Zdradzieckie rządy żydów w Polsce

Zdradzieckie "elity władzy" czyli jak rządzący i duchowni doprowadzają Polskę i Polaków do unicestwienia.

KLUB INTELIGENCJI POLSKIEJ4 WRZEŚNIA 2016

Czy celem „polskiej” polityki zagranicznej jest powrót do Granic Polskich ustalonych w Traktacie Wersalskim ?

Publikujemy niezwykle ważną wypowiedź Prezydenta Rosji Władimira Putina odnośnie planowanej rewizji granic  ustalonych po II Wojnie Światowej. Następnie przedstawiamy realne zagrożenia prawno-polityczne dla Państwa Polskiego  w obecnej rzeczywistości i wypowiedź Ministra Spraw Zagranicznych  Rosji Siergieja Ławrowa o wiarołomstwie i cynizmie polityków Zachodu, do których nie można mieć żadnego zaufania.

Redakcja KIP

 

Putin porównał rewizję wyników II wojny światowej do puszki Pandory

© Sputnik. Aleksey Nikolskyi Polityka 09:12 02.09.2016Krótki link 10373241

Podczas dyskusji o rewizji wyników II wojny światowej należy rozpatrywać nie temat Kaliningradu, a wschodnich ziem Niemiec i Polski.

Może to jednak otworzyć puszkę Pandory – powiedział rosyjski prezydent Władimir Putin.

Jeśli ktoś zamierza rewidować wyniki II wojny światowej, spróbujmy omówić tę kwestię. Ale wówczas należy debatować nie na temat Kaliningradu, ale ogólnie o wschodnich ziemiach Niemiec, o Lwowie, który był częścią Polski itd. Są też Węgry, jest i Rumunia – powiedział Putin w wywiadzie dla agencji Bloomberg.

I dodał:

 „Jeśli ktoś chce otworzyć tę puszkę Pandory i zacząć z nią pracować, proszę bardzo, niech zaczyna”.

Rozmowa odbyła się 1 września we Władywostoku.

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/polityka/20160902/3808606/putin-druga-wojna-swiatowa-puszka-pandory.html

Z jakiej strony jest realne zagrożenie dla polskiej państwowości w faktycznych, prawno-politycznych, uwarunkowaniach obecnej rzeczywistości.

Polska” polityka zagraniczna III RP coraz bardziej konsekwentnie próbuje zakwestionować ustalenia Traktatu Poczdamskiego,  dotyczące granic Polskich i nie tylko,  po II Wojnie Światowej. Traktat ten zapewnił nie tylko Polsce – 71 lat pokoju. Dzięki temu Traktatowi Polska wróciła na stare ziemie piastowskie odzyskując Śląsk, Pomorze, Ziemię Lubuską, tereny  obecnego Województwa Warmińsko Mazurskiego, z naturalną granicą z Niemcami, jaką stała się Odra i Nysa Łużycka, tak jak za Bolesława Chrobrego.

Kwestionowanie ustaleń tego traktatu będzie oznaczać powrót do granic ustalonych w Traktacie Wersalskim, czyli oddanie Ziem Zachodnich i Północnych Niemcom przy zachowaniu obecnego kształtu granicy wschodniej,  kwestionowanego na Ukrainie i Litwie przez struktury popierane przez  rzekomych sojuszników Polski .

W powyższym wywiadzie zaadresowanym przede wszystkim do „polskich” polityków, chociaż nie tylko, Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził we Władywostoku, cyt. „że rewizja wyników II wojny Światowej to otwieranie przysłowiowej Puszki Pandory”.

Niestety tą politykę popiera od wielu lat polskojęzyczny, episkopat  Kościoła Katolickiego w Polsce – w różnych formach.  W liście Biskupów Polskich do Biskupów Niemieckich z 1965 r usprawiedliwiają się wobec przedstawicieli Niemiec – agresora i ludobójcy,  z granicy polskiej na Odrze i Nysie, przejęcia „poczdamskich terenów zachodnich”, tłumaczą się z faktu, że znaleźliśmy się w obozie zwycięskich aliantów, że przesunięcie granic to„Stało się to na międzyaliancki rozkaz zwycięskich mocarstw, wydany w Poczdamie 1945 r.”, litują się nad cierpieniem milionów uchodźców i przesiedleńców. I jakby tego było mało, pierwsi wybaczają i proszą o wybaczenie.

Tylko należy postawić fundamentalne pytanie  za co mieliśmy prosić Niemców o wybaczenie ???

List ten nie został w Polsce opublikowany przez Episkopat, dopiero opublikowany przez Biskupów Niemieckich został przetłumaczony z języka niemieckiego na polski w tygodniku „FORUM”,  które to tłumaczenie było bardzo ostro atakowane za to, że była różnica pomiędzy tłumaczeniem, a polskim oryginałem, polegająca na innym usytuowaniu jednego z przecinków. Polskich 100 kapłanów kościoła katolickiego którzy podpisali się pod apelem do Rządu Republiki Federalnej Niemiec na początku lat 60 ubiegłego stulecia spotkały retorsje, szykany i prześladowania ze strony biskupów. Ten list w późniejszym okresie został zamieszczony m.in. w książce ks. Stanisława Bogdanowicza „Edmund Nowicki –Biskup Gdański”. Odnośny fragment tego listu przytaczamy poniżej:

