Pamiętam te piaski nad wodą… Pamiętam
te piaski nad wodą, Gromniczne pamiętam dziewanny, I
poszept tych fal nieustanny, Co pieśni tajemnic bezsłownych
więziły Moja duszę młodą. Pamiętam,
jak trzcina się kładła, Pod wiatru przyjaznym
podmuchem; Te jaskry pamiętam i w głuchem Uśpieniu
pogrążone w białe noce letnie Białych chat
widziadła. Rzepiki pamiętam jak
złote, Ten jęczmień , ten żyta łan siwy, Ten
krwawnik te dziwy przedziwny Błękitów, z których wieki
przędą ręce boże Naszych serc
tęsknotę. Pamiętam tę oddal
przymgloną, Te żółte ścierniska, tak
cudne, Żarami drgające w południe Pożniwne, i
jarzębin korale pamiętam. Co wzdłuż drogi
płoną. Pamiętam to wszystko – te
rowy, Zarosłe łopianem te miedze, Na których,
bywało ja siedzę, I rzucam listki głogu na wróżbę dni
przyszłych, Na świt szczęścia
nowy. 841 Te wierzby
pamiętam ,te osty, To kawek krakanie, te wiśnie, I
ślaz ten, co w okna się ciśnie, I starca , który wiedział
czemu słońce świeci, Czemu wiąz jest
prosty. Pamiętam to wzgórze, sród
pola, Zarosłe wrzosami gdzie leże Polegli znaleźli
rycerze, I trakt ten dobrze pomnę, którym po wiek
wieków Smutna chodzi
Dola.
842