53
Specyfika rozwoju psychospołecznego dziecka
z wadą słuchu
Magdalena Kosowska
Rozwój dziecka z wadą słuchu, podobnie jak dziecka słyszącego, zależy od wielu
procesów, które na ten rozwój wpływają. Czynnikami stymulującymi są: środo-
wisko, w którym dziecko się rozwija, oraz nabywane w nim umiejętności. Już od
najmłodszych lat dziecko poprzez kontakt z członkami rodziny poznaje otocze-
nie, a tym samym pogłębia swój rozwój w sferach: poznawczej, społecznej i emo-
cjonalnej. Komunikacja opiera się na przekazie werbalnym oraz niewerbalnym,
czyli przekazie mimiki, gestów, emocji. W przekazie werbalnym zdecydowaną
rolę pełni mowa, dzięki której możliwe jest porozumiewanie się i wymiana infor-
macji. Dźwięki, które jej towarzyszą, oraz obraz twarzy i zachowań osoby mówią-
cej dopełniają słowa przekazem emocjonalnym. Już małe dziecko skupia uwagę
na przedmiotach w swoim otoczeniu ze względu na ich barwę oraz wydawane
dźwięki, np. 4–5 miesięczne niemowlę odwraca głowę w stronę źródła dźwięku.
Wraz z wystąpieniem wady słuchu następuje zawężenie zasięgu eksploracji oto-
czenia przez dziecko do tego, co znajduje się w zasięgu jego wzroku.
Dźwięki
mowy nie docierają do niego w pełni, nierzadko są zniekształcone, co wpływa
ujemnie na rozumienie ich oraz przyswajanie.
Dziecko z uszkodzonym słuchem, czy to w stopniu znacznym, czy też z całkowi-
tą głuchotą, jest pozbawione jednego z elementów tworzących komunikat. Tym
elementem są dźwięki mowy – słowa, dzięki którym możliwy jest pełny rozwój
poznawczy, emocjonalny i społeczny dziecka. Dziecko opanowuje mowę poprzez
kontakt z innymi ludźmi. Początkowo objawia się to poprzez naśladowanie usły-
szanych dźwięków otoczenia, a następnie pojawianie się wyrazów oraz powta-
rzanie ich. Posiadając określony ich zasób, dziecko tworzy pojęcia. Wzbogacając
zasób słownictwa, wzbogaca proces myślenia i związane z nim zjawiska abstraho-
wania i uogólniania. Dziecko zaczyna myśleć na poziomie rozumowania słowno-
logicznego. Ograniczenia w odbiorze dźwięków otoczenia oraz dźwięków mowy
wpływają niekorzystnie na rozwój słownictwa dziecka z wadą słuchu
98
. Posiada-
jąc głębokie uszkodzenie słuchu, dziecko nie odbiera słów do niego kierowanych
na drodze słuchowej, pozostaje jednak odbiór drogą wzrokową, który jednak
98
M. Góralówna, B. Hołyńska, Rehabilitacja małych dzieci z wadą słuchu, PZWL, Warszawa
1993, s. 54–55.
54
nie daje pełnego obrazu rzeczywistości. Nieprawidłowy odbiór słyszanych słów
wpływa na przyswajanie ich w wadliwej postaci oraz tworzenie w umyśle dziecka
nieprawidłowych wzorców wyrazowych. Sprawia to, iż wypowiedzi dziecka są
niegramatyczne, a nierzadko pozbawione sensu logicznego. Mowa dziecka nie-
dosłyszącego „rozwija się wyraźnie wolniej niż u dzieci słyszących i jest bardziej
lub mniej zniekształcona, dziecko bowiem mówi tak jak słyszy”
99
. Dlatego też
dziecko może robić błędy podczas pisania, czytania, i w związku z tym może
nie nadążać za słyszącymi rówieśnikami w szkole. Ważna jest zatem prawidłowo
prowadzona rehabilitacja oraz korzystanie z aparatury wspomagającej słyszenie.
Rozwój poznawczy
Rozwój poznawczy jest uwarunkowany sprawnie działającymi zmysłami. Każ-
dy z nich dostarcza dziecku innych informacji oraz doświadczeń, które, łącząc
się, tworzą obraz spostrzeżeń. W okresie niemowlęctwa na rozwój poznaw-
czy dziecka wpływają czynniki związane z wrażliwością słuchową i wzrokową.
