Jacek Kulbaka
Realizacja uchwały Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej
z dnia 16 IX 1982 r.
w sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych
W dniu 16 września 1982 r. Sejm PRL wydał uchwałę, która miała wyznaczać kierunek działań legislacyjnych i organizacyjnych na rzecz dzieci, młodzieży i osób niepełnosprawnych. W uchwale tej znalazło się szereg dezyderatów, które stanowiły wytyczne dla działań resortów: oświaty, zdrowia, sprawiedliwości, pracy i opieki społecznej, a także instytucji pozarządowych zajmujących się problematyką kształcenia specjalnego (organizacje związkowe głuchych, niewidomych i inne).
W niniejszym artykule omówię wspomnianą uchwałę sejmową, ukazując w jaki sposób była ona realizowana w latach 1982-1987. Trzon materiału faktograficznego uzyskałem na podstawie Informacji Rządu o realizacji uchwały Sejmu w sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych z dnia 6 maja 1987 r. Wykorzystałem również opracowania naukowe dotyczące omawianej problematyki (zwarte, artykuły naukowe), źródła archiwalne związane z działalnością Ministerstwa Oświaty i Wychowania oraz materiały stenograficzne Sejmu oraz protokoły z prac sejmowych komisji oświaty.
Zachowuję terminologię zgodną z pisownią i typologią stosowaną w omawianym okresie.
Uchwała Sejmu
W sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych
z 16 września 1982 r.
W uchwale z 16 września 1982 r. mowa jest o potrzebie zapewnienia inwalidom i osobom niepełnosprawnym „pełnego uczestnictwa w życiu społecznym i społecznym”. Sejm, mając świadomość braków w tym zakresie, zwrócił się do rządu o podjęcie prac legislacyjnych i zobowiązania odpowiedzialnych za sprawy oświaty i zdrowia resortów do podjęcia praktycznych działań zmierzających do lepszego zaspokojenia potrzeb bytowych, socjalnych i kulturowych osób niepełnosprawnych. W uchwale mówi się o konieczności „zapewnienia wzmożonej pracy pedagogicznej, dostosowanej do charakteru niepełnosprawności, pozwalającej na wszechstronny rozwój osobowości, a w stosunku do niepełnosprawnych dzieci i młodzieży - zapewnienie uczęszczania do powszechnie dostępnych przedszkoli i szkół”. W dalszej części uchwały mowa jest o otoczeniu „wzmożoną opieką lekarską” i świadczeniami rehabilitacyjnymi inwalidów i osób niepełnosprawnych od chwili urodzenia. Wspomina się o potrzebie zapewnienia wszechstronnej opieki nad rodzinami osób niepełnosprawnych i należytym włączeniu tych rodzin w „system rewalidacyjno-opiekuńczy”.
Autorzy uchwały nie zapominają o pracy zarobkowej i jej znaczeniu w rewalidacji osób niepełnosprawnych. Praca ta miała odpowiadać uzdolnieniom, kwalifikacjom i stanowi zdrowia konkretnej osoby. Wskazywano na potrzebę należytego przygotowania zawodowego oraz zatrudnienia inwalidów i niepełnosprawnych w „otwartych zakładach pracy” przy uwzględnieniu różnorodnych preferencji, w tym m.in. ulg podatkowych. Za szczególną w tym zakresie uznano działalność spółdzielni inwalidów, którym państwo przyznało szereg udogodnień finansowych i zaopatrzeniowych. Domagano się zwiększenia miejsc pracy w tych zakładach w myśl zapisu, że : „rehabilitacja oraz pełne zatrudnienie inwalidów powinny być podstawowymi zadaniami spółdzielczości inwalidów”.
W następnej kolejności w uchwale wskazuje się na sprawę zaspokojenia potrzeb życiowych osób niepełnosprawnych poprzez „organizację służb środowiskowych oraz odpowiednie świadczenia socjalne”. Do form pomocowych uznano renty inwalidzkie, domową pomoc pielęgniarską, pomoc prawną i inne.
Sejm podkreślał konieczność zapewnienia inwalidom i osobom niepełnosprawnym należytych warunków mieszkaniowych, którym miało przysługiwać pierwszeństwo w przydziale mieszkań. Od architektów domagano się, aby w projektach architektonicznych uwzględniali udogodnienia w postaci podjazdów, wind, barier ochronnych i innych.
W uchwale mówi się także o celowości powołania przy Radzie Ministrów bądź przy Prezesie Rady Ministrów „organu doradczego i opiniodawczego”, w postaci „Rady do Spraw Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych”. Jej skład mieli stanowić przedstawiciele nauki, centralnych organów administracji państwowej, organizacji społecznych reprezentujących inwalidów i osób niepełnosprawnych. Za celowe uznano również utworzenie Centralnego Funduszu Rehabilitacji, zajmującego się finansowaniem produkcji sprzętu rehabilitacyjnego i ośrodków rehabilitacji, a także tworzeniem miejsc pracy chronionej i inicjowaniem innym form opieki na rzecz inwalidów i osób niepełnosprawnych.
Wykonanie większości ukazanych w uchwale wniosków powierzono radzie Ministrów.
Sejm zwracał się z apelem do wszystkich obywateli, instytucji i organizacji, aby w przejawiały należytą troskę o potrzeby inwalidów i osób niepełnosprawnych, co miało prowadzić - jak to ujęto w uchwale - do „pełnej integracji ze społeczeństwem”.
Stan i perspektywy rozwoju szkolnictwa specjalnego w latach poprzedzających wprowadzenie uchwały
Szkolnictwo specjalne w Polce funkcjonowało na początku lat 80. na podstawie ustawy szkolnej z 15 lipca 1961 r. W latach 60. ukazało się szereg szczegółowych zarządzeń do wspomnianej ustawy dotyczących m.in. statutów szkół podstawowych specjalnych i zakładów wychowawczych, selekcji i kwalifikowania dzieci do placówek szkolnictwa specjalnego. W ramach programu budowy szkół „Pomników na Tysiąclecie Państwa Polskiego”, od końca lat 50. i przez lata 60., nadrabiano zaległości w budownictwie szkolnym. Szkoły i zakłady specjalne wzbogaciły się w dekadzie lat 60. o 71 obiektów szkolnych ale tylko nieznaczna cześć z nich była wzniesiona od podstaw. Większość budynków poddano wtórnej adaptacji i remontom ale i wówczas nie zawsze odpowiadały standardom szkoły specjalnej (bariery architektoniczne, ciasne pomieszczenia i inne).
Trudności szkolnictwa specjalnego potęgował dodatkowo fakt, że na terenie kraju istniały znaczne dysproporcje w sieci szkolnej. W najgorszej sytuacji były wschodnie województwa na obszarze których izb i obiektów szkolnych było najmniej. Administracja szkolna - pomimo ustawowego obowiązku szkolnego - miała prawo odroczenia nauki w zaistniałych sytuacjach. Efektem tego było to, że w połowie lat 60. w woj. lubelskim do szkół specjalnych uczęszczało zaledwie 25% dzieci ale w łódzkim blisko 95%. Co gorsza na obszarze blisko 200 powiatów nie było ani jednej placówki specjalnej.
Plany resortu oświaty z lat 60. i 70. każdorazowo uwzględniały konieczność pilnych inwestycji budowlanych. Z materiałów sejmowych i ministerialnych wynika, że problem powszechności nauczania stanowił priorytet w pracy resortu oświaty i wedle zamierzeń miał być zażegnany do lat 80. Prognozy te, jak pokazała rzeczywistość, były zbyt optymistyczne. W połowie lat 60. obowiązek szkolny we wszystkich szkołach i zakładach specjalnych realizowało około 50% dzieci. W 1970 r. sieć szkolna obejmowała około 56-57 dzieci niepełnosprawnych. Środki finansowe na budowę i modernizację szkół i zakładów specjalnych uwzględniał preliminarz budżetowy Ministerstwa Oświaty na lata 1970-1975. Troskę o należyte działania w tym zakresie przejawiali wielokrotnie posłowie i eksperci obradujący w ramach sejmowych komisji oświatowych.
Na lata 1976-1980 przypadła działalność Sejmu VII Kadencji. Prace Komisji skupiały się na realizacji uchwały sejmowej z 13 X 1973 r. Na ich podstawie Ministerstwo Oświaty wydało w listopadzie 1973 r. Wytyczne w sprawie rozwoju kształcenia specjalnego i pomocy dzieciom z odchyleniami i zaburzeniem rozwojowym. Wytyczne te określiły kierunkowe zadania dla wszystkich typów szkół i zakładów specjalnych i administracji szkolnej w zakresie perspektywicznego rozwoju kształcenia specjalnego.
W połowie lat 70. obowiązek szkolny realizowało - 62% dzieci specjalnej troski. Komisja sejmowa z niepokojem przyjmowała do wiadomości, że tempo rozbudowy szkół specjalnych od połowy lat 70. uległo zahamowaniu. W poszukiwaniu działań naprawczych - podczas prac Komisji - udział brali m.in. przedstawiciele resortu oświaty, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, NIK.
Realizacja uchwały z 16 IX 1982 r.
Przyjęcie uchwały z 16 września 1982 r. zasługuje na uwagę ze względu na złożoną sytuację społeczno-polityczną i gospodarczą państwa. Kryzys gospodarczy narastający od połowy lat 70. przyczynił się do zaniechania przebudowy całego ustroju szkolnictwa, prowadzonej na mocy wspomnianej uchwały sejmowej z dnia 13 października 1973 r., przyjętej w rocznicę ustanowienia Komisji Edukacji Narodowej. Decyzje w tej sprawie podjęto ostatecznie 26 stycznia 1982 r.
W 1982 r. z powodzeniem zakończyły się kilkuletnie prace nad Kartą Nauczyciela. Liczne dyskusje, prowadzone przez sejmową komisję oświatową nad przyjęciem Karty, w niewielkim stopniu odnosiły się do sytuacji nauczycieli szkół i zakładów specjalnych.
