że ustawodawca w postępowaniu grupowym wprowadził wyższe stawki opłaty tymczasowej w porównaniu ze zwykłym postępowaniem cywilnym890.
Reasumując, wysokość kosztów postępowania ma wpływ na dochodzenie odszkodowania z tytułu złamania reguł konkurencji. Pomimo że szkoda zbiorowa wielu konsumentów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji jest wysoka, wartość indywidualnych szkód już taka nie jest. Dlatego też konsumenci rezygnują z dochodzenia odszkodowania w sytuacji, gdy koszty postępowania są wyższe niż indywidualna szkoda. Barierę w skutecznym dochodzeniu odszkodowania z tytułu naruszenia reguł konkurencji stanowi zatem nieproporcjonalność kosztów postępowania w stosunku do poniesionej – indywidualnej szkody. Rozwiązaniem, które ma usunąć przeszkodę w postaci wysokich kosztów postępowania, jest ustalenie opłaty sądowej w postępowaniu grupowym w niższej wysokości niż w postępowaniu zwyczajnym. Należy pamiętać, że jej wysokość jest ustalana dopiero po ostatecznym ustaleniu składu grupy, co jest jednoznaczne z ustaleniem ogólnej wysokości roszczenia dochodzonego przez członków grupy891.
Na zakończenie warto także przytoczyć stanowisko zajęte w raporcie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na temat funkcjonowania pozwów grupowych, w którym odniesiono się także do nieopłacalności postępowań: „Nieopłacalność może mieć różne przyczyny. Najczęściej chodzić tu będzie albo o roszczenie o tak niskiej wartości, że nie przewyższa ona kosztów procedury sądowej związanej z jego realizacją. Może też być tak, że wprawdzie dane roszczenie ma wartość relatywnie wysoką, ale koszty związane z jego skuteczną realizacją (wyjątkowo skomplikowane i siłą rzeczy kosztowne postępowanie dowodowe, determinacja drugiej strony, która, jak to bywa np. w dużych przedsiębiorstwach dysponuje wielkimi środkami do przeznaczenia na ochronę swojej pozycji przed sądem) są na tyle wysokie, że mało który obywatel działając indywidualnie byłby gotów samodzielnie dochodzić go przed sądem. Innymi słowy, celem i sensem instytucji powództwa grupowego jest zapewnienie obywatelom realnej szansy uzyskania sądowej ochrony ich uprawnień, to jest rzeczywistej, a nie jedynie formalnej, możliwości skorzystania z prawa do sądu. W takim kontekście analizować należy możliwość zobowiązania powoda do złożenia kaucji na zabezpieczenie kosztów procesu"892.
3.12. Uwagi podsumowujące
Założeniem prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji jest ochrona interesu podmiotu poszkodowanego w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję. W postępowaniu przed sądem powszechnym można w szczególności dochodzić odszkodowania za szkodę powstałą w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Bowiem odpowiedzialność odszkodowawcza stanowi, oprócz sankcji cywilnoprawnej nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych stanowiących przejaw nadużywania pozycji dominującej, skutek stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Jednak dochodzenie roszczeń odszkodowawczych przez podmioty poszkodowane w wyniku stosowania tych praktyk jest związane z koniecznością wykazania zaistnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Ich udowodnienie ma kluczowe znaczenie dla powodzenia postępowania grupowego w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
Jak wielokrotnie podkreślano, prawo do odszkodowania przysługuje każdemu, kto poniósł szkodę na skutek naruszenia postanowień art. 101 lub 102 TFUE. Prawo to bowiem jest zagwarantowane przez prawo pierwotne UE893. Powyżej wyspecyfikowane prawo do odszkodowania należy odnieść również do naruszeń krajowych reguł konkurencji (art. 6 i 9 u.o.k.i.k.). Jednak z punktu widzenia ochrony interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji istotne znaczenie ma właściwy instrument ochrony tych interesów, który umożliwi skuteczną egzekucję naruszeń prawa konkurencji przed sądem powszechnym.
Należy zauważyć, że przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów nie zawierają regulacji, która wskazywałaby prawo osoby poszkodowanej w wyniku złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wynikających z tego naruszenia. Aktualnie prawa do odszkodowania za szkodę poniesioną na skutek stosowania praktyk ograniczających konkurencję należy poszukiwać w ogólnych zasadach odpowiedzialności cywilnej.
Wnioski, które wynikają z przeprowadzonych rozważań, można podzielić na dwie części. Pierwsze z nich dotyczą prejudycjalności prawomocnych decyzji organu antymonopolowego oraz zależności pomiędzy istnieniem takiej decyzji a skutecznością prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Natomiast drugie odnoszą się do przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji.
Problemem, który wyłania się na pierwszy plan w aspekcie skuteczności publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji, jest prejudycjalność prawomocnych decyzji Prezesa UOKiK stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję (określonych w art. 10 oraz 12 u.o.k.i.k.). Pomimo niezależności prywatnoprawnego i publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji nie sposób nie zauważyć, że kwestia stosowania praktyk ograniczających konkurencję będzie ustalana w postępowaniu przed sądem powszechnym w sprawach dochodzenia odszkodowania za szkodę wynikłą z naruszenia prawa konkurencji. Jak wielokrotnie wskazywano, przeszkodę w skutecznym dochodzeniu roszczeń w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji stanowią trudności w udowodnieniu złamania reguł konkurencji. Należy zatem w pełni zaaprobować stanowisko (wyrażone przez SN w uchwale z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08, LEX nr 408406 oraz wcześniej w wyroku z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 83/05, LEX nr 369165), że ostateczna decyzja organu antymonopolowego (także wyrok SOKiK oraz SN) jest wiążąca dla sądu cywilnego. Zresztą powyższy pogląd jest zgodny z zasadą, że sądy są generalnie związane ostatecznymi decyzjami administracyjnymi894.
Przyjęcie mocy wiążącej prawomocnych decyzji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję znacznie poprawia sytuację podmiotu dochodzącego roszczeń w trybie prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Poza tym zapobiega wystąpieniu sprzeczności w ocenach tych samych praktyk ograniczających konkurencję dokonywanych przez Prezesa UOKiK, a następnie przez sąd powszechny.
Przeprowadzone rozważania dają asumpt do przyjęcia poglądu, że skuteczność prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji zależy od przezwyciężenia istniejących przeszkód w skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia unijnego i krajowego prawa konkurencji. Z uwagi na fakt, że w ramach egzekwowania zarówno unijnego, jak i krajowego prawa konkurencji zastosowanie znajdują krajowe przepisy proceduralne, niezbędne staje się ujednolicenie przesłanek dochodzenia roszczeń odszkodowawczych – przynajmniej, jak się wydaje, w podstawowym zakresie. Biorąc jednak pod uwagę różne rozwiązania przyjęte w poszczególnych państwach członkowskich, harmonizacja prawa prywatnego państw członkowskich w zakresie postępowań w związku z naruszeniem reguł konkurencji może okazać się trudna. Niezależnie jednak od tego dotychczasowe inicjatywy podjęte na szczeblu unijnym (zielona księga „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej" oraz biała księga w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji) ukazują potrzebę zmian w tym zakresie.
Udowodnienie winy podmiotu naruszającego reguły konkurencji jest w aspekcie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej zagadnieniem najszerzej dyskutowanym w ramach potrzeby przyjęcia unijnego instrumentu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Różnorodność rozwiązań w poszczególnych państwach członkowskich utrudnia przyjęcie wspólnego rozwiązania, zwłaszcza że przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej mieszczą się w ramach autonomii proceduralnej państw członkowskich. Wydaje się, że w przypadku odpowiedzialności odszkodowawczej odrzucenie przesłanki winy jest nieuzasadnione. Jednak należałoby rozważyć możliwe rozwiązania polegające na przyjęciu domniemania winy. Przyjęcie takiego rozwiązania wpłynęłoby na wzrost skuteczności prywatnoprawnego egzekwowania prawa konkurencji, po drugie zniesiona zostałaby istotna bariera w postaci konieczności udowadniania winy. Pamiętajmy, że udowodnienie naruszenia zasad konkurencji jest trudne, zwłaszcza że poszkodowany często nie ma dostępu do materiału dowodowego.
Przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej jest także powstanie szkody po stronie podmiotu dochodzącego odszkodowania. Jak zostało wykazane – udowodnienie, że wskutek naruszenia reguł konkurencji została wyrządzona szkoda oraz ustalenie jej rozmiaru jest rzeczą trudną. Trudność ta wynika po pierwsze z braku definicji szkody antymonopolowej oraz zasad szacowania tych szkód. Po drugie trudności w udowodnieniu poniesienia szkody, czy wręcz niemożliwość jej wykazania, pojawia się w sytuacji, gdy doszło do tzw. przerzucenia obciążeń. Powyższe problemy zostały zauważone na szczeblu unijnym. Komisja Europejska przedstawiła projekt – wskazówki w sprawie ustalenia wysokości szkody w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia art. 101 lub 102 TFUE. Komisja wskazała, że w kontekście powództw o odszkodowanie jednym z głównych problemów staje się kwestia ustalenia wysokości szkody poniesionej przez poszkodowane strony. Jak już wskazano powyżej, dochodzenie praw gwarantowanych w Traktacie oraz w prawie krajowym wymaga zapewnienia skutecznych instrumentów dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji. Nieskuteczność tych instrumentów utrudnia czy wręcz uniemożliwia dochodzenie tych roszczeń. Biorąc pod uwagę omówione przesłanki dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji oraz istniejące przeszkody w skutecznym ich egzekwowaniu, pojawia się potrzeba wykorzystania instrumentu, który przynajmniej w części pozwoli przezwyciężyć zidentyfikowane problemy. Istotnego znaczenia nabiera zatem istnienie instrumentu ułatwiającego dochodzenie roszczeń odszkodowawczych za szkody powstałe w wyniku naruszenia reguł konkurencji.
Kolejną przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej jest związek przyczynowy pomiędzy szkodą a naruszeniem reguł konkurencji. Już w wyroku w sprawie Manfredi TS wskazał, że każda osoba może wnieść roszczenie o odszkodowanie za poniesioną szkodę, jeśli między tą szkodą a zakazanym porozumieniem lub praktyką istnieje związek przyczynowy. Poza tym to do prawa krajowego należy ustalanie zasad regulujących wykonanie tego prawa, w tym zasad dotyczących stosowania pojęcia związku przyczynowego (w tym zakresie przestrzegane muszą być zasady równoważności i skuteczności)895.
Dokonane ustalenia pozwalają uznać, że model postępowania grupowego pozwala przezwyciężyć przynajmniej niektóre trudności w skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji (w szczególności umożliwia to instytucja ujednolicenia roszczeń oraz zmniejszenie kosztów postępowania sądowego, które rozłożą się proporcjonalnie do liczby jego uczestników). Wydaje się, że wspólne dochodzenie roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji w jednym postępowaniu jest uzasadnione z punktu widzenia ekonomiki procesowej. Prowadzenie jednego postępowania grupowego zwiększa efektywność, poprzez kumulację wielu spraw (np. wspólne postępowanie dowodowe). Postępowanie grupowe mające na celu dochodzenie odszkodowania za szkodę wynikłą z naruszenia prawa konkurencji umożliwia połączenie wielu podobnych spraw896, których dochodzenie w zwykłym postępowaniu cywilnym z uwagi na niską wartość roszczeń byłoby nieopłacalne.
Jak wynika z przeprowadzonych rozważań, skuteczność roszczeń odszkodowawczych wnoszonych przez konsumentów z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję będzie zależeć od istnienia prawomocnej decyzji Prezesa UOKiK stwierdzającej stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Oczywiście poszkodowani konsumenci – także w sytuacji, gdy nie zapadła tak decyzja – mogą żądać ustalenia odpowiedzialności pozwanego za złamanie reguł konkurencji. Na podstawie wydanego wyroku, który pełni rolę prejudykatu, będą mogli następnie dochodzić roszczeń odszkodowawczych już indywidualnie w postępowaniu przed sądem powszechnym.
Rozdział 4
Pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnego dochodzenia roszczeń z tytułu naruszeń reguł konkurencji
4.1. Uwagi wprowadzające
Wprowadzenie postępowania grupowego do prawa polskiego ma zwiększyć efektywność ochrony sądowej. Poprzez wprowadzenie możliwości rozstrzygnięcia wielu podobnych spraw różnych podmiotów w jednym postępowaniu grupowym dochodzenie w nim roszczenia będzie korzystniejsze, zwłaszcza w porównaniu z indywidualnym dochodzeniem roszczeń oraz w odniesieniu do małych kwotowo roszczeń od jednego sprawcy szkody897. Grupa przedsiębiorców poszkodowanych w wyniku nieuczciwego zachowania rynkowego określonego podmiotu, które stanowi przejaw naruszenia reguł konkurencji, może skutecznie podjąć walkę, korzystając z instytucji pozwu zbiorowego. Ustawodawca liczy, że zastosowanie tej instytucji w walce z naruszeniami prawa konkurencji znajdzie swoje odbicie we wzroście zainteresowania przedsiębiorców i konsumentów dochodzeniem odszkodowań na drodze prywatnoprawnej (tzw. prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji; ang. private enforcement). Należy wskazać, że obecnie przedsiębiorcy korzystają z takiej drogi dochodzenia roszczeń w stopniu znikomym. Decydują o tym przede wszystkim trudności dowodowe oraz wysokie koszty postępowania. Dostęp do materiału dowodowego dotyczącego stosowania praktyk ograniczających konkurencję jest praktycznie niemożliwy. Konsumenci poszkodowani w wyniku złamania reguł konkurencji nie dysponują przecież dowodami potwierdzającymi fakt naruszenia unijnych lub krajowych reguł konkurencji. Dlatego też przyjęcie prawomocności decyzji antymonopolowych stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję usunie jedną z przeszkód w skutecznym funkcjonowaniu pozwów grupowych z tytułu naruszenia reguł konkurencji, jaką stanowią trudności w udowodnieniu stosowania praktyk ograniczających konkurencję898.
Wskazane trudności sprawiają, że podmioty poszkodowane (przedsiębiorcy oraz konsumenci) rzadko korzystają z prywatnoprawnej drogi ochrony swoich interesów przed naruszeniami reguł konkurencji przez innych uczestników gry rynkowej. W związku z tym, że w innych krajach pozew zbiorowy z powodzeniem służy dochodzeniu odszkodowań za naruszenia reguł konkurencji, należy żywić nadzieję, iż wprowadzenie tej instytucji w Polsce przyczyni się do zwiększenia efektywności stosowania prywatnoprawnego prawa konkurencji. Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym umożliwia bowiem przedsiębiorcom, którzy ponieśli szkodę wskutek złamania reguł konkurencji, wytoczenie powództwa grupowego przeciwko naruszycielowi.
Reasumując, postępowanie grupowe ma stać się przede wszystkim alternatywą dla istniejących w prawie polskim postępowań służących ochronie interesów konsumentów, gwarantowaną przez regulacje prawa prywatnego i publicznego. Na płaszczyźnie prawa publicznego ochroną objęte zostały interesy konsumentów, ale w celu publicznym. Natomiast indywidualne interesy konsumentów są chronione na gruncie prawa prywatnego. Konsumenci sami mogą dochodzić swoich praw, wytaczając powództwo indywidualne przed sądem. W postępowaniu cywilnym na rzecz ochrony interesów konsumentów mogą w szczególności interweniować organizacje społeczne (art. 61 k.p.c.). Od niedawna konsumentom przysługuje również actio popularis, która może być wniesiona do sądu w razie stosowania przez przedsiębiorcę nieuczciwej praktyki rynkowej899. Należy jednak podkreślić, że żadna ze wskazanych form prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów nie zapewnia ochrony interesów wielu podmiotów, które zostały poszkodowane w wyniku jednego zdarzenia. Oczywiście w postępowaniu cywilnym obowiązuje instytucja interwencji, ale ma ona ograniczony podmiotowo zasięg. Wszystkie omówione przypadki stanowią zatem tylko cząstkowe regulacje niedające możliwości zgrupowania wysiłków procesowych przez większą liczbę osób900. Z uwagi na zakres przedmiotowy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (art. 1 ust. 2) nie należy zapominać, że może ona z powodzeniem służyć także innym, oprócz konsumentów, podmiotom prawa.
4.2. Formy skargi zbiorowej
Prywatny model ochrony konkurencji (private enforcement of competition law) może przejawiać się w występowaniu z pozwami grupowymi w celu dochodzenia roszczeń z tytułu naruszeń reguł konkurencji. Dotyczy to zarówno naruszenia unijnych reguł konkurencji (art. 101 lub 102 TFUE), jak i krajowych zakazów konkurencji (art. 6 lub 9 u.o.k.i.k.).
Zastosowanie skargi zbiorowej, w różnych jej formach, w celu dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji jest powszechnie stosowane, zwłaszcza w państwach systemu common law. Możemy wyróżnić kilka rodzajów skarg: class action, collective claim, representative actions901.
Class actions to skarga wnoszona przez określoną osobę lub grupę osób w imieniu większej grupy osób. Członkostwo w grupie uzyskuje się przez przystąpienie. Natomiast wystąpienie z grupy nie powoduje objęcia skutkami wyroku. Członkom grupy (class) jest przyznawana odpowiednia część przyznanego przez sąd odszkodowania.
Collective claim jest to skarga składana przez określony podmiot w imieniu zindywidualizowanej grupy osób. Wszystkim członkom grupy jest przyznawane przez sąd odszkodowanie o określonej wysokości.
Representative actions jest wnoszona przez określony podmiot reprezentujący interesy wielu (zidentyfikowanych) osób902.
4.3. Postępowanie grupowe a inne formy udziału w postępowaniu cywilnym większej liczby podmiotów
Przed szczegółowym omówieniem instytucji postępowania grupowego niezbędne staje się przedstawienie współuczestnictwa formalnego jako formy udziału w postępowaniu większej liczby podmiotów. Analiza podobieństw i różnic pomiędzy tymi instytucjami musi zostać poprzedzona analizą instytucji współuczestnictwa formalnego.
Instytucją zbliżoną do postępowania grupowego jest współuczestnictwo formalne. Współuczestnictwo formalne, uregulowane w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c., występuje wówczas, gdy roszczenia lub zobowiązania współuczestników są oparte na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej. Przechodząc do analizy współuczestnictwa formalnego, w pierwszej kolejności należy wskazać na fakt, że ustawodawca, wprowadzając postępowanie grupowe, skorzystał z doświadczeń związanych z instytucją współuczestnictwa formalnego. Współuczestnictwo w procesie występuje wtedy, gdy w charakterze danej strony (powodowej lub pozwanej) może występować więcej podmiotów. Współuczestnictwo procesowe dzieli się na:
– czynne i bierne,
– materialne i formalne,
– jednolite i zwykłe,
– konieczne i dowolne,
– pierwotne i następcze.
Współuczestnictwo formalne zachodzi, gdy:
1) występuje jednakowa podstawa faktyczna i prawna lub zobowiązanie jednego rodzaju (art. 72 § 1 k.p.c.) oraz
2) właściwość sądu dla roszczeń indywidualnych oraz łącznie dla wszystkich roszczeń oznacza, że nie można łączyć takich roszczeń, dla których właściwe rzeczowo lub miejscowo są różne sądy (art. 72 § 1 k.p.c.).
Przy formalnym współuczestnictwie procesowym roszczenia lub zobowiązania współuczestników będące przedmiotem sporu są jednego rodzaju i opierają się na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej.
W piśmiennictwie wskazuje się, że współuczestnictwo formalne zakłada łączność roszczeń, jednak jest ona wyłącznie zewnętrzna. W przypadku współuczestnictwa formalnego brak jednego przedmiotu sporu, ponieważ przedmiotów sporu jest tyle, ilu jest współuczestników903. Łączność roszczeń jest bowiem oparta na jednorodzajowości i na zewnętrznym podobieństwie roszczeń904. Natomiast postępowanie grupowe jest postępowaniem cywilnym, które umożliwia dochodzenie wielu roszczeń w jednym postępowaniu. Jego cechą charakterystyczną jest możliwość rozpatrzenia i rozstrzygnięcia wielu podobnych spraw w jednym postępowaniu. Pomimo że współuczestnictwo formalne jest instytucją podobną do postępowania grupowego, to jednak nie umożliwia udziału w procesie wielu podmiotów, które nie występują w nim w charakterze strony. Poza tym w przypadku współuczestnictwa formalnego występuje już zasadnicza różnica na etapie wszczynania postępowania w postaci przesłanki właściwości sądu. Właściwość sądu musi być uzasadniona dla wszystkich roszczeń lub zobowiązań z osobna, jak też dla wszystkich wspólnie (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.).
Pomimo propozycji zmian instytucji współuczestnictwa formalnego ustawodawca nie zdecydował się na jej dostosowanie do wymagań postępowania grupowego. Taka opcja ukazuje tylko znaczenie i potrzebę odrębnego uregulowania postępowania grupowego w celu zapewnienia skutecznego dochodzenia roszczeń wielu podmiotów w jednym postępowaniu.
Analizując instytucję współuczestnictwa formalnego, należy wskazać, że znajduje ona zastosowanie, gdy po jednej stronie procesu (stronie powodowej lub pozwanej) występuje wielość podmiotów. Współuczestnictwo formalne, uregulowane w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c., występuje wówczas, gdy roszczenia lub zobowiązania współuczestników są oparte na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej. Umożliwia ono kilku osobom występowanie w sprawie w roli powodów lub pozwanych. W tej sytuacji sąd może rozpoznać w jednym postępowaniu roszczenia kilku podmiotów. Wskazany rodzaj współuczestnictwa często określa się mianem podmiotowej kumulacji roszczeń905. Pamiętajmy jednak, że w przypadku współuczestnictwa każdy współuczestnik działa we własnym imieniu (art. 73 § 1 k.p.c.), natomiast w postępowaniu grupowym to reprezentant grupy jest powodem w tym postępowaniu i działa we własnym imieniu na rzecz wszystkich członków grupy.
Biorąc pod uwagę cechy współuczestnictwa formalnego, można uznać, że ponieważ w postępowaniu grupowym po stronie powodowej występuje grupa podmiotów, możemy stwierdzić, że mamy do czynienia ze współuczestnictwem. Jednak udziału grupy podmiotów po stronie powodowej w postępowaniu grupowym nie można zakwalifikować jako współuczestnictwa formalnego, członkom grupy nie przysługuje bowiem status strony w znaczeniu procesowym w postępowaniu grupowym. Cechą charakterystyczną współuczestnictwa jest natomiast możliwość współwystępowania wielu osób w procesie obok siebie w charakterze strony906.
Należy uznać, że zastosowanie współuczestnictwa formalnego jest wyłączone w postępowaniu grupowym. Postępowanie grupowe umożliwia udział wielu podmiotów w postępowaniu, a zasady działania tych osób w procesie są uregulowane w sposób szczególny, właściwy temu postępowaniu. Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym z uwagi na swój charakter oraz uregulowanie kwestii uczestnictwa członków grupy w postępowaniu grupowym wyłącza zastosowanie przepisów o współuczestnictwie formalnym.
Zanim ustalony zostanie stosunek instytucji współuczestnictwa formalnego do postępowania grupowego należy szczegółowo omówić charakter współuczestnictwa. Jak już wskazywano powyżej, współuczestnictwo formalne umożliwia występowanie po jednej stronie procesu obok siebie kilku osób w charakterze strony procesu907. Mimo że sprawy rozpoznawane w ramach współuczestnictwa są podobne i tak każda z nich ma samodzielny charakter (zob. postanowienie SN z dnia 18 lipca 2003 r., I PZ 42/03, OSNP 2004, nr 16, poz. 284). Istotą współuczestnictwa formalnego jest możliwość wystąpienia w roli powodów lub pozwanych w jednej sprawie wówczas, gdy przedmiot sporu stanowią roszczenia lub zobowiązania jednego rodzaju, oparte na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej, a w dodatku właściwość sądu jest uzasadniona dla każdego z roszczeń lub zobowiązań z osobna, jak też dla wszystkich wspólnie. Przy współuczestnictwie formalnym występuje tyle różnych przedmiotów sporu (zaskarżenia), ilu jest współuczestników formalnych. Każdy ze współuczestników mógłby występować w procesie samodzielnie, bowiem tok postępowania w stosunku do każdego z nich jest niezależny. Sąd może wydać wyrok częściowy lub rozłączyć sprawy do oddzielnego rozpoznania, różne mogą też być rozstrzygnięcia w stosunku do każdego ze współuczestników (zob. postanowienie SN z dnia 15 stycznia 2007 r., I PZ 22/06, OSNP 2008, nr 5–6, poz. 71, a także postanowienia SN z dnia 15 kwietnia 1997 r., I CKN 154/97, LEX nr 153214 oraz z dnia 26 maja 1998 r., III CZ 69/98, Wokanda 1998, nr 9, s. 7).
Jednak pomimo możliwości rozpoznania kilku roszczeń powodów w jednym postępowaniu sądowym, jakie stwarza współuczestnictwo formalne, każdy ze współuczestników działa we własnym imieniu. Natomiast w postępowaniu grupowym to powód, którym jest reprezentant grupy, prowadzi postępowanie we własnym imieniu, na rzecz wszystkich członków grupy (art. 4 ust. 3 u.d.r.). W przypadku współuczestnictwa formalnego brak jednego przedmiotu sporu, przedmiotów sporu jest tyle, ilu jest współuczestników908. Łączność roszczeń jest bowiem oparta na jednorodzajowości i na zewnętrznym podobieństwie roszczeń909. Jednak ustawodawca w postępowaniu grupowym nie wprowadził dla roszczeń w nim dochodzonych (tak jak przy współuczestnictwie formalnym) warunku w postaci jednorodzajowości roszczeń opartych na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej. Roszczenia dochodzone w postępowaniu grupowym muszą być jednego rodzaju oraz mieć taką samą podstawę faktyczną.
Odnosząc powyższe do instytucji współuczestnictwa formalnego i doszukując się podobieństw, można wskazać na współuczestnictwo formalne czynne. Istotą postępowania grupowego, tak jak współuczestnictwa formalnego, jest skumulowanie w jednym powództwie kilku roszczeń procesowych. Przedmiotem sporu w postępowaniu grupowym są roszczenia jednego rodzaju, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. W postępowaniu grupowym występuje, podobnie jak przy współuczestnictwie formalnym, jednorodzajowość roszczeń oraz podobieństwo podstawy, na jakiej są oparte roszczenia (z zastrzeżeniem, że dla postępowania grupowego występują roszczenia jednego rodzaju oparte na jednakowej podstawie faktycznej).
Roszczenia będą spełniać przesłankę oparcia na jednakowej podstawie faktycznej w sytuacji dochodzenia odszkodowania przez poszkodowanych w jednym zdarzeniu, np. w wypadku drogowym, katastrofie, wskutek korzystania z produktu niebezpiecznego, od osoby ponoszącej odpowiedzialność (sprawcy). Podstawa faktyczna powództwa grupowego powinna być interpretowana na tle konstrukcji współuczestnictwa formalnego. Będzie ona obejmować fakty uzasadniające stosunki prawne będące przedmiotem postępowania grupowego910.
Zarówno w postępowaniu grupowym, jak i przy korzystaniu ze współuczestnictwa formalnego celowa jest kumulacja roszczeń w jednym procesie z uwagi na istnienie określonych więzi. Sprawy nadają się bowiem do objęcia jednym postępowaniem, a w konsekwencji jednym rozstrzygnięciem, z uwagi na jednakowe podstawy faktyczne i prawne, z których wynikają te same problemy faktyczne i prawne911. Jednak pomimo zauważalnego podobieństwa tych instytucji brak podstaw do uznania, że w postępowaniu grupowym mamy do czynienia ze współuczestnictwem formalnym po stronie powodowej. Inną kwestią natomiast jest pytanie o dopuszczalność stosowania przepisów o współuczestnictwie po stronie pozwanej (o czym poniżej). Należy zatem stwierdzić, że przesłanki dopuszczalności powództwa grupowego z art. 1 u.d.r. nie tylko znacząco się różnią od przesłanek warunkujących dopuszczalność współuczestnictwa w procesie, lecz przede wszystkim są inaczej rozumiane. Z uwagi na status członka grupy, a także właściwość sądu możliwość poszukiwania zastosowania przepisów o współuczestnictwie formalnym w postępowaniu grupowym wydaje się niemożliwa. Oceniając natomiast dopuszczalność współuczestnictwa po stronie pozwanej, należy wskazać, że z uwagi na charakter deliktów antymonopolowych w praktyce często – zwłaszcza w przypadku porozumień ograniczających konkurencję – mamy do czynienia ze współodpowiedzialnością kilku osób. Wówczas pojawia się pytanie o dopuszczalność dochodzenia w postępowaniu grupowym roszczeń od kilku osób współodpowiedzialnych. Przypomnijmy, że stosowanie przepisów o współuczestnictwie formalnym po stronie powodowej zostało wykluczone z uwagi na szczególny charakter postępowania grupowego oraz odmienność regulacji art. 1 u.d.r., pomimo że ustawodawca nie wyłączył stosowania w postępowaniu grupowym przepisów o współuczestnictwie. Wydaje się tym samym, że najbardziej uzasadnione staje się zastosowanie tych przepisów do strony pozwanej. Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja wielości podmiotów po stronie pozwanej, a w konsekwencji możliwość dochodzenia roszczenia od kilku współodpowiedzialnych wiąże się z koniecznością oceny dopuszczalności współuczestnictwa po stronie pozwanej. Jednak oprócz konieczności spełnienia przesłanek pozwalających na zastosowanie współuczestnictwa w postępowaniu grupowym po stronie pozwanej niezbędne staje się dokonanie oceny także pod kątem przesłanek postępowania grupowego. Wielość podmiotów po stronie powodowej oznacza przecież konieczność oceny przesłanek dopuszczalności powództwa grupowego, nie zawsze bowiem będziemy mieć do czynienia z jednakową podstawą faktyczną, co będzie wyłączać zastosowanie instytucji współuczestnictwa po stronie pozwanej. Jeśli jednak w postępowaniu grupowym po stronie pozwanej będzie występować kilku współodpowiedzialnych, to ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym nie wyłącza możliwości stosowania przepisów o współuczestnictwie.
Reasumując, zarówno w postępowaniu grupowym, jak i w postępowaniu cywilnym w ramach współuczestnictwa formalnego mamy w istocie do czynienia z kilkoma odrębnymi procesami, które z powodzeniem mogłyby stanowić przedmiot odrębnych postępowań cywilnych. Jednak z uwagi na dopuszczalność rozpoznania tych spraw w ramach postępowania grupowego lub współuczestnictwa, a także celowość kumulacji roszczeń w jednym procesie, następuje ich połączenie w ramach jednej sprawy. Kumulacja wielu roszczeń w jednym postępowaniu niesie zatem istotne korzyści z punktu widzenia ekonomii procesowej912.
4.4. Model i cechy postępowania grupowego
Model postępowania grupowego przyjęty w polskiej ustawie służy ochronie interesów wyłącznie tych podmiotów, które poddały swoje roszczenia rozpoznaniu w postępowaniu grupowym913. W postępowaniu takim dochodzone są roszczenia co najmniej 10 osób, które przystąpiły do grupy, czyli wyraziły wolę objęcia ich roszczeń postępowaniem grupowym. Polski model przystąpienia do grupy jest modelem opt-in.
System opt-in zakłada udział w postępowaniu przez przystąpienie, czyli wyraźne wyrażenie zgody na uczestnictwo w grupie oraz objęcie postępowaniem grupowym zgłoszonego roszczenia. Skutkami wyroku wydanego w postępowaniu grupowym objęte są wszystkie osoby, które wchodzą w skład grupy (zob. art. 21 ust. 3 u.d.r.). Model opt-in zakłada wniesienie powództwa wyłącznie w imieniu tych osób, które zgłoszą takie żądanie914.
Natomiast drugi model – opt-out polega na formowaniu grupy na podstawie oświadczenia podmiotu o niezaliczaniu go do postępowania (nieobjęciu jego skutkami), pomimo posiadania przez ten podmiot właściwości (np. uczestniczenia w jednym zdarzeniu), które formalnie umożliwiają zaliczenie go do grupy (klasy). Należy wskazać, że niezłożenie takiego oświadczenia rozciąga skutki orzeczenia na taki abstrakcyjnie zdefiniowany podmiot.
Można dokonać wyróżnienia pozytywnych i negatywnych stron obu wskazanych form dochodzenia zbiorowych roszczeń; zostały one wskazane w białej księdze w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji. W księdze wskazuje się, że przyjęcie systemu opt-in stwarza trudności przede wszystkim po stronie określonych podmiotów, które wytaczają powództwa grupowe, bowiem podmioty te muszą wykonać prace przygotowawcze, takie jak zidentyfikowanie konsumentów, ustalenie faktów w każdej sprawie oraz prowadzenie sprawy i komunikowanie się z każdym podmiotem, który przystąpił do grupy. Problemem może być również zgromadzenie wystarczającej liczby konsumentów chcących przystąpić do postępowania o niskiej wartości szkody, ponieważ w takich sprawach konsumenci są mniej skłonni do podejmowania działań. Wybór systemu opt-in pozwala jednak uniknąć ryzyka sprzyjania wygórowanym lub nieuzasadnionym roszczeniom.
W świetle powyższego do wad modelu opt-in należą:
– trudności w zidentyfikowaniu konsumentów,
– konieczność ustalenia faktów w każdej sprawie,
– komunikowanie się z każdym skarżącym,
– w przypadku niskiej wartości szkody trudności ze zgromadzeniem grupy.
Bezsporną zaletą modelu opt-out jest minimalizacja niektórych trudności związanych z systemem opt-in. Przyjęcie systemu opt-out zwiększa jednak ryzyko zgłaszania wygórowanych roszczeń. Wskazuje się, że każdy z przedstawionych systemów dochodzenia roszczeń zbiorowych powinien zostać opracowany z myślą o zapobieganiu takiemu ryzyku.
Przy modelu opt-out kluczową rolę odgrywa upowszechnianie informacji, ponieważ jej brak mógłby doprowadzić do sytuacji, w której konsumenci byliby wiązani wyrokami bez swej wiedzy lub bez możliwości uprzedniego zakwestionowania sposobu prowadzenia ich sprawy.
Wadami systemu opt-out są:
– objęcie skutkami wyroku wszystkich poszkodowanych, jeśli nie złożą oświadczenia o niezaliczeniu ich do postępowania,
– ryzyko zgłaszania wygórowanych roszczeń,
– trudności w zidentyfikowaniu grupy,
– przeszkody przy dokonywaniu podziału odszkodowania.
Postępowanie grupowe zapewnia ochronę interesów wielu podmiotów w jednym postępowaniu toczącym się przed sądem powszechnym. Cechą odróżniającą to postępowanie od innych postępowań jest możliwość dochodzenia w jego trakcie zarówno praw podmiotowych, jak i innych prawnie chronionych interesów wielu podmiotów.
Możemy wyróżnić trzy charakterystyczne cechy postępowania grupowego:
1) jest prowadzone w interesie ogółu – wielu podmiotów (co najmniej 10 osób),
2) służy dochodzeniu roszczeń jednego rodzaju przez wiele osób,
3) dochodzone roszczenie wynika z jednakowej podstawy faktycznej lub prawnej.
Wprowadzenie do prawa polskiego instytucji pozwów zbiorowych służy realizacji określonych celów, które są istotne zarówno dla samych zainteresowanych, jak i dla wymiaru sprawiedliwości.
Cele, których realizacji służy postępowanie grupowe, to:
1) stworzenie możliwości rozstrzygnięcia wielu podobnych spraw różnych podmiotów w jednym postępowaniu;
2) ułatwienie dostępu do sądu w sytuacjach, gdy dochodzenie roszczenia w takim postępowaniu jest korzystniejsze dla zainteresowanego niż indywidualne występowanie z własnym roszczeniem;
3) wzrost ekonomii wymiaru sprawiedliwości;
4) ujednolicenie rozstrzygnięć w podobnych sprawach.
Skuteczność postępowania grupowego była oceniana w państwach członkowskich UE, gdzie uznano, że jego zalety to:
1) poprawa funkcjonowania wspólnego rynku poprzez poprawę bezpieczeństwa jego uczestników;
2) rozszerzenie zakresu dostępu do wymiaru sprawiedliwości (ponad 70% ankietowanych obywateli państw członkowskich UE deklaruje, że skorzystałoby z ochrony sądowej w drobnych sprawach, jeżeli mogłyby być one wytaczane wspólnie z innymi osobami).
4.5. Status członka grupy
Dochodzenie w postępowaniu grupowym roszczeń odszkodowawczych od podmiotu naruszającego (podmiotów naruszających) reguły konkurencji wywołuje określone konsekwencje w zakresie reprezentacji podmiotów poszkodowanych. Jak wyjaśniono już wcześniej, przy omawianiu instytucji postępowania grupowego, grupę podmiotów poszkodowanych reprezentuje w nim reprezentant grupy. Jest to szczególnego rodzaju konstrukcja, opierająca się na subrogacji procesowej. Członkowie grupy dochodzący roszczeń w postępowaniu grupowym w drodze wyraźnego oświadczenia woli wyrażają zgodę na objęcie przez określoną osobę funkcji reprezentanta grupy. Reprezentant grupy jest stroną procesową, posiada legitymację procesową. Model działania reprezentanta grupy w postępowaniu grupowym opiera się na podstawieniu procesowym915. Reprezentant grupy prowadzi postępowanie w imieniu własnym, na rzecz wszystkich członków grupy (art. 4 ust. 3 u.d.r.), natomiast adresatem normy prawnej wynikającej z roszczenia są członkowie grupy. Członkowie grupy umocowują reprezentanta grupy do występowania w charakterze powoda bądź to w drodze złożenia oświadczeń woli (wyrażenia zgody na osobę reprezentanta), bądź też zawarcia umowy. Reprezentant grupy składa ponadto oświadczenie, że działa w takim charakterze, wnosząc pozew916. Członkowie grupy nie mają uprawnienia do występowania w procesie. Wyłączną legitymację procesową posiada reprezentant grupy występujący w charakterze powoda.
Zastanawiając się nad statusem członka grupy w postępowaniu grupowym, należy odwołać się do instytucji strony procesu917. Członek grupy jest w procesie stroną w znaczeniu materialnoprawnym, zatem jest podmiotem objętym działaniem normy materialno-konkretnej przytoczonej w powództwie. Natomiast, jak już wskazano powyżej, legitymacja procesowa formalna przysługuje powodowi – reprezentantowi grupy. Reprezentant grupy działa we własnym imieniu na rzecz wszystkich członków grupy918. Należy wskazać, że członek grupy nie może wstąpić do procesu, bowiem jego status nie zmienia się w postępowaniu grupowym, nie posiada on pozycji procesowej strony w znaczeniu procesowym.
Pomimo reprezentowania grupy przez powoda (reprezentanta) jej członkom przysługują określone uprawnienia, które są realizowane w ramach poszczególnych stadiów procesu grupowego. Można zatem stwierdzić, że reprezentantowi grupy przysługują wszystkie uprawnienia w postępowaniu grupowym, z wyjątkiem tych, które ustawowo zostały wyraźnie zastrzeżone na rzecz członków grupy. Analizując te przepisy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, które wskazują uprawnienia członków grupy, można dokonać ich podziału na dwie kategorie: uprawnienia zwykłe przysługujące członkowi grupy lub całej grupie oraz czynności dyspozytywne919. Do pierwszej kategorii uprawnień przysługujących członkowi grupy należą uprawnienia zwykłe związane z członkostwem w grupie: złożenie oświadczenia o przystąpieniu do grupy na etapie składania pozwu grupowego, złożenie oświadczenia o wystąpieniu z grupy920. Kolejną kategorię uprawnień przysługujących członkowi grupy stanowią uprawnienia związane z wyrażeniem zgody na osobę reprezentanta: oświadczenie woli członka grupy o wyrażeniu zgody co do osoby reprezentanta grupy921. Należy wskazać również na uprawnienia członka grupy w zakresie postępowania dowodowego oraz klauzulowego i egzekucyjnego. W postępowaniu dowodowym członek grupy jest przesłuchiwany w charakterze strony922. W odniesieniu natomiast do uprawnień w postępowaniu klauzulowym i egzekucyjnym należy wskazać, że każdy z członków grupy występuje indywidualnie z wnioskiem o egzekucję zasądzonego na jego rzecz świadczenia pieniężnego oraz o nadanie klauzuli wykonalności i prowadzenie egzekucji świadczenia niepieniężnego w sytuacji jego niespełnienia oraz bezczynności reprezentanta923.
Uprawnienia realizowane przez większą część grupy to zarówno uprawnienia zwykłe, jak i dyspozytywne. Należy wskazać, że uprawnienia te przysługują określonej liczbie członków grupy, zatem mogą być realizowane tylko przez taką większość. Do pierwszego rodzaju uprawnień (uprawnienia zwykłe) należy uprawnienie do zmiany reprezentanta grupy realizowane przez złożenie do sądu wniosku przez więcej niż połowę członków grupy924. Uprawnienia drugiego rodzaju (uprawnienia dyspozytywne) są realizowane przez większość członków grupy i obejmują uprawnienia dyspozytywne – oświadczenia procesowe o wyrażeniu zgody na takie czynności, jak: cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia oraz zawarcie ugody przez więcej niż połowę członków grupy925. Należy w tym miejscu podkreślić, że wskazanych czynności dyspozytywnych dokonuje reprezentant grupy, jednak ich skuteczność została uzależniona od uzyskania zgody na dokonywanie przez niego oświadczeń procesowych w tym zakresie. Zgoda większości członków grupy na dokonanie czynności dyspozytywnych nie może być dorozumiana. Już z konsekwencji czynności dyspozytywnych należy wnioskować, że zgoda na ich dokonanie musi być wyraźna – złożona na piśmie lub ustnie do protokołu rozprawy.
Konkludując powyższe wywody, należy uznać, że członkowi lub członkom grupy w postępowaniu grupowym przysługują jedynie takie uprawnienia, które wyraźnie wynikają (mają swoje podstawy) z ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Wszystkie inne czynności, a zatem uprawnienie do działania w postępowaniu i podejmowanie w nim określonych czynności należy wyłącznie do reprezentanta grupy. Członek grupy od momentu wyrażenia zgody na osobę reprezentanta grupy zgadza się na reprezentowanie przez określoną osobę. Mamy w tym przypadku do czynienia z podstawieniem procesowym, które zostało ustanowione w drodze wyrażenia woli (oświadczeń woli) członków grupy.
4.6. Warunki formalne pozwu grupowego
Postępowanie grupowe jest wszczynane przez uprawniony podmiot przez złożenie pozwu grupowego (pisma procesowego). Wytoczenie powództwa w postępowaniu grupowym następuje poprzez wniesienie w formie pisemnej pozwu do sądu okręgowego. Pozew w postępowaniu grupowym jest pismem procesowym kwalifikowanym. Powinien spełniać ogólne wymagania pisma procesowego oraz szczególne warunki stawiane pismu procesowemu w postępowaniu grupowym.
Specyfika spraw rozpoznawanych w postępowaniu grupowym przejawia się w szczególnych wymaganiach dotyczących pozwu zbiorowego. Jeśli chodzi o jego elementy formalne, to powinien on odpowiadać wymaganiom stawianym pismu procesowemu (art. 126 k.p.c.), zawierać elementy właściwe dla pozwu w postępowaniu cywilnym, określone w art. 187 § 1 k.p.c., oraz dodatkowo spełniać warunki właściwe dla pozwu grupowego (art. 6 u.d.r.)926.
W związku z tym, że powództwo grupowe jest pierwszą czynnością procesową, której skutkiem jest wytoczenie powództwa grupowego, powinno ono czynić zadość warunkom:
1) stawianym pismu procesowemu (art. 126 k.p.c.),
2) konkretyzującym treść czynności procesowej wniesienia powództwa (art. 187 § 1 k.p.c.),
3) właściwym dla pozwu grupowego (art. 6 ustawy).
Warto w tym miejscu wskazać, że powództwo jest nie tylko pierwszą czynnością procesową, ale także stanowi procesowy środek realizacji prawa do sądu927.
Można tym samym uznać, że pozew zbiorowy jest to pismo procesowe kwalifikowane, które powinno czynić zadość wymaganiom stawianym pismu procesowemu (art. 126 k.p.c.) i spełniać warunki właściwe dla pozwu (art. 187 § 1 k.p.c.) oraz pozwu zbiorowego (art. 6 ust. 1 i 2 ustawy). Pozew składany w postępowaniu grupowym powinien zatem czynić zadość warunkom stawianym pismu procesowemu, czyli powinien zawierać:
1) oznaczenie sądu, do którego jest skierowany, imię i nazwisko lub nazwę stron, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników, adres zamieszkania (siedziby),
2) oznaczenie rodzaju pisma,
3) osnowę wniosku lub oświadczenia oraz dowody na poparcie przytoczonych okoliczności,
4) podpis strony, jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika,
5) wymienienie załączników,
6) jeżeli pismo wnosi pełnomocnik – dołączenie pełnomocnictwa.
W pozwie należy oznaczyć sąd, czyli podać nazwę i rodzaj sądu oraz nazwę i numer wydziału, ze wskazaniem miejscowości, w której ma siedzibę. Pozew grupowy jest składany do sądu okręgowego zgodnie z właściwością.
W związku z tym, że pozew grupowy jest składany w imieniu wielu podmiotów (członków grupy, klasy), niezbędne staje się dokładne określenie tych osób, bowiem wydany w postępowaniu grupowym wyrok ma skutek wobec wszystkich osób wchodzących w skład grupy. Postępowanie grupowe to szczególne postępowanie, które służy ochronie interesów wielu podmiotów. Istnienie sytuacji, gdy możliwe jest dochodzenie roszczenia w imieniu wielu podmiotów, wpływa jednocześnie na oznaczenie stron w pozwie grupowym. Obligatoryjnie w pozwie grupowym należy podać dane dotyczące wszystkich osób (członków grupy) występujących po stronie powodowej.
Oznaczenie rodzaju pisma to nazwanie go zgodnie z treścią i przeznaczeniem. Oznaczenie pisma procesowego w postępowaniu grupowym to zatytułowanie go „pozew w postępowaniu grupowym". Osnowa wniosku lub oświadczenia składa się na merytoryczną treść pozwu zbiorowego, która powinna zawierać dołączone do pozwu dowody na poparcie przytoczonych okoliczności.
Pismo procesowe powinno zawierać podpis. Pozew zbiorowy musi zawierać wskazanie imienia i nazwiska pełnomocnika, który wnosi go do sądu (wytacza powództwo w postępowaniu grupowym). Do pisma należy również dołączyć pełnomocnictwo, jeśli jest ono wnoszone przez pełnomocnika. Wymienienie załączników w piśmie procesowym polega na wskazaniu liczby odpisów składanego pisma i rodzaju innych załączników928.
Oprócz wymogów, którym musi odpowiadać pismo procesowe, pozew grupowy powinien spełniać wymagania odnoszące się do pozwu (art. 187 k.p.c.). Pismo procesowe, którego wniesienie powoduje wytoczenie powództwa, powinno zawierać określenie żądania oraz jego uzasadnienie. Zatem pozew skutkujący wytoczeniem powództwa powinien, oprócz wymogów stawianych pismu procesowemu (art. 126 k.p.c.), zawierać również:
1) dokładnie określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie wartości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna;
2) przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie, a w miarę potrzeby również właściwość sądu.
Żądanie stanowi podstawowy element powództwa. Dokładne określenie żądania w powództwie decyduje o przedmiocie ochrony w postępowaniu. Poprzez sprecyzowanie żądania powód precyzuje zakres ochrony, której domaga się przed sądem. Treścią żądania powoda jest pewna sytuacja materialnoprawna, dla której poszukuje ochrony prawnej. Określenie żądania polega na wskazaniu przez powoda, czego żąda, a zatem – jaka według niego powinna być treść rozstrzygnięcia sądu929. Sprecyzowanie żądania w pozwie ma również kluczowe znaczenie z punktu widzenia granic rozpoznania sprawy przez sąd. Granicami rozpoznania sprawy jest żądanie oraz jego uzasadnienie, sąd nie może bowiem wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem ani zasądzać ponad żądanie (art. 321 § 1 k.p.c.). Obligatoryjnym elementem pozwu jest zatem dokładnie określone żądanie. Żądanie zawarte (sformułowane) w powództwie może przejawiać się jako żądanie:
– o spełnienie świadczenia (odszkodowanie, zadośćuczynienie),
– ustalenia prawa lub stosunku prawnego,
– ukształtowania prawa lub stosunku prawnego.
Zatem treść żądania powoda będzie znajdować swoje odzwierciedlenie w roszczeniu, prawie podmiotowym lub stosunku prawnym, o ochronę którego występuje.
W. Berutowicz wskazuje, że przedmiot procesu cywilnego składa się z trzech elementów: podstawy faktycznej sprawy, żądania powoda o udzielenie mu ochrony prawnej oraz roszczenia, prawa podmiotowego lub stosunku prawnego, o ochronę których w sprawie chodzi. Dopuszczalność wystąpienia z określonym żądaniem zależy od okoliczności faktycznych sprawy, bowiem to właśnie one decydują o rodzaju powództwa, które może być wytoczone930. Biorąc pod uwagę wyróżnione powyżej trzy rodzaje żądań: o świadczenie, o ustalenie oraz o ukształtowanie, należy wskazać, że strona powodowa żądająca ochrony prawnej jest ograniczona w zakresie wyboru rodzaju wytaczanego powództwa, ponieważ w sytuacji, gdy już doszło do naruszenia interesu prawnego, powód nie może wystąpić do sądu z powództwem o ustalenie, ponieważ jest ono zarezerwowane wyłącznie dla sytuacji, gdy nie jeszcze doszło do naruszenia prawa.
W postępowaniu grupowym najczęściej wytaczanym powództwem będzie powództwo o świadczenie. Grupa osób (klasa), której interes prawny został naruszony, występuje z powództwem o świadczenie przeciwko pozwanemu (naruszycielowi), domagając się odszkodowania lub zadośćuczynienia. W ramach powództwa o świadczenie grupa domaga się (żąda) od sądu nakazania pozwanemu określonego zachowania. Żądanie spełnienia świadczenia zawarte w powództwie dotyczy bezpośrednio roszczenia jako przedmiotu ochrony w postępowaniu.
W drodze powództwa o świadczenie można dochodzić zarówno roszczeń już wymagalnych, jak i przyszłych. Przy dochodzeniu w drodze powództwa o świadczenie roszczeń wymagalnych niezbędne jest zapewnienie wymagalności roszczenia najpóźniej do chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.), zatem możliwe staje się wytoczenie powództwa o świadczenie, nawet jeśli w chwili jego wniesienia roszczenie nie jest jeszcze wymagalne931. Natomiast możliwość dochodzenia w ramach powództwa o świadczenie przyszłych, powtarzających się świadczeń stanowi odstępstwo od zasady dochodzenia w ramach tego rodzaju powództwa roszczeń wymagalnych. Taka możliwość pojawia się wyłącznie w sytuacji, gdy dochodzeniu roszczeń przyszłych nie sprzeciwia się treść łączącego strony stosunku prawnego (art. 190 k.p.c.). Przez żądanie spełnienia świadczenia powód domaga się (żąda) od określonej osoby wykonania świadczenia. Żądanie powoda zgłoszone przeciwko pozwanemu, aby zachował się w określony sposób (treść powództwa o świadczenie), wynika z umowy łączącej strony lub z konkretnego przepisu prawnego932. Podstawą roszczenia jest tym samym prawo podmiotowe przysługujące uprawnionemu. Prawo podmiotowe, z którego uprawiony wywodzi swoje roszczenie, może być prawem bezwzględnym (skutecznym wobec wszystkich) lub względnym (skutecznym tylko wobec określonych podmiotów).
Kolejnym żądaniem, z którym powód może wystąpić w procesie grupowym, jest żądanie ustalenia istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego (art. 189 k.p.c.). Powód, występując z tak sformułowanym żądaniem, domaga się ochrony konkretnego stosunku prawnego lub prawa w sytuacji, gdy nie doszło jeszcze do naruszenia tych dóbr. Możliwość wystąpienia z powództwem o ustalenie została jednak ograniczona przesłankami zawartymi w art. 189 k.p.c. Istotne dla występowania z żądaniem ustalenia prawa lub stosunku prawnego jest wykazanie interesu prawnego. Interes prawny jest przesłanką materialnoprawną powództwa o ustalenie.
Niewykazanie istnienia interesu prawnego jest podstawą oddalenia przez sąd powództwa o ustalenie. Z wystąpieniem interesu prawnego będziemy mieć do czynienia wtedy, gdy skutkiem uprawomocnienia się wyroku ustalającego będzie zapobiegnięcie powstaniu sporu w przyszłości lub definitywne zakończenie sporu już istniejącego933.
W literaturze wskazuje się, że z brakiem interesu prawnego będziemy mieć do czynienia, gdy powód ma możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie934.
W ramach powództwa o ustalenie dopuszczalne jest dochodzenie istnienia prawa lub stosunku prawnego zarówno o charakterze majątkowym, jak i niemajątkowym. Należy wskazać, że orzeczenie wydane przez sąd w drodze powództwa o ustalenie istnienia prawa lub stosunku prawnego korzysta z powagi rzeczy osądzonej. Jednak oddalenie powództwa z uwagi na niewykazanie przez powoda istnienia interesu prawnego nie stanowi przeszkody do wniesienia kolejnego powództwa, w którym wykazane zostanie istnienie interesu prawnego935. W związku z możliwością wniesienia do sądu powództwa, którego treścią jest żądanie ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, należy wskazać na postanowienie art. 2 ust. 3 u.d.r. Przepis ten umożliwia wystąpienie do sądu z żądaniem ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Ustawa stanowi, że w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczać się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego, w takim przypadku powód nie jest zobowiązany wykazywać interesu prawnego w ustaleniu (odstępstwo od art. 189 k.p.c.). Treścią wskazanego powództwa jest żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego (zob. art. 2 ust. 3 u.d.r.).
Żądanie ukształtowania prawa lub stosunku prawnego zmierza do ukształtowania sytuacji prawnej powoda w sposób, który jest zgodny z przysługującym mu prawem kształtującym. W przypadku występowania z żądaniem ukształtowania prawa lub stosunku prawnego powodowi nie przysługuje roszczenie w stosunku do pozwanego, podstawą powództwa nie jest bowiem naruszenie prawa powoda przez pozwanego, lecz oparte na prawie materialnym uprawnienie pozwalające powodowi zwrócić się do sądu z powództwem o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego. W ramach powództwa o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego powód domaga się zmiany istniejącego stanu prawnego przez:
1) powołanie nowego stosunku prawnego lub prawa,
2) zmianę już istniejącego stosunku prawnego lub prawa,
3) zniesienie stosunku prawnego lub prawa936.
W sprawach o prawa majątkowe oprócz dokładnie określonego żądania powód powinien oznaczyć wartość przedmiotu sporu. Określenie wartości przedmiotu sporu w postaci wskazania wysokości kwoty pieniężnej, jakiej powód dochodzi w ramach powództwa grupowego, stanowi element pozwu. Dodatkowo należy wskazać, że powołanie w pozwie wartości przedmiotu sporu w sprawach o roszczenia majątkowe jest obligatoryjne. W sprawach o roszczenia pieniężne podana w pozwie kwota pieniężna stanowi wartość przedmiotu sporu (art. 19 § 1 k.p.c.). W innych sprawach majątkowych powód obowiązany jest oznaczyć w pozwie kwotą pieniężną wartość przedmiotu sporu, uwzględniając postanowienia zawarte w art. 20–26 k.p.c. (art. 19 § 2 k.p.c.). Należy pamiętać, że do wartości przedmiotu sporu nie wlicza się odsetek, pożytków i kosztów żądanych obok roszczenia głównego (art. 20 k.p.c.). Wskazane roszczenia nie są wliczane do wartości przedmiotu sporu, jeżeli są dochodzone wraz z roszczeniem głównym (mają bowiem charakter roszczeń ubocznych). Natomiast jeśli są dochodzone w odrębnym procesie, stanowią wówczas wartość przedmiotu sporu937.
W sytuacji gdy przedmiotem postępowania grupowego jest określona kwota pieniężna dochodzona przez grupę, za wystarczające należy uznać jej sprecyzowanie w pozwie. Zatem w tej sytuacji określenie wartości przedmiotu sporu nie jest potrzebne, ponieważ przedmiotem sprawy dochodzonej w postępowaniu grupowym jest oznaczona kwota pieniężna.
Dokładne określenie wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia ma kluczowe znaczenie również dla innych kwestii szczegółowych związanych z postępowaniem grupowym, wartość przedmiotu sporu lub wartość przedmiotu zaskarżenia stanowi bowiem podstawę, od której ustalane jest wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu grupowym oraz opłata stosunkowa (zob. art. 5 u.d.r., w którym omówiono konsekwencje ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika z tytułu zastępstwa procesowego jako procentu od kwoty zasądzonej przez sąd na rzecz powoda). Jeśli w postępowaniu grupowym zostanie wydane postanowienie zobowiązujące powoda do zabezpieczenia kosztów procesu, to wartość przedmiotu sporu stanowi podstawę, od której jest obliczana wysokość kaucji (wysokość kaucji nie może być wyższa niż 10% wartości przedmiotu sporu, określa to art. 8 ust. 3 u.d.r.). Należy zatem wskazać, że od wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia może zależeć wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu grupowym. Również opłata stosunkowa w sprawach o prawa majątkowe dochodzone w postępowaniu grupowym jest obliczana od wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia938.
W powództwie grupowym powinno znaleźć się uzasadnienie żądania, czyli przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie. Powód, wytaczając powództwo grupowe, powinien przytoczyć uzasadnienie swojego żądania, które jest niczym innym jak przytoczeniem okoliczności faktycznych uzasadniających zgłoszone żądanie. Musi on podać okoliczności faktyczne potwierdzające zasadność żądania. Zatem oprócz żądania rozstrzygnięcia sprawy cywilnej, powód powinien wskazać również okoliczności, z których takie żądanie wynika939. Obowiązek przytoczenia okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie pozwu wynika z tego, że stanowią one podstawę faktyczną powództwa (causa petendi). Sądowi nie wolno zasądzić czegokolwiek na podstawie innego stanu faktycznego niż ten, który stanowi podstawę powództwa940.
Powód nie jest zobligowany do wskazywania w pozwie podstawy prawnej swego roszczenia, obowiązkiem wnoszącego pozew jest bowiem wyłącznie przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie (da mihi factum, dabo tibi ius). Podkreśla się jednak, że chociaż wskazanie podstawy prawnej nie jest wymagane, to jej przytoczenie w pozwie pośrednio określa okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie941.
Pozew w postępowaniu grupowym może zawierać również inne składniki (art. 187 § 2 k.p.c.), mają one jednak znaczenie drugorzędne, ustawodawca, dopuszczając możliwość zamieszczenia w pozwie innych wniosków i oświadczeń, przypisał im bowiem wyłącznie fakultatywny charakter. Pozew w postępowaniu grupowym może zawierać takie dodatkowe elementy, jak:
1) wnioski o zabezpieczenie powództwa,
2) wnioski służące do przeprowadzenia rozprawy (wniosek o wezwanie na rozprawę wskazanych przez powoda świadków, dokonanie oględzin itp.),
3) wnioski o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności.
Dodatkowe (oprócz żądania i jego uzasadnienia) elementy pozwu mają na celu ułatwienie dowodzenia na rozprawie zasadności zgłoszonego żądania oraz zapewnienie w przyszłości wykonania orzeczenia, które uwzględnia powództwo942. Jak wskazywano powyżej, pozew grupowy powinien czynić zadość warunkom stawianym pismu procesowemu oraz warunkom, które są stawiane czynności procesowej wniesienia powództwa. Ustawodawca, z uwagi na charakter postępowania grupowego, dokonał skonkretyzowania treści czynności procesowej wniesienia powództwa grupowego.
Szczególne warunki, które powinien zawierać pozew złożony w postępowaniu grupowym, zostały wymienione w ust. 1 art. 6 ustawy. Pozew grupowy powinien zawierać:
1) wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym,
2) wskazanie podstaw uzasadniających członkostwo w grupie (podgrupie) oraz okoliczności, o których mowa w art. 1 ustawy,
3) określenie wysokości roszczenia dla każdego z członków grupy (podgrupy),
4) wskazanie sposobu powiadamiania osób mogących przystąpić do postępowania grupowego,
5) oświadczenie powoda o tym, że działa on w charakterze reprezentanta grupy.
Wniosek o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym oznacza wyrażenie zgody na rozpoznanie przez sąd sprawy o roszczenie zawarte w pozwie. Wszyscy członkowie grupy muszą wyrazić zgodę na rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym. Dotyczy to również osób, które przystąpiły do grupy po wytoczeniu powództwa (w trakcie postępowania złożyły oświadczenie o przystąpieniu do grupy). Należy także pamiętać, że sprawa musi się mieścić w kategorii spraw podlegających rozpoznaniu w postępowaniu grupowym.
Wskazanie podstaw uzasadniających członkostwo w grupie oznacza wyspecyfikowanie okoliczności uzasadniających przynależność do grupy oraz dowodów na poparcie tego faktu. Zatem na osobie, która oświadcza, że przynależy do grupy, ciąży obowiązek udowodnienia tej przynależności. Jest ona zatem zobligowana do podania wszelkich okoliczności i dowodów potwierdzających przynależność do grupy.
Określenie wysokości roszczenia dla każdego z członków grupy (podgrupy) odnosi się wyłącznie do roszczeń pieniężnych – a zatem także roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Ustawodawca wprowadził bowiem obowiązek ujednolicenia wysokości roszczeń w sprawach o roszczenia pieniężne. Postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne jest dopuszczalne, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Ujednolicenie wysokości roszczeń może nastąpić w podgrupach.
Przyłączenie się innych poszkodowanych osób do prowadzonego postępowania jest możliwe, jeśli osoby poszkodowane w wyniku jednego zdarzenia powezmą informację o wytoczeniu powództwa w postępowaniu grupowym. Istotne jest zatem, aby w pozwie został wskazany sposób powiadamiania osób, które mogą przystąpić do postępowania grupowego.
Oświadczenie powoda, że działa on w charakterze reprezentanta grupy, które należy dołączyć do pozwu zbiorowego, stanowi konsekwencję uznania przez ustawodawcę, iż w postępowaniu grupowym reprezentant grupy występuje w charakterze powoda (art. 4 ust. 1 ustawy), powództwo w postępowaniu grupowym może bowiem wytoczyć wyłącznie reprezentant grupy. Z uwagi na liczebność podmiotów występujących po stronie powodowej (grupy) niezbędne staje się zapewnienie grupie właściwej reprezentacji.
