25 listopada 2015,
14:03
Komfortowy dworzec, ale nie dla niepełnosprawnych.
"Kluczami włada ochroniarz"
Foto: Andrzej Winkler / TVN 24 Katowice | Video: Andrzej Winkler / TVN 24 Katowice
Zmodernizowany dworzec w Katowicach Ligocie
Jeden z najważniejszych dworców w Katowicach Ligota, przeszedł modernizację. Ale tylko budynek i tunel. Na
perony nie ma windy, podjazd jest bardzo stromy, a przejście przez tory z przeszkodami. O podróży mogę sobie tylko
pomarzyć mówi podróżny na wózku. W każdym razie powinien pojawić się na dworcu 20 minut przed odjazdem
pociągu i szukać ochroniarza.
Marcin Mikulski ucieszył się z remontu dworca w Ligocie. Mieszka w tej katowickiej
dzielnicy całe swoje 45 lat, a od połowy życia po nieudanym skoku do wody porusza się na
wózku. Miał nadzieję, że wreszcie będzie mógł bez przeszkód samodzielnie podróżować
pociągiem. Nie zrezygnował z aktywnego życia, jest szefem stowarzyszenia o takiej
nazwie, prowadzi drużynę rugby na wózkach.
Niestety, zawiódł się na PKP. Już po tym, gdy wysiadł z
auta na parkingu pod dworcem Ligota w miejscu
przeznaczonym dla niepełnosprawnych, napotkał krawężnik.
Potem było coraz trudniej. Na peron nie dotarł.
Gdzie jest klucz od toalety
Dworzec w Ligocie po modernizacji stał się komfortowy. Kas
jak nie było tak nie ma, ale w estetycznej poczekalni przy
minusowej na zewnątrz temperaturze można siedzieć w
krótkim rękawku. Z toalety aż przyjemnie korzystać.
Bezpłatna, damska, męska, ale ta dla niepełnosprawnych
zamknięta na klucz. I żadnej informacji, kto tymi kluczami
Pierwszy z...
Reklama 0:04
włada mówi Mikulski.
W holu człowieka na wózku wypatrzył ochroniarz przypadkiem, gdy akurat wyszedł ze
swojego biura, też nieoznakowanego. Chce pan skorzystać z toalety? zapytał i otworzył
drzwi przybytku. Po co je zamykać? To wydłuża czas dotarcia na peron ubolewał
Mikulski.
Ochroniarz jak się okazało przeszkolony w prowadzeniu wózków inwalidzkich i
ubezpieczony na okoliczność wypadku w trakcie takiej czynności zaproponował także
Mikulskiemu pomoc w przedostaniu się na drugi peron. Bo jest to przeprawa dla
prawdziwych twardzieli.
Ochroniarz otwiera szlaban
Mikulski jest tetraplegikiem, to znaczy ma niewładne nogi i dłonie. Nie wjedzie na stopień
aktywni wózkowicze potrafią takie cuda, jeśli mają sprawne i silne ręce a na perony w
Ligocie z wyremontowanego tunelu wiodą wysokie schody. Żadnej windy czy platformy.
Ochroniarz otworzył dla Mikulskiego szlaban do nowego
podjazdu obok dworca, prowadzącego do przejścia po
torach. Jak się dowiedzieliśmy w PKP, taka operacja
wymaga czasu. Ochroniarz musi skontaktować się z
dyżurnym ruchu, czy na tory między peronami nie wjeżdża
akurat pociąg. Jeśli nie stawimy się co najmniej 20 minut
przed planowaną podróżą, raczej możemy o niej
zapomnieć.
Podjazd jest wyłożony kostką, która jednak urywa się przed
torami, a za nierównymi płytami przejścia wyrasta stos
węgla. Jakby nie spodziewano się, że człowiek na wózku
jednak zechce wyruszyć pociągiem z drugiego peronu. Ani
rodzic z dzieckiem w wózku czy inny podróżny z ciężkim bagażem.
Mikulski w ogóle nie pokonał podjazdu. Jest za stromy na moje możliwości. Nie będę
ryzykować powiedział. To luksusowa noclegownia ocenia dworzec.
A w Pszczynie mają domofon
Po otwarciu zmodernizowanego dworca w Ligocie za 2,7 mln zł, częściowo z budżetu
państwa PKP SA chwaliły się jego dostosowaniem dla niepełnosprawnych. Ale remont nie
objął peronów, bo należą do innej spółki. PKP PLK za 570 tys. zł ograniczyły się do
wymiany elewacji i nawierzchni w tunelu oraz wiat, koszy i ławek na peronach.
Obsługę osób o ograniczonej możliwości poruszania się, zapewnia pracownik ochrony
dworca w porozumieniu z dyżurnym ruchu mówi Jacek Karniewski, rzecznik PKP PLK.
Z podobnym absurdem podróżni spotkają się na dworcu Pszczynie, również niedawno
zmodernizowanym. Budynek nie ma żadnych barier, ale na drugi peron dostać się można
tylko kładką. Można przejść po torach, jak w Ligocie, z tym że ochroniarza zastępuje
domofon przy bramie przed przejściem po torach.
Opal Maksimum...
Mikrofon i kamera zapewniają bezpośredni kontakt dyżurnego ruchu z osobą o
ograniczonej możliwości poruszania się. Również rodzice z wózkami oraz podróżni z
ciężkim bagażem mogą korzystać z tego rozwiązania mówi Karniewski.
Dyżurny ruchu, powiadomiony dzwonkiem przez pasażera ocenia przez kamerę jego stan i
kiedy uzna, że tamten faktycznie ma problem z poruszaniem się, automatycznie otwiera
bramę.
Oczywiście jeśli nie przewiduje wjazdu pociągu na tory między peronami.
Zmodernizowany dworzec, ale nie dla wszystkich w Katowicach Ligocie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem
związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze
sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag Źródło: TVN 24 Katowice
/
Komentarze
(2)
pokaż wszystkie komentarze
jestem wykwalifikownaym pracownikiem
ochrony i mogę opowiedzieć co nieco o
tych tresznych niedopatrzeniach ze
strony bezpieczeństwa
to jest tragiczne szczeulnie i tlatego że
taki reportaż tagże można nakrecić w
opolu na nowo wyremontowanym
dworcu pkp zrubcie kiedyś taką
Publikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN24 nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
prowokacje nie ma mowy by się dostać
na peron 2 lub do mało przystosowanych
pociągów
łatwo sie gada ale czy pkp nie może
zaiwestować choćby w podręczne
platwormy ułatwiające wjazd do
pociągów