Marta Fox
Julia wariatka
Nie dziwię się waszym dobrotliwym
I pełnym pobłażliwości uśmiechom,
Tak naprawdę sprawa jest banalna,
Przynajmniej dla was, mających do dyspozycji
Fakty, którym zaprzeczyć nie można
Ale n jeżeli potraficie spójrzcie na mnie
Jak na wariatkę, która stałą się Julią
O 20 lat za późno
Zobaczcie, jak unoszę ręce i piersi
Jak krzyczę z rozkoszy oparta
O balustradę swojego balkonu
Zobaczcie jak mewy wyfruwają
Z moich oczu i przynoszą ich dziki
Błysk spragnionym marynarzom
Więc pytam: czy to mało gdy
Księżyc z zazdrości zielenieje
Mężowie ukrywają przede mną swoje żony
By nie zaraziły się obłędem mojej namiętności
Czy to mało gdy pięknieję wpleciona
W jego ręce i nogi i czy to naprawdę złe
Choć na wszystko jest już
Za późno
Książki Marty Fox można znalezć na stronie
Wydawnictwa "Siedmioróg"