Oprócz ogólnych warunków, którym powinien odpowiadać pozew jako pismo procesowe (art. 126 k.p.c.), oraz warunków szczegółowych określonych w art. 6 ust. 1 u.d.r., do pozwu grupowego należy dołączyć określone oświadczenia. Ustawa wyraźnie wskazuje, że do pozwu należy dołączyć oświadczenia członków grupy oraz umowę (art. 6 ust. 2 u.d.r.). Obydwa elementy wskazane w art. 6 ust. 2 u.d.r. mają charakter dodatkowy, jednak ich dołączenie do pozwu jest obligatoryjne. Nie są one składnikami pozwu, lecz dodatkowymi jego elementami. Biorąc pod uwagę powyższe, należy jednoznacznie stwierdzić, że zawarte w art. 6 ust. 1 u.d.r. składniki pozwu grupowego wraz z dodatkowymi jego elementami konstytuują pismo procesowe (pozew grupowy), które następnie podlega ocenie pod kątem dopuszczalności postępowania grupowego (art. 10 ust. 1 u.d.r.). Następnie sąd ocenia, czy dane roszczenie nadaje się do rozpoznania w postępowaniu grupowym; odrzuca pozew grupowy, jeśli sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym. W przeciwnym razie wydaje postanowienie o rozpoznaniu sprawy w takim postępowaniu.
Dokonując przeglądu dodatkowych elementów pozwu grupowego, w pierwszej kolejności należy wskazać oświadczenia dotyczące członkostwa w grupie, które członkowie grupy są zobowiązani dołączyć do pozwu i od wniesienia których jest uzależniona dopuszczalność powództwa. Członkowie grupy muszą złożyć oświadczenia o przystąpieniu do grupy oraz zawierające zgodę co do osoby reprezentanta grupy. Ponieważ postępowanie grupowe jest prowadzone w interesie członków grupy, istotne znaczenie ma jej zidentyfikowanie, dlatego też do pozwu powinny być dołączone oświadczenia członków grupy o wskazanej wyżej treści943. Omawiane unormowanie wynika również z przyjętego modelu postępowania grupowego, który przewiduje opcję przystąpienia do grupy (opt-in). Przyjęcie takiego modelu determinuje ustalenie sposobu przystąpienia do grupy. Osoba, która chce przystąpić do grupy, musi złożyć odpowiednie oświadczenie (art. 12 u.d.r.; o skutkach złożenia oświadczenia o przystąpieniu – art. 13 u.d.r.). Kwestią drugorzędną jest fakt, że wskazane oświadczenie może być złożone na etapie wnoszenia pozwu do sądu bądź też później (nie później jednak niż dwa miesiące od daty obwieszczenia o wytoczeniu powództwa grupowego).
Do pozwu należy również dołączyć umowę reprezentanta grupy z pełnomocnikiem, określającą sposób wynagrodzenia pełnomocnika. Jak wiadomo, wynagrodzenie pełnomocnika może być ustalone na zasadach ogólnych lub uregulowane w sposób szczególny. Niezależnie jednak od treści umowy w sprawie określenia wynagrodzenia pełnomocnika, niezbędne jest jej dołączenie do pozwu grupowego.
Wskazane powyżej elementy pozwu składanego w postępowaniu grupowym przesądzają jednoznacznie o jego formie i treści. Powództwo w postępowaniu grupowym powinno odpowiadać wymogom ogólnym i szczególnym dotyczącym formy i treści. Spełnienie tych warunków ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia uznania czynności wytoczenia powództwa grupowego za skuteczną.
W związku z tym, że pozew stanowi formę dokonania czynności wytoczenia powództwa, kluczowe znaczenie dla jej skuteczności ma spełnienie warunków ogólnych (określonych przez przepisy kodeksu postępowania cywilnego) oraz szczegółowych (unormowanych w art. 6 ust. 1 i 2 u.d.r.).
4.6.1. Żądanie pozwu grupowego
Żądanie stanowi podstawowy element powództwa. Dokładne określenie żądania w powództwie decyduje o przedmiocie ochrony w postępowaniu. Poprzez sprecyzowanie żądania powód precyzuje zakres ochrony, której domaga się przed sądem. Treścią żądania powoda jest pewna sytuacja materialnoprawna, dla której poszukuje ochrony prawnej. Określenie żądania polega na wskazaniu przez powoda, czego żąda, a zatem jaka według niego powinna być treść rozstrzygnięcia sądu944.
Sprecyzowanie żądania w pozwie ma kluczowe znaczenie również z punktu widzenia granic rozpoznania sprawy przez sąd. Granicami rozpoznania sprawy jest żądanie oraz jego uzasadnienie, sąd nie może bowiem wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie (art. 321 § 1 k.p.c.). Obligatoryjnym elementem pozwu jest zatem dokładnie określone żądanie.
Żądanie sformułowane w powództwie może przejawiać się jako:
– żądanie o spełnienie świadczenia (odszkodowanie, zadośćuczynienie),
– żądanie ustalenia prawa lub stosunku prawnego,
– żądanie ukształtowania prawa lub stosunku prawnego.
Zatem treść żądania powoda będzie znajdować swoje odzwierciedlenie w roszczeniu, prawie podmiotowym lub stosunku prawnym, o ochronę którego on występuje. W. Berutowicz wskazuje, że przedmiot procesu cywilnego składa się z trzech elementów: podstawy faktycznej sprawy, żądania powoda o udzielenie mu ochrony prawnej oraz roszczenia, prawa podmiotowego lub stosunku prawnego, o ochronę których w sprawie chodzi. Dopuszczalność wystąpienia z określonym żądaniem zależy od okoliczności faktycznych sprawy, bowiem to właśnie one decydują o rodzaju powództwa, które może być wytoczone945.
Biorąc pod uwagę wyróżnione powyżej trzy rodzaje żądań: o świadczenie, o ustalenie oraz o ukształtowanie, należy wskazać, że strona powodowa żądająca ochrony prawnej jest ograniczona w zakresie wyboru rodzaju wytaczanego powództwa, w sytuacji bowiem gdy już doszło do naruszenia interesu prawnego, powód nie może wystąpić do sądu z powództwem o ustalenie, ponieważ jest ono zarezerwowane wyłącznie dla sytuacji, gdy nie doszło jeszcze do naruszenia prawa. W postępowaniu grupowym najczęściej wytaczanym powództwem będzie powództwo o świadczenie. Grupa osób (klasa), której interes prawny został naruszony, występuje z powództwem o świadczenie przeciwko pozwanemu (naruszycielowi), domagając się odszkodowania lub zadośćuczynienia. W ramach powództwa o świadczenie grupa domaga się (żąda) od sądu nakazania pozwanemu określonego zachowania. Żądanie spełnienia świadczenia zawarte w powództwie dotyczy bezpośrednio roszczenia jako przedmiotu ochrony w postępowaniu. W drodze powództwa o świadczenie można dochodzić zarówno roszczeń już wymagalnych, jak i przyszłych. Przy dochodzeniu w drodze powództwa o świadczenie roszczeń wymagalnych niezbędne jest zapewnienie wymagalności roszczenia najpóźniej do chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.), zatem możliwe staje się wytoczenie powództwa o świadczenie, nawet jeśli w chwili jego wniesienia roszczenie nie jest jeszcze wymagalne946. Natomiast możliwość dochodzenia w ramach powództwa przyszłych, powtarzających się świadczeń stanowi odstępstwo od zasady dochodzenia w ramach tego rodzaju powództwa roszczeń wymagalnych. Taka możliwość pojawia się wyłącznie w sytuacji, gdy dochodzeniu roszczeń przyszłych nie sprzeciwia się treść łączącego strony stosunku prawnego (art. 190 k.p.c.).
Przez żądanie spełnienia świadczenia powód domaga się (żąda) od określonej osoby wykonania świadczenia. Żądanie powoda zgłoszone przeciwko pozwanemu, aby zachował się w określony sposób (treść powództwa o świadczenie), wynika z umowy łączącej strony lub z konkretnego przepisu prawnego947. Podstawą roszczenia jest tym samym prawo podmiotowe przysługujące uprawnionemu. Prawo podmiotowe, z którego uprawiony wywodzi swoje roszczenie, może być prawem bezwzględnym (skutecznym wobec wszystkich) lub prawem względnym (skutecznym tylko wobec określonych podmiotów).
Kolejnym żądaniem, z którym powód może wystąpić w procesie grupowym, jest żądanie ustalenia istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego (art. 189 k.p.c.). Powód, występując z tak sformułowanym żądaniem, domaga się ochrony konkretnego stosunku prawnego lub prawa w sytuacji, gdy nie doszło jeszcze do naruszenia tych dóbr. Możliwość wystąpienia z powództwem o ustalenie została jednak ograniczona przesłankami zawartymi w art. 189 k.p.c. Istotne dla występowania z żądaniem ustalenia prawa lub stosunku prawnego jest wykazanie interesu prawnego. Interes prawny jest przesłanką materialnoprawną powództwa o ustalenie. Niewykazanie istnienia interesu prawnego jest podstawą oddalenia przez sąd powództwa o ustalenie. Z wystąpieniem interesu prawnego będziemy mieć do czynienia wtedy, gdy skutkiem uprawomocnienia się wyroku ustalającego będzie zapobiegnięcie powstaniu sporu w przyszłości lub definitywne zakończenie sporu istniejącego (tak wyrok SA w Poznaniu z dnia 5 kwietnia 2007 r., III AUa 1518/05, OSA 2008, z. 9, poz. 30). W literaturze wskazuje się, że z brakiem interesu prawnego będziemy mieć do czynienia, gdy powód ma możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie948. W ramach powództwa o ustalenie dopuszczalne jest dochodzenie istnienia prawa lub stosunku prawnego zarówno o charakterze majątkowym, jak i niemajątkowym. Należy wskazać, że orzeczenie wydane przez sąd w drodze powództwa o ustalenie istnienia prawa lub stosunku prawnego korzysta z powagi rzeczy osądzonej. Jednak oddalenie powództwa z uwagi na niewykazanie przez powoda istnienia interesu prawnego nie stanowi przeszkody do wniesienia kolejnego powództwa, w którym wykazane zostanie istnienie interesu prawnego949. W związku z możliwością wniesienia do sądu powództwa, którego treścią jest żądanie ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, należy wskazać na postanowienie art. 2 ust. 3 u.d.r. Przepis ten umożliwia wystąpienie do sądu z żądaniem ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Ustawa stanowi, że w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczać się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego, w takim przypadku powód nie jest zobowiązany wykazywać interesu prawnego w ustaleniu (odstępstwo od art. 189 k.p.c.). Treścią wskazanego powództwa jest żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego.
4.6.2. Żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego z tytułu złamania reguł konkurencji
W postępowaniu grupowym staje się możliwe dochodzenie ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym stanowi, że w sprawach o roszczenia pieniężne powództwo może ograniczać się do ustalenia odpowiedzialności pozwanego. Żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym jest dopuszczalne jedynie w odniesieniu do roszczeń pieniężnych. Biorąc pod uwagę umiejscowienie omawianej regulacji, należy uznać, że możliwość dochodzenia ustalenia odpowiedzialności pozwanego będzie dotyczyć tych sytuacji, gdy nie jest możliwe ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych. Zatem wykluczone staje się orzekanie przez sąd co do wysokości roszczenia.
Należy zauważyć, że ustawodawca w odniesieniu do powództwa o ustalenie wytoczonego na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.r. zrezygnował z obowiązku wykazywania przez powoda interesu prawnego. Jest to zagadnienie budzące wątpliwości natury prawnej. Pojawia się pytanie o cel odstąpienia przez ustawodawcę przy tego rodzaju powództwach od obowiązku wykazania przez powoda interesu prawnego w ustaleniu zasady odpowiedzialności, zwłaszcza w porównaniu z normą z art. 189 k.p.c. Pomimo bowiem wyraźnego unormowania art. 189 k.p.c., który w powództwach o ustalenie wymaga wykazania przez powoda wnoszącego powództwo istnienia interesu prawnego, w postępowaniu grupowym takie wykazanie podlega wyłączeniu. Postępowanie grupowe zmierzające do wydania wyroku co do zasady odpowiedzialności pozwanego jest żądaniem ustalenia w rozumieniu art. 189 k.p.c. Ustawodawca dla powództwa o ustalenie ustanowił materialnoprawne przesłanki jego zasadności, do których należy interes prawny w ustaleniu przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Zatem ustalenia w rozumieniu art. 189 k.p.c. może domagać się tylko strona, która ma interes prawny w ustaleniu przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa (wyrok SN z dnia 3 grudnia 1997 r., I CKN 365/97, LEX nr 50526). Jak zatem należy ocenić przepis art. 2 ust. 3 u.d.r.? Możemy uznać, że ustawodawca w art. 2 ust. 3 u.d.r. wprowadził legem speciali w stosunku do art. 189 k.p.c. Odstępstwo od obowiązku wykazywania interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego dotyczy jednak wyłącznie spraw o roszczenia pieniężne rozpatrywane w postępowaniu grupowym. Jest tym samym ograniczone. Ustawodawca, uzasadniając wskazaną regulację art. 2 ust. 3 u.d.r., która stoi w sprzeczności z normą art. 189 k.p.c., wskazał, że pomimo iż art. 2 ust. 3 u.d.r. przewiduje odstępstwo od przepisów kodeksu postępowania cywilnego, to wymóg wykazania interesu prawnego przy powództwie o ustalenie prawa lub stosunku prawnego nie jest nienaruszalnym założeniem konstrukcyjnym, lecz zasadą, od której w naszym systemie prawnym zachodzą wyjątki, np. art. 252 § 1 k.s.h.950 W związku z powyższym brak obowiązku wykazania interesu prawnego przy powództwach o ustalenie nie jest novum wprowadzonym przez ustawę o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. W przypadku, o którym mowa w art. 2 ust. 3 u.d.r., powód nie jest obowiązany wykazywać interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego, nie stosuje się zatem art. 189 k.p.c. Wykazywanie interesu prawnego w tym przypadku jest zbędne, ponieważ zawsze chodzi tylko o to, że członkowie grupy chcą mieć możliwość dochodzenia indywidualnie swoich roszczeń o świadczenie951.
W związku z tym, że ustawodawca wyłączył obowiązek wykazywania interesu prawnego przy powództwach o ustalenie pojawia się pytanie o sens takiego unormowania. Przez „interes prawny" zgodnie z art. 189 k.p.c. należy rozumieć istniejącą potrzebę uzyskania korzyści w sferze sytuacji prawnej. Udzielenie ochrony przez sąd następuje tylko wówczas, gdy po stronie podmiotu żądającego ochrony zachodzi interes prawny w jej uzyskaniu (wyrok SA w Poznaniu z dnia 15 kwietnia 1999 r., I ACa 1046/98, OSA 1999, z. 11–12, poz. 49). Interes prawny jest podstawową przesłanką powództwa o ustalenie. Kryterium interesu prawnego powoda w żądaniu ustalenia nie przesądza o dopuszczalności wytoczenia powództwa z art. 189 k.p.c., decyduje natomiast o tym, czy w konkretnych okolicznościach powództwo jest zasadne (wyrok SN z dnia 6 czerwca 1997 r., II CKN 201/97, M. Praw. 1998, nr 2, s. 3). W piśmiennictwie wskazuje się ponadto, że interes prawny zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli zakończy definitywnie spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości952.
Należy wskazać, że ustawodawca poprzez unormowanie art. 2 ust. 3 u.d.r. wyłączył konieczność wykazywania interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego w sprawach o roszczenia pieniężne, jeśli powództwo ogranicza się do żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego. W świetle poczynionych uwag w drodze powództwa o ustalenie w postępowaniu grupowym nie jest konieczne wykazanie przez powoda istnienia interesu prawnego w ustaleniu, gdy:
1) sprawa grupowa jest sprawą o roszczenia pieniężne oraz
2) w ramach powództwa o ustalenie jest dochodzone ustalenie odpowiedzialności pozwanego.
Wyłączenie przez ustawodawcę wymogu wykazywania interesu prawnego przy powództwie o ustalenie nie zostało połączone z ograniczeniem kręgu osób legitymowanych do jego wniesienia (tak w odniesieniu do art. 252 § 1 k.s.h.). W związku z tym powstała konstrukcja upodabnia (zbliża) powództwo o ustalenie do skargi actio popularis953, jednak takiemu poglądowi przeczy przesłanka dopuszczalności powództwa grupowego, jaką jest udowodnienie przynależności do grupy. Należy także pamiętać, że grupa osób w postępowaniu grupowym zostaje zidentyfikowana – sąd zatwierdza skład grupy w postępowaniu grupowym.
Uzyskanie wyroku co do zasady zabezpiecza zasadność roszczenia, bowiem z uwagi na to, że rozstrzyga o zasadzie żądania, w tym zakresie ma charakter wiążący. Prawomocny wyrok uniemożliwia kwestionowanie zasadności dochodzonego roszczenia (wyrok SN z dnia 1 grudnia 1999 r., I PKN 401/99, OSNP 2001, nr 8, poz. 259). Wyrok wydany na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.r. – odmiennie niż wyrok wydany w oparciu o art. 189 k.p.c. – nie ma charakteru wyroku wstępnego. Wyrok uwzględniający powództwo nie jest wyrokiem wstępnym w rozumieniu art. 318 k.p.c., bowiem kończy postępowanie w pierwszej instancji. Natomiast po wydaniu wyroku wstępnego toczy się dalsze postępowanie co do wysokości roszczenia954. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, że wydanie przez sąd wyroku co do zasady oznacza, iż w odniesieniu do spornej wysokości żądania sąd powinien zarządzić dalszą rozprawę lub jej odroczenie, wysokość roszczenia nie stanowi bowiem przedmiotu wyroku wstępnego.
Należy pamiętać, że ustawodawca ograniczył możliwość dochodzenia ustalenia odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym do roszczeń pieniężnych. Oznacza to, że w odniesieniu do innych roszczeń powód może także żądać ustalenia odpowiedzialności pozwanego, ale w oparciu o przepis art. 189 k.p.c. Oznacza to stosowanie w pełnym zakresie tego przepisu, czyli także wykazanie interesu prawnego przy powództwie wytoczonym w oparciu o przepis art. 189 k.p.c.
Na wstępie rozważań pojawiło się pytanie o cel funkcjonowania na gruncie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym instytucji ustalenia odpowiedzialności pozwanego, zwłaszcza że art. 189 k.p.c. przewiduje powództwo o ustalenie, a przepisy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym nie wyłączają jego stosowania. Wydaje się, że z uwagi na charakter postępowania grupowego ustawodawca zmierzał do szczególnego uregulowania tej instytucji. Powyżej wskazano, że stanowi ona szczególną – w stosunku do art. 189 k.p.c. – postać powództwa o ustalenie. Pogląd ten znajduje potwierdzenie w uzasadnieniu ustawy, w którym czytamy: „Roszczenie powoda w sprawach o roszczenia pieniężne może zmierzać do wydania przez sąd wyroku ograniczającego się do ustalenia odpowiedzialności pozwanego, bez orzekania o jego wysokości (art. 2 ust. 3). Taka sytuacja może zaistnieć, jeżeli okoliczności dotyczące poszczególnych członków grupy są na tyle zróżnicowane, że nie jest możliwe ujednolicenie wysokości roszczeń poszczególnych osób".
Pamiętajmy, że w związku z niewyłączeniem stosowania art. 318 k.p.c. może on znaleźć zastosowanie. Wyłączenie jego stosowania będzie mieć miejsce w sprawach dochodzenia odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym, na podstawie art. 2 ust. 3 u.d.r. lub art. 189 k.p.c. Istotą tego wyroku jest uznanie przez sąd roszczenia za usprawiedliwione w zasadzie, czyli uznania powództwa za usprawiedliwione w zasadzie. Natomiast co do spornej wysokości żądania sąd może zasądzić bądź dalszą rozprawę, bądź jej odroczenie (art. 318 § 1 k.p.c.). Wskazuje się, że wydanie wyroku wstępnego jest dopuszczalne, gdy sporna jest zarówno zasada, jak i zakres dochodzonego roszczenia. Zasada roszczenia to objęte wyrokiem wstępnym konkretne prawo lub stosunek prawny (w rozumieniu art. 318 § 1 k.p.c.); odnosi się ona do strony przedmiotowej procesu, a nie do jego strony podmiotowej (wyrok SN z dnia 28 czerwca 1982 r., IV CR 230/82, OSNC 1983, nr 2–3, poz. 42). Wskazuje się, że wydanie wyroku wstępnego jest dopuszczalne, gdy sporna jest zarówno zasada, jak i zakres dochodzonego roszczenia. Wyrok wstępny rozstrzyga o samej zasadzie żądania. Również w literaturze wskazuje się na dwa zagadnienia związane z powództwami co do zasady: pierwszym jest zasada, czyli „czy się należy", a drugim wysokość, czyli „ile się należy"955.
W postępowaniach grupowych istnieje celowość wydania wyroku przesądzającego o odpowiedzialności pozwanego co do zasady, zwłaszcza w takich sprawach, gdzie istnieje duża grupa osób oraz ustalenie wysokości wszystkich roszczeń zgłoszonych w pozwie grupowym będzie wymagało długotrwałego postępowania dowodowego. Należy jednak pamiętać, że wyrok wstępny nie będzie mógł znaleźć zastosowania, gdy wniesiono powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego w oparciu o art. 2 ust. 3 u.d.r. lub art. 189 k.p.c.
Wydaje się zatem, że powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego może znaleźć zastosowanie w skomplikowanych sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji, a zwłaszcza gdy nie jest możliwe ujednolicenie wysokości roszczeń poszczególnych osób. Uzasadnione wydaje się wówczas uzyskanie wyroku ustalającego odpowiedzialność pozwanego. Wyrok taki będzie bowiem pełnił rolę prejudykatu dla postępowań indywidualnych wytaczanych przez członków grupy. Członkowie grupy skorzystają tym samym z zalet postępowania grupowego, aby ustalić odpowiedzialność pozwanego. Natomiast naprawienia indywidualnych szkód antymonopolowych będą dochodzić indywidualnie, w postępowaniu przed sądem powszechnym, opierając się na wyroku wydanym w postępowaniu grupowym. W ramach powództwa o ustalenie zostaje bowiem ustalona jedynie odpowiedzialność pozwanego za złamanie reguł konkurencji, natomiast rozmiar tej odpowiedzialności będzie przedmiotem odrębnego postępowania sądowego. Wyrok ustalający odpowiedzialność pozwanego w postępowaniu grupowym kończy postępowanie grupowe w pierwszej instancji. Ustalenie przez sąd zasadności powództwa o ustalenie wywołuje określone konsekwencje. W postępowaniu co do wysokości roszczenia nie będzie można bowiem podważać zasadności jego dochodzenia. Jak już wskazywano powyżej, wyrok ustalający odpowiedzialność pozwanego pełni rolę prejudykatu dla postępowań, w których członkowie grupy będą dochodzić roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji.
Należy raz jeszcze podkreślić, że wyrok ustalający odpowiedzialność pozwanego ustala odpowiedzialność pozwanego z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Tym samym jego treść nie może ograniczyć się do określonej przesłanki odpowiedzialności. W szczególności wyrok ustalający odpowiedzialność nie może zostać ograniczony do ustalenia związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem, za które pozwany ponosi odpowiedzialność – złamaniem zakazu konkurencji a szkodami poniesionymi przez członków grupy w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
Wydanie przez sąd wyroku ustalającego odpowiedzialność pozwanego co do zasady kończy postępowanie grupowe. Jednak po wydaniu przez sąd takiego wyroku każdy z członków grupy może w indywidualnym procesie dochodzić przysługującego mu roszczenia. Dochodzenie roszczenia indywidualnie w postępowaniu cywilnym jest ułatwione z uwagi na fakt, że wyrok wydany w postępowaniu grupowym pełni w tym procesie rolę prejudykatu. Wyrok, który uwzględnia powództwo o ustalenie odpowiedzialności, nie jest wyrokiem wstępnym w rozumieniu art. 318 k.p.c., ponieważ kończy on definitywnie postępowanie grupowe w pierwszej instancji. W tej sytuacji nie toczy się już dalsze postępowanie dotyczące wysokości roszczenia (tak jak w przypadku wydania wyroku wstępnego).
4.6.3. Jednorodzajowość roszczeń
Jednorodzajowość roszczeń członków grupy stanowi jedną z przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego. Przystępując do wykładni pojęcia jednorodzajowości roszczeń, należy odwołać się do poglądów wyrażanych na tle instytucji współuczestnictwa formalnego. W świetle przepisu art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. jednorodzajowość roszczeń jest odnoszona do przedmiotu sporu i rozumiana jako jednorodzajowość stosunków prawnych stanowiących przedmiot sporu956. Należy jednak pamiętać, że możemy mieć do czynienia z sytuacją, gdy jednorodzajowość stosunków prawnych nie będzie oznaczać jednorodzajowości roszczeń. W przypadku współuczestnictwa niezbędne stanie się zastosowanie drugiej przesłanki jego dopuszczalności (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), w postaci takiej samej podstawy faktycznej i prawnej, która pozwoli tym samym wyeliminować roszczenia różnego rodzaju957.
Analiza wymogu jednorodzajowości roszczeń z art. 1 u.d.r. pokazuje wyraźną różnicę w przedmiocie jego rozumienia w odniesieniu do instytucji współuczestnictwa formalnego. Pomimo że ustawodawca w uzasadnieniu ustawy odwołuje się do doświadczeń związanych z instytucją współuczestnictwa formalnego, to przeszkoda w korzystaniu z nich zasadza się już na odmiennych przesłankach zawartych w art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c. (jednakowość podstawy faktycznej i prawnej) oraz w art. 1 ust. 1 u.d.r. (jednakowość podstawy faktycznej – oparcie na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej). Wydaje się jednak, że zasadniczego uzasadnienia dla poglądu o braku możliwości zastosowania rozumienia jednorodzajowości roszczeń właściwego współuczestnictwu formalnemu należy szukać w charakterze tego postępowania.
Rozumienie jednorodzajowości roszczeń należy odnieść do roszczeń odszkodowawczych z tytułu odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję (art. 6 i 9 u.o.k.i.k. oraz art. 101 i 102 TFUE). Jednorodzajowość roszczeń należy rozumieć jako „jeden rodzaj stosunku prawnego, z którego wynikają roszczenia"958.
Biorąc pod uwagę deliktowy charakter tych roszczeń, jednorodzajowość należy rozumieć jako roszczenia z jednego typu czynu niedozwolonego. Będzie tak w sytuacji, gdy podstawowy stosunek prawny jest dla wszystkich jednakowy, a więc np. w sytuacji stosowania przez przedsiębiorcę (przedsiębiorców będących w zmowie) praktyk ograniczających konkurencję, których stosowanie rodzi odpowiedzialność deliktową. Z jednorodzajowością roszczeń będziemy mieć do czynienia również wówczas, gdy roszczenia wynikają z jednego typu umowy, np. o dostarczanie wody lub energii. Przedsiębiorca dominujący na rynku zawiera umowy z wieloma podmiotami, które jednak stanowią przejaw nadużywania pozycji dominującej. Jednorodzajowość roszczeń będzie odnosić się do zawyżania cen towarów lub usług w wyniku zawarcia zakazanego porozumienia cenowego.
Wydaje się zatem, że jednorodzajowość roszczeń jako przesłanka dopuszczalności postępowania grupowego będzie podlegać wykładni na tle konkretnego stanu faktycznego sprawy. Można jednak pokusić się o ustalenie jej znaczenia.
Postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia z tytułu odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję może dotyczyć roszczeń o świadczenie, o ukształtowanie, a także o ustalenie. W praktyce jednak z punktu widzenia interesów członków grupy największe zainteresowanie powinno dotyczyć roszczeń odszkodowawczych za złamanie reguł konkurencji. Przy czym z uwagi na trudności dowodowe w ich dochodzeniu także roszczenia o ustanie odpowiedzialności pozwanego powinny znaleźć zastosowanie w postępowaniu grupowym.
Biorąc pod uwagę różny charakter roszczeń dochodzonych w postępowaniu grupowym (nie tylko o świadczenie), należy wskazać, że instytucja jednorodzajowości roszczeń będzie odnosić się do roszczeń procesowych.
W tym miejscu należy zastanowić się nad wykładnią pojęcia jednorodzajowości roszczeń na tle przepisów ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Pierwsze, wąskie rozumienie jednorodzajowości roszczeń jest prezentowane na tle instytucji współuczestnictwa formalnego. Jednorodzajowość roszczeń dochodzonych w ramach współuczestnictwa formalnego została niejako powiązana z jednakową podstawą faktyczną i prawną roszczenia. W każdym razie przy interpretacji jednorodzajowości należy uwzględnić wymóg oparcia na jednakowej podstawie faktycznej i prawnej. Wydaje się, że wąskie rozumienie jednorodzajowości w postępowaniu grupowym jest wykluczone już z uwagi na przesłanki dopuszczalności powództwa grupowego, a szczególnie jedną – w postaci oparcia na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.
Należałoby tym samym poszukiwać innej interpretacji jednorodzajowości roszczeń dochodzonych w postępowaniu grupowym. Trzeba pamiętać, że istotą postępowania grupowego jest skumulowanie roszczeń wielu osób w jednym postępowaniu. Taka kumulacja jest uzasadniona z uwagi na ekonomikę postępowania oraz niecelowość prowadzenia wielu podobnych spraw. Dlatego też celowe wydaje się dokonywanie interpretacji jednorodzajowości roszczeń właśnie przy uwzględnieniu celów postępowania grupowego. Zbyt wąska czy też ścisła interpretacja przesłanki jednorodzajowości roszczeń w praktyce wpłynęłaby na ograniczenie dopuszczalności postępowania grupowego. Warto także mieć na uwadze, że sposób rozumienia jednorodzajowości roszczeń powinien uwzględniać również przesłankę dopuszczalności powództwa grupowego w postaci jednakowej podstawy faktycznej.
Wykładnia pojęcia jednorodzajowości roszczeń dochodzonych w postępowaniu grupowym wymaga wyjaśnienia pojęcia roszczenia jednorodzajowego. Roszczenia jednorodzajowe to roszczenia jednego rodzaju, ale nie takie same (jednakowe). Wydaje się uzasadnione przyjęcie w zgodzie z wykładnią językową, że roszczenia jednorodzajowe to roszczenia wynikające z jednego typu stosunku prawnego. Tym samym jednorodzajowość roszczeń, o której mowa w art. 1 ust. 1 u.d.r., należy oceniać w świetle przesłanki jednakowej podstawy faktycznej. Jednorodzajowe roszczenia dochodzone w postępowaniu grupowym to roszczenia wynikające z jednego typu stosunku prawnego, który będzie stanowił podstawę roszczeń członków grupy959.
Przesłanka jednorodzajowości roszczeń, o której mowa w art. 1 ust. 1 u.d.r., odnosi się do roszczeń wynikających z jednego typu stosunku prawnego. Powyższe rozumienie jednorodzajowości roszczeń nie jest związane z jednakową podstawą prawną. Jednakowość norm prawnych stanowiących podstawę roszczeń nie jest bowiem w świetle art. 1 ust. 1 u.d.r. przesłanką dopuszczalności powództwa grupowego. Wydaje się zatem, że odmienność podstaw prawnych nie będzie stanowić przeszkody do wniesienia powództwa grupowego. Należy jednak pamiętać o konieczności spełnienia przesłanki jednakowej podstawy faktycznej. W postępowaniu grupowym mogą być dochodzone jednorodzajowe roszczenia, mające swoje źródło w jednego rodzaju stosunku prawnym, nawet wówczas, gdyby wynikały z niego różne roszczenia materialnoprawne960.
4.6.4. Jednakowa podstawa faktyczna dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym
Postępowanie grupowe to postępowanie cywilne w sprawach, w których są dochodzone roszczenia jednego rodzaju, co najmniej 10 osób, oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej. Przypomnijmy, że ostateczny kształt tego przepisu został zmieniony. W projekcie ustawy dopuszczalność postępowania grupowego uzależniono od istnienia roszczeń, które są: 1) „oparte na jednakowej podstawie faktycznej, albo 2) oparte na jednakowej podstawie prawnej, jeżeli istotne okoliczności faktyczne uzasadniające żądanie są wspólne dla wszystkich roszczeń". Ostatecznie jednak ustawodawca zrezygnował z jednakowej podstawy prawnej jako jednej z przesłanek dopuszczalności powództwa grupowego. Należy w tym miejscu zastanowić się nad konsekwencjami dokonanej zmiany.
Rezygnację przez ustawodawcę z jednakowości podstawy prawnej należy ocenić pozytywnie. Na pewno wpłynie to na zwiększenie, a także konkurencyjność korzystania z dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym. Ograniczenie przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego zwiększa konkurencyjność postępowania grupowego w stosunku do instytucji współuczestnictwa.
Jedną z przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego jest „ta sama lub taka sama podstawa faktyczna" dochodzonych w nim roszczeń. Nasuwa się pytanie, czy ustawodawca poprzez użycie w odniesieniu do podstawy faktycznej określenia „ta sama", chciał nadać jej szczególne znaczenie? Otóż, należy jednoznacznie opowiedzieć się za przyjęciem poglądu, że chodzi o jednakową podstawę faktyczną. Chodzi o tożsamość podstawy faktycznej dochodzonych w postępowaniu grupowym roszczeń. Przez podstawę faktyczną roszczeń dochodzonych w postępowaniu grupowym należy rozumieć zespół faktów, które uzasadniają żądanie powoda w postępowaniu grupowym961. „Tę samą" podstawę faktyczną powództwa w postępowaniu grupowym należy rozumieć jako jednolitość okoliczności faktycznych uzasadniających dochodzone w postępowaniu grupowym roszczenia962. Spełnienie przesłanki jednolitości podstawy faktycznej oznacza, że fakty uzasadniające stosunki prawne będące przedmiotem postępowania grupowego muszą być jednakowe dla wszystkich członków grupy.
Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji w postępowaniu grupowym oznacza konieczność spełnienia przesłanek dopuszczalności powództwa. Jedną z nich – wyżej omówioną – stanowi ta sama podstawa faktyczna powództwa. Odnosząc powyższe rozważania do roszczeń z tytułu odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję, należy sprecyzować podstawę faktyczną przedmiotu sporu. Przypomnijmy, że odpowiedzialność z tytułu złamania reguł konkurencji będzie odpowiedzialnością deliktową. Z punktu widzenia członków grupy poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję (porozumień lub nadużywania pozycji dominującej) istotne znaczenie ma określenie podstawy faktycznej uzasadniającej dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym. Będzie to podstawowy zespół faktów, które stanowią podstawę powstania spornego stosunku prawnego oraz konkretnego roszczenia963. Zespół okoliczności faktycznych uzasadniających dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym musi być jednakowy dla wszystkich członków grupy.
Dopuszczalność postępowania grupowego jest oceniania w ramach tzw. certyfikacji pozwu. Sąd stwierdza, czy spełnione zostały przesłanki dopuszczalności powództwa grupowego. Biorąc jednak pod uwagę charakter postępowania grupowego oraz jego etapy, należy zdawać sobie sprawę z możliwości przystępowania nowych członków do grupy. Wiąże się z to z koniecznością badania przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego w odniesieniu do nowych członków. W związku z tym zespół okoliczności faktycznych uzasadniających dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym to nie tylko fakty wskazane w pozwie, lecz także fakty przytoczone przez uczestników postępowania zgłaszających przystąpienie do postępowania grupowego.
4.6.5. Instytucja ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym
Postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Poprzez konieczność ujednolicenia wysokości roszczeń ustawodawca wyraźnie ograniczył dopuszczalność postępowania grupowego. Z uwagi na fakt, że postępowania grupowe w sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji będą w większości postępowaniami w sprawach o roszczenia pieniężne, niezbędne staje się ujednolicenie ich wysokości. Można tym samym uznać, że ujednolicenie wysokości roszczeń stanowi dodatkową przesłankę dopuszczalności postępowania grupowego w sprawach o roszczenia pieniężne (art. 2 ust. 3 u.d.r.). W każdym razie dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję wymaga ujednolicenia roszczeń członków grupy. Należy zauważyć, że ujednolicenie wysokości roszczeń w przypadku grupowego dochodzenia roszczeń pieniężnych ma zarówno wiele wad, jak i wiele zalet. Zanim jednak nastąpi ich wyspecyfikowanie istotne jest omówienie instytucji ujednolicenia, zwłaszcza z punktu widzenia zasad postępowania cywilnego.
Jak już wskazano powyżej, dopuszczalność postępowania grupowego w sprawach o roszczenia pieniężne została uzależniona od ujednolicenia wysokości roszczeń członków grupy. Już na pierwszy rzut oka pojawia się pytanie: czy obligatoryjność ujednolicenia roszczeń pieniężnych nie godzi w zasadę pełnego wynagrodzenia szkody? Ujednolicenie wysokości roszczeń należy rozumieć jako ustalenie pewnej wysokości roszczenia każdego członka grupy lub podgrupy przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Członkowie grupy muszą zgodzić się na ujednolicenie, a sąd ustala kwotę roszczenia dla każdego członka grupy. W zamierzeniu ustawodawcy postępowanie grupowe ma cechować ekonomika, a zatem ujednolicenie roszczeń pieniężnych dochodzonych w tym postępowaniu ma przyczynić się do jego usprawnienia. W uzasadnieniu projektu ustawy czytamy: „W przypadku, gdy w postępowaniu grupowym ma być dochodzone roszczenie o zasądzenie kwoty pieniężnej, członkowie grupy muszą zgodzić się na ryczałtowe określenie wysokości należnego im odszkodowania, tzn. na jego ujednolicenie (standaryzację), rezygnując z ewentualności dochodzenia swego roszczenia indywidualnie i z jego zaspokojenia w szerszym zakresie" (uzasadnienie, s. 4–5). Niezależnie zatem od pytań o celowość jego wprowadzenia, należy przeanalizować korzyści płynące z jego zastosowania w postępowaniu grupowym.
Definiując ujednolicenie wysokości roszczeń, należy wyróżnić aspekt podmiotowy, przedmiotowy oraz czasowy tej instytucji. Ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych w aspekcie podmiotowym oznacza, że wysokość roszczenia każdego członka grupy lub podgrupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Ujednolicenie może nastąpić w grupach lub podgrupach. Zatem ujednolicenie oznacza, że wysokość roszczenia każdego z członków grupy zostaje określona w tej samej wysokości albo dochodzone są roszczenia o jednakowej wysokości członków dwu lub więcej podgrup. Jeśli nie może dojść do ujednolicenia wysokości roszczeń w ramach grup, możliwe staje się utworzenie podgrup liczących co najmniej 2 osoby. Z uwagi na skutki zdarzenia wywołującego szkodę należy zdawać sobie sprawę nie tylko z różnej wysokości szkód, ale – co za tym idzie – także z roszczeń o niejednakowej wysokości. W celu umożliwienia takim osobom dochodzenia roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym dopuszczono ujednolicenie roszczeń w ramach podgrup (podgrupy) przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy.
Aspekt przedmiotowy ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych odnosi się do sposobu ujednolicenia. Ustawodawca bowiem wyraźnie wskazał, że ujednolicenie ma nastąpić przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. W tym miejscu pojawia się zatem konieczność dokonania wykładni pojęcia wspólnych okoliczności sprawy. Ich uwzględnienie jest niezbędne z uwagi na niebadanie przez sąd roszczenia każdego członka grupy. Cechą postępowania grupowego jest bowiem to, że roszczenia członków grupy nie są rozpatrywane indywidualnie. Istotne znaczenie ma zatem właściwe ujednolicenie roszczeń pieniężnych, które następuje przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Właśnie wspólne okoliczności sprawy pozwalają niejako zgrupować roszczenia i dokonać ich ujednolicenia. Przez „wspólne okoliczności sprawy" należy rozumieć okoliczności, które są wspólne dla grupy lub podgrupy. W zależności od skutków zdarzenia wywołującego szkodę będą one różne. Możemy bowiem mieć do czynienia z sytuacją, gdy członkowie grupy ponieśli szkodę w postaci zapłaty zawyżonej ceny, wynikającej ze stosowania praktyk ograniczających konkurencję. W takim przypadku skutki zdarzenia będą jednakowe. Należy jednak wskazać, że w praktyce rzadko będziemy mieć do czynienia z taką sytuacją. W przypadku różnych skutków zdarzenia oraz różnych rozmiarów szkody konieczne staje się uwzględnienie wspólnych okoliczności sprawy przy dokonywaniu ujednolicenia wysokości roszczeń. Możemy tym samym mieć do czynienia z sytuacją zróżnicowania wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym, bowiem przesłanką tworzenia podgrup jest niemożliwość ujednolicenia wysokości roszczeń w ramach grup. Zatem roszczenia będą zróżnicowane co do wysokości pomiędzy grupami oraz podgrupami. Ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy jest w tym przypadku konieczne, ponieważ stanowi dopuszczalność powództwa grupowego.
W kontekście rozważań na temat zakresu czasowego ujednolicenia wysokości roszczeń należy ustalić moment ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym. W związku z tym, że dokonanie ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych jest warunkiem dopuszczalności powództwa grupowego, bezsporne jest, że do takiego ujednolicenia powinno dojść już w pozwie grupowym. Jak wynika z treści art. 6 ust. 1 pkt 3 u.d.r., pozew grupowy zawiera określenie wysokości roszczenia każdego z członków grupy lub podgrup. Jednak po wydaniu przez sąd postanowienia o wszczęciu postępowania grupowego do udziału w nim mogą przystąpić osoby, których roszczenia nie są ujęte w pozwie grupowym. Ich udział w postępowaniu oraz uczestnictwo w grupie (podgrupie) wiąże się z koniecznością ujednolicenia roszczeń pieniężnych. Tym samym w postępowaniu grupowym, w którym dochodzone są roszczenia pieniężne, nowi członkowie grupy są zobligowani wyrazić zgodę na ryczałtowe określenie wysokości należnego im odszkodowania, czyli na standaryzację (zob. uzasadnienie projektu ustawy, s. 4–5).
W tym miejscu należy zastanowić się nad skutkami ujednolicenia wysokości roszczeń dla członków grupy (podgrupy). Standaryzacja roszczeń pieniężnych wiąże się z wyrażeniem zgody przez członków grupy na dochodzenie roszczenia w określonej wysokości. Oznacza również rezygnację przez członków grupy z ewentualnego dochodzenia roszczenia w szerszym zakresie, nawet – jak się wydaje – w sytuacji, gdy jest taka możliwość. Jak już zaznaczono powyżej, postępowanie grupowe zmierza do przyspieszenia postępowania oraz do ułatwienia dochodzenia roszczeń. Członkowie grupy dochodzący roszczeń pieniężnych muszą zatem niejako zgodzić się na ich standaryzację. Oczywiście jest to wybór osoby, która przystępuje do grupy. Przystępując do grupy i stając się jej członkiem, osoba ta nie tylko rezygnuje z dochodzenia roszczenia indywidualnie, lecz także z jego zaspokojenia w szerszym zakresie (uzasadnienie projektu ustawy, s. 4–5). Pamiętajmy, że ujednolicenie dotyczy jedynie roszczeń pieniężnych dochodzonych w postępowaniu grupowym, natomiast dochodzenie innych roszczeń (nieobjętych postępowaniem grupowym) jest dopuszczalne w pełnym zakresie. Wskazane rozwiązanie ma przyczynić się do pełnego wykorzystania zalet postępowania grupowego. Jeśli członek grupy uzna, że jego roszczenie może zostać zaspokojone w większym stopniu, to może wystąpić z grupy i dochodzić swojego roszczenia indywidualnie (oczywiście należy pamiętać o terminie na dokonanie tej czynności). Decydując się jednak na dochodzenie roszczenia pieniężnego w postępowaniu grupowym, wyraża on zgodę na jego ujednolicenie, zatem rezygnuje z dochodzenia roszczenia indywidualnie, a także z możliwości jego zaspokojenia w szerszym zakresie, właśnie na rzecz jego dochodzenia w postępowaniu grupowym964.
W doktrynie wskazuje się, że ujednolicenie wysokości roszczeń jest wysoce kontrowersyjnym rozwiązaniem. Pojawia się pytanie o zgodność instytucji ujednolicenia z fundamentalnymi zasadami procesu cywilnego, tj. z zasadą pełnej kompensacji szkody oraz zasadą indywidualizacji szkody. Zanim jednak nastąpi odniesienie do zasygnalizowanych problemów należy rozważyć zalety instytucji ujednolicenia w kontekście cech postępowania grupowego.
Postępowanie grupowe już ze swojej istoty ma umożliwiać dochodzenie roszczeń jednego rodzaju przez większą liczbę osób (co najmniej 10), jeśli są oparte na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej (art. 1 ust. 1 u.d.r.). Jest to sądowe postępowanie cywilne, jednak zawierające wiele instytucji proceduralnych odmiennych od tych, które są zawarte w kodeksie postępowania cywilnego. Wiele nowych rozwiązań prawnych zawartych w ustawie ma przyczynić się do usprawnienia postępowania grupowego oraz ułatwić dochodzenie roszczeń przez większą liczbę podmiotów. Jedną z tych instytucji jest ujednolicenie wysokości roszczeń w postępowaniu grupowym, w którym są dochodzone roszczenia pieniężne. Ujednolicenie ma na celu niejako „uwolnić" sąd od badania każdego roszczenia z osobna na rzecz jego zasadności przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Zatem sąd ma za zadanie jedynie ustalić, czy przy ujednoliceniu wysokości roszczenia każdego członka grupy uwzględniono wspólne okoliczności sprawy. Należy uznać, że badana jest zasadność ujednolicenia z punktu widzenia wspólnych okoliczności sprawy. Omawiane ujednolicenie ma przyczynić się do osiągnięcia celu postępowania grupowego, którym jest dążenie do przyspieszenia postępowania i ułatwienia dochodzenia roszczeń. Jak jednak już zaznaczono, pojawia się zasadnicze pytanie o zgodność instytucji ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym z fundamentalnymi zasadami procesu cywilnego. Pytanie to pojawia się w kontekście oceny skutków ujednolicenia, które może prowadzić zarówno do zaniżania, jak i zawyżania wysokości roszczeń. W razie zaniżenia wysokości roszczeń będziemy mieć do czynienia z pewnego rodzaju ograniczeniem wysokości roszczeń, co może naruszać zasadę pełnej kompensacji szkody. Natomiast zawyżenie wysokości roszczeń (nawet nieznacznie, jak się wydaje) będzie prowadzić do nieuzasadnionego naruszenia zasady pełnej kompensacji szkody. Dlatego w tym miejscu należy rozważyć, czy instytucja ujednolicenia wysokości roszczeń może w praktyce prowadzić do naruszenia zasady pełnej kompensacji szkody. Warto także zastanowić się nad stosunkiem standaryzacji roszczeń do zasady indywidualizacji szkody.
Ujednolicenie oznacza w praktyce standaryzację wysokości roszczeń (ryczałtowe określenie wysokości odszkodowania). Czy w świetle obowiązku ujednolicenia wysokości roszczeń – jako warunku dopuszczalności powództwa grupowego w sprawach o roszczenia pieniężne – można przyjąć, że w istocie stanowi ono ograniczenie roszczeń członków grupy? Uwagi krytyczne zgłaszane w stosunku do ujednolicenia roszczeń pieniężnych można bowiem sprowadzić do udzielenia odpowiedzi na pytanie – czy w świetle art. 2 ust. 1 u.d.r. możemy mówić o wprowadzeniu nowego systemu odpowiedzialności odszkodowawczej?965 Odszkodowanie zryczałtowane będzie bowiem świadczeniem, które w większości przypadków nie będzie zaspokajało roszczenia, co może prowadzić do naruszenia zasady pełnej kompensacji szkody oraz indywidualizacji966. Z uwagi na procesowy charakter ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wydaje się, że doszukiwanie się w jej rozwiązaniach nowych zasad odpowiedzialności odszkodowawczej jest dalece nieuzasadnione. Ryczałtowe określenie wysokości dochodzonego odszkodowania ma na celu usprawnienie postępowania grupowego, w którym w pełni obowiązują zasady odpowiedzialności cywilnej. Dokonując wykładni art. 2 ust. 1 u.d.r., należy kierować się celem tego postępowania. Należy także zdawać sobie sprawę, że to sąd, badając zasadność ujednolicenia wysokości roszczeń przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy, będzie dokonywał interpretacji tego pojęcia. To bowiem sąd będzie dokonywał oceny zasadności ujednolicenia roszczeń pieniężnych, a tym samym oceniał, czy wspólne okoliczności sprawy uzasadniają ujednolicenie. Sąd będzie ustalał różnice pomiędzy roszczeniem materialnoprawnym a roszczeniem procesowym członka grupy, a w razie stwierdzenia zbyt dużej różnicy, wyłączona zostanie możliwość objęcia roszczenia postępowaniem grupowym.
W tym miejscu należy odnieść się do wysokości roszczenia procesowego dochodzonego w postępowaniu grupowym. Ujednolicenie wysokości roszczeń oznacza przyjęcie dla wszystkich członków grupy (z zastrzeżeniem różnic pomiędzy grupą i podgrupą) jednolitej wysokości żądania. Jak już wskazywano powyżej, standaryzacja roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym może w praktyce prowadzić do sytuacji, w której będziemy mieć do czynienia z występowaniem różnic pomiędzy roszczeniem materialnoprawnym a roszczeniem procesowym. W tej sytuacji może dochodzić do naruszenia zasady pełnej kompensacji szkody, bądź to przez przyznawanie zawyżonych odszkodowań, bądź też przez zaniżanie ich wysokości. Pojawia się w związku z tym pytanie o zgodność instytucji ujednolicenia wysokości roszczeń z materialnoprawnymi zasadami odpowiedzialności cywilnej967. W szczególności – czy można przychylić się do poglądu, zgodnie z którym ujednolicenie roszczeń w postępowaniu grupowym, w którym są dochodzone roszczenia pieniężne, stanowi przejaw odejścia do materialnoprawnych regulacji dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej?968
Należy przypomnieć cele wprowadzenia postępowania grupowego. Jednym z nich są względy ekonomiki procesowej. Dochodzenie roszczeń pieniężnych, czy to w zwykłym postępowaniu cywilnym, czy to w postępowaniu grupowym, może wiązać się z trudnościami w udowodnieniu wysokości należnego świadczenia. Przeszkody te będą potęgować się w postępowaniu grupowym, gdzie dochodzone są roszczenia wielu osób. W celu umożliwienia rozpatrzenia wielu podobnych spraw w jednym postępowaniu, bez konieczności rozpatrywania przez sąd każdego z roszczeń z osobna, wprowadzono instytucję ujednolicenia roszczeń. Bez względu na ewentualne głosy krytyczne co do jej zgodności z zasadami prawa cywilnego (o czym poniżej), umożliwia ona rozstrzygnięcie przez sąd o roszczeniach pieniężnych wielu podmiotów w jednym postępowaniu. W postępowaniu grupowym ustawodawca zrezygnował z obowiązku rozpatrywania przez sąd każdego z roszczeń członków grupy z osobna. Zresztą przy udziale w postępowaniu grupowym wielu podmiotów takie badanie godziłoby w jego cel. Brak instytucji ujednolicenia roszczeń w praktyce prowadziłby do uniemożliwienia prowadzenia postępowania grupowego.
Niemożliwość ścisłego udowodnienia wysokości roszczeń pojawia się w sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji. Pamiętajmy, że praktyki ograniczające konkurencję godzą także, choć nie zawsze, w interesy konsumentów. Przy egzekwowaniu roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji przez grupę konsumentów w postępowaniu grupowym może pojawić się problem ścisłego udowodnienia wysokości żądania. W postępowaniu grupowym w sprawie o naprawienie szkody powstałej w wyniku złamania reguł konkurencji niezbędne jest uwodnienie wysokości żądania. Biorąc jednak pod uwagę skomplikowany charakter spraw antymonopolowych, może pojawić się problem ścisłego udowodnienia wysokości żądania. Zarówno na szczeblu europejskim, jak i krajowym wskazuje się na trudności w udowodnieniu szkody antymonopolowej. Brak definicji szkody antymonopolowej oraz zasad jej szacowania dodatkowo prowadzi do zwiększenia trudności w skutecznym egzekwowaniu roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji. Jak wiadomo, najwięcej trudności w ścisłym udowodnieniu wysokości powstałej szkody antymonopolowej (od której przecież zależy wysokość odszkodowania) mają konsumenci. Postępowanie grupowe ma na celu ułatwić tym osobom dochodzenie roszczeń w jednym postępowaniu. Ujednolicenie rozstrzygnięć w podobnych sprawach ma przyczynić się do efektywniejszego i szybszego dochodzenia roszczeń. Należy zdawać sobie sprawę, że trudności dowodowe i wysokie koszty postępowania są przeszkodą skutecznie odstraszającą poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji od wnoszenia powództw. Wnoszenie powództw odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji wymaga jednak udowodnienia zasadności roszczenia. W żadnym razie konsument (powód) czy też – w postępowaniu grupowym – powód nie są zwolnieni od obowiązku gromadzenia materiału dowodowego; są także zobligowani do ścisłego udowodnienia wysokości szkody. W pewnych sytuacjach jednak ścisłe udowodnienie wysokości szkody jest obiektywnie niemożliwe. Należy zastanowić się, jak zapobiec wówczas oddaleniu powództwa. Jeśli ścisłe udowodnienie wysokości szkody jest obiektywnie niemożliwe, ale także wówczas, kiedy nie da się jej dokładnie ustalić na podstawie materiału dowodowego, który został przedstawiony do oceny sądu przez powoda, istnieją przesłanki do zastosowania art. 322 k.p.c. (zob. wyrok SN z dnia 26 stycznia 2006 r., II CSK 108/05, OSP 2007, z. 3, poz. 29). W sytuacji gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, sąd może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swojej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. Zastosowanie art. 322 k.p.c. w żadnym razie nie zwalnia powoda od obowiązku udowodnienia wysokości szkody. Powód (w postępowaniu indywidualnym oraz grupowym) jest zobowiązany przestawić dowody pozwalające precyzyjnie ustalić wielkość dochodzonego świadczenia. Zasądzenie odpowiedniej sumy według oceny sądu jest możliwe, gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione (zob. wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2000 r., V CKN 3/00; wyrok SN z dnia 24 marca 2000 r., I CKN 559/98, LEX nr 1001266).
Zasądzenie przez sąd w oparciu o art. 322 k.p.c., według swojej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, stosownego odszkodowania, gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może nastąpić także w postępowaniu grupowym, żaden bowiem przepis ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym nie wyłącza jego zastosowania. Należy zastanowić się nad stosunkiem omówionego przepisu do instytucji ujednolicenia roszczeń oraz wskazać właściwą wykładnię przepisu art. 2 ust. 1 u.d.r.
Wydaje się, że najbardziej uzasadnionym argumentem przemawiającym na korzyść instytucji ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym jest wzgląd na ekonomikę procesową. U jej podstaw leżą bowiem wymagania, aby funkcjonowanie organów sprawiedliwości kształtowało się pod znakiem minimum kosztów społecznych związanych z przeprowadzeniem procesu cywilnego i maksimum jego jurydycznej i społecznej efektywności (tak w odniesieniu do stosowania art. 322 k.p.c. zob. wyrok SN z dnia 5 stycznia 1973 r., II CR 625/72, LEX nr 7203). Jak zatem przedstawia się stosunek pomiędzy art. 2 ust. 1 u.d.r. a art. 322 k.p.c.? Jeśli bowiem ustaliliśmy, że sąd w postępowaniu grupowym może zastosować art. 322 k.p.c. – to w jakim celu wprowadzono instytucję ujednolicenia roszczeń do przepisów ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym? Ujednolicenie wysokości roszczeń polega na przyjęciu jednakowej wysokości roszczeń członków grupy, jeśli znajduje to uzasadnienie we wspólnych okolicznościach sprawy. Należy zatem wskazać, że podobnie jak w przypadku art. 322 k.p.c., brak tutaj jakiejkolwiek dowolności. Ustawodawca wyraźnie wskazał, że ujednolicenie musi znajdować podstawy we wspólnych okolicznościach sprawy. Nie są to zatem – jak wskazuje przepis art. 322 k.p.c. – „wszystkie okoliczności sprawy". Należy jednak wskazać, że w pojęciu wspólnych okoliczności sprawy mieszczą się także „wszystkie okoliczności sprawy". Obowiązkiem powoda w postępowaniu grupowym jest bowiem przedstawienie okoliczności uzasadniających przyjęcie jednakowej wysokości roszczeń dla wszystkich członków grupy lub podgrupy. Sąd w postępowaniu grupowym nie rozpatruje każdego z roszczeń indywidualnie. Cechą, a jednocześnie zaletą postępowania grupowego jest możliwość rozpoznania wielu podobnych spraw w jednym postępowaniu. Ujednolicenie roszczeń umożliwia dochodzenie roszczeń pieniężnych w określonej wysokości – ustalonej w drodze ujednolicenia.
Biorąc pod uwagę instytucję ujednolicenia roszczeń pieniężnych w ramach grupy lub podgrupy, wydaje się, że zasądzone przez sąd roszczenia mogą różnić się wysokością od obiektywnie istniejącego uszczerbku w majątku członka grupy. Może to zatem oznaczać zarówno ograniczenie żądania, jak i orzeczenie wysokości odszkodowania poza rozmiar szkody. Z tego powodu powszechnie wyrażane są poglądy o ingerowaniu instytucji ujednolicenia roszczeń w podstawowe zasady odpowiedzialności cywilnej. W postępowaniu grupowym w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu załamania reguł konkurencji mamy bowiem do czynienia z wieloma roszczeniami. Pojawia się tym samym problem ustalenia wysokości szkody, a jej ustalenie jest przecież niezbędną przesłanką przy ustalaniu wymiaru odszkodowania. Ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym ma na celu przezwyciężenie problemów związanych z ustaleniem wysokości szkody. Czy jednak omawiana instytucja – tak jak się wskazuje w literaturze – nie stanowi ingerencji w zasadę indywidualizacji kompensacji w zależności od rozmiaru szkody i krzywdy969?
Należy rozważyć, czy art. 2 ust. 1 u.d.r. wprowadza do prawa polskiego instytucję zryczałtowania szkody. W prawie cywilnym nie istnieją regulacje pozwalające na zbiorowe naprawienie szkody. Jednak wydaje się, że w świetle dokonanych ustaleń nie można zarzucić, iż przepis art. 2 ust. 1 u.d.r. bądź narusza, bądź też modyfikuje zasady odpowiedzialności odszkodowawczej. Należy pamiętać, że sąd bada zasadność ujednolicenia przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Nie można zatem uznać, że mamy do czynienia z dowolnością w tym zakresie, która umożliwia formułowanie nieuzasadnionych wysokości roszczeń procesowych. W związku z tym, że każdy z członków grupy lub podgrupy zgadza się na ustalenie należnego odszkodowania jednakowej wysokości dla wszystkich (czyli ujednolicenie), wysokość roszczenia procesowego może wykazywać różnice w stosunku do roszczenia materialnoprawnego. Jednak to sąd bada zasadność ujednolicenia, kierując się „wspólnymi okolicznościami sprawy", i podejmuje decyzję, czy roszczenie może być objęte postępowaniem grupowym. Trzeba zauważyć, że sąd orzekający kierując się przesłanką w postaci „wspólnych okoliczności sprawy", ocenia zasadność roszczenia. Stosując ujednolicenie roszczeń, powód nie jest zobligowany do wykazania (udowodnienia) wysokości roszczeń. Wyraźnie widać podobieństwo art. 2 ust. 1 u.d.r. do art. 322 k.p.c. Jednak art. 322 k.p.c. znajduje zastosowanie, jeśli ścisłe udowodnienie wysokości szkody jest niemożliwe, a także wtedy, gdy nie da się jej dokładnie ustalić na podstawie materiału dowodowego. Wówczas sąd zasądza należność na podstawie własnej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności (wyrok SN z dnia 26 stycznia 2006 r., II CSK 108/05, OSP 2007, z. 3, poz. 29; wyrok SN z dnia 15 października 2004 r., II CK 475/03, LEX nr 133460). Wskazany przepis nie godzi w zasady odpowiedzialności cywilnej.
Wydaje się, że przepis art. 2 ust. 1 u.d.r. znajduje szersze zastosowanie. Ujednolicenie oznacza bowiem ryczałtowe określenie wysokości odszkodowania. Zadaniem sądu jest sprawdzenie, czy ujednolicenie jest uzasadnione wspólnymi okolicznościami sprawy. Sąd bada tym samym przesłanki dopuszczalności postępowania grupowego, w tym ujednolicenia wysokości roszczeń. Ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych realizuje cele postępowania grupowego, a jednocześnie nie ingeruje w materialnoprawne zasady odpowiedzialności cywilnej. W postępowaniu cywilnym spotykamy bowiem przypadki odstąpienia od ich pełnej realizacji. W szczególności takim przypadkiem jest przepis art. 322 k.p.c., który umożliwia sądowi uwzględnienie żądania pozwu wówczas, gdy żądana przez powoda kwota nie jest możliwa do ścisłego udowodnienia (lub jej udowodnienie jest nader utrudnione). Pamiętajmy także, że odstąpienie od pełnej realizacji zasad odpowiedzialności cywilnej w postępowaniu grupowym jest podyktowane celami tego postępowania, a także wyznaczone granicami w postaci przesłanki „wspólnych okoliczności sprawy"970.
Ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych na podstawie art. 2 ust. 1 u.d.r. jest możliwe w sytuacji stwierdzenia przez sąd istnienia wspólnych okoliczności sprawy dla wszystkich członków grupy. Ustalenie przez sąd ich wystąpienia umożliwia dochodzenie roszczeń w takiej samej wysokości dla każdego członka grupy. Ujednolicenie roszczeń jest instytucją obligatoryjną w postępowaniu grupowym w sprawach dochodzenia roszczeń pieniężnych. Przepis art. 2 ust. 1 u.d.r. pozwala sądowi na uwzględnienie pozwu grupowego w sytuacji, gdy powód nie wykazał wysokości roszczeń, bowiem cechą instytucji ujednolicenia jest ryczałtowe określenie wysokości należnego odszkodowania przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Pomimo możliwości wystąpienia sytuacji, w której wysokość roszczenia procesowego będzie odbiegać od wysokości roszczenia materialnoprawnego, nie można traktować tej instytucji jako niezgodnej z zasadami odpowiedzialności cywilnej czy też naruszającej je (zwłaszcza w kontekście funkcjonowania przepisu art. 322 k.p.c.). Rozstrzygnięcie o roszczeniach wielu podmiotów w jednym postępowaniu wiąże się z koniecznością wprowadzenia rozwiązań zwalniających sąd od badania każdego z roszczeń z osobna. W skomplikowanych sprawach antymonopolowych, gdzie należy zdawać sobie sprawę z występujących trudności w udowodnieniu wysokości szkody, możliwość uzyskania odszkodowania przez poszkodowanych wymaga ujednolicenia ich roszczeń pieniężnych. Instytucja ujednolicenia pozwala na szybkie i sprawne rozstrzygnięcia o indywidualnych roszczeniach pieniężnych wielu osób, co byłoby niemożliwe w sytuacji zajmowania się przez sąd każdym z roszczeń z osobna.
