HI-FI
sierpieñ 2004
sierpieñ 2004
sierpieñ 2004
sierpieñ 2004
sierpieñ 2004
10
Audio Analog
Audio Analog
Audio Analog
Audio Analog
Audio Analog
Dystrybutor: VOICE
Cena [z³]:
(z wk³adk¹ Ortofona OM 5E) - 990
DO TRZECH RAZY SZTUKA ???
DEBUT III
Kiedy pisa³em test gramofonu
Debut II (“Audio”
06/04) nie wiedzia³em jeszcze, ¿e w fabryce w czeskim Litovelu ju¿
powstaje jego nowa wersja. O ile w obrêbie chassis zmiany s¹ raczej
kosmetyczne, (np. przeniesienie wy³¹cznika), o tyle ca³kowita rewolucja
zasz³a przy ramieniu. W poprzednich inkarnacjach tego najtañszego
modelu Pro-Jecta by³a to niedroga konstrukcja z aluminiow¹
rurk¹ o niewielkiej œrednicy, zakoñczon¹ plastikow¹ g³ówk¹.
I wszystko wydawa³o siê na miejscu, bo ostatecznie chodzi³o
o naprawdê niewielkie pieni¹dze, a
Debut, pomimo
swoich ograniczeñ, sprawdza³ siê nadzwyczaj dobrze.
To ju¿ jednak przesz³oœæ. W najnowszej wersji
otrzymujemy bowiem prawdziwie audiofilskie,
“zawodowe” ramiê.
BUDOW
BUDOW
BUDOW
BUDOW
BUDOWA
A
A
A
A
Debut III zbudowany zosta³ na podstawie z prostok¹tnej p³yty MDF,
pokrytej czarn¹ strukturaln¹ farb¹. Poniewa¿ jest to konstrukcja “sztywna”,
czyli bez subchassis, jedynym elementem odsprzêgaj¹cym od pod³o¿a s¹
nó¿ki z elastomeru, sztuk cztery. Silnik oraz plastikowy subplater s¹ takie
same jak w dro¿szych modelach Pro-Jecta. Jest równie¿ bardzo dobry, alu-
miniowy wa³ek na osi silnika, za pomoc¹ którego – manualnie – zmieniamy
prêdkoœæ z 33,33 na 45,11 rpm. Z poprzedniej wersji nowemu Debutowi
dosta³ siê równie¿ talerz – wykonany z chromowanej stali, o œrednicy 280
mm (a wiêc nieco mniejszej ni¿ œrednica p³yty - 300 mm). Zewnêtrzn¹
pow³okê talerza stanowi winyl oraz – na samej górze – filcowa mata.
Moment obrotowy z osi synchronicznego silnika (zasilanie ze œciennego
transformatora 16V) przenoszony jest na subplater za poœrednictwem gu-
mowego, p³askiego paska.
O niewysokiej cenie gramofonu œwiadczy niewymienialny przewód sygna-
³owy, zakoñczony wtykami RCA oraz plastikowa os³ona na silnik. Z poprzed-
niej konstrukcji pozosta³a równie¿ doœæ chybotliwa pokrywa. Posiada ona
plastikowe wypustki, które dystansuj¹ j¹ od chassis. Je¿eli jednak s³uchamy
gramofonu z zamkniêt¹ klap¹, warto przykleiæ w tym miejscu gumowe kr¹¿ki.
