2007
2007
W INTERNECIE JAK W KIOSKU
PORTAL INFORMACJI TECHNICZNEJ
WWW.SIGMA-NOT.PL
Chcesz przeczytać artykuł w „Gospodarce Wodnej”?
Nie musisz już czekać na wydrukowany numer.
Wejdź na portal internetowy WWW.SIGMA-NOT.PL,
zapłać za artykuł, który Cię interesuje, SMS-em,
kartą płatniczą, lub przelewem, i czytaj do woli.
Prenumeratorzy mają bezpłatny dostęp
do artykułów z ubiegłych lat (2004–2006).
Gospodarka Wodna nr 6/2007
221
Wojciech
Kuczkowski
221
Polskie Szlaki Żeglowne
NBKA (Narew-Biebrza-Kanał Augustowski)
W stronę Goniądza
A za mostem, korzystając z niewielkiej wyniosłości i suchego terenu,
pobudowano domki letniskowe. Świetna lokalizacja! Zwłaszcza dla
wędkarzy.
Tuż za mostem Biebrza tworzy szerokie lustro, skręcające nieco na
południe. Od prawego brzegu na północ kieruje się szerokie koryto, roz-
widlone po 100 metrach. Prosto na północ kieruje się kanał prowadzący
do fosy otaczającej Fort II Zarzeczny. Kanałem tym można dopłynąć
do mostu. Przez most w prawo prowadzi droga do wsi Osowiec, zaś
w lewo do wejścia między olbrzymie betonowe bloki po fortyfikacjach,
wysadzonych 23 sierpnia 1915 r. A 1100 metrów dalej dochodzimy do
szosy grajewskiej. Natomiast w prawo koryto rzeki śmiało zdąża na
wschód i kończy się zwartą ścianą trzciny, przez którą przeciska się
Piskornik, śródbagienna struga. A tymczasem Biebrza wpływa chyłkiem
z kąta tego rozlewiska wąskim korytem, pewnie przekopem z czasów
budowy Twierdzy. Z lewego brzegu odpływa kanał chroniący od północy
i wschodu umocnień Góry Skobielewa, obecnie na mapach nazwanej
Górą Skobla.
Km 51,4 LB odchodzi kanał doprowadzający wodę Biebrzy do fosy
otaczającej Fort I Centralny.
Minąwszy wejście do fortecznego kanału, skręcamy na wschód.
Już od mostów arterii komunikacyjnej kolejowo-drogowej jeste-
śmy w basenie środkowym Doliny Biebrzy. Sięga on nieco poza ujście
Kanału Augustowskiego i rzeki Netty. Najcenniejszym obszarem base-
nu jest olbrzymie Czerwone Bagno. Wielką urodą i wspaniałą florą
i fauną mogą się również poszczycić Uroczysko Grzędy i brzozowe gaje
– Brzezina Kapicka i Brzezina Ciszewska. Większość terytorium basenu
środkowego należy do gminy goniądzkiej. Od ujścia kanału fortecznego
Biebrza płynie wzdłuż granicy parku.
Płyniemy prostynką między wysokimi brzegami. Na lewym – uprawne
łąki pomaleńku wznoszące się w stronę zachodnią. Za łąkami widnie-
ją zalesione wyniosłości Twierdzy Osowiec, Góry Skobielewa i Fortu
Centralnego.
Km 52,20 PB ujście odpływu z rozlewiska wodnego, dziwnego kształ-
tu, utworu, najpewniej dawnego meandra z wyspą w środku, szerokiego
po osi wschód zachód 350 i 500 metrów z północy na południe. Ta wyspa
jest to chyba jedno z najbardziej niedostępnych miejsc w parku. Jest to
między lustrami wody obszar mokradłowy porośnięty trzciną i turzycą.
Prawdziwy ptasi raj, matecznik największych skrzydlatych odludków. Tu
kończy się prostynka i Biebrza następnie płynie z ogólnie wschodniego
kierunku z licznymi niewielkimi zawijasami.
Skończyliśmy długi pobyt w Osowcu Twierdzy, w jego dwóch wielkich
obiektach zainteresowania turystów krajoznawców, historyków i przyrod-
ników: Dyrekcji Parku Narodowego i Twierdzy. Obydwa zresztą są bardzo
ściśle z Biebrzą związane.
Wracamy do łodzi stojącej niedaleko szosy przy brzegu biebrzańskim,
obok mostu drogowego. Znajduje się tutaj wodowskaz. Km 50,3 (tuż za
mostem drogowym) WODOWSKAZ OSOWIEC
1)
:
Powierzchnia dorzecza A = 4365,1 km
2
.
Rzędna Zero PZ = 103,53 m n.p.m.
Współrzędne geograficzne: długość 22
o
38`30``, szerokość
53
o
29`00``.
Oddział IMGW Białystok RZGW Warszawa.
Gmina Goniądz, powiat grajewski, województwo podlaskie.
Elementy obserwowane – stan wody H w cm i Q przepływ w m
3
/s.
Rodzaj posterunku M – prowadzi monitoring jakości wody i S – codzien-
ną sygnalizację.
Rok założenia 1876 – na początku budowy twierdzy (przyp. mój WK).
Charakterystyka hydrologiczna
H w okresie 1921-1990
Q w okresie 1951-1990
WWW 446
WWQ 360,00
SWQ 88,80
SSQ 22,40
SNQ 7,28
NNW 165
NNQ 3,08
Płyniemy w kierunku północno-wschodnim. Nad rzeką bezpiecznie
wysoko zwisają przewody wysokiego napięcia. Lewy brzeg to bagnisko,
porośnięte olsowym lasem. Prawy – bagno.
Km 50,8 LB odnoga prostopadła do głównego koryta prowadzi w stro-
nę Osowca Twierdzy. Nad obydwoma korytami zwisają kolejne druty.
Km 50,9 most drogowy z drogą rozwidlającą się. W lewo prowadzi do
ruin Fortu II Zarzecznego. W prawo do wsi Osowiec, odległej o 1,5 km.
1
Atlas posterunków wodowskazowych dla potrzeb państwowego monitoringu
środowiska. Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska, Biblioteka monitoringu
środowiska, Warszawa 1995-1996. Karta posterunku wodowskazowego Osowiec
l.p. Wisła Kod 24830068
Osada domków letniskowych nad Biebrzą
w Osowcu między Fortem II Zarzecznym
i Górą Skobielewa (Skobla)
222
Gospodarka Wodna nr 6/2007
222
Km 53,0 PB odcinek z wysokim brzegiem, za nim 150 m niewielka
piaszczysta wysepka wśród mokradeł o wysokości ok. 3 m nad lustrem
wody. Tędy można dojść do samotnej zagrody kolonii Budne na skraju
niewielkiego lasu. Biebrza płynie poważnie, nie spieszy się z opuszcze-
niem bliskich jej chłodnemu sercu bagien. Prędkość prądu wynosi 0,1 m/s,
360 m/godz. Na PB ok. 500 m za łąką na południe widnieje ściana gęstego
lasu. Łąki te noszą nazwę Jegliny. Dwie gospodarskie drogi równoległe
do Biebrzy prowadzą tędy do niedalekich już Szafranek.
Km 54,2 LB od Biebrzy odchodzi wąska odnoga do odległych o
1200 m Szafranek. Zarys odnogi wskazywałby na istnienie tu kiedyś
jakichś form portowych, pola do ładowania komięg i galarów lub może
i binduga do wiązania płyt na tratwy.
Km 55 LB Szafranki, wieś sołecka w gminie Goniądz, licząca ok. 110
mieszkańców trudniących się rolnictwem łąkarsko-hodowlanym, mniej
uprawą pól ornych.
Dwa razy w wieku XX ucierpiały Szafranki w ogniu armatnim w latach
1914/1915, należały bowiem do systemu obronnego Twierdzy Osowiec
i tu były pozycje radzieckie w czasie trwania frontu od sierpnia 1944 do
ofensywy styczniowej 1945 r.
Oddajmy teraz głos Zygmuntowi Glogerowi, który wyznaczył wzorzec
krajoznawcy dla potomności i spadkobierców po piórze. Oto, co pisze
o Goniądzu i jego okolicach:
„O niecałą milę powyżej Osówca, na wyżynach lewego brzegu Biebrzy,
leży stare podlaskie miasteczko Goniądz, niegdyś w XIV wieku przedmiot
sporów granicznych między Mazowszem i Litwą. Tutaj w wieku XVI
urodził się głośny polski arianin, znany pod nazwą Piotra z Goniądza.
Obecnie posiadał Goniądz dwie jeszcze osobliwości, a mianowicie uczo-
nego proboszcza, kanonika Małyszewicza, wychowanka uniwersyte-
tu wileńskiego, znakomitego hebraistę i bibliomana, obsługującego w
osiemdziesiątym roku życia bez wikaryusza parafię goniądzką, liczącą
12 tysięcy ludności katolickiej – i w pośrodku rynku starożytny ratusz
drewniany, który już dawniej odrysowałem jako ginący zabytek polskiego
budownictwa”
2)
.
Miał specjalny „węch” archeologiczny Gloger do znalezisk na
wydmach wśród bagien. „… Dotarliśmy do piaszczystych wydm i pagór-
ków, pomiędzy którymi w kotlinach lśnił się pod blaskiem słońca nału-
pany pod ręką przedhistorycznych ludzi krzemień i czerwieniły liczne
czerepy pokruszonych popielnic, wyzierające z piasku. Były to ślady
pierwotnej tego kraju kultury, a druga przeddziejowa siedziba ludzka
w dniu dzisiejszym przez nas odkryta… bełty od strzał łukowych były
prawdziwymi arcydziełami prastarej sztuki krzemieniarskiej… że pięk-
niejszych przedmiotów nad tutejsze nie posiadają najbogatsze muzea
w Sztokholmie, Kopenhadze, Dublinie i Londynie. Trzecią starożytną
sadybę, ale już znacznie uboższą w krzemień, odkryliśmy… na drodze
do Goniądza, pod wsią Szafrankami. A odkrycia te wszystkie poczynione
były w samą porę, w roku bowiem następnym przystąpiono pod wsią
Osówcem i stacyą kolei żelaznej Goniądzem do robót fortecznych i w
miejsce powyższych stacyj krzemiennych wzniesiono potężne mury,
wały i obszerną bardzo twierdzę osówiecką”
3)
. Nb. zachowałem pisow-
nię glogerowską z roku wydania „Dolinami rzek” (1903) dla zachowania
kolorytu tamtych czasów.
Km 55,9 PB ujście bardzo zaplątanego, bardziej niż znak paragrafu,
starorzecza wijącego się na długości ok. 1,5 km aż pod maleńką wioskę
Budne, liczącą ok. 40 mieszkańców. W dodatku ciągnie się ona na prze-
strzeni 2,5 km wzdłuż krawędzi tarasu zalewowego, na skraju małych
lasków. Wręcz znakomite miejsce letniego wypoczynku, na pewno lepsze
niż to w Osowcu przy Forcie II Zarzecznym. Daleko od szosy, najbliższa
droga gminna Osowiec-Wólka Piaseczna-Goniądz przebiega za górką
i laskiem, pomiędzy trzema skupiskami zagród. A górka wznosi się 15
metrów nad łąkami. W czasie bojów o Twierdzę Osowiec toczyły się
walki o Pozycję Budnieńską, a na wzgórzu ustawiona bateria armat
rosyjskich skutecznie rozbijała natarcia landwerzystów generała Goltza
4)
.
Przy sprzyjającej średniej wodzie można tutaj dopłynąć „paragrafem”, albo
dojść drogą przez łąki od szosy Goniądz-Wólka Piaseczna.
GONIĄDZ – stolica bagien
biebrzańskich
Km 58 zmierzona rzędna SW = 107 m n.p.m.
Na lewym brzegu pojawiają się na kilku-
nastometrowym wzniesieniu pierwsze zabu-
Stary drewniany ratusz w Goniądzu
Rysował Zygmunt Gloger w 1875 roku. (Z książki „Dolinami rzek”)
2
Zygmunt Gloger „Dolinami rzek”, Warszawa 1903, s. 206 i 208.
3
Tamże.
Kościół pod wezwaniem św. Agnieszki i św. Antoniego parafialny
w Goniądzu, w stylu neobarokowym zaprojektowany przez Oskara
Sosnowskiego, wybitnego polskiego architekta, zbudowany w latach
1922-1924 i odbudowany po zniszczeniach wojennych w latach
1944/1945
Spod dojrzałych jarzębin, z goniądzkiej skarpy za dalą dale, aż po
horyzontu kres: w dole Biebrza i jej meandry, Stara Rzeka, rozległa
płaszczyzna bagien aż do rzeki Dybły i Kanału Kapickiego z lasem
wokół leśniczówki Wólka Piaseczna
4
Na podstawie: Perzyk: „Twierdza Osowiec”.
222
Km 53,0 PB odcinek z wysokim brzegiem, za nim 150 m niewielka
piaszczysta wysepka wśród mokradeł o wysokości ok. 3 m nad lustrem
wody. Tędy można dojść do samotnej zagrody kolonii Budne na skraju
niewielkiego lasu. Biebrza płynie poważnie, nie spieszy się z opuszcze-
niem bliskich jej chłodnemu sercu bagien. Prędkość prądu wynosi 0,1 m/s,
360 m/godz. Na PB ok. 500 m za łąką na południe widnieje ściana gęstego
lasu. Łąki te noszą nazwę Jegliny. Dwie gospodarskie drogi równoległe
do Biebrzy prowadzą tędy do niedalekich już Szafranek.
Km 54,2 LB od Biebrzy odchodzi wąska odnoga do odległych o
1200 m Szafranek. Zarys odnogi wskazywałby na istnienie tu kiedyś
jakichś form portowych, pola do ładowania komięg i galarów lub może
i binduga do wiązania płyt na tratwy.
Km 55 LB Szafranki, wieś sołecka w gminie Goniądz, licząca ok. 110
mieszkańców trudniących się rolnictwem łąkarsko-hodowlanym, mniej
uprawą pól ornych.
Dwa razy w wieku XX ucierpiały Szafranki w ogniu armatnim w latach
1914/1915, należały bowiem do systemu obronnego Twierdzy Osowiec
i tu były pozycje radzieckie w czasie trwania frontu od sierpnia 1944 do
ofensywy styczniowej 1945 r.
Oddajmy teraz głos Zygmuntowi Glogerowi, który wyznaczył wzorzec
krajoznawcy dla potomności i spadkobierców po piórze. Oto, co pisze
o Goniądzu i jego okolicach:
„O niecałą milę powyżej Osówca, na wyżynach lewego brzegu Biebrzy,
leży stare podlaskie miasteczko Goniądz, niegdyś w XIV wieku przedmiot
sporów granicznych między Mazowszem i Litwą. Tutaj w wieku XVI
urodził się głośny polski arianin, znany pod nazwą Piotra z Goniądza.
Obecnie posiadał Goniądz dwie jeszcze osobliwości, a mianowicie uczo-
nego proboszcza, kanonika Małyszewicza, wychowanka uniwersyte-
tu wileńskiego, znakomitego hebraistę i bibliomana, obsługującego w
osiemdziesiątym roku życia bez wikaryusza parafię goniądzką, liczącą
12 tysięcy ludności katolickiej – i w pośrodku rynku starożytny ratusz
drewniany, który już dawniej odrysowałem jako ginący zabytek polskiego
budownictwa”
2)
.
Miał specjalny „węch” archeologiczny Gloger do znalezisk na
wydmach wśród bagien. „… Dotarliśmy do piaszczystych wydm i pagór-
ków, pomiędzy którymi w kotlinach lśnił się pod blaskiem słońca nału-
pany pod ręką przedhistorycznych ludzi krzemień i czerwieniły liczne
czerepy pokruszonych popielnic, wyzierające z piasku. Były to ślady
pierwotnej tego kraju kultury, a druga przeddziejowa siedziba ludzka
w dniu dzisiejszym przez nas odkryta… bełty od strzał łukowych były
prawdziwymi arcydziełami prastarej sztuki krzemieniarskiej… że pięk-
niejszych przedmiotów nad tutejsze nie posiadają najbogatsze muzea
w Sztokholmie, Kopenhadze, Dublinie i Londynie. Trzecią starożytną
sadybę, ale już znacznie uboższą w krzemień, odkryliśmy… na drodze
do Goniądza, pod wsią Szafrankami. A odkrycia te wszystkie poczynione
były w samą porę, w roku bowiem następnym przystąpiono pod wsią
Osówcem i stacyą kolei żelaznej Goniądzem do robót fortecznych i w
miejsce powyższych stacyj krzemiennych wzniesiono potężne mury,
wały i obszerną bardzo twierdzę osówiecką”
3)
. Nb. zachowałem pisow-
nię glogerowską z roku wydania „Dolinami rzek” (1903) dla zachowania
kolorytu tamtych czasów.
Km 55,9 PB ujście bardzo zaplątanego, bardziej niż znak paragrafu,
starorzecza wijącego się na długości ok. 1,5 km aż pod maleńką wioskę
Budne, liczącą ok. 40 mieszkańców. W dodatku ciągnie się ona na prze-
strzeni 2,5 km wzdłuż krawędzi tarasu zalewowego, na skraju małych
lasków. Wręcz znakomite miejsce letniego wypoczynku, na pewno lepsze
niż to w Osowcu przy Forcie II Zarzecznym. Daleko od szosy, najbliższa
droga gminna Osowiec-Wólka Piaseczna-Goniądz przebiega za górką
i laskiem, pomiędzy trzema skupiskami zagród. A górka wznosi się 15
metrów nad łąkami. W czasie bojów o Twierdzę Osowiec toczyły się
walki o Pozycję Budnieńską, a na wzgórzu ustawiona bateria armat
rosyjskich skutecznie rozbijała natarcia landwerzystów generała Goltza
4)
.
Przy sprzyjającej średniej wodzie można tutaj dopłynąć „paragrafem”, albo
dojść drogą przez łąki od szosy Goniądz-Wólka Piaseczna.
GONIĄDZ – stolica bagien
biebrzańskich
Km 58 zmierzona rzędna SW = 107 m n.p.m.
Na lewym brzegu pojawiają się na kilku-
nastometrowym wzniesieniu pierwsze zabu-
Stary drewniany ratusz w Goniądzu
Rysował Zygmunt Gloger w 1875 roku. (Z książki „Dolinami rzek”)
2
Zygmunt Gloger „Dolinami rzek”, Warszawa 1903, s. 206 i 208.
3
Tamże.
Kościół pod wezwaniem św. Agnieszki i św. Antoniego parafialny
w Goniądzu, w stylu neobarokowym zaprojektowany przez Oskara
Sosnowskiego, wybitnego polskiego architekta, zbudowany w latach
1922-1924 i odbudowany po zniszczeniach wojennych w latach
1944/1945
Spod dojrzałych jarzębin, z goniądzkiej skarpy za dalą dale, aż po
horyzontu kres: w dole Biebrza i jej meandry, Stara Rzeka, rozległa
płaszczyzna bagien aż do rzeki Dybły i Kanału Kapickiego z lasem
wokół leśniczówki Wólka Piaseczna
4
Na podstawie: Perzyk: „Twierdza Osowiec”.
223
dowania Goniądza. To pięknie urządzony ośrodek wypoczynkowy ze
stylowymi budynkami doskonale „siedzącymi” w nadbiebrzańskim krajo-
brazie. Tu jest pole namiotowe, mała przystań kajakowa. Bardzo gościnne
miejsce. Można pozostawić łódź na noc.
Mijamy ujście Czarnej Strugi. Opływa ona od północy wzgórze, na
którym wznoszą się domeczki Goniądza i góruje nad okolicą szeroko
rozsiadły biały kościół z dwiema wieżami. Ujściowy odcinek Czarnej Strugi
spływa wąwozem wśród drzew tuż przy ośrodku.
Km 58,5 most drogowy prowadzący drogę gminną z Goniądza do
Wólki Piasecznej, a w drugą stronę drogę do miasta, gdzie krzyżuje
się z ulicą Nadbiebrzańską, równoległą do Biebrzy, na zachód prowa-
dzącą do Szafranek, a na wschód do Dawidowizny. Następnie ulica od
mostu dochodzi do głównej ulicy Goniądza, łącząca miasto z Carską
Drogą (szosa 670) na południowy zachód, a na wschód do centrum,
do dwóch ryneczków, Urzędu Miasta i Gminy, leśnictwa i stacji paliw.
Ulica prowadząca obok kościoła za miastem przechodzi przez most na
Czarnej Strudze i krzyżuje się z obwodnicą Carskiej Drogi zmierzającej do
Dąbrowy Białostockiej i Lipska na północny wschód, a do Strękowej Góry
na południowy zachód. Po przejściu przez tę szosę droga z Goniądza do
kolei grajewskiej i szosy i boczna droga do powiatowych Moniek.
Zaraz za mostem na Biebrzy jest dobre miejsce do kąpieli i na wyso-
kim brzegu sztandarowy obiekt Goniądza – Bartlowizna. Jest to zespół
wypoczynkowo-szkoleniowy, dysponujący wysokim poziomem usług
i dobrą typowo polską kuchnią. Na uwagę zasługuje piękny parterowy
dwór (karczma?) z podcieniami i wysokim dachem. Są tu zapewnio-
ne świetne warunki do pracy – odbywają się sympozja, konferencje
z elementami integracji zespołów ludzkich uczestniczących w obradach:
jeździectwo, przejażdżki powozami po parku, rajdy kolarskie, spływy
kajakowe, piesze wędrówki – wszystko to uwzględniające kontakt
z Wielką Przyrodą Biebrzańskich Bagien. W czasie wędrówek tutejszą
Naturę demonstrują zwiedzającym świetni przewodnicy BPN. Adres:
Bartlowizna, ul. Nadbiebrzańska 32, 19-110 Goniądz, tel. 085 738 06 30,
fax –33, www.biebrza.com.pl, e-mail bartek@biebrza.com.pl
Trudno znaleźć lepszą lokalizację dla miejscowości. Zbudowana
na wysuniętym wzgórzu, wyciętym Czarną Strugą z zachodniej kra-
wędzi Wysoczyzny Białostockiej, górująca nad ogromną płaszczyzną
Kotliny Biebrzańskiej, w makroregionie Niziny Północnopodlaskiej
i podprowincji Wysoczyzn Podlasko-Białoruskich w prowincji Niżu
Zachodniorosyjskiego. Wzgórze Goniądza przez Czarną Strugę sąsia-
duje z pagórami o niezbyt przyzwoitych nazwach. Proszę tylko spojrzeć
na mapę. Z dołączonych zdjęć wyziera wspaniałe, pachnące łąkami
powietrze nad bezkresnymi płaszczyznami bagien i lasów.
Dokładna lokalizacja geograficzna Goniądza to szerokość geograficz-
na północna 53
o
29`28`` i długość wschodnia 22
o
44`22``.
Administracyjnie podlega Goniądz powiatowi monieckiemu w woje-
wództwie podlaskim.
Komunikację „ze światem” zapewniają dobre połączenia autobusowe
z Białegostoku, Grajewa i Łomży. Koleją z przystanku Goniądz, odległego
od centrum miasta o 3 km.
Atrakcyjność gminy podnosi fakt, że 60% jej terenu należy do
Biebrzańskiego Parku Narodowego, w tym z jego najcenniejszym
klejnotem – Czerwonym Bagnem i Uroczyskiem Grzędy. Gmina sąsia-
duje z gminami: Sztabin i Bargłów Kościelny w powiecie augustow-
skim, Rajgród, Grajewo i Radziłów w powiecie grajewskim i Trzcianne,
Mońki i Jaświły w powiecie monieckim. W gminie mieszka 5,5 tysiąca
ludności, w tym 1900 w Goniądzu, reszta w Osowcu Twierdzy i wsiach
sołeckich rozciągniętych głównie wzdłuż Biebrzy, przeważnie po jej
lewej stronie.
Goniądz jest ważnym ośrodkiem ruchu turystycznego. Biebrzą
prowadzi wielki szlak żeglowny Warszawa-Augustów, w skró-
cie przeze mnie używanym NBKA. Preferowane są tu formy
małej turystyki aktywnej: kajaki, kanadyjki, pontony i tratwy. Mile
widziane są także jachty żaglowe nawet z niewielkimi silnika-
mi przyczepnymi, o mocy kilku KM, po zgłoszeniu w dyrekcji
parku. Przez Goniądz muszą przepływać wszyscy turyści wodni
płynący z Wigier Czarną Hańczą i Kanałem Augustowskim,
a z odległych jezior Szwałk i Litygajno w ostępach Puszczy Boreckiej
Legą przez Jezioro Rajgrodzkie Jegrznią, Kanałem Woźnawiejskim
i rzeką Ełk. Tędy także prowadzą uwidocznione na mapie szlaki piesze:
żółty, niebieski i czerwony
5)
. Także wielki szlak kolarski. Władze gminy
i sołtysi dbają również o rozwój agroturystyki, działalności rolniczej,
szczególnie cennej dla ochrony przyrody Biebrzańskiego Parku.
Gmina Goniądz zajmuje obszar 376,68 km
2
, w tym użytki rolne (pola
orne i łąki) 35%, lasy 30%, resztę w olbrzymiej większości ponad 30%
stanowią mokradła, łąki bagienne i wody powierzchniowe – niesłychanie
5
Mapa Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Widok ze skarpy w Goniądzu, na Biebrzę z mostem, bagna ze staro-
rzeczem i na Budne, skryte w ciemnym lesie
Nad płaszczyzną łąk wznosi się na wzgórzu Goniądz ze swoim koś-
ciołem parafialnym
Biologiczne kosiarki kultywują łąki nadbiebrzańskie niedaleko
Osowca-Twierdzy
224
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Świerzbienie, Ołdaki, Sobieszczki, Białosuknie, Downary itd. gniazda
Kramkowskich, Niewiarowskich, Świerzbieńskich, Ołdakowskich,
Sobieszczków, Białosukniów, Downarów i Downarowiczów. Trzy
wsie: Mońki, Moniuszki i Moniuszeczki, są pierwotnem gniazdem
rodziny Moniuszków, z których Stanisław, dziad sławnego kom-
pozytora, przeniósł się był z tutejszego Podlasia do ówczesnego
województwa mińskiego”
8)
.
O wczesnośredniowiecznych tutejszych mieszkańcach Jaćwingach
pisałem w poprzednich rozdziałach. Po ich zagładzie książęta mazo-
wieccy założyli w tym miejscu warowny gród, strzegący przejść przez
Biebrzę, podobnie jak Wizna przez Narew. Administracyjnie podpo-
rządkowany był kasztelanowi wiskiemu i należał terytorialnie do Ziemi
Wiskiej. Obydwa te gródki pilnowały szlaku Łomża-Grodno, ale także
na szlaku kolonizacyjnego parcia Mazowszan na północny wschód,
w kraj bagien, puszcz i wielkiego bezludzia. Dla Goniądza było to do
tego stopnia korzystne gospodarczo, że został on stolicą powiatu,
co w pierwszej wzmiance odnotowano ze ścisłą datą 14 sierpnia 1358 r.
podczas zatwierdzania wytyczenia granicy między Litwą i Mazowszem
przez Kiejstuta księcia litewskiego i Ziemowita Trojdenowicza księcia
mazowieckiego. Syn tegoż Ziemowit IV w grudniu 1382 r. w zamian
za pożyczkę dużych sum pieniężnych zastawił Goniądz na 20 lat
Zakonowi. Po wykupieniu powiatu w 1401 r. część powiatu – zachod-
nia przypadła Mazowszu, zaś wschodnia – Litwie. Wraz z nastaniem
pokoju po zwycięstwie grunwaldzkim zapanowały nad Biebrzą ład i
porządek, sprzyjające rozwojowi tej ziemi, a zwłaszcza zasiedlaniu
przybyszami z Mazowsza i Podlasia w licznych wsiach nad Biebrzą.
Rolnikom towarzyszyli rybacy, myśliwi, węglarze, rudnicy, drwale
i bartnicy. Coraz większego znaczenia nabierał handel i rozkwitało
rzemiosło.
Cdn.
Tekst i zdjęcia
Wojciech Kuczkowski
224
cenne biotopy. Tylko nikły procent przypada na zabudowania i komuni-
kację.
Herbem miasta i gminy jest czarny niedźwiedź, ponury i groźny, na
żółtym tle. Jest to stara pamiątka polowań króla Władysława Jagiełły
na niedźwiedzie w Puszczy Goniądzkiej
6)
.
Urząd Miasta i Gminy Goniądz mieści się przy Placu 11 Listopada,
15-110 Goniądz. Telefon sekretariatu burmistrza 085 738 00
43. Obszerną informację, powszechnie dostępną, można
znaleźć na oficjalnej stronie miasta i gminy Goniądz
www.goniadz.pl. Powstała ona 10.10.2000 r., ostatnia
aktualizacja 20.03.2005.
*
W swojej uroczej „Biebrzy” kilkakrotnie przeze
mnie cytowana Anna Mydlińska pisze: „Goniądz.
Położone na wysokim brzegu rzeki urokliwe
miasteczko… Płynąc Biebrzą, mamy wra-
żenie, że dopływamy do miasta, ponieważ
wyraźnie widzimy wieże goniądzkiego koś-
cioła, jednak wpływamy w zakole i wieże
tracimy z oczu. Po wypłynięciu na prosty
odcinek rzeki znowu widzimy kościelne
wieże, a że zakoli na Biebrzy nie brakuje,
po jednym ze spływów zmęczeni kajakarze
przysłali do mnie wiadomość: »W Goniądzu
jest osiem kościołów i każdy z nich leży za
daleko«”
7)
.
Z dziejów Goniądza
Nic dziwnego, że miejscowość w takim
wspaniałym położeniu jak Goniądz ma rów-
nież interesującą historię.
Oddajmy głos patronowi polskich krajoznawców, Zygmuntowi
Glogerowi: „Okolica Goniądza (stanowiąca dziś – chodzi o rok
1875, kiedy Gloger penetrował te strony, przyp. mój WK – północną
część powiatu białostockiego) była właśnie wąskim przesmykiem
Podlasia, ciągnącego się z północy od Augustowa ku rzece Narwi
i Bugowi – na południu. Obok rozległego starostwa knyszyńskiego
znajdowały się w tym przesmyku liczne wsie rozrodzonej ale gniaz-
dowej i starożytnej szlachty podlaskiej: Kramkowo, Niewiarowo,
Oddalamy się coraz bardziej od Osowieckiej Twierdzy. Na pożegnanie
wieże wysokiego napięcia i po lewej stronie Góra Skobla (Skobielewa),
górująca nad płaszczyzną basenu środkowego Doliny Biebrzy
6
Strona internetowa: www.goniadz.pl
7
A. Mydlińska: „Biebrza”, s. 75.
8
Zygmunt Gloger: „Dolinami rzek”, Warszawa 1903, s. 208.
Gospodarka Wodna nr 6/2007
225
KOLEGIUM REDAKCYJNE
Redaktor naczelny – mgr Ewa Skupińska
Redaktorzy działowi: mgr inż. Leszek Bagiński,
mgr inż. Zenon Bagiński, mgr inż. Janusz Bie-
lakowski, prof. dr hab. inż. Jan Żelazo
Honorowi członkowie kolegium:
Małgorzata Daszewska,
mgr inż. Kazimierz Puczyński
Redaktor techniczny – Paweł Kowalski
Korekta – mgr Joanna Brońska
Projekt okładki – Zdzisław Milach
Zdjęcie na I okł. – Zbiornik wodny Goczałkowice
– foto Andrzej Siudy
RADA PROGRAMOWA
Przewodniczący – prof. dr inż. Jan Zieliński
Wiceprzewodniczący – prof. dr hab. inż. Zbigniew
Kledyński
Sekretarz – mgr inż. Janusz Wiśniewski
Członkowie: dr inż. Zbigniew Ambrożewski, mgr
inż. Andrzej Badowski, mgr inż. Jacek Cieślak, prof.
dr inż. Konstanty Fanti, mgr inż. Mariusz Gajda,
prof. dr inż. Marek Gromiec, mgr inż. Dariusz
Gronek, dr inż. Maciej Jędrysik, prof. dr hab. inż.
Edmund Kaca, mgr inż. Marek Kaczmarczyk, dr inż.
Ryszard Kosierb, dr inż. Andrzej Kreft, dr inż. Jacek
Kurnatowski, prof. dr hab. inż. Zdzisław Mikulski,
prof. dr hab. inż. Rafał Miłaszewski, prof. dr inż.
Mieczysław Ostojski, prof. dr hab. inż. Maria Ozga-
Zielińska, prof. dr hab. inż. Edward Pierzgalski, mgr
inż. Józef Stadnicki, mgr inż. Henryk Subocz, doc.
dr inż. Wojciech Szczepański, dr inż. Leonard Szczy-
gielski, dr inż. Tomasz Walczykiewicz
REDAKCJA: ul. Ratuszowa 11, 00-950 Warszawa,
skr. poczt. 1004
tel. (0-22) 619-20-15
fax (0-22) 619-20-15 lub 619-21-87
email:
gospodarkawodna@sigma-not.pl
ISSN 0017-2448
WYDAWCA:
Wydawnictwo Czasopism i Książek Technicznych SIG-
MA NOT, Sp. z o.o.
ul. Ratuszowa 11, 00-950 Warszawa,
skr. poczt. 1004
tel.: (0-22) 818-09-18, 818-98-32
fax: (0-22) 619-21-87
Internet:
http://www.sigma-not.pl
Informacje
e-mail:
informacja@sigma-not.pl
Sekretariat
e-mail:
sekretariat@sigma-not.pl
PRENUMERATA
Zakład Kolportażu Wydawnictwa SIGMA NOT
ul. Ku Wiśle 7, 00-707 Warszawa
tel. (0-22) 840-30-86,
tel./fax 840-35-89, 840-59-49 fax: 891-13-74
email:
kolportaz@sigma-not.pl
Nowością jest prenumerata ciągła, uprawniająca do
10-procentowej bonifikaty. Z tej formy mogą korzystać
również instytucje finansowane z budżetu Państwa
– po podpisaniu specjalnej umowy z Zakładem Kol-
portażu. Członkowie SITWM, studenci i uczniowie są
uprawnieni do prenumeraty ulgowej.
Uwaga: w przypadku zmiany cen w okresie objętym
prenumeratą prenumeratorzy zobowiązani są do do-
płaty różnicy cen.
Nakład – 1400 egz.
Cena 1 egz. – 19,5 zł w tym 0% VAT
Cena prenumeraty rocznej w pakiecie 254 zł netto,
258,40 zł brutto
Prenumerata ulgowa – rabat 50% od ceny podsta-
wowej, prenumerata roczna w wersji papierowej
– 234 zł (w tym 0% VAT)
OGŁOSZENIA I REKLAMY przyjmują: bezpośrednio
redakcja (619-20-15, ul. Ratuszowa 11) oraz Dział Re-
klamy i Marketingu (827-43-66, ul. Mazowiecka
12)
e-mail: reklama@sigma-not.pl
Redakcja i Wydawca nie ponoszą odpowiedzialności
za treść reklam i ogłoszeń.
Skład i łamanie: Drukarnia SIGMA-NOT Sp. z o.o.
i Oficyna Wydawnicza SADYBA
e-mail: sadyba@sadyba.com.pl
Druk: Drukarnia SIGMA-NOT Sp. z o.o.
e-mail: drukarnia@drukarnia.sigma-not.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania ar-
tykułów.
Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
Artykuły są recenzowane.
ORGAN STOWARZYSZENIA INŻYNIERÓW I TECHNIKÓW WODNYCH
I MELIORACYJNYCH ORAZ POLSKIEGO KOMITETU NAUKOWO-
-TECHNICZNEGO SITWM-NOT DS. GOSPODARKI WODNEJ
Miesięcznik naukowo-techniczny poświęcony zagadnieniom gospodarki wodnej i ochrony śro-
dowiska. Omawia problematykę hydrologii, hydrauliki, hydrogeologii, zasobów wodnych, ich wy-
korzystania i ochrony, regulacji rzek, ochrony przed powodzią, dróg wodnych, hydroenergetyki
i budownictwa wodnego oraz inne zagadnienia inżynierii wodnej.
Czasopismo odznaczone
Złotą
Odznaką
SITWM
Medalem
Komisji Edukacji
Narodowej
Złotą
Odznaką
PZTIS
Wydano przy pomocy
finansowej Narodowego
Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki
Wodnej
Nr 6 (702)
czerwiec 2007 r.
Rok LXVII.
Rok założenia 1935
POLSKIE SZLAKI ŻEGLOWNE
221
FAKTY
226
ZAGADNIENIA OGÓLNE I TECHNICZNO-EKONOMICZNE
Anna Mitraszewska – Nowe metody kształcenia administracji w gospodarce wodnej?
229
Warszawski Dom Technika – pamiątki
231
WYBITNI
Janusz Łaszewski
231
HYDRAULIKA, HYDROLOGIA, HYDROGEOLOGIA
Barbara Fal – Rozwój obliczeń maksymalnych przepływów rocznych o określonym prawdo-
podobieństwie pojawiania się w Polsce w XX w.
232
Kamil Bińkowski, Ryszard Ewertowski, Tomasz Kudła, Piotr Miakoto, Justyna Relisko-Ry-
bak – Opracowanie batymetrii rzeki Ścinawki i projektowanych zbiorników retencyjnych
na potrzeby modelowania matematycznego
242
OCHRONA WÓD PRZED ZANIECZYSZCZENIEM
Dariusz Ciszewski – Regulacja Odry i zanieczyszczenie jej osadów powodziowych metalami
ciężkimi
247
HYDROTECHNIKA
Andrzej Mieszkowski – Eksploatacja obwałowania zbiornika górnego elektrowni szczytowo-
-pompowej Żarnowiec
254
KRONIKA
Zarządzanie Naturą 2000 – Wanda Bielakowska
246
Międzynarodowe Forum Łaby – Łukasz Szałata
253
15 lat Krajowego Zarządu Zapór Wodnych Wolnego Państwa Saksonii – Łukasz Szałata
259
V Forum Inżynierskie
259
Fundusz Spójności w Wadowicach. Rodzinne miasto Karola Wojtyły bliżej Europy – Krzysz-
tof Walczak
260
PRZEGLĄD WYDAWNICTW
III okł.
INFORMACJE • NOWOŚCI • INFORMACJE
IV okł.
WODA – KWARTALNIK REGIONALNYCH ZARZĄDÓW GOSPODARKI
WODNEJ ORAZ KRAJOWEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ
I-IV
SPIS TREŚCI
Narodowy Fundusz
Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej
Świerzbienie, Ołdaki, Sobieszczki, Białosuknie, Downary itd. gniazda
Kramkowskich, Niewiarowskich, Świerzbieńskich, Ołdakowskich,
Sobieszczków, Białosukniów, Downarów i Downarowiczów. Trzy
wsie: Mońki, Moniuszki i Moniuszeczki, są pierwotnem gniazdem
rodziny Moniuszków, z których Stanisław, dziad sławnego kom-
pozytora, przeniósł się był z tutejszego Podlasia do ówczesnego
województwa mińskiego”
8)
.
O wczesnośredniowiecznych tutejszych mieszkańcach Jaćwingach
pisałem w poprzednich rozdziałach. Po ich zagładzie książęta mazo-
wieccy założyli w tym miejscu warowny gród, strzegący przejść przez
Biebrzę, podobnie jak Wizna przez Narew. Administracyjnie podpo-
rządkowany był kasztelanowi wiskiemu i należał terytorialnie do Ziemi
Wiskiej. Obydwa te gródki pilnowały szlaku Łomża-Grodno, ale także
na szlaku kolonizacyjnego parcia Mazowszan na północny wschód,
w kraj bagien, puszcz i wielkiego bezludzia. Dla Goniądza było to do
tego stopnia korzystne gospodarczo, że został on stolicą powiatu,
co w pierwszej wzmiance odnotowano ze ścisłą datą 14 sierpnia 1358 r.
podczas zatwierdzania wytyczenia granicy między Litwą i Mazowszem
przez Kiejstuta księcia litewskiego i Ziemowita Trojdenowicza księcia
mazowieckiego. Syn tegoż Ziemowit IV w grudniu 1382 r. w zamian
za pożyczkę dużych sum pieniężnych zastawił Goniądz na 20 lat
Zakonowi. Po wykupieniu powiatu w 1401 r. część powiatu – zachod-
nia przypadła Mazowszu, zaś wschodnia – Litwie. Wraz z nastaniem
pokoju po zwycięstwie grunwaldzkim zapanowały nad Biebrzą ład i
porządek, sprzyjające rozwojowi tej ziemi, a zwłaszcza zasiedlaniu
przybyszami z Mazowsza i Podlasia w licznych wsiach nad Biebrzą.
