Rozdział dziesiąty
Dobrą wiadomością było, że po godzinach przesłuchiwania Barbary,
znaliśmy lokalizację fabryki, gdzie Tate, Juan, Dave i Cooper byli
najprawdopodobniej przetrzymywani, gdyż to z niej pochodziły wampirze
próbki krwi. Wtedy, tak jak nieaktor James Franco, Barbara została
wysłana z powrotem w swoją drogę z niższą zawartością krwi
pamięcią.
Ian zamierzał dorzucić jej dodatkową usługę („Można posądzić mnie o
wiele rzeczy, ale kuszenie nie jest jedną z nich”, stwierdził), ale mimo to
powstrzymałam go zanim mógł odnieść sukces w swojej dawnej, milczącej
ofercie dla Barbary. Nie mieliśmy czasu, a dodatkowo, jej poprzedni pociąg
do niego nie był według mnie równoznaczny z obecnym przyzwoleniem na to.
Złą wiadomością było to, że nie wiedzieliśmy jak włamać się do fabryki
nie zostając przyłapanymi.
Obszar McClintic Wildlife Management w Mason County
Wirginia) był lepiej znany jako „obszar TNT”
Podczas drugiej Wojny Światowej, było to ogromne centrum
produkujące i magazynujące materiały wybuchowe. Oprócz tego były tam
tuziny nadziemnych, betonowych bunkrów, które były dachem nad głową dla
wyżej wymienionej TNT oraz radioaktywnych odpadów, istniały tam również
sieci tuneli i podziemne bunkry zbudowane do przetrzymywania wybuchów
jądrowych. Po wojnie, plany tej masywnej nadziemnej fabryki niby
przypadkiem zniknęły, choć bunkry na powierzchni zostały po prostu
zaplombowane i pozostawione do zepsucia się.
Dzisiaj, kilkaset z trzytysiącecośakrów obszaru jest niedostępnych
dla publiczności z powodów bezpieczeństwa i kwestii środowiskowych. Nawet
przestrzeń powietrzna została zamknięta na odcinku zabezpieczającym po
tym jak jeden z bunkrów tajemniczo wybuchł w 2010 roku, ale w czasie, gdy
rząd posiada i monitoruje ten obszar, to ktoś taki jak Barbara może
wślizgiwać się do środka i na zewnątrz bez wzbudzania podejrzeń
miejscowych. Oprócz kłusowników, którzy często odwiedzają obszar
McClintic Wildlife Management, to jest on również pierwotną lokalizacją
1
Dosłownie było „blond count” co oznacza morfologię, ale skoro jest ona niczym innym jak składem krwi to…
pozwijcie mnie, ale wydaje mi się to lepszym określeniem :3 /GatoEsqueleto
2
McClintic Wildlife Management Area (skrót WMA) w Mason County – oddalony od Point Pleasant o 8km
obszar w Zachodniej Wirginii. Zajmuje 1,479 ha, dawnej powierzchni przemysłowej z czasów wojny. WMA jest
obecnie zajęty przez pola uprawne, tereny leśne oraz bagna okolone 31 stawami. Obszar wciąż zawiera
magazyny z materiałami wybuchowymi. /Gatoesqueleto – Wasz oficjalny tłumacz angielskiej Wikipedii, serio, w
Internecie nic nie ma po polsku na temat tego obszaru :D
3
TNT Area – obszar TNT, tutaj również chodzi o wyżej opisaną strefę, jednak z tą jakże mroczną nazwą „TNT”
wiąże się legenda, boo! :D W krótkim okresie od późnych lat 1966 do 1967 obszar TNT zamieszkiwany był
przez najpopularniejszego amerykańskiego, mitycznego potwora Mothmana (człowiek-ćma). Według osób
utrzymujących, że spotkały rzekome stworzenie, Mothman miał od 1,8 m do 2,5 m wzrostu, błoniaste skrzydła,
czarną, brązową lub szarą skórę i ogromne czerwone, świecące oczy opisywane jako podobne do reflektorów
rowerowych. Jego rzekomym wizytom miały towarzyszyć dźwięki przypominające pisk myszy, krzyk kobiety
lub zgrzyt płyty muzycznej obracanej w przyspieszonym tempie. Według świadków Mothman nie machał
skrzydłami ani podczas lotu (z ogromną prędkością), ani wznosząc się w powietrze. Rzekomym spotkaniom
miały czasem towarzyszyć zakłócenia sygnału telewizyjnego lub radiowego. /GatoEsqueleto
widywania Mothama, co spowodowało napływ tysięcy poszukiwaczy przygód
paranormalnych.
