Gierek B Miejsce wątków seteriologicznych w tradycji celtyckiej

background image

ZESZTY NAUKOWE UNIWERSYTETU JAGIELLOŃSKIEGO

MCCXXIV

STUDIA RELIGIOLOGICA   Z. 31

1998

Bożena Gierek

MIEJSCE WĄTKÓW SOTERIOLOGICZNYCH W TRADYCJI CELTYCKIEJ

Wstęp

Mianem   tradycji   celtyckiej   obejmujemy   zarówno   tradycję

celtycką   przedchrześcijańską,   jak   i   chrześcijańską.   Ta   druga

wchłonęła   wiele   elementów   swojej   poprzedniczki.   Tradycja

celtycka   przedchrześcijańska   cechowała   się   tym,   że   przez

stulecia,   z   pokolenia   na   pokolenie   była   przekazywana   ustnie.

Najwcześniej,   bo   pod   koniec   VI   w.   (pocz.   VII   w.),   zaczęto

spisywać   ustną   tradycję   irlandzką.   Najstarsza   literatura

irlandzka   jest   nazywana   „najwcześniejszym   głosem   jutrzenki

zachodniej   cywilizacji   europejskiej”.   Jest   to   najstarsza

literatura   rodzima,   pochodząca   z   Europy   Zachodniej.   Należy

tutaj   zwrócić   uwagę   na   fakt,   że   daty   pierwszego   zredagowania

tekstów,   spisania   tych   tekstów   oraz   powstania   tekstów

zachowanych   do   dzisiaj   różnią   się   znacznie.   Do

najwcześniejszych tekstów irlandzkich należą sagi, które jednak

nie powstały  wcześniej, niż w VIII  w. Wyprzedzają je  jedynie

traktaty   prawne,   również   bazujące   na   tradycji   ustnej.   Te,

zachowane   do   dzisiaj   mogą   pochodzić   z   VI­VII   w.   Literatura

irlandzka   jest   zachowana   częściowo   w   ogromnych   welinowych

manuskryptach,   z   których   najwcześniejszy   został   napisany   pod

koniec   XI   w.   Spośród   tych   manuskryptów   trzy   zasługują   na

1

background image

szczególną   uwagę,   zarówno   ze   względu   na   wczesną   datę   ich

powstania,   jak   i   na   ich   zawartość.   Są   to:   1)   „Księga

Ciemnobrązowej (Burej) Krowy” (Lebor na hUidre), napisana przed

1106 r.; „Księga Leinster” (Book of Leinster), napisana przed

1160 r.; Rawlinson B 502 zawierający 20 kartek zapisanych w XI

w oraz 70 kartek zapisanych w XII w. Nie można tutaj pominąć

czterech ogromnych welinów, które łączy miejsce i czas. Zostały

one   napisane   pod   koniec   XIV   lub   też   na   początku   XV   w.   w

zachodniej Irlandii. S¹ to: „ˉó³ta Ksiêga z Lecan” (The Yellow

Book   of   Lecan),   „Wielka   Ksiêga   z   Lecan”   (The   Great   Book   of

Lecan), „Ksiêga z Hy Many” (The Book of Hy Many) oraz „Ksiêga z

Ballymote”   (The   Book   of   Ballymote).  Na   zakończenie   tej   listy

należy   dodać   jeszcze   trzy   inne   manuskrypty,   mianowicie:

„Upstrzoną Ksiegę   Syna Egana” (Speckled Book of Mac Egan  lub

Lebor   Brecc),   napisaną   pod   koniec   XIV   w.;   „Księgę   z   Fermoy”

(The Book of Fermoy), napisaną w XV w; „Księgę z Lismore” (The

Book of Lismore), również napisaną w XV w.

Tradycyjne   irlandzkie   opowieści,   które   pojawiają   się   w

średniowiecznych manuskryptach, dzielą się na cztery grupy lub

też   cykle:   Cykl   Mitologiczny,   Cykl   Ulsterski   (Ulacki),   Cykl

Feniański (Osjański) i Cykl Historyczny. Ten ostatni nie zawsze

jest wymieniany z trzema pierwszymi. Podział ten jest podziałem

nowoczesnym,   natomiast   rodzima   tradycja   dzieliła   opowieści

według   tematów.   Zachowały   się   dwa   stare   wykazy,   które

wymieniają   następujące   typy:   Zniszczenia,   Uprowadzenia   Bydła,

Zaloty,   Bitwy,   Opowieści   Jaskiniowe,   Podróże,   Tragedie,

Przygody, Bankiety, Oblężenia, Grabieże, Uprowadzenia, Wybuchy,

Wizje, Historie Miłosne, (?) Podejmowanie Gości (Hostings) oraz

Inwazje. Wybrane utwory z kręgu „Przygód”, „Podróży” i „Wizji”

są przedmiotem rozważań niniejszego artykułu.

2

background image

Celtycka tradycja przedchrześcijańska  

O   świecie   duchowym   Celtów   starożytnych,   o   ich   dawnych

wyobrażeniach   zaświatów   możemy   dowiedzieć   się   głównie   z

literatury irlandzkiej, której początki datuje się na ok. VII

w.   Literatura   ta   powstawała   w   klasztorach   i   była   dziełem

mnichów   chrześcijańskich,   w   dużej   części   rekrutujących   się   z

grupy   filidów

1

,   którzy   przed   pojawieniem   się   chrześcijaństwa

zajmowali   bardzo   wysoką   pozycję   w   celtyckim   społeczeństwie.

Dlatego też literatura ta, aczkolwiek spisywana już w okresie

pełnego   rozkwitu   chrześcijaństwa   w   Irlandii,   stanowi   kopalnię

wiedzy   o   świecie   Celtów.   Cechą   znamienną   religii   Celtów   był

brak   wyobrażenia   nieba   ponad   ziemią,   w   sferze   powietrznej.

Jako,   że   Celtom   nie   znane   było   pojęcie   grzechu,   dlatego   też

miejsce   szczęśliwego,   beztrosko   pędzonego   życia   w   żadnym

wypadku   nie   może   odpowiadać   pojęciu   chrześcijańskiego   nieba.

Również   rodzaje   uczynków   dokonanych   za   życia,   w   sensie

chrześcijańskiego   pojęcia   dobra   i   zła,   nie   miały   absolutnie

wpływu   na   to,   czy   dana   osoba   trafiła   do   miejsca   wiecznej

szczęśliwości, czy nie. Obowiązujący w ówczesnym społeczeństwie

system   wartości   moralnych   był   zupełnie   obcy   chrześcijaństwu,

wręcz niemożliwy do zaakceptowania, a nawet szokujący. Był to

świat,   w   którym   panował   kult   bohatera   i   to   bohatera

bezwzględnego,   stawiającego   pomiędzy   własną   dumą   i   obroną

ojczyzny   znak   równości.   Przykładem   takiego   bohatera   jest

największa postać irlandzkiej mitologii, Cú Chulainn, który dla

tzw.   "dobra   wyższego"   poświęcił   swojego   syna   i   swojego

najlepszego   przyjaciela.   Całe   jego   życie   było   podporządkowane

sławie,   jego   system   wartości   oznaczał,   że   mógł   on   jedynie

1

    Warstwa   uczonych,   wró¿bitów,   sprawuj¹ca   podobne   funkcje,

jak druidzi (o nich poni¿ej).

3

background image

umrzeć.