Przygotowaniom i dyskusji sejmowej, które doprowadziły do przyjęcia uchwały z 16 września 1982 r., towarzyszyły prace sejmowej Komisji Oświaty i Wychowania. Problematyką szkolnictwa specjalnego zajmowano się na lipcowym posiedzeniu Komisji w 1982 r., w którym brali udział przedstawiciele władz szkolnych, resortu sprawiedliwości, NIK, TPD, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Poseł Jan Szczepański wystąpił wówczas z opinią, którą warto moim zdaniem przywołać ze względu na jej wymowę: „Można było obserwować w minionym okresie i nadal jeszcze, pewne nie tylko narastanie obojętności, ale wręcz wrogości i społecznego okrucieństwa wobec osób niepełnosprawnych. Fakty są znane, pisała na ten temat prasa i wiele apeli moralnych w tym czasie kierowano pod adresem społeczeństwa (…). Problemy inwalidów i osób niepełnosprawnych są wielorakie (…). Chciałbym powiedzieć, ze być inwalidą i żyć z tym inwalidztwem wymaga niesłychanej energii, odporności psychicznej (…). Trzeba stworzyć im warunki wykorzystania tej energii, żeby mogli oni być ludźmi w pełni użytecznymi, jeżeli jednak nie w pełni, to może na miarę swoich możliwości użyteczni i by zapewnić im możliwości uczestnictwa w życiu społeczeństwa w dziedzinie gospodarczej, społecznej, politycznej i kulturalnej (…). Troszcząc się o los inwalidów, troszczymy się o los swój własny. Nikt z nas nie wie kiedy znajdzie się w tej zbiorowości”.
W maju 1983 r. prezydium Kolegium Ministra Oświaty i Wychowania dokonało oceny stanu opieki nad dzieckiem z zaburzeniami i odchyleniami rozwojowymi. Wytyczono perspektywiczny plan rozwoju kształcenia specjalnego do 1990 r. Wykrywaniem nieprawidłowości rozwojowych dzieci do lat 3 zajmowała się służba zdrowia a następnie (po 3 r. życia) poradnie wychowawczo-zawodowe. Dzieci z odchyleniami rozwojowymi miały pierwszeństwo w przyjęciu do przedszkoli masowych, gdzie miały mieć zapewnioną specjalistyczną opiekę prowadzoną przez poradnie wychowawczo-zawodowe i uczestniczyć w zajęciach kompensacyjno-wyrównawczych. Od 1 września 1982 r. w szkołach podstawowych wprowadzono nową formę pomocy uczniom zakwalifikowanym do szkoły specjalnej, którzy pozostawali w szkole masowej z powodu braku miejsc. Do czasu przeniesienia ich do placówki specjalnej uczeń miał być objęty nauczaniem zindywidualizowanym, głównie na lekcjach z języka polskiego i matematyki.
W dniu 7 grudnia 1983 r. Kolegium Ministerstwa Oświaty i Wychowania zatwierdziło Założenia Programowo-Organizacyjne Kształcenia i wychowania w Szkołach Specjalnych. Kształceniem specjalnym obejmowano dzieci upośledzone umysłowo, z wadami słuchu, wzroku, przewlekle chore i kalekie, społecznie niedostosowane oraz ze sprzężonymi upośledzeniami uczącymi się w 12 typach szkół specjalnych. Prognozy ministerialne przewidywały potrzebę organizowania w niedalekiej przyszłości kształcenia dzieci autystycznych.
W dniu 17 kwietnia 1984 r. ukazało się zarządzenie Ministra Oświaty i Wychowania w sprawie zasad organizacji kształcenia specjalnego. Projekt tego zarządzenia konsultowano z kuratoriami okręgów szkolnych, dyrektorami szkół i zakładów specjalnych, z ZNP oraz zainteresowanymi resortami rządowymi. Szkolnictwo specjalne zostało podporządkowane terenowym organom administracji państwowej stopnia wojewódzkiego, co miało przyspieszyć rozwój budownictwa szkolnego. Zarządzenie zawierało 6 załączników (statutów) dotyczących organizacji przedszkoli, szkół podstawowych, ośrodków szkolno-wychowawczych oraz szkół przysposabiających do zawodu, zasadniczych szkół zawodowych i szkół średnich. Zarządzenie to pozwalało na objęcie - nie znanymi wcześniej formami kształcenia i wychowania specjalnego - dzieci i młodzieży z zaburzeniami w zachowaniu, uzależnionymi od narkomanii i innego typu uzależnień. Resort oświaty z uwagą śledził debatę naukowców w zakresie doskonalenia systemu kształcenia specjalnego, m.in. w odniesieniu do przyszłości i celowości kształcenia integracyjnego, który zyskiwał coraz większe grono zwolenników w tamtym okresie.
Z dyskusji sejmowej
nad Informacją rządu o realizacji uchwały Sejmu w sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych w dniach od 6 do 7 maja 1987 r.
W maju 1987 r. odbyły się obrady plenarne Sejmu w całości poświęcone sytuacji szkolnictwa specjalnego. Sejm zebrał się, aby wysłuchać sprawozdań posłów i posłanek z realizacji uchwały W sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych z 16 września 1982 r. Należy dodać, że w myśl jej postanowień w październiku 1982 r. ustanowiono przy Radzie Ministrów organ doradczy, złożony z przedstawicieli administracji szkolnej oraz organizacji społecznych i ludzi świata nauki. Na szczeblu województw terenowymi odpowiednikami tego organu były tzw. Rady inwalidów.
Podczas debaty sejmowej z 6 i 7 maja 1987 r. w dyskusji nad sytuacją i perspektywami rozwoju kształcenia specjalnego udział wzięło udział blisko 20 posłów, a także przedstawiciele rządu: Janusz Pawłowski - Minister Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Bazyli Samojlik - Minister Finansów. Obrady prowadziła wicemarszałek Sejmu Jadwiga Biedrzycka.
Minister J. Pawłowski, nawiązując do uchwały z 16 września 1982 r., stwierdził na wstępie, że był to dokument o szczególnym znaczeniu nie tylko dla liczącej około 3,5 mln społeczności inwalidów i osób niepełnosprawnych ale miał wymiar ogólnospołeczny. Starał się podać przykłady zmian zachodzących w świadomości społecznej wywołanych tą uchwałą. Podkreślił, że problematyka niepełnosprawności została dostrzeżona i ujęta także w uchwale podczas X Zjazdu PZPR. Według ministra do bezdyskusyjnych sukcesów można było zaliczyć „zaopatrzenie emerytalno-rentowe” inwalidów. Wskazał na nie rozwiązane bariery architektoniczne i zbyt małe zainteresowanie społeczeństwa sprawami osób niepełnosprawnych.
Wśród resortów, które zdaniem ministra Pawłowskiego odegrały największą rolę w realizacji uchwały z 16 IX 1982 r. wymienia: Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej, Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Ministerstwo Oświaty i Wychowania oraz Ministerstwo Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej.
Referując dokonania Ministerstwa Zdrowia zwrócił uwagę na doskonalenie struktur organizacyjnych zakładów opieki zdrowotnej. Odniósł się do rehabilitacji leczniczej i zawodowej oraz dostępności i jakości tych świadczeń. W 1983 r. Ministerstwo Zdrowia wydało zarządzenie w sprawie rejestru i badań statystycznych odnośnie wad wrodzonych u dzieci do lat 2. Rejestr wprowadzono eksperymentalnie na terenie 9 województw. Zebrane dane ujawniły, że największy problem stanowi terapia dzieci z porażeniem mózgowym. W niektórych miastach (Piła, Gdańsk, Olsztyn, Poznań, Łódź, Zielona Góra) uruchomiono pierwsze żłobki dla takich dzieci. W 1986 r. świadczeniami rehabilitacyjnymi - w różnych formach - zajmowały się 353 zespoły opieki zdrowotnej. Oczekiwania społeczne i zapotrzebowanie na rehabilitację były jednak dużo większe. Istniała konieczność zorganizowania rehabilitacji leczniczej we wszystkich zespołach opieki zdrowotnej, rozbudowy bazy rehabilitacyjnej w wojewódzkich szpitalach zespolonych, usprawnienia zaopatrzenia w sprzęt ortopedyczny w myśl „Programu rozwoju bazy ortopedycznej w roku 1990”. Minister Pawłowski dodawał, że uchwała z 16 września 1982 r. przyczyniła się do rozwoju zawodowej służby socjalnej. Podawał, że podwoiła się liczba osób objętych opieką PCK i usługami domowymi Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej ale zaspokojenie potrzeb w tym zakresie wymagało ustawowych regulacji o opiece społecznej nad którymi pracował wówczas Sejm. W trosce o inwalidów i osoby niepełnosprawne Ministerstwo Pracy, Płac i Spraw Socjalnych wprowadziło dodatkowe zasiłki rodzinne dla dzieci (np. chorych na cukrzycę), preferencje w zakresie zasiłków wychowawczych i urlopowych z tytułu wychowywania dzieci niepełnosprawnych, podniesiono granicę zarobków (na 14 tys. zł. miesięcznie) pozwalającą osobom niepełnosprawnym na pobieranie zasiłków rodzinnych i pielęgnacyjnych. Państwo rozszerzyło uprawnienia do rent inwalidzkich, które przysługiwało wszystkim uczniom szkół ponadpodstawowych, studentom, doktorantom w razie inwalidztwa I i II grupy, powstałego w czasie uczęszczania do szkół lub odbywania studiów. Rentę inwalidzką mogły otrzymać również osoby, które stały się inwalidami I lub II grupy przed podjęciem pierwszej pracy.
