Róża Stefan Żeromski
Syntezę rewolucji usiłował dać Żeromski w dramacie "Róża", opartym o wzory romantyczne. Utwór ten jednak, pisany w roku 1909, nosi na sobie piętno porewolucyjnej depresji politycznej: autor ukazuje tu klasę robotniczą z nieufnością i niewiarą w jej siły, powraca do ulubionej idei poświęcenia najlepszych jednostek. Jego bohater, magnat-rewolucjonista, mówi do robotników:
"Wszystko poczniemy dla was, lecz bez was". Oddalając się od proletariatu Żeromski potępia zarazem "sprzymierzeńca wroga w ojczyźnie" - burżuazję i wszystkie jej partie polityczne, nie oszczędza również Frakcji Rewolucyjnej PPS. Karty "Róży" o najtrwalszej wartości to dyskusja Zagozdy z Czarowicem, przeciwstawiająca sobie "dwie Polski" - przyszłe burżuazyjne państwo oparte na ucisku społecznym i narodowym i ojczyznę ludu pracującego
"(...) Polska! Wieczny "romans" Mochnackiego... A jaka jest główna intryga i wewnętrzna treść "romansu"? Czy znowu nie wielkopański najazd na chłopstwo ruskie i litewskie, czy znowu nie przemoc nad Żmudzią i żydostwem (...) Szwoleżery, kosyniery, krakusy... Granice, celnicy, fortece, straż. Więzienia. Kajdany, ministrowie, agenci dyplomatyczni i mnóstwo deputatów. Racje stanu i stany posiadania... Czyś słyszał dobrze, jak stęka w pracy, jak hula, wyje z bólu, jak wyjawia głupotę swoją polski chłop z cuchnących dzikich wsi, jak się wije w męczarni przez całe psie swoje życie i jak zdycha przy stalowym kadłubie maszyny, gilotynie swojej - polski robotnik? Oto jest moja Polska. Ona wyjdzie z ciemnicy do niezmierzonych, boskich prac".