Polska granica na Odrze i Nysie jest, jak to dobrze rozumiemy, dla Niemców nad wyraz gorzkim owocem ostatniej wojny, masowego zniszczenia, podobnie jak jest nim cierpienie milionów uchodźców i przesiedleńców niemieckich. (Stało się to na międzyaliancki rozkaz zwycięskich mocarstw, wydany w Poczdamie 1945 r.). Większa część ludności opuściła te tereny ze strachu przed rosyjskim frontem i uciekła na Zachód. Dla naszej Ojczyzny, która wyszła z tego masowego mordowania nie jako zwycięskie, lecz krańcowo wyczerpane państwo, jest to sprawa egzystencji (nie zaś kwestia większego „obszaru życiowego”). Gorzej – chciano by 30-milionowy naród wcisnąć do korytarza jakiegoś „Generalnego Gubernatorstwa” z lat 1939 – 1945, bez terenów zachodnich, ale i bez terenów wschodnich, z których od roku 1945 miliony polskich ludzi musiały odpłynąć na „poczdamskie tereny zachodnie”. Dokąd zresztą mieli wtedy pójść, skoro tak zwane Generalne Gubernatorstwo razem ze stolicą Warszawą leżało w gruzach, w ruinach. Fale zniszczenia ostatniej wojny przeszły przez kraj nie tylko jeden raz, jak w Niemczech, lecz od 1914 r. wiele razy, to w jedną, to w drugą stronę, jak apokaliptyczni rycerze, pozostawiając za każdym razem ruiny, gruzy, nędzę, choroby, zarazy, łzy, śmierć oraz rosnące kompleksy odwetu i nienawiści.

Drodzy Bracia niemieccy, nie bierzcie nam za złe wyliczanie tego, co wydarzyło się w ostatnim odcinku czasu naszego tysiąclecia. Ma to być nie tyle oskarżenie, co raczej własne usprawiedliwienie. (…)Tysiące Niemców, zarówno chrześcijan jak i komunistów, dzieliło w obozach koncentracyjnych los naszych polskich braci…

(…)W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu, wyciągamy do Was, siedzących tu, na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie.”

Polska i jej obywatele byli obiektem planowej eksterminacji hitlerowskich Niemiec zakładanej docelowo w skali 85 %  osób narodowości polskiej i 50 – 75% innych narodów Słowiańskich. Na nasze szczęście nie udała się realizacja planów tajnych judeosatanistycznych organizacji Zachodu, wykorzystujących do tego Niemców, jako narzędzie spreparowane w okresie rządów Republiki Wejmarskiej, a następnie Hitlera. Tym nie mniej z szacunków Trybunału Zbrodni Wojennych w Norymberdze wynika, że w czasie II Wojny Światowej wymordowano 1/3 populacji II RP, która liczyła 36 milionów w chwili wybuchu wojny. Te obliczenia są najbliższe prawdy, a nie oficjalnie zadekretowane i powielane fałszerstwa historyczne, że to było 6 milionów obywateli polskich, w tym niecałe 3 mln. narodowości polskiej i nieco więcej niż 3 mln. narodowości żydowskiej. Dr Ludwik Staszyński były żołnierz AK w swojej dobrze udokumentowanej książce pt. „W szponach ludobójców i grabieżców. Polska pod niemiecką i sowiecką okupacją  1939 – 1945”udowadnia,  że jest to liczba co najmniej 8,5 miliona zabitych obywateli polskich żyjących w granicach II RP, a ile więcej to trzeba zbadać. Autor podaje też, że straty materialne według obliczeń Biura Odszkodowań Wojennych  wyniosły 38 % istniejącego potencjału. Według dr Staszyńskiego łączne odszkodowania agresora niemieckiego wobec Państwa i obywateli polskich obliczone przez to Biuro i prof. Klafkowskiego z Poznania w cenach z 1939 r. – w USD i złocie, wynoszą po przeliczeniu na obecne ceny po uwzględnieniu inflacji dolara USA – około 5 BILIONÓW PLN  (sic!!!) i według wzrostu wartości złota –  około 10 BILIONÓW PLN (sic!!!). Polska była krajem najbardziej zniszczonym w I, a zwłaszcza  II Wojnie Światowej, 3-4 krotnie bardziej niż Niemcy jako agresor. Te zaplanowane ludobójcze dla Słowian, a przede wszystkim dla Lechitów wojny cofnęły nasz kraj znacznie w rozwoju w stosunku do krajów Zachodu. Dysproporcje w rozwoju ziem polskich pod zaborami w końcu XIX wieku i na początku XX były niewielkie.  

Dlaczego zatem polskie rządy i polski episkopat nie domagają się wypłaty tych odszkodowań przede wszystkim od Niemiec, ale także od tych nacji i krajów, które tą wojnę i ludobójstwo na taką skalę zaplanowały, przygotowały i przeprowadziły ? Zbrodnie ludobójstwa nie ulegają przedawnieniu zgodnie z prawem międzynarodowym, a więc i odszkodowania też.

List Polskich Biskupów  do Niemieckich i jego przytoczona treść, miały niestety negatywny wpływ na przebieg negocjacji Polsko – Niemieckich w sprawie uznania Polsko- Niemieckiej Granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej przez Republikę Federalną Niemiec.