Zastanawiając się na zakończenie nad oceną instytucji ujednolicenia roszczeń w świetle funkcjonowania cywilnych zasad odpowiedzialności odszkodowawczej, należy jednoznacznie opowiedzieć się za jej nieingerowaniem w ten system. Pomimo bowiem odstępstw od tych zasad, z uwagi na inne regulacje prawne (art. 322 k.p.c.) jej funkcjonowanie należy uznać za niezbędne dla zrealizowania celów postępowania grupowego. Odstępstwo w zakresie obowiązku powoda udowodnienia wysokości roszczeń nie odnosi się do innych przesłanek zasadności roszczenia (faktu powstania szkody, związku przyczynowego, zasady odpowiedzialności pozwanego – tak w odniesieniu do art. 322 k.p.c.971). Ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych nie narusza materialnoprawnych zasad odpowiedzialności cywilnej. Efektywne i skuteczne rozpoznanie wielu podobnych roszczeń wymaga skoncentrowania działań sądu na wspólnych okolicznościach sprawy, które dotyczą wszystkich członków grupy. Jest to przecież istota postępowania grupowego. Standaryzacja roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym nie wprowadza nowych zasad naprawienia szkody, wprowadza jedynie odstępstwo od nich w granicach wyznaczonych treścią art. 2 ust. 1 u.d.r. Ujednolicona wysokość roszczenia musi być uzasadniona dla każdego z członków grupy wspólnymi okolicznościami sprawy. Negatywna ocena w tym przedmiocie wyłącza możliwość rozpoznania roszczenia w postępowaniu grupowym. Stanowi tym samym podstawę odrzucenia żądania pozwu. Celem ustawodawcy nie było bowiem kształtowanie nowych zasad odpowiedzialności odszkodowawczej. Pomimo wyrażanych w piśmiennictwie głosów krytycznych w stosunku do instytucji ujednolicenia roszczeń972 oraz zauważenia problemu jej niezgodności z systemem odpowiedzialności majątkowej973, ustawodawca nie dokonał zmian w tym zakresie. Wydaje się zatem nieuzasadnione interpretowanie instytucji ujednolicenia wysokości roszczeń jako odszkodowania zryczałtowanego w ramach odrębnego systemu odpowiedzialności odszkodowawczej. Owszem, instytucja ta wywołuje problemy interpretacyjne oraz pojawiają się trudności w jej stosowania, jednak pomimo tego nie można uznać, że ujednolicenie ma materialnoprawny skutek, wprowadzając nowe zasady odpowiedzialności odszkodowawczej. Nie wprowadza bowiem zmian w zakresie przesłanek odpowiedzialności, a jedynie w zakresie wysokości roszczeń, która nie musi być wykazana w postępowaniu grupowym.
W ramach wniosków de lege ferenda należałoby wysunąć postulat zdefiniowania pojęcia wspólnych okoliczności sprawy. Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że dopiero w określonym stanie faktycznym sprawy sąd dokona sprecyzowania tego pojęcia, badając zasadność ujednolicenia roszczeń. Możemy mówić o związaniu sądu orzekającego przy badaniu zasadności ujednolicenia roszczeń przesłanką „wspólnych okoliczności sprawy". Pamiętajmy jednak o tym, że sąd dokonuje sprecyzowania pojęcia wspólnych okoliczności sprawy na potrzeby konkretnego stanu faktycznego sprawy. W tym aspekcie dysponuje pewnego rodzaju swobodą w zakresie ujednolicania wysokości roszczeń974. Trudno jednak ustalić wspólne dyrektywy interpretacji terminu „wspólne okoliczności sprawy", ponieważ w każdym przypadku jest on wiązany z określoną wysokością roszczeń pieniężnych ujednolicanych na potrzeby postępowania grupowego.
Na zakończenie warto wskazać, że „standaryzacja (ryczałtowe określenie wysokości dochodzonego odszkodowania) ma zwiększyć efektywność postępowania, może jednak budzić wątpliwości co do jej zgodności z podstawową zasadą prawa odszkodowawczego – zasadą pełnej kompensacji szkody oraz jej indywidualizacji; to ostatnie dotyczy zwłaszcza tzw. szkody niemajątkowej, będącej źródłem roszczenia o zadośćuczynienie oraz szkody przyszłej (utraconych korzyści)"975.
4.7. Orzeczenie o nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej
4.7.1. Uwagi wprowadzające
Poszukiwanie podstaw przyznania sądom powszechnym kompetencji do orzekania w sprawie nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej wymaga wcześniejszego odniesienia się do uprawnień sądów krajowych do stosowania prawa konkurencji. Ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej za naruszenie krajowych i unijnych reguł konkurencji odbywa się przed sądem krajowym. Uprawnienie do stosowania unijnych reguł konkurencji należy do kompetencji sądów krajowych (zob. w szczególności sprawy: C-453/99, Courage v. Crehan, [2001] ECR, s. I-6297; C-127/73, BRT przeciwko SV SABAM, Zb. Orz. 1974, s. 313; C-234/89, Delimitis v. Bräu976). Sądy krajowe mają obowiązek stosowania art. 101 i 102 TFUE, jeśli stosowanie praktyk ograniczających konkurencję ma wpływ na handel między państwami członkowskimi977 (art. 3 ust. 1 rozporządzenia 1/2003). Kompetencje w zakresie stwierdzenia naruszenia reguł konkurencji mają nie tylko krajowe organy ochrony konkurencji, ale także krajowe sądy.
Prawo unijne przyznaje sądom krajowym uprawnienie do stosowania art. 101 i 102 TFUE. Na podstawie art. 6 rozporządzenia 1/2003 sądy krajowe mają uprawnienia do stosowania prawa konkurencji. Powołany przepis stanowi: „Sądy krajowe mają uprawnienia do stosowania art. 81 i 82 Traktatu". Przy czym przez „sądy krajowe" należy rozumieć zarówno krajowe organy konkurencji, jak i sądy powszechne. Bezpośrednie stosowanie przez sądy powszechne prawa konkurencji oznacza możliwość samodzielnego dokonywania ustaleń w zakresie stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Z uwagi jednak na konieczność zapewnienia jednolitości stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji wyartykułowane w art. 6 rozporządzenia 1/2003 prawo sądów krajowych (w tym sądów cywilnych) do bezpośredniego stosowania prawa konkurencji zostaje w pewnym stopniu ograniczone. Artykuł 16 rozporządzenia 1/2003 wskazuje, że sądy krajowe (w tym cywilne) nie mogą orzekać w sprawach rozstrzygniętych przez Komisję lub tych, co do których postępowanie zostało wszczęte. Powyższe powinno być odnoszone także do prawa krajowego. Możemy bowiem wyobrazić sobie sytuację, gdy organ antymonopolowy uzna określoną praktykę za ograniczającą konkurencję (decyzja prawomocna), a następnie w trybie prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji sąd cywilny oddali powództwo, ponieważ uzna, że praktyka nie narusza prawa konkurencji.
W celu zapewnienia jednolitości stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji istotne znaczenie ma dążenie do unikania wydawania sprzecznych orzeczeń przez krajowe i unijne sądy ochrony konkurencji. Należy także pamiętać, że prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji jest niezależne od publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji. Trzeba jednak mieć na uwadze po pierwsze powołaną już zasadę jednolitości stosowania prawa konkurencji, a po drugie zapewnienie jego skuteczności. Wszczęcie postępowania przed sądem cywilnym w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji nie jest uzależnione od tego, czy organ antymonopolowy uznał określoną praktykę za ograniczającą konkurencję. Jednak pomimo niezależności obu trybów stosowania prawa konkurencji (prywatnoprawnego i publicznoprawnego), z uwagi na charakter wydawanych przez organ antymonopolowy decyzji w istocie może zostać osłabiona skuteczność stosowania prawa konkurencji. Dlatego tak istotne – z punktu widzenia ochrony indywidualnych interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji – staje się posiadanie przez krajowe sądy cywilne kompetencji do samodzielnej oceny spełnienia przesłanek zawartych w art. 101 i 102 TFUE. Wydaje się także, że z uwagi jednak na zapewnienie jednolitości stosowania prawa konkurencji należy zapobiec sytuacji, w której sąd powszechny oraz organ antymonopolowy orzekałyby w tych samych sprawach, a w konsekwencji mogłoby dojść do wydawania sprzecznych orzeczeń. Dlatego w celu uniknięcia rozbieżności proceduralnych przy stosowaniu unijnego i krajowego prawa konkurencji niezbędne staje się przyjęcie prejudycjalności prawomocnych decyzji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję wydanych przez Prezesa UOKiK978, ustalenie, czy decyzja wydana przez organ antymonopolowy jest wiążąca w postępowaniu przed sądem powszechnym.
Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów z 2007 r., tryby publicznoprawny oraz prywatnoprawny ochrony konkurencji powinny pełnić wobec siebie rolę komplementarną, oba systemy powinny funkcjonować równolegle. Należy wskazać, że w prawie unijnym już od dawna zauważa się potrzebę zwiększenia roli prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji w poszczególnych państwach członkowskich.
4.7.2. Orzekanie przez sąd powszechny o nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej
W związku z tym, że stosowanie prawa konkurencji przez sądy cywilne następuje w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, ustalenie, czy doszło do stosowania praktyk ograniczających konkurencję prawa konkurencji, może stanowić samodzielną podstawę powództwa lub też stanowi przesłankę rozstrzygnięcia w innej sprawie (np. o odszkodowanie). Sądy powszechne mogą bowiem w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji rozpatrywać roszczenia odszkodowawcze, ale nie wykluczone jest także dochodzenie innych roszczeń, w szczególności roszczenia o zaniechanie czy też o ustalenie.
Uprawnienie sądów krajowych do stosowania prawa konkurencji oznacza przyznanie sądom krajowym prawa do stosowania art. 101 oraz 102 TFUE (w całości), a także art. 6 i 9 u.o.k.i.k. Można zatem uznać, że przyznanie sądom powszechnym prawa do stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji oznacza rozdzielenie kognicji w tym zakresie pomiędzy krajowe organy ochrony konkurencji a krajowe sądy cywilne. Rola sądów powszechnych w stosowaniu prawa konkurencji stanowi zatem uzupełnienie funkcji wykonywanej przez krajowe organy ochrony konkurencji. Stosowanie prawa konkurencji przez sądy powszechne odbywa się w obszarze prawa prywatnego.
W tym miejscu należy ustalić, czy sądy powszechne posiadają kompetencję do samodzielnego orzekania o nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej (art. 6 ust. 2 u.o.k.i.k.) lub porozumień ograniczających konkurencję (art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k.). Zmierzamy bowiem do ustalenia podstaw przyznania sądom powszechnym kompetencji do orzekania w sprawie nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej oraz porozumień ograniczających konkurencję i konsekwencji z tego wynikających. Ochrona interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję jest realizowana w ramach postępowania o stwierdzenie nieważności czynności prawnej stanowiącej przejaw nadużycia pozycji dominującej lub praktyk ograniczających konkurencję przed sądem powszechnym. Ustalenia w tym przedmiocie mają istotne znaczenie z punktu widzenia dochodzenia roszczeń przez podmioty poszkodowane w wyniku naruszenia zakazów stosowania praktyk ograniczających konkurencję, a kluczowe znaczenie mają ustalenia w zakresie samodzielności oraz niezależności orzekania przez sąd powszechny o konsekwencjach praktyk ograniczających konkurencję. Przede wszystkim należy zbadać, czy sąd powszechny posiada samodzielność orzekania, rozumianą jako uprawnienie do orzekania przez ten sąd o konsekwencjach praktyk ograniczających konkurencję, niezależne od tego, czy postępowanie w sprawie stosowania praktyk ograniczających konkurencję zostało zakończone prawomocną decyzją organu antymonopolowego. Samodzielność orzekania w sprawie nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej jest także związana z uprawnieniem sądu powszechnego do bezpośredniego stosowania prawa konkurencji. Przypomnijmy, że art. 6 rozporządzenia 1/2003 nadał sądom krajowym uprawnienie do stosowania unijnych reguł konkurencji. Należy tym samym uznać, że sądy powszechne posiadają uprawnienie do pełnego stosowania unijnych i krajowych reguł konkurencji. Uprawnienie sądów powszechnych w zakresie stosowania unijnych i krajowych reguł konkurencji funkcjonuje niezależnie od uprawnień w tym zakresie organu antymonopolowego.
W dalszej kolejności należy ustalić, czy uprawnienia sądów powszechnych do stwierdzania nieważności czynności prawnych będących przejawem stosowania praktyk ograniczających mają charakter wyłączny. Chodzi w tym przypadku o ustalenie możliwości orzekania przez sąd cywilny o nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych stanowiących przejaw nadużywania pozycji dominującej na rynku. W ramach powództwa prywatnoprawnego można bowiem dochodzić ustalenia określonego prawa lub stosunku prawnego w oparciu o art. 189 k.p.c. Sąd powszechny jest uprawniony do stwierdzenia nieważności praktyk ograniczających konkurencję. Sankcja nieważności ma charakter cywilnoprawny. Oznacza to, że czynność prawna nie wywołuje zamierzonych przez strony skutków. W zakresie praktyk ograniczających konkurencję sankcja nieważności oznacza nieważność porozumienia ograniczającego konkurencję lub czynności prawnej będącej przejawem nadużycia pozycji dominującej979.
Sankcja nieważności z art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. ma charakter bezwzględny. Oznacza to, że praktyka ograniczająca konkurencję dotknięta sankcją nieważności nie może być konwalidowana oraz nie jest możliwe jej egzekwowanie980. Sankcja nieważności może dotykać całej praktyki ograniczającej konkurencję (porozumienie ograniczające konkurencję lub czynność prawna będąca przejawem nadużywania pozycji dominującej) lub jej odpowiedniej części981. Zatem jeśli w ramach praktyki będzie można wyodrębnić odpowiednią część ważną i jeśli tylko w ramach tej części może ona być zrealizowana, to wówczas nieważność dotyczy tylko części stosunku prawnego982. Jednak w sytuacji gdy nie można wyodrębnić takiej części, za nieważną należy uznać całą praktykę.
Sankcja nieważności nie dotyczy wszystkich praktyk ograniczających konkurencję. W zakresie porozumień ograniczających konkurencję ustawodawca wprowadził wyłączenia spod zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję (art. 7 oraz 8 u.o.k.i.k.)983.
Z uwagi na charakter zakazu praktyk ograniczających konkurencję oraz cywilnoprawnej sankcji ich nieważności jej orzeczenie należy wyłącznie do kompetencji sądu powszechnego. Orzeczenie o nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych stanowiących przejaw nadużycia pozycji dominującej ma wyłącznie charakter deklaratoryjny. Powyższe wynika z ustawowego zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję oraz odnoszącej się do nich sankcji nieważności wyartykułowanej w art. 6 ust. 2 u.o.k.i.k. (powołany przepis stanowi, że porozumienia, o których mowa w art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k, są w całości lub w odpowiedniej części nieważne, z zastrzeżeniem art. 7 i 8 u.o.k.i.k.) oraz w art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. (przepis stanowi, że czynności prawne będące przejawem nadużywania pozycji dominującej są w całości lub w odpowiedniej części nieważne).
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, należy wskazać, że organ antymonopolowy jest uprawniony do stosowania traktatowych i krajowych reguł konkurencji w ramach publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji. W żadnym razie jednak organ antymonopolowy nie jest uprawniony do orzekania o nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej. Jest to wyłączne uprawnienie sądu powszechnego, który orzeka o tym bądź w postępowaniu wszczętym na podstawie art. 189 k.p.c., bądź w odrębnym postępowaniu, w którym stwierdzenie nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej stanowi niezbędną przesłankę podjęcia rozstrzygnięcia.
Jeśli chodzi o pierwszą z wyróżnionych sytuacji, to należy wskazać, że powództwo o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa może być wnoszone w trybie prywatnoprawnego dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji.
Na potwierdzenie zasadności poglądu o braku kompetencji organu antymonopolowego do orzekania o cywilnoprawnej sankcji nieważności warto wskazać wyrok Sądu Antymonopolowego z dnia 29 grudnia 1993 r., XVII Amr 44/93 (LEX nr 56101). W wyroku tym sąd stwierdził, że przepis art. 8 ust. 2 ustawy antymonopolowej (obecnie art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k.) ma charakter cywilnoprawny. Nieważność w nim określona dotyczy jedynie skutków w sferze prawa prywatnego984. Sankcji cywilnoprawnej nie może egzekwować organ antymonopolowy, w związku z tym nie ma podstaw do zamieszczenia w sentencji decyzji tego organu rozstrzygnięcia w przedmiocie nieważności. Wyłączna kompetencja do wydania rozstrzygnięcia w przedmiocie nieważności przysługuje sądowi cywilnemu w trybie art. 189 k.p.c.
Należy wskazać, że kwestia posiadania przez sąd powszechny uprawnienia do orzekania o nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej lub porozumień ograniczających konkurencję do niedawna była przedmiotem sporów w doktrynie. Ostatecznie kompetencja sądu do ustalania nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej oraz nieważności porozumień ograniczających konkurencję została potwierdzona w wyroku SN z dnia 28 kwietnia 2004 r., III CK 521/02 (LEX nr 255591) oraz w uchwale SN z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08 (OSNC 2009, nr 7–8, poz. 107)985. W wyrokach tych SN potwierdził uprawnienie sądu powszechnego do orzekania nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej. Pomimo że SN odnosił się do czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej, to z powodzeniem powyższe stanowisko można odnieść do stosowania porozumień ograniczających konkurencję. Powyższy pogląd znajduje potwierdzenie również w charakterze sankcji z art. 6 ust. 2 u.o.k.i.k.
Należy jednak przypomnieć, że wcześniej kompetencje sądu do ustalania nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej oraz nieważności porozumień ograniczających konkurencję były przedmiotem sporów, zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie. Na gruncie ustawy z dnia 24 lutego 1990 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom monopolistycznym i ochronie interesów konsumentów (tekst jedn.: Dz. U. z 1999 r. Nr 52, poz. 547 z późn. zm.; uchylona z dniem 1 kwietnia 2001 r.) wyrażano poglądy, że wyłączna kompetencja do orzekania w przedmiocie stosowania praktyk monopolistycznych należy do organu antymonopolowego. Pomimo sankcji nieważności wyartykułowanej w art. 8 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom monopolistycznym i ochronie interesów konsumentów wymagana była zatem wcześniejsza decyzja organu antymonopolowego stwierdzająca, że praktyka ma charakter monopolistyczny986.
Natomiast w orzeczeniach zapadłych pod rządami ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom monopolistycznym i ochronie interesów konsumentów kwestia powyższa była przedmiotem kontrowersji. W wyroku z dnia 22 lutego 1994 r. (I CRN 238/93, OSNC 1994, nr 10, poz. 198) Sąd Najwyższy dopuścił dokonywanie samodzielnych ustaleń przez sąd orzekający, akceptując tym samym uprawnienie sądu powszechnego do samodzielnego, i niezależnego jak się wydaje, orzekania o konsekwencjach praktyk ograniczających konkurencję. Sąd Najwyższy uznał, że niezależnie od trybu stwierdzania o konsekwencjach praktyk ograniczających konkurencję na podstawie ustawy antymonopolowej, uznanie, że konkretna umowa jest wyrazem takiej praktyki, a w konsekwencji, że jest nieważna w całości lub w części, może nastąpić (przed sądem powszechnym) w sprawie pomiędzy stronami tej umowy, jako przesłanka o wynikającym z niej roszczeniu987.
Pogląd odmienny znajdziemy w późniejszym orzeczeniu SN – w postanowieniu z dnia 27 października 1995 r. (III CZP 135/95, OSP 1996, z. 6, poz. 112). Sąd uznał w nim, że: „Stwierdzenie nieważności umowy z uwagi na naruszenie przepisów ustawy z 24 lutego 1990 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom monopolistycznym (...) może nastąpić jako przesłanka rozstrzygnięcia w sprawie, z tym że wymaga uprzedniego formalnego stwierdzenia przez organy wymienione w tej ustawie, że określona praktyka ma charakter monopolistyczny". Tym samym SN uznał, że skutek nieważności wymaga (jest uzależniony) uprzedniego formalnego stwierdzenia przez organy wymienione w tej ustawie, iż określona praktyka jest praktyką monopolistyczną (zob. również wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2004 r., III CK 521/02, LEX nr 255591). Przyjęcie takiego poglądu oznacza w istocie zaakceptowanie skutku wiążącego decyzji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję wydawanych przez Prezesa UOKiK. Zatem w sytuacji, gdy taka decyzja została wydana, sąd powszechny byłby związany jej treścią. Natomiast gdyby postępowanie jeszcze nie zostało wszczęte lub byłoby już prowadzone, sąd powszechny byłby zmuszony do zawieszenia postępowania w trybie art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c. Powyższy przepis stanowi, że jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od uprzedniej decyzji organu administracji publicznej – w rozpatrywanym przypadku organu antymonopolowego lub zależy od wyniku innego toczącego się postępowania cywilnego (art. 177 § 1 k.p.c.) – w omawianym przypadku będzie to postępowanie przed SOKiK, sądem apelacyjnym oraz w trybie wniesienia kasacji przed SN, to sąd powszechny może skorzystać z instytucji zawieszenia postępowania.
W świetle powyższego należy wskazać na brak jednolitości stanowisk w przedmiocie kompetencji sądu powszechnego do orzekania o nieważności czynności prawnych stanowiących przejaw stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Występują bowiem zarówno stanowiska wskazujące na możliwość dokonywania samodzielnych ustaleń przez sąd orzekający w sprawie, czy doszło do stosowania praktyk ograniczających konkurencję (powołane już wyroki SN: z dnia 22 lutego 1994 r., I CRN 238/93, OSNC 1994, nr 10, poz. 198; z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 83/05, LEX nr 369165; z dnia 5 stycznia 2007 r., III SK 17/06, LEX nr 489018), jak i wyłączające taką możliwość – według których stwierdzenie nieważności umowy jest dopuszczalne, gdy wcześniej nastąpi formalne stwierdzenie przez odpowiednie organy ochrony konkurencji niedozwolonej praktyki monopolistycznej (postanowienie SN z dnia 27 października 1995 r., III CZP 135/95, OSP 1996, z. 9, poz. 112; wyrok SN z dnia 8 grudnia 2000 r., I CKN 994/98, OSNC 2001, nr 7–8, poz. 103; wyrok SN z dnia 12 września 2003 r., I CKN 504/01, LEX nr 132253; wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2004 r., III CK 521/02).
Zaakceptowanie poglądu o wyłącznej kompetencji organu antymonopolowego w zakresie stwierdzania stosowania praktyk ograniczających konkurencję pozwala z jednej strony uniknąć rozbieżności w orzekaniu w tych samych sprawach, z drugiej odciąża w pewnym stopniu sądy powszechne od prowadzenia postępowania w celu ustalenia, czy określona praktyka ma charakter antykonkurencyjny988.
Pogląd o wyłącznej kompetencji organu antymonopolowego do ustalania stosowania praktyk ograniczających konkurencję znacznie osłabł na gruncie nowej ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów. Kamieniem milowym stało się orzeczenie SN z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 83/05 (LEX nr 369165), w którym potwierdzono prawo sądu powszechnego do samodzielnego stwierdzenia naruszenia zakazu nadużywania pozycji dominującej, jeżeli jest to niezbędne do ustalenia nieważności umowy989.
Biorąc jednak pod uwagę najnowsze orzecznictwo SN, należy jednoznacznie opowiedzieć się za wyłączną kompetencją sądu powszechnego do orzekania o nieważności czynności prawnych stanowiących przejaw stosowania praktyk ograniczających konkurencję, a w konsekwencji do ustalania stosowania praktyk ograniczających konkurencję (stanowisko SN zajęte w uchwale z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08; zob. również wcześniejszy wyrok SN z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 83/05 oraz wyrok SN z dnia 4 marca 2008 r., IV CSK 441/07, LEX nr 376385) w sytuacji, gdy:
1) postępowanie przed Prezesem UOKiK nie zostało wszczęte;
2) postępowanie przed organem antymonopolowym toczy się;
3) została wydana decyzja zobowiązująca do podjęcia określonych działań – decyzja zobowiązująca na podstawie art. 12 u.o.k.i.k.
W powyżej wyróżnionych sytuacjach sąd powszechny może samodzielnie dokonywać ustaleń w przedmiocie stosowania praktyk ograniczających konkurencję i w konsekwencji – stwierdzenia nieważności czynności stanowiących przejaw stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
Dokonując oceny pierwszej z powołanych okoliczności, należy wskazać, że jeżeli postępowanie antymonopolowe przed Prezesem UOKiK nie zostało jeszcze wszczęte, sąd krajowy ma uprawnienie do samodzielnej oceny spełnienia przesłanek z art. 6 lub 9 u.o.k.i.k. (art. 101 lub 102 TFUE). Natomiast w sytuacji gdy postępowanie przed organem antymonopolowym zostało wszczęte, lecz nie zakończyło się jeszcze wydaniem jakiegokolwiek rozstrzygnięcia, sąd krajowy powinien rozważyć zawieszenie postępowania i poczekać na rozstrzygnięcie sprawy przez organ antymonopolowy (zob. art. 16 ust. 1 rozporządzenia 1/2003 oraz art. 177 § 1 pkt 3 k.p.c.). Wynika to z dążenia do uniknięcia sprzeczności pomiędzy oceną tego samego stanu faktycznego przez organ antymonopolowy i sąd powszechny. Natomiast jeżeli organ antymonopolowy wydał rozstrzygnięcie na podstawie art. 12 u.o.k.i.k., sąd powszechny może dokonać samodzielnych (własnych) ustaleń w sprawie uznania danej praktyki za ograniczającą konkurencję, ponieważ decyzja wskazana w tym przepisie jest oparta na uprawdopodobnieniu, a nie na udowodnieniu, naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. W związku z tym sąd powszechny może samodzielnie orzekać w kwestii oceny wystąpienia naruszenia prawa konkurencji. Wskazany pogląd znajduje potwierdzenie w prawie unijnym. Punkty 13 i 22 preambuły do rozporządzenia 1/2003 stanowią, że decyzje Komisji nakładające na przedsiębiorcę obowiązek wykonania zaproponowanych zobowiązań uwzględniających zastrzeżenia wyrażone przez Komisję nie są wiążące dla sądów krajowych.
W powyżej wyspecyfikowanych sytuacjach sąd powszechny jest uprawniony do samodzielnego stosowania reguł konkurencji (krajowych lub unijnych) i w konsekwencji orzekania w sprawie nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych stanowiących przejaw nadużywania pozycji dominującej. Oczywiście w określonych przypadkach może zawiesić postępowanie i zaczekać na rozstrzygnięcie organu antymonopolowego. W pewnych sytuacjach stosowanie przez sądy powszechne prawa konkurencji zostaje ograniczone z uwagi na zapewnienie jednolitości stosowania krajowego i unijnego prawa konkurencji. Z jednolitości stosowania unijnego i krajowego prawa konkurencji należy wywodzić niedopuszczalność wydawania przez sąd powszechny orzeczeń w sprawach zakończonych już prawomocnymi decyzjami organów konkurencji (krajowych lub Komisji) oraz w sprawach wszczętych przed tymi organami, a niezakończonych990. Mając na względzie zapewnienie jednolitości stosowania prawa konkurencji oraz ograniczenie przypadków wydawania sprzecznych orzeczeń, należy uznać, że sąd powszechny jest związany prawomocnymi decyzjami organu antymonopolowego:
1) o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i nakazującą zaniechanie jej stosowania (art. 10 u.o.k.i.k.);
2) o uznaniu praktyki za ograniczającą konkurencję i stwierdzającą zaniechanie jej stosowania (art. 11 u.o.k.i.k.);
3) umarzającą postępowanie w sprawach praktyk ograniczających konkurencję (art. 105 k.p.a.).
Wracając w tym miejscu do wyróżnionej powyżej kompetencji sądu powszechnego do stosowania unijnych i krajowych reguł konkurencji, należy w pełni zaakceptować samodzielność i niezależność sądu powszechnego w przypadku orzekania o nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej lub stosowania porozumień ograniczających konkurencję. Powyżej wskazaną samodzielność i niezależność należy interpretować jako wyłączne uprawnienie sądu powszechnego do orzekania o nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej. Orzeczenie o nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej lub stosowania ma charakter deklaratoryjny, co oznacza, że czynności prawne będące przejawem nadużycia pozycji dominującej oraz porozumienia ograniczające konkurencję są nieważne z mocy samego prawa (w całości lub w części).
Powyższe uprawnia do przyjęcia, że wyłączną kompetencję do orzekania o nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej posiada sąd powszechny. Postanowienie w tym przedmiocie nie może stanowić elementu decyzji wydawanych w sprawach praktyk ograniczających konkurencję. Kwestie ustalenia nieważności porozumień oraz czynności stanowią bowiem wyłączną kompetencję sądu powszechnego. W każdym razie orzeczenie przez sąd powszechny nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej ma charakter deklaratoryjny. Sankcja nieważności czynności prawnej określona w art. 6 ust. 2 oraz w art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. występuje bowiem z mocy samego prawa i działa ex tunc991. Decyzja stwierdzająca stosowanie praktyk ograniczających konkurencję potwierdza jedynie fakt ich stosowania. Należy tym samym przyjąć, że na gruncie prawa cywilnego nie tworzy ona nowej sytuacji prawnej. Umożliwia tym samym dokonywanie przez sąd cywilny samodzielnych ustaleń w przedmiocie zawarcia umowy z zastosowaniem tych praktyk oraz ich ewentualnego zalegalizowania na podstawie art. 7 u.o.k.i.k.992
Nie tylko zatem organy ochrony konkurencji, ale także sądy powszechne powinny orzekać na podstawie krajowych przepisów konkurencji (art. 6 lub 9 u.o.k.i.k.) lub traktatowych (art. 101 lub 102 TFUE). W tym zakresie można wyróżnić prawo organów ochrony konkurencji oraz sądów powszechnych do stosowania prawa konkurencji. Warto w tym miejscu przypomnieć stanowisko TS zajęte w sprawie C-127/73, BRT przeciwko SV SABAM (Zb. Orz. 1974, s. 313), w którym Trybunał orzekł, że zarówno zakaz porozumień ograniczających konkurencję, jak i zakaz nadużywania pozycji dominującej rodzi bezpośrednie skutki w stosunkach między jednostkami. W orzecznictwie TS zostało także potwierdzone uprawnienie sądów krajowych do bezpośredniego stosowania unijnych przepisów prawa konkurencji, a tym samym dokonywania samodzielnej oceny spełnienia przesłanek zawartych w art. 81 i 82 TWE993.
Jednak w zakresie stosowania art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. wyłączną właściwość mają sądy powszechne. Sąd powszechny może w razie wniesienia powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.) bądź o zasądzenie orzec o nieistnieniu lub istnieniu określonego prawa (lub stosunku prawnego) na podstawie art. 6 ust. 2 lub art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. Sąd cywilny musi zatem mieć możliwość dokonania oceny, czy spełnione zostały przesłanki nieważności porozumienia ograniczającego konkurencję lub czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej. Przypomnijmy, że te czynności są nieważne ex lege. Decyzja stwierdzająca stosowanie praktyk ograniczających konkurencję ma wyłącznie charakter potwierdzający (deklaratoryjny). Nieważność porozumień oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej na rynku stanowi o tym, że czynności te są w nieważne w całości lub części (art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k.). Nieważność powstaje z mocy samego prawa od chwili dokonania czynności994.
Potwierdzeniem zasadności powyższego poglądu jest szeroki katalog roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Podmiot poszkodowany może bowiem domagać się nie tylko odszkodowania, ale również ustalenia istnienia stosunku prawnego. Sąd powszechny musi mieć możliwość dokonania oceny nieważności czynności prawnej w sprawach o ustalenie czy zasądzenie. Zauważmy, że do przesłanek nieważności czynności prawnej nie należy uprzednie stwierdzenie stosowania przez organ antymonopolowy praktyk ograniczających konkurencję (prawomocna decyzja w tym przedmiocie). Stwierdzenie zatem przez sąd cywilny stosowania przez przedsiębiorcę praktyk ograniczających konkurencję będzie stanowić przesłankę rozstrzygnięcia o nieważności porozumienia ograniczającego konkurencję lub czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej. Przesądza tym samym o zasadności lub braku zasadności roszczenia995.
Uprawnienie do stosowania prawa konkurencji to kompetencja sądów krajowych do samodzielnej oceny zaistnienia naruszeń prawa konkurencji – stosowania praktyk ograniczających konkurencję, a w konsekwencji do orzekania o nieważności porozumienia ograniczającego konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej, czy też przyznania odszkodowania za złamanie reguł konkurencji. Tylko przyjęcie szerokiego rozumienia uprawnienia sądów krajowych do stosowania prawa konkurencji wyczerpuje zakres tego uprawnienia, wyartykułowanego w art. 6 rozporządzenia 1/2003.
Należy wskazać, że sądy krajowe są uprawnione do pełnego stosowania prawa konkurencji – zarówno europejskiego, jak i krajowego. Powyższe znajduje potwierdzenie w preambule do rozporządzenia 1/2003, w której akcentuje się zasadniczą rolę sądów krajowych w dziedzinie stosowania unijnych reguł konkurencji. Wskazano w nim również, że: „Rola sądów krajowych w takim przypadku uzupełnia rolę organów ochrony konkurencji Państw Członkowskich. Dlatego sądy powinny być uprawnione do pełnego stosowania art. 81 i 82 TWE" (aktualnie art. 101 i 102 TFUE).
Nieważność porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej stanowiących przejaw praktyk ograniczających konkurencję należy kwalifikować jako niezgodność ich treści z zakazem praktyk ograniczających konkurencję996. W tym miejscu należy wskazać na bezwzględną i względną nieważność czynności prawnych stanowiących przejaw praktyk ograniczających konkurencję. Z nieważnością bezwzględną będziemy mieć do czynienia, gdy sprzeczność z przepisami ustawy odnosić się będzie do istotnych postanowień. Natomiast nieważność względna, skutkująca częściową nieważnością czynności prawnej, będzie występować w sytuacji, gdy dotyczyć będzie tylko nieistotnych elementów czynności. Należy jednak w tym miejscu pamiętać o treści art. 58 § 3 k.c., który stanowi, że jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałej części, chyba że z okoliczności wynika, że bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana997.
Zawarta w art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k. sankcja nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej wywiera skutki cywilnoprawne, stanowi bowiem podstawę dochodzenia roszczeń przed sądem powszechnym z tytułu złamania reguł konkurencji. Na gruncie prawa cywilnego sankcja nieważności z art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 2 u.o.k.i.k. skutkuje brakiem możliwości sądowego dochodzenia przez stronę porozumienia roszczeń wynikających z naruszenia przez innego uczestnika tego porozumienia ustalonych warunków zakazanego porozumienia (np. zapłaty kary umownej), z uwagi na brak podstawy prawnej roszczenia (ważnej umowy), z której ono wynikało998. W piśmiennictwie wskazuje się, że przyjęte przez strony obowiązki nie mogą być egzekwowane na drodze sądowej999. Jednak – co należy podkreślić – podmioty poszkodowane w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję mogą dochodzić roszczeń na drodze postępowania sądowego (przed sądem cywilnym). W szczególności mogą żądać naprawienia szkody wynikłej ze stosowania antykonkurencyjnych praktyk – nieważnych na mocy art. 6 ust. 2 u.o.k.i.k. (sankcja nieważności porozumień ograniczających konkurencję1000) lub art. 9 ust. 2 u.o.k.i.k. (sankcja nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej1001). Złamanie zakazów antymonopolowych rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą, która wynika z ogólnych reguł przyjętych w prawie cywilnym1002.
Sankcja cywilnoprawnej nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej nie oznacza, że praktyki nie są stosowane ani że ich skutki nie występują na rynku. Negatywne skutki praktyk ograniczających konkurencję, pomimo ich nieważności na gruncie prawa cywilnego, mogą negatywnie oddziaływać na interesy uczestników obrotu gospodarczego. W tym zakresie sankcja nieważności nie wpływa na realizację takich praktyk. Sankcja nieważności występuje – jak już wskazano powyżej – jedynie w obszarze prawa cywilnego. Na gruncie prawa publicznego zaprzestanie stosowania praktyk ograniczających konkurencję wymaga podjęcia instrumentów administracyjnych przez Prezesa UOKiK.
Na zakończenie warto wskazać, że ustawodawca unijny zmierza do przyznania sądom powszechnym znaczącej pozycji w zakresie stosowania prawa konkurencji. Powyższe rozważania pozwalają uznać, że uprawnienia sądów krajowych, w tym sądów powszechnych, do stosowania prawa konkurencji należy rozumieć szeroko. Jak stwierdził ustawodawca unijny w preambule do rozporządzenia 1/2003: „Sądy krajowe mają do odegrania zasadniczą rolę w dziedzinie stosowania wspólnotowych reguł konkurencji. Kiedy rozstrzygają spór między podmiotami prywatnymi, chronią prawa przedmiotowe na mocy prawa wspólnotowego, na przykład przyznając odszkodowanie poszkodowanym. Rola sądów krajowych w takim przypadku uzupełnia rolę organów ochrony konkurencji Państw Członkowskich. Dlatego sądy powinny być uprawnione do pełnego stosowania art. 81 i 82 Traktatu" (obecnie art. 101 i 102 TFUE).
4.8. Funkcje pozwu grupowego w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję
4.8.1. Uwagi wprowadzające
Jak wskazywano już wielokrotnie, publicznoprawny model ochrony konkurencji realizuje funkcje represyjne. Przy czym realizacja w postępowaniu publicznoprawnym funkcji prewencyjnej odbywa się niejako pośrednio, jedynie w zakresie funkcji, jaką odgrywa w aspekcie ochrony konkurencji. W tym zakresie realizacja pośredniej funkcji prewencyjnej w modelu publicznoprawnej ochrony konkurencji wiąże się z tym, że środki represyjne mają na celu także odstraszać (zniechęcać) od łamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję1003.
Publiczny model ochrony konkurencji jest zorientowany na zwalczanie bezprawnych praktyk ograniczających konkurencję. Publicznoprawną ochronę konkurencji cechuje oderwanie od indywidualnych roszczeń podmiotów poszkodowanych w wyniku naruszenia reguł konkurencji. Należy jednak zauważyć, że egzekucja prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej może zwiększyć skuteczność publicznoprawnej ochrony, bowiem model publicznoprawnej ochrony konkurencji nie realizuje funkcji kompensacyjnej. Uzasadnione zatem staje się właściwe uzupełnianie się postępowania publicznego oraz prywatnego w celu realizacji wspólnego celu – egzekucji naruszeń reguł konkurencji. Właściwe wykorzystanie instrumentów przynależnych do tych dwóch dziedzin, z zachowaniem komplementarnego odrębnego charakteru obu systemów stosowania prawa konkurencji, umożliwi (zapewni) skuteczną walkę z naruszeniami prawa konkurencji.
W tym miejscu zostaną wskazane te cechy pozwu grupowego, które pozwalają zakwalifikować go do grupy instrumentów prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Właściwe wykorzystanie instytucji tego postępowania może przyczynić się do zapewnienia skutecznej ochrony interesów podmiotów poszkodowanych naruszeniami reguł konkurencji, zwłaszcza że inicjatywy europejskie ukazują korzyści, jakie niesie ze sobą pozew grupowy w zakresie egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji. Istotne znaczenie z punktu widzenia zapewnienia skuteczności ochrony sądowej ma również upowszechnienie postępowania grupowego, co wpłynie na wzrost zainteresowania prywatnoprawnym stosowaniem prawa konkurencji w ramach postępowania grupowego. Pomimo bowiem istniejących przeszkód w skutecznym egzekwowaniu prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej, dopiero korzystanie z dostępnych instrumentów ochrony proceduralnej pozwoli na ocenę ich skuteczności w walce z naruszeniami prawa konkurencji. Wszelkie zatem oceny dokonywane w aktualnym stadium funkcjonowania modelu postępowania grupowego, jako drogi egzekwowania prawa konkurencji, są raczej dokonywane z punktu widzenia prognostycznego. Wyróżnione poniżej funkcje pozwu grupowego jako instrumentu dochodzenia roszczeń z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję będzie można osiągnąć, jeśli model postępowania grupowego znajdzie praktyczne zastosowanie. Aktualnie bowiem ustawodawca stworzył system egzekwowania prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej, jednak dopóki jego korzyści nie zostaną docenione, a podmioty poszkodowane naruszeniem reguł konkurencji nie będą z niego korzystać, pozostanie jedynie kolejną „martwą" regulacją prawną.
4.8.2. Funkcja uzupełniająca
Egzekucja prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej może zwiększyć skuteczność publicznoprawnej ochrony interesów konsumentów przed praktykami ograniczającymi konkurencję. W postępowaniu grupowym mogą być dochodzone roszczenia odszkodowawcze z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Instrumentem egzekucji prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej może być (stać się w aspekcie realnym) pozew grupowy. W związku z tym, że od lat postuluje się, aby publiczne egzekwowanie prawa konkurencji było zastrzeżone jedynie dla najcięższych naruszeń prawa, możemy zauważyć uzupełniającą funkcję prywatnoprawnego dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Model prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji powinien w szczególności znaleźć zastosowanie w sprawach zakończonych już prawomocnie decyzją Prezesa UOKiK (także orzeczeniem SOKiK oraz SN). Prejudycjalność prawomocnych decyzji antymonopolowych stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję znacznie poprawia sytuację dowodową podmiotu poszkodowanego. Podmiot ten bowiem nie jest obowiązany do udowadniania naruszenia prawa konkurencji, ponieważ fakt ten został już prawomocnie stwierdzony w decyzji antymonopolowej.
Publicznoprawny model ochrony konkurencji powinien być skoncentrowany na najpoważniejszych naruszeniach prawa konkurencji. Mniejsza waga naruszeń może nie uzasadniać potrzeby ingerowania organu antymonopolowego. Podmioty poszkodowane w wyniku naruszeń reguł konkurencji powinny dochodzić roszczeń wynikających z tych naruszeń w postępowaniu przed sądem powszechnym1004. Należy pamiętać, że pomimo tego, iż organ antymonopolowy działa z urzędu, to najczęściej zawiadomienia (przedsiębiorców lub konsumentów) stanowią inicjatywę do wszczęcia postępowania antymonopolowego. W związku z bezpośrednim naruszeniem oraz jego odczuwalnością to podmioty poszkodowane powinny korzystać z dostępnych prywatnoprawnych instrumentów egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji. Pamiętajmy, że wnoszenie roszczeń w ramach prywatnoprawnego prawa konkurencji dotyczy nie tylko roszczeń odszkodowawczych, podmioty poszkodowane mogą wystąpić również z roszczeniem o zaniechanie naruszenia czy też z powództwem o ustalenie.
Aktywność podmiotów poszkodowanych w eliminowaniu naruszeń reguł konkurencji przyczyni się do wzrostu wykrywalności naruszeń. W tym zakresie zatem egzekucja prawa konkurencji na drodze cywilnoprawnej zwiększy wykrywalność naruszeń. Sądy powszechne posiadają przecież uprawnienie do stosowania prawa konkurencji. Należy zatem wskazać, że aktywność sądów powszechnych w zakresie stosowania prawa konkurencji może wpłynąć pozytywnie na przestrzeganie reguł konkurencji. Mamy więc do czynienia z uzupełnieniem publicznego egzekwowania reguł konkurencji, które odnosi się do sytuacji, gdy organ antymonopolowy nie prowadził postępowania, a także do takich, w odniesieniu do których skutki i rodzaj naruszeń nie są istotne (naruszenia mniejszej wagi).
Reasumując, publiczny i prywatny model egzekwowania przepisów prawa konkurencji powinny pełnić wobec siebie rolę komplementarną. Publiczny model egzekwowania przepisów prawa konkurencji powinien być zastrzeżony na rzecz najpoważniejszych naruszeń reguł konkurencji. Natomiast ochrona interesów indywidualnych podmiotów poszkodowanych powinna odbywać się przed sądem powszechnym w trybie dochodzenia roszczeń wynikających z naruszeń prawa konkurencji. Wówczas, jak się wydaje, wzrośnie znaczenie prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji.
4.8.3. Funkcja prewencyjna (odstraszająca)
Pozew grupowy realizuje funkcję prewencyjną, którą można także nazwać pośrednio prewencyjną. Stanowi ona uzupełnienie jednej z funkcji publicznego stosowania reguł konkurencji, a mianowicie funkcji prewencyjnej w aspekcie ochrony konkurencji, a nie środków przeciwdziałania i zwalczania praktyk antykonkurencyjnych1005. Pomimo że powszechnie zauważa się niespełnianie prewencyjnej funkcji przez prywatny model ochrony konkurencji, to nie sposób nie zauważyć pewnych cech wskazujących jednak na jej realizację.
Podmioty naruszające reguły konkurencji mają świadomość możliwości dochodzenia przez poszkodowanych roszczeń na drodze prywatnoprawnej. Wiedzą także, że z uwagi na istniejące przeszkody o charakterze proceduralnym poszkodowani często rezygnują z dochodzenia roszczeń. Wydaje się zatem, że świadomość potencjalnych naruszycieli prawa konkurencji o istnieniu skutecznego funkcjonowania prywatnoprawnego egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń reguł konkurencji wpłynęłaby na ograniczenie naruszeń tego prawa. Mając taką świadomość, wskazane podmioty dokonywałyby w swoich działaniach oceny ich ewentualnych konsekwencji (przeprowadzałyby swego rodzaju rachunek korzyści i strat). Oprócz bowiem publicznego egzekwowania prawa konkurencji, które spełnia rolę odstraszającą, potencjalnych naruszycieli może odstraszać również równoległe skuteczne funkcjonowanie prywatnoprawnego egzekwowania prawa konkurencji. Wskazana świadomość istnienia skutecznych instrumentów prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji zapewne wpłynęłaby pozytywnie na kształtowanie zachowań przedsiębiorców i na powstrzymywanie się od stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
Należy przyjąć, że egzekwowanie konkurencji na drodze prywatnoprawnej może wzmacniać funkcję odstraszającą (w przedstawionym powyżej rozumieniu) realizowaną w ramach publicznego modelu ochrony konkurencji. Zarówno wyrok zasądzający, jak i wydanie wyroku przesądzającego o odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu grupowym przed sądem cywilnym dodatkowo zwiększa poniesione już przez przedsiębiorcę w postępowaniu antymonopolowym skutki stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Można tym samym przyjąć, że egzekucja prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej stanowi niejako uzupełnienie modelu publicznoprawnej ochrony konkurencji. Należy także pamiętać, że funkcja ta jest kształtowana przez zakres postępowania grupowego. Przedmiotem postępowania grupowego mogą stać się w szczególności sprawy o czyny niedozwolone, a zatem sprawy o roszczenia z tytułu odpowiedzialności za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Warto również zauważyć, że prywatnoprawne egzekwowanie prawa konkurencji w szczególności w ramach postępowania grupowego może znaleźć zastosowanie także w sytuacji, gdy wcześniej nie było prowadzone postępowanie antymonopolowe. Wówczas to pozew grupowy będzie dodatkowym instrumentem przyczyniającym się do skuteczniejszego egzekwowania publicznego prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej.
4.8.4. Funkcja kompensacyjna
Funkcja kompensacyjna jest ściśle związana z prywatnoprawnym egzekwowaniem prawa konkurencji. Pozew grupowy jako prywatnoprawny instrument dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa konkurencji pozwala uzyskać zaspokojenie (kompensatę) w postaci odszkodowania za wyrządzoną szkodę. Podmioty poszkodowane mogą bowiem dochodzić w postępowaniu grupowym naprawienia szkody wyrządzonej stosowaniem praktyk ograniczających konkurencję. Dochodzenie w postępowaniu grupowym roszczeń odszkodowawczych podlega szczególnym regułom, które zostały dostosowane do celu postępowania grupowego. Niezbędne staje się ujednolicenie wysokości roszczeń pieniężnych członków grupy (lub podgrupy). Pozew grupowy jako instrument dochodzenia roszczeń odszkodowawczych powinien zawierać określenie wysokości roszczenia każdego z członków grupy lub podgrup. Tym samym mamy do czynienia z określeniem wysokości roszczeń procesowych po ujednoliceniu. Należy wskazać ponadto, że kwota odszkodowania należna każdemu z członków grupy zostaje określona w wyroku zasądzającym.
Funkcja kompensacyjna nie jest realizowana przez publiczne instrumenty egzekwowania naruszeń prawa konkurencji. Publicznoprawny model ochrony konkurencji zostaje bowiem uruchomiony w sytuacji zagrożenia lub naruszenia interesu publicznego. Model ten zatem nie spełnia funkcji kompensacyjnej, nawet pomimo tego, że w postępowaniu przed organem antymonopolowym naruszyciel reguł konkurencji może być ukarany nałożeniem kary pieniężnej. Jednak w opisanej sytuacji podmiot poszkodowany w wyniku złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję nie uzyskuje naprawienia poniesionej szkody. Kara pieniężna jako dolegliwość jest bowiem sankcją administracyjną. Pomimo dolegliwości, jaką niesie dla podmiotu dopuszczającego się naruszenia reguł konkurencji, nie spełnia funkcji kompensacyjnej. Powyższe wynika z publicznoprawnego charakteru postępowania antymonopolowego, które nie służy ochronie interesów indywidualnych podmiotów poszkodowanych. Cel publiczny postępowania antymonopolowego wyłącza zatem spełnianie przez niego funkcji kompensacyjnej.
Podmioty poszkodowane w wyniku naruszenia reguł konkurencji mogą dochodzić roszczeń w postępowaniu przed sądem powszechnym. Należy wskazać, że efektywne mechanizmy odszkodowawcze oznaczają, że koszty powodowane naruszeniami prawa ochrony konkurencji ponoszą podmioty naruszające prawo konkurencji. Skuteczne środki ochrony prawnej dostępne dla stron w postępowaniach prywatnych zwiększą także prawdopodobieństwo wykrycia większej liczby niezgodnych z prawem praktyk ograniczających konkurencję oraz wpłyną na wzrost liczby postępowań z tytułu odpowiedzialności za złamanie zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
Należy również zauważyć, że funkcja kompensacyjna przyczynia się do zwiększenia prewencyjnego charakteru sankcji administracyjnych. Wydaje się, że zniechęcenie do łamania reguł konkurencji, poprzez realizację funkcji kompensacyjnej w aspekcie wyrównywania szkód, wpłynie na wzrost przestrzegania europejskiego i krajowego prawa konkurencji. Zwłaszcza że funkcja kompensacyjna będzie związana z represją stanowiącą wynik nałożenia na naruszyciela reguł konkurencji obowiązku zapłaty odszkodowania. Obowiązek ten, a przede wszystkim przekonanie przedsiębiorcy o istnieniu skutecznych środków egzekwowania roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji będzie odstraszać od naruszeń reguł konkurencji.
Warto wskazać, że wizja pozwów grupowych w zakresie egzekwowania reguł konkurencji, a przede wszystkim ich kompensacyjnej roli, budzi poważne wątpliwości co do zakresu rekompensaty, która potencjalnie może być wyższa niż szkoda1006.
4.8.5. Funkcja efektywności
Funkcję efektywności pozwu grupowego należy odnieść do ochrony konkurencji. Należy wskazać, że składanie pozwów zbiorowych przez podmioty poszkodowane w wyniku naruszenia reguł konkurencji przyczyni się do zwiększenia rzetelności obrotu gospodarczego. Wskazuje się również, że prywatny model ochrony konkurencji może ograniczyć publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji do najpoważniejszych naruszeń konkurencji1007. Ograniczenie interwencji organu konkurencji do najpoważniejszych naruszeń prawa konkurencji wpłynie na wzrost efektywności w wykrywaniu naruszeń konkurencji1008.
Można więc przypuszczać, że szersze wykorzystanie egzekucji prawa konkurencji na drodze prywatnoprawnej przyczyni się do ograniczenia naruszeń reguł konkurencji, a tym samym będzie pełniło funkcję odstraszającą. W związku z tym należy uznać, że powództwo grupowe wytaczane w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji wpłynie na efektywność tej formy ochrony indywidualnych interesów konsumentów przed naruszeniami reguł konkurencji, ponieważ zapewni:
1) wspólną reprezentację (wspólne dochodzenie praw przez grupy poszkodowanych, na rzecz których działa reprezentant grupy);
2) skuteczną ochronę interesu każdego poszkodowanego (konsumenta);
3) uproszczenie postępowania;
4) ułatwienia dowodowe (wspólne postępowanie dowodowe przed sądem) wynikające z odpowiedniej reprezentacji przed sądem;
5) zmniejszenie kosztów procesu (koszty postępowania rozkładają się na wszystkie podmioty wnoszące pozew);
6) wysokość odszkodowania (odszkodowanie stanowi kwota, którą jest suma szkód poniesionych przez poszczególnych członków grupy).
Powyżej wyróżnione zostały cechy powództwa grupowego przemawiające za efektywnością pozwu grupowego jako instrumentu prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Jeśli wziąć je pod uwagę, nasuwa się pogląd o przewadze pozwu grupowego nad innymi instrumentami prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Ochrona interesów wielu podmiotów w jednych postępowaniu zapewnia wspólną reprezentację oraz koncentrację spraw wielu podmiotów. Właściwa identyfikacja sprawy grupowej oraz sprawna grupa członków umożliwia osiągnięcie celów tego postępowania – szybkości i efektywności w porównaniu z indywidualnym dochodzeniem roszczeń w zwykłym postępowaniu grupowym.
4.9. Uwagi podsumowujące
Pozew grupowy stanowi instrument dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Roszczenia z tytułu naruszenia zakazu tych praktyk mieszczą się w ramach kategorii spraw o roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych (art. 1 ust. 2 u.d.r.).
Polski ustawodawca przyjął model postępowania grupowego opt-in. Model ten służy ochronie interesów wyłącznie tych podmiotów, które poddały swoje roszczenia rozpoznaniu w postępowaniu grupowym. W postępowaniu grupowym możliwe staje się dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji lub też ustalenie odpowiedzialności pozwanego (podmiotu dopuszczającego się naruszeń reguł konkurencji). Z punktu widzenia dopuszczalności powództwa grupowego w sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji kluczowe znaczenie ma spełnienie przesłanek jego dopuszczalności (art. 1 ust. 1 u.d.r.). W postępowaniu grupowym w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji niezbędne staje się także ujednolicenie roszczeń pieniężnych członków grupy. Ujednolicenie ma niejako zwolnić sąd od badania każdego roszczenia z osobna na rzecz jego zasadności przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Sąd ma za zadanie jedynie ustalić, czy przy ujednoliceniu wysokości roszczenia każdego członka grupy uwzględniono wspólne okoliczności sprawy. Omawiane ujednolicenie ma przyczynić się do osiągnięcia celu postępowania grupowego, którym jest dążenie do przyspieszenia postępowania i ułatwienia dochodzenia roszczeń. Jednak w odniesieniu do tej instytucji pojawia się pytanie o jej zgodność z fundamentalnymi zasadami procesu cywilnego. Jak jednak szeroko uzasadniono, ujednolicenie oznaczające w praktyce standaryzację wysokości roszczeń (ryczałtowe określenie wysokości odszkodowania) nie ogranicza tych zasad. W postępowaniu grupowym w sprawie o naprawienie szkody powstałej w wyniku złamania reguł konkurencji niezbędne jest uwodnienie wysokości żądania. Biorąc jednak pod uwagę skomplikowany charakter spraw antymonopolowych, może pojawić się problem ścisłego udowodnienia wysokości żądania. Zarówno na szczeblu europejskim, jak i krajowym wskazuje się na trudności w udowodnieniu szkody antymonopolowej. Instytucja ujednolicenia (standaryzacji) pozwala na szybkie i sprawne rozstrzygnięcia o indywidualnych roszczeniach pieniężnych wielu osób, co byłoby niemożliwe w sytuacji zajmowania się przez sąd każdym z roszczeń z osobna.
Ustalenie, czy doszło do stosowania praktyk ograniczających konkurencję prawa konkurencji, może stanowić samodzielną podstawę powództwa lub też stanowi przesłankę rozstrzygnięcia w innej sprawie (np. o odszkodowanie). Sądy powszechne posiadają kompetencję do samodzielnego orzekania o nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużycia pozycji dominującej (art. 6 ust. 2 u.o.k.i.k.) lub porozumień ograniczających konkurencję (art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k.).
Kluczowe znaczenie z punktu widzenia skuteczności prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji ma zagadnienie prejudycjalności prawomocnych decyzji krajowych organów ochrony konkurencji (dotyczy to także prawomocnych orzeczeń SOKiK lub SN). Mając na względzie zapewnienie jednolitości stosowania prawa konkurencji oraz ograniczenie przypadków wydawania sprzecznych orzeczeń, należy uznać, że sąd powszechny jest związany prawomocnymi decyzjami organu antymonopolowego, w tym także orzeczeniami SOKiK oraz SN (z art. 10 oraz 11 u.o.k.i.k.) oraz decyzjami umarzającymi postępowanie w sprawach praktyk ograniczających konkurencję (art. 105 k.p.a.). Sądy powszechne mogą samodzielnie ustalać stosowanie praktyk ograniczających konkurencję w sytuacji, gdy postępowanie przed Prezesem UOKiK nie zostało wszczęte lub wydana została decyzja na podstawie art. 12 u.o.k.i.k. Natomiast w sytuacji, gdy postępowanie przed organem antymonopolowym jest w toku, sąd powszechny powinien rozważyć zawieszenie postępowania.
Kwestie mocy wiążącej prawomocnych decyzji Prezesa UOKiK mają kluczowe znaczenie z punktu widzenia skuteczności prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Prejudycjalność prawomocnych decyzji (a także wyroków SOKiK lub SN) stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję zwalnia bowiem powoda z obowiązku udowadniania naruszenia reguł konkurencji – faktu naruszenia prawa – w postępowaniu w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji.
Pozew grupowy jest instrumentem prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Biorąc jednak pod uwagę funkcje pozwu grupowego, zauważa się także realizację przez niego funkcji właściwych publicznoprawnym środkom zwalczania praktyk ograniczających konkurencję. Realizacja interesu publicznego jest widoczna już w aspekcie ochrony interesów wielu podmiotów w jednym postępowaniu. Stąd środki ochrony prawnej interesów grupowych są kwalifikowane pomiędzy publiczną ochroną interesów zbiorowych a prywatną ochroną interesów indywidualnych.
Pozew grupowy może być instrumentem dochodzenia ustalenia odpowiedzialności pozwanego z tytułu złamania reguł konkurencji w sprawach dochodzenia roszczeń pieniężnych. Wówczas podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji mogą (wyrok ustalający pełni rolę prejudykatu) samodzielnie dochodzić przed sądem cywilnym wysokości roszczenia.
Należy zauważyć, że realizacja przez pozew grupowy funkcji kompensacyjnej może wpłynąć na ograniczenie naruszeń reguł konkurencji. Zniechęcenie do łamania reguł konkurencji, poprzez realizację funkcji kompensacyjnej w aspekcie wyrównywania szkód, wpłynie na wzrost przestrzegania unijnego i krajowego prawa konkurencji.
Reasumując, pozew grupowy w sprawach dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji z uwagi na pełnione funkcje (uzupełniającą, prewencyjną, kompensacyjną, efektywności) pozwala realizować także cele właściwe publicznym środkom ochrony konkurencji. Jest to najbardziej widoczne w aspekcie ochrony interesów wielu podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji w jednym postępowaniu.
Rozdział 5
Pozew grupowy jako przyszły unijny instrument dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji
5.1. Uwagi wprowadzające
Ustawodawca unijny zmierza do uregulowania kwestii roszczeń odszkodowawczych na szczeblu europejskim. Zdając sobie sprawę z istniejących przeszkód w skutecznym dochodzeniu roszczeń, co głównie wynika z odmiennych regulacji krajowych państw członkowskich, zmierza do ujednolicenia reguł dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej w postępowaniu w sprawie naruszenia traktatowych reguł konkurencji. W celu zapewnienia skutecznego egzekwowania prawa konkurencji niezbędna staje się harmonizacja przepisów krajowych w zakresie reguł rządzących odpowiedzialnością odszkodowawczą podmiotów naruszających traktatowe reguły konkurencji. Konieczna staje się zatem harmonizacja przepisów proceduralnych. Wskazuje się, że unifikacja prawa proceduralnego jest konieczna, aby nie zakłócić ujednolicania prawa materialnego1009.
Harmonizacja odpowiedzialności odszkodowawczej w zakresie unijnego prawa konkurencji, pomimo oczywistych korzyści, niesie ze sobą wiele trudności praktycznych. Jednolite stosowanie wszystkich reguł dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej na szczeblu europejskim jest praktycznie niemożliwe. Zwraca się uwagę na to, że w niektórych aspektach harmonizacja będzie prawie niemożliwa, np. w zakresie związku przyczynowego, natomiast w innych bardziej prawdopodobna, np. w zakresie winy1010.
Przed szczegółowym omówieniem inicjatyw o charakterze niewiążącym podjętych na szczeblu unijnym w zakresie kształtu przyszłej europejskiej skargi odszkodowawczej oraz przeszkód w skutecznym egzekwowaniu roszczeń wynikających z naruszeń traktatowych reguł konkurencji, należy wskazać, że zamierzeniem Komisji jest stworzenie oryginalnego systemu cywilnej ochrony prawa konkurencji w ramach UE1011.
