Podstawowe
wiadomości o MILAB
Autor:
James Bartley
czerwiec
2009
Wiele
osób zaczyna zdawać sobie sprawę z ponurego faktu, iż
doświadczyły one porwania przez obcych. Znaczna część
uprowadzonych jest przedmiotem silnego zainteresowania ze strony
głęboko zakamuflowanych, czarnych elementów wywiadu wojskowego. To
zainteresowanie wykracza poza proste monitorowanie, nadzór czy
psychologiczne operacje bojowe (PSYOPS). Uprowadzeni używani są w
wojskowych operacjach do różnych celów, właczając w to między
innymi takie role jak: astralni operatorzy, szpiedzy psychiczni,
tajni współpracownicy, technicy i naukowcy. Porwani, którzy byli
używani przez wojsko w ten sposób, są określani jako "MILAB"
(Military Abductees), co oznacza "uprowadzeni wykorzystywani
przez wojsko". MILAB często opisują swoje doświadczenia,
jakto zostali zabrani do podziemnych obiektów. Zarówno MILAB jak
też i ludzie znający wojsko i lotnictwo od środka (Insiders), byli
świadkami współpracy obcych form życia z personelem wojskowym,
lub medycznym w podziemnych bazach i w ośrodkach nadziemnych.
Celem
niniejszej monografii jest wypełnienie dużej luki w temacie porwań
ludzi przez obcych. Większość badaczy o "wielkich nazwiskach"
odmawia zagłębić się w takie kwestie jak istnienie i podstawowa
rola Repilian, jaką odgrywają oni w uprowadzeniach. Gady są główną
siła stojącą za porwaniami. Używają oni "pełnomocników",
takich jak niektóre frakcje Szarych (Greys), Nordyków, Insektoidów
i inne istoty pochodzenia pozaziemskiego do wykonywania swoich
rozkazów. Reptilianie są również mocno zaangażowani w operacje
mające związek z MILAB.
Jako badacz i historyk, jestem
często podirytowany fragmentarycznym zapisem historycznym na temat
szerokiej gamy tematów, nie tylko z odległej przeszłości, ale i z
ostatnich czasów. Zbiorowa ignorancja Amerykanów o naszej historii,
nie wspominając już o ostatnich wydarzeniach, wynika w dużej
mierze ze szkodliwego wpływu systemu edukacyjnego, finansowanego
przez różnej maści fundacje zwolnione z płacenia podatku,
korporacje i rząd federalny. Dodajmy do tego wszechobecny wpływ
korporacyjnych mediów i wynikiem końcowym takiej mieszanki, jest
populacja całkowicie nieświadoma nawet najbardziej podstawowych
aspektów życiowych. Przekonującym tutaj argumentem mogą być
dokonywane uprowadzenia przez obych, jak rownież wojskowe porwania,
które są codziennym faktem dla niezliczonej liczby ludzi.
Monografia ta zapewni MILAB informacje, które pomogą im dostosować
się do tej przygniatającej rzeczywistości.
Jak
oni zostali MILAB?
MILAB
są przede wszystkim porwanymi przez obcych. MILAB mają znaczniki
genetyczne, które świadczą o niepochodzącym od człowieka DNA.
Rozmawiałem z wieloma uprowadzonymi, którzy byli w wojsku i podczas
służby byli wykorzystywani jako MILAB oraz w operacjach kontroli
umysłu. To tak, jakby wywiad wojskowy i komórki czarnych projektów,
wiedzieli dokładnie, kto w szeregach wojska był porwanym przez
kosmitów.
MILAB, którzy służyli w wojsku, opisują jak
byli wykorzystywani w wielu operacjach kontroli umysłu, którym
towarzyszyła niezwykle zaawansowana technologia; często odbywało
się to w podziemnych instalacjach. Wielu opowiada o wstrzykiwaniu
narkotyków, przeprowadzania na nich hipnoz narkotycznych i
wymazywaniu pamięci. Ma to na celu upewnienie się, iż MILAB
zapomni, co widział, i co słyszał podczas takich doświadczeń.
Następnie hipnotyczne polecenia i programowanie były wpajane w
osobne fragmenty umysłu MILAB.
Często MILAB są leczeni
przez psychologów wojskowych w czasie, a nawet po odbyciu służby.
Uprowadzeni ze wszystkich gałęzi wojska składają raporty o byciu
kontrolowanymi umysłowo podczas służby. Wielu byłych członków
armii nadal jest używanych w operacjach MILAB długo po tym, jak ich
wojskowa kariera się skończyła.
Cywilne ofiary MILAB
można znaleźć we wszystkich dziedzinach życia. Niektórzy
posiadają oczywiste konotacje z wojskowo-przemysłowym kompleksem,
podczas gdy inni nie mają żadnego takiego związku. Wielu MILAB
zadaje sobie pytanie: "jak wojsko dowiedziało się o mnie?"
Ponownie, to ze względu na unikalne znaczniki genetyczne zawarte w
ich DNA. Wojsko, będąc zbrojnym ramieniem rządu federalnego, ma
dostęp do wszystkich rekordów medycznych. Nawet dla zwykłych
cywilów istnieją duże możliwości do uzyskanie próbek DNA całej
populacji. Inne czynniki, które muszą być uwzględnione, to
czujniki i systemy radarowe, dzięki którym wojsko wie, kiedy obcy
statek kosmiczny przelatuje blisko ludzkich osiedli. Późniejsze
śledztwo może określić, czy jacyś uprowadzeni mieszkają w
okolicach odwiedzanych przez obcych. Kolejnym elementem układanki
jest świadectwo ludzi takich jak Dan Sherman.