Układ między PRL, a RFN potwierdzający granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej został  zawarty 7  grudnia 1970 roku w Warszawie. Zawarcie tego Układu było jednym z największych sukcesów Władysława Gomułki w polityce zagranicznej Polski, pomimo zamieszczenia w traktacie zapisu, że ostateczne uznanie granicy z Polską pozostawiono dla traktatu ze zjednoczonym Państwem Niemieckim. Traktat ten określano potocznie w świecie, jako układ Brandt – Gomułka,  który Rada Państwa Ratyfikowała 26 maja 1972 roku.

Podpisanie tego układu nie byłoby możliwe, gdyby nie to, że ZSRR w układzie  ZSRR -RFN z dnia 12 sierpnia 1970 r., wymógł wprowadzenie do tego traktatu potwierdzenia Polskiej granicy zachodniej oraz zobowiązanie się RFN do uznania nienaruszalności istniejących granic, jak i wysuwania jakichkolwiek roszczeń terytorialnych przez RFN jak i zjednoczone Niemcy w przyszłości.

Reakcją na ten Traktat wewnętrznej żydowskiej opozycji  w PZPR i nie tylko, było wykorzystanie choroby Władysława Gomułki do ogłoszenia w dniu 12 grudnia zapowiedzi  wprowadzenia wysokiej podwyżki cen na artykuły bytowe  z dniem 1 stycznia 1971 r., której celem nie  było rozwiązanie problemów ekonomicznych państwa i jego gospodarki, lecz doprowadzenie do fali strajków i niepokojów społecznych określanych dzisiaj jako„wydarzenia Grudniowe 1970 roku”.

Sprowokowanie tych wydarzeń miało na celu przede wszystkim podważenie wiarygodności  Traktatu Brandt – Gomułka z 7 grudnia 1970,  jak i też odegranie się na Polsce, Polakach  i Władysławie Gomułce za uniemożliwienie  powrotu do władzy żydokomuny rządzącej Polską w latach 1944-1956 –  poprzez wydarzenia Marcowe w 1968 r. 

Wydarzenia marcowe z 1968 roku były też odwetem za zerwanie stosunków dyplomatycznych z Izraelem po wojnie Izraelsko Arabskiej w 1967 roku . Podobne wydarzenia były wywoływane przez syjonistyczną młodzież żydowską w innych państwach, na fali uniesienia spowodowanego zwycięstwem armii Izraelskiej nad armiami Państw Arabskich. Przykładem może być Francja, gdzie te wydarzenia były skierowane przeciwko Prezydentowi Francji Charlesowi de Gaulle, doprowadzając w efekcie do jego usunięcia.

Pokłosiem wydarzeń grudniowych z 1970 roku po ratyfikacji przez Sejm układu Brandt- Gomułka,  było że w dniach 23-25 lutego 1972 r.  podczas obrad Bundestagu koalicja CDU-CSU ( obecnie wchodząca w skład obecnego rządu Państwa Niemieckiego) zakwestionowała ustalenia układów z 1970 roku zawartych z ZSRR i PRL oraz  poprzez

Wyroki Federalnego Trybunału Konstytucyjnego:

z dnia 31 lipca 1973 roku w którym orzekł że „Rzesza Niemiecka nie upadła w 1945 roku” i że wobec tego RFN nie była podmiotem do zawarcia układu Brandt – Gomółka, i że obowiązkiem RFN jest odtworzenie  Rzeszy Niemieckiej w jej prawnych granicach czyli stanu na dzień 31 grudnia 1937 roku;

z dnia 7 lipca 1975 roku w którym orzekł, że również po zawarciu układów RFN Polską i ZSRR z 1970 roku tereny położone na wschód od Odry i Nysy nie zostały zwolnione z przynależności do Niemiec.

W dniu 30 września 1976 roku – po wydarzeniach czerwcowych w 1976 roku w Polsce – Federalny Trybunał Socjalny orzekł „części obszarów Rzeszy Niemieckiej w granicach z dnia 31 grudnia 1937 roku  nie należące do Republiki Federalnej Niemiec nie należą do zagranicy …,  lecz do terytoriów poza zakresem obowiązywania umowy rentowej z 9 października 1975 roku”.

Wydarzenia w Polsce z okresu lat 1980-1981 – powstania i działania I Solidarności, spowodowały w Republice Federalnej Niemiec przekonanie, zresztą uzasadnione, że teraz sobie z Polską i Polakami poradzą przy odbudowie Rzeszy w Granicach z dnia 31 grudnia 1937 roku, a prologiem do tego było reaktywowanie władz Wolnego Miasta Gdańska i ich nostryfikacji przy agendach niezależnie od wzmożonego finansowania antypolskich działań i ataków oraz propagowania powrotu do Niemiec terenów Pomorza, Śląska i Prus Wschodnich z Gdańskiem.

Po inicjatywie rozpoczęcia rozmów „okrągłego stołu” w Polsce,  ministrowie rządu Republiki Federalnej Niemiec publicznie stwierdzali, że kwestia niemiecka dotyczy nie tylko RFN i NRD, ale również pozostałych terenów Rzeszy utraconych w 1945 roku.

W Traktacie z 14 listopada1990 roku o potwierdzeniu istniejącej granicy podpisanego w Warszawie przez Premiera RP Tadeusza Mazowieckiego i Ministra Spraw Zagranicznych Krzysztofa Skubiszewskiego, a ze strony Niemieckiej przez Wicekanclerza i Ministra Spraw Zagranicznych – Dietricha Genschera potwierdzono w preambule , że  Niemcy zostali wypędzeni i wysiedleni, czego nie było w traktacie z 1970 roku,  a z kolei pominięto odwołania do Traktatu Poczdamskiego, do którego  było odwołanie w traktacie z 1970 roku. (konsekwencje prawne i polityczne tego pominięcia są jednoznaczne, patrz list biskupów polskich do biskupów niemieckich).