Od 1987 r. rząd rozpoczął wypłaty z tytułu renty socjalnej. Stały zasiłek pieniężny otrzymywali inwalidzi I i II grupy w wieku powyżej 18 lat, jeśli byli inwalidami od urodzenia lub zostali nimi przed ukończeniem 16 lat i nie mieli własnych dochodów. Planowano, że kolejnym etapem będzie przekształcenie zasiłku w rentę socjalną, która miała przysługiwać wszystkim osobom niepełnosprawnym pozbawionym środków do życia. Sprawa ta miała być uregulowana w osobnej ustawie o opiece społecznej. Regulacji wymagały ponadto zasady na których odbywało się przyznawanie świadczeń socjalnych, w szczególności w zakresie orzecznictwa o grupach inwalidzkich oraz zweryfikowania osób uznanych za niezdolnych lub częściowo zdolnych do pracy zarobkowej. Wskazania naprawcze uwzględniały także dążenie do usunięcia nieprawidłowości w działalności komisji lekarskich ds. inwalidztwa i zatrudnienia.
Celem zainteresowania zakładów pracy zatrudnieniem osób niepełnosprawnych państwo złagodziło obciążenia z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne. Zakład pracy płaciły za inwalidów uprawnionych do rent i emerytur składki ubezpieczeniowe obniżone z 43 do 15%. Plany ministerialne szły w kierunku rozszerzenia tej składki na inwalidów nie pobierających rent i emerytur, zatrudnianych we wszystkich zakładach pracy.
Mówiąc na temat działalności Ministerstwa Oświaty i Wychowania (dalej MOiW) minister Pawłowski podniósł kwestię powszechności nauczania. W roku szkolnym 1985/86 szkolnictwo specjalne obejmowało 130 tys. dzieci (82% dzieci objętych obowiązkiem szkolnym). Największe niedomagania w zakresie realizacji obowiązku szkolnego dotyczyły dzieci upośledzonych umysłowo. Dlatego w dalszym ciągu za celowe uznawano tworzenie klas specjalnych przy szkołach normalnych, szczególnie dla dzieci niedosłyszących i niedowidzących.
MOiW opracowało program produkcji i dostaw środków dydaktycznych dla szkolnictwa specjalnego, czym zajmował się szczegółowo Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Pomocy Naukowych.
Baza lokalowa szkolnictwa specjalnego w 1987 r. miała się powiększyć o 7 ośrodków szkolno-wychowawczych.
Za szczególnie godną podkreślenia uznano inicjatywę kopalni „Staszic”, która uruchomiła w 1986 r. w Katowicach- Giszowcu ośrodek rehabilitacyjno-wychowawczy dla dzieci głębiej upośledzonych umysłowo. Placówkę o takim samym profilu działania tworzyło TPD w Zakopanem w 1987 r.
Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego inspirowany uchwałą z 16 września 1982 r. wprowadził możliwość całkowitego lub częściowego zwolnienia studentów niepełnosprawnych z opłat za pokój w domu akademickim, za wyżywienie w stołówce studenckiej. Umożliwił przyznanie zapomóg w zależności od warunków bytowych studenta niepełnosprawnego.
Minister Pawłowski podkreślił w swym wystąpieniu, że pracowano nad nowymi rozwiązaniami prawnymi na rzecz inwalidów i osób niepełnosprawnych.
Ministerstwo Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej finalizowało w 1987 r. prace nad sporządzeniem miejscowych planów zagospodarowania nad także nowelizacją ustawy prawa budowlanego i przepisów wykonawczych do tej ustawy. Projekty tych przepisów miały być ustalane z Radą do Spraw Ludzi Starszych, Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych przy Radzie Ministrów, z Ministerstwem Zdrowia i Opieki Społecznej oraz Towarzystwem do Walki z Kalectwem.
Istotny problem stanowiły bariery architektoniczne i urbanistyczne. Przebudowy wymagało wiele obiektów użyteczności publicznej jak: kina, placówki służby zdrowia, teatry, szkoły i inne.
W końcowych fragmentach wystąpienia minister Pawłowski skonstatował, że „troska o inwalidów i osoby niepełnosprawne niezależnie od aspektu społeczno-gospodarczego” jest procesem ciągłym i ma głębokie znaczenie „humanitarne i istotny wymiar moralny”.
W dyskusji plenarnej jako pierwszy głos zabrał poseł Janusz Szymborski, występujący z ramienia Klubu Poselskiego PZPR. Podkreślił, że realizacja uchwały z 1982 r. zbiegła się w czasie z prowadzonym od początku 1983 r. przez ONZ Światowym Programem działania na rzecz Osób Niepełnosprawnych, obliczonym na lata 1983-1992. Za najbardziej widoczny objaw pozytywnych przemian uznał stele postępujące zainteresowanie opinii publicznej losem osób niepełnosprawnych. Nie zgodził się z wyliczeniami ministra Pawłowskiego, twierdząc, że podana przez niego liczna 3,5 mln inwalidów i osób niepełnosprawnych jest zaniżona. Wskazywał na 6 mln takich osób w Polsce. Z zadowoleniem ocenił powstanie przy rządzie Rady do Spraw Ludzi Starszych, Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych, ustanowionej zaledwie w miesiąc po uchwale sejmowej z 16 IX 1982 r. Podniósł z uznaniem prace rządu w zakresie rewaloryzacji rent i emerytur, podwyższenia zasiłków stałych i okresowych, wprowadzenia renty socjalnej, ulg podatkowych dla pracodawców zatrudniających inwalidów, obniżenia składki na ubezpieczenia społeczne (z wspomnianych 43 do 15%). Poseł Szymborski uznał, że kierunek dalszych działań winien być nakierowany na rozpoznawanie wad rozwojowych u dzieci. Informował Wysoką Izbę, że w Polsce znajdowało się ok. 400 tys. dzieci i młodzieży niepełnosprawnej z czego 250 tys. stanowili upośledzeni umysłowo, 50 tys. dzieci i młodzież o niesprawności ruchowej, 30 tys. dzieci „z zespołami złego wychowania”, 7 tys. głuchych i niedosłyszących, 1,8 tys. niewidomych i niedowidzących, 20 tys. dzieci z wadami serca, 7 tys. z mukowiscydozą, 5 tys. z cukrzycą.
Za dramatyczne uznał zaopatrzenie ortopedyczne wskazując jednocześnie na fakt, że najlepszym ośrodkiem rehabilitacji jest rodzina, którą należało wspomagać w tym względzie. Domy pomocy społecznej, w których znajdowały się dzieci z upośledzeniem umysłowym określił jako „przechowalnie”.
Za mało efektywne uznał działania w zakresie rehabilitacji i usuwania barier architektonicznych.
Poseł Szymborski podawał dane z których wynikało, że koszty leczenia rehabilitacyjnego 13-letniego pacjenta zwracały się już po 1,5 roku jego pracy zawodowej. Uzasadniał w ten sposób kontynuowanie działań w tym kierunku. Bardzo wysoko ocenił sukcesy sportowe inwalidów i osób niepełnosprawnych w kraju i zagranicą.
Poseł Henryk Szarmach wystąpił w imieniu Klubu Poselskiego ZSL. Dokonał oceny realizacji uchwały z 16 IX 1982 r. w świetle materiałów zebranych przez Komisję Ochrony Zdrowia i Środowiska Naturalnego Rady Krajowej PRON. Podał dane z których wynikało, że liczba niepełnosprawnych wzrosła od 1978 do 1984 r. o 44%. Wobec tych danych apelował o to, aby zająć się w szczególności aktywizacją zawodową tej grupy społecznej.
Stwierdził, że w odczuciu środowisk inwalidzkich realizacja uchwały sejmowej z 1982 r. jest niewystarczająca. Potwierdzeniem tej tezy miało być m.in. złe zaopatrzenie w protezy, obuwie ortopedyczne, niska jakość sprzętu rehabilitacyjnego, liczne bariery architektoniczne, niezadowalająca produkcja samochodów inwalidzkich. Za niekorzystne uznał praktyki orzekania o całkowitej niezdolności do pracy przez co uniemożliwiano inwalidom podjęcie jakiejkolwiek pracy.
Mając na uwadze fragmentaryczność danych jakie były do dyspozycji niepokoił się sytuacją osób niepełnosprawnych na wsi. Podkreślał, że dzieci wiejskie bywają bardziej zaniedbane i częściej dotykają je zaburzenia rozwoju psychicznego, psychospołecznego, chorują na krzywicę.
W ocenie posła Szarmacha spółdzielczość inwalidzka, zatrudniająca ok. 166 tys. osób niepełnosprawnych, nie mogła wykorzystać pełnych przywilejów nadanych jej na mocy uchwały z powodu trudności gospodarczych z którymi zmagało się całe społeczeństwo. Ocenił ponadto, że możliwości działania Rady do Spraw Ludzi Starszych, Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych wymagały wsparcia prac organów na szczeblu administracji terenowej.