Debuta III wyposa¿ono w zupe³nie nowe, zaprojektowane od podstaw
specjalnie do tej konstrukcji, ramiê. Jest to nieco zmniejszona wersja ra-
mienia “9” stosowanego zamiennie z wêglowym we wszystkich gramofo-
nach Pro-Jecta. Jest ono nieco krótsze – d³ugoœæ 8,6” (218,5 mm) – i ma
œrednicê 12 mm. Jest wykonane z niewyt³umianej rurki aluminiowej, która
na koñcu zosta³a sp³aszczona, w wyniku czego powsta³a g³ówka. Rurkê
osadzono w grubszej tulei, na której zamocowano stalowe kolce, oparte
w szafirowych ³o¿yskach, tworz¹ce razem zawieszenie poziome. Rama
z gniazdami jest niewielka i ma kszta³t elipsy. Równie ma³a przeciwwaga
(dostosowana do wk³adek o masie 3,5 - 5,5 g, jest te¿ opcja dla masy 6 -
9 g) nakrêcana jest na plastikow¹ rurkê, której oœ zosta³a obni¿ona w sto-
sunku do osi rurki ramienia. I nie wiem... ale byæ mo¿e jest to kierunek
nastêpnych zmian, gdy¿ œrednica plastikowej rurki jest znacznie wiêk-
sza ni¿ poprzednio (teraz 9 mm). Rurki w ramionach “9” s¹ doœæ
cienkie, przez co ³atwiej wpadaj¹ w rezonans i... ³atwo siê ³ami¹.
WIDZÊ I S£
WIDZÊ I S£
WIDZÊ I S£
WIDZÊ I S£
WIDZÊ I S£Y
Y
Y
Y
YSZÊ
SZÊ
SZÊ
SZÊ
SZÊ
Mam dwie wiadomoœci – dobr¹ i z³¹. Zacznê od z³ej – z³e wiadomoœci
sprzedaj¹ siê lepiej – Debut III nie od razu jawi siê jako cudowne, niedrogie
urz¹dzenie, gotowe do pracy prosto po wyjêciu z pude³ka, tak jak to by³o
przy wersjach I i II. I nie chodzi o jego ustawianie, poniewa¿ jest regulowa-
ny przez dystrybutora przed wysy³k¹, a o dŸwiêk, nad którym trzeba siê
nieco napociæ, poniewa¿ bardzo wyraŸnie s³ychaæ ka¿d¹ zmianê, jakiej do-
konujemy w jego “otoczeniu”. Teraz dobra – nie doœæ, ¿e po odpowiednim
przygotowaniu Debuta bêdzie znakomicie, to od razu s³ychaæ, ¿e III jest
znacznie lepsz¹, bo brzmieniowo bardziej przejrzyst¹ konstrukcj¹ od swe-
go poprzednika.
DŸwiêk gramofonu zdominowany jest przez wk³adkê Ortofona OM 5E,
która jest z nim dostarczana. O ile w II jej s³aboœci zbytnio nie razi³y, a na-
wet “zazêbia³y” siê z charakterem gramofonu, o tyle teraz doskonale s³y-
chaæ, ¿e jest to taniutka i skromna wk³adeczka “na pocz¹tek”. Nie wiem,
czy taki by³ zamys³ konstruktorów, ale prawdziw¹ klasê III pokazuje dopie-
ro z dro¿szymi wk³adkami, np. z firmow¹ K-4.
Z Ortofonem Debut móg³by s³u¿yæ jako egzemplifikacja stereotypu
dŸwiêku analogowego – g³adki, z nieco wycofan¹ gór¹, wyrazistym œrod-
kiem oraz nieco poluzowanym basem. Poprzednio punktu odniesienia dla
Debuta w³aœciwie nie by³o, gdy¿ by³ on klas¹ sam dla siebie, zaœ teraz odniesieniem
dla III jest... II. A to porównanie wychodzi dla poprzedniej wersji smutno.
Teraz pojawi³a siê znakomita scena - której precyzja, wymiary – rów-
nie¿ w g³¹b – przypomina³y znacznie dro¿sze konstrukcje PJ – 1 Xpression
i Classic 2.9.
Wa¿n¹ cech¹ zestawu Pro-Jecta jest brak dokuczliwych trzasków. Na-
wet w cichych partiach, jak te, które rozpoczynaj¹ Overturê No3 z Leonory
G³ówn¹ broni¹ nowego Debuta jest znacznie lepsze ni¿
poprzednio ramiê. Dziêki bia³ej linii z boku w ³atwy
sposób mo¿na regulowaæ VTA.