Kolejnym traktatem był ( wspomniany już) Traktat z 17 czerwca 1991 roku podpisany przez Premiera Krzysztofa Bieleckiego i Kanclerza Helmuta Kohla o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.

Państwo Niemieckie w żadnym z traktatów nie zobowiązywało się do zmiany zapisu art. 116 Konstytucji RFN stanowiącego o granicy Państwa Niemieckiego z dnia 31 grudnia 1937 r.

Niemcy po 1990 roku przyjęli wykładnię, że terytoria byłej III Rzeszy stanowiły „podarunek Stalina dla narodu polskiego”.

W 1995 roku nie doszło do zaproszenia przedstawicieli III RP na uroczyste obchody 50 rocznicy zwycięstwa nad III Rzeszą w Berlinie,

Niemcy to stanowisko Kanclerza Kohla uzasadniali  następująco w oparciu o Polską retorykę rozliczeniową obowiązującą w III Rzeczpospolitej od 1989 roku, która jest kontynuacją retoryki tzw.  „kręgów patriotycznych” z okresu PRL że:

Niestety przypomnieć należy, że mniejszość żydowska w II Rzeczpospolitej z Piłsudskim na czele, kwestionowała powrót do Polski Śląska, Wielkopolski i Pomorza Gdańskiego.

Niemiecki Trybunał Konstytucyjny Republiki Federalnej Niemiec w Karlsruhe w 1972 roku zakwestionował Traktat Brandt – Gomułka o uznaniu Polsko Niemieckiej Granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, podpisany w grudniu 1970 roku. Gomułce nie udało się uregulować tych granic traktatowo i do dzisiaj nie są uregulowane.

Kanclerz Kohl  „wielki Przyjaciel Polaków” podczas rozmów w sprawie traktatu zjednoczeniowego Niemiec zwanego Traktatem 2+4 uchylał się od uznania granicy Polsko- Niemieckiej na Odrze i Nysie. Dopiero twarde stanowisko Premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher, że bez uznania Granicy Polsko-Niemieckiej na Odrze i Nysie nie nastąpi zjednoczenie Państwa Niemieckiego, spowodowało zmianę ( pozorną) stanowiska Kanclerza Kohla.

W sukurs kanclerzowi Niemiec  Kohl przyszli członkowie prymasowskiej Rady Społecznej Prymasa Polski panowie: Tadeusz  Mazowiecki – Premier III RP i Krzysztof  Skubiszewski- Minister Spraw Zagranicznych. Obaj Panowie  przeciwstawili się wprowadzeniu do Traktatu 2+4 zapisów dotyczących ustalenia wschodniej granicy Niemiec na jej aktualnym przebiegu argumentując to, że jest to sprawa polsko-niemiecka.

Zaznaczyć należy że po wynegocjowaniu traktatu „o dobrosąsiedzkich stosunkach …..” obejmującego sprawy przebiegu granicy  polsko-niemieckiej przez Rząd Premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego – Kanclerz Kohl bardzo długo się ociągał z podpisaniem tego Traktatu.

Tym samym panowie Mazowiecki i Skubiszewski powiązani z kierowniczymi kręgami Episkopatu Polski doprowadzili do tego, że Polsko-Niemiecka granica na Odrze i Nysie nie otrzymała gwarancji wielkiej Czwórki z Poczdamu, czyli Związku Radzieckiego, Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Wielkiej Brytanii  i Francji.

Tymczasem dyplomacja III RP nieustannie prowadzi wojenne krucjaty przeciwko Rosji, która w tym zakresie zawsze broniła Polskiego Interesu.Jednocześnie ta sama dyplomacja wspomagała i wspomaga Litwę  i Ukrainę, które popierają ruchy i działania kwestionujące przebieg granicy Polski  z tymi państwami. Czy jest to tylko schizofrenia polityczna ?

Zamieszczamy poniżej, także wypowiedź Siergieja Ławrowa Ministra Spraw Zagranicznych Rosji, który „otwartym tekstem” mówi, że z politykami Zachodu ( a więc i Polski) nie można rozmawiać poważnie i mieć jakiekolwiek zaufanie, ponieważ nie dotrzymują umów i deklaracji oraz że „80 procent ludności (świata) żyje w krajach, które podzielają nasze podejście, i chce sprawiedliwości w sprawach międzynarodowych”.

Polecamy też teksty zamieszczone na naszej stronie o stanie umysłowym „elit” polskich i światowych:

Redakcja KIP

  Siergiej Ławrow o odzyskaniu zaufania Rosji przez Zachód

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział w czwartek, że Rosja nie jest izolowana, a Zachód będzie musiał zabiegać o odzyskanie jej zaufania. Ocenił też, że budowie wielobiegunowego systemu światowego nie sprzyja postawa Zachodu, pragnącego utrzymać dominację.

 Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow /AFP

Minister mówił o tym w tradycyjnym wystąpieniu na inauguracji roku akademickiego w prestiżowym Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych (MGIMO). Ławrow ukończył tę elitarną uczelnię w 1972 roku.