– W skrócie – powiedziałam do Bonesa po tym jak spędziłam kilka
bezowocnych godzin na przeszukiwaniu Internetu w celu uzyskania
informacji – mamy przerąbane.
Barbara zawsze odbiera teczkę w przedniej części magazynu igloo S4
, ale to nie oznacza, że jest to wejście do podziemnego kompleksu. Może
być ono gdziekolwiek poniżej trzech tysięcy akrów bagien, lasów i zarośli, a
nie możemy pójść tam samodzielnie, by zawęzić obszar jego lokalizacji
poprzez nasłuchiwanie myśli.
Ostatecznie, nie było ono ulokowane w mieście tak jak laboratorium
Madigana w Charlottesville. Tam, nie byłoby to niespotykane ze względu na
wampiry bywające w sąsiedztwie. Kłusownicy i marząca o sławie kryptyda
mogą być w stanie przechadzać się po obszarze McClintic Wildlife
Managemen bez wzbudzania podejrzeń, ale żaden szanujący się wampir nie
strzelałby do zwierząt dla sportu. Żaden również nie ścigałby
nadprzyrodzonej istoty, która nie istnieje.
– Jeśli to miejsce ma system alarmowy jak kompleks w Tennessee –
kontynuowałam sfrustrowana – czujniki na podczerwień zgasną, jeśli
ktokolwiek z temperaturą ciała niższą niż trzydzieści sześć stopni wejdzie
przez zabezpieczenia. A jeśli te alarmy wywołają natychmiastową eksplozję,
cóż… nie nazwali tego obszarem TNT bez powodu
Nikt nie mógłby uważać tego za niezwykłe, co najwyżej niefortunne.
Madigan miał doskonałą przykrywkę dzięki tej fabryce.
– Wyślij Fabiana
na zwiady – zasugerował Ian, odwołując się do
ducha, z którym byłam zaprzyjaźniona.
Posłałam mu kwaśne spojrzenie.
– To jest warte strzału
, ale wątpię, by najważniejsze miejsce w
programie Madigana do tworzenia częściowo nieumarłych superżołnierzy
było również jedyną nieduchoodporną placówką.
Bones postukał się po brodzie, jego milczenie potwierdzało, że się z tym
zgadza. Wtedy, z zakręconym uśmiechem, rzucił mi moją torebkę.
– Przyjaźnisz się z jedynym wampirem na świecie, który może pokonać
czujniki podczerwieni i jest na dodatek odporny na eksplozje.
Myślałam, że mruknął: „Niestety” po tym oświadczeniu, ale byłam zbyt
podekscytowana, by go zbesztać.
4
S4-A storage igloo – najlepiej jeśli to wygooglujecie, chodzi o hmm… takie fantastyczne budynki jak ze strefy
51, które wyglądają jak wielkie żółwiki z lotu ptaka, z przodu, gdzie mają wydłużoną szyjkę się wchodzi do
takiego jakby tunelu.
tak z przodu i tak wewnątrz
http://usarmy.vo.llnwd.net/e2/c/images/2011/09/12/219525/size0.jpg
. /GatoEsqueleto
5
TNT – tutaj chodzi o odniesienie do materiałów wybuchowych, a konkretnie trotylu :p /GatoEsqueleto – młody
chemik
CZEŚĆ FABIAN! /GatoEsqueleto
6
Dosłownie „worth a shot” – to jest taki magiczny idiom, który u nas chyba nie ma odpowiednika, chodzi o to,
że coś jest warte spróbowania, bo istnieje szansa na sukces :p /GatoEsqueleto
Vlad!
