Etykieta językowa
Definicja.
Typy aktów etykiety językowej.
- Struktura
dialogo\\'a.
- zróżnicJ'anic
for-
maInojęzykowe.
- Zróżnicowanie
pragmatycznojęzykowe.
- Tendencje
wz",Jiowc
pol-
skiej etykiety językowej
w XX wieku.
I
DEFINICJA
TYPY AKTÓW ETYKIETY
JĘZYKOWEJ
Etykieta
językowa,
jako
część
etykiety
ogólnej
(nazywanej
tr; dycyjnie
fÓwnież
savoir-vivrem,
bon tonem,
kodeksem
towar7yskim.
zasaqlami do-
brego
wychowania),
stanowi
zbiór
przyjętych
w danej
społeczności
ww-
rów językowych
zachowań
grzecznościowych,
zwyczajowo
prz porząd-
kowanych
określonym
sytuacjom
pragmatycznym.
Polska
etykieta
językowa
jest
wyrazem
aprobowanego
społeC'-nie
mo-
delu grzeczności,
na który składają
si
x
dwie podstawowe
normy:
l)
okazywanie
szacunku
partneraMi
dialogu
(zwłaszcza
osob)m
star-
szym,
kobietom,
przełożonym,
osobom
pełniącym
ciesz;lce
się społecz-
nym
prestiżem
funkcje),
z jednoczesnym
umniejszaniem
roli
własnej
osoby;
2) przejawianie
zainteresowania
sprawami
ważnylni
dla
part era oraz
jego
najbliższej
rodziny,
głównie
małżonka
(zwłaszcza
stanem
zdrowia,
działalnością
zawodową,
aktualnymi
wydarzeniami
rt)dzinnymi
i zawodo-
wymi).
i
J
Rozwinięciem
tych norm są zasady
bardziej
szczegółowe,
takie jak:
a) zasada
współodczuwania
(w sytuacjach
dla partllera
i
pOIll),ślnych,
i
niepomyślnych),
i
i
b) zasada
aprobaty
i życzliwości
dla poczynali
part!nera,
,
c) zasada
demonstrowania
chęci przebywania
w towarzystwie
partnera,
d) zasada
deklarowania
pomocy
partnerowi,
e) zasada
składania
dowodów
pamięci,
f) zasada
dyskrecji,
obejmująca
na ogół niektóre
choroby
partnera,
jego
życie intymne,
wysokość
dochodów
itp.
Normy
grzecznościowe
należą
do norm typu obyczajowego,
przeciwsta-
wiających
się zasadniczo
ze względu
na rodzaj
sankcji
nonnom
religij-
nym,
moralnym
i prawnym.
Podlegające
im zachowania
grzecznościowe
(będące
częścią
kompetencji
kulturowej)
usankcjonowane
są przez
wiele
nieformalnych
presji
społecznych,
takich jak brak akceptacji,
dezaprobata
czy bojkot
towarzyski.
Kryterium
stosowności
aprobowanych
społecznie
zachowaJl
grzeczno-
ściowych
można
w skrócie
nazwać
"nie wypada
nie". Zgodnie
z nim sto-
sowne jest to zachowanie
grzecznościowe,
którego
nie wypada
zaniechać,
a więc
na przykład
pozdrowienie
znajomego
na ulicy,
przeproszenie
za
nieumyślne
potrącenie,
podziękowanie
za prezent,
gdyż
nie wypada
nie
zachować
się w ten sposób.
O stosowności
bądź niestosowności
określo-
nych zachowań
rozstrzyga
ponadto
konkretna
sytuacja
mówienia
oraz ce-
chy
partnerów
interakcji
i
ich
wzajemne
relacje
(np.
wiek,
status
społeczny,
zawodowy,
stopie!l
zażyłości);
te uwarunkowania
pragmatycz-
ne mogą modyfikować
sposób
realizacji
nadrzędnych
norm
grzecznościo-
wych.
Wszystkie
wyrażenia
językowe
pełniące
funkcję
grzecznościową
(~.
funkcję
realizującą
normy
i zasady
wchodzące
w skład
polskiego
modelu
grzeczności)
dzielą
się zasadniczo
na dwa typy.
Pierwszy,
podstawowy
typ stanowią
wyrażenia
o mocy
predykatywnej
(orzekającej),
sprowadzające
się do wskazywania
podyktowanych
konwe-
ncją grzecznościowych
relacji
między
partnerami
komunikacji
językowej.
W rozwoju
języka
i obyczajów
wykształciły
się takie
akty mowy,
które
użytkownicy
języka
bez trudu rozpoznają
i jednoznacznie
określają.
Są to
podziękowania,
powitania,
pożegnania,
przeproszenia,
życzenia,
pozdro-
wienia,
gratulacje,
kondolencje,
toasty,
przedstawianie
się (przedstawianie
kogoś komuś),
dedykacje.
Można je nazwać
a u t o n o m i c z n y m i
a k t a m i
e t y k i e t y. Oto przykłady:
podziękowania
- Dzięh~ję
z
całego
serca,
Dzięki,
Bardzo jestem
pani
wdzięczna,
Świetnie!;
powitania
-
Dzieli
dobly,
Witam
szanownego
pana,
Czdc~
Siem(/sz;
życzenia
-
Z
okazji
imienin
życzymy
pani
zdrowia,
szczęścia
i wszelkiej
pomyślności,
Szczęśliwego
Nowego
Roku, Najlepszego,
Stopy wody pod kilem.