Ostra krytyka Zachodu

W jego wystąpieniu dominowała ostra krytyka Zachodu. Ławrow przeciwstawił podejście Rosji w stosunkach międzynarodowych, które – jak zapewnił – popiera większość ludności świata, z podejściem Zachodu. „80 procent ludności (świata) żyje w krajach, które podzielają nasze podejście, i chce sprawiedliwości w sprawach międzynarodowych” – oświadczył.

Według Ławrowa zachodzi „proces budowy policentrycznego, wielobiegunowego systemu międzynarodowego, zakładającego poszukiwanie kompromisów, wzajemne ustępstwa, szacunek i uwzględnianie wzajemnych interesów”. Jednak ten proces napotyka przeszkody, a wynikają one – jak przekonywał minister – „z pragnienia naszych zachodnich partnerów, by utrzymać globalną dominację”.

Nawiązując do sankcji nałożonych przez Zachód na Rosję zapewnił, że to USA „poprzez agresywną mniejszość w UE zmusiły Europę do pójścia tą drogą”, i że zmusiły do tego również Australię, Japonię i inne kraje.

Jesteśmy gotowi do odnowienia normalnych, pełnowartościowych stosunków z UE i USA, ale wyłącznie na podstawie równoprawności, bez żadnych prób przekształcenia tych stosunków w grę do jednej bramki” – oświadczył Ławrow.

Sytuacja na Ukrainie

Szef dyplomacji powiedział, że Rosja nie widzi alternatywy dla porozumień mińskich, przy czym niewywiązywanie się z nich zarzucił władzom Ukrainy. Pytany przez studentów o ocenę, kiedy możliwe byłoby uznanie Krymu w składzie Rosji ocenił, że nie ma do tego przeszkód prawnych i że „ponowne przyłączenie” Krymu do Federacji Rosyjskiej odbyło się całkowicie zgodnie z prawem międzynarodowym.

Minister oskarżył zachodnich partnerów Rosji o naruszanie deklaracji politycznych dotyczących bezpieczeństwa w Europie, które złożyli w latach 90. Zapewnił, że wobec tego nie jest możliwe„prowadzenie interesów tak jak zwykle” z USA, UE „i tym bardziej z NATO”.

Jeśli chodzi o procesy, które teraz zachodzą na Ukrainie i wokół niej, to nasi partnerzy zachodni będą musieli wiele zrobić, by odzyskać zaufanie Federacji Rosyjskiej do siebie i odnowić przewidywalność w sprawach europejskich” – oświadczył.

Ławrow podkreślił, że Rosja jest krajem euroazjatyckim. Przyznał, że UE jest jej największym partnerem handlowym, ale też ocenił, iż Unia zaczyna tracić swoje pozycje, bowiem lokomotywą rozwoju gospodarczego świata na długo pozostanie region Azji i Pacyfiku. Ławrow akcentował znaczenie partnerstwa strategicznego Rosji z Chinami i zapowiedział kontynuowanie procesów integracyjnych na obszarze Eurazji.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-siergiej-lawrow-o-odzyskaniu-zaufania-rosji-przez-zachod,nId,2261519#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

==================================================================================

 

MATERIAŁY NADESŁANE5 WRZEŚNIA 2016

List pasterski Episkopatu Polski – czy Judeopolonii ?

Najistotniejszą ideą ojców Kościoła od czasu Soboru Vatykańskiego II stał się dialog z ż(Ż)ydami.

Signum temporis! Czy Polacy, a zwłaszcza „Polacy-katolicy” zadają sobie pytanie, komu i czemu służy Kościół? Czy rozumieją, że hierarchowie Kościoła w Polsce, a więc i instytucja Kościoła nie identyfikuje się ani z polskim narodem, ani z polskim państwem i że realizuje swoją własną – sprzeczną z polskimi interesami – politykę?

Poniżej treść listu Episkopatu Polski (kolor niebieski)

Komentarze i pytania (kolor zielony) oraz wszystkie podkreślenia, wytłuszczenia w treści poszczególnych akapitów, dobór ilustracji – Dariusz Kosiur

________________________________

Wspólne duchowe dziedzictwo chrześcijan i Żydów – list pasterski Episkopatu Polski z okazji 50. rocznicy „Nostra aetate”

 Umiłowani w Chrystusie Panu Bracia i Siostry!

  Jan XXIII na inauguracji SVII

  1. 50 lat temu – w dniu 28 października 1965 roku – Sobór Watykański II ogłosił deklarację „Nostra aetate” o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. Badając znaki czasu, ojcowie Soboru wyraźnie dostrzegli konieczność dialogu międzyreligijnego na rzecz jedności rodzaju ludzkiego, pokoju i współpracy między narodami. Zanim zaczęto powszechnie używać pojęcia „globalizacja”, Sobór już ukazywał wagę pierwiastka duchowego, obecnego we wszystkich religiach, uznając go za konieczny fundament jedności wspólnoty ludzkiej na obszarze całej naszej planety. Opowiedzenie się za dialogiem międzyreligijnym stało się profetycznym głosem Kościoła u progu epoki globalizacji.

