Zapomniana Miłość Prolog Rozdział I(1)

background image

Narracja:Bella, czasami Edward
Gatunek:Romans
wiek:+16





Zapomniana Miłość

Prolog

Wspomnienia



Bpow:

Nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak za czasów

liceum , można by powiedzieć że czułam się jak w bajce a to
dzięki jednemu mężczyźnie, który moje uczucie
odwzajemniał, niemiałam co do tego wątpliwości, wraz z
naszymi

przyjaciółmi tworzyliśmy naprawdę zgraną paczkę,

lecz ta sielanka nie

mogła trwać wiecznie , kiedy Charliego

zastrzelono

Musiałam wrócić do mamy, do Arizony. W Arizonie

skończyłam studia prawnicze i wyszłam za mąż za Jacoba,
jednak wiedziałam że to nie jest prawdziwa miłość, to uczucie
nigdy już niemiało być mi dane. To co czuje do Jacoba nawet
nie zasługuje na miano miłości , jedyne co czuje to
wdzięczność za to że pomógł mi się po tym wszystkim
pozbierać.

P

rawda jest taka że nigdy nikt nie dostanie się do

mojego serca,

gdyż nadal jest zajęte dla EDWARDA CULENA.



background image


Rozdział 1

Ponowne spotkanie


Bpow:

-

Jacob, śniadanie - Bella każdy dzień zaczynała od tego

zdania, a on codziennie odpowiadał tymi samymi słowami.
-

Już idę piękna! –Krzyknął.

W

przeciwieństwie do Belli , Jacob darzył ją przesadnie

dużym uczuciem , przez co Bella , miała wyrzuty sumienia i
żałowała że nie może pokochać tak jak on ją.
- Szybciej, dzisiaj mamy spotkanie w sprawie Volurti.
- Nowa sprawa? -

zapytał równocześnie zawiązując krawat.

Jacob prowadził własną firmę, dzięki której mogli sobie

pozwolić na więcej przyjemności
- Nic nie

wspominałaś.

- Nie

miałam po co, sama nie wiem dokładnie o co chodzi.

- Bells czuje,

że się od siebie oddalamy. Powinniśmy

porozmawiać. Moim zdaniem zdecydowanie za dużo
pracujesz.
- Jacob

proszę cię nie zaczynaj tego tematu , a poza tym nie

mam teraz czasu. Z

araz się spóźnię i dobrze wiesz, że jeśli

nie z

dążę Garret mnie zabije. Obiecuję, porozmawiamy jak

wrócę.

Garret Willson

jednocześnie był jej szefem i najlepszym

prawnikiem w Arizonie.
- Garret

powinien ci więcej płacić - zauważył Jacob

-

Wezmę to pod uwagę - Stwierdziła sarkastycznie.

-

Ale ja mówię poważnie - Powiedział nieco urażony.

- Wiem-

Westchnęła- A teraz ja lecę.

Dała mu buziaka i wybiegła z domu jak tornado.

background image



***********************************************************************


Jak dotarła do kancelarii, miała już 5 minut spóźnienia.

P

rzywitała się z ich recesjonistką Ginną, i szybko pobiegła na

czwarte piętro do pokoju 307.

C

o na wysokich szpilkach i ołówkowej spódnicy było

niemal wyczynem dla osoby mającej problemy z koordynacją
ruchową. Bella nigdy nie nosiła szpilek jednak po wyjeździe z
Forks zaczęła nosić gdyż jej najlepsza przyjaciółka nieraz
namawiała ją do noszenia tego typu obuwia gdyż twierdziła
że bardzo pasują do długich nóg Belli. Bella bardzo tęskniła
za Alice i chociaż to chciała dla niej zrobić. Gdy wreszcie
dotarła do odpowiedniego pokoju, weszła do niego ze
spuszczoną głową i czerwonymi policzkami , nigdy nie lubiła
być w centrum zainteresowania
-

Przepraszam cię Gerret i was proszę państwa ale korki nie

pozwoliły mi na szybsze dotarcie. Wypowiedziała przeprosiny
i nie

patrząc na nikogo usiadła zaraz obok szefa.

-

Nic się niestało Isabello, jeszcze nie zaczęliśmy , ale tą

sprawę zostawimy na jutro , a dzisiaj chcę abyś poznała
osobę która ma ci pomóc prowadzić tę sprawę. Bello proszę
poznaj Edwarda Cullena .

Na dźwięk imienia i nazwiska swojego byłego kochanka ,

podniosła szybko głowę gdyż nie mogła uwierzyć że to
prawda, gdy podniosła wzrok natrafiła na te pięknie zielone
tęczówki w których tyle razy się zatracała. Jego niespotykane
kasztanowe włosy które zawsze miał w nieładzie co nadawało
mu uroku , jego pełne usta które tak ubóstwiała całować
jego silne ram

iona które zawsze były gotowe uchronić ją

przed upadkiem, powróciły do niej wszystkie wspomnienia za
czasów liceum , łzy pociekły z jej pięknych czekoladowych
oczu

background image

rozmazując makijaż który zostawiał czarne smugi na jej
policzkach.

Gerret zauważając te łzy spytał:

- Bello wszystko w

porządku?? - spojrzała na niego

zdezorientowana i wtedy powróciła do rzeczywistości
uświadamiając sobie że to nie jest tylko jej wyobraźnia i
naprawdę spotkała Edwarda
-

Niie , to znaczy tak , przepraszam muszę wyjść.

I wybiegła z pokoju zostawiając załamanego Edwarda i

zaskoczonego Gerreta. P

o drodze do Domu złapała taksówkę

i podała swój adres.

Gdy weszła do swojego Apartamentu, Jacoba nie było ,

co przywitała z ulgą niemiała ochoty tłumaczyć mu dlaczego
płacze. Przebrała się w swój dres , nalała sobie czerwonego
wina
i oddała się demonom przeszłości...










To jest moje pierwsze opowiadanie więc proszę was nie bijcie za mocno ,
gdyż nie mam doświadczenia w pisaniu opowiadań,
jednak proszę o szczere komentarze , bo nie wiem czy dać sobie spokój i
znaleźć sobie inne zajęcie czy nadal męczyć moją wyobraźnie.

Pozdrawiam BadAngell1995.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zakład o miłość prolog i pierwszy rozdział
Zapomniana Miłość Rozdział II
Zaklad o milosc prolog i pierwszy rozdział
Czas Przeznaczenia prolog rozdziały 1 5
Prolog i rozdział I
Rescued - Prolog i 1 rozdział, Rescued - Ocaleni FF (ZAWIESZONE), Wersja DOC ;)
Prolog + Rozdział 1, Moja twórczość, Wybrana
Barbara Cartland Nie zapomnisz o miłości
Cartland Barbara Nie zapomnisz o miłości
Siła przeznaczenia; Prolog Rozdział3
Siła przeznaczenia; Prolog Rozdział5
Pittacus Lore JESTEM NUMEREM CZTERY prolog rozdziały 1 3
Prolog Rozdział drugi
prolog i rozdział 1
Pittacus Lore JESTEM NUMEREM CZTERY (prolog rozdziały 1 3)(1)
Jestem Twoim Cieniem (Prolog rozdział 2)
Prolog rozdział pierwszy
Magiczne Śluby prolog rozdział 1
Czarna Perła Prolog Rozdział 16

więcej podobnych podstron