Drugi
typ to wyrażenia
same na ogół nie mające
mocy predykatywnej,
będące jedynie
składnikami
aktów,
których
przedmiotem
orzekania
są in-
ne relacje
niż
relacje
grzecznościowe
między
partnerami
komunikacji.
Obrazowo
można
powiedzieć,
że wyrażenia
językowe
uznawane
za grze-
cznościowe
stanowią
jedynie
obudowę
innych
aktów
- można je nazwać
e t y k i e t a l n ą
o b u d o w ą
i n n y c h
a k t ó w.
Należą
do nich przede
wszystkim
formy
adresatywne
(tj. formy
nazy-
wania
rozmówcy)
występujące
w różnych
kontekstach:
Panie profesorze,
przynoszę
pracę;
Siostro,
proszę
o gazę;
Co
się stało,
moi kochani?
Za
grzecznościowe
uznawane
są części
orzeczeń
złożonych
(np. Pozwolę
so-
bie przypomnieć,
że jest pan
zaproszony;
Bądź
uprzejmy
pamiętac<
o
mej
p ro.(bie, Gdyby pani
zechciała
poszukać ... , Ośmielę
się zapytać ... ). Także
zdania
skladnikowe
wypowiedzeń
złożonych
(np. Jeieli
pan pozwoli,
to
usiądę
na chwilę,
Czy nie sprawiłoby
panu
kłopotu,
gdyhym
pr;ypr(}\\'(/-
dziła
tu swoją
sio.~trę?,
Wybacz,
że zapytam
o cel tej \I'izyty.),
oraz
nie-
które
modalne
konstrukcje
składniowe,
np. tryb pytaj,!cy
w funkcji
trybu
rozkazującego
(Czy
może
mi pan
skasoll'ac:
bilet?),
w tejże
funkcji
tryb
pytający
utworzony
przy użyciu
form trybu przypuszczaj,!cego
(CZY
m(igł-
by mi pan skasować
bilet?),
także
przy użyciu
zanegowanych
form trybu
przypuszczajqcego
(Czy nie mógłby
mi pan skaso\l'ać
hiletu?l.
Autonomiczne
akty etykiety
stanowiq
ze wzglC;du na funkcje; (nie for-
mę) zbiór
zamknięty.
Akty
współtworzone
przcz
ctykictaln4
obudowe;
S4
zaś zbiorcm
otwartym.
Spośród
wykształconych
w rozwoju
obyczaj(lw
i
języka
aktów,
najczęściej
etykietalnie
obudowywanych.
wymienić
należy
głównie
prośby
(we współczesnej
polszczyźnie
występuj'lce
w duicj
rM-
norodności
formalnej),
ponadto
rady,
propozycje,
sugestie.
zaproszenia.
pocieszenia,
także
wymówki,
pouczenia
itp. Wszystkie
one OTzekajq - jak
zostało
już
powiedziane
-
o innych
relacjach
n~iędzy
partnerami
niż
zgodne
z obowiązuj,lcymi
konwencjami
obyczajowymi
relacje
grzeczno-
ściowe.
Najczęściej
realizują
impresywn'l
funkcję
mowy,
która
1-
niejako
z definicji
- jest
"niegrzecZlla",
gdyż
narusza
suwcr;'enność
part 'Ikra. skło-
nionego
do zaehowałl
zgodnych
z wołą
nadawcy.
Dlatego
sZC7n~ólnic te
akty obudowywane
S'l w sposób
grzecznościowy.
aby nie WY\li'nł)'wać u
partnera
niechęci
do współdziałania.
Autonomiczne
akty ctykiety
mogą również
zawierać
oblldowe;! elykietal-
n'l. co w efekcie
daje formy
bardziej
ceremonialne
(wymagane
w niektó-
rych sytuacjach),
np. Zechce
pan przyją(
\l'yrazy szczerego
II'.\INIczucia.
Akty
etykiety
językowej,
spe1niaj'lce
z założenia
fatyczn;!
(tj. s lIż;lq
na-
wiązaniu
i podtrzymaniu
kontaktu)
funkcje;
mowy,
realizują
si
zasadni~
czo w dialogu.
Większość
aktów
zakłada
dwie
role komunikacyjne
parti-
nerów:
rolę
nadawcy
(mówiącego)
i rolę
adresata
(tj. osoby.
do którq.i
zgodnie
z intencją
nadawcy
skieroVllltle jest mówienie).
Role te moglI hyc
odgrywane
zarówno
w bezpośredmm
kontakcie
partnerów
(tYlu
face
t~)
face),
jak w kontakcie
pośrednim,
tzn. z udziałem
medium
przel rniotowci-
go (list,
telefon,
telegram)
lub osobowego
(pośrednik
reprezen
uj;lcy na-
dawcę
Iubli adresata).
.
Autonomiczne
akty
etykiety
mają
na ogół
hudoo/ę
dwudziel
Ją: składa
się na nią kwestia
nadawcy
(np. Przepraszal/l)
i replika
adresat
l
(np. Nic
1110
za co).