  2. A zatem, ojcowie Kościoła, jego pasterze, postrzegają globalizację jako zjawisko pozytywne dla rodzaju ludzkiego i dla świata – podobnie jak twórcy NWO. Mimo, ze skutek procesów globalizacji staje się coraz częściej postrzegany jako niebezpieczny regres wszystkich dziedzin ludzkiej egzystencji.
    Globalizacja – inna wojna” – https://dariuszkosiur.wordpress.com/2013/02/27/globalizacja-inna-wojna/
    Watykan za depopulacją” – https://wiernipolsce1.wordpress.com/2015/06/20/watykan-za-depopulacja/

  3. Soborowa deklaracja pośród innych rodzajów dialogu wyróżnia dialog chrześcijan i Żydów. Jego wyjątkowość polega na tym, że rodzi się on ze świadomości duchowego pokrewieństwa obydwu religii. W duchu nauczania Soboru św. Jan Paweł II – nawiązując przy tym do słów Adama Mickiewicza – określał Żydów „starszymi braćmi w wierze”, a Benedykt XVI dodawał, że są oni dla nas również „ojcami w wierze”.

Bp K.Wojtyła – uczestnik prac SVII (w drugim rzędzie w środku)

  1. Rozwijając myśl Soboru, Jan Paweł II uczył, że kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka również judaizm. Sprawia to, że religia Żydów nie jest dla chrześcijan religią zewnętrzną, lecz religią wewnętrzną. Zgłębianie tajemnicy Kościoła prowadzi bowiem ku spotkaniu z Żydami będącymi uczestnikami Przymierza, które Bóg zawarł w przeszłości i któremu wielu potomków Abrahama jest nadal wiernych, będąc świadkami Jedynego Boga, Stwórcy nieba i ziemi, zawsze obecnego w dziejach człowieka. Duchowe dziedzictwo Żydów stało się także dziedzictwem chrześcijan, którzy, według słów św. Pawła Apostoła, w większości wywodząc się z pogan, zostali wszczepieni jak dziczka oliwna w mocny życiodajny korzeń (Por. Rz 11, 17-18). Czerpiąc z dawnych i współczesnych religijnych doświadczeń Żydów, przeżywających dramaty wierności i niewierności Bogu, chrześcijanie pełniej rozumieją swą własną duchową kondycję, której istotą jest żywa więź z prawdziwym Bogiem w Jezusie Chrystusie.

2., 3. A wiele owieczek ciągle nie może się pogodzić i usilnie zaprzecza oczywistemu faktowi, że chrześcijaństwo wywodzi się wprost z judaizmu biblijnego – jest żydowską religią, stworzoną przez Żydów z przeznaczeniem dla gojów.

  1. Nostra aetate” stała się prawdziwym przełomem we wzajemnych relacjach chrześcijan i Żydów. Utorowała ona drogę do oczyszczania pamięci w imię prawdy o więzach, których często w przeszłości nie dostrzegano i nie rzadko zaprzeczano im w praktyce, co prowadziło do wzajemnej wrogości. Antyjudaizm i antysemityzm są grzechem przeciwko miłości bliźniego, grzechem niweczącym prawdę o chrześcijańskiej tożsamości i dlatego ich kategorycznego potępienia nie można łagodzić przez uwarunkowania kulturowe, polityczne czy ideologiczne, w jakich antyjudaizm i antysemityzm występowały w przeszłości. Oczyszczenie pamięci, do którego z taką mocą wzywał św. Jan Paweł II, a którego dokonał oficjalnie także Episkopat Polski, wypływa z odróżnienia autentycznych wymogów chrześcijaństwa od partykularnych zachowań tych jego członków, którzy wypaczyli przesłanie Ewangelii. Wyznanie grzechu antysemityzmu jest dojrzałym owocem nawrócenia i wiary w Ewangelię. Wypływa ono z najgłębszych religijnych i moralnych źródeł chrześcijaństwa.

  1. Deklaracja „Nostra aetate” stwierdza: „Kościół […] ubolewa nad wszelkimi aktami nienawiści, prześladowań, wszelkimi manifestacjami antysemityzmu, jakie miały miejsce w jakimkolwiek czasie i ze strony jakichkolwiek ludzi. Czyni to nie ze względów politycznych, ale powodowany [jest] bogobojną miłością ewangeliczną”. Słowa te spotkały się z uznaniem wielu środowisk żydowskich. Po wielu stuleciach obcości nie łatwo było nawiązać dialog chrześcijan i Żydów. Jego rozkwit w ostatnim półwieczu jest świadectwem głębokich przemian mentalnościowych, zachodzących zarówno wśród katolików, jak i wyznawców judaizmu.

4., 5. Zwróćmy uwagę na zafałszowanie pojęcia antysemityzm, które odnosi się przecież do wszystkich ludów semickich, ale Kościół odnosi je tylko do Żydów.
Dlaczego ojcowie i pasterze Kościoła nie zauważają syjonizmu, czyli żydowskiej nienawiści, szowinizmu, względem wszystkich ludów, ras i wyznań?
Odnosi się wrażenie, że dla ojców Kościoła najpoważniejszym grzechem jest antyjudaizm („antysemityzm”).

  1. Wielkim wstrząsem dla chrześcijan była zaplanowana przez nazistowskie Niemcy Zagłada Żydów, zrealizowana w dużej mierze na terenie okupowanej Polski. Pamięć o Zagładzie stanowi zarazem oskarżenie i wyzwanie. Barbarzyński wyrok wydany na naród żydowski spotykał się niekiedy z obojętnością pewnej części chrześcijan. Los żydowski w XX wieku został głęboko naznaczony cierpieniem w osamotnieniu. Gdyby chrześcijanie i Żydzi praktykowali w przeszłości religijne braterstwo, więcej Żydów znalazłoby ratunek i pomoc ze strony chrześcijan. Tym bardziej na wdzięczną pamięć i szacunek zasługują ci chrześcijanie, których Żydzi nazywają „sprawiedliwymi wśród narodów świata”, a którzy ryzykując życiem własnym i swoich bliskich, bohatersko nieśli pomoc ukrywającym się Żydom.

