Katar i zapalenie zatok |
N a temat skuteczności leczenia kataru istnieje wiele wątpliwości i żartów. Znane porzekadło mówi, iż „katar nie leczony trwa tydzień, a leczony 7 dni”. Tymczasem leki naturalne, wbrew utartym mniemaniom, nie tylko łagodzą objawy kataru, ale również skracają jego przebieg. Katar, to niegroźna, ale uciążliwa dolegliwość, która może występować niezależnie od temperatury i pogody, ale nasila się w okresie jesienno-zimowym. Nawet błahe oziębienie lub przegrzanie może spowodować ostry nieżyt nosa powszechnie nazywany katarem. Przyczyną kataru jest najczęściej zakażenie wirusowe. Do typowych objawów należy uczucie zatkania nosa, wyciek obfitej wydzieliny i kichanie. Wydzielina ta początkowo wodnista przechodzi po kilku dniach w ropną. Nozdrza są zaczerwienione, rozpulchnione, występują zaburzenia węchu, smaku, łzawienie, pokasływanie, złe samopoczucie, czasem nawet niewielka gorączka. Katar jest dolegliwością samo ograniczającą się, to znaczy, że nawet bez leczenia ustępuje po około 7 dniach. Może jednak prowadzić do kłopotliwych powikłań – u niemowląt do zapalenia ucha środkowego i zapalenia oskrzeli, a u starszych dzieci i dorosłych do zapalenia zatok przynosowych. |
Nie tylko wirusy
Coraz częściej niedrożność nosa i katar mają podłoże alergiczne. Alergia stanowi narastający problem we współczesnym świecie. Alergeny wziewne wszechobecne w naszym środowisku mogą powodować objawy przewlekłego nieżytu nosa. Z roku na rok narasta ilość chorych cierpiących z powodu sezonowego kataru alergicznego, czyli kataru siennego, wywołanego przez pyłki kwitnących roślin. Niejednokrotnie trudno jest jednoznacznie ustalić czy katar ma charakter wyłącznie infekcyjny, czy też zawiera komponentę alergiczną. Pamiętajmy, że niektóre grzyby, takie jak Altenaria i Cladosporium wydzielają alergeny przez całe lato i wczesną jesień, a roztocza kurzu domowego wywołują u osób wrażliwych odczyny kataralne przez cały rok. Bardzo często na katar alergiczny nakłada się typowa wirusowa infekcja górnych dróg oddechowych, zwłaszcza jesienią i zimą. Infekcje wirusowe sprzyjają z kolei nadkażeniom bakteryjnym, przede wszystkim gronkowcowym i paciorkowcowym. Wydzielina w nosie zmienia się wówczas z wodnistej w gęstą, o zabarwieniu zielonkawym.
Po katarze
Każdy katar, niezależnie od wywołującej go przyczyny uszkadza błonę śluzową nosa, szczególnie duże spustoszenia wywołują typowe zakażenia wirusowe. Warto zdawać sobie sprawę, że po banalnym pozornie katarze proces regeneracji błony śluzowej nosa zachodzi powoli, trwa od 2 do 4 tygodni i w tym okresie „bezbronna” błona śluzowa jest szczególnie podatne na kolejne zakażenie oraz rozwój odczynów alergicznych. Należy, więc pamiętać, aby w czasie pokataralnej rekonwalescencji zapewnić jej możliwie komfortowe warunki oraz chronić przed uszkadzającymi czynnikami zewnętrznymi. W przeciwnym razie dyskomfort, polegający odczuciu suchości w nosie, drobnych krwawień i nawracających epizodów niedrożności nosa będzie się przedłużał. Jednym z największych wrogów nosa jest suche powietrze. Problem ten niegdyś występujący w naszych warunkach klimatycznych epizodycznie, jedynie podczas ostrej suchej i zimy, obecnie za sprawą centralnego ogrzewania stał się powszechny. Wszystkim, którzy podczas sezonu grzewczego cierpią z powodu nawracających uporczywie epizodów niedrożności nosa zalecam zadbanie o właściwe nawilżenie wdychanego powietrza. Można wykorzystać w tym celu dostępne na rynku nawilżacze, albo postawić w pokoju otwarte akwarium. Zalecam to szczególnie w sypialniach i pokojach do pracy, gdzie przebywamy najdłużej. Warto także w podobny sposób zadbać o wilgotność powietrza w pokojach dziennego wypoczynku, zwłaszcza, jeśli ogrzewamy je dodatkowo kominkiem. Miejscowo stosujemy krople lub aerozole nawilżające błonę śluzową nosa.