Z jego pirokinezą, był również cieplejszy niż większość ludzi i ta
sama zdolność czyniła go ognioodpornym. Wykopałam mój telefon z torebki i
wykręciłam numer komórki Vlada.
„Daca nu este ceva important, nu lasati mesaj si nu sunati din nou”,
odpowiedziało nagranie męskiego głosu, a tuż za nim postąpiło angielskie
tłumaczenie „Jeśli to nie jest ważne, nie zostawiaj wiadomości i nie dzwoń
ponownie.”
Nikt nigdy nie oskarżył Vlada Palownika o bycie zbyt uroczym.
Zostawiłam pilną wiadomość z zarówno moim jak i Bonesa numerami
telefonów nim się rozłączyłam.
– Okej, to załatwione. Teraz znajdźmy Fabiana i sprowadźmy go, by
sprawdził zabezpieczenia McClintic Wildlife, na wszelki wypadek.
Fabian du Brac miał czterdzieści pięć lat, gdy zmarł, a jego długawe,
brązowe włosy wciąż były ściągnięte w stylu, który wyszedł z mody wieki
temu. Jego bokobrody i ubrania również znakowały go jako kogoś z innej
epoki, ale to na jego posępnych, niebieskich oczach teraz się skupiałam.
Zanim w ogóle się odezwał, powiedziały mi, że nie miał dobrych wieści.
– Tam faktycznie jest ogromna, działająca fabryka głęboko poniżej
odcinka obszaru McClintic Wildlife Management, ale nie wiem, gdzie jest
wejście. Cały obiekt jest objęty ochronną barierą, której nie mogę
przeniknąć, a nikt nie opuszczał obiektu w czasie, gdy tam byłem.
Zazgrzytałam zębami. Pracownicy Madigana mieszkali na miejscu, więc
nikt nie mógł zebrać informacji od wychodzących i wchodzących tam. Bądź
uprowadzić jednego z nich po tym jak opuściliby obiekt, co było moim innym
planem, aby uzyskać więcej szczegółów.
Nienawidziłam tego biurokratycznego łajdaka, ale gdybym miała
zaprojektować system bezpieczeństwa dla jakiegoś miejsca, zrobiłabym to tak
samo.
Wypuściłam mój oddech z westchnieniem rezygnacji.
– Zatem musimy poczekać kolejnych jedenaście dni, aż do następnego
wyznaczonego odbioru próbek. Ktoś będzie musiał wyjść z tego kompleksu,
aby dać Barbarze teczkę.
Fabian skinął głową.
– Elizabeth i ja nie chcemy odchodzić dopóki nie odkryjemy wejścia.
Ona pozostała tam teraz na wypadek, gdyby ktoś wyszedł, gdy mnie nie
będzie.
Posłałam mu łzawy uśmiech.
– Dzięki, podziękuj też proszę swojej dziewczynie od nas.
Determinacja błysnęła na jego twarzy.
– Nie jesteś mi winna podziękowań. Dałaś mi dom, gdy nikt mnie nie
chciał, a Elizabeth nie byłaby teraz moją damą serca, gdybyś nie pomogła jej
w czasie, gdy również tego potrzebowała.
