Wielka koalicja w latach 1943-1944
Współdziałanie amerykańsko-brytyjskie
Wojska brytyjskie i amerykańskie wylądowały w Afryce 8 listopada 1942 r., co oznaczało znaczne zintensyfikowanie wysiłku wojennego aliantów zachodnich.
Główne problemy strategii wojennej Roosevelt i Churchill rozważali na konferencji w Casablance w dniach od 14 do 23 stycznia 1943 r.
Pierwszą sprawą, która zaprzątała ich uwagę, było ustalenie planu działań wojennych na najbliższy rok.
Oczekiwane przez ZSRR wkroczenie wojsk zachodnich na kontynent europejski przez kanał La Manche uznane zostało za niemożliwe do zrealizowania.
Churchill przekonywał prezydenta amerykańskiego do swej koncepcji: „Głównym zadaniem, jakie stoi przed nami, jest po pierwsze - zdobycie afrykańskiego wybrzeża Morza Śródziemnego i założenie tam wojennych baz morskich i lotniczych, które są konieczne dla otworzenia efektywnej drogi przez Morze Śródziemne dla transportów wojskowych, oraz, po drugie - wykorzystanie baz na wybrzeżu afrykańskim do zadania ciosu w niezabezpieczone podbrzusze państw Osi [...]”.
Postanowiono więc, że po zakończeniu kampanii afrykańskiej głównym zadaniem będzie wspólna inwazja na Sycylię.
Obrady w Casablance nazywa się najczęściej konferencją w sprawie bezwarunkowej kapitulacji.
Na wniosek Roosevelta przyjęto tam bowiem formułę, że wojna z państwami Osi toczyć się będzie aż do ich bezwarunkowej kapitulacji.
Obaj przywódcy zdawali sobie sprawę, że upowszechnienie tego stanowiska może wzmóc determinację oporu tych państw, ale względy moralno-polityczne uznano za ważniejsze.
Wiele czasu na konferencji w Casablance zajęły dyskusje na temat problemu francuskiego.
Roosevelt nalegał, aby za przywódcę Francuskiego Komitetu Narodowego i szefa administracji we francuskich koloniach w Afryce uznać generała Henri'ego H. Girauda.
Churchill natomiast, który wprawdzie odnosił się do generała de Gaulle'a z niechęcią, uważał, iż to on właśnie powinien kierować ruchem Francji Walczącej.
De Gaulle przyjechał do Casablanki 22 stycznia i domagając się energicznie równorzędnej roli Francji, jeszcze bardziej irytował przywódców anglosaskich.
W końcu zostało osiągnięte porozumienie, zgodnie z którym de Gaulle i Giraud mieli być uznani za współprzewodniczących tymczasowych władz francuskich, do czasu aż będzie mógł być utworzony rząd Francji.
3 czerwca 1943 r. ogłoszono w Algierze deklarację o powstaniu Francuskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, którym mieli kierować wspólnie generałowie de Gaulle i Giraud.
Planowaniu dalszych operacji wojennych aliantów zachodnich poświęcone było spotkanie Roosevelta i Churchilla w Waszyngtonie, które toczyło się od 12 do 25 maja 1943 r.
Najważniejszym postanowieniem, jakie wówczas podjęto, było polecenie nasilenia bombardowań obszaru Niemiec i zaplanowanie inwazji przez kanał La Manche na 1 maja 1944 r.
W dniach od 14 do 24 sierpnia 1943 r., obaj zachodni przywódcy odbyli konferencję w Quebecu.
Pomyślnie rozwijające się operacje na Sycylii i we Włoszech ułatwiły Churchillowi rozwijanie propozycji dalszych operacji wojennych aliantów na południu Europy, a zwłaszcza na Bałkanach.
Tym razem Roosevelt nie dał się jednak przekonać i po długich dyskusjach ustalono, że głównym celem dalszych działań będzie wspólna operacja lądowania we Francji, zwana „Overlord".
Wśród innych, ważnych problemów konferencji w Quebecu, wymienić trzeba zatwierdzenie planu działań w Azji przeciwko Japonii, oraz porozumienie amerykańsko-brytyjskie, dotyczące współpracy nad bombą atomową w Stanach Zjednoczonych.
W Quebecu powrócono do sprawy od dawna planowanego spotkania trójstronnego, z udziałem Stalina.
Churchill i Roosevelt wystosowali 19 sierpnia wspólny list do Stalina, w którym podkreślali wagę takiego spotkania, pisząc w nim m.in.: „Nie sądzimy, by Archangielsk lub Astrachań stanowiły odpowiednie miejsca do tego celu, lecz jesteśmy gotowi udać się do Fairbanks [na Alasce], aby wraz z Panem przyjrzeć się całemu teatrowi działań wojennych. Jest to wyjątkowy moment na zorganizowanie spotkania, jako że jest to również kluczowy moment toczącej się wojny”.
Inną sprawą omawianą na konferencji w Quebecu było przygotowanie aktu kapitulacji Włoch, państwa, gdzie dokonały się właśnie przełomowe zmiany.
W wyniku inwazji, a następnie ofensywy wojsk amerykańskich i brytyjskich, Wielka Rada Faszystowska odmówiła Mussoliniemu zaufania 24 lipca 1943 r., a król Wiktor Emanuel III odwołał go ze stanowiska premiera i polecił aresztować.
Na czele rządu włoskiego stanął wówczas marszałek Pietro Badoglio, który rozpoczął pertraktacje z generałem Dwightem Eisenhowerem - Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych Sojuszników.
Mussolini, internowany przez rząd Badoglia, 12 września uwolniony został przez spadochroniarzy hitlerowskich i na północy Włoch proklamował 23 września tzw. Republikę Salo, zwaną też Włoską Republiką Społeczną. Był to twór efemeryczny, pozostający pod całkowitą kontrolą władz hitlerowskich.
Działania wojenne we Włoszech przerwane zostały 3 września i jeszcze tego samego dnia zawarty został rozejm pomiędzy rządami Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, działającymi w imieniu Narodów Zjednoczonych, a rządem włoskim.
Akt kapitulacji Włoch podpisany został na Malcie 29 września, ale protokołem z Brindisi z 9 listopada 1943 r. częściowo zmieniono jego treść.