Celtyckie krainy wiecznej szęśliwości były umieszczane na

wyspach,   położonych   gdzieś   na   zachodzie   oceanu

2

  i   zwane   były

"Wyspami   Szczęśliwymi",   "Wyspami   Błogosławionych",   "Krainą

Młodości"   (Tír   na   nÓg),   "Krainą   Żyjących"   (Tír   na   mBeo),

"Krainą   Kobiet"   (Tír   na   mBan),   "Krainą   Obietnicy"   (Tír

Tairngire), czy też "Okolicą Jabłoni" (Emhain Abhlach), znaną

jako   Avalon.   Na   wyspę   tą   miał   zostać   zabrany   śmiertelnie

raniony król Artur. Wyspy takie zamieszkiwane były przez istoty

boskie, które często odwiedzały śmiertelników. Zwykle były to

kobiety,   które   uwodziły   śmiertelników,   roztaczając   przed   nimi

piękno   swoich   krain.   Poeci   opisując   "Wyspy   Szczęśliwe"   nie

posiadali się z zachwytu, używali przy tym najwyższych pochwał

i najjaskrawszych kolorów. Krainy te miały obfitować w kwiaty i

owoce, które występowały na drzewach równocześnie, jako że nie

istniał   tam   porządek   zawiązany   z   porami   roku.   Wymienianymi

drzewami   są   przeważnie   jabłonie,   aczkolwiek   pojawiają   się

również   leszczyny   pokryte   brązowymi   orzechami,   których   owoce

obdarzały   zjadającego   je   mądrością   świata.   Na   wyspach   tych

rosły   właściwie   wszystkie   drzewa   uważane   przez   Celtów   za

święte.   Mieszkańcy   tych   krain   byli   urzekająco   piękni   i

pozostawali wiecznie młodzi, ponieważ nie było im znane pojęcie

upływu czasu, w związku z czym starość i śmierć nie miały do

nich   dostępu.   Każdy   dzień   spędzany   na   zabawach,   polowaniach,

wyścigach i ucztowaniu przynosił radość. Podczas uczt spożywano

posiłki ze złotych i srebrnych naczyń, a napojem był upajający

miód   pochodzący   z   niewyczerpujących   się   kadzi.   W   powietrzu

unosiła   się   przepiękna   woń,   po   której   można   było   rozpoznać

przybyszy   z   "Tamtego   Świata".   Dookoła   rozbrzmiewała   cudowna

2

    Do   tych   miejsc   nale¿y   równie¿  sídh 

  ­   zaœwiaty

umiejscawiane pod ziemi¹: w kopcu, kurhanie, wzgórzu.

4

background image

melodia kojąca wszelki smutek i przynosząca błogi sen. Muzyka

ta   pochodziła   od   niezliczonego   ptactwa   oraz   gałęzi   jabłoni,

które   były   obwieszone   kwiatami   z   kryształu.   Opis   "Krainy

Wiecznej   Młodości"   w   formie   wierszowanej,   pochodzi   z   ust

złotowłosej Niam, mieszkanki takiej krainy, która przybyła po

Oisína, syna Fionna mac Cumhaill: 

"Kraj to piękniejszy, niż się komu śniło,
 Piękno wszelakie ­ blady jego ślad,
 Tam wszystkie pory hojne dają zbiory,
 Tęczy kolorem kwitnie każdy kwiat.

Najsłodsze miody, najwonniejsze wina
Szczodrze tam płyną ze słonecznych gron,
Wiecznej młodości kraj nie zna słabości,
Nie wie, co starość, choroba i zgon!

Wesołe uczty i beztroskie tany,
Rozkołysany słodkiej pieśni zdrój,
Skarb szczerozłoty, srebro i klejnoty,
Służyć ci będzie tam na zawsze twój!

Sto przednich mieczy z hartowanej stali
I sto rumaków czeka cię u bram,
Śmigłe psy gończe, sto strojnych opończy,
Wszystko to twoje, gdy przybędziesz tam.

Sto pięknych dziewic wiośnianej młodości
Służby czułości będzie tobie nieść,
Cudne te służki zanucą jak wróżki
Słodszą niż drozda na swobodzie pieśń

3

.

Obecna forma utworu "Oisín w Krainie Młodości" (Oisín i dTír na

nÓg), napisanego przez poetę Michaela Comyn, pochodzi z XVIII

w., ale centralny jej motyw jest znacznie wcześniejszy, tak jak

"Przygoda   Conli"   (Echtrae   Conli)   ­   VIII   w.,   oraz   "Przygoda

Cormaca w Kraju Obietnicy" (Echtrae Cormaic).  

Życie prowadzone na "Wyspach Sczęśliwych" różniło się tym

od życia śmiertelników, że było pod każdym względem doskonałe.

Ta   harmonia   i   sielanka   były   od   czasu   do   czasu   zakłócane

krótkotrwałymi stanami wojny. Należy jednak tutaj dodać, że do

przedstawienia   zaświatów   użyto   obrazu   odpowiadającego   życiu

śmertelników   tych   z   wyższych   warstw   społecznych.   Również

3

    Por.  Baœnie i legendy Wysp Brytyjskich, Warszawa 1985, s.

325.

5

background image

bohaterami   przygód   przedstawionych   w   różnych   opowieściach   są

osoby z wyższych warstw społecznych. Fakt ten tłumaczy się tym,

że literatura, która została stosunkowo późno spisana, opierała

się na tradycji ustnej, a ta była tworzona głównie na dworach

królewskich i na ich potrzeby.

W literaturze irlandzkiej wyodrębnia się grupę opowieści,

zwanych echtrai ­ "przygody", w których motywem przewodnim jest

"Kraj Obiecany". Wydaje się, że pogańskie wierzenia, które są

zawarte   we   wczesnych   opowieściach   zostały   później   (w   dobie

chrześcijaństwa)   zatwierdzone   i   były   podtrzymywane   w   wyniku

pomieszania   "Kraju   Obietnicy"   Celtów   pogańskich   z   "Krajem

Obiecanym"   ze   Starego   Testamentu.   Powyżej   wymieniono   trzy

opowieści tego rodzaju, ale niewątpliwie najsłynniejszą z tej

grupy   jest   "Przygoda   Brana,   Syna   Febala"   (Echtrae   Brain   Maic

Febail). Tekst ten należy do najstarszych sag i został napisany

w   VII   w.   Opowiada   on   o   kobiecie   z   "Tamtego   Świata",   która

złożyła   wizytę   na   dworze   Brana

4

,   przynosząc   ze   sobą   srebrną

gałąź jabłoni, która była źródłem przepięknej muzyki. Kobieta

zwróciła się do Brana, wyśpiewując poemat o 50­ciu zwrotkach. W

zachowanych   28­miu   strofach   opisano   piękno   i   przyjemności

"Tamtego   Świata",   z   czego   3   z   nich   wydają   się   być

chrześcijańską   interpolacją.   Kobieta   przedstawiła   obraz   wyspy

podpieranej   przez   4   pilary   ze   złota.   Była   tam   równina   ze

srebra,   może   plaża,   na   której   grano   w   różnego   rodzaju   gry,

urządzano   wyścigi   wozów   (rydwanów)   oraz   łodzi.   Wozy   były   ze

złota,   srebra   i   brązu,   a   konie   maści   złotego   kasztana,

dereszowate, a nawet niebieskie jak niebo. Dookoła mieniły się

cudowne   kolory,   panował   radosny,   niemącony   smutkiem,   chorobą,

czy   śmiercią   nastrój,   a   do   tego   wszystkiego   w   powietrzu

4

    Bran   jest   postaci¹   fikcyjn¹.   Imiê   Bran   znaczy   dos³ownie

"kruk" i nale¿y ono do staro¿ytnej tradycji celtyckiej.  