Higiena nosa
Prawidłowe oddychanie w równym stopniu wpływa na nasze samopoczucie, jak właściwe żywienie na stan zdrowia. Stąd też we wszystkich systemach leczenia naturalnego oddychaniu poświęca się wiele uwagi. W Indiach codzienna higiena nosa jest zabiegiem tak powszechnym, jak mycie zębów. Nozdrza należy w tym celu przepłukać dostępną w aptekach solą fizjologiczną albo niegazowaną wodą mineralną. Podczas płukania wstrzymujemy oddech, żeby uniknąć zachłyśnięcia. Pochylając się nad umywalką przechylamy głowę na bok, wstrzykujemy strzykawką płyn płuczący do górnego nozdrza i pozwalamy mu wypłynąć przez nozdrze dolne. Następnie zmieniamy nachylenie głowy i powtarzamy zabieg. Wykonujemy go tak długo, aż wypływający z nozdrzy płyn będzie czysty, czyli aż cała wydzielina zalegająca w nosie zostanie wypłukana. Płukanie nosa to prosta i łatwa w wykonaniu czynność znakomicie zapobiegająca nawrotom kataru, niedrożności nosa i chorobom zatok przynosowych.
Siła homeopatii
Narastająca od kilku lat popularność leczenia homeopatycznego wynika z jego skuteczności. Poza tym, leki homeopatyczne możemy podawać każdemu, niezależnie od wieku. Ich dawkowanie jest łatwe i wygodne, zwłaszcza dla małych dzieci. Jak zwykle przy pierwszych objawach, złym samopoczuciu, osłabieniu podajemy preparat Oscillococcinum lub Dolicoccil.
W leczeniu infekcji kataralno – zatokowych, obok typowych leków działających objawowo, warto jest zastosować leki zwane, nozodami, które w sposób istotny sposób ograniczą nawracanie dolegliwości. W tym przypadku polecam dostępne na naszym rynku gotowe kompleksy. Ich dawkowanie oraz dobór należy uzgodnić z prowadzącym leczenie chorego lekarzem homeopatą. Podajemy je zwykle dłużej jeszcze przez kilka tygodni po wygaśnięciu infekcji w celu zapobiegania nawrotom choroby. Objawowe leki homeopatyczne stosujemy natomiast jedynie w okresie występowania dolegliwości i podajemy je jak najszybciej – już przy pierwszych objawach.
W aptekach jest wiele preparatów wieloskładnikowych ze wskazaniem „katar” na opakowaniu. Początkowo zażywamy je często – 3-5 granulek lub 1 tabletkę nawet, co 15 minut. Preparaty homeopatyczne są też dostępne w postaci kropli do nosa, które rozpylamy do nozdrzy 3-4 razy dziennie. Istnieje wiele leków homeopatycznych, które obejmuje typowe dla tego schorzenia składniki.
Do najczęściej stosowanych należą między innymi:
Alium cepa szybko i naprawdę bardzo skutecznie hamuje wodnistą fazę kataru i dlatego lek ten powinien być zastosowany na początku leczenia. Łagodzi również towarzyszące katarowi łzawienie.
Cinnabaris swoim terapeutycznym działaniem ukierunkowany jest na błony śluzowe nosa i zatok przynosowych. Lepki, drażniący śluz spływający z nozdrzy tylnych po tylnej ścianie gardła, zmuszający chorego do ciągłego odchrząkiwania oraz objawy zapalenia zatok czołowych i sitowych stanowią podstawowe wskazanie do zastosowania tego leku. Uczucie ucisku u podstawy nosa, bóle okolicy oczodołów, promieniujące do uszu i skroni, niejednokrotnie z przekrwieniem gałki ocznej to manifestacja kliniczna tych dolegliwości, które lek ten nie tylko skutecznie leczy, ale również im zapobiega.
Hepar sulfuris calcareus jest niezastąpionym remedium na ostre ropne stany zapalne. Interesujący nas w tym aspekcie zakres działania obejmuje katar z ropną, cuchnącą wydzieliną z nosa, która zmniejsza się w zimnie, dając uczucie zatykania nosa. Chorzy są bardzo wrażliwi na zimno i na zmiany temperatury. Mają ślinotok i chrypę oraz gorączkę, której towarzyszą dreszcze i poty. Ogólnie mają małą odporność na zakażenia układu oddechowego. Często cierpią na bóle okolicy skroniowej i u nasady nosa. Łatwo dochodzi u nich do rozwoju ropnego zapalenia ucha środkowego z wyciekiem i anginy ropnej. Obserwuje się również znaczną przeczulicę dotykową, bolesny, szczekający kaszel i powiększenie węzłów chłonnych.