Zarówno
wypowiedź
nadawcy.
jak i adresata,
może
r1YĆ
zasUI-
piona skonwencjonalizowanym
gestem
(np. podniesienie
dłoni) ICzy wyra-
zem
twarzy
(np.
uśmiech).
Dotyczy
to
najczęstszych
'zachowali
grzecznościowych,
takich
jak:
powitania.
pożegnania.
podl.it;kowania.
_ _ _
_
__ _ _ _ _ _
_
_ _
_ -'R"ŻNleow
ANIE fOR"ALNO]
r
,.ow>:
ZRÓŻNICOWANIE
FORMALNOJł~ZYK0'iE
Forn~y. komu?ikacji
jG.zykowcj,
będ,~c~ jGz~~owymi
zac~10waniflllli
gr~c~
cznosclOwynll,
stanowl'l
w polszczyznie
zblOl' w zasadzie
otwarty.
ktorx
dzieli
się na cztery
- krzyżujące
się wzajemnie
- podzbiory.
S'I
o miano+
wicie'
!
a) ~kty bezpośrednie
- akty pośrednie,
I
.
I
b) akty szablonowe
- akty niesza""mowe.
I
Jako bezpośrednie
akty etykiety
traktuje
się takie akty. którYł.Cl funkcj.l
(np.
podziękowanie,
przeproszenie)
wyrażona
jest
explicite
w
'amej
idj
formie.
Oto
przykłady:
Dziękuję
pani
serdecZ/lie,
Przepras;:a
/I
cię
al
spóźnienie,
Witam
szanownych
gości,
Życzę
ci wszystkiego
/laj lepszego
l
Składam
ci najlepsze
z~)'czelli([, Pragnę
złoi.)'«( 1)([1111
1II0je kondolem(jc,
Po·
zwólcie,
i~
erzedstawię
wam mojego .oj~·a, . Ten tOIll. ded ....•.
kllję {o'1111i
prol('~
SOl' WolskIC}, Wznoszę
toast za zdroWie jllbllata,
MOJe grat/lIIlC:/(I'
Większość
aktów
etykiety
może
wystqpić
w for/nic
bezpośr~dniej.
co
związane
jest zwykle
z bardziej
oficjalną
sytuacj'l
k()l11unikowanla.
Pośrednie
akty etykiety
to akty,
których
funkcja
Ilie jest
wyrażona
ex-
plicite,
lecz
odczytywana
przez
adresata
bqdź
na j)odst,l\vie
znajomości
zwycząju
językowego
(który
każe
wyrażenie
Nlljl~'pszego
intcq1)Ttować
jako
akt powinszowania),
bądź na podstawie
konkretnej
sytuacji
mówie-
nia (w której
np. Oj! może pełnić
funkcję
przeproszenia).
Akty
pośrednie
-
jeśli
są jednocześnie
aktami
szablonowymi.
tzn.
utrwalonymi
w powielanej
powszechnie
fOflllie językowej,
której
na stale
przypisana
jest określona
funkcja
etykietalna
- nic wymagaj'l
od adresata
skomplikowanych
zabiegów
interpretacyjnych.
Każdy
rodzimy
użytkow-
nik polszczyzny
rozpoznaje
w wyrażeniu
Moja
\\'d;:ięczno.\'«( nie lila gra-
nic
-
akt
podziękowania,
w
wyrażeniu
Ogrolllnie
III
i pr;:ykro
-
akt
przeproszenia,
w
No to bywaj,
Do j/ltra
-
akty pożegnania.
w
D;:icJI do-
bry,
Kogo to widzą lIIoje piękne
oczy? -
akty powitania.
We współczesnej
polszczyźnie
mówionej
spotkać
można
przeniesienie
funkcji
z jednego
szablonowego
aktu
pośredniego
na
inny
lub
wrGcz
skrzyżowanie
dwóch
funkcji.
I tak wyrażenie
Powod;:enia.
interpretO\vane
w większości
wypadków
jako
życzenie,
może
niekiedy
służyć
do wyraże-
nia pożegnania
bqdź i życzenia,
i pożegnania.
Sposób
odczytania
intencji
mówiqcego
przez
adresata
przejawia
się w jego
replice:
odczytanie
aktu
Co słychac<?
jako
powitania
implikuje
replikę
typu
Cze.\'«,
akt
/>o\l·o</:.(,lIi(/
jako
pożegnanie
wywołuje
replikę
typu
Do
II'
id;:,ell ia,
a jako
i.yczenia
i
jednocześnie
pożegnanie
- replikę
Dziękuję.
Do widzenia.
Z
teoretycznego
punktu
widzenia
najtrudniej
zanalizować
pośrednie
akty
nieszablonowe.
tj. takie,
które nic S'l utrwalone
w okrcślonej
forrnie
zwi'lzanej
na stałe
l
określoną
funkcją.
Wymagaj;1
one od adresata
doko-
nania
wielu
zahicg()\\
iIlIL'lprctacyjllyc1J.
k{('\Ic maj'l
na celu
odczytanie
przeproszenia.