Między innymi tytuł dokumentu podpisanego na Malcie, który brzmiał jak następuje: Akt kapitulacji Włoch, zmieniono na: „dodatkowe warunki rozejmu z Włochami”, uzupełniono ponadto, że marszałek Badoglio przyjmuje przedstawione mu postanowienia „bezwarunkowo”.
13 października Rząd Badoglia wypowiedział wojnę Niemcom, a w związku z tym USA, Wielka Brytania i Związek Radziecki ogłosiły tegoż dnia deklarację o uznaniu Włoch za stronę współwalczącą.
Stałym problemem spotkań i dyskusji o wspólnej strategii polityczno-wojskowej obu mocarstw anglosaskich była wojna z Japonią na Dalekim Wschodzie i Pacyfiku.
Po klęsce Japonii w wielkiej bitwie lotniczo-morskiej w czerwcu 1942 r. pod Midway sytuacja aliantów w tym rejonie świata wydatnie się poprawiła.
Rząd japoński przyjął wówczas decyzję o ograniczaniu celów wojny do obrony przede wszystkim Wysp Kurylskich i północnej części mórz południowych, a następnie zaczął ogłaszać niepodległość niektórych zajętych przez siebie krajów, jak Birma i Filipiny.
Poczynając od roku 1942, nasiliła się też współpraca Stanów Zjednoczonych z rządem Czang Kaj-szeka, który wspierano znacznymi pożyczkami i dostawami w ramach lend-lease.
W sprawie wojny na Dalekim Wschodzie dwaj przywódcy anglosascy pertraktowali z Czang Kaj-szekiem na konferencji w Kairze.
W jej wyniku ogłoszono 26 listopada 1943 r. wspólną deklarację stwierdzającą, iż trzej sojusznicy zamierzają „odebrać Japonii wyspy na Pacyfiku, którymi ona owładnęła, albo które okupowała od początku pierwszej wojny światowej w roku 1914, oraz zwrócić Republice Chińskiej wszystkie terytoria, które Japonia odebrała od Chin, a w szczególności Mandżurię, Formozę i Wyspy Rybackie”.
Konferencje: moskiewska i teherańska
Pod względem formalnym były to konferencje o różnym statusie.
Konferencja moskiewska stanowiła pierwsze w czasie wojny spotkanie ministrów spraw zagranicznych trzech mocarstw, natomiast w Teheranie odbyło się pierwsze spotkanie „na szczycie” szefów trzech koalicyjnych mocarstw.
Konferencja moskiewska uważana jest za jedno z najważniejszych spotkań dyplomatycznych w latach II wojny światowej. Decyzje jej świadczyły bowiem o osiągnięciu wyższego stopnia solidarności i współpracy alianckiej.
Konferencja moskiewska obradowała w dniach 19-30 października 1943 r., z udziałem ministrów spraw zagranicznych Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i ZSRR: Hulla, Edena i Mołotowa.
Całej konferencji przewodniczył Mołotow, który na pierwszym posiedzeniu zaproponował, żeby w pierwszym rzędzie przedmiotem obrad uczynić sprawę o kluczowym znaczeniu, a mianowicie perspektywy inwazji przez siły angielsko-amerykańskie na północną Francję, oraz dwie kwestie szczegółowe: skłonienie Turcji, aby przyłączyła się do wojny, i uzyskanie zgody Szwecji w sprawie oddania jej baz powietrznych do dyspozycji państw sprzymierzonych.
Jeśli chodzi o pierwszy problem, to dwaj ministrowie anglosascy zapewnili, że operacja „Overlord” będzie realizowana zgodnie z przyjętym planem, choć mogą wystąpić okoliczności zmuszające do jej niewielkiego opóźnienia, natomiast dwie pozostałe kwestie szczegółowe, po krótkiej dyskusji, na razie odłożono.
Do głównych dokumentów przyjętych w Moskwie należy zaliczyć Deklarację czterech mocarstw dotyczącą powszechnego bezpieczeństwa.
Deklaracja przygotowana została przez trzech ministrów obradujących w Moskwie, jednakże została podpisana również przez ambasadora chińskiego w ZSRR, co było przejawem uznania Chin za ważnego partnera trzech mocarstw.
Dla przyszłego ładu światowego wielkie znaczenie miało również oświadczenie czterech mocarstw, zawarte w 4 art. Deklaracji o uznaniu konieczności „utworzenia w czasie możliwie najkrótszym powszechnej organizacji międzynarodowej, opartej na zasadzie równości suwerennej wszystkich miłujących pokój państw i dostępnej dla wszystkich takich państw wielkich czy małych, a mającej za cel utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”.
Na konferencji moskiewskiej wiele miejsca zajęła sprawa Włoch.
Jak pisze Churchill, mocarstwa zachodnie „zasadniczo zgodziły się, by rząd sowiecki otrzymał część floty włoskiej”; postanowiono także utworzyć wspólną Radę Konsultatywną do spraw Włoch. Zasady polityki trzech mocarstw w odniesieniu do tej kwestii zawarte były w ogłoszonej w Moskwie Deklaracji w sprawie Włoch.
Uzgodniono ponadto dwa inne dokumenty: Deklarację w sprawie Austrii i Deklarację w sprawie odpowiedzialności hitlerowców za popełnione przestępstwa.
Sprawy Niemiec należały do najtrudniejszych na konferencji.
Wstępna propozycja zachodnia, aby rozważyć plan podziału Niemiec, spotkała się ze sceptycznym przyjęciem przez delegację radziecką.
Duże znaczenie natomiast miała zgodna decyzja o utworzeniu Europejskiej Komisji Doradczej (EKD) z siedzibą w Londynie, przed którą postawiono zadanie przygotowywania planów dotyczących przyszłości Niemiec.
Konferencja szefów rządów Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i ZSRR w Teheranie trwała cztery dni: od 28 listopada do 1 grudnia 1943 r.
Ponieważ nie miała ona ustalonego porządku obrad, przeto każda delegacja wnosiła na jej wokandę sprawy, które uważała za najważniejsze.
Okazało się, że w pierwszej części konferencji przywódców najbardziej zajmowały plany dalszego prowadzenia wojny.
W tej sytuacji nie mogła nie powrócić sprawa konieczności utworzenia drugiego frontu na zachodzie Europy i sforsowania kanału La Manche.