Usunięcie bądź upośledzenie jednego ze zmysłów może zaburzać cały proces
poznawczy. U dziecka słyszącego tworzenie spostrzeżeń związane jest z pozy-
skiwaniem informacji z mowy dźwiękowej, dzięki której obraz rzeczywistości
staje się pełniejszy.
Dziecko z uszkodzonym słuchem także tworzy spostrzeżenia w toku zdobywania
doświadczeń, jednak pozyskiwanie ich przebiega w sposób odmienny niż u dzie-
cka słyszącego. Fakt ten jest wynikiem zaburzonego lub niewytworzonego zmy-
słu, jakim jest słuch. „Postrzeganie świata przez dziecko z uszkodzonym słuchem
opiera się głównie na wrażeniach wzrokowych, dotykowych, wibracyjnych i sma-
kowych”
100
. Dlatego też spostrzeżenia, jakie kształtują się w jego umyśle, są niepeł-
ne, gdyż ograniczone są one o bodźce słuchowe. Ten ograniczony zasób bodźców
powoduje zatem, że dziecko, które nie rozwinęło jeszcze mowy, może nie rozwi-
nąć jej w sposób naturalny – czyli na drodze słuchowego powtarzania usłyszanych
dźwięków. Można zatem wnioskować, iż brak wzorców mowy może wpływać na
kształt spostrzeżeń w umyśle dziecka. Czerpanie informacji głównie za pomocą
wzroku i z wyłączeniem bodźców słuchowych może utrudniać postrzeganie związ-
99
J. Smoleńska, Niedosłyszący, [w:] T. Gałkowski, Psychologia dziecka głuchego, PWN, Warsza-
wa 1988, s. 261.
100
G. Dryżałowska, Rozwój językowy dziecka z uszkodzonym słuchem a integracja edukacyjna,
Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2007, s. 42.
55
ków, takich jak zagadnienie czasu i przestrzeni. Mimo że u dzieci słabo słyszących
niedostatki w spostrzeganiu wynikające z braku wrażeń słuchowych są częścio-
wo rekompensowane większą zdolnością do koncentracji i podzielności uwagi niż
u słyszących, u słabo słyszących występują duże problemy w zakresie przyswajania
wspomnianych stosunków przestrzennych i czasowych.
Dzieje się tak za sprawą ubogiego słownika, który nie jest w stanie w pełni wy-
razić właściwe nazwanie zachodzących stosunków czasowo-przestrzennych. To
z kolei prowadzi do występowania trudności w spostrzeganiu, a te – jak pokazują
badania – do powstania trudności w nauce czytania i pisania, które jednoznacznie
przekładają się na osiągnięcia szkolne dziecka z wadą słuchu
101
.
Niezdolność do rozwinięcia mowy na drodze słuchowej nie jest jedynym skut-
kiem niedosłuchu. Dziecko słyszące swoje spostrzeżenia wzbogaca o informacje
dotyczące danego zjawiska. Często jest to informacja w postaci słownej pocho-
dząca od dorosłych. Natomiast dziecko ze znacznym upośledzeniem słuchu nie
odbiera tych informacji w pełni, często ich nie rozumie, co utrudnia mu budo-
wanie prawidłowych spostrzeżeń. Dlatego też spostrzeganie i związany z nim
proces syntezy jest zaburzony, zaś u dzieci z uszkodzonym słuchem dominuje
analiza spostrzeżeniowa.
Kolejnym procesem poznawczym związanym z mową jest myślenie. Myślenie op-
arte jest na wcześniej wspomnianym uogólnianiu i abstrahowaniu. Według J. Sta-
chyry terminem uogólnienia można nazwać odnajdywanie „cechy wspólnej w róż-
nych przedmiotach, a przez to upodabnianie ich i zaliczanie jako równoważnych
do jednej klasy (pojęcia)”
102
. Abstrahowanie natomiast jest to wyizolowanie jakiejś
cechy przedmiotu i wyodrębnienie jej z pozostałych właściwości. Oba te procesy
stanowią wspólnotę i zachodzą równocześnie podczas jednego procesu myślowego.