Dan Sherman
służył w "szarej" gałęzi Służby Bezpieczeństwa Sił
Powietrznych (Air Force Security Service), która jest lotniczym
ramieniem Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (National Security
Agency). Sherman mówi, iż był szkolony jako "komunikator
intuicyjny" przez swoich przełożonych, do ustanowienia i
utrzymywania komunikacji z istotami pozaziemskimi. Sherman twierdzi,
że dane udostępniane przez obcych dla jego ludzkich kontrolerów
dotyczyły uprowadzeń. Poszedłbym dalej: na podstawie praw losowych
i statystycznego prawdopodobieństwa, przynajmniej niektórzy z
uprowadzonych w tym programie musieli być MILAB. Jeżeli komórkom
czarnych projektów wojskowych są podawane informacje o ludziach
porwanych i wykorzystywanych przez obcych, to musi istnieć jakiś
rodzaj stałej współpracy pomiędzy istotami pozaziemskimi i ludźmi
ze służb wojskowych.
Dan Sherman nie jest jedynym
świadkiem zakulisowych działań wojska, który posiada wiedzę o
trwającej interakcji pomiędzy komórkami czarnych projektów i
obcymi. W istocie istnieją liczne świadectwa o wspomnianej wyżej
współpracy. Dzięki “ludziom trzymającym rękę na pulsie” we
wspólnocie badaczy UFO, fakt interakcji obcy-ludzie został
odrzucony, zepchnięty na margines i zredukowany do poziomu
absurdu.
Do
czego MILAB są wykorzystywani?
W
całej historii, reżimy wojskowe wykorzystywały specjalne
umiejętności sprzymierzeńców, lub własnych obywateli do
wspierania swoich geopolitycznych celów. Podbite ludy były wciągane
do zwycięskiej armii, by walczyć i umrzeć za swoich władców.
Unikalne umiejętności ludzi w danym regionie były wyzyskiwane dla
potrzeb rządzących. Procarze, łucznicy, piechurzy, kowale, szewcy,
stolarze... oni wszyscy byli wykorzystywani przez zdobywców do
dalszego wdrażania swoich planów. Uważam, iż od czasu utworzenia
Rezerwy Federalnej (FED) i wynikającego z tego systemu finansowego,
opartego na długu, ta wcześniej wielka Republika, jest podbitym
krajem, w którym każdy obywatel płaci międzynarodowemu kartelowi
bankowemu roczną daninę w formie podatków. MILAB to po prostu
XXI-wieczna wersja wyżej wymienionych niewolników. Tutaj nie może
być żadnych niejasności: niezależnie od zamiarów i celów
przeprowadzanych doświadczeń, MILAB są niewolnikami i nieważnym
jest, jak poszczególni MILAB zdecydują się interpretować własne
przeżycia. Co więcej, kontrolerzy MILAB wykazują niezwykły poziom
kontroli nad MILAB w dziedzinach takich jak: relacje międzyludzkie,
wybór pracy i miejsca zamieszkania, by wymienić tylko
trzy.
Szkolenia i zarządzanie MILAB wydaje się być
dostosowane do ich poszczególnych cech osobistych, do ich mocnych i
słabych stron. Istnieją pewne rodzaje szkoleń, indoktrynacji i
procedur medycznych, które są wspólne dla niemal wszystkich MILAB.
Wielu z nich opisuje masowe scenariusze szczepień. Wspominają o
wchodzeniu i wychodzeniu z dużych, wspólnych dla mężczyzn i
kobiet łazienek. MILAB są różnie ubrani - w stroje nocne, zwykłe
ubrania cywilne lub kitle szpitalne. Podczas treningu lub fizycznych
czynności operacyjnych (w przeciwieństwie do astralnych operacji),
MILAB noszą mundury wojskowe, narzędzia bojowe, mundury maskujące,
czarne lub ciemno-niebieskie stroje typu "SWAT" lub szare
bluzy i dopasowanie kolorystycznie szare spodnie. Pielęgniarki i
lekarze są częstym widokiem w placówkach, dokąd MILAB są
zabierani. Wystrój takich medycznych placówek niczym nie rożni się
od zwykłych gabinetów lekarskich. Również zachowanie personelu
medycznego nie odbiega od normy, z jednym wyjątkiem - "pacjentowi"
nie są przekazywane żadne informacje na jego temat.. Niektórzy
mowią o zabraniu ich do renomowanych placówek medycznych na
powierzchni, takich jak chociażby: Letterman Army Hospital w San
Francisco, Oak Knoll Naval Hospital w Oakland w Kalifornii oraz
Balboa Naval Medical Center w San Diego, wymieniając tylko
kilka.