Rolnikom towarzyszyli rybacy, myśliwi, węglarze, rudnicy, drwale
i bartnicy. Coraz większego znaczenia nabierał handel i rozkwitało
rzemiosło.
Cdn.
Tekst i zdjęcia
Wojciech Kuczkowski
224
cenne biotopy. Tylko nikły procent przypada na zabudowania i komuni-
kację.
Herbem miasta i gminy jest czarny niedźwiedź, ponury i groźny, na
żółtym tle. Jest to stara pamiątka polowań króla Władysława Jagiełły
na niedźwiedzie w Puszczy Goniądzkiej
6)
.
Urząd Miasta i Gminy Goniądz mieści się przy Placu 11 Listopada,
15-110 Goniądz. Telefon sekretariatu burmistrza 085 738 00
43. Obszerną informację, powszechnie dostępną, można
znaleźć na oficjalnej stronie miasta i gminy Goniądz
www.goniadz.pl. Powstała ona 10.10.2000 r., ostatnia
aktualizacja 20.03.2005.
*
W swojej uroczej „Biebrzy” kilkakrotnie przeze
mnie cytowana Anna Mydlińska pisze: „Goniądz.
Położone na wysokim brzegu rzeki urokliwe
miasteczko… Płynąc Biebrzą, mamy wra-
żenie, że dopływamy do miasta, ponieważ
wyraźnie widzimy wieże goniądzkiego koś-
cioła, jednak wpływamy w zakole i wieże
tracimy z oczu. Po wypłynięciu na prosty
odcinek rzeki znowu widzimy kościelne
wieże, a że zakoli na Biebrzy nie brakuje,
po jednym ze spływów zmęczeni kajakarze
przysłali do mnie wiadomość: »W Goniądzu
jest osiem kościołów i każdy z nich leży za
daleko«”
7)
.
Z dziejów Goniądza
Nic dziwnego, że miejscowość w takim
wspaniałym położeniu jak Goniądz ma rów-
nież interesującą historię.
Oddajmy głos patronowi polskich krajoznawców, Zygmuntowi
Glogerowi: „Okolica Goniądza (stanowiąca dziś – chodzi o rok
1875, kiedy Gloger penetrował te strony, przyp. mój WK – północną
część powiatu białostockiego) była właśnie wąskim przesmykiem
Podlasia, ciągnącego się z północy od Augustowa ku rzece Narwi
i Bugowi – na południu. Obok rozległego starostwa knyszyńskiego
znajdowały się w tym przesmyku liczne wsie rozrodzonej ale gniaz-
dowej i starożytnej szlachty podlaskiej: Kramkowo, Niewiarowo,
Oddalamy się coraz bardziej od Osowieckiej Twierdzy. Na pożegnanie
wieże wysokiego napięcia i po lewej stronie Góra Skobla (Skobielewa),
górująca nad płaszczyzną basenu środkowego Doliny Biebrzy
6
Strona internetowa: www.goniadz.pl
7
A. Mydlińska: „Biebrza”, s. 75.
8
Zygmunt Gloger: „Dolinami rzek”, Warszawa 1903, s. 208.
226
Gospodarka Wodna nr 6/2007
FAKTY
Gospodarka Wodna nr 6/2007
226
n
Nowa siedziba Krajowego Zarządu Gospodarki
Wodnej
Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej zmienił
siedzibę – przeniósł się na ul. Świętokrzyską 36
w Warszawie. To bardzo usprawni pracę tego urzę-
du, pracownicy nie będą już krążyć między ulicami
Wawelską a Duboisa.
n
Posiedzenie Zarządu Głównego Stowarzy-
szenia Inżynierów i Techników Wodnych
i Melioracyjnych
Warszawa, 9 maja 2007 r.
Na kolejnym posiedzeniu zebrał się Zarząd
Główny SITWM. Tym razem głównym przedmio-
tem obrad był stan prac nad reorganizacją służb
gospodarki oraz dyskusja nad sprawozdaniem z
działalności Stowarzyszenia Inżynierów i Techników
Wodnych i Melioracyjnych w 2006 r.
Dyskutowano również o organizacji jubileuszu
100-lecia SITWM.
Obrady prowadził Leonard Szczygielski, prezes
SITWM.
n
Kolejna umowa pożyczki między Polską a Ban-
kiem Światowym podpisana
Warszawa, 11 maja 2007 r.
Marta Gajęcka, podsekretarz stanu w
Ministerstwie Finansów, podpisała – w imieniu
Rzeczypospolitej Polskiej – umowę pożyczki z
Bankiem Światowym na współfinansowanie rzą-
dowego Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej
w Dorzeczu Odry. Ze strony Banku Światowego
umowę podpisał Edgar Saravia, szef biura Banku
Światowego na Polskę. Umowa pożyczki opiewa na
kwotę 140 mln euro.
Całość kosztów projektu to 505 mln euro.
Pozostałe koszty pokryją: budżet państwa, Fundusz
Spójności Unii Europejskiej i Bank Rozwoju Rady
Europy. Polska podpisała umowę pożyczki rów-
nież z Bankiem Rozwoju Rady Europy – w imieniu
banku umowę podpisał Imre Tarafas, wiceguber-
nator BRRE. Umowa pożyczki opiewa na kwotę
204,9 mln euro.
– Cieszę się, że ta umowa została podpisana
dzisiaj. Dziś jest bardzo dobry moment – Polska jest
bardziej przygotowana do korzystania z Funduszu
Spójności i Sektorowego Programu Operacyjnego
Infrastruktura i Środowisko. Powstał Krajowy
Zarząd Gospodarki Wodnej, który koordynuje te
priorytety. Prawdopodobnie w tym roku wejdzie w
życie Dyrektywa Powodziowa. Realizacja projektu
wzmocni poczucie bezpieczeństwa w dolinie Odry
– powiedział m.in. Mariusz Gajda, prezes Krajowego
Zarządu Gospodarki Wodnej, zaproszony na tę uro-
czystość.
Marta Gajęcka podkreśliła, że Projekt Ochrony
Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry jest bardzo
ważny dla rządu. – Projekt jest krokiem milowym do
ochrony przeciwpowodziowej Odry – dodała.
Paweł Soloch, podsekretarz stanu w Minister-
stwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, stwierdził,
że akt podpisania umowy pożyczki jest zwieńcze-
niem naszych działań. – Po wielkiej powodzi 1997 r.
zostały wyciągnięte wnioski, które posłużą rozwią-
zaniom. To nie są pieniądze na odbudowę, tylko na
rozwiązania – powiedział w zakończeniu swojego
wystąpienia.
– Jeśli zrealizujemy ten projekt, Wrocław
– gdyby przeżył podobną jak w 1997 r. powódź
– będzie bezpieczny – powiedział Janusz Zaleski,
w 1997 r. wojewoda dolnośląski, współtwórca
Programu dla Odry 2006.
W uroczystości brali również udział eksperci
techniczni projektu.
n
XLVII Tydzień Hydrotechnika, Melioranta
i Łąkarza
Kraków, 14-18 maja 2007 r.
W ramach XLVII Tygodnia Hydrotechnika,
Melioranta i Łąkarza krakowski oddział SITWM zorgani-
zował konferencję naukowo-techniczną, na której zebra-
ni mogli wysłuchać m.in. następujących referatów:
Uwarunkowania powodzi i przeciwdziała-
nie jej skutkom oraz rola samorządów w realizacji
tych zadań – Zbigniew Kot, dyrektor Małopolskiego
Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych,
Możliwości i uwarunkowania budowy małych
elektrowni wodnych na dolnym Dunajcu – prof.
Wojciech Majewski.
Członkowie Sekcji Inżynierii i Gospodarki
Wodnej mieli okazję obejrzeć małe elektrownie
wodne na stopniach Łączany i Smolice na Wiśle, zaś
Sekcji Melioracyjnej i Kształtowania Środowiska –
realizację robót na potoku Targaniczanka oraz nowo
wybudowaną oczyszczalnię ścieków w Płaszowie.
n
HYDROTECHNIKA IX , 2007
Ustroń, 15-17 maja 2007 r.
– Liczba instytucji biorących udział w tym
sympozjum poszerza się z roku na rok. W tym
roku obchodzimy 10. rocznicę klęski powodziowej
z 1997 r. Chcielibyśmy w trakcie tego sympozjum
podsumować ten okres, ocenić czy wyciągnęliśmy
właściwe wnioski. W wielu krajach obserwujemy odej-
ście od sektorowego podejścia do gospodarki wod-
nej, u nas jest z tym pewien problem, mamy kłopoty
ze zmianą mentalności. Nie osiągnęliśmy jeszcze
takiego systemowego podejścia. Proces przekształ-
ceń w naszej branży będzie jeszcze trwał, zanim
dojdziemy do zintegrowanego podejścia. Warto
uświadomić sobie błędy. Tradycją naszych sympo-
zjów jest próba podsumowania – powiedziała, m.in.,
prof. Elżbieta Nachlik, przewodnicząca Komitetu
Naukowego Sympozjum HYDROTECHNIKA
IX, witając uczestników. Obok pani profesor w
Komitecie Naukowym znaleźli się: prof. Adam Bolt,
prof. Zbigniew Kledyński, prof. Mieczysław Ostojski,
prof. Ryszard Rogala, prof. Leszek Starkel, dr hab.
Jan Winter, prof. Jan Zieliński.
Sympozjum zorganizowali: Śląska Rada Naczel-
nej Organizacji Technicznej FSNT w Katowicach, Instytut
Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakow-
skiej, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Na sympozjum przygotowano następujące refe-
raty (nie wszystkie zostały wygłoszone, wszystkie
znalazły się w materiałach konferencyjnych):
Miejsce ochrony przed powodzią w progra-
mowaniu rozwoju – Elżbieta Nachlik,
Dziesięć lat po powodzi 1997 – co się zmieniło
i czy jesteśmy przygotowani do następnych powodzi
– Dorota Nowicka, Jan Winter,
Ilościowa ocena efektywności istniejące-
go systemu ochrony przed powodzią górnej Wisły
– Antoni Bojarski,
Zastosowanie bentonitowych materiałów
hydroizolacyjnych CETKO Poland Sp. z o.o. w
budownictwie ziemnym – Cezary Szarugiewicz,
Integracja działań w ochronie przed powodzią
– Mariusz Gajda,
Ocena możliwości dostosowania zalecanych
przez UE strategii środków ochrony przed powodzią
do polskich warunków – Roman Konieczny (referat
nie wygłoszony),
Tworzenie regionalnych baz danych prze-
strzennych na podstawie map tematycznych
– Krystian Pyka, Sławomir Piróg,
Zagrożenia powodziowe i planowanie prze-
strzenne w Anglii – przegląd polityki planowania
– Alina Kledyńska,
Iniekcje ciśnieniowe WEBAC – Andrzej
Dziedzicki,
Odprowadzanie wód opadowych ze zlewni
zurbanizowanych zgodnie z koncepcją zrównowa-
żonego rozwoju – Maciej Mrowiec,
Oddać przestrzeń rzekom – chronić obszary
życia ludzi – Stefan Bartosiewicz,
Wpływ procesów stokowych na procesy
fluwialne w czasie gwałtownych ulew i powodzi na
przykładzie dorzecza Soły – Tadeusz Ziętara,
Słubice – potencjalny lubuski Nowy Orlean
– Piotr Warcholak,
Zagrożenia powodziowe terenów przymor-
skich – Marzena Sztobryn,
Techniczna kontrola zapór w Czechach i na
Słowacji – Andrzej Wita, Anna Kosik,
Przykłady rozwiązań wałów przeciwpowo-
dziowych zmodernizowanych na górnej Wiśle i jej
dopływach – Zbigniew Ambrożewski,
FOT
O
EW
A
SKUPIŃSKA
Prezydium (od lewej): Paweł Soloch, Marta Gajęcka,
Edgar Saravia
FOT
O
MAR
TA
PYTKOWSKA
Sala obrad
FAKTY
Gospodarka Wodna nr 6/2007
227
Zarządzanie kryzysowe a obowiązkowa
ochrona obiektów ważnych dla bezpieczeństwa
państwa – Grzegorz Kamieniowski,
Techniczne systemy ochrony obiektów
– Wojciech Łapiński.
W trakcie sympozjum odbył się także panel dys-
kusyjny poświęcony Strategii Gospodarki Wodnej.
Przedstawiciele regionalnych zarządów gospodar-
ki wodnej oraz wojewódzkich zarządów melioracji i
urządzeń wygłosili referaty, komunikaty i informacje
na temat zadań podstawowych i wspomagających
ochronę przeciwpowodziową od 1997 r.
Uczestnicy sympozjum mieli okazję zwiedzić
zaporę Wisła Czarne.
W jednym z najbliższych numerów zamieścimy
wnioski z HYDROTECHNIKI IX.
n
450-lecie Augustowa
Augustów, 17 maja 2007 r.
Augustów – ściśle związany z gospodarką
wodną chociażby poprzez Kanał Augustowski
– obchodził wspaniały jubileusz 450-lecia.
Swoje narodziny miasto zawdzięcza królowi
Zygmuntowi Augustowi – 17 maja 1557 r. w Wilnie
król wydał przywilej nadający Augustowowi magde-
burskie prawa miejskie.
Z tej okazji w sali konferencyjnej hotelu „War-
szawa” odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej,
a zaproszonych gości witał Leszek Cieślik, burmistrz
miasta. Przypomniano historię Augustowa, odbiera-
no gratulacje od zaproszonych gości. Po skończeniu
sesji goście udali się na przejażdżkę statkiem po
Kanale Augustowskim, wspaniałym zabytku hydro-
techniki.
n
Jubileusz Kaskady Rzeki Soły
Międzybrodzie Żywieckie, 21-22 maja 2007 r.
Elżbieta Seltenreich, dyrektor Regionalnego
Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, przywi-
tała gości zgromadzonych na jubileuszu – prezesa
Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, wojewodę
małopolskiego, starostów, wójtów, dyrektorów regio-
nalnych zarządów gospodarki wodnej, profesorów,
naukowców, pracowników Regionalnego Zarządu
Gospodarki Wodnej w Krakowie i przedstawiając
historię budowy obiektów kaskady Soły podkreśliła
fakt, że Porąbka, Tresna, Czaniec to budowle sta-
rannie i nowocześnie wykonane.
Mariusz Gajda, prezes Krajowego Zarządu
Gospodarki Wodnej, przekazał zebranym pozdro-
wienia od prof. Jana Szyszko, ministra środowiska.
Podkreślił, że cały program budowy zbiorników
powstał po odzyskaniu niepodległości, że jest to
dzieło polskich inżynierów, polskich budowniczych,
że to, co zostało wymyślone kilkadziesiąt lat temu,
nic nie straciło na swojej aktualności. – Patrząc na te
obiekty, musimy myśleć o przyszłości – powiedział
prezes.
Najbardziej zasłużeni zostali odznaczeni
Odznakami za Zasługi dla Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej; odznaki wręczał minister
Gajda, który podkreślił, że bez tej kadry obiekty te
by nie istniały. Elżbieta Seltenreich wyróżniła zasłu-
żonych specjalnymi listami gratulacyjnymi.
Uczestnicy uroczystości mieli okazję obejrzeć
specjalny film archiwalny i wysłuchać przygotowane
na tę okazję referaty:
Historia budowy i eksploatacji zbiorników -
Barbara Żołądź-Drzyżdżyk,
Główne funkcje Kaskady Zbiorników Rzeki
Soły – Mikołaj Filimoniuk, Mariusz Drzyżdżyk,
Włodzimierz Drzyżdżyk,
Kaskada Soły a rozwój regionu – Andrzej
Zieliński.
W trakcie wycieczki technicznej uczestnicy
obejrzeli obiekty kaskady Soły, m.in. zbiornik wodny
Porąbka, elektrownię wodną Porąbka-Żar.
n
XXXV Szkoła „Współczesne zagadnienia
hydrologii”
Mądralin, 21-25 maja 2007 r.
Podobnie jak w ubiegłych latach organizatorami
Szkoły Hydrologii byli: Komitet Gospodarki Wodnej
PAN oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej,
zaś kierownikiem naukowym – prof. Maria Ozga-
Zielińska.
Tym razem głównymi problemami, którymi się
zajmowano, były:
krzywa przepływu – metody ekstrapolacji,
retencja wody w glebie,
rumowisko rzeczne – rodzaje, pochodzenie,
metody obliczania przepływów maksymal-
nych o określonym prawdopodobieństwie przewyż-
szenia,
modelowanie matematyczne zjawisk hydro-
logicznych,
Dyrektywa Powodziowa UE.
n
Posiedzenie Krajowej Rady Gospodarki
Wodnej
Warszawa, 24 maja 2007 r.
Prof. Marek Gromiec zaprosił członków Krajowej
Rady Gospodarki Wodnej na kolejne posiedzenie.
Tym razem głównymi problemami, którymi się zaj-
mowano, były: zasady działania KRGW i zagadnie-
nia dotyczące śródlądowych dróg wodnych.
n
Eksploatacja i oddziaływanie zbiorników nizin-
nych. Jeziorsko 2007
Uniejów, 24-25 maja 2007 r.
II Konferencja Naukowo-Techniczna, pod
hasłem podanym w tytule, odbyła się na zamku
w Uniejowie, kilka km od jednego z największych
zbiorników nizinnych – Jeziorska.
Organizatorami konferencji byli: Zarząd Główny
i Zarząd Oddziału w Poznaniu Stowarzyszenia
Inżynierów i Techników Wodnych i Melioracyjnych,
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu,
Wydział Melioracji i Inżynierii Środowiska Akademii
Rolniczej w Poznaniu, Wielkopolski Zarząd
Melioracji i Urządzeń Wodnych, Urząd miasta i
gminy w Uniejowie. Otwarcia konferencji dokonał
Cezary Liniecki, przewodniczący Zarządu Oddziału
SITWM w Poznaniu.
Jako pierwszy wystąpił Bogdan Płuciennik,
dyrektor RZGW w Poznaniu, przedstawiając zbior-
nik Jeziorsko.
Referaty zgrupowano w pięciu sesjach:
Przygotowanie, eksploatacja i utrzymanie
zbiorników,
Wykonawstwo robót w budownictwie wod-
nym,
Ochrona przeciwpowodziowa doliny powyżej
i poniżej zbiorników,
Zamulanie zbiorników i erozja koryta poniżej
zbiorników. Oddziaływanie zbiorników na tereny
przyległe,
Jakość wody w zbiornikach. Problemy ryba-
ckiego wykorzystania zbiorników.
Uczestnicy konferencji mieli okazję zwiedzić
zbiornik i elektrownię wodną Jeziorsko.
Ewa Skupińska
FOT
O
EW
A
SKUPIŃSKA
Jarosław Pechciński
FOT
O
EW
A
SKUPIŃSKA
Przed zaporą w Porąbce (od lewej): Jarosław
Pechciński, Leszek Bagiński, Elżbieta Selten-
reich, Tadeusz Kwieciński
FOT
O
EW
A
SKUPIŃSKA
Przemawia Cezary Liniecki; obrady prowadzą (od
lewej) Ireneusz Laks i Bogdan Wosiewicz
Gospodarka Wodna nr 6/2007
227
FAKTY
Gospodarka Wodna nr 6/2007
227
Zarządzanie kryzysowe a obowiązkowa
ochrona obiektów ważnych dla bezpieczeństwa
państwa – Grzegorz Kamieniowski,
Techniczne systemy ochrony obiektów
– Wojciech Łapiński.
W trakcie sympozjum odbył się także panel dys-
kusyjny poświęcony Strategii Gospodarki Wodnej.
Przedstawiciele regionalnych zarządów gospodar-
ki wodnej oraz wojewódzkich zarządów melioracji i
urządzeń wygłosili referaty, komunikaty i informacje
na temat zadań podstawowych i wspomagających
ochronę przeciwpowodziową od 1997 r.
Uczestnicy sympozjum mieli okazję zwiedzić
zaporę Wisła Czarne.
W jednym z najbliższych numerów zamieścimy
wnioski z HYDROTECHNIKI IX.
n
450-lecie Augustowa
Augustów, 17 maja 2007 r.
Augustów – ściśle związany z gospodarką
wodną chociażby poprzez Kanał Augustowski
– obchodził wspaniały jubileusz 450-lecia.
Swoje narodziny miasto zawdzięcza królowi
Zygmuntowi Augustowi – 17 maja 1557 r. w Wilnie
król wydał przywilej nadający Augustowowi magde-
burskie prawa miejskie.
Z tej okazji w sali konferencyjnej hotelu „War-
szawa” odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej,
a zaproszonych gości witał Leszek Cieślik, burmistrz
miasta. Przypomniano historię Augustowa, odbiera-
no gratulacje od zaproszonych gości. Po skończeniu
sesji goście udali się na przejażdżkę statkiem po
Kanale Augustowskim, wspaniałym zabytku hydro-
techniki.
n
Jubileusz Kaskady Rzeki Soły
Międzybrodzie Żywieckie, 21-22 maja 2007 r.
Elżbieta Seltenreich, dyrektor Regionalnego
Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, przywi-
tała gości zgromadzonych na jubileuszu – prezesa
Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, wojewodę
małopolskiego, starostów, wójtów, dyrektorów regio-
nalnych zarządów gospodarki wodnej, profesorów,
naukowców, pracowników Regionalnego Zarządu
Gospodarki Wodnej w Krakowie i przedstawiając
historię budowy obiektów kaskady Soły podkreśliła
fakt, że Porąbka, Tresna, Czaniec to budowle sta-
rannie i nowocześnie wykonane.
Mariusz Gajda, prezes Krajowego Zarządu
Gospodarki Wodnej, przekazał zebranym pozdro-
wienia od prof. Jana Szyszko, ministra środowiska.
Podkreślił, że cały program budowy zbiorników
powstał po odzyskaniu niepodległości, że jest to
dzieło polskich inżynierów, polskich budowniczych,
że to, co zostało wymyślone kilkadziesiąt lat temu,
nic nie straciło na swojej aktualności. – Patrząc na te
obiekty, musimy myśleć o przyszłości – powiedział
prezes.
Najbardziej zasłużeni zostali odznaczeni
Odznakami za Zasługi dla Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej; odznaki wręczał minister
Gajda, który podkreślił, że bez tej kadry obiekty te
by nie istniały. Elżbieta Seltenreich wyróżniła zasłu-
żonych specjalnymi listami gratulacyjnymi.
Uczestnicy uroczystości mieli okazję obejrzeć
specjalny film archiwalny i wysłuchać przygotowane
na tę okazję referaty:
Historia budowy i eksploatacji zbiorników -
Barbara Żołądź-Drzyżdżyk,
Główne funkcje Kaskady Zbiorników Rzeki
Soły – Mikołaj Filimoniuk, Mariusz Drzyżdżyk,
Włodzimierz Drzyżdżyk,
Kaskada Soły a rozwój regionu – Andrzej
Zieliński.
W trakcie wycieczki technicznej uczestnicy
obejrzeli obiekty kaskady Soły, m.in. zbiornik wodny
Porąbka, elektrownię wodną Porąbka-Żar.
n
XXXV Szkoła „Współczesne zagadnienia
hydrologii”
Mądralin, 21-25 maja 2007 r.
Podobnie jak w ubiegłych latach organizatorami
Szkoły Hydrologii byli: Komitet Gospodarki Wodnej
PAN oraz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej,
zaś kierownikiem naukowym – prof. Maria Ozga-
Zielińska.
Tym razem głównymi problemami, którymi się
zajmowano, były:
krzywa przepływu – metody ekstrapolacji,
retencja wody w glebie,
rumowisko rzeczne – rodzaje, pochodzenie,
metody obliczania przepływów maksymal-
nych o określonym prawdopodobieństwie przewyż-
szenia,
modelowanie matematyczne zjawisk hydro-
logicznych,
Dyrektywa Powodziowa UE.
n
Posiedzenie Krajowej Rady Gospodarki
Wodnej
Warszawa, 24 maja 2007 r.
Prof. Marek Gromiec zaprosił członków Krajowej
Rady Gospodarki Wodnej na kolejne posiedzenie.
Tym razem głównymi problemami, którymi się zaj-
mowano, były: zasady działania KRGW i zagadnie-
nia dotyczące śródlądowych dróg wodnych.
n
Eksploatacja i oddziaływanie zbiorników nizin-
nych. Jeziorsko 2007
Uniejów, 24-25 maja 2007 r.
II Konferencja Naukowo-Techniczna, pod
hasłem podanym w tytule, odbyła się na zamku
w Uniejowie, kilka km od jednego z największych
zbiorników nizinnych – Jeziorska.
Organizatorami konferencji byli: Zarząd Główny
i Zarząd Oddziału w Poznaniu Stowarzyszenia
Inżynierów i Techników Wodnych i Melioracyjnych,
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu,
Wydział Melioracji i Inżynierii Środowiska Akademii
Rolniczej w Poznaniu, Wielkopolski Zarząd
Melioracji i Urządzeń Wodnych, Urząd miasta i
gminy w Uniejowie. Otwarcia konferencji dokonał
Cezary Liniecki, przewodniczący Zarządu Oddziału
SITWM w Poznaniu.
Jako pierwszy wystąpił Bogdan Płuciennik,
dyrektor RZGW w Poznaniu, przedstawiając zbior-
nik Jeziorsko.
Referaty zgrupowano w pięciu sesjach:
Przygotowanie, eksploatacja i utrzymanie
zbiorników,
Wykonawstwo robót w budownictwie wod-
nym,
Ochrona przeciwpowodziowa doliny powyżej
i poniżej zbiorników,
Zamulanie zbiorników i erozja koryta poniżej
zbiorników. Oddziaływanie zbiorników na tereny
przyległe,
Jakość wody w zbiornikach. Problemy ryba-
ckiego wykorzystania zbiorników.
Uczestnicy konferencji mieli okazję zwiedzić
zbiornik i elektrownię wodną Jeziorsko.
Ewa Skupińska
FOT
O
EW
A
SKUPIŃSKA
Jarosław Pechciński
FOT
O
EW
A
SKUPIŃSKA
Przed zaporą w Porąbce (od lewej): Jarosław
Pechciński, Leszek Bagiński, Elżbieta Selten-
reich, Tadeusz Kwieciński
FOT
O
EW
A
SKUPIŃSKA
Przemawia Cezary Liniecki; obrady prowadzą (od
lewej) Ireneusz Laks i Bogdan Wosiewicz
228
Gospodarka Wodna nr 6/2007
CONTENTS
COДЕРЖАНИЯ
Б. Фаль: Развитие максимальных вычислений годовых течений
определенной вероятности выступления в Польше в XX веке.
Gospodarka Wodna, 2007, No 6, c. 232
Представлено очерк истории вычислений максимальных годо-
вых течений определенной вероятности в Польше в XX веке. Вы-
воды из многолетних исследований рекомендуют необходимость
комплексных вычислений в масштабе страны или бассейна реки, а
не случайных в единичных водоуказательных разрезах. Необходи-
ма тоже верификация в гидрографических профилях рек и в устьях
притоков. Информации, собранные в гидрологической базе данных,
делают возможным вычисление Q
max p
как основы проектирования
инженерных объектов и планирования водного хозяйства различ-
ными методами, а также исследования однородности измеритель-
ных ходов и тенденции изменений максимальных перетоков.
К. Биньковски, Р. Эвертовски, Т. Кудла, П. Мякото, Ю. Релиско-
-Рыбак: Разработка батиметрии реки Сцинавки и проектиро-
ванных аккумуляционных водохранилищ для потребностей
математического моделирования. Gospodarka Wodna, 2007, No 6,
c. 242
Статья является одной из трех посвященных проблематике неболь-
шой горной реки Сцинавки в Котловине Клодзкой, как исследователь-
ского объекта ансамбля работников Морского института в Щецине в
пределах работы по уставу, исполненной в период 2001–2004 гг. Он
касается гидрографической описи Сцинавки, местных исследований
и постройки различных вариантов батиметрических баз, необходи-
мых для моделирования трансформации паводковых волн путем со-
ответственно разработанной гидродинамической модели.
Д. Цишевски: Регулирование Одры и загрязнение ее паводковых
осадков тяжелыми металлами. Gospodarka Wodna, 2007, No 6,
c. 247
Представлено влияние регулирования русла Одры в XIX и XX
веках на дифференциацию депозиции ее паводковых осадков, за-
грязненных тяжелыми металлами. Указано опасность для водной
среды, вытекающую из появления таких осадков, а также предло-
жено мероприятия, устремляющееся к сведению к минимуму этих
опасностей.
А. Мешковски: Эксплуатация обвалования верхнего водохра-
нилища гидроаккумулирующей электростанции Жарновец.
Gospodarka Wodna, 2007, No 6, c. 254
В статье помещено краткую техническую характеристику об-
валования верхнего водохранилища гидроаккумулирующей элек-
тростанции Жарновец. Изображено ход эксплуатации объекта за
24 года и реализованные в этот период главные ремонтные рабо-
ты. Обсуждено краткую оценку технического состояния обвало-
вания.
B. Fal:
Development of calculation of maximum flow values
in the year having a determined probability of occurrence in
Poland in the 20
th
century. Gospodarka Wodna, 2007, No. 6,
p. 232
The article presents a historical outline of calculations of maxi-
mum flow values having a determined probability in Poland in the
20
th
century. Conclusions from many years of experience indicate
the necessity to realise complex calculations on the scale of the
entire country and not only random calculations in singular hy-
drometric cross-sections. The verification in hydrogeographical
profiles of rivers and tributaries estuaries is also necessary. The
information gathered in a hydrological database allow the calcu-
lation of Q
max p
as a basis for design of engineering constructions,
planning of water management with different methods, and re-
search on uniformity of measurement series and changing ten-
dencies in maximum flow values.
K. Bińkowski, R. Ewertowski, T. Kudła, P. Miakoto, J. Relisko-Ry-
bak:
Elaboration of bathymetry for the Ścinawka River and
for designed storage reservoirs for mathematical modelling
purposes. Gospodarka Wodna, 2007, No. 6, p. 242
This article is first in the series of three devoted to the issue of
a small mountain river Ścinawka in the Kłodzka Valley, which, in
the years 2001–2004, was a research subject of the statutory ac-
tivity of the Maritime Institute’s in Szczecin team of employees. It
concerns hydrographical description of Ścinawka, field research
and construction of different variants of bathymetric bases, nece-
ssary for simulation of flood waves’ transformation by a properly
elaborated hydrodynamic model.
D. Ciszewski:
Regulation of Oder and pollution of its flood
sediments with heavy metals. Gospodarka Wodna, 2007, No. 6,
p. 247
The article presents the influence of the 19
th
and 20
th
century
regulation of Oder riverbed on the differentiation of its flood sedi-
ments deposition, polluted with heavy metals. The article indi-
cates threats to the water environment resulting from occurrence
of such sediments and proposes operations aiming at minimisa-
tion of those threats.
A. Mieszkowski:
The pumped peak-load Water Power Plant
Żarnowiec – Exploitation of the upper water reservoir em-
bankments. Gospodarka Wodna, 2007, No. 6, p. 254
The paper contains a concise technical description of the upper
water reservoir embankments of the pumped peak-load Water
Power Plant Żarnowiec. There have been described 24 years of
exploitation of the reservoir and main repair works realised on the
embankments in this period. There have been presented investi-
gations and check measurements on the embankments and their
results. There has also been given a concise assessment of the
present technical state of the embankments.
Gospodarka Wodna nr 6/2007
229
Co łączy Szczecin, Padwę i Bel-
fast? W tych miastach odbyły się war-
sztaty i spotkania partnerów projek-
tu „Neptun”, czyli „NEw Partnership
for Transnational
UNderstanding
and cooperation”. Ten trzyletni pro-
jekt ma na celu stworzenie narzędzi
i programów edukacyjnych w zakre-
sie gospodarki wodnej, szczególnie
w kontekście Ramowej Dyrektywy Wod-
nej.
Projekt „Neptun” jest zarządza-
ny przez Niemiecką Krajową Agencję
Kształcenia Europejskiego (Nationale
Agentur Bildung für Europa) przy Na-
rodowym Instytucie Kształcenia Zawo-
dowego (Bundesinstitut für Berufsbil-
dung) i finansowany ze środków Unii
Europejskiej w ramach programu Leo-
nardo da Vinci. W projekt zaangażowa-
ni są pracownicy instytucji naukowych,
administracji państwowej oraz firm pry-
watnych z Wielkiej Brytanii, Republiki
Czeskiej, Włoch, Niemiec i Polski. Ze
strony polskiej w skład grupy realizu-
jącej projekt wchodzą: Atmoterm SA
oraz Urząd Morski w Szczecinie. Po-
nadto do zespołu eksperckiego projek-
tu zaproszono przedstawicieli RZGW
w Warszawie i Szczecinie.
Inspiracją dla rozpoczęcia projek-
tu „Neptun” była europejska Ramowa
Dyrektywa Wodna oraz problemy, ja-
kie powstały przy jej implementacji.
Pojawiały się one przede wszystkim
w transgranicznych zlewniach rzek,
wynikając, m.in. z zastosowania róż-
nych metodyk oraz różnych struktur
administracyjnych związanych z za-
rządzaniem zasobami wodnymi. Po-
nadto zróżnicowany poziom kształ-
cenia w zakresie gospodarki wodnej
sprawił, że specjaliści z tej samej dzie-
dziny mają problemy ze zrozumieniem
się oraz porównaniem rezultatów prac.
W przyszłości czynniki te mogą spowo-
Nowe metody
kształcenia administracji
w gospodarce wodnej?
dować komplikacje na poziomie opra-
cowania wspólnego planu gospodaro-
wania wodami w zlewniach międzyna-
rodowych.
Powstało zatem zapotrzebowanie
na projekt, który doprowadzi do ujed-
nolicenia terminologii, wskazania róż-
nic i podobieństw w systemach zarzą-
dzania wodami oraz, co najważniej-
sze, wskazania ich przyczyn i skutków.
Jako odpowiedź, „Neptun” doprowadzi
do stworzenia uniwersalnego narzę-
dzia kształcenia.
Projekt kierowany jest przede wszyst-
kim do pracowników administracji pań-
stwowej zajmującej się gospodarką
wodną, ochroną środowiska, bezpie-
czeństwem wewnętrznym (np. ochro-
ną przeciwpowodziową) i in. Co więcej,
„Neptun” powinien spełnić także ocze-
kiwania osób zatrudnionych w różnych
sektorach przemysłu oraz zajmujących
się wdrażaniem prawa ochrony środo-
wiska (budownictwo, technologia wod-
na, usługi inżynierskie, architektura
krajobrazu itd.).
Najważniejszym produktem powsta-
łym w ramach projektu jest platforma
edukacyjna, składająca się z ogólnej
informacji o projekcie, kursu interneto-
wego, „bazy wiedzy” oraz glosariusza.
W ramach kursu internetowego
(obecnie produkty powstałe w ramach
projektu dostępne są głównie w języku
angielskim) zarejestrowani uczestnicy
będą mieli dostęp do następujących
modułów:
1. zarządzanie zasobami wodnymi,
2. europejska Ramowa Dyrektywa
Wodna,
3. prawodawstwo krajowe w zakre-
sie Ramowej Dyrektywy Wodnej (mo-
Rys. 1. Strona startowa projektu „Neptun”
230
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Fot. 2. Padwa – sesja poświęcona modułowi „Wody podziemne”
Fot. 1. Partnerzy projektu oraz eksperci w stacji uzdatniania wody w Szczecinie
duł opracowany na podstawie prawo-
dawstwa państw-partnerów w projek-
cie),
4. wody powierzchniowe,
5. wody podziemne,
6. systemy wspomagania kompute-
rowego,
7. ekonomika gospodarki wodnej,
8. udział społeczny.
Struktura modułów jest zbliżona:
każdy składa się z ogólnej informacji
wstępnej oraz szczegółowego opisu
przedstawiającego problem w pań-
stwach partnerskich. W ramach kursu
przewidziano także indywidualną opie-
kę instruktora (ang. tutor) dla każde-
go uczestnika kursu. Instruktor będzie
udzielał wyjaśnień co do przebiegu
nauki, pomagał w przygotowaniu się
do końcowego testu oraz, w razie po-
trzeby, uzupełniał informacje zawarte
w modułach.
Jak wspomniano, kolejnym istot-
nym elementem platformy szkolenio-
wej jest „baza wiedzy”, czyli mate-
riały uzupełniające, informacje praw-
ne, adresy i informacje o instytucjach
związanych z gospodarką wodną itp.
W skład „bazy” wchodzą także liczne
przykłady dobrych praktyk, takich jak
przykłady rewitalizacji ekosystemów,
współpracy międzynarodowej czy sy-
stemu ostrzegania przed wezbrania-
mi.
Ciekawostką jest pięciojęzyczny
glosariusz gospodarki wodnej, w któ-
rym można znaleźć definicję hasła
(w języku angielskim) oraz jego tłuma-
czenie na język niemiecki, czeski, wło-
ski i polski.
Naturalnie projekt zakłada wprowa-
dzenie systemu certyfikacji dla osób,
które pomyślnie ukończyły kurs i zda-
ły test końcowy. Obecnie prowadzone
są rozmowy z europejskimi agencjami
związanymi z gospodarką wodną, któ-
re mogłyby wystawiać certyfikaty po-
świadczające ukończenie kursu.
Należy podkreślić, że tematy-
ka i zawartość modułów oraz „bazy
wiedzy”, a także forma kształcenia
i realizacja kursu była konsultowa-
na z potencjalnymi odbiorcami pro-
jektu – w tym z ekspertami z RZGW
w Warszawie.
„Neptun”, jako narzędzie kształce-
nia, doskonale powinien spełnić wy-
magania stawiane mu w tym zakre-
sie. Kurs, a także pozostałe narzę-
dzia, były zaprojektowane z myślą
o konkretnej grupie odbiorców. Dzięki
konsultacjom dostosowano je do jej
potrzeb – dlatego „Neptun” jest ideal-
nym narzędziem do szybkiego przy-
gotowania nowych pracowników do
pełnienia obowiązków, a także uzu-
pełnienia wiadomości tych bardziej
doświadczonych – dzięki porówna-
niu sposobów prowadzenia prac oraz
ich rezultatów w pięciu krajach człon-
kowskich o różnej charakterystyce
obszarów dorzeczy i różnej struktu-
rze gospodarki wodnej.
W przyszłości planowane jest po-
szerzenie zawartości „Neptuna” oraz
przygotowanie kolejnych modułów:
rozważane są możliwości uzupełnie-
nia go o zakres nowo wprowadzanej
tak zwanej dyrektywy powodziowej
oraz o materiały przeznaczone spe-
cjalnie dla najnowszych państw człon-
kowskich oraz państw kandydujących
do Unii Europejskiej.
W 2006 r. projekt NEPTUN zo-
stał uznany przez UNESCO za pro-
jekt dekady w zakresie edukacji dla
zrównoważonego rozwoju. Więcej in-
formacji o projekcie znajdziecie Pań-
stwo na stronie http://w.w.neptun-
project.org/c-pl
Opracowała: Anna Mitraszewska
Gospodarka Wodna nr 6/2007
231
Warszawski Dom
Technika – pamiątki
Mając na uwadze potrzebę dbałości
o zachowanie dorobku wielu pokoleń in-
żynierów i techników tworzących swymi
działaniami historię zrzeszania się środo-
wisk technicznych, Zarząd Warszawskie-
go Domu Technika NOT podjął inicjaty-
wę zgromadzenia wszelkich dokumentów
i przedmiotów świadczących o bogatej
historii i dorobku tego ponadstuletniego
domu jako matecznika stowarzyszeń na-
ukowo-technicznych. Zadanie zgromadze-
nia podstawowej, istniejącej w pewnym
rozproszeniu, dokumentacji powierzono
profesjonalistom, zlecając im kwerendę
archiwalną w zbiorach archiwów państwo-
wych, resortowych, hipotecznych i wszel-
kich innych. Oczekiwana jako wynik tych
działań analiza i interpretacja zebranych
materiałów obejmie także kwerendę bi-
bliograficzną literatury varsavianistycznej,
fachowej i czasopiśmienniczej. Opraco-
wanie zawierać będzie również zestawie-
nie materiałów źródłowych (projekty, ry-
sunki, teksty, fotografie, przekazy ustne),
a także bibliografię i ikonografię.