Ponieważ, aby coś uogólnić, musimy najpierw wyodrębnić cechę przedmiotu, by
móc odnaleźć ją w innych przedmiotach. Z procesem uogólniania związana jest
mowa i zasób pojęć. Tak więc różny poziom rozwoju mowy u dzieci słyszących
i z wadą słuchu wpływa na kształt procesów uogólniania
103
. U dzieci z wadą słuchu
101
T. Gałkowski,Psychologia dziecka głuchego, PWN, Warszawa, 1993, s. 54–60.
102
J. Stachyra, Zdolności poznawcze i możliwości umysłowe uczniów z uszkodzonym słuchem, Wy-
dawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2001, s. 46.
Opisany tu proces poznawczy (myślenie) wynika z koncepcji intelektualnej J. Piageta, dla któ-
rego proces intelektualny związany jest z czterema pojęciami: schematu, asymilacji, akomodacji
i równoważenia. Szerzej opisuje to B.J. Wadsworth, Teoria Piageta. Poznawczy i emocjonalny rozwój
dziecka, WSiP, Warszawa 1998.
103
Tamże, s. 46–47.
56
w wyniku zaburzenia pracy tego zmysłu trudniejsze jest budowanie pojęć w umy-
słach dzieci, i w związku z tym trudniej zachodzą procesy uogólniania i abstraho-
wania
. Dlatego też według J. Stachyry „warunkiem rozwoju myślenia na poziomie
abstrakcyjnym jest w pełni funkcjonujący słownik pojęciowo-słowny”
104
. Ważny
jest nie tylko bogaty zasób słownictwa, lecz umiejętność jego wykorzystania, co
w przypadku dzieci z wadą słuchu jest utrudnione. Charakterystyczny jest tutaj
egocentryzm myślowy uwidaczniający się w pojmowaniu rzeczywistości na własny
sposób, tak jak same go rozumieją.
Ponadto u dzieci z wadą słuchu charakterystyczna jest sztywność i stereoty-
powość myślenia,
uwidaczniająca się w wykonywaniu danych zadań w ten sam
podany wyuczony sposób, niekoniecznie adekwatny do sytuacji. Wpływa to na
sposób myślenia konkretno-wyobrażeniowego, które u dzieci głuchych jest zabu-
rzone, co również może wynikać z deprywacji językowej
105
.
Zaburzenia występują również w procesie zapamiętywania, czyli magazynowania
obrazów, zdarzeń, myśli oraz ich przypominania. U dzieci z wadą słuchu domi-
nuje pamięć wzrokowa, a nie słuchowa, ze względu na upośledzenie narządu słu-
chu. Dziecko tworzy pamięć obrazów wzrokowych, a nie słuchowych, i dlatego
proces zapamiętywania jest o wiele trudniejszy niż w przypadku wykorzystania
obu tych analizatorów. Dzieci z wadą słuchu potrafią zapamiętać wiele obser-
wowanych szczegółów, ale jeżeli chodzi o rozumienie i powiązanie w całość, np.
podanego tekstu, nastręcza im to duże trudności. Nie potrafią powtórzyć tekstu
własnymi słowami, nie rozumiejąc związków między wyrazami, odtwarzają me-
chanicznie podaną treść. Jak pisze M. Kupisiewicz, nauczyciele „zwracają uwagę
na sztywność rozumowania uczniów oraz na silną tendencję do bezpośredniego
naśladowania, aż do kopiowania wzorów czynności. Podkreślają, że dzieci te zbyt
często ograniczają się do pamięciowego opanowania zarówno wiadomości, jak
i pewnych schematów czynności, które potem odtwarzają mechanicznie”
106
.
Utrudnieniem są stosowane pojęcia symboliczne, które nie są zrozumiałe dla
dziecka z wadą słuchu; odbierane są w sposób dosłowny. Taki stan rzeczy ma
związek z małym zasobem słownictwa dzieci oraz brakiem doświadczeń języko-
wych. Trudno jest zapamiętać słowa, których się nie słyszy lub się je nie w peł-
104
Tamże, s. 65.
105
I. Kaiser- Grodecka, Charakterystyka wybranych procesów poznawczych u dzieci głuchych, [w:]
T. Gałkowski, I. Kaiser-Grodecka, J. Smoleńska (red.), Psychologia dziecka głuchego, PWN, Warsza-
wa 1988, s. 118–119.