Już na pierwszym spotkaniu Churchill wyjaśniał, że wskutek braku specjalnych okrętów operacja „Overlord” nie może być zrealizowana do 1 maja 1944 r. i prawdopodobnie trzeba będzie ją „odłożyć na 2 lub 3 miesiące”.
Churchill zakładał, że w ciągu maja, czerwca i lipca można będzie przerzucić przez Kanał około miliona żołnierzy.
Stalin zaś nalegał, aby za podstawę wszystkich operacji w 1944 r. na zachodzie Europy uznać operację „Overlord”, która powinna być uzupełniona desantem w południowej Francji. W ten sposób „obydwie grupy wojsk mogłyby się połączyć na terenie Francji”.
Churchill wielokrotnie jednak powracał do potrzeby wzmocnienia operacji na Morzu Śródziemnym i rozważenia inwazji na Bałkany.
Roosevelt brał jednak stronę Stalina, podkreślając wagę lądowania w północnej Francji.
Sprawy strategii wojennej aliantów zajęły zdecydowanie najwięcej czasu przywódcom trzech mocarstw alianckich.
Dyskutowano jednak i o innych sprawach, a zwłaszcza o przyszłości Niemiec, sprawie Polski i koncepcji nowej organizacji międzynarodowej.
W sprawach Niemiec najbardziej szczegółowy plan przedstawił Roosevelt, proponując, aby podzielić Niemcy na pięć państw.
Pierwszą, samodzielną część Niemiec winny stanowić - wedle niego - Prusy. Do drugiego państwa należałoby włączyć - jego zdaniem - Hanower i północno-zachodnie okręgi Niemiec. Saksonia i okręg Lipska tworzyłyby trzecie państwo. Prowincja heska, Darmstadt, Kassel i okręgi położone na południe od Renu z Westfalią znalazłyby się natomiast w czwartym państwie. Ostatnie państwo - to Bawaria, Badenia i Wirtembergia.
Roosevelt uważał też, iż ze składu Niemiec wyłączyć należy okręg Kanału Kilońskiego i Hamburga, które powinny znaleźć się pod zarządem Narodów Zjednoczonych lub czterech mocarstw.
Podobnie, okręgi Ruhry i Saary winny być przekazane pod kontrolę Narodów Zjednoczonych bądź powiernictwo całej Europy.
Churchill miał jednak inną propozycję w tej sprawie. Wedle jego koncepcji Niemcy należy podzielić na dwie części: pierwszą stanowiłyby Prusy, drugą - federacja dunajska, złożona z południowych prowincji Niemiec.
Stalin sceptycznie odnosił się do koncepcji rozdrobnienia Niemiec, ewentualności takiej jednak nie wykluczał mówiąc, że „to zagadnienie trzeba rozważyć”. Równocześnie jednak dodawał: „Nie ma takich środków, które mogłyby wykluczyć możliwość zjednoczenia Niemiec”.
Przywódcy zachodni, a zwłaszcza Churchill, podkreślali znaczenie Polski dla sojuszu aliantów.
Ponieważ jednak rząd polski domagał się zbadania zbrodni katyńskiej, ZSRR zerwał z nim stosunki 25 kwietnia 1943 r.
W Teheranie Stalin przypuścił gwałtowny atak na Polskę, mówiąc m.in.: „Agenci rządu polskiego przebywający w Polsce są powiązani z Niemcami. Zabijają oni partyzantów. Nie możecie sobie wyobrazić, co oni tam wyprawiają”.
Trzej przywódcy zgodzili się jednak z formułą zaproponowaną przez Churchilla: „Przyjęto w zasadzie, że siedziba państwa i narodu polskiego powinna znajdować się między tak zwaną linią Curzona a linią rzeki Odry, z włączeniem w skład Polski Prus Wschodnich i prowincji opolskiej. Jednakże ostateczne wytyczenie granic wymaga dokładnych studiów i w niektórych punktach ewentualnego rozsiedlenia ludności”.
Roosevelt był również głównym mówcą przy rozpatrywaniu koncepcji przyszłej, międzynarodowej organizacji bezpieczeństwa.
Uważał on, że organizacja ta powinna opierać się na zasadach Narodów Zjednoczonych i składać z 35-50 państw.
Jej obrady odbywałyby się nie w jednym, lecz w różnych miejscach, podobnie jak spotkania Unii Panamerykańskiej.
Według Roosevelta, przyszła organizacja powinna mieć trzy organy: zgromadzenie ogólne wszystkich członków, komitet wykonawczy i komitet policyjny.
Koniec wojny i rozstrzygnięcia pokojowe
Konferencja jałtańska
Zanim przywódcy trzech mocarstw koalicji spotkali się po raz drugi, prowadzono intensywne prace dotyczące problemów wojny i przyszłego ładu międzynarodowego.
W dniach od 1 do 22 lipca 1944 r. w Bretton Woods (New Hampshire, USA) odbyła się Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawach walutowych i finansowych.
Rezultatem jej obrad było podpisanie przez 45 państw konwencji o utworzeniu Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju.
Od początku 1944 r. pracowała w Londynie trójstronna Europejska Komisja Doradcza (od listopada 1944 r. w pracach EKD brała również udział Francja), która przygotowała m.in. projekt dokumentu w sprawie bezwarunkowej kapitulacji Niemiec.
EKD w dniach 12 września i 14 listopada 1944 r. uzgodniła swoje propozycje dotyczące podziału Niemiec na strefy okupacyjne: wschodnią (radziecką), północno-zachodnią (brytyjską) i południowo-zachodnią (amerykańską). Obszar Wielkiego Berlina miał być podzielony na trzy sektory i zarządzany przez wszystkie trzy państwa okupacyjne.
W lecie i na jesieni 1944 r. stał się głośny plan dotyczący przyszłości Niemiec, opracowany przez amerykańskiego sekretarza skarbu Henry'ego Morgenthaua, który tak go lapidarnie charakteryzował: „Mój plan zlikwidowania agresji niemieckiej jest prosty i polega na pozbawieniu tego kraju przemysłu ciężkiego”.
Propozycje amerykańskiego polityka zawierały jednak także inne elementy, w tym m.in. propozycje przebudowy wewnętrznego systemu Niemiec.
Prezydent Roosevelt był początkowo zwolennikiem koncepcji Morgenthaua, próbując przekonać do nich Churchilla podczas ich drugiego spotkania w Quebecu, które trwało od 11 do 19 września 1944 r.