6

background image

rozbrzmiewała   nieustannie   muzyka.   Bóg­słońce   został

przedstawiony   jako   jasnowłosy   mężczyzna,   który   przychodzi   o

wschodzie słońca, by rozjaśnić równinny kraj. Miejsce to jest

zwane   "Przepełnionym   Pokojem"   i   "Wielobarwnym".   W   trzech

ostatnich   zwrotkach,   które   są   chrześcijańską   interpolacją,

kobieta   nagle   przechodzi   do   przepowiedni   narodzin   Chrystusa.

Dwie   ostatnie   zwrotki   są   bezpośrednio   adresowane   do   Brana,   w

których znajduje się zaproszenie do "Kraju Kobiet". Następnego

dnia Bran z 27­oma towarzyszami wyrusza na poszukiwanie pięknej

wyspy.   Na   swojej   drodze   łódź   napotyka     Manannána   mac   Lir,

mitologiczne bóstwo morza, który w 30­tu zwrotkach (zachowało

się   28),   używając   poetyckich   środków   wyrazu,   opisuje   "Tamten

Świat".   W   tym   wierszu   również   spotyka   się   nagłą   interpolację

religijnych   kwestii.   Przypomniany   jest   grzech   Adama   i

przepowiedziane   przyjście   Chrystusa.   W   końcu   Bran   dopływa   do

"Wyspy Kobiet", po drodze zostawiając jednego z towarzyszy na

"Wyspie Wesołości". Po wielu latach spędzonych na wyspie, które

wydawały się być jednym rokiem, Nechtán ­ jeden z  towarzyszy

Brana zapragnął odwiedzić ojczyznę. Towarzysze wybrali się więc

do Irlandii, wcześniej zostali ostrzeżeni, by nie stawiać nogi

na   ziemi   przodków.   Nechtán   zapomniał   o   nakazie   i   zaraz   po

zetknięciu się z lądem zamienił się w popiół. Okazało się, że

ludność   znała   Brana   ze   starożytnych   opowieści,   bowiem   minęło

wiele   czasu   od   momentu   wypłynięcia   Brana.   Brana   opowiedział

więc   swoją   historię,   po   czym   odpłynął   z   powrotem   i   od   tego

czasu nic o nim nie słyszano.

Celtycka tradycja chrześcijańska

Historia   Brana   w   głównej   części   odpowiada   rodzajowi

opowieści zwanych echtrai ("przygody"), ponieważ opisuje wizytę

7

background image

w "Tamtym Świecie", ale zawarta w niej relacja z samej podróży

zachodzi   już   na   inny   rodzaj   opowieści,   zwanych  immrama

("opowieści   o   żeglugach"),   w   których   podróż   jest   tematem

wiodącym.  Immrama  są typem opowieści, w których stare legendy

celtyckie splotły się z nową tradycją chrześcijańską. Czasami

można   spotkać   się   z   opinią,   że  immrama  wyrosły   z   opowieści,

opierających   się   na   faktycznych   doświadczeniach   rybaków   i

pustelników,   zlanych   z   pogańską   tradycją   dotyczącą   "Tamtego

Świata".

5

Spośród siedmiu immrama, wymienionych w dwóch spisach sag,

zachowały się jedynie  trzy. Są to:  "Podróż łodzi Mael  Dúina"

(Immram Curaig  Maíle  Dúin),   "Podróż łodzi  Uí  Chorra"  (Immram

Curaig Ua Corra) oraz "Podróż Snédgusa i Syna Riagli" (Immram

Snédgusa ocus Maic Riagla). Spośród nich najstarszą i cieszącą

się   największym   powodzeniem   jest   "Podróż   łodzi   Mael   Dúina",

której   oryginalna   wersja   pochodziła   z   VIII­IX   w.   Opowieść   ta

stanowiła   bezpośrednie   źródło   dla   słynnej   "Żeglugi   Św.

Brendana" (Navigatio Brendani), która miała być napisana w IX­X

w.   Mael   Dúin   był   synem   wojownika   Aililla   Ochair  Ága   i

zakonnicy, która zaraz po urodzeniu oddała go na wychowanie do

królowej.   Gdy   Mael   dorósł,   dowiedział   się,   że   jego   ojciec

został zabity przez włóczęgów z Leix. Postanowił więc pomścić

śmierć swego ojca. Po zasięgnięciu rady druida

6

, co do liczby

załogi   i   dnia   rozpoczęcia   wyprawy,   udał   się   w   drogę.   Załoga

miała liczyć 17­stu członków, ale w ostatniej chwili do łodzi

dopłynęli   jego   trzej   bracia   mleczni.   Ponieważ   Mael   Dúin

zlekceważył radę druida, dlatego też, gdy łódź prawie dobjała

5

    Por. M. D i l l o n, Early Irish Literature, Dublin 1994,

s. 124.

6

    Druidzi   nale¿eli   do   warstwy   mêdrców,   porównywanych   z

warstw¹ kap³añsk¹ i braminami, którzy sprawowali kontrolê nad
wszystkimi dziedzinami ¿ycia staro¿ytnych Celtów.

8

background image

do wyspy, na której znajdowali się mordercy, zerwał się ogromny

sztorm, który odrzucił  łódź daleko  w  morze. I tak rozpoczęła

się ta podróż, w czasie której Mael Dúin wraz z towarzyszami

odwiedził   31   cudownych   wysp.   Rodzime   irlandzkie   wierzenia,

dotyczące zaświatów znalazły swoje odbicie w opisie paru wysp.

Na jednej z nich podróżnicy mogli oglądać piękne, złote jabłka

i   cudowne   świnie,   które   znikały   pod   ziemią   na   noc,   na   innej

znajdowało się jezioro, które przywracało młodość i zdrowie, a

przepływając koło wyspy otoczonej obracającym się wałem ognia

mogli przez otwarte drzwi w wale dostrzec pięknych mieszkańców

tej   wyspy,   przyodzianych   równie   pięknie,   którzy   w   rękach

trzymali   złote   kielichy,   a   do   tego   wszystkiego   rozlegała   się

cudowna muzyka. Mael Dúin wraz ze swoją załogą gościł również w

"Krainie   Kobiet".   W   opowieści   pojawiają   się   także   motywy

chrześcijańskie,   np.   pielgrzym   pływający   na   kawałku   darni,

kościół ze starym mnichem, który jest jednym z 15­stu uczniów

św.   Brendana   z   Birr   oraz   wzmianka   o   katedrze   z   Armagh,   na

ołtarzu   której   został   złożony   kawałek   srebrnych   sieci,   przez

które łódź przepływała. Mael Dúin dotarł w końcu do wyspy, na

której   znajdowali   się   mordercy   jego   ojca,   ale   ponieważ   Bóg

ochronił   go   przed   wszelkimi   niebezpieczeństwami   w   podróży,

dlatego musiał odstąpić od zemsty.

Podobną do "Podróży łodzi Mael Dúina", bo przecież w wielu

miejscach widoczne są zapożyczenia z niej, jest "Podróż łodzi

Uí  Chorra",   która   jest   zachowana   w   XV­wiecznym   manuskrypcie,

"Księdze   z   Fermoy"   (The   Book   of   Fermoy),   chociaż   oryginalny

tekst   mógł   pochodzić   już   z   XI   w.   W   tekście   zawarta   jest

opowieśćo   trzech   braciach   Corra,   którzy   przez   dłuższy   czas

plądrowali okoliczne kościoły, dopuszczając się również mordów,

a potem zapragnęli odpokutować za swoje czyny, dlatego też wraz

z   dziewięcio­osobową   załogą   udali   się   w   podróż   po   oceanie.

9

background image

Przebywali tam 40 dni i 40 nocy, odwiedzając 14 różnych wysp.