5.2. Zielona księga „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej"
W prawie unijnym od dawna toczy się dyskusja o egzekwowaniu unijnych przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji. Z punktu widzenia zapewnienia skuteczności konkurencji na wspólnym rynku istotne znaczenie ma zapewnienie egzekwowania przestrzegania reguł konkurencji. W ramach zabiegów o zapewnienie efektywniejszego egzekwowania prawa konkurencji istotnego znaczenia nabiera system prywatnoprawnego egzekwowania unijnych przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji. Zaakcentowane problemy zostały przedstawione w dokumencie Komisji – zielonej księdze „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej". We wskazanym dokumencie przedstawiono warunki wnoszenia roszczeń z tytułu szkód wynikłych z naruszenia unijnych reguł konkurencji, wskazano przeszkody w skutecznym dochodzeniu roszczeń oraz metody (sposoby) ich rozwiązania. W zielonej księdze nakreślono problem egzekwowania przestrzegania prawa konkurencji występujący w państwach członkowskich, wskazano warunki wnoszenia roszczeń z tytułu szkód wynikłych z naruszenia unijnych zasad zakazujących ograniczania konkurencji i nadużywania pozycji dominującej, uproszczenia procedury regulującej roszczenia z tytułu naruszenia prawa konkurencji w celu ułatwienia dochodzenia roszczeń oraz wzmocnienia przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji. Generalnie można wskazać, że zielonej księdze przyświeca cel w postaci uproszczenia procedur regulujących roszczenia z tytułu naruszenia prawa konkurencji, które przyczynią się do uzyskania zadośćuczynienia oraz wzmocnienia stosowania przepisów dotyczących łamania reguł konkurencji.
Do najważniejszych kwestii poruszonych w zielonej księdze należą: dostęp do materiałów dowodowych, wymóg stwierdzenia winy, odszkodowania, obrona przez powołanie się na przenoszenie obciążeń na klienta i status pośredniego nabywcy, ustalenie związku przyczynowego, ochrona interesów konsumenta, koszty powództwa, skoordynowanie egzekwowania przepisów z urzędu i powództwa prywatnego, prawo właściwe.
Komisja uznała w zielonej księdze, że roszczenia o odszkodowanie stanowią część systemu egzekwowania unijnych przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji. Biorąc pod uwagę, że unijne zasady konkurencji (art. 101 i 102 TFUE) są egzekwowane zarówno z urzędu, jak i z powództwa prywatnego, należy dążyć do jego wzmocnienia. Egzekwowanie prawa z urzędu oraz z powództwa prywatnego stanowią bowiem ważne instrumenty służące budowie i utrzymaniu konkurencyjności gospodarki. Egzekwowanie prawa z urzędu należy do Komisji i krajowych organów ochrony konkurencji państw członkowskich. Wskazane organy, wykonując swoje kompetencje, w razie stwierdzenia naruszeń reguł konkurencji orzekają o stosowaniu praktyk ograniczających konkurencję oraz o nałożeniu kary pieniężnej. Egzekwowanie prawa konkurencji z urzędu służy skutecznej ochronie przyznanych praw. Jednak egzekwowanie postanowień art. 101 i 102 TFUE może następować również z powództwa prywatnego. Celem egzekwowania prawa konkurencji z powództwa prywatnego jest zadośćuczynienie podmiotowi prywatnemu, który został poszkodowany w wyniku naruszenia unijnych reguł konkurencji.
Pomimo niejako dwóch dróg egzekwowania unijnych reguł konkurencji, należy wskazać na odrębne cele obu postępowań. Celem postępowania z urzędu nie jest naprawienie wyrządzonej szkody. W razie stwierdzenia naruszenia reguł konkurencji służy ono wydaniu orzeczenia, które zobowiązuje podmiot naruszający do zaprzestania stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Natomiast egzekwowanie reguł konkurencji z powództwa prywatnego oznacza ich stosowanie przed cywilnym sądem krajowym. Może ono przybrać formę dochodzenia zabezpieczenia roszczeń czy też dochodzenia odszkodowania.
W zielonej księdze wskazuje się, że roszczenia o odszkodowanie z tytułu złamania reguł konkurencji służą różnym celom. Można wyróżnić dwa główne cele: kompensację oraz odstraszenie. Osiągnięcie kompensacji następuje przez zadośćuczynienie podmiotom poszkodowanym w wyniku złamania reguł konkurencji, natomiast odstraszenie jest realizowane poprzez zapewnienie pełnej skuteczności postanowieniom art. 101 i 102 TFUE, przez co zniechęca się do stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
W zielonej księdze podkreśla się, że tylko rzeczywiste zapewnienie prawa do wnoszenia roszczeń o odszkodowanie, w postaci dysponowania prawem występowania o odszkodowanie w razie naruszenia art. 101 lub 102 TWE, stanowi o skutecznej ochronie tych praw. Prawo podmiotów poszkodowanych w wyniku naruszenia reguł konkurencji do występowania o odszkodowanie zostało potwierdzone w orzeczeniu TS w sprawie C-453/99, Courage v. Crehan (Zb. Orz. 2001, s. I-6297, pkt 26 i 27). Trybunał orzekł, że gdy na szczeblu wspólnotowym brak regulacji w określonej dziedzinie, powinny one zostać określone w systemach prawnych państw członkowskich. W zielonej księdze wskazano na praktyczne trudności w egzekwowaniu unijnych reguł konkurencji, które istnieją w systemach prawnych państw członkowskich. Zauważono także brak jasnych podstaw wnoszenia roszczeń odszkodowawczych w sprawach o naruszenie przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji. Wymienione przeszkody utrudniają wnoszenie roszczeń o odszkodowanie z tytułu naruszenia unijnych przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji.
Jak już wskazano na wstępie, celem zielonej księgi jest ocena systemu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych w sprawach o naruszenie przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji oraz analiza przeszkód w jego skutecznym funkcjonowaniu. Ich przeanalizowanie pozwoli przyjąć i wprowadzić określone reguły w celu zapewnienia skuteczności systemu dochodzenia roszczeń o odszkodowanie. Dotyczy to zarówno samodzielnego dochodzenia roszczeń o odszkodowanie, jak i ich dochodzenia po wcześniejszym stwierdzeniu naruszenia reguł konkurencji przez organ ochrony konkurencji. Roszczenia z tytułu szkód poniesionych w związku z naruszeniem przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji mogą być więc dochodzone samodzielnie (tryb autonomiczny), czyli bez wcześniejszego postępowania prowadzonego przez organ ochrony konkurencji, lub też po wykryciu naruszeń przez ten organ (tryb następczy).
Odnosząc się do treści zielonej księgi, należy wskazać, że Komisja zwraca się do państw członkowskich o ustosunkowanie się do przedstawionych w niej propozycji. Przedstawienie przez państwa członkowskie stanowisk w kwestiach będących przedmiotem zielonej księgi pozwoli zadecydować o ewentualnej konieczności podjęcia na szczeblu unijnym działań mających na celu poprawę warunków prowadzenia postępowań odszkodowawczych w trybie następczym lub z powództwa wnoszonego samodzielnie.
Odnosząc się do problemów poruszonych w zielonej księdze, w pierwszej kolejności trzeba wskazać na trudności dowodowe, które pojawiają się przy dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych w sprawach dotyczących złamania zasad konkurencji. Materiał dowodowy dotyczący antykonkurencyjnych zachowań nie jest dostępny dla podmiotu dochodzącego roszczeń, znajduje się on bowiem w posiadaniu podmiotu, który dopuścił się złamania reguł konkurencji. W postępowaniu prowadzonym z urzędu zarówno Komisja Europejska, jak i krajowe organy konkurencji dysponują środkami pozwalającymi uzyskać od naruszyciela różnego rodzaju dokumenty i informacje, które świadczą o stosowaniu praktyk ograniczających konkurencję. Natomiast w postępowaniu wszczętym samodzielnie przed cywilnym sądem krajowym obowiązek ujawniania dokumentów lub innej formy udostępniania dowodów nie występuje. Należy jednak zauważyć, że dostęp strony zgłaszającej roszczenie do materiałów dowodowych ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia wyegzekwowania roszczeń o odszkodowanie. Możliwość wykorzystania materiałów dowodowych zgromadzonych w postępowaniu prowadzonym przez organy ochrony konkurencji w postępowaniu prywatnym ułatwia udokumentowanie roszczeń o odszkodowanie w procesie prowadzonym przed cywilnym sądem krajowym. W związku z powyższym Komisja w zielonej księdze rozważa:
1) ustanowienie obowiązku ujawniania dokumentów lub innej formy udostępniania dowodów;
2) wykorzystanie materiałów zgromadzonych w postępowaniu prowadzonym z urzędu przez Komisję lub krajowy organ ochrony konkurencji w postępowaniach następczych;
3) wprowadzenie zasad rozkładu ciężaru dowodu oraz normy dowodowej;
4) kwestię wartości dowodowej decyzji wydanej przez krajowe organy ochrony konkurencji.
Rozważając wprowadzenie obowiązku ujawniania dokumentów stanowiących materiał dowodowy w postępowaniu cywilnym o odszkodowania z tytułu naruszenia art. 101 i 102 TFUE oraz ich formy, zaproponowano kilka opcji: ujawnienie po wcześniejszym powołaniu się na fakty oraz wyłącznie faktów mających znaczenie dla sprawy, do ujawnienia których wzywa sąd; ujawnienie po wcześniejszym powołaniu się na fakty na mocy decyzji sądu pomiędzy stronami; ujawnienie po wcześniejszym powołaniu się na fakty, w formie listy dowodów mających znaczenie dla sprawy, udostępnianej stronom sporu; wyegzekwowanie ujawnienia dokumentów w formie opcji poprzez wprowadzenie sankcji za niszczenie dokumentów; obowiązek zachowania materiałów dowodowych mających znaczenie w sprawie, poprzez nakazanie przez sąd ich zabezpieczenia na uzasadniony wniosek strony, poparty dowodami potwierdzającymi zaistnienie naruszenia.
Komisja rozważała w zielonej księdze, czy wprowadzenie specjalnych zasad udostępniania dokumentów będących w posiadaniu organów ochrony konkurencji przyczyni się do poprawy sytuacji w dochodzeniu roszczeń o odszkodowanie z tytułu naruszenia przepisów dotyczących łamania zasad konkurencji. Niezbędne w tym względzie staje się bowiem uregulowanie zasad, które będą obowiązywać przy udostępnianiu tych dokumentów. Wskazano na następujące możliwości:
1) zobowiązanie każdej ze stron postępowania przed organem ochrony konkurencji do ujawnienia stronie w postępowaniu cywilnym wszelkich dokumentów, które przedstawiała w postępowaniu przed tym organem; nie dotyczy to jedynie wniosków leniency (wniosków o zwolnienie lub złagodzenie kary pieniężnej); w odniesieniu do informacji stanowiących tajemnice przedsiębiorstwa oraz innych poufnych informacji zastosowanie znajdują przepisy prawa właściwego dla sądu, przed którym toczy się postępowanie;
2) przekazywanie przez Komisję sądom krajowym dokumentów, które znajdują się w jej posiadaniu.
Kolejna kwestia poruszona w zielonej księdze dotyczy rozkładu ciężaru dowodu w sprawach o odszkodowanie za naruszenie reguł konkurencji. Chodzi tutaj o ustalenie, czy istnieje możliwość przerzucenia ciężaru dowodu ze strony zgłaszającej roszczenie na stronę pozwaną. W tym zakresie zaproponowano kilka rozwiązań:
1) uznanie prejudycjalności decyzji organów krajowych stwierdzających naruszenie reguł konkurencji dla postępowania cywilnego bądź przeniesienie ciężaru dowodu w sytuacji, gdy została wydana decyzja stwierdzająca złamanie reguł konkurencji;
2) odstąpienie lub zmniejszenie ciężaru dowodu w sytuacji stwierdzenia asymetrii dostępu do informacji pomiędzy stroną występującą z roszczeniem a pozwanym, co pozwoli zlikwidować istniejącą asymetrię;
3) nieuzasadniona odmowa ujawnienia dowodów przez jedną ze stron, która mogłaby wpływać na ciężar dowodu; w wyniku takiej odmowy istniałaby możliwość zakwestionowania dowodu – uznania faktu za udowodniony w sytuacji, gdy strona odmówiła ujawnienia dowodów.
Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszeń reguł konkurencji w wielu państwach członkowskich jest związane z wykazaniem winy, która stanowi przesłankę odpowiedzialności. Wobec różnych regulacji prawnych obowiązujących w państwach członkowskich w zakresie przesłanki winy jako jednej z przesłanek odpowiedzialności z tytułu złamania przepisów prawa konkurencji należy rozważyć wymaganą normę dowodu winy dla roszczeń o odszkodowanie. Pojawia się zatem pytanie: czy dla wniesienia roszczeń o odszkodowanie z tytułu naruszenia reguł konkurencji niezbędne jest stwierdzenie winy? Wskazano, że w sytuacji wnoszenia powództw o odszkodowanie za złamanie reguł konkurencji wystarczające może być:
1) stwierdzenie naruszenia zasad konkurencji;
2) stwierdzenie o winie wyłącznie w przypadkach najpoważniejszych naruszeń przepisów dotyczących reguł konkurencji;
3) zapewnienie możliwości obrony stronie pozwanej z powołaniem się na usprawiedliwiony błąd (wytłumaczalny błąd prawny lub faktyczny).
Istotną kwestią dotyczącą dochodzenia roszczeń za złamanie reguł konkurencji jest wysokość odszkodowania, którego najczęściej żąda podmiot dochodzący roszczeń za złamanie reguł konkurencji. W związku z tym dużego znaczenia nabierają kwestie dotyczące rzeczywistego zakresu roszczenia odszkodowawczego. W zielonej księdze wskazano na różne definicje odszkodowania, oparte na rekompensacie czy też odzyskaniu nieuczciwie uzyskanych korzyści. Zwrócono również uwagę na kwestie szczegółowe związane z odszkodowaniem, dotyczące: jego wysokości, odsetek za zwłokę, kwoty należnych odsetek oraz sposobu ich obliczania, podwojenia wysokości odszkodowania (warunkowe lub na podstawie decyzji sądu), w przypadku stosowania porozumień kartelowych. Wskazano sposoby określania wysokości roszczenia odszkodowawczego, wyróżniając:
– odszkodowanie wyrównawcze – określane na podstawie strat poniesionych przez stronę zgłaszającą roszczenie z tytułu naruszenia reguł konkurencji;
– odszkodowanie obejmujące zwrot nieuprawnionych korzyści, określane na podstawie nieuprawnionych korzyści osiągniętych przez naruszyciela;
– odszkodowanie w podwójnej wysokości – możliwość jego orzeczenia pojawia się w przypadku stosowania karteli poziomych, może być orzeczone automatycznie, warunkowo lub też uznaniowo pozostawione decyzji sądu;
– odsetki liczone od dnia naruszenia reguł konkurencji lub poniesienia szkody.
Natomiast jeśli chodzi o metodę, która posłuży do wyliczenia wysokości odszkodowania, zaproponowano kilka możliwości: posłużenie się modelami ekonomicznymi pozwalającymi na obliczenie szkód w złożonych sytuacjach, ewentualne wydanie przez Komisję wytycznych w sprawie określania wysokości odszkodowania; wprowadzenie odrębnych procedur w celu ustalenia odpowiedzialności oraz wysokości należnego odszkodowania.
W zielonej księdze zwrócono uwagę na dwa istotne aspekty związane ze szkodami spowodowanymi działaniami antykonkurencyjnymi: przerzucanie nadmiernych obciążeń na klientów oraz status pośredniego nabywcy. Przenoszenie obciążeń na własnych klientów obejmuje sytuacje, w których przedsiębiorstwo zaopatrujące się u dostawcy zaangażowanego w działania antykonkurencyjne może zmniejszać swoje straty wskutek przerzucenia obciążeń na klientów. Szkody są tym samym przenoszone w dół łańcucha dostaw, a nawet mogą w całości zostać przerzucone na konsumentów. Pojawia się w związku z tym pytanie, czy sprawca naruszenia może powołać się na przenoszenie obciążeń? Należy zauważyć, że obrona sprawcy przez powołanie się na przenoszenie obciążeń utrudnia udowodnienie rzeczywistych strat poniesionych na różnych szczeblach łańcucha dostaw. Trudności dowodowe dotyczą także nabywców pośrednich. Rozważając możliwość ewentualnego uznania obrony z powołaniem się na przenoszenie obciążeń, należy ustalić reguły z tym związane.
W zielonej księdze wyróżniono zarówno dopuszczenie przenoszenia obciążeń jako argumentu obrony, jak i wykluczenie takiej możliwości. Wskazano tu kilka możliwości:
1) dopuszczenie przenoszenia obciążeń jako argumentu obrony – w tym przypadku roszczenia mogą wnosić nie tylko bezpośredni nabywcy, ale także nabywcy pośredni; wniesienie powództw przez bezpośrednich nabywców stwarza ryzyko odrzucenia przez sąd z uwagi na powołanie się przez pozwanego na przeniesienie obciążeń, natomiast roszczenia nabywców pośrednich nie będą uwzględnione z uwagi na trudności w udowodnieniu, że dotknęły ich obciążenia przenoszone w dół łańcucha dostaw;
2) niedopuszczenie przenoszenia obciążeń jako argumentu obrony – w sytuacji występowania z roszczeniami o odszkodowanie za złamanie reguł konkurencji nie dopuszcza się przenoszenia obciążeń jako argumentu obrony, jednak legitymacja przysługuje wyłącznie nabywcom bezpośrednim;
3) niedopuszczenie przenoszenia obciążeń jako argumentu obrony – legitymacja do występowania z roszczeniami przysługuje zarówno bezpośrednim, jak i pośrednim nabywcom; w tym przypadku możliwe staje się zasądzenie przez sąd na rzecz powodów wielokrotnych odszkodowań;
4) postępowanie dwustopniowe, niedopuszczenie przenoszenia obciążeń jako argumentu obrony – postępowanie może zostać wszczęte jedynie przez bezpośredniego nabywcę; w drugim etapie postępowania kwota nadmiernych obciążeń jest dzielona pomiędzy poszkodowane strony.
Kluczowe znaczenie ma zwrócenie uwagi w zielonej księdze na legitymację konsumentów, czyli możliwość dochodzenia przez indywidualnych konsumentów drobnych roszczeń w postępowaniach o odszkodowanie z tytułu złamania reguł konkurencji. Komisja wykluczyła możliwość wniesienia takiej indywidualnej skargi. Wskazała, że ochrona interesów konsumentów powinna być zapewniona przez możliwość występowania z powództwami grupowymi. Pozew grupowy wnoszony w sytuacji naruszenia reguł konkurencji (jeśli w wyniku tego naruszenia poszkodowanymi są konsumenci) pozwoli na skonsolidowanie wielu mniejszych roszczeń w jednym sporze. Rozważając kwestię wykorzystania pozwu zbiorowego w dochodzeniu przez konsumentów roszczeń za naruszenie reguł konkurencji, wskazuje się następujące opcje:
1) pozew grupowy wnoszony przez stowarzyszenia konsumenckie oraz
2) pozew grupowy grupy nabywców innych niż konsumenci (odbiorcy końcowi).
Wprowadzenie pozwów grupowych wnoszonych przez stowarzyszenia konsumenckie nie pozbawia konsumentów prawa do wnoszenia powództw indywidualnych. Wprowadzenie modelu postępowań grupowych łączy się jednak z koniecznością uregulowania pewnych kwestii szczegółowych:
– statusu stron postępowania,
– podziału uzyskanego odszkodowania pomiędzy członków grupy,
– określenia kwoty odszkodowań.
W zielonej księdze wskazano, że odszkodowanie może być wypłacane bezpośrednio członkom grupy lub też stowarzyszeniu. Odszkodowanie wypłacane stowarzyszeniu mogłoby zostać obliczone na podstawie nieuprawnionych korzyści strony pozwanej, natomiast odszkodowanie wypłacane konsumentom byłoby obliczane przy uwzględnieniu poniesionych przez nich szkód. W związku z tym, że wysokość kosztów postępowania sądowego w wielu sytuacjach stanowi przesłankę decydującą o skorzystaniu z drogi postępowania sądowego, w zielonej księdze wskazano, jakie zasady ponoszenia tych kosztów wpłynęłyby na szersze korzystanie z postępowań sądowych. Zgłoszono propozycję wprowadzenia zasady ograniczającej ryzyko obciążenia kosztami strony zgłaszającej roszczenie. Jej wprowadzenie oznaczałoby, że jeśli strona występująca z powództwem przegra proces, nie ponosi kosztów postępowania. Jednak możliwość skorzystania z tego dobrodziejstwa dotyczy wyłącznie sytuacji, gdy powództwo nie zostanie uznane za nieuzasadnione. Istnieje również możliwość przyznania sądowi rozpoznającemu sprawę, już na etapie wszczynania postępowania, kompetencji do zwolnienia strony zgłaszającej żądanie od kosztów niezależnie od wyniku postępowania.
W zielonej księdze Komisja wskazała na uzupełniający charakter egzekwowania przepisów z urzędu i powództwa cywilnego. W związku z tym funkcjonowanie obu modeli ochrony powinno być skoordynowane, praktyka pokazuje bowiem, że decyzje organów ochrony konkurencji mają duży wpływ na dochodzenie roszczeń na drodze prywatnoprawnej. Dlatego też podkreśla się, że tylko idealna koordynacja obu postępowań wpływa na skoordynowanie wniosków leniency oraz roszczeń o odszkodowania. W zielonej księdze jest mowa o tym, że celem programu leniency oraz odpowiedzialności cywilnej jest skuteczne odstraszenie od praktyk kartelowych, dlatego też należałoby zbadać wpływ roszczeń o odszkodowanie na funkcjonowanie programów łagodzenia kar pod kątem zwiększenia ich skuteczności. W zakresie zapewnienia skutecznej koordynacji postępowania z urzędu i prywatnej drogi dochodzenia roszczeń odszkodowawczej wskazuje się na:
1) wyłączenie ujawniania wniosków leniency o złagodzenie kary, co wpłynie na poufność dokumentów składanych organom konkurencji;
2) warunkowe ograniczenie wysokości odszkodowania w stosunku do podmiotu, który złożył wniosek leniency o złagodzenie kary, natomiast bez wpływu na roszczenia zgłaszane w stosunku do pozostałych sprawców naruszeń reguł konkurencji (solidarna odpowiedzialność za szkodę);
3) ograniczenie odpowiedzialności podmiotu wnioskującego o złagodzenie kary do udziału w odszkodowaniu równym udziałowi w rynku, na którym doszło do utworzenia kartelu.
W sprawie jurysdykcji w sprawach przeciwko podmiotom z siedzibą w państwach członkowskich właściwe jest rozporządzenie Rady (WE) nr 44/2001 z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych (Dz. Urz. WE L 12 z 16.01.2001, s. 1). Podmioty z państw członkowskich mogą być pozywane przed sądy właściwe dla ich miejsca zamieszkania lub miejsca, gdzie wystąpiło zdarzenie wywołujące szkodę – według uznania strony zgłaszającej roszczenie. Miejscem wystąpienia zdarzenia wywołującego szkodę może być miejsce, gdzie miało miejsce zdarzenie wywołujące szkodę, jak też miejsce, gdzie wystąpił efekt straty lub szkody (według uznania stron występujących z roszczeniem). Przepisy rozporządzenia pozwalają na skoordynowanie rozpatrywania różnych, lecz powiązanych spraw1012.
Jeśli chodzi o ustalenie prawa właściwego w sytuacji dochodzenia roszczeń o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasad konkurencji, wskazuje się, że powinno być ono zależne od miejsca wystąpienia szkód. Istnieją tutaj następujące możliwości:
1) wprowadzenie regulacji szczególnych w odniesieniu do roszczeń o odszkodowanie z tytułu naruszenia reguł konkurencji, prawo państwa, na terytorium którego skarżący poniósł szkody, miałoby zastosowanie w sprawach podobnych roszczeń;
2) prawem właściwym dla wszystkich spraw byłoby prawo miejsca sądu;
3) wybór prawa właściwego, w sytuacji gdy roszczenia dotyczą antykonkurencyjnych praktyk, których skutki występują na terytorium wielu państw członkowskich oraz gdy sąd ma kompetencje, aby orzec o całości strat poniesionych przez stronę występującą z roszczeniem.
Inną kwestią związaną z postępowaniem w sprawie dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji, poruszoną w zielonej księdze, jest udział biegłych w tym postępowaniu. Z uwagi na zakres specjalistycznej wiedzy biegłych oraz potrzebę zapewnienia sprawności postępowania pojawia się pytanie o możliwość wyznaczenia wszystkich biegłych przez sąd. Ponieważ strony powołują swoich biegłych, którzy wydają sprzeczne opinie, sugeruje się wyznaczenie biegłych przez sąd po wcześniejszym uznaniu przez strony.
W sytuacji dochodzenia roszczeń odszkodowawczych za złamanie reguł konkurencji duże znaczenie dla stron tego postępowania ma zawieszenie przedawnienia roszczeń. Wskazuje się, że zawieszenie biegu przedawnienia w roszczeniach odszkodowawczych powinno mieć miejsce od dnia wszczęcia postępowania przez Komisję lub krajowy organ ochrony konkurencji. Przywrócenie jego biegu mogłoby nastąpić po ostatecznym rozstrzygnięciu sprawy.
W zielonej księdze zwraca się także uwagę na znaczenie ustalenia związku przyczynowego w sytuacji dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, w tym za złamanie reguł konkurencji. Zastosowanie wymogu ustalenia związku przyczynowego nie powinno prowadzić do wykluczenia możliwości zadośćuczynienia szkodom spowodowanym w wyniku naruszenia prawa, dlatego też należy zbadać, czy nie istnieje potrzeba doprecyzowania prawnego wymogu ustalenia związku przyczynowego w celu ułatwienia roszczeń odszkodowawczych.
5.3. Biała księga w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji
Przygotowaniu białej księgi w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji przyświecał cel w postaci przełamania obecnej nieskuteczności postępowań o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia prawa ochrony konkurencji. Zdaniem Komisji najlepszym sposobem jego realizacji jest połączenie środków na szczeblu unijnym i krajowym, co pozwoli osiągnąć w każdym państwie członkowskim minimalny skuteczny poziom ochrony prawa poszkodowanego do naprawienia szkód poniesionych w wyniku naruszenia art. 81 i 82 TWE oraz doprowadzi do wyrównania szans i zwiększenia pewności prawnej w całej UE.
Komisja jednoznacznie opowiedziała się za przyznaniem każdemu obywatelowi lub przedsiębiorstwu, którzy ponieśli szkodę wskutek naruszenia unijnego prawa ochrony konkurencji (art. 101 i 102 TFUE), prawa żądania jej naprawienia od osoby, która szkodę tę wyrządziła. Uprawnienie poszkodowanego do odszkodowania znajduje swoje mocne podstawy w orzecznictwie unijnym (sprawa C-453/99, Courage v. Crehan, [2001] ERC, s. I-6297 oraz połączone sprawy C-295–298/04, Manfredi, Zb. Orz. 2006, s. I-6619).
Pomimo istniejącego wymogu ustanowienia skutecznych ram prawnych pozwalających na faktyczne korzystanie ze wspomnianego uprawnienia, a także pomimo pewnych sygnałów poprawy sytuacji płynących z niektórych państw członkowskich, do chwili obecnej osoby poszkodowane w wyniku naruszenia unijnego prawa ochrony konkurencji bardzo rzadko uzyskiwały naprawienie poniesionych szkód1013.
Komisja w zielonej księdze, poprzedzającej białą księgę, stwierdziła, że powyższy problem wynika przede wszystkim z różnych przeszkód prawnych i proceduralnych w przepisach krajowych określających kwestie dochodzenia przed sądami państw członkowskich roszczeń o naprawienie szkód spowodowanych naruszeniem prawa ochrony konkurencji. Sprawy dotyczące tego rodzaju roszczeń rzeczywiście wykazują pewne szczególne cechy, wobec których tradycyjne zasady odpowiedzialności cywilnej oraz postępowania cywilnego często okazują się niewystarczająco skuteczne. Prowadzi to w dużym stopniu do braku pewności prawnej (część 2.3. sprawozdania). Do wspomnianych „cech szczególnych" należą konieczność przeprowadzania bardzo złożonych analiz stanu faktycznego oraz analiz ekonomicznych, częsta niedostępność kluczowych dowodów znajdujących się w posiadaniu pozwanych lub ich ukrywanie, a także niesprzyjający powodom stosunek ryzyka związanego z dochodzeniem roszczeń do potencjalnych korzyści z tego płynących. Powyższe „cechy szczególne" ograniczają, a w niektórych sytuacjach wręcz wykluczają dopuszczalność postępowania o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia prawa ochrony konkurencji. Pojawia się tym samym potrzeba wypracowania sposobów przełamania istniejących przeszkód w skuteczności dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji.
Komisja wskazała, że najlepszym sposobem przełamania istniejącej nieskuteczności postępowań o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia prawa ochrony konkurencji jest połączenie środków na szczeblu unijnym i krajowym. Przyczyni się to do osiągnięcia w każdym państwie członkowskim minimalnego skutecznego poziomu ochrony prawa poszkodowanego do naprawienia szkód poniesionych w wyniku naruszenia art. 101 i 102 TFUE oraz doprowadzi do wyrównania szans i zwiększenia pewności prawnej w całej UE.
Biała księga zawiera szczegółowe propozycje usunięcia przeszkód w skutecznym dochodzeniu roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia prawa ochrony konkurencji. W białej księdze nie tylko zbadano, ale także przedstawiono propozycje wariantów strategicznych oraz konkretnych środków, które mogą zapewnić wszystkim poszkodowanym w wyniku naruszenia unijnego prawa ochrony konkurencji lepszy niż obecnie dostęp do skutecznych mechanizmów odszkodowawczych, tak aby poszkodowani mogli uzyskać pełne naprawienie poniesionych przez nich szkód.
Podstawowym celem białej księgi uczyniono poprawę warunków prawnych, na jakich osoby poszkodowane wykonują swoje zagwarantowane Traktatem uprawnienie do uzyskania naprawienia szkody poniesionej wskutek naruszenia unijnego prawa ochrony konkurencji. Istotne znaczenie ma zagwarantowanie całkowitego naprawienia wyrządzonej szkody. Efektywniejsze mechanizmy odszkodowawcze oznaczają, że koszty powodowane naruszeniami prawa ochrony konkurencji ponoszą podmioty prawo to naruszające, a nie osoby poszkodowane i przedsiębiorstwa przestrzegające prawa. Skuteczne środki ochrony prawnej dostępne dla stron w postępowaniach prywatnych zwiększą także prawdopodobieństwo wykrycia większej liczby niezgodnych z prawem ograniczeń konkurencji oraz pociągnięcia do odpowiedzialności podmiotów naruszających prawo1014.
Komisja wskazała, że poprawa działania wymiaru sprawiedliwości w aspekcie wyrównywania szkód wpłynęłaby na ograniczenie liczby naruszeń reguł konkurencji, a także na ściślejsze przestrzeganie prawa konkurencji.
Należy wskazać, że zagwarantowanie niezakłóconej konkurencji stanowi nieodłączny element wewnętrznego rynku oraz ważny czynnik wdrażania strategii lizbońskiej. Kultura konkurencji przyczynia się do lepszej alokacji zasobów, większej efektywności gospodarczej, wzrostu innowacyjności oraz niższych cen1015. Efektywność mechanizmów dochodzenia roszczeń przyczyni się także do skoncentrowania działań Komisji i krajowych organów ochrony konkurencji na najcięższych (poważnych) naruszeniach reguł konkurencji. Niezbędne bowiem jest zachowanie silnych mechanizmów publicznego egzekwowania art. 101 i 102 TFUE przez Komisję i organy ochrony konkurencji państw członkowskich. Skuteczny system prywatnego egzekwowania reguł konkurencji poprzez wykorzystanie roszczeń odszkodowawczych powinien uzupełniać mechanizmy publiczne.
W białej księdze zaproponowano środki i warianty strategiczne, które mają przyczynić się do zwiększenia efektywności prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Komisja wymienia i przedstawia poszczególne środki, wskazując jednocześnie możliwe warianty rozwiązań. Proponowane środki i warianty strategiczne obejmują:
1) uprawnienie do wystąpienia z roszczeniem przez nabywcę pośredniego oraz roszczenia zbiorowe;
2) dostęp do dowodów – ujawnienie między stronami;
3) wiążący skutek decyzji krajowych organów ds. konkurencji;
4) wymóg stwierdzenia winy;
5) odszkodowanie;
6) przerzucanie obciążeń;
7) terminy przedawnienia;
8) koszty postępowania o naprawienie szkody;
9) zależność między programami łagodzenia kar a roszczeniami o naprawienie szkód.
Wyspecyfikowane powyżej środki i warianty strategiczne zostaną omówione poniżej w ramach odniesienia do przepisów prawa polskiego oraz stanowiska rządu do propozycji zawartych w białej księdze.
5.4. Środki i warianty, których przyjęcie ułatwi wprowadzenie unijnego instrumentu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji
Już na wstępie do dalszych rozważań należy podkreślić znaczenie istnienia skutecznych mechanizmów egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń unijnego i krajowego prawa konkurencji. Kwestia ta ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia ochrony interesów podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji. Praktyka stosowania przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów pokazuje powszechność naruszeń reguł konkurencji. Działalność Prezesa UOKiK (a także działalność orzecznicza sądów) utwierdza tylko w przekonaniu, że skala naruszeń reguł konkurencji jest istotna. Sprawozdania z działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukazują rosnącą skuteczność tego organu w wykrywaniu oraz sankcjonowaniu naruszeń unijnych i krajowych reguł konkurencji. Rośnie także świadomość samych poszkodowanych, co znajduje potwierdzenie w skargach składanych do Prezesa UOKiK. Jednak dochodzenie roszczeń odszkodowawczych przez podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji w praktyce znajduje marginalne zastosowanie. Wskazuje się, że w obecnym stanie prawnym skuteczne wytoczenie powództwa o naprawienie szkody wynikłej ze złamania reguł konkurencji napotyka liczne ograniczenia. Powodem takiego stanu rzeczy są przeszkody prawne i proceduralne, które nie tylko utrudniają dochodzenie naprawienia szkód antymonopolowych, ale także zniechęcają do tego podmioty poszkodowane. Dlatego też tak istotne staje się usprawnienie mechanizmu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji, które musi zostać powiązane z odpowiednią zmianą reguł materialnoprawnych i procesowych1016.
Biorąc pod uwagę powyższe, należy wskazać, że zapewnienie skuteczności prawa do odszkodowania wymaga przezwyciężenia istniejących przeszkód prawnych i proceduralnych w przepisach krajowych określających kwestie dochodzenia przed sądami państw członkowskich roszczeń o naprawienie szkód spowodowanych naruszeniem prawa ochrony konkurencji. Sprawy dotyczące roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszeń krajowego i/lub unijnego prawa konkurencji wykazują pewne szczególne cechy, wobec których tradycyjne zasady odpowiedzialności cywilnej oraz postępowania cywilnego często okazują się niewystarczająco skuteczne. Taka sytuacja prowadzi w dużym stopniu do braku pewności prawnej. Do wskazanych cech szczególnych należą: konieczność przeprowadzania bardzo złożonych analiz stanu faktycznego oraz analiz ekonomicznych, częsta niedostępność kluczowych dowodów znajdujących się w posiadaniu pozwanych lub ich ukrywanie, a także niesprzyjający dla powodów stosunek ryzyka związanego z dochodzeniem roszczeń do potencjalnych korzyści z tego płynących. Powyższe „cechy szczególne" ograniczają, a w niektórych sytuacjach wręcz wykluczają dopuszczalność postępowania o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia prawa ochrony konkurencji. Pojawia się tym samym potrzeba wypracowania sposobów przełamania istniejących przeszkód w skuteczności dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji.
Biorąc pod uwagę istniejące przeszkody prawne i proceduralne w przepisach krajowych określających kwestie dochodzenia przed sądami państw członkowskich roszczeń o naprawienie szkód spowodowanych naruszeniem prawa ochrony konkurencji, Komisja zaproponowała w białej księdze usunięcie przeszkód w skutecznym dochodzeniu roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z unijnego prawa ochrony konkurencji. Poniżej zostaną one przedstawione wraz ze stanowiskiem rządu RP1017.
5.4.1. Uprawnienie do wystąpienia z roszczeniem przez nabywcę pośredniego oraz roszczenia zbiorowe
Prawo krajowe nie powinno wprowadzać ograniczeń w skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji o charakterze podmiotowym. Pogląd o prawie do odszkodowania „każdego" podmiotu, który poniósł szkodę w wyniku naruszenia reguł konkurencji, jest już powszechnie przyjęty1018. Zatem także pośredni nabywca w stosunku do przedsiębiorstwa naruszającego reguły konkurencji posiada legitymację czynną do wniesienia roszczenia odszkodowawczego. Roszczenie nabywcy pośredniego zostało zaakceptowane przez TS w wyroku w sprawie Courage. Trybunał Sprawiedliwości wskazał jednak wyraźnie, że legitymacja czynna przysługuje każdemu podmiotowi, a zatem także nabywcy pośredniemu.
Legitymacja czynna powinna przysługiwać nie tylko poszkodowanym przedsiębiorcom oraz konsumentom, ale także nabywcom pośrednim (są to nabywcy niepozostający w bezpośrednim stosunku z podmiotem naruszającym prawo, którzy ponieśli wymierną szkodę z powodu nielegalnie zawyżanych cen, które zostały na nich przeniesione wzdłuż łańcucha dystrybucji). Nie można bowiem zawężać ochrony tylko do określonych podmiotów, prawo konkurencji służy przecież ochronie interesów wszystkich uczestników działalności rynkowej. Należy jednak pamiętać, że podmiot poszkodowany domagający się naprawienia szkody jest zobligowany do wykazania spełnienia przesłanek odpowiedzialności. Jak już wielokrotnie podnoszono we wcześniejszych rozważaniach, wykazanie poniesienia szkody przez podmiot poszkodowany napotyka przeszkody, jednak w żaden sposób ich zidentyfikowanie nie może powodować odmowy przyznania nabywcy pośredniemu legitymacji czynnej1019.
W białej księdze odniesiono się do roszczeń zbiorowych, wskazując potrzebę stworzenia mechanizmów umożliwiających poszkodowanym w wyniku naruszenia prawa konkurencji łączenie indywidualnych roszczeń, co przyczyni się do szerokiego korzystania z dochodzenia roszczeń oraz do obniżenia kosztów postępowania, wskazuje się bowiem, że to właśnie wysokie koszty postępowania stanowią czynnik odstraszający od dochodzenia roszczeń. W celu przeciwdziałania temu zjawisku Komisja proponuje połączenie dwóch wzajemnie uzupełniających się systemów roszczeń zbiorowych:
1) powództw wytaczanych przez uprawnione podmioty (stowarzyszenia konsumentów, uprawnione organy państwowe) na rzecz grupy określonych podmiotów;
2) powództw zbiorowych z możliwością przystąpienia, w których poszkodowani wyraźnie decydują się na połączenie ich indywidualnych roszczeń o naprawienie poniesionych szkód.
Niezbędne jest zapewnienie uzupełniania się przez dwa wskazane rodzaje powództw, ponieważ nie zawsze będzie możliwe zajęcie się przez uprawnione podmioty każdym roszczeniem. Celem tego przenikania się jest zapewnienie skuteczności zbiorowych roszczeń osób poszkodowanych wskutek naruszenia prawa konkurencji.
W odniesieniu do instytucji powództw grupowych rząd RP w pełni zaakceptował stanowisko Komisji w zakresie uzupełniania się dwóch systemów: opartego na legitymacji czynnej uprawnionych podmiotów oraz opartego na możliwości przystępowania do procesu przez każdy podmiot poszkodowany. W uwagach podniesiona została także celowość ograniczania ich jedynie do naruszeń reguł konkurencji. Rząd RP uznał, że dochodzenie tych roszczeń powinno podlegać ogólnemu systemowi powództw zbiorowych obowiązującemu w danym państwie członkowskim. Należy wskazać, że ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym umożliwia dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji zarówno przez konsumentów, jak i przez przedsiębiorców.
5.4.2. Dostęp do dowodów – ujawnienie między stronami
Należy wskazać, że trudności dowodowe są uznawane za przeszkodę w skutecznym egzekwowaniu prawa konkurencji. W sytuacji dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji podmiot poszkodowany jest zobligowany udowodnić naruszenie prawa – stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję oraz poniesienie szkody i jej wysokość.
Regulacje dotyczące standardu dowodu są objęte przepisami krajowymi państw członkowskich. Wysoki czy też zbyt wysoki standard dowodu może wpływać na ograniczenie skuteczności dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. W tym zakresie stosowanie reguł konkurencji nie wpływa na krajowe przepisy dotyczące standardu dowodu1020.
W białej księdze wskazano konieczność przezwyciężenia trudności dowodowych, które pojawiają się przy dochodzeniu roszczeń o odszkodowanie za stosowanie praktyk z art. 101 i 102 TFUE na drodze prywatnoprawnej. Przyczyną trudności dowodowych jest brak informacji i dowodów związanych z naruszeniami przez sprawcę, które znajdują się w posiadaniu sprawcy lub też innych osób. Pojawia się więc potrzeba zapewnienia poszkodowanemu dostępu do tych informacji, które mają kluczowe znaczenie dla udowodnienia naruszenia prawa konkurencji. Należy również pamiętać, że ułatwienie dostępu do dowodów nie może wiązać się z wprowadzeniem nadmiernych obciążeń. Niezbędne staje się zatem wyważenie interesów poszkodowanego oraz sprawcy naruszeń przez zapewnienie niezbędnych informacji, a jednocześnie ochrony przed nadużyciami. Komisja proponuje zapewnienie minimalnego zakresu ujawniania dowodów w stosunku pomiędzy stronami w sprawach o naprawienie szkody poniesionej wskutek naruszenia unijnego prawa konkurencji. Wskazuje w tym zakresie na istniejące regulacje dotyczące prawa własności intelektualnej, regulujące dostęp do dowodów1021. Zgłasza propozycję oparcia dostępu do dowodów na przedstawieniu faktów oraz zapewnieniu ścisłej kontroli sądowej, która powinna dotyczyć zasadności roszczenia oraz proporcjonalności wniosku o ujawnienie.
Wysoki standard dowodów może stać się przeszkodą w skutecznym dochodzeniu roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji. Z drugiej strony należy pamiętać, że rozłożenie ciężaru dowodu zawsze musi być zgodne z celami przepisów materialnych1022.
Kluczowe znaczenie z punktu widzenia konieczności usunięcia trudności dowodowych, które zmniejszają skuteczne dochodzenie roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji, ma przyjęcie systemu domniemań o charakterze usuwalnym. Wprowadzenie przez regulacje krajowe odwróconego ciężaru dowodu znacznie ułatwiłoby sytuację dowodową poszkodowanego. Jako przykład Komisja wskazuje rozbudowany system domniemań funkcjonujący w prawie niemieckim. Domniemanie istnienia bezprawnej uzgodnionej praktyki ograniczającej konkurencję stanowi w prawie niemieckim praktyka określania przez przedsiębiorcę dominującego cen poniżej kosztów produkcji1023. Przy określaniu ciężaru dowodu należy odnieść się do przepisów prawa materialnego i na ich podstawie ustalić, czy przyjęcie określonego rozłożenia ciężaru dowodu nie naruszy skuteczności tych przepisów1024.
Komisja w ramach usunięcia trudności dowodowych proponuje:
1) wprowadzenie nakazu wydawanego przez sąd, którego treścią jest nakazanie stronom postępowania oraz osobom trzecim ujawnienia określonych dokumentów dotyczących sprawy;
2) określenie warunków wydania powyższego nakazu, czyli:
a) przedstawienie przez powoda wszystkich faktów i środków dowodowych, do których przy dołożeniu należytej staranności mógł mieć dostęp, o ile uprawdopodobniają one podejrzenie, że powód poniósł szkodę wskutek naruszenia prawa ochrony konkurencji przez pozwanego,
b) przekonanie sądu, że powód nie może, przy dołożeniu należytej staranności, zdobyć wymaganych dowodów w inny sposób,
c) określenie wystarczająco dokładnie kategorii dowodów, które powinny zostać ujawnione oraz przekonanie sądu, że proponowane działania ujawniające są zarówno odpowiednie w kontekście sprawy, jak i niezbędne oraz proporcjonalne;
3) zapewnienie odpowiedniej ochrony oświadczeniom złożonym w programie łagodzenia kar oraz dochodzeniom prowadzonym przez organy ochrony konkurencji;
4) ustalenie odstraszającej sankcji, która będzie zapobiegać utracie i niszczeniu dowodów, w postaci możliwości przyjęcia przez sąd za udowodnione twierdzeń strony przeciwnej w postępowaniu.
Warto wskazać, że w ramach likwidacji przeszkód dowodowych wskazuje się na możliwość zastosowania instytucji disclosure. Wskazana instytucja z powodzeniem jest stosowana w Stanach Zjednoczonych. Umożliwia ona sądowi przed wytoczeniem powództwa zobowiązanie w drodze postanowienia strony pozwanej do udostępnienia stronie powodowej wszelkich posiadanych informacji. Udostępnienie to jest realizowane we wstępnej fazie postępowania – w fazie przygotowawczej1025.
Według stanowiska rządu RP zastosowanie mechanizmu procesowego na wzór amerykańskiej instytucji disclosure z pewnością przyczyniłoby się do przezwyciężenia trudności dowodowych. Pomimo że zaproponowane przez Komisję ogólne wskazówki dotyczące omawianego środka dowodowego nie nasuwają zastrzeżeń, to jednak ostateczna ocena powinna nastąpić dopiero po przedstawieniu przez nią konkretnego rozwiązania legislacyjnego.
5.4.3. Wiążący skutek decyzji krajowych organów do spraw konkurencji
Powszechnie wskazuje się, że kluczowe znaczenie z punktu widzenia efektywności dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji ma kwestia wpływu decyzji administracyjnych. Dotyczy to decyzji stwierdzających fakt naruszenia reguł konkurencji wydanych przez Komisję i krajowe organy ochrony konkurencji.
Jeśli chodzi o decyzję unijnego organu ochrony konkurencji stwierdzającą naruszenie art. 101 i 102 TFUE, to należy uznać, że jest ona wiążąca dla sądów krajowych. Na podstawie art. 16 ust. 1 rozporządzenia 1/2003 osoby poszkodowane w wyniku takiego naruszenia mogą powoływać się na taką decyzję jako wiążący dowód w postępowaniu cywilnym o naprawienie szkody.
Natomiast jeśli chodzi o decyzje krajowych organów ds. konkurencji, to kwestia ich prejudycjalności jest rozwiązywana w różny sposób. Komisja optuje za wprowadzeniem we wszystkich państwach członkowskich skutku wiążącego prawomocnych decyzji (dotyczących stwierdzenia naruszenia art. 101 i 102 TFUE) wydanych przez NCA (krajowe organy do spraw konkurencji działające w ramach Europejskiej Sieci Konkurencji) oraz ostatecznego orzeczenia przez sąd sprawujący kontrolę nad tymi organami (którego treścią jest utrzymanie w mocy tych wyroków). Według Komisji przyjęcie wiążącego charakteru pozwala osiągnąć:
– pewność prawa (zapobiega wydawaniu sprzecznych orzeczeń),
– spójność stosowania art. 101 i 102 TFUE,
– efektywność i skuteczność proceduralną powództw o naprawienie szkody wynikającej z naruszenia prawa ochrony konkurencji.
Komisja proponuje, aby sąd krajowy orzekający w postępowaniu o naprawienie szkody spowodowanej działaniami objętymi art. 101 i 102 TFUE uznawał prawomocność decyzji NCA oraz ostatecznych orzeczeń sądów sprawujących kontrolę nad tymi organami. Proponowana reguła wiążącego charakteru przyznaje skutek wiążący jedynie decyzjom prawomocnym, tzn. takim, co do których pozwany wyczerpał wszystkie środki zaskarżenia, i dotyczy tylko tych samych działań tego samego przedsiębiorstwa (przedsiębiorstw), które zostały uznane za naruszenie przez NCA lub sąd sprawujący kontrolę.
Rząd RP w stanowisku do białej księgi zaaprobował związanie sądów powszechnych decyzjami Komisji i krajowych organów ochrony konkurencji. Przyjęcie mocy wiążącej tych decyzji znacznie ułatwiłoby sytuację procesową strony powodowej. Jednak zauważono, że kilka zagadnień szczegółowych wymagać będzie doprecyzowania. W pierwszej kolejności dotyczy to decyzji niestwierdzających naruszenia reguł konkurencji. W prawie polskim są to decyzje o umorzeniu postępowania w sprawach praktyk ograniczających. Należałoby przyjąć, że te decyzje nie są wiążące dla sądów powszechnych. Należałby wyraźnie przyjąć wiążący charakter tylko tych decyzji, które dotyczą zachowania przedsiębiorców będącego przedmiotem postępowania o naprawienie szkody. Jak słusznie wskazano, może się zdarzyć, że decyzja stwierdzająca naruszenie dotyczy innego zachowania przedsiębiorcy (biorąc pod uwagę kwestie temporalne oraz terytorium, na którym występują skutki naruszenia reguł konkurencji) niż naruszenie, które spowodowało szkodę. Sąd krajowy powinien być związany jedynie prawomocną i ostateczną decyzją krajowego organu ds. konkurencji, podlegającą kontroli sądowej (istotne jest, by pozwany był stroną postępowania administracyjnego i wykorzystał lub miał możliwość wykorzystania środków zaskarżenia takiej decyzji organu).
Należy także rozważyć zawieszenie postępowania w sytuacji, gdy w przedmiocie naruszenia reguł konkurencji toczy się równolegle postępowanie przed organem administracyjnym. W polskiej procedurze cywilnej istnieje taka możliwość. Z drugiej strony wydaje się, że należałoby przesądzić wprost, iż sąd nie może uzależniać wydania rozstrzygnięcia od spowodowania przez powoda wszczęcia postępowania przed krajowym organem ochrony konkurencji (np. polskie przepisy w sprawach praktyk ograniczających konkurencję przewidują, że każdy może zgłosić Prezesowi UOKiK zawiadomienie o podejrzeniu stosowania takiej praktyki). Jednakże takie postępowanie prowadzone jest z urzędu, a o zasadności jego wszczęcia rozstrzyga wyłącznie organ antymonopolowy1026.
5.4.4. Wymóg stwierdzenia winy
Przepisy krajowe państw członkowskich wykazują duże zróżnicowanie, jeśli chodzi o przesłankę winy (rozumianej subiektywnie) jako przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia prawa konkurencji. W niektórych systemach prawnych państw członkowskich wina stanowi jedno pojęcie lub też występuje w aspekcie subiektywnym i obiektywnym1027.
Ukształtowanie przesłanki winy w zakresie przypisania winy podmiotowi naruszającemu reguły konkurencji ma kluczowe znaczenie dla modelu roszczeń odszkodowawczych. Zróżnicowanie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej w państwach członkowskich wpływa na ograniczenie skuteczności dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. W związku z tym niezbędne jest wypracowanie (przyjęcie) wspólnych przesłanek stosowania unijnego instrumentu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Komisja w odniesieniu do tych państw członkowskich, w których stwierdzenie winy jest przesłanką odszkodowawczą, proponuje przyjęcie, że wykazanie przez poszkodowanego naruszenia art. 101 lub 102 TFUE pozwala pociągnąć do odpowiedzialności odszkodowawczej podmiot dopuszczający się tego naruszenia. Przesłanką zwalniającą jest udowodnienie przez naruszyciela, że naruszenie nastąpiło w wyniku usprawiedliwionego błędu. Błąd uznaje się za usprawiedliwiony, jeżeli osoba działająca racjonalnie i z zachowaniem wysokiego standardu staranności nie mogła być świadoma, że dane postępowanie ograniczało konkurencję.
W uwagach do białej księgi rząd RP jednoznacznie wskazał, że sam fakt naruszenia reguł konkurencji nie powinien przesądzać o powstaniu odpowiedzialności odszkodowawczej, nie kwestionując jednak sytuacji, gdy w niektórych przypadkach odpowiedzialność odszkodowawcza z tytułu naruszenia prawa unijnego powinna być niezależna od winy. Do powstania tej odpowiedzialności wystarczałby sam fakt naruszenia normy unijnej (art. 101 i 102 TFUE)1028.
Rząd RP jednoznacznie odrzuca możliwość zastosowania podobnych zasad jak w przypadku zwalczania dyskryminacji do odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Polskie regulacje przewidują bowiem zasadę winy jako ogólną zasadę odpowiedzialności za czyn własny. Brak uzasadnienia dla odstępstwa od tej zasady w przypadku roszczeń z tytułu naruszenia reguł konkurencji. W większości przypadków samo naruszenie reguł konkurencji przez przedsiębiorcę będzie oznaczać, że jego zachowanie było zawinione w rozumieniu art. 415 k.c. Jednak mogą wystąpić sytuacje, gdy naruszenie reguł konkurencji nie będzie nosiło znamion winy. Przykładem może być sytuacja, gdy przedsiębiorca naruszył reguły konkurencji w wyniku dostosowania się do regulacji prawnej państwa członkowskiego1029. Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorca, który wyrządził szkodę takim zachowaniem, może być z mocy prawa zwolniony z odpowiedzialności cywilnoprawnej.
Rząd RP uznaje za uzasadnione, aby – tak jak proponuje Komisja w białej księdze – wykazanie, że doszło do naruszenia reguł konkurencji, było równoznaczne z domniemaniem winy. Wydaje się jednak, że okolicznością służącą obaleniu takiego domniemania nie może być wyłącznie „usprawiedliwiony błąd". Nie można ograniczać przedsiębiorcy w wykazywaniu, że nie ponosi on winy za naruszenie reguł konkurencji, bowiem brak winy może być rezultatem także innych okoliczności niż „usprawiedliwiony błąd". Tym samym powinno się określić, w jakich sytuacjach wynikające z prawa krajowego wymagania w zakresie zarówno samej przesłanki winy, jak i sposobu jej wykazywania, naruszają zasadę efektywności prawa unijnego1030.
Obowiązek udowodnienia winy podmiotu naruszającego reguły konkurencji może stanowić istotną przeszkodę w skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych. Wina jest bowiem jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji. Jednak – co należy podkreślić – przesłanką najtrudniejszą do udowodnienia przez poszkodowany podmiot. Wydaje się zatem, że niezbędne w tym zakresie staje się wypracowanie zasad rozumienia przesłanki winy, ponieważ odmienne regulacje obowiązujące w poszczególnych państwach zmniejszają skuteczność dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, czy wręcz uniemożliwiają ich egzekwowanie.
5.4.5. Wysokość szkody – wymiar odszkodowania
Komisja w białej księdze potwierdziła prawo osoby poszkodowanej do pełnego odszkodowania, obejmującego poniesione straty, utracone korzyści oraz prawo do odsetek. Wskazuje się także na konieczność pokrycia uszczerbku wynikającego z upływu czasu pomiędzy poniesieniem szkody a jej faktycznym wyrównaniem. Komisja wskazała na trudności, które pojawiają się przy ustalaniu wysokości odszkodowania, w szczególności dotyczące zasad obliczania wysokości poniesionej szkody. Aby ułatwić ustalenie wysokości odszkodowania, niezbędne staje się przyjęcie określonych metod liczenia kwoty odszkodowania.
W białej księdze Komisja proponuje przyjęcie systemu opartego na pragmatycznych i nieobowiązkowych wskazówkach dotyczących ustalania kwoty odszkodowania w sprawach związanych z naruszeniem prawa ochrony konkurencji, np. na podstawie przybliżonych metod obliczeniowych lub uproszczonych zasad szacowania szkody.
W uwagach do białej księgi rząd RP wskazał na zasadniczy problem dotyczący wymiaru odszkodowania. Uznał za niezbędne podjęcie działań informacyjnych oraz edukacyjnych w zakresie możliwych do zastosowania metod ekonomicznych służących ustalaniu wysokości odszkodowania. Uznał również, że propozycja KE dotycząca systemu obliczania wysokości odszkodowania w sprawach związanych z naruszeniem prawa ochrony konkurencji powinna przyjąć formę tylko nieobowiązkowych wskazówek dla państw członkowskich1031.
5.4.6. Obrona pozwanego przez powołanie się na przeniesienie obciążeń na klienta (passing-on of overcharges defence)
W białej księdze wskazuje się na problemy, które mogą powstać w sytuacji, gdy bezpośredni klient podmiotu naruszającego prawo przerzucił, całkowicie lub częściowo, obciążenia niezgodne z prawem na swoich klientów – nabywców pośrednich. W takiej sytuacji pojawiają się problemy z ustalaniem wysokości odszkodowania, jeżeli podmiot bezpośrednio poszkodowany zmniejszył wysokość szkody, zawyżając ceny stosowane wobec swoich kontrahentów. Wówczas podmiot naruszający prawo może podnieść fakt przerzucenia obciążeń w formie zarzutu przeciwko roszczeniom powoda w sprawie o odszkodowanie, twierdząc, że powód nie poniósł strat, ponieważ przerzucił zwiększoną cenę na swoich klientów. W tym zakresie niezbędne jest umożliwienie obrony poprzez podniesienie przez podmioty naruszające prawo okoliczności, że obciążenie mogło zostać przerzucone na podmioty na niższym szczeblu obrotu. Brak takiej możliwości prowadziłby do bezpodstawnego wzbogacenia nabywców. Dlatego też Komisja proponuje, aby pozwanym przysługiwało prawo podniesienia zarzutu przerzucenia obciążeń przeciwko roszczeniu o naprawienie szkody obejmującej takie obciążenie.
Przyznanie prawa do obrony przez powołanie się na przeniesienie obciążeń na klienta nie likwiduje praktycznych trudności związanych z jej zastosowaniem. Nabywca pośredni znajduje się w niekorzystnej sytuacji, ponieważ może mieć trudności z udowodnieniem niezgodnego z prawem obciążenia przerzuconego na niższe szczeble obrotu. Dodatkowo, jeśli tego nie udowodni, nie otrzyma odszkodowania od podmiotu naruszającego prawo. Komisja w celu uniknięcia takich sytuacji proponuje zmniejszenie rygorów dowodowych przez ustanowienie na korzyść nabywców pośrednich wzruszalnego domniemania, że niezgodne z prawem obciążenie zostało na nich przerzucone w całości.
5.4.7. Terminy przedawnienia
W białej księdze stwierdzono, że terminy przedawnienia stanowią przeszkodę w dochodzeniu roszczeń, zarówno wnoszonych samodzielnie, jak i wnoszonych po stwierdzeniu naruszenia prawa konkurencji przez organ ochrony konkurencji. W sytuacji gdy naruszenie reguł konkurencji miało charakter ciągły lub powtarzalny, trudno ustalić początek biegu terminu przedawnienia. Wskazana trudność odnosi się także do tych naruszeń, których istnienia poszkodowani nie byli świadomi.
Aby usunąć istniejące problemy, Komisja proponuje, żeby bieg przedawnienia nie rozpoczynał się:
– przed dniem, w którym ustało naruszenie prawa – w przypadku naruszeń o charakterze ciągłym lub powtarzalnym,
– zanim poszkodowani w wyniku naruszenia powinni byli przy zachowaniu należytej staranności uzyskać wiedzę o istnieniu naruszenia oraz o szkodzie wyrządzonej im tym naruszeniem.
Komisja wskazuje również na potrzebę uregulowania kwestii przedawnienia w sytuacji prowadzenia postępowań publicznych. W tym zakresie wskazuje na dwie możliwości: zawieszenie biegu terminu przedawnienia (na czas trwania postępowania) oraz rozpoczęcie biegu nowego terminu przedawnienia po prawomocnym zakończeniu postępowania przed krajowym organem ochrony konkurencji. Komisja opowiada się za przyjęciem drugiego z przedstawionych modeli. Uzasadnia to przede wszystkim trudnościami w obliczaniu terminu przedawnienia oraz zbyt krótkim okresem po zakończeniu postępowania (w przypadku przyjęcia zasady jego zawieszania), co może powodować utratę prawa do dochodzenia roszczeń (wskutek upływu terminu przedawnienia). Komisja proponuje także, aby w momencie uprawomocnienia się decyzji stwierdzającej naruszenie, na podstawie której poszkodowany będzie wnosił powództwo, rozpoczynał bieg nowy, co najmniej dwuletni, termin przedawnienia.
Zaproponowane przez Komisję w białej księdze unormowanie dotyczące rozpoczęcia biegu przedawnienia należy ocenić pozytywnie. Należy bowiem wskazać na trudną sytuację osób poszkodowanych na skutek praktyk ograniczających konkurencję, jeśli chodzi o powzięcie wiadomości zarówno o naruszeniu prawa, o podmiocie naruszającym, jak i o samym fakcie wystąpienia szkody. W pełni zatem uzasadnione wydaje się przyjęcie zasad dotyczących określania rozpoczęcia biegu przedawnienia, które odbiegają od zasad ogólnie przyjętych w zakresie odpowiedzialności deliktowej.
Rząd RP wniósł zastrzeżenia dotyczące propozycji Komisji, aby w momencie uprawomocnienia się decyzji stwierdzającej naruszenie, na podstawie której poszkodowany będzie wnosił powództwo, rozpoczynał bieg nowy, co najmniej dwuletni termin przedawnienia. Bardziej zasadne byłoby uznanie, że przez czas trwania postępowania publicznego bieg przedawnienia powinien ulegać zawieszeniu. Wydaje się, że nie ma podstaw, by podmioty poszkodowane na skutek praktyk ograniczających konkurencję, którymi bardzo często są przedsiębiorcy, stawiać w pozycji tak uprzywilejowanej w stosunku do wszystkich innych podmiotów występujących z roszczeniem odszkodowawczym i traktować je jak osoby faktycznie pozostające w szczególnej sytuacji, jak np. małoletni czy osoby ubezwłasnowolnione całkowicie. Wydaje się, że pogląd powyższy należy także odnieść do konsumentów i uznać brak uzasadnionych podstaw do przyznania uprzywilejowanej pozycji podmiotom domagającym się naprawienia szkody w wyniku złamania reguł konkurencji.
5.4.8. Koszty postępowania
Komisja podkreśla w białej księdze, że koszty postępowania stanowią znaczącą barierę w dochodzeniu roszczeń przez poszkodowanych. Tym samym zachęca państwa członkowskie do analizy regulacji dotyczącej kosztów postępowań sądowych. Wskazuje, że obowiązująca w większości krajów zasada odpowiedzialności za wynik procesu stanowi regulację właściwą i zapobiegającą wszczynaniu nieuzasadnionych powództw; należy jednak rozważyć wprowadzenie odstępstw od tej zasady, np. poprzez zagwarantowanie, że powód, przegrawszy spór, nie będzie obciążony kosztami poniesionymi przez pozwanego w sposób nieuzasadniony lub złośliwy bądź jakimikolwiek zbędnymi kosztami.
W związku z powyższym Komisja proponuje:
1) korzystanie w większym zakresie z postępowania ugodowego;
2) uregulowanie systemu kosztów sądowych tak, aby nie zniechęcały one niewspółmiernie do wnoszenia powództw w sprawach o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia prawa ochrony konkurencji;
3) przyznanie sądom krajowym uprawnienia do wydawania decyzji w sprawie kosztów, na mocy których w pewnych, uzasadnionych przypadkach odstępowano by od stosowania ogólnych przepisów w tej dziedzinie, najlepiej już w pierwszej fazie postępowania; takie decyzje stanowiłyby gwarancję, że powód nawet w razie porażki nie będzie obciążony wszystkimi kosztami poniesionymi przez stronę przeciwną.