Opracowanie ma dostarczyć dzisiej-
szym gospodarzom obiektu materiałów
umożliwiających przygotowanie całościo-
wej, długofalowej strategii planowania
i wykonawstwa pozwalającego na pełną
rehabilitację tej wspaniałej nieruchomo-
ści i ochronę jej zabytkowych wartości.
Będzie ono stanowiło także podstawę dla
projektantów i wykonawców przywracają-
cych dawną świetność w trakcie następ-
nych remontów i przebudów, jak również
umożliwi aplikacje o dotacje ze środków
publicznych i unijnych.
Dlatego zwracamy się do całego środo-
wiska technicznego (ale nie tylko) z ogrom-
ną, serdeczną prośbą i apelem o przeka-
zanie Zarządowi WDT NOT inicjujące-
mu te działania, wszelkich dokumentów
i pamiątek lub przedmiotów świadczących
o historii, dorobku i potencjale dziedzictwa
Warszawskiego Domu Technika. Będzie-
my bardzo wdzięczni za przekazanie wy-
mienionych wcześniej dokumentów i pa-
miątek na adres:
Warszawski Dom Technika NOT
Spółka z o.o.
ul. Tadeusza Czackiego 3/5
00-043 Warszawa
tel.: 0-22 336-12-22, fax: 0-22 336-12-15
e-mail: sekretariat@wdtnot.pl
Prezes Zarządu WDT NOT
Jacek Kubielski
231
Janusz
Łaszewski
1902–1984
Specjalista w zakresie melioracji i obwa-
łowań rzek, wykładowca na Międzynarodo-
wej Politechnice w Monachium (1945-1947),
profesor Wydziału Budownictwa Ogólnego
Uniwersytetu Zulia w Maracaibo w Wene-
zueli, działacz Stowarzyszenia Inżynierów
i Techników Polskich w Argentynie.
Janusz Łaszewski, ur. 16 IV l902 r. w Piotr-
kowie Kujawskim, syn Stanisława, urzęd-
nika komory celnej we Włocławku. Maturę
uzyskał w Gimnazjum im. Mikołaja Reja
w Warszawie w 1921 r. i rozpoczął studia
na Wydziale Inżynierii Wodnej Politechniki
Warszawskiej, uzyskując tytuł inżyniera hy-
drotechnika (1930 r.). W 1931 r. ukończył
Szkołę Podchorążych Rezerwy Saperów
w Modlinie.
Jego pierwszą pracą była asystentura
u prof. Czesława Skotnickiego w Katedrze
Melioracji Rolnych Politechniki Warszawskiej
w latach 1931-1935, gdzie zajmował się dre-
nowaniem, przepuszczalnością gleby, na-
siąkliwością drenów itp. W latach 1935-1936
zajmował się klasyfikacją gruntów powiatu
bydgoskiego, a jednocześnie był przedsta-
wicielem Ministerstwa Skarbu przy przymu-
sowym wykupie gruntów na cele reformy
rolnej. Przez następne dwa lata (1938-1939)
zajmował się melioracjami rolnymi woje-
wództwa kieleckiego przy obwałowaniach
Wisły oraz projektami melioracji dla spó-
łek wodnych woj. warszawskiego. W maju
1939 r. został zmobilizowany i zatrudniony
przy projektach melioracyjnych na Pomorzu
i w Wielkopolsce, m.in. spiętrzeniu Prosny
pod Kaliszem.
W czasie okupacji pracował od 1940 r.
w Wydziale Ruchu Polskich Zakładów Phi-
lipsa w Warszawie, jako kierownik, i wraz
z tymi zakładami został wywieziony do Rze-
szy do Monachium. Po wojnie znalazł się w
amerykańskiej strefie okupacyjnej, a w la-
tach 1945-1947 wykładał melioracje wodne
na Międzynarodowej Politechnice w Mona-
chium. Uzyskał tam stopień doktora nauk
technicznych za pracę „Postęp melioracji
rolnych w ciągu ostatnich 100 lat”, z wyróż-
nieniem „multa cum laude”; promotorem był
przebywający tam najwybitniejszy hydrolog
litewski Stefan Kołupajło (1892-1964).
W 1948 r. J. Łaszewski znalazł się w
Argentynie, gdzie podjął pracę w firmie
Termosan S. A. w Buenos Aires, a później
w Electrodin E. N. (upaństwowiony Siemens-
-Schuckert) – jako kierownik Sekcji Lądo-
wej i Wodnej Wydziału Budowy Elektrowni.
W 1961 r. został profesorem Katedry Budow-
nictwa Wodnego i Nawodnień na Wydziale
Budownictwa Ogólnego Uniwersytetu Zulia
w Macaraibo w Wenezueli, wykładając tam
hydrologię i hydraulikę. Wkrótce odwiedził
kilkakrotnie Polskę i opublikował w „Gospo-
darce Wodnej” pierwszy artykuł: „Metoda ob-
liczania ruchu wolnozmiennego” (nr 2, 1964)
i w roku następnym „Aktualny stan wiedzy
o burzliwym ruchu wody w kanałach” (nr 2,
1965). Następnie dał obszerną informację
„II Kongres Hydraulików Ameryki Łacińskiej
zrzeszonych w Międzynarodowym Stowa-
rzyszeniu Badań Hydraulicznych (IAHR)”
(nr 2 i 3, 1967) i in.
W czasie kolejnego dłuższego pobytu
w Polsce w 1973 r. zdecydował się na osiąg-
nięcie drugiego stopnia doktorskiego, tym ra-
zem na Wydziale Inżynierii Sanitarnej i Wod-
nej Politechniki Warszawskiej, na podstawie
pracy „Niedokładności prognoz i cykliczność
zjawisk hydrologicznych” (promotor prof.
J. Lambor). Na Uniwersytecie w Maracaibo
był zatrudniony do 1982 r., tj. do przejścia
na emeryturę; przez kilka lat wykładał tam
dodatkowo encyklopedię budownictwa wod-
nego dla geodetów.
Pracował również społecznie w Stowa-
rzyszeniu Inżynierów i Techników Polskich
w Argentynie i w latach 1959-1960 był pre-
zesem. Często uczestniczył w międzynaro-
dowych zjazdach i konferencjach. Miał spory
dorobek publikacyjny w języku hiszpańskim
w zakresie hydrologii i hydrotechniki, w tym
skrypty uczelniane. Znał kilka języków: hi-
szpański, niemiecki, francuski i angielski.
Utrzymywał częste kontakty z Polską.
Z chwilą przejścia na emeryturę zamiesz-
kał wraz z żoną w Surfside pod Miami na
Florydzie (USA). Zmarł nagle 22 XI 1984 r.;
jego prochy (po kremacji w USA) spoczęły
w grobowcu rodzinnym na cmentarzu w Kę-
tach pod Oświęcimiem.
Zdzisław Mikulski
Opracowano na podstawie: wspomnienia po-
śmiertnego w „Gospodarce Wodnej” (Feliks Oranow-
ski, 2, 1986); SBTP, 7, 1996 (Feliks St. Oranowski); „Bi-
bliografia Gospodarki i Inżynierii Wodnej 1961-1970”.
232
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Tabela I. Przepływ maksymalny roczny o prawdopodobieństwie p = 0,1% (woda tysiącletnia)
Wisły w Warszawie według obliczeń różnych autorów
Autor
Okres
Liczba lat
Q
max 0,1%
Metoda
Dębski [4]
1881–1934
54
8 046
decyli
Szowhenow [46]
1981–1934
54
10 300
Foster
Borowy [4]
1881–1953
73
7 430
decyli
Skibiński [4]
1898–1952
55
7 910
decyli
Stolarski [4]
1801–1952
152
9 975
decyli
1919–1953
35
7 046
decyli
Wokroj [4]
1898–1952
55
8 867
Foster
Byczkowski [4]
1881–1960
80
9 115
decyli
Hydroprojekt [21]
1921–1963
43
11 800
decyli/maksima letnie
PIHM [33]
1921–1963
43
10 100
decyli/Pearson III typ
IMGW [34]
1921–1967
47
9 410
decyli/Pearson III typ
IMGW [35]
1921–1970
50
9 410
decyli/Pearson III typ
IMGW [36]
1921–1990
70
9 740
decyli/Pearson III typ
IMGW [37]
1921–1995
75
9 740
decyli/Pearson III typ
IMGW
1921–2000
80
9 850
decyli/Pearson III typ
Bogdanowicz [3]
1921–1990
70
9 830
alternatywa/Pearson III typ
1921–1990
70
10 900
alternatywa/NW
Fal, Dąbrowski [13]
1799–2000
199
9 990
decyli/Pearson III typ
1901–2000
99
9 830
decyli/Pearson III typ
BARBARA FAL
Rozwój obliczeń
maksymalnych przepływów rocznych
o określonym prawdopodobieństwie pojawiania się
w Polsce w XX w.
■
Wdrażanie metod probabilistycz-
nych do ocen wód wielkich
Próby wprowadzania metod staty-
stycznych, a ściślej teorii prawdopodo-
bieństwa, do szacowania wielkich wód
pochodzą z początków XX w. Jak pisze
Kaczmarek [23], pierwsza praca do-
tycząca omawianego zagadnienia au-
torstwa Fullera [17] ukazała się w USA
w 1914 r.
Wcześniej w pracach inżynierskich
stosowano różne miary, np. w projek-
towaniu wałów miarą tą był najwyższy
zaobserwowany stan wody plus jeden
metr. Jako przepływ miarodajny przyj-
mowano przepływ największej dotych-
czas zaobserwowanej powodzi. Np.
do projektowania osłony przeciwpowo-
dziowej Wrocławia przyjęto jako mia-
rodajny największy przepływ powodzi
z 1903 r. W dorzeczu górnej Wisły po
wielkiej powodzi z 1934 r. przepływ kul-
minacyjny tego wezbrania przyjmowa-
no za wartość projektową. W drugiej
połowie dwudziestego wieku do oceny
prawdopodobieństwa wystąpienia wód
wielkich powszechnie wykorzystuje się
rachunek prawdopodobieństwa.
Przedstawiono zarys historii obliczeń
przepływów maksymalnych rocznych
o określonym prawdopodobieństwie w Pol-
sce w XX w. Wnioski z wieloletnich do-
świadczeń wskazują na konieczność obli-
czeń kompleksowych w skali całego kraju
lub dorzecza, a nie wyrywkowych w poje-
dynczych przekrojach wodowskazowych.
Niezbędna jest również weryfikacja w pro-
filach hydrograficznych rzek i w ujściach
dopływów. Zebrane w hydrologicznej bazie
danych IMGW informacje umożliwiają obli-
czanie Q
max p
jako podstawy projektowania
obiektów inżynierskich i planowania go-
spodarki wodnej różnymi metodami, a tak-
że badania jednorodności ciągów i tenden-
cji zmian przepływów maksymalnych.
Najogólniej rzecz ujmując określanie
przepływów maksymalnych prawdo-
podobnych (Q
max p
) polega na dopaso-
waniu dystrybuant krzywych teoretycz-
nych opisujących rozkłady zmiennych
losowych do empirycznych krzywych
sumowanych częstotliwości utworzo-
nych na podstawie serii obserwacji ba-
danego zjawiska. Umożliwia to okre-
ślenie wartości badanej zmiennej (np.
przepływów maksymalnych rocznych)
o małej częstotliwości przez ekstrapo-
lację krzywych teoretycznych.
W obliczeniach prawdopodobień-
stwa krzywych losowych wyróżnia się
trzy główne grupy zagadnień:
□
wybór odpowiedniego rozkładu
prawdopodobieństwa,
□
wybór metody szacowania para-
metrów rozkładu,
□
ocenę błędów oszacowania bada-
nej zmiennej.
Istnieje wiele różnych rozkładów teo-
retycznych i metod określania parame-
trów rozkładu.
Do hydrologii Foster [16] w 1924 r.
zastosował rozkład Pearsona III typu
i metodę momentów do obliczania para-
metrów rozkładu. W 1934 r. Grassber-
ger [18] wprowadził rozkład logaryt-
miczno-normalny i metodę kwanty-
li do obliczania parametrów rozkładu,
a Gumbel [19] – rozkład Fischera-Tip-
petta, stosowany w Polsce do obliczeń
przepływów minimalnych prawdopo-
dobnych.
W Polsce już w 1933 r. ukazał się
podręcznik hydrologii Rybczyńskiego,
Pomianowskiego i Wóycickiego [41],
w którym znajduje się rozdział poświę-
cony zastosowaniu teorii prawdopo-
dobieństwa do obliczeń hydrologicz-
nych. Opisano tam rozkłady Pearsona
III i I typu i podano przykład obliczony
Gospodarka Wodna nr 6/2007
233
Rys. 1. Maksymalne roczne przepływy Q
max p
Dunajec-Nowy Sącz; 1921–2000 (N=80)
metodą momentów dla serii sum opa-
dów rocznych w Krakowie z okresu
1852–1929. W latach trzydziestych
problematyką tą zajmował się rów-
nież Dębski [8, 9, 10], a w 1954 r.
opublikował pracę [11], w której za-
proponował m.in. rozkład zbliżony do
rozkładu Pearsona III typu i metodę
decylów do szacowania parametrów
rozkładu.
Bardzo duży wkład w rozwój me-
tod statystycznych w hydrologii wło-
żył Kaczmarek. W pracy [23] opisał
pojęcie przedziału ufności, który z za-
łożonym prawdopodobieństwem po-
winien zawierać rzeczywistą wartość
obliczanej zmiennej. Dał tym samym
teoretyczne podstawy obliczania błę-
dów standardowych, niezbędnych
do ustalania poprawek gwarancyj-
nych w projektowaniu budowli wod-
nych. W tej samej publikacji po raz
pierwszy w Polsce wprowadził meto-
dę największej wiarygodności do sza-
cowania parametrów rozkładu. Kolej-
na publikacja Kaczmarka i Trykozko
[26], dotycząca zastosowania meto-
dy kwantyli do estymacji parametrów
rozkładu Pearsona, stała się podsta-
wą do opracowania normy WTP-H1
pt. „Zasady obliczania największych
przepływów rocznych o określonym
prawdopodobieństwie pojawiania się
przy projektowaniu obiektów inżynier-
skich i urządzeń technicznych gospo-
darki wodnej w zakresie budownictwa
hydrotechnicznego”,
zatwierdzonej
przez CUGW [50]. Wydanie normy po-
przedziły „Tymczasowe przepisy ob-
liczania wielkich wód o określonym
prawdopodobieństwie pojawiania się”
[47]. Umożliwiło to zebranie w cią-
gu kilku lat doświadczeń przed wpro-
wadzeniem właściwych zasad. Wy-
bór odpowiedniej wielkości przepływu
miarodajnego Q
p
w zależności od kla-
sy obiektu reguluje „Rozporządzenie
Ministra Ochrony Środowiska, Zaso-
bów Naturalnych i Leśnictwa” z 1996 r.
[40].
„Zasady…” b. CUGW przez wiele lat
były stosowane w praktyce inżynier-
skiej, a ich podstawy omawiane w pod-
ręcznikach akademickich z zakresu
hydrologii [5, 6, 25]. W ostatnich la-
tach Ozga-Zielińska z zespołem opub-
likowała pracę [31], w której proponu-
je nowe zasady obliczania najwięk-
szych przepływów rocznych na pod-
stawie długich ciągów pomiarowych
(N ≥ 30 lat). Zaleca wykorzystanie me-
tody alternatywy zdarzeń (maksimów
letnich i zimowych) i proponuje rozbu-
dowany aparat matematyczny do ba-
dania jednorodności ciągów oraz wy-
boru typu rozkładu najlepiej opisują-
cego właściwości losowe rozpatrywa-
nego ciągu pomiarowego. Dotychczas
brak jest w literaturze hydrologicznej
wyników obliczeń tą metodą na ob-
szernym materiale obserwacyjno-po-
miarowym.
■
Zastosowanie rachunku prawdo-
podobieństwa w praktyce hydrolo-
gicznej w Polsce
Pierwsze obliczenia Q
max p
prowa-
dzone przez Dębskiego [9, 10] miały
charakter badawczy, ale już w 1936 r.
Szowhenow [46] wykorzystał rozkła-
dy prawdopodobieństwa do ustalenia
katastrofalnych przepływów oraz po-
ziomów zwierciadła wody w rzekach.
Na szerszą skalę przy projektowaniu
budownictwa wodnego zaczęto wy-
korzystywać teorię prawdopodobień-
stwa do ustalenia przepływów miaro-
dajnych w latach 50. ubiegłego wie-
ku. Świadczy o tym zestawienie Q
0,1%
maksymalnych rocznych przepływów
Wisły w Warszawie (tab. I) podane
przez Byczkowskiego [4] i uzupeł-
nione późniejszymi opracowaniami.
Spory dotyczące oszacowania wiel-
kości Q
0,1%
dla Warszawy spowodo-
wały, że arbitralną decyzją prezesa b.
CUGW wielkość tę ustalono wówczas
na 9065 m
3
/s [21]. Nowsze obliczenia
wskazują jednak, że była to wartość
niedoszacowana. Większości obli-
czeń, wykonywanych już rutynowo
dla celów projektowych, nie publiko-
wano. Były to oszacowania dla kon-
kretnych potrzeb w wybranych prze-
krojach rzecznych.
Pierwsze publikowane wartości
Q
max p
odnoszące się do rzek całego
kraju zawarte są w publikacji przygo-
234
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Tabela II. Liczba posterunków o różnej długości ciągów Q
max
w zlewniach różnej wielkości
Przedział wielkości
zlewni
km
2
Liczebność ciągów (lat)
Σ
15–20
21–30
31–40
41–50
51–60
61–70
71–80
0–50
4
10
1
4
2
1
22
50, 1–100
6
9
11
8
5
2
3
44
100, 1–200
6
21
12
23
7
5
3
77
200, 1–300
4
14
17
17
13
2
67
300, 1–500
2
26
16
35
15
3
6
103
500, 1–1000
1
21
17
25
26
7
10
107
1000, 1–2000
1
15
15
10
21
7
10
79
2000, 1–5000
2
10
4
8
11
12
16
63
5000, 1–10000
4
3
1
4
3
6
21
10000, 1–100000
11
3
1
1
3
22
41
>100000
1
1
4
6
Σ
26
142
100
132
105
43
82
630
Tabela III. Ciąg rozdzielczy maksymalnych przepływów rocznych
Kod: 11310 A = 4341 km
2
Rzeka: Dunajec Okres: 1921–2000
Profil: Nowy Sącz n = 80
Lp.
ROK
Q
max
p%
1
1934
3300
1,2
2
1958
3300
2,5
3
1970
2680
3,7
4
1997
2610
4,9
5
1973
2510
6,2
6
1948
2190
7,4
7
1955
1970
8,6
8
1960
1900
9,9
9
1987
1840
11,1
10
1940
1820
12,3
11
1924
1650
13,6
12
1951
1460
14,8
13
1962
1400
16,0
14
2000
1350
17,3
15
1931
1340
18,5
16
1983
1310
19,8
17
1985
1310
21,0
18
1972
1300
22,2
19
1989
1300
23,5
20
1925
1240
24,7
21
1980
1200
25,9
22
1938
1170
27,2
23
1932
1150
28,4
24
1965
1120
29,6
25
1974
1100
30,9
26
1996
1060
32,1
27
1941
1040
33,3
28
1943
1040
34,6
29
1927
1010
35,8
30
1968
1010
37,0
31
1975
1010
38,3
32
1966
999
39,5
33
1937
959
40,7
34
1926
956
42,0
35
1991
950
43,2
36
1928
865
44,4
37
1959
850
45,7
38
1981
780
46,9
39
1994
750
48,1
40
1929
700
49,4
Lp.
ROK
Q
max
p%
41
1946
700
50,6
42
1939
679
51,9
43
1949
672
53,1
44
1930
669
54,3
45
1998
626
55,6
46
1995
613
56,8
47
1933
581
58,0
48
1976
568
59,3
49
1967
566
60,5
50
1945
560
61,7
51
1944
546
63,0
52
1964
544
64,2
53
1952
542
65,4
54
1947
532
66,7
55
1999
522
67,9
56
1992
461
69,1
57
1971
437
70,4
58
1963
434
71,6
59
1978
431
72,8
60
1990
430
74,1
61
1957
420
75,3
62
1984
409
76,5
63
1993
406
77,8
64
1982
399
79,0
65
1977
385
80,2
66
1956
364
81,5
67
1969
362
82,7
68
1942
353
84,0
69
1986
353
85,2
70
1936
343
86,4
71
1953
300
87,7
72
1979
294
88,9
73
1988
290
90,1
74
1923
285
91,4
75
1922
230
92,6
76
1935
220
93,8
77
1954
213
95,1
78
1961
186
96,3
79
1950
153
97,5
80
1921
120
98,8
towanej w b. PIHM według koncep-
cji i pod kierownictwem Stachý ’ego
„Przepływy charakterystyczne rzek
polskich w latach 1951–1960” [33]. Po-
dano tam oszacowania Q
max p
dla 165
posterunków wodowskazowych roz-
mieszczonych równomiernie na obsza-
rze kraju. W obliczeniach wykorzysta-
no ciągi obserwacji od 1921 r. (jeśli to
było możliwe). Wybór roku 1921, jako
początkowego, poprzedziła analiza ja-
kości historycznego materiału hydro-
logicznego. Stwierdzono, że dopiero
po odzyskaniu niepodległości i utwo-
rzeniu polskiej służby hydrologicznej
w 1919 r. wprowadzono do sieci jed-
nolite standardy obserwacyjno-pomia-
rowe i rozpoczęto rutynowe pomiary
natężenia przepływu, które umożli-
wiają konstrukcję krzywych natężenia
przepływu zwanych potocznie krzywy-
mi konsumcyjnymi, niezbędnych do
obliczeń codziennych i ekstremalnych
przepływów.
Chronologiczne ciągi przepływów
maksymalnych rocznych sporządzo-
no dla okresu 1921–1950 odczytując
z krzywych konsumcyjnych wartości
przepływów odpowiadające maksymal-
nym rocznym stanom wody. Uwzględ-
niono redukcyjny wpływ zjawisk lo-
dowych i zarastania koryt rzecznych.
Drugą część ciągu od 1951 r. opraco-
wano, wybierając wartość największą
z tabel codziennych i ekstremalnych
przepływów. Niejednolitość danych
wyjściowych nie narusza jednolitości
serii chronologicznych. Wykazało to
przeprowadzone badanie jednorodno-
ści ciągów testem Walda-Wolfowitza
[14]. Obliczenia kontynuowano co 5 lat,
a okresy wydłużano do pełnych pentad
lub dekad. Wyniki opublikowano w serii
„Przepływy charakterystyczne…” [33,
34, 35], w „Atlasie hydrologicznym
Polski” [1] z 372 posterunków wodo-
wskazowych z okresu 1921–1975 oraz
w „Informatorze o przepływach cha-
rakterystycznych rzek polskich..” [20]
– z 385 wodowskazów z okresu 1921–
1980. Jest to ostatnia publikacja za-
wierająca wszystkie opracowane wów-
czas wyniki obliczeń Q
max p
z obszaru
kraju. Przygotowana do druku kolejna
publikacja obejmująca okres do 1990
[51] z danymi o przepływach Q
max p
z 561 wodowskazów nie ukazała się.
Wydano natomiast syntetyczne opra-
cowanie „Przepływy charakterystyczne
głównych rzek polskich w latach 1951–
1990” [36] zawierające m.in. oszaco-
wania Q
max p
z wybranych 50 posterun-
ków wodowskazowych, które repre-
zentują główne rzeki kraju. Kontynua-
Gospodarka Wodna nr 6/2007
235
Rys. 2. Profil hydrologiczny Prosny
Kwantyle Q
10
, Q
50
, Q
90
, Q
100
rozkładu prawdopodobieństwa przepływów maksymalnych
cja publikacji, obej-
mująca okres do
1995 r. [37], uka-
zała się w 2000 r.
Wyniki pozostałych
obliczeń znajdują
się w materiałach
archiwalnych.
Pewnym uzupeł-
nieniem tych pub-
likacji jest praca
Stachý ’ego i współ-
pracowników „Wez-
brania rzek polskich
w latach 1951–
–1990” [44], w któ-
rej podano m.in.
parametry najwięk-
szych
wezbrań
w 104 przekrojach
wodowskazowych,
w tym ocenę praw-
dopodobieństwa
jednego lub dwóch
największych wez-
brań.
Wszystkie obliczenia w kolejnych
9 seriach obliczeń powtarzanych co
5 lat wykonano zgodnie z „Zasada-
mi…” b. CUGW, tj. metodą kwantyli
z wykorzystaniem rozkładu Pearsona
III typu [50]. Tylko pierwsza tura ob-
liczeń, w której zastosowano „Tym-
czasowe przepisy obliczania wiel-
kich wód...”[47], różniła się sposobem
określania średnich błędów oszaco-
wania.
W początkach lat osiemdziesią-
tych przystąpiono w IMGW do two-
rzenia centralnej bazy danych hydro-
logicznych, która zawiera informacje
o codziennych i ekstremalnych prze-
pływach od 1951 r. W ostatnich latach
uzupełniono zbiory bazy wartościami
przepływów maksymalnych rocznych
od 1921 r. do 1950 r., z tych wodo-
wskazów, gdzie istnieją tego typu in-
formacje. Zbiory bazowe aktualizowa-
ne są corocznie danymi z poprzednie-
go roku.
Oprócz opisanych uprzednio ob-
liczeń Q
max p
w kolejnych okresach
wydłużanych o 5 lat, których wyniki
były na ogół publikowane, w b. PIHM
i w IMGW wykonano wiele obliczeń
Q
max p
w ekspertyzach dla celów pro-
jektowych i planowania wodnogospo-
darczego. Na uwagę zasługują ob-
liczenia wykonane w 1978 r. przez
zespół b. Zakładu Hydrologii dla po-
trzeb Regionalnych Perspektywicz-
nych Planów Rozwoju Gospodarki
Wodnej i Ochrony Wód [32]. W opra-
cowaniu dokonano oszacowania Q
1%
i Q
0,1%
w 355 posterunkach wodo-
wskazowych w okresie 1921–1975,
a w 572 przekrojach niekontrolowa-
nych określono te charakterystyki
metodami pośrednimi. Łącznie osza-
cowano Q
1%
i Q
0,1%
w 927 przekrojach
rzecznych.
Obliczenia Q
max p
z 552 posterunków
wodowskazowych z okresu 1921–
–1980 wykorzystano do opracowa-
nia „Zasad obliczenia maksymalnych
rocznych przepływów rzek polskich
o określonym prawdopodobieństwie
pojawienia się.” [49]. Podany w „Za-
sadach…” zbiór metod umożliwia ob-
liczenie Q
max p
w dowolnej sytuacji hy-
drograficznej; przy istnieniu pełnej in-
formacji hydrologicznej, przy krótkich
seriach pomiarowych oraz w zlew-
niach pozbawionych obserwacji wodo-
wskazowych.
W skali regionalnej obliczeniami
Q
max p
zajmował się Punzet. Opubliko-
wał on kilka prac zawierających osza-
cowania Q
max p
z wielu posterunków
wodowskazowych. Najbardziej kom-
pleksowe opracowanie z 1978 r. [38]
zawiera m.in. wyniki obliczeń z 186
posterunków wodowskazowych do-
rzecza górnej Wisły do Zawichostu.
Obliczenia przeprowadzono według
obowiązujących zasad b. CUGW [50]
na podstawie danych z okresu 1921–
–1970. W późniejszej publikacji Pun-
zet przedstawił wyniki obliczeń Q
max p
z 15 przekrojów górnej Wisły do 1990 r.
[39].
Kowalczak [28] zastosował metodę
niehierarchicznej analizy skupień do
obliczeń przepływów maksymalnych
w dorzeczu górnej Noteci i podał wy-
niki obliczeń Q
max p
rocznych, zimowych
i letnich w 36 posterunkach wodowska-
zowych z okresu 1956–1980.
Po wielkiej powodzi w lipcu 1997 r.
ukazały się 2 monografie [29, 30] od-
dzielnie dla dorzecza Odry i dorzecza
Wisły, w których zamieszczono oceny
Q
max p
obliczone w różnych oddziałach
IMGW, w kilkudziesięciu przekrojach
wodowskazowych i podano oszacowa-
nie przepływu kulminacyjnego tej powo-
dzi w kategoriach probabilistycznych.
■
Opracowanie Q
max p
na podstawie
danych z okresu 1921–2000
Zastosowana metoda obliczeń Q
max p
Aby zamknąć cykl oszacowań Q
max p
w XX w., obliczono w IMGW maksy-
malne roczne przepływy o określonym
prawdopodobieństwie występowania
jednolitą metodą, zgodnie z obowią-
zującymi w Polsce „Zasadami…” [50]
– metodą Kaczmarka wykorzystującą
rozkład Pearsona III typu oraz meto-
dą kwantyli do szacowania parametrów
rozkładu.
Parametry rozkładu prawdopodo-
bieństwa określa się w funkcji wybra-
nych wartości kwantyli Q
10
, Q
50
, Q
90
,
Q
100
, wyznaczonych na podstawie cią-
gu rozdzielczego Q
max
rocznych:
236
Gospodarka Wodna nr 6/2007
C
v
– współczynnik zmienności
(1)
s – współczynnik skośności ustalony
z tablicy w „Zasadach…” [50] w funkcji
wyrażenia
. (2)
Maksymalne przepływy roczne
o określonym prawdopodobieństwie
przewyższenia oblicza się wg wzoru:
(3)
gdzie: Φ (s, p) – funkcja zależna od
współczynnika skośności (s) i praw-
dopodobieństwa (p) podana w tablicy
w „Zasadach…” [50].
Wyrazy ciągu rozdzielczego (punk-
ty empiryczne) na podziałce prawdo-
podobieństwa powinny układać się
wokół krzywej teoretycznej tak, aby
wartość bezwzględna największej
różnicy pomiędzy prawdopodobień-
stwem empirycznym a teoretycznym
spełniała warunek określony testem
Kołmogorowa na poziomie istotności
0,05
(4)
gdzie: p(m, N) – prawdopodobieństwo
empiryczne m-tego wyrazu ciągu roz-
50
90
10
v
Q
2
Q
Q
c
−
=
50
90
10
v
Q
2
Q
Q
c
−
=
100
50
50
v
Q
Q
Q
c
−
⋅
100
50
50
v
Q
Q
Q
c
−
⋅
[
]
v
50
p
max
c
)
p
,
s
(
1
Q
Q
Φ
+
=
[
]
v
50
p
max
c
)
p
,
s
(
1
Q
Q
Φ
+
=
N
136
p
)
N
,
m
(
p
D
max
<
′
−
N
136
p
)
N
,
m
(
p
D
max
<
′
−
Rys. 3. Profil hydrologiczny Pilicy
Kwantyle Q
10
, Q
50
, Q
90
, Q
100
rozkładu prawdopodobieństwa przepływów maksymalnych
dzielczego,%, p′ – prawdopodobień-
stwo teoretyczne przepływu o wartości
takiej jak wyraz m ciągu rozdzielcze-
go,%, N – liczebność ciągu rozdziel-
czego. W przypadku, gdy warunek (4)
nie jest spełniony, „Zasady…” dopusz-
czają stosowanie innego typu rozkładu
lub inną metodę szacowania parame-
trów rozkładu.
Wartości Q
max p
oszacowane na pod-
stawie N-letniej serii statystycznej na
skutek losowego charakteru wyrazów
tej serii są obciążone błędem. Średni
błąd oszacowania parametrów wyno-
si:
(5)
gdzie F(s, p) – funkcja zależna od
współczynnika skośności i prawdopo-
dobieństwa, „Zasady…” [50].
Procedura obliczenia Q
max p
Dane do opracowania zaczerpnięto
ze zbiorów zgromadzonych w central-
nej bazie danych hydrologicznych:
□
zbioru maksymalnych rocznych
przepływów w okresie 1921–1950,
□
zbioru codziennych i ekstremal-
nych przepływów w okresie 1951–
2000.
Rozpatrzono wstępnie dane z 630
posterunków wodowskazowych, tj. ze
wszystkich posterunków, w których se-
N
Q
c
)
p
,
s
(
F
50
v
Q
p
max
⋅
=
σ
N
Q
c
)
p
,
s
(
F
50
v
Q
p
max
⋅
=
σ
rie obserwacji nie były krótsze niż 15
lat (N ≥ 15). Strukturę rozmieszczenia
posterunków w zlewniach różnej wiel-
kości i w zależności od długości roz-
patrywanych serii hydrologicznych ilu-
struje tab. II.
W zlewniach bardzo małych, o po-
wierzchni zlewni nieprzekraczającej
50 km
2
, istnieją dane o przepływach
maksymalnych tylko w 22 przekro-
jach wodowskazowych. I są to ciągi
na ogół krótkie. Dopiero w zlewniach
o powierzchniach 300–500 km
2
i 500–
1000 km
2
liczebność ciągów Q
max
wy-
nosi ponad sto. Można zauważyć pra-
widłowość, że im większa powierzch-
nia zlewni w przekroju wodowskazo-
wym, tym dłuższe są ciągi pomiarowe.
Wynika to z historii rozwoju sieci hy-
drologicznej. Najwcześniej rozpoczę-
to pomiary hydrologiczne na dużych
rzekach ze względu na ich znaczenie
gospodarcze, a także z uwagi na za-
grożenie powodziowe. Najpóźniej, bo
w końcu lat siedemdziesiątych, uru-
chomiono program zlewni reprezenta-
tywnych, którego celem było zebranie
danych do opracowania modelu regio-
nalnego małych zlewni.
Dla każdego posterunku wodowska-
zowego, w którym istnieją co najmniej
15-letnie ciągi obserwacji (licząc do
2000 r.), sporządzono wydruki maleją-
cych ciągów rozdzielczych oraz warto-
ści prawdopodobieństw empirycznych
(tab. III), obliczonych wg wzoru:
(6)
gdzie: m – kolejny wyraz ciągu, N – li-
czebność.
Wydrukowano także wykresy ciągów
empirycznych na podziałce prawdopo-
dobieństwa (rys. 1). Na tych wykresach
dokonano ręcznie wyboru kwantyli Q
10
,
Q
50
, Q
90
, Q
100
.
Wybór kwantyli zweryfikowano na
wykresach profili podłużnych rzek.
Sporządzono je dla wszystkich rzek,
na których istnieją co najmniej 2 po-
sterunki wodowskazowe. Przykładowo
zilustrowano wykresy kwantyli w profi-
lach hydrologicznych kilku rzek (rys. 2,
3).
Na większości rzek wykresy kwanty-
li wykazywały logiczny przebieg o cha-
rakterze rosnącym wraz z przyrostem
powierzchni zlewni lub wolno maleją-
cym na rzekach, gdzie zachodzi natu-
ralne płaszczenie fal wezbraniowych
lub zaznacza się wpływ jezior.
Zdarzały się jednak przypadki ta-
kiej zmienności kwantyli w profilach
podłużnych rzek, które nie mogły być
1
N
m
100
)
N
,
m
(
p
+
=
1
N
m
100
)
N
,
m
(
p
+
=
Gospodarka Wodna nr 6/2007
237
uzasadnione czynnikami naturalnymi.
Analiza wykazała, że istnieją następu-
jące istotne przyczyny wywołujące na-
głe zmiany skokowe:
□
czynniki antropogeniczne, przede
wszystkim wpływ dużych zbiorników
wodnych,
□
różna długość ciągów obserwa-
cji w przekrojach wodowskazowych na
rzece,
□
spłaszczenie się fal wezbranio-
wych.
Zbiorniki retencyjne, zwłaszcza te,
których pojemność retencyjna jest
znaczna w stosunku do objętości fali
powodziowej, mogą wywierać istot-
ny wpływ na wielkość przepływu kul-
minacyjnego poniżej zbiornika. Jeże-
li przebieg kwantyli wykazywał wpływ
zbiornika, a testowanie jednorodności
ciągów to potwierdzało, wówczas ob-
liczenia Q
max p
prowadzono dla okre-
su od daty uruchomienia zbiornika
(rys. 4).
Skokowe zmiany kwantyli w profilach
podłużnych rzek analizowano indywi-
dualnie. Obliczono Q
max p
w kilku wa-
riantach:
□
na podstawie bezpośrednich da-
nych (ciągi różnej liczebności),
□
sprowadzano ciąg krótki do okre-
su długiego,
□
określano decyle metodą interpo-
lacji między sąsiednimi przekrojami.
W przypadku drobnych niezgodno-
ści analizowano wybór kwantyli na po-
działce prawdopodobieństwa i jeśli było
to możliwe, korygowano wybór kwanty-
li. W uzasadnionych przypadkach wy-
kluczano posterunek z dalszej analizy.
Wybrane wartości kwantyli Q
10
, Q
50
,
Q
90
, Q
100
oraz liczebność N wprowa-
dzono do komputera i przeprowadzo-
no obliczenia wg opracowanego pro-
gramu. Wyniki obliczeń drukowano wg
wzoru (tab. IV) i przedstawiono graficz-
nie na podziałce prawdopodobieństwa
(rys. 1).
Weryfikacja wyników obliczeń
Wyniki obliczeń przepływów maksy-
malnych rocznych o określonym praw-
dopodobieństwie występowania wery-
fikowano w profilach podłużnych rzek
i w węzłach wodowskazowych (uj-
ściach ważniejszych dopływów).
Przepływy maksymalne (kulminacyj-
ne fal wezbraniowych) na ogół nie pod-
legają prawu zachowania masy, gdyż
rytm zasilania recypienta jest zazwy-
czaj różny od rytmu zasilania dopły-
wów. Wobec asynchroniczności (nie-
jednoczesności) występowania prze-
pływów maksymalnych rzeki głównej
i dopływów zachodzi nierówność:
(7)
D
max
d
max
G
max
Q
Q
Q
≥
+
D
max
d
max
G
max
Q
Q
Q
≥
+
Jako miarę asynchroniczności prze-
pływów maksymalnych przyjęto współ-
czynnik asynchroniczności k obliczany
wzorem:
(8)
We wzorach (7) i (8) indeksy G, D
i d oznaczają odpowiednio wodowskaz
górny, dolny na recypiencie i wodo-
wskazy na dopływach, n-liczba dopły-
wów kontrolowanych wodowskazami
między przekrojami G i D.
W związku z lokalizacją wodowska-
zów w pewnej odległości od ujść do-
pływów w każdym węźle wodowska-
zowym istnieje pewien obszar zawar-
ty między wodowskazami. Na (rys. 5)
przedstawiono przykładowo węzeł hy-
drograficzny Odry, Warty i Myśli.