Poseł Lucjan Stępień, występując z ramienia Klubu Poselskiego Stronnictwa Demokratycznego, zasugerował konieczność uwzględnienia potrzeb osób niepełnosprawnych w drugim etapie reformy gospodarczej. Twierdził, że planowany spis powszechny powinien „walnie” przyczynić się do weryfikacji danych, które były bardzo nieprecyzyjne w odniesieniu do osób niepełnosprawnych. Kierował do Wysokiej Izby pytanie jakie przeszkody uniemożliwiają zakup 35 tys. samochodów dla inwalidów, sugerując, że sprawa ta powinna być dawno załatwiona i ma charakter „wychowawczy” dla społeczeństwa. Zastanawiał się jakich nakładów wymaga usunięcie barier architektonicznych w autobusach, tramwajach, pociągach sugerując, że można by bardzo szybko wyposażyć te pojazdy w opuszczane stopnie a tym samym problem tysięcy inwalidów, ciężarnych kobiet byłyby rozwiązany. W podobnym tonie formułował pytanie kiedy inwalida będzie mógł swobodnie wjechać do windy, zrobić zakupy w sklepie, obejrzeć spektakl teatralny, seans kinowy, itd.? Pytał również jakie są przyczyny tego, że wytwórcy sprzętu rehabilitacyjnego nie mogą nadążyć z produkcją sprzętu rehabilitacyjnego ? Stwierdził, że sprawy przez niego sygnalizowane były przedmiotem prac rządu i opracowany był harmonogram prac w tym zakresie. Twierdził, że listy napływające do Sejmu świadczą o tym, że uchwała z 16 IX 1982 r. nie została zrealizowana. Odnosząc się do prac Sejmu nad ustawą o opiece społecznej wyraził nadzieję, że problemy będące przedmiotem tej debaty sejmowej przyczynią się do udoskonalenia przepisów. Wyraził nadzieję, że ustawa ta stworzy warunki do kompleksowego zaspokojenia potrzeb inwalidów i osób niepełnosprawnych. Szukając działań naprawczych dla przezywającej trudności spółdzielczości inwalidzkiej, mówił o terminowym zaopatrzeniu w surowce i materiały oraz o zniesieniu podatku od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń inwalidów.
Poseł Czesław Dąbrowski - z ramienia Stowarzyszenia PAX - oceniał, że szybkie tempo przybywania w Polsce inwalidów i osób niepełnosprawnych spowodowane było pogarszającym się stanem zdrowia społeczeństwa od końca lat 70. Zwrócił uwagę na kryteria przyznawania grup inwalidzkich. Z materiałów, którymi dysponował wynikało, że inwalidzi III grupy stanowili aż 42% ogólnej liczby inwalidów a do tego była to grupa o niskiej aktywności zawodowej.
Nawiązując do przygotowanych w obrębie resortu zdrowia i opieki społecznej Kierunków rozwoju rehabilitacji leczniczej, zawodowej i społecznej do 1990 - uważał, że błędne byłoby oddzielanie opieki zdrowotnej inwalidów od funkcjonowania służby zdrowia w ogóle. Domagał się usprawnienia w dostępie do służby zdrowia na obszarach wiejskich.
Nie zgadzał się z tezą jakoby „największy problem terapeutyczny stanowiły dzieci z mózgowym porażeniem”. Mówił o potrzebie organizowania ośrodków dziennego pobytu dla młodzieży głębiej upośledzonej umysłowo po ukończeniu szkoły życia oraz dla dorosłych chorych psychicznie. Do ważnych problemów zaliczył także rozbudowanie bazy rehabilitacyjnej dla inwalidów i domów pomocy społecznej, zapewniającej miejsce dla połowy potrzebujących.
Postulował konieczność zorganizowania sieci specjalistycznych poradni dla rodzin osób niepełnosprawnych oraz decentralizacji opieki społecznej. Mówiąc o zasadzie pomocniczości podkreślał sens współdziałania różnych organizacji i instytucji państwowych oraz Kościoła.
Wypowiadając się na temat działalności zakładów pracy chronionej, która była pomimo wysiłków państwa niezadowalająca, stwierdził, że równie istotny problem stanowił niechętny stosunek zakładów pracy do zatrudnienia inwalidów. Stwierdził ponadto, że w miejsce inwalidztwa opartego na kryterium zdolności bądź niezdolności do pracy należałoby wprowadzić kryteria oparte na naruszeniu sprawności psychicznej, fizycznej i stanu zdrowia.
Poseł Dąbrowski dodał na zakończenie swego wystąpienia, że przy Radzie Stowarzyszenia „PAX” do Spraw Rodziny działa zespół pomocy dzieciom niepełnosprawnym. Z zadowoleniem ocenił wprowadzenie w 1986 r. renty socjalnej dla osób niepełnosprawnych od urodzenia. Zgłosił postulat utworzenia podstaw prawnych, jak to ujął „by dzieci niepełnosprawne kwalifikujące się do nauczania zintegrowanego, były przyjmowane do szkół wraz z dziećmi zdrowymi”.
W dniu 7 maja 1987 r. odbyło się ponowne posiedzenie Sejmu na temat realizacji uchwały sejmowej z 16 IX 1987 r.
W dyskusji plenarnej pierwsza głos zabrała posłanka Krystyna Bobryk, reprezentująca Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Na wstępie posłanka z uznaniem zaznaczyła, że uchwała sejmu z 1982 r. wyprzedzała „Światowy program akcji na rzecz niepełnosprawnych”, ogłoszony przez ONZ w dniu 3 grudnia 1982 r. Wspomniała, że polskie tradycje w zakresie rehabilitacji cieszyły się uznaniem w bloku państw socjalistycznych od lat 70., od kiedy mówiło się o „polskiej szkole rehabilitacji”. Opierając się na środkach masowego przekazu i licznych rozmów przeprowadzonych przez nią z inwalidami ze smutkiem stwierdzała, że uchwała z 16 września 1982 r. nie znalazła „spodziewanego odzwierciedlenia w sferze legislacyjnej; niewiele też pozytywnych, odczuwalnych przemian odnotowano w działalności praktycznej administracji państwowej oraz zainteresowanych instytucji i organizacji gospodarczych”.
Mówiąc na temat trudności w realizacji uchwały wskazywała na fakt niewłaściwego przyznawania zapomóg rzeczowych i finansowych, trafiających wielokrotnie do „wyzyskiwaczy społecznych”. Twierdziła, że w ZOZ i organach administracji terenowej zatrudnieni są niejednokrotnie ludzie młodzi i niedoświadczeni przyznający zapomogi niejako zza biurka, często pod koniec roku budżetowego w myśl hasła: „trzeba wydatkować bo w następnym roku dadzą mniej pieniędzy”.
Wysoko oceniła efektywność pracy inwalidów i spółdzielni inwalidzkich. Opierając się na doniesieniach prasowych stwierdziła, że przepisy prawa pracy w sprawie zatrudniania osób niepełnosprawnych są niedopracowane i niekiedy przeczą same sobie. Pożądane byłoby „podejście systemowe” w tym zakresie.
Posłanka stwierdziła ponadto, że rozwinięciem uchwały z 16 września 1982 r. powinna być „karta inwalidy” - dokument jasno określający prawa i przywileje tej grupy społecznej.. z ubolewaniem stwierdziła, że niewiele było w Polsce miast w których uporano się z barierami architektonicznymi i urbanistycznymi.
Posłanka Helena Możejko podzieliła swe uwagi odnośnie inwalidów i osób niepełnosprawnych na kilka bloków tematycznych. Mówiła m.in. na temat: potrzeby organizowania wczasów rehabilitacyjnych dla rodzin mających niepełnosprawne dzieci, powołania spółek akcyjnych, które mogłyby zająć się produkcja protez, butów ortopedycznych i wózków inwalidzkich, potrzeby ewidencjonowania młodzieży niepełnosprawnej, określenia potrzeb w zakresie budownictwa mieszkaniowego, zmian w zakresie pośrednictwa pracy dla inwalidów, które miało polegać na procentowy określeniu osób niepełnosprawnych do osób zdrowych zatrudnionych w zakładach pracy. W nawiązaniu do działalności spółdzielni inwalidzkich domagała się praktycznej realizacji uchwały Rady Ministrów z 19 lipca 1985 r. w sprawie zapewnienia warunków działania i rozwoju spółdzielczości inwalidzkiej i spółdzielczości niewidomych.
Podczas swego wystąpienia stanowczo nawoływała: „Przestańmy traktować inwalidów jak obywateli drugiego gatunku, który okresowo damy zapomogi, renty socjalne, itd. Dajmy im autentyczną możliwość sprawdzenia się w pracy tam, gdzie jest to oczywiście dopuszczalne. Stwórzmy szansę na godziwe zarobki na własny użytek i utrzymanie bliskich. Działania charytatywne są w gruncie rzeczy w jakiś sposób upokarzające dla obu stron. A przecież nam wszystkim nie o to chodzi”.
Mówiąc na temat barier psychospołecznych mocno zakorzenionych w mentalności społecznej stwierdziła, że niestety są one jeszcze bardzo mocno zakorzenione i potrzebny jest czas na ich realizację.
W imieniu Koła Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego głos w dyskusji plenarnej zabrał poseł Tadeusz Nowacki. Odnosząc się do przedmiotu obrad stwierdził: „Uważa się czasem, że problemu ludzi niepełnosprawnych nie ma, gdyż rzadko widuje się tych ludzi w miejscach publicznych. Dzieje się tak dlatego, gdyż zostali hermetycznie odizolowani od społeczeństwa i pozamykani w „więzieniach” swoich mieszkań, jakby za karę, że w ogóle pragną żyć i marzyć o normalnym ludzkim szczęściu (…). Jakże często życie zmusza do podejmowania pracy przez inwalidę, który w sile wieku, w produkcyjnym okresie życia, został wyrwany z aktywnego i normalnego, wartościowego życia i w trącony w mały światek czterech ścian i cierpienia”. By zmniejszyć obciążenia podatkowe państwa sugerował organizowanie pracy dla osób niepełnosprawnych w ramach terapii zajęciowej. Wskazywał, że niezbędne są badania stanu inwalidztwa w Polsce, jak i działania profilaktyczne, wymagające zwiększenia nakładów inwestycyjnych. Uważał, że prócz spółdzielczości inwalidzkiej ogólnodostępne zakłady produkcyjne mogłyby bez większych przeszkód zatrudnić niektóre grupy inwalidów przy produkcji o charakterze pomocniczym. Wskazywał, że przepisy prawne dotyczące zatrudnienia inwalidów pochodzą z lat 1967-1974 nie przystawały do rzeczywistości rynku pracy w latach 80. Twierdził, że pomimo pewnych udogodnień podatkowych zakłady pracy nie były zainteresowane zatrudnianiem inwalidów i osób niepełnosprawnych bo nie widziały w tym dla siebie konkretnych i wymiernych korzyści.