Inicjatywy w zakresie wprowadzenia szczególnej regulacji dotyczącej kosztów postępowania w odniesieniu do roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji należy ocenić negatywnie. Istniejąca regulacja dotycząca kosztów postępowań sądowych umożliwia wykorzystanie wielu instrumentów, tj. zwolnienia od kosztów, możliwości nieobciążenia kosztami postępowania strony przegrywającej. Wydaje się zatem, że kolejna regulacja przewidująca korzystniejszą sytuację prawną podmiotów poszkodowanych na skutek praktyk ograniczających konkurencję jest zbędna1032.
5.4.9. Zależność między uwzględnieniem wniosków w ramach systemu łagodzenia kary administracyjnej a roszczeniami odszkodowawczymi
Program leniency umożliwia uzyskanie zmniejszenia, a nawet zwolnienia od kary administracyjnej, jeśli przedsiębiorca (przedsiębiorstwo) ujawni istotne informacje dotyczące naruszeń reguł konkurencji – Komisji lub krajowemu organowi ochrony konkurencji1033.
Komisja wskazała na znaczenie systemu łagodzenia kar jako czynnika wspomagającego ujawnianie naruszeń reguł konkurencji. W celu zapobiegania ujawnianiu informacji składanych w postępowaniu w sprawie łagodzenia kar należy zapewnić odpowiedni mechanizm ich ochrony w procesie o naprawienie szkody z powództwa prywatnego1034. Ujawnienie bądź wykorzystanie informacji składanych w postępowaniu w sprawie łagodzenia kar godziłoby w cel tego postępowania, które przecież oparte jest na zachowaniu poufności. W celu zapobieżenia ujawnianiu informacji uzyskanych w tym postępowaniu Komisja proponuje ochronę wszystkich oświadczeń złożonych przez przedsiębiorstwa w ramach programu łagodzenia kar oraz niezależnie od tego, czy wniosek został uwzględniony, odrzucony czy też nieuwzględniony.
Pomimo wskazanych przez Komisję argumentów, rząd RP bardzo sceptycznie odniósł się do ewentualnego ograniczenia (lub nawet wyłączenia) odpowiedzialności odszkodowawczej przedsiębiorców korzystających z tzw. leniency programmes. W tym zakresie wskazuje na kluczową różnicę pomiędzy rezygnacją przez organ administracyjny z nałożenia kary finansowej a wyłączeniem możności domagania się odszkodowania przez podmiot, który poniósł szkodę w wyniku praktyki antykonkurencyjnej. Biorąc pod uwagę odrębność obu postępowań – administracyjnego przed organem antymonopolowym i cywilnego przed sądem powszechnym, należy przyjąć, że leniency programmes nie powinien mieć żadnego wpływu na dochodzenie roszczeń odszkodowawczych.
Oczywiście należy zdawać sobie sprawę, że przedsiębiorca decydujący się na ujawnienie naruszeń w ramach tego systemu będzie obawiał się roszczeń odszkodowawczych. Brak unormowania w tym zakresie może odstraszać od ujawniania porozumień antykonkurencyjnych. Z drugiej strony jednak trudno znaleźć wystarczające usprawiedliwienie dla wyłączenia w stosunku do podmiotu naruszającego prawo konkurencji odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę. Jedynym usprawiedliwieniem czy też przesłanką przemawiającą za przyznaniem ochrony przed roszczeniami wnoszonymi w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji podmiotowi ujawniającemu w ramach systemu leniency naruszenie reguł konkurencji, jest obawa o funkcjonowanie tego systemu. Leniency programmes opiera się bowiem na dobrowolnej współpracy z organem przedsiębiorcy, który jest stroną zakazanego porozumienia ograniczającego konkurencję.
Wydaje się zatem w pełni uzasadnione w stosunku do podmiotu ujawniającego informacje w ramach systemu leniency zastosowanie jedynie miarkowania wysokości odszkodowania. Tym samym ewentualny fakt ujawnienia informacji o naruszeniu reguł konkurencji przez przedsiębiorcę może być uwzględniany jedynie jako okoliczność uzasadniająca miarkowanie wysokości odszkodowania w ramach ogólnych zasad odpowiedzialności odszkodowawczej (np. poprzez uwzględnienie przy ustalaniu wysokości odszkodowania okoliczności, że przedsiębiorca przyczynił się do zmniejszenia szkody)1035.
Na zakończenie warto wskazać wyrok z dnia 14 czerwca 2011 r. w sprawie C-360/09, w którym TS odniósł się do kwestii ujawnienia informacji i dokumentów przekazanych przez osoby korzystające z programu leniency pokrzywdzonemu dochodzącemu roszczeń cywilnoprawnych. Zasadnicze pytanie przedstawione TS brzmiało: czy pokrzywdzony powinien uzyskać prawo wglądu do wniosków o zwolnienie z grzywien lub zmniejszenie grzywien oraz do informacji i dokumentów dobrowolnie przekazanych przez uczestników porozumienia? Należy wskazać, że kwestia rozstrzygnięta w powołanym wyroku ma kluczowe znaczenie z punktu widzenia interesów podmiotów dochodzących roszczeń w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji. Trybunał wskazał, że „badając wniosek o udzielenie dostępu do dokumentów dotyczących programu współpracy wniesiony przez osobę zmierzającą do uzyskania odszkodowania od innej osoby, która czerpie korzyści z takiego programu, należy zapewnić, aby te mające zastosowanie uregulowania krajowe nie były mniej korzystne od zasad proceduralnych odnoszących się do odpowiednich środków prawnych dotyczących wyłącznie prawa krajowego, oraz nie czyniły uzyskania takiego odszkodowania praktycznie niemożliwym lub nadmiernie utrudnionym". Wskazał również, że należy wyważyć interesy przemawiające za ujawnieniem informacji oraz za ochroną informacji przekazanych dobrowolnie przez osobę wnioskującą o zniesienie lub złagodzenie sankcji. Ostatecznie TS uznał, że „przepisy prawa Unii w dziedzinie karteli, a w szczególności rozporządzenie 1/2003, należy interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by osobie pokrzywdzonej w wyniku naruszenia prawa konkurencji Unii i zmierzającej do uzyskania odszkodowania udzielony został dostęp do dokumentów dotyczących postępowania w sprawie współpracy prowadzonego w odniesieniu do sprawcy tego naruszenia. Zadaniem sądów państw członkowskich jest jednak określenie – na podstawie prawa krajowego – warunków, na jakich dostępu takiego należy udzielić lub odmówić, po rozważeniu interesów chronionych przez prawo Unii".
5.5. Uwagi podsumowujące
Tocząca się aktualnie na szczeblu unijnym dyskusja nad potrzebą przyjęcia wspólnego instrumentu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia unijnych reguł konkurencji ukazuje wieloaspektowość problemów oraz wielość rozwiązań, które mogą zostać przyjęte w przyszłości w ramach regulacji wiążących. Przeanalizowano propozycję możliwych rozwiązań w tym zakresie, które zostały zaprezentowane w zielonej księdze „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej" oraz białej księdze w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji. Na jej podstawie można stwierdzić, że zaproponowane rozwiązania oddziałują na krajowe systemy prawne oraz przepisy proceduralne. Krytyka propozycji przedstawionych w powyższych dokumentach dotyczyła przede wszystkim potrzeby tak głębokiej ingerencji oraz tworzenia szczególnych regulacji właśnie w odniesieniu do prywatnoprawnego egzekwowania prawa konkurencji.
Wydaje się, że skuteczność egzekwowania roszczeń wynikających z naruszeń unijnych reguł konkurencji wymaga przeprowadzenia pewnego rodzaju unifikacji rozwiązań w celu stworzenia skutecznego instrumentu dochodzenia roszczeń z tytułu złamania unijnych reguł konkurencji. Odmienność rozwiązań prawnych w poszczególnych państwach członkowskich sprawia, że dochodzenie naprawienia szkody z tytułu złamania reguł konkurencji może być utrudnione. Oczywiście zasady proceduralne zawarte w krajowych regulacjach państw członkowskich muszą być zgodne z zasadą równoważności (nie mogą być mniej korzystne od zasad proceduralnych odnoszących się do odpowiednich środków prawnych dotyczących wyłącznie prawa krajowego) oraz z zasadą skuteczności1036.
Należy przyjąć, że skuteczność w egzekwowaniu unijnego prawa konkurencji w postępowaniu cywilnym przed sądem krajowym wymaga przeprowadzenia szczegółowej analizy wariantów, które w najwyższym stopniu przyczynią się do osiągnięcia celów stawianych prywatnoprawnemu stosowaniu konkurencji. W tym celu niezbędna staje się harmonizacja przepisów krajowych państw członkowskich. Jednak harmonizacja reguł proceduralnych państw członkowskich, które przecież należą do autonomii proceduralnej, jest zagadnieniem niezmiernie kontrowersyjnym. Wydaje się jednak, że zapewnienie pełnej skuteczności art. 101 i 102 TFUE, a tym skuteczności w zakresie prawa do odszkodowania każdego podmiotu, który poniósł szkodę w wyniku naruszenia prawa konkurencji1037, wymaga powzięcia działań w celu harmonizacji prawa proceduralnego1038.
Zakończenie
Postępowanie grupowe stwarza możliwość dochodzenia przez konsumentów roszczeń z tytułu odpowiedzialności za naruszenie krajowych lub unijnych reguł konkurencji. Roszczenia z tytułu odpowiedzialności za złamanie zakazu krajowych lub unijnych reguł konkurencji są kwalifikowane jako roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych (art. 1 ust. 2 u.d.r.).
Dochodzenie roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji (krajowych lub unijnych) odbywa się przed sądem powszechnym. Sądy te uzyskały prawo do stosowania unijnego prawa konkurencji (art. 101 lub 102 TFUE). Biorąc pod uwagę treść tych przepisów, należy przyjąć, że uprawnienie sądów krajowych do stosowania unijnych reguł konkurencji należy rozumieć szeroko i odnieść także do krajowych reguł konkurencji. Zwłaszcza że prawo stosowania przez sąd cywilny krajowych reguł konkurencji (art. 6 lub 9 u.o.k.i.k.) ma swoje mocne podstawy orzecznicze. Dotyczy to zarówno sytuacji, gdy ustalenie stosowania tych praktyk stanowi przesłankę rozstrzygnięcia w sprawie, jak i sytuacji, gdy jest głównym przedmiotem postępowania o ustalenie nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych stanowiących przejaw nadużycia pozycji dominującej na rynku.
W postępowanie grupowym przed sądem cywilnym w kwestii naruszenia unijnego lub krajowego prawa konkurencji poszkodowani konsumenci (grupa) mogą dochodzić roszczeń odszkodowawczych. Przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia unijnych lub krajowych reguł konkurencji są objęte w ramach autonomii proceduralnej regulacjami wewnętrznymi państw członkowskich. Pozytywnie należy ocenić próby zharmonizowania przesłanek odszkodowawczych w celu ułatwienia i uproszczenia prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji.
Podstawę egzekwowania reguł konkurencji – niezależnie od tego, czy opiera się na publicznym, czy też na prywatnym modelu – stanowi naruszenie zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję, który został wyartykułowany w materialnym prawie publicznym (unijnym1039 i krajowym). Natomiast środki ochrony prawnej służące ochronie tego prawa znajdują się w prawie prywatnym.
Biorąc jednak pod uwagę rolę i funkcję prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, przy poszanowaniu niezależności obu modeli, przyjęto pogląd o uzupełnianiu się dwóch modeli ochrony konkurencji (o czym poniżej). Już niejako na marginesie warto wskazać, że sztywny i precyzyjny zarazem podział prawa na publiczne i prywatne aktualnie nie jest już tak wyraźny1040.
W rozprawie przeprowadzono pogłębioną analizę praktyk antykonkurencyjnych, która miała na celu ukazanie ich szkodliwego wpływu na interesy konsumentów. Kwalifikacja i ocena celu i skutków tych praktyk pozwala bowiem ustalić, które z nich są szkodliwe dla konsumentów i naruszają ich interesy. Powszechnie przyjęty został podział praktyk na praktyki antykonkurencyjne i eksploatacyjne. Jednak – jak zostało wykazane w pracy – podział ten w niektórych sytuacjach traci na ostrości, co sprawia, że mogą zostać zidentyfikowane także praktyki pośrednie – posiadające zarówno antykonkurencyjny, jak i antykonsumencki charakter. Należy bowiem zdawać sobie sprawę, że nie wszystkie praktyki ograniczające konkurencję będą miały negatywny wpływ na interesy konsumentów. Dlatego też akcent został położony na te praktyki antykonkurencyjne, które wywołują negatywne skutki w sferze interesów konsumentów.
Celem badań podjętych w książce stało się wykazanie, że konsumenci poszkodowani z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję mają prawo dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Środkiem prawnym, który umożliwia grupie poszkodowanych (konsumentów) w wyniku złamania reguł konkurencji dochodzić roszczeń odszkodowawczych, jest pozew grupowy. Warto ponadto dodać, że pozew grupowy jest instrumentem prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, w tym instrumentem dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji.
Biorąc pod uwagę cechy postępowania grupowego, wydaje się, że zamiarem twórców ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym stało się usprawnienie postępowań, w których bierze udział większa liczba podmiotów. Takie postępowanie cechuje odmienność od zwykłej procedury cywilnej, w której konsumenci dochodzą indywidualnych roszczeń. Owa odmienność jest związana z zaakceptowaniem pewnych reguł, które rządzą postępowaniem grupowym. Należy – nawet z dużą pewnością – stwierdzić, że dopiero zaaprobowanie odmienności postępowania grupowego od zwykłego postępowania cywilnego pozwoli na zrozumienie celu postępowania grupowego, zwłaszcza jeśli są w nim dochodzone roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych. Analiza i ocena skuteczności rozwiązań przyjętych w ustawie o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, a w konsekwencji ocena instrumentu – pozwu grupowego, który umożliwia realizację prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów przed praktykami antykonkurencyjnymi, wymaga wykładni zgodnej zarówno z celami, jak i rolą postępowania grupowego.
Z uwagi na charakter postępowania grupowego oraz rodzaj podmiotów biorących w nim udział po stronie powodowej, należy uznać, że pozew grupowy jest swoistym instrumentem ochrony interesów grupy konsumentów przed antykonkurencyjnymi praktykami, umiejscowionym między prywatnoprawną a publicznoprawną ochroną interesów konsumentów. Rzecz jasna w tym miejscu należałoby zaznaczyć, że szczegółowa analiza postępowania grupowego, a także tych jego cech, które przesądzają o skuteczności pozwu grupowego jako instrumentu egzekwowania reguł konkurencji (ujednolicenie roszczeń, ryczałtowe odszkodowanie, wspólne postępowanie dowodowe), pozwala przyjąć, iż jest on także środkiem prawnym służącym ochronie konkurencji.
Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym stworzyła swoisty mechanizm dochodzenia roszczeń przez grupę poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji. Wskazana grupa konsumentów może skorzystać z postępowania grupowego w celu dochodzenia roszczeń z tego tytułu. Kumulacja roszczeń wielu podmiotów w jednym postępowaniu przynosi już ze swej istoty korzyści z punktu widzenia ekonomiki procesowej. W trakcie jednego postępowania grupowego zapewniona jest bowiem reprezentacja i ochrona wszystkich podmiotów poszkodowanych, które należą do grupy. Jednym pozwem grupowym dochodzi się bowiem odszkodowania od sprawcy naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję, które wyrządziło szkodę wielu konsumentom. W istocie w postępowaniu grupowym jest rozstrzygana sprawa, która może stać się przedmiotem wielu procesów pomiędzy poszkodowanymi w wyniku naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję a naruszycielem. Postępowanie grupowe umożliwia połączenie tych spraw w jednym postępowaniu, jednak możliwość takiej kumulacji musi znaleźć uzasadnienie w przesłankach dopuszczalności postępowania grupowego oraz celowości jego prowadzenia. Bezsporne jest, że rozstrzygnięcie wielu podobnych spraw w jednym postępowaniu wpływa na zwiększenie efektywności ochrony sądowej poprzez ułatwienie dostępu do sądu, w sytuacjach, gdy indywidualne występowanie z roszczeniem jest „nieopłacalne", co prowadzi do zwiększenia efektywności ochrony sądowej. Natomiast kumulacja wielu spraw w jednym postępowaniu przyczynia się do zmniejszenia kosztów postępowania sądowego, co wpływa na wzrost ekonomii wymiaru sprawiedliwości1041.
W wyniku dokonanych rozważań uzasadnione staje się przyjęcie poglądu, że pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji może być oceniany w dwóch aspektach: skuteczności w odniesieniu do osiągania korzystnych efektów w zakresie ochrony konkurencji oraz skuteczności w odniesieniu do ochrony interesów konsumentów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję poprzez uzyskanie odszkodowania.
Pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji może być oceniany w zakresie skuteczności w ochronie konkurencji. Nietrudno przy tym nie dostrzec, że jedynie w odniesieniu do postępowań grupowych, które zostały zainicjowane pomimo braku wcześniejszego prawomocnego rozstrzygnięcia organu lub sądu ochrony konkurencji (oczywiście także Komisji). Sąd rozpoznający sprawę o odszkodowanie z tytułu naruszenia prawa konkurencji posiada uprawnienie do pełnego stosowania prawa konkurencji. Stwierdzenie stosowania praktyki ograniczającej konkurencję stanowi jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania unijnych i krajowych reguł konkurencji. Natomiast w sytuacji, gdy postępowanie grupowe zostało wszczęte już po wydaniu prawomocnego rozstrzygnięcia organu lub sądu ochrony konkurencji, możemy mówić o pośredniej funkcji ochrony konkurencji, jaką realizuje pozew grupowy, poprzez element wzmacniania funkcjonowania publicznego modelu ochrony konkurencji. Trzeba bowiem pamiętać, że przedsiębiorca dopuszczający się praktyki antykonkurencyjnej, której stosowanie zostało stwierdzone już prawomocnie w decyzji Prezesa UOKiK, powinien przewidywać możliwość wnoszenia przeciwko niemu powództw o odszkodowanie przez podmioty poszkodowane.
Skuteczność pozwu grupowego w odniesieniu do ochrony interesów konsumentów poszkodowanych w wyniku stosowania praktyk ograniczających konkurencję poprzez uzyskanie odszkodowania została przeanalizowana na kilku płaszczyznach, przy uwzględnieniu charakteru naruszenia (praktyki ograniczające konkurencję), podmiotu poszkodowanego (grupa konsumentów) oraz rodzaju procedury (postępowanie cywilne grupowe).
Mając na uwadze powyższe, należy uznać, że po pierwsze, pozew grupowy jest instrumentem prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji, który uzupełnia publicznoprawne instrumenty ochrony prawnej przed stosowaniem praktyk ograniczających konkurencję. W pracy wielokrotnie wskazywano, że model prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji powinien uzupełniać publicznoprawne stosowanie prawa konkurencji. Obydwa wskazane modele są od siebie niezależne i powinny pełnić wobec siebie funkcję komplementarną1042. Funkcjonowanie publicznoprawnego modelu ochrony konkurencji nie może być rozpatrywane w kategoriach konkurencyjności w odniesieniu do publicznoprawnego stosowania prawa konkurencji. Wskazane modele mają bowiem inne cele, co jednak nie wyklucza wzajemnego uzupełniania się w aspekcie zapewnienia wolności konkurencji na rynku wewnętrznym.
Ochrona konsumentów przed antykonkurencyjnymi praktykami zagwarantowana w prawie ochrony konkurencji została sprzężona z ochroną interesu publicznego. Indywidualny konsument czy też grupa konsumentów jako podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji nie uzyskuje w ramach ochrony publicznoprawnej zaspokojenia swego interesu – indywidualnego czy grupowego. Powyższe wynika z tego, że publicznoprawny model ochrony konkurencji nie służy naprawieniu szkody wyrządzonej w wyniku złamania reguł konkurencji. Warto wskazać, że publicznoprawna ochrona interesów (niezindywidualizowanych) konsumentów przed praktykami ograniczającymi konkurencję jest z punktu widzenia tych podmiotów oceniana jako nieefektywna1043. Wynika to głównie z braku ochrony i zaspokojenia interesów indywidualnych konsumentów.
Jak już wskazano, obydwa systemy stosowania prawa konkurencji – publiczny i prywatny są od siebie odrębne, jednak z uwagi na cel ustawodawstwa antymonopolowego kluczowego znaczenia nabiera zapewnienie skutecznych instrumentów egzekwowania tego prawa konkurencji1044. Oczywiście z tym zastrzeżeniem, że celem ustawodawstwa antymonopolowego nie jest ochrona prywatnoprawnych interesów przedsiębiorców i konsumentów1045. Wydaje się zatem, że z punktu widzenia skuteczności ochrony konkurencji konieczne staje się zapewnienie wzajemnego uzupełniania się publicznoprawnych i prywatnoprawnych instrumentów ochrony konkurencji i konsumentów.
Reasumując, uprawnienie podmiotów poszkodowanych do żądania naprawienia szkody wynikłej z naruszenia reguł konkurencji wzmacnia funkcjonowanie przepisów dotyczących konkurencji, zniechęcając jednocześnie do porozumień i praktyk mogących ograniczyć lub zakłócić konkurencję. Dlatego też skargi o odszkodowanie przed sądami krajowymi mogą przyczynić się do utrzymania skutecznej konkurencji w Unii Europejskiej (zob. wyrok TS z dnia 14 czerwca 2011 r. w sprawie C-360/09, Pleiderer AG przeciwko Bundeskartellamt).
Po drugie, pozew grupowy jest instrumentem prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji, umożliwia uzyskanie odszkodowania przez wiele podmiotów w jednym postępowaniu. Biorąc pod uwagę charakter naruszeń reguł konkurencji oraz słabość konsumentów jako podmiotów, które mogą zostać poszkodowane w wyniku ich złamania, wydaje się konieczne zapewnienie funkcjonowania skutecznej procedury egzekwowania reguł konkurencji, a w konsekwencji uzyskania odszkodowania od sprawcy ich naruszenia. Praktyki antykonkurencyjne wywołują niekorzystne skutki rynkowe, dotykając jednocześnie interesów wielu podmiotów, w tym konsumentów, dlatego też istnienie instrumentów prawnych, które pozwalają na dochodzenie wielu roszczeń w jednym postępowaniu, jest ze wszech miar pożądane.
Postępowanie grupowe stanowi odejście od indywidualistycznego modelu procesu cywilnego jako sporu dwóch jego stron, na rzecz rozstrzygnięcia wielu podobnych spraw różnych podmiotów w jednym postępowaniu. Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym umożliwia dochodzenie w nim roszczeń odszkodowawczych przez wielu poszkodowanych. Korzystając z instrumentu dochodzenia roszczeń – pozwu grupowego, grupa poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji może dochodzić odszkodowania. Niezależnie jednak od tego musi istnieć celowość prowadzenia postępowania grupowego, oznaczająca jego przewagę nad innymi metodami rozstrzygnięcia sporu, w szczególności nad indywidualnym występowaniem z własnym roszczeniem. Powyższe znajduje potwierdzenie w uzasadnieniu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, w którym wskazuje się, że dochodzenie roszczeń w tym postępowaniu dla samych zainteresowanych musi być korzystniejsze niż indywidualne występowanie w procesie.
Powyższe pozwala stwierdzić, że w prawie polskim funkcjonuje instrument dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji wielu podmiotów w jednym postępowaniu grupowym. Środek ten, a w szczególności jego rzeczywistą skuteczność można będzie ocenić dopiero po efektach. Biorąc jednak pod uwagę regulację ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym oraz kształt instrumentu dochodzenia w nim roszczeń, można stwierdzić, że potencjalnie postępowanie grupowe umożliwia egzekwowanie reguł konkurencji. Należy jednak zdawać sobie sprawę, że to dopiero konkretny stan faktyczny sprawy w postępowaniu grupowym pozwoli ocenić zasadność rozstrzygnięcia jej w postępowaniu grupowym. Postępowanie to bowiem ma określony cel, którym jest ułatwienie dochodzenia roszczeń wielu podmiotów, co następuje w jednym postępowaniu. Trzeba tym samym mieć na względzie, że postępowanie grupowe nie będzie odpowiednie w każdej sprawie. Niedopuszczalność postępowania grupowego może przecież mieć różne źródła. Sami poszkodowani – grupa – mogą przecież nie dojść do porozumienia w zakresie ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych. Może to mieć miejsce pomimo przedmiotowej dopuszczalności postępowania grupowego, czyli kwalifikacji roszczeń członków grupy jako nadających się do rozpoznania w postępowaniu grupowym. Pomimo kwalifikacji wskazanych spraw deliktowych do rozpoznania w postępowaniu grupowym sąd może stwierdzić brak spełnienia przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego.
Czy jednak, mimo istniejących trudności i niejednoznacznych postanowień ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, można uznać, że pozew grupowy jest skutecznym instrumentem dochodzenia przez konsumentów roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji? Przeciwnicy omawianej regulacji rzekliby pewnie, że ustawa jest niepotrzebna, nieprzemyślana i zarazem nieskuteczna1046. Obserwując brak zainteresowania jej stosowaniem, nasuwa się odpowiedź, że mają rację. Jednak w tym miejscu należy odróżnić skuteczność regulacji w aspekcie możliwości zastosowania jej postanowień oraz skuteczność w aspekcie jej stosowania. Poza tym ocena skuteczności powinna uwzględniać inne prywatnoprawne instrumenty ochrony interesów konsumentów przed antykonkurencyjnymi praktykami. Jednak z uwagi na szczególny rodzaj chronionego interesu – interesu grupy nie można dokonać takiego porównania i w efekcie oceny.
W prawie polskim brak instrumentów ochrony interesów grupy konsumentów w ramach postępowania cywilnego (częściowo ochronę taką umożliwia współuczestnictwo, jednak w ograniczonym w porównaniu z postępowaniem grupowym zakresie). Dodatkowo należy zauważyć, że pojedyncze osoby dochodzące naprawienia szkody poniesionej w wyniku stosowania przez przedsiębiorcę praktyk ograniczających konkurencję natrafiłyby na wiele przeszkód praktycznie uniemożliwiających uzyskanie należnego odszkodowania. Dlatego też w pracy wykazano, że skuteczność pozwu grupowego powinna być rozpatrywana w aspekcie celowości kumulacji roszczeń wielu podmiotów, których rozpoznanie w indywidualnym procesie byłoby nieefektywne i kosztowne dla samych poszkodowanych konsumentów.
Po trzecie, pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji przeważający nad innymi środkami ochrony prawnej wielu podmiotów w jednym postępowaniu. Powodzenie postępowań grupowych należy oceniać z punktu widzenia aktywności jej członków. Wydaje się, że kluczowe znaczenie będzie mieć świadomość konsumentów w zakresie naruszenia i jego skutków. Dopiero ocena negatywnych skutków praktyk ograniczających konkurencję w sferze ich interesów pozwoli zorganizować się w grupę w celu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję. To przecież osoby wchodzące w skład grupy (wcześniej potencjalni uczestnicy grupy) w postępowaniu grupowym są zobligowane do aktywnego w nim uczestniczenia. Pomimo wyróżnienia reprezentanta grupy jako osoby reprezentującej grupę w postępowaniu nie sposób nie zauważyć, że członkowie grupy mają w tym postępowaniu określone prawa i obowiązki. Należy wskazać chociażby oświadczenie o przystąpieniu do grupy, które wprawdzie przedstawia sądowi reprezentant grupy, ale jego treść jest prawnie określona. Uprawniony (członek grupy) jest zobowiązany określić w nim swoje żądanie oraz wskazać okoliczności uzasadniające żądanie, a także przynależność do grupy oraz przedstawić dowody. Skuteczność jego złożenia zależy od zawarcia w nim wszystkich ustawowo określonych elementów1047. Warto wskazać, że już sama chęć grupy dochodzenia naprawienia szkody od sprawcy naruszeń reguł konkurencji ukazuje świadomość członków grupy. W zależności od aktywności członków grupy, nie zapominając oczywiście o pozycji (roli) reprezentanta grupy, będzie kształtował się przyszły sukces w postaci uzyskania naprawienia wyrządzonej czynem niedozwolonym szkody. Jednak – co należy podkreślić – istotnym i niepodważalnym atrybutem przemawiającym za powodzeniem postępowań grupowych wytaczanych w ramach dochodzenia roszczeń z tytułu naruszeń reguł konkurencji jest nie tylko często powoływana szybkość, ale przede wszystkim efektywność w postaci usprawnienia postępowania. Zwykłe postępowanie cywilne służy dochodzeniu indywidualnych roszczeń. Wielu poszkodowanych w wyniku jednego zdarzenia może uczestniczyć w zwykłym postępowaniu cywilnym jedynie w ramach współuczestnictwa. Jednak, jak zostało wykazane, jego charakter nie pozwala osiągnąć tych korzyści, które niesie ze sobą postępowanie grupowe.
Po czwarte, pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji – eliminowania przeszkód w skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Powszechnie uważa się, że konsumenci nie dochodzą roszczeń z uwagi na wysokie koszty postępowania oraz zbyt niską wysokość roszczenia. Jako przeszkody w dochodzeniu roszczeń przez konsumentów często także powołuje się przewlekłość postępowań czy trudności dowodowe w udowodnieniu szkody, czy winy.
Biorąc pod uwagę powyższe przeszkody w skutecznym dochodzeniu roszczeń przez konsumentów, trudno nie zauważyć korzyści płynących z funkcjonowania w prawie polskim modelu cywilnego postępowania grupowego. Pamiętając oczywiście przy tym, że postępowanie grupowe ma ograniczony zakres podmiotowy i przedmiotowy. Jednak cechy tego postępowania pozwalają mu uplasować się na szczycie, jeśli chodzi o ochronę interesów grupy konsumentów. Cywilne postępowanie grupowe jest – oprócz zwykłego postępowania cywilnego, które służy ochronie interesów indywidualnych, oraz postępowania publicznoprawnego przed organem antymonopolowym – postępowaniem służącym ochronie interesów wielu podmiotów poszkodowanych w wyniku naruszenia reguł konkurencji. Podmiotem chronionym w tym postępowaniu jest zindywidualizowana grupa podmiotów. Taką grupę w postępowaniu grupowym w sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję tworzą – oczywiście na potrzeby rozważań – konsumenci poszkodowani w wyniku stosowania przez przedsiębiorcę (przedsiębiorców) praktyk ograniczających konkurencję. Przed wejściem w życie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym ta grupa konsumentów mogła dochodzić ochrony w postępowaniu cywilnym w ramach instytucji współuczestnictwa lub indywidualnie w ramach indywidualnego dochodzenia roszczeń. Ustawodawca zapewniając ochronę interesów grupy konsumentów jako podmiotów poszkodowanych w wyniku złamania reguł konkurencji, wypełnił istniejącą lukę pomiędzy prywatnoprawną ochroną interesów indywidualnych konsumentó, a publicznoprawną ochroną interesów zbiorowych konsumentów.
Ocena skuteczności postępowania grupowego jako alternatywy dla zwykłych postępowań cywilnych wymaga jednak poznania i zrozumienia intencji ustawodawcy. Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym została skonstruowana w taki sposób, aby zapewnić skuteczne dochodzenie roszczeń wielu podmiotów w jednym postępowaniu. Jeśli zatem podajemy w wątpliwość fundamenty tej regulacji i poszukujemy innych rozwiązań dla ochrony grupy podmiotów, to nie rozumiemy istoty tego postępowania. Skuteczność jej stosowania zależy od zrozumienia jej charakteru zarówno przez organy stosujące prawo, podmioty reprezentujące interesy poszkodowanych, jak i przez samych poszkodowanych.
Po piąte, pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji umożliwia dochodzenie odszkodowania zryczałtowanego. Z punktu widzenia ekonomicznych korzyści dla konsumentów, jakie niesie funkcjonowanie modelu postępowania grupowego, kluczowe znaczenie ma roszczenie o odszkodowanie z tytułu stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Grupa podmiotów poszkodowanych w wyniku jednego zdarzenia – wyrządzenia szkody antymonopolowej w wyniku stosowania praktyki ograniczającej konkurencję może dochodzić od sprawcy odszkodowania zryczałtowanego. Przewidziana w ustawie o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym możliwość dochodzenia odszkodowania ryczałtowego w żadnym przypadku nie narusza podstawowych zasad prawa cywilnego – prawa do pełnego odszkodowania czy też zasady pełnej kompensacji szkody. Jednak, co należy podkreślić, wprowadzenie do prawa polskiego możliwości uzyskania odszkodowania przez wielu konsumentów w jedynym postępowaniu wymaga przyjęcia wykładni ujednolicenia roszczeń zgodnej z celami ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Biorąc pod uwagę specyfikę naruszeń, trudności dowodowe oraz potrzebę zapewnienia ochrony wielu podmiotom poszkodowanym ustawodawca, wprowadził szczególny tryb oraz reguły rządzące dochodzeniem roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym. W tym przypadku bowiem ustawodawca wprowadził specyficzną instytucję ujednolicenia roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym. Kwestie sporne czy też mające niejednoznaczny charakter w odniesieniu do tej instytucji schodzą na dalszy plan po zestawieniu z korzyściami wynikającymi z dochodzenia roszczeń pieniężnych w jednym postępowaniu przez grupę. Nie negując jednak ich znaczenia, konsekwentnie stwierdzam, że powinny one być wyjaśniane w oparciu o cel ustawy. Wydaje się, że w odniesieniu do standaryzacji roszczeń w postępowaniu grupowym jedyną właściwą interpretacją tej instytucji staje się zapewnienie ujednolicenia roszczeń w ramach grupy z uwagi na wielość szkód i liczebność poszkodowanych. W innym przypadku – przyjęcia odmiennej interpretacji instytucji ujednolicenia roszczeń – niemożliwe stałoby się osiągnięcie celów postępowania grupowego: ekonomii wymiaru sprawiedliwości i skuteczności w dochodzeniu roszczeń. Zresztą zgoda poszkodowanych na ujednolicenie wysokości roszczeń jako warunek uczestnictwa w postępowaniu grupowym w żadnym razie na narusza konstytucyjnego prawa do sądu. Polski ustawodawca przyjął model postępowania grupowego opt-in, co w żadnym razie nie przymusza poszkodowanych do uczestnictwa w grupie. Konsumenci mogą bowiem nie wstąpić do grupy w postępowaniu, pomimo możliwości objęcia ich roszczenia zakresem postępowania grupowego. Posiadają także możliwość wystąpienia z grupy do momentu wydania przez sąd postanowienia o składzie grupy.
Po szóste, pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji pełni także rolę środka ochrony konkurencji. Pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji może być oceniany jako środek ochrony konkurencji, jednak wymaga to wyraźnego wyróżnienia sytuacji, gdy: 1) instrument ten służy dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję, których stosowanie zostało prawomocnie stwierdzone w rozstrzygnięciu organu lub sądu ochrony konkurencji, oraz 2) instrument ten służy dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania zakazu praktyk ograniczających konkurencję, jeśli postępowanie antymonopolowe nie było wcześniej prowadzone.
Z uwagi na fakt, że naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję może być stwierdzone w postępowaniu administracyjnym pojawia się zasadnicze pytanie – o pozycję i rolę w postępowaniu grupowym prawomocnej decyzji administracyjnej stwierdzającej stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Kwestia powyższa nie budzi wątpliwości w odniesieniu do unijnego prawa konkurencji i rozstrzygnięć Komisji. Natomiast w odniesieniu do postępowań i prawomocnych rozstrzygnięć krajowych organów i sądów ochrony konkurencji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję należy zaakceptować pogląd o ich wiążącym charakterze. Zapobiega to wydawaniu sprzecznych rozstrzygnięć, a także likwiduje praktyczne trudności dowodowe, które występują w postępowaniu przed sądem cywilnym (a dotyczą udowodnienia praktyki antykonkurencyjnej, która przecież została uznana prawomocnie za antykonkurencyjną). Prejudycjalność prawomocnych decyzji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję zwalnia podmioty dochodzące roszczeń odszkodowawczych z obowiązku udowodnienia ich stosowania. Jednak są zobowiązane do wykazania pozostałych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, a jedną z nich jest wina. Obowiązek udowodnienia winy podmiotu, który naruszył zakaz stosowania praktyk ograniczających konkurencję, jest bowiem jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Jeśli wziąć pod uwagę wielość podmiotów oraz różnorodność szkód antymonopolowych, kwestia udowodnienia winy może okazać się skuteczną przeszkodą w dochodzeniu roszczeń z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Wydaje się, że proponowane na szczeblu unijnym domniemanie winy podmiotu naruszającego reguły konkurencji zapewne przyczyniłoby się do ułatwienia dochodzenia roszczeń odszkodowawczych przez poszkodowanych.
Skuteczność dochodzenia przez konsumentów w postępowaniu grupowym roszczeń z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję jest uzależniona od wielu aspektów, oprócz bowiem podmiotowych i przedmiotowych warunków dopuszczalności postępowania grupowego, istotne staje się udowodnienie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu złamania reguł konkurencji. W postępowaniu grupowym, w którym dochodzone są roszczenia z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję, istotne jest nie tylko spełnienie przesłanek dopuszczalności postępowania grupowego, ale także spełnienie przesłanek odpowiedzialności deliktowej. Można rzecz, że od tego, czy zostaną one spełnione, zależy powodzenie (sukces) postępowania grupowego.
Uzyskanie odszkodowania ryczałtowego przez podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji nie będzie rzeczą trudną, jeśli w pełni uwzględnione zostaną zasady rządzące postępowaniem grupowym. Trzeba także pamiętać, że w niektórych przypadkach postępowanie grupowe będzie nie tyle alternatywą, co jedyną drogą dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję. Wydaje się, że dochodzenie tych roszczeń staje się utrudnione czy wręcz niemożliwe w sytuacji nieprzyjęcia prejudycjalności prawomocnych decyzji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Postępowanie grupowe przed sądem powszechnym będzie bowiem na tyle skomplikowane (konieczność badania i stwierdzenia stosowania przez podmiot pozwany praktyki ograniczającej konkurencję), że jego opłacalność będzie znikoma. Wydaje się zatem, że skuteczność postępowania grupowego w sprawach dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję będzie zależeć w głównej mierze od istnienia prawomocnej decyzji stwierdzającej stosowanie przez pozwanego praktyki ograniczającej konkurencję.
Organy stosujące prawo mają szczególny obowiązek interpretacji przepisów ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym zgodnie z jej celami, uwzględniając przy tym charakter podmiotu chronionego (grupa). Wydaje się, że pomimo aktywnej roli uczestników postępowania grupowego sędziowie powinni mieć zapewniony większy wpływ na przebieg postępowania grupowego1048.
Pozostaje wierzyć, że wprowadzenie do prawa polskiego postępowania grupowego przełamie dotychczasową niechęć konsumentów do wnoszenia powództw odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji. Wydaje się jednak, że jest to możliwe jedynie w drodze upowszechnienia zalet tej instytucji oraz właściwej wykładni postanowień ustawy przez sądy. Również rozwiązanie istniejących przeszkód w skutecznym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji przyczyni się do wzrostu popularności stosowania prywatnoprawnego modelu ochrony konkurencji. Kluczową kwestię stanowi w tym zakresie związanie sądów powszechnych prawomocnym rozstrzygnięciem organów i sądów ochrony konkurencji stwierdzającym stosowanie praktyk ograniczających konkurencję. Istnienie takiego rozstrzygnięcia znacznie poprawi sytuację konsumentów dochodzących roszczeń odszkodowawczych, ponieważ fakt naruszenia zakazu tych praktyk nie będzie już przedmiotem postępowania sądowego. Wydaje się zatem, że najwyższą skuteczność pozwu grupowego jako instrumentu prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji osiągniemy w sprawach praktyk antykonkurencyjnych, które zostały prawomocnie stwierdzone w rozstrzygnięciu organu lub sądu ochrony konkurencji. Prejudycjalność prawomocnych decyzji krajowych organów ochrony konkurencji (moc wiążąca decyzji Komisji wynika z art. 16 ust. 1 rozporządzenia 1/2003) przyczyni się do upowszechnienia korzystania ze skargi odszkodowawczej w sprawach o naruszenia prawa konkurencji.
Reasumując, konieczne staje się nie tylko zidentyfikowanie i usunięcie przeszkód prawnych w skutecznycm dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji, ale też tych o charakterze poza normatywnym, mających swoje źródła w mentalności konsumentów jako podmiotów poszkodowanych, co w konsekwencji zwiększy skuteczność prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji.
Nie ulega wątpliwości, że wiele instytucji postępowania grupowego wprost świadczy o ułatwieniach w dochodzeniu roszczeń przez większą liczbę podmiotów w porównaniu z innymi formami udziału tych podmiotów w postępowaniu. Warto chociażby wskazać na zmniejszenie kosztów procesu, które rozkładają się stosownie do liczby powodów, wspólną reprezentację, a także ujednolicenie roszczeń. Wciąż jednak pozostają nierozwiązane inne kluczowe problemy z punktu widzenia skuteczności dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, takie jak udowodnienie winy podmiotu naruszającego zakaz praktyk ograniczających konkurencję oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a stosowaniem praktyki antykonkurencyjnej, zwłaszcza z perspektywy nabywcy pośredniego.
Można tym samym śmiało powiedzieć, że polski ustawodawca wprowadził skuteczny instrument egzekwowania unijnego i krajowego prawa konkurencji w postępowaniu przed sądem cywilnym. Pozew grupowy jest instrumentem prywatnoprawnej ochrony interesów konsumentów z tytułu naruszenia reguł konkurencji. Biorąc pod uwagę aktualne inicjatywy na szczeblu unijnym na rzecz stworzenia unijnego instrumentu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania reguł konkurencji, należy stwierdzić, że pozew grupowy może być wnoszony w sprawach dochodzenia odszkodowań z tytułu złamania reguł konkurencji. Należy żywić nadzieję, że pozew grupowy w sprawach o roszczenia odszkodowawcze z tytułu naruszenia zakazu praktyk ograniczających konkurencję znajdzie właściwe miejsce między ochroną indywidualnych i zbiorowych interesów konsumentów, a także nie będzie nazywany ekscesem w stylu amerykańskiej kultury procesowej1049.
Poczynione rozważania pozwalają umieścić pozew grupowy pomiędzy instrumentami ochrony interesów zbiorowych a instrumentami ochrony interesów indywidualnych konsumentów. Ustawodawca ukonstytuował prawną ochronę interesów grupy konsumentów w postępowaniu grupowym. Pojawia się zatem potrzeba wykorzystania istniejącej (dostępnej) procedury dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym w celu zwiększenia skuteczności ochrony podmiotów poszkodowanych naruszeniem prawa konkurencji. Należy upowszechnić istniejące w prawie krajowym instrumenty ochrony interesów grupy konsumentów, tak aby ta grupa poszkodowanych korzystała ze środków ochrony prawnej. Konsekwentnie trzeba również stwierdzić, że skuteczna ochrona konsumentów, w tym grupy, wymaga zapewnienia synchronizacji prawa prywatnego i prawa publicznego1050.
Pozostaje wierzyć, że wprowadzenie powództwa grupowego, które przecież umożliwia podmiotom poszkodowanym w wyniku złamania reguł konkurencji dochodzenie roszczeń, wraz z zaakceptowaniem prejudycjalności prawomocnych decyzji krajowych organów ochrony konkurencji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję przyczyni się do upowszechnienia korzystania ze skargi odszkodowawczej w sprawach o naruszenia prawa konkurencji.
Bibliografia
Adamiak B., Borkowski J., Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz, Warszawa 1996
Adamiak B., Borkowski J., Polskie postępowanie administracyjne i sądowoadministracyjne, wyd. 8, Warszawa 2001
Afferni G., Comment on the case Manfredi, European Review of Contract Law 2007, nr 2
Alonso M.L., Die Neuausrichtung der Zwischenstaatlichkeitsklausel der Art. 81, 82 EG, Frankfurt am Main 2003
Andreangeli A., Courage Ltd v Crehan and the Enforcement of Article 81 EC before the National Courts, ECLR 2004, vol. 25, nr 12
Arct M., M. Arcta słownik wyrazów obcych: 33.000 wyrazów, wyrażeń i przysłów cudzoziemskich, Warszawa 1935
Areeda Ph., Turner D.F., Predatory Pricing and Related Practices Under Section 2 of the Sherman Act, Harvard Law Review 1975, vol. 88
Armetano D., Antitrust and monopoly: anatomy of a Policy failure, Oakland 1999
Barcz J., Unia Europejska na rozstajach. Traktat z Lizbony. Dynamika i główne kierunki reformy ustrojowej, Warszawa 2009
Basedow J., Who will Protect Competition in Europe? From central enforcement to authority networks and private litigation, European Business Organization Law Review 2001, vol. 2, nr 3–4
Bernatt M., Kompetencje sądów na podstawie rozporządzenia 1/2003 (w:) Nowe tendencje w prawie konkurencji UE, red. E. Piontek, Warszawa 2008
Bernatt M., Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich w sprawach gospodarczych, Warszawa 2006
Bernatt M., Prywatny model ochrony konkurencji oraz jego realizacja w postępowaniu przed sądem krajowym (w:) Nowe tendencje w prawie konkurencji UE, red. E. Piontek, Warszawa 2008
Bernatzik E., Rechtsprechung und materielle Rechtskraft, Wien 1886
Berrisch G., Jordan E., Roldan S., E.U. Competition and Private Actions for Damages, Northwestern Journal of International Law & Business 2004, vol. 24
Betlem G., Environmental Liability and the Private Enforcement of Community Law (w:) Towards a European Civil Code 2004, ed. A.S. Hartkamp, M. Hesselink, E. Hondius, C. Joustra, E. Perron, M. du Veldman, wyd. 3, Nijmegen 2004
Bielińska-Grotthuss P., Porozumienia ograniczające konkurencję w prawie polskim i wspólnotowym, Glosa 2004, nr 3
Bieniek G., Ciepła H., Dmowski S., Gudowski J., Kołakowski K., Sychowicz M., Wiśniewski T., Żóławska Cz., Komenatarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, t. 1, Warszawa 2001
Biernat S., Zasada efektywności prawa wspólnotowego w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (w:) Studia z prawa Unii Europejskiej, red. S. Biernat, Kraków 2000
Biernat B. (w:) Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, red. J. Barcz, wyd. 3, Warszawa 2006
Bigo T., Ochrona interesu indywidualnego w projekcie kodeksu postępowania administracyjnego, PiP 1960, z. 3
Bishop S., Walter M., The Ekonomics of EC Competition Law: Concepts, Application and Measurment, London 2002
Błachut M., Pojęcie prawa podmiotowego w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Gdańskie Studia Prawnicze 2002, t. 9
Bodio J. (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Praktyczny komentarz, red. A. Jakubecki, Kraków 2005
Bogdandy A. von, Podstawowe zasady prawa UE – teoria i praktyka, cz. 3, EPS 2009, nr 10
Böge U., Ost K., Up and Running, or is it? Private Enforcement – the Situation in Germany and Policy Perspectives, ECLR 2006, vol. 27, nr 4
Bogusz M., Zaskarżenie decyzji administracyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, Gdańsk 1996
Bork E., The antitrust paradox. A policy at war with itself, New York 1993
Borkowski J., Decyzja administracyjna, Warszawa 1970
Brkan M., Procedural Aspects of Private Enforcement of EC Antitrust Law: Heading Towards New Reforms?, World Competition 2005, vol. 28, nr 4
Brodecki Z., Majkowska S. (w:) Ochrona praw jednostki, red. Z. Brodecki, Warszawa 2004
Broniewicz W., glosa do uchwały 7 sędziów SN z dnia 24 września 1993 r., III CZP 92/93, OSP 1994, z. 6, poz. 107
Broniewicz W., Legitymacja procesowa, Łódź 1963
Broniewicz W., Podstawienie procesowe, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego, Nauki Humanistyczno-Społeczne, Prawo, z. 31, Łódź 1963
Broniewicz W., Postępowanie cywilne, Warszawa 1983
Brzezińska-Rawa A., Zakaz nadużycia pozycji dominującej we wspólnotowym i polskim prawie antymonopolowym, Toruń 2009
Bunte H.J., Kartellrecht, München 2003
Bychowska M., Prawo konkurencji w Unii Europejskiej (w:) Wprowadzenie do prawa Wspólnot Europejskich (Unii Europejskiej), red. A. Wróbel, Kraków 2002
Bychowska M., Banasiński C., Kompetencje decyzyjne Komisji Europejskiej i Prezesa UOKiK wynikające z rozporządzenia Rady UE nr 1/2003 w świetle zasady równoległego stosowania wspólnotowego i krajowego prawa antymonopolowego, PPH 2009, nr 3
Cappelletti M., Garth B., The protection of diffuse, fragmented and collective interests in civil litigation (w:) Effectiveness of judicial protection and constitutional order, ed W.J. Habscheid, Bielefeld 1984
Craig P., Búrca G. de, EU Law: Text, Cases and Materials, wyd. 3, New York 2002
Czachórski W. (w:) System prawa cywilnego, red. nacz. W. Czachórski, t. 3, cz. 1, Prawo zobowiązań – część ogólna, red. tomu Z. Radwański, Ossolineum 1981
Czajkowska-Dąbrowska M., O osobliwościach nieważności umów naruszających zakaz stosowania praktyk monopolistycznych (w:) Prace z prawa prywatnego, Warszawa 2000
Dauses M.A., Das Vorabentscheidungsverfahren nach Artikel 177 EG-Vertrag, München 1995
Dąbrowa J., Wina jako przesłanka odpowiedzialności cywilnej, Ossolineum 1968
Doering A., Decyzje zobowiązujące kończące postępowania w sprawach dotyczących praktyk ograniczających konkurencję oraz w sprawach dotyczących praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, M. Praw. 2010, nr 8
Dubiński Ł., Porozumienia ograniczające konkurencję – wybrane zagadnienia (w:) Ochrona konkurencji i konsumentów w Polsce – wybrane zagadnienia, dodatek do M. Praw. 2010, nr 8
Dubis W. (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Warszawa 2011
Duniewska Z., Jaworska-Dębska B., Michalska-Badziak R., Olejniczak-Szałowska E., Stahl M., Prawo administracyjne. Pojęcia, instytucje, zasady w teorii i orzecznictwie, Warszawa 2000
Duży A., Dyferencyjna metoda ustalania wysokości szkody, PiP 1993, z. 10
Dybowski T. (w:) System prawa cywilnego, red. nacz. W. Czachórski, t. 3, cz. 1, Prawo zobowiązań – część ogólna, red. tomu Z. Radwański, Ossolineum 1981
Dzikiewicz L., O pojęciu winy i jej trzech odmianach, PiP 1977, z. 1
Eilmansberger Th., The Green Paper on Damages Actions for Breach of the EC Antitrust Rules and Beyond: Reflections on the Utility and Feasibility of Stimulation Private Enforcement Through Legislative Action, CMLR 2007, vol. 44, nr 2
Emmerich V. (w:) Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, red. M.A. Dauses, Warszawa 1999
Ereciński T., glosa do uchwały SN z dnia 24 września 1993 r., III CZP 92/93, Przegląd Sądowy 1994, nr 6
Ereciński T., Na pozwy zbiorowe trzeba poczekać, Gazeta Prawna z 22 stycznia 2007 r., nr 15
Fox E.L., Abuse of Dominancie and Monopolisation: How to Protect Competition without Protecting Competitors (w:) What is an of a Dominant Position?, ed. C.-D. Ehlermann, I. Atanasiu, Oxford–Portland, Oregon 2006
Fox E., Consumer beware Chicago, Michigan Law Review 1986, vol. 84
Geradin D., Hofer P., Louis F., Petit N., Walker M., The Concept of Dominance in EC Competition Law, Social Society Research Network 2010
Gerber D., Cassinis P., The 'Modernization' of European Community Competition Law: Achieving Consistency in Enforcement – Part II, ECLR 2006, vol. 27, nr 2
Gill A., Swora M., Decyzja zobowiązująca jako metoda rozwiązywania sporów w postępowaniu przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, KPPubl 2005, nr 3
Gniewek E., Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2011
Gołębiewska A., Przesłanki stosowania art. 322 k.p.c. a prekluzja dowodów w sprawie gospodarczej (w:) Postępowanie cywilne, dodatek do M. Praw. 2011, nr 9
Goyder D.G., EC Competition Law, Oxford 2003
Górski J., Ohanowicz A., Zarys prawa zobowiązań, Warszawa 1970
Grabowski P., Zasada de minimis w nowych wyjaśnieniach Komisji Europejskiej i polskiej ustawie antymonopolowej, PPH 2003, nr 3
Granecki R., Zasada bezwzględnej odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną umyślnie według k.c., Studia Prawnicze 2000, nr 3–4
Grobel S., Stwierdzanie szkody i obliczanie jej wysokości, Studia Iuridica Silesiana, t. 10, Katowice 1985
Gronowski S., glosa do postanowienia SN z dnia 27 października 1995 r., III CZP 135/95, OSP 1996, z. 6, poz. 112
Gronowski S., Polskie prawo antymonopolowe. Zarys wykładu, Warszawa 1998
Gronowski S., Ustawa antymonopolowa. Komentarz, Warszawa 1999
Gronowski S., Wojtaszek-Mik E., Ustawa antymonopolowa. Orzecznictwo. Piśmiennictwo. Przepisy, wyd. 2, Warszawa 1998
Grzegorczyk P., Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ogólna charakterystyka, Warszawa 2011
Gustafsson M., What Are the Prospects for Enhanced Private Antitrust Litigation? A Swedish Perspective, ELRev. 2005, vol. 30, nr 4
Gutowski M., Nieważność czynności prawnej, wyd. 2, Warszawa 2008
Hartley T., The Foundations of European Community Law, Oxford 1998
Heindrichs H. (w:) O. Palandt, Bürgerliches Gesetzbuch, München 1989
Hoges Ch., The Reform of Class and Representative Actions in European Legal Systems: A New Framework for Collective Redress, Oxford 2008
Hoseinian F., Passing-on Damages and Community Antitrust Policy – an Economic Background, World Competition 2005, vol. 28, nr 1
Incardona R., Poncibo C., The Corte di Cassazione takes 'Courage': a Recent Ruling Opens Limited Rights for Consumers in Competition Cases, ECLR 2005, vol. 26, nr 8
Jakimowicz W., Publiczne prawa podmiotowe, Kraków 2002
Jankowski J., Czasowa niedopuszczalność drogi sądowej, Acta Universitatis Lodziensis 1982, nr 9
Jaroszyński M., Brzeziński W., Zimmermann M., Polskie prawo administracyjne. Część ogólna, Warszawa 1956
Jaśkowska M., Związanie decyzji administracyjnej ustawą, Toruń 1998
Jaworski T., Radzimierski P., Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010
Jędrzejewska M., Współuczestnictwo procesowe. Istota, zakres, rodzaje, Warszawa 1975
Jodłowski J., Resich Z., Lapierre J., Misiuk-Jodłowska T., Weitz K., Postępowanie cywilne, wyd. 5, Warszawa 2007
Jones A., Beard D., Co-contractors, Damages and Article 81: The ECJ finally speaks, ECLR 2002, vol. 23, nr 5
Jones C.A., A New Dawn for Private Competition Law Remedies in Europe? Reflections from the US (w:) European Competition Law Annual 2001: Effective Private Enforcement of EC Antitrust Law, Oxford 2003
Jones C.A., Private Antitrust Enforcement in Europe: A Policy Analysis and Reality Check, World Competition 2004, vol. 27, nr 1
Jóźwiak S., Obowiązki, uprawnienia i kompetencje decyzyjne Prezesa UOKik w przypadku prowadzenia postępowania paralelnie na podstawie krajowego i europejskiego prawa ochrony konkurencji (w:) Ochrona konkurencji i konsumentów w Polsce – wybrane zagadnienia, dodatek do M. Praw. 2010, nr 8
Jurczyk Z., Koncepcja wpływu na handel między państwami członkowskimi – kryterium stosowania wspólnotowego prawa konkurencji, cz. 1 i 2, Prawo i Podatki UE 2007, nr 5 i 6
Jurkowska A., Omówienie wyroku ETS w sprawie Courage (w:) Orzecznictwo sądów wspólnotowych w sprawach konkurencji w latach 1964–2004, red. A. Jurkowska, T. Skoczny, Warszawa 2007
Jurkowska A., O „prywatyzacji" prawa wspólnotowego i jej skutkach, EPS 2006, nr 9
Jurkowska A., Perspektywy prywatnego wdrażania prawa ochrony konkurencji w Polsce na tle doświadczeń Wspólnoty Europejskiej, PUG 2008, nr 1
Jurkowska A., Porozumienia kooperacyjne w świetle wspólnotowego i polskiego prawa ochrony konkurencji. Od formalizmu do ekonomizacji, Warszawa 2005
Jurkowska A., Prywatnoprawne wdrażanie wspólnotowego prawa konkurencji, Centrum Europejskie Natolin – EUI Research, http://www.natolin.edu.pl/pdf/zeszyty/natolin_zeszty_19. pdf
Jurkowska A., Roszczenia z tytułu naruszenia wspólnotowego prawa konkurencji przez podmioty prywatne – glosa do wyroku ETS z 13.07.2006 r. w połączonych sprawach od C-295 do 298/04 Manfredi, EPS 2009, nr 3
Jurkowska A., Miąsik D., Skoczny T., Szydło M., Nowa u.o.k.i.k. z 2007 r. – kolejny krok w kierunku doskonalenia podstaw publicznoprawnej ochrony konkurencji w Polsce, PUG 2007, nr 4
Jurkowska A., Skoczny T., Wyłączenie określonych porozumień specjalizacyjnych i badawczo-rozwojowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję, PPH 2003, nr 1
Jurkowska-Gomułka A., W stronę umocnienia prywatnoprawnego wdrażania zakazów praktyk ograniczających konkurencję – glosa do uchwały SN z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08, EPS 2010, nr 5
Kaczmarek R., Pojęcie szkody w literaturze karnistycznej w porównaniu z cywilnoprawną jej kwalifikacją, Nowe Prawo 1982, nr 11–12
Kaliński M., Szkoda na mieniu i jej naprawienie, Warszawa 2008
Kastelik M., Pojęcie „interes publiczny" w orzecznictwie Sądu Antymonopolowego, Glosa 2004, nr 10
Kawałko A., Witczak H., Prawo cywilne, Warszawa 2008
Kaźmierczyk S., Skuteczność norm prawnych nakazujących wykonanie określonych zadań gospodarcznych, Studia Prawnicze 1978, nr 4
Kerameus K.D., Procedural Implications of Civil Law Unification (w:) Towards a European Civil Code, ERPL 1997, nr 5
Kloub J., White Paper on damage action for breach of the EC antitrust rules: plea for a more holistic approach to antitrust enforcement, ECJ 2009, vol. 5, nr 2
Kmieciak Z., Postępowanie w sprawach ochrony konkurencji a koncepcja procedury hybrydowej, PiP 2002, z. 4
Kmieciak Z., Skuteczność regulacji administracyjnoprawnej, Łódź 1994
Koch A., Związek przyczynowy jako podstawa odpowiedzialności odszkodowawczej w prawie cywilnym, Warszawa 1975
Kocot W., Nowe zasady zawierania i wykonywania umów z udziałem konsumentów, PPH 2000, nr 12
Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. A. Zieliński, Warszawa 2008
Kodeks postępowania cywilnego. Praktyczny komentarz, red. A. Jakubecki, Kraków 2005
Kohutek K., Drapieżnictwo cenowe jako przejaw nadużycia pozycji dominującej w prawie konkurencji. Wytyczne KE z 2009 r. a stanowisko sądów wspólnotowych, EPS 2010, nr 3
Kohutek K., Komentarz do Rozporządzenia Rady WE i Parlamentu Europejskiego nr 1/2003 z dnia 16 grudnia 2002 r. w sprawie wprowadzenia w życie przepisów o konkurencji ustanowionych w art. 81 i 82 Traktatu, LEX/el.
Kohutek K., Naruszenie interesu publicznego a naruszenie konkurencji – rozważania na tle praktyk rynkowych dominantów, PiP 2010, z. 7
Kohutek K., Stosowanie cen rażąco niskich jako przejaw nadużycia pozycji dominującej w prawie konkurencji – glosa do wyroku Sądu Pierwszej Instancji Wspólnot Europejskich z dnia 30 stycznia 2007 r. w sprawie T-340/03 France Télécom S.A. (dawniej Wanadoo Interactive S.A.), LEX/el. 2011
Kohutek K., Stosowanie reguł wspólnotowego prawa konkurencji przez sądy krajowe, EPS 2006, nr 8
Kohutek K., Stosowanie selektywnych obniżek cenowych powyżej kosztów. Generalny koncept nadużycia wykluczającego. Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 sierpnia 2009 r., III SK 5/09, Glosa 2010, nr 4
Kohutek K., Stosunek między art. 81 i 82 Traktatu a krajowym prawem konkurencji (reguły konwergencji), PUG 2006, nr 4
Kohutek K., Zasady i kryteria wymierzania kar nakładanych przez Komisję Europejską za naruszenie wspólnotowych reguł konkurencji, PUG 2006, nr 10
Kohutek K., Sieradzka M., Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, Warszawa 2008
Kolasiński M.K., Nadużywanie pozycji dominującej legalnych monopoli w prawie polskim, Glosa 2008, nr 4
Kolasiński M.K., Obowiązek współpracy gospodarczej w prawie antymonopolowym, Warszawa 2009
Kolasiński M.K., Odpowiedzialność cywilna za szkody powstałe w wyniku naruszenia wspólnotowych zakazów stosowania praktyk ograniczających konkurencję i nadużywania pozycji dominującej, PPH 2007, nr 11
Komninos A.P., New Prospects for Private Enforcement of EC Competition Law: Courage v. Crehan and the Community Right to Damages, CMLR 2002, vol. 39, nr 3
Komninos A.P., Public and Private Enforcement in Europe: Complement? Overlap?, Competition Law Review 2006, nr 3
Konkurencja, red. Z. Brodecki, Warszawa 2004
Kopiczko O., Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji, Prawo i Podatki Unii Europejskiej 2005, nr 1
Korah V., Concept of a dominant position within the Meaning of Article 86, CMLR 1980, vol. 17, nr 3
Kosikowski C., Ławicki T., Ochrona prawna konkurencji i zwalczanie praktyk monopolistycznych, Warszawa 1994
Kowalik-Bańczyk K., Pojęcie „wpływu na handel" jako kryterium stosowania przez sądy krajowe wspólnotowego prawa konkurencji, PUG 2008, nr 2
Kowalik-Bańczyk K., Pojęcie wpływu na handel w decyzjach Prezesa UOKiK, EPS 2010, nr 5
Kowalik-Bańczyk K., Zasada skuteczności prawa wspólnotowego – wprowadzenie i wyrok z 19.06.1990 r. w sprawie C-213/89 Queen przeciwko Secretary of State for Transport ex parte Factortame, EPS 2006, nr 6
Krasnodębska-Tomkiel M., Przeciwdziałanie praktykom ograniczającym konkurencję – art. 81 i art. 82 TWE a krajowe prawo antymonopolowe, PPH 2005, nr 7
Krasnodębska-Tomkiel M., Wpływ reformy wspólnotowego prawa konkurencji (rozporządzenia nr 1/2003/WE) na system prawa wewnętrznego UE, w tym Polski (w:) Aktualne problemy polskiego i europejskiego prawa ochrony konkurencji, red. C. Banasiński, M. Kępiński, B. Popowska, T. Rabska, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Warszawa 2006
Król-Bogumilska M., Kary pieniężne w prawie antymonopolowym, Warszawa 2001
Kubas A., Kos R., Opinia w sprawie projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy nr 1829
Kulski R., Modele określenia członkostwa w grupie w postępowaniu wszczętym na podstawie class action (w:) Współczesne przemiany postępowania cywilnego, red. P. Pogonowski, P. Cioch, E. Gapska, J. Nowińska, Warszawa 2010
Kulski R., Powództwo grupowe w świetle amerykańskiego federalnego prawa procesowego cywilnego (w:) Ewolucja polskiego postępowania cywilnego wobec przemian politycznych, społecznych i gospodarczych. Materiały konferencyjne Ogólnopolskiego Zjazdu Katedr Postępowania Cywilnego, Szczecin–Niechorze 28–30.9.2007 r., red. H. Dolecki, K. Flaga-Gieruszyńska, Warszawa 2009
Kumaniecki K., Słownik łacińsko-polski, Warszawa 1984
Lane R., EC Competition Law, Harlow 2000
Lang C.G., Class Actions and US Antitrust Law: Prerequisites and Interdependencies of the Implementation of a Procedural Device for the Aggregation of Low-Value Claims, World Competition 2001, vol. 24, nr 2
Lang J., Struktura prawna skargi w prawie administracyjnym, Ossolineum 1972
Lang J., Z rozważań nad pojęciem interesu w prawie administracyjnym, AUWr. nr 2018, Przegląd Prawa i Administracji XXXVIII, Wrocław 1997
Leksykon prawa konkurencji. 100 podstawowych pojęć, red. A. Powałowski, Warszawa 2010
Lemaire Ch., Gstalter J., The Silent Revolution Beyond Regulation 1/2003, Global Competition Policy z 31 października 2008 r.