Obszar zawarty miedzy działami
wodnymi po wodowskazy to tzw. zlew-
nia różnicowa. Odpływ z tej części
zlewni nie jest kontrolowany. Można go
ocenić metodami pośrednimi np. meto-
dą analogii hydrologicznej, ze wzoru:
(9)
gdzie: q
R
– odpływ jednostkowy w zlew-
ni różnicowej oceniony metodą analo-
gii hydrologicznej lub z mapy, A
R
– po-
wierzchnia zlewni różnicowej równa:
∑
∑
−
−
−
−
=
n
1
d
max
n
1
d
G
D
R
G
max
D
max
Q
)
A
A
A
(
q
Q
Q
k
∑
∑
−
−
−
−
=
n
1
d
max
n
1
d
G
D
R
G
max
D
max
Q
)
A
A
A
(
q
Q
Q
k
R
R
R
A
q
Q
⋅
=
R
R
R
A
q
Q
⋅
=
Rys. 4. Rozkłady prawdopodobieństwa maksymalnych rocznych przepływów Czarnej Przemszy w Przeczycach przed i po wybudowaniu
zbiornika
238
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Tabela IV. Przepływy maksymalne roczne
o określonym prawdopodobieństwie wystę-
powania
KOD: 11310
RZEKA: Dunajec
WODOWSKAZ: Nowy Sącz
Okres obserwacji: 1921–2000
Q
100
= 110 N = 80
Q
90
= 200 CV = 1,309
Q
50
= 680 S = 0,913
Q
10
= 1980
P
Q
max
σ Q
max
0,1
0,2
0,5
1
2
3
5
10
20
25
30
50
80
90
95
99
5680
5120
4380
3830
3270
2940
2530
1980
1420
1250
1090
680
300
196
153
119
1230
1060
855
708
564
479
384
264
174
151
134
97,3
. (10)
W przypadku, gdy brak jest odpo-
wiedniego analoga (a to zdarza się
najczęściej), odpływ jednostkowy q
r
ze
zlewni różnicowej obliczano ze wzoru:
. (11)
Współczynnik asynchroniczności k
przepływów maksymalnych powinien
spełniać warunek
. (12)
Wartości przepływów maksymal-
nych określone dla posterunków wo-
dowskazowych obarczone są błędem
losowym wynikającym z błędów ob-
serwacji stanów wody, błędów pomia-
rów przepływu i krzywej konsumcyjnej
oraz błędów w oszacowaniu wpływu
piętrzeń lodowych i wegetacyjnych.
Błędy w ocenie przepływów ze zlewni
różnicowych są znacznie większe i za-
leżą od wielkości błędów we wszyst-
kich rozpatrywanych posterunkach
wodowskazowych oraz od wielkości
zlewni różnicowej, przy czym błędy
te są tym większe, im mniejsza jest
zlewnia różnicowa w stosunku do po-
wierzchni zlewni w przekroju zamyka-
jącym.
Weryfikacji poddano wartości prze-
pływów maksymalnych rocznych
o prawdopodobieństwie 1% i 50%.
Są to wartości najczęściej stosowa-
ne w praktyce inżynierskiej. Mając
∑
−
−
=
n
1
d
G
D
R
A
A
A
A
∑
−
−
=
n
1
d
G
D
R
A
A
A
A
G
D
G
max
D
max
r
A
A
Q
Q
q
−
−
=
G
D
G
max
D
max
r
A
A
Q
Q
q
−
−
=
1
k
max
≤
1
k
max
≤
na uwadze losowy charakter błędów
oszacowania przepływów w posterun-
kach wodowskazowych, a także duże
błędy względne oceny przepływów
w zlewniach różnicowych, dopuszczo-
no 10% tolerancję spełnienia się wa-
runku (12).
Zweryfikowano wyniki obliczeń dla
wszystkich posterunków wodowska-
zowych w systemach rzecznych Odry,
Wisły i rzek Przymorza, poczynając
od pierwszego, najwyżej położonego
wodowskazu do przekroju ujściowego
i uwzględniono wszystkie dopływy kon-
trolowane wodowskazami. Podejście
systemowe do obliczeń i weryfikacji
przepływów maksymalnych rocznych,
a nie wyrywkowe, zapewnia spójność
wyników i logiczną (tzn. zgodną z ogól-
ną wiedzą hydrologiczną) zmienność
oszacowanych wartości wzdłuż bie-
gu rzek i w ujściach ważniejszych do-
pływów. Graficznym zobrazowaniem
zmienności przepływów maksymal-
nych wzdłuż biegu rzeki jest profil hy-
drologiczny, który wyraża zmienność
przepływów maksymalnych w funkcji
długości (kilometrażu) rzeki.
Na rys. 6 przedstawiono, jako przy-
kład, profil hydrologiczny maksymal-
nych przepływów Q
max 1%
i Q
max 50%
Pi-
licy od źródeł do ujścia. Obrazuje on
ogólną prawidłowość przemieszczania
się fal wezbraniowych z biegiem rzeki,
występującą najczęściej w warunkach
naturalnych. Odcinki prostych między
ujściami dopływów mają tendencję ros-
nącą i ilustrują zasilanie rzeki ze zlewni
bezpośredniej. Przyrost skokowy prze-
pływu w ujściu dopływu jest proporcjo-
nalny do wartości przepływu maksy-
malnego na dopływie i jest równy:
(13)
gdzie: k – współczynnik asynchronicz-
ności obliczany wzorem (8), Q
d
– prze-
pływ maksymalny na dopływie. Na
rys. 6 zaznacza się wpływ zbiornika
w Sulejowie na wielkość Q
max 1%
w pro-
filu podłużnym Pilicy.
Spłaszczanie się fal wezbraniowych
jest zjawiskiem naturalnym i dotyczy
przede wszystkim rzek wypływających
z obszarów górskich na tereny nizinne
(gwałtowna zmiana spadku) oraz rzek
przepływających przez jeziora. Przy-
kładem jest zmienność (zmniejszanie
się) przepływów maksymalnych Wisły
na odcinku od ujścia Sanu do ujścia
do Narwi. W przypadku stwierdzenia
zmian naturalnych nie wprowadzono
żadnych korekt do ustalonych wartości
przepływu.
d
max
Q
k
Q
⋅
=
d
max
Q
k
Q
⋅
=
Sprowadzanie rozkładu prawdo-
podobieństwa przepływów maksy-
malnych do okresu wieloletniego
Serie obserwacyjne przepływów
maksymalnych, jakimi dysponujemy,
są zazwyczaj bardzo krótkie ze sta-
tystycznego punktu widzenia. Wszel-
kie punktowe oceny parametrów po-
pulacji oparte na badaniu prób lo-
sowych o ograniczonej liczebności
obarczone są błędami. W związku
z dużą zmiennością ocen Q
max p
za-
leżną od liczebności ciągu Kaczma-
rek wprowadził do hydrologii prze-
działową estymację wartości kwanty-
li w postaci przedziału ufności, który
z zadanym prawdopodobieństwem
(zdefiniowanym przez współczynnik
ufności) obejmuje rzeczywistą war-
tość Q
max p
w populacji generalnej.
Estymacja przedziałowa sprowadza
się do wyznaczania oceny punktowej
oraz jej błędu oszacowania, czyli od-
chylenia standardowego. W praktyce
przyjmuje się współczynnik ufności
równy 0,68, co wobec normalności
rozkładu kwantyla prowadzi do prze-
działu ufności, którego górna granica
jest sumą oceny punktowej i odchyle-
nia standardowego.
W literaturze można spotkać liczne
przykłady metod sprowadzania para-
metrów zmiennych hydrologicznych,
obliczonych na podstawie krótkich
prób losowych, do okresu wielolet-
niego. W Polsce metody takie poda-
li Kaczmarek [24], Strupczewski [45]
i Ciepielowski [7]. W Anglii dokonano
kompleksowego sprowadzenia prze-
pływów średnich z maksymalnych
rocznych do okresu wieloletniego [15].
W literaturze b. Związku Radzieckie-
go [27] podawane są sposoby spro-
wadzania parametrów zmiennych hy-
drologicznych do okresu wieloletniego,
z wyraźnym jednak zaznaczeniem ma-
łej ich przydatności w przypadku prze-
pływów maksymalnych.
Ogólna idea sprowadzania parame-
trów zmiennych do okresu wieloletnie-
go jest zbliżona i opiera się na związ-
kach korelacyjnych między zmiennymi
hydrologicznymi obserwowanymi jed-
nocześnie w jednym lub więcej punk-
tach. Na podstawie danych ze wspól-
nego okresu obserwacji ustala się
związek korelacyjny, a następnie za
pomocą tego związku oblicza się sko-
rygowane wartości parametrów w roz-
patrywanym posterunku wodowskazo-
wym w funkcji parametrów zmiennych
obserwowanych w długim (N-letnim)
okresie.
Gospodarka Wodna nr 6/2007
239
Możliwość praktycznego stosowa-
nia metody Kaczmarka, podobnie jak
i innych zbliżonych metod sprowadza-
nia do okresu wieloletniego parame-
trów rozkładu Q
max
, jest ograniczona ze
względu na:
□
często zdarzający się brak kore-
lacji lub nieistotność związku między
przepływami Q
max
,
□
występujące często zjawisko za-
niżenia sprowadzonych wartości kwan-
tyli o małym prawdopodobieństwie wy-
stępowania, w konsekwencji prowadzi
do zmniejszenia bezpieczeństwa bu-
dowli.
Liczne próby wykazały, że meto-
da sprowadzania ciągów przepływów
maksymalnych do okresu wieloletniego
daje poprawne rezultaty w odniesieniu
do kwantyla Q
50%
, i tylko przy wysokich
wartościach współczynników korelacji
(r
k
> 0,8) [43].
Gdy niezgodności Q
max p
w profilu hy-
drologicznym rzeki spowodowane były
różną liczebnością ciągów rozdziel-
czych, do korekty obliczeń Q
max p
wy-
korzystywano najczęściej metodę in-
terpolacji kwantyli w profilu podłużnym
lub metodę opartą na krzywych regio-
nalnych rozkładu prawdopodobieństwa
przepływów maksymalnych.
Metoda interpolacji, którą można
przeprowadzić graficznie lub analitycz-
nie, jest jednym z najdokładniejszych
sposobów oceny przepływów maksy-
malnych w przypadku, gdy na rzece są
co najmniej 2 posterunki wodowskazo-
we. Jak wykazała analiza przeprowa-
dzona w pracy [12], średni błąd inter-
polacji przepływów maksymalnych nie
przekracza 10%, a błąd maksymalny
jest mniejszy od 30% szacowanej wiel-
kości.
Krzywa regionalna rozkładu praw-
dopodobieństwa maksymalnych prze-
pływów rocznych wyraża średni (bez-
wymiarowy) rozkład zmiennej danego
regionu.
. (14)
Krzywe regionalne mają duże zna-
czenie praktyczne, gdyż umożliwiają
obliczenia kwantyla o dowolnym praw-
dopodobieństwie przewyższenia Q
max p
na podstawie znanej wartości kwanty-
la Q
max 50%
. Krzywe regionalne obciążo-
ne są mniejszym błędem wynikającym
z losowego charakteru próby niż para-
metry c
v
i s. Stąd wynika ich powszech-
ne stosowanie w hydrologii inżynier-
skiej. W Anglii [15] – dla przykładu –
przepływy maksymalne o określonym
prawdopodobieństwie występowania
%
50
max
p
max
p
Q
Q
=
µ
%
50
max
p
max
p
Q
Q
=
µ
oblicza się jako
iloczyn przepływu
średniego z mak-
symalnych rocz-
nych, wyznaczo-
nego równaniem
e m p i r y c z n y m ,
i rzędnej krzywej
regionalnej dla żą-
danego prawdo-
p o d o b i e ń s t w a .
W Polsce zagad-
nieniem krzywych
regionalnych zaj-
mowali się m.in.
Ciepielowski [7],
Stachý [42] i Wal-
kowicz [48]. Doszli
oni do wniosku, że
krzywe regionalne
przynoszą
lep-
sze rezultaty niż
wzory empirycz-
ne, uzależniające
wielkość c
v
i s od
charakterystyk fi-
zycznogeograficz-
nych. Stachý i Fal
[43] w komplekso-
wym opracowaniu
Rys. 5. Zlewnia różnicowa węzła hydrograficznego Odry, Warty
i Myśli
dotyczącym zasad obliczania maksy-
malnych przepływów prawdopodob-
nych ustalili dla obszaru Polski regio-
nalne krzywe rozkładu prawdopodo-
bieństwa przepływów maksymalnych.
Na obszarze kraju wyodrębniono 12
regionów o zbliżonym kształcie bezwy-
miarowych rozkładu prawdopodobień-
stwa.
Krzywe regionalne mogą mieć rów-
nież praktyczne zastosowanie do ob-
liczeń maksymalnych rocznych prze-
pływów Q
max p
z pojedynczych poste-
runków wodowskazowych w przypad-
ku bardzo krótkich ciągów obserwacji
(n ≥ 10).
Na rzekach dużych, na których znaj-
duje się wiele wodowskazów, najsku-
teczniejszą metodą jest interpolacja
decyli i tę metodę stosowano do spro-
wadzenia wyników obliczeń do jednoli-
tego okresu.
■
Ocena wpływu antropopresji na
rozkład prawdopodobieństwa prze-
pływów maksymalnych
Działalność ludzka wywiera wpływ
na wielkość i reżim odpływu w spo-
sób bezpośredni i pośredni, przy czym
wpływ ten jest tym większy, im większe
są rozmiary wprowadzanych zmian
(wymiary budowli, ilości poboru wody
w stosunku do wielkości odpływu itp.).
Zmiany wywierane przez człowieka
mogą mieć charakter zmian skoko-
wych, zaczynających się np. z datą
oddania do eksploatacji obiektu go-
spodarki wodnej, lub charakter zmian
ciągłych.
Te ostatnie mogą przejawiać się
w postaci trendu stałych jednokie-
runkowych zmian lub działań różno-
kierunkowych, trudnych do ilościo-
wego określenia. I tak zabiegi agro-
techniczne, zalesianie zlewni, które
mają na celu zwiększenie retencji
zlewni, przyczyniają się do spłasz-
czenia fal wezbraniowych, a tym sa-
mym zmniejszenia przepływów mak-
symalnych. Przeciwny wpływ wywie-
ra natomiast regulacja rzek i zabiegi
melioracyjne, polegające wyłącznie
na odwadnianiu. W rezultacie każda
zlewnia poddawana jest różnokierun-
kowym zmianom, których wypadko-
wą trudno ocenić przy obecnym sta-
nie wiedzy. Dodatkowym czynnikiem
utrudniającym ocenę antropopresji
na wielkie wody jest mała dokładność
oszacowania przepływów maksymal-
nych; błędy pomiarów i ocen są nie-
jednokrotnie większe od potencjalne-
go wpływu człowieka. Stosunkowo
najłatwiej jest ocenić wpływ zbiorni-
ków na wielkość przepływów maksy-
malnych.
240
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Aby stwierdzić zmiany warunków od-
pływu wskutek wybudowania zbiornika
retencyjnego, testowano w początkach
lat dziewięćdziesiątych [51] jednorod-
ność serii obserwacyjnych przepływów
utworzonych dla okresów przed i po
zaistnieniu czynnika zakłócającego te-
stem sumy rang i testem t-Studenta.
Dla 21 budowli wodnych – zbiorników
i stopni wodnych – gdzie można było
ustalić dostatecznie długie serie mak-
symalnych rocznych przepływów przed
i po oddaniu obiektu do eksploatacji,
przeprowadzono testowanie hipotezy
o jednorodności serii.
W większości przypadków wyniki
testów były zgodne. Istotny wpływ na
jednorodność ciągów wywierają zbior-
niki: Dzierżno Duże na Kłodnicy, Nysa
na Nysie Kłodzkiej, Słup na Nysie Sza-
lonej, Poraj na Warcie, Przeczyce na
Czarnej Przemszy, Pogoria na Pogorii,
Sulejów na Pilicy. Test sumy rang jest
bardziej czuły i wskazuje również na
niejednorodność ciągu poniżej zbiorni-
ka Rożnów na Dunajcu i zbiornika So-
lina na Sanie.
Na rys. 4 podano, jako przykład,
wyniki obliczeń prawdopodobieństwa
przepływów maksymalnych rocznych
Czarnej Przemszy w Przeczycach
przed i po wybudowaniu zbiornika
Przeczyce.
Wyniki
testowania
wykorzysta-
no przy analizie zmienności kwantyli
w profilach podłużnych kwantyli rzek,
na których położone są zbiorniki i stop-
nie wodne. Jeśli wyniki testu i przebieg
kwantyli potwierdzały wpływ zbiorni-
Rys. 6. Profil hydrologiczny Pilicy
Maksymalne roczne przepływy o prawdopodobieństwie p = 1%, p = 50%
ka na odpływ wielkich wód, wówczas
maksymalne roczne przepływy okre-
ślano na podstawie serii hydrologicznej
odpowiadającej aktualnym warunkom
formowania się wezbrań, czyli od roku
uruchomienia zbiornika.
■
Podsumowanie
W omówionych obliczeniach maksy-
malnych przepływów rocznych o okre-
ślonym prawdopodobieństwie prze-
wyższenia wykorzystano wszystkie do-
stępne dane obserwacyjno-pomiarowe
z okresu 1921–2000. Stanowią one
podsumowanie wieloletnich prac wy-
konywanych w b. PIHM i IMGW w za-
kresie oszacowań statystycznych wiel-
kich wód w XX w. Prace realizowano
jednolitą metodą (kwantyli), zgodnie
z obowiązującą wówczas normą [50],
i wykorzystywano ciągi maksymalnych
rocznych przepływów od 1921, uzupeł-
niane w miarę upływu lat. Wyniki tych
prac weryfikowano w profilach podłuż-
nych rzeki i w ujściach ważniejszych
dopływów. Oszacowania maksymal-
nych rocznych przepływów wykorzy-
stano w planach ogólnokrajowych i re-
gionalnych gospodarki wodnej i ochro-
ny wód. Były one podstawą licznych
opinii, ekspertyz i projektów inżynier-
skich. Wyniki obliczeń Q
max p
publiko-
wano w wielu wydawnictwach [33–37]
i wykorzystywano w pracach nauko-
wych, monografiach i atlasach [1, 2,
44].
Omawiane obliczenia są zapewne
ostatnimi z tego cyklu i są zamknię-
ciem pewnego
etapu
badań.
W 1999 r. Ozga-
-Zielińska z ze-
społem zapropo-
nowała wprowa-
dzenie nowych
zasad obliczeń
Q
max p
[31]. Osza-
cowania maksy-
malnych prze-
pływów prawdo-
podobnych z XX
w. umożliwią po-
równania i oce-
ny efektywności
nowych metod.
Zadbano rów-
nież o trwałe
zabezpieczenie
danych wyjścio-
wych w zbiorach
i n f o r m a t y c z -
nych. Wielolet-
nie, historyczne
ciągi przepływów maksymalnych po-
zwalają nie tylko na obliczenia mak-
symalnych przepływów o określonym
prawdopodobieństwie występowania,
lecz również na analizę tendencji
zmian, badania jednorodności serii
przepływów maksymalnych, a także
wpływu antropopresji oraz rozwiązanie
wielu innych problemów technicznych
i naukowych z zastosowaniem nowo-
czesnych technik obliczeń i matema-
tycznych metod badania zjawisk.
Wieloletnie doświadczenia wykazały,
że jednoczesne i powtarzane okresowo
obliczenia Q
max p
zapewniają spójność
i porównywalność wyników w skali ca-
łego kraju. Oceny wyrywkowe, doty-
czące jednego wybranego posterunku
wodowskazowego, mogą prowadzić do
błędnych wyników.
Dużym utrudnieniem prac, zwłasz-
cza w ostatnich latach, była likwida-
cja i przenoszenie posterunków wodo-
wskazowych z przerwaniem jednorod-
ności obserwacji lub ich ciągłości. Po-
woduje to niepowetowane straty, gdyż
obserwacje zjawisk hydrologicznych są
z natury niepowtarzalne.
Inicjatorem, autorem koncepcji i or-
ganizatorem obliczeń Q
max p
w skali ca-
łego kraju był profesor Juliusz Stachý.
Wśród wielu współpracowników wyróż-
nić należy hydrologów – Bogusława
Biernata i Irenę Dobrzyńską oraz pro-
gramistów – Ewę Bogdanowicz i Wła-
dysławę Czernuszenko. Wszystkim ko-
legom, również niewymienionym, skła-
dam tą drogą serdeczne podziękowa-
nia za wieloletnią współpracę.
nr 10
KwartalniK regionalnych ZarZĄdów gospodarKi wodnej oraZ KrajoweGo ZarZĄdU gospodarKi wodnej
Gospodarka Wodna nr 6/2007
gospodarowanie wodami, ze względu na swój interdyscyplinarny
charakter, ma istotny wpływ zarówno na stan zasobów wodnych i
środowiska wodnego, jak i na warunki rozwoju poszczególnych sektorów
gospodarki opierających swoją działalność na korzystaniu z wód.
Konieczne do realizacji działania wynikające z wejścia Polski do Unii
europejskiej i wdrażania ramowej dyrektywy wodnej, ustanawiającej ramy
wspólnej unijnej polityki wodnej, będą miały wpływ na sytuację społeczno-
-ekonomiczną całego społeczeństwa. realizacja planów gospodarowania
wodami, do których sporządzenia Polska zobowiązała się jako państwo
członkowskie Ue, a których celem jest poprawa stanu wód i środowiska
wodnego, stworzy bowiem w perspektywie szanse rozwoju dla przemysłu,
rolnictwa i innych sektorów gospodarki, jak również dla społeczności
lokalnych, dla zwykłych ludzi. jednak realizacja planów oznacza
również konieczność zastosowania nowych mechanizmów finansowych
korzystania z zasobów wodnych, co wiąże się z konsekwencjami
finansowymi, które odczują wszyscy, również indywidualni użytkownicy
wód. Stąd tak istotne jest szerokie uczestnictwo w tworzeniu planów
gospodarowania wodami zarówno poszczególnych grup interesu, jak
i szeroko pojętego społeczeństwa, czyli wszystkich, którzy będą
ponosili koszty planowanych działań, ale również odnosili korzyści z ich
realizacji.
Udział społeczeństwa w sporządzaniu
planów gospodarowania wodami
na obszarach dorzeczy
Konieczność angażowania społeczeństwa w tworzenie planów gos-
podarowania wodami wynika z ustawy Prawo wodne, realizującej w tym zakresie
zapisy ramowej dyrektywy wodnej. Ustawa zobowiązuje do udostępniania
informacji oraz do przeprowadzenia konsultacji publicznych obligatoryjnie na
trzech etapach procesu planowania gospodarowania wodami. Kluczowym
dla procesu angażowania społeczeństwa w proces planowania w gospodarce
wodnej jest artykuł 119. (ust. 7 i 9), który zobowiązuje Prezesa Krajowego
Zarządu gospodarki wodnej do trzykrotnego odwołania się do opinii społecznej
w sprawie:
q
„harmonogramu i programu prac związanych ze sporządzaniem planów
gospodarowania wodami dla obszarów dorzeczy wraz z zestawieniem działań,
które należy wprowadzić w drodze konsultacji”, co najmniej na 3 lata przed
rozpoczęciem okresu, którego dotyczy plan,
q
„Przeglądu istotnych problemów gospodarki wodnej określonych dla
danego obszaru dorzecza”, co najmniej na 2 lata przed rozpoczęciem okresu,
którego dotyczy plan,
q
„Projektu planu gospodarowania wodami na obszarze dorzecza”, co
najmniej na rok przed rozpoczęciem okresu, którego dotyczy plan.
Poprzez podanie tych trzech istotnych dokumentów do publicznej wiadomości
prawo wodne nadaje przejrzystość, jawność procesowi tworzenia planu
gospodarowania wodami. na każdym etapie konsultacji, w ciągu 6 miesięcy od
dnia podania do publicznej wiadomości, każdy zainteresowany może składać
swoje uwagi i komentarze do konsultowanego dokumentu. Prezes Krajowego
Zarządu zobowiązany jest również do udostępnienia zainteresowanym
materiałów źródłowych wykorzystanych do opracowania projektu planu
gospodarowania wodami. Udostępnienie to odbywa się na uzasadniony wniosek
zainteresowanego.
istotny w procesie udziału społeczeństwa jest również zapis artykułu 114
ust. 9, zgodnie z którym plan gospodarowania wodami na obszarze dorzecza
winien zawierać opis działań, jakie zostały podjęte w celu poinformowania
społeczeństwa oraz zapewnienia konsultacji publicznych, a także opis
zmian, jakie zostały wprowadzone do planu w wyniku przeprowadzonych
konsultacji.
Plan winien być zatem w dużej mierze podsumowaniem
i uzasadnieniem wszystkich wyborów, wynikiem efektów wcześniejszego
włączania społeczeństwa w proces planowania.
Czym jest udział społeczeństwa?
w ustawie nie pojawia się samo pojęcie udziału społeczeństwa, we wspomnianym
wyżej artykule wymienione jednak zostały wymagane formy tego procesu:
q
dostęp społeczeństwa do dokumentów źródłowych wykorzystanych
do opracowania projektów planów gospodarowania wodami na obszarach
dorzeczy,
q
konsultacje publiczne obligatoryjne do przeprowadzenia na trzech etapach
opracowania planów gospodarowania wodami,
q
aktywny udział wszystkich zainteresowanych w osiąganiu celów
środowiskowych, w szczególności w opracowaniu, przeglądzie i aktualizacji
planów gospodarowania wodami.
Pojęcie „udział społeczeństwa” jest określeniem ramowym i odnosi się do
wszystkich form uczestniczenia społeczeństwa w procesie podejmowania
decyzji.
BarBara Chammas
rZGW w Krakowie
Udział społeczeństwa
w planowaniu
gospodarowania wodami
Konieczność udziału społeczeństwa w rozwiązywaniu problemów ochrony
środowiska w polskim systemie prawnym zasygnalizowano po raz pier-
wszy w Polityce Ekologicznej Państwa, przyjętej w 1991 r. Zasady udziału
społeczeństwa zostały ściślej określone w ustawie o dostępie do informacji
o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko z dnia
9 listopada 2000 r., która obowiązywała do 30 września 2002 r. Większość z tych
zasad zostało następnie zapisanych w obowiązującej obecnie ustawie Prawo
ochrony środowiska, Tytuł I, Dział IV „Informacja o środowisku” oraz Dział V
„Udział społeczeństwa w postępowaniu w sprawach ochrony środowiska”.
Oprócz ustawy Prawo wodne zapisy dotyczące udziału społeczeństwa znajdują
się również w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym,
ustawie o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, ustawie o lasach, ustawie
o ochronie przyrody, ustawie o odpadach.
21 czerwca 2001 r. Polska ratyfikowała, a w kolejnych latach transponowała
do polskiego prawodawstwa Konwencję o Dostępie do Informacji, Udziale
Społeczeństwa w Podejmowaniu Decyzji oraz Dostępie do Sprawiedliwości
w sprawach Środowiska sporządzoną i podpisaną przez 39 państw w Ahrhus
w dniu 25 czerwca 1998 r.
Warto podkreślić, że obowiązująca Polityka Ekologiczna Państwa na
lata 2003-2006 z uwzględnieniem perspektywy na lata 2007-2010 w ramach
aktywizacji rynku do działań na rzecz środowiska przewiduje „partnerstwo
z biznesem” m.in. poprzez „stworzenie stałych ciał konsultacyjnych
skupiających przedstawicieli administracji ochrony środowiska i sfery biznesu
(z możliwym udziałem przedstawicieli także innych działów administracji
publicznej oraz związków zawodowych, organizacji ekologicznych i innych
zainteresowanych organizacji społecznych), z zadaniem prowadzenia
bieżącej dyskusji na temat funkcjonowania istniejących mechanizmów
ochrony środowiska oraz propozycjami wprowadzenia nowych rozwiązań
w tej dziedzinie”.
Dlaczego potrzebny jest udział społeczeństwa?
Ze społecznego punktu widzenia udział społeczeństwa w procesie
podejmowania decyzji wynika z samej istoty demokracji i jest potrzebny
do realizacji prawa każdego obywatela do kształtowania rozwoju własnego
otoczenia. W gospodarowaniu wodami jest jednak nieodzowny przede
wszystkim ze względu na korzyści, jakie niesie ze sobą zaangażowanie
poszczególnych środowisk zainteresowanych użytkowaniem wód. Udział
społeczeństwa łączący interesy zarówno władz lokalnych, regionalnych
i państwowych, jak i różnych zainteresowanych stron, łącznie z orga-
nizacjami ekologicznymi, ma na celu przede wszystkim zapewnienie
przychylności dla planowanych działań, które powinny zostać podjęte
w dorzeczu. Takie podejście ukazujące nie tylko koszty, jakie będzie musiało
ponieść społeczeństwo, ale również, a może nawet przede wszystkim
wskazujące na
korzyści, jakie przyniosą wszystkim grupom interesu
przyjęte w planie gospodarowania wodami działania, pozwoli uniknąć
potencjalnych konfliktów na etapie realizacji tych działań. Uspołecznienie
procesu planowania pozwoli również na:
q
lepszy dostęp do informacji o potrzebach różnych użytkowników wód oraz
o wynikających z różnicy interesów ograniczeniach,
q
wykorzystanie wiedzy i doświadczeń różnych zainteresowanych stron, a tym
samym formułowanie lepszych jakościowo programów działań i planów,
q
zapewnienie przejrzystości i jawności procedurom postępowania na etapie
tworzenia planów gospodarowania wodami,
q
podniesienie poziomu świadomości społecznej w zakresie problemów
gospodarczych i ekologicznych związanych z użytkowaniem wód.
Nie należy także zapominać o edukacyjnych walorach udziału społeczeństwa.
Zaangażowanie przedstawicieli różnych środowisk umożliwia spojrzenie na
gospodarowanie wodami z punktu widzenia różnego rodzaju użytkowników
wód, pozwala zatem zrozumieć interesy innych, uświadamia konieczność
kompromisu.
Zaangażowanie społeczeństwa w różnych formach i na różnych etapach
tworzenia planów gospodarowania wodami może przyczynić się do wydłużenia
samego procesu planowania. Jednak niepodjęcie tego wyzwania wiąże się
z bardzo prawdopodobnymi konfliktami, jakie wystąpią w fazie realizacji
planów. Prawo do decydowania o tym co się dzieje w najbliższym otoczeniu
przyczynia się do sukcesywnego wzrostu świadomości społecznej również
w zakresie problemów związanych z użytkowaniem środowiska wodnego. Coraz
więcej osób, grup społecznych dostrzega możliwość wpływania na decyzje
dotyczące najbliższego środowiska. Społeczności lokalne często sprzeciwiają
się rozwiązaniom wprowadzanym przez władze. Staje się to przyczyną
wielu niepotrzebnych opóźnień w realizacji planowanych przedsięwzięć.
Najczęściej konflikty takie są wynikiem braku odpowiednich informacji, ale
również nieumiejętnego prowadzenia czy też całkowitego braku dialogu
z zainteresowanymi stronami. Bez efektywnego zaangażowania społeczeństwa
w proces planowania trudno spodziewać się efektywnej realizacji sporządzonych
planów i programów działań.
Uczestnicy – kogo należy angażować
Prawo wodne nie precyzuje, kto powinien być angażowany w proces tworzenia
planów gospodarowania wodami. Przywołuje jedynie określenie „wszystkich
zainteresowanych w osiąganiu celów środowiskowych” oraz „społeczeństwo”.
Możemy zatem uznać, że w proces planowania powinny zostać zaangażowane
przede wszystkim zainteresowane strony (tzw. „grupy interesu”), czyli ta część
społeczeństwa, która odczuje skutki realizacji planów, lub która ma pewien interes
w podejmowanych działaniach i decyzjach dotyczących środowiska wodnego.
Będą to w praktyce:
q
przedstawiciele podmiotów gospodarczych sektora publicznego i ko-
mercyjnego (przedsiębiorstwa komunalne, przedsiębiorstwa zużywające wodę
w procesach technologicznych, przedsiębiorstwa usługowe,…),
q
jednostki naukowo-badawcze,
q
przedstawiciele społeczności lokalnych (stowarzyszenia mieszkańców,
grupy wspólnych interesów, np. rolnicy, wędkarze,…),
q
stowarzyszenia i związki zawodowe,
q
organizacje pozarządowe, społeczne (ekologiczne,…),
q
przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej różnych szczebli.
W procesie planowania nie można również pominąć szeroko rozumianego
społeczeństwa.
Nie jest możliwe, by na każdym etapie procesu planowania zaangażować
wszystkie zainteresowane strony. Wykluczają to zarówno względy finansowe,
jak i organizacyjne. Nie jest to również konieczne ze względu na zróżnicowany
wpływ poszczególnych grup interesu na rozpatrywane na danym etapie
zagadnienia. Wybór uczestników powinien być na każdym etapie poprzedzony
analizą grup interesu, pozwalającą ocenić możliwości wkładu danej grupy w
planowane przedsięwzięcia. Jedynie dostęp do informacji o zagadnieniach
i działaniach związanych ze sporządzeniem planów gospodarowania
wodami powinien być zapewniony całemu społeczeństwu, szerokiemu gronu
odbiorców.
Formy udziału społeczeństwa
Udział społeczeństwa w procesie podejmowania decyzji może być
przeprowadzony różnymi sposobami. Ustawa Prawo wodne wymienia
jako obowiązkowe
informowanie (udostępnianie informacji) i konsultacje
publiczne, które należy przeprowadzić, aby zapewnić aktywny udział wszyst-
kich zainteresowanych w osiągnięciu celów środowiskowych. Poszczególne
formy udziału społeczeństwa w praktyce wzajemnie się uzupełniają. Dostęp do
informacji jest elementem każdej z form udziału społeczeństwa, przeprowadzenie
konsultacji publicznych odgrywa jednocześnie dużą rolę informacyjną, natomiast
aktywne zaangażowanie zainteresowanych środowisk w proces opracowania
dokumentów planistycznych można traktować jako pogłębiony proces konsultacji
publicznych.
Informowanie i dostęp do informacji
Informacja jest podstawą udziału społeczeństwa w procesie
podejmowania decyzji. Bez informacji niemożliwe jest efektywne
angażowanie poszczególnych środowisk w tworzenie planu. Ustawa Prawo
wodne nie dość precyzyjnie odnosi się do tej najprostszej formy udziału
społeczeństwa. Art. 119 ust. 8 ustawy obliguje jedynie do udostępniania
zainteresowanym informacji oraz materiałów źródłowych wykorzystanych
do opracowania projektu planu gospodarowania wodami. Wydawać
by się mogło, że nie nakłada na właściwe władze obowiązku aktywnego
rozpowszechniania informacji. Jednak artykuł 114 ust. 1 pkt. 9 mówi wprost
o konieczności zawarcia w planie gospodarowania wodami podsumowania
działań, jakie zostały przeprowadzone w celu informowania społeczeństwa
i konsultacji publicznych. Zapis ten można rozumieć jako zachęcanie do
bardziej aktywnego informowania społeczeństwa, aczkolwiek nieprecyzyjność
zapisu pozostawia pewną dowolność jego interpretacji. Należy jednak
podkreślić, że ograniczenie się do biernego udostępnienia informacji, chociaż
formalnie spełni wymóg ustawy, może skazać na niepowodzenie cały proces
udziału społeczeństwa w tworzeniu planów gospodarowania wodami, a tym
samym sprawi, że sporządzone plany mogą okazać się nieakceptowane
społecznie.
Mając na uwadze potrzebę informowania społeczeństwa o procesie
planowania w gospodarce wodnej w Polsce, jak i wszelkich zagadnieniach
związanych z gospodarowaniem wodami, w połowie 2006 r. utworzono
krajową stronę internetową pod adresem: www.rdw.org.pl. Na stronie tej,
obok podstawowych informacji związanych z gospodarką wodną w Polsce,
przedstawione zostały obszary zarządzania gospodarką wodną, instytucje
odpowiedzialne za ten proces oraz strategiczne cele gospodarki wodnej.
Strona ta zawiera też zestawienie informacji o Ramowej Dyrektywie Wodnej.
Szeroko opisany jest również proces udziału społeczeństwa w tworzeniu
planów gospodarowania wodami i organizacja tego procesu w Polsce.
II
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Udział społeczeństwa można określić jako stwarzanie społeczeństwu
możliwości wpływania na proces podejmowania decyzji. W przypadku
planowania gospodarowania wodami oznacza on umożliwienie
społeczeństwu uczestniczenia w procesie opracowania planów
gospodarowania wodami na poszczególnych jego etapach oraz wpływania
na wyniki ich wdrażania.
III
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Szeroki zakres informacji o całym procesie planowania znajduje się również
na stronach internetowych regionalnych zarządów gospodarki wodnej.
Konsultacje publiczne
Podstawową formę udziału społeczeństwa stanowią konsultacje publiczne,
w trakcie których społeczeństwo opiniuje wypracowane przez administrację
dokumenty. Celem konsultacji jest pozyskanie informacji, pomysłów, rozwiązań
opartych na doświadczeniach i wiedzy różnych środowisk, grup interesu
zaangażowanych w ten proces. Ustawa Prawo wodne zobowiązuje do trzy-
krotnego przeprowadzenia konsultacji publicznych w trakcie sporządzania planów
gospodarowania wodami na obszarach dorzeczy:
W grudniu 2006 r. udostępniony został opinii społecznej „Harmonogram
i program prac związanych ze sporządzaniem planów gospodarowania wodami
dla obszarów dorzeczy wraz z zestawieniem działań, które należy wprowadzić
w drodze konsultacji”. Obecnie trwają konsultacje tego dokumentu. Przedstawia
on kalendarz wykonywania głównych działań zmierzających do sporządzenia
planów gospodarowania wodami. Wskazano w nim te działania, dla których
ustawa Prawo wodne wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych. Na
tym etapie poszczególne grupy interesu informowane są o ogólnym zarysie
prac nad opracowaniem planu, o tym, kiedy i które etapy opracowywania planu
będą następować, które jednostki administracyjne będą odpowiedzialne za
realizowanie działań, oraz na jakich etapach obywatele będą mogli brać udział
w tworzeniu planów.
Najpóźniej w grudniu 2007 r. udostępniony zostanie do konsultacji „Przegląd
istotnych problemów gospodarki wodnej określonych dla danego obszaru
dorzecza”, czyli najważniejszych problemów, które mogą stać na przeszkodzie
w osiągnięciu poprawy stanu środowiska. Warto podkreślić tu znaczenie
zasięgania opinii społecznej właśnie na tym etapie procesu planowania.
Identyfikacja istotnych problemów gospodarki wodnej stanowi jeden z
podstawowych etapów tworzenia programu działań i planu gospodarowania
wodami. Działania zaplanowane do realizacji będą bowiem odpowiedzią na
zdiagnozowane problemy. Konsultacje na tym etapie umożliwią wzbogacenie
tworzonych dokumentów planistycznych o informacje o stanie środowiska
wodnego, jego problemach i zagrożeniach. Ponadto planowane działania będą
na tyle prawidłowe, na ile będą oparte na doświadczeniach jak najszerszych
grup społeczeństwa. Musimy również pamiętać, co wspomniano powyżej,
że w pełnej realizacji działań pomocna będzie akceptacja społeczna dla
planowanych rozwiązań, a akceptacja ta będzie tym większa, im większe
będzie zaangażowanie mieszkańców w tworzenie tych rozwiązań.
Najpóźniej w grudniu 2008 r. opinii społecznej zostaną udostępnione
projekty planów gospodarowania wodami na obszarach dorzeczy.
Każdy plan będzie stanowić podsumowanie procesu planistycznego.
Zawierać on będzie m.in. charakterystykę danego obszaru dorzecza,
określone do spełnienia cele środowiskowe, podsumowanie analiz wpływu
działalności człowieka na wody i środowisko wodne, podsumowanie
analiz ekonomicznych korzystania z wód, wreszcie podsumowanie
działań zawartych w programie wodno-środowiskowym kraju. Ostateczny
plan gospodarowania wodami w danym obszarze dorzecza zostanie
opracowany dopiero po przeprowadzonych konsultacjach społecznych i
po uwzględnieniu wyników konsultacji.
Konsultacje „Harmonogramu i programu prac związanych ze
sporządzeniem planów gospodarowania wodami…” trwać będą
do 22 czerwca 2007 r. W tym okresie można składać uwagi i opinie do
konsultowanego dokumentu. Zapraszamy na strony internetowe: Ministerstwa
Środowiska www.mos.gov.pl, oraz regionalnych zarządów gospodarki wodnej
w Gdańsku (www.rzgw.gda.pl), Gliwicach (www.rzgw.gliwice.pl), Krakowie
(www.krakow.rzgw.gov.pl), Poznaniu (www.rzgw.poznan.pl), Szczecinie
(www.rzgw.szczecin.pl), Warszawie (www.rzgw.warszawa.pl) i Wrocławiu
(www.rzgw.wroc.pl). Na stronach tych można zapoznać się z konsultowanym
dokumentem, wypełnić zamieszczoną ankietę ułatwiającą wyrażenie opinii
i komentarzy, wziąć udział w dyskusji na interaktywnym forum wodnym. Opinie
i uwagi zostaną przeanalizowane i wzięte pod uwagę przy opracowaniu
ostatecznej wersji dokumentu. Po zakończeniu pierwszego etapu konsultacji
opublikowane zostanie sprawozdanie z przeprowadzonych działań zawierające
wyniki oraz sposób wykorzystania zebranych uwag.