Dwaj przywódcy dyskutowali tam ponadto o sprawach zarządzania Niemcami po wojnie.
Amerykanie, którzy zrazu niezbyt chętnie patrzyli na propozycję objęcia strefy południowo-zachodniej, ostatecznie ją przyjęli, kiedy Brytyjczycy zaoferowali im dodatkowo okupację portów Brema i Bremerhaven.
Po konferencji w Quebecu Roosevelt powoli zaczął wycofywać się z lansowania radykalnych pomysłów Morgenthaua, rozważając pilnie argumenty jego przeciwników.
Roosevelt i Churchill spotkali się raz jeszcze 2 stycznia 1945 r. na Malcie z Czang Kaj-szekiem i wymienili poglądy na sprawy należące do najważniejszych na zbliżającej się konferencji jałtańskiej (krymskiej), to znaczy wojny z Niemcami i Japonią.
W tym okresie sytuacja na frontach rysowała się bardzo korzystnie dla aliantów, szczególnie zaś mocna był pozycja militarna ZSRR, którego armie dotarły do Odry.
Konferencja przywódców trzech mocarstw: USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR w Jałcie odbyła się w dniach od 4 do 11 lutego 1945 roku.
Na pierwszym spotkaniu dokonali oni przeglądu frontów europejskich.
Kolejne spotkanie, 5 lutego, już w całości poświęcone było problemom Niemiec.
Stalin zaproponował wówczas, aby najpierw rozstrzygnąć, czy Niemcy mają być podzielone, czy też nie.
Przypominał, iż sojusznicy już dwukrotnie rozważali tę kwestię, ale dotychczas „była to jedynie wymiana poglądów”.
Najbardziej zdecydowanie na to pytanie odpowiedział Roosevelt mówiąc, że należy przedstawić Niemcom warunki kapitulacji, a „oprócz tego oświadczyć im, że Niemcy zostaną rozczłonkowane”. Roosevelt uważał, że wiąże się to ze sprawą stref okupacyjnych Niemiec. „Być może strefy te stanowią pierwszy krok na drodze do rozczłonkowania Niemiec”.
Churchill natomiast stwierdził, że choć „zagadnienie to wymaga studiów”, „w zasadzie” zgadza się na podział Niemiec.
Najważniejsze, według niego, byłoby oddzielenie od Niemiec Prus, które są „głównym źródłem wszystkiego zła”. Ponadto można byłoby utworzyć drugie państwo, na południu Niemiec, ze stolicą w Wiedniu.
Komunikat z konferencji krymskiej informował, że trzej przywódcy postanowili „wymusić” bezwarunkową kapitulację Niemiec, z tym że: „warunki tej kapitulacji nie zostaną ujawnione, zanim ostateczna klęska Niemiec nie stanie się faktem dokonanym”.
Uzgodniono również, że poza trzema mocarstwami, także Francja powinna posiadać w Niemczech swoją strefę okupacyjną, którą należy utworzyć ze stref brytyjskiej i amerykańskiej.
Ponadto ustalono, że „skoordynowana administracja i kontrola” Niemiec będzie odbywać się za pośrednictwem Sojuszniczej Komisji Kontroli, złożonej z naczelnych dowódców trzech mocarstw z siedzibą w Berlinie. Przedstawiciel Francji miał być zaproszony „do wzięcia udziału w komisji kontroli jako czwarty członek”.
Oprócz tego uzgodniono w Jałcie wstępnie zasady wspólnej polityki wobec Niemiec, a zwłaszcza „niezłomny zamiar” zniszczenia niemieckiego militaryzmu i narodowego socjalizmu, tworząc gwarancje, że Niemcy już nigdy nie zakłócą pokoju światowego.
W dyskusjach na temat Niemiec ważne miejsce zajmowała sprawa reparacji, czyli odszkodowań wojennych.
W odniesieniu do niej Roosevelt od razu zajął jednoznaczne stanowisko: „Co się tyczy Stanów Zjednoczonych, to nie potrzebują one ani niemieckich maszyn, ani niemieckiej siły roboczej”.
Natomiast radziecki plan reparacyjny przedstawił na konferencji jałtańskiej Majski.
Założenia tego planu głosiły m.in.: „rozbrojenie gospodarcze Niemiec”, czyli „konfiskatę 80% urządzeń przemysłu ciężkiego Niemiec”; ustanowienie ścisłej kontroli angielsko-radziecko-amerykańskiej nad gospodarką Niemiec, która powinna być „zachowana również po upływie okresu spłacania reparacji, to jest po upływie pierwszych 10 lat od zakończenia wojny”; przyznanie ZSRR w postaci konfiskat i rocznych dostaw nie mniej niż 10 miliardów dolarów.
W dyskusji nad tą kwestią Churchill przypomniał niepowodzenia w ściąganiu reparacji od Niemiec po I wojnie światowej, ale też apelował, aby po tej wojnie nie postąpić z Niemcami zbyt surowo, gdyż mogłoby to doprowadzić ich 80-milionową ludność do nędzy.
Roosevelt oświadczył wówczas, że „także dobrze pamięta minioną wojnę oraz fakt, iż Stany Zjednoczone straciły ogromną ilość pieniędzy. Udzieliły one Niemcom pożyczek na sumę ponad 10 miliardów dolarów, ale tym razem nie powtórzą swych poprzednich błędów”.
Po wymianie poglądów szefowie trzech rządów ustalili, że Niemcy będą płacić odszkodowanie w trzech formach:
jednorazowej konfiskaty przeprowadzonej w ciągu dwóch lat od kapitulacji Niemiec;
rocznych dostaw towarów z produkcji bieżącej w ciągu okresu, który powinien być ustalony;
wykorzystania pracy niemieckiej.
Powołano Międzysojuszniczą Komisję do spraw Odszkodowań, która w swych pracach miała kierować się założeniem, że ogólna suma odszkodowań powinna wynosić 20 miliardów dolarów, oraz że 50% tej sumy przypadnie ZSRR.
Dużą część trzeciego dnia konferencji poświęcono kwestii międzynarodowej organizacji bezpieczeństwa.
Roosevelt zaproponował, aby w tej sprawie przyjąć założenie „zapewnienia pokoju co najmniej na 50 lat”.