Lewandowski M., Sankcja nieważności wobec praktyk ograniczających konkurencję – cywilnoprawne aspekty prawa antymonopolowego, PPH 2010, nr 7
Lewaszkiewicz-Petrykowska B., Wyrządzenie szkody przez kilka osób, Warszawa 1978
Lianos I., The Vertical Horizontal Dichotomy in Competition Law: Some Reflections with Regard to Dual Distribution and Private Labels, Social Society Research Network nr 1399687
Longchamps F., Poglądy nauki niemieckiej i austriackiej na publiczne prawa podmiotowe, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Wrocławskiego, Prawo V, 1960, nr 21
Longchamps de Bérier R., Zobowiązania, wyd. 3, Poznań 1948
Łazowski A. (w:) Prawo instytucjonalne Unii Europejskiej, red. M. Kenig-Witkowska, wyd. 3, Warszawa 2007
Machnikowski P., O zdolności deliktowej (w:) Podmiotowość cywilnoprawna w prawie polskim. Wybrane zagadnienia, red. E. Gniewek, AUWr. nr 3048, Prawo CCCIV, Wrocław 2008
Machnikowski P. (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, wyd. 3, Warszawa 2008
Machnikowski P. (w:) Prawo zobowiązań. Część ogólna, red. A. Olejniczak, System Prawa Prywatnego, t. 6, Warszawa 2009
Maciołek M., O publicznym prawie podmiotowym, Samorząd Terytorialny 1992, nr 1
Majewska-Jurczyk B., Dominacja w polityce konkurencji Unii Europejskiej, Wrocław 1998
Maliszewska-Nienartowicz J., Pozycja dominująca przedsiębiorstwa i jej nadużycie w świetle orzeczeń sądów wspólnotowych, Prawo Unii Europejskiej 2004, nr 7–8
Mały słownik języka polskiego, red. S. Skorupka, H. Auderska, Z. Łempicka, Warszawa 1989
Manowska M., Postępowanie sądowe w sprawach gospodarczych, Warszawa 2007
Martin J.S., Private Antitrust Litigation in Europe: What Fence is High Enough to Keep out the Us Litigation Cowboy?, ECLR 2007, nr 1
Materna G., Adresaci zakazu praktyk ograniczających konkurencję w prawie polskim i wspólnotowym, EPS 2009, nr 6
Materna G., Metody ustalania przez Komisję grzywien za naruszenie art. 81 i art. 82 TWE, EPS 2007, nr 7
Maziarz A., Współpraca w ramach Europejskiej Sieci Konkurencji, EPS 2010, nr 12
Mądrzak H., Marszałkowska-Krześ E., Postępowanie cywilne, Warszawa 2003
Miąsik D., Porozumienia, których celem jest ograniczenie konkurencji w rozumieniu art. 81 ust. 1 TWE, EPS 2009, nr 8
Miąsik D., Reguła rozsądku w prawie antymonopolowym. Studium prawnoporównawcze, Kraków 2004
Miąsik D., Związanie sądów krajowych wykładnią Trybunału Sprawiedliwości - wprowadzenie i wyrok TS z 4.06.2009 r. w sprawie C-8/08 T-Mobile Netherlands BV i in. v. Raad van bestuur van de Nederlandse Mededingingsautoriteit, EPS 2010, nr 5
Micklitz H.W., Consumers and Competition – Access and Compensation under EC Law, European Business Law Review 2006, vol. 17, nr 1
Micklitz H.W., Reich N., Europäisches Verbraucherrecht, 4. Aufl., Baden-Baden 2003
Mik C., Europejskie prawo wspólnotowe. Zagadnienia teorii i praktyki, t. 1, Warszawa 2000
Modzelewska-Wąchal E., Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, Warszawa 2002
Mokrysz-Olsztyńska A., Ochrona interesów uczestników działalności rynkowej w głównych systemach prawnych państw kapitalistycznych, Warszawa 1989
Molski R., Prywatnoprawna ochrona konkurencji w amerykańskim prawie antytrustowym, KPP 2005, z. 3
Monti G., Anticompetitive agreements: the Innocent party's right to damages, ELRev. 2002, vol. 27
Mortelmans K., General Aspects of Europeanization and Horizontalization of Enforcement (w:) Complaince and Enforcement of Community Law, ed. J.A.E. Vervaele, The Hague 1991
Nebbia P., Damages claims for the infringement of EC competition law: fault requirements, Judicial Review 2008, nr 6
Nestoruk I.B., Struktura i następstwa w europejskim prawie konkurencji – studia nad działaniami wykluczającymi oraz pomocą państwa, M. Praw. 2009, nr 11
Nikpay A., Faull J., Article 81 (w:) The EC Law of Competition, ed. J. Faull, A. Nikpay, Oxford 1999
Nowińska E., Vall M. du, Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, Warszawa 2008
Nykiel A., Reforma polityki Komisji Europejskiej w zakresie stosowania art. 82 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, PUG 2005, nr 12
Olszewski J., Nadzór nad koncentracją przedsiębiorców jako forma prewencyjnej ochrony konkurencji, Rzeszów 2004
Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, red. R. Skubisz, Warszawa 2003
Orzecznictwo sądów wspólnotowych w sprawach konkurencji w latach 1964–2004, red. A. Jurkowska, T. Skoczny, Warszawa 2007
Pajor T., Odpowiedzialność dłużnika za niewykonanie zobowiązania, Warszawa 1982
Palandt O., Bürgerliches Gesetzbuch, München 1989
Panowicz-Lipska J., Kilka uwag do projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (projekt z dnia 17.3.2008 r.), materiały z konferencji KKPC na temat pozwów zbiorowych z 18–19 stycznia 2007 r.
Pęczalska B., Ochrona konkurencji, Warszawa 2007
Piasecki K., Procedury poprzedzające sądowe postępowanie cywilne, Palestra 1985, z. 7–8
Piasecki K. (w:) Kodeks postępowania cywilnego, t. 1, Komentarz do artykułów 1–50514, red. K. Piasecki, wyd. 4, Warszawa 2006
Pietkiewicz P., wystąpienie na konferencji KKPC dnia 18 stycznia 2007 r., materiały z konferencji Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego na temat pozwów zbiorowych, 18–19 stycznia 2007 r., niepubl.
Piontek E., Reforma stosowania art. 82 Traktatu o ustanowieniu Wspólnot Europejskich (w:) Prawo konkurencji – stan obecny oraz przewidywane kierunki zmian, red. C. Banasiński, Warszawa 2006
Podrecki P., Porozumienia monopolistyczne i ich cywilnoprawne skutki, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego, Prace z Wynalazczości i Ochrony Własności Intelektualnej 2000, z. 74
Podrecki P., Stosunek ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji do ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, PPH 1994, nr 12
Pogonowski P., Ochrona roszczeń rozproszonych w Anglii i USA – dwa modele regulacji postępowań grupowych, Przegląd Sądowy 2009, nr 6
Pogonowski P., Postępowanie grupowe. Ochrona prawna wielu podmiotów w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2009
Posner R.A., Antitrust Law, Chicago–London 2001
Postępowanie cywilne, red. E. Marszałkowska-Krześ, Warszawa 2008
Postulski W., Jednolite i efektywne stosowanie prawa wspólnotowego przed sądami państw członkowskich, Przegląd Sądowy 2002, nr 6
Praussner-Zamorska J., Nieważność czynności prawnej w prawie cywilnym, Warszawa 1983
Prawo gospodarcze publiczne, red. A. Powałowski, Warszawa 2011
Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, red. J. Barcz, Warszawa 2011
Prawo konkurencji Wspólnoty Europejskiej. Orzecznictwo, t 2, Orzeczenia Sądu Pierwszej Instancji z lat 1990–2004, oprac. i wstęp A. Jurkowska, T. Skoczny, Warszawa 2005
Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, prawo materialne i polityki, red. J. Barcz, wyd. 3, Warszawa 2006
Pyziak-Szafnicka M. (w:) Prawo cywilne – część ogólna, red. M. Safjan, System Prawa Prywatnego, t. 1, Warszawa 2007
Radwański Z., Prawo cywilne – część ogólna, wyd. 7, Warszawa 2004
Radwański Z., Prawo zobowiązań, Warszawa 1986
Radwański Z., Sankcje wadliwej czynności prawnej (w:) System prawa cywilnego, red. nacz. W. Czachórski, t. 2, Prawo cywilne – część ogólna, red. Z. Radwański, Warszawa 2002
Radwański Z., Zobowiązania – część ogólna, wyd. 4, Warszawa 2003
Redelbach A., Wronkowska S., Ziembiński Z., Zarys teorii państwa i prawa, Warszawa 1993
Reich N., The "Courage" Doctrine: Encouraging or Discouraging Compensation for Antitrust Injuries?, CMLR 2005, vol. 42, nr 1
Reiche K.D., Die Nichtigkeit von Neukartellen nach Art. 85 Abs. 2 EWG-V. Diss, Hamburg 1976
Rejdak M., Pietkiewicz P., Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2011
Roth P., Rose V., Bellamy & Child: European Community Law of Competition, Oxford 2000
Rowiński T., Interes prawny w procesie cywilnym i w postępowaniu nieprocesowym, Warszawa 1971
Róziewicz-Ładoń K., Postępowanie przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w zakresie przeciwdziałania praktykom ograniczającym konkurencję, Warszawa 2011
Rumak E., Sitarek P., Polish Leniency Programme and its Intersection with Private Enforcement of Competition Law, Yearbook of Antitrust and Regulatory Studies 2009, vol. 2, nr 2
Sauter W., Competition Policy (w:) The European Union. Ekonomics and Policies, ed. A.M. El-Agraa, London 2001
Schepel H., The Enforcement of EC Law in Contractual Relations: Case Studies in How Not to "Constitutionalize" Private Law, ERPL 2004, vol. 12, nr 5
Scheuring K., Ochrona praw jednostek w postępowaniu przed sądami wspólnotowymi, Warszawa 2007
Schmidt K., Kartellvehrfahrensrecht, Knöpfle, NJW 1967
Schmidt K., Kartelverfahrensrecht – Kartellverwaltungsrecht – Bürgerliches Recht, Köln 1977
Siedlecki W., Świeboda Z., Postępowanie cywilne. Zarys wykładu, Warszawa 2004
Sieradzka M., Class action a powództwo o nakaz w celu ochrony interersów konsumentów (w:) Środki prawne publicznego prawa gospodarczego, red. L. Kieres, Wrocław 2007
Sieradzka M., Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia unijnego i krajowego prawa konkurencji, cz. 1 i 2, PUG 2012, nr 1 i 2
Sieradzka M., Dochodzenie roszczeń za naruszenie unijnych i krajowych reguł konkurencji a kwestie prejudycjalności rozstrzygnięć organów ochrony konkurencji, PPH 2010, nr 3
Sieradzka M., glosa do postanowienia NSA z dnia 11 lutego 2009 r., II GSK 749/08, LEX/el. 2009
Sieradzka M., glosa do wyroku SN z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08, LEX/el. 2008
Sieradzka M., glosa do wyroku TS z dnia 3 maja 2011 r., C-375/09, LEX/el. 2011
Sieradzka M., Komentarz do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 26 stycznia 2009 r. w sprawie trybu postępowania w przypadku wystąpienia przedsiębiorców do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o odstąpienie od wymierzenia kary pieniężnej lub jej obniżenie, LEX/el. 2009
Sieradzka M., Nadużywanie pozycji dominującej na rynku przez narzucanie uciążliwych warunków umów w świetle orzecznictwa, Glosa 2009, nr 1
Sieradzka M., Postępowanie przed Prezesem UOKiK według regulacji nowej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, M. Praw. 2008, nr 1
Sieradzka M., Pozwy grupowe – rozwiązania i wątpliwości, Kancelaria 2010, nr 3
Sieradzka M., Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010
Sieradzka M., Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Komentarz, Warszawa 2008
Sieradzka M., Uzgodniona praktyka w świetle art. 81 ust. 1 TWE – uwagi na tle wyroku ETS z dnia 4 czerwca 2009 r. C-8/08, Glosa 2010, nr 2
Sieradzka M., Wykładnia pojęcia „zbiorowy interes konsumentów" na tle orzecznictwa, Glosa 2008, nr 3
Sieradzka M., Michalak-Królicka J., Prawne możliwości dochodzenia należności za nielegalne pobieranie paliw i energii (w:) Prawo energetyczne – zagadnienia praktyczne, red. M. Sieradzka, M. Szydło, dodatek do M. Praw. 2009, nr 9
Sikorska-Klimczak B., Sprawa C-453/99: Courage Ltd przeciwko Bernard Crehan, Przegląd Prawa Europejskiego 2003, nr 3
Skibińska E., Nadużycie pozycji dominującej przez spółkę farmaceutyczną, M. Praw. 2008, nr 20
Skoczny T., Doskonalenie i modernizacja systemu stosowania wspólnotowych reguł konkurencji, Studia Europejskie 2001, nr 1
Skoczny T., Instrumenty relatywizacji i racjonalizacji zakazów praktyk ograniczających konkurencję (w:) Granice wolności gospodarczej w systemie społecznej gospodarki rynkowej. Księga jubileuszowa z okazji 40-lecia pracy naukowej prof. dr hab. Jana Grabowskiego, Katowice 2004
Skoczny T., Konsekwencje przyszłego stosowania art. 81 i 82 TWE dla prawa i orzecznictwa w zakresie ochrony konkurencji w Polsce, cz. 1 i 2, Prawo Unii Europejskiej 2001, nr 4 i 5
Skoczny T., Reguły konkurencji (w:) Prawo Unii Europejskiej. Prawo materialne i polityki, red. J. Barcz, Warszawa 2003
Skoczny T., Stosowanie wspólnotowych reguł konkurencji – także w Polsce – po 1 maja 2004 r., KPPubl. 2004, nr 2
Skoczny T., Zakaz porozumień ograniczających konkurencję, Warszawa 1996
Skoczny T., Zakres i kierunki dostosowywania polskiego prawa antymonopolowego do europejskich reguł konkurencji, Warszawa 1993
Skoczny T. (w:) Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, red. J. Barcz, Warszawa 2006
Skubisz R., Recenzja książki C. Kosikowskiego i T. Ławickiego, Ochrona prawna konkurencji i zwalczanie praktyk monopolistycznych, Warszawa 1994, PiP 1995, z. 4
Sołtysiński S., Sankcje w ustawie o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym w gospodarce narodowej, RPEiS 1987, z. 4
Sośniak M., Bezprawność zachowania jako przesłanka odpowiedzialności za czyny niedozwolone, Kraków 1959
Starościak J., Prawo administracyjne, Warszawa 1977
Stefanicki R., Ochrona zbiorowych interesów konsumentów w świetle ustawodawstwa Unii Europejskiej na przykładzie dyrektywy z 19 maja 1998 r., Prawo Unii Europejskiej 2002, nr 2
Stefanicki R., Prawo reklamy w świetle przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji na tle prawnoporównawczym, Poznań 2003
Stefaniuk M., Komentarz do art. 31 (w:) Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, Warszawa 2009
Stefaniuk M., Publicznoprawne reguły konkurencji, Lublin 2005
Stefaniuk M., Publicznoprawne reguły konkurencji. Wprowadzenie do wykładu oraz teksty wybranych aktów prawnych, Lublin 1995
Stosowanie prawa Unii Europejskiej przez sądy, red. A. Wróbel, Kraków 2005
Strzyczkowski K., Nowe prawo konkurencji. Uwagi o projekcie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, PUG 2000, nr 9
Strzyczkowski K., Prawo gospodarcze publiczne, wyd. 6, Warszawa 2011
Studia z prawa Unii Europejskiej, red. S. Biernat, Kraków 2000
Sullivan L., Grimes W., The Law of antitrust: an integrated handbook, St. Paul 2000
Szadkowski N., Drapieżnictwo cenowe w teorii ekonomii i praktyce orzeczniczej polskiego organu antymonopolowego (w:) Konkurencja w gospodarce współczesnej, red. C. Banasiński, E. Stawicki, Warszawa 2007
Szanciło T., Nadużywanie pozycji dominującej na tle orzecznictwa sądowego, Glosa 2006, nr 4
Szanciło T., Porozumienia ograniczające konkurencję, PPH 2006, nr 8
Szarek E., glosa do wyroku Sądu Antymonopolowego w Warszawie z dnia 19 listopada 2001 r., XVIII Ama 2/01, M. Praw. 2004, nr 7
Szpringer W., Regulacja konkurencji a konkurencja regulacyjna. Ujęcie instytucjonalne, Warszawa 2010
Szpunar A., Czyny niedozwolone w kodeksie cywilnym, Studia Cywilistyczne 1970, t. 15
Szpunar A., Odszkodowanie za szkodę majątkową. Szkoda na mieniu i osobie, Bydgoszcz 1998
Szpunar A., Ustalenie odszkodowania w prawie cywilnym, Warszawa 1975
Szpunar A., Wina poszkodowanego w prawie cywilnym, Warszawa 1971
Szpunar A., Zakres obowiązku naprawienia szkody, PiP 1960, z. 1
Szpunar M., Naruszenie prawa wspólnotowego jako przesłanka roszczenia przeciwko podmiotowi prywatnemu (uwagi na tle wyroków w sprawie Courage i Munoz, KPP 2005, z. 3
Szpunar M., Odpowiedzialność podmiotu prywatnego z tytułu naruszenia prawa wspólnotowego, Warszawa 2008
Szydło M., Charakter i struktura administracyjnych kar pieniężnych, Studia Prawnicze 2003, nr 4
Szydło M., Ekonomiczna analiza nadużycia pozycji dominującej w rozumieniu art. 82 TWE, EPS 2007, nr 2
Szydło M., Nadużycie pozycji dominującej a cel działania przedsiębiorcy (uwagi na tle art. 82 TWE), PiP 2007, z. 10
Szydło M., Nadużywanie pozycji dominującej w prawie konkurencji, Warszawa 2010
Szydło M., Nieważność czynności prawnych będących przejawem nadużycia przez przedsiębiorcę pozycji dominującej, M. Praw. 2010, nr 4
Szydło M., Podział kompetencji pomiędzy KE a krajowymi organami Ochrony Konkurencji w sprawach dotyczących kontroli koncentracji, PUG 2005, nr 8
Szydło M., Polskie prawo konkurencji po uzyskaniu przez Polskę członkostwa w UE, KPPubl. 2005, nr 3
Szydło M., Prawo konkurencji a regulacja sektorowa, Warszawa 2010
Szydło M., Publicznoprawna ochrona zbiorowych interesów konsumentów, M. Praw. 2004, nr 17
Szydło M., Swobody rynku wewnętrznego a reguły konkurencji. Między konwergencją a dywergencją, Toruń 2006
Szydło M., Błaszczak Ł., Sprawa antymonopolowa jako przykład sprawy administracyjnej oraz sprawy gospodarczej, Przegląd Sądowy 2005, nr 7–8
Telenga P. (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Praktyczny komentarz, red. A. Jakubecki, Kraków 2005
The EC Law of Competition, ed. J. Faull, A. Nikpay, Oxford 1999
Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską, red. A. Wróbel, t. 1 pod red. D. Miąsika i N. Półtorak, Warszawa 2008
Trzaskowski R., Kompetencja sądu do ustalania nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej oraz nieważności porozumień ograniczających konkurencję, Palestra 2009, z. 1–2
Twigg-Flesner Ch., Parry D., The challenges posed by the implementation of the directive into domestic law-a UK perspective (w:) The regulation of unfair commercial practices under EC directive 2005/29. New rules and new techniques, ed. S. Weatherill, U. Bernitz, Oxford–Portland 2007
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, Warszawa 2009
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. C. Banasiński, E. Piontek, Warszawa 2010
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. A. Stawicki, E. Stawicki, Warszawa 2011
Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. J. Szwaja, Warszawa 2000
Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. M. Zdyb, M. Sieradzka, Warszawa 2011
Van den Bergh R.J., Camesasca P.D., European Competition Law an Economics. A Comparative Pespective, Antwerpen 2001
Van Gerven W., Crehan and the Way Ahead, European Business Law Review 2006, vol. 17, nr 2
Van Gerven W., Of rights, Remedies and Procedures, CMLR 2000, vol. 37, nr 3
Van Gerven W., Private Enforcement of EC Competition Rules in the ECJ – Courage v. Crehan and the Way Ahead (w:) Private Enforcement of EC Competition Law, ed. J. Basedow, Alphen aan den Rijn 2007
Walle de Ghelcke B. van de, Modernisation: Will It Increase Litigation in the National Courts and Before National Authorities? (w:) Modernisation and Enlargement: Two Major Challenges for EC Competition Law, ed. D. Geradin, Antwerpen–Oxford 2004
Ward A., Judicial Review and the Rights of Private Parties in the EC Law, Oxford 2000
Warkałło W., Odpowiedzialność odszkodowawcza – funkcje, rodzaje, granice, Warszawa 1972
Wielka encyklopedia prawa, red. B. Hołyst, E. Smoktunowicz, Warszawa 2005
Wilimsky S., The concept(s) of competition, ECLR 1997, nr 1
Wils W., Should Private Antitrust Enforcement Be Encouraged in Europe?, World Competition 2003, vol. 26, nr 3
Wincenciak M., Sankcje w prawie administracyjnym i procedura ich wymierzania, Warszawa 2008
Wiszniewska I., Glosa do wyroku Sądu Antymonopolowego, Orzecznictwo Gospodarcze 1992, nr 3
Wiśniewski T., Postępowanie sądowe w sprawach gospodarczych, Kraków 1997
Włodyka S., Problem struktury prawa, PiP 1995, z. 4
Woods D., Sinclair A., Ashton D., Private enforcement of Community competition law: modernization and the road ahead, Competition Policy Newsletter 2004, nr 2
Wójtowicz K., Bezpośredni skutek przepisów prawa wspólnotowego w porządku prawnym RP, KPPubl. 2004, nr 2
Wronkowska S., Analiza pojęcia prawa podmiotowego, Poznań 1973
Wróbel A., Autonomia proceduralna państw członkowskich. Zasada efektywności i zasada efektywnej ochrony sądowej w prawie Unii Europejskiej, RPEiS 2005, z. 1
Wróblewski J., Skuteczność prawa i problemy jej badania, Studia Prawnicze 1980, nr 1–2
Wyłączenia grupowe spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję we Wspólnocie Europejskiej i w Polsce, red. A. Jurkowska, T. Skoczny, Warszawa 2008
Wyrozumska A., Nieformalne porozumienia w prawie wspólnotowym i krajowym (na przykładzie Obwieszczenia Komisji w sprawie współpracy w ramach sieci Organów ds. Ochrony Konkurencji), KPPubl. 2004, nr 2
Wyrozumska A. (w:) Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, red. J. Barcz, Warszawa 2004
Wyrzykowski M., Pojęcie interesu społecznego w prawie administracyjnym, Warszawa 1986
Zagórski J. (w:) Mała encyklopedia ekonomiczna, red. K. Secomski, Warszawa 1974
Zakaz porozumień ograniczających konkurencję 1, wprow. T. Skoczny, W. Szpringer, Urząd Antymonopolowy, Warszawa 1996
Zdyb M., Prawny interes jednostki w sferze materialnego prawa administracyjnego. Studium teoretycznoprawne, Lublin 1991
Zdyb M., Wspólnotowe i polskie publiczne prawo gospodarcze, t. 1 i 2, Warszawa 2008
Zimmermann J., Polska jurysdykcja administracyjna, Warszawa 1996
Zimmermann J. (w:) Prawo administracyjne, red. M. Jaroszyński, Warszawa 1952
Żużewicz I., Zakaz porozumień antykonkurencyjnych (w:) Konkurencja, red Z. Brodecki, Warszawa 2004
Dz.U.2010.7.44: ogólne
Dz.U.2007.50.331: art. 1; art. 6; art. 9
Przypisy:
1Materialnoprawne przepisy dotyczące unijnych i krajowych reguł konkurencji są zawarte odpowiednio w art. 101 i 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz w art. 6 i 9 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. Nr 50, poz. 331 z późn. zm.). Wspólne reguły w dziedzinie konkurencji są zawarte w tytule VII Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – Rozdział 1. Reguły konkurencji (art. 101–109). W wyniku wejścia w życie podpisanego 13 grudnia 2007 r. w Lizbonie Traktatu zmieniającego Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską (Dz. Urz. UE C 306 z 17.12.2007, s. 1; wszedł w życie 1 grudnia 2009 r.) zmieniono nazewnictwo – Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską na Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz numerację artykułów. Zmieniono również numerację artykułów dotyczących ochrony konkurencji – dawny art. 81 TWE odpowiada aktualnie art. 101 TFUE, a art. 82 TWE odpowiada art. 102 TFUE. W wyniku zmian Unia Europejska uzyskała osobowość prawną oraz przejęła kompetencje Wspólnoty Europejskiej. Dotychczasowe prawo wspólnotowe stało się z tym dniem prawem Unii Europejskiej (prawem unijnym), obejmującym wszystkie przepisy wydane na podstawie Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) i tzw. traktatów założycielskich, w tym Traktatu o ustanowieniu Wspólnoty Europejskiej (TWE). Używając zatem terminu „prawo wspólnotowe", odnoszę go do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości i doktryny sprzed wejścia w życie Traktatu z Lizbony, natomiast „prawo unijne" odnoszę do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości i doktryny po wejściu w życie Traktatu z Lizbony.
Na temat Traktatu z Lizbony zob.: J. Barcz, Unia Europejska na rozstajach. Traktat z Lizbony. Dynamika i główne kierunki reformy ustrojowej, Warszawa 2009; M. Zdyb, Wspólnotowe i polskie publiczne prawo gospodarcze, t. 1, Warszawa 2008, s. 323; na temat dostosowywania polskiego prawa antymonopolowego do europejskich reguł konkurencji zob. T. Skoczny, Zakres i kierunki dostosowywania polskiego prawa antymonopolowego do europejskich reguł konkurencji, Warszawa 1993.
2Przez „unijne reguły konkurencji" (prawo konkurencji, reguły konkurencji Unii Europejskiej) rozumiem przepisy zawarte w art. 101–109 TFUE (dawne art. 81–89 TWE), jednak z uwagi na temat rozprawy w zakresie rozważań pozostają jedynie art. 101 i 102 TFUE. Zatem używając terminu „reguły konkurencji", obejmuję nim reguły krajowe (art. 6 i 9 u.o.k.i.k.) oraz unijne (art. 101 i 102 TFUE).
3Pisząc o prywatnoprawnym stosowaniu (egzekwowaniu) prawa konkurencji, rozumiem przez to dochodzenie przez podmioty poszkodowane w wyniku złamania reguł konkurencji (krajowych lub unijnych) roszczeń przed krajowym sądem powszechnym wynikających z naruszenia unijnych lub krajowych reguł konkurencji.
4Draft Joint Statement of the Council and the Commission on the functioning of the Network of Competition Authorities, Meeting Document nr 74/02 z dnia 25 listopada 2002 r., Brussels, dostępny na stronie: http://www.bmwi.de/.../gemeinsame-erklaerung-rat-kommission,property=pdf,bereich=bmwi,sprache=de,rwb=true.pdf.
5Zob. motyw 6 rozporządzenia 1/2003.
6Uzasadnienie projektu ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, http://www.sejm.gov.pl.
7Decyzja z dnia 30 września 2008 r., RPZ 34/2008.
8Ch. Twigg-Flesner, D. Parry, The challenges posed by the implementation of the directive into domestic law – a UK perspective (w:) The regulation of unfair commercial practices under EC directive 2005/29. New rules and new techniques, ed. S. Weatherill, U. Bernitz, Oxford–Portland 2007, s. 230 i n.
9Należy wskazać na poglądy tych autorów, którzy pytają o potrzebę i rolę prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji w Europie – zob. m.in.: W. Wils, Should Private Antitrust Enforcement Be Encouraged in Europe, World Competition 2003, vol. 26, nr 3, s. 470 i n.; H. Schepel, The Enforcement of EC Law of EC Law in Contractual Relations: Case Studies in How Not to "Constitutionalize" Private Law, ERPL 2004, vol. 12, nr 5, s. 665 i n.
10Na temat publicznego i prywatnego modelu ochrony konkurencji zob. A. Komninos, Public and Private Enforcement in Europe: Complement? Overlap?, Competition Law Review 2006, nr 3, s. 11.
11Wyrok Trybunału z dnia 20 września 2001 r. w sprawie C-453/99, Courage przeciwko Bernhard Crehan, Zb. Orz. 2001, s. I-6297, pkt 26 i 27 oraz wyrok TS z dnia 13 lipca 2006 r. w sprawach połączonych C-295–298/04, Manfredi, Zb. Orz. 2006, s. I-6619.
12Wraz z wejściem w życie Traktatu z Lizbony Europejski Trybunał Sprawiedliwości zmienił nazwę na Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Court of Justice of the European Union). W rozprawie jednak używam określenia TS zarówno w odniesieniu do starszych (sprzed dnia wejścia w życie Traktatu z Lizbony), jak i nowych wyroków Trybunału.
13Zob. pkt 26 wyroku w sprawie Courage oraz pkt 61 wyroku w sprawie Manfredi.
14Zob. E. Piontek, Reforma stosowania art. 82 Traktatu o ustanowieniu Wspólnot Europejskich (w:) Prawo konkurencji – stan obecny oraz przewidywane kierunki zmian, red. C. Banasiński, Warszawa 2006, s. 54.
15B. Majewska-Jurczyk, Dominacja w polityce konkurencji Unii Europejskiej, Wrocław 1998, s. 7.
16E. Piontek, Reforma stosowania art. 82 Traktatu..., s. 54.
17M. Gustafsson, What Are the Prospects for Enhanced Private Antitrust Litigation? A Swedish Perspective, ELRev. 2005, vol. 30, nr 4, s. 502.
18W dalszej części pracy posługuję się zamiennie terminami „prawo antymonopolowe" i „prawo ochrony konkurencji". Należy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że w pojęciu prawa ochrony konkurencji mieści się także ochrona konkurencji uczciwej. Zatem prawo ochrony konkurencji jest szerokim pojęciem, w którym mieści się także prawo antymonopolowe. Natomiast w wąskim ujęciu prawo konkurencji to po prostu prawo antymonopolowe, nazywane w prawie niemieckim prawem kartelowym, a w prawie amerykańskim prawem antytrustowym. W prawie europejskim występuje termin „prawo konkurencji" (competition law, co znajduje odzwierciedlenie w traktatowych zakazach zawartych w art. 101 i 102 TFUE). Na ten temat zob. Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, red. R. Skubisz, Warszawa 2003, s. 162. Mówiąc o prywatnoprawnym stosowaniu prawa konkurencji, używa się określenia private enforcement of competition law, jednak znajduje ono zastosowanie jedynie do reguł konkurencji zawartych w art. 101 i 102 TFUE. Określenie „prawo antymonopolowe" pozostało z dawniejszej, nieobowiązującej już regulacji ustawy z dnia 24 lutego 1990 r. o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym i ochronie interesów konsumentów (Dz. U. Nr 14, poz. 88 z późn. zm.), a także z wzorców amerykańskich, gdzie funkcjonuje anti-monopoly.
19Art. 8 ust. 1 pkt 2 u.o.k.i.k.
20Krajowe sądy cywilne państw członkowskich posiadają uprawnienie do stosowania unijnego prawa konkurencji, co wynika z art. 6 rozporządzenia 1/2003. Państwa członkowskie, dostosowując się do przepisów rozporządzenia 1/2003, zwiększyły skuteczność procedur. Na ten temat zob. Ch. Lemaire, J. Gstalter, The Silent Revolution Beyond Regulation 1/2003, Global Competition Policy z 31 października 2008 r.
21Orzeczenie w sprawie C-253/00, Antonio Muñoz y CIA SA, [2002] ECR, s. I-07289.
22Prejudycjalność prawomocnych rozstrzygnięć w omawianym kontekście należy odnosić do decyzji Prezesa UOKiK oraz wyroków SOKiK, a także SN dotyczących decyzji Prezesa UOKiK.
23Na ten temat zob. R.A. Posner, Antitrust Law, Chicago–London 2001, s. 274–280.
24Art. 2 ust. 1 u.d.r.
25Tak stwierdził TS w wyroku z dnia 20 września 2001 r. w sprawie Courage Ltd v. Bernard Crehan, C-453/99 (por. przypis 11).
26Ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów,
Dz. U. Nr 50, poz. 331 z późn. zm., dalej jako ustawa lub u.o.k.i.k.
27Art. 1 u.o.k.i.k.
28Na temat pojęcia sądu zob. M.A. Dauses, Das Vorabentscheidungsverfahren nach Artikel 177 EG-Vertrag, München 1995, s. 85.
29Szeroko zob.: M. Bychowska, C. Banasiński, Kompetencje decyzyjne Komisji Europejskiej i Prezesa UOKiK wynikające z rozporządzenia Rady UE nr 1/2003 w świetle zasady równoległego stosowania wspólnotowego i krajowego prawa antymonopolowego, PPH 2009, nr 3, s. 5 i n.; A. Nykiel, Reforma polityki UE w zakresie stosowania art. 82 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, PUG 2005, nr 12, s. 18 i n.; M. Szydło, Polskie prawo konkurencji po uzyskaniu przez Polskę członkostwa w UE, KPPubl. 2005, nr 3, s. 230 i n.
30Art. 3 ust. 1 rozporządzenia Rady (WE) nr 1/2003 z dnia 16 grudnia 2002 r. w sprawie wprowadzenia w życie reguł konkurencji ustanowionych w art. 81 i art. 82 Traktatu, Dz. Urz. WE L 1 z 04.01.2003, s. 1–25, dalej jako rozporządzenie 1/2003. Wskazany przepis odnosi się do związku między art. 81 i 82 Traktatu (obecnie art. 101 i 102) a krajowym prawem konkurencji.
31Pojęciem organu antymonopolowego obejmuję Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W książce posługuję się tymi pojęciami zamiennie.
32Na temat interesu publicznego zob.: B. Pęczalska, Ochrona konkurencji, Warszawa 2007, s. 86–87; M.K. Kolasiński, Obowiązek współpracy gospodarczej w prawie antymonopolowym, Warszawa 2009, s. 89.
33Wokanda 1992, nr 2, s. 39.
34Zob. również wyroki SN: z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98, OSNC 2002, nr 1, poz. 13; z dnia 28 stycznia 2002 r., I CKN 112/99, OSNC 2002, nr 11, poz. 144.
35I CKN 504/01, Glosa 2004, nr 12, s. 37.
36Ibidem.
37Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, Warszawa 2008, s. 48.
38Tak SN w wyroku z dnia 5 czerwca 2008 r., III SK 40/07, LEX nr 479320. Na temat celu ustawodawstwa antymonopolowego zob. E. Szarek, glosa do wyroku Sądu Antymonopolowego w Warszawie z dnia 19 listopada 2001 r., XVIII Ama 2/01, M. Praw. 2004, nr 7, s. 329.
39Ibidem; zob. także decyzję Prezesa UOKiK z dnia 6 września 2011 r., DOK-7/2011.
40Wyrok SN z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98 (por. przypis 30).
41K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 46.
42Ibidem, s. 47.
43Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji oraz ocena jego skuteczności jest przedmiotem rozważań w podrozdziale 1.3. Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji.
44Tak wyrok SOKiK z dnia 19 listopada 2001 r., XVII Ama 2/01, Dz. Urz. UOKiK z 2002 r. Nr 1, poz. 47.
45Oczywiście należy pamiętać także o innych praktykach, którym przeciwdziała ustawa – zob. art. 1 ust. 2.
46Wyrok SOKiK z dnia 19 listopada 2001 r., XVII Ama 2/01 (por. przypis 40).
47S. Wilimsky, The concept(s) of competition, ECLR 1997, nr 1, s. 54.
48Element walki, zetknięcia się podmiotów jest akcentowany jako element definicji konkurencji w słownikach łacińsko-polskich. Zob. K. Kumaniecki, Słownik łacińsko-polski, Warszawa 1984, s. 108.
49Na temat konkurencji zob.: wyrok SN z dnia 20 maja 1991 r., II CR 445/90, LEX nr 9055; postanowienie SA w Poznaniu z dnia 18 lutego 1993 r., I ACr 21/93, Przegląd Sądowy 1994, nr 4, s. 29. Na element współzawodnictwa wskazują także: R. Lane, EC Competition Law, Harlow 2000, s. 6 i n.; Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. J. Szwaja, Warszawa 2000, s. 6 i n.; S. Gronowski, E. Wojtaszek-Mik, Ustawa antymonopolowa. Orzecznictwo. Piśmiennictwo. Przepisy, wyd. 2, Warszawa 1998, s. XV.
50J. Zagórski (w:) Mała encyklopedia ekonomiczna, red. K. Secomski, Warszawa 1974, s. 381.
51Wielka encyklopedia prawa, red. B. Hołyst, E. Smoktunowicz, Warszawa 2005, s. 353.
52D. Armetano, Antitrust and monopoly: anatomy of a Policy failure, Oakland 1999, s. 14; R. Skubisz, Recenzja książki C. Kosikowskiego i T. Ławickiego, Ochrona prawna konkurencji i zwalczanie praktyk monopolistycznych, Warszawa 1994, PiP 1995, z. 4, s. 96 i n.
53J. Zagórski (w:) Mała encyklopedia..., s. 381.
54W tym kontekście mówi się o zdolności konkurencyjnej i konkurencyjności – tak S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa. Komentarz, Warszawa 1999, s. 29.
55R. Stefanicki, Prawo reklamy w świetle przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji na tle prawnoporównawczym, Poznań 2003, s. 28.
56Tak A. Mokrysz-Olsztyńska, Ochrona interesów uczestników działalności rynkowej w głównych systemach prawnych państw kapitalistycznych, Warszawa 1989, s. 20.
57Tak C. Kosikowski, T. Ławicki, Ochrona prawna konkurencji i zwalczanie praktyk monopolistycznych, Warszawa 1994, s. 11 i n.
58D. Miąsik, Reguła rozsądku w prawie antymonopolowym. Studium prawnoporównawcze, Kraków 2004, s. 25.
59Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 28 kwietnia 2010 r., RKT-4/2010.
60S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa..., s. 30.
61Ibidem.
62Ibidem, s. 26.
63Tak K. Kohutek, Naruszenie interesu publicznego a naruszenie konkurencji – rozważania na tle praktyk rynkowych dominantów, PiP 2010, z. 7.
64Na różnorodność poglądów co do rozumienia konkurencji wskazuje E. Stawicki (w:) Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. A. Stawicki, E. Stawicki" Warszawa 2011, s. 26 i n.
65Tak w decyzji Prezesa UOKiK z dnia 28 kwietnia 2010 r., RKT-4/2010.
66Zob. wyrok SN z dnia 19 października 2006 r., III SK 15/06, OSNP 2007, nr 21–22, poz. 337.
67Ibidem.
68E. Bork, The antitrust paradox. A policy at war with itself, New York 1993, s. 59; D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 30 i n. Zob. także M. Zdyb, Wspólnotowe i polskie publiczne prawo gospodarcze, t. 2, Warszawa 2008, s. 277.
69S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa..., s. 37.
70Ibidem, s. 37–38; J. Szwaja (w:) Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. J. Szwaja, Warszawa 2000, s. 8.
71S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa..., s. 37–38.
72E. Fox, Consumer beware Chicago, Michigan Law Review 1986, vol. 84.
73Zob. definicję konkurencji D. Miąsika (w:) Reguła rozsądku..., s. 31.
74Na takie rozumienie wskazują D. Miąsik, T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 44.
75Z uwagi na temat rozprawy antykonkurencyjne koncentracje przedsiębiorców na rynku zostaną pominięte. Na temat ochrony wartości w unijnym prawie konkurencji zob. w szczególności W. Sauter, Competition Policy (w:) The European Union. Ekonomics and Policies, red. A.M. El-Agraa, London 2001, s. 187 i n.
76Tekst jedn.: Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 z późn. zm.
77Szerzej: M. Zdyb (w:) Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. M. Zdyb, M. Sieradzka, Warszawa 2011, s. 78 i n.; E. Nowińska, M. du Vall, Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, Warszawa 2008, s. 43 i n.
78I. Wiszniewska, Glosa do wyroku Sądu Antymonopolowego, Orzecznictwo Gospodarcze 1992, nr 3, s. 28.
79Zob. L. Sullivan, W. Grimes, The Law of antitrust: an integrated handbook, St. Paul 2000, s. 21.
80Podaję za: D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 32.
81Ibidem, s. 431.
82Tak wskazuje E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, Warszawa 2002, s. 10.
83D. Miąsik, T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, Warszawa 2009, s. 50 i n.
84Zob. R.A. Posner, Antitrust..., s. 292 i n.
85W. Szpringer, Regulacja konkurencji a konkurencja regulacyjna. Ujęcie instytucjonalne, Warszawa 2010, s. 136–137.
86Na temat publicznoprawnej ochrony konkurencji zob. M. Stefaniuk, Publicznoprawne reguły konkurencji. Wprowadzenie do wykładu oraz teksty wybranych aktów prawnych, Lublin 1995, s. 13–26.
87Również „mieszane" – tak Z. Kmieciak, Postępowanie w sprawach ochrony konkurencji a koncepcja procedury hybrydowej, PiP 2002, z. 4, s. 31.
88Tekst jedn.: Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późn. zm. Należy także pamiętać, że zgodnie z art. 84 u.o.k.i.k. w sprawach dotyczących dowodów w postępowaniu przed Prezesem UOKiK w zakresie nieuregulowanym stosuje się art. 227–315 k.p.c. Na ten temat zob. M. Sieradzka, Postępowanie przed Prezesem UOKiK według regulacji nowej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, M. Praw. 2008, nr 1, s. 25 i n.
89Na temat postępowania antymonopolowego zob. m.in.: Prawo gospodarcze publiczne, red. A. Powałowski, Warszawa 2011, s. 326 i n.; K. Strzyczkowski, Nowe prawo konkurencji. Uwagi o projekcie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, PUG 2000, nr 9, s. 2 i n.
90Art. 227–315 k.p.c. w zw. z art. 84 ustawy.
91T. Ereciński, glosa do uchwały SN z dnia 24 września 1993 r., III CZP 92//93, Przegląd Sądowy 1994, nr 6, s.79 i n., który wskazuje, że jego celem jest merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy.
92Ibidem.
93Zob. P. Telenga (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Praktyczny komentarz, red. A. Jakubecki, Kraków 2005, s. 720–721.
94K. Piasecki używa określenia „postępowanie przedsądowe", „prejurysdykcyjne" (Procedury poprzedzające sądowe postępowanie cywilne, Palestra 1985, z. 7–8, s. 11 i n.).
95Ibidem, s. 11.
96J. Jankowski, Czasowa niedopuszczalność drogi sądowej, Acta Universitatis Lodziensis 1982, nr 9, s. 52; W. Broniewicz, Postępowanie cywilne, Warszawa 1983; K. Piasecki, Procedury poprzedzające..., s. 11 i n.
97Na ten temat zob. M. Sieradzka, glosa do postanowienia NSA z dnia 11 lutego 2009 r., II GSK 749/08, LEX/el. 2009 (aprobująca).
98Na temat sprawy antymonopolowej szeroko M. Szydło, Ł. Błaszczak, Sprawa antymonopolowa jako przykład sprawy administracyjnej oraz sprawy gospodarczej, Przegląd Sądowy 2005, nr 7–8, s. 151.
99Ibidem.
100Wyrok TK z dnia 2 lipca 2003 r., K 25/01 (sentencja ogłoszona 9 lipca 2003 r. w: Dz. U. Nr 119, poz. 1121).
101Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów realizuje swoje funkcje orzecznicze na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego (por. art. 4791–47922 k.p.c.).
102Zob. M. Sieradzka, glosa do postanowienia NSA z dnia 11 lutego 2009 r., II GSK 749/08, LEX/el. 2009 (aprobująca).
103Pogląd taki został wyrażony przez M. Manowską, Postępowanie sądowe w sprawach gospodarczych, Warszawa 2007, s. 214.
104M. Bernatt, Kompetencje sądów na podstawie rozporządzenia 1/2003 (w:) Nowe tendencje w prawie konkurencji UE, red. E. Piontek, Warszawa 2008, s. 306. Na temat podziału kompetencji, ale w zakresie spraw koncentracyjnych zob. w szczególności M. Szydło, Podział kompetencji pomiędzy KE a krajowymi organami Ochrony Konkurencji w sprawach dotyczących kontroli koncentracji, PUG 2005, nr 8, s. 2 i n.
105Treść jednego z pytań prejudycjalnych skierowanych do Trybunału Sprawiedliwości przez Sąd Najwyższy na podstawie art. 234 TWE (aktualnie art. 267 TFUE).
106Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej z dnia 9 maja 2008 r. (Dz. Urz. UE C 115 z 09.05.2008, s. 47). Na temat wyroku zob. M. Sieradzka, glosa do wyroku TS z dnia 3 maja 2011 r., C-375/09, LEX/el. 2011 (aprobująca).
107Sprawa dotyczyła decyzji nr DOK-112/06, którą Prezes UOKiK umorzył postępowanie antymonopolowe, uznając je za bezprzedmiotowe. Od decyzji Prezesa UOKiK wniesiono odwołanie, które zostało uwzględnione wyrokiem z dnia 29 października 2007 r., XVII Ama 122/6, niepubl. Od wyroku SOKiK Prezes wniósł apelację, która została oddalona przez Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 10 lipca 2008 r. (VI ACa 8/08, niepubl.). Następnie Prezes UOKiK od wyroku SA wniósł skargę kasacyjną.
108Dz. Urz. WE L 1 z 04.01.2003, s. 1, dalej jako rozporządzenie 1/2003. Zob. też K. Róziewicz-Ładoń, Postępowanie przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w zakresie przeciwdziałania praktykom ograniczającym konkurencję, Warszawa 2011, s. 336.
109Szeroko na temat „wpływu na handel pomiędzy państwami członkowskimi" zob.: Z. Jurczyk, Koncepcja wpływu na handel między państwami członkowskimi – kryterium stosowania wspólnotowego prawa konkurencji, cz. 1 i 2, Prawo i Podatki UE 2007, nr 5 i 6; K. Kowalik-Bańczyk, Pojęcie „wpływu na handel" jako kryterium stosowania przez sądy krajowe wspólnotowego prawa konkurencji, PUG 2008, nr 2, s. 24–29.
110Tekst jedn.: Dz. U. z 2005 r. Nr 244, poz. 2080 z późn. zm.
111Obecnie art. 102 TFUE.
112Art. 10 rozporzadzenia 1/2003 stanowi: „Jeżeli interes publiczny Wspólnoty w zakresie stosowania art. 81 i 82 Traktatu tego wymaga, Komisja, działając z urzędu, może w drodze decyzji stwierdzić, że art. 81 Traktatu nie ma zastosowania do porozumienia, decyzji związków przedsiębiorstw lub praktyki uzgodnionej, ponieważ warunki określone w art. 81 ust. 1 Traktatu nie zostały spełnione lub warunki określone w art. 81 ust. 3 Traktatu zostały spełnione. Komisja może podobnie dokonać takiego stwierdzenia odnośnie do art. 82 Traktatu" (obecnie art. 101 i 102 TFUE).
113Art. 288 TFUE stanowi, że w celu wykonania kompetencji Unii instytucje przyjmują rozporządzenia, dyrektywy, decyzje, zalecenia i opinie.
114Zgodnie z art. 1 ust. 1 u.o.k.i.k. Prezes Urzędu jest obowiązany działać w interesie publicznym, zagrożonym lub naruszonym praktykami, o których mowa w art. 6, 9 oraz art. 24 u.o.k.i.k. Tak odnośnie do poprzednio obowiązującej ustawy z 2000 r. – zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 6 marca 2006 r., RBG-2/2006, Dz. Urz. UOKiK Nr 2, poz. 61.
115Wyrok SN z dnia 24 lipca 2003 r., I CKN 496/01, Dz. Urz. UOKiK z 2004 r. Nr 1, poz. 283; zob. też uzasadnienia wyroków SN: z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98, OSNC 2002, nr 1, poz. 13; z dnia 28 stycznia 2002 r., I CKN 112/99, OSNC 2002, nr 11, poz. 144.
116Ibidem.
117Wyrok SAM z dnia 28 maja 2001 r., XVII Ama 82/00, niepubl.
118Zob. uzasadnienie decyzji Prezesa UOKiK z dnia 11 stycznia 2007 r., RKR-61-27/06/WJ-4/07.
119Ibidem.
120Uzasadnienie wyroku SN z dnia 12 września 2003 r., I CKN 504/01, Glosa 2004, nr 12, s. 37.
121Zob. D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 47.
122Ibidem, s. 431.
123Zob. K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 68–69.
124Ibidem, s. 69.
125Bruksela, dnia 10 czerwca 2011 r., KOM(2011) 328 wersja ostateczna, dostępny na stronie: http://www.eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM:2011:0328:FIN.
126Art. 8 ust. 1 u.o.k.i.k. przewiduje indywidualne wyłączenie (zwolnienie) spod zakazu zawierania antykonkurencyjnych porozumień. Zob.: K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 305 i n.; D. Miąsik, Reguła..., s. 58 i n.
127Ibidem, s. 70.
128Dokument dyskusyjny Komisji Europejskiej z grudnia 2005 r. dotyczący stosowania art. 82 TWE do nadużyć o charakterze wykluczającym (DG Commission discussion paper on the application of Article 82 of the Treaty to exclusionary abuses).
129Ibidem, pkt 4.
130Komunikat Komisji z dnia 9 lutego 2009 r. – Wytyczne w sprawie priorytetów, którymi Komisja będzie się kierować przy stosowaniu art. 82 Traktatu WE w odniesieniu do szkodliwych działań o charakterze praktyki wyłączającej, podejmowanych przez przedsiębiorstwa dominujące (Dz. Urz. UE C 45 z 24.02.2009, s. 7).
131Tak K. Kohutek, Stosowanie selektywnych obniżek cenowych powyżej kosztów. Generalny koncept nadużycia wykluczającego. Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 sierpnia 2009 r., III SK 5/09, Glosa 2010, nr 4, s. 97 i n.
132Na ten temat zob. I.B. Nestoruk, Struktura i następstwa w europejskim prawie konkurencji – studia nad działaniami wykluczającymi oraz pomocą państwa, M. Praw. 2009, nr 11.
133R.J. Van den Bergh, P.D. Camesasca, European Competition Law an Economics. A Comparative Pespective, Antwerpen 2001, s. 1 i n.
134E. Stawicki (w:) Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. A. Stawicki, E. Stawicki, Warszawa 2011, s. 28.
135Zob. D. Miąsik, T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 52.
136Wyrok SAM z dnia 12 lutego 1993 r., XVII Amr 33/92, Wokanda 1993, nr 7, s. 33.
137Ibidem, s. 54–55.
138Zob. np. wyrok SAM z dnia 8 stycznia 1997 r., XVII Amr 65/96.
139Wyrok SAM z dnia 6 stycznia 1999 r., XVII Ama 60/98.
140Wyrok SOKiK z dnia 1 grudnia 2004 r., XVII Ama 67/03, Dz. Urz. UOKiK z 2005 r. Nr 1, poz. 11.
141Zob. wyrok SN z dnia 10 kwietnia 2008 r., III SK 27/07, OSNP 2009, nr 13–14, poz. 188.
142Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 6 września 2011 r., DOK-7/2011.
143Będą to przepisy kodeksu cywilnego, w szczególności art. 405, 415 czy też art. 461 k.c.
144Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 6 września 2011 r., DOK-7/2011 oraz wyrok SOKiK z dnia 4 czerwca 2007 r., XVII Ama 101/06, Dz. Urz. UOKiK Nr 4, poz. 44.
145Zob. K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 51.
146Ibidem.
147Wyrok SAM z dnia 19 listopada 2001 r., XVII Ama 2/01, Wokanda 2004, nr 4, s. 49. Zob. także wyrok SAM z dnia 23 października 2002 r., XVII Ama 133/01, Wokanda 2004, nr 4, s. 49.
148Wyrok SOKiK z 1 dnia grudnia 2005 r., XVII Ama 69/04, Wokanda 2006, nr 7–8, s. 104 oraz wyrok SAM z dnia 19 listopada 2001 r., XVII Ama 2/01, Dz. Urz. UOKiK z 2002 r. Nr 1, poz. 47.
149Zob. art. 1 u.o.k.i.k.
150E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 10–11.
151Wyrok SOKiK z dnia 21 marca 2005 r., XVII Ama 16/04, Dz. Urz. Nr 2, poz. 27. Zob. też P. Podrecki, Stosunek ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji do ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym, PPH 1994, nr 12, s. 20 – autor ten wskazuje, że prawo antymonopolowe zapewnia w interesie publicznym istnienie mechanizmu konkurencji.
152Wyrok SN z dnia 27 sierpnia 2003 r., I CKN 527/01, LEX nr 137525.
153Ibidem.
154Wyrok SOKiK z dnia 21 marca 2005 r., XVII Ama 16/04, Dz. UOKiK Nr 2, poz. 27.
155Wyrok SN z dnia 27 sierpnia 2003 r., I CKN 527/01 (por. przypis 145).
156Tak wyrok SAM z dnia 4 lipca 2001 r., XVII Ama 108/00, LEX nr 56010.
157Decyzja Prezesa UOKiK z dnia 6 września 2011 r., DOK-7/2011.
158M. Wyrzykowski, Pojęcie interesu społecznego w prawie administracyjnym, Warszawa 1986, s. 36. Na temat interesu publicznego zob. także: J. Lang, Z rozważań nad pojęciem interesu w prawie administracyjnym, AUWr. nr 2018, Przegląd Prawa i Administracji XXXVIII, Wrocław 1997, s. 128; M. Kastelik, Pojęcie „interes publiczny" w orzecznictwie Sądu Antymonopolowego, Glosa 2004, nr 10, s. 52 i n.
159F. Longchamps, Poglądy nauki niemieckiej i austriackiej na publiczne prawa podmiotowe, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Wrocławskiego, Prawo V, 1960, nr 21, s. 76.
160Ibidem.
161M. Wyrzykowski, Pojęcie interesu społecznego..., s. 43.
162W. Jakimowicz, Publiczne prawa podmiotowe, Kraków 2002, s. 120.
163Zob. w szczególności wyroki Sądu Antymonopolowego: z dnia 24 stycznia 1991 r., XV Amr 8/90, Wokanda 1992, nr 2, s. 39; z dnia 25 czerwca 2001 r., XVII Ama 84/00, Dz. Urz. UOKiK Nr 2, poz. 64; z dnia 4 lipca 2001 r., XVII Ama 100/00, Dz. Urz. UOKiK Nr 2, poz. 65 oraz SN: z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98, OSNC 2002, nr 1, poz. 13; z dnia 28 stycznia 2002 r., I CKN 112/99, OSNC 2002, nr 11, poz. 144.
164Wyrok SN z dnia 27 sierpnia 2003 r., I CKN 527/01, LEX nr 137525.
165Wyrok SOKiK z dnia 19 listopada 2001 r., XVII Ama 2/01, Dz. Urz. UOKiK z 2002 r. Nr 1, poz. 47; wyrok SN z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98, OSNC 2002, nr 1, poz. 13.
166Wyrok SN z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98; wyrok SN z dnia 28 stycznia 2002 r., I CKN 112/99, OSNC 2002, nr 11, poz. 144.
167Wyrok SN z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98.
168Wyrok SAM z dnia 25 czerwca 2001 r., XVII Ama 84/00.
169Wyrok SN z dnia 27 sierpnia 2003 r., I CKN 527/01, LEX nr 137525.
170Wyrok SN z dnia 12 września 2003 r., I CKN 504/01, Glosa 2004, nr 12, s. 37.
171Wyrok SN z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98.
172Dz. Urz. UOKiK z 2004 r. Nr 1, poz. 283.
173Glosa 2004, nr 12, s. 37.
174Zob. D. Miąsik, T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 49 oraz wyrok SN z dnia 26 lutego 2004 r., III SK 1/04, OSNP 2004, nr 18, poz. 323.
175Tak SN w wyroku z dnia 27 sierpnia 2003 r., I CKN 527/01, LEX nr 137525.
176Wyrok SOKiK z dnia 21 marca 2005 r., XVII Ama 16/04, Dz. Urz. UOKiK Nr 2, poz. 27.
177Wyrok SAM z dnia 19 listopada 2001 r., XVII Ama 2/01, Dz. Urz. UOKiK z 2002 r. Nr 1, poz. 47.
178Wyrok SAM z dnia 23 października 2002 r., XVII Ama 133/01, Wokanda 2004, nr 4, s. 49.
179Wyrok SOKiK z dnia 16 listopada 2005 r., XVII Ama 97/04, Dz. Urz. UOKiK z 2006 r. Nr 1, poz. 16.
180Ibidem.
181Wyrok SA w Warszawie z dnia 5 czerwca 2007 r., VI ACa 1084/06, niepubl.
182Zob. wyrok SN z dnia 5 czerwca 2008 r., III SK 40/07, OSNP 2009, nr 19–20, poz. 272.
183Niedopuszczalność takiej kwalifikacji jest widoczna w wyroku SAM z dnia 28 maja 2001 r., XVII Ama 82/00 (niepubl.) oraz wyroku SN z dnia 29 maja 2001 r., I CKN 1217/98, OSNC 2002, nr 1, poz. 13.
184Tak E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 15. Zob. także wyrok SN z dnia 26 lutego 2004 r., III SK 2/04, OSNP 2004, nr 19, poz. 343.
185Tak wyrok SN z dnia 5 czerwca 2008 r., III SK 40/07 (por. przypis 175).
186Celem prawa antymonopolowego nie jest ochrona interesu indywidualnego – tak m.in. wyrok SOKiK z dnia 10 lutego 2003 r., XVII Amc 38/02, niepubl.
187Zob. A. Jurkowska, Prywatnoprawne wdrażanie wspólnotowego prawa konkurencji, Centrum Europejskie Natolin – EUI Research, http://www.natolin.edu.pl/pdf/zeszyty/natolin_zeszty_19.pdf.
188Na przykład roszczenie o ustalenie istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, o zaniechanie niedozwolonych działań.
189C.A. Jones, A New Dawn for Private Competition Law Remedies in Europe? Reflections from the US (w:) European Competition Law Annual 2001: Effective Private Enforcement of EC Antitrust Law, Oxford 2003. Na temat prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji zob. N. Reich, The "Courage" Doctrine: Encouraging or Discouraging Compensation for Antitrust Injuries?, CMLR 2005, vol. 42, nr 1, s. 35; U. Böge, K. Ost, Up and Running, or is it? Private Enforcement – the Situation in Germany and Perspectives, ECLR 2006, vol. 27, nr 4, teza I.
190M. Brkan, Procedural Aspects of Private Enforcement of EC Antitrust Law: Heading Towards New Reforms?, World Competition 2005, vol. 28, nr 4.
191H.W. Micklitz, Consumers and Competition – Access and Compensation under EC Law, European Business Law Review 2006, vol. 17, nr 1.
192Tak Zielona księga „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej", Bruksela 19 grudnia 2005 r., KOM(2005) 672, s. 8.
193Zob. A. Wróbel, Stosowanie prawa Unii Europejskiej przez sądy, red. A. Wróbel, Kraków 2005, s. 90 i n.
194Szerzej na temat podstawy prawnej dochodzenia roszczeń odszkodowawczych z tytułu złamania europejskich reguł konkurencji zob. podrozdział 3.2. w rozdziale 3.
195Zob. uzasadnienie projektu ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, dostępne na: http://www.sejm.gov.pl.
196Tak U. Böge, K. Ost, Up and Running, or is it?..., teza I.
197Green Paper on Damages Actions for Breach of the EC antitrust rulet, COM(2005) 672 final, http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/site/pl/com/2006/com_0174pl01.pdf.
198White Paper on Damages Actions for Breach of the EC antitrust rulet COM(2008) 165, 2 kwietnia 2008 r., http://ec.europa.eu.
199Zob. w szczególności sprawy: C-453/99, Crehan v. Courage, [2001] ECR, s. I-6297; C-127/73, BRT v. SV SABAM, Zb. Orz. 1974, s. 343; C-234/89, Delimitis v. Bräu, http://europa.eu.int/eur-lex/en/search/search_ case.html.
200Tak M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego z tytułu naruszenia prawa wspólnotowego, Warszawa 2008, s. 26–27.