Dobrym przykładem zaangażowania społeczeństwa w planowanie
gospodarowania wodami były testowe konsultacje publiczne przeprowadzone
na obszarze zlewni pilotowej górnej Wisły w ramach projektu bliźniaczego
2003/IB/EN/02: „Kontynuacja wdrażania Ramowej Dyrektywy Wodnej2000/60/
WE w Polsce”. Konsultacje zorganizowane zostały przez
Regionalne Zarządy
Gospodarki Wodnej w Krakowie i Gliwicach oraz Instytut Meteorologii
i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Przedmiotem konsultacji był opracowany
wstępnie raport dotyczący istotnych problemów gospodarki wodnej.
W trakcie działań konsultacyjnych zorganizowano m.in.
debatę publiczną.
Do uczestnictwa zaproszono przedstawicieli lokalnych grup interesu:
samorządów lokalnych, lokalnych użytkowników wód (przemysł, rolnictwo,
turystyka, wędkarstwo, leśnictwo), organizacji pozarządowych, młodzież
szkolną, mieszkańców oraz lokalne media.
W
spotkaniu wzięło udział 65 osób. W trakcie debaty w ramach warsztatów,
uczestnicy wypracowywali listę lokalnych problemów związanych z gospodarką
wodną, a następnie konfrontowali ją z problemami wyszczególnionymi
w raporcie.
W wyniku dyskusji prowadzonej w grupach uzyskano bardzo interesujące
rezultaty. O ile konsultowany dokument opracowany przez administrację odnosił
się przede wszystkim do problemów technicznych związanych z jakością i
ilością wody (np.: zanieczyszczenie wód pochodzenia komunalnego, czy też
powódź), to społeczność lokalna wskazała na problemy natury finansowej oraz
prawno-administracyjnej. Za największą przeszkodę w osiągnięciu dobrego
stanu wód uczestnicy uznali:
q
niski poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa i brak informacji
ekologicznej,
q
uwarunkowania prawno-administracyjne (brak odpowiednich regulacji
prawnych, nieskuteczne rozwiązania prawne, brak skutecznego egzekwowania
prawa i kontroli...)
q
aspekty finansowe i ekonomiczne (zła kondycja finansowa społeczeństwa,
brak środków finansowych na utrzymanie i nowe inwestycje w zakresie
gospodarki wodnej…)
Za kolejne co do ważności istotne problemy uczestnicy uznali przyczyny
zanieczyszczeń wód, główne zanieczyszczenia komunalne oraz pochodzące
z wysypisk odpadów. Jednym z głównych wskazywanych problemów była
również powódź, a także deficyty wody. Wśród problemów wskazanych za
istotne przez uczestników, a nie poruszonych w raporcie, znajdowały się
również: brak spójnego zarządzania (brak zintegrowanych działań na poziomie
lokalnym,…), niewłaściwa gospodarka przestrzenna (brak powierzchni zielonych
na obszarach zabudowanych, zabudowa terenów zalewowych, …), ograniczanie
naturalnej retencji (wycinanie lasów, …), brak ochrony bioróżnorodności (brak
zabudowy biologicznej, brak stref buforowych pomiędzy ciekami, a terenami
wykorzystywanymi rolniczo …).
Doświadczenia z przeprowadzonych konsultacji posłużyły do opracowania
rekomendacji w zakresie prowadzenia procesu udziału społeczeństwa.
Raport z przeprowadzonych testowych konsultacji można znaleźć na stronie
Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie: www.krakow.rzgw.
gov.pl .
Konieczność udziału społeczeństwa w rozwiązywaniu problemów ochrony
środowiska w polskim systemie prawnym zasygnalizowano po raz pier-
wszy w Polityce Ekologicznej Państwa, przyjętej w 1991 r. Zasady udziału
społeczeństwa zostały ściślej określone w ustawie o dostępie do informacji
o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko z dnia
9 listopada 2000 r., która obowiązywała do 30 września 2002 r. Większość z tych
zasad zostało następnie zapisanych w obowiązującej obecnie ustawie Prawo
ochrony środowiska, Tytuł I, Dział IV „Informacja o środowisku” oraz Dział V
„Udział społeczeństwa w postępowaniu w sprawach ochrony środowiska”.
Oprócz ustawy Prawo wodne zapisy dotyczące udziału społeczeństwa znajdują
się również w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym,
ustawie o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, ustawie o lasach, ustawie
o ochronie przyrody, ustawie o odpadach.
21 czerwca 2001 r. Polska ratyfikowała, a w kolejnych latach transponowała
do polskiego prawodawstwa Konwencję o Dostępie do Informacji, Udziale
Społeczeństwa w Podejmowaniu Decyzji oraz Dostępie do Sprawiedliwości
w sprawach Środowiska sporządzoną i podpisaną przez 39 państw w Ahrhus
w dniu 25 czerwca 1998 r.
Warto podkreślić, że obowiązująca Polityka Ekologiczna Państwa na
lata 2003-2006 z uwzględnieniem perspektywy na lata 2007-2010 w ramach
aktywizacji rynku do działań na rzecz środowiska przewiduje „partnerstwo
z biznesem” m.in. poprzez „stworzenie stałych ciał konsultacyjnych
skupiających przedstawicieli administracji ochrony środowiska i sfery biznesu
(z możliwym udziałem przedstawicieli także innych działów administracji
publicznej oraz związków zawodowych, organizacji ekologicznych i innych
zainteresowanych organizacji społecznych), z zadaniem prowadzenia
bieżącej dyskusji na temat funkcjonowania istniejących mechanizmów
ochrony środowiska oraz propozycjami wprowadzenia nowych rozwiązań
w tej dziedzinie”.
Dlaczego potrzebny jest udział społeczeństwa?
Ze społecznego punktu widzenia udział społeczeństwa w procesie
podejmowania decyzji wynika z samej istoty demokracji i jest potrzebny
do realizacji prawa każdego obywatela do kształtowania rozwoju własnego
otoczenia. W gospodarowaniu wodami jest jednak nieodzowny przede
wszystkim ze względu na korzyści, jakie niesie ze sobą zaangażowanie
poszczególnych środowisk zainteresowanych użytkowaniem wód. Udział
społeczeństwa łączący interesy zarówno władz lokalnych, regionalnych
i państwowych, jak i różnych zainteresowanych stron, łącznie z orga-
nizacjami ekologicznymi, ma na celu przede wszystkim zapewnienie
przychylności dla planowanych działań, które powinny zostać podjęte
w dorzeczu. Takie podejście ukazujące nie tylko koszty, jakie będzie musiało
ponieść społeczeństwo, ale również, a może nawet przede wszystkim
wskazujące na
korzyści, jakie przyniosą wszystkim grupom interesu
przyjęte w planie gospodarowania wodami działania, pozwoli uniknąć
potencjalnych konfliktów na etapie realizacji tych działań. Uspołecznienie
procesu planowania pozwoli również na:
q
lepszy dostęp do informacji o potrzebach różnych użytkowników wód oraz
o wynikających z różnicy interesów ograniczeniach,
q
wykorzystanie wiedzy i doświadczeń różnych zainteresowanych stron, a tym
samym formułowanie lepszych jakościowo programów działań i planów,
q
zapewnienie przejrzystości i jawności procedurom postępowania na etapie
tworzenia planów gospodarowania wodami,
q
podniesienie poziomu świadomości społecznej w zakresie problemów
gospodarczych i ekologicznych związanych z użytkowaniem wód.
Nie należy także zapominać o edukacyjnych walorach udziału społeczeństwa.
Zaangażowanie przedstawicieli różnych środowisk umożliwia spojrzenie na
gospodarowanie wodami z punktu widzenia różnego rodzaju użytkowników
wód, pozwala zatem zrozumieć interesy innych, uświadamia konieczność
kompromisu.
Zaangażowanie społeczeństwa w różnych formach i na różnych etapach
tworzenia planów gospodarowania wodami może przyczynić się do wydłużenia
samego procesu planowania. Jednak niepodjęcie tego wyzwania wiąże się
z bardzo prawdopodobnymi konfliktami, jakie wystąpią w fazie realizacji
planów. Prawo do decydowania o tym co się dzieje w najbliższym otoczeniu
przyczynia się do sukcesywnego wzrostu świadomości społecznej również
w zakresie problemów związanych z użytkowaniem środowiska wodnego. Coraz
więcej osób, grup społecznych dostrzega możliwość wpływania na decyzje
dotyczące najbliższego środowiska. Społeczności lokalne często sprzeciwiają
się rozwiązaniom wprowadzanym przez władze. Staje się to przyczyną
wielu niepotrzebnych opóźnień w realizacji planowanych przedsięwzięć.
Najczęściej konflikty takie są wynikiem braku odpowiednich informacji, ale
również nieumiejętnego prowadzenia czy też całkowitego braku dialogu
z zainteresowanymi stronami. Bez efektywnego zaangażowania społeczeństwa
w proces planowania trudno spodziewać się efektywnej realizacji sporządzonych
planów i programów działań.
Uczestnicy – kogo należy angażować
Prawo wodne nie precyzuje, kto powinien być angażowany w proces tworzenia
planów gospodarowania wodami. Przywołuje jedynie określenie „wszystkich
zainteresowanych w osiąganiu celów środowiskowych” oraz „społeczeństwo”.
Możemy zatem uznać, że w proces planowania powinny zostać zaangażowane
przede wszystkim zainteresowane strony (tzw. „grupy interesu”), czyli ta część
społeczeństwa, która odczuje skutki realizacji planów, lub która ma pewien interes
w podejmowanych działaniach i decyzjach dotyczących środowiska wodnego.
Będą to w praktyce:
q
przedstawiciele podmiotów gospodarczych sektora publicznego i ko-
mercyjnego (przedsiębiorstwa komunalne, przedsiębiorstwa zużywające wodę
w procesach technologicznych, przedsiębiorstwa usługowe,…),
q
jednostki naukowo-badawcze,
q
przedstawiciele społeczności lokalnych (stowarzyszenia mieszkańców,
grupy wspólnych interesów, np. rolnicy, wędkarze,…),
q
stowarzyszenia i związki zawodowe,
q
organizacje pozarządowe, społeczne (ekologiczne,…),
q
przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej różnych szczebli.
W procesie planowania nie można również pominąć szeroko rozumianego
społeczeństwa.
Nie jest możliwe, by na każdym etapie procesu planowania zaangażować
wszystkie zainteresowane strony. Wykluczają to zarówno względy finansowe,
jak i organizacyjne. Nie jest to również konieczne ze względu na zróżnicowany
wpływ poszczególnych grup interesu na rozpatrywane na danym etapie
zagadnienia. Wybór uczestników powinien być na każdym etapie poprzedzony
analizą grup interesu, pozwalającą ocenić możliwości wkładu danej grupy w
planowane przedsięwzięcia. Jedynie dostęp do informacji o zagadnieniach
i działaniach związanych ze sporządzeniem planów gospodarowania
wodami powinien być zapewniony całemu społeczeństwu, szerokiemu gronu
odbiorców.
Formy udziału społeczeństwa
Udział społeczeństwa w procesie podejmowania decyzji może być
przeprowadzony różnymi sposobami. Ustawa Prawo wodne wymienia
jako obowiązkowe
informowanie (udostępnianie informacji) i konsultacje
publiczne, które należy przeprowadzić, aby zapewnić aktywny udział wszyst-
kich zainteresowanych w osiągnięciu celów środowiskowych. Poszczególne
formy udziału społeczeństwa w praktyce wzajemnie się uzupełniają. Dostęp do
informacji jest elementem każdej z form udziału społeczeństwa, przeprowadzenie
konsultacji publicznych odgrywa jednocześnie dużą rolę informacyjną, natomiast
aktywne zaangażowanie zainteresowanych środowisk w proces opracowania
dokumentów planistycznych można traktować jako pogłębiony proces konsultacji
publicznych.
Informowanie i dostęp do informacji
Informacja jest podstawą udziału społeczeństwa w procesie
podejmowania decyzji. Bez informacji niemożliwe jest efektywne
angażowanie poszczególnych środowisk w tworzenie planu. Ustawa Prawo
wodne nie dość precyzyjnie odnosi się do tej najprostszej formy udziału
społeczeństwa. Art. 119 ust. 8 ustawy obliguje jedynie do udostępniania
zainteresowanym informacji oraz materiałów źródłowych wykorzystanych
do opracowania projektu planu gospodarowania wodami. Wydawać
by się mogło, że nie nakłada na właściwe władze obowiązku aktywnego
rozpowszechniania informacji. Jednak artykuł 114 ust. 1 pkt. 9 mówi wprost
o konieczności zawarcia w planie gospodarowania wodami podsumowania
działań, jakie zostały przeprowadzone w celu informowania społeczeństwa
i konsultacji publicznych. Zapis ten można rozumieć jako zachęcanie do
bardziej aktywnego informowania społeczeństwa, aczkolwiek nieprecyzyjność
zapisu pozostawia pewną dowolność jego interpretacji. Należy jednak
podkreślić, że ograniczenie się do biernego udostępnienia informacji, chociaż
formalnie spełni wymóg ustawy, może skazać na niepowodzenie cały proces
udziału społeczeństwa w tworzeniu planów gospodarowania wodami, a tym
samym sprawi, że sporządzone plany mogą okazać się nieakceptowane
społecznie.
Mając na uwadze potrzebę informowania społeczeństwa o procesie
planowania w gospodarce wodnej w Polsce, jak i wszelkich zagadnieniach
związanych z gospodarowaniem wodami, w połowie 2006 r. utworzono
krajową stronę internetową pod adresem: www.rdw.org.pl. Na stronie tej,
obok podstawowych informacji związanych z gospodarką wodną w Polsce,
przedstawione zostały obszary zarządzania gospodarką wodną, instytucje
odpowiedzialne za ten proces oraz strategiczne cele gospodarki wodnej.
Strona ta zawiera też zestawienie informacji o Ramowej Dyrektywie Wodnej.
Szeroko opisany jest również proces udziału społeczeństwa w tworzeniu
planów gospodarowania wodami i organizacja tego procesu w Polsce.
II
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Udział społeczeństwa można określić jako stwarzanie społeczeństwu
możliwości wpływania na proces podejmowania decyzji. W przypadku
planowania gospodarowania wodami oznacza on umożliwienie
społeczeństwu uczestniczenia w procesie opracowania planów
gospodarowania wodami na poszczególnych jego etapach oraz wpływania
na wyniki ich wdrażania.
III
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Szeroki zakres informacji o całym procesie planowania znajduje się również
na stronach internetowych regionalnych zarządów gospodarki wodnej.
Konsultacje publiczne
Podstawową formę udziału społeczeństwa stanowią konsultacje publiczne,
w trakcie których społeczeństwo opiniuje wypracowane przez administrację
dokumenty. Celem konsultacji jest pozyskanie informacji, pomysłów, rozwiązań
opartych na doświadczeniach i wiedzy różnych środowisk, grup interesu
zaangażowanych w ten proces. Ustawa Prawo wodne zobowiązuje do trzy-
krotnego przeprowadzenia konsultacji publicznych w trakcie sporządzania planów
gospodarowania wodami na obszarach dorzeczy:
W grudniu 2006 r. udostępniony został opinii społecznej „Harmonogram
i program prac związanych ze sporządzaniem planów gospodarowania wodami
dla obszarów dorzeczy wraz z zestawieniem działań, które należy wprowadzić
w drodze konsultacji”. Obecnie trwają konsultacje tego dokumentu. Przedstawia
on kalendarz wykonywania głównych działań zmierzających do sporządzenia
planów gospodarowania wodami. Wskazano w nim te działania, dla których
ustawa Prawo wodne wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych. Na
tym etapie poszczególne grupy interesu informowane są o ogólnym zarysie
prac nad opracowaniem planu, o tym, kiedy i które etapy opracowywania planu
będą następować, które jednostki administracyjne będą odpowiedzialne za
realizowanie działań, oraz na jakich etapach obywatele będą mogli brać udział
w tworzeniu planów.
Najpóźniej w grudniu 2007 r. udostępniony zostanie do konsultacji „Przegląd
istotnych problemów gospodarki wodnej określonych dla danego obszaru
dorzecza”, czyli najważniejszych problemów, które mogą stać na przeszkodzie
w osiągnięciu poprawy stanu środowiska. Warto podkreślić tu znaczenie
zasięgania opinii społecznej właśnie na tym etapie procesu planowania.
Identyfikacja istotnych problemów gospodarki wodnej stanowi jeden z
podstawowych etapów tworzenia programu działań i planu gospodarowania
wodami. Działania zaplanowane do realizacji będą bowiem odpowiedzią na
zdiagnozowane problemy. Konsultacje na tym etapie umożliwią wzbogacenie
tworzonych dokumentów planistycznych o informacje o stanie środowiska
wodnego, jego problemach i zagrożeniach. Ponadto planowane działania będą
na tyle prawidłowe, na ile będą oparte na doświadczeniach jak najszerszych
grup społeczeństwa. Musimy również pamiętać, co wspomniano powyżej,
że w pełnej realizacji działań pomocna będzie akceptacja społeczna dla
planowanych rozwiązań, a akceptacja ta będzie tym większa, im większe
będzie zaangażowanie mieszkańców w tworzenie tych rozwiązań.
Najpóźniej w grudniu 2008 r. opinii społecznej zostaną udostępnione
projekty planów gospodarowania wodami na obszarach dorzeczy.
Każdy plan będzie stanowić podsumowanie procesu planistycznego.
Zawierać on będzie m.in. charakterystykę danego obszaru dorzecza,
określone do spełnienia cele środowiskowe, podsumowanie analiz wpływu
działalności człowieka na wody i środowisko wodne, podsumowanie
analiz ekonomicznych korzystania z wód, wreszcie podsumowanie
działań zawartych w programie wodno-środowiskowym kraju. Ostateczny
plan gospodarowania wodami w danym obszarze dorzecza zostanie
opracowany dopiero po przeprowadzonych konsultacjach społecznych i
po uwzględnieniu wyników konsultacji.
Konsultacje „Harmonogramu i programu prac związanych ze
sporządzeniem planów gospodarowania wodami…” trwać będą
do 22 czerwca 2007 r. W tym okresie można składać uwagi i opinie do
konsultowanego dokumentu. Zapraszamy na strony internetowe: Ministerstwa
Środowiska www.mos.gov.pl, oraz regionalnych zarządów gospodarki wodnej
w Gdańsku (www.rzgw.gda.pl), Gliwicach (www.rzgw.gliwice.pl), Krakowie
(www.krakow.rzgw.gov.pl), Poznaniu (www.rzgw.poznan.pl), Szczecinie
(www.rzgw.szczecin.pl), Warszawie (www.rzgw.warszawa.pl) i Wrocławiu
(www.rzgw.wroc.pl). Na stronach tych można zapoznać się z konsultowanym
dokumentem, wypełnić zamieszczoną ankietę ułatwiającą wyrażenie opinii
i komentarzy, wziąć udział w dyskusji na interaktywnym forum wodnym. Opinie
i uwagi zostaną przeanalizowane i wzięte pod uwagę przy opracowaniu
ostatecznej wersji dokumentu. Po zakończeniu pierwszego etapu konsultacji
opublikowane zostanie sprawozdanie z przeprowadzonych działań zawierające
wyniki oraz sposób wykorzystania zebranych uwag.
Dobrym przykładem zaangażowania społeczeństwa w planowanie
gospodarowania wodami były testowe konsultacje publiczne przeprowadzone
na obszarze zlewni pilotowej górnej Wisły w ramach projektu bliźniaczego
2003/IB/EN/02: „Kontynuacja wdrażania Ramowej Dyrektywy Wodnej2000/60/
WE w Polsce”. Konsultacje zorganizowane zostały przez
Regionalne Zarządy
Gospodarki Wodnej w Krakowie i Gliwicach oraz Instytut Meteorologii
i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Przedmiotem konsultacji był opracowany
wstępnie raport dotyczący istotnych problemów gospodarki wodnej.
W trakcie działań konsultacyjnych zorganizowano m.in.
debatę publiczną.
Do uczestnictwa zaproszono przedstawicieli lokalnych grup interesu:
samorządów lokalnych, lokalnych użytkowników wód (przemysł, rolnictwo,
turystyka, wędkarstwo, leśnictwo), organizacji pozarządowych, młodzież
szkolną, mieszkańców oraz lokalne media.
W
spotkaniu wzięło udział 65 osób. W trakcie debaty w ramach warsztatów,
uczestnicy wypracowywali listę lokalnych problemów związanych z gospodarką
wodną, a następnie konfrontowali ją z problemami wyszczególnionymi
w raporcie.
W wyniku dyskusji prowadzonej w grupach uzyskano bardzo interesujące
rezultaty. O ile konsultowany dokument opracowany przez administrację odnosił
się przede wszystkim do problemów technicznych związanych z jakością i
ilością wody (np.: zanieczyszczenie wód pochodzenia komunalnego, czy też
powódź), to społeczność lokalna wskazała na problemy natury finansowej oraz
prawno-administracyjnej. Za największą przeszkodę w osiągnięciu dobrego
stanu wód uczestnicy uznali:
q
niski poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa i brak informacji
ekologicznej,
q
uwarunkowania prawno-administracyjne (brak odpowiednich regulacji
prawnych, nieskuteczne rozwiązania prawne, brak skutecznego egzekwowania
prawa i kontroli...)
q
aspekty finansowe i ekonomiczne (zła kondycja finansowa społeczeństwa,
brak środków finansowych na utrzymanie i nowe inwestycje w zakresie
gospodarki wodnej…)
Za kolejne co do ważności istotne problemy uczestnicy uznali przyczyny
zanieczyszczeń wód, główne zanieczyszczenia komunalne oraz pochodzące
z wysypisk odpadów. Jednym z głównych wskazywanych problemów była
również powódź, a także deficyty wody. Wśród problemów wskazanych za
istotne przez uczestników, a nie poruszonych w raporcie, znajdowały się
również: brak spójnego zarządzania (brak zintegrowanych działań na poziomie
lokalnym,…), niewłaściwa gospodarka przestrzenna (brak powierzchni zielonych
na obszarach zabudowanych, zabudowa terenów zalewowych, …), ograniczanie
naturalnej retencji (wycinanie lasów, …), brak ochrony bioróżnorodności (brak
zabudowy biologicznej, brak stref buforowych pomiędzy ciekami, a terenami
wykorzystywanymi rolniczo …).
Doświadczenia z przeprowadzonych konsultacji posłużyły do opracowania
rekomendacji w zakresie prowadzenia procesu udziału społeczeństwa.
Raport z przeprowadzonych testowych konsultacji można znaleźć na stronie
Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie: www.krakow.rzgw.
gov.pl .
Gospodarka Wodna nr 6/2007
IV
Organizacja procesu udziału społeczeństwa w Polsce
Ani ustawa Prawo wodne, ani Ramowa Dyrektywa Wodna nie określają
szczegółowo sposobu przeprowadzenia procesu udziału społeczeństwa. Obligatoryjne
są jedynie terminy przeprowadzenia konsultacji oraz dokumenty poddawane pod
opinię społeczną. Wybór formy przeprowadzenia tego procesu, jak i poziomu, na
którym będzie realizowany, pozostawiony został jednostkom odpowiedzialnym za
jego koordynację.
Aby sprawniej zorganizać udział społeczeństwa w procesie opracowania
planów gospodarowania wodami, Zespół ds. Udziału Społeczeństwa przy
Departamencie Zasobów Wodnych MŚ opracował „Program udziału społeczeństwa
we wdrażaniu Ramowej Dyrektywy Wodnej w Polsce”. Dokument ten został przyjęty
przez kierownictwo Ministerstwa Środowiska 19 sierpnia 2005 r. Program określa
podstawowe założenia organizacyjne procesu udziału społeczeństwa w Polsce.
Określono w nim grupy społeczne, które należy angażować w proces planowania,
instytucje odpowiedzialne za zapewnienie udziału społeczeństwa oraz narzędzia
niezbędne do właściwego przeprowadzenia tego procesu w odniesieniu do poziomu
krajowego (obszary dorzeczy) oraz regionalnego (obszary regionów wodnych).
Program ten m.in. zakłada zaangażowanie w proces planowania Krajowej Rady
Gospodarki Wodnej, regionalnych rad gospodarki wodnej oraz nowo utworzonych
komisji ds. udziału społeczeństwa. Wskazał również za obligatoryjne utworzenie na
stronach regionalnych zarządów dyskusyjnych forów wodnych. Wybór pozostałych
działań związanych z informowaniem o poszczególnych etapach planowania oraz
z konsultacjami publicznymi zależą od możliwości poszczególnych zarządów
i zostały określone w programach udziału społeczeństwa opracowanych
w odniesieniu do poszczególnych regionów wodnych.
Organizacja konsultacji społecznych na poziomie obszarów dorzeczy
Koordynatorem procesu udziału społeczeństwa na obszarze dorzeczy jest
Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Na tym poziomie istotnym elementem
jest zaangażowanie w proces planowania Krajowej Rady Gospodarki Wodnej.
Krajowa Rada – zgodnie z ustawą – wyraża opinie w sprawach gospodarowania
wodami, przedstawia swoje propozycje dotyczące poprawy stanu wód, opiniuje
projekty planów gospodarowania wodami, a więc jak najbardziej zasadne jest
uwzględnienie jej na etapie konsultacji społecznych.
Aby poszerzyć reprezentację społeczną zaangażowaną w tworzenie planu
powołano również
Krajowe Forum Wodne (KFW). Forum ma stanowić platformę
wymiany doświadczeń różnych środowisk, proponowania przez różne grupy
interesu rozwiązań prawnych obejmujących strategie, polityki, instrumenty
finansowe oraz kwestie organizacyjne w gospodarce wodnej. Poprzez udział w
Krajowym Forum Wodnym uczestnicy będą mieli zatem wpływ na strategiczne
rozwiązania w gospodarce wodnej. Powołanie forum ma również nadać
przejrzystości, jawności procesowi tworzenia planu gospodarowania wodami.
Do udziału w Krajowym Forum Wodnym zaproszeni zostali przedstawiciele
władz odpowiedzialnych za planowanie w gospodarce wodnej, użytkowników
wód oraz stron zaangażowanych w ochronę wód i mających decydujący wpływ
na możliwości realizacji poprawy stanu wód i środowiska wodnego. Spotkania
KFW organizowane będą na poszczególnych etapach zaawansowania prac
planistycznych.
Pierwsze Krajowe Forum Wodne, które odbyło się 3 kwietnia br., miało charakter
informacyjny. Uczestnicy spotkania zapoznali się ze współczesnym podejściem
do zarządzania zasobami wodnymi wynikającym ze wstąpienia Polski do UE i
przyjęcia wspólnej polityki wodnej. Przedstawiona została również procedura
sporządzania planów gospodarowania wodami w obszarach dorzeczy jako
podstawowych instrumentów gospodarowania wodami oraz ich umiejscowienie
na tle pozostałych dokumentów planistycznych w Polsce. Uczestnicy zostali także
poinformowani o stanie zaawansowania prac nad opracowaniem planów.
Organizacja konsultacji społecznych na poziomie regionów wodnych
Angażowanie społeczeństwa w tworzenie planu przeprowadzane jest również na
poziomie regionów wodnych oraz w szczególnych sytuacjach na niższych poziomach
lokalnych. Koordynatorem działań są tu regionalne zarządy gospodarki wodnej.
Na tym poziomie jednym z ważniejszych instrumentów konsultacji społecznych są
rady gospodarki wodnej regionu wodnego. Rady regionu stanowią reprezentację
społeczną w odniesieniu do obszaru danego regionu wodnego i mogą pełnić istotną
rolę w procesie konsultowania działań związanych z opracowywaniem planów
gospodarowania wodami w odniesieniu do obszaru regionu. Aby zaangażować szerszy
kręg społeczeństwa w proces planowania gospodarowania wodami w ubiegłym roku
w regionalnych zarządach gospodarki wodnej powołano Komisje ds. Udziału
Społeczeństwa. Skład każdej komisji wybrany został spośród szerokiej listy instytucji,
organizacji i stowarzyszeń w taki sposób, by zachowana została równowaga pomiędzy
użytkownikami wód, administracją rządową i samorządową oraz organizacjami
pozarządowymi reprezentowanymi łącznie w radzie i komisji danego regionu wodnego.
Komisja, podobnie jak rada, w aktywny sposób uczestniczy w poszczególnych
etapach opracowywania planów gospodarowania wodami. Na początku tego roku
na obszarach wszystkich regionów wodnych odbyły się już spotkania zarówno rad
gospodarki wodnej regionu wodnego, jak i komisji ds. udziału dpołeczeństwa, w trakcie
których konsultacjom poddany został „Harmonogram i program prac….”.
W materiale wykorzystano informacje opracowane przez Zespół ds. Udziału
Społeczeństwa przy Departamencie Zasobów Wodnych MŚ (obecnie Grupa
Robocza ds. Konsultacji Publicznych).
LITERATURA:
1. Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne (Dz U z 2005 r., nr 239, poz. 2019,
z późn. zm.).
2. Dyrektywa 2000/60/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 23 października
2000 r. ustanawiająca ramy wspólnotowego działania w dziedzinie polityki wodnej
(O.J.L 327, 22.12.2000).
3. Guidance of public participation In relation to Water Framework Directive, Dokument
UE, Copenhagen, 21/22 November 2002.
4. Program Udziału Społeczeństwa we Wdrażaniu Ramowej Dyrektywy Wodnej
w Polsce, Departament Zasobów Wodnych Ministerstwa Środowiska, Warszawa
2005.
5. „Ramowa Dyrektywa Wodna jako narzędzie polityki wodnej”, materiały informacyjne
opublikowane w ramach projektu Phare PL2003/IB/EN/02 „Kontynuacja wdrażania
Ramowej Dyrektywy Wodnej 2000/60/WE”, Warszawa, wrzesień 2006.
Wydawca – Miesięcznik „Gospodarka Wodna”, tel. (022) 619 20 15, ul. Ratuszowa 11,
00-950 Warszawa, skr. pocztowa 1004, e-mail: gospodarkawodna@sigma-not.pl
Łukasz Szałata, RZGW we Wrocławiu
Kolejnym przykładem aktywnego włączenia społeczeństwa w proces
planowania były dwa lokalne fora wodne zorganizowane przez RZGW we
Wrocławiu w czerwcu 2005 r. na obszarze zlewni pilotowej Nysy Łużyckiej,
w ramach Projektu „Pomoc Techniczna w zakresie wdrażania Ramowej
Dyrektywy Wodnej 2000/60/WE w Polsce”. Spotkania odbyły się w Gubinie (dolna
część zlewni) i w Zgorzelcu (górna część zlewni) pod hasłem „Porozmawiajmy o
Nysie Łużyckiej”. Wśród uczestników znajdowali się przedstawiciele: jednostek
samorządu terytorialnego, nadleśnictw i parków, zakładów komunalnych i innych
użytkowników wód, szkół, organizacji pozarządowych związanych z ochroną
środowiska, mediów
W czasie spotkań przedstawiciele projektu oraz RZGW we Wrocławiu
zapoznali uczestników z Ramową Dyrektywą Wodną, rolą regionalnego
zarządu gospodarki wodnej w procesie planowania gospodarowania
wodami, zaprezentowali doświadczenia innych krajów w konsultacjach ze
społeczeństwem, oraz przedstawili problemy zidentyfikowane wstępnie na
obszarze zlewni Nysy Łużyckiej.
Uczestnicy forów zostali podzieleni na trzy grupy dyskusyjne:
q
gospodarka komunalna i przemysł,
q
rolnictwo i leśnictwo,
q
wędkarstwo i rekreacja,
i mieli możliwość dyskusji nad problemami istniejącymi w zlewni Nysy
Łużyckiej oraz sposobami ich rozwiązania, a następnie zaprezentowano
je na podsumowaniu spotkań. Fora miały charakter otwarty, przez co
społeczeństwo mogło w nich aktywnie uczestniczyć oraz wnieść swoje własne
uwagi i komentarze niezbędne w procesie podejmowania decyzji dotyczących
gospodarki wodnej.
W rezultacie doświadczenia wypracowane podczas forów posłużyły
do opracowania przez projekt „Pomoc techniczna” przewodnika „Udział
społeczeństwa w procesie wdrażania RDW w Polsce”.
Idea utworzenia Krajowego Forum Wodnego w Polsce zrodziła się
w wyniku doświadczeń wyniesionych z projektów bliźniaczych („twinningów”)
realizowanych pomiędzy Polską a Niemcami oraz Polską i Francją.
W projektach tych Polska uzyskała wsparcie ekspertów zagranicznych
dla realizacji nowych zadań wynikających z Ramowej Dyrektywy Wodnej.
Podobne fora wodne skupiające przedstawicieli władz odpowiedzialnych
za planowanie w gospodarce wodnej, użytkowników wód oraz grup
zaangażowanych w ochronę wód działają w wielu krajach UE, zarówno na
poziomie krajowym, jak i na niższych poziomach lokalnych.
Gospodarka Wodna nr 6/2007
241
LITERATURA
1. Atlas hydrologiczny Polski, red. J.Stachý, Wyd.
Geol. t. 1 1987, t. 2 1986.
2. Atlas Rzeczypospolitej Polskiej. Red. M. Naj-
grakowski, PAN, PPWK, Warszawa 1994.
3. E. BOGDANOWICZ: Uwagi o możliwości sto-
sowania metody alternatywy zdarzeń do oce-
ny maksymalnych przepływów w warunkach
polskich. Wiadomości IMGW. z. 1, 2000.
4. A. BYCZKOWSKI: Podstawy hydrologicz-
ne projektów budowli wodno-melioracyjnych.
Warszawa 1964.
5. A. BYCZKOWSKI: Hydrologia. t. 2, Warszawa
1996.
6. A. BYCZKOWSKI: Hydrologiczne podstawy
projektowania budowli wodno-melioracyjnych.
Przepływy ekstremalne, Warszawa 1972.
7. A. CIEPIELOWSKI: Obliczanie spływów mak-
symalnych metodą częstotliwości regionalnej
na przykładzie regionu hydrograficznego rze-
ki Wieprza. Zeszyty naukowe Politechniki Kra-
kowskiej, nr 3, Budownictwo Wodne i Inżynie-
ria Sanitarna z. 24, 1976.
8. K. DĘBSKI: Zwyczajne roczne maksima od-
pływu. Warszawa 1934, nakładem autora.
9. K. DĘBSKI: Roczne maksima odpływu poja-
wiające się raz na 25 lat i częściej w przecię-
ciu wieloletnim. Wiadomości Służby Hydrogra-
ficznej z. 2, 1935.
10. K. DĘBSKI: Roczne maksima odpływu, ich ob-
jętość i częstotliwość. Gospodarka Wodna, nr
5, 1936.
11. K. DĘBSKI: Prawdopodobieństwo zjawisk hy-
drologicznych i meteorologicznych. Metoda
decylów, Warszawa 1954.
12. B. FAL: Metody określania przepływów cha-
rakterystycznych w przypadku niedostatecznie
zagęszczonej sieci wodowskazowej. Biuletyn
Informacyjny IG PAN, z. 5 1975.
13. B. FAL, P. DĄBROWSKI: Dwieście lat obser-
wacji i pomiarów hydrologicznych Wisły w War-
szawie. Gospodarka Wodna, nr 12, 2001.
14. M. FISZ: Rachunek prawdopodobieństwa
i statystyka matematyczna. PWN, Warszawa
1967.
15. Flood Studies Report, v. 1, Hydrological Stu-
dies Natural Environment Resources Council.
London 1975.
16. H.A. FOSTER: Theoretical Frequency Curves
and Their Application to Engineering Prob-
lems. Trans A.S.C.E. v. 87, 1924.
17. W.E. FULLER: Flood flows. Trans A.S.C.E. v.
77, 1914.
18. H. GRASSBERGER: Die Anwendung der
Wahrscheinlichkeitsrechnung auf die Wasser-
fuhrung der Gewässer. Wien 1934.
19. E.J. GUMBEL: Statistical Theory of Extreme
Values and Some Practical Applications. Na-
tional Bureau of Standards, Applied Mathema-
tics Series, 33, Washington 1954.
20. Informator o przepływach charakterystycz-
nych rzek polskich oraz o systemie bazy da-
nych hydrologicznych. IMGW. Warszawa
1990, Mp.
21. W. JANKOWSKI, A. STOLARSKA: Ocena
możliwości wystąpienia tysiącletniej fali powo-
dziowej w rejonie Warszawy. Materiały Badaw-
cze, Seria: Hydrologia i Oceanologia, IMGW,
Warszawa 1978.
22. Z. KACZMAREK: Standard error of probable
floods. Acta Geophysica Polonica, z. 2. 1957.
23. Z. KACZMAREK: Przedział ufności jako mia-
ra dokładności oszacowania prawdopodob-
nych przepływów powodziowych. Wiadomości
Służby Hydrologicznej i Meteorologicznej z. 4,
1960.
24. Z. KACZMAREK: Ocena parametrów rozkła-
du logarytmiczno-normalnego na podstawie
związków korelacyjnych między zmiennymi.
Przegląd Geofizyczny, z. 3–4, 1967.
25. Z. KACZMAREK: Metody statystyczne w hy-
drologii i meteorologii, Warszawa 1970.
26. Z. KACZMAREK, E. TRYKOZKO: Application
of the method of quantiles to estimation of the
Pearson distribution. Acta Geophisica Poloni-
ca, t. 12, z. 1, 1964.
27. K.P. KLIBAŠEV, I.F. GORŠKOV: Gidrologiče-
skije rasčety. Leningrad 1970.
28. P. KOWALCZAK: Obszarowa i czasowa zmien-
ność przepływów maksymalnych w dorzeczu
górnej Noteci. Materiały Badawcze, Seria:
Hydrologia i Oceanologia, nr 12, Warszawa
1988.
29. Monografia powodzi lipiec 1997, Dorzecze
Odry. IMGW, Seria: Atlasy i Monografie, War-
szawa 1999.
30. Monografia powodzi lipiec 1997, Dorzecze Wi-
sły; IMGW, Seria: Atlasy i Monografie, Warsza-
wa 1999.
31. M. OZGA-ZIELIŃSKA, J. BRZEZIŃSKI, B.
OZGA-ZIELIŃSKI: Zasady obliczania naj-
większych przepływów rocznych o określo-
nym prawdopodobieństwie przewyższenia
przy projektowaniu obiektów budownictwa
hydrotechnicznego. Długie ciągi pomiarowe
przepływów. Materiały Badawcze, Seria: Hy-
drologia i Oceanologia – 27, IMGW, Warsza-
wa 1999.
32. Podstawy hydrologiczne do Regionalnych
Perspektywicznych Planów Rozwoju Gospo-
darki Wodnej i Ochrony Wód. Cz. I Metoda
opracowania i ocena wyrównanych wartości
przepływów ekstremalnych w posterunkach
wodowskazowych i przekrojach bilansowych.
IMGW, Warszawa 1978, maszynopis.
33. Przepływy charakterystyczne rzek polskich
w latach 1951–1960. WKiŁ. PIHM. Warszawa
1967.
34. Przepływy charakterystyczne rzek polskich
w latach 1951–1965. WKiŁ, IMGW. Warszawa
1976.
35. Przepływy charakterystyczne rzek polskich
w latach 1951–1970. WKiŁ, IMGW. Warszawa
1980.
36. Przepływy charakterystyczne głównych rzek
polskich w latach 1951–1990, Materiały Ba-
dawcze, Seria: Hydrologia i Oceanologia – 21,
IMGW, Warszawa 1997.
37. Przepływy charakterystyczne głównych rzek
polskich w latach 1951–1995, Materiały Ba-
dawcze, Seria: Hydrologia i Oceanologia – 26,
IMGW, Warszawa 2000.
38. J. PUNZET: Zasoby wodne dorzecza gór-
nej Wisły. Przepływy maksymalne. Materiały
Badawcze. Seria: Hydrologia i Oceanologia.
IMGW, Warszawa 1978.