Kalium bichromicum działa przede wszystkim na błony śluzowe nosa, gardła, jamy ustnej i krtani oraz przewodu pokarmowego, gdzie wywołuje stany zapalne z produkcją gęstej, lepkiej wydzieliny, koloru żółto-zielonego oraz wrodzenia o gładkich brzegach. Lek ten stosujemy w przypadkach katarów przewlekających się, z wyciekiem bardzo gęstej i lepkiej żółtozielonej wydzieliny, która spływa po tylnej ścianie gardła zmuszając chorego do odchrząkiwania i nieskutecznych najczęściej prób jej połykania. Wyciek ten nasila się w zimnie a zmniejsza w cieple, tworząc charakterystyczne, przylegające do kanałów nosa żółtozielone strupy. Chory odczuwa ponadto ból i ucisk u nasady nosa. Wszystkim tym dolegliwościom towarzyszy częściowa lub całkowita utrata węchu, a czasami również wrzody opryszczkowe i afty.
Ferrum phosphoricum - jego zastosowanie pozwala opanować obfity, wodnisty katar, często podbarwiony krwią i wikłający się nawracającymi krwawieniami z nosa, wyciekiem ropnym, napadami gwałtownego, wykrztuśnego kaszlu z wymiotami i biegunką. Towarzyszą temu stany podgorączkowe, uczucie zimna i osłabienie. Całość obrazu klinicznego odpowiada tzw. zespołowi zatokowo – oskrzelowemu.
Aromaterapia
Aromaterapia, czyli leczenie za pomocą naturalnych olejków eterycznych ciągle jeszcze czeka na swój prawdziwy renesans. W leczeniu kataru okazuje się one szczególnie przydatna. Olejki eteryczne zakraplamy po około 5 kropli do kominka aromateraeutycznego i stosujemy do inhalacji. Już po kilku minutach wdychania pachnących oparów chory odczuwa stopniowe odtykanie nosa i łagodzenie bólu głowy. Olejki te wykazują nie tylko działanie przeciwbólowe i przeciwobrzękowe, ale również przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, a także przyspieszają regenerację błony śluzowej nosa.
Do podstawowych „przeciwkataralnych” olejków należą między innymi:
Olejek z drzewa herbacianego
Olejek miętowy
Olejek lawendowy
Olejek rozmarynowy
Olejek szałwiowy
Olejek eukaliptusowy
Najlepiej stosować kompozycję 3-4 olejków zgodną z naszymi upodobaniami, ponieważ jedna z podstawowych zasad aromaterapii mówi, że stosujemy tylko te zapachy, które są dla nas przyjemne. Jeżeli brak nam cierpliwości na stosowanie inhalacji poprzez kominki aromaterapeutyczne polecam sprawdzony sposób leczenia kataru naturalnym olejkiem szałwiowym. Wystarczy od czasu do czasu otworzyć buteleczkę i mocno się zaciągnąć. Jeżeli nos jest niedrożny należy przedtem delikatnie wprowadzić kroplę olejku do wnętrza nozdrza i delikatnie rozsmarować ją na błonie śluzowej. Nos udrożni się bardzo szybko, a efekt ten jest znacznie bardziej trwały niż przy zastosowaniu tradycyjnych kropli i co najważniejsze nie uszkadza błony śluzowej nosa.
Niezawodne zioła
Leki roślinne w od zarania dziejów towarzyszą człowiekowi, jako podstawowe remedium na wszystkie dolegliwości. Są również bardzo przydatne w terapii dolegliwości kataralno – zatokowych. Pozwalają one nie tylko złagodzić objawy choroby i skrócić czas jej trwania, ale także pozawalają podnieść poziom odporności naszego organizmu. Doprawdy trudno przecenić ich zasługi, w dodatku nie wywołują niekorzystnych objawów ubocznych. Kora wierzby, kwiat lipy, owoc maliny, kwiat dzikiego bzu, korzeń arcydzięgla, kwiat dziewanny, kora drzewa cynamonowego, korzeń imbiru to sprawdzone od tysiącleci skuteczne remedia na objawy przeziębienia i kataru. Leki roślinne najlepiej jest zażywać w postaci mieszanek, a nie pojedynczo, ponieważ w ten sposób wzmacnia się ich działanie. Dostarczają one organizmowi związków o działaniu przeciwzapalnym, przeciwbólowym, przeciwbakteryjnym i przeciwwirusowym. Ponadto chronią nasz organizm przed odległymi skutkami choroby.