201Art. 16 ust. 1 rozporządzenia 1/2003.
202Szerzej na ten temat zob.: K. Kohutek, Stosowanie reguł wspólnotowego prawa konkurencji przez sądy krajowe, EPS 2006, nr 8; idem, Komentarz do Rozporządzenia Rady WE i Parlamentu Europejskiego nr 1/2003 z dnia 16 grudnia 2002 r. w sprawie wprowadzenia w życie przepisów o konkurencji ustanowionych w art. 81 i art. 82 Traktatu, LEX/el.
203Zob. pkt 60 oraz 90 wyroku w sprawie Manfredi.
204U. Böge, K. Ost, Up and Running, or is it?..., teza 3.
205Również przez Komisję Europejską – zob. art. 16 ust. 1 rozporządzenia 1/2003.
206Nadużycie pozycji dominującej na rynku może bowiem wiązać się także z odpowiedzialnością odszkodowawczą podmiotu, który nadużył takiej pozycji.
207Szeroko na temat wyroku w sprawie Courage zob.: W. Van Gerven, Crehan and the Way Ahead, European Business Law Review 2006, vol. 17, nr 2, s. 265 i n.; idem, Private Enforcement of EC Competition Rules in the ECJ – Courage v. Crehan and the Way Ahead (w:) Private Enforcement of EC Competition Law, ed. J. Basedow, Alphen aan den Rijn 2007, s. 19 i n.; A. Andreangeli, Courage Ltd v Crehan and the Enforcement of Article 81 EC before the National Courts, ECLR 2004, nr 25, nr 12; A. Jurkowska-Gomułka, W stronę umocnienia prywatnoprawnego wdrażania zakazów praktyk ograniczających konkurencję – glosa do uchwały SN z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08, EPS 2010, nr 5.
208B. Sikorska-Klimczak, Sprawa C-453/99: Courage Ltd przeciwko Bernard Crehan, Przegląd Prawa Europejskiego 2003, nr 3, s. 90; N. Reich, The "Courage" Doctrine..., s. 34 i n. Zob. też O. Kopiczko, Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji, Prawo i Podatki Unii Europejskiej 2005, nr 1, s. 2 i n.
209Szerzej zob.: B. Sikorska-Klimczak, Sprawa C-453/99: Courage...; N. Reich, The "Courage" Doctrine..., s. 35; U. Böge, K. Ost, Up and Running, or is it?..., teza I; A. Jurkowska, Omówienie wyroku ETS w sprawie Courage (w:) Orzecznictwo sądów wspólnotowych w sprawach konkurencji w latach 1964–2004, red. A. Jurkowska, T. Skoczny, Warszawa 2007, s. 696; M. Szpunar, Naruszenie prawa wspólnotowego jako przesłanka roszczenia przeciwko podmiotowi prywatnemu (uwagi na tle wyroków w sprawie Courage i Muñoz), KPP 2005, z. 3, s. 661.
210B. Sikorska-Klimczak, Sprawa C-453/99 Courage..., s. 91.
211Punkty 21–22 wyroku.
212Zob. wyrok w sprawie C-22/71, Béguelin Import przeciwko G.L. Import Export, Zb. Orz. 1971, s. 949 oraz wyrok w sprawie C-48/72, Brasserie de Haecht przeciwko Wilkin-Janssen, Zb. Orz. 1973, s. 77.
213Punkt 26 i 27 wyroku.
214Punkt 26 wyroku.
215Orzecznictwo sądów wspólnotowych w sprawach konkurencji w latach 1964–2004, red. A. Jurkowska, T. Skoczny, Warszawa 2007, s. 699.
216Na temat innej interpretacji pojęcia każdej jednostki, a w konsekwencji prawa domagania się odszkodowania zob. N. Reich, The "Courage" Doctrine..., s. 41.
217M. Szpunar, Naruszenie prawa wspólnotowego..., s. 675.
218Punkt 33 wyroku.
219Punkt 34 wyroku.
220Zob. orzeczenie Court of Appeal w sprawie Gibbs Mew, http://www.curia.europa.eu; zob. również opinię adwokata generalnego J. Mischo z dnia 22 marca 2001 r. dotyczącą przyznania ochrony prawnej stronie zakazanej umowy, Zb. Orz. 2001, s. I-06297, pkt 42. Zob. także A. Jones, D. Beard, Co-contractors, Damages and Article 81: The ECJ finally speaks, ECLR 2002, vol. 23, nr 5, s. 246 i n.
221Punkt 27 wyroku.
222Orzecznictwo sądów wspólnotowych..., red. A. Jurkowska, T. Skoczny, s. 704.
223G. Afferni, Comment on the case Manfredi, European Review of Contract Law 2007, nr 2, s. 179 i n.
224Punkt 61 wyroku.
225Punkty 57–60 wyroku.
226Punkt 60 wyroku.
227Punkt 62 wyroku.
228Punkty 78–80.
229Punkt 93 wyroku.
230Punkty 95, 96 i 97 wyroku.
231Zob. także wyrok w połączonych sprawach C-441/98 i C-442/98, Michailidis, Zb. Orz. 2000, s. I-7145, pkt 31.
232Czyli do stosowania norm prawa antymonopolowego przed sądem cywilnym. Odniósł się jedynie do kwestii odszkodowawczych – zob. szerzej na ten temat J. Kloub, White Paper on damage action for breach of the EC antitrust rules: plea for a more holistic approach to antitrust enforcement, ECJ 2009, vol. 5, nr 2, s. 532.
233Punkt 26 wyroku w sprawie Courage.
234Punkt 61 wyroku w sprawie Manfredi.
235J. Kloub, White Paper..., s. 532.
236Zob. H. Schepel, The Enforcement of EC Law in Contractual Relations: Case Studies in How Not to "Constitutionalize" Private Law, ERPL 2004, nr 5, s. 665 i n.
237Zob. D. Woods, A. Sinclair, D. Ashton, Private enforcement of Community competition law: modernization and the road ahead, Competition Policy Newsletter 2004, nr 2, s. 32 i n.
238Szerzej na ten temat zob. rozdział 4 dotyczący przyjęcia unijnego instrumentu dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji.
239Problem ten zostanie przedstawiony w rozdziale 3, w ramach omówienia zagadnień dotyczących wpływu decyzji i postępowań Komisji na orzeczenia sądów i decyzje organów ochrony konkurencji państw członkowskich.
240Na temat reformy wprowadzonej rozporządzeniem 1/2003 zob. szeroko: T. Skoczny, Doskonalenie i modernizacja systemu stosowania wspólnotowych reguł konkurencji, Studia Europejskie 2001, nr 1; idem, Stosowanie wspólnotowych reguł konkurencji – także w Polsce – po 1 maja 2004 roku, KPPubl. 2004, nr 2; M. Krasnodębska-Tomkiel, Wpływ reformy wspólnotowego prawa konkurencji (rozporządzenia nr 1/2003/WE) na system prawa wewnętrznego UE, w tym Polski (w:) Aktualne problemy polskiego i europejskiego prawa ochrony konkurencji, red. C. Banasiński, M. Kępiński, B. Popowska, T. Rabska, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Warszawa 2006, s. 162 i n. Na temat efektywnego stosowania prawa wspólnotowego przed sądami państw członkowskich zob. W. Postulski, Jednolite i efektywne stosowanie prawa wspólnotowego przed sądami państw członkowskich, Przegląd Sądowy 2002, nr 6, s. 30 i n.
241Wcześniej obowiązywał system notyfikacji Komisji stosowanych wyjątków od zakazu stosowania praktyk ograniczających konkurencję, określonych w art. 81 ust. 3 TWE (obecnie art. 101 ust. 3 TFUE).
242Zasady te zostały uszczegółowione w Obwieszczeniu Komisji dotyczącym współpracy pomiędzy Komisją i sądami państw członkowskich UE w zakresie stosowania art. 81 i art. 82 TWE (Dz. Urz. WE C 101 z 27.04.2004, s. 54).
243Na temat pojęcia sądu zob. orzeczenie w sprawie C-61/65, Vaassen-Goebbels v. Management van de Beambtenfonds voor het Mijnbedrijf, [1966] ECR, s. 261.
244Tak interpretuje pojęcie sądów krajowych K. Kohutek, Stosowanie reguł..., s. 14.
245Zb. Orz. 1974, s. 313.
246[1997] ECR, s. I-1503.
247[1991] ECR, s. I-935.
248Zob. pkt 3 obwieszczenia Komisji dotyczącego współpracy pomiędzy Komisją i sądami państw członkowskich UE w zakresie stosowania art. 81 i art. 82 TWE. Zob. także A. Wyrozumska, Nieformalne porozumienia w prawie wspólnotowym i krajowym (na przykładzie Obwieszczenia Komisji w sprawie współpracy w ramach sieci Organów ds. Ochrony Konkurencji), KPPubl. 2004, nr 2.
249Na ten temat zob. D.G. Goyder, EC Competition Law, Oxford 2003.
250Na temat pojęcia wpływu na handel zob.: M.L. Alonso, Die Neuausrichtung der Zwischenstaatlichkeitsklausel der Art. 81, 82 EG, Frankfurt am Main 2003, s. 58; K. Kowalik-Bańczyk, Pojęcie wpływu na handel w decyzjach Prezesa UOKiK, EPS 2010, nr 5, s. 34 i n.; H.J. Bunte, Kartellrecht, München 2003, s. 370 i n.
251Rozporządzenie 1/2003 zreformowało procedury europejskiego prawa konkurencji i wprowadziło tzw. decentralizację, samoocenę oraz ścisłą kooperację. Na ten temat zob. S. Jóźwiak, Obowiązki, uprawnienia i kompetencje decyzyjne Prezesa UOKiK w przypadku prowadzenia postępowania paralelnie na podstawie krajowego i europejskiego prawa ochrony konkurencji (w:) Ochrona konkurencji i konsumentów w Polsce – wybrane zagadnienia, dodatek M. Praw. 2010, nr 8, s. 28.
252Zob. na ten temat Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, red. J. Barcz, Warszawa 2011, s. XXIV-91; M. Krasnodębska-Tomkiel, Przeciwdziałanie praktykom ograniczającym konkurencję – art. 81 i art. 82 TWE a krajowe prawo antymonopolowe, PPH 2005, nr 7, s. 27.
253Należy pamiętać o uprawnieniu państw członkowskich w zakresie wprowadzenia i stosowania dalej idących restrykcji niż wynikające z przepisów wspólnotowego prawa konkurencji w odniesieniu do jednostronnych praktyk przedsiębiorstw.
254Punkt 22 preambuły do rozporządzenia 1/2003. Art. 9 ust. 1 rozporządzenia 1/2003 stanowi: „Jeżeli Komisja zamierza przyjąć decyzję nakazującą zaprzestania naruszenia i zainteresowane przedsiębiorstwa zaproponują zobowiązania uwzględniające zastrzeżenia wyrażone przez Komisję we wstępnej fazie rozpatrywania sprawy, Komisja może, w drodze decyzji, uczynić takie zobowiązania wiążącymi dla przedsiębiorstw. Decyzja taka może zostać przyjęta na czas określony i oznacza, że nie ma już dalszych podstaw do podejmowania działań przez Komisję".
255Sprawa C-418/01, IMS Health GmbH & Co. OHG przeciwko NDC Health GmbH & Co. KG, Zb. Orz. 2004, s. I-5039.
256Tak K. Kohutek, Stosowanie reguł..., s. 19.
257Ibidem.
258Punkt 27 obwieszczenia.
259Tak K. Kohutek, Stosowanie reguł..., s. 20.
260Termin będzie wówczas biegł od momentu otrzymania tych informacji – tak pkt 28 obwieszczenia.
261Punkt 28 obwieszczenia.
262Punkt 29 obwieszczenia.
263Na ten temat zob. szeroko A. Maziarz, Współpraca w ramach Europejskiej Sieci Konkurencji, EPS 2010, nr 12.
264Zob. D. Gerber, P. Cassinis, The „Modernization" of European Community Competition Law: Achieving Consistency in Enforcement – Part II, ECLR 2006, vol. 27, nr 2, s. 51 i n.
265Oczywiście dotyczy to także związania prawomocnym wyrokiem SOKiK, sądów apelacyjnych oraz Sądu Najwyższego.
266Uzasadnienie projektu ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów na stronie: http://www.sejm.gov.pl.
267Tak w odniesieniu do skuteczności prawa zob. Z. Kmieciak, Skuteczność regulacji administracyjnoprawnej, Łódź 1994, s. 10 i n.
268Na temat interesu publicznego zob. A. Brzezińska-Rawa, Zakaz nadużycia pozycji dominującej we wspólnotowym i polskim prawie antymonopolowym, Toruń 2009, s. 29.
269Kara antymonopolowa może mieć charakter samoistny lub komplementarny. Na temat kar pieniężnych zob.: M. Król-Bogumilska, Kary pieniężne w prawie antymonopolowym, Warszawa 2001, s. 37 i n.; K. Kohutek, Zasady i kryteria wymierzania kar nakładanych przez Komisję Europejską za naruszenie wspólnotowych reguł konkurencji, PUG 2006, nr 10, s. 21; G. Materna, Metody ustalania przez Komisję grzywien za naruszenie art. 81 i art. 82 TWE, EPS 2007, nr 7, s. 4 i n.
270Oczywiście postępowanie grupowe jest także postępowaniem cywilnym, ale o szczególnym charakterze, ponieważ zastosowanie znajdują w nim przepisy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, a w zakresie nieuregulowanym i na zasadzie odesłania – przepisy kodeksu postępowania cywilnego.
271Ograniczenia te zostały szeroko omówione w rozdziale 4. Pozew grupowy jako instrument prywatnoprawnego dochodzenia roszczeń z tytułu naruszeń reguł konkurencji.
272Zob. art. 1 ust. 1 u.d.r.
273Na ten temat zob. R.A. Posner, Antitrust..., s. 274–280.
274Zob. art. 22 rozporządzenia 1/2003.
275Do barier w skutecznym dochodzeniu roszczeń wynikłych z naruszeń reguł konkurencji należą: koszty postępowania, brak zasad ustalania wysokości szkody antymonopolowej, kwestia winy, instytucja przerzucenia obciążeń.
276Projekt wskazówki – Ustalenie wysokości szkody w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia art. 101 lub art. 102 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, Bruksela czerwiec 2011, dostępny na stronie: http://www.ec.europa.eu/competition/consultations/.../draft_guidance_paper_pl.pdf.
277Zob. znaczenie podziału prawa na publiczne i prywatne przedstawionego przez S. Włodykę (Problem struktury prawa, PiP 1995, z. 4), który wyróżnia: „1) typologiczną charakterystykę danego prawa, 2) systematykę prawa i norm prawnych, 3) metody regulacji prawnej, 4) rozgraniczenie sankcji prawnych i dróg ochrony prawnej, 5) systematykę podmiotów stosunków prawnych i ich kompetencji prawnych".
278Należy pamiętać, że publiczny model ochrony konkurencji zakłada działanie za pomocą środków o charakterze następczym. Tak zob. C. Kosikowski, T. Ławicki, Ochrona prawna konkurencji..., s. 81. Funkcja prewencyjna jest realizowana także w ramach postępowania o odszkodowanie za szkody wynikłe z naruszenia prawa konkurencji przed sądem powszechnym, obawa przed procesem może wpływać odstraszająco na potencjalnego sprawcę naruszeń reguł konkurencji.
279W ramach powództwa o zaniechanie pewnych działań przez naruszyciela reguł konkurencji.
280Zob. T. Skoczny, Konsekwencje przyszłego stosowania art. 81 i 82 TWE dla prawa i orzecznictwa w zakresie ochrony konkurencji w Polsce, cz. 1 i 2, Prawo Unii Europejskiej 2001, nr 4 i 5.
281Zastosowanie znajdą art. 101 i 102 TFUE.
282Tak zob. wyrok SN z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 83/05, LEX nr 369165.
283Na podstawie zasady de minimis oraz reguły rozsądku.
284Oczywiście dotyczy to również prawomocnych wyroków SOKiK, sądów apelacyjnych oraz Sądu Najwyższego.
285Pamiętając o konieczności przestrzegania zasad pewności prawnej oraz jednolitego stosowania unijnych reguł konkurencji w ramach systemu kompetencji równoległych.
286Tak decyzja Prezesa UOKiK z dnia 7 lipca 2009 r., DOK-3/2009.
287Tak SOKiK w wyroku z dnia 28 grudnia 2007 r., XVII Ama 51/07, niepubl.; S. Gronowski, Polskie prawo antymonopolowe. Zarys wykładu, Warszawa 1998, s. 83–84.
288Wyrok SN z dnia 5 stycznia 2007 r., III SK 17/06, LEX nr 489018.
289Zob. rozważania na temat podstawy dochodzenia roszczeń z tytułu złamania reguł konkurencji, gdzie dokonano analizy adresatów zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
290Zob. D. Geradin, P. Hofer, F. Louis, N. Petit, M. Walker, The Concept of Dominance in EC Competition Law, Social Society Research Network 2010.
291Zob. A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 349–350; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 349.
292Na temat porozumienia ograniczającego konkurencję zob. Ł. Dubiński, Porozumienia ograniczające konkurencję – wybrane zagadnienia (w:) Ochrona konkurencji i konsumentów w Polsce – wybrane zagadnienia, dodatek do M. Praw. 2010, nr 8, s. 21–23.
293Porozumienia – zob.: E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 64; T. Szanciło, Porozumienia ograniczające konkurencję, PPH 2006, nr 8, s. 37.
294Tak A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 351.
295Na ten temat zob. M. Sieradzka, Uzgodniona praktyka w świetle art. 81 ust. 1 TWE – uwagi na tle wyroku ETS z dnia 4 czerwca 2009 r. C-8/08, Glosa 2010, nr 2.
296Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 28 kwietnia 2010 r., RKT-10/2010.
297Tak E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 16 i n.
298Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 56–57.
299Tak T. Skoczny (w:) Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, red. J. Barcz, Warszawa 2006.
300Guidelines on the effect on trade concept contained in Articles 81 and 82 of the Treaty, Dz. Urz. UE C 101 z 27.04.2004, s. 81–96.
301Tak K. Kowalik-Bańczyk, Pojęcie wpływu na handel w decyzjach Prezesa UOKiK, EPS 2010, nr 5, s. 36; eadem, Pojęcie „wpływu na handel" jako kryterium stosowania przez sądy krajowe wspólnotowego prawa konkurencji, PUG 2008, nr 2, s. 24–30.
302Punkt 13 wytycznych.
303Punkt 16 wyroku TS z dnia 25 listopada 1971 r. w sprawie 22/71, Béguelin, Zb. Orz. 1971, s. 949.
304M. Stefaniuk, Publicznoprawne reguły konkurencji, Lublin 2005, s. 132 i n.
305B. van de Walle de Ghelcke, Modernisation: Will It Increase Litigation in the National Courts and Before National Authorities? (w:) Modernisation and Enlargement: Two Major Challenges for EC Competition Law, ed. D. Geradin, Antwerpen–Oxford 2004, s. 146 i n.
306Tak T. Skoczny (w:) Prawo Unii Europejskiej..., red. J. Barcz, s. 196 i n. Zob. także wyrok TS z dnia 13 maja 1979 r. w sprawie 22/78, Hugin przeciwko Komisji, Zb. Orz. 1979, s. 1869.
307Na temat reguł konwergencji szeroko zob.: M. Szydło, Swobody rynku wewnętrznego a reguły konkurencji. Między konwergencją a dywergencją, Toruń 2006; K. Kohutek, Stosunek między art. 81 i 82 TWE a krajowym prawem konkurencji (reguły konwergencji), PUG 2006, nr 4, s. 15 i n.
308Tak zob. K. Kowalik-Bańczyk, Pojęcie „wpływu na handel"..., s. 24.
309K. Strzyczkowski wskazuje, że art. 6 ust. 1 u.o.k.i.k. zawiera zasadę zakazu praktyk ograniczających konkurencję – zob. K. Strzyczkowski, Prawo gospodarcze publiczne, wyd. 6, Warszawa 2011, s. 393 i n.
310Na temat adresatów zakazu praktyk ograniczających konkurencję zob. G. Materna, Adresaci zakazu praktyk ograniczających konkurencję w prawie polskim i wspólnotowym, EPS 2009, nr 6, s. 29–36.
311Tak Prezes UOKiK w decyzji z dnia 28 kwietnia 2010 r., RKT 4/2010.
312Niezależność oznacza, że przedsiębiorcy nie należą do jednej grupy kapitałowej (wyrok SAM z dnia 17 stycznia 1996 r., XVII Amr 54/95, Wokanda 1997, nr 4, s. 52), chociaż można spotkać ustalenia w ramach grupy objęte postępowaniem antymonopolowym (decyzja Prezesa UOKiK z dnia 14 marca 2007 r., DOK-34/2007).
313Wyrok SAM z dnia 15 marca 1995 r., XVII Amr 66/94, Wokanda 1996, nr 3, s. 46.
314Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 249; A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 374.
315Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 28 kwietnia 2010 r., RKT 4/2010 oraz Zakaz porozumień ograniczających konkurencję I, wprow. T. Skoczny, W. Szpringer, Urząd Antymonopolowy, Warszawa 1996, s. 27.
316Zob. T. Skoczny, Zakaz porozumień ograniczających konkurencję, Warszawa 1996, s. 28 – autor ten wskazuje na świadome określenie sposobu współdziałania ze szkodą dla konkurencji.
317Zob. w szczególności starsze wyroki TS na tle stosowania art. 81 ust. 1 TWE, wcześniej art. 85 ust. 1: sprawa 56/65, Société Technique Minière v. Maschinenbau Ulm, Zb. Orz. 1966, s. 235; sprawa 15/74, Centrafarm & Peijper v. Sterling Drug, Zb. Orz. 1974, s. 1147; sprawa 48/69, Imperial Chemical Industries Ltd. przeciwko Komisji, Zb. Orz 1972, s. 16.
318Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 8 grudnia 2009 r., DOK-7/2009, Dz. Urz. UOKiK z 2010 r. Nr 1, poz. 1.
319Zob. P. Bielińska-Grotthuss, Porozumienia ograniczające konkurencję w prawie polskim i wspólnotowym, Glosa 2004, nr 3, s. 4.
320Zob.: wyrok TS z dnia 15 marca 2000 r. w sprawie Cimenteries i in. przeciwko Komisji Wspólnot Europejskich, Zb. Orz. 2000, s. II-491; wyrok Sądu Pierwszej Instancji z dnia 23 lutego 1994 r. w sprawach połączonych T-39/02 i T-40/92, Groupement des Cartes Bancaires „CB" i Europay International SA przeciwko Komisji WE, Zb. Orz. 1994, s. II-49; wyrok z dnia 21 października 2003 r. w sprawie T-368/00, General Motors Nederland BV i Opel Nederland BV przeciwko Komisji WE, Zb. Orz. 2003, s. II-4491.
321Wyrok SOKiK z dnia 15 lipca 1998 r., XVII Ama 32/98. Zob. również Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. C. Banasiński, E. Piontek, Warszawa 2009, s. 100 i n.
322Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 28 kwietnia 2010 r., RKT-4/2010.
323Tak w decyzji Prezesa UOKiK z dnia 31 grudnia 2010 r., DOK-12/2010 oraz wyroku TS z dnia 8 lipca 1999 r. w sprawie C-49/92 P, Commission v. Anic Partecipazioni; wyrok SPI z dnia 20 marca 2002 r. w sprawie T-9/99, HFB v. Commission.
324Zob. I. Lianos, The Vertical Horizontal Dichotomy in Competition Law: Some Reflections with Regard to Dual Distribution and Private Labels, Social Society Research Network nr 1399687; K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 156.
325Zob. K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 156.
326Wyrok SAM z dnia 15 marca 1995 r., XVII Amr 66/94, Wokanda 1996, nr 3, s. 46.
327K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 160.
328Decyzja Prezesa UOKiK z dnia 6 września 2011 r., DOK-7/2011.
329Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Polityka ochrony konkurencji na lata 2011–2013, Warszawa 2011; dostępna na stronie: http://www.uokik.gov.pl/download.php?plik=10111.
330Na większe znaczenie zamiaru, a nie skutku praktyki zwraca uwagę S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa..., s. 174.
331Trybunał Sprawiedliwości orzekał jeszcze na gruncie art. 85 ust. 1 TWE.
332Na temat wyroku zob. D. Miąsik, Związanie sądów krajowych wykładnią Trybunału Sprawiedliwości – wprowadzenie i wyrok TS z 4.06.2009 r. w sprawie C-8/08 T-Mobile Netherlands BV i in. v. Raad van bestuur van de Nederlandse Mededingingsautoriteit, EPS 2010, nr 5, s. 49 i n.
333K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 255–266.
334Ibidem, s. 255–256.
335J. Faull, A. Nikpay (w:) The EC Law of Competition, ed. J. Faull, A. Nikpay, Oxford 1999.
336Zob. w szczególności wyrok TS w sprawie 56/65, Société Technique Minière v. Maschinenbau Ulm, Zb. Orz. 1966, s. 235 oraz wyrok TS w sprawie 45/85, VdS przeciwko Komisji, Zb. Orz. 1987, s. 405, pkt 39.
337Tak: Zakaz porozumień ograniczających konkurencję 1, wprow. T. Skoczny, W. Szpringer, Urz¹d Antymonopolowy, Warszawa 1996.
338Zob. w szczególności: wyrok SOKiK z dnia 24 marca 2004 r., XVII Ama 40/02; wyrok SA w Warszawie z dnia 9 października 2009 r., VI ACa 86/09; wyrok TS w sprawach połączonych C-56/64 i 58/64, Consten and Grundig, [1966] ECR, s. 429.
339Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 6 września 2011 r., DOK-7/2011.
340Zob. m.in. wyrok SAM z dnia 15 lipca 1998 r., XVII Ama 32/98 oraz wyrok SOKiK z dnia 7 lipca 2004 r., XVII Ama 65/03, Wokanda 2005, nr 9, s. 53.
341Zob. s. 337 i 359.
342Tak A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 380.
343Zob. M. Sieradzka, glosa do wyroku TS z dnia 4 czerwca 2009 r. C-8/08, LEX/el. 2010 (aprobująca).
344Tak K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 253.
345Tak D. Miąsik, Porozumienia, których celem jest ograniczenie konkurencji w rozumieniu art. 81 ust. 1 TWE, EPS 2009, nr 8, s. 53 i n.
346Tak wyrok SOKiK XVII Ama 9/05.
347Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 2 listopada 2010 r., RPZ-26/2010.
348A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 177 i n.
349Zob.: wyrok SPI w sprawie T-7/89, SA Herkules Chemicals NV v. Komisja, Zb. Orz. 1991, s. II-1711, pkt 2; wyrok SPI w sprawie T-305/94, NV Limburgse Winyl Maatschappij v. Komisja, Zb. Orz. 1999, s. II-931.
350Tak A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 385.
351Decyzja Prezesa UOKiK nr DOK-99/2007.
352Zob. E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 70; D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 433.
353D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 436.
354Tak zob. wyrok SA w Warszawie z dnia 9 października 2009 r., VI ACa 86/09, niepubl.
355E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 71. Zob. wyrok SOKiK z dnia 7 listopada 2005 r., XVII Ama 26/04, Dz. Urz. UOKiK z 2006 r. Nr 1, poz. 15.
356Decyzja Prezesa UOKiK z dnia 31 grudnia 2008 r., RKT-107/2008.
357Ibidem, sprawa dotyczyła sprzedaży lodów marki Koral.
358A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 388.
359Tak K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 265.
360Ibidem.
361Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 28 kwietnia 2010 r., RKT-4/2010.
362Art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach (Dz. U. Nr 97, poz. 1050 z późn. zm.).
363Decyzja Prezesa UOKiK nr DOK-107/2006.
364Zob. S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa..., s. 171.
365Zob.: D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 515 i n.; A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 396.
366Zob. E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 73.
367Powołany już wyrok SA w Warszawie z dnia 5 października 2005 r., VI ACa 1146/04.
368Zob. m.in.: wyrok SPI z dnia 12 lipca 2001 r. w połączonych sprawach T-202/98, T-204/98 i T-207/98, Tate & Lyle plc British Sugar plc, Napier Brown & Co. v. Komisja Wspólnot Europejskich (Zb. Orz. 2001, s. II-2035); wyrok SPI z dnia 20 kwietnia 1999 r. w połączonych sprawach T-305/94, T-306/94, T-307/94, T-313-316/94, T-318/94, T-325/94, T-328/94, T-329/94, T-335/94, Limburgse Winyl Maatschappij NV, Elf Atochem SA, BASF AG, Shell International Chemical Company Ltd, DSM NV oraz DSM Kunststoffen BV, Wacker-Chemie GmbH, Hoechst AG, Société artesienne de winyle, Montedison SpA, Imperial Chemical Industries plc, Hüls AG i Enichem SpA v. Komisja Wspólnot Europejskich, Zb. Orz. 1999, s. II-931.
369D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 477; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 272 i n.
370A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 397.
371Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 26 kwietnia 2011 r., DOK-3/2011.
372Sprawa 26/76, Metro v. Komisja, [1977] ECR, s. 1875.
373Wyrok TS w sprawie 8/72, Vereeniging van Cementhandelaren, [1972] ECR, s. 977.
374Sprawa 246/86, Belasco, [1989] ECR, s. 2117.
375Zob. wyrok SAM z dnia 7 lutego 2001 r., XVII Ama 25/00, niepubl.
376A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 396.
377Zob. D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 401.
378A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 401.
379Ibidem.
380Tak ibidem, s. 409.
381Zob. A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 407; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 275–276.
382Na ten temat zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 275.
383Tak E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 77.
384Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. C. Banasiński, E. Piontek, Warszawa 2010, s. 208.
385Tak K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 276.
386E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 77.
387Dz. U. Nr 81, poz. 441. W § 11 pkt 1–5 rozporządzenia wskazano, jakie porozumienia wertykalne nie podlegają wyłączeniu.
388Zob. T. Szanciło, Porozumienia..., s. 40.
389E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 79.
390Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 280; T. Szanciło, Porozumienia..., s. 40.
391Tak K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 280.
392Tak. T. Szanciło, Porozumienia..., s. 40.
393K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 283.
394Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 282–283; T. Szanciło, Porozumienia..., s. 40.
395E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 86.
396Tak zob. Ustawa o ochronie konkurencji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 222.
397Art. 2 rozporządzenia 1/2003.
398Art. 101 ust. 3 TFUE
399Zob. A. Jurkowska, Porozumienia kooperacyjne w świetle wspólnotowego i polskiego prawa ochrony konkurencji. Od formalizmu do ekonomizacji, Warszawa 2005, s. 106. Na temat wyłączeń w unijnym prawie konkurencji zob. D.G. Goyder, EC Competition Law, Oxford 2003, s. 120 i n.; P. Craig, G. de Búrca, EU Law: Text, Cases and Materials, wyd. 3, New York 2002, s. 965 i n.
400Takie określenie stworzył T. Skoczny – zob. T. Skoczny, Instrumenty relatywizacji i racjonalizacji zakazów praktyk ograniczających konkurencję (w:) Granice wolności gospodarczej w systemie społecznej gospodarki rynkowej. Księga jubileuszowa z okazji 40-lecia pracy naukowej prof. dr. hab. Jana Grabowskiego, Katowice 2004, s. 249 i n. Na ten temat zob. także D. Miąsik (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 453.
401T. Skoczny, Reguły konkurencji (w:) Prawo Unii Europejskiej. Prawo materialne i polityki, red. J. Barcz, Warszawa 2003, s. 206.
402Art. 7 ust. 1 u.o.k.i.k. zawiera wyłączenia spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję, natomiast art. 7 ust. 2 u.o.k.i.k. – wyłączenie stosowania tego zwolnienia. Tak E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 88.
403Tak: T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 436; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 296; P. Grabowski, Zasada de minimis w nowych wyjaśnieniach Komisji Europejskiej i polskiej ustawie antymonopolowej, PPH 2003, nr 3, s. 26; E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 88.
404Zob. w szczególności: E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 88; T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 436; K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 296.
405W europejskim prawie konkurencji względny charakter zakazu wynika z art. 101 ust. 1 TFUE, natomiast wyłączenia spod zakazu są zawarte w ust. 3 art. 101 TFUE.
406Na temat wyłączeń spod zakazu zawierania porozumień ograniczających konkurencję w unijnym prawie konkurencji zob. J. Faull, A. Nikpay, Article 81 (w:) The EC Law of Competition, ed. J. Faull, A. Nikpay, Oxford 1999, s. 112 i n.
407Zob. D. Miąsik, Reguła rozsądku..., s. 52 i n.
408Ibidem.
409T. Szanciło, Porozumienia..., s. 42.
410Decyzja Prezesa UOKiK z dnia 29 grudnia 2006 r., DAR-15/2006.
411Tak zob.: Wyłączenia grupowe spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję we Wspólnocie Europejskiej i Polsce, red. A. Jurkowska, T. Skoczny, Warszawa 2008, s. 34 i n.; A. Jurkowska, T. Skoczny, Wyłączenie określonych porozumień specjalizacyjnych i badawczo-rozwojowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję, PPH 2003, nr 1, s. 11 i n.
412Zob. A. Stawicki (w:) Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. A. Stawicki, E. Stawicki, Warszawa 2011, s. 212.
413Utraci moc z dniem 31 maja 2013 r.
414Przestało obowiązywać z dniem 31 marca 2011 r. Aktualnie trwają prace nad kształtem nowego rozporządzenia.
415Utraciło moc z dniem 31 grudnia 2011 r.
416Tak T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 451.
417Leksykon prawa konkurencji. 100 podstawowych pojęć, red. A. Powałowski, Warszawa 2010, s. 407.
418Ibidem.
419Zob. Wyłączenia grupowe spod zakazu..., red. A. Jurkowska, T. Skoczny, s. 41.
420Zob. rozporządzenie Komisji (UE) nr 330/2010 z dnia 20 kwietnia 2010 r. w sprawie stosowania art. 101 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do kategorii porozumień wertykalnych i praktyk uzgodnionych (Dz. Urz. UE L 102 z 23.04.2010, s. 1).
421Na ten temat zob. M. Bychowska, Prawo konkurencji w Unii Europejskiej (w:) Wprowadzenie do prawa Wspólnot Europejskich (Unii Europejskiej), red. A. Wróbel, Kraków 2002, s. 421 i n.
422Tak T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 451.
423Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 21 grudnia 2006 r., RŁO-37/2006.
424Zob. sprawozdanie dotyczące polityki konkurencji za rok 2010, Bruksela, dnia 10 czerwca 2011 r., KOM(2011) 328 wersja ostateczna, dostępne na stronie: http://www.ec.europa.eu/competition/publications/annual_report/2009/pl.pdf.
425Na temat pozycji dominującej zob. J. Maliszewska-Nienartowicz, Pozycja dominująca przedsiębiorstwa i jej nadużycie w świetle orzeczeń sądów wspólnotowych, Prawo Unii Europejskiej 2004, nr 7–8, s. 39 i n.
426Zob. orzeczenie TS z dnia 9 listopada 1983 r. w sprawie NV Nederlandsche Banden Industrie Michelin v. Commission of the European Communities, C-322/81. Na temat ekonomicznych skutków nadużycia zob. M. Szydło, Ekonomiczna analiza nadużycia pozycji dominującej w rozumieniu art. 82 TWE, EPS 2007, nr 2.
427B. Majewska-Jurczyk, Dominacja w polityce konkurencji..., s. 51. Zob. także M. Bernatt, Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich w sprawach gospodarczych, Warszawa 2006, s. 337; V. Korah, Concept of a dominant position Within the Meaning of Article 86, CMLR 1980, vol. 17, nr 3, s. 394 i n.
428Na temat zakazu nadużywania pozycji dominującej zob.: I. Żużewicz, Zakaz porozumień antykonkurencyjnych (w:) Konkurencja, red. Z. Brodecki, Warszawa 2004, s. 227 i n.; A. Brzezińska-Rawa, Zakaz nadużycia pozycji dominującej we wspólnotowym i polskim prawie antymonopolowym, Toruń 2009, s. 137.
429Szeroko na temat nadużywania pozycji dominującej na rynku zob.: M. Szydło, Ekonomiczna analiza nadużycia pozycji dominującej w rozumieniu art. 82 TWE, EPS 2007, nr 2, s. 32 i n.; idem, Nadużycie pozycji dominującej a cel działania przedsiębiorcy (uwagi na tle art. 82 TWE), PiP 2007, z. 10, s. 54 i n.; E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 53 i n.
430Szerzej na ten tamat zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 206.
431Na temat nadużywania pozycji dominującej zob. T. Szanciło, Nadużywanie pozycji dominującej na tle orzecznictwa sądowego, Glosa 2006, nr 4, s. 114 i n.
432Tak E.L. Fox, Abuse of Dominancie and Monopolisation: How to Protect Competition without Protecting Competitors (w:) What is an of a Dominant Position?, ed. C.-D. Ehlermann, I. Atanasiu, Oxford–Portland, Oregon 2006, s. 69 i n.
433Zob. wyrok TS z dnia 13 lutego 1979 r. w sprawie C-85/76, Hoffmann-La Roche & Co. AG v. Commission of the European Communities.
434Tak T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 612–613.
435Zob. wyrok TS z dnia 16 marca 2000 r. w sprawach połączonych C-395/96 P i C-396/96 P, Compagnie Maritime Belge Transports SA, Compagnie Maritime Belge SA and Dafra-Lines A/S v. Commission of the European Communities.
436Ibidem.
437T. Skoczny (w:) Prawo Unii Europejskiej..., red. J. Barcz, s. 226 i n.; E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 97 i n.
438Orzecznictwo Europejskiego Trybunału..., red. R. Skubisz, s. 172.
439Zob. pkt 1 dokumentu Komisji z 2005 r., dot. art. 82; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 358.
440E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 97. T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 618.
441Leksykon prawa konkurencji..., red. A. Powałowski, s. 402.
442Wyrok SOKiK z dnia 29 czerwca 2007 r., wydany w sprawie XVII Ama 14/06 (niepubl.).
443Zob. E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 97. Na temat transferu nadużycia pozycji dominującej (tzw. lewarowania) zob. V. Emmerich (w:) Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, red. M.A. Dauses, Warszawa 1999, s. 765.
444K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 336.
445Ibidem.
446Tak E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 98 i n.
447Tak T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 620 i n.
448Leksykon prawa konkurencji..., red. A. Powałowski, s. 402.
449T. Skoczny (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 620.
450Tak E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 98 i n.
451Tak decyzja Prezesa UOKiK z dnia 21 grudnia 2006 r., RŁO-37/2006.
452Na ten temat szeroko zob. M. Szydło, Prawo konkurencji a regulacja sektorowa, Warszawa 2010, s. 163 i n.; D. Miąsik (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 624 i n.
453Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 21 października 2009 r., RPZ-21/2009.
454Tak słusznie M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej w prawie konkurencji, Warszawa 2010, s. 127.
455E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 117.
456M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej..., s. 205.
457Ibidem, s. 126.
458Tak K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 359.
459Zob. test przedstawiony przez: Ph. Areeda, D.F. Turner, Predatory Pricing and Related Practices Under Section 2 of the Sherman Act, Harvard Law Review 1975, vol. 88, s. 697.
460Tak E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 101.
461Podobnie wyrok SN z dnia 25 maja 2004 r., III SK 50/04 (OSNP 2005, nr 11, poz. 166), w którym sąd stwierdził, że pojęcie ceny nieuczciwej należy odnieść także do przypadku, w którym przedsiębiorca, kalkulując cenę, uwzględnia koszt, który nie został przez niego poniesiony w związku ze sprzedażą towaru.
462Zob. wyrok SAM z dnia 10 marca 1999 r., XVII Ama 86/98, LEX nr 55925.
463Zob. M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej..., s. 135.
464Dz. Urz. UOKiK Nr 3, poz. 49.
465Ustawa o ochronie konkurencji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 249.
466K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 362.
467Wyrok SAM z dnia 26 lutego 1993 r., XVII Amr 35/93, Wokanda 1993, nr 7, s. 37.
468Tak M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej..., s. 140. Na temat metody AKZO zob. K. Kohutek, Stosowanie cen rażąco niskich jako przejaw nadużycia pozycji dominującej w prawie konkurencji – glosa do wyroku Sądu Pierwszej Instancji Wspólnot Europejskich z dnia 30 stycznia 2007 r. w sprawie T-340/03 France Télécom S.A. (dawniej Wanadoo Interactive S.A.), LEX/el. 2011.
469Decyzja Prezesa UOKiK z dnia 28 grudnia 2010 r., RLU-30/2010.
470Zob.: T. Szanciło, Porozumienia..., s. 120; S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa..., s. 85 i n.
471Tak S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa..., s. 213.
472Na temat drapieżnictwa cenowego zob. N. Szadkowski, Drapieżnictwo cenowe w teorii ekonomii i praktyce orzeczniczej polskiego organu antymonopolowego (w:) Konkurencja w gospodarce współczesnej, red. C. Banasiński, E. Stawicki, Warszawa 2007.
473Zob.: E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 102; N. Szadkowski, Drapieżnictwo cenowe..., s. 320.
474Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 366.
475K. Kohutek, Drapieżnictwo cenowe jako przejaw nadużycia pozycji dominującej w prawie konkurencji. Wytyczne KE z 2009 r. a stanowisko sądów wspólnotowych, EPS 2010, nr 3, s. 5.
476Zob. pkt 64–73 wytycznych; na temat praktyk drapieżnych przedsiębiorstw dominujących szeroko zob. K. Kohutek, Drapieżnictwo cenowe..., s. 4 i n.
477Ustawa o ochronie konkurencji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 251.
478Punkt 64 wytycznych Komisji.
479Ibidem.
480S. Bishop, M. Walter, The Ekonomics of EC Competition Law: Concepts, Application and Measurment, London 2002, s. 219 i n.
481Tak K. Kohutek, Drapieżnictwo cenowe..., s. 8; C. Banasiński, E. Piontek, Ustawa o ochronie konkuremcji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 251 i n.
482Tak pkt 63 wytycznych Komisji.
483K. Kohutek, Drapieżnictwo cenowe..., s. 8.
484Tak M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej..., s. 141.
485W tej sytuacji przedsiębiorca dominujący dopuścił się stosowania drapieżnictwa cenowego – zob. pkt 63 wytycznych Komisji.
486Nieosiągnięcie antykonkurencyjnego skutku – tak wyrok SAM z dnia 23 marca 1993 r., XVII Amr 59/93, Wokanda 1994, nr 8, s. 64.
487Ibidem; zob. także wyrok SAM z dnia 17 lipca 2002 r., XVII Ama 103/01, Dz. Urz. UOKiK Nr 5, poz. 225.
488Szeroko na ten temat M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej..., s. 152–153.
489Ibidem, s. 153.
490Zob. ibidem, s. 154.
491Punkt 24 wytycznych Komisji. Zob. też M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej..., s. 154.
492Ibidem.
493Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 369; T. Szanciło, Porozumienia..., s. 121.
494Zob. pkt 63–74 wytycznych.
495Punkt 19 wytycznych.
496Zob. też M. Sieradzka (w:) Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji..., red. M. Zdyb, M. Sieradzka, s. 499.
497Zob. pkt 67 wytycznych oraz K. Kohutek, Drapieżnictwo cenowe..., s. 6.
498Na temat testu efektywnego konkurenta zob. ibidem.
499Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 30 grudnia 2010 r., RPZ-33/2010.
500Sprawa C-27/76, pkt 189.
501V. Emmerich (w:) Prawo gospodarcze Unii..., red. M.A. Dauses, s. 784 i n.
502Tak T. Szanciło, Porozumienia..., s. 122.
503[1988] ECR, s. 6211.
504Zob. T. Szanciło, Porozumienia..., s. 122; V. Emmerich (w:) Prawo gospodarcze Unii..., red. M.A. Dauses, s. 785.
505Ponieważ klient eksportuje pewną ilość zamówionych produktów do innych państw członkowskich, w których ceny są wyższe. Zob. E. Skibińska, Nadużycie pozycji dominującej przez spółkę farmaceutyczną, M. Praw. 2008, nr 20, s. 3.
506Ibidem.
507W doktrynie wskazuje się, że najczęściej jest to jednak podmiot powiązany z dominantem kapitałowo, organizacyjnie lub kontraktowo – zob. E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 110.
508Ibidem, s. 111 i n.
509Zob. glosę krytyczną do tego wyroku – M.K. Kolasiński, Nadużywanie pozycji dominującej legalnych monopoli w prawie polskim, Glosa 2008, nr 4, s. 114–119.
510Na ten temat zob. M. Sieradzka, J. Michalak-Królicka, Prawne możliwości dochodzenia należności za nielegalne pobieranie paliw i energii (w:) Prawo energetyczne – zagadnienia praktyczne, red. M. Sieradzka, M. Szydło, dodatek do M. Praw. 2009, nr 9, s. 21.
511Tak pkt 177 dokumentu Komisji do art. 82 TWE (obecnie art. 102 TFUE).
512Zob. T. Skoczny (w:) Prawo konkurencji Wspólnoty Europejskiej. Orzecznictwo, t 2, Orzeczenia Sądu Pierwszej Instancji z lat 1990–2004, oprac. i wstęp A. Jurkowska, T. Skoczny, Warszawa 2005, s. 173.
513[1991] ECR, s. II-1439.
514Dz. Urz. WE L 246 z 04.09.1998, s. 1.
515Dz. Urz. WE L 284 z 19.10.1988, s. 41.
516Zb. Orz. 1996, s. I-5951.
517Zb. Orz. 1994, s. II-755.
518[1985] ECR, s. 1869.
519E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 115.
520Zob. D. Miąsik (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 672.
521Ibidem.
522Decyzja z dnia 30 września 2008 r., RPZ-34/2008.
523Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 23 marca 2011 r., RPZ-3/2011.
524Zob. D. Miąsik (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 679.
525Decyzja Prezesa UOKiK z dnia 16 września 2010 r., RŁO-22/2010.
526E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 113 i n.
527Chodziło o praktykę polegającą na nadużywaniu przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Chojny" w Łodzi pozycji dominującej na rynku udostępniania jej zasobów mieszkaniowych w Łodzi, w celu świadczenia usług telekomunikacyjnych, poprzez odmowę udostępnienia przedsiębiorcy telekomunikacyjnemu GRS Sp. z o.o. z siedzibą w Łodzi zasobów mieszkaniowych spółdzielni, w celu zainstalowania infrastruktury telekomunikacyjnej niezbędnej do świadczenia usług telekomunikacyjnych na rzecz mieszkańców tej spółdzielni.
528Na temat nadużywania pozycji dominującej na rynku przez narzucanie uciążliwych warunków umów zob. M. Sieradzka, Nadużywanie pozycji dominującej na rynku przez narzucanie uciążliwych warunków umów w świetle orzecznictwa, Glosa 2009, nr 1, s. 102 i n.
529E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 117.
530Tak E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 118.
531Tak zob. D. Miąsik (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 697–698.
532Powołanym w decyzji Prezesa UOKiK z dnia 8 września 2003 r., RPZ-20/2003, w której Prezes odmawia wszczęcia postępowania z uwagi na upływ terminu przedawnienia.
533E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 97.
534Ustawa z dnia 24 lutego 1990 r. (Dz. U. z 1999 r. Nr 52, poz. 547 z późn. zm.; obecnie art. 9 ust. 2 pkt 6 obowiązującej ustawy).
535Tak SOKiK w wyroku z dnia 7 lutego 2007 r., XVII Ama 58/06.
536M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej..., s. 224.
537Ibidem, s. 225.
538Zob. S. Gronowski, Ustawa antymonopolowa..., s. 74.
539T. Szanciło, Porozumienia..., s. 126.
540Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 406.
541Zob. E. Modzelewska-Wąchal, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 76.
542Zob. art. 5 rozporządzenia 1/2003 oraz A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 360.
543Zob. art. 6 rozporządzenia 1/2003, który stanowi: „Sądy krajowe mają uprawnienia do stosowania art. 81 i 82 Traktatu" (obecnie art. 101 i 102 TFUE).
544Zob. M. Król-Bogumilska, Kary pieniężne w polskim prawie antymonopolowym, Warszawa 2001, s. 34 i n.
545Na temat sankcji w prawie administracyjnym zob. M. Wincenciak, Sankcje w prawie administracyjnym i procedura ich wymierzania, Warszawa 2008.
546Niejako surogatem obowiązującego pod rządami ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów wniosku wszczynającego postępowanie jest określone w art. 86 ustawy zawiadomienie, które jednak dla organu antymonopolowego nie ma charakteru wiążącego.
547Tak w odniesieniu do skuteczności prawa zob. Z. Kmieciak, Skuteczność regulacji administracyjnoprawnej, Łódź 1994.
548M. Arct, M. Arcta słownik wyrazów obcych: 33.000 wyrazów, wyrażeń i przysłów cudzoziemskich, Warszawa 1936, s. 66.
549C. Kosikowski, T. Ławicki, Ochrona prawna konkurencji..., s. 81.
550Zob. S. Kaźmierczyk, Skuteczność norm prawnych nakazujących wykonanie określonych zadań gospodarczych, Studia Prawnicze 1978, nr 4, s. 75; zob. także J. Wróblewski, Skuteczność prawa i problemy jej badania, Studia Prawnicze 1980, nr 1–2, s. 5 i n.
551Podziały skuteczności prawa przeprowadza J. Wróblewski, Skuteczność prawa..., s. 12 i n.
552Na temat decyzji administracyjnej oraz jej cech zob. m.in.: J. Zimmermann, Polska jurysdykcja administracyjna, Warszawa 1996, s. 133; Z. Duniewska, B. Jaworska-Dębska, R. Michalska-Badziak, E. Olejniczak-Szałowska, M. Stahl, Prawo administracyjne. Pojęcia, instytucje, zasady w teorii i orzecznictwie, Warszawa 2000, s. 62; M. Jaśkowska, Związanie decyzji administracyjnej ustawą, Toruń 1998; J. Borkowski, Decyzja administracyjna, Warszawa 1970; B. Adamiak, J. Borkowski, Polskie postępowanie administracyjne i sądowoadministracyjne, wyd. 8, Warszawa 2001, s. 215 i n.
553Prezes UOKiK może również wydać decyzję w oparciu o art. 89 u.o.k.i.k. Decyzja wydana na tej podstawie nie stwierdza stosowania praktyki antykonkurencyjnej, lecz ma na celu zobowiązać przedsiębiorcę do zaniechania określonych działań w celu zapobieżenia zagrożeniom dla konkurencji.
554Na temat decyzji administracyjnych wydawanych w innych sprawach zob. M. Stefaniuk, Komentarz do art. 31 (w:) Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, Warszawa 2009, s. 1099.
555Szeroko na temat znaczenia decyzji wydawanych w postępowaniu antymonopolowym oraz ich prejudycjalnosci zob. rozdział 3.10. Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych a prejudycjalność prawomocnych decyzji krajowych i unijnych organów ochrony konkurencji stwierdzających stosowanie praktyk ograniczających konkurencję.
556W zakresie niewyłączonym przez art. 7 i 8 u.o.k.i.k.
557Prezes UOKiK uzyskał uprawnienie do wydania decyzji stwierdzającej naruszenie traktatowych reguł konkurencji – zob. art. 5 rozporządzenia 1/2003, który nadaje Prezesowi UOKiK uprawnienie do stosowania art. 101 i 102 TFUE w indywidualnych sprawach (wcześniej art. 81 i 82 TWE).
558Tak K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 420.
559Na temat podziału aktów administracyjnych na deklaratoryjne i konstytutywne zob. E. Bernatzik, Rechtsprechung und materielle Rechtskraft, Wien 1886, s. 27 i n.; J. Starościak, Prawo administracyjne, Warszawa 1977, s. 217 i n.; M. Jaroszyński, W. Brzeziński, M. Zimmermann, Polskie prawo administracyjne. Część ogólna, Warszawa 1956, s. 330 i n.
560Wskazuje się także na jej deklaratoryjno-konstytutywny charakter – deklaratoryjny w zakresie potwierdzenia nielegalności zachowań przedsiębiorcy, natomiast konstytutywny w zakresie nakazu zaniechania stosowania praktyki. Na ten temat zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 421–422.
561Art. 5 rozporządzenia 1/2003.
562Na temat wpływu na handel zob. wyrok TS z dnia 13 lipca 1966 r. w sprawach połączonych 56/64 i 58/64, Consten i Grundig przeciwko Komisji, Zb. Orz. 1966, s. 429, 496.
563Zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 418–420.
564A. Gill, M. Swora, Decyzja zobowiązująca jako metoda rozwiązywania sporów w postępowaniu przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, KPPubl. 2005, nr 3, s. 105.
565Również w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów (zob. art. 28 ust. 1 u.o.k.i.k.).
566W zakresie niewyłączonym przez art. 7 i 8 ustawy.
567Decyzja Prezesa UOKiK z dnia 4 lipca 2008 r., DOK-3/2008.
568Co wynika z ogólnego odesłania zawartego w art. 84 u.o.k.i.k.
569Wyrok SOKiK z dnia 25 maja 2009 r., XVII Ama 98/09, Dz. Urz. UOKiK Nr 3, poz. 22.
570Zob.: D. Miąsik (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 744; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 434.
571Odmiennie zob. A. Doering, Decyzje zobowiązujące kończące postępowania w sprawach dotyczących praktyk ograniczających konkurencję oraz w sprawach dotyczących praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, M. Praw. 2010, nr 8, s. 45, która z jednej strony uważa, że zobowiązanie może zostać złożone na dowolnym etapie, jednak zauważa, iż może być spóźnione, co wyklucza jego uwzględnienie.
572Tak decyzja Prezesa UOKiK z dnia 29 grudnia 2008 r., DOK-9/2008.
573Stanowi o tym art. 12 ust. 3 u.o.k.i.k.
574Zob. A. Gill, M. Swora, Decyzja zobowiązująca..., s. 129 i n. Zob. też: M. Miąsik (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 737; M. Sieradzka (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 680.
575Prezes UOKiK wskazał ponadto, że sprawozdanie powinno obejmować: 1. Uchwałę Rady Gminy Mierzecice w sprawie zmiany regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków w sposób zgodny z przyjętym zobowiązaniem, tj. poprzez usunięcie z treści § 37 ust. 5 regulaminu zastrzeżenia dotyczącego wysokości przysługującego upustu z tytułu dostawy wody o nieodpowiedniej jakości. 2. Informacje o miejscu i dacie opublikowania przedmiotowej uchwały w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego bądź – w razie braku takiej publikacji – informacje o działaniach podjętych w celu ogłoszenia uchwały.
576Z zastrzeżeniem ust. 7.
577Podobnie Ustawa o ochronie konkurencji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 310.
578Zob. art. 107 u.o.k.i.k.
579Art. 12 ust. 5 u.o.k.i.k.
580Wyrok SOKiK z dnia 23 lutego 2004 r., XVII Ama 30/03.
581Do postępowania przed organem antymonopolowym znajdą zastosowanie art. 35–38 k.p.a. Przepisy te dotyczą terminów załatwiania spraw w postępowaniach administracyjnych.
582Art. 36 k.p.a.
583Art. 8 rozporządzenia 1/2003 stanowi: „1. W przypadkach naglących ze względu na ryzyko zaistnienia poważnej i nienaprawialnej szkody dla konkurencji Komisja, działając z urzędu, może w drodze decyzji na podstawie wykrycia naruszenia prima facie zarządzić zastosowanie środków tymczasowych. 2. Decyzja, o której mowa w ust. 1, obowiązuje przez czas oznaczony, który może być przedłużony, jeżeli to konieczne i stosowne".
584Tak K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 934.
585Art. 90 ustawy.
586Wyrok NSA z dnia 19 lutego 1998 r., V SA 686/97, ONSA 1998, nr 4, poz. 147, z glosą aprobującą K. Frąckiewicza, Glosa 1999, nr 5, s. 20.
587Wyrok SOKiK z dnia 22 sierpnia 2005 r., XVII Ama 21/05, Dz. Urz. UOKiK Nr 3, poz. 45, w którym sąd wyjaśnił charakter klauzuli wykonalności.
588Art. 93 ustawy.
589Art. 93 u.o.k.i.k.
590Tak A. Jurkowska, D. Miąsik, T. Skoczny, M. Szydło, Nowa uokik z 2007 r. – kolejny krok w kierunku doskonalenia podstaw publicznoprawnej ochrony konkurencji w Polsce, PUG 2007, nr 4, s. 5.
591Na temat skutków administracyjnoprawnych praktyk ograniczających konkurencję zob. rozstrzygnięcia wydawane w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję (zob. podrozdział 2.9.1. Rozstrzygnięcia wydawane w postępowaniu w sprawach praktyk ograniczających konkurencję).
592Zob. wyrok SOKiK z dnia 19 listopada 2001 r., XVII Ama 2/01, Dz. Urz. UOKiK Nr 1, poz. 47.
593Problem sankcji administracyjnoprawnych o charakterze kar pieniężnych został przeze mnie pominięty. Na ten temat szeroko zob. C. Kosikowski, T. Ławicki, Ochrona prawna konkurencji..., s. 84 i n.
594Na temat sankcji zob. S. Sołtysiński, Sankcje w ustawie o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym w gospodarce narodowej, RPEiS 1987, z. 4.
595Zob. A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 432, która wyróżnia skutki bezpośrednie i pośrednie porozumień ograniczających konkurencję.
596Cywilnoprawna sankcja nieważności porozumień ograniczających konkurencję lub czynności prawnych stanowiących przejaw nadużywania pozycji dominującej (art. 6 ust. 2 oraz art. 9 ust. 3 u.o.k.i.k.) zostanie szeroko omówiona w rozdziale 4 w ramach zagadnienia orzeczenia o nieważności porozumień ograniczających konkurencję oraz czynności prawnych będących przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
597Na ten temat w odniesieniu do praktyk ograniczających konkurencję zob.: M. Lewandowski, Sankcja nieważności wobec praktyk ograniczających konkurencję – cywilnoprawne aspekty prawa antymonopolowego, PPH 2010, nr 7, s. 20 i n.; R. Trzaskowski, Kompetencja sądu do ustalania nieważności czynności prawnych będących przejawem nadużywania pozycji dominującej oraz nieważności porozumień ograniczających konkurencję, Palestra 2009, z. 1–2, s. 235 i n.; oraz w odniesieniu do nadużycia pozycji dominującej M. Szydło, Nadużywanie pozycji dominującej w prawie konkurencji, Warszawa 2010; idem, Nieważność czynności prawnych będących przejawem nadużycia przez przedsiębiorcę pozycji dominującej, M. Praw. 2010, nr 4, s. 205 i n.
598Zob. P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne i ich cywilnoprawne skutki, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego, Prace z Wynalazczości i Ochrony Własności Intelektualnej 2000, z. 74, s. 187.
599Zob. A. Powałowski (w:) Leksykon prawa konkurencji. 100 podstawowych pojęć, red. A. Powałowski, Warszawa 2010, s. 338. Oczywiście w odniesieniu do praktyk ograniczających konkurencję polegających na zawieraniu porozumień ograniczających konkurencję należy pamiętać o wyłączeniach spod zakazu zawartych w art. 7 i 8 u.o.k.i.k.
600W dalszych rozważaniach posługuję się określeniem „czynności prawne będące przejawem stosowania praktyk ograniczających konkurencję", przez który rozumiem czynności prawne, których treść jest sprzeczna z zakazem praktyk ograniczających konkurencję (art. 6 i 9 u.o.k.i.k.).
601Tak A. Powałowski (w:) Leksykon prawa konkurencji..., s. 339.
602Na temat nieważności czynności prawnych zob.: J. Praussner-Zamorska, Nieważność czynności prawnej w prawie cywilnym, Warszawa 1983, s. 115; M. Gutowski, Nieważność czynności prawnej, wyd. 2, Warszawa 2008, s. 67 i n.
603Na temat bezwzględnej nieważności czynności prawnych zob.: Z. Radwański, Sankcje wadliwej czynności prawnej (w:) System prawa cywilnego, red. nacz. W. Czachórski, t. 2, Prawo cywilne – część ogólna, red. Z. Radwański, Warszawa 2002, s. 428 i n.; P. Machnikowski (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Warszawa 2008, s. 131 i n.
604Zob. w szczególności wyrok TS z dnia 14 grudnia 1983 r. w sprawie 319/82, Société de Vente de Ciments et Bétons de l'Est SA v. Kerpen & Kerpen GmbH and Co. KG, [1983] ECR, s. 4173. Zob. także A. Jurkowska (w:) Ustawa..., s. 433; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji, s. 292.
605Szeroko na ten temat zob. K.D. Reiche, Die Nichtigkeit von Neukartellen nach Art. 85 Abs. 2 EWG-V. Diss, Hamburg 1976, s. 5 i n.
606Wyrok SN z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 83/05, LEX nr 369165.
607Uchwała SN z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08, LEX nr 408406.
608Ibidem.
609Tak A. Szpunar, Odszkodowanie za szkodę majątkową. Szkoda na mieniu i osobie, Bydgoszcz 1998, s. 165 i n.
610Tak A. Śmieja, którego pogląd podaje W. Dubis (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Warszawa 2011.
611A. Wróbel, Autonomia proceduralna państw członkowskich. Zasada efektywności i zasada efektywnej ochrony sądowej w prawie Unii Europejskiej, RPEiS 2005, z. 1, s. 35.
612Zob. wyrok w sprawie Courage.
613Zob. Białą księgę w w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji (rozdział 5.2.) oraz Study on the conditions of claims for damages in case of infringement of EC competition rules, s. 120 i n., dostępny na stronie: http://www.ec.europa.eu/competition/antitrust/.../economic_clean_en.pdf.
614Tak m.in. K.D. Kerameus, Procedural Implications of Civil Law Unification (w:) Towards a European Civil Code, ERPL 1997, vol. 5, s. 144 i n.
615Szeroko na ten temat zob. M. Szpunar, Naruszenie prawa wspólnotowego..., s. 670.
616Punkt 27 wyroku w sprawie Palmisani.
617Ibidem, s. 702.
618Punkt 31 wyroku w sprawie Courage v. Crehan.
619Ibidem, s. 670. Zob. pkt 62 wyroku w sprawie C-261/95, Palmisani, [1997] ECR, s. I-4025. Na temat zasady skuteczności zob. K. Kowalik-Bańczyk, Zasada skuteczności prawa wspólnotowego – wprowadzenie i wyrok z 19.06.1990 r. w sprawie C-213/89 Queen przeciwko Secretary of State for Transport ex parte Factortame, EPS 2006, nr 6, s. 56 oraz omawiany tam wyrok w sprawie Factortame I.
620Punkt 26 wyroku w sprawie Courage v. Crehan.
621K. Schmidt, Kartelverfahrensrecht, Knöpfle, NJW 1967, s. 364. Zob. też idem, Kartelverfahrensrecht – Kartellverwaltungsrecht – Bürgerliches Recht, Köln 1977.