39. J. PUNZET, A. GRZĘDA: Prawdopodobień-
stwo pojawiania się maksymalnych rocznych
przepływów górnej Wisły (od źródeł do profi-
lu Zawichost) w świetle badań weryfikacyjnych
z 1991 r. Wiadomości IMGW, z. 2, 1994.
40. Rozporządzenie Ministra Ochrony Środowi-
ska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dnia
20 grudnia 1996 r. w sprawie warunków tech-
nicznych jakim powinny odpowiadać obiekty
budowlane gospodarki wodnej i ich użytkowa-
nie. Dziennik Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej,
Nr 21, poz. 111, Warszawa 5 marca 1997.
41. M. RYBCZYŃSKI, K. POMIANOWSKI, K.
WÓYCICKI: Hydrologia, Cz. I. Opad-odpływ,
Warszawa 1933.
42. J. STACHÝ: Propozycja metody obliczania
przepływów maksymalnych w zlewniach nie-
kontrolowanych o powierzchni 50–200 km
2
.
Gosp. Wodna, nr 12, 1976.
43. J. STACHÝ, B. FAL: Zasady obliczania maksy-
malnych przepływów prawdopodobnych. Pra-
ce IBDM, nr 3–4, 1986.
44. J. STACHÝ, B. FAL, I. DOBRZYŃSKA, J.
HOŁDAKOWSKA: Wezbrania rzek polskich
w latach 1951–1990, Materiały Badawcze,
Seria: Hydrologia i Oceanologia – 20, IMGW,
Warszawa 1996.
45. W. STRUPCZEWSKI: Ocena charakterystyk
statystycznych pewnego zjawiska przy wy-
korzystaniu informacji zawartych w obserwa-
cjach innych pokrewnych mu zjawisk. Acta
Geophysica Polonica, z. 2, 1969.
46. J. SZOWHENOW: Przyczynek do ustalenia
katastrofalnych przepływów oraz poziomów
zwierciadła wody w potokach. Gospodarka
Wodna, nr 4, 1936.
47. Tymczasowe przepisy obliczania wielkich wód
o określonym prawdopodobieństwie pojawia-
nia się. CUGW, Warszawa 1964.
48. J. WALKOWICZ: Przeliczanie maksymalnych
przepływów o znanym prawdopodobieństwie
występowania – na inne prawdopodobień-
stwa. Archiwum Hydrotechniki, nr 3, 1974.
49. Zasady obliczania maksymalnych rocznych
przepływów o określonym prawdopodobień-
stwie pojawiania się. IMGW, Warszawa 1991,
Seria: Instrukcje i Podręczniki.
50. Zasady obliczania największych przepływów
rocznych o określonym prawdopodobieństwie
pojawiania się przy projektowaniu obiektów in-
żynierskich i urządzeń technicznych gospodar-
ki wodnej w zakresie budownictwa hydrotech-
nicznego WTP-H
1
, CUGW, Warszawa 1969.
51. Zasoby wodne rzek polskich, IMGW, Warsza-
wa 1994, maszynopis.
242
Gospodarka Wodna nr 6/2007
KAMIL BIńKOWSKI, RYSZARD EWERTOWSKI, TOMASZ KUDŁA, PIOTR MIAKOTO
JUSTYNA RELISKO-RYBAK
Instytut Morski, Oddział Szczecin
Opracowanie batymetrii rzeki Ścinawki
i projektowanych zbiorników retencyjnych
na potrzeby modelowania matematycznego
Artykuł jest pierwszym z trzech po-
święconych problematyce małej rzeki gór-
skiej Ścinawki w Kotlinie Kłodzkiej, będą-
cej obiektem badawczym zespołu pracow-
ników Instytutu Morskiego w Szczecinie
w ramach pracy statutowej, wykonywanej
w latach 2001–2004. Dotyczy opisu hydro-
graficznego Ścinawki, badań terenowych
i budowy różnych wariantów baz baty-
metrycznych, potrzebnych do symulacji
transformacji fal powodziowych przez od-
powiednio opracowany model hydrodyna-
miczny.
■
Opis batymetrii rzeki Ścinawki
Ścinawka ma swój początek w Gó-
rach Wałbrzyskich. Początkowo płynie
przez teren Polski poprzez Góry Ka-
mienne, następnie przez Czechy po-
przez Obniżenie Broumowskie i po-
nownie wpływa do Polski w rejonie Tłu-
maczowa u podnóża Gór Stołowych,
uchodząc poprzez Kotlinę Kłodzką do
Nysy Kłodzkiej poniżej Kłodzka (rys. 1).
Rzeka jest częściowo obwałowana,
wały nie są jednak pełne i nie spełniają
tym samym roli przynależnej takim bu-
dowlom.
Odcinek górny
Za początek Ścinawki uważa się
połączenie się kilku małych strumie-
ni w miejscowości Kamionka, nieda-
leko Wałbrzycha. Początkowo doli-
na rzeki jest stosunkowo szeroka (na
250–300 m), a słabo zalesiony obszar
stanowią przeważnie łąki lub nieużyt-
ki. W rejonie miejscowości Unisław
Śląski strome zbocza wzniesień za-
wężają dolinę do 200 m. Po drodze do
Rys. 1. Mapa sytuacyjna rzeki Ścinawki
Ścinawki uchodzą wody ze strumieni
z wzniesień po prawej stronie rzeki.
W miejscowości Sokołowsko z lewej
strony dopływa potok o nazwie So-
kołowiec. Po minięciu drogi do Soko-
łowska rzeka odbiera wody ze stru-
mienia spływającego z południowej
części Masywu Lesistej. W rejonie
Mieroszowa Ścinawka płynie w ka-
miennym kanale (rys. 2). Dolina rzeki
na tym odcinku nie jest zbyt szeroka
– ograniczają ją strome skarpy ota-
czających gór. Duże spadki dna zo-
stają złagodzone przez częste stop-
nie wykonane z kamienia (rys. 3).
Wypływając z Mieroszowa, Ścinawka
– płynąc w kamiennym kanale – za-
mienia się w naturalne koryto o dość
stromych brzegach. Z prawej stro-
ny wpada strumień o nazwie Czarci
Potok spływający z Gór Kamiennych.
Na krótkich odcinkach w rejonie Go-
lińska koryto rzeki znów zamienia się
w kamienny kanał. U podnóża zboczy
Góry Lipowej Ścinawka przekracza
granicę państwa, wpływając na tery-
torium Republiki Czeskiej.
Odcinek środkowy (czeski)
Po minięciu granicy z Republiką
Czeską rzeka, pod nazwą Stĕnava,
Gospodarka Wodna nr 6/2007
243
płynie u podnóża góry Sokolec (504 m
n.p.m.) stosunkowo szeroką, kilkuset-
metrową doliną. Po drodze dochodzą
do Ścinawki wody z kilku mniejszych
potoków, spływających z wzniesień
Gór Stołowych oraz znaczącego do-
pływu Dobrohošiský Potok z lewej
strony spod masywu Gór Suchych.
Płynąc wzdłuż zboczy wzniesień Holý
Wierch i Mlynský Wierch, potok kieru-
je się na południe. W pobliżu miejsco-
wości Broumov z prawej strony do rze-
ki dopływa Křinicki Potok. Szerokość
tej części doliny zmienia się i wynosi
ok. 200-300 metrów. Dalej Ścinawka
przepływa pod drogą Martinkovice-
Otovice, łącząc się z wodami Martin-
kowickiego Potoku. Od miejscowości
Otovice dolina rzeki staje się stosun-
kowo płaska. Płynąc wzdłuż drogi po
ok. 2,5 kilometra przekracza granicę
czesko-polską w Tłumaczowie, opły-
wając z lewej strony dość łagodnie
wznoszące się zbocze Otovickiego
Wierchu.
Odcinek dolny
Poniżej granicy polsko-czeskiej
w Tłumaczowie Ścinawka płynie sze-
roką na 80 m doliną. Niżej znajduje się
lewy dopływ Ścinawki – rzeka Włodzi-
ca. Płynąc dalej Ścinawka przyjmuje
z prawej strony wody potoku Posna.
Na odcinku od Tłumaczowa do ujścia
kanału Młynówka w nurcie rzeki znaj-
duje się kilka budowli hydrotechnicz-
nych (kamienne progi o wysokości
progu 1 m i spadu 0,5 m, ujęcie wod-
Rys. 2. Rzeka Ścinawka powyżej Mieroszowa
Rys. 3. Ścinawka w Mieroszowie. Rzeka ujęta w kanale
Rys. 4. Rzeka w miejscowości Ścinawka Dolna
ne, umocnienia
brzegów mura-
mi oporowymi,
wały przeciw-
p o w o d z i o w e ,
a także jaz sta-
ły i mała elek-
trownia
wod-
na o wysoko-
ści
piętrzenia
2 m). Poniżej
tego miejsca do
Ścinawki ucho-
dzi kanał Mły-
nówka. Po lewej
stronie, w doli-
nie o szerokości
200 m, znajdują
się zabudowania wsi Ścinawka Dol-
na (rys. 4). Po prawej stronie, na od-
cinku 400 m, wzdłuż brzegu biegnie
wał przeciwpowodziowy, wysoki na
1,5 m. Na jego końcu koryto rzeczne
przegradza jaz stały, kamienno-be-
tonowy, o wysokości piętrzenia 2 m,
a obok znajduje się ujście do kana-
łu doprowadzającego wody do nie-
czynnej elektrowni wodnej. Poniżej
jazu rzeka płynie w dolinie o szeroko-
ści 250 m. Poniżej ujścia kanału Mły-
nówki dolina rozszerza się do 400 m.
W tym rejonie znajdują się działające
wyrobiska kruszyw mineralnych. Po-
niżej Ścinawka płynie w dolinie szero-
kiej na 400 m. Poniżej wsi Gołogłowy
charakter doliny oraz koryta nie ulega
zmianie, ale szerokość doliny zwięk-
sza się do 400–500 m. Rzeka w tym
miejscu uchodzi do Nysy Kłodzkiej.
■
Zagrożenia powodziowe
Ścinawka jest typową rzeką górską
o dużym spadku i stosunkowo szerokiej
dolinie. Wezbrania w tym rejonie są ty-
powe – ich przyczyną są zarówno duże
długotrwałe opady rozlewne, jak i krót-
kie nawałnice. Wezbranie trwa zwy-
kle od kilku do kilkunastu godzin. Przy
większych falach rzeka wylewa, zale-
wając stosunkowo gęsto zabudowane
i wykorzystywane tereny, wywołując
tym samym powodzie. Nad Ścinawką
przerzucone są liczne mosty, z których
część nie ma właściwego „światła”, po-
wodując lokalne podpiętrzenia i zwięk-
szając zagrożenia powodziowe.
Mając na uwadze fakt, iż zarówno
ze względów społecznych (duża licz-
ba siedlisk ludzkich) jak i gospodar-
czych należy chronić dolinę Ścinawki
244
Gospodarka Wodna nr 6/2007
przed powodziami, trzeba opracować
taki lokalny system ochrony przeciw-
powodziowej, który w istotny sposób
zmniejszyłby zagrożenie powodziowe
w dolinie Ścinawki i jej ujściu do Nysy
Kłodzkiej.
Korzystnym sposobem ochrony
przeciwpowodziowej na rzekach gór-
skich jest budowa dużych zbiorników
retencyjnych piętrzących wodę w wy-
branym rejonie za pomocą zapór. Są
to jednak rozwiązania bardzo kosz-
towne. Bierna obrona sprowadza się
do budowy wałów przeciwpowodzio-
wych, które musiałyby być tutaj wy-
budowane na całym odcinku od Tłu-
maczowa do Nysy Kłodzkiej. Takie
rozwiązanie nie powoduje jednak
spłaszczenia fali wezbraniowej, a tym
samym nie zmniejsza negatywne-
go wpływu na Nysę Kłodzką i miasta
Kłodzko oraz Bardo. Przydatne jest
więc znalezienie takiego rozwiązania,
Rys. 5. Lokalizacja proponowanych zbiorników i kanału obiegowego
Rys. 6. Planowana rozbudowa i budowa nowego zbiornika w Bier-
kowicach
Rys. 7. Kanał obiegowy Ścinawka Średnia
które może w istotny sposób zmniej-
szyć fale wezbraniowe, będąc przy
tym realnie wykonalne. Takim roz-
wiązaniem mogą być kanały obiego-
we (kanały ulgi) i retencyjne zbiorniki
przepływowe.
Proponowane rozwiązania
Rzeki górskie kształtują swoje do-
liny, nanosząc tam i osadzając rumo-
wisko skalne. Dlatego są to rejony
gdzie często występują duże zasoby
dobrej jakości kruszyw mineralnych.
Nad Ścinawką, na lewym jej brzegu
w rejonie Gorzuchowa i Bierkowic,
zlokalizowane są dwa zbiorniki po-
wyrobiskowe kopalni kruszywa mi-
neralnego. Zbiorniki te są jednak na
tyle małe, iż w obecnej postaci nie
mogą spełniać roli zbiorników reten-
cyjnych przy przejściu fal wezbranio-
wych.
Rozpoznanie geologiczne wskazu-
je na istnienie w dolinie Ścinawki du-
żych złóż kruszywa mineralnego. Za-
łożono zatem, że możliwe jest uzyska-
nie istotnego zmniejszenia zagrożenia
powodziowego poprzez celowy pobór
kruszywa mineralnego w dolinie rzeki
Ścinawki.
Kierując się tymi przesłankami, wy-
typowano najkorzystniejsze rejony ce-
lowego poboru kruszywa oraz prze-
prowadzono stosowne badania, obej-
mujące pomiary terenowe oraz anali-
zy hydrologiczne i hydrodynamiczne,
w celu udowodnienia tej tezy i określe-
nia wielkości zmian fal wezbraniowych
po realizacji projektu (wielkość zmniej-
szenia zagrożeń).
Plan czynnej ochrony przeciwpowo-
dziowej doliny Ścinawki zakłada budo-
wę nowych zbiorników i kanału obie-
gowego na odcinku pomiędzy Tłuma-
czowem a ujściem Ścinawki do Nysy
Kłodzkiej. Dotyczy to trzech głównych
lokalizacji (rys. 5), które przedstawiają
się następująco:
□
Pierwsza to rozbudowa istnie-
jących zbiorników powyrobiskowych
kruszyw mineralnych znajdujących
się w Bierkowicach z ok. 100 000 m
2
do 232 000 m
2
powierzchni oraz Go-
rzuchowie (małe znaczenie dla pro-
gramu ochrony przeciwpowodziowej)
z 34 000 m
2
do 40 000 m
2
(rys. 6). Na-
stępnie wykonano by kanały łączące
te zbiorniki z rzeką o powierzchni
odpowiednio 18 000 m
2
i 16 000 m
2
.
Gospodarka Wodna nr 6/2007
245
Rys. 8. Struktura bazy danych batymetrii i typologii systemu RINFLOW
Dodatkowo wybudowano by urządze-
nia towarzyszące w postaci przewa-
łów.
□
Druga to budowa kanału-zbior-
nika obiegowego „Ścinawka średnia”
(rys. 7) o powierzchni ok. 255 000 m
2
wraz z urządzeniami towarzyszącymi,
przewałami, trzema mostami nad ka-
nałem oraz odcinkiem drogi łączącej
(ok. 2 km).
□
Trzecia to budowa zbiornika
prawobrzeżnego „Bierkowice” o po-
wierzchni ok. 230 000 m
2
, wraz z kana-
łami łączącymi zbiornik z rzeką o po-
wierzchni ok. 10 000 m
2
oraz przewa-
łami (rys. 6).
■
Badania terenowe
Aby wymodelować i przeliczyć do-
kładnie proponowane rozwiązania na-
leżało wykonać badania terenowe po-
zwalające na uzyskanie niezbędnych
danych wejściowych. Celem pomiarów
terenowych było uzyskanie danych do
obliczeń hydrodynamicznych, potrzeb
projektowo-programowych oraz po-
trzeb eksploatacyjnych.
W rejonie Ścinawki przeprowadzo-
no trzy kampanie pomiarowe w latach
2000, 2001, 2002. W trakcie tych kam-
panii zdefiniowano i założono następu-
jące przekroje pomiarowe:
●
rok 2000 – 30 przekrojów po-
przecznych na odcinku: ujście Ścinaw-
ki – Ścinawka Dolna,
●
rok 2001 – 49 przekrojów po-
przecznych na odcinku: Ścinawka Dol-
na – Tłumaczów,
●
rok 2002 – 14 przekrojów po-
przecznych na odcinku: Golińsk – źród-
ła Ścinawki.
Przekroje poprzeczne zdefinio-
wano na podstawie przeprowadzo-
nych kilkukrotnych wizji lokalnych
całego odcinka Ścinawki. Brano pod
uwagę konieczność uwzględnienia
wszystkich przekrojów mostowych
i wszystkich przekrojów pośred-
nich, istotnych dla modelowania.
Wybrane przekroje poprzeczne zo-
stały zastabilizowane w terenie za
pomocą kołków geodezyjnych. Po-
nadto techniką satelitarną określo-
no współrzędne płaskie oraz w nie-
których przekrojach również rzędne
wysokości kołków znajdujących się
po obu stronach Ścinawki w celu ich
późniejszego łatwego zlokalizowa-
nia w terenie oraz dla potrzeb mo-
delowania. Pomiary terenowe prze-
krojów poprzecznych doliny Ścinaw-
ki oraz pomiary batymetryczne ist-
niejących zbiorników posłużyły jako
dane wejściowe do stworzonej bazy
danych geometrycznych.
W 2003 r. wykonano również po-
miary hydrograficzne na istniejących
zbiornikach w Gorzychowie i Bierko-
wicach, a na ich podstawie opraco-
wano mapy batymetryczne zbiorni-
ków.
■
Struktura bazy danych geome-
trycznych i warianty batymetrii dla
realizacji symulacji modelowych
Dane batymetryczne Ścinawki (son-
daże, obwiednie linii brzegowej i tara-
sów zalewowych itp.) dla stanu istnie-
jącego zostały podzielone na 13 od-
cinków. W skład bazy batymetrii tego
wariantu wchodzi 178 przekrojów son-
dażowych i obliczeniowych (na odcinku
rzeki o długości ok. 27 km). Przekroje
246
Gospodarka Wodna nr 6/2007
sondażowe wykonała ekipa pomiaro-
wa Instytutu Morskiego (IM) w latach
2001–2003. Pracownicy IM przepro-
wadzili także pomiary sondażowe ist-
niejących zbiorników w dolinie Ścinaw-
ki – zbiornika Bierkowice 1 i Gorzu-
chów, umożliwiając opracowanie prze-
krojów batymetrycznych dla wariantów
batymetrii Ścinawki, uwzględniających
obecność w jej systemie zbiorników
przepływowych.
Geometria sieci została zapisana
w postaci listy rekordów przekrojów
poprzecznych w bazie danych o do-
stępie bezpośrednim; każdy odcinek
sieci został zdefiniowany poprzez
współrzędne sieciowe oraz zbiór da-
nych opisujących jego batymetrię
i położenie. Rekordy poszczegól-
nych przekrojów zawierają zarówno
punkty sondażowe części korytowej
(„mokrej”), jak i punkty sondażowe
części zalewowych (tzw. terasy zale-
wowe). Baza geometrii zawiera tak-
że niezbędne dane o topologii sie-
ci rzecznej (systemu odcinków ob-
liczeniowych) Ścinawki. W pliku wi-
zualizacyjnym, sprzężonym z bazą
danych batymetrycznych, został za-
pisany „obraz” Ścinawki z lotu ptaka,
czyli obrys jej brzegów wraz z tera-
sami zalewowymi, lokalizacją prze-
krojów obliczeniowych, planowany-
mi zbiornikami retencyjnymi. Dane
wejściowe uzyskano z digitalizacji
szczegółowych map rejonu badaw-
czego.
Struktura bazy danych geometrycz-
nych i topologicznych, zaprezentowa-
na na rys. 8, jest złożona, ale jedno-
cześnie pozwala na łatwą rozbudo-
wę i aktualizację jej zawartości dzięki
opracowanym na potrzeby tego zada-
nia badawczego interfejsom wprowa-
dzania i aktualizacji danych z różnych
źródeł. Opracowano przy tym metodę
bezproblemowej rozbudowy bazy da-
nych batymetrycznych stanu istnieją-
cego o dane o zbiornikach retencyj-
nych i kanałach łącznikowych dla two-
rzenia poszczególnych wariantów ba-
dawczych.
Na potrzeby modelowania mate-
matycznego przygotowano i zapisano
w bazie danych następujące warianty
batymetrii odcinka rzeki Ścinawki:
□
s_akt – Stan aktualny – bez pla-
nowanej zabudowy doliny zbiornikami
retencyjnymi;
□
w1 – Wariant z przyłączonym
zbiornikiem Bierkowice w wersji aktu-
alnie istniejącej;
□
w2 – wariant „w1” z dołączonym
zbiornikiem w Gorzuchowie;
□
w3 – modyfikacja wariantu „w2”;
zbiornik Bierkowice 1a został w niej
zastąpiony zbiornikiem Bierkowice 1b
o znacznie większej powierzchni;
□
w4 – do stanu z wariantu w3 zo-
stał dodany drugi zbiornik retencyjny
w Bierkowicach – po przeciwnej stro-
nie Ścinawki – tzw. Bierkowice 2;
□
w5 – wariant najszerszy – obejmu-
je stan batymetrii z wariantu w4 i pro-
ponowany kanał obiegowy Ścinawki
średniej.
Szczegóły wariantów batymetrii po-
dano w artykule „Analiza wpływu pro-
jektowanych zbiorników retencyjnych
na Ścinawce na transformację fali po-
wodziowej” (w druku).
■
Podsumowanie
Szeroki zakres prac studyjnych
i badań terenowych Ścinawki miał na
celu uzyskanie wszystkich najważ-
niejszych danych na potrzeby zbudo-
wania baz danych batymetrii i topolo-
gii tej górskiej rzeki w ramach pracy
statutowej IM. Jej celem było zbada-
nie transformacji fal powodziowych
oraz określenie stopnia redukcji ich
parametrów szczytowych poprzez
różne warianty zmian hydrograficz-
nej zabudowy doliny Ścinawki. W ra-
mach pracy wykonano usystematy-
zowane pomiary hydrograficzne doli-
ny i koryta rzeki oraz pomiary w miej-
scach lokalizacji zbiorników reten-
cyjnych. Następnie przeprowadzono
systematyczne sondaże przekrojów
poprzecznych i na podstawie zebra-
nych danych zbudowano numerycz-
ną bazę batymetrii; włączono do niej
także proponowane warianty zmian
hydrografii poprzez lokalizację zbior-
ników przepływowych i kanałów obie-
gowych. Wyniki tej pracy stanowiły
podstawę do zbudowania modelu hy-
drodynamicznego do symulacji trans-
formacji fal powodziowych przez ba-
dany odcinek Ścinawki i następnie do
wykorzystania opracowanego mode-
lu dla realizacji głównego celu badań
w ramach wspomnianego programu
pracy statutowej IM.
Zarządzanie Naturą 2000
Dębe, 22–23 marca 2007 r.
W dniach 22–23 marca 2007 r. odbyło
się w Dębem k. Serocka seminarium po-
święcone sprawom zarządzania Naturą
2000 i obsługi programu Geomedia. Or-
ganizatorem był Samodzielny Wydział ds.
Obszarów Natura 2000 i Parków Narodo-
wych w Ministerstwie Środowiska. Semi-
narium otworzył i słowo wstępne wygłosił
główny konserwator przyrody – pan An-
drzej Szweda-Lewandowski.
Bardzo interesującą dyskusję zainspi-
rowała pani Irena Mazur (dyrektor De-
partamentu Ocen Oddziaływania na Śro-
dowisko) w związku ze swoim wystąpie-
niem na temat przeprowadzania procedu-
ry ocen oddziaływania na środowisko ze
szczególnym uwzględnieniem obszarów
Natura 2000. Uczestnicy seminarium,
a zwłaszcza wojewódzcy konserwatorzy
przyrody (główna strona w postępowaniu
administracyjnym), zasypywali prowa-
dzącą trudnymi pytaniami wynikającymi
z niezwykle skomplikowanego w tym za-
kresie prawa.
Dr inż. Piotr Wężyk miał bardzo inte-
resujący referat nt. zarządzania informa-
cją w ramach programu Geomedia. Jego
szerokie możliwości mogą być wykorzy-
stywane zarówno w pracach nad inwen-
taryzacją przyrodniczą na potrzeby Natu-
ry 2000, jak również w gospodarce wod-
nej. Ministerstwo Środowiska planuje za-
kupienie produktu programu Geomedia.
Prawdziwym rarytasem okazał się być
referat pana Antonio Fernandeza de Teja-
da z Ministerstwa Środowiska Królestwa
Hiszpanii. W bardzo zajmujący sposób
omówił sprawy dotyczące kompensa-
cji przyrodniczych prowadzonych na ob-
szarach naturowych Hiszpanii, na któ-
rych realizowane są inwestycje. Jednym
z przykładów była budowa zapory, dla
której zaplanowano kompensacje znacz-
nie przekraczające wymagany zakres, co
w niezwykle pozytywny sposób zostało
odebrane przez Komisję Europejską. Są-
dzę, że jest to przykład wart zapamięta-
nia z uwagi na czekające nas inwestycje,
o realizacji których będzie decydowa-
ła Komisja Europejska, przyznając nam
lub nie prawo do wykorzystania środków
z Funduszu Spójności.
Wanda Bielakowska
Gospodarka Wodna nr 6/2007
247
DARIUSZ CISZEWSKI
Instytut Ochrony Przyrody PAN, Kraków
Regulacja Odry
i zanieczyszczenie jej osadów powodziowych
metalami ciężkimi
Przedstawiono wpływ XIX- i XX-wiecz-
nej regulacji koryta Odry na zróżnicowanie
depozycji jej osadów powodziowych zanie-
czyszczonych metalami ciężkimi. Wskaza-
no na zagrożenia dla środowiska wodnego
wynikające z występowania takich osadów
oraz zaproponowano zabiegi zmierzające
do minimalizacji tych zagrożeń.
M
etale ciężkie należą do najtrwal-
szych zanieczyszczeń antropogenicz-
nych. W środowisku wodnym ulegają
sorpcji na cząstkach osadów głów-
nie drobnej frakcji i ich koncentracje
w osadach mogą być nawet 100 000
razy wyższe niż w wodzie. W czasie
powodzi metale ciężkie akumulują się
wraz z osadami na równinach zalewo-
wych. Podwyższone w stosunku do
naturalnych zawartości metali w tych
osadach występują niemal we wszyst-
kich zlewniach zurbanizowanych i zin-
dustrializowanych, a nawet w inten-
sywnie użytkowanych rolniczo. Meta-
le ciężkie, rozpraszane w dużej ilości
osadów powodziowych transportowa-
nych przez duże rzeki nizinne, wystę-
pują przeważnie w koncentracjach kil-
kadziesiąt razy wyższych od lokalnych
wartości tła geochemicznego. Z kolei
niewielkie i silnie zanieczyszczone rze-
ki nizinne akumulują w czasie powo-
dzi mniejsze ilości osadów, w których
koncentracje metali mogą być setki
razy wyższe od wartości naturalnych.
Natomiast najsilniej są zanieczysz-
czone osady powodziowe zawierają-
ce okruchy rud metali, w których kon-
centracje metali mogą być kilka tysię-
cy razy wyższe od naturalnych. Osady
te, akumulowane w przeszłości przez
rzeki, są współcześnie rozpoznawane
w wielu zlewniach jako jedno z głów-
nych źródeł zanieczyszczenia metala-
Rys. 1. Lokalizacja punktów poboru prób: 1
– Krzyżanowice, 2 – Grzegorzowice, 3 – Koź-
le, 4 – Krapkowice, 5 – Oława, 6 – Jelcz, 7
– Trestno, 8 – Uraz, 9 – Ścinawa, 10 – Bytom
Odrzański, 11 – Nowa Sól, 12 – Słubice, 13
– Gozdowice
mi wód gruntowych i rzecznych. Źród-
ło to staje się tym wyraźniejsze, im
bardziej zmniejsza się oddziaływanie
punktowych zrzutów zanieczyszczeń.
Takie zjawisko obserwuje się na przy-
kład w zlewni Łaby o zbliżonej do Odry
historii regulacji i przemian gospodar-
czych [12].
Odra jest na obszarze Polski rzeką
specyficzną pod względem zróżnico-
wania akumulacji powodziowych osa-
dów zanieczyszczonych, ponieważ
okres rewolucji technicznej i gwałtow-
nej industrializacji na obszarze zlewni
w II połowie XIX i w XX wieku został po-
przedzony regulacją jej koryta. Oprócz
systematycznego prostowania biegu
rzeki, podjętego już w połowie XVIII
wieku, od początku XIX wieku roz-
poczęto zawężanie koryta systemem
ostróg. Baseny utworzone pomiędzy
nimi stały się miejscem przyspieszo-
nej akumulacji osadów. Osady te, de-
ponowane w okresie industrializacji,
zawierały podwyższone zawartości
metali ciężkich. Współcześnie, miąż-
szość tych osadów oraz powierzchnia,
jaką zajmują w dnie doliny, są bardzo
zróżnicowane [3]. Celem prezento-
wanych badań było określenie wpły-
wu regulacji różnych odcinków Odry
na miąższość i zasięg występowania
osadów powodziowych zanieczysz-
czonych metalami ciężkimi. Porówna-
nie koncentracji metali w pionowych
sekwencjach osadów z historią go-
spodarczą zlewni pozwoliło na ocenę
w jakim stopniu obserwowane różnice
są wynikiem postdepozycyjnej migra-
cji, a w jakim stopniu odzwierciedlają
zanieczyszczenie rzeki w okresie ich
depozycji.
■
Metodyka badań
Próbki XIX- i XX-wiecznych osadów
powodziowych Odry pobierano z profi-
li pionowych usytuowanych w odkryw-
kach brzegowych lub we wkopach wy-
konanych w odległości od kilku do kil-
kudziesięciu metrów od współczesne-
go brzegu rzeki oraz w wypełnieniach
basenów międzyostrogowych znajdu-
jących się we współczesnym korycie.
Profile były zlokalizowane w sąsiedz-
twie posterunków wodowskazowych
na całej długości rzeki, począwszy od
Krzyżanowic w górnym jej biegu do Go-
zdowic w jej biegu dolnym (rys. 1). Ich
liczba wahała się od dwóch do ośmiu
w każdym z 13 stanowisk badawczych.
Lokalizacja profili była poprzedzona
analizą współczesnych map topogra-
ficznych, niemieckich map z początku
248
Gospodarka Wodna nr 6/2007
XX wieku i map XIX-wiecznych wyko-
nanych przez Zarząd Regulacji Rzeki
Odry (Oderstrombauverwaltung).
Głębokość wykonanych profili waha-
ła się od 25 cm do 4 m. W osadach war-
stwowanych pobierano przeważnie osa-
dy z kilku sąsiadujących ze sobą warstw
w celu ich uśrednienia, a miąższość po-
bieranej warstwy wynosiła przeważnie
kilkanaście cm, natomiast osady wolno
przyrastające, niewyraźnie warstwowa-
ne, pobierano co 0,5–4 cm. Koncentra-
cje cynku, kadmu, ołowiu i miedzi ozna-
czano we frakcji pylastej i ilastej osadów
(< 0,063 mm) przy użyciu absorpcyjnej
spektrometrii atomowej.
■
Wyniki badań
Rys. 2 przedstawia zmiany maksy-
malnej koncentracji kadmu, miedzi, oło-
wiu i cynku obserwowane w kolejnych
stanowiskach usytuowanych z biegiem
Odry. Ponadto pokazana jest miąższość
warstwy osadów, w której koncentra-
cje tych pierwiastków są co najmniej
5-krotnie wyższe od wartości zbliżo-
nych do naturalnych, występujących
w osadach akumulowanych w pierw-
szej połowie XIX wieku lub wcześniej.
Koncentracje ołowiu w tej warstwie
są wyższe od 60 mg/kg, cynku od
200 mg/kg, Cd od 2,5 mg/kg, a miedzi
od 70 mg/kg. Takie wartości są uzna-
wane jako co najmniej najniższy sto-
pień zanieczyszczenia osadów wod-
nych przez stosowane w Polsce kla-
syfikacje [1, 6]. Widoczne jest bardzo
wyraźne zmniejszanie się miąższości
Rys. 2. Maksymalna koncentracja cynku, kadmu, ołowiu i miedzi oraz miąższość osadów
nimi zanieczyszczonych w badanych osadach powodziowych Odry
osadów zanieczyszczonych z biegiem
Odry. Osady te największą miąższość
wahającą się od 3 do 4 m mają w gór-
nym biegu. W środkowym biegu powy-
żej Wrocławia maksymalna miąższość
zanieczyszczonej warstwy waha się
od 2,5–3 m. O ile jednak w górnym bie-
gu osady są zanieczyszczone wszyst-
kimi badanymi pierwiastkami, o tyle
w odcinku Koźle-Wrocław osady za-
nieczyszczone cynkiem mają większą
miąższość niż osady zanieczyszczone
innymi pierwiastkami. Charakterystycz-
ny jest także wzrost miąższości war-
stwy zanieczyszczonej kadmem i oło-
wiem w rejonie Oławy. Poniżej Wrocła-
wia miąższość tych osadów znacząco
maleje. Wyjątkiem są około 2-metro-
wej miąższości osady w rejonie Ścina-
wy, poniżej ujścia rzeki Kaczawy, od-
prowadzającej ścieki z rejonu Legnicy.
Od Ścinawy wzrastają także znaczą-
co maksymalne koncentracje miedzi
obserwowane zarówno wzdłuż biegu
rzeki na terenie Legnickiego Okręgu
Miedziowego (LOM), jak i w Słubicach.
W dolnym biegu Odry poniżej ujścia
Warty maksymalna miąższość war-
stwy zanieczyszczonej nie przekracza
20–30 cm, przeważnie jednak wyno-
si kilka-kilkanaście cm. Charaktery-
styczne są wysokie koncentracje oło-
wiu w osadach w górnym biegu Odry
i obniżające się z biegiem rzeki do
Ścinawy i ponownie od Ścinawy do
ujścia rzeki. Wyraźny wzrost koncen-
tracji cynku jest widoczny poniżej uj-
ścia Kłodnicy, a następnie stopniowy
spadek jest wyhamowany na terenie
LOM. W przeciwieństwie do tych pier-
wiastków koncentracje kadmu w całym
biegu Odry są dość wysokie i do siebie
podobne.
■
Profile z Krzyżanowic
Koncentracje metali są bardzo
zróżnicowane w badanych profilach
pionowych. Różnice te są związane
zarówno z historią depozycji osa-
dów w poszczególnych odcinkach
Odry, jak i z postdepozycyjną mi-
gracją pierwiastków. Cechą charak-
terystyczną osadów z Krzyżanowic
w górnym biegu Odry jest wyraźne
warstwowanie: warstwy jaśniejsze
piaszczyste rozdzielone są ciemnymi
osadami organicznymi (rys. 3). Ich
znaczna, przeciętnie ponadkilkuna-
stocentymetrowa miąższość, wska-
zuje na szybkie tempo akumulacji.
Profile w Krzyżanowicach są usytu-
owane przy brzegu koryta przekopa-
nego w 1850 r., a więc jest pewne,
że osady warstwowane zostały aku-
mulowane po tej dacie. Spoczywają
one na żwirach bruku koryta rzeki,
który uformował się po przekopaniu
koryta. Jego położenie ponad po-
wierzchnią wody wskazuje na po-
głębienie rzeki od połowy XIX wieku
o ok. dwa, a nawet o trzy metry w od-
cinku poniżej Raciborza (Grzegorzo-
wice). Poniżej żwirów zalegają utwo-
ry piaszczyste wtórnie wzbogacone
w materiał silnie organiczny, pylasto-
-ilasty. Wysokie koncentracje ołowiu,
a także innych metali, występujące
w spągu profili, w osadach akumulo-
wanych przed przekopaniem koryta
w XIX wieku, są wynikiem ich post-
depozycyjnej migracji wraz z wodą,
łatwo infiltrującą w osady zarówno
piaszczyste i tym bardziej w wystę-
pujące wśród nich żwiry. Natomiast
w stropowej części profili obserwu-
jemy zmniejszanie się koncentracji
wszystkich pierwiastków; jest ono
związane ze spadkiem zanieczysz-
czenia rzeki obserwowanym w ostat-
nim okresie [8]. Duża miąższość za-
nieczyszczonych osadów warstwo-
wanych akumulowanych w górnym
biegu Odry jest spowodowana wci-
naniem się koryta w równinę zale-
wową wskutek skrócenia biegu rzeki
przez sztuczne odcięcie zakoli. Za-
biegi te, wykonywane w XVIII i XIX
wieku, wywołały zwiększenie spadku
rzeki i mocy strumienia o ponad 1/3
i zwiększyły i tak stosunkowo dużą
w górnym biegu rzeki jej zdolność
transportową [5].
Gospodarka Wodna nr 6/2007
249
■
Profile z Oławy
Odcinek Odry w Oławie jest charak-
terystyczny dla środkowego biegu rzeki
Rys. 3. Lokalizacja profili w Krzyżanowi-
cach, stratygrafia występujących w nich
osadów oraz koncentracje cynku, kadmu i
ołowiu: 1 – wały przeciwpowodziowe, 2 – lo-
kalizacja profili; a – piaski, b – pyły, c – war-
stwy organiczne, d – żwiry, e – ostrogi (na
rys. 3, 5 i 7).
Rys. 4. Zmiany koryta Odry i lokalizacja profili w Oławie: 1 – występowanie osadów zanie-
czyszczonych na obszarze basenów międzyostrogowych, 2 – wały przeciwpowodziowe, 3
– lokalizacja profili
Rys. 5. Sytuacja topograficzna profili VIII, I i II na równinie zalewowej koło Oławy oraz kon-
centracje cynku i kadmu w osadach tych profili (legenda jak do rys. 3)
powyżej Wrocławia (rys. 4). Mapka
pokazuje zmianę biegu rzeki wskutek
wyprostowania koryta w 1750 r. W od-
cinku Oława-Jelcz zostało ono skróco-
ne aż o 50%. Pogłębienie koryta, jakie
musiała ta regulacja wywołać w II po-
łowie XVIII wieku, zostało zniwelowa-
ne przeprowadzoną później kaskady-
zacją środkowej Odry i nie miało więk-
szego wpływu na obserwowane dziś
zróżnicowanie koncentracji metali cięż-
kich w osadach. Powstałe koryto mia-
ło w I połowie XIX wieku dużo większą
szerokość niż współczesne, zawężone
w wyniku budowy serii ostróg. Począt-
kowo, w I połowie XIX wieku, ostrogi
były rozmieszczone nieregularnie, jed-
nak już wtedy zainicjowały akumulację
łach piaszczystych znaczonych na ów-
czesnych mapach regulacji rzeki. Kory-
to zostało jednak radykalnie, tzn. nawet
2-krotnie, zawężone w tym odcinku, do
około 90 m, w czasie kanalizacji rzeki
w latach 1907–1915. Budowane ostro-
gi i umocnienia brzegów w wielu miej-
scach rozcinały istniejące XIX-wiecz-
ne wypełnienia basenów międzyostro-
gowych, umożliwiając ich stabilizację.
Jednak znaczące zawężenie koryta
ostrogami w XX wieku przyczyniło się,
zresztą zgodnie z założeniem, do jego
pogłębienia, a erodowane osady aku-
250
Gospodarka Wodna nr 6/2007
mulowały się zarówno na przylegają-
cej równinie zalewowej, jak i w base-
nach międzyostrogowych. Tworzą one
dobrze widoczne dziś wały brzegowe
o wysokości dochodzącej miejscami
nawet do 2 metrów.