Niezależnie
jednak
od werbalnej
b'ldź nicwerbalnej
formy
dialogu
partnerzy
autonomicznych
aktów
etykiety
ustanawiają
między
so-
bq relacje
grzecznościowe,
tzn. nie informują
się o żadnej
innej rzeczywi-
stości, poza tq, którą stwarza
polski
model grzeczności.
Zasady
dobrego
wychowania
wymagają
natychmiastowego
replikowania
aktów
autonomicznych
występujących
w kontakcie
bezpośrednim
i po-
średnim
telefonicznym.
Replikami
mogą
być: akty etykiety
tego samego
typu -
tak jest np. w wypadku
powitań,
pożegnań,
bqdź innego
typu, np.
gratulacje,
kondolencje
wymagają
podziękowall,
bqdź akty łqczone,
np. na
życzenia
składane
z okazji
świąt powszechnie
obchodzonych
(Boże
Naro-
dzenie,
Wielkanoc)
odpowiada
się zwykle
podziękowaniem
oraz
złoże-
niem analogicznych
życzeń.
Replikami
są ponadto
akty będqce
przejawem
grzecznościowej
skromności
~ np. podziękowania
i przeproszenia
mogel
być replikowane
w formie
nie ma za co
itp.
Forma
repliki
świadczy
o przyjęciu
lub nieprzyjęciu
danego
aktu przez
adresata,
czyli
o skuteczności
bądź
nieskuteczności
podjętych
przez
mó-
wiącego
działań
słownych.
Na
przykład
o skuteczności
przeproszenia
świadczą
odpowiedzi
w rodzaju:
nie szkodzi,
nic się nie stało, nie ma za
co, nie gniewam
się
(także repliki
realizowane
za pomocą
środków
poza-
językowych,
takich
jak
uśmiech,
skinięcie
głową,
gest uniesienia
dłoni).
Natomiast
o nieskuteczności
tego samego
aktu - wyrażenia
tak najłatwiej
powiedzie(,
to nie wystarczy
(także
milczenie
z nieprzyjazną
miną
czy
odwrócenie
się tyłem do mówiącego).
W odniesieniu
do każdego
typu ję-
zykowych
zachowań
grzecznościowych
reakcja
adresata
w postaci
milcze-
nia z nieruchomą
twarzą jest przejawem
nieskuteczności
aktu.
Forma
repliki
może
też być wyrazem
aprobaty
bądź dezaprobaty
adre-
sata wobec
osoby
mówiącego.
Na przykład
reakcja
na powitanie
Niech
będzie pochwalony
Jezus Chrystus
w formie
wyrażenia
Dz.ieli dobry
może
świadczyć
o dezaprobacie
adresata
wobec
zamanifestowanych
przez
na-
dawcę
przekonań
religijnych;
skwitowanie
powitania
Cze.\'ć
formą
Dzieli
dobry pa/lU
może być świadectwem
ochłodzenia
stosunku
adresata
do na-
dawcy
(w obu wymienionych
wypadkach
akt powitania
jest skuteczny).
Kontakt
pośredni
(zazwyczaj
listowny),
uchodzący
obecnie
za bardziej
ceremonialnq
formę
interakcji,
eliminuje
niektóre
repliki
wymagane
w
kontakcie
bezpośrednim.
Adresat
nie jest
na ogół bezwzględnie
zobowią-
zany do odpowiadania
na podziękowania,
przeproszenia,
kondolencje.
W
wypadku
życzeń
i pozdrowień
przyjęta
jest forma rewanżu
w postaci
ana-
logicznego
zachowania,
również
w kontakcie
pośrednim.
ZRÓŻNICOWANIE
I'HAGl\IATYCZNO./I·;ZYKOWE
277
--- ----------~--------
--- --------~--~---
!
aktu zgodne
z intencją
nadawcy.
Dzięki
tym zabiegom,
uwzględniającym
takie
składniki
aktu
mówienia,
jak
cechy
wewnętrzne
i zewnętrzne
mó-
wiącego,
jego
stosunek
do adresata,
ich wz,*mną
hierarchię
oraz dystans
konwersacyjny,
a także miejsce,
świadkowie
i sposób
mówienia
- adresat
może
zinterpretować
np. wyrażenie
Wiem, jak bardzo
kochała.\' (~jca jako
pośredni.
nieszablonowy
akt kondolencji.
Współcześnie
obserwuje
się daleko
posunięt'l
schematyzację
formalnel
językowych
zachowań
grzecznościowych.
Dochodzi
do niej
zarówno
w
oficjalnych,
jak i nieoficjalnych
sytuacjach
mówienia.
Z materiału
empiry-
cznego
wynika,
że w sytuacjach
oficjalnych
każdemu
typowi
aktu odpo-
wiada
kilka
zaledwie
schematów
formalnych.
wypełnianych
duść
jednolitym
materiałem
leksykalnym.
Oto przykłady:
- podziękowania:
(Bardzo,
serdecmie,
pięknie
itp.) dziękl!;ę
(paTistwu,
panu
doktorowi,
ko/eiance
itp.)