W dyskusji na ten temat koncentrowano się przede wszystkim na problemach, których nie rozwiązała konferencja w Dumbarton Oaks.
Ustalono, że każdy członek Rady Bezpieczeństwa będzie miał jeden głos, że uchwały Rady Bezpieczeństwa w kwestiach proceduralnych będą podejmowane większością siedmiu głosów, oraz że uchwały Rady Bezpieczeństwa dotyczące wszystkich innych zagadnień podejmowane będą większością siedmiu głosów, włączając w to zgodne głosy stałych członków. Strona uczestnicząca w sporze przy podejmowaniu uchwał wstrzymywałaby się od głosowania.
Uzgodniono również, iż konferencja założycielska powszechnej organizacji odbędzie się w San Francisco począwszy od 25 kwietnia 1945 r.
Na konferencji tej Stany Zjednoczone i Wielka Brytania miały udzielić poparcia sprawie dopuszczenia w charakterze członków pierwotnych dwóch radzieckich republik: Ukrainy i Białorusi.
O wiele dłuższe i trudniejsze dyskusje, niż w odniesieniu do nowej organizacji międzynarodowej, dotyczyły spraw polskich.
Roosevelt stwierdził z całą stanowczością, że „jest za linią Curzona”.
Według amerykańskiego prezydenta, z taką granicą „zgadza się większość Polaków”, jednakże Polacy bardzo dbają, aby „nie utracić twarzy” i dlatego dobrze byłoby rozważyć ustępstwa na ich rzecz na południowym odcinku tej linii.
Jeszcze bardziej zdecydowane stanowisko zajął w tej sprawie Churchill przypominając, iż wielokrotnie wskazywał na zamiar rządu brytyjskiego uznania linii Curzona „w tej postaci, w jakiej jest ona interpretowana przez rząd radziecki, to jest z pozostawieniem Lwowa przy Związku Radzieckim”.
Mimo iż Churchill bardzo był za takie poglądy krytykowany w parlamencie, jeszcze raz potwierdził swoje przekonanie, że „pretensje Rosjan do Lwowa i do linii Curzona opierają się nie na sile, lecz na prawie”.
Ułatwiało to niesłychanie zadanie Stalinowi. Swoje wystąpienie oparł na tezie, że „linia Curzona nie została wymyślona przez Rosjan. Autorami linii Curzona byli Curzon, Clemenceau i Amerykanie uczestniczący w konferencji paryskiej w 1919 r.”
W tej sytuacji rząd radziecki nie może żądać mniej - dowodził Stalin - ponieważ Rosjanie i Ukraińcy oskarżyliby go o zdradę. „Cóż, wy chcecie, abyśmy byli gorszymi Rosjanami aniżeli Curzon i Clemenceau?”
Znacznie trudniejsze i dłuższe dyskusje toczono w Jałcie na temat utworzenia nowego rządu polskiego.
Stalin gwałtownie atakował rząd RP w Londynie i jego „agentów” w kraju, chwalił zaś lubelsko-warszawski Rząd Tymczasowy, który „nieźle daje sobie radę ze swymi zadaniami zapewnienia porządku i spokoju na tyłach Armii Czerwonej”.
Churchill natomiast uważał, że „rząd lubelski nie reprezentuje nawet jednej trzeciej części narodu polskiego. Taka jest opinia rządu brytyjskiego”.
Stanowiska trzech przywódców i w tej sprawie szybko jednak zaczęły się zbliżać.
Roosevelt oświadczył bowiem, że „kwestia polska w ciągu pięciu wieków przyprawiała świat o ból głowy”, a Churchill i Stalin zgodnie stwierdzili, że tak dalej być nie może.
Ustalono więc, że istniejący w Polsce Rząd Tymczasowy powinien być zreorganizowany poprzez włączenie „przywódców demokratycznych z samej Polski i Polaków z zagranicy”.
Nowy rząd miał otrzymać nazwę Polskiego Rządu Tymczasowego Jedności Narodowej.
Żeby doprowadzić do jego praktycznego ukonstytuowania się, powołano w Jałcie komisję złożoną z przedstawicieli trzech mocarstw: Mołotowa, Williama Averella Harrimana i Archibalda Johna Clarka Kerra.
Na nowy rząd polski nałożono „obowiązek przeprowadzenia wolnych i nieskrępowanych wyborów”.
Stwierdzono też, że wschodnia granica Polski winna biec wzdłuż linii Curzona, i że Polska otrzyma „istotny przyrost terytorialny na północy i na zachodzie”.
W równie arbitralny sposób trzej przywódcy zdecydowali o sposobie utworzenia Tymczasowego Rządu w Jugosławii.
Z innych postanowień jałtańskich wymienić trzeba ogłoszenie Deklaracji o wyzwolonej Europie, potwierdzającej wierność zasadom Karty Atlantyckiej, oraz porozumienie w sprawie Dalekiego Wschodu.
Głosiło ono, iż w dwa lub trzy miesiące po kapitulacji Niemiec Związek Radziecki przystąpi do wojny przeciwko Japonii.
W zamian za to szefowie rządów USA i Wielkiej Brytanii zapewnili Stalina m.in., że będzie utrzymany status quo w Mongolii Zewnętrznej (Mongolskiej Republice Ludowej), do ZSRR powróci południowa część Sachalinu, port Dairen będzie umiędzynarodowiony, koleje żelazne Wschodniochińska i Południowomandżurska będą eksploatowane wspólnie przez towarzystwo mieszane chińsko-radzieckie, Wyspy Kurylskie (zajęte przez Japonię w 1875 r.) będą odstąpione Związkowi Radzieckiemu.
Zastrzeżono jednak, iż porozumienia dotyczące Mongolii Zewnętrznej oraz portów i kolei żelaznych wymagają zgody Czang Kaj-szeka.
Praktycznie decyzje jałtańskie oddawały los Europy Środkowowschodniej w ręce Stalina. Najbliższa przyszłość miała to potwierdzić w całej rozciągłości. Przez jednostronne działania, będące złamaniem przyjętych zobowiązań, Stalin dokonał własnej interpretacji porozumień jałtańskich, doprowadzając w ten sposób do podziału Europy.
Powstanie ONZ
Karta Atlantycka, Deklaracja Narodów Zjednoczonych z 1 stycznia 1942 r., Deklaracja czterech mocarstw z 30 października 1943 r. oraz dyskusja na konferencji w Teheranie miały wielkie znaczenie dla konkretyzowania się idei nowej, powszechnej organizacji międzynarodowej.