Osady akumulowane w XIX i XX
wieku odsłaniają się w profilach zlo-
kalizowanych w strefie międzywala
(rys. 5). Koncentracje metali w tych
profilach są wyraźnie uzależnione
od odległości od brzegu koryta i cza-
su, w którym osady były akumulowa-
Rys. 6. Zmiany koryta Odry i lokalizacja profili w Oławie: 1 – wały przeciwpowodziowe, 2
– występowanie osadów zanieczyszczonych na obszarze basenów międzyostrogowych, 3
– lokalizacja profili
Rys. 7. Sytuacja topograficzna profili I, II i III na równinie zalewowej koło Oławy oraz koncen-
tracje miedzi i ołowiu w osadach tych profili (legenda jak do rys. 3)
ne. Profil VIII o wysokości ok. 2,5 m
nad poziom wody jest usytuowany we
współczesnym brzegu koryta, w któ-
rym odsłonięte zostały osady wypeł-
niające XX-wieczny basen międzyos-
trogowy. Osady tu występujące cha-
rakteryzują się analogicznym war-
stwowaniem jak w Krzyżanowicach
w górnym biegu Odry, co pozwala
stwierdzić, że tempo ich przyrostu wy-
wołane zwężeniem koryta było szyb-
kie. Duża zawartość materii organicz-
nej w tych warstwach, dochodząca
do 20%, jest związana ze ściekami
komunalnymi i przemysłowymi trans-
portowanymi rzeką. Są to także osa-
dy znacząco zanieczyszczone m.in.
cynkiem i kadmem. Pierwiastki te nie-
wątpliwie pochodzą zarówno z poło-
żonych w górnym biegu rzeki ośrod-
ków przemysłowych, jak i z huty cyn-
ku w Oławie funkcjonującej już w po-
łowie XIX wieku. Koncentracje metali
w tych osadach wskazują na duże za-
nieczyszczenie rzeki metalami ciężki-
mi w XX wieku. Niewiele mniejsze za-
nieczyszczenie obserwujemy w profi-
lu I usytuowanym w zewnętrznej czę-
ści wału brzegowego (rys. 5). Znajdu-
je się on w wypełnieniu basenu zaini-
cjowanym budową ostróg w I połowie
XIX w. W stropowej części tego pro-
filu występują osady warstwowane
nadbudowujące powierzchnię równi-
ny zalewowej. Różnią się one wyraź-
nie od niżej zalegających masywnych
piasków grubo- i średnioziarnistych
budujących łachy wypełniające w XIX
wieku basen międzyostrogowy. Osa-
dy tego profilu zalegają na żwirach
bruku korytowego występującego
dziś ok. 1 m nad przeciętnym pozio-
mem wody, wskazując na mniejszą
skalę pogłębienia koryta niż w gór-
nym biegu Odry. Piaszczyste osady
XIX–wieczne są prawie niezanie-
czyszczone w porównaniu z osadami
XX-wiecznymi. Jakkolwiek wzrosty
zawartości metali w spągu profilu I,
a także II są wynikiem ich postdepo-
zycyjnej migracji. Najprawdopodob-
niej dość wyraźna granica pomiędzy
osadami na głębokości ok. 1,5 m wy-
nika z usunięcia części najmłodszych
osadów XIX-wiecznych wypełniają-
cych dawny basen międzyostrogowy
w czasie regulacji wykonanej na po-
czątku XX wieku. Przeważnie wyko-
nywaniu umocnień brzegów towarzy-
szy wyrównywanie terenu położonego
w bezpośrednim jego sąsiedztwie.
Najbardziej oddalony od brzegu pro-
fil II (rys. 5) został zlokalizowany w ko-
rycie Odry odciętym w 1750 r.; jest ono
dziś całkowicie wypełnione osadami.
Osady w tym profilu przechodzą od
pylasto-piaszczystych z dużą zawar-
tością substancji organicznej u góry
do grubopiaszczystych w jego spą-
gu. Brak warstwowania oraz ich duża
kompakcja wskazuje na wolne tempo
przyrostu. Odzwierciedleniem tego jest
również niewielka, ok. 30 cm miąższo-
ści, warstwa osadów zanieczyszczo-
nych. Również koncentracje metali
w tej warstwie są wyraźnie mniejsze
niż w osadach znajdujących się bliżej
Gospodarka Wodna nr 6/2007
251
koryta. Zmniejszanie się koncentracji
metali wraz ze wzrostem odległości od
koryta jest często spotykane na równi-
nach zalewowych.
■
Profile ze Słubic
W środkowym biegu Odry w rejo-
nie Słubic długość ostróg jest znacz-
nie większa niż w wyżej położo-
nych odcinkach i dochodzi nawet do
150 m (rys. 6). Osady wypełniają ist-
niejące baseny międzyostrogowe je-
dynie w niewielkiej części. Tworzą one
także cienką pokrywę na brzegach
rzeki. Dominują wśród nich pyły i pia-
ski drobnoziarniste, a zawartość mate-
rii organicznej może być bardzo wyso-
ka, przekraczająca nawet 20%. Brak
jest również form wałów brzegowych.
W profilach, które zostały wykonane
w Słubicach (rys. 7), brak jest war-
stwowania lub warstwy były mało wy-
raźne i bardzo małej miąższości. Opi-
sane cechy i formy wskazują na małe
tempo akumulacji osadów, wielokrot-
nie niższe niż obserwowane w górnym
biegu Odry. Niskie tempo akumulacji
osadów potwierdza także analiza kon-
centracji metali w badanych profilach.
Bardzo wyraźnie widoczne w nich są
synchroniczne piki koncentracji mie-
dzi i ołowiu na głębokości ok. 10 cm
występujące zarówno w wypełnieniu
(I), jak i na równinie zalewowej (II, III).
Związane są one ze wzrostem zanie-
czyszczenia Odry w wyniku rozpoczę-
cia eksploatacji i przeróbki rud miedzi
na obszarze LOM i obserwowane są
w aluwiach Odry od ujścia Kaczawy.
Maksymalne zanieczyszczenie tymi
pierwiastkami wystąpiło ok. 1980 r. Po
tym roku – dzięki inwestycjom proeko-
logicznym – nastąpiła stopniowa po-
prawa stanu wód Odry [2]. Osady za-
nieczyszczone na równinie zalewowej
zalegają na osadach zawierających
okruchy cegieł i kamieni, które praw-
dopodobnie są związane z regulacją
koryta i wyrównywaniem brzegu wyko-
nanym w tym odcinku po raz ostatni
w latach 30. XX wieku. Biorąc więc pod
uwagę, że w ciągu ok. 70 lat na rów-
ninie zalewowej osadziło się do 30 cm
osadów, należy stwierdzić, że prze-
ciętne tempo depozycji w tym okresie
nie przekraczało 0,5 cm rocznie. Ge-
neralnie, mimo wysokich koncentracji
metali w niektórych warstwach ilość
zanieczyszczonych osadów w rejonie
Słubic jest znacznie mniejsza niż na
przykład w rejonie Oławy lub w gór-
nym biegu rzeki – gdzie objętość zgro-
madzonych powodziowych osadów
zanieczyszczonych została zwielokrot-
niona erozją koryta wywołaną przez
regulację Odry.
■
Zróżnicowanie koncentracji me-
tali ciężkich z biegiem Odry
Zróżnicowanie koncentracji metali
ciężkich w XIX- i XX-wiecznych osa-
dach Odry jest uzależnione nie tylko
od odległości od największych źródeł
zanieczyszczenia tych osadów, ale
także od zmieniającego się z biegiem
rzeki natężenia erozji i akumulacji; jest
ono z kolei kontrolowane przez budo-
wę i rozbudowę ostróg oraz skracanie
biegu rzeki (rys. 8). W górnym biegu,
w którym silne zanieczyszczenie rze-
ki obserwowano już w II połowie XIX
wieku i towarzyszyło mu wywołane
regulacją wcinanie się koryta, osady
zanieczyszczone tworzą wąskie stre-
fy szerokości kilku-kilkunastu metrów.
Natomiast miąższość tych osadów
jest największa w całym biegu Odry
i proporcjonalna do wielkości wcięcia
koryta. Wahania poziomu wody oraz
granulometria tych osadów sprzyja-
ją infiltracji wód i wtórnym przemiesz-
czeniom metali. Wcięcie koryta umoż-
liwia ponadto przyspieszone utlenia-
nie związków metali zgromadzonych
w osadach i ich remobilizację oraz
sprzyja degradacji materii organicznej,
z którą znaczna część pierwiastków
jest najczęściej związana [7]. Brzegi
rzeki w tym odcinku wydają się być nie
tylko miejscem akumulacji coraz mniej
zanieczyszczonych w ostatnich latach
osadów, ale także źródłem wtórnego
zanieczyszczenia wód Odry.
W środkowym biegu Odry miąższość
zanieczyszczonych osadów jest gene-
Rys. 8. Rozmieszczenie osadów zanieczyszczonych metalami ciężkimi w górnym, środko-
wym i dolnym biegu Odry
ralnie mniejsza. Występują one nato-
miast na dużo większej powierzchni,
która – jak wskazuje przykład Oławy
– może mieć szerokość przekracza-
jącą 100 metrów, proporcjonalną do
szerokości koryta z początku XIX wie-
ku. W wyniku późniejszego zwężania
koryta ostrogami powstały stopniowo
zapełniane baseny, które w czasie ko-
lejnej regulacji na początku XX wieku
zostały rozcięte przez nową linię brze-
gową systemem ostróg, a część z tych
basenów została włączona w równinę
zalewową. W konsekwencji osady za-
nieczyszczone metalami ciężkimi wy-
stępują dziś w trzech odróżniających
się od siebie jednostkach geomorfo-
logicznych. W pierwszej, najbardziej
oddalonej od koryta, zanieczyszczo-
ne osady miąższości dochodzącej do
0,5 m pokrywają niezanieczyszczo-
ne żwiry i piaski gruboziarniste XVIII-
wiecznych łach przybrzeżnych. W dru-
giej strefie, sąsiadującej z brzegami
rzeki, osady akumulowane w base-
nach międzyostrogowych od połowy
XIX wieku mają miąższość dochodzą-
cą do 3 m, zawierają okruchy węgla
i koncentracje metali przekraczające
nawet o dwa rzędy wielkości tło geo-
chemiczne. W trzeciej strefie, obej-
mującej baseny międzyostrogowe we
współczesnym korycie, miąższość za-
nieczyszczonych osadów przeważ-
nie nie przekracza 1 m w basenach
niewielkich rozmiarów i jest znacznie
większa, nawet ponad 2 m, w dużych
basenach (jak na przykład koło Oła-
wy). Miąższość osadów w tych stre-
fach zmniejsza się z biegiem rzeki
wraz ze zmniejszaniem się wielkości
wcięcia koryta obserwowanej w ciągu
ostatnich 150 lat.
252
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Osady zanieczyszczone w środko-
wym biegu Odry, których akumulacja
była poprzedzona pogłębianiem kory-
ta, tworzą warstwy bezpośrednio zale-
gające na utworach korytowych. Naj-
większą miąższość mają jednak osady
akumulujące się równocześnie z wci-
naniem się koryta. Można szacować,
że również znaczną objętość stanowią
osady akumulowane we współczes-
nych basenach międzyostrogowych
już po wcięciu się koryta.
Bardzo charakterystyczne w środ-
kowym biegu Odry poniżej ujścia
Kaczawy są luźne muły wypełnia-
jące niemal całą szerokość współ-
czesnych basenów międzyostrogo-
wych. Są one jedynie sporadycznie
przewarstwione osadami piaszczy-
stymi, chociaż mogą zalegać na ini-
cjalnych łachach piaszczystych lub
Rys. 9. Wypełnienie basenów międzyostrogowych w Ścinawie
Rys. 10. Koncentracje cynku w osadach basenów międzyostrogowych w Ścinawie
trudno ulegających erozji osadach
ilastych. Osady te wypełniają base-
ny do wysokości równiny zalewowej,
a ich miąższość sięga 2 m (rys. 9).
Ich cechą charakterystyczną są wy-
sokie koncentracje wszystkich pier-
wiastków oraz duża zawartość sub-
stancji organicznej w całym profi-
lu (rys. 10). Duże zanieczyszczenie
tych osadów jest związane z prze-
róbką i eksploatacją rud miedzi i po-
chodzących z nich ścieków wnoszo-
nych do Odry Kaczawą. Akumulacja
tych osadów jest więc tutaj bardzo
szybka, bo trwa niewiele ponad 30
lat. Osady zanieczyszczone wypeł-
niają jednak nie tylko baseny mię-
dzyostrogowe na szerokości kilkuna-
stu, kilkudziesięciu metrów ale także
pokrywają ponadjednometrową war-
stwą niezanieczyszczone osady łach
piaszczystych akumulowanych w XIX
wieku przy brzegu szerszego wtedy
koryta. Tę zmienność podkreślają
zmiany koncentracji cynku w profilu
III (rys. 10).
■
Ochrona osadów zanieczyszczo-
nych na brzegach Odry
Obecnie istniejące warunki ekspo-
zycji osadów przybrzeżnych poniżej
ujścia Kaczawy z pewnością ulegną
zmianie po oddaniu do użytku stopnia
wodnego w Malczycach. Jak pokazu-
je doświadczenie z dotychczas funk-
cjonującego progu w Brzegu Dolnym,
który zainicjował wcięcie koryta Odry
na kilkudziesięciokilometrowym odcin-
ku znajdującym się poniżej i sięgnął uj-
ścia Kaczawy [11], należy oczekiwać
dalszej erozji koryta Odry oraz osa-
dów basenów międzyostrogowych tak-
że na odcinku, w którym znajdują się
silnie zanieczyszczone metalami osa-
dy. Wcinanie koryta powoduje liczne
konsekwencje ekologiczne na każdej
rzece zarówno górskiej, jak i nizinnej.
W dolinie rzeki, której osady są zanie-
czyszczone, najistotniejszymi skutkami
są przyspieszone drenowanie większej
powierzchni równiny zalewowej i w kon-
sekwencji napływ zanieczyszczonych
wód gruntowych do koryta, remobiliza-
cja metali z powodu utlenienia minera-
łów i materii organicznej, z którymi są
związane, oraz erozja zgromadzonych
na brzegach rzeki osadów [4]. Proce-
sy te będą miały największy wpływ na
remobilizację metali na kilkunastoki-
lometrowym odcinku Odry poniżej uj-
ścia Kaczawy i w takim odcinku osa-
dy zanieczyszczone powinny zostać
zabezpieczone. Głównym kierunkiem
działań powinno być zabezpieczenie
osadów wypełniających współczesne
baseny międzyostrogowe przed ero-
zją. Można tego dokonać przez wyko-
nanie kamiennej opaski od strony ko-
ryta mniej więcej na wysokości głów
istniejących ostróg. Zabiegi pozwalają-
ce na fizyczną izolację tych osadów są
rekomendowane jako stosunkowo tani
sposób ograniczenia mobilizacji metali
[9]. Inna opcja jak wydobycie tych osa-
dów i składowanie ich w zbiornikach
zabezpieczonych przed infiltracją do
wód gruntowych wydaje się zbyt kosz-
towna. Należy sobie zdawać sprawę,
że i tak drenowaniu ulegać będą osady
akumulowane w starszej części wypeł-
nień i nie ma możliwości wyeliminowa-
nia tego procesu po rozsądnych kosz-
tach. Proponowane zabiegi spowodu-
ją więc znaczące spowolnienie remo-
Gospodarka Wodna nr 6/2007
253
bilizacji i w konsekwencji zmniejszenie
koncentracji metali w wodach grunto-
wych i rzecznych. Oczywiście w związ-
ku z tym proces ten będzie wydłużony
w czasie.
Niewielka miąższość osadów za-
nieczyszczonych metalami, wynoszą-
ca przeważnie kilka, kilkanaście cm,
oraz ich stosunkowo małe zanieczysz-
czenie w odcinku Odry położonym co
najmniej od Słubic w dół rzeki poka-
zuje, że metale w osadach nie stano-
wią żadnego problemu środowisko-
wego. Metale transportowane Odrą
kumulują się natomiast w osadach
Zalewu Szczecińskiego i z czasem
w miarę postępowania remobilizacji
z osadów pozakorytowych zgroma-
dzonych wzdłuż niemal całego biegu
Odry problem ich zanieczyszczenia,
obserwowany już dziś, będzie stop-
niowo narastał.
■
Wnioski
Mimo że problem przenikania metali
z osadów do wody jest nazywany bom-
bą chemiczną z opóźnionym zapłonem,
należy z wyprzedzeniem podejmować
kroki zapobiegające szybkiemu uwol-
nieniu pierwiastków, szczególnie wsku-
tek erozji osadów, z którymi są związa-
ne. Działania takie w Polsce nie są wy-
konywane za wyjątkiem składowania
na polach refulacyjnych zanieczysz-
czonych osadów bagrowanych z torów
wodnych i kanałów portowych Szcze-
cina [10]. Należy w działaniach zmie-
rzających do utrzymania żeglowności
koryta Odry, a także podczas regulacji
innych rzek, uwzględniać zanieczysz-
czenie osadów powodziowych i ich
rozmieszczenie. W dolinie Odry zagro-
żenie wskutek remobilizacji metali nie
wynika z ich wysokich koncentracji, ale
z dużej objętości osadów zanieczysz-
czonych zgromadzonych w zasięgu
częstych wahań poziomu wód grunto-
wych i ich zalewania w czasie powodzi
oraz lokalnie, jak na przykład w rejo-
nie Ścinawy, z ich erozji. Na Odrze na-
leży więc konserwować i utrzymywać
w dobrym stanie umocnienia brzegów
szczególnie wzdłuż górnego i środko-
wego jej biegu, a osady zgromadzone
wzdłuż tych brzegów należy traktować
jak odpady. Wydaje się również, że
wzdłuż rzek silnie zanieczyszczonych
w przeszłości jak Odra, zabiegi rena-
turyzacji lub zwiększania pojemności
koryta przez jego poszerzanie należy
uznać za nieodpowiednie ze względu
na możliwość gwałtownego urucho-
mienia szkodliwych pierwiastków.
LITERATURA
1. I. BOJAKOWSKA, G. SOKOŁOWSKA 1998,
Geochemiczne klasy czystości osadów wod-
nych. Prz. Geol. 46, 49–54.
2. D. CISZEWSKI 2003, Heavy metals in vertical
profiles of the middle Odra River overbank se-
diments: evidence for pollution changes. Wa-
ter, Air, Soil Pollut. 143, 81–98.
3. D. CISZEWSKI 2006, Wpływ regulacji kory-
ta Odry na akumulację osadów zanieczysz-
czonych metalami ciężkimi: zróżnicowanie,
zmiany w czasie, zagrożenie środowiskowe.
Studia Naturae 52, wyd. IOP PAN, Kraków,
s. 176.
4. D. CISZEWSKI, I. MALIK, P. SZWARCZEW-
SKI 2004, Pollution of the Mała Panew River
sediments by heavy metals: Part II. Effect of
changes in river valley morphology. Pol. J.
Env. Stud. 13, 597–605.
5. A. CZAJKA 2005, Sedymentacja osadów przy-
korytowych rzek uregulowanych na przykła-
dzie górnej Odry i górnej Wisły. W: A. Kotar-
ba, K. Krzemień, J. Święchowicz (red.) Współ-
czesna ewolucja rzeźby Polski. IG UJ, Kraków,
s. 85–90.
6. E. HELIOS-RYBICKA, M. WARDAS, E. ADA-
MIEC, M. STRZEBOŃSKA 2001, Ocena za-
nieczyszczenia rzek Odry i Wisły – przeszłość
i teraźniejszość. ZN AGH Geologia 27, 659–
–671.
7. K.A. HUDSON-EDWARDS, M.G. MACKLIN,
CH.D. CURTIS, D.J. VAUGHAN 1998, Che-
mical remobilization of contaminant metals
within floodplain sediments in an incising ri-
ver system: implications for dating and che-
mostratigraphy. Earth Surf. Proc. Landf. 23,
671–684.
8. R. KOROL, A. KOLANEK, M. STROŃSKA
2005, Trends in water quality variations in the
Odra River the day before implementation of
the Water Framework Directive. Limnologica
35, 151–159.
9. C.N. MULLIGAN, R.N. YONG, B.F. GIBBS
2001, Remediation technologies for metal-
-contaminated soils and groundwater: an eva-
luation. Eng. Geol. 60, 193–207.
10. E. NIEDŹWIECKI, M. PROTASOWICKI, T.
WOJCIESZCZUK, Z. ZABŁOCKI, E. MELLER,
R. MALINOWSKI, A. SAMMEK 2001, Osady
torów wodnych, kanałów portowych oraz moż-
liwości ich wykorzystania na przykładzie pola
refulacyjnego Ostrów Grabowski w Szczeci-
nie. Fol. Uniw. Agric. Stetin. 217, Agricultura
87: 159–164.
11. B. OLSZEWSKA, L. PŁYWACZYK, W. ŁYCZ-
KO 2004, Warunki wodne w dolinie Odry w
rejonie Brzeg Dolny-Malczyce. W: Geologicz-
ne i środowiskowe problemy gospodarowania
i ochrony doliny górnej i środkowej Odry. PIG,
Wrocław, s. 71–82.
12. R. VINK, S. PETERS 2003, Modelling point
and diffuse heavy metal emissions and loads
In the Elbe basin. Hydrol. Procc. 17, 7:1307-
1328).
Międzynarodowe
Forum Łaby
Ústi, 28–29 marca 2007 r.
Pierwszego dnia Międzynarodowego
Forum Łaby przygotowano seminarium
dla szerokiego społeczeństwa, zgodnie
z art. 14 Ramowej Dyrektywy Wodnej,
w którym uczestniczyło około 160 osób.
Seminarium to zostało podzielone na trzy
bloki tematyczne. Pierwsze dwa zosta-
ły poświęcone tematyce monitoringu sta-
nu wód powierzchniowych i podziemnych,
zarządzania danymi w ramach programu
monitoringu, jak również wspólnemu har-
monogramowi i programowi prac w celu
utworzenia międzynarodowego planu go-
spodarowania Łaby.
Prezentacje w obydwu blokach, jak
również referat powitalny na temat dzia-
łalności Międzynarodowej Komisji Ochro-
ny Łaby (MKOŁ) z siedzibą w Magdebur-
gu oraz wyników wdrażania Ramowej Dy-
rektywy Wodnej w dorzeczu Łaby, przy-
gotowali przedstawiciele MKOŁ. W trze-
cim bloku tematycznym referaty na temat
istotnych zagadnień gospodarki wodnej
w międzynarodowym dorzeczu Łaby wy-
głosili przedstawiciele urzędów, organiza-
cji pozarządowych i użytkowników wód.
Prezentacje w języku niemieckim i cze-
skim, ewentualnie w języku angielskim, są
dostępne na stronie internetowej MKOŁ
www.ikse-mkol.org.
Podczas drugiego dnia Międzynarodo-
wego Forum Łaby spotkali się w małych
gremiach przedstawiciele ważniejszych
użytkowników wód, urzędów, zarządów ko-
munalnych i przedstawiciele MKOŁ. Ok. 40
uczestników przedyskutowało istotne za-
gadnienia gospodarki wodnej, jak również
możliwości przyszłego komunikowania się
i współpracy w ramach wdrażania Ramo-
wej Dyrektywy Wodnej w dorzeczu Łaby.
Dyskusja została poprowadzona przez ze-
wnętrznego moderatora, panią Ilke Borow-
ski z Uniwersytetu w Osnabrück.
Przegląd wspólnego planu prac w celu
utworzenia międzynarodowego planu go-
spodarowania wodami został zamieszczo-
ny w grudniu ubiegłego roku na stronie in-
ternetowej MKOŁ.
Łukasz Szałata
254
Gospodarka Wodna nr 6/2007
ANDRZEJ MIESZKOWSKI
Ośrodek Technicznej Kontroli Zapór IMGW
Pracownia w Bydgoszczy
Eksploatacja obwałowania
zbiornika górnego
elektrowni szczytowo-pompowej Żarnowiec
W artykule zamieszczono zwięzłą cha-
rakterystykę techniczną obwałowania
zbiornika górnego elektrowni szczytowo-
-pompowej Żarnowiec. Opisano przebieg
24-letniej eksploatacji obiektu i wykonane
w tym okresie główne prace remontowe.
Omówiono prowadzone badania i pomia-
ry kontrolne oraz ich wyniki. Zamieszczono
zwięzłą ocenę stanu technicznego obwało-
wania.
E
lektrownia Wodna Żarnowiec
jest usytuowana nad Jeziorem Żar-
nowieckim w gm. Gniewino woj. po-
morskie. Jest to elektrownia szczy-
towo-pompowa, której zbiornik dol-
ny stanowi ww. jezioro (powierzchnia
1470 ha, pojemność 106 × 10
6
m
3
),
zaś zbiornik górny wybudowano na
wysoczyźnie morenowej o rzędnych
105–118 m n.p.m. położonej w pobli-
żu południowo-zachodniego krańca
jeziora. Przez Jezioro Żarnowieckie
przepływa rzeka Piaśnica wpadają-
ca do Morza Bałtyckiego (ok. 5 km od
północnego krańca jeziora). Jezioro
Żarnowieckie zasila także potok Stru-
ga Bychowska oraz dopływ podziem-
ny.
Elektrownia i towarzyszące jej obiek-
ty zostały wybudowane w latach 1973–
–1982. W maju 2007 r. upłynęły 24 lata
pracy elektrowni z wykorzystaniem jej
pełnych parametrów. Z uwagi na moc
elektrowni (4 × 179 = 716 MW) oraz
spad maksymalny (125 m) obiekty hy-
drotechniczne elektrowni zalicza się do
I klasy ważności.
■
Charakterystyka techniczna ob-
wałowania zbiornika górnego
Podłoże dna i obwałowania czaszy
zbiornika stanowią grunty morenowe
na przemian sypkie i spoiste, z prze-
wagą tych ostatnich. Jedynie w rejonie
komory wlotowej (północno-wschodni
kraniec zbiornika) w podłożu zalegają
tylko grunty piaszczysto-żwirowe. Wg
dokumentacji hydrogeologicznej „jedy-
ny ciągły poziom wodonośny” na ob-
szarze objętym czaszą zbiornika (wraz
z obwałowaniami) znajduje się na głę-
bokości ok. 65 m pod stopą obwało-
wań.
Korpus obwałowania zbiornika usy-
pano z gruntu uzyskanego z formowa-
nia czaszy zbiornika (eliminując ciężkie
gliny i iły), stosując strefowanie (w czę-
ści rdzeniowej grunty bardziej spoiste,
w częściach zewnętrznych sypkie).
Uszczelnienie i ubezpieczenie zarów-
no dna czaszy zbiornika, jak i skarp od-
wodnych obwałowania stanowi ekran
asfaltobetonowy.
Konstrukcja obwałowania, jego
ukształtowanie w planie oraz spełnia-
na funkcja – utrzymywanie stałego pię-
trzenia (przy wahaniach poziomu w cy-
klu dobowym) stanowi o tym, że jest to
swego rodzaju „pierścieniowa” zapora
ziemna.
Podstawowe parametry zbiornika:
□
pojemność całkowita 15,88 mln m
3
□
pojemność energetyczna 13,60 mln
m
3
□
maksymalny poziom roboczy wody
26 m n.p.m.
□
minimalny poziom roboczy wody
110 m n.p.m.
□
średnia rzędna dna 108 m n.p.m.
Parametry techniczne obwałowania:
□
długość obwałowań 3777 m
□
wysokość obwałowań 13–24 m
□
nachylenie skarpy odwodnej ob-
wałowań 1: 2,75
□
nachylenie skarpy odpowietrznej
obwałowań 1: 2 do 1: 3,75
□
rzędna korony obwałowań 127,7 m
n.p.m.
□
szerokość korony 6,0–8,0 m
Konstrukcja ekranu uszczelniają-
cego skarpy:
Warstwa drenażowa z tłucznia 5–
–40 mm grubości 25 cm, warstwa pod-
kładowa z asfaltobetonu grubości 7 cm,
warstwa szczelna z asfaltobetonu gru-
bości 7 cm, zamknięcie powierzchnio-
we (asfalt, mastyks, emulsja bitumicz-
na).
System odprowadzania przecie-
ków:
Zasadniczym elementem do zbiera-
nia i odprowadzania przecieków z nie-
szczelności ekranu skarp obwałowa-
nia jest drenaż podskarpowy (2 cią-
gi perforowanych rur kamionkowych
Ø 150 mm w obsypce filtracyjnej oraz
położony pod nimi kolektor zbiorczy
z rur betonowych Ø 400 mm) prze-
biegający pod stopą skarpy odwod-
nej wokół całego obwałowania. Oś
drenażu zlokalizowana jest w dolnej
części skarpy odwodnej obwałowania
w odległości ok. 2 m od linii przecięcia
się powierzchni skarpy z powierzch-
nią dna.
Kolektor zbiorczy składający się
z kilkudziesięciu odcinków połączo-
nych studniami drenażowymi ma 7
odprowadzeń Ø 400 mm przechodzą-
cych pod korpusem na zewnątrz ob-
wałowania poprzez studzienki kon-
trolne (Sz1 – Sz7) do rowu opasko-
wego okalającego obwałowanie zbior-
nika. W studzienkach zamontowane
są czujniki sygnalizujące (dyżurnym
w nastawni elektrowni) wzmożoną
wielkość przecieków z drenażu. Do
osuszenia gruntu w rejonie podnóża
skarpy odpowietrznej służy sieć dre-
nów ceramicznych Ø 100 mm z od-
prowadzeniami bezpośrednio do rowu
opaskowego.
Gospodarka Wodna nr 6/2007
255
W dnie zbiornika (z wyjątkiem nie-
cki przed komorą wlotową) nie ma sy-
stemu drenażowego. Pod dnem nie-
cki istnieją drenaże „pachwinowe”
(u podnóża skarp niecki) oraz drenaż
wzdłuż styku dna niecki ze ścianą bu-
dowli wlotowej. Ujścia drenaży z re-
jonu niecki znajdują się w galerii dre-
nażowo-kontrolnej budowli wlotowej
(„galeria duża”), gdzie doprowadzo-
ne są również drenaże spoza murów
oporowych przylegających do tej bu-
dowli.
■
Przebieg eksploatacji
□
Napełnienia wodą najniżej usytu-
owanej partii czaszy zbiornika – niecki
przed budowlą wlotową (12 XII 1981 –
14 I 1982) dokonano za pomocą pomp
służących do nawadniania rurociągów
derywacyjnych.
□
Za datę rozpoczęcia okresu roz-
ruchu (I 1982 – V 1983) urządzeń
i obiektów elektrowni, w tym obwa-
łowania zbiornika górnego, można
uznać 14 stycznia 1982 r., gdy roz-
poczęto dalsze napełnianie zbiornika
uruchomioną w pierwszej kolejności
jedną z czterech pompo-turbin elek-
trowni. W połowie stycznia 1982 r.
zwierciadło wody w zbiorniku osiąg-
nęło poziom podnóża skarpy obwało-
wania (110,0 m n.p.m.) będący mini-
malnym poziomem eksploatacyjnym.
W okresie rozruchu, w miarę uru-
chamiania kolejnych hydrozespołów
elektrowni, podnoszono stopniowo
maksymalny poziom wody w zbior-
niku. Do końca 1982 r. poziom wody
osiągnął rzędną 122,5, 11 czerwca
1983 r. rzędną 126,00 m n.p.m., tj.
maksymalny poziom roboczy wody
w zbiorniku. W okresie rozruchu kil-
kakrotnie krótkotrwale opróżniano
zbiornik, aby przeprowadzić obser-
wacje i geodezyjne pomiary kontrol-
ne w obrębie czaszy i obwałowania.
Opróżnienie dłuższe (22 VII – 18 IX
1982 r.) było związane z awaryjnym
uszkodzeniem ekranu szczelnego,
skutkiem czego wystąpiła koniecz-
ność wykonania znacznego zakresu
robót naprawczych.
□
Okres eksploatacji pełnej trwa
od 20 maja 1983 r. (oficjalne przeka-
zanie Elektrowni Wodnej Żarnowiec
do eksploatacji) do tej pory. W latach
1983–1986 utrzymywano nieco niż-
sze od maksymalnego napełnienie
zbiornika. Powodem tego była ów-
czesna sytuacja w krajowym syste-
mie energetycznym, a także pewne
ograniczenie zaufania do pewności
ruchowej obwałowania po awariach
fragmentów ekranu szczelnego z lip-
ca 1982 i 1983 r. W dalszych latach
utrzymywano poziomy wody z wy-
korzystaniem maksymalnych para-
metrów eksploatacyjnych. W pierw-
szych latach eksploatacji częściej niż
w okresie późniejszym dokonywa-
no kontrolnego opróżniania czaszy
zbiornika oraz kontrolnych pomiarów
geodezyjnych. W ostatnich latach
czynności te wykonywane są na ogół
raz do roku.
■
Omówienie najważniejszych prac
remontowych
Opis ograniczono do prac remon-
towych związanych z obwałowa-
niem zbiornika, pominięto remonty
w obszarach pozostałych elementów
Rys. 1. Schematyczny plan obwałowań zbiornika EWŻ
256
Gospodarka Wodna nr 6/2007
zbiornika (dno zbiornika i niecki wloto-
wej, skarpy niecki, dylatacje skarp nie-
cki z murami oporowymi przy budowli
wlotowej).
Remonty związane z awaryjnym
opróżnieniem zbiornika
□
W lipcu 1982 r. (okres rozruchu),
przy poziomie wody ok. 6 m niższym
od maksymalnego, nastąpiło w kilku
miejscach w pasie nad drenażem pod-
skarpowym załamanie ekranu asfalto-
betonowego oraz zostały wymyte wy-
rwy w warstwie drenażowej o łącznej
kubaturze ok. 80 m
3
. Ciągi drenażo-
we, kolektory i studnie w rejonie awa-
rii nie uległy uszkodzeniom. Przyczy-
ny uszkodzenia ekranu były złożone.
Według ustaleń Komisji Poawaryjnej:
„W trakcie formowania skarp (obwało-
wania) zbiornika górnego powstały na
niektórych odcinkach przewarstwienia
obsypek drenażu w frakcjach drob-
nych. Prowadzone później odwierty
kontrolne, płukanie drenażu i filtrowa-
nie odwiertów grubym ziarnem jed-
norodnego kruszywa powodowało lo-
kalne naruszenie zarówno struktury
ekranu, jak i struktury obsypki drena-
żowej. Te przyczyny stanowiły powód
przemieszczania się drobnoziarni-
stych frakcji gruntu, a w konsekwen-
cji powstanie lokalnych kawern pod
ekranem asfaltobetonowym. W trakcie
podpiętrzania wody w górnym zbior-
niku dostała się ona poprzez filtrację
przez ekran asfaltobetonowy (korki
po odwiertach, szwy robocze, pocie-
nienia ekranu lub ewentualne uszko-
dzenia mechaniczne) do lokalnie wy-
stępujących kawern, powodując ich
początkowo wolne, a później przy-
spieszone powiększanie – doprowa-
dzając w ostateczności do lokalnego
załamania ekranu asfaltobetonowego.
Załamanie takie nastąpiło przy pozio-
mie wody w zbiorniku 120,0 m n.p.m.
(dziesięć metrów słupa wody). Gwał-
towne dostanie się wody przez zała-
manie do obsypki drenażowej spowo-
dowało lawinowe narastanie nowych
kawern i załamanie ekranu asfalto-
betonowego nad awaryjnie wówczas
pracującym drenażem”.
W czasie zaistnienia awarii nie było
jeszcze na wylotach kolektorów od-
prowadzających przecieki z drena-
żu zainstalowanych później urządzeń
ostrzegających o nadmiernych prze-
ciekach. Informacje o awaryjnych wy-
ciekach wody ze zbiornika personel
eksploatacyjny elektrowni otrzymał
po upływie kilku godzin. Dalsza zwło-
ka w rozpoczęciu awaryjnego obni-
żania poziomu wody w zbiorniku wy-
nikła z faktu, że jedyny sprawny w tej
fazie rozruchu turbozespół (pozosta-
łe w trakcie prac montażowych i roz-
ruchowych) można było uruchomić po
następnych kilku godzinach, po usunię-
ciu usterek na zaworze motylowym.
Duży zasięg uszkodzeń spowodowa-
nych awarią wynikał więc z tego, że od
momentu jej zapoczątkowania do cza-
su obniżenia wody w zbiorniku poni-
żej miejsc uszkodzeń, którymi wnikała
woda, upłynęło zbyt wiele czasu (po-
nad 20 godz.).
Przy odbudowie uszkodzonych
fragmentów podnóża obwałowania
przyjęto zasadę odtwarzania wg pier-
wotnych rozwiązań projektowych,
stosując takie same wymagania
techniczne. Po zakończeniu odtwa-
rzania obsypek filtracyjnych i ekra-
nu asfaltobetonowego wykonano
w strefie napraw dodatkową nakład-
kę o szerokości 3,0 m z asfaltobe-
tonu szczelnego. Pomimo szybkiego
przystąpienia do prac nad usuwa-
niem skutków awarii i sprawnej ich
organizacji przerwa w pracach roz-
ruchowych elektrowni trwała prawie
dwa miesiące. Wykonane naprawy
okazały się w pełni skuteczne, przez
dalsze ponad 20 lat eksploatacji ten
rejon skarpy obwałowania nie budzi
zastrzeżeń.
□
W ciągu dotychczasowego okre-
su eksploatacji w pasie nad drenażem
podskarpowym wystąpiło jeszcze kil-
ka awaryjnych uszkodzeń ekranu
asfaltobetonowego – w lipcu 1983 r.,
lipcu 2001 r. oraz w maju 2002 r. Dzię-
ki zainstalowaniu na wylotach kolek-
torów odprowadzających przecieki
z drenażu urządzeń sygnalizujących
automatycznie ich wielkość przekra-
czającą przyjęte normy skutki tych
uszkodzeń były ograniczone, a czas
potrzebny do wykonania koniecznych
napraw w każdym przypadku nie dłuż-
szy niż kilka dni.
Podczas każdego awaryjnego opróż-
nienia zbiornika wykonywano komplek-
sowy przegląd stanu wykładziny asfal-
tobetonowej skarp obwałowania oraz
pomiary kontrolne.
Remonty planowane (zapobiegaw-
cze)
□
Począwszy od pierwszych lat
eksploatacji na powierzchni ekra-
nu asfaltobetonowego stanowiącego
uszczelnienie korpusu obwałowania
zbiornika, szczególnie w strefie naj-
większej częstotliwości zmian pozio-
mów wody, zaczęły się pojawiać lokal-
ne uszkodzenia w postaci rys i pęk-
nięć podłużnych w obrębie szwów
roboczych, (których przyczynę sta-
nowiły błędy w fazie wykonawstwa),
a także „ospy” i „grzybków” (pęche-
rzy) powstających w procesie wie-
trzenia kruszywa bazaltowego zara-
żonego „zgorzelą”. Liczba tych uszko-
dzeń, początkowo niewielka, w miarę
upływu wzrastała. Wpływ na liczbę
uszkodzeń miał fakt, że przed odda-
niem zbiornika do eksploatacji nie na
całej powierzchni ekranu asfaltobeto-
nowego wykonano przewidziane pro-
jektem zabezpieczenie powierzch-
niowe. Coroczne, planowe kontrolno-
-remontowe opróżnienie zbiornika
było wykorzystywane do usuwania
tego typu uszkodzeń.
□
W 1995 r. wykonano na odcinku
400 mb skarpy powłokę zabezpiecza-
jacą z mastyksu asfaltowego.
□
W latach 1996–1999 wykonano
etapowo prace regeneracyjne, które
objęły całą powierzchnię wykładziny
szczelnej obwałowania. Prace te obej-
mowały:
– frezowanie na głębokość 7 cm,
a następnie odtworzenie warstwy
szczelnej ekranu na wytypowanych ob-
szarach o największych uszkodzeniach
(łącznie na powierzchni ok. 0,95 ha,
tj. 5,4% powierzchni całkowitej skar-
py);
– naprawy lokalne uszkodzeń typu
rysy, pęknięcia, „grzybki” na obszarach
gdzie nie odtwarzano warstwy szczel-
nej;
– wykonanie
zamknięcia
po-
wierzchniowego z emulsji asfaltowej
„Rowiform” (ok. 14 ha, tj. 80% odsła-
nianej powierzchni skarpy obwałowa-
nia).