106
M. Kupisiewicz, Intelektualna dojrzałość do uczenia się matematyki dzieci z wadą słuchu, WSiP,
Warszawa 1996, s. 5.
57
ni odbiera i nie rozumie ich znaczenia. Kiedy dziecko nie słyszy prawidłowego
brzmienia wyrazów, nie potrafi ich powtórzyć, a w konsekwencji nie magazynuje
ich w swojej pamięci
107
. Dzieci niesłyszące łatwo zapamiętują obrazy i ich szcze-
góły, jednak nie tworzą związków między obserwowanymi obiektami.
Niektórzy autorzy uważają, iż zapamiętywanie przez słyszących jest trudniejsze,
gdyż uświadamiają sobie i werbalizują oni obserwowane obiekty oraz wyłaniają
wśród nich cechy wspólne, widzą związki między nimi. Natomiast u głuchych
w związku z brakiem przyswajania języka i werbalizacji zjawisko to nie zacho-
dzi lub jest zaburzone, co skutkuje szybszym zapamiętywaniem danego obiek-
tu, gdyż wyłączony zostaje proces zwerbalizowania danego zjawiska. Podobnie
sytuacja przedstawia się, jeżeli chodzi o zapamiętywanie cech przedmiotów.
Niesłyszący zapamiętają cechy najbardziej widoczne, kontrastowe, pomijają na-
tomiast cechy przedmiotu, które są bardziej istotne, ale zawierają cechy mniej
widoczne. U słyszących proces ten przebiega odmiennie. Tak więc niesłyszący
mylą podobne przedmioty o wiele częściej niż ich słyszący rówieśnicy. Choć
w zapamiętywaniu wzrokowym niesłyszący wykazują lepsze wyniki, to w zapa-
miętywaniu treści słownych sytuacja jest odwrotna. Dzieci głuche lepiej zapa-
miętują oznaczenia migowe niż słowa. Natomiast nie zastępują wyrazów innymi
wyrazami bliskoznacznymi, jak czynią to słyszący. W związku z tym dzieci nie-
słyszące, odtwarzając i zapamiętując dany tekst, dokonują tego w sposób do-
słowny. Dlatego pamięć osób głuchych charakteryzuje sztywność przejawiająca
się w odtwarzaniu zapamiętanych treści w całości, tak jak się ich nauczyły. Nie
wyodrębniają oni treści potrzebnych do rozwiązania konkretnego zadania. Taki
stan rzeczy spowodowany jest małym zasobem leksykalnym i związanym z nim
brakiem wiedzy pomagającej kodować otrzymane wiadomości w umyśle. Pod-
sumowując – sprawność pamięci dzieci niesłyszących zależy od zasobu leksy-
kalnego, wiedzy oraz bogactwa doświadczeń.
Przedstawione zaburzenia występujące u dzieci głuchych nie muszą być jedynie
wynikiem niedostatecznego opanowania mowy. Na taki stan rzeczy mogą mieć
wpływ czynniki wewnętrzne osoby głuchej, takie jak: bierność w myśleniu, brak
motywacji do prowadzenia procesów intelektualnych, sztywność i schematycz-
ność myślenia. Może być to również związane ze środowiskiem, w jakim rozwija
się dziecko (rodzina i szkoła). Środowiska te, wiedząc o zaburzeniach dziecka,
często wyręczają je w pokonywaniu trudności, pomagając w sytuacjach, które
107
G Dryżałowska, Rozwój językowy dziecka z uszkodzonym słuchem a integracja edukacyjna,
Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2007, s. 43–44.
58
tego nie wymagają, podając gotową wiedzę. W ten sposób łatwiej dochodzi do
ukształtowania się postawy roszczeniowej i bierności w myśleniu.
Opisane powyżej zagadnienia w większości dotyczą dzieci głuchych, jednak
warto odnieść je do dzieci słabosłyszących. Z literatury przedmiotu wynika, iż
podobnie jak w przypadku dzieci głuchych, taki u niedosłyszących „rozpiętość
ubytku słuchu zaliczanego do niedosłuchu wpływa w zasadniczym stopniu na
rozwój mowy, co z kolei rzutuje na przebieg procesów intelektualnych”
108
.