(za przybycie,
za iycz.liwe
przyjęcie,
za
poiyczkę
itp.); Składam
(pwistwu
itp.) (serdecme
itp.) podziękmvanie
(za
przybJ'cie
itp.); Jestem
(pOIistwII itp.) (ogromnie
itp.) wd;:.ięcma
(za przy-
bycie itp.);
- powitania:
Witam
(pOlistwa,
panią
pn~resm~
koleiankę
dyrektor
itp.)
(serdecznie,
gorąco,
z prawdziwą
przyjelllllo.\'cią
itp.); Chciałabym
(serlie-
cmie
itp.) powitać
(pOlistwa itp.);
- pożegnania:
Żegnamy
(pana
ministra,
dostojnych
go§Ci itp.) (bardzo
gorąco,
z ialem
itp.); Chcieliby.\'my
(jak najserdeczniej
itp.) poiegnać
(pa-
na ministra
itp.);
- przeproszenia:
(Bardzo,
serdecznie,
jak
najmocniej
itp.) przepraszam
(panią, pOlis twa, księdza
itp.) (za spóźnienie,
za to niedopatrzenie,
za ma-
ją
nieuwagę
itp.);
Chciałbym
(panią
itp.)
(bardzo
itp.)
przeprosić
(za
spóźnienie
itp.);
- życzenia:
Z okazji
imienin
(,Świąt Boiego
Narodzenia,
jubileuszu
itp.)
życzę (panu profesorowi,
ojcu, koledze
itp.) zdrowia,
szczę.\'cia, pomy.\'lno-
§Ci (wszystkiego
dobrego
itp.);
W dniu
imienin
(urodzin
itp.) pragnę
zło-
żyć
(panu
itp.)
życzenia
wszystkiego
najlepszego
(sukcesów
w pracy
zmmdowej
i szczę.\'cia w iyciu
osobistym
itp.).
W sytuacjach
nieoficjalnych,
zwlaszcza
w interakcjach
partnerów
pozo-
stających
ze
sobą
w zażyłych
stosunkach,
obserwuje
się
uproszczenie
form etykietalnych
oraz - głównie
wśród
ludzi młodych
- ich liczne mo-
dyfikacje,
nieraz humorystyczne.
Na przykład:
- podziękowania:
(wielkie,
serdecme
itp.) dzięki; jeste.< bardzo
miły; w
dechę jeste.<; Bóg zapłać
(dobl}' człowieku);
- powitania:
czdć
(wam, Janusz
itp.); serwus;
kłaniam
się (pięknie,
ni-
sko itp.); dzie1ldoberek;
- pożegnania:
czek
(wam, Janusz
itp.); baj, baj; pa (damskie
pożegna-
nie); do zobaczenia
(we wtorek,
za miesiąc
itp.); bymlj
(do soboty
itp.);
sielllasz;
-
przeproszenia:
tak mi (bardzo
itp.) przykrd
(głupio,
ł."'I'o itp.):
(to)
moja wina; nie popisałem
się; sory;
- życzenia:
wszystkiego
dobrego
(najlepszego)
(na lwięta.
na Im/o/iny
itp.); najlepszego;
najlepsze
(najserdeczniejsze
itp.) życzenia:
fOll1y.I'ln.o.<Ci;
wesołych
lwiąt;
wesołego
jajka;
złamania
karku.
I
Zarówno
tendencja
do uproszczeń,
jak i tendencja
do Illod)i fikacji szab-
lonowych
aktów
etykiety
językowej
- to próby odświeżenia
/'orln grzecz-
nościowych.
Z podobnej
potrzeby
zrodziło
się d'lżenie
do m dania
aktom
etykiety
znamion
szczerości
i wiarygodno~ci
intencji
nadawc y (zacho\va-
nin grzecznościowe
odczuwane
są na ogół jako
nicnaturalne.
igdyi. wymu-
szone
przez
konwencję).
Znalazło
ono
wyraz
w pojawiajJcych
się
w
zasobie
leksykalnym
form grzecznościowych
I11n
dyfik;J!nr()\\,
i
typu nonra-
wdę. szczerze,
szczere,
najszczersze,
np.
Naprawdę
przepras;
1111.
S;cz(;rze
pani
współczuję,
Przesyłam
najszczersze
g ratll/acje.
Lecz
i
t
formy
t1le-
gły obecnie
schematyzacji.
f
I
I
I
I
Polskie
językowe
zachowania
grzecznościowe,
zarówno
w
Jostaci
auto-
nomicznych
aktów
etykiety,
jak i aktów
z obudową
etykictaljn11, stanowią
zbiór
zróżnicowany
pod wieloma
względami.
Do, najważniejsh'ch
czynni-
k?w różnicujących
zalicz~
się: rodz1~ sytuacj~ m1:viclli<~ (ofi~~aln1~. nieo~-
cJalna,
neutralna),
rodzaj
kontaktu
(bezposredl1l,
posredllli).
łllcrarcłllę
partnerów
(zawodow'l,
społeczną,
intelcktualnąj
intymn'l.
[)kazjonalną),
miejsce
zamieszkania
partnerów
(duże
miasto,
1l1iasteczko,
*ieś).
wiek
i
pleć
partnerów,
liczba
adresatów
Ueden.
kilkul
audytorium).
obecność
bądź
nieobecność
świadków,
dystans
konwersadyjny.
miejsce
m<'l\vienia,
cele
mówienia,
cechy
indywidualne
uczestnikó\v
i świadków
mówienia.