W 1999 r. wykonano rekonstrukcję
uszczelnienia dylatacji pomiędzy skar-
pą obwałowania a ścianami budow-
li wlotowej (łączna długość 118 m):
zdjęto asfaltobeton w pasie szeroko-
ści 1,0 m nad dylatacją, zdemontowa-
no stary, uszkodzony miejscami ele-
ment uszczelniający z blachy miedzia-
nej, po reprofilacji podłoża przyklejono
żywicą nową blachę miedzianą o gru-
bości 0,2 mm, po zabezpieczeniu folią
aluminiową i zagruntowaniu emulsją
odtworzono pas zdjętego asfaltobeto-
nu.
Gospodarka Wodna nr 6/2007
257
□
Prowadzone w ciągu całego
okresu eksploatacji, a szczególnie
w latach 1996–1999, prace remonto-
we wykładziny asfaltobetonowej przy-
czyniły się do podtrzymania jej spraw-
ności technicznej przez cały okres 24
lat intensywnej eksploatacji zbiornika.
■
Pomiary kontrolne
Pomiary poziomu wód gruntowych
□
Przed rozpoczęciem napełnia-
nia zbiornika wykonano pomiar wyj-
ściowy poziomu wód gruntowych
w kilkudziesięciu piezometrach zlo-
kalizowanych w 17 przekrojach w ob-
rębie obwałowania oraz w otoczeniu
zbiornika. Piezometry te, zbyt płyt-
kie by osiągnąć zasadniczy poziom
wód gruntowych, zostały wykonane
by sygnalizować ewentualny wzrost
poziomu wody gruntowej spowodo-
wany niekontrolowanymi (poza sy-
stemem drenażowym) przecieka-
mi przez ewentualne uszkodzenia
w ekranie uszczelniającym skarpę
odwodną obwałowania. Dalsze po-
miary prowadzono systematycznie
z częstotliwością jednego miesiąca.
Od początku prowadzenia pomiarów
przez cały okres eksploatacji jedynie
w kilkunastu piezometrach występo-
wało zwierciadło wody, którego po-
ziom wykazywał niewielkie wahania
sezonowe i był niezależny od stanu
napełnienia zbiornika.
□
W 2000 r. wykonano trzy piezo-
metry głębokie zlokalizowane w są-
siedztwie podnóża skarpy odpowietrz-
nej obwałowania. Piezometry te po-
zwalają na pomiar zwierciadła wody
właściwego poziomu wodonośnego.
Kształtuje się ono na głębokości ok.
65 m poniżej dna zbiornika z nachyle-
niem ok. 3,5‰ w kierunku Jeziora Żar-
nowieckiego.
Pomiary przecieków
□
Niniejszy artykuł dotyczy jedy-
nie obwałowań zbiornika, w związku
z czym nie omawia się pomiarów prze-
cieków z rejonu niecki wlotowej (naj-
niższej partii czaszy zbiornika), które
odprowadzane są do galerii drenażo-
wo-kontrolnej budowli wlotowej.
□
Kontrola i pomiar przecieków
związanych z nieszczelnościami wy-
kładziny asfaltobetonowej obwałowa-
nia są wykonywane w siedmiu stud-
niach na wylotach kolektorów odpro-
wadzających z drenażu podskarpowe-
go. Kontrola (i ewentualny pomiar) wy-
konywane są trzy razy w ciągu doby.
W studniach zainstalowane są urzą-
dzenia sygnalizujące automatycznie
(w nastawni elektrowni) pojawienie się
wzmożonej wielkości przecieków.
W ciągu całego okresu dotychcza-
sowej eksploatacji wyloty z kolekto-
rów odprowadzających pozostawały
z reguły suche, z niektórych wystę-
powało okresowo śladowe sączenie
wody. Pojawiające się sporadycznie
większe wycieki z kolektorów (niekie-
dy o znacznej intensywności) z reguły
były związane z ewidentnymi uszko-
dzeniami ekranu szczelnego obwało-
wania.
Pomiary geodezyjne obwałowania
□
Pomiary przemieszczeń pozio-
mych.
Sieć
punktów
kontrolowanych
w rejonie zbiornika górnego założo-
na przed rozpoczęciem eksploatacji
liczy 29 punktów, z czego 17 rozlo-
kowanych jest wzdłuż korony obwa-
łowania (pozostałe na budowli wloto-
wej i w otoczeniu zbiornika). Pomiary
Rys. 2. Schematyczny przekrój obwałowania zbiornika EWŻ
258
Gospodarka Wodna nr 6/2007
przemieszczeń poziomych wykonywa-
ne są metodą kątowo-liniową (w latach
1998–2000 pomiary wykonano metodą
satelitarno-liniową). Od pomiaru wyj-
ściowego w 1984 r. pomiary wykony-
wane są corocznie. Wyniki dotychcza-
sowych pomiarów świadczą, że wielko-
ści przemieszczeń z reguły nie przekra-
czają podwójnej wielkości błędu ich wy-
znaczenia i brak jest ukierunkowanych
przemieszczeń poziomych punktów
kontrolowanych w perspektywie wielo-
lecia.
□
Pomiary przemieszczeń piono-
wych:
– Od 1981 r. za pomocą niwelacji
precyzyjnej mierzy się przemieszcze-
nia 17 reperów kontrolowanych na ko-
ronie obwałowania, a od 1998 r. dodat-
kowo 38 reperów zastabilizowanych na
skarpie odpowietrznej. Obecnie wyko-
nuje się jeden pomiar rocznie. Całko-
wite osiadanie reperów na koronie ob-
wałowania od stanu przed rozpoczę-
ciem eksploatacji wynosi zaledwie od
24 do 53 mm; nastąpiło ono głównie
w ciągu kilku pierwszych lat eksploa-
tacji zbiornika. Maksymalna całkowita
wielkość osiadania reperów na skarpie
odpowietrznej w ciągu 6 lat wynosi do
4 mm.
– Niwelacją techniczną od 1982 r.
wykonywany był, przy każdym remon-
towym lub kontrolnym opróżnieniu
zbiornika, pomiar ponad 1200 repe-
rów założonych wokół podnóża skar-
py odwodnej w rejonie nad drenażem
podskarpowym. W pierwszych latach
eksploatacji wielkość osiadania dla
większości z tych reperów wynosi-
ła 10–15 mm rocznie. Po ok. 5 latach
nastąpiła stabilizacja i mierzone prze-
mieszczenia na ogół nie przekraczały
wielkości istotnej (podwójnego błędu
pomiaru). Pomiary te miały umożliwić
wykrycie deniwelacji wykładziny asfal-
tobetonowej nad drenażem mogących
świadczyć o potencjalnym zagrożeniu
jej załamania. Niestety, praktyka wyka-
zała, że uszkodzeń takich nie udało się
uniknąć.
□
Pomiary odkształceń spręży-
stych:
W latach 1999–2001 wykonano trzy-
krotnie pomiary przemieszczeń po-
ziomych i pionowych punktów kon-
trolowanych na koronie obwałowania
zbiornika zachodzących pod wpływem
zmian obciążenia wywołanych zróż-
nicowanym poziomem wody w zbior-
niku (amplituda 16 m). Wyniki każdej
z trzech serii pomiarów były do siebie
zbliżone. Przy napełnianiu zbiornika
od poziomu minimalnego do maksy-
malnego punkty kontrolowane na ko-
ronie ulegały przemieszczeniu pozio-
memu rzędu 6–11 mm w kierunku cen-
trum czaszy zbiornika oraz osiadaniu
średnio ok. 9,5 mm. Podczas opróżnia-
nia zbiornika wielkości przemieszczeń
były podobne, lecz o kierunkach prze-
ciwnych.
Inne pomiary i badania
Z innych prac pomiarowo-badaw-
czych wykonanych w ciągu dotychcza-
sowej ponaddwudziestoletniej eksploa-
tacji można wymienić:
– Badania geotechniczne (sondowa-
nie) podłoża obwałowania w rejonach
uszkodzeń awaryjnych ekranu szczel-
nego. Wyniki sondowań były uwzględ-
niane przy naprawie.
– Badania georadarowe wybranych
odcinków w pasie wykładziny nad
drenażem mające na celu wykrycie
ewentualnych kawern w podłożu bez-
pośrednio pod wykładziną asfaltobe-
tonową. Badanie tą metodą nie dało
zadowalających rezultatów – kontrol-
ne odwierty nie potwierdziły istnienia
kawern w miejscach wskazanych na
podstawie wyników badania georada-
rem.
– Badanie kamerą TV kolektorów
wylotowych drenażu podskarpowe-
go. Badania wykazały stan drożności
kolektorów. Była ona dobra dla 2 ko-
lektorów i zadowalająca dla pozosta-
łych.
– Badania próbek masy asfaltobe-
tonowej wykładziny uszczelniającej.
Wykonane zostały w 2002 r. w labo-
ratorium Zakładu Budowy Dróg Wy-
działu Inżynierii Lądowej Politechni-
ki Gdańskiej na próbkach wyciętych
z fragmentów wykładziny usuniętych
w trakcie naprawy poawaryjnej. W ba-
danych próbkach średnia grubość wy-
kładziny, zawartość asfaltu w masie,
zawartość wolnych przestrzeni i śred-
ni współczynnik filtracji odpowiadały
wymaganiom projektowym. Jedno-
cześnie stwierdzono dużą sztywność
wykładziny (zwłaszcza w warstwie
zewnętrznej) w niskich temperatu-
rach, będącą zapewne skutkiem po-
stępującego procesu jej starzenia się.
Zwiększona sztywność sprzyja po-
wstawaniu lokalnych mikropęknięć,
które mogą zapoczątkować większe
uszkodzenia.
■
Uwagi o stanie technicznym
w perspektywie dalszej eksploatacji
Po upływie 24 lat od pierwszego
napełnienia zbiornika ogólny stan
korpusu obwałowania jest dobry. Do-
tychczasowa praktyka wykazała, że
największe
prawdopodobieństwo
uszkodzeń wykładziny szczelnej ist-
nieje w dolnej strefie skarpy, nad dre-
nażem. Istniejący system odprowa-
dzania przecieków oraz sygnalizacji
w wypadku ich nadmiernej wielkości
zapewnia szybkie wykrycie uszko-
dzenia i minimalizację jego ujemnych
skutków.
Przeprowadzany sukcesywnie duży
zakres prac renowacyjnych wykładzi-
ny asfaltobetonowej skarpy odwodnej
pozwolił na długoletnie utrzymanie jej
ogólnie dobrej szczelności. Natural-
ny proces starzenia się asfaltobetonu
(pogarszanie parametrów mechanicz-
nych) spowodował konieczność wy-
konania generalnego remontu wykła-
dziny. Właściciel elektrowni Żarnowiec
– Elektrownie Szczytowo-Pompowe SA
– przeprowadził ten remont w 2006 r.
Pozwoli to na dalszą bezpieczną eks-
ploatację obwałowań zbiornika w per-
spektywie wielolecia.
Postscriptum. Tekst powstał przed reali-
zacją pełnej rekonstrukcji ekranu szczelne-
go obwałowań zbiornika, którą wykonano
w okresie maj–lipiec 2006 r.
Ostatni przegląd kontrolny opróżnionego
zbiornika (w kwietniu br.) wykazał dobry stan
techniczny całej powierzchni ekranu.
LITERATURA
1. I. KŁUDKA, A. MIESZKOWSKI: Prace remon-
towo-zabezpieczające wykładzinę asfaltobeto-
nową obwałowania zbiornika górnego elektro-
wni szczytowo-pompowej Żarnowiec w 1996 r.
(VII Konferencja TKZ).
2. A. MIESZKOWSKI: Pierwsze napełnienie
zbiornika elektrowni szczytowo-pompowej
Żarnowiec – obserwacje i pomiary. (II Krajowa
Konferencja TKZ, 1983).
3. A. MIESZKOWSKI: Elektrownia szczytowo-
-pompowa „Żarnowiec” – 10 lat eksploatacji
budowli hydrotechnicznych. (V Konferencja
TKZ, 1992).
4. Oceny stateczności budowli hydrotech-
nicznych EPS Żarnowiec – zbiornik górny
1983– 1988 r. – ZPBE. Energopomiar Gliwi-
ce.
5. Okresowe oceny stanu technicznego i bezpie-
czeństwa obiektów hydrotechnicznych Elek-
trowni wodnej Żarnowiec 1989–2003 – IMGW,
Ośrodek Technicznej Kontroli Zapór.
Gospodarka Wodna nr 6/2007
259
15 lat Krajowego Zarządu Zapór Wodnych
Wolnego Państwa Saksonii
Krajowy Zarząd Zapór Wodnych Wol-
nego Państwa Saksonii obchodzi w tym
roku 15-lecie swojej działalności. Z tej
okazji w dniu 4 kwietnia 2007 r. odbyło
się fachowe kolokwium w hali miejskiej
miasta Chemnitz. Uczestniczyło w nim
ok. 500 osób. Mowę powitalną wygłosił
minister środowiska i rolnictwa pan Sta-
nisław Tilch. Impreza ta została podzie-
lona na trzy bloki tematyczne: urządze-
nia piętrzące, wody płynące, zalewanie
pokopalnianych wyrobisk. Referaty wy-
głosili eksperci z Krajowego Zarządu Za-
pór Wodnych, jak również profesorowie:
Bernhofer, Horlacher i Krebs (Uniwer-
sytet Techniczny w Dreźnie) oraz Klaus
Zschiedrich (Łużyckie i Środkowo-nie-
mieckie górnictwo – spółka zarządzają-
ca LMBV).
Program konferencji oraz szczegółowe
informacje są zamieszczone na stronie
internetowej Krajowego Zarządu Zapór
Wodnych pod adresem www.talsperren-
sachsen.de.
Krajowy Zarząd Zapór Wodnych został
utworzony w 1992 r. najpierw jako Kra-
jowy Urząd Wolnego Państwa Saksonii.
Ze swoimi ok. 700 pracownikami reali-
zuje wiele poważnych zadań takich, jak:
ochrona przeciwpowodziowa, zaopatrze-
nie w wodę, utrzymanie wód. W Saksonii
znajdują się 23 zbiorniki wody pitnej i 33
zbiorniki wody użytkowej, jak również po-
nad 80 urządzeń piętrzących. Urządze-
nia te są utrzymywane, konserwowane
i – w razie konieczności – modernizo-
wane przez Krajowy Zarząd Zapór Wod-
nych.
Po powodzi w sierpniu 2002 r. Krajowy
Zarząd Zapór Wodnych przejął usuwanie
szkód na ciekach I i II rzędu. Równocześ-
nie została opracowana koncepcja ochro-
ny przeciwpowodziowej. W ubiegłym roku
Krajowy Zarząd Zapór Wodnych rozpo-
czął wdrażanie pierwszej koncepcji ochro-
ny przeciwpowodziowej na swoim obsza-
rze administracyjnym.
Łukasz Szałata
V Forum Inżynierskie
Poznań, 11 czerwca 2007 r.
Już po raz piąty FSNT-NOT organizuje
forum inżynierskie poświęcone wspomaga-
niu przez banki, władze samorządowe i rzą-
dowe, wdrażania innowacyjnych rozwiązań
przez małe i średnie przedsiębiorstwa.
Tegoroczne forum odbywa się pod ha-
słem „Banki i jednostki badawczo-rozwo-
jowe partnerem innowacyjnych przedsię-
biorstw”. Tematyka ta wynika z włączenia
się NOT w realizację rządowego Programu
Operacyjnego „Innowacyjna Gospodarka”
2007–2013, a także z Uchwały XXIII Kon-
gresu Techników Polskich „Technicy bliżej
rynku”. Od pięciu lat NOT z powodzeniem
wciela w życie hasło Kongresu, realizując
na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolni-
ctwa Wyższego Program FSNT NOT Pro-
jektów Celowych dla MŚP.
W ramach tego Programu w latach
2001–2005 w pięciu konkursach zareje-
strowano łącznie 701 wniosków o dofinan-
sowanie projektów celowych. Korzystając
ze środków budżetowych, NOT przeka-
zał realizatorom umów bezzwrotnie ok.
63 mln zł.
Do końca 2005 r. zakończono i rozliczo-
no 402 umowy. Przy średnim dofinansowa-
niu projektu w wysokości 158 tys. zł, uzy-
skano łącznie wzrost sprzedaży o 322 mln
zł, przyrost zysku o 36,2 mln zł oraz utwo-
rzono ok. 1000 nowych miejsc pracy. Dzia-
łalność ta prowadzona jest przez Centrum
Innowacji NOT, któremu podlega sieć 35
ośrodków innowacji FSNT-NOT.
Współorganizatorami Forum są: Rada
Główna Jednostek Badawczo-Rozwojo-
wych, Związek Banków Polskich, Polska
Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości oraz
Międzynarodowe Targi Poznańskie. De-
bata adresowana jest do przedsiębiorców,
gdyż to oni są głównymi beneficjantami
poznańskiego spotkania!
Podczas Forum Inżynierskiego 2007
przewidziano następujące panele: jed-
nostki badawczo-rozwojowe partnerem
przedsiębiorców, banki partnerem przed-
siębiorców, krajowe i europejskie źród-
ła wsparcia innowacji. Źródłem aktualnej
wiedzy są partnerzy merytoryczni: Mini-
sterstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego,
Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo
Rozwoju Regionalnego.
Celem forum jest zachęcenie przed-
siębiorców do intensyfikacji wdrażania in-
nowacji, czego rezultatem będzie wzrost
konkurencyjności firm, prezentacja dorob-
ku JBR i Programu Projektów Celowych
NOT oraz oferty banków. Przedstawione
zostaną źródła nowych rozwiązań (JBR)
oraz wsparcia finansowego (Banki i NOT
Fundusze Unijne). Uzupełnieniem tej oferty
będą prezentacje rozwiązań systemowych
i finansowych opracowane przez MNiSW,
MG i PARP. Forum Inżynierskie 2007 ma
pomóc w nawiązaniu bezpośrednich kon-
taktów przedsiębiorców z JBR, bankami,
NOT oraz agendami rządowymi.
Zarząd Główny NOT zaprasza przed-
siębiorców do udziału w V Forum Inży-
nierskim, które odbędzie się podczas
czerwcowych targów w Poznaniu pn.
INNOWACJE-TECHNOLOGIE-MASZY-
NY, w sali konferencyjnej World Tra-
de Center, 11 czerwca 2007 r., w godz.
10.30–15.00.
Zapraszamy również do odwiedzenia
stoiska Centrum Innowacji NOT w bran-
żowym salonie METALFORUM, gdzie
prezentowany będzie dorobek Programu
FSNT-NOT Projektów Celowych dla MŚP.
Na zakończenie Forum wręczone zosta-
ną nagrody NOT i redakcji „Przeglądu Tech-
nicznego” DŹWIGNIA 2007 – przyznawane
działaczom samorządu gospodarczego
i terytorialnego oraz firmom, których działa-
nia przyczyniają się do wzrostu innowacyj-
ności gospodarki, wdrażania zaawansowa-
nych technologii, tworzenia nowych miejsc
pracy, a także wykorzystania w tym celu
środków budżetowych i unijnych.
260
Gospodarka Wodna nr 6/2007
Fundusz Spójności w Wadowicach
Rodzinne miasto Karola Wojtyły bliżej Europy
W Wadowicach, rodzinnym mieście
Karola Wojtyły, papieża Jana Pawła
II, rozpoczęła się realizacja projektu
„Gospodarka wodno-ściekowa na te-
renie aglomeracji wadowickiej”. Pro-
jekt jest dofinansowywany ze środ-
ków Funduszu Spójności Unii Euro-
pejskiej oraz pożyczek Narodowego
Funduszu Ochrony Środowiska i Go-
spodarki Wodnej. Narodowy Fundusz
jest koordynatorem wadowickiego
projektu. Symboliczną pierwszą łyżkę
koparki wbiła w grunt burmistrz Wa-
dowic, pani Ewa Filipiak. Celem pro-
jektu, który w 2004 r. otrzymał decy-
zję Komisji Europejskiej o przyznaniu
dotacji, jest kompleksowe rozwiąza-
nie problemów gospodarki wodnej
i ściekowej na terenie miasta i gminy
Wadowice. Całkowite koszty realiza-
cji projektu to 17 609 737 euro, z cze-
go 85%, tj. 14 968 276 euro, objętych
jest refundacją z Funduszu Spójno-
ści. Pozostała kwota to udział włas-
ny beneficjenta, czyli Wadowickiego
Przedsiębiorstwa Wodociągów i Ka-
nalizacji Sp. z o.o. Dla zapewnienia
płynności finansowej projektu Zarząd
Narodowego Funduszu Ochrony Śro-
dowiska i Gospodarki Wodnej podjął
uchwały o udzieleniu beneficjentowi
dofinansowania w formie pożyczki in-
westycyjnej w wysokości ok. 1,3 mln
euro oraz pożyczki płatniczej w wyso-
kości 20% dotacji Funduszu Spójno-
ści, czyli prawie 3,0 mln euro. Zgod-
nie z obowiązującą ustawą Prawo
ochrony środowiska uchwały te zosta-
ły zatwierdzone przez Radę Nadzor-
czą NFOŚiGW i obecnie procedowa-
ne jest uzgadnianie treści stosownych
umów. Porządkowanie systemu wod-
no-ściekowego w mieście i gminie jest
największą inwestycją proekologicz-
ną w historii Wadowic. Kilka lat trwało
opracowanie dokumentacji i wniosku
o dofinansowanie z Funduszu Spójno-
ści, przygotowanie inwestycji, zapew-
nienie finansowania, opracowanie do-
kumentacji przetargowych i w końcu
wyłonienie wykonawcy.
Zdaniem burmistrza Wadowic, pani
Ewy Filipiak, znaczenie tej inwesty-
cji dla rozwoju regionu oraz korzyści
płynące z jej realizacji polegają prze-
de wszystkim na skanalizowaniu ca-
łej aglomeracji wadowickiej, rozbudo-
wie sieci wodociągowej, podwyższeniu
standardu życia mieszkańców, popra-
wie stanu środowiska naturalnego oraz
podniesieniu atrakcyjności regionu dla
inwestycji i rozwoju turystyki.
W ramach projektu przewiduje się
budowę sieci kanalizacyjnej i wodocią-
gowej, obejmującej swoim zasięgiem
obszar gminy Wadowice oraz część
miasta Wadowice, modernizację i roz-
budowę oczyszczalni ścieków oraz mo-
dernizację zakładu uzdatniania wody
w Wadowicach. Istniejąca infrastruk-
tura wodociągowa nie zapewnia bez-
awaryjnych dostaw wody spełniającej
standardy mikrobiologiczne i fizykoche-
miczne. Obszary dotychczas nieskana-
lizowane są uciążliwym źródłem zanie-
czyszczenia wód, w tym bakteriologicz-
nego i biogennego.
W wyniku modernizacji i rozbudo-
wy oczyszczalni ścieków jej docelowa
przepustowość wyniesie ok. 8600 m
3
/
dobę, co odpowiada ok. 69 600 RLM
(równoważna liczba mieszkańców).
Teren przeznaczony pod rozbudowę
oczyszczalni ścieków jest położony ok.
100 metrów od brzegów Skawy. W pro-
jekcie przewidziana jest budowa kana-
lizacji sanitarnej o długości ok. 52 km
oraz niezbędnych lokalnych pompow-
ni ścieków. Wybudowany zostanie tak-
że nowy odcinek sieci wodociągowej
o długości ok. 16 km oraz cztery stacje
hydroforowe. Do wodociągu zostanie
podłączonych ok. 1200 mieszkańców
dotychczas pozbawionych możliwości
korzystania z miejskiej sieci wodocią-
gowej. Wadowicki projekt Funduszu
Spójności obejmuje również moderni-
zację zakładu uzdatniania wody.
Cały projekt został podzielony na
dwa kontrakty usługowe oraz cztery na
roboty. Dwa pierwsze obejmują pomoc
dla JRP (jednostki realizującej projekt)
w przygotowaniu i zarządzaniu przetar-
gami, oraz na pełnienie funkcji inżynie-
ra, w kontraktach na roboty. Te drugie
obejmują modernizację i rozbudowę
oczyszczalni ścieków, budowę nowych
kanalizacji i pompowni z przejściem
pod Skawą, budowę nowych wodocią-
gów i hydroforowni oraz modernizację
Zakładu Uzdatniania Wody w Wadowi-
cach.
Konkretne prace budowlane przy
wadowickim projekcie rozpoczęły się
w drugiej połowie stycznia br., a wyko-
nawcą kontraktu nr 2 (budowa nowych
kanalizacji – nowe kanały i pompownia
lokalna z przejściem pod Skawą) wyło-
nionym w postępowaniu przetargowym
została Firma Budowlana WULKAN
Piotr Pająk z Jaroszowic koło Wado-
wic. Oprócz sieci kanalizacji w miej-
scowościach
Wadowice-Zaskawie,
Jaroszowice, Ponikiew Chobot o łącz-
nej długości ok. 27 km, wykonawca
ma przed sobą najtrudniejsze zada-
nie, jakim będzie podwójne (w sumie
ponad 1200 metrów) przejście rzeki
Skawy rurociągiem tłocznym z zasto-
sowaniem bezwykopowej metody ho-
ryzontalnego przewiertu sterowanego
(HDD – Horizontal Directional Drilling).
Metoda ta stosowana jest do instalo-
wania różnego rodzaju rurociągów pod
przeszkodami terenowymi takimi, jak:
jeziora, rzeki, kanały, tereny bagienne,
drogi, pasy startowe itp. Zastosowanie
tej technologii powoduje ograniczenie
wpływu na środowisko naturalne, skró-
cenie czasu wykonania przekroczenia
przeszkody, wyeliminowanie utrudnień
w żegludze na torze wodnym oraz eli-
minuje konieczność odbudowy brze-
gów koryta rzeki i zapewnia niena-
ruszalność wałów przeciwpowodzio-
wych. Na kapryśnej Skawie, która po-
trafi być groźna w okresach wezbrań
powodziowych, ta ostatnia zaleta jest
szczególnie ważna.
Krzysztof Walczak
NFOŚiGW
„Informacje dla Autorów”
Redakcja przyjmuje do publika-
cji tylko prace oryginalne, nie pub-
likowane wcześniej w innych cza-
sopismach ani materiałach kon-
ferencji (kongresów, sympozjów),
chyba że publikacja jest zamawia-
na przez redakcję. Artykuł prze-
kazany do redakcji nie może być
wcześniej opublikowany w całości
lub części w innym czasopiśmie,
ani równocześnie przekazany do
opublikowania w nim. Fakt nade-
słania pracy do redakcji uważa się
za jednoznaczny z oświadczeniem
Autora, że warunek ten jest speł-
niony.
Przed publikacją Autorzy
otrzymują do podpisania umo-
wę z Wydawnictwem SIGMA-
NOT Sp. z o.o.: o przeniesieniu
praw autorskich na wyłączność
wydawcy, umowę licencyjną
lub umowę o dzieło – do wybo-
ru Autora. Ewentualną rezygna-
cję z honorarium Autor powinien
przesłać w formie oświadczenia
(z numerem NIP, PESEL i adre-
sem).
Autorzy materiałów nadsyłanych
do publikacji w czasopiśmie są od-
powiedzialni za przestrzeganie
prawa autorskiego – zarówno treść
pracy, jak i wykorzystywane w niej
ilustracje czy zestawienia powin-
ny stanowić własny dorobek Auto-
ra lub muszą być opisane zgodnie
z zasadami cytowania, z powoła-
niem się na źródło cytatu.
Z chwilą otrzymania artykułu
przez redakcję następuje prze-
niesienie praw autorskich na
Wydawcę, która ma odtąd prawo
do korzystania z utworu, rozpo-
rządzania nim i zwielokrotniania
dowolną techniką, w tym elek-
troniczną oraz rozpowszechnia-
nia dowolnymi kanałami dystry-
bucyjnymi.
Redakcja nie zwraca materiałów
nie zamówionych oraz zastrzega
sobie prawo redagowania i skra-
cania tekstów i do dokonywania
streszczeń. Redakcja nie odpo-
wiada za treść materiałów rekla-
mowych.
Daniel Speich: Herren über wil-
des Wasser. Die Linthingenie-
ure als Bundesexperten im 19.
Jahrhundert. „Pioniere”, 82.
Verein für wirtschaftshistorische Studien.
Zürich 2006, ss. 88, rys., fot. kolor.
Związek Studiów Historyczno-Gospodar-
czych „Pionierzy”, wydawca niniejszej pub-
likacji, powstał w 1950 r. i zajmuje się wy-
dawaniem niewielkich monografii uczonych
zasłużonych dla techniki. Tak np. zeszyt
66. był poświęcony Ludwikowi Przerwie-
-Tetmajerowi, profesorowi Politechniki w Zury-
chu, pochodzącemu ze znanej polskiej rodziny.
Średnio ukazują się dwa zeszyty w roku.
Ostatnio ukazał się zeszyt 82. poświęcony
pionierom zabudowy rzeki Linth – alpejskiemu
dopływowi do jez. Walen w zlewni Jez. Zury-
skiego. Ta niewielka książka obejmuje działal-
ność wybitnych inżynierów wodnych XVIII i XIX
w., którzy przyczynili się do opanowania tej rze-
ki, znanej ze stałych wylewów, spowodowanych
topnieniem śniegów i lodowców alpejskich.
W przedmowie podano krótką informację
o rzece, a okładka zeszytu ukazuje korekcję
brzegu rzeki, w celu jego ochrony przed zagro-
żeniem podczas wielkiej wody 26–28 VI 1953 r.
W XIX w. podjęto w Europie zmiany naturalne-
go środowiska, w kierunku m.in. dostosowania
rzek do żeglugi, zwłaszcza do przewozu towa-
rów. Barki były ciągnięte końmi, a nawet siłą
ludzką. W ten sposób przygotowano rzekę Linth
do żeglugi, a początki tych działań dał Hans
Konrad Escher. Inżynierów działających na rze-
ce Linth traktowano jako ekspertów krajowych
(Bundesexperten).
Pierwszymi XVIII-wiecznymi inżynierami byli:
Andreas Lanz (1740–1803) oraz Jean Samuel
Guisan (1740–1801). Pierwszy z nich, geode-
ta wojskowy, był m.in. projektantem kanału do
jeziora Kalbuster, drugi – projektantem mostów
nad Linth. Z kolei Hans Konrad Escher (1767–
1823) był kierownikiem technicznym korek-
cji rzeki Linth na początku XIX w. Gdy chodzi
o prace regulacyjne pierwszy podjął je Salomon
Hegner (1781–1861) – jako kierownik technicz-
ny budowli regulacyjnych na rzece Linth – wy-
tyczając i tworząc pierwsze budowle; w 1838 r.
został prezesem działającego do dziś Stowarzy-
szenia Szwajcarskich Inżynierów i Architektów.
Natomiast Heinrich Pestalozzi (1790–1857) był
organizatorem tegoż stowarzyszenia, oraz in-
spektorem budowli wodnych i dróg w Zurychu,
zajmował się też projektem regulacji ujścia Linth
do Jez. Zuryskiego. Jego projekt z 1825 r. doty-
czył zarówno wód niskich, jak i wysokich (w ra-
mach dwustronnych obwałowań). Ostatnio był
prezesem komisji topograficznej kantonu Zu-
rych; sporządził pierwszą współczesną mapę
kantonu.
W kolejnym rozdziale „Technicy między ini-
cjatywą prywatną a zleceniami urzędowymi”
przedstawiono następnych inżynierów. Alois
Hegrelli (1799–1858) był inspektorem dróg i bu-
downictwa wodnego kantonu St. Gallen, a póź-
niej kierownikiem technicznym budowli na Linth.
Pokazano jego trasy kolejowe Bazylea-Zurych
oraz plan Kanału Sueskiego. Drugi ze specjali-
stów – Richard La Nicca (1794–1883) – pierw-
szy krajowy inżynier kantonowy, później kierow-
nik techniczny budowli na rzece Linth, zajmował
się budową mostów i kolei oraz zabudową rzeki
Linth do jez. Walen.
Ostatni dwaj eksperci to Gottlieb Heinrich
Legler (1823–1897) i Adolf von Salis-Soglio
(1818–1891); w tym czasie działali także Karl
Culmann (1821–1891), Elias Landolt (1821–
1896) oraz Arnold Escher (1807–1872). G.H.
Legler był pierwszym pełnozatrudnionym inży-
nierem ds. rz. Linth, zajmującym się m.in. re-
gulacją Jez. Zuryskiego. A. von Salis-Soglio był
krajowym inżynierem kantonalnym, a później
pierwszym federalnym nadinspektorem budow-
lanym. Dzięki obserwacjom stanów wody na jez.
Walen, poczynając od wielkiej wody w 1807 r.
(do 1867), wykazano ok. 5-metrowe obniżenie
się jezior, wynikające głównie z regulacji.
Na zakończenie podano kilka informacji
i zdjęć wysokiej wody rz. Linth (23 VIII 2005 r.)
przy ujściu do jez. Walen. Autor dr Daniel Speich
jest zatrudniony w Instytucie Historii Politechni-
ki w Zurychu. Broszura została bogato zilustro-
wana, w tym zdjęciami omówionych tu osób.
Książka zasługuje na uwagę, jest przykładem
wartym naśladowania również w naszych wa-
runkach.
Zdzisław Mikulski
Cena 19,50 zł w tym „0” VAT
Jezioro Bodeńskie, stan – fakty –
perspektywy
Międzynarodowa Komisja Ochrony
Wód Jeziora Bodeńskiego (Internatio-
nale Gewässerschutzkommission für
den Bodensee – IGKB) czterdzieści lat
po jej powstaniu dokonała bilansu stanu
Jeziora Bodeńskiego.
Bilans pod tytułem: „Jezioro Bodeń-
skie, stan – fakty – perspektywy”, w któ-
rego opracowaniu w znacznym stopniu
uczestniczyli – obok licznych eksper-
tów oraz instytucji naukowych związa-
nych z Jeziorem Bodeńskim – Instytut
Ochrony Środowiska oraz Departament
Gospodarki Wodnej Kraju Związkowe-
go Vorarlberg, to obszerne opracowanie
dostarczające wielu informacji na temat
Jeziora Bodeńskiego w skondensowa-
nej formie. Bilans ukazuje dotychcza-
sowy rozwój Jeziora Bodeńskiego przy
uwzględnieniu złożonych zależności
w ekosystemie, jak też jego pożądany
stan. Poruszane są tu tematy takie, jak:
wody powierzchniowe, strefa przybrzeż-
na i dno jeziora, dopływy jeziora. Z tego
wynika analiza różnych czynników, tak-
że z punktu widzenia oczekiwanej dal-
szej intensyfikacji użytkowania w obsza-
rze Jeziora Bodeńskiego. Obserwacja
dotyczy gospodarki wodnej na terenach
zamieszkałych poprzez kwestie związa-
ne z rolnictwem aż po oddziaływania ta-
kich form użytkowania, jak: żegluga, tu-
rystyka, rekreacja oraz przemysł i rze-
miosło.
W aspekcie zanieczyszczenia wód
osiągnięto w minionych latach duże suk-
cesy. Osiągnięcia wydają się być tym
znaczniejsze, jeśli weźmie się pod uwa-
gę dużą presję ze strony użytkowników,
a także deficyty natury strukturalnej na
nabrzeżu oraz przy dopływach jeziora.
Opracowanie: „Jezioro Bodeńskie,
stan – fakty – perspektywy“ dostępne
jest także w Internecie.
Źródło: www.vorarlberg.
at/vorarlberg/wasser
Oddziaływania zmian demograficz-
nych na gospodarkę wodną
W Hennef (Niemcy) 30 stycznia
2007 r. odbyło się seminarium nauko-
we na temat zmian demograficznych
oraz ich oddziaływań. Opuszczone
wsie oraz bloki mieszkalne w miastach
stanowią chyba najbardziej wymowny
obraz, gdy mowa o skutkach zmian de-
mograficznych na obszarze zamieszki-
wanym przez ludzi. Często jednak za-
pomina się, że także pod ziemią zacho-
dzą daleko idące zmiany na skutek tych
procesów. Odpływ ludności będzie miał
z pewnością wpływ także na infrastruk-
turę podziemną. Użytkownicy położo-
nych pod ziemią rur oraz kanałów, jak
też odpowiednich urządzeń, muszą do-
stosować się do nowych warunków oraz
w odpowiednim czasie podjąć stosowne
działania.
Niemieckie Stowarzyszenie na rzecz
Gospodarki Wodnej, Ścieków oraz Od-
padów (Deutsche Vereinigung für Was-
serwirtschaft, Abwasser und Abfall e.V.
– DWA) zostało współorganizatorem
dwudniowego seminarium fachowego
(8–9 maja 2007 r. w Weimarze). Celem
tego seminarium jest naświetlenie te-
matu zmian demograficznych w gospo-
darce wodnej i ich wpływu na systemy
zaopatrzenia w wodę oraz gospodar-
kę ściekową przy uwzględnieniu wielu
aspektów, jak również przesunięcie tego
jakże ważnego tematu w centrum zain-
teresowania opinii publicznej. W spotka-
niu będą uczestniczyli znani przedsta-
wiciele stowarzyszeń, szkół wyższych,
użytkowników oraz administracji.
Źródło: www.ewpca.de/portale/dwa_wa-
ter
Kolejny etap autostrady morskiej
Aplikacje do projektu „Autostrada
morska Karlskrona-Gdynia”, złożone na
początku tego roku (informacja ukazała
się w rubryce Informacje ● Nowości ●
Informacje „Gospodarka Wodna” wyda-
nie kwietniowe 2007) zostały pozytyw-
nie przyjęte w pierwszym etapie oceny
zarówno przez Ministerstwo Gospodar-
ki Morskiej, jak i przez Swedish Maritime
Administration (Sjöfartsverket). Projekt
został umieszczony na tzw. Short List,
co znacznie przyspieszy jego realizację.
Kolejny etap to uszczegóławianie in-
formacji i danych wymaganych przez
Komisję Europejską. Następnie, na po-
ziomie ministerialnym obu stron, nastą-
pi oficjalna rekomendacja i przesłanie
wspólnej aplikacji autostrady morskiej
do Brukseli.
Dodatkowe wsparcie dla projek-
tu stanowi oficjalna uchwała przyjęta
przez Euroregion Bałtyk wspierająca
realizację Autostrady morskiej Gdynia-
Karlskrona.
Źródło: www.port.gdynia.pl
Koniec z wyrzucaniem ryb
Unia Europejska – w zakresie wspól-
nej polityki rybackiej – zmierza do całko-
witej likwidacji wyrzucania przypadkowo
złowionych ryb (tzw. przyłowów) do mo-
rza.
Przy każdym połowie rybacy wyrzu-
cają za burtę zbyt małe, innego gatunku
lub nieprzedstawiające wartości handlo-
wej ryby i inne stworzenia morskie, któ-
re znajdują w swych sieciach. Szanse
na przeżycie tych organizmów są nie-
wielkie. Takie praktyki stanowią poważ-
ne zagrożenie dla zrównoważonej eks-
ploatacji łowisk i ekosystemów morskich
w Europie.
Z danych opublikowanych przez
FAO (Organizację Narodów Zjedno-
czonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa)
wynika, że najgorsza sytuacja wystę-
puje na Morzu Północnym i Północ-
nym Atlantyku. W okresie objętym ba-
daniem ilość wyrzucanych ryb po zło-
wieniu do Północnego Atlantyku osza-
cowano na 1332 tys. ton rocznie, co
stanowi ok. 13% łącznych połowów.
Wielkość odrzutów, w przypadku Mo-
rza Północnego, waha się w przedzia-
le 500–880 tys. ton.
Nowy system zarządzania zasobami
rybackimi Unii Europejskiej ma położyć
kres tym praktykom. Komisja Europej-
ska postuluje zmniejszenie ogólnego
natężenia połowów, określenie norm
w zakresie maksymalnych poziomów
przyłowów, wymóg wyładowania na
brzeg całości połowów i in.
Projekt ten przewidziano do wdroże-
nia do 2008 r. Należy zaznaczyć, iż bę-
dzie kontynuowany w nim proces, zai-
nicjowany w 2002 r., w ramach reformy
wspólnej polityki rybackiej i planu dzia-
łania mającego przeciwdziałać głównym
przyczynom wyrzucania ryb.
Źródło: www.ec.europa.eu
Opracowały:
Katarzyna Tyczko,
Anita Radziszewska