Szatan inteligentny upadły anioł

Szatan - inteligentny upadły anioł

P oprzez podstęp pokusy diabła stają się szczególnie niebezpieczne. On nie przedstawia się, jako potęga ciemności, ale jawi się częściej podstępnie, jako anioł światłości. Drapieżny sęp może mieć wygląd łagodnego gołąbka. Diabeł w rzeczywistości niezmiernie odrażający, umie ukazać się, jako pociągający i sympatyczny. Według niektórych egzegetów, wyrażenie “Anioł światłości" użyte przez św. Pawła (“Szatan podaje się za anioła światłości", 2 Kor 11, 14), byłoby aluzją do ponętnych pozorów, pod którymi Szatan przedstawił się Ewie w Raju ziemskim. Chodziło o pierwsze oszustwo upadłego anioła, którego “polityką" względem ludzi jest obłuda i kłamstwo. Czy Jezus nie nazywa go “kłamcą i ojcem kłamstwa" (J 8,44)? Św. Tomasz w formule genialnie zwięzłej tak charakteryzuje uwodzicielską taktykę Szatana: “Aliud protendit, et aliud intendit". Czym innym jest to, co wydaje się nam on ofiarowywać, i innym jest ukryty cel, do którego dąży. On celuje w dwuznaczności i dwulicowości. 

POD PRETEKSTEM POKORY

Św. Teresa z Avila, Doktor Kościoła i Mistrzyni życia duchowego, miała do czynienia z Szatanem. Zna jego taktykę. W swojej biografii św. Teresa opowiada, w jaki sposób demon, pod pretekstem pokory, zdołał odwieść ją przez ponad rok od praktykowania modlitwy myślnej, która jest duszą życia karmelitańskiego. “Demon pokonał mnie strasznie. Myśl, że pojawienie się moje na modlitwie, mnie takiej niedoskonałej, jaką byłam, jest brakiem pokory, sprawiła mi wiele cierpienia, dlatego - jak powiedziałam - zaprzestałam praktykowania tej modlitwy przez półtora roku, albo przez rok... Nie pozostawało nic innego - i nic innego nie było - jak pójście do piekła z własnej woli; nie trzeba było demonów, aby mnie tam wciągnęli. Co za wielka ślepota, mój Boże! Jak dobrze to wie zdrajca, że tu trzeba skierował swoje ataki! Dla niego straconą jest ta dusza, która trwa na modlitwie. A ponieważ on to wie i wie również, że upadki, do których może ją doprowadził, nie służą niczemu innemu dzięki dobroci Boga, jak tylko temu, aby ją skłonić do postawienia większego kroku w służbie Boga, stąd całe zaangażowanie Szatana polega na tym, ażeby duszę odwieść od tego, i w tym celu zabiega, jak tylko może".

Św. Wincenty a Paulo stwierdza, że pod pretekstem dobra diabeł nęci do zła. On proponuje rzecz (złą), jako bardzo miłą i korzystną, dorzuca przyprawy, aby ta rzecz wyglądała na dobrą. Jeżeli widzi, że kuszony nie przychyla się do tej jego propozycji, i opiera się temu pierwszemu kuszeniu to, zmienia przyprawę.

   Mistrzowie życia duchowego wskazują na pokusę diabła, która występuje często u osób zatroskanych o swój postęp duchowy: pod pretekstem szerszego promieniowania apostolskiego demon skłania te osoby do pragnienia innego zajęcia niż to, które mają do spełnienia.Jest to zło nad zło - mówi św. Franciszek Salezy - dla tych, co pragną być zawsze tam, gdzie nie mogą być, i nie chcieć być tym, czym mogą być". Wprowadzając zamęt w duszach, Szatan chce ich odciągnąć od woli Bożej.

Św. Franciszek ujawnia inny podstęp Szatana: nakłanianie nas do rozpoczynania wielu rzeczy na raz, ażeby nam uniemożliwić doprowadzenie ich do pełnej realizacji. “Często nieprzyjaciel stara się nas skłonić do podjęcia i rozpoczęcia różnych projektów w taki sposób, że obarczeni nadmierną pracą, niczego nie zrealizujemy i pozostawiamy wszystko niedoskonałe. Czasem nawet sugeruje nam podjęcie jakiejś wspaniałej pracy, którą przewiduje, że nie zrealizujemy, po to, żeby nas odciągnąć od kontynuowania innej, może mniej wyśmienitej, ale którą z łatwością byśmy wykonali. Jemu nie zależy na tym, czy się podejmuje wiele projektów i rozpoczyna wiele rzeczy, ale na tym, żeby nic z tego nie zostało zrealizowane".

