Magik
"Tak to ja Mag, czy przez "g", czy przez "k". Dla mnie najważniejsze, gdy dusza i idea gra. Dobra?"
Uważany za najlepszego Polskiego rapera. Jego najpopularniejsze utwory to "Jestem Bogiem" i "Plus i
minus". Był liderem najpierw w Kaliber 44, a następnie w Paktofonice. Jego prawdziwe imię to
Piotrek, urodził się w Katowicach, uczył się w Katowickim technikum elektronicznym. Jednakże całymi
dniami przesiadywał w knajpach na rynku w Mikołowje (miasteczko pod Katowicami). Znali go
wszyscy ludzie w jego wieku, nawet ci, którzy nie wiedzieli co to jest marihuana i nigdy nie pijali
alkoholu. Był "fanatykiem" konopii i palił bardzo dużo, jednak nikt nie miał mu nigdy tego za złe. Była
ona jedną z jego wen. Chociaż możliwe,że między innymi przez jaranie Magik miał zaburzenia
emocjonalne i lekkie kłopoty ze sobą. "Zaburzenia emocjonalne - prosze puśd to na antenie. Powiem
Ci,że to fakt, powiesz mi,że to obciach? Rozpierdole Cie i tak rozejdziesz się po łokciach". Razem z
bradmi Joką i DaBem nagrali płytę "Księga tajemnicza. Prolog", psychodeliczną podróż po swych
upalonych umysłach. Właśnie ta płyta wypromowała jego piosenke o strchu podczas testu AIDS:
Czy grzeję doktorku?
Nie, w żyłę nie daję, marihuanę palę, ścierwa też nie walę
Pytania, odpowiedzi, to jest jak spowiedz, ja
Ja już nie mogę, tak bardzo się boję
I modlę
I cokolwiek
I biegnę i gonię życie swoje!
O nie, nie!
Nie zabijaj teraz mnie!
- Dzieo dobry. Numer paoskiej karty?
- 255
- Hm, no cóż, na przyszłośd powinien pan bardziej
- Wynik, wynik.. Jaki jest wynik?
- Jest to minus, jednak na przyszłośd powinien pan bardziej uważad".
Magik był najlepszy w Kalibrze 44. Jego głos i rymy żucały czar na słuchaczy.Był najlepiej
rozpoznawalny, miał licznych fanów i dobrze o tym wiedział. Zawsze powtarzał,że nagrywa tylko dla
nich i dla swojego spokoju. Nigdy nikt nie usłyszał podczas rozmowy z nim, czy to oficjalnej, czy
prywatnej, żeby mówił o pieniądzach. Kochał hiphop i w całości mu się oddawał. Nagrał z Kalibrem 44
3 płyty. Po odejściu z Kalibra miał chwile przerwy w swoim życiu publicznym. Podobno zaczoł brad
ciężkie narkotyki i niemógł sobie na początku z tym poradzid. Jednak wyszedł z tego nałogu i wrucił do
palenia marihuany. Podobno to dzięki Rahimowi. Założył wuwczas zespół "Paktofonika", która była
"paktem" trzech przyjaciół. Chcieli oni zrobid najlepszy Polski zespół hiphopowy, który w dodatku w
całości był z Katowic. Magik był jego liderem i nie grał już psychorapu, tylko narmalny, jednakże
zupełnie orginalny rap. Wielu ludzi sądzi,że udało im się osiągnąd cel - stad się najlepszymi.
Po swoim dołku Magik dokonał artystycznej zemsty. były nią "Nowiny":
"Okej, teraz go zarymuję
Są nowiny
Skurwysyny... dziewczyny...
Są nowiny
Z wykopaliska mej skamieliny
Już wyrok wydali
Wyrok wykonali
Żywcem pogrzebali
Mnie to wali
Na fali, skurwysyny
Co? Kpiny? To nowiny!
Czyżby zrzedły wam miny?
Dzwięki maszyny z powrotem na szyny
eM A Gie I Ka
Powoli na wyżyny
I przypomnę wam styl
W którym jestem jedyny
Raz, dwa, trzy, no i wy
Skurwysyny
Brak tematów czy podziały ponad porozumieniem
Tak czy tak, miło było
Dla was wszystkich byd natchnieniem
Bo za te wszystkie lata
Tu jest rekompensata".
"Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili
Pokaż, że się mylili
Nie czekaj ani chwili
Dłużej
Życie to nie zawsze droga
Na niej róże
Duże PFK, raz na dole, raz na górze
Tym, co się odwrócili
PFK nie są mili
Jak Milli Vanilli
Czyli
Zapraszam skurwysyny
Na me narodziny"
- ogłaszał triumfalnie Magik.
Był to ostateczny pokaz zwycięstwa Magika nad samym sobą.
Magik był osobą niezmiernie upartą. Jeśli on sądził,że jakiś utwur jest naprawde dobry, to nawet jeśli
innym się to nie podobało musieli się zgodzid na to by był on na płycie. Kumple mówią,że nie było z
nim dyskusji. Jedynie mówił : "Spiedalaj" i na tym się dyskusja kooczyła. A przykładem jego upartości
jest piosenka "Ale się zmachałem", która znalazła się na płycie Paktofoniki, chociaż stanowczo
przeciwko temu był Rahim.
Kiedy Magik rymował, kiwał się. Wyglądał, jakby dopadła go choroba sieroca. Ale nie zważał, czy ktoś
na niego patrzy, czy wypada. Jeśli spodobał mu się jakiś bit, to słuchał go bez przerwy. Tworzył
zwinięty w kulkę, która się rytmicznie poruszała. Do przodu i do tyłu, przód i tył.
NIestety zaraz po nagraniu Paktofoniki MAgik wyskoczył przez okno. Jego przyjaciele nie chcą
powiedzied,co było tego powodem. Niektórzy sądzą,że zabardzo się zjarał, inni,że po nagraniu tak
dobrej płyty był już gotowy przestad męczyd się na tym świecie. Jeszcze inni sądzą,iż było to
spowodowane chorobą psychiczną. A jak było na prawdę nikt nie wie. Za to każdy może doświadczyd
świetności jego twórczości.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
recenzjaSeulAnastazja recenzja Wzor Zycia Chrzescijanskiego5217 15492 1 SM Recenzje 034 RecenzjarecenzjamagikJak napisać recenzję naukowąrecenzjerecenzjeuppk w2 recenzja ep0604Recenzja Pana Tadeuszarecenzjarecenzjepodolski recenzja phtml (2)recenzjewięcej podobnych podstron