Tego
typu kryteria
(rozmaicie
hierarchizowane
w konkretnych
sytuacjach
mówienia)
każdorazowo
wyznaczają
uczestnikom
grzecznościowych
inter-
akcji ściśle określone
role i strategie.
Gry grzecznościowe
(oprócz
gier in-
nego
typu),
prowadzone
na co dzień
przez
członków
każ.dej społeczności
(por.
Goffman,
1981),
zależą
więc
od tak wielu
czynników
pozajęzyko-
wych,
że ich opis
stratyfikacyjny,
abstrahujący
od indywidualnych
sytu-
acji mówienia,
musi zawierać
niezbędne
uogólnienia.
I tak dwiema
podstawowymi
i w największym
stopniu
spolaryzowany-
mi warstwami
omawianych
zachowaJl
jest war
s t w a
o f
i
c j a l n a
i
war
s t wall
i e o f i c j a I n a
(por. przykłady
pr;ytoczolle
w
punkcie
3. Zróżnicowanie
formalnojęzykowe).
W obrębie
każdej
z obu
tych warstw
mamy
do czynienia
z dalszym
uwarstwieniem.
w zwi;IZku z
cz.ym mówić
można
np. o etykiecie
skrajnie
oficjalnej.
do której
zalicza
ZRÓŻNICOWANIE
•
PRAGMATYCZNOJĘZYKOWE
się zachowania
przewidziane
protokołem
dyplomatycznym,
i o etykiecie
skrajnie
nieoficjalnej,
do której
należą
zachowania
spotykane
w stosun-
kach intymnych.
Plynną
w rzeczywistości
granicę
między
etykietą
oficjal-
ną
a nieoficjalną
teoretycznie
wyznacza
relacja
bycia
partnerów
"na
pan/pani"
albo "na ty".
Polska
etykieta
wyjątkową
wagę przywiązuje
do przestrzegania
dystan-
su istniejącego
między
partnerami.
Zwrócenie
się na przykład
do przeło-
żonego
w takiej
formie,
jak do kolegi
(Cze.{({! Co slychać'?),
traktowane
jest jako poważne
uchybienie
towarzyskie.
Istnieją
środowiska
zawodowe,
w których
używanie
form adresatywnych
(zob. Tomiczek,
1983) oznacza-
jących
stanowiska,
stopnie
lub tytuły naukowe
(np. panie
doktorze,
panie
mecenasie.
księże prałacie,
siostro
przelożona,
pani
magister,
panie
pul-
kowniku)
jest
przyjęte
zwyczajowo.
Dotyczy
to zwłaszcza
lekarzy,
pra-
wników,
pracowników
naukowych,
wojska,
policji,
duchownych.
Uży-
wanie
tych
form,
dotyczących
przede
wszystkim
stanowisk
cieszących
się prestiżem
społecznym,
przenoszone
nieraz
bywa
na stosunki
poza-
służbowe.
Między
oficjalną
i nieoficjalną
warstwą
etykiety
znąjduje
się sfera neu-
tralnych
zachowaJI
grzecznościowych,
obejmująca
interakcje
zachodzące
w miejscach
publicznych
(tj. na ulicy,
w sklepie,
u lekarza,
na poczcic
itp.), między
partnerami
nie znającymi
się ze sobą lub znającymi
się tyl-
ko z widzenia.
W skład
tych
zachowań
wchodzi
niewiele
typów
aktów
etykiety
(są to głównie
powitania
w formie
DzieJ! dobly,
pożegnania
w
formie
Do widzenia,
przeproszenia
i podziękowania),
mających
na ogół
prostą,
nie nacechowaną
ekspresywnie
postać językową.
Poza
omówionymi
warstwami
etykiety
istnieją
jeszcze
inne j~j
war-
stwy, ale są one znacznie
mniej wyraziste,
niemniej
możemy
tu wymienić
kobiece
i męskie
językowe
zachowania
grzecznościowe.
Jak
wynika
z
prowadzonych
na ten temat
badań
empirycznych,
akty etykiety
formuło-
wane przez
kobiety
zawierają
więcej
elementów
redundantnych
(nadmia-
rowych),
w związku
z czym
ich forma
jest
bardziej
rozbudowana,
np.
damska
prośba:
Czy byłby pan
uprzejmy
skasow{l(( lIli bilet?
w opozycji
do męskiej:
Może pan skasować?
Nie można
tu jednak
czynić
daleko
idą-
cych
uogólnień,
gdyż
o formie
kobiecych
i męskich
zachowaJl
decyduje
ponadto
wiele
innych
czynników
pragmatycznych.
Męskie
zachowania
grzecznościowe
adresowane
do kobiet
może cechować
werbalizowana
po-
stawa szacunku;
takie akty, jak powitanie
lub pożegnanic
w forrnie całuję
rączki,
archaiczne
już dzisiaj padam
do nóżek czy serwilistyczne
polecam
się l1a przyszłość
są aktami
typowo
męskimi.