Oprócz   zapożyczeń   z   "Podróży   Mael   Dúina",   znajdują   się   tam

również   zapożyczenia   z   wizji   nieba   i   piekła.   Wyspy

odpowiadające   niebiańskim   wyobrażeniom   były   zawsze   jasne   i

błyszczące, z pięknymi i ogromnymi kwiatami oraz ptakami, które

wyśpiewywały cudowne melodie.

Ostatnia   z   wymienionych   opowieści   z   cyklu  immrama,   to

"Podróż   Snédgusa   i   Syna   Riagli",   poemat   liczący   76   zwrotek,

pochodzący z ok. 1000 r. Później pojawiają się także prozaiczne

wersje   tego   utworu.   Bohaterami   utworu   są   dwaj   mnisi   z   Iony,

którzy odwiedzają 8 wysp. Jedna z wysp jest modyfikacją "Wyspy

Kobiet", a historia o dniu Sądu Ostatecznego, opowiedziana na

jednej   z   wysp   przez   ogromnego   ptaka,   jest   elementem

zapożyczonym z wizji. "Żegluga św. Brendana", to utwór, który w

swojej treści nawiązuje do opowieści typu immrama. Utwór składa

się z 29 epizodów, z których w 12­stu znajduje się opis wysp,

odwiedzonych   przez   łódź   św.   Brendana.   Celem   żeglugi   św.

Brendana   była   "Ziemia   Obiecana",   do   której   załoga   dotarła   po

siedmiu   latach.   Wyspa   była   otoczona   gęstą   mgłą,   która   była

rozświetlona   przez   potężne   światło.   Tajemnicza   gęsta   mgła

otaczająca "Wyspy Szczęśliwe", to bardzo dobrze znany motyw ze

starożytnych   wierzeń   celtyckich.   W   wierzeniach   ludowych   można

znaleźć wzmiankę o Manannánie mac Lir, właścicielu Wyspy Man,

który   specjalnie   roztaczał   mgłę   wokół   swojej   wyspy,   aby   nie

została dostrzeżona przez przepływające w jej pobliżu łodzie.

Św.   Brendan   i   jego   towarzysze   spotkali   młodzieńca

(prawdopodobnie anioła), który wyjaśnił im dlaczego tak długo

musieli   żeglować.   Okazało   się,   że   zamysłem   Bożym   było   ukazać

żeglarzom Jego różne sekrety na oceanie. Załodze św. Brendana

nie było jednak dane zobaczyć całej "Ziemi Obiecanej", bowiem

wyspa była podzielona przez płynącą tam rzekę na dwie części, a

10

background image

przybyszom nie  wolno  było przejść na  drugą stronę.  Ta część,

którą ujrzeli była bogata w zioła i owoce, które były zawsze

dojrzałe. Było tam również wiele źródeł i szlachetnych kamieni.

Panowała tam wieczna światłość, dookoła roznosiła się cudowna

woń i nikt nie odczuwał głodu.

7

  I znowu tutaj mamy typowy dla

starożytnych Celtów opis "Wysp Szczęśliwych".

W   literaturze   celtyckiej   wyodrębniono   rodzaj   opowieści,

zwanych   wizjami.   Z   wizją   mamy   do   czynienia   wtedy,   gdy

"człowiekowi   wydaje   się,   iż   zostaje   (on   sam   lub   jego   dusza)

przeniesiony ze swojego środowiska w inną przestrzeń, zwiedza

ją i poznaje, a następnie w równie tajemniczy i nadprzyrodzony

sposób powraca 'do siebie' ­ tam gdzie wizja się rozpoczęła".

8

Wyspy   Brytyjskie   były   obszarem,   który   był   szczególnie   płodny

jeśi chodzi o twórczość wizjonerską. Najstarszym zapisem wizji,

pochodzącym   z   tych   rejonów   była   wizja   iryjskiego   mnicha,   św.

Fursy (Furseusa), znajdująca się w łacińskim żywocie św. Fursy

(Vita   sancti   Fursei)  z   653   lub   654   r.   oraz   w   "Historii

kościelnej   narodu   angielskiego",   napisanej   przez   Bedę

Czcigodnego w 731 r. (Ks. 3.19).  Visio Fursae  opowiada o tym,

jak to dusza Fursy podczas jego choroby opuściła go na okres

trzech   dni   i   pod   przewodnictwem   anioła   odbyła   podróż   w

zaświaty.   Fursa   miał   tam   spotkać   m.in.   dusze   świątobliwych

Iroszkotów, od których dowiedział się różnych rzeczy. W dziele

Bedy   znajduje   się   również   interesująca   wizja   niejakiego

Drythelma,   prawdopodobnie   Anglosasa,   który   tak,   jak   większość

tych, którzy czy to fizycznie, czy też duchowo odbyli podróż w

7

    Por. ˉegluga Œwiêtego Brendana opata, Poznañ 1992 oraz J. S

t r z e l c z y k, Iroszkoci w kulturze œredniowiecznej Europy,
Warszawa 1987, s. 353. 

8

    Por. ˉegluga Œwiêtego Brendana opata, op. cit., s.34.

11

background image

zaświaty,   zobaczył   jedynie   "przedsmak   niebiański".

9

  Oczom

Drythelma   ukazał   się   następujący   widok:   "(...)   przepiękna

rozległa przestrzeń wypełniona aromatem kwiatów, jaśniejsza niż

światło słoneczne. W krainie tej przebywały w stanie najwyższej

radości   dusze   ludzi   sprawiedliwych,   odziane   w   białe   szaty."

Natomiast   "właściwe"   niebo,   gdzie   niedane   było   wkroczyć

Drythelmowi   było   miejscem   "jeszcze   bardziej   promieniującym

jasnością,   jeszcze   bardziej   woniejącym   najcudowniejszymi

zapachami, skąd rozlegały się przepiękne śpiewy"

10

.

Podczas gdy Drythelm oglądał tylko "przedsionki" nieba, to

dusza   św.   Adamnána,   w   dzień   św.   Jana   Chrzciciela   udała   się

m.in. do  nieba, w towarzystwie  swojego  anioła stróża. Był to

kraj jasny i szczęśliwy, gdzie święci ze wschodu i zachodu, z

południa i północy byli podzieleni na poszczególne chóry. Ich

ubiorem   były   białe   sutanny   z   kapturami   na   głowach.   Wszyscy

znajdowali   się   w   jednakowej   odległości   od   naczynia,   w   którym

znajdowało się 9 stopni nieba, oraz wszyscy słyszeli niebiańską

muzykę.   Wszyscy   święci   śpiewali   razem   wielbiąc   Boga   lub   też

słuchali muzyki niebios. Muzyka, której słuchali oraz światło i

woń   tego   kraju   przepełniały   ich   zachwytem.   Był   tam   również

cudowny   książę   zwrócony   do   nich   w   kierunku   płd.­wsch.,

odgrodzony   od   nich   szklaną   zasłoną,   a   nad   nim   znajdował   się

złoty   łuk.   Poprzez   ten   łuk   mogli   dostrzec   kształty   i   cienie

niebiańskiego gospodarza. Kraj ten był otoczony murem z ognia,

który jednak nie czynił szkody temu, kto go przekroczył.

Jako   mieszkańcy   nieba   są   przedstawieni:   Chrystus,   wokół

którego znajdują się apostołowie i Najświętsza Maria Panna. Po

prawej stronie Maryi stoją święte dziewice.

9

    Bardzo czêsto u¿ywa siê tutaj terminu "przedsionki". 

10

    Por. J. S t r z e l c z y k, Iroszkoci ..., op. cit., s.

410.