Był, jak zawsze, zbyt uprzejmy. Tysiące razy pragnęłam móc przytulić
Fabiana, ale wciąż, robiłam jedyną rzecz jaką mogłam zrobić: przytrzymałam
7
Nie! Nie „Vlad!” tylko „VLAAAAAD!”, kobieto, trochę radości, jeszcze go nie widzę, a już piszczę :D O
starzy, poczekajcie na koniec tego rozdziału, tam to dopiero czeka bomba :D /GatoEsqueleto
Jaki on, kurde w dupę, milutki :D /GatoEsqueleto
w górze moją dłoń i uśmiechnęłam się, gdy jego przezroczyste palce zacisnęły
na – i przenikając – moich własnych.
– Teraz wszystko czego potrzebujesz to zrobić „V” ze swojej dłoni i
powiedzieć rzężąc agonalnie, że byłaś i zawsze będziesz jego przyjaciółką. –
zauważył Ian z ironią.
– Dlaczego miałabym… zaczęłam. Wtedy olśniło mnie zrozumienie.
– O kurczę! Jesteś ukrytym Trekkie!
Mogłabym sięgnąć głębiej do tej niesamowitej rewelacji na temat Iana,
ale moja komórka się rozdzwoniła. Zerknęłam na numer zanim poderwałam
go ze zniecierpliwioną ulgą. Po postawianiu wielu wiadomości głosowych na
jego poczcie przez kolejne trzy dni, Vlad nareszcie oddzwonił.
– Gdzieś ty był? – zapytałam w miejsce powitania.
– Zajęty. – Dał szorstką odpowiedź, jego akcent się uwydatnił.
– Czyż nie wszyscy jesteśmy zajęci? Słuchaj, potrzebuję twojej
szczególnej odmienności do pomocy, co jest powodem, dla którego dzwonię...
– Złe hrabstwo tym razem, Cat.
Byłam zbyt zdenerwowana jego odpowiedzią, by dowcipkować na temat
tego, że prawdziwy Dracula użył słowa „hrabia”
– To poważne – powiedziałam, w przypadku, gdyby sądził, że szukałam
kolegi do wyczynowego piłowania paznokci.
– Cokolwiek to jest, nie mogę pomóc. Ponadto, musisz być w Rumunii
dzisiejszej nocy.
Byłam dobrze obeznana w arogancji Vlada, ale to posuwało się za
daleko.
– Ty odmawiasz mi pomocy ze sprawą życia i śmierci, ale chcesz bym
ja wskoczyła do samolotu i natychmiast zjawiła się w twoim domu?
– On stracił rozum – mruknął Bones z sąsiedniego pokoju.
Vlad odpowiedział zwięźle czterema słowami, które oczyściły mój umysł
ze wszystkich myśli. Poprosiłam go, by powtórzył, aby upewnić się, że się nie
przesłyszałam, a gdy to zrobił, zaczęłam się uśmiechać.
– Więc myślę, że zobaczymy się wieczorem – powiedziałam i
rozłączyłam się.
Bones wszedł do pokoju, jego rzeźbione rysy twarzy były nękane
niedowierzaniem.
– Nie możemy wyruszyć do Rumunii, Kotek. Cokolwiek Vlad myśli, że
jest tak ważne, może poczekać…
– Nie, to nie może – przerwałam, wciąż się uśmiechając. – On się żeni
dziś w nocy.
8
Trekkie – fandom Star Trek’a :p Ian ma ciekawe zapędy jak widzę :D /GatoEsqueleto
9
Matko, zabijcie mnie, ale był tutaj żart iście amerykański, więc go zastąpiłam po inaczej się nie dało. W
oryginale było „count me out his time, Cat” – czyli „Wyklucz mnie tym razem, Cat, jednakże słowo „count” ma
również znaczenie „hrabia”, co naszej Cat wydało się zabawne, gdyż prawdziwy Dracula użyła właśnie tego
słowa… no wiecie „Hrabia Dracula”, Bram Stoker i te sprawy… /GatoEsqueleto
YUUUHUUUU! Brawo Leila, wiedziałam, bo niby czytałam 2, ale i tak się cieszę :D ! /GatoEsqueleto