Posła Jana Firsta niepokoiło szybkie starzenie się społeczeństwa polskiego. Dane statystyczne pokazywały, że ludzi starszych było 4,5 mln osób, zaś inwalidów i osób niepełnosprawnych od 4 do 5 mln. W tej grupie tej dzieci i młodzież niepełnosprawna obejmowała ok. 400 tys. osób. Wnioskował o to, aby odpowiednie placówki badawcze zajęły się oszacowaniem przyczyn tego zjawiska i wskazaniem konkretnych danych liczbowych w tym zakresie.
Poseł pytał dlaczego Ministerstwo Oświaty i Wychowania, Ministerstwo Komunikacji, a także Minister Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego - wzorem Ministerstwa Zdrowia, Płac i Spraw Socjalnych, resortu budownictwa oraz Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki - nie przygotowały sprawozdań z realizacji uchwały z 16 Września 1982 r.?
Na podstawie listów napływających do Sejmowej Komisji Skarg i Wniosków stwierdził, że inwalidzi najczęściej skarżyli się na trudności w zakresie rehabilitacji i wynagrodzenia za pracę.
Za zbyt wolne uznał tempo budownictwa mieszkaniowego, brak możliwości korzystania przez inwalidów i osoby niepełnosprawne z dóbr kultury, spowodowany w gruncie rzeczy barierami architektonicznymi w miejscach użyteczności publicznej.
Inny równie istotny problem wiązał się z ograniczoną dostępnością leków oraz sprzętu ortopedycznego i rehabilitacyjnego.
Poseł First twierdził, że właściwym kierunkiem rehabilitacji zawodowej inwalidów i osób niepełnosprawnych byłoby nie tyle zwiększanie dla nich miejsc pracy w zakładach pracy chronionej lecz zatrudnianie na otwartym rynku pracy. Sprawie tej należało nadać odpowiednią rangę w formie ustawowej.
Wystąpienie posła Zygmunta Kubickiego poświęcone było głównie sprawom budownictwa mieszkaniowego dla inwalidów i osób niepełnosprawnych. Poseł przypomniał, że w 1977 r. ukazało się pierwsze zarządzenie, precyzujące zasady projektowania mieszkań dla osób starszych i niepełnosprawnych. W 1980 r. określono warunki, jakim odpowiadać miały projektowane budynki. Zapisy w rządowych planach inwestycyjnych na dany rok budżetowy opierały się na parytecie nakazującym 1% wznoszonych obiektów przeznaczyć na cele mieszkaniowe inwalidów i osób niepełnosprawnych. W latach 1977-1987 wzniesiono nieco ponad 3600 lokali dla inwalidów i osób niepełnosprawnych (poniżej 1% normy). Poseł Kubicki zwrócił się do Ministra Budownictwa, Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej z zapytaniem co resort zamierza zrobić w tym zakresie? Dodawał, że - w świetle napływających do Sejmu skarg i wniosków - wydziały spraw lokalowych nie przestrzegają prawa przy przydziałach i zamianach mieszkań, które zgodnie z uchwałą z 16 września 1982 r. uprzywilejowały inwalidów i niepełnosprawnych.
Posłanka Bolesława Hrabia zwróciła uwagę na bazę szkolnictwa specjalnego. Podała dane z których wynikało, że Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie uruchomienia do 1995 r. 120 ośrodków kształcenia specjalnego dla około 18 tys. dzieci. Z dyrektywy tej wywiązały się nieliczne województwa. Wiele istniejących obiektów wymagało natychmiastowych remontów. Konieczne było stworzenie w placówkach dydaktyczno-wychowawczych oddziałów rehabilitacyjnych, gdzie pod okiem specjalistów odbywałaby się badania dzieci.
Spółdzielczość inwalidzka nie była w stanie zatrudnić wszystkich osób przysposobionych do pracy. Problemu z zatrudnieniem nie mogła rozwiązać praca chałupnicza lecz - jak podkreśliła posłanka - „tylko integracja społeczna zapewnia poczucie swej wartości”. Pracę zawodową należało zapewnić ogółowi inwalidów i niepełnosprawnych na całym obszarze kraju. W szczególnie niekorzystnej sytuacji znajdowali się mieszkańcy obszarów wiejskich.
Do pilnych potrzeb zaliczyła poszerzenie bazy „centrów kompleksowego postępowania rehabilitacyjnego”, wdrożenie nowego budownictwa mieszkaniowego, usuwanie wszelkiego typu barier architektonicznych oraz zwiększenie limitów miejsc na kierunku rehabilitacja w akademiach wychowania fizycznego.
Poseł Wacław Garbaj mówił na temat projektu zarządzenia - opracowanym przez Polski Komitet Pomocy Społecznej i przesłanym do Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej - w sprawie odpłatności za świadczone usługi na rzecz niepełnosprawnych emerytów i rencistów. W projekcie tym przyjęto decyzję o bezpłatnym świadczeniu usług domowych dla osób, których dochód nie przekraczał 14 tys. zł miesięcznego wynagrodzenia. Wniosek w tej sprawie pozytywnie zaopiniowano w resortach: zdrowia i opieki społecznej, pracy, płac i spraw socjalnych. Zwłoka w realizacji zarządzenia spowodowana była, w ocenie posła, brakiem decyzji Ministra Finansów.
Poseł Marian Szatybełko, reprezentujący Polski Związek Katolicko-Społeczny, skupił się na ukazaniu braków w realizacji uchwały z 16 września 1982 r. Twierdził, że rzeczywistość była tak trudna, że można by mówić o „bezrobociu wśród inwalidów”. Za dowód tego podawał fakt, że na zatrudnienie w spółdzielniach inwalidzkich ustawiały się kolejki do stanowisk pracy chronionej i pracy nakładczej. Spółdzielczość inwalidzka przeżywała kryzys spowodowany niemożnością zaoferowania konkurencyjnych warunków zatrudnienia oraz niedobory w zakresie zaopatrzenia materiałowego. Dodatkowy czynnik stanowiły wysokie koszty stanowisk pracy. Rada Ministrów wydała w tej sprawie rozporządzenie w dniu 19 lipca 1985 r., które nadawało spółdzielniom inwalidów i niewidomych wyłączne prawo do wytwarzania określonych produktów. Poseł twierdził, że pożądane było nie tylko utrzymanie ale i rozszerzenie asortymentu wyrobów produkowanych wyłącznie przez spółdzielczość inwalidzką.
Mówiąc na temat podatków pozytywnie ocenił ulgi dla spółdzielczości inwalidzkiej a w przypadku spółdzielczości niewidomych zniesienie podatku dochodowego z sumy którego środki przeznaczano na fundusz rehabilitacyjny. Istotny problem spowodowany był obniżonym podatkiem od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń. Zamiany podatkowe w tym zakresie spowodowały, że spółdzielnie inwalidzkie by nie utracić zdolności do pracy musiały obniżyć swoje plany produkcyjne. W takim kształcie podatek od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń stawał się kolejna barierą na drodze do uspołecznienia inwalidów przez pracę zawodową.
Poseł zastanawiał się dlaczego Ministerstwo Zdrowia nie zajęło się problematyką inwalidztwa powstałego na skutek alkoholizmu, narkotyków i nikotyny. Inwalidztwo III grupy notowało roczny przyrost na poziomie - 10%. Do zjawisk patologicznych zaliczył przerywanie ciąży przez kobiety.
Poseł Janina Korpała zwróciła się z pytaniem do Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych w sprawie ryczałtu pieniężnego dla inwalidów korzystających z pojazdów samochodowych. Przypomniała, że rada Ministrów ustaliła na mocy uchwały z dnia 17 listopada 1981 r., jego wysokość na 600 zł miesięcznie przy cenie benzyny 32 zł za litr. W 1987 r. za litr paliwa płacono 75 zł. Za kwotę tę można było zakupić zaledwie 8 litrów paliwa na miesiąc. W imieniu tysięcy inwalidów pytała kiedy ryczałt ten zostanie zwiększony?.
Posłanka Danuta Pawlikowska rozpoczęła swe wystąpienie od cytatu z Wiktora Hugo: „Przyszłość ma wiele imion. Dla słabych ma imię - niemożliwe, dla nieśmiałych - nieznane, myślący i walczący nazywają ją ideałem”. Podkreślała aktualność tej wypowiedzi w odniesieniu do inwalidów wyrażając nadzieję, że nadchodzi dla nich „lepsze jutro”. Poseł Pawlikowska - opierając się na pracy Zespołu Młodych Posłów, który odbył szereg rozmów z pracownikami spółdzielni inwalidzkich, słuchaczami Centrum Kształcenia Inwalidów w Konstancinie, na ulicach miast, w prywatnych mieszkaniach inwalidów - dokonała analizy sytuacji inwalidów i osób niepełnosprawnych. Oceniła, że sprawozdania Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych oraz Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej w sprawie realizacji uchwały Sejmu z 16 września 1982 r. rozmijają się ze stanem faktycznym. Informację wspomnianych resortów nazwała „przesłodzoną laurką”. W rzeczywistości - w ocenie posłanki - los inwalidów był bardzo trudny a niekiedy dramatyczny. Doszukując się przyczyn wzrostu inwalidztwa w Polsce wskazała na proceder sztucznych poronień i zabiegów przerywania ciąży przez młode kobiety a niekiedy nastolatki. Efektem tego było to, że przy kolejnym porodzie rodziły się dzieci kalekie. Apelowała aby zająć się wychowaniem seksualnym młodzieży.