Szkolenia i operacje są podzielone następująco:
scenariusze szkoleniowe i operacyjne prowadzone, podczas gdy MILAB
jest w ciele fizycznym, oraz szkoleń i operacji przeprowadzonych,
podczas gdy MILAB jest poza swym ciałem (OOB). Operacje ze zdalnym
widzeniem (Remote Viewing) są zwykle przeprowadzane z MILAB obecnymi
w ciele fizycznym. Trening fizyczny zazwyczaj zawiera bieganie,
pływanie i szkolenie z bronią. Duży nacisk kładzie się na
trening technik przetrwania. Indywidualnie i w grupach, MILAB uczeni
są jak znaleźć pożywienie i wodę. MILAB są czasami zachęcani
przez swoich kontrolerów, aby opanować umiejętność niesienia
pierwszej pomocy, czy też zostać strażakiem lub
ratownikiem.
MILAB
mogą być używani jako kurierzy, tajni współpracownicy, technicy
i naukowcy
Jako
kurierzy MILAB mogą pracować pojedynczo lub z innym MILAB. Czasami
MILAB pracuje pod nadzorem kontrolera. Prowadzone są treningi, w
których MILAB umieszczani są w wirtualnej rzeczywistości o
następujących scenariuszach: nuklearny holokaust, niepokoje
społeczne, pandemia, stan wojenny z udziałem zagranicznych wojsk.
Armia ma możliwość tworzenia "sztucznie zarządzanych
marzeń." Są to bardzo barwne, wirtualne scenariusze
rzeczywistości. Kontrolerzy kładą nacisk na: podstęp, zaradność
i niechęć do poddania się niezależnie od okoliczności.
Wielu
MILAB zostaje użytych w operacjach astralnych. Operatorzy astralni
są szkoleni do szpiegowania, wykrywania z wyprzedzeniem ataków
lotniczych, wyszukiwania ludzi lub przedmiotów o wartości
wywiadowczej i w końcu do krzywdzenia innym ludzi. Jako tacy MILAB
są "wielozadaniowymi platformami".
Wojskowi
posiadają technologię by wywołać wyjście z ciała(OOBE) u MILAB.
Kontroler porozumiewa się z MILAB i kieruje go, lub ją do skupienia
się na konkretnych celach podczas operacji astralnej. MILAB może
wówczas siedzieć oparty na krześle. Kontroler zwraca się do niego
normalnym tonem głosu. Niektórzy MILAB opisywali, iż będąc w
wymiarze astralnym słyszeli głos operatora w swoim umyśle.
Niektórzy kontrolerzy posiadają zdolności parapsychiczne. Istnieje
możliwość, iż wojsko wykorzystuje technologię, która może
"pobudzić" myśli kontrolera, w taki sposób, aby MILAB
mógł słyszeć komendy niezależnie od tego, gdzie operator się
znajduje.
Niektórzy
z kontrolerów są zmiennokształtni
Kontrolerzy
MILAB różnią się wyglądem i spełnianymi funkcjami. Niektórzy z
nich są oczywiście częścią specjalnego, wojskowego personelu
operacyjnego, ich zadaniem jest szkolenie MILAB w umiejętności
przetrwania oraz tajnych technik operacyjnych. Inni trenują MILAB w
astralnych operacjach, oraz w zdalnym widzeniu. Liczne raporty mówią
o wojskowych kontrolerach i ogólnie członkach wojskowego personelu
zmieniających kształt i przyjmujących reptiliańską postać, w
obrębie podziemnej bazy, lub w zabezpieczonych miejscach bazy na
powierzchni. MILAB, którzy byli świadkami zmiany kształtu przez
personel wojskowy, zwykle nie wpadali w szok i nie okazywali
zaskoczenia tymi przekształceniami, co sugeruje, że obserwujący te
zdarzenia, mógł być w odmiennym stanie umysłu, lub w
alternatywnej osobowości.
Trudno mi dostatecznie mocno
podkreślić ten aspekt doświadczenia MILAB: Reptilianie są głęboko
zaangażowani w operacjach z udziałem MILAB, w związku z czym,
biorą oni udział w najbardziej tajnych projektach i operacjach na
Ziemi.
MILAB szkoleni są aby być zaradnymi.
Przeprowadzone na nich testy psychologiczne, mają na celu określenie
procesu podejmowania decyzji pod przymusem. Scenariusze przewidują
sytuację, w której MILAB musi zdecydować, kogo uratować z pożaru:
młodego chłopca czy mała dziewczynkę? Czy uratować ludzkie
dziecko, czy dziecko będące hybrydą dwóch gatunków: ludzi i
obcych ? Kontrolerzy mają bardzo dobre rozeznanie co do tego, który
z MILAB nadaje się zabójcę i nie zawaha się poderżnąć komuś
gardło. Profile psychologiczne i badania genetyczne, jak również
podstawowe informacje na temat wychowania poszczególnych MILAB,
zapewniają kontrolerom wszystkie potrzebne informacje do określenia
przydatności MILAB do określonego typu zadania. W większości
przypadków, służby wojskowe są mocno zaangażowane w życie MILAB
od wczesnego dzieciństwa.
Część z MILAB, nawet pod
kontrolą umysłu, nie nadają się do operacji, gdzie wymagane jest
krzywdzenie, lub zabijanie innych ludzi. Inni natomiast, nawet w
stanie pełnej świadomości, chętnie zastrzeliliby kogoś, gdyby
tylko wiedzieli, że nie wpędzi ich to w żadne kłopoty.