12

background image

"Ale   jak   wspaniała   i   jasna   jest   kraina   świętych,   tak   tysiąckroć

wspanialsza   jest   świetność   równiny   niebiańskich   zastępów,   znajdująca   się
wokół tronu samego Pana. Dobrze wykuty tron jest podtrzymywany przez cztery
pilary   z   drogocennych   kamieni.   Jeżeli   nie   słyszałoby   się   innej   muzyki,
oprócz pięknej harmonii tych czterech pilarów, to byłoby to wystarczającym
źródłem szczęścia. Trzy okazałe ptaki zasiadają na krześle przed królem, ich
myśli nieustannie są zwrócone bacznie w kierunku ich Stwórcy. To należy do
ich obowiązków. Przez osiem godzin śpiewają Panu, wielbiąc Go i wysławiając,
a   chór   archaniołów   towarzyszy   im.   Śpiew   jest   intonowany   przez   ptaki   i
anioły,   po   czym   całe   tłumy   niebiańskie   odpowiadają   im.   Nad   tronem
Wspaniałego znajduje się ogromny łuk, wykuty na kształt korony królewskiej.
Trzy otaczające go pasma znajdują się pomiędzy nim i tłumem, lecz jakie one
są   nie   można   powiedzieć.   Sześć   tysięcy   tysięcy   (6.000   po   6.000)   ozdób   w
kształcie   koni   i   ptaków   widnieje   na   ognistym   krześle,   które   płoną
nieustannie. Opisanie przez kogokolwiek wszechmocnego Pana, który zasiada na
tronie nie jest możliwe, chyba że On sam powierzy to zastępom niebiańskim,
jako że nikt nie zna Jego żaru i energii, Jego blasku i promieniowania, Jego
dostojeństwa i piękna, Jego stałości i mocy, liczby aniołów i archaniołów,
które   nucą   swoje   melodie   przed   Jego   obliczem.....   Aczkolwiek,   jeżeli
rozglądnąć   się   dookoła,   na   wschód   i   zachód,   północ  i   południe,   w   każdej
stronie można znaleźć szlachetne twarze siedem razy jaśniejsze niż słońce.
Jednak nie zobaczy się żadnego ludzkiego kształtu, ani głowy, czy też stóp,
ale   masę   ognia   płonącego   poprzez   cały   świat,   i   wszystko   drżące   w   Jego
obecności. Twierdza, w której znajduje się ten tron jest otoczona siedmioma
murami z różnokolorowego szkła, każdy z nich wyższy od następnego. Sufit i
podłoga twierdzy są ze szkła jasnego jak słońce, mieniącego się odcieniem
niebieskim,   purpurowym,   zielonym   oraz   każdym   innym.   W   owej   twierdzy
mieszkają   ludzie   delikatni   i   uprzejmi,   którym   nie   brakuje   jekiegokolwiek
rodzaju   dobroci,   jako   że   mieszkańcami   twierdzy   są   święte   dziewice   i
pielgrzymi oddani Bogu. Porządek w jakim są ustawieni trudno jest zrozumieć,
jako że żaden z nich nie jest odwrócony do innego tyłem, czy też bokiem;
niezbadana moc Pana ustawiła ich twarzą w twarz w pełnych radości szeregach
i   jednakowych   kręgach   wokół   tronu,   gdzie   wszyscy   są   zwróceni   twarzą   do
Boga."

Na zewnątrz twierdzy znajdują się ci, którzy oczekują Sądu

Ostatecznego. Aby dostać się do twierdzy należy przejść przez

siedem nieb i siedem bram. Przy pierwszej bramie stoi Archanioł

Michał   z   dwoma   nieskalanymi   mężami,   a   przy   drugiej   Archanioł

Ariel, również z dwoma nieskalanymi strażnikami. Przy pierwszej

bramie   grzesznicy   są   biczowani   żelaznymi   rózgami,   a   przy

drugiej strażnicy mają  w rękach cepy  ogniste. Przed bramą,  w

której stoi anioł Abersetus znajduje się rzeka ognia, służąca

do   obmywania   dusz   sprawiedliwych   z   najmniejszej   choćby   skazy

grzechu,   tak   aby   były   one   tak   jasne,   jak   gwiazdy.   Następnie

dusze przechodzą do orzeźwiającej i pachnącej studni, gdzie są

13

background image

pokrzepione, natomiast dusze grzeszników są w tej samej studni

dręczone.   Grzesznicy   w   ten   sposób   przechodzą   przez   dalsze

bramy.   Następnie   Michał   podchodzi   do   Anioła   Trójcy   i   razem

prowadzą   duszę   przed   oblicze   Boga.   Sprawiedliwa   dusza,   przez

mieszkańców niebiańskich i samego Pana jest witana z radością,

natomiast   niegodziwa   dusza   jest   wyłączona   z   królestwa

niebieskiego   oraz   pozbawiona   możliwości   przebywania   w   pobliżu

Boga.

11

 W powyższym opisie nieba widać wpływy opisów biblijnych,

natomiast w jednym z końcowych ustępów Eliasz i Henoch znajdują

się   w   raju,   gdzie   dusze   wiernych   zamieszkują   pod   postacią

białych   ptaków.   I   ten   właśnie   motyw   należy   do   wcześnejszej

tradycji,   znanej   nam   z   opowieści   o   podróżach.   Ten   ostatni

fragment zdaje się być dodany później do utworu, gdy tymczasem

główna część utworu "Wizji Adamnána"

12

 (Fís Adamnáin) zdaje się

pochodzić z XI w.

"Wizja Adamnána" z pewnością cieszyła się popularnością w

Irlandii,   natomiast   nie   miała   takiego   powodzenia   na

Kontynencie. Udało się to osiągnąć nieco późniejszemu utworowi

pt. "Wizja Tundala (Tnugdala)" (Visio Tnugdali). Utwór został

spisany w 1149 r. w iryjskim klasztorze św. Jakuba w Ratyzbonie

w Bawarii przez irlandzkiego benedyktyna, ojca Marka. Zawarto w

nim   przeżycia   wizjonerskie   irlandzkiego   rycerza   Tundala   z

Cashel. Wydarzenie to miało mieć miejsce w Cork w 1148 r. Raj

widziany   przez   Tundala   dzielił   się   na   trzy   zróżnicowane   pod

względem   wspaniałości   obszary:   1)   przeznaczony   dla   dusz

zwykłych   ludzi   świeckich,   którzy   przestrzegali   praw   Boskich,

ale   byli   zwróceni   ku   sprawom   doczesnym;   2)   zamieszkały   przez

11

    Por. M. D i l l o n, Early Irish Literature, op. cit., s.

134­137.

12

    Adamnán   (624­704)   by³   dziewi¹tym   z   kolei   nastêpc¹   œw.

Kolumby w klasztorze na wyspie Iona. 

14

background image

dusze tych, którzy odwrócili się od spraw doczesnych i zupełnie

poświęcili się Bogu; 3) należący do dusz tych świętych, którzy

nie   tylko   spełniali   wszystkie   rodzaje   ślubów   zakonnych,   ale

również   starali   się   nakłonić   innych   do   ich   naśladowania   (np.

poprzez   budowę   kościołów).   W   "Wizji   Tundala"   zwraca   uwagę

zróżnicowanie   raju,   wydzielenie   miejsc   dla   poszczególnych

kategorii   ludzi.   Utwór   ten   miał   mieć   bezpośredni   wpływ   na

"Boską Komedię" Dantego. 