Święty ilustruje swoją myśl takimi porównaniami: “Nie można połykać tyle mięsa, by nie móc przetrawić tego, które się spożywa. Duch uwodziciel zatrzymuje nas na początku i zadawala rozkwitniętą wiosną; zaś Duch Boży skłania nas do patrzenia na początki, tylko po to, aby dojść do końca, a raduje nas kwiatami wiosny tylko w nadziei, że będziemy się cieszyli owocami lata i jesieni".

DOPROWADZIĆ DO STRESU

Inna pokusa gorliwych chrześcijan: nadmierna praca. “Kiedy diabeł nie może nas skusić wprost do działania w złym, to doprowadza nas do przyjęcia dobra ponad nasze siły i przeciąża nas..., aż zostaniemy przytłoczeni zbyt dużym ciężarem, zbyt ciężkim obowiązkiem". Tak powiedział jeden z największych ludzi czynu, jakiego zna historia Kościoła, św. Wincenty a Paulo, w “rozmowie z seminarzystami na temat przesady, której trzeba unikać w miłości Boga".

Gerson, kanclerz uniwersytetu paryskiego, autor traktatu o różnych pokusach diabła, wyróżnia między innymi następujące podstępy Szatana: zasugerowanie działania zbyt absorbującego, aby potem wywołać nadmierne przemęczenie; nakłonienie do odmawiania wielkiej ilości modlitw, kosztem obowiązków własnego stanu, aby wzbudzić niesmak i odczuwać subtelną pychę; doprowadzenie do zaniechania czynienia dobra pod pretekstem skromności i pokory; wzbudzenie gniewu w innych pod pretekstem upomnienia braterskiego; nakłonienie do upodobania sobie w rozkoszach pobożności do tego stopnia, by uczynić z niej cel życia wewnętrznego.

Co za realizm w tej analizie serca człowieka i przebiegłości Szatana! Jak te podstępy, zasugerowane przez Szatana ilustrują dobrze maksymę św. Tomasza z Akwinu. Czym innym jest to, co diabeł wydaje się nam ofiarowywać, i czym innym jest ukryty cel, do którego dąży!

Co jest tym przedmiotem zaofiarowanym? Działalność gorączkowa, lawina modlitw, postawa pokory, obowiązek społeczny, uczuciowa pobożność. A co jest wyznaczonym celem?: Zmęczenie, ruina życia duchowego; formalizm, gangrena pobożności; pozór skromności, pokarm ukryty pychy; miłość bliźniego odłączona od miłości Boga; pobożność bez podstawy dogmatycznej, upodlenie dręczące i obezwładniające. 
NAJTRUDNIEJSZY DO ODKRYCIA

W swoim własnym opracowaniu na temat demonologii św. Jana od Krzyża, Ojciec Nilo z S. Brocardo zauważa, że oszukiwać i oszustwo to są słowa najczęściej używane przez Doktora mistycznego, gdy mówi o działaniu Szatana. “Przeobrażać się, udawać, ukrywać i maskować, symulować, wchłaniać błędy i kłamstwa, jednym słowem: oszukiwać i skłaniać do wiary własnym fałszerstwom, oto pierwszy manewr wroga piekielnego". A wszystko to w perspektywie jednego celu: szkodzić duchowo. “Aby odwrócić dusze z drogi pewnej wiary on wciska się z delikatnością i dyskrecją: nie brakuje mu zresztą sprytu, podstępu, chytrości i przebiegłości".

Św. Doktor podaje porównanie między trzema nieprzyjaciółmi duszy: światem, demonem i ciałem. “Świat jest najmniej trudny do zwyciężenia; demon jest najtrudniejszy do odkrycia; ciało jest najbardziej nieustępliwe z tych trzech, jego ataki trwają tak długo, jak długo istnieje w nas stary człowiek".