  1. Mamy tu do czynienia z ewidentnym kłamstwem historycznym. Nie istniał plan zagłady Żydów. Istniał plan zagłady Słowian i ten był realizowany. Natomiast polityka IIIRzeszy względem Żydów – fakt, że w wielu przypadkach zbrodnicza -, wynikała z zawartego w 1936r. porozumienia z organizacją syjonistyczną w myśl, którego IIIRzesza zobowiązała się – na żądanie strony żydowskiej!-, do stosowania wszelkich środków represji zmuszających Żydów do emigracji do Palestyny, miejsca budowy planowanego przez syjonistów państwa Izrael.
    Prawdą jest, że polityka III-Rzeszy wobec Żydów realizowana była głównie na obszarze Polski – państwa z największą na świecie mniejszością żydowską, stanowiącą ok. 70% populacji Żydów.

  1. Nostra aetate” w ciągu półwiecza inspirowała bł. Pawła VI, św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka do intensywnego rozwijania dialogu chrześcijan i Żydów. Papieże naszych czasów stali się wielkimi świadkami duchowości dialogu, a w przypadku dialogu z Żydami – oprócz bogatego w treści nauczania – obdarzyli Kościół Powszechny wymownymi osobistymi gestami otwartości, przyjaźni i modlitwy. Takim wspaniałym znakiem pozostają odwiedziny Papieża Polaka w rzymskiej synagodze. Był on pierwszym po św. Piotrze papieżem, który odwiedził synagogę położoną nieopodal Watykanu, zmniejszając symbolicznie dystans dzielący wyznawców obydwu religii. Kardynał Bergoglio zanim został papieżem Franciszkiem doświadczył głębokiej przyjaźni i współpracy z rabinem Buenos Aires. Wszyscy posoborowi papieże, począwszy od Pawła VI, pielgrzymowali do Ziemi Świętej, wpisując w swoje pielgrzymki dwa zasadnicze motywy: obecność u źródeł naszej wiary i spotkanie ze współczesnymi Żydami.

  1. Kościół Katolicki w Polsce w okresie posoborowym wszedł na drogę dialogu z judaizmem, wcielając w życie przesłanie deklaracji „Nostra aetate”. Na kształt tego dialogu w naszej Ojczyźnie wielki wpływ wywarł pontyfikat naszego Rodaka. Jego nauczanie i poruszające świadectwo inspirowały, dodawały siły i zachęcały do wytrwałości. Konferencja Episkopatu Polski powołała Komitet do spraw Dialogu z Judaizmem, którego zadaniem jest koordynowanie różnorodnych form dialogu. Od prawie dwudziestu lat obchodzony jest Dzień Judaizmu, którego centralne uroczystości odbywają się każdego roku w innej diecezji, przy zaangażowaniu licznych kręgów lokalnej wspólnoty: parafii, samorządów, szkół i instytucji kultury. Kolejne Dni Judaizmu pokazują, jak wiele już dokonano w dziedzinie kształtowania ducha dialogu, który zbliża obydwie wspólnoty w odnajdywaniu religijnego braterstwa. Budowanie tego braterstwa i formowanie właściwej mentalności wiernych wymaga spotkań, wspólnej teologicznej refleksji oraz wspólnej modlitwy, która ma już miejsce w różnych okolicznościach. Potrzeba dalszego przybliżania nauczania Kościoła nt. wspólnych więzi obu religii, potrzeba integralnego wyjaśniania teksów Pisma Świętego dla pogłębiania świadomości judaistycznych korzeni chrześcijaństwa.

7, 8. Najistotniejszą ideą ojców Kościoła od czasu SVII stał się dialog z ż(Ż)ydami. Jednak ż(Ż)ydzi nie rewanżują się Dniami Chrześcijaństwa (?). Zatem mamy dialog jednostronny, czyli monolog: ż(Ż)ydzi mówią nam czego od nas oczekują i czego żądaja. A naszym obowiązkiem jest spełnić żydowskie oczekiwania i żądania. Żydzi nie poczuwają się do żadnych ustępstw na rzecz chrześcijan. Zatem Kościół od czasu SVII stał się pośrednikiem w realizacji interesów i woli ż(Ż)ydów.

 9. Podstawowe przesłanie Soborowej Deklaracji skupia się na wspólnym duchowym dziedzictwie chrześcijan i Żydów. Dlatego dialog chrześcijańsko-żydowski nie może być nigdy traktowany jako „religijne hobby” nielicznej grupy zapaleńców, lecz powinien coraz bardziej przenikać do głównego nurtu duszpasterstwa, takiego jak katecheza, głoszenie Słowa Bożego, pielgrzymki do Ziemi Świętej. Świadomość judaistycznych korzeni chrześcijaństwa pozwala głębiej zrozumieć Boży plan zbawienia, u początku którego pozostaje lud wybrany. W jego łonie Bóg przygotowuje wcielenie Syna Bożego.