Niektórzy
mężczyźni MILAB mają długą historię przemocy w rodzinie i
często biją współmałżonków, lub swoje dziewczyny. Większość
z tych brutali to reptiliańskio- lub draco- (skrzydlaty gatunek -
Gargoyle) ludzkie hybrydy. Kontrolerzy zrobią użytek z takich osób,
kiedy wymagane będzie okazanie brutalności bez skrupułów, lub
innych formy zadawania bólu. Smutnym jest fakt, iż niektórzy
mężczyźni MILAB są dumni z roli, jaką odgrywają w postępującym
reptiliańskim planie Nowego Porządku Świata. Jeśli konkretny
MILAB uznany zostanie za nieodpowiedniego do danego zadania, to
będzie przeszkolony do innych ról.
Wielkie wnętrza pod
ziemią zostały opisane jako miejsca, w których spacerują setki,
jeśli nie tysiące MILAB. Niektóre z tych instalacji zostały
zaprojektowane do symulacji bardzo dużych lotniskowych terminali,
razem z długimi ruchomymi schodami i długimi przejściami.
Aktualny
stan wiedzy
Dzięki
nieustannym wysiłkom ze strony "strażników" we
wspólnocie UFO (można śmiało stwierdzić w tym momencie, iż
Stanton Friedman dołączył do tej rosnącej listy) ludzie wciąż
podchodzą do technologii UFO z archaicznego punktu widzenia wciąż
mając na uwadze przestarzałą ludzką technologię. Stanton
Friedman jeszcze dziś kracze o czasie, jaki poświęcił pracy nad
projektem NEPA Nuclear Powered Airplane, który był kompletnym
marnotrawstwem, stratą czasu i zasobów. Niemniej jednak, NEPA
Nuclear Powered Airplane jest "darem, który ciągle nas
obdarza", z tego też powodu Stanton Friedman, do końca świata,
będzie chwalić się swoją wiedzą, a także nowoczesną
technologią, która jest oparta na jego zaangażowaniu w sprawie
NEPA Nuclear Powered Airplane, który był tylko kupą śmiechu.
Na
idiotycznie zatytułowanym kanale "History Channel",
Friedman pojawił się w programie UFO Files pod tytułem "Dzień
po Roswell". Friedman wraz z resztą demaskatorów, odrzucił
oświadczenie zmarłego podpułkownika Philipa Corso, jakoby ten
pomógł wprowadzić obcą technologię do sektora komercyjnego.
Corso twierdził w swojej książce, oraz w wielu wywiadach, że
dostarczał próbki obcej technologii uzyskane z Roswell, do wielu
centrów badawczo-rozwojowych w całych Stanach Zjednoczonych.
Analizy tychże próbek doprowadziły do powstania noktowizora,
lasera oraz światłowodów. Friedman i spółka podkreślili, iż
cała obecna technologia na Ziemi jest wynikiem ludzkiej
pomysłowości. Innymi słowy, nigdy nie była podjęta żadna próba
określenia pełnego potencjału wszystkich technologii obcych,
odzyskanych na przestrzeni lat, nie mówiąc już o wykorzystywaniu
tej technologii przez globalną elitę.
Całkiem niedawno
ukazała się książka pod tytułem "Wstęp do obrony planety:
studium nowoczesnych działań wojennych w odniesieniu do inwazji
istot pozaziemskich"(“An Introduction to Planetary Defense: A
Study of Modern Warfare Applied to Extraterrestrial Invasion”)
autorstwa Travisa S. Taylora, Boba Boan, RC Anding i T. Conley
Powella. Ta zbieranina pisarzy regularnie odnosi się do ufologów i
UFO alarmistów jako do "wyznawców teorii spiskowych".
Mają oni czelność określać nieodżałowanego demaskatora CIA
Karla Pflock'a mianem "badacza UFO". W celu wbicia nam do
głów faktu, iż Ziemia musi przygotować się na inwazję kosmitów,
często powołują się na hollywoodzkie produkcje, takie jak "Dzień
Niepodległości" czy "Wojna światów", jako
przykłady tego, co się stanie, jeśli Ziemia zostanie napadnięta
będąc nieprzygotowaną.
Nigdzie w tej książce nie ma
odniesienia do dobrze udokumentowanych przelotów UFO nad
strategicznymi bazami dowództwa Sił Powietrznych, które
doprowadziły do dezaktywacji placówek kontroli startu rakiet
jądrowych, oraz uszkodzeniu samych głowic nuklearnych przez nisko
lecące UFO.
Aby zaprezentować choć jeden przykład tych
poważnych zajść, przytoczę zeznania byłego porucznika Sił
Powietrznych Roberta Salas'a. Pomiędzy 14 i 16 marca 1967 roku, w
bazie Sił Powietrznych Malmstrom w pobliżu Great Falls w Montanie,
nisko lacące UFO opisywane były jako jaskrawe czerwonopomarańczowe
kule, które unosiły się nad dwoma placówkami kontroli startu
rakiet nuklearnych (Launch Control Facilities - LCF), co spowodowało,
że prawie dwadzieścia pocisków nuklearnych nagle zmieniło swój
status na "niegotowy do lotu". Pociski Minuteman II zostały
równo podzielone pomiędzy eskadry Echo i Oskar, każda z tych
eskadr posiadała własny system LCF. Te silosy mogące pomieścić
dwadzieścia pocisków były rozlokowane na rozległym obszarze
Montany.