Pokusy i zasadzki demonów są najsilniejsze i ciężkie do przezwyciężenia, i trudniejsze do zrozumienia niż te, które zastawia świat i ciało, i również dlatego, że używają pomocy tych dwóch nieprzyjaciół, jakimi są świat i ciało, aby z tym większą siłą walczyć przeciw duszy".

Św. Jan od Krzyża kładzie nacisk na te słowa, gdyż bardzo ważna wydaje mu się ta prawda: “Żadna siła ludzka nie może równać się z mocą diabła. Dlatego tylko moc Boża potrafi go zwyciężyć i jedynie w promieniach światła Bożego można odkryć jego podstępy".

Sama przenikliwość ludzka nie wystarcza, aby zdemaskować Szatana, i sama siła ludzka nie wystarcza, aby go odeprzeć. Potrzebna jest przede wszystkim wiara.Demon nie potrafi wyrządzić krzywdy duszy, która kroczy przyodziana w wiarę, ponieważ ta cnota, bardziej niż wszystkie inne, broni jej przed demonem, który jest najmocniejszym i najchytrzejszym wrogiem".

[269] Orędzie 23 październik 2013 Adam Człowiek

Wiara w prywatne orędzia nie jest obowiązkiem, a publikujący je nie zamierza uprzedzać osądu kompetentnych władz kościelnych. Opublikowano po uzyskaniu pozytywnej opinii teologicznej [ks. M.S]

23 PAŹDZIERNIK 2013 

Dzisiaj, moje kochane dzieci, kult szatana jest wszechobecny i coraz bardziej zuchwały. Bestia z ziemi i z morza coraz bardziej pokazuje swoją moc i bluźni Bogu. Rozważcie, moje kochane dzieci, że druga bestia jest na usługach pierwszej: wygląda jak niewinny baranek, ale przemawia jak Smok i to właśnie ona skłania ludy i narody, aby oddały cześć fałszywemu prorokowi. Jak widzicie, moje drogie ziemskie dzieci, Szatan także posyła swoich dwóch świadków - jako swoją demoniczną odpowiedź na Bożą działalność dwóch świadków [Ap 11:3].

MATKA BOŻA: «Pisz, człowiecze!

   Moje kochane ziemskie dzieci, przychodzę do was z polecenia mojego Boskiego Syna, aby umocnić was w wierze, nadziei i miłości. Ten czas wymaga od was szczególnej odwagi, ale również głębokiej wiary.  Dlatego przychodzę do was tak często, moje małe dzieci - abyście każdego dnia nabierały coraz większego męstwa. Przychodzę do was z moimi łaskami, aby rozdzielać je tym wszystkim duszom, które ufają mojemu Niepokalanemu Sercu, ale również tym, które powierzacie mojemu matczynemu wstawiennictwu. Szczególnie troszczę się o nawrócenie biednych, zatwardziałych grzeszników, którzy zupełnie nie zdają sobie sprawy, w jakim znaleźli się niebezpieczeństwie - wiecznego potępienia, zerwania na wieki jedności z Bogiem.
  Tak, jak tutaj, na ziemi, nie jesteście w stanie zrozumieć i pojąć Boga, podobnie  niewyobrażalna jest dla was utrata Boga na wieki. Szatan wmówił dzisiejszym pokoleniom, że nie istnieje, a straszenie piekłem jest tylko wymysłem – i to jest jego chwilowe zwycięstwo, gdyż wielu mu uwierzyło.
Dlatego też to pokolenie, narażone na największe ataki złego ducha, jest znakiem czasu wielkiej próby i wielkiego ucisku, który już jest pośród was, moje drogie dzieci. Abyście jednak potrafili rozpoznać znaki czasu i nie dali się zwieść waszemu wrogowi, musicie przede wszystkim, moje kochane dzieci, pozwolić, by Chrystus w was wzrastał, a wasza wiara była dojrzała. Pamiętajcie, że w tym czasie, największemu wrogowi ludzkości została dana władza, aby i on mógł czynić cuda oraz wielkie znaki za niebie i ziemi. W  ten sposób Szatan nieustannie zwodzi ludzkość i chce ją odwieść w od źródła Prawdy - aby to jemu mieszkańcy ziemi oddali pokłon i cześć, a także zaprzestali swych przygotowań na powrót mojego Boskiego Syna w Chwale. Szatan jest bardzo sprytny w działaniu i dlatego w świecie, który stworzyliście pod jego wpływem, jest trudny do rozpoznania. Stworzył sobie anty-trójcę dla ośmieszenia Boga i dla wprowadzenia jeszcze większego zamieszania. Całe jego działanie do złudzenia przypomina Boży plan. Lucyfer chciał być jak Bóg, dlatego naśladuje Go we wszystkim. Jego celem jest zająć miejsce Boga i pociągnąć dusze za sobą, aby oddały mu pokłon. To właśnie smok oddał władzę bestii pierwszej i drugiej, czyli fałszywemu prorokowi [Ap 13, 11-18].