Istnieje
również
warstwa
zachowań,
które
można
by nazwać
zachowa-
niami "inteligenckimi",
"miejskimi"
lub zachowaniami
"ludzi
dobrze
wy-
chowanych"
i - na drugim
biegunie
- warstwa
zachowań
"nieinteligenc-
kich ", "prowincjonalnych"
albo
zachowań
"ludzi
niestarannie
wychowa-
nych".
Zachowania
"nieinteligenckie"
to najczęściej
droblle
odchylenia
od
pewnych
schematów
występujących
zwłaszcza
w dialogach
grzecznościo-
wych.
Akt przekazywania
pozdrowiell
np. w fonnic
Pozd1'l'ill' (ode lIll1ie)
mamę,
Kłaniaj
się (od lias)
rodzicom
wymaga
od pośrednika
m.in.
po-
dziękowania
w imieniu
adresata.
Zaniechanie
przez
partnera
dialogu
ta-
kiego
zachowania
i ograniczenie
się tylko
do obietnicy
prwkazania
po-
zdrowielI
może
go zdyskredytować
w oczach
interlokutora.
jeśli
ten nic
uznaje
upraszczaj;lcych
się obecnie
form etykiety.
Istnieje
również
- niezależnie
od poprzednio
wymienionych
- warstwa
religijnych
zachowali
grzecznościowych.
Językowe
zachowania
tego
ro-
dzaju
nic pozostają
w opozycji
do zachowaJi
nicreligijnych,
lecz je wzbo-
gacają
bądź
zastępują.
Formuły
typu
(Niech
będde)
pochwalolI.\'
(Je:lls
Cll/ystus)
(w
funkcji
powitania
bądź
pożegnania),
Na
wieki
(wic/.;{;II')
(amen)
(w funkcji
odpowiedzi
na powitanie
b'ldź
pożegnanie),
Nin'h
cię
Bóg prowadzi
(w funkcji
pożegnania-życzenia),
S:czę.{(: Bo:'e (w funkcji
powitania-życzenia),
Bóg zapłać
(w funkcji
podziękowania)
używane
s;1
albo
przez
osoby
duchowne
wobec
siebie
i wobec
osób
świeckich.
albo
przez
osoby
świeckie
wobec
osób
duchownych
(/.właszcza
w sytuacjach
oficjalnych)
i wobec
siebie
(Zw/as/Cla
w
starszym
pokoleniu
mieszkaj'l-
cym na wsi l.
TENDENCJE
ROZWOJOWE
POLSKIEJ
ETYKIETY
JĘZYKOWEJ
W XX WIEKU
i
Wiek XX jest wiekiem
rewolucyjnych
(nic ewolucyjnych)
pl7.dll1ian
w
za-
kresie
polskiej
etykiety
ogólnej,
w tym etykiety
językowej.
*akOl1czcnie
pierwszej
wojny
światowej
oraz dokonane
w korlsekwencji
d~go wielkie
zmiany
polityczne
i społeczne
pociągnęły
za sob;1 równic
wic kic zmiany
w dziedzinie
obyczajowości.
Degradacja
społeczno-zawodowa
niektl'Jrych
dotychczasowych
elit z jednej
strony
i awans
społeczny
niże
usytuowa-
nych grup z drugiej
doprowadziły
do s\voistcj
fuzji obyczaj()\\ .. co w efe-
kcie
uprościło,
a nawet
wyeliminowało
wiele
zachowalI
glzecznoscio-
wych.
(Ubolewali
nad
tym
autorzy
ówczesnych
l
podręcznik<
\\' dobrego
wychowania:
"Etykieta
poterana,
pożółkła,
z cerami
na łokciae l i z łatami
na dziurach,
przeżyła
się i zdziadziała."
Rościszewski.
1930. s
7
l.
'
Znacznie
większe
uproszczenie
etykil:ly
nasl,!piio
po Jlu~iej
woj~ie
światowej
(uproszczenie
zwi'lzane
- tak jak
poprzednio
- z 1.~gronlllY'lli
zmianami
politycznymi
i społecznymi).
Wielki
awans
grup ~'POłcCIllYFh
robotników
i chlopów
(uznanych
za klasy
dominujące),
z je
noczesn~1l1
upodrzędnieniem
społecznym
i ekonomicznym
dziedziczącej
p Jlsk,i trad.y-
cję obyczajow;l
inteligencji.
cloprllvadził
nic tylko
do upros
czenia
e~y-
I
kiety, lecz również do jej dewaluacji. Narzucony przez nowy układ sto-
sunków ekonomicznych
i społecznych
system wartości w zasadzie nie
obejmował etykiety, traktowanej przez większość teoretyków marksizmu-
leninizmu jako pozostałość poprzedniej formacji polityczno-społecznej,
a
więc coś, co nie stanowi wartości samej w sobie. Wytworzyła
się w
związku z tym nie spotykana w dotychczasowej
historii polskich obycza-
jów sytuacja, w której normy grzecznościowe nie były kształtowane przez
jedną, najwyżej usytuowaną w hierarchii prestiżu społecznego grupę, lecz
były wypadkową wielu raczej spontanicznych działań przedstawicieli grup
odgrywających w danym momencie historycznym rolę opiniotwórczą. Sy-
tuacja ta, związana ogólnie z konfliktem tradycyjnych i nowych wartości,
doprowadziła do znacznego rozchwiania norm grzecznościowych.