Po konferencji teherańskiej trzy mocarstwa wzmogły wysiłki studyjne na ten temat, przygotowując wiele memorandów i projektów dokumentów.
Wszystkie propozycje postanowiono przedyskutować na specjalnej konferencji w Dumbarton Oaks koło Waszyngtonu.
W pierwszej fazie obrad, rozpoczętych 21 sierpnia 1944 r., uczestniczyły delegacje Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i ZSRR. Następnie w drugiej fazie, od 29 września do 7 października, w konferencji brała udział delegacja chińska.
Jedną z pierwszych spraw omawianych w Dumbarton Oaks była nazwa przyszłej organizacji.
Przewodniczący delegacji radzieckiej Andriej Gromyko najpierw zaproponował nazwę „Międzynarodowa Organizacja Bezpieczeństwa”, a następnie „Związek Światowy”.
Alexander Cadogan, przewodniczący delegacji brytyjskiej, opowiedział się za drugą propozycją Gromyki.
Przewodniczący delegacji amerykańskiej Eduard Stettinius zdecydowanie jednak obstawał przy nazwie: „Narody Zjednoczone”, która po dalszych dyskusjach została ostatecznie przyjęta.
Dalej uzgodniono, że podstawowy dokument programowy Organizacji Narodów Zjednoczonych będzie nosił nazwę „Karta” (odrzucono nazwę „Statut”), przyjęto też nazwy: Zgromadzenie Ogólne, Sekretariat Generalny, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości oraz Rada Bezpieczeństwa.
Wiele sporów wywoływała natomiast sprawa kompetencji Sekretarza Generalnego oraz jednego z organów: Rady Gospodarczo-Społecznej.
Do dalszych rozstrzygnięć pozostawiono też kwestię głosowania w Radzie Bezpieczeństwa (problem weta) i udziału republik radzieckich w przyszłej organizacji.
Podstawowe ustalenia pierwszej fazy konferencji zawarto w dokumencie „Propozycje w sprawie utworzenia powszechnej organizacji międzynarodowej”, który później, przy udziale delegacji chińskiej, przeredagowano i uzupełniono.
Konferencja założycielska ONZ rozpoczęła się 26 kwietnia 1945 r. w San Francisco, początkowo z udziałem delegatów 46 państw.
Już w trakcie obrad podjęto decyzje w sprawie zaproszenia dodatkowo Argentyny, Ukrainy, Białorusi i Danii.
Natomiast nie osiągnięto porozumienia dotyczącego udziału Polski.
Istniejący w Warszawie Rząd Tymczasowy nie był uznawany przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię, a rządu RP w Londynie nie uznawał ZSRR.
Polska była więc w San Francisco nieobecna, ale należy do członków-założycieli ONZ, gdyż podpisała Deklarację Narodów Zjednoczonych 1 I 1942 r. i w tym charakterze podpisała też 16 października 1945 r. Kartę Narodów Zjednoczonych.
Do podstawowych problemów konferencji w San Francisco należało określenie uprawnień Zgromadzenia Ogólnego i Rady Bezpieczeństwa.
Grupa państw mniejszych i średnich, spośród których szczególną aktywnością wyróżniał się delegat Australii Herbert Evatt, prowadziła kampanię na rzecz znacznego zwiększenia roli Zgromadzenia Ogólnego i pomniejszenia roli Rady Bezpieczeństwa.
Proponowano, aby we wszystkich sprawach Zgromadzenie Ogólne miało uprawnienia nadrzędne i aby znieść specjalny status stałych członków Rady Bezpieczeństwa, a powiększyć znacznie ich liczbę.
Dzięki jednak zgodnej postawie USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR w ostatecznych decyzjach utrzymano szczególną odpowiedzialność i uprawnienia mocarstw w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego.
Uzgodniono też, iż Rada Bezpieczeństwa będzie liczyć jedenastu członków (5 + 6), tak jak postulowała konferencja w Dumbarton Oaks.
Po trudnych dyskusjach, na konferencji udało się uchwalić „Deklarację w sprawie obszarów niesamodzielnych” i zdecydować o powołaniu Rady Powierniczej, jako jednego z głównych ciał organizacji.
Konferencja w San Francisco zakończyła się 26 czerwca uroczystym podpisaniem Karty Narodów Zjednoczonych oraz Statutu Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości.
Konferencja poczdamska
Kolejne spotkanie szefów rządów trzech mocarstw miało miejsce w Poczdamie w dniach od 17 lipca do 2 sierpnia 1945 r., częściowo już w innym składzie.
Na czele delegacji amerykańskiej stał teraz prezydent Harry Truman (F.D. Roosevelt zmarł 12 IV 1945 r.); brytyjskiej - w pierwszej fazie konferencji Churchill, a od 28 lipca premier Clement Attlee. Delegacji radzieckiej przewodniczył Stalin.
Na konferencji omawiano problemy związane z zakończeniem wojny w Europie oraz kształtowaniem się powojennych stosunków międzynarodowych.
Mimo iż wystąpiło już wiele istotnych różnic interesów politycznych między mocarstwami alianckimi, w Poczdamie zdołały się one jeszcze porozumieć i podjąć istotne dla przyszłości powojennej Europy decyzje.
Pierwsza grupa ustaleń poczdamskich dotyczyła przygotowania traktatów pokojowych oraz mechanizmów współpracy wielkich mocarstw po wojnie.
Postanowiono więc utworzyć Radę Ministrów Spraw Zagranicznych pięciu mocarstw: Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, ZSRR, Francji i Chin (dwa ostatnie mocarstwa miały być zaproszone do udziału).
Przewidywano, że Rada „będzie się zbierała normalnie w Londynie, który będzie stałą siedzibą wspólnego sekretariatu” lub w innych stolicach.
Wśród pilnych zadań Rady wymieniono:
opracowanie traktatów pokojowych z Włochami, Rumunią, Bułgarią, Węgrami i Finlandią;
opracowanie propozycji uregulowania niezałatwionych spraw terytorialnych w związku z zakończeniem wojny w Europie;
przygotowanie układu pokojowego „dla Niemiec, który rząd niemiecki przyjmie, gdy powstanie rząd zdatny do tego”.