    Dzisiaj, moje kochane dzieci, kult szatana jest wszechobecny i coraz bardziej zuchwały. Bestia z ziemi i z morza coraz bardziej pokazuje swoją moc i bluźni Bogu. Rozważcie, moje kochane dzieci, że druga bestia jest na usługach pierwszej: wygląda jak niewinny baranek, ale  przemawia jak Smok i to właśnie ona skłania ludy i narody, aby oddały cześć fałszywemu prorokowi. Jak widzicie, moje drogie ziemskie dzieci, Szatan także posyła swoich dwóch świadków - jako swoją demoniczną odpowiedź na  Bożą działalność dwóch świadków [Ap 11:3].

   To, co stworzył Smok: bestie i fałszywego proroka, to nie jest tylko chęć władzy nad pojedynczymi duszami, ale system przejęcia władzy nad [całymi] narodami i nad sposobem myślenia [człowieka]. W ten sposób, antychryst stworzył sobie grunt i fundament dla objęcia władzy i nie pozostaje sam, lecz ma swoich adiutantów.

     A teraz spójrzcie, moje kochane dzieci, na świat, który was otacza. Czy nie dostrzegacie znaków, [tak bardzo] widocznych dla was? Jeśli rozpoznacie je w prawdzie, to zrozumiecie, że czas jest naprawdę poważny. Gdy co dzień Szatan okazuje coraz większą moc, wy  tym bardziej powinniście oblec się w zbroję wiary, aby całkowicie należeć do Chrystusa, mojego Boskiego Syna.

    Nie dajcie się zwieść miłym słowom, gdyż ten czas żąda od was nawrócenia i poświęcenia! Dlatego bądźcie czujni i nie gońcie  za sensacjami, a w swej roztropności bądźcie odważni, aby nie biegać za tymi, którzy mówią wam, że Jezus jest tu albo tam. Mojego Syna znajdziecie przede wszystkim w Eucharystii i w Jego Słowie, czyli w Ewangelii, a także w Jego miłosiernej, przebaczającej miłości.

   Przyjmijcie moje matczyne błogosławieństwo i rozważajcie słowa, które do was kieruję. W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.»