Warto pamiętać, że banalne z pozoru infekcje kataralno – zatokowe mogą zaostrzyć lub wywołać rozmaite groźne dolegliwości z pozoru zupełnie z nimi niezwiązane, takie jak choroby reumatyczne, kłębkowe zapalenia nerek, zapalenie mięśnia sercowego i inne. Najlepszą ochroną dla naszego organizmu są w tych przypadkach właśnie leki roślinne, czyli popularne zioła. Ja stosuję wówczas z bardzo dobrym efektem moją mieszankę nr 1. Na zakończenie należy podkreślić, że wymienione wyżej sposoby leczenia nie wyczerpują możliwości naturalnej medycyny, są jedynie najprostsze i najłatwiejsze w zastosowaniu. Najlepszy efekt terapeutyczny uzyskamy łącząc je równolegle, bowiem uzupełniają się one w sposób komplementarny.
Zapalenie zatok
Zapalenie zatok jest następstwem bakteryjnego zakażenia wydzieliny błony śluzowej i manifestuje się najczęściej silnym bólem głowy. Towarzyszący mu katar ma charakter ropny nasila się rano, a nierzadko chory odczuwa, szczególnie w pozycji leżącej, nieprzyjemne zatykanie nosa. Pozostałe objawy, to uczucie zatykania w gardle, co prowokuje do ciągłego pochrząkiwania i osłabienie węchu. Nadużywanie kropli do nosa może spowodować zniszczenie błony śluzowej nosa, co wywołuje trwałą utratę powonienia. W każdym przypadku przedłużającego się kataru i zapalenia zatok może rozwinąć się zapalenie oskrzeli, zwłaszcza u chorych obciążonych astmą oskrzelową. Mimo najczęściej bakteryjnej przyczyny choroby stosowanie antybiotyków rzadko daje satysfakcjonujące chorego efekty. Wynika to z ograniczonej penetracji leków do chorej, obrzękniętej błony śluzowej zatok. Lepsze efekty daje leczenie miejscowo stosowanymi lekami przeciwbakteryjnymi, pod warunkiem, że rozpoczniemy je odpowiednio wcześnie, kiedy błona śluzowa wyścielająca zatoki nie jest jeszcze nadmiernie obrzęknięta w wyniku toczącego się w niej procesu zapalnego i penetracja leku do wnętrza zatok jest możliwa.
W przypadkach nawracającego zapalenia zatok przydatne mogą okazać się podawane do- nosowo lub doustnie szczepionki przeciw bakteriom najczęściej wywołującym chorobę. Zachęcam też do leczenia naturalnego. Leki naturalne, bowiem nie tylko skutecznie łagodzą istniejące objawy, ale, co najważniejsze, znakomicie sprawdzają się w profilaktyce nawrotów.
W każdym przypadku zapalenia zatok należy zastosować mieszankę ziołową nr 1 i probiotyk, a w żywieniu musi się znaleźć miejsce na codzienną porcję kaszy jaglanej. Leczenie to stosujemy aż do całkowitego ustąpienia dolegliwości. Miejscowo polecam naturalne olejki aromaterapeutyczne, które wdychamy przez około 10 minut pochylając się nad kominkiem aromaterapeutycznym. Proponuję kompozycję złożoną z 4 olejków – drzewo herbaciane, rozmaryn, szałwia i sosna. Warto jest też sięgnąć po właściwie dobrane leki homeopatyczne, ponieważ skracają one okres ostrych dolegliwości i zapobiegają ich nawrotom.
Niezwykle skutecznym sposobem zarówno leczenia, jak i profilaktyki zapaleń zatok są ćwiczenia hatha joga połączone z prawidłowym prowadzeniem oddechu. Szczególnie szybkie i trwałe efekty uzyskujemy dzięki pozycji świecy i pługa. Należy wytrzymać każdą z nich co najmniej przez 5 min , a następnie wykonać pozycję świerszcza lub ryby. Cały zestaw zajmuje około 15 min i jeżeli powtarzamy go przynajmniej 3 x dziennie, to już po kilku dniach uzyskamy niezwykłą poprawę, a po kilku tygodniach trwałe wyleczenie z nawrotów.
Warunkiem jest jednak właściwe wykonywanie pozycji. Dlatego też w Warszawie w października otworzymy kurs dla naturoterapeutów, którzy będą chcieli zostać nauczycielami medycznej hatha jogi. Zapisy rozpoczniemy we wrześniu. Zajęcia będą się odbywały w formie dwudniowych, sobotnio – niedzielnych sesji 2 x w miesiącu. Więcej informacji o kursie zamieścimy na naszej stronie w czerwcu.