Rada miała zajmować się innymi kwestiami, wynikającymi z „porozumienia rządów uczestniczących w Radzie”.
Natomiast Europejską Komisję Doradczą (EKD) postanowiono rozwiązać, jako że wypełniła już swoje zadania.
Akt bezwarunkowej kapitulacji Niemiec z 8 maja 1945 r. miał charakter czysto wojskowy i nie zawierał żadnych postanowień politycznych.
Dopiero w Poczdamie zwycięskie mocarstwa podjęły zasadnicze decyzje polityczne dotyczące Niemiec.
Zgodnie z nimi postanowiono, że najwyższą władzę w Niemczech będą odtąd sprawowali głównodowodzący sił zbrojnych USA, Wielkiej Brytanii, ZSRR i Francji, każdy w swojej strefie okupacyjnej.
Koordynację polityki sojuszniczej w zakresie kontroli na Niemcami i działaniami „w sprawach obchodzących Niemcy jako całość” powierzono Sojuszniczej Komisji Kontroli.
W uchwałach poczdamskich określono też cele okupacji Niemiec.
Miała ona zatem doprowadzić do demilitaryzacji Niemiec, czyli zlikwidowania całego przemysłu niemieckiego, który mógłby być użyty do produkcji wojennej, oraz zniszczenia wszelkiego uzbrojenia.
Drugim celem była denazyfikacja, czyli rozwiązanie wszystkich instytucji narodowosocjalistycznych i niedopuszczenie do jakiejkolwiek propagandy faszyzmu. Przestępcy wojenni i osoby, które „brały udział w planowaniu lub wykonywaniu przedsięwzięć narodowosocjalistycznych”, miały zostać ukarane.
Postanawiano dalej, że należy dążyć do odbudowy niemieckiego życia politycznego wedle zasad demokratycznych, czuwać nad procesem wychowania Niemców i upowszechniać idee demokratyczne.
Czwartym celem miała być decentralizacja, czyli rozwój samorządu lokalnego i przeprowadzenie wyborów do rad terenowych.
Wreszcie okupacja powinna przynieść dekartelizację, czyli „usunięcie obecnej, nadmiernej koncentracji potęgi gospodarczej, wyrażającej się w szczególności pod postacią karteli, syndykatów i trustów”.
Nie przewidywano natomiast możliwości utworzenia centralnego rządu niemieckiego, a tylko powołanie sekretarzy stanu, kierujących ważnymi działami administracji i podporządkowanych Sojuszniczej Komisji Kontroli.
Ponadto alianci postanowili, że przy organizowaniu gospodarki niemieckiej główny nacisk położony będzie na rozwój rolnictwa i przemysłu pokojowego, produkującego głównie na potrzeby wewnętrzne.
Miał być sprawowany nadzór nad przemysłem niemieckim oraz wszelkimi gospodarczymi i finansowymi transakcjami międzynarodowymi, aby „nie dopuścić do powstania w Niemczech potencjału wojennego”.
Zamierzano utrzymać w Niemczech poziom życia nieprzewyższający „przeciętnej stopy życiowej w krajach europejskich (przez kraje europejskie rozumie się tu wszystkie kraje europejskie z wyjątkiem Zjednoczonego Królestwa i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich)”.
W okresie trwania okupacji „Niemcy będą traktowane jako jednolita całość gospodarcza”, z czego wynikała konieczność utrzymania jednolitego systemu pieniężnego i bankowego.
Niełatwe było osiągnięcie porozumienia w sprawie odszkodowań niemieckich.
Podczas gdy Związek Radziecki zainteresowany był w ściągnięciu jak największych reparacji, mocarstwa zachodnie zajmowały w tym względzie stanowisko bardziej umiarkowane, obawiając się, że zbytnie osłabienie gospodarki niemieckiej będzie zmuszało okupantów do utrzymywania ludności miejscowej.
Ostatecznie więc przyjęto formułę, że „po wypłacie odszkodowań powinno pozostawić się tyle zasobów, żeby naród niemiecki mógł egzystować bez pomocy z zewnątrz”.
Żądania reparacyjne ZSRR miały być zaspokojone przez konfiskatę odpowiednich dóbr z okupacyjnej strefy radzieckiej.
ZSRR zobowiązał się też zaspokoić polskie żądania ze swej części odszkodowań.
Natomiast żądania reparacyjne Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, oraz innych państw, miały być pokryte ze stref zachodnich.
Ustalono, że ZSRR otrzyma dodatkowo z zachodnich stref okupacyjnych:
10% sprzętu przemysłowego, który nie jest potrzebny dla niemieckiej gospodarki pokojowej „bez żadnej w zamian zapłaty”;
15% takiego sprzętu, w zamian za dostarczenie równowartości w żywności, węglu i innych produktach. Realizacja reparacji powinna dokonać się w ciągu dwu lat, natomiast ilość sprzętu, który miał być przekazany ZSRR z zachodnich stref okupacyjnych na rachunek odszkodowań, postanowiono ustalić najpóźniej w ciągu sześciu miesięcy.
Ważną częścią konferencji poczdamskiej były dyskusje i ustalenia dotyczące Polski, zwłaszcza zaś granicy zachodniej i wyborów.
Churchill kilkakrotnie zgłaszał wątpliwości w sprawie proponowanej granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej uważając, że „posiadanie takiego terytorium nie wyjdzie Polsce na korzyść. Doprowadzi to do podkopania sytuacji gospodarczej Niemiec i obciąży mocarstwa okupacyjne zbyt wielkim ciężarem w dziedzinie zaopatrzenia zachodniej części Niemiec w żywność i opał”.
Delegacja brytyjska sformułowała też w Poczdamie pięć pytań dotyczących Polski:
w sprawie wolnych wyborów,
wolności prasy,
wolności religii,
postępowania wobec Polaków powracających z zagranicy
ustanowienia komunikacji lotniczej między Londynem i Warszawą,
uzależniając od odpowiedzi na te pytania swoje stanowisko w sprawie granicy na Odrze i Nysie.
Obecni już w Poczdamie (od 24 VII) przedstawiciele polskiego Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej uspokajali Brytyjczyków w najważniejszej sprawie, że mianowicie wybory odbędą się jak najszybciej, nie później niż z początkiem 1946 roku.