622Z art. 6 rozporządzenia 1/2003 wynika uprawnienie sądów krajowych do stosowania art. 81 i 82 TWE (obecnie art. 101 i 102 TFUE).
623Kwestie te zostaną przedstawione w ramach omówienia zagadnienia prejudycjalności prawomocnych decyzji Komisji Prezesa UOKiK.
624Na temat wyroku Courage zob. A.P. Komninos, New Prospects for Private Enforcement of EC Competition Law: Courage v. Crehan and the Community Right to Damages, CMLR 2002, vol. 39, nr 3, s. 447 i n.
625W ustawodawstwie Stanów Zjednoczonych nabywcy pośredni oraz konsumenci nie posiadają uprawnień do dochodzenia odszkodowania w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji – zob. szerzej P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 216.
626K. Schmidt, Kartellvehrfahrensrecht..., s. 360 i n.
627Na temat legitymacji konsumentów w ramach prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji we wzorcowej sprawie Unipol zob. R. Incardona, C. Poncibo, The Corte di Cassazione takes "Courage": a Recent Ruling Opens Limited Rights for Consumers in Competition Cases, ECLR 2005, vol. 26, nr 8, s. 445 i n.
628Rozważania dotyczące stosowania praktyk cenowych oraz kontyngentowych zostały poczynione w rozdziale 2, dotyczącym praktyk ograniczających konkurencję.
629W. Van Gerven, Of rights, Remedies and Procedures, CMLR 2000, vol. 37, nr 3, s. 500 i n.
630Ibidem, s. 526.
631Na temat prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji zob. C.A. Jones, Private Antitrust Enforcement in Europe: A Policy Analysis and Reality Check, World Competition 2004, vol. 27, nr 1, s. 13 i n.
632Tak B. Sikorska-Klimczak, Sprawa C-453/99: Courage..., s. 91.
633G. Betlem, Environmental Liability and the Private Enforcement of Community Law (w:) Towards a European Civil Code 2004, red. A.S. Hartkamp, M. Hesselink, E. Hondius, C. Joustra, E. Perron, M. du Veldman, wyd. 3, Nijmegen 2004, s. 690 i n.
634C. Mik, Europejskie prawo wspólnotowe. Zagadnienia teorii i praktyki, t. 1, Warszawa 2000, s. 529 i n. Na temat zasady lojalnej współpracy oraz jej znaczenia na tle innych zasad zob. także A. von Bogdandy, Podstawowe zasady prawa UE – teoria i praktyka, cz. 3, EPS 2009, nr 10, s. 6 i n.
635Tak B. Kowalik-Bańczyk, Zasada skuteczności prawa wspólnotowego..., s. 56.
636Zb. Orz. 1977, s. 2115, pkt 31.
637Szeroko na ten temat M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 103 oraz 318–322.
638Sekcja 1 – reguły mające zastosowanie do przedsiębiorstw.
639Zob. wyroki TS: z dnia 29 stycznia 1985 r. w sprawie 231/83, Cullet, Zb. Orz. 1985, s. 305; z dnia 19 lutego 2002 r. w sprawie C-35/99, Arduino, Zb. Orz. 2002, s. I-1529.
640A. Ward, Judicial Review and the Rights of Private Parties in the EC Law, Oxford 2000, s. 127 i n.
641Ibidem, s. 127 i n. Zob. też Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską, red. A. Wróbel, t. 1 pod red. D. Miąsika i N. Półtorak, Warszawa 2008, s. 296.
642M. Szpunar, Naruszenie prawa wspólnotowego..., s. 703.
643M. Szpunar wskazuje na różnice pomiędzy obowiązkiem sądu państwa członkowskiego a obowiązkiem organu państwa członkowskiego naprawienia szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa konkurencji – zob. M. Szpunar, Naruszenie prawa wspólnotowego..., s. 704.
644Obecny art. 4 TFUE stanowi dosłowne powtórzenie przepisu art. 10 TWE.
645Tak A. Wróbel (w:) Traktat ustanawiający Wspólnotę..., red. A. Wróbel, s. 296.
646Ibidem; zob. także powołany tam wyrok Brasserie.
647M. Szpunar, Naruszenie prawa wspólnotowego..., s. 703.
648H. Schepel, The Enforcement of EC Law..., s. 666.
649Na temat wyroku zob. N. Reich, The "Courage" Doctrine..., s. 65.
650Tak M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 294.
651Trybunał określił zasady odpowiedzialności państwa członkowskiego za szkodę wynikłą z naruszenia prawa unijnego w wyroku w sprawie Francovich (pkt 33). Należy zauważyć, że w wyroku w sprawie Courage TS praktycznie powtórzył wskazane zasady w odniesieniu do podmiotów prywatnych (pkt 26 wyroku).
652Przeciwnikiem powoływania art. 10 TWE (obecnie art. 4 ust. 3 TUE) jako podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotów prywatnych jest A. Ward, Judicial Review..., s. 127 i n.
653M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 295 i n.
654Zob. m.in.: K. Scheuring, Ochrona praw jednostek w postępowaniu przed sądami wspólnotowymi, Warszawa 2007; K. Wójtowicz, Bezpośredni skutek przepisów prawa wspólnotowego w porządku prawnym RP, KPPubl. 2004, nr 2, s. 43 i n.
655Bezpośrednie obowiązywanie jest utożsamiane z bezpośrednim stosowaniem – tak Z. Brodecki, S. Majkowska (w:) Ochrona praw jednostki, red. Z. Brodecki, Warszawa 2004, s. 121, lub też wskazuje się na zamienność terminów „bezpośredni skutek" i „bezpośrednie stosowanie" – K. Wójtowicz, Bezpośredni skutek..., s. 49. Trybunał w pkt 14 orzeczenia z dnia 9 marca 1978 r. w sprawie Simmenthal (C-106/77, [1978] ECR, s. 629) dokonał wykładni pojęcia bezpośredniego stosowania prawa wspólnotowego, wskazując, że „przepisy prawa wspólnotowego muszą być całkowicie i jednolicie stosowane we wszystkich państwach członkowskich od dnia ich wejścia w życie".
656Tak K. Wójtowicz, Bezpośredni skutek..., s. 48 i n.
657Zob. K. Wójtowicz, Bezpośredni skutek..., s. 48 i n. oraz A. Łazowski (w:) Prawo instytucjonalne Unii Europejskiej, red. M. Kenig-Witkowska, wyd. 3, Warszawa 2007, s. 279 i n.
658Tak: K. Scheuring, Ochrona praw jednostek..., s. 289 i n.; B. Biernat (w:) Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, red. J. Barcz, wyd. 3, Warszawa 2006, s. I-274; C. Mik, Europejskie prawo wspólnotowe..., s. 560 i n.
659A. Wróbel akcentuje, aby bezpośredni skutek wiązać z właściwościami konkretnej normy prawa wspólnotowego (w:) Stosowanie prawa Unii..., red. A. Wróbel, s. 90 i n.
660K. Wójtowicz, Bezpośredni skutek..., s. 51 i n.
661W odniesieniu do art. 101 TFUE zob. M. Szpunar, Odpowiedzialność..., s. 82, który krytykuje używanie określenia „horyzontalny" w odniesieniu do bezpośredniego skutku art. 101 ust. 1 TFUE.
662Zob. art. 6 rozporządzenia 1/2003.
663Zob. pkt 23 orzeczenia w sprawie Courage v. Crehan.
664S. Biernat (w:) Prawo Unii..., red. J. Barcz, s. I-274.
665Tak wyrok w sprawie van Gend and Loos (26/62) oraz G. Betlem, Environmental Liability..., s. 691.
666Zob. M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 81.
667Ibidem.
668Zob. szerzej S. Biernat, Zasada efektywności prawa wspólnotowego w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (w:) Studia z prawa Unii Europejskiej, red. S. Biernat, Kraków 2000, s. 33.
669Zakaz zawarty w art. 101 TFUE ma względny charakter; art. 101 ust. 3 wprowadza przesłanki, których spełnienie wyłącza kolektywne antykonkurencyjne praktyki przedsiębiorstw spod tego zakazu – zob. K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 243.
670W odróżnieniu od zakazu zawartego w art. 101 ust. 1 TFUE, ma on bezwzględny charakter.
671Tak P. Craig, G. de Búrca, EU Law: Text, Cases and Materials, wyd. 3, New York 2002, s. 1080. Poza zakresem rozważań pozostawiam ustalenie, czy jest to przepis bezpośrednio skuteczny horyzontalnie – tak M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 82, czy też jest to przepis bezpośrednio skuteczny horyzontalnie i wertykalnie – tak m.in.: M. Szydło, Swobody rynku wewnętrznego a reguły konkurencji. Między konwergencją a dywergencją, Toruń 2006, s. 396 i n.; K. Mortelmans, General Aspects of Europeanization and Horizontalization of Enforcement (w:) Complaince and Enforcement of Community Law, ed. J.A.E. Vervaele, The Hague 1991, s. 53.
672Zob. pkt 26 wyroku w sprawie Courage.
673Orzeczenia TS w sprawach: C-127/73, BRT v. SV SABAM; C-234/89, Delimitis v. Bräu; C-282/95, Guerin automobiles; C-453/99, Courage.
674G. Betlem, Environmental Liability..., s. 691 i n.
675Zob. pkt 23 wyroku TS w sprawie Courage.
676M. Szpunar, Naruszenie prawa wspólnotowego..., s. 705.
677Zob. wyrok w sprawie van Gend and Loos, 26/62 oraz T. Hartley, The Foundations of European Community Law, Oxford 1998, s. 188 i n.
678Jednak należy to odnieść również do art. 102 TFUE.
679Zob. Memo/05/489, Zielona księga „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej".
680A. Wróbel (w:) Stosowanie prawa Unii..., red. A. Wróbel, s. 90 i n.
681Na temat zasady autonomii proceduralnej zob. A. Wyrozumska (w:) Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, red. J. Barcz, Warszawa 2004, s. 327 i n.
682Wyroki TS w sprawach: C-453/99, Courage v. Crehan, [2001] ECR, s. I-6297; C-261/95, Palmisani przeciwko INPS, [1997] ECR, s. I-4025.
683Powszechnie uważa się, że to bezpośrednia skuteczność wskazanych przepisów jest podstawą roszczeń. Warto jednak wskazać pogląd Betlema, który uznaje – odwołując się do sprawy Francovich – iż jest to nadanie praw podmiotom prywatnym, a nie bezpośrednia skuteczność, jest podstawą roszczeń. Tak G. Betlem, Environmental Liability..., s. 691 i n.
684Zob. punkt 23 wyroku w sprawie Courage v. Crehan, w którym TS wskazał, „art. 85 ust. 1 Traktatu WE i art. 86 Traktatu WE wywołują bezpośrednie skutki w stosunkach między jednostkami i przyznają im prawa, które sądy krajowe są zobowiązane chronić (zob. wyroki: z dnia 30 stycznia 1974 r. w sprawie 127/73 BRT i SABAM, zwany wyrokiem w sprawie „BRT I", Rec. str. 51, pkt 16 i z dnia 18 marca 1997 r. w sprawie C–282/95 P Guérin automobiles przeciwko Komisji, Rec. str. I–1503, pkt 39)".
685Oczywiście pozostaje to poza zakresem tematu.
686Szerzej na ten temat zob. podrozdział 4.6.5. Instytucja ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym.
687Zob.: P. Pogonowski, Postępowanie grupowe. Ochrona prawna wielu podmiotów w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2009, s. 157 i n.; M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010, s. 116 i n.
688Na temat zdolności deliktowej zob. P. Machnikowski, O zdolności deliktowej (w:) Podmiotowość cywilnoprawna w prawie polskim. Wybrane zagadnienia, red. E. Gniewek, AUWr. nr 3048, Prawo CCCIV, Wrocław 2008, s. 111–125.
689Zob. M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 90 i n.
690Zob. A. Kawałko, H. Witczak, Prawo cywilne, Warszawa 2008, s. 474.
691Zob. P. Pietkiewicz (w:) Grupowe roszczenia w prawie polskim: za i przeciw, dyskusja zorganizowana przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego w dniach 18–19 stycznia 2009 r., http://www.gazetaprawna.pl.
692Zob.: P. Pogonowski, Postępowanie grupowe..., s. 157 i n.; M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 116 i n.; T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010, s. 104.
693Zob. M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 120 i n.
694Zob. Zieloną księgę „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej" oraz Białą księgę w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji.
695Zob.: H.W. Micklitz, Consumers and Competition – Access and Compensation under EC Law, European Business Law Review 2006, vol. 17, nr 1; U. Boge, K. Ost, Up and Running, or is it? Private Enforcement – the Situation in Germany and Perspectives, ECLR 2006, vol. 27, nr 4, teza 2.
696Szeroko na temat legitymacji czynnej zob. P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 240 i n.
697Punkt 145 Wskazówek w sprawie ustalenia wysokości szkody w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia art. 101 lub art. 102 TFUE, Bruksela, czerwiec 2011, dostępne na stronie: http://www.ec.europa.eu/competition/consultations/.../draft_guidance_paper_pl.pdf.
698P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 247–248.
699Oczywiście należy mieć na uwadze, że podmiotami (klientami) pośrednimi mogą być także przedsiębiorcy, a nie tylko konsumenci, jednak w zakresie prowadzonych rozważań pozostaje jedynie nabywca pośredni – konsument.
700Zob. rozważania dotyczące obrony pozwanego przez powołanie się na przeniesienie obciążeń na klienta (passing-on of overcharges defence) dokonane w podrozdziale 5.4.6.
701Potwierdza to zakres przedmiotowy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym.
702Zob. na ten temat w rozdziale 2 podrozdział 2.10. Sankcje cywilnoprawne za naruszenie zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
703Jest ona brana pod uwagę przy wymierzaniu kary pieniężnej.
704Zob. Białą księgę w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji.
705COM(2008) 165 wersja ostateczna, http://ec.europa.eu/comm/competition/antitrust/actionsdamages/documents.html.
706W polskiej ustawie o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wprowadzono model postępowania opt-in.
707Na przykład organizacje konsumenckie. Warto wskazać także na model opt-out, który zakłada zgłoszenie, że określony podmiot nie jest zainteresowany udziałem w postępowaniu – zob. M. Brkan, Procedural Aspects..., s. 499 i n.
708Komisja Europejska wskazała na potrzebę wprowadzenia do porządków prawnych poszczególnych państw członkowskich systemu pozwów zbiorowych oraz ułatwień w ich wnoszeniu (m.in. poprzez wnoszenie ich za pośrednictwem określonych organizacji), zarówno dla konsumentów, jak i dla przedsiębiorców. Wydaje się, że wprowadzenie szerszego katalogu reprezentantów powinno ułatwić poszkodowanym skorzystanie z instytucji postępowania grupowego, ponieważ to właśnie na reprezentancie grupy spoczywa – w świetle zapisów ustawy – wiele najbardziej uciążliwych dla nieprofesjonalisty obowiązków, takich jak np.: połączenie w grupę poszkodowanych dochodzących roszczenia jednego rodzaju, ustalenie zasad uczestnictwa w grupie, w tym również kwestie związane z ujednolicaniem wysokości roszczeń w przypadku roszczeń pieniężnych.
709Na temat przerzucenia obciążeń zob. F. Hoseinian, Passing-on Damages and Community Antitrust Policy – an Economic Background, World Competition 2005, vol. 28, nr 1; G. Berrisch, E. Jordan, S. Roldan, E.U. Competition and Private Actions for Damages, Northwestern Journal of International Law & Business 2004, vol. 24, s. 585 i n.
710P. Roth, V. Rose, Bellamy & Child: European Community Law of Competition, Oxford 2000, pkt 14.119–14.120.
711Zob. szeroko na ten temat R. Molski, Prywatnoprawna ochrona konkurencji w amerykańskim prawie antytrustowym, KPP 2005, z. 3, s. 785 i n.
712Study on the conditions of claims for damages in case of infringement of EC competition rules, s. 128, dostępny na stronie: http://www.ec.europa.eu/competition/antitrust/.../economic_clean_en.pdf.
713Ibidem.
714Zob. ibidem, s. 77 i n.
715Zob. uzasadnienie projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym dostępne na stronie: http://www.ms.gov.pl//kkpc/proj080611_uzas.rtf, s. 2; dalej jako uzasadnienie...
716Uzasadnienie, s. 2. Zob. też M. Sieradzka, Pozwy grupowe. Rozwiązania i wątpliwości, Kancelaria 2010, nr 3, s. 34 i n.
717Na temat interesu zbiorowego oraz jego wykładni zob.: M. Szydło, Publicznoprawna ochrona zbiorowych interesów konsumentów, M. Praw. 2004, nr 17, s. 791; M. Sieradzka, Wykładnia pojęcia „zbiorowy interes konsumentów" na tle orzecznictwa, Glosa 2008, nr 3, s. 102.
718Zob. wyrok SAM z dnia 24 stycznia 1991 r., XV Amr 8/90, Wokanda 1992, nr 2, s. 39 i n.
719Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 30 czerwca 2003 r. w sprawie uznania praktyki stosowanej przez przedsiębiorcę Jerzego K. „Telpol" Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Montażowe Urządzeń Elektronicznych w C. za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, RKT-22/2003. Z nowszych decyzji Prezesa UOKiK: decyzję z dnia 18 lipca 2011 r., RWR 16/2011; z dnia 20 grudnia 2010 r., RWR-32/2010. Zob. też wyrok SOKiK z dnia 26 stycznia 2010 r. w sprawie z odwołania Polskiego Związku Motorowego – Okręgowego Zespołu Działalności Gospodarczej Sp. z o.o. w Białymstoku przeciwko Prezesowi UOKiK, XVII Ama 118/08.
720Zob.: wyrok SAM z dnia 28 maja 2001 r., XVII Ama 82/00, niepubl.; wyrok SAM z dnia 27 czerwca 2001 r., XVII Ama 87/00, LEX nr 55927.
721A. Jurkowska, O „prywatyzacji" prawa wspólnotowego i jej skutkach, EPS 2006, nr 9, s. 12–13.
722Zob. uzasadnienie projektu ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów, s. 18–19, dostępne na stronie: http://www.kprm.gov.pl/bip/061027u5uz.pdf.
723J. Lang, Struktura prawna skargi w prawie administracyjnym, Ossolineum 1972, s. 98–100. Zob. też J. Zimmermann (w:) Prawo administracyjne, red. M. Jaroszyński, cz. 2, Warszawa 1952, s. 315 i n.
724W. Jakimowicz, Publiczne prawa..., s. 114.
725Ibidem.
726Ibidem.
727T. Rowiński, Interes prawny w prawie cywilnym i w postępowaniu nieprocesowym, Warszawa 1971, s. 9.
728Szerzej na temat pozwu grupowego oraz jego funkcji w rozdziale 4.
729Szczegółowe rozważania na temat pojęcia pozewu grupowego oraz wytoczenia powództwa w postępowaniu grupowym zob. rozdział 4 podrozdział 4.6. Warunki formalne pozwu grupowego.
730R. Stefanicki, Ochrona zbiorowych interesów konsumentów w świetle ustawodawstwa Unii Europejskiej na przykładzie dyrektywy z 19 maja 1998 r., Prawo Unii Europejskiej 2002, nr 2, s. 25. Zob. także M. Sieradzka, Class action a powództwo o nakaz w celu ochrony interersów konsumentów (w:) Środki prawne publicznego prawa gospodarczego, red. L. Kieres, Wrocław 2007, s. 176 i n.
731W. Kocot, Nowe zasady zawierania i wykonywania umów z udziałem konsumentów, PPH 2000, nr 12, s. 34.
732Wówczas w grę może wchodzić współuczestnictwo po stronie pozwanych.
733Na przykład decyzja Prezesa UOKiK z dnia 21 grudnia 2007 r., RWR-48/2007.
734Ochrona ta jest realizowana w ramach postępowań w sprawie zbiorowych interesów konsumentów.
735Podstawienia procesowego bezwzględnego – zob. W. Broniewicz, Podstawienie procesowe, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego, Nauki Humanistyczno-Społeczne, Prawo, z. 31, Łódź 1963, s. 30 i n.
736Chyba że powód jest adwokatem lub radcą prawnym (zob. art. 4 ust. 4 u.d.r.).
737Zob. W. Broniewicz, Podstawienie..., s. 157.
738Oczywiście należy pamiętać o czynnościach, na które musi wyrazić zgodę, czy też takich, które może dokonać jedynie członek grupy.
739W. Jakimowicz, Publiczne prawa..., s. 169.
740Tak Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, wyd. 7, Warszawa 2004, s. 91. Na temat prawa podmiotowego zob. także S. Wronkowska, Analiza pojęcia prawa podmiotowego, Poznań 1973.
741Ibidem.
742Odmiennie M. Zdyb, Prawny interes jednostki w sferze materialnego prawa administracyjnego. Studium teoretycznoprawne, Lublin 1991, s. 41–43.
743W. Jakimowicz, Publiczne prawa..., s. 169 i n.
744A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii państwa i prawa, Warszawa 1993, s. 149.
745W. Jakimowicz, Publiczne prawa..., s. 110 i n.
746T. Bigo, Ochrona interesu indywidualnego w projekcie kodeksu postępowania administracyjnego, PiP 1960, z. 3, s. 465.
747M. Błachut, Pojęcie prawa podmiotowego w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Gdańskie Studia Prawnicze 2002, t. 9.
748W poprzednim stanie prawnym wiążące uprawnienie do żądania wszczęcia takiego postępowania posiadały podmioty określone w art. 100a u.o.k.i.k.
749Analogicznie art. 101 i 102 TFUE.
750M. Bogusz, Zaskarżenie decyzji administracyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego, Gdańsk 1996, s. 121.
751J. Zimmermann (w:) Prawo administracyjne..., s. 319.
752T. Rowiński, Interes prawny..., s. 20 i n.
753Tak M. Szydło, Publicznoprawna ochrona..., s. 798.
754M. Zdyb, Prawny interes jednostki..., s. 43 i n.
755W. Jakimowicz, Publiczne prawa..., s. 126.
756Ibidem.
757Ibidem.
758M. Maciołek, O publicznym prawie podmiotowym, Samorząd Terytorialny 1992, nr 1, s. 4 i n.
759Ibidem.
760M. Pyziak-Szafnicka (w:) Prawo cywilne – część ogólna, red. M. Safjan, System Prawa Prywatnego, t. 1, Warszawa 2007, s. 680.
761J. Borkowski (w:) B. Adamiak, J. Borkowski, Kodeks postępowania administracyjnego. Komentarz, Warszawa 1996, s. 14.
762Ibidem, s. 135.
763W. Jakimowicz, Publiczne prawa..., s. 115 i n. Zob. też M. Wyrzykowski, Pojęcie interesu społecznego..., s. 47.
764T. Rowiński, Interes prawny..., s. 22.
765M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 120.
766Zob. ibidem, s. 124.
767Zob. uzasadnienie do projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy nr 1829, s. 4; dalej jako uzasadnienie.
768Uzasadnienie..., s. 4.
769Tak T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 128.
770Szerzej na ten temat zob. podrozdział 4.6.2. Żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego z tytułu złamania reguł konkurencji.
771Na ten temat zob.: M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 53 i n.; T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 66 i n.
772Zob. art. 10 ust. 1 u.d.r., który stanowi, że: „Sąd rozstrzyga na rozprawie o dopuszczalności postępowania grupowego i odrzuca pozew, jeżeli sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu grupowym. W przeciwnym razie sąd wydaje postanowienie o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu grupowym".
773Oczywiście należy pamiętać, że prawomocny wyrok sądu ustala ostateczny skład grupy w postępowaniu grupowym.
774Co do prawa strony kontraktu do domagania się odszkodowania zob. A. Jones, D. Beard, Co-contractors, Damages and Article 81: The ECJ finally speaks, ECLR 2002, vol. 23, nr 5, s. 245 i n.
775Wyrok TS z dnia 13 lipca 2006 r. w sprawach połączonych C-295/04 do C-298/04, V. Manfredi v. Lloyd Adriatico Assicurazioni SpA, Antonio Canito v. Fondiaria Sai Assicurazioni SpA, Nicolo Tricario, Pasqualina Murgolo v. Assitalia Assicurazioni SpA, Zb. Orz 2006, s. I-06619. Szerzej na temat sprawy Manfredi i konsekwencji wyroku zob. A. Jurkowska, Roszczenia z tytułu naruszenia wspólnotowego prawa konkurencji przez podmioty prywatne – glosa do wyroku ETS z 13.07.2006 r. w połączonych sprawach od C-295 do 298/04 Manfredi, EPS 2009, nr 3, s. 41.
776Tak zwłaszcza w odniesieniu do prawa pośrednich nabywców zob.: H.W. Micklitz, Consumers and Competition..., s. 16 i n.; M. Brkan, Procedural Aspects..., s. 493.
777Punkt 4 Wskazówek w sprawie ustalenia wysokości szkody w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia art. 101 lub art. 102 TFUE, Bruksela, czerwiec 2011, dostępny na stronie: http://www.ec.europa.eu/competition/consultations/.../draft_guidance_paper_pl.pdf.
778Zob. art. 7 i 8 u.o.k.i.k. oraz art. 81 ust. 3 TWE.
779G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żóławska, Komenatarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, t. 1, Warszawa 2001, s. 296.
780M. Sośniak, Bezprawność zachowania jako przesłanka odpowiedzialności za czyny niedozwolone, Kraków 1959, s. 156.
781Tak P. Machnikowski (w:) Prawo zobowiązań. Część ogólna, red. A. Olejniczak, System Prawa Prywatnego, t. 6, Warszawa 2009, s. 404.
782Zob. R. Granecki, Zasada bezwzględnej odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną umyślnie według k.c., Studia Prawnicze 2000, nr 3–4, s. 65 i n.
783Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 8 sierpnia 2008 r., DDK-13/2008.
784W szczególności R. Longchamps de Bérier rozróżniał winę subiektywną i obiektywną, przy czym bezprawność była ujmowana przez niego wąsko, jako sprzeczność z obowiązującymi normami prawa przedmiotowego. Zob. R. Longchamps de Bérier, Zobowiązania, wyd. 3, Poznań 1948, s. 244 i n. Na temat winy zob. także: L. Dzikiewicz, O pojęciu winy i jej trzech odmianach, PiP 1977, z. 1; J. Dąbrowa, Wina jako przesłanka odpowiedzialności cywilnej, Ossolineum 1968.
785Zob. W. Czachórski (w:) System prawa cywilnego, red. nacz. W. Czachórski, t. 3, cz. 1, Prawo zobowiązań – część ogólna, red. tomu Z. Radwański, Ossolineum 1981, s. 525.
786Tak P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 226.
787Zasady odpowiedzialności deliktowej są kształtowane odmiennie w różnych państwach członkowskich – zob. Study on the conditions of claims..., s. 50.
788Tak Komisja w Zielonej księdze „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencje i nadużywanie pozycji dominującej".
789W. Dubis (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Warszawa 2011, s. 707. Na temat winy zob. A. Szpunar, Wina poszkodowanego w prawie cywilnym, Warszawa 1971, s. 132.
790Zob. wyrok SN z dnia 18 kwietnia 2001 r., I PKN 361/00, OSNP 2003, nr 3, poz. 62.
791Zob. G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żóławska, Komenatarz do kodeksu cywilnego..., s. 297.
792Zob. J. Basedow, Wo will Protect Competition In Europe? From central enforcement to authority networks and private litigation, Liber Amicorum E.J. Mestmäcker, European Business Organization Law Review 2001, vol. 2, nr 3–4, s. 442 i n.
793Z. Radwański, Zobowiązania – część ogólna, wyd. 4, Warszawa 2003, s. 177 i n.
794Zob. art. 6 k.c. oraz art. 2 zdanie pierwsze rozporządzenia 1/2003.
795M. Szpunar, Naruszenie prawa wspólnotowego..., s. 717.
796Ibidem.
797Ibidem, s. 718.
798Zob. rozdział 2, w którym w sposób szeroki omówiono cel i skutek praktyk ograniczających konkurencję.
799E.L. Fox, Abuse of Dominance and Monopolisation..., s. 69–76.
800Jest to tzw. obiektywno-subiektywna teoria winy. Zob. W. Dubis (w:) Kodeks cywilny..., red. E. Gniewek, s. 706.
801Zob. A. Szpunar, Czyny niedozwolone w kodeksie cywilnym, Studia Cywilistyczne 1970, t. 15, s. 48 i n. Przypomnijmy, że autor ten opowiadał się za wyeliminowaniem z prawa cywilnego pojęcia winy obiektywnej.
802G. Monti, Anticompetitive agreements: the innocent party's right to damages, ELRev. 2002, vol. 27, s. 297 i n.
803Oczywiście pamiętamy o możliwych wyłączeniach spod zakazu – art. 7 i 8 u.o.k.i.k. oraz art. 101 ust. 3 TFUE.
804Zob. M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 303.
805Zob. pkt 2.4. Białej Księgi w sprawie roszczeń o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia wspólnotowego prawa ochrony konkurencji.
806Study on the conditions of claims for damages in case of infringement of EC competition rules, 31 sierpnia 2004 r., opublikowano na stronie internetowej: http://www.europa.eu.int/comm/competition/antitrust/others/private_enforcement/comparative_report_cle an_en.pdf. Punkty 52–58 wyroku z dnia 9 września 2003 r. w sprawie CIF, C-198/01, Zb. Orz. 2003, s. I-8055.
807P. Nebbia, Damages claims for the infringement of EC competition law: fault requirements, Judicial Review 2008, nr 6, s. 143.
808Th. Eilmansberger, The Green Paper on Damages Actions for Breach of the EC Antitrust Rules and Beyond: Reflections on the Utility and Feasibility of Stimulation Private Enforcement Through Legislative Action, CMLR 2007, vol. 44, nr 2, s. 460.
809Tak M.K. Kolasiński, Odpowiedzialność cywilna za szkody powstałe w wyniku naruszenia wspólnotowych zakazów stosowania praktyk ograniczających konkurencję i nadużywania pozycji dominującej, PPH 2007, nr 11, s. 16 i n.
810Tak K. Kohutek, Stosowanie reguł wspólnotowego prawa konkurencji przez sądy krajowe, EPS 2006, nr 8, s. 18.
811Zob. art. 106 ust. 1 u.o.k.i.k.
812Zob.: P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 272 i n.; M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 316 i n.
813Zob. pkt 60 wyroku w sprawie Manfredi oraz pkt 26 wyroku w sprawie Courage v. Crehan.
814Zob. pkt 61 wyroku w sprawie Manfredi.
815Punkt 95 wyroku w sprawie Manfredi.
816M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 32 i n.
817Tak T. Dybowski (w:) System prawa cywilnego, red. nacz. W. Czachórski, t. 3, cz. 1. Prawo zobowiązań – część ogólna, red. tomu Z. Radwański, Ossolineum 1981, s. 214. Szkodę definiuje się jako uszczerbek – czyli to, co zostało utracone na skutek zniszczenia, zabrania – strata materialna lub moralna. Na ten temat zob. Mały słownik języka polskiego, red. S. Skorupka, H. Auderska, Z. Łempicka, Warszawa 1989, s. 801.
818W. Warkałło, Odpowiedzialność odszkodowawcza – funkcje, rodzaje, granice, Warszawa 1972, s. 125 i n.
819Zob.: A. Szpunar, Ustalenie odszkodowania w prawie cywilnym, Warszawa 1975, s. 27; A. Ohanowicz (w:) J. Górski, A. Ohanowicz, Zarys prawa zobowiązań, Warszawa 1970, s. 46; T. Dybowski (w:) System prawa..., s. 214; Z. Radwański, Prawo zobowiązań, Warszawa 1986, s. 76; R. Longchamps de Bérier, Zobowiązania, s. 239.
820R. Longchamps de Bérier, Zobowiązania, s. 239.
821Takie zawężenie proponuje W. Warkałło, Odpowiedzialność odszkodowawcza..., s. 125.
822Tak: S. Grobel, Stwierdzanie szkody i obliczanie jej wysokości, Studia Iuridica Silesiana, t. 10, Katowice 1985, s. 108; A. Szpunar, Zakres obowiązku naprawienia szkody, PiP 1960, z. 1, s. 30.
823A. Szpunar, Zakres obowiązku..., s. 45; M. Kaliński, Szkoda na mieniu i jej naprawienie, Warszawa 2008, s. 172.
824Zob. H. Heindrichs (w:) O. Palandt, Bürgerliches Gesetzbuch, München 1989, s. 247.
825Zob. wyrok SN z dnia 29 listopada 2006 r., II CSK 259/06, LEX nr 233065.
826P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 269.
827Tak M. Kaliński, Szkoda na mieniu..., s. 173.
828Ibidem, s. 174.
829A. Szpunar, Ustalenie odszkodowania..., s. 33 i n.; R. Kaczmarek, Pojęcie szkody w literaturze karnistycznej w w porównaniu z cywilnoprawną jej kwalifikacją, Nowe Prawo 1982, nr 11–12, s. 60 i n.; A. Duży, Dyferencyjna metoda ustalania wysokości szkody, PiP 1993, z. 10.
830B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, Warszawa 1978, s. 59. Na temat szkody zob. wyrok SN z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00 (Izba Cywilna 2002, nr 12, s. 40) oraz uchwałę SN z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01 (OSNC 2002, nr 6, poz. 74), w której odniesiono się do pojęcia szkody. Sąd Najwyższy, odwołując się do przeważającego stanowiska wyrażanego w doktrynie, stwierdził, że szkodą jest uszczerbek w prawnie chronionych dobrach majątkowych, wyrażający się w różnicy między stanem tych dóbr, jaki istniał i jaki następnie mógłby istnieć w ramach normalnej kolei rzeczy, a stanem, jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę polegającą na uszczupleniu aktywów lub zwiększeniu pasywów. Sąd Najwyższy podkreślił, że w takim rozumieniu szkodę ujmuje przepis art. 361 § 1 k.c. Zob. również uchwałę SN z dnia 18 maja 2004 r., III CZP 24/04, OSNC 2005, nr 7–8, poz. 117.
831P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 269.
832Tak w odniesieniu do odpowiedzialności kontraktowej: T. Pajor, Odpowiedzialność dłużnika za niewykonanie zobowiązania, Warszawa 1982, s. 147; A. Koch, Związek przyczynowy jako podstawa odpowiedzialności odszkodowawczej w prawie cywilnym, Warszawa 1975, s. 59.
833A. Koch, Związek przyczynowy..., s. 59 i n.
834Zob. na ten temat M. Bernatt (w:) Prywatny model ochrony konkurencji oraz jego realizacja w postępowaniu przed sądem krajowym (w:) Nowe tendencje w prawie konkurencji UE, red. E. Piontek, Warszawa 2008, s. 335.
835Także orzeczeń sądów ochrony konkurencji i Sądu Najwyższego.
836Art. 1 ust. 2 u.d.r.
837Tak pkt 2.9. Zielonej księgi.
838A. Duży, Dyferencyjna metoda..., s. 57.
839Ibidem.
840Wyrok SN z dnia 11 lipca 1957 r., II CR 304/57, OSNCK 1958, nr 3, poz. 76.
841Tak P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 269.
842M. Bernatt, Prywatny model ochrony konkurencji..., s. 333 i n.
843Wyrok SN z dnia 11 lipca 1957 r., II CR 304/57, OSNCK 1958, nr 3, poz. 76.
844Tak TS w wyrokach w sprawach Courage oraz Manfredi.
845Bruksela, czerwiec 2011, dostępny na stronie: http://www.ec.europa.eu/competition/consultations/.../draft_guidance_paper_pl.pdf.
846Zob. A. Gołębiewska, Przesłanki stosowania art. 322 k.p.c. a prekluzja dowodów w sprawie gospodarczej (w:) Postępowanie cywilne, dodatek do M. Praw. 2011, nr 9, s. 29.
847Wyrok SN z dnia 15 czerwca 2010 r., II CSK 27/10, LEX nr 602230.
848Zob. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 118.
849Uwagi do projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym; uzasadnienie..., s. 15.
850Szerzej na temat instytucji ujednolicenia wysokości roszczeń zob. w rozdziale 4, w podrozdziale 4.6.5. Instytucja ujednolicenia wysokości roszczeń pieniężnych w postępowaniu grupowym.
851T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 116.
852W orzeczeniu w sprawie Courage Ltd v. Bernard Crehan TS wyróżnił także czwartą przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej w postaci znaczącej odpowiedzialności sprawcy – w odniesieniu do odpowiedzialności kontraktowej.
853Art. 6 i 9 u.o.k.i.k.
854Art. 101 i 102 TFUE.
855A. Koch, Związek przyczynowy..., s. 198 i n.
856Art. 361 § 1 k.c.
857Tak w odniesieniu do konkurentów P. Podrecki, Porozumienia monopolityczne..., s. 272.
858Zob.: P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 272 i n.; M. Szpunar, Odpowiedzialność podmiotu prywatnego..., s. 316 i n.
859Zob. P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 272 i n.
860Wskazując na prawomocne decyzje organu antymonopolowego, kwalifikuję tutaj także prawomocne orzeczenia SOKiK, Sądu Apelacyjnego w Warszawie, a także Sądu Najwyższego.
861Tak w odniesieniu do prawomocnego wyroku skazującego K. Piasecki (w:) Kodeks postępowania cywilnego, t. 1, Komentarz do artykułów 1–50514, red. K. Piasecki, wyd. 4, Warszawa 2006, s. 125.
862Na temat prejudycjalności orzeczeń organów konkurencji zob.: A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 432 i n.; M. Sieradzka, Dochodzenie roszczeń za naruszenie unijnych i krajowych reguł konkurencji a kwestie prejudycjalności rozstrzygnięć organów ochrony konkurencji, PPH 2010, nr 3, s. 51 i n.; eadem, Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z tytułu naruszenia unijnego i krajowego prawa konkurencji, cz. 1 i 2, PUG 2012, nr 1 i 2.
863Wyrok TS z dnia 28 lutego 1991 r. w sprawie C-234/89, Delimitis v. Henninger Bräu, [1991] ECR, s. I-935, pkt 43.
864Zob. wyrok TS z dnia 27 marca 1974 r. w sprawie C-127/73, BRT v. SABAM, [1974] ECR, s. 51, pkt 15. Na ten temat zob. także A. Jurkowska, Perspektywy prywatnego wdrażania prawa ochrony konkurencji w Polsce na tle doświadczeń Wspólnoty Europejskiej, PUG 2008, nr 1, s. 27.
865Tak art. 11 k.k.
866J. Jodłowski, Z. Resich, Postępowanie cywilne, Warszawa 1979, s. 104.
867Tak zob. J. Rodziewicz, Prejudycjalność w postępowaniu cywilnym, Gdańsk 2000, s. 7 i n.
868Zob. Study on the conditions of claims..., s. 53 i n. Inną kwestię stanowi związanie krajowych sądów decyzjami organów ochrony konkurencji innych państw członkowskich.
869Zob. art. 16 ust. 1 rozporządzenia 1/2003.
870Sąd Najwyższy zauważył, że w postępowaniu przed sądem powszechnym przyjmuje się, iż można powoływać się na nieważność decyzji administracyjnej, ale tylko wyjątkowo, gdy decyzja jest dotknięta poważną wadą, kwalifikującą ją do kategorii decyzji bezwzględnie nieważnych, określanych też mianem nieistniejących.
871Tak C. Banasiński, E. Piontek (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 219.
872Wskazuje na to K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 53, który podkreśla, że warunkiem prywatnoprawnego stosowania prawa konkurencji, którego przedmiotem jest naruszenie określonej reguły konkurencji, nie jest uprzednie wydanie przez Prezesa UOKiK decyzji stwierdzającej takie naruszenie. Na ten temat zob. także A. Jurkowska, Perspektywy prywatnego wdrażania prawa..., s. 27 i n.
873I CRN 238/93, OSNC 1994, nr 10, poz. 198.
874III CZP 135/95, OSP 1996, z. 6, poz. 112; zob. również wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2004 r., III CK 521/02, LEX nr 255591.
875Zob. glosę krytyczną do tego orzeczenia – S. Gronowski, glosa do postanowienia SN z dnia 27 października 1995 r., III CZP 135/95, OSP 1996, z. 6, s. 288.
876III CZP 52/08, OSNC 2009, nr 7–8, poz. 107; zob. też glosę do tej uchwały – M. Sieradzka, LEX/el. 2008.
877Wyrok SN z dnia 22 lutego 1994 r., I CRN 238/93, OSNC 1994, nr 10, poz. 198; wyrok SN z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 83/05, LEX nr 369165; wyrok SN z dnia 5 stycznia 2007 r., III SK 17/06, LEX nr 489018.
878Postanowienie SN z dnia 27 października 1995 r., III CZP 135/95, OSP 1996, z. 9, poz. 112; wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2004 r., III CK 521/02, LEX nr 255591.
879Chodzi o sytuacje, gdy SOKiK lub SN nie uchyli decyzji Prezesa UOKiK.
880III CZP 52/08, OSNC 2009, nr 7–8, poz. 107. Odmiennie SN w wyroku z dnia 2 marca 2006 r., I CSK 83/05, LEX nr 369165.
881Tak słusznie C. Banasiński, E. Piontek (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 219.
882Zob. M. Szydło, Nadużywanie..., s. 255–256.
883Zob. decyzję Prezesa UOKiK z dnia 30 września 2008 r., RPZ-34/2008.
884Tak A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 361.
885Tak w odniesieniu do kontroli przez sąd cywilny decyzji komunalizacyjnej uchwała 7 sędziów SN z dnia 9 października 2007 r., III CZP 46/07, OSNC 2008, nr 3, poz. 30.
886COM(2007) 99 wersja ostateczna, dalej jako Strategia.
887Jednak nie mniej niż 30 i nie więcej niż 100.000 zł (art. 13 ust. 2 u.k.s.). Ustawa o kosztach sądowych przewiduje stawkę opłaty stosunkowej w sprawach o prawa majątkowe w wysokości 5% wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 i nie więcej niż 100.000 zł (art. 13 u.k.s.). Stawka opłaty stosunkowej w sprawach o prawa majątkowe dochodzone w postępowaniu grupowym została zatem wyraźnie obniżona.
888Uzasadnienie..., s. 6.
889Artykuł 15 ust. 1 u.k.s. stanowi, że od pisma wniesionego w sprawie o prawa majątkowe, w której wartości przedmiotu sprawy nie da się ustalić w chwili jej wszczęcia, przewodniczący określa opłatę tymczasową.
890Opłata tymczasowa jest ustalana przez sąd w granicach od 30 do 1000 zł, a w sprawach dochodzonych w postępowaniu grupowym od 100 do 10.000 zł (art. 15 ust. 2 u.k.s.).
891Zob. uzasadnienie projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy nr 1829, pkt I, http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1829. Rule 23 of The Federal Rules of Civil Procedure.
892Raport przygotowany przez M. Niedużaka, Pozwy grupowe – po pierwszym roku funkcjonowania temat nieopłacalności, dostępny na stronie: www.hfhrpol.waw.pl/.../Marek%20Nieduzak%20 %20Postepowanie%20grupowe%20po%20pierwszym%20roku%20funkcjo.
893Zob. pkt 26 wyroku w sprawie C-453/99, Courage, [2001] ECR, s. I-6297 oraz pkt 60 wyroku w sprawach połączonych C-295/04 do C-298/04, Manfredi, Zb. Orz. 2006, s. I-6619, pkt 60.
894Tak A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 361.
895Tak pkt 61 i 64 wyroku w sprawie Manfredi oraz pkt 29 wyroku w sprawie Courage.
896Zob. Ch. Hoges, The Reform of Class and Representative Actions in European Legal Systems: A New Framework for Collective Redress, Oxford 2008, s. 186 i n.
897Zob. uzasadnienie do projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, s. 1.
898Przeszkody w skutecznym funkcjonowaniu pozwów z tytułu naruszenia reguł konkurencji zostały zidentyfikowane w raporcie Ashursta z dnia 31 sierpnia 2004 r.: Studies on the conditions of claims for damages in the case of infringement of EC competition rulet. Analysis of economic models for the calculation of damages, dostępny na stronie: http://ec.europa.eu/competition/antitrust/actionsdamages/economic_clean_en.pdf.
899Na temat skargi powszechnej zob. M. Sieradzka, Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Komentarz, Warszawa 2008, s. 237 i n.
900Zob. E. Marszałkowska-Krześ, M. Kępiński, Opinia o projekcie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, RL-0303-2/09, s. 2, dostępna na stronie: http://www.radalegislacyjna.gov.pl.
901Instytucje skarg zbiorowych omawia: A. Jurkowska, Prywatnoprawne wdrażanie wspólnotowego prawa konkurencji, http://www.natolin.edu.pl/pdf/zeszyty/natolin_ zeszty_19.pdf, s. 14; C.G. Lang, Class Actions and US Antitrust Law: Prerequisites and Interdependencies of the Implementation of a Procedural Device for the Aggregation of Low-Value Claims, World Competition 2001, vol. 24, nr 2, s. 285–302.
902Na temat skarg zbiorowych w porządkach prawnych państw członkowskich UE por. raport Ashursta dostępny na stronie: http://europa.eu.int/comm/competition/antitrust/others/private_enforcement/comparative_report_clean_en.pdf.
903E. Marszałkowska-Krześ (w:) Postępowanie cywilne, red. E. Marszałkowska-Krześ, Warszawa 2008, s. 123.
904Wskazują na to: W. Siedlecki, Z. Świeboda, Postępowanie cywilne. Zarys wykładu, Warszawa 2004, s. 120 i n.
905Zob. P. Telenga (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., red. A. Jakubecki, s. 130.
906Tak M. Jędrzejewska, Współuczestnictwo procesowe. Istota, zakres, rodzaje, Warszawa 1975, s. 10.
907Ibidem.
908Postępowanie..., red. E. Marszałkowska-Krześ, s. 123.
909Wskazują na to W. Siedlecki, Z. Świeboda, Postępowanie cywilne..., s. 120 i n.
910Zob. w odniesieniu do współuczestnictwa M. Jędrzejewska, Współuczestnictwo procesowe..., s. 68 i n., s. 211 i n., która podkreśla, że jako podstawy faktycznej współuczestnictwa nie należy przyjmować okoliczności wpływających na wysokość i wymagalność dochodzonych roszczeń.
911J. Jodłowski, Z. Resich, J. Lapierre, T. Misiuk-Jodłowska, K. Weitz, Postępowanie cywilne, wyd. 5, Warszawa 2007, s. 223.
912Tak na temat współuczestnictwa ibidem, s. 223.
913Na temat faz postępowania grupowego zob. M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2011, s. 13–15.
914M. Brkan, Procedural Aspects..., s. 499 i n.
915Zob. W. Broniewicz, Legitymacja procesowa, Łódź 1963, s. 32 i n.
916Art. 6 ust. 1 pkt 4 u.d.r.
917Na temat członkostwa w grupie zob.: R. Kulski, Modele określenia członkostwa w grupie w postępowaniu wszczętym na podstawie class action (w:) Współczesne przemiany postępowania cywilnego, red. P. Pogonowski, P. Cioch, E. Gapska, J. Nowińska, Warszawa 2010, s. 158 i n.
918Art. 4 ust. 3 u.d.r.
919Na temat uprawnień członków grupy zob.: M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 228 i n.; T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa dochodzeniu roszczeń..., s. 376 i n.
920Art. 12 oraz art. 17 ust. 3 u.d.r.
921Art. 6 ust. 2 u.d.r.
922Art. 20 u.d.r.
923Art. 22 i 23 u.d.r.
924Art. 18 ust. 1 zdanie pierwsze u.d.r.
925Art. 19 ust. 1 u.d.r.
926Na temat pozwu grupowego w postępowaniu grupowym zob.: M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 145 i n.; T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 167 i n.
927Zob. H. Mądrzak (w:) H. Mądrzak, E. Marszałkowska-Krześ, Postępowanie cywilne, Warszawa 2003, s. 134 i n.
928J. Bodio (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Praktyczny komentarz, red. A. Jakubecki, Kraków 2005, s. 200–201.
929Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. A. Zieliński, Warszawa 2008, s. 329
930Za: E. Marszałkowska-Krześ (w:) Postępowanie..., red. E. Marszałkowska-Krześ, s. 152.
931Ibidem.
932Ibidem.
933Tak wyrok SA w Poznaniu z dnia 5 kwietnia 2007 r., III AUa 1518/05, OSA 2008, z. 9, poz. 30, podaję za: E. Marszałkowska-Krześ (w:) Postępowanie..., red. E. Marszałkowska-Krześ, s. 155.
934E. Marszałkowska-Krześ (w:) Postępowanie..., red. E. Marszałkowska-Krześ, s. 156.
935Ibidem, s. 157.
936Ibidem.
937Tak M.P. Wójcik (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., red. A. Jakubecki, s. 64–65.
938Art. 13 u.k.s.
939Uchwała 7 sędziów SN z dnia 20 kwietnia 1970 r., III CZP 4/70, OSNC 1970, nr 9, poz. 146.
940Zob. orzeczenie SN z dnia 2 maja 1957 r., II CR 305/57, OSNCK 1958, nr 3, poz. 72; T. Demendecki (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., red. A. Jakubecki, s. 330.
941Szerzej zob. T. Demendecki (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., red. A. Jakubecki, s. 330.
942E. Marszałkowska-Krześ (w:) Postępowanie..., red. E. Marszałkowska-Krześ, s. 151.
943Art. 6 ust. 2 u.d.r.
944Zob. A. Zieliński (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., red. A. Zieliński, s. 329.
945Za: E. Marszałkowska-Krześ (w:) Postępowanie..., red. E. Marszałkowska-Krześ, s. 152.
946Ibidem.
947Ibidem.
948Ibidem, s. 156.
949Ibidem, s. 157.
950Uwagi do projektu; uzasadnienie, s. 13.
951Zob. uzasadnienie, s. 5.
952P. Telenga (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., red. A. Jakubecki, s. 266–267.
953Tak. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 128.
954Zob. uzasadnienie ustawy o dochodzeniu roszczeń..., s. 4.
955W. Broniewicz, Postępowanie..., s. 224.
956Tak M. Jędrzejewska, Współuczestnictwo procesowe..., s. 209.
957Ibidem.
958Tak R. Kulski, Opinia o rządowym projekcie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy nr 1829.
959Tak T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 38–39.
960Ibidem, s. 38.
961Tak w odniesieniu do współuczestnictwa M. Jędrzejewska, Współuczestnictwo procesowe..., s. 62.
962Ibidem, s. 68 i n.
963Zob. M. Jedrzejewska, Współuczestnictwo..., s. 211.
964Zob. R. Kulski, Powództwo grupowe w świetle amerykańskiego federalnego prawa procesowego cywilnego (w:) Ewolucja polskiego postępowania cywilnego wobec przemian politycznych, społecznych i gospodarczych. Materiały konferencyjne Ogólnopolskiego Zjazdu Katedr Postępowania Cywilnego, Szczecin–Niechorze 28–30.9.2007 r., red. H. Dolecki, K. Flaga-Gieruszyńska, Warszawa 2009, s. 157, który akcentuje „komfort" prowadzenia w imieniu grupy sprawy w postępowaniu grupowym przez przedstawiciela reprezentowanego przez profesjonalnego pełnomocnika.
965Zob. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 110.
966Tak: J. Panowicz-Lipska, Kilka uwag do projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (projekt z dnia 17.3.2008 r., materiały z konferencji Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego na temat pozwów zbiorowych z 18–19.01.2007 r., s. 1; A. Kubas, R. Kos, Opinia. w sprawie projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy nr 1829, s. 4.
967T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 117.
968J. Panowicz-Lipska, Kilka uwag..., s. 1.
969Tak P. Pietkiewicz, wystąpienie na konferencji KKPC dnia 18 stycznia 2007 r., materiały z konferencji Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego na temat pozwów zbiorowych, 18–19 stycznia 2007 r., niepubl.
970Zob. T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 118–119.
971Zob. P. Telenga (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., red. A. Jakubecki, s. 421.
972J. Panowicz-Lipska, Kilka uwag do projektu..., s. 1.
973A. Kubas, R. Kos, Opinia..., s. 3–4.
974T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń..., s. 118–119.
975A. Kubas, R. Kos, Opinia w sprawie projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym, druk sejmowy nr 1829, s. 4.
976Dostępne na stronie: http://europa.eu.int/eur-lex/en/search/search_case.html.
977Na temat wykładni pojęcia wpływu na handel pomiędzy państwami członkowskimi zob. K. Kowalik-Bańczyk, Pojęcie „wpływu na handel" jako kryterium stosowania przez sądy krajowe wspólnotowego prawa konkurencji, PUG 2008, nr 2, s. 28.
978Oczywiście dotyczy to również prawomocnych orzeczeń SOKiK oraz SN – na ten temat zob. podrozdział 3.10.2. Prejudycjalność prawomocnych decyzji administracyjnych wydawanych w postępowaniu w sprawie stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
979Należy pamiętać, że sankcja nieważności w przypadku porozumień ograniczających konkurencję ma odmienny charakter niż sankcja nieważności w odniesieniu do nadużywania pozycji dominującej. Wynika to z przepisów art. 7 i 8 u.o.k.i.k., które przewidują wyłączenia spod zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
980Zob.: Leksykon prawa konkurencji..., red. A. Powałowski, s. 339; A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 358–362; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 291–294.
981Analogicznie art. 58 k.c.
982Zob.: Leksykon prawa konkurencji..., red. A. Powałowski, s. 339; A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 433; K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 292.
983Na ten temat zob. w rozdziale 2 podrozdział 2.5. Wyłączenia spod zakazu praktyk ograniczających konkurencję.
984Sankcja nieważności bezwzględnej i względnej została również wyartykułowana w art. 58 k.c.
985Na ten temat zob. M. Sieradzka, glosa do wyroku SN z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08, LEX/el. 2008.
986Zob.: T. Wiśniewski, Postępowanie sądowe w sprawach gospodarczych, Kraków 1997, s. 65; M. Czajkowska-Dąbrowska, O osobliwościach nieważności umów naruszających zakaz stosowania praktyk monopolistycznych (w:) Prace z prawa prywatnego, Warszawa 2000, s. 64.
987Na ten temat zob. również S. Gronowski, Polskie prawo antymonopolowe..., s. 171–172.
988Tak T. Ławicki, glosa do wyroku SN z dnia 22 lutego 1994 r., I CKN 238/93, PiP 1995, z. 7, s. 104.
989Podobnie w wyroku SN z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08, OSNC 2009, nr 7–8, poz. 107.
990Tak K. Kohutek, Stosowanie reguł..., s. 16.
991Tak P. Podrecki, Porozumienia monopolistyczne..., s. 201.
992Zob. S. Gronowski, glosa do postanowienia SN z dnia 27 października 1995 r., III CZP 135/95, OSP 1996, z. 6, s. 288.
993W wyrokach TS z dnia 28 lutego 1991 r. w sprawie Delimitis v. Henninger Bräu, C-234/89, [1991] ECR, s. I-935, pkt 49 i n.; oraz z dnia 14 grudnia 2000 r. w sprawie Masterfoods Ltd. v. Ice Creman Ltd., C-344/98, Zb. Orz. 2000, s. I-11369, pkt 46 i n.
994C. Banasiński (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 295 i n.
995Zob. sentencję wyroku SN z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 52/08, LEX nr 408406.
996Tak A. Jurkowska (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. T. Skoczny, A. Jurkowska, D. Miąsik, s. 358.
997Zob. C. Banasiński (w:) Ustawa o ochronie konkurencji..., red. C. Banasiński, E. Piontek, s. 295.
998Tak K. Kohutek (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji..., s. 292.
999C. Kosikowski, T. Ławicki, Ochrona prawna konkurencji..., s. 83.
1000Skutek ex tunc od momentu zawarcia antykonkurencyjnego porozumienia. Oczywiście przy braku wyłączeń spod zakazu stosowania porumień ograniczających konkurencję – zob. art. 7 i 8 u.o.k.i.k.
1001Skutek ex lege oraz z mocą wsteczną (ex tunc).
1002C. Kosikowski, T. Ławicki, Ochrona prawna konkurencji..., s. 83.
1003C. Kosikowski, T. Ławicki, Ochrona prawna konkurencji..., s. 81.
1004Zob. uzasadnienie projektu ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów.
1005Tak C. Kosikowski, T. Ławicki, Ochrona prawna konkurencji..., s. 81.
1006Tak zob. J.S. Kotmann, Ch.R.A. Swaak, The EC White Paper on damage action: why the Member States are (right to be) less than enthusiastic, ECLR 2009, vol 30, s. 339 i n.
1007Tak U. Böge, K. Ost, Up and Running, or is it?..., teza I.
1008M. Gustafsson, What are the Prospects for Enhanced Private Antitrust Litigation? A Swedish Perspective, ELRev. 2005, vol. 30, nr 4, s. 509–510; W. Wils, Should Private Antitrust Enforcement Be Encouraged in Europe, World Competition 2003, vol. 26, nr 3.
1009K.D. Kerameus, Procedural Implications of Civil Law Unification (w:) Towards a European Civil Code, ERPL 1997, vol. 5, s. 145 i n.
1010Study on the conditions of claims..., s. 124 i n.
1011Speech by Neelie Kroes on private enforcement and damages action, http://competition.practicallaw.com/6-202-0772.
1012Art. 6, 27 i 28 rozporządzenia nr 44/2001.
1013Kwota odszkodowań, z których osoby takie rezygnują, sięga kilku miliardów euro rocznie (część 2.2. sprawozdania z oceny skutków, zwanego dalej „sprawozdaniem").
1014Część 2.1. sprawozdania.
1015Ibidem.
1016Zob. uwagi rządu RP dotyczące białej księgi Komisji Europejskiej z dnia 2 kwietnia 2008 r. w sprawie roszczeń odszkodowawczych wynikających z naruszenia wspólnotowych reguł konkurencji, COM(2008) 165 wersja ostateczna; dalej jako uwagi.
1017Zob. uwagi.
1018Por. pkt 26 wyroku w sprawie Courage oraz pkt 61 wyroku w sprawie Manfredi.
1019Punkt 24 wyroku w sprawie Courage.
1020Zob. preambułę do rozporządzenia 1/2003, w której wskazano, że niniejsze rozporządzenie nie wpływa na krajowe przepisy dotyczące standardu dowodu.
1021Dyrektywa 2004/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej, Dz. Urz. UE L 157 z 30.04.2004, s. 45.
1022M. Gustafsson, What Are the Prospects..., s. 502.
1023Study on the conditions of claims..., s. 54.
1024M. Gustafsson, What Are the Prospects..., s. 502.
1025Jest to instytucja upowszechniona w systemach common law. Szerzej na ten temat zob. M. Gustafsson, What Are the Prospects..., s. 506 i n.
1026Uwagi..., s. 3–4.
1027Szeroko na temat różnic pomiędzy państwa członkowskimi zob. Study on the conditions of claims...
1028Oczywiście należy pamiętać, że fakt naruszenia normy unijnej występuje obok pozostałych przesłanek w postaci wystąpienia szkody oraz związku przyczynowego.
1029Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 9 września 2003 r. w sprawie CIF (C-198/01) stwierdził, że jeżeli przedsiębiorca miał obowiązek dostosowania się do regulacji krajowej, to nie może ponosić konsekwencji karnych lub administracyjnych wynikających z naruszenia prawa konkurencji. W przypadku gdy regulacja krajowa jedynie zachęcała lub stwarzała warunki do naruszenia art. 81 lub 82 TWE, może być to uwzględnione – co najwyżej – jako okoliczność łagodząca – zob. Study on the conditions of claims..., s. 31.
1030Uwagi..., s. 5–6.
1031Uwagi..., s. 7.
1032Opinia..., s. 8.
1033Program leniency odnosi się do porozumień ograniczających konkurencję. Na temat systemu łagodzenia kar w prawie antymonopolowym zob. M. Sieradzka, Komentarz do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 26 stycznia 2009 r. w sprawie trybu postępowania w przypadku wystąpienia przedsiębiorców do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o odstąpienie od wymierzenia kary pieniężnej lub jej obniżenie, LEX/el. 2009.
1034Na temat związku pomiędzy systemem łagodzenia kar a prywatnoprawnym stosowaniem prawa konkurencji zob. E. Rumak, P. Sitarek, Polish Leniency Programme and its Intersection with Private Enforcement of Competition Law, Yearbook of Antitrust and Regulatory Studies 2009, vol. 2, nr 2, s. 99–123.
1035Opinia..., s. 9–10.
1036Zob. M.K. Kolasiński, Odpowiedzialność cywilna za szkody..., s. 22.
1037Zob. pkt 26 wyroku w sprawie Courage.
1038K.D. Kerameus, Procedural Implications of Civil Law..., s. 145 i n.
1039Przepisy art. 101 i 102 TFUE są zaliczane do unijnego porządku publicznego. Zob. na temat art. 81 TWE (obecnie art. 101 TFUE) wyrok TS w sprawie Eco Swiss.
1040M. Cappelletti, B. Garth, The protection of diffuse, fragmented and collective interests in civil litigation (w:) Effectiveness of judicial protection and constitutional order, ed. W.J. Habscheid, Bielefeld 1984, s. 126 i n. Zob. również przegląd poglądów na temat rozróżnienia prawa publicznego i prawa prywatnego – S. Włodyka, Problem struktury prawa, PiP 1995, z. 4, s. 4 i n.
1041Cele te zostały zidentyfikowane w uzasadnieniu do projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowy, s. 2.
1042Zob. stanowisko polskiego rządu w sprawie zielonej księgi „Roszczenia o odszkodowanie za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję i nadużywanie pozycji dominującej".
1043M. Cappelletti, B. Garth, The protection of diffuse..., s. 126 i n.
1044Prywatnoprawne stosowanie prawa konkurencji oraz ocena jego skuteczności jest przedmiotem rozważań w podrozdziale 1.3.
1045Tak wyrok SOKiK z dnia 19 listopada 2001 r., XVII Ama 2/01, Dz. Urz. UOKiK z 2002 r. Nr 1, poz. 47.
1046Co ciekawe ustawa doczekała się już czterech komentarzy: P. Grzegorczyk, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Ogólna charakterystyka, Warszawa 2011; T. Jaworski, P. Radzimierski, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010; M. Rejdak, P. Pietkiewicz, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2011; M. Sieradzka, Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Komentarz, Warszawa 2010.
1047M. Sieradzka, Ustawa..., s. 300.
1048T. Ereciński wskazuje, że sędzia jest niezależnym arbitrem – zob. T. Ereciński, Na pozwy zbiorowe trzeba poczekać, Gazeta Prawna z 22 stycznia 2007 r., nr 15.
1049J.S. Martin, Private Antitrust Litigation in Europe: What Fence is High Enough to Keep out the Us Litigation Cowboy?, ECLR 2007, nr 1, s. 2 i n.
1050H.W. Micklitz, N. Reich, Europäisches Verbraucherrecht, 4 Aufl., Baden-Baden 2003, s. 653.