Wielkie słowa Czy też o jedną rzecz zapytaliście, O jedną tylko, jakkolwiek niemowa! To jest: gdzie papier przepada jak liście, Pozostawując same wielkie słowa ?... Gdzie tych słów wielkich jest wspólna kraina Jedna dla ludzi wszystkich i taż sama, Która nie kończy się, lecz wciąż zaczyna - Dla nas Ojczyzna dziś, jak dla Adama Sfera słów wielkich, jakich nieraz parę Przez zgasły wieków przelata dziesiątek I wpierw uderza cię, niż dajesz wiarę, Godząc – jak strzały ordzewionej szczątek. Koś je lat temu wypowiedział tysiąc, Lecz one dzisiaj grzmią – i ty, za stosem Ksiąg drukowanych, gotów byłbyś przysiąc, Że – bliższe ciebie są myślą i głosem Czy wy spytaliście tylko o tyle - Tylko o jedną tę ksiąg tajemnicę, Z trupimi głowy na skrzydłach motyle, Którym w ruinę stawię żółtą świecę?... Czy zapytaliście czemu Cicero, Paweł lub Sokrat, tych sów rzekłszy parę, Żyją… do dzisiaj cię za piersi biorą , A ty, choćbyś im nierad, dawasz wiarę? Księgi zaś twoje, mimo złote wargi, Kart z pergaminu, i twoje dzienniczki Z elektrycznymi okrzyki lub skargi Gasną – jak ckliwe o południu świeczki? s.130 I wrzeszczysz: „Dzisiaj!” ty, gdy twa korona Dzisiaj jest w rękach, co z dawna umarły Jak gałąź, włosy wziąwszy Absalona, Skrzypiąca jemu i hufcowi: „Karły!” s.131