ZACHOWANIE BŁOGOSŁAWIEŃSTWA I PRZYCHYLNOŚCI BOŻEJ
By David Wilkerson
Published: 11/11/2011 - 12:00am
Bóg błogosławi tych, którzy chodzą w wierności i okazuje przychylność tym, którzy trwają w Nim!
W jaki sposób narody, rodziny, poszczególne osoby tracą błogosławieństwo i przychylność Bożą?
Prorok Aggeusz mówi o tym i jako pierwszy powód podaje to, że własne interesy zaczynają zajmować
miejsce Bożych interesów! „Jeszcze nie nadszedł czas odbudowy domu Pana” (Aggeusza 1:2).
Izraelici przestali budować Dom Pana, żeby budować swoje domy!
Ta sytuacja miała miejsce sześćdziesiąt osiem lat po tym, jak została zburzona świątynia Salomona.
Resztka powróciła do Jerozolimy z niewoli Babilońskiej z wyraźnym celem odbudowania domu
Bożego. I rzeczywiście założyli fundamenty świątyni z gorliwością i ekscytacją!
Potem jednak natrafili na jakieś trudne sytuacje – problemy i zniechęcenie. Powoli zaczęli tracić
zainteresowanie w pracy Bożej mówiąc: „To nie jest właściwy czas. Mamy za dużo problemów. Poza
tym spędzamy tu tak dużo czasu, że zaniedbujemy nasze rodziny i biznesy.”
Jeden po drugim odchodzili do swoich biznesów. Interes Pana, który miał na celu ponad wszystko ich
dobro, stał się czymś drugorzędnym! Zaczęli budować swoje domy i wykorzystywali drewno, które
zostało zgromadzone na budowę świątyni.
W jaki sposób wierzący dzisiaj tracą błogosławieństwo i przychylność Boga? Poprzez przerwanie pracy
nad Jego świątynią! Dzieje się to wtedy, kiedy przestajemy się modlić i szukać Boga – kiedy
przestajemy budować Jego duchowe ciało!
Aggeusz pokazuje ten problem: Kiedy ludzie stawiają Bożą sprawę na pierwszym miejscu, to On
troszczy się o ich pożywienie i dom. Bóg się rzeczywiście o nich troszczył we wszystkim. Ich winnice
rosły, winne grona były duże; spali w spokoju w nocy, a ich dzieci bawiły się na ulicach. Żaden z ich
wrogów ich nie atakował. Był to wspaniały czas Bożego błogosławieństwa, ale wtedy ludzie zaczęli się
zajmować własnymi sprawami!
Tak się dzieje dzisiaj! Nasz świat jest zajęty sobą – własna pycha, własne ambicje, własna wola – gdzie
każdy jest zajęty swoimi interesami! Nic dziwnego, że wielu jest pijanych i odurzonych narkotykami,
błądząc w ciemnościach i dezorientacji.
Bóg mówi: „Sprowadziłem też posuchę na kraj .... i na wszelką pracę rąk” (Aggeusz 1:11). Mówi tak:
„Jeżeli zaczniecie zaniedbywać swoje dusze i zwracać się do rzeczy materialnych, to będziecie
przeżywać smutek, pustkę, suszę i brak radości! Chcę, żebyście postawili Moje sprawy na pierwszym
miejscu, żebym mógł wam na nowo błogosławić i okazywać przychylność!”