A niołowie siedmiu trąb

Aniołowie są stałymi „gośćmi” Apokalipsy. Towarzyszą wizjom św. Jana i tłumaczą wydarzenia apokaliptyczne. Szczególną rolę aniołowie odgrywają po otwarciu siódmej pieczęci (Ap 8, 1nn). Wówczas zapanowała w niebie „cisza” jakby na pół godziny (Ap 8, 1). Cisza ta jest zapowiedzią niepokojących i groźnych wydarzeń, które mają za chwilę nadejść („cisza przed burzą”). Po niej na scenie pojawiają się aniołowie, którym przekazano siedem trąb, by obwieszczali to, co nastąpi. Mroczny „koncert” aniołów poprzedza liturgia niebieska (Ap 8, 3-5). Inny anioł zbliża się do ołtarza kadzenia, na którym palono wonności i pachnące rośliny (por. Wj 30, Inn). W ręku trzyma złoty trybularz. Część wonności rzuca na ołtarz, pozostałe – na ziemię. Sprawowany obrzęd przypomina wieczorną ofiarę w świątyni jerozolimskiej. Kapłan za pomocą węgla z ołtarza całopalenia rozpalał na złotym ołtarzu garść kadzidła. Dym unoszący się w kierunku nieba symbolizował modlący się i składający ofiarę lud. Wyrazem tego jest modlitwa Psalmisty: Niech moja modlitwa będzie stale przed Tobą jak kadzidło; wzniesienie rąk moich – jak ofiara wieczorna (Ps 141, 2). Składana przed Bogiem ofiara symbolizuje modlitwy świętych, a więc ludzi ochrzczonych, czystych, miłych Bogu: I wzniósł się dym kadzideł, jako modlitwy świętych, z ręki anioła przed Bogiem (Ap 8, 4). Aniołowie są „liturgistami”, kapłanami wykonującymi święte czynności liturgiczne. Modlitwa, kontemplacja, uwielbianie Boga zostają jednak zakłócone kolejną czynnością anioła. Bierze on kadzidło, napełnia je żarem ognia z ołtarza i zrzuca na ziemię. Wywołuje tym gromy, głosy, błyskawice, trzęsienie ziemi (Ap 8, 5). Żar ognia ma oczyścić, zniszczyć zło i zdeprawowany świat. Ogień jest jednak także ciepłem i światłem dla sprawiedliwych, którzy z radością uczestniczą w tej interwencji Boga w historię(G. Ravasi). Siedem trąb Po znaku danym przez anioła liturgistę wchodzą na scenę aniołowie trębacze (Ap 8, 6nn).Trąba jest nie tylko liturgicznym instrumentem muzycznym, lecz także symbolem, który wyznacza nadejście czasów ostatecznych dla świata i dla ludzkości (G. Ravasi). Na dźwięk trąby pierwszego anioła zostaje zniszczona część ziemi, następuje kontrolowane zburzenie harmonii i porządku stworzenia, które Bóg postanawia przeprowadzić w celu poprawy ludzkości (G. Ravasi). Drugi anioł powoduje zniszczenie zasobów morskich, trzeci – ogromnych rezerwuarów wód słodkich. Czwarty anioł wywołuje kosmiczne zaburzenie rytmu słońca, księżyca i gwiazd. Cała natura uczestniczy w wyroku potępiającym i sądzie, podobnie jak – według Pawła – będzie miała udział w wyzwoleniu (G. Rava-si). Cztery pierwsze trąby są sygnałem i zapowiedzią Sądu Ostatecznego. Zostawiają jeszcze czas do nawrócenia i zmiany życia. Po dźwiękach czterech trąb pojawia się orzeł, który ostrzega przed kolejnymi kataklizmami:Biada, biada, biada mieszkańcom ziemi wskutek pozostałych głosów trąb trzech aniołów, którzy mają [jeszcze] trąbić (Ap 8, 13). Według Biblii owym orłem jest sam Bóg, który strzeże i unosi na skrzydłach swe pisklęta: Jak orzeł, co gniazdo swoje ożywia, nad pisklętami swoimi krąży, rozwija swe skrzydła i bierze je, na sobie samym je nosi – tak Pan sam go prowadził, nie było z nim boga obcego (Pwt 32, 11-12). Przestroga się spełnia. Następują kolejne tragedie. Piąty anioł zapowiada otwarcie piekielnej Czeluści (Ap 9, 1-12). Stanowi ona swoistą „puszkę Pandory”, z której wychodzi toksyczny dym, a z niego szarańcza o demonicznym wyglądzie, okazując swoją niszczycielską moc. Szarańcza unika roślin, a niszczy ludzi, symbolizując zatem Boży sąd. Przewodzi jej anioł Abaddon; jego imię jest synonimem zniszczenia i śmierci. Pocieszający jest fakt, że jego działanie pozostaje ograniczone. Pięć miesięcy oznacza czasowy triumf zła. Równie tragiczne są skutki wywołane przez trąbę szóstego anioła (Ap 9, 13-21). Zostają uwolnieni