Na razie zostawimy kwestię czyśćca, po to by przejść do

ostatniego utworu, któy chcemy tutaj przedstawić. Utworem tym

jest "Traktat o czyśćcu św. Patryka" (Tractatus de Purgatorio

sancti   Patricii),   który   został   spisany   ok.   1180­84   przez

cysterskiego   mnicha   H(enrego)

13

  z   Saltrey   (diecezja   Lincoln),

który   jednak   nie   jest   autorem   tej   historii.   Została   mu   ona

opowiedziana przez Gilberta z klasztoru Lough, który mieszkając

razem   ze   swoim   tłumaczem,   rycerzem   Oweinem   usłyszał   ją   od

niego. Głównym motywem opowieści jest podróż Oweina w zaświaty,

do   którego   wejście   miało   znajdować   się   w   jaskini   lub   jamie

ziemnej   zwanej   "Czyśćcem   Św.   Patryka".   Miejsce   to   lokalizuje

się na małej, skalistej wysepce, Station Island pośrodku Lough

Derg   ("Jeziora   Czerwonego")

14

,   hr.   Donegal.   Rycerz   Owein   jest

przykładem śmiertelnika, który jeszcze za życia mógł dostąpić

odpuszczenia   grzechów   przechodząc   przez   czyściec,   w   którym

diabły poddawały grzeszników dziesięciu rodzajom tortur.  Owein

mia³ to szczêœcie, ¿e za ka¿dym razem, gdy mia³ zostaæ poddany

owym torturom zostawa³ wyzwolony od tych m¹k, wzywaj¹c imienia

Chrystusa. Po odbyciu podró¿y po czyœæcu, Owein znalaz³ siê w

13

    Nazwany tak przez Matthew Paris w XIII w., bowiem znana

by³a jedynie pierwsza litera imienia autora.

14

    Podaje siê rówie¿ inne etymologie  tej nazwy; zob.  Saint

Patrick's Purgatory, Dublin 1985, s. 20.

15

background image

"Ziemskim   Raju".   By³   to   kraj   zalany   bardzo   silnym   œwiat³em,

przewy¿szaj¹cym wspania³oœæ s³oñca, a wokó³ unosi³a siê woñ tak

s³odka,   i¿   wydawa³o   siê,   ¿e   nawet   gdyby   ca³y   œwiat   zosta³

zamieniony   w   wonne   korzenie,   to   nie   dorówna³by   intensywnoœci

tej   s³odyczy.   Oweinowi   wydawa³o   siê,   ¿e   ten   s³odki   zapach

pozwoli³   mu   zgromadziæ   takie   si³y,   które   pozwoli³yby   mu

przetrzymaæ   wszystkie   tortury.   Stoj¹c   u   bramy   tego   kraju,

rycerz   ujrza³   wspania³¹   procesjê   z   krzy¿ami,   sztandarami,

œwiecami   i   czymœ,   co   wygl¹da³o   jak   ga³êzie   z³otych   palm.   W

procesji   brali   udzia³   ludzie   nale¿¹cych   do   ró¿nych   zakonów

relgijnych i pe³ni¹cy ró¿ne funkcje w œwiêtym Koœciele, tak¿e

by³y tam osoby œwieckie. Ka¿d¹ z tych osób mo¿na by³o rozpoznaæ

po ubiorze. Procesja pozdrowi³a rycerza z ogromnym szacunkiem i

radoœci¹,   i   przy   harmonijnych   dŸwiêkach   niebiañskiego   chóru

wprowadzi³a   go   do   tego   niezwyk³ego   kraju.   Gdy   chór   zakoñczy³

œpiewy,   procesja   rozproszy³a   siê,   a   do   Oweina   podesz³y   dwie

osoby,   wygl¹daj¹ce   jak   arcybiskupi,   które   ukaza³y   mu   piêkno

tego kraju. By³ to kraj posiadaj¹cy wspania³e i pe³ne rozkoszy

miejsca,   których   on   sam,   a   nawet   najardziej   utalentowany

cz³owiek nie móg³by przedstawiæ za pomoc¹ mowy czy pisma. Kraj

by³ zatopiony w takiej jasnoœci, ¿e œwiat³oœæ s³oñca w po³udnie

wygl¹da³aby   jak   mrok   przy   œwietle   tego   cudownego   kraju.   Z

powodu   bezmiaru   tego   kraju   Owein   nie   by³   w   stanie   spostrzec

jego granic, za wyj¹tkiem bramy, przez któr¹ wszed³. Ca³y kraj

zdawa³ siê ton¹æ w przepiêknych kwiatach i owocach, pochodz¹cch

z   ró¿nokszta³tnych   roœlin   i   drzew,   a   przy   tym   w   powietrzu

unosi³a   siê   owa   rozkoszna   woñ.   Nastêpnie   Owein   ujrza³

niezliczone mnóstwo ludzi obydwu p³ci, którzy byli podzieleni

na wspólnoty, zamieszkuj¹ce ró¿ne miejsca, aczkolwiek ludzie ci

mogli siê odwiedzaæ w jakimkolwiek czasie. Wœród nich panowa³a

nieustanna radoœæ. Ze wsz¹d dawa³y siê s³yszeæ œpiewy chórów,

16

background image

które   wielbi³y   Boga   w   s³odkiej   harmonii.   Wszyscy,   których

spotka³ rycerz b³ogos³awili Bogu i gratulowali sobie wzajemnie

z powodu jego przyjœcia, jako ¿e by³ on jednym z braci, którzy

zostali wybawieni od  œmierci. Owein nie czu³ ani  gor¹ca,  ani

zimna,   ani   nie   spotka³   czegokolwiek,   co   w   jakikolwiek   sposób

mog³oby mu wyrz¹dziæ krzywdê. Wszystko by³o wype³nione pokojem,

spokojne i przyjemne.

Ten   cudowny   kraj   by³   ziemskim   rajem,   utraconym   przez

Adama,   do   którego   jednak   dziêki   wierze   w   Jezusa   Chrystusa

istnieje   mo¿liwoœæ   powrotu   po   odprawieniu   pokuty   w   czyœæcu.

Pokuta w czyœæcu mo¿e zostaæ skrócona lub te¿ zel¿ona poprzez

wstawiennictwo   modlitewne   i   ja³mu¿nê   innych.   Niestety   nikt   z

mieszkañców ziemskiego raju nie wiedzia³, jak d³ugo przyjdzie

im czekaæ na wst¹pienie do wy¿szej radoœci, radoœci œwiêtych.

Na koniec Owein zosta³ zabrany na szczyt góry, z której dojrza³

kolor nieba podobny do z³ota ¿arz¹cego siê w piecu, i to mia³y

byæ wrota raju niebieskiego. Z tego w³aœnie miejsca mieszkañcy

raju   ziemskiego   otrzymywali   pokarm   niebiañski,   spróbowa³   go

równie¿   Owein.   Rycerz   ujrza³   coœ   w   rodzaju   p³omienia   ognia

zstêpuj¹cego   z   nieba   i   pokrywaj¹cego   ca³y   kraj.   P³omieñ

rozdzieli³ siê na promienie, które spoczê³y nad g³ow¹ ka¿dego,

po czym ca³kowicie wst¹pi³y w ka¿d¹ osobê. Promienie te dawa³y

uczucie rozkosznej  s³odyczy,  zarówno w  sercu, jak i w ciele,

tak ¿e Owein nie by³ w stanie powiedzieæ, czy by³ on jeszcze

¿yw,   czy   ju¿   martwy,   tak   krañcowa   by³a   ta   s³odycz.   By³o   to

po¿ywienie, które bez koñca spo¿ywano w niebie.