Charakterystycznym
zjawiskiem owych czasów był propagowany przez
wiele lat po drugiej wojnie przez Jana Kamyczka
(Janinę lpohorską)
"demokratyczny"
savoir-vivre,
nie będący - tak jak wydawane jeszcze
przed wojną podręczniki dobrego wychowania - kodyfikacją norm grze-
cznościowych
przestrzeganych
przez określoną grupę społeczną. Był on
jedynie projekcją pewnych zunifikowanych,
jakkolwiek
opartych na pol-
skiej tradycji, wzorów zachowań w społeczeństwie
o nowej strukturze i
nowej hierarchii prestiżu. Wywarł jednak duży wpływ na stan powojennej
etykiety, między innymi językowej.
Wynikiem zasygnalizowanych
przemian w rzeczywistości
pozajęzyko-
wej jest przede wszystkim uproszczenie
i zunifikowanie językowych
za-
chowań grzecznościowych.
Towarzyszące
temu pewne rozchwianie norm
grzecznościowych,
widoczne zwłaszcza po drugiej wojnic, jest przyczyną
wielu nieudanych
interakcji werbalnych, zachodzących
głównie w miej-
scach publicznych
między nie znanymi
sobie paltnerami.
Postępująca
pauperyzacja życia towarzyskiego pociągnęła za sobą pauperyzację formuł
grzecznościowych,
co widać wyraźnie na przykładzie toastów, mających
jeszcze
na początku
wieku
formę
zróżnicowanych
przemówień
(zob.
Mówca doskonały,
1903), w drugiej połowie zaś - przważnie formę za-
chęty do jednoczesnego
wypicia alkoholu (No to cyk!, Chluśniem, bo uś-
niem itp.).
Pod koniec lat osiemdziesiątych
XX wieku obserwuje
się w Polsce
(także w krajach, w których panuje liberalizm obyczajowy, np. w USA)
tendencję do odradzania się dawnych form dobrego wychowania. Tenden-
cja ta, słabo jeszcze rozwinięta, zdaje się wynikać z intersubiektywnego
przeświadczenia członków społeczności, że grzeczność językowa znacznie
podnosi efektywność
komunikowania
się. Można ponadto przypuszczać,
że zapoczątkowane
na przełomie lat osiemdziesiątych
i
dziewięćdziesią-
tych zmiany polityczne
w Polsce, pociagające
Z,I
I ,;,
między innymi
Z\viększenie roli inteligencji, przyczynią się do utrwaicllld prestiżu społe-
cznego tej grupy, która jest kontynuatorką tradycji i która rnoż,e stanowić
wzorzec językowych
zachowań
grzecznościowych
stwa.
B a j b u r i n
Albierl Kaszfultowicz,
T o P o
j'
k o w Andriej LwowiCf..
)l)()(J.
U
i,IIO-
koli' elikieta,
Leningrad,
F o r m a n o w s k a j a
Natalia Iwanowa,
1987,
RlIsski)
rtec~ewoj
(·tikier:
lill.~wi.\ti-
czeski) i metodiczeskij
aspekly,
wyd. 2, Moskwa.
i
G o f f m a n
Erving,
1981,
C~łowiek
w teatrze zycia cod:,iemleRo
(lhe
Prl',l'oHotioll
of
Se(f ill Everyday
Life,
1959), tłum. Helena i Paweł Śpiewakowie,
Warszawa,
K a m y c z e k Jan, 1974,
GrzecZ/lo.fL' Illl co dzieli,
wyd. 4. Warszawa.
MówclI
doskollały.
Zbiór
toastów
i
przemówieli
pOll'aZllyeh
i hllmlJl-,rslyczlll"ch.
wiers~em
i
prozą
we wszystkich
oko/icZllo.fciach
zycia towar:,yskieRo.
jak
lo: 110 Nowy Nuk. zo-
ręcZYIlY, wesoła,
chr~ciIlY.
imiellilly,
Ila c~e.«' lliewiasl,
dlle/lOwielistl\"(/.
110 ,ITe/mlt'
i
złole jllbilellsze,
1/(/
cze.fe' męzów :,asłllzollych
\\' społee:,elistwie.
IW IIcztoch.
~ohll\l"//("h
itd.,
Poznań 1903.
O
Ż
6 g
Kazimierz,
1990,
ZH'roly
grzecZllo.feioll'e
H's{Jliłc:,e,\Ilej pof.l':,czr.'1I1" II/llu'iullt'j.
Krak6w.
Roś
c i s z e w s k i Mieczysław,
1930,
ZlI'yczaje
100\'lIrZ.l'.Ikie, /'"dr(t';lIik
l'mkll"c';III'
dfa pali
i panów,
Warszawa,
S e a r 1 e John R., 1975,
IlIdireet
Speech ACls,
"Synlax and Sell1antics",
1'01.
J,
T o 111i c z e k
Eugeniusz,
1983,
Syslem adre.mlyll'lIy
\\'s{Jlifc:,eslIl'go kZ.l'kil
{'"f.lkicg"
i
Iliemieckiego.
SocjofillRlI'istyczne
studilllll
konfrollliltYII'II("
Wrocław.