Dlaczego musimy odwołać HGW? Remont 770 metrów ulicy za... 220 min zł
Hanna Gronkiewicz-Waltz rozpisała przetarg na przebudowę ulicy Prostej między rondem ONZ a Rondem Daszyńskiego. Z pozoru wszystko wygląda pięknie, cieszymy się, że nowa, czteropasmowa arteria przybędzie w Warszawie. Jednak po przyjrzeniu się inwestycji bliżej włos na głowie się jeży.
Długość modernizowanego odcinka ulicy to 770 metrów, a kwota, jaką miasto zamierza przeznaczyć na realizację tej inwestycji, to - uwaga! - 220 min złotych. Można to z łatwością sprawdzić w dokumentach finansowych ratusza, choćby w Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2013-2042. Łatwo obliczyć, że za przebudowę jednego metra „bieżącego" drogi miasto przewiduje zapłacić 285 tysięcy złotych. Dodam, że włodarze miasta nie planują zmienić przebiegu ulicy Prostej i puścić jej tunelem ani wynieść jej na skomplikowane inżynieryjnie estakady. Prosta ma biec tam, gdzie biegła, jedyne dodatkowe koszty to przełożenie istniejących sieci miejskich, rozbiórka zabytkowego fragmentu fabryki Norblina (to osobny skandal) i przebudowa torowiska tramwajowego.
Dodam, że zamawiający przewiduje, że w ramach omawianego zamówienia publicznego może udzielić zamówienia dodatkowego do wysokości 50 proc. wartości zamówienia... Czyli nie wyklucza wydatkowania kolejnych 100 milionów?!
Przyjmuje się, że budowa 1 km autostrady w Europie kosztuje średnio 10 min euro, czyli ok. 42 min złotych. Budowa wg standardu europejskiego autostrady z Warszawy do Gdańska (ok. 350 km) kosztowałaby zatem ok. 14,7 miliarda złotych. Gdybyśmy natomiast budowali autostradę do Gdańska wg standardów stosowanych przez Hannę Gronkiewicz-Waltz przyjętych przy przebudowie ul. Prostej, kosztowałaby ona bez mała 100 mld złotych.
W Warszawie brakuje pieniędzy na edukację, pomoc społeczną, budownictwo komunalne, sport, kulturę i inwestycje lokalne. Ostatnio zabrakło 5 milionów złotych na forsowane przez Prawo i Sprawiedliwość bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla dzieci z rodzin wielodzietnych.
Sposób prowadzenia inwestycji przez Hannę Gronkiewicz-Waltz tłumaczy, dlaczego warszawiacy muszą coraz bardziej zaciskać pasa, płacić coraz większe podatki i daniny publiczne, a uzyskują w zamian coraz mniej.
Dlatego, aby wszystkim żyło się le-piej, należy odwołać Hannę Gronkiewicz-Waltz z funkcji Prezydent Stolicy.
Autor jest radnym Warszawy, szefem klubu PiS w Radzie Miasta
Maciej Wąsik
Warszawska Gazeta, nr 34