Do przyczyn izolacji i wymuszonej bierności inwalidów oraz osób niepełnosprawnych zaliczyła nie rozwiązany problem barier architektonicznych i komunikacyjnych. Uznała, że uchwała z 1982 r. i rozporządzenie Rady Ministrów niewiele zmieniły w tej sprawie. Uwagi powyższe odnosiła także do powolnego tempa inwestycji budowlanych dla niepełnosprawnych. Według niej konieczne stawało się wprowadzenie konkretnego zapisu w prawie budowlanym na podstawie którego odbiór techniczny domów i budynków użyteczności publicznej nie mógłby odbyć się bez uwzględnienia pochylni, zjazdów i innych udogodnień dla osób niepełnosprawnych.
Posłanka Pawlikowska twierdziła ponadto, że negatywny stereotyp inwalidy i osoby niepełnosprawnej brał się po części z mediów. Problem polegał na tym, że „zapominając zbyt często o tym, że świat nie jest teledyskiem i niekoniecznie bohaterem pozytywnym jest uśmiechnięty, przystojny mężczyzna, zaś czarny charakter to z reguły ktoś przypominający dzwonnika z Notre Dame lub osoba o fizjonomii przypominającej bajkowa Babę Jagę. Jedna z inwalidek powiedziała: ludzie wychowani są na bajkach o złośliwych karłach, o wrednych garbusach, o ułomnych fizycznie czarnych charakterach”. Emitowany przez telewizję program „Bariery” utwierdzał stereotyp nieszczęśliwego inwalidy zamiast wprowadzać go w świat ludzi pełnosprawnych fizycznie. Posłanka pytała: „dlaczego w teleranu dla dzieci nie miałoby się pojawiać dziecko na wózki inwalidzkim? Dotyczy to także innych programów, nie tylko dla dzieci. Pozwoliłoby to na dotarcie do świadomości pełnosprawnych, ze inwalida chce być Validusem, czyli sprawnym, mocnym. Nie, że do pracy nie przyjmujemy inwalidy, tylko fachowca, na przykład krawca, prawnika, kreślarza, który jest inwalidą”.
Posłanka Grażyna Biernacka skupiła się na dwóch sprawach dotyczących spółdzielczości inwalidzkiej i działalności ośrodków szkolno-wychowawczych. Oceniała, że spółdzielczość przezywała kryzys spowodowany niedostatecznym zaopatrzeniem surowcowym i zbyt małą bazą tych zakładów skutkiem czego inwalidzi czekali w kolejce po pracę. Ubocznym efektem reform gospodarczych było to, że spółdzielnie traciły przywilej wyłączności produkcji wybranego asortymentu (odzież robocza, ubranie). Pojawiły się także produkty konkurencyjne wytwarzane w ramach więziennictwa, firm polonijnych i zwykłych zakładów produkcyjnych. Trudności potęgował dodatkowo fakt, że zatrudnieniem inwalidów nie były zainteresowane zakłady pracy, które nie widziały w tym dla siebie korzyści finansowych. Brakowało odpowiednich bodźców prawnych i finansowych, które przyczyniłyby się do otwarcia rynku pracy na inwalidów i osoby niepełnosprawne. Pożądane stawało się tworzenie wydziałów pracy chronionej oraz uwzględnienie w II etapie reformy gospodarczej zagadnienia innowacyjności i konkurencyjności w ramach spółdzielczości inwalidzkiej.
Mówiąc na temat ośrodków szkolno-wychowawczych informowała, że w roku szkolnym 1985/1986 przebywało w nich 134 tys. dzieci i młodzieży, czyli o 5 tys. więcej iż w roku poprzednim. Kształceniem specjalnym objęto na terenie całego państwa 82% dzieci i młodzieży. Posłanka stwierdziła, że należałoby zdać sobie sprawę z faktu, że rosła liczba dzieci i młodzieży o schorzeniach psychofizycznych pośród których sporą grupę stanowiły dzieci o wybitnych uzdolnieniach manualnych i artystycznych.
Janusz Pawłowski - Minister Pracy, Płac i Spraw Socjalnych -w odpowiedzi na pytanie dotyczące ryczałtu na paliwo dla inwalidów stwierdził, że przysługuje on tylko tym inwalidom, którzy korzystają z pojazdów mechanicznych na podstawie decyzji wydziałów zdrowia i opieki społecznej. Przyznawał, że ryczałt rzeczywiście nie był waloryzowany od 1981 r. i należało go podnieść a do tego zróżnicować ze względu na poziom materialny inwalidy. Wyczerpująco wyjaśniał także od kiedy, na jakich zasadach i komu przysługują zasiłki opiekuńcze oraz wychowawcze.
Minister Finansów Bazyli Samojlik odniósł się do pytania posła Wacława Garbaja w sprawie opieki społecznej nad chorym w domu. Wyjaśnił, że zajmowanie się tą sprawą nie należy do kompetencji resortu finansów lecz Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Obydwa ministerstwa kontaktowały się w tej sprawie i podjęły ustalenia polegające na nowelizacji niektórych przepisów o opiece społecznej. Minister Samojlik stwierdził, że ostateczną decyzję w tej sprawie należałoby ustalić w ramach Polskiego Komitetu Opieki Społecznej i Polskiego Czerwonego Krzyża.
Zamykając obrady plenarne wicemarszałek Sejmu Jadwiga Biedrzycka podsumowała dwudniową dyskusję nad realizacją uchwały sejmu z 16 września 1982 r. Stwierdziła, że uchwała przyczyniła się do zintegrowania działań oraz zwiększonej efektywności opieki nad ludźmi niepełnosprawnymi. Pomimo tego pozostało wiele problemów do rozwiązania, jak: poprawa zatrudnienia inwalidów i osób niepełnosprawnych, rozszerzenie systemu pracy nakładczej dla inwalidów ciężko poszkodowanych, konieczność poprawy zaopatrzenia w sprzęt ortopedyczny i rehabilitacyjny, niwelowanie barier architektonicznych i komunikacyjnych, uwzględnienie informacji o inwalidach i niepełnosprawnych w sprawozdawczości GUS a także nauczanie i dokształcanie ludzi zajmujących się rehabilitacja leczniczą, zawodową i społeczną. Poparła postulat w sprawie powołania centralnego funduszu rehabilitacji. Do Rady Ministrów zwróciła się z prośba o szczegółowe rozpatrzenie wniosków zgłoszonych podczas dwudniowej debaty sejmowej i przedstawienie informacji o ich realizacji odpowiednim komisjom sejmowym. Wskazywała, że wykonywaniem uchwały W sprawie inwalidów i osób niepełnosprawnych powinny zająć się rady narodowe oraz Najwyższa Izba Kontroli. Wicemarszałek Biedrzycka zaproponowała przyjęcie do wiadomości informacji Rządu o realizacji uchwały Sejmu dotyczącej inwalidów i osób niepełnosprawnych. Żaden z posłów nie zgłaszał sprzeciwu wobec powyższego informację tę przyjęto i obrady zostały zamknięte.
Podsumowanie
Uchwała z 16 września 1982 r. była potrzebnym i ważnym dokumentem, obejmującym szereg regulacji, m.in.: w rehabilitacji, zatrudnieniu i uposażeniu inwalidów i osób niepełnosprawnych. Należałoby przypomnieć, że w okresie powojennym Sejm wielokrotnie (głównie w komisjach sejmowych) zajmował się problematyką rewalidacji i resocjalizacji dzieci i młodzieży niepełnosprawnych oraz inwalidów.
Dyskusja sejmowa pokazała, że realizacja powyższej uchwały - wobec trudności ekonomicznych państwa narastających od lat 70. - nie była i nie mogła być zadowalająca. Trudności życia codziennego przekładały się na postawy społeczne względem liczącej oficjalnie w połowie lat 80. - 3,5 milionowej grupy osób niepełnosprawnych. Nieoficjalnie osób takich było około 5-6 mln. Społeczeństwo zainteresowane przede wszystkim zaspokojeniem własnych potrzeb bytowych zbyt często zachowało się stereotypowo i nie chciało dostrzegać problemów osób niepełnosprawnych w życiu codziennym.
Okazję do debaty nad sytuacją i kierunkiem reform kształcenia specjalnego stanowiły wydarzenia z końca lat 80., gdy doszło do zmian ustrojowych państwa w efekcie których dotychczasowy model ustroju szkolnego i kształcenia poddano modyfikacji i ustawowej regulacji w dniu 7 września 1991 r. Ustawa szkolna z września 1991 r. została przyjęta w nowej rzeczywistości społeczno-politycznej.
Należałoby przypomnieć, że w 1989 r. ukazał się Raport o stanie i kierunkach rozwoju edukacji narodowej w warunkach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, przygotowany przez Komitet Ekspertów do Spraw Edukacji Narodowej. Raport ten zawierał szereg wskazań dotyczących stanu i perspektyw rozwojowych w zakresie kształcenia specjalnego. Mówiono w nim, m.in.: o konieczności przygotowania dodatkowych kadr (nauczycieli i wychowawców), o przestawieniu kształcenia specjalnego na nowe treści obejmujące z wieloetapową diagnozą, poradnictwem i orientacją, o konieczności zapewnienia kształcenia dzieci i młodzieży przewlekle chorych i kalekich oraz ze sprzężonymi upośledzeniami, dostrzegano potrzebę współpracy z rodzinami i opiekunami osób niepełnosprawnych w zakresie diagnozy i poradnictwa, o ewolucji kształcenia specjalnego zmierzającej do różnych form „integracji” szkolnictwa specjalnego ze szkolnictwem ogólnokształcącym, o potrzebie rozbudowy przedszkoli specjalnych, o kształceniu i zatrudnianiu uczniów i absolwentów szkół i zakładów specjalnych.