HI-FI
11
Analog
Analog
Analog
Analog
Analog
sierpieñ 2004
sierpieñ 2004
sierpieñ 2004
sierpieñ 2004
sierpieñ 2004
Niewy-
mienialny
przewód
sygna³owy,
zakoñczony
wtykami
RCA oraz
plastikowa
os³ona na
silnik.
Silnik,
pasek
i subplater –
jak w dro¿-
szych Pro-
Jectach.
Ortofon
OM 5E
jest stan-
dardowym
wyposa-
¿eniem
Debuta III.
Beethovena z przepiêknej p³yty Concert of the Century (CBS Masterworks
79200, qaudro), nie przeszkadza³y w odbiorze muzyki. W tym samym
utworze wspaniale – jak na tê cenê – oddane zosta³y kot³y, z niskim ze-
jœciem i ³adnym wybrzmieniem. Sekcje smyczków podawane by³y jako ca-
³oœæ, ale pokazywanie poszczególnych skrzypiec to domena zupe³nie innych
rejonów cenowych. Orkiestra pokazana zosta³a w dobrej odleg³oœci, ponie-
wa¿ by³a nieco wycofana i mia³o siê wra¿enie, ¿e siedzi siê gdzieœ w dwu-
dziestym rzêdzie sali. Przez takie usytuowanie podkreœlone by³y odbicia
od œcian.
W podobnej stylistyce podana zosta³a p³yta z niemieckim t³oczeniem
p³yty Sviatoslava Richtera graj¹cego Beethovena i Haydna (Melodia-Auslege
77301 ZK). Fortepian by³ nieco oddalony, bez wyraŸnych uderzeñ m³otecz-
ków, czyli tak, jak s³yszy to widz w którymœ tam rzêdzie, bez wk³adania
g³owy do instrumentu, jak np. w najnowszym projekcie Leszka Mo¿d¿era.
Podobnie s³ychaæ by³o publicznoœæ – nieco jak zza œciany, bez wyrazistych
skrzypniêæ krzese³ itp.
Popisa³ siê Debut III równie¿ przy dobrze zrealizowanych p³ytach pop i rock.
Wœród tych pierwszych pewnym wzorcem jest dla mnie p³yta Matta Bianco
z Basi¹ Whose Side Are You On? (WEA Records GB: WX7 240 472-1), gdzie
dynamika kasowa³a wszystko co cyfrowe (i kosztuje mniej ni¿ 4000 z³).
NIE WIDZÊ, NIE S£
NIE WIDZÊ, NIE S£
NIE WIDZÊ, NIE S£
NIE WIDZÊ, NIE S£
NIE WIDZÊ, NIE S£Y
Y
Y
Y
YSZÊ
SZÊ
SZÊ
SZÊ
SZÊ
Debut III jest wyj¹tkowym gramofonem – jest niedrogi, a stanowi wy-
starczaj¹co przezroczyste “narzêdzie”, ¿eby myœleæ o powa¿nych zmianach
w “oprzyrz¹dowaniu”. Zacz¹æ nale¿y bezwzglêdnie od wk³adki – K-4 lub
K-6 PJ wcale nie wyznacz¹ granic mo¿liwoœci nowego Debuta. Wa¿nym
elementem jest pó³ka, na której gramofon postawimy. III natychmiast poka-
zuje ró¿nice pomiêdzy szk³em, p³yt¹ MDF i prawdziw¹ pó³k¹ gramofono-
w¹, jak ta, któr¹ wykonuje firma Troks. Nie jest to wiêc bezproblemowe
wejœcie w œwiat analogu, jak w przypadku Debuta II. Wydaje siê, ¿e warto
od razu kupiæ wersjê z regulacj¹ obrotów (Debut III - Phono SB) – bêdzie
lepiej i wygodniej. Trzeba te¿ powiedzieæ, ¿e kolejny raz Pro-Ject skonstru-
owa³ gramofon, który jest zagro¿eniem wy³¹cznie dla gramofonów... Pro-
Jecta. Innych konkurentów nie widzê. Tym bardziej nie s³yszê.
Wojciech Pacu³a