15

Z   przytoczonych   opisów   zaœwiatów   wynika,   ¿e   podró¿nicy

15

    Zob.  Saint   Patrick's   Purgatory,   op.cit.;  The   Medieval

Pilgrimage   to   St   Patrick's   Purgatory   Lough   Derg   and   the
European Tradition, red. M. H a r e n  &  Y. P o n t f a r c y,
Enniskillen 1988;  St Patrick's Purgatory, red. R. E a s t i n
g, Oxford 1991.

17

background image

zwykle znajdowali siê w "przedsionkach" nieba, w ziemskim raju,

a  nie niebiañskim.  Jedynie w  "Wizji Adamnána" wydaje  siê  byæ

przedstawione niebo "w³aœciwe". W krainach tych panuje zawsze

lato   i   piêkna   pogoda,   kwiaty   i   wszelka   roœlinnoœæ   s¹   ich

nieod³¹cznym   elementem.   Krainy   te   obfituj¹   we   wszelkiego

rodzaju   dobra.   Opis   tej   czêœci   zaœwiatów,   pochodz¹cy   ju¿   z

literatury   chrzeœcijañskiej   w   wielu   punktach   odpowiada

wyobra¿eniom   celtyckich   "Wysp   Szczêœliwych".   Ró¿nice   dotycz¹

rodzaju   mieszkañców   tych   krain   oraz   sposobu   œwiêtowania   i

okazywania   radoœci.   Mieszkañcych   "Wysp   Szczêœliwych"   byli

zawsze   piêkni   i   m³odzi,   co   odpowiada³o   staro¿ytnemu   modelowi

doskona³ego   w³adcy   w   spo³ecznoœci   celtyckiej,   natomiast

mieszkañcy   chrzeœcijañskich   krain   niebiañskich   niekoniecznie

nusieli byæ m³odzi, a ich piêkno zawiera³o siê w ich duszach.

W chrzeœcijañskich ¿eglugach i wizjach pojawia siê jeszcze

jeden   niezwykle   interesuj¹cy   motyw,   mianowicie   motyw   czyœæca,

miejsca   które   równie¿   nale¿y   do   "Tamtego   Œwiata",   a   które

znajduje siê w po³owie drogi pomiêdzy niebem a piek³em. Problem

istnienia   takiego   poœredniego   miejsca   stanowi³   obok   kwesti

przeprowadzenia   s¹du   nad   dusz¹   jeden   z   istotnych   problemów   w

œredniowieczu   chrzeœcijañskim.   Istnienie   czyœæca   œwiadczy³o   o

tym,   ¿e   nawrócenie   siê   cz³owieka   by³o   mo¿liwe   jeszcze   po

œmierci, a wiêc wyrok nad dusz¹ ludzk¹ nie móg³ zapaœæ zaraz po

œmierci. Rozwój teologii czyœæca przypada na wiek XII. G³ównie

mówi siê tutaj o Pary¿u, gdzie nast¹pi³o spotkanie pierwszych

scholastyków   z   duchowoœci¹   Cystersów.   Celtyccy   chrzœcijanie

najczêœcej   wyobra¿ali   sobie   czyœciec   jako   ogromny,   ognisty

p³asi   kamieñ   lub   zimne   i   nêdzne   jezioro,   aczkolwiek   niektóre

dusze mog³y znosiæ swoje cierpienie w odosobnionych czêœciach

ziemskiego pado³u, takich jak kora drzewa, pod liœciem, czy te¿

pomiêdzy pian¹ a rzek¹. We wspomnianej wy¿ej "Podró¿y ³odzi Uí

18

background image

Chorra"   ¿eglarze   mijali   ogniste   p³askie   kamienie,   na   których

pali³y   siê   gromady   ludzkie,   nabite   na   ognisty   szpikulec.

Zapytawsze o p³aski kamieñ otrzymali nastêpuj¹c¹ odpowiedŸ:

"To jest p³aski kamieñ, który ma wszystkie p³askie kamienie piekielne

pod sob¹, a my jesteœmy duszami, które nie okaza³y w ziemskim ¿yciu nale¿nej
skruchy.   Powiedzcie   wszystkim,   aby   strzegli   siê   tego   p³askiego   kamienia,
jkao i¿ ci, którzy tutaj trafi¹, nie wydostan¹ siê st¹d a¿ do Dnia S¹du
Ostatecznego"

16

.

Mówiono,   ¿e   ci   którzy   przychodz¹   z   czyœæca   s¹   bardzo

bladzi,   mizerni   i   maj¹   cienkie   nogi.   Duchy   te   nie   mog³y

przemówiæ,   dopóki   ktoœ   z   ludzi   nie   przemówi³   pierwszy   i   nie

zwróci³ siê do nich w odpowiedniej formie: "w Imiê Bo¿e, co ciê

martwi?". Taka dusza mog³a powróciæ do swojego w³asnego domu,

aby   tam   szukaæ   towarzystwa,   albo   do   swoich   przyjació³,   ale

tradycja ludowa mówi  równie¿ o  duszach, które zjawia³y  siê  w

dosyæ   nieoczekiwanych   miejscach.   Wierzono   tak¿e,   ¿e   dusze

niochrzczonych dzieci, zamieszkuj¹ce otch³añ poszukuj¹ chrztu,

bez   którego   nie   mog¹   wst¹piæ   do   nieba.   Czasami   wystarczy³o

jedynie odprawiæ za nie mszê œwiêt¹, aby im pomóc. Zgodnie ze

zwyczajem,   dzieci   takie   by³y   grzebane   w   obrêbie   cmentarza   w

specjalnych   ma³ych   grobach,   albo   nawet   w   granicznym   p³ocie,

który znajdowa³ siê pomiêdzy dwoma ziemiami (œwiatami)

17

Na   chwilê   uwagi   zas³uguje   postaæ   œw.   Patryka,   którego

imieniem zosta³ nazwany czyœciec na Lough Derg. Œw. Patryk jest

umownie   przyjmowany   za   tego,   który   wprowadzi³   chrzeœcijañstwo

poœród Irlandczyków, a mia³o to byæ w 432 r. Ponoæ Irlandczycy

mieli   byæ   narodem   grzesznym,   który   uparcie   pozostawa³   przy

swoich   pogañskich   wierzeniach.   Patryk   widz¹c   to   i   nie   chc¹c

16

    Por.   W.   S   t   o   k   e   s,  The   Voyage   of   the   Húi   Corra,   w:

"Revue celtique", T. XIV, Paris 1893, s. 47.

17

    Por.   D.   Ó     h   Ó   g   á   i   n,  Myth,   Legend   &   Romance;   An

Encyclopaedia of  the  Irish Folk Tradition, New  York 1991, s.
238. 

19

background image

dopuœciæ do ich wiecznego potêpienia postanowi³ wstawiæ siê za

nimi u Boga. Na œwiêtej górze Croagh Patrick (hr. Mayo), która

by³a siedzib¹ pogañskiego bóstwa, Patryk wytrwa³ w modlitwie i

poœcie, który obejmowa³ 40 dni i 40 nocy. Po tym okresie mia³

siê   mu   ukazaæ   Jezus   Chrystus,   który   wrêczy³   mu   Ewangelie   i

laskê,   które   do   tej   pory   s¹   odpowiednio   otaczane   czci¹   w

Irlandii jako ogromne i cenne relikwie. Nastêpnie Jezus zabra³

Patryka w odosobnione miejsce, gdzie pokaza³ mu okr¹g³¹ jamê,

ciemn¹ wewn¹trz mówi¹c, i¿ ktokolwiek, kto szczerze ¿a³uje oraz

uzbrojony jest  w  prawdziw¹ wiarê, wst¹pi  do wnêtrz  tej  jamy,

oraz   pozostanie   w   niej   przez   jeden   dzieñ   i   jedn¹   noc,   ten

bêdzie   oczyszczony   ze   wszystkich   swoich   grzechów.   Miejsce   to

zosta³o zlokalizowane jako Lough Derg, chocia¿ oprócz niejasnej

wzmianki o "jaskini œw. Patryka w Ulsterze"

18

, znajduj¹cej siê w

"ˉyciorysie   œw.   Coemgana"   z   X   lub   XI   w.,   nie   s¹   znane   inne

zapiski, wczeœniejsze ni¿ XII­wieczne. Œw. Patryk mia³ równie¿

wyjednaæ u Boga "moc wyzwolenia z m¹k piekienych tylu dusz, ile

trzeba na pokrycie ca³ego widzialnego niebosk³onu".