10. Sama postawa dialogu jawi się jako jeden z błogosławionych owoców spotkań chrześcijańsko-żydowskich. Kultura dialogu rozwija się wtedy, gdy jest pielęgnowana na co dzień. Praktyka dialogu chrześcijan i Żydów powinna rodzić trwałą postawę, polegającą na stałej otwartości na obecność i potrzeby innych. Uniwersalna cnota dialogu działa poniekąd na rzecz przemiany całego świata.

9, 10. Czy można mówić o dialogu, jeśli polega on na tym, że tylko jedna strona słucha i wypełnia żądania drugiej? Po ich spełnieniu druga strona przedstawia kolejne żądania, itd. W czyim imieniu występują ojcowie i pasterze Kościoła i jaką pełnią rolę?

11. Dlatego na płaszczyźnie dialogu chrześcijan i Żydów tak konieczny jest sprzeciw wobec ujawniających się niekiedy stereotypów na temat Żydów, a nawet antysemityzmu bez Żydów. W wielu miejscowościach w naszej Ojczyźnie nie ma już Żydów, pozostały jedynie ślady ich religii i kultury, często są to zaniedbane cmentarze. Miłość bliźniego, duchowa więź ze starszymi braćmi w wierze, zobowiązują nas do opieki nad miejscami świadczącymi o wielowiekowej obecności Żydów w Polsce i pamięci o ich wkładzie w kulturę naszej wielonarodowej i wieloreligijnej Ojczyzny.

11. Ojcowie Kościoła, zafałszowując polską rzeczywistość – według Sz. Szurmieja zamieszkuje Polskę obecnie ok. 4 mln Żydów -, przywołują termin „antysemityzm bez Żydów” – jego autorem był znany z antypolskości pisarz, członek KOR, UD, senator IIIRP, A. Szczypiorski (pochodzenie żydowskie).

W ramach kulturalnej współpracy i wymiany między Izraelem a Polską do mojego miasta przyjeżdża żydowska młodzież – jej pobyt finansuje strona polska. W ramach wspomnianej wymiany polska młodzież z jednej ze szkół sprząta żydowski cmentarz.

Pochwała żydowskiego liberalnego kapitalizmu

 12. Wyrażamy nadzieję, że dialog katolicko-żydowski będzie służył przemianie oblicza naszej ziemi. Podczas pamiętnej i jakże błogosławionej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny św. Jan Paweł II modlił się słowami Psalmisty o Ducha, który odnawia oblicze ziemi. Od tego czasu wiele zmieniło się w naszej Ojczyźnie, ale pragnienie odnowy oblicza tej ziemi nadal nam towarzyszy i staje się udziałem nowych pokoleń. Żywy dialog katolicko-żydowski, jaki proklamowała Soborowa Deklaracja „Nostra aetate”, przyczynia się rzeczywiście do odnowy naszej ziemi, na której chrześcijanie i Żydzi pragną wspólnie świadczyć o wspaniałości Boga, dzieł stworzenia, godności człowieka i jego przeznaczenia do życia wiecznego. Wyrażamy wdzięczność odradzającym się w ostatnich dekadach religijnym wspólnotom Żydów w Polsce za ich otwartość na inicjatywy dialogu i cieszymy się z wypracowywanych braterskich więzi, które pozwalają coraz bardziej odnawiać i pogłębiać nasze wspólne duchowe dziedzictwo.

12. „Niech zstąpi duch Twój i odnowi oblicze Ziemi, tej ziemi” (chodziło o Polskę). No i zstąpił i odnowił – zstąpił Bóg Mamon.
Po 25 latach żydowskiego kapitalizmu nikt już chyba nie wątpi w niezwykłość kontaktu JPII z wszechmocnym, a raczej z wszechmocnymi tego świata. Stąd zapewne JPII dołączył do grona świętych.

 Pasterze Kościoła katolickiego w Polsce
obecni na 370. Zebraniu Plenarnym
Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie
w dniu 6 października 2015 r.

za:http://episkopat.pl/dokumenty/listy_pasterskie/6923.1,Wspolne_duchowe_dziedzictwo_chrzescijan_i_Zydow_list_pasterski_Episkopatu_Polski_z_okazji_50_rocznicy_quot_Nostra_aetate_quot.html

za: http://wps.neon24.pl.neon24.pl/post/127958,list-pasterski-episkopatu-polski-czy-judeopolonii

==============================================================================================================================================================================




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rządy Żydów w Polsce
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE - HOLOKAUST ( 1939 - 1945 )
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE ZABÓR ROSYJSKI
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE DZIEJE NAJNOWSZE ( PO 1945 )
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE - DZIEJE NOWOŻYTNE ( DO ROZBIORÓW ), Politologia
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE HOLOKAUST ( 1939 1945 )
Początki dziejów Żydów w Polsce
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE ZABÓR PRUSKI
1 Dzieje Zydow w Polsce Obszern Nieznany
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE(1)
doktor ginekolog z rzeszowa ujawnia liste zydow w polsce(1), ZYDZI W HISTORII POLSKI
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE - ZABÓR ROSYJSKI, Politologia
Dzieje Żydów w Polsce
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE - ŚREDNIOWIECZE, Politologia
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE ŚREDNIOWIECZE
Obiekty kultury materialnej Żydów w Polsce
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE - ZABÓR PRUSKI, Politologia
HISTORIA - EKSTERMINACJA ŻYDÓW W POLSCE, strona1, Nowicki Marcin
DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE - HOLOKAUST ( 1939 - 1945 )

więcej podobnych podstron