Ostatecznie, trzy mocarstwa osiągnęły na konferencji poczdamskiej porozumienie w sprawie rządu polskiego i granicy zachodniej Polski.
Zakomunikowano w związku z tym, że „z zadowoleniem” przyjęto utworzenie polskiego Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, uznanego przez trzy mocarstwa.
USA i Wielka Brytania nawiązały z nim stosunki dyplomatyczne i cofnęły uznanie „dawnemu Rządowi Polskiemu”.
Podkreślono, że ten nowy rząd przeprowadzi możliwie jak najrychlej wolne i nieskrępowane wybory na podstawie powszechnego i tajnego prawa wyborczego.
Uchwalono, iż byłe ziemie należące do Niemiec na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej, łącznie z częścią Prus Wschodnich nieprzechodzących do ZSRR oraz byłym Wolnym Miastem Gdańskiem oddane zostaną pod zarząd państwa polskiego, a „ostateczne ustalenie zachodniej granicy Polski powinno być odłożone do konferencji pokojowej”.
Trwałość rozwiązań granicznych potwierdzała jednak następna decyzja mocarstw - o przesiedleniach ludności niemieckiej z Polski, Czechosłowacji i Węgier.
Kapitulacja Japonii
W wyniku dalekowschodnich ustaleń konferencji jałtańskiej, Związek Radziecki wypowiedział 5 kwietnia 1945 r. radziecko-japoński pakt o neutralności z 13 kwietnia 1941 r., ale wojny z Japonią jeszcze nie ogłosił.
Kiedy wojna w Europie już się zakończyła, Japonia zachowała na Dalekim Wschodzie znaczny potencjał militarny, a dowódcy amerykańscy przewidywali, że działania zbrojne mogą tu trwać do końca 1946 r. lub nawet dłużej.
Aliantom zachodnim bardzo zależało na przystąpieniu ZSRR do wojny z Japonią, co znajdowało wyraz także w trakcie dyskusji poczdamskich.
26 lipca 1945 r. rządy USA, Wielkiej Brytanii i Chin ogłosiły w Poczdamie Deklarację skierowaną do rządu japońskiego z żądaniem bezwarunkowej kapitulacji.
Deklaracja ta, składająca się z 13 punktów, wzywała min. do: usunięcia od władzy w Japonii tych, którzy „sprowadzili naród japoński na błędną drogę walki o zdobycie świata”, wykonania postanowień Deklaracji kańskiej i ograniczenia zwierzchności Japonii wobec wysp Honsiu, Hokkaido, Kiusiu i Sikoku, rozbrojenia sił zbrojnych Japonii, demokratyzacji Japonii, zniszczenia przemysłu zbrojeniowego i przejścia Japonii na tory gospodarki pokojowej. Zapowiedziano też, że wyznaczone przez sojuszników części Japonii będą okupowane.
Gdy jednak powstanie „rząd nastrojony pokojowo i odpowiedzialny” i cele wskazane w Deklaracji zostaną zrealizowane, wojska okupacyjne będą z Japonii wycofane.
Żądania aliantów zostały przez Japonię odrzucone, o czym donosił premier Kantaro Suzuki w nocie z 28 lipca.
Zaraz po tym jednak nastąpiły dwa okrutne ciosy: 6 sierpnia na Hiroshimę, a 9 sierpnia na Nagasaki Amerykanie zrzucili bomby atomowe.
Dokładnie w trzy miesiące po bezwarunkowej kapitulacji Niemiec, 8 sierpnia 1945 r., ZSRR skierował do Japonii notę informującą, że rząd radziecki przyłączył się do oświadczenia trzech mocarstw z 26 lipca i wobec tego „propozycja pośredniczenia w wojnie na Dalekim Wschodzie, złożona przez Rząd Japoński Rządowi Radzieckiemu traci wszelkie uzasadnienie”.
W nocie tej rząd radziecki oświadczał, iż z dniem 9 sierpnia znajduje się w stanie wojny z Japonią.
Nie wpłynęło to jednak zrazu na zmianę postawy dowódców japońskich, którzy na naradzie u cesarza w nocy z 9 na 10 sierpnia opowiedzieli się za kontynuowaniem działań wojennych.
Z uwagi jednak na to, że cesarz miał w tej sprawie odmienne zdanie, 10 sierpnia rząd japoński przesłał aliantom za pośrednictwem Szwajcarii i Szwecji oświadczenie o gotowości akceptacji Deklaracji poczdamskiej: „Pod warunkiem, iż wymieniona Deklaracja nie zawiera żadnego żądania dotyczącego prerogatyw Jego Cesarskiej Mości jako suwerennego panującego”.
Odpowiedź, wystosowana 11 sierpnia przez amerykańskiego sekretarza stanu Jamesa Byrnesa w imieniu sprzymierzonych, pozbawiona była konkretnych obietnic w sprawie prerogatyw cesarza. Zawierała jednak sformułowanie: „Od momentu kapitulacji władza Cesarza i rządu japońskiego w zakresie kierowania państwem zostanie podporządkowana Naczelnemu Dowódcy Wojsk Sprzymierzonych”.
Po piśmie aliantów na dworze cesarskim, wśród polityków i wojskowych znów wybuchły gorące dyskusje między zwolennikami wojny i pokoju. Ale i tym razem przeważyło stanowisko cesarza, zgodnie z którym 14 sierpnia rząd japoński ogłosił zgodę na bezwarunkową kapitulację.
Tego samego dnia, 14 sierpnia 1945 r., podpisany został w Moskwie układ o przyjaźni i pomocy wzajemnej między ZSRR a Chinami, który w artykule pierwszym mówił o „prowadzeniu wojny przeciw Japonii aż do końcowego zwycięstwa”, oraz o powojennej współpracy.
Dodatkowe noty wymienione w związku z układem mówiły o wspólnym zarządzie nad Koleją Wschodniochińską, uznaniu suwerenności Chin nad Mandżurią (po zlikwidowaniu w sierpniu 1945 r. tzw. Państwa Mandżukuo) oraz o zgodzie Chin na niepodległość Mongolii Zewnętrznej (MRL), jeśli głosowanie ludności to potwierdzi.
Akt generalnej kapitulacji Japonii podpisany został na pokładzie amerykańskiego okrętu wojennego „Missouri” 2 września 1945 r. Druga wojna światowa została zakończona.