Wskazania Komitetu Ekspertów z 1989 r., choć nie zostały formalnie wykorzystane w pracach Rządu w latach następnych, to w dużej mierze - jak pokazuje analiza ich treści - były zbieżne z kierunkiem reform w systemie kształcenia specjalnego. W 1993 r. wprowadzono Rządowy program działań na rzecz osób niepełnosprawnych i ich integracji ze społeczeństwem. System kształcenia specjalnego w Polsce - inaczej niż w Czechach, Rosji, Bułgarii, Rumunii, Francji i Anglii - podlegał ewolucji, opierając się na szkołach i zakładach specjalnych, oddziałach integracyjnych (częściowa segregacja) i klasach integracyjnych.
„Szkoła Specjalna”, nr 1, 1983, s. 1-2. /tekst uchwały (2 ss.) zamieszczono w „Szkole Specjalnej” in extenso za Diariuszem Sejmowym z adnotacją Redakcji czasopisma: „ze względu na jego bezprecedensowy charakter w historii parlamentaryzmu polskiego/
W. Doroszewski, Sprawy terminologiczne, „Szkoła Specjalna”, nr 1, 1969, s. 1-4 / w latach 60. system kształcenia specjalnego poszerzał się o dzieci, niedowidzące i niedosłyszące, głęboko upośledzone („szkoły życia”), dzieci sprawiające trudności wychowawcze, dzieci ze sprzężoną niepełnosprawnością /.
J. Kulbaka, Niepełnosprawni. Z dziejów kształcenia specjalnego, Warszawa APS 2012, s. 213.
J. Nowakowski, Drogi rozwoju szkolnictwa specjalnego, „Szkoła Specjalna”, nr 3, 1965, s. 189-204.
Biblioteka Sejmowa, Biuletyn …. nr 459 /Wojciech Pawuła z ramienia Ministerstwa Oświaty referował na forum komisji sejmowej w połowie lat 60., że „problem szkół specjalnych” zostanie rozwiązany do 1980 r./. ; Patrz też : J. Kulbaka Dziecko niepełnosprawne w pracach Sejmu w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, w: M. Dudek, M. Murat, A. Slodička (red.), Niepełnosprawność w rodzinie - wybrane problemy, Warszawa 2012, wyd. Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Warszawie, s. 233-254. / dyskusje prowadzone na forum sejmowej Komisji Oświaty dowodzą, że posłowie doskonale orientowali się w sytuacji szkolnictwa specjalnego. Rozmowy na temat potrzeby usprawnienia inwestycji budowlanych i zwiększenia powszechności nauczania należały do stałych tematów Komisji./.
J. Nowakowski, op., cit.
J. Kulbaka, Dziecko niepełnosprawne , s. 241 - 244 /Biuletyn nr 467 z 14 X 1971 r. - podczas dyskusji komisji nad realizacją wydatków budżetowych w 1970 r. konstatowano: „Jednym z trudniejszych do rozwiązania, ale pilnych zagadnień jest kompleks spraw związanych z zabezpieczeniem zadań opiekuńczo-wychowawczych wobec dzieci i młodzieży upośledzonej, wymagającej szczególnej troski (…) jest wiele dzieci kalekich, które z braku miejsc w szkołach specjalnych bądź uczęszczania do szkół normalnych, bądź pozostają poza szkołą (…) sieć szkół specjalnych zaspokaja potrzeby zaledwie w 50% przy czym występują dysproporcje terenowe/ ; Porównaj Biuletyn z 2 XII 1971 r. - w dyskusji na temat budżetu podano liczbę 56% dzieci wypełniających obowiązek szkolny. ; Patrz tez Biuletyn nr 40 z 14 V 1972 r. i 6 VII 1972 r. / W lipcu 1972 r. Komisja omawiała „Stan i potrzeby szkolnictwa specjalnego”. Owocem jej posiedzenia były dezyderaty, przyjęte w dniu 6 lipca 1972 r. Mówiono o: konieczności opracowania długofalowego programu kształcenia kadry naukowo-badawczej i naukowo-dydaktycznej, zatrudnieniu absolwentów szkół i zakładów specjalnych przez spółdzielnie inwalidzkie/ ; Patrz też Biuletyn nr 179 z 4 XII 1972 r., nr 327 z 15 V 1973 r., nr 414 z 29 XI 1973 r., nr 548 z 10 VI 1974 r., nr 641 z 29 IX 1974 r., nr 792 z 7 X 1975 r. /na temat spraw szkolnictwa specjalnego wypowiedzi posłanki Eweliny Szyszko, Wacława Auleytnera. Stanisławy Kirsch, Joanny Fleming /.
www.sejm.gov.pl / uchwała W sprawie systemu edukacji narodowej z 13 X 1973 r. - M.P., 1973, nr 44, poz. 260/.
J. Kulbaka, Niepełnosprawni…, s. 219. ; Z. Sobolewski, Wybrane aktualne problemy kształcenia specjalnego, w „Szkoła Specjalna”, nr 6, 1984, s. 403-407 / Autor pisze artykuł z ramienia MOiW. Twierdzi, że Wytyczne z 1973 r. nie straciły na aktualności w latach 80. /.
J. Kulbaka, Dziecko niepełnosprawne …., s. 244-247 /w 1976 r. wzniesiono tylko dwa nowe budynki dla szkół specjalnych. Styczniowe posiedzenie Komisji z 1978 r. w całości poświęcono problematyce szkolnictwa specjalnego. Brał w nim udział minister (MOiW) Jerzy Kuberski, który referował realizację Wytycznych z XI 1973 r. W jego ocenie dzieci głuche i niewidome w 100% objęte były różnymi formami nauczania i przysposobienia zawodowego. Polski model kształcenia specjalnego zaliczył do modelowych (na tle pozostałych państw socjalistycznych). Przyznawał, że niedomagania wiążą się z budownictwem oraz kształceniem nauczycieli szkól specjalnych. Tematem prac Komisji w styczniu 1980 r. była „Opieka nad dziećmi i młodzieżą ze szczególnym uwzględnieniem działalności zapobiegawczo-resocjalizacyjnej oraz przeciwdziałania sieroctwu społecznemu”. /.
A. Dziurak, M. Gałęzowski, Ł. Kamiński, F. Musiał (red.), Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989. Warszawa IPN, s. 464 / w 1981 r. dochód narodowy spadł o 22%. W 1982 r., obniżył się o dalsze 6%/.
„Szkoła Specjalna”, nr 6, 1985 / patrz: Założenia programowo-organizacyjne kształcenia i wychowania w szkołach specjalnych opracowane przez Instytut Programów Szkolnych Ministerstwa Oświaty i Wychowania/ ; Patrz też Biblioteka Sejmowa, Skorowidz do sprawozdań stenograficznych z posiedzeń Sejmu VII kadencji. Biuletyn Komisji Oświaty i Nauki, syg.: 409, 417, 431, 439, 564, 584, 601, 604 ; Patrz też Biuletyn Komisji Oświaty i Nauki VIII kadencji, syg. 6, 48, 143, 150 (materiał na temat reformy systemu szkolnego, tzw. „dziesięciolatki” w końcowym okresie realizacji działań państwa w tym zakresie)/.
Pracę nad Kartą Nauczyciela sfinalizowała Sejmowa Komisja Oświaty i Nauki w Sejmie VIII Kadencji (1980-1985). Karta została uchwalona w 1982 r. Patrz: Biblioteka Sejmowa, Biuletyn Komisji Oświaty i Nauki, nr: 409, 417, 431, 439, 564, 584, 601, 604, 730, 790, 920, 951 /.
Biuletyn Komisji Oświaty i Nauki z dnia 16 lipca 1982 r. /przedmiotem dyskusji były „Problemy opieki nad dziećmi specjalnej troski oraz młodzieżą społecznie niedostosowaną”/ ; Patrz tez J. Kulbaka, Dziecko, s. 249./.
Skorowidz do sprawozdań stenograficznych z posiedzeń Sejmu VIII Kadencji (23 III 1980-31 VIII 1985), s. 74-76.
J. Nowak, Główne kierunki działania w sprawie kształcenia specjalnego oraz opieki ad dzieckiem z zaburzeniami i odchyleniami rozwojowymi do 1990 r., w „Szkoła Specjalna”, nr 5, 1984, s. 331-335. /Celem prac MOiW było m.in. doprowadzenie do wczesnego wykrywania nieprawidłowości rozwojowych, właściwego diagnozowania oraz wczesnego świadczenia pomocy ; objęcie pomocą dzieci z odchyleniami i zaburzeniami rozwojowymi w wieku przedszkolnym; włączenie rodziców do działalności rewalidacyjnej na rzecz własnego dziecka; rozszerzenie pomocy uczniom z zaburzeniami funkcji percepcyjno-motorycznych w szkołach podstawowych; wprowadzenie nowej formy pomocy uczniom szkól podstawowych, zakwalifikowanych do nauki w szkołach specjalnych (przepis w tej sprawie wprowadzono od 1 września 1982 r.); doprowadzenie do upowszechnienia kształcenia specjalnego dzieci i młodzieży; zapewnienie pełnej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej nad dziećmi w placówkach kształcenia specjalnego; podwyższenie kwalifikacji kadry pedagogicznej szkolnictwa specjalnego /.
Ibidem.
Założenia Programowo-Organizacyjne Kształcenia i wychowania w Szkołach Specjalnych, w „Szkoła Specjalna”, nr 6, 1985, s. 339-345. / obowiązywały w praktyce od roku szkolnego 1983/84./.
Z. Sobolewski, Wybrane …, s. 404. ; patrz też: Dz. Urz., Min. Ośw., nr 4, 1984, poz. 26.
Ibidem, s. 405 / trzy ostatnie statuty były pierwszymi tego typu dokumentami w polskim systemie szkolnictwa specjalnego. Statuty regulowały liczbę uczniów w oddziale klasowym, obowiązki kadry pedagogicznej. Z nazwy „Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy” zniesiono słowo „specjalny”./.
