22
T E C H N I K A
D E N T Y S T Y C Z N A
N
O W O C Z E S N Y
T
E C H N I K
D
E N T Y S T Y C Z N Y
tech. dent. Katarzyna Subotowicz
W
nr 4/09 „NTD” pisa-
łam o kolorach. Wiem,
że ich dobór nie zawsze jest
prosty, nie zawsze łatwo
zdecydować o ostatecznym
wyglądzie rekonstruowanej
korony. Tym trudniej, jeśli nie
mamy możliwości pracować
z pacjentem. Na łamach
„NTD” niejednokrotnie
stwierdzono, że często
trudno uzyskać dokład-
niejsze niż lakoniczne „A3”
określenie wyglądu zęba…
Co może nam pomóc?
Digitalne czytniki barw są często
nieprecyzyjne. Pracują w jednym wy-
branym systemie ceramiki, są subiek-
tywne, bowiem ich dokładność zależy
od warunków. Jeśli mamy do czynienia
z dobrym, wysokiej jakości sprzętem,
to cena najczęściej jest poza zasięgiem
przeciętnej pracowni czy gabinetu.
O tego rodzaju przyrządach moż-
na napisać obszerne opracowanie,
ale postanowiłam napisać o czym
innym.
K
OLORNIKI
Jeśli już nie mamy innych możliwości,
pozostają klasyczne metody – po pro-
stu nasze lub stomatologa oko i kolor-
nik. Prócz najbardziej powszechnych
kolorników (V-Classic i Chromascop)
istnieje 3D Master, tak jak pierwszy
z wymienionych firmy Vita, niekwe-
stionowanego lidera w tej dziedzinie.
Ten ostatni zajmuje coraz silniejszą
pozycję na rynku i słusznie, bo jest
to najlepsze z prostych narzędzi do ko-
munikacji między gabinetem a labo-
ratorium w kwestii koloru. Pozwala
na ustalenie jasności i odcienia zębów
pacjenta. Jasność, obok koloru, faktu-
ry i połysku, to jeden z ważniejszych
czynników decydujących o popraw-
nym wyglądzie uzupełnienia prote-
tycznego. Problem polega zazwyczaj
na tym, że ceramiki, które posiadamy
w laboratorium, konstruowane są za-
zwyczaj według kolorników podsta-
wowych (V-Classic lub Chromascop)
i należy „pobawić się” w intuicyjne
przekładanie wartości na 3D Master
lub dokupić nowy pełny zestaw,
ewentualnie dodatkowy set, rozbudo-
wujący podstawę do opcji 3D Master,
by wiernie odtwarzać kolorystyczne
warianty. Rozwiązania te wymagają
sporych nakładów finansowych, czego
nikt chyba nie lubi.
Dochodząc do sedna tematu, gdy
dowiedziałam się o nowym produkcie,
który ma zamiar wprowadzić na rynek
firma DeguDent, w pierwszym momen-
cie pomyślałam, że branża protetyczna
zaczyna wyglądać jak samochodowa
– co lato nowy model. To powoduje
u użytkowników pewną dezorientację.
Po pierwszych wrażeniach przyszedł
czas na głębszą analizę nowego mate-
riału i szczerze przyznam, że skorygo-
wałam swoją pierwotną opinię.
Tajniki nowego systemu
Rodzina „LOVE”, bo o niej mowa,
daje technikowi nowe możliwości.
Postanowiłam poświęcić jej kilka słów
i wprowadzić Państwa w tajniki tego
systemu. Najkrócej rzecz ujmując –
pozwala on na odtwarzanie równocze-
śnie najczęściej (na razie) używanego
kolornika według skali V-Classic oraz
sugerowanego przeze mnie kolornika
3D Master. Wyjaśnię, w czym rzecz.
Rodzina „LOVE” na dzień dzisiejszy
składa się z ceramiki do licowania
konstrukcji z tlenku cyrkonu – CER-
CON CERAM LOVE oraz do licowania
klasycznych struktur z metali nieszla-
chetnych (włączając rzecz jasna Co-Cr)
i szlachetnych (włączając biostopy,
to znaczy takie, w których zawartość
złota sięga co najmniej 80%) – DUCE-
RAM LOVE.
Znowu
o kolorach
1
/ 2 0 1 0
23
T E C H N I K A
D E N T Y S T Y C Z N A
Dzięki specjalnie skonstruowanej
technice mieszania proszków, która
oparta jest na sposobie zaczerpniętym
z rodziny KISS, system (jako pierwszy
na rynku) pozwala na odtworzenie
dwóch linii kolorystycznych jedno-
cześnie z jednego zestawu. W secie
podstawowym znajdują się zaledwie
dwadzieścia trzy dentyny pozwalające
na odtworzenie trzydziestu dziewięciu
kolorów. Nie wymaga od technika
skomplikowanych zabiegów i korzysta-
nia ze złożonych instrukcji, wszystkie
odcienie rozpisane są w jasnej, czy-
telnej tabeli z poręczną „ściągą”, czyli
kółkiem kolorów.
Zestawy zbudowane są z myślą
o pracowniach korzystających zarówno
z podstawowej techniki warstwowania
(dentyna i brzeg sieczny) – BASIC KIT,
jak i takich, które lubią stosować roz-
budowaną o rozmaite masy szkliwne
technikę warstwowania, tzw. estetyczną
(szeroka paleta barw opalescentnych,
fluorescentnych i intensywnych) –
AESTHETIC KIT. Dodatkowo zadbano,
by coraz powszechniejsze wśród pacjen-
tów wybielanie zębów, a co za tym idzie
odtworzenie kolorów „wybielonych”,
można było również wykorzystać w re-
konstruowaniu uzupełnień, do czego
zaprojektowany został zestaw BLEACH
KIT. By oferta była pełna, znajdziemy
również zestaw farbek (powierzch-
niowych zewnętrznych jednocześnie)
STAIN KIT. Opiszę pokrótce zarówno
CERCON CERAM LOVE, jak i DUCE-
RAM LOVE, bo i w samych cerami-
kach wprowadzono pewne innowacje
dotyczące ich właściwości fizycznych.
Na początek CERCON CERAM LOVE.
CERCON CERAM LOVE
Ceramika na konstrukcje z ZRO
2
, wszel-
kie dostępne na rynku, oczywiście.
Jakiś czas temu dość głośno zrobiło się
na temat problemu z odpryskiwaniem
mas licujących cyrkon, niektórzy zrzu-
cali winę na to, iż ceramiki te nie łączą
się w sposób chemiczny z podbudową,
ale uważam, że ten mankament więcej
ma wspólnego z powszechną bolączką
dotyczącą nieprawidłowego wyprowa-
dzenia zwarcia, bo i w pracach klasycz-
nie wykonanych na metalu często zda-
rzały się podobne defekty. Ponieważ
tego rodzaju uzupełnienia są i tańsze,
i nie uchodzą za prace tak estetyczne,
nikt się tym nie przejmował. To temat
do dyskusji, więc nie chcę się w niego
zbytnio zagłębiać, natomiast jest jeden
szczegół, który ma wpływ na występo-
wanie tego problemu – to wytrzymałość
ceramiki na zniszczenie podczas spe-
cyficznych sił występujących w jamie
ustnej.
Rozszerzalność termiczna ZRO
2
jest
stosunkowo niska, więc aby wypro-
dukować masę odpowiednią do lico-
wania tego rodzaju struktur, należało
ją pozbawić leucytów prawie zupełnie.
To właśnie leucyty są odpowiedzialne
za wytrzymałość porcelany – tworzą,
mówiąc obrazowo, „szkielet” mas ce-
ramicznych. Dlatego, niezależnie od
Fot. 4. Dobre właściwości kryjące i kolorystyczne mas podstawowych – most
po pierwszym paleniu
Fot. 3. Przygotowany do wypalenia most wyłącznie z podstawowych mas – dentyny
i brzegu siecznego
fot. K. Subotowicz
fot. K. Subotowicz
Fot. 1. Opaker/liner w paście, w wygodnej do aplikacji i odpornej na zgniatanie
tubce, która pozwala dokładnie wymieszać zawartość przed użyciem
Fot. 