Technicy przeprowadzili ocenę systemu, po czym
ustalili, iż z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu system
sterowania i kontroli przestał poprawnie działać. Naoczni
świadkowie widzieli personel placówki kontroli startów, jak
również członków zespołu alarmów sabotażowych. Nie do końca
przedstawiciele "teorii spiskowych UFO." Weteran badań nad
UFO Raymond Fowler pracował w Zarządzie Planowania w firmie
Sylvania, jednego z wykonawców do systemu rakietowego Minuteman II.
Fowler jest także byłym członkiem Służby Bezpieczeństwa Sił
Powietrznych (Air Force Security Service)(obecnie noszącej nazwę
Air Force Electronic Security Command), Siły Powietrzne podlegają
Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (National Security Agency). Fowler
potwierdza z własnych źródeł, że liczne niskie przeloty UFO nad
strategicznymi bazami, rzeczywiście miały miejsce w tym okresie.
Ponadto komunikacja pomiędzy LCF była zakłócona podczas wizyt
UFO.
Podobne wydarzenia miały miejsce w Minot AFB w
Dakocie Północnej w 1968 roku, oraz wzdłuż północnej
kondygnacji bazy rakietowej SAC w listopadzie 1975 roku. Naloty nad
SAC zostały dobrze udokumentowane, między innymi w takich książkach
jak "Clear Intent", której autorami byli: Lawrence Fawcett
i Barry Greenwood. "Clear Intent" była później ponownie
opublikowana pod tytułem "The UFO Cover-up".
Obserwacje
UFO nad wrażliwymi placówkami Komisji Energii Atomowej (Atomic
Energy Commission - AEC) przez członków wysoko wykwalifikowanego
personelu, takich jak naukowcy, pracownicy ochrony i piloci Sił
Powietrznych, miały miejsce od końca 1940 roku. Obserwacje UFO nad
bazami Hanford AEC w stanie Waszyngton i AEC Oak Ridge są dobrze
udokumentowane. Dokumenty, o których mowa zostały wyciągnięte z
różnych amerykańskich agencji na mocy ustawy o wolności
informacji (Freedom of Information Act).
Jeden z
najbardziej przerażających przykładów manipulacji systemem
kontroli rakiet nuklearnych przez UFO miał miejsce w byłym Związku
Radzieckim.
Według Władimira Plantonova, 14 października
1982, przez wiele godzin UFO unosiło się nad sowiecką bazą ICBM w
pobliżu miasta Belokoroviche, na północny zachód od Kijowa na
Ukrainie. Wielu naocznych świadków stwierdziło, że statek był w
kształcie spodka i miał ponad dziewięćset metrów długości.
Plantonov - inżynier rakietowy - stwierdził w rozmowie z
korespondentem ABC News Dawidem Ensor'em, że rakiety przeszły nagle
w tryb przedstartowy, a coś takiego może mieć miejsce tylko wtedy,
gdy Moskwa wyśle kody upoważniające do rozpoczęcia sekwencji
startowej. Rakiety wówczas nie wystartowały, jednak załoganci UFO
wysłali swoje jasne przesłanie: kontrolujemy systemy waszych głowic
nuklearnych. Możemy rozbroić wasze rakiety, możemy je wystrzelić,
jesteśmy w mocy zainicjować planetarną zagładę
nuklearną.
Ważnym jest, aby czytelnicy zrozumieli, że
są to dobrze udokumentowane przypadki, kiedy UFO zakłóca i
manipuluje systemami sterowania i kontroli najbardziej zaawansowanej
broni, jaka istnieje na Ziemi. Dlaczego autorzy "Wstęp do
obrony planety: studium nowoczesnych działań wojennych w
odniesieniu do inwazji istot pozaziemskich" nie wspominają o
żadnym z tych przypadków? Podobnie też, dlaczego nie napisali nic
o dobrze udokumentowanych i licznych przypadkach utraty odrzutowców
przechwytujących wraz z załogą podczas spotkań z UFO? Autorzy
"Wstępu do obrony planety" mają swój własny plan. To
jest oczywiste ze względu na fakt, iż poświęcili książkę
ludziom, którzy stracili życie podczas ataków "terrorystycznych"
z 11 września 2001 roku. Istnieją naukowe, starannie zrecenzowane
dokumenty, które dowodzą bez cienia wątpliwości, że
nano-thermite był użyty w bliźniaczych wieżach World Trade
Center. To nie jest kwestia dyskusyjna, bez względu na to, jak
niewygodne jest to dla ludzi. Oczywistym jest dla mnie, iż wielu
badaczy UFO nie chce poznać prawdy o 9/11, są to tchórze i
ignoranci.
Więc dlaczego ci autorzy, którzy promują
kłamstwo 9/11, piszą o obronie planety przed obcymi właśnie
teraz? Co więcej, dlaczego uważają, że z pomocą broni
konwencjonalnej, a nawet "zaawansowanej" broni
energetycznej, będziemy w stanie nawiązać walkę z UFO?