Podsumowując, zaburzenie jednej z funkcji poznawczych prowadzi do zmian
w funkcjonowaniu całego procesu poznawczego dziecka z wadą słuchu. Na-
wet jeśli pozostałe zmysły przejmą część funkcji uszkodzonego słuchu, dzie-
cko z niepełnosprawnością ma mniejsze szanse na sukces edukacyjny niż jego
w pełni zdrowi rówieśnicy.
Rozwój emocjonalny i społeczny dziecka z wadą słuchu
Rozwój emocjonalny również stanowi bardzo istotny element życia i funkcjono-
wania każdego człowieka. Dziecko słyszące w rozwoju komunikacji zaczyna od
mimowolnie wydawanych dźwięków, które to zachowanie stopniowo przeradza
się w świadome modulowanie głosem. Modulacje owe świadczą o samopoczuciu
dziecka, o jego chęciach i pragnieniach związanych z różnymi uczuciami, takimi
jak: głód, lęk, radość. Swoje potrzeby manifestuje poprzez śmiech, płacz, a nawet
krzyk. Są to informacje, jakie przekazuje matce, która rozróżnia potrzeby dziecka
i potrafi je zaspokajać. Także komunikaty nadawane przez matkę: odpowiedni
ton głosu, jego natężenie posiadają zabarwienie emocjonalne, które są informacją
dla dziecka.
Rodzina jest środowiskiem, w którym dziecko nabywa kompetencje społeczne
oraz rozwija się pod względem emocjonalnym. Najczęściej dzieje się to przez
naśladownictwo osób dorosłych. Prawidłowe kontakty emocjonalne wywierają
pozytywny wpływ na kształtowanie się mowy. Głównym źródłem doświadczeń
językowych w początkowym okresie życia dziecka jest matka, która dostarcza mu
prawidłowych wzorców słownych oraz wytwarza z dzieckiem więź emocjonalną.
Procesy składające się na rozwój są ze sobą ściśle powiązane, zatem prawidłowe
funkcjonowanie emocjonalne związane jest z dobrym stanem zdrowia dziecka,
108
J. Smoleńska, Niedosłyszący, [w:] T. Gałkowski, I. Kaiser-Grodecka, J. Smoleńska, Psycholo-
gia dziecka głuchego, PWN, Warszawa 1988, s. 257.
59
prawidłowym rozwojem intelektualnym, a także prawidłowo funkcjonującym
środowiskiem rozwoju dziecka. Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, można
stwierdzić, iż u dziecka z wadą słuchu rozwój sfery emocjonalnej może ulec za-
burzeniu. Powodem tego jest brak komunikacji dziecka z jego otoczeniem. W ro-
dzinach słyszących posiadających dziecko z wadą słuchu komunikacja rodziców
z dzieckiem nie jest na tym samym poziomie, co powoduje zaburzenia w sferze
emocjonalnej dzieci. Taki stan powoduje u dzieci: lęk, złość, poczucie odrzucenia
i niezrozumienia.
Mniej jest to widoczne w rodzinach, gdzie zarówno dzieci, jak i rodzice nie sły-
szą. Rodzice „lepiej porozumiewają się ze swoimi dziećmi z uszkodzonym słu-
chem, co wpływa na wytworzenie prawidłowego klimatu uczuciowego”
109
. Spo-
sób konwersacji w tych rodzinach opiera się na tym samym – migowym kodzie
językowym, co nie powoduje niezrozumienia, lecz wpływa pozytywnie na rozwój
emocjonalny dziecka.
Dziecko nieakceptowane przez rodziców nie zaakceptuje samego siebie. Będzie
miało trudności i obawy przed noszeniem, np. aparatów słuchowych, gdyż będą
uwidaczniały jego kalectwo. Brak akceptacji ze strony osób bliskich może rzu-
tować także na grunt kontaktów społecznych. Dziecko nie wierzące we własne
siły i mające świadomość niezrozumienia nie będzie podejmowało prób zbliżenia
się do grupy rówieśniczej, gdyż możliwe, że tak jak rodzina, tak i rówieśnicy nie
zaakceptują jego odmienności. Dlatego tak ważna jest prawidłowa relacja dziecka
z rodzicami, a szczególnie z matką, z którą niemowlę nawiązuje specjalną więź
jako osobą opiekującą się dzieckiem stale.