19

 Najstarsza

opowieœæ o œw. Patryku mówi o traktowaniu Irlandczyków w dniu

S¹du Ostatecznego. W tym to dniu pomniejsze rody bêd¹ s¹dzone

przez inne autorytety, natomiast œw. Patryk wraz z Chrystusem

bêdzie s¹dzi³ Irlandczyków. Informacja ta jest po raz pierwszy

zapisana   w   VII   w.   i   bez   w¹tpienia   ma   swoich   zwolenników   do

dzisiaj.

20

Zakoñczenie

18

    Pó³nocna Irlandia

19

    Por.  J. G ¹  s s o w s k  i,  Mitologia Celtów,  Warszawa

1987, s. 189.

20

    Por.   E.   A.   T   h   o   m   p   s   o   n,  Who   Was   Saint   Patrick?,

Suffolk 1985, s. 164.

20

background image

Niestety, w zachowanych przekazach, traktuj¹cych o religii

Celtów   brak   jest   odpowiednich   materia³ów   z   zakresu

eschatologii. Jedynymi tekstami, które rzucaj¹ pewne œwiat³o na

ten   obszar   sa   opowieœci   z   cyklu   „Przygód”   i   „Podró¿y”.   O

zaœwiatach   dowiadujemy   siê   z   relacji   bohaterów,   którym   uda³o

siê tam dotrzeæ   lub te¿, którzy zostali tam uprowadzeni. Ta

jaœniejsza   strona   „Tamtego   Œwiata”   jest   najczêœciej

przedstawiana   jako   „Wyspy   Szczêœliwe”,   chocia¿   w   niektórych

opisach   s¹   one   u¿ywane   zamiennie   z   kopcami,   wzgórzami

(„sídhami”).   Z   opisów   wynika,   ¿e   by³y   to   krainy   pod   ka¿dym

wzglêdem   doskona³e   i   dlatego   te¿   stanowi³y   cel   podró¿y   wielu

œmia³ków.   Motyw   „Wysp   Szczêœliwych”   zosta³   przejêty   przez

pisarzy   chrzeœcijañskich,   którzy   uczynili   go   motywem   wiod¹cym

wielu opowieœci typu „Podró¿e” i „Wizje”. Chrzeœcijañskie wizje

zawieraj¹   opisy   raju,   czy   te¿   „przedsionków”   niebiañskich,

które   wykazuj¹   uderzaj¹ce   podobieñstwo   do   opisów   „Wysp

Szczêœliwych”   z   przedchrzeœcijañskiej   tradycji   celtyckiej.   W

opisach   tych   pojawia   siê   du¿o   œwiat³a,   wszelkiego   rodzaju

roœlinnoœæ, niezwyk³a muzyka i niespotykana woñ, a mieszkañcy

tych   krain   s¹   przepe³nieni   nieziemsk¹   radoœci¹.   W   przypadku

„Wysp   Szczêœliwych”   z   przedchrzeœcijañskiej   tradycji   mo¿naby

wysun¹æ   tezê   o   niedoskona³ym   szczêœciu,   które   tam   panowa³o,

skoro niektórzy z odwiedzaj¹cych, w pewnym momencie odczuwali

têsknotê za pozostawionym domem (Nechtán w „Przygodzie Brana,

Syna   Febala”).   Chrzeœcijañskie   podró¿e   i   wizje,   w

przeciwieñstwie do podró¿y przedchrzeœcijañskich, mia³y pe³niæ

okreœlone   funkcje   w   ówczesnym   spo³eczeñstwie.   Zarówno   jedne,

jak   i   drugie   przestrzega³y   przed   konsekwencjami   z³ego   ¿ycia,

ukazuj¹c   tortury,   które   odpowiada³y   indywidualnym   grzechom,

natomiast   tym,   którzy   ¿yli   zgodnie   z   zasadami   wiary   Koœcio³a

21

background image

ukazywa³y   persepktywy   niebiañskiego   ¿ycia.  Immrama  ponadto

uczy³y   "sztuki"   umierania   oraz   kierowa³y   odchodz¹cymi   duszami

po morzu niebezpieczeñstw i cudów.

A PLACE OF SOTERIOLOGICAL PLOTS IN THE CELTIC TRADITON

Summary

There are two sorts of soteriological plots appearing in the Celtic

tradition ­ pre­Christian and Christian. By the time Celtic tradition was
written down it was transmitted orally. The earliest Celtic tradition to be
written down was Irish tradition (beginning in the sixth­seventh century).
The oldest literature of Ireland has been called „the earliest voice from
the dawn of western European civilization”. The texts of the earliest sagas
are not earlier than the eighth century.

Early   Irish   epic   and   romantic   literature   comprises   four   groups,   or

cycles, known respectively as the Mythological Cycle, the Ulster Cycle, the
Finn   Cycle   and   the   Historical   Cycle.   The   classification   into   cycles   is
modern. The native tradition classified the stories by the following types:
Destructions,   Cattle­Raids,   Courtships,   Battles,   Cave   Stories,   Voyages,
Tragedies, Adventures, Banquets, Sieges, Plunderings, Elopements, Eruptions,
Visions, Love Stories, Hostings, and Invasions. The selected stories from
the types: Voyages, Adventures and Visions are the subjects of this article.

In the first part of the article there is a description of the Celtic

pagan „Other World” known as „The Happy Islands” (Land of the Living, Land
of   the   Young,   Promised   Land,  Sídh).   In   the   second   part   there   is   a
presentation of the Celtic Christian imagination concerning the paradise, or
better only „a hall of the paradise” and the purgatory („The Voyage of Mael
Dúin’s Boat”, „The Voyage of Uí Chorra’s Boat”, „The Voyage of St Brendan”,
„The   Vision   of   Adamnán”,   „Saint   Patrick’s   Purgatory”).   It   seems,   that   a
primitive pagan belief, which is expressed in the early stories („Oisín in
the Land of Youth”, „The Adventure of Bran Son of Febal”) in its true form,
was later validated and sustained by confusion with the Promised Land of the
Old Testament.

22


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Miejsce etnomuzykologa w przekazie tradycjii
Celtyckie tradycje, Nauka, Mitologia
Celtyckie tradycje
Gierek Celtyckie boginie wojny
Celtyckie tradycje 2
ZWYCZAJE I TRADYCJE BOŻONARODZENIOWE wolne miejsce przy stole 2
Oznakowanie miejsc składowania w magazynie
Środki miejscowo znieczulające i do znieczulenia ogólnego(1)
Tradycyjne metody nauczania w medycynie 2
Tradycyjne polskie posiłki
3 POSTEPOWANIE NA MIEJSCU ZDARZENIA
Tradycyjne źródła wiedzy turystycznej
Miejsce i rola epidemiologii w medycynie
7 Stres zawodowy w miejscu pracy (8)
Oswietlenie miejsc pracy 1

więcej podobnych podstron