związani czterej aniołowie, którzy sieją dalsze spustoszenie wśród ludzkości. Ci aniołowie zła działają na służbie sądu Bożego i wyładowują swą siłę jedynie na trzeciej części ludzkości i w odcinku czasu określonym co do godziny, dnia, miesiąca i roku. Godzina ciemności nie jest nieskończona, lecz stanowi część Bożego zamysłu, który został dobrze rozplanowany (G. Ravasi). Mimo jasnego znaku i kolejnego ostrzeżenia ludzkość postaje ślepa i zatwardziała. Nadal czyni zło: A pozostali ludzie, nie zabici przez te plagi, nie odwrócili się od dzieł swoich rąk, tak by nie wielbić demonów ani bożków złotych, srebrnych, spiżowych, kamiennych, drewnianych, które nie mogą ni widzieć, ni słyszeć, ni chodzić. Ani się nie odwrócili od swoich zabójstw, swych czarów, swego nierządu i swych kradzieży (Ap 9, 20-21). Siódmy anioł kończy łańcuch kataklizmów i ogłasza wieczne panowanie Chrystusa (Ap 11, 14-19). Ponownie uczestniczymy w liturgii niebieskiej, którą rozpoczyna hymn dwudziestu czterech Starców, przedstawicieli wszystkich sprawiedliwych Starego i Nowego Testamentu. Potem Świątynia Boga w niebie się otwarła, i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego Świątyni, a nastąpiły błyskawice, głosy, gromy, trzęsienie ziemi i wielki grad (Ap 11, 19). Ta Arka, która w świątyni na Syjonie była zakryta przed ludzkimi oczyma za sprawą gęstej zasłony z materiału, teraz jest otwarta, aby można ją było kontemplować. Niemniej w dalszym ciągu zostaje zachowana tajemnica i transcendencja Boga [...] Bóg jest blisko i daleko zarazem, jest z nami i nad nami, jest objawieniem i tajemnicą (G. Ravasi). Anioł o twarzy jak słońce Pośród aniołów trębaczy pojawia się jeszcze inny, tym razem świetlisty anioł (Ap 10, 1nn), który stanowi jakby pogodne intermezzo. Ma na sobie płaszcz z obłoków, diadem z tęczy, podobnie jak sam Bóg (4, 3), oblicze promieniejące światłem niczym słońce i chwalebny Chrystus, nogi podobne do połyskujących kolumn (G. Ravasi). Głos anioła o twarzy słońca ma siłę głosu lwa. Świetlisty anioł wyobraża samego Boga, który opiera się na ziemi i morzu, panując nad nimi jak ogromny kolos. Bóg wkracza w zepsutą historię, a Jego interwencja przynosi spokój jak po burzy [...]. Obłoki rozstępu-ją się i pozwalają przejść promieniom Boskiego słońca (G. Ravasi). Świetlisty anioł przekazuje Janowi książeczkę. I rzecze mi: Weź i połknij ją, a napełni wnętrzności twe goryczą, lecz w ustach twych będzie słodka jak miód. I wziąłem książeczkę z ręki anioła i połknąłem ją, a w ustach moich stała się słodka jak miód, a gdy ją spożyłem, goryczą napełniły się moje wnętrzności (Ap 10, 9-10). Jan zostaje wezwany, by świadczyć i prorokować. Księga Apokalipsy, którą otrzymuje od anioła, słodka w ustach i gorzka we wnętrznościach, zawiera więc fakty radosne i bolesne. Z jednej strony pociesza, dodaje sił, podnosi na duchu, ale z drugiej strony jest surowa, wymagająca, pali, uderza w zło, bierność, hipokryzję (G. Ravasi). Wywołuje cierpienie, obala istniejące układy, wzywa do nawrócenia. Autor Listu do Hebrajczyków zauważa: Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca (Hbr 4, 12). Apostoł Jan zostaje więc wezwany do głoszenia słowa nie tylko przyjemnego, łatwego, ale również trudnego, dzielącego, wymagającego. o. Stanisław Biel SJ




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Stuart Anne Upadły anioł
01 Stuart Anne Upadły anioł
Upadły Anioł
UPADŁY ANIOŁ by PaniChochlikowa
Mari Jungsted Upadły anioł 5fantastic pl
upadly aniol cz1
Upadły Anioł Prolog 10 rozdział
Upadły Anioł
Upadły anioł – Wikipedia, wolna encyklopedia
Anioł Śmierci i Szatan
O szatanie i upadłych aniołach
Anioł zwyciężający zło i szatana
Anioł szatana pięścią bijący Zrozumieć Niemców
Anioł zwyciężający zło i szatana
Krótka historia szatana
INTELIGENCJA
Inteligencje wielorakie Howarda Gardnera w polskiej edukacji przedszkolnej

więcej podobnych podstron