Ibidem, s. 406 / Z. Sobolewski, występujący z ramienia MOiW, bronił resort przed zarzutami jakoby polskie władze oświatowe nie nadążały za potrzebami i trendami zachodzącymi w systemach kształcenia specjalnego w Europie i świecie. Odniósł się m.in. do artykułów prasowych z „Rzeczpospolitej”, nr 50, nr 92 z 1984 r. (autorzy A. Hulek, I. Stawowy-Wojnarowska, R. Pichalski). Nie zgadza się z tezą Ryszarda Pichalskiego, że „dotychczasowa teoria i praktyka w szkolnictwie specjalnym była i jest w zasadzie przeciwna integracji”. Próbował dowieść, że pojęcie „integracji” nie było obce w polskim systemie kształcenia, którego celem było doprowadzenie młodzieży z odchyleniami rozwojowymi do „dopełnij integracji społecznej”. Za dyskusyjne uznał dążenie naukowców i praktyków szkolnych „do pełnej integracji”./.
Biblioteka Sejmowa, Sejm PRL IX Kadencji, Skorowidz do sprawozdań stenograficznych z posiedzeń Sejmu IX Kadencji (6 IX 1985-30 V 1989) /Oprócz wspomnianej sesji plenarnej sejmu z maja 1987 r. komisja oświaty w latach 1985-1989 zajmowała się kwestią: spółdzielczości inwalidzkiej i zatrudnienia osób niepełnosprawnych, przestępczością nieletnich, trudnościami w uczeniu się (dysgrafia, dysleksja), barierami architektonicznymi /.
Ibidem, s. 75-135.
Ibidem, s. 75-78.
Ibidem, s. 79.
Ibidem, s. 80.
A. Hulek, Organizacja Narodów Zjednoczonych w służbie Ludzi Niepełnosprawnych, w „Szkoła Specjalna”, nr 4, 1986, s. 243-257. /Aleksander Hulek zasiadał w latach 1962-1967 w ONZ, a następnie współpracował z jej agendami z ramienia Polskiego Towarzystwa do Walki z Kalectwem. W artykule wspomina o szeregu inicjatyw na rzecz inwalidów i osób niepełnoprawnych, m.in. o Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r. ; o Deklaracji Praw Osób Niepełnosprawnych z 1975 r. ; o działalności Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO), Organizacji Narodów Zjednoczonych do Spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO); o Międzynarodowym Roku Inwalidów i Osób Niepełnosprawnych (MRIiON) obchodzonego w 1981 r. pod hasłem „Pełne uczestnictwo i równość” a proklamowanego w 1976 r. /.
Biblioteka Sejmowa, Sejm PRL IX Kadencji, Skorowidz do sprawozdań stenograficznych z posiedzeń Sejmu IX Kadencji (6 IX 1985-30 V 1989), s. 83.
Ibidem, s. 86-90.
Ibidem, s. 90-94.
Ibidem, s. 95-98.
Ibidem, s. 98.
Ibidem, s. 101.
Ibidem, .s 102.
Ibidem, s. 103 / posłanka oparła się na artykułach Tadeusza Grota i Zbigniewa Niesiołowskiego z „Rzeczpospolitej” z 7, 8 i 14 kwietnia 1987 r. /.
Ibidem, s. 103-104 /za godne uznania wskazała działania władz miasta Konina w zakresie niwelowania barier architektonicznych/
Ibidem, s. 103-105 /Posłanka H. Możejko wspominała także o uchwale Rady Ministrów z 18 sierpnia 1985 r. w sprawie zasad organizacji zaopatrzenia w materiałowego na lata 1986-1990. Podzielała konieczność centralnego bilansowania i rozdzielnictwa surowców deficytowych. Wyrażała zdziwienie dlaczego nie przestrzegano zasad pierwszeństwa w przydziałach dla inwalidów lub zastrzeżenia produkcji określonego asortymentu wyłącznie przez spółdzielczość inwalidzką /.
Ibidem, s. 106. / posłanka twierdziła ponadto, że w Polsce nie było prawnego uregulowania zatrudnienia emerytów. Co gorsza zagadnienia te nie były objęte Kodeksem pracy /.
Ibidem, s. 107.
Ibidem, s. 107.
Ibidem, s. 108-109.
Ibidem, s. 111 / z ponad 2800 listów jakie otrzymało w 1986 r. Biuro listów i Interwencji Polskiego Radia i Telewizji - 43 % korespondentów poruszało sprawy zaopatrzenia rentowego. Najtrudniejszej sytuacji pozostawali inwalidzi dotknięci kalectwem w dzieciństwie, które mogły korzystać jedynie z zasiłków socjalnych. Wnioskowano, aby renta miała charakter stałego świadczenia. /.
Ibidem, s. 114 / chodzi o zarządzenia Ministra Administracji, Gospodarki terenowej i Ochrony Środowiska /.
Ibidem. / wykonawcą budownictwa mieszkaniowego zajmowała się spółdzielczość mieszkaniowa. Sprawę koordynował Centralny Ośrodek Studialno-Projektowy Budownictwa Mieszkaniowego „Inwestprojekt” /.
Ibidem, s. 115 / plany budowlane na 1986 r. przewidywały oddanie do użytku 833 mieszkań dla inwalidów i osób niepełnosprawnych (70% planowanej wielkości). /.
Ibidem, s. 117.
Ibidem, s. 118.
Ibidem, s. 118-119.
Ibidem, s. 120 / dotyczyło to szczególnie spółdzielczości niewidomych /.
Ibidem, s. 120 /z wypowiedzi posła wynika, że przedstawiciele spółdzielni inwalidzkich twierdzili, że w warunkach reformy gospodarczej prowadzonej w połowie lat 80. mogą zaoferować dostawcom „jedynie swoją biedę” /.
Ibidem, s. 121 / rozporządzenie z lipca 1985 r. - na mocy ustawy z dnia 28 stycznia 1987 r. - o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym w gospodarce miało być zlikwidowane do dnia 1 stycznia 1988 r./.
Ibidem, s. 119-122 / posła Szatybełko zastanawiał także zakres prac Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej poświęcającego dużo energii na badania wad wrodzonych u dzieci. Ich głównym celem było poinformowanie matek zagrożonych porodem dziecka z zespołem Downa. Poseł zadawał w tym względzie retoryczne pytanie, stwierdzając jednocześnie: „w świecie ze względów eugenicznych wymordowano wiele milionów istnień ludzkich. Ale czy jest to wzór do naśladownictwa?”/.
Ibidem, s. 122-123.
Ibidem, s. 123.
Ibidem. /posłanka kierowała w stronę Sali posiedzeń Sejmu pytanie: „Czy potencjalnie zdrowe i pełnosprawne społeczeństwo jest aż tak nieludzkie i egoistyczne, ze sprawy ludzi niepełnosprawnych traktuje jak piąte koło u wozu? Czy inwalida może liczyć tylko na współczucie i litość? /.
Ibidem, s. 124 / zacytowała wybrane wypowiedzi inwalidów: „ludzie normalni omijają nas jak zadżumionych” ; „chciałem być nauczycielem, a jestem nikim z powodu braku nogi, chociaż tłumaczyłem, że rozum mam w głowie, a nie w nodze” ; „inwalidka z maturą, świetnie, do wyrobu knotów i zniczy nagrobkowych” ; „orzeczono mi inwalidztwo czasowe, jak by mi nogi miały wyrosnąć” /.
Ibidem, s. 126.
Ibidem, s. 127. / posłanka Pawlikowska w uzasadnieniu idei pracy na rzecz niepełnosprawnych na zakończenie swojego wystąpienia powoływała się na słowa wypowiedziane przez Michaiła Gorbaczowa - „Nie dawajcie nikomu spokoju”. Stwierdziła, że z problemami inwalidów zmagano się w Polsce przez 40 lat i przez ten długi okres nie udało się ich rozwiązać /.
Ibidem, s. 128-130.
Ibidem, s. 129 /z wypowiedzi posłanki wynika, że prognozy przewidywały rozwiązanie problemu powszechności kształcenia do 1990 r.. Wspomniała, że szkolnictwo specjalne wzbogaciło się w pięciolatce przypadającej na realizacje inwestycji w gospodarce narodowej o 17 nowych placówek szkolnych /.
Ibidem, s. 129-133. /Ministerstwo pracowało nad projektem nowej uchwały w sprawie ryczałtu/
Ibidem, s. 131-133 /Minister informował Posłów, że urlopy wychowawcze wprowadzono 17 lipca 1981 r. rozporządzeniem Rady Ministrów. Uprawnienia do zasiłków opiekuńczych uregulowano w ustawie z 17 grudnia 1974 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Zasiłki wychowawcze wprowadzono w 1961 r. i były one przeznaczone dla rodzin znajdujących się w najtrudniejszych warunkach materialnych. Minister przyznawał, że w związku z inflacją stawki wspomnianych świadczeń wymagały nowelizacji /.
Ibidem, s. 134-135.
J. Kulbaka, Dziecko niepełnosprawne…, s. 233-254.
Dz. U., 2004, nr 256, poz. 2572.
Edukacja Narodowym Priorytetem. Raport o stanie i kierunkach rozwoju edukacji narodowej w warunkach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Warszawa-Kraków 1989.
Ibidem, s. 159 / W podsumowaniu Raportu napisano: „Trzeba podkreślić, że integrowanie inwalidów i w ogóle osób niepełnosprawnych, szczególnie dzieci i młodzieży - z ludźmi pełnosprawnymi jest nie tylko uznanym na świecie kierunkiem kształcenia i rehabilitacji, ale tez ogólnoludzkim humanitarnym przesłaniem i obowiązkiem”. W Raporcie odnaleźć można postulat stopniowego włączania do ogólnodostępnego systemu szkolnego dzieci słabowidzących, słabosłyszących i dzieci z uszkodzonym narządem ruchu. /.
J. Pańczyk, Wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych w zakresie oświaty, „Roczniki Pedagogiki Specjalnej”, t. IX, 1998, s. 79-82.
1