Artykuły są odzwierciedleniem skrzywionej psychiki autora. Nie traktować poważnie.
5 lipca 2015r.
`
Głos Kubryka
nr 3
Marzenia się spełniają!
Wzruszająca historia młodzieńca, który nie boi
się walczyć z presją społeczeństwa.
– Ludzka skóra jest tak skonstruowana,
że
w
panujących
obecnie
warunkach
atmosferycznych
codzienne
mycie
jest
niezdrowe – powiedział wczoraj przed
uroczystością podniesienia bandery okrętowy
lekarz. – Nic się nie stanie, jeśli nie będziecie się
myć przez 2-3 dni – wyjaśnił.
Mateusz Zasada od lat zmaga się z presją
społeczeństwa, które próbuje mu narzucić
swoje ideały. – W trakcie zeszłorocznych
praktyk koledzy z kubryka wynieśli wszystkie
moje rzeczy do mesy, bo przeszkadzał im mój
naturalny aromat – żali się Mateusz –
musiałem szukać nawet swojego materaca! –
dodaje rozgoryczony.
Dziś Mateusz może być dumny, że otoczeniu
nie udało się zmienić go na siłę. – Teraz zaczyna
się nowy etap praktyk. Wreszcie ktoś
uświadomił wszystkim jak bardzo się mylili. To
najpiękniejszy dzień w moim życiu – nie kryje
wzruszenia Zasada. – Tak to jest, że jak ktoś coś
wie na 24 godziny przed innymi, to przez dobę
uchodzi za idiotę. – wyzywająco podsumowuje
nasz bohater.
Wielka afera o kawałek sera
Rośnie napięcie między I a II wachtą
ws. posiłków. Do gry wkracza starszy oficer.
„Wasze śniadanie jest przed banderą!”, „Nie
nasza wina, że nie chce wam się zwlec z koi!” –
krzyczała
przedwczoraj
na
mesie
rozwścieczona
Brylantowa
Wachta.
Jak
dowiedział się Głos Kubryka, I wachta
notorycznie konsumuje poranny posiłek po
banderze, chociaż powinna to robić przed nią.
– To nie nasza wina. Zanim położymy się spać
jest w pół do piątej. Nie mijają dwie godzinny
i budzą nas na rozgrzewkę, po której i tak
wracamy do łóżek – wyjaśnia Mokry z I wachty
– łapiemy się każdej okazji, by trochę odespać,
dlatego bardziej opłaca się nam wstać dopiero
na banderę i zjeść później – dodaje. – Jak chcą
u nas jeść, niech przynoszą swój ser i swoje
płatki – atakują co bardziej łapczywi członkowie
wachty
spod
grota.
Kontrowersyjna pozostaje sprawa poskarżenia
się chiefowi. – Takie sprawy załatwia się na
Kaszubskim – twierdzą niektórzy.
Wyniki dzisiejszych zawodów!
Choć niedzielne międzywachtowe zawody
oficjalnie się jeszcze nie rozpoczęły, to Głos
Kubryka zdobył informacje na temat
wyników, które zostały już ustalone przez
jury.
Pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej
zdobyła
wachta
druga.
Nie
jest
to
niespodzianką z uwagi na to, że to do tej
wachty należy praktykant Kuba zwany
„Groszem”. Poza tym, II wachta od dawna jest
nazywana „brylantową”, co jednoznacznie
wskazuje na zasobność ich portfeli.
Drugie miejsce przypadło w udziale wachcie
pierwszej, której fundusze kopertowe udało się
zebrać m.in. dzięki sprzedaży mosiężnych
kratek do wentylatorów, o czym ani bosman,
ani instruktor I wachty jeszcze nie wiedzą.
Ostatnie miejsce zajęła wachta trzecia, której
większość
członków
wydała
wszystkie
pieniądze na alkohol, papierosy i pakiety
internetu mobilnego.