U dziecka głuchego odbiór dźwięków i bodźców dostarczających doświadczeń
jest uboższy. Dziecko głuche odbiera bardzo głośne dźwięki, dlatego odbiór
mowy i jej zabarwienia emocjonalnego jest utrudniony. Matka, mówiąc do dzie-
cka, dostarcza mu komunikatów wraz z reakcjami emocjonalnymi. Małe dzie-
cko poprzez kontakt z osobą mówiącą doznaje uczuć: aprobaty, niechęci, radości,
smutku, gniewu. Modulacje głosu związane z danymi emocjami nie są dostrze-
gane przez dziecko z wadą słuchu, co powoduje zaburzony rozwój emocji i uczuć.
Emocje okazywane przez dziecko głuche są pozbawione ekspresji słownej. Dzie-
cko, które nie potrafi odczytywać emocji w sposób prawidłowy, nie będzie też
potrafiło ich eksponować, przez co może występować u niego poczucie frustra-
cji. Zatem, jak twierdzi G. Dryżałowska, „im dziecko niesłyszące ma mniejsze
109
J. Smoleńska, Niedosłyszący, [w:] T. Gałkowski, I. Kaiser-Grodecka, J. Smoleńska, Psycholo-
gia dziecka głuchego, PWN, Warszawa 1988, s. 268.
60
możliwości słuchowe, słabiej rozwinięty język, tym mniej tych informacji może
odebrać i zrozumieć, a tym samym w mniejszym zakresie uczestniczyć w życiu
społeczeństwa”
110
. Zaburzony kontakt słowny, niemożność okazania w ten sposób
swych stanów emocjonalnych i chęć wyładowania ich mogą być postrzegane jako
cechy negatywne zachowania się dziecka i źle zrozumiane przez otoczenie. Słaby
lub niedostateczny stopień porozumiewania się z otoczeniem wpływa na rozwój
emocjonalny, ale także na rozwój społeczny dziecka. Niemożność porozumienia
się z rówieśnikami, słaby odbiór ich mowy, ale także treści komunikatów prze-
kazywanych przez nauczyciela wpływają na kształtowanie się nieprawidłowych
relacji społecznych w klasie.
Z powyższych rozważań można wysnuć wniosek, iż rozwój emocjonalny, spo-
łeczny, a także poznawczy w dużej mierze uzależniony jest od rozwoju mowy,
a tym samym od możliwości komunikacyjnych dziecka.
W zależności od śro-
dowiska, w jakim się rozwija, czy to osób słyszących czy niesłyszących, sposób
komunikacji jest odmienny. Dzieci z wadą słuchu wychowujące się w rodzinach
głuchych nawiązują komunikację z rodziną w sposób naturalny za pośrednictwem
języka migowego oraz sygnałów niewerbalnych – mimicznych twarzy i gestów
ciała. U tych dzieci nie występują zatem negatywne emocje, wynikające z nie-
zrozumienia, odrzucenia, inności w takim stopniu, w jakim mogą wystąpić w ro-
dzinach słyszących z dzieckiem z wadą słuchu. Trudności stają przed dzieckiem
w momencie przekroczenia progu szkoły, gdzie spotka się z nowymi osobami,
rówieśnikami, nauczycielami, którzy nie zawsze rozumieją mowę dziecka, jego
potrzeby oraz trudności. Dlatego bardzo ważne jest rozwijanie mowy dziecka
już od najmłodszych lat, najpierw w środowisku rodzinnym, potem w szkolnym.
Nie chodzi tu tylko o komunikację w znaczeniu wyrazowym, ale także emocjo-
nalnym. Dzięki otwartości i chęci ludzi otaczających dziecko do nawiązywania
kontaktu z nim łatwiejsze będzie dla niego sprostanie nowym sytuacjom, w któ-
rych się znajdzie. Stwarza to szansę dziecku z uszkodzonym słuchem na pełne
uczestnictwo w życiu słyszących nie pomimo kalectwa, lecz wraz z kalectwem.
Nie należy zapominać, iż rozwój psychospołeczny dziecka w dużej mierze zależy
od stopnia niedosłuchu, poziomu rozwoju mowy, nastawienia dziecka do nowych
sytuacji, a także poziomu i efektywności prowadzonej rehabilitacji.
110
G. Dryżałowska, Rozwój językowy dziecka z uszkodzonym słuchem a integracja edukacyjna,
Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2007, s. 50.