Wystawianie "nowoczesnych" systemów broni, przeciwko
znanym nam ofensywnym możliwościom obcych, jest gorzej niż
głupotą. To tak jakby wystawić tuzin greckich hoplitów
uformowanych w falangę i nakazać im, aby zatrzymali natarcie
dywizji pancernej SS.
Ważnym jest, aby zadać to pytanie,
ponieważ kwestie, o których wspomnę: o podróży w czasie i
klonowaniu, będą odrzucone jako niedorzeczne i poza nawias, przez
“strażników” takich jak: Taylor, Boan, Anding i Powell oraz
innych im podobnych. Dlatego opisałem, co UFO zrobiło nowoczesnym
systemom broni w przeszłości. Po raz kolejny mamy bezprzedmiotowe
próby narzucenia wytycznych wokół tego, co jest uznane za
wiarygodne i nie wiarygodne informacje o UFO.
Klonowanie
MILAB
To
prowadzi mnie do następnego istotnego punktu: klonowanie MILAB jest
faktem. Rozmawiałem z wieloma MILAB, którzy widzieli klony samych
siebie. Czasami klony są młodsze, szczuplejsze i sprawniejsze
fizycznie, czasami wyglądają dokładnie tak jak oryginał.
Obserwowano klony będące w letargu. Widziano dwa lub więcej klony,
które były ożywiane. Mają one uczucia i emocje, okazują
cierpienie z powodu tego, co im zrobiono. Jedna kobieta MILAB, którą
znam, widziała dwa klony swojej osoby trzymane w dużych
plastikowych pudłach. Jej obydwa klony walczyły rozpaczliwie, by
wydostać się z zamknięcia. Słychać było krzyki i płacz. Moja
znajoma była zrozpaczona widząc, jak traktowane są jej
kopie.
Katherina Wilson opisała spotkanie dwóch swoich
klonów w podziemnej bazie. Powiedziały jej, że były
wykorzystywane jako prostytutki przez personel wojskowy i naukowy.
Były absolutnie nieszczęśliwe ze swojego losu.
Sklonowane
ciała wykorzystywane są do celów szkoleniowych. Czarne projekty
wojskowe mają środki do przenoszenia świadomości ze śpiącego
MILAB w ciało klona. Klony zostają zmuszone do wykonywania różnych
scenariuszy szkoleniowych, mogą nawet uczestniczyć w operacjach w
realnym świecie - na naszej planecie, lub gdziekolwiek indziej.
Wielu MILAB potwierdza używania klonów dla celów szkoleniowych. To
dość normalne dla MILAB, którzy znają siebie i którzy mieszkają
w odseparowanym miejscu, aby zobaczyć samych siebie w instalacjach
podziemnych, podczas treningów czy rzeczywistych operacji.
Jeśli
MILAB znany jest jako osoba z nadwagą, a jednak jego ciało wydaje
się być szczuplejsze i w lepszej formie niż jego "prawdziwe"
ciało, to jest więcej niż pewnym, że został użyty jego klon.
Jeśli MILAB z nadwagą posiada wspomnienia z tego samego treningu
lub operacji, która została opisana przez innego MILAB, możemy
wywnioskować, że świadomość tego pierwszego przeniesiono do
sklonowanego organizmu na czas trwania operacji, bądź ćwiczeń. W
ten sposób, ogromna ilość szkoleń i doświadczenia operacyjnego,
może być przyswojona przez MILAB w podświadomości, lub podczas
zmiany osobowości bez towarzyszącego ryzyka obrażeń, lub śmierci
rzeczywistego człowieka. MILAB pamięta tylko fragmenty doświadczeń,
jednak całkowite wspomnienia przechowywane są w podświadomości,
bądź innej osobowości i są gotowe do wykorzystania i eksploatacji
przez kontrolerów w przyszłości. Ponadto, jeśli sklonowany MILAB
zostałby zmuszony do popełnienia pewnego czynu, który byłby
moralnie dla niego odrażający, wspomnienie takiego działania może
być skrzętnie zagrzebane i ukryte w pamięci, poprzez program
kontroli umysłu. Niektóre wspomnienia MILAB mogą być uzależnione
od nośnika, to znaczy, niektóre wspomnienia mogą być zapamiętane
przez klona lub klony!
Korzystanie z klonów może być
bezpośrednio związane z operacjami podróży w czasie, które wielu
MILAB opisuje. Znowu podkreślam - MILAB to potwierdzone przypadki
porwań przez obcych. Są w zasadzie hybrydową forma człowieka z
rozwiniętymi możliwościami metafizycznymi, co ma związek z ich
DNA obcego pochodzenia. Stąd też, są oni idealnymi kandydatami do
projektów podróży w czasie. Należy pamiętać, że DNA niektórych
z MILAB może zawierać informację genetyczną z wielu różnych ras
pozaziemskich, nie tylko z jednej. Reptiliański czynnik obecny jest
w życiu większości MILAB, czy zdają oni sobie z tego sprawę, czy
nie. Gady są mistrzami częstotliwości i rezonansu, są doskonałymi
metafizycznymi operatorami. Jest to umiejętność, którą wojskowi
kontrolerzy starają się wykrzesać u niektórych MILAB.
Podróże
w czasie
Cele
misji podróży w czasie są przeróżnej maści. Niektórzy MILAB
opisują wysyłanie zespołu do równoległych lini czasowych,
zarówno w przeszłość, jak i w przyszłość. Wycieczki w
przeszłość w jakiejkolwiek linii czasowej, często mają na celu
odzyskanej technologii obcych. Każda z tych operacji była unikalna,
każda miała swoje unikalne problemy. MILAB będący liderem grupy
powiedział mi, że nigdy nie był pewien, czy inni członkowie
zespołu wychodzący za nim, ze sztucznie utworzonego portalu, są
tymi samymi ludźmi, z którymi zaczynał misję. Ma się rozumieć,
że jeśli operacja podróży w czasie jest prowadzona w tej linii
czasu, jest całkiem prawdopodobne, że inne zespoły MILAB, w innych
liniach czasowych, prowadzą te same, lub podobne operacje. Oznacza
to, że MILAB, który jest częścią operacji podróży w czasie,
nigdy nie jest pewny, w której linii czasowej się znalazł. Jeden z
MILAB, z którym rozmawiałem, przypominał sobie powrót z
Hiszpanii, z lat trzydziestych XX-wieku, z czasów hiszpańskiej
wojny domowej. Podczas pobytu w tamtym czasie, w jakiś sposób MILAB
i jego towarzyszka, zostali zatrzymani przez dwie cudzoziemki z
obecnego czasu. Obydwojgu wstrzyknięto narkotyki, by następnie
wypytywać ich o różnych rzeczy. Ostatecznie jednak zostali jakoś
wyzwoleni z niewoli dwóch kobiet. Znaleźli się z powrotem w
bieżącym czasie, w dużej instalacji podziemnej symulującej
wyglądem bardzo duże, puste lotnisko.
Byli pod eskortą
żołnierzy w mundurach, podobnych do tych noszonych przez załogi
komercyjnych lotów. Obydwoje MILAB zostało doprowadzonych do, jak
się wydawało, biura. Personel sprawdził ich ciała podręcznym
urządzeniem - najwyraźniej w poszukiwaniu nowych implantów.
Obydwoje zapamiętali to doświadczenie, jedno z nich lepiej niż
drugie, ze względu na działanie leków.
Jest możliwe,
że podróże w czasie wykorzystywane są przez administratorów w
celu uzyskania przewagi nad przeciwnikiem rzeczywistym, lub
potencjalnym, w obecnym czasie ale też w przyszłości. Inną
możliwością jest używanie podróży w czasie w celu
zminimalizowania szkód spowodowanych przez inne grupy, które
wykorzystują podobną technologię. Nie możemy zapominać o
podstawowej sprawie, że niektóre nieludzkie rasy, takie jak
Reptilianie, odgrywają znaczną rolę w tych działaniach. Gady lub
ich frakcje, są kontrolującym czynnikiem na tej planecie. Na
podstawie moich rozmów z bardzo doświadczonymi MILAB, oraz innymi
badaczami uprowadzeń, chociażby takimi jak moja mentorka Barbara
Bartholic, uważam, że na Ziemi pojawiają się istoty o ludzkim
wyglądzie, które są powszechnie znane jako Plejadianie. W
przeciwieństwie do tego, o czym powszechnie można przeczytać o
Plejadianach w literaturze UFO, istnieją frakcje Plejadian, które
pracują, aby wprowadzić program, który nie sprzyja interesom rasy
ludzkiej w ogólności. Niektóre z plejadiańskich frakcji ściśle
współpracują z niektórymi frakcjami Reptilian. Jest to bardzo
niepopularny pogląd wśród wielu wyznawców New Age i tak zwanych
"kontaktowców", jednak określanie wszystkich Plejadian
mianem "dobrzy", z naszego punktu widzenia, jest oczywistym
absurdem. Plejadianie są głównymi graczami w dziedzinie podróży
w czasie. Wielu moich kolegów, których badania znajduję wysoce
wiarygodnymi, również poruszają temat podróży w czasie w
rozmowach z MILAB.
Należy zauważyć, że wspomniany
wcześniej Dan Sherman, został poinformowany przez Szarych (Greys),
z którymi miał łączności, o tym, iż Szarzy są rzeczywiście
zaangażowani w operacje podróży w czasie.
Powiedziano
Sherman'owi, że Szarzy "poruszają się dookoła" czasu.
Moi koledzy i ja, jesteśmy przekonani o tym, iż frakcja lub frakcje
Szaraków, współpracujące z wojskiem przy czarnych projektach,
również pracują dla Reptilian. Ponownie wychodzi na to, że
czynnikiem decyzyjnym są gady.
Dzisiejsze polityczne
ruchy nie uwzględniają powyższych faktów. MILAB są na pierwszej
linii frontu tej rozwijającej się sytuacji. Nie powinni oni być
traktowani z rezerwą i nie powinniśmy się ich obawiać.
Kobiety
MILAB nie powinny konsultować się z "dewotami"
Pojawił
się niepokojący trend, kiedy samozwańczy "doradcy" i
"badacze" o wyraźnie fundamentalistyczno-chrześcijańskim
nastawieniu biorą na siebie obowiązek "pomocy" kobietom
MILAB, lub ofiarom projektu Monarch, które potrzebują zrozumienia I
wsparcia w radzeniu sobie z traumatycznymi doświadczeniami.
Początkowo "dewot" okazuje wiele współczucia i
miłosierdzia takim kobietom. Jest to etap pierwszy. Drugi etap
składa się z kwestionowania jej motywów, akuratności i
wiarygodności doświadczeń, którymi się z nim dzieli. Zaczyna
osądzać, a nawet oskarżać ją o fabrykowanie opowieści, w celu
zwrócenia na siebie uwagi. Trzeci etap polega na poinformowaniu
kobiety o fakcie, iż jest ona grzesznicą i jeśli tylko przestałaby
grzeszyć, wówczas zniknęłyby jej problemy. Taki doradca
podkreśla, że głównym problemem jej życia są grzechy.
Reptilianie, kontrolerzy MILAB, illuminati, działa
elektromagnetyczne, różne formy wojny psychologicznej (PSYOPS) oraz
molestowanie nie mają z jej problemami nic wspólnego z nim.
Jeśli
kobieta popełni błąd i wspomni o swoich zdolnościach
psychicznych, i że przy różnych okazjach kontrolerzy MILAB, lub
istoty pozaziemskie, zmuszały ją do korzystania z tych zdolności,
dewot zgani ją za używanie "złych" i "satanistycznych"
mocy, które są dziełem diabła. Mimo jej protestów, iż nie ma
ona naprawdę kontroli nad sytuacją, będzie nadal ją krytykował i
lżył. Widzimy wyraźnie, w jaki sposób postępuje cały proces:
dewot wydaje się być osobą, która chce pomóc, aby ostatecznie
przepoczwarzyć się we wroga kobiety. Według wszelkiego
prawdopodobieństwa, niektórzy z dewotów sami mogą być ofiarami
kontroli umysłu. Istnieje "chrześcijański alter-front"
będący częścią mechanizmu kontroli, który służy do dalszego
osłabiania i destabilizacji kobiet w tych projektach, zapewniając
tym samym, iż pozostaną one pod stałą kontrolą umysłu. Ostatni
etap jest najbardziej szkodliwy: dewot na łamach internetu zaczyna
atakować charakter i uczciwość kobiety MILAB, lub ofiary projektu
Monarch, która przyszła do niego po pomoc. Taka kobieta w czuje się
w tym momencie psychicznie zbałamucona, a jej zaufanie zostało
mocno nadszarpnięte. Odbywa się to na porządku dziennym. Jestem w
posiadaniu danych wielu z tych kontrolujących dewotów. Oni po
prostu muszą być częścią wysiłków, mających na celu
utrzymanie kontroli nad tymi kobietami i nie dopuszczenie do
otrzymania pomocy, jakiej one potrzebują.
Nigdy nie
spotkałem dewota, który posiadałby podstawowe wiadomości na temat
projektów MILAB, bądź Monarch. Jeśli nie znają oni nawet
podstawowych faktów dotyczących tych kwestii, jak wtedy mogą
spodziewać się być jakąkolwiek pomocą dla rzeczywistych ofiar?
Wspominam o kobietach z projektów Monarch w tej sekcji, ponieważ są
one często celem, tych negatywnie nastawionych do kobiet osób.
Proszę zauważyć, że ci dewoci nigdy nie skarcą, ani nie będą
się psychicznie znęcać nad mężczyznami MILAB lub z projektów
Monarch. Powód tego jest bardzo prosty: gdyby potraktowali mężczyzn
w sposób, w jaki traktują kobiety, szybko mieliby podbite oko.
Proszę mnie źle nie zrozumieć: mam bardzo bliskich przyjaciół,
którzy są fundamentalistycznymi chrześcijanami. Ha! niektórzy z
nich to kobiety MILAB i kobiety z projektów Monarch! Ale ja
sprzeciwiam się formom tych skandalicznych nadużyć, jakie dewoci
wymierzają w kobiety, które przeszły przez tak wiele cierpienia i
traumy. Muszą oni zostać zdemaskowani i posypać głowę
popiołem.
Ostatnią rzeczą, z jakiej ludzie muszą
zdawać sobie sprawę, to fakt, iż realia operacji MILAB są nam
zaszczepiane. Zwróćmy uwagę na wzrastającą ilość programów
wyraźnie odnoszących się do tematu MILAB. Obecnie osiągnęło to
poziom absurdu, dla przykładu telewizyjne show pt:"Chuck",
jest komedią, tak! komedią o pracowniku sklepowym, będącym pod
kontrolą umysłu. Jego operatorem inteligencji jest piękna kobieta.
Nie ma nic śmiesznego w operacjach MILAB dla tych, którzy musieli
coś takiego znosić. Sprawa jest śmiertelnie poważna. Nie jest
niczym niezwykłym dla MILAB zapaść na jedną z poważnych chorób,
takich jak rak mózgu, rak nerek i wielu innych ciężkich
dolegliwości. Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże nowo
uświadomionym MILAB, że nie są sami i że pomoc jest dostępna.
Takie osoby mogą co najmniej znaleźć współczucie i zrozumienie
ze strony innych MILAB. To powiedziawszy, każdy MILAB powinien być
oceniany na podstawie jego działań i ze sposobu w jaki traktuje
innych. Są MILAB, z którymi nie chcę mieć nic
wspólnego.
Tłumaczył:
kowal
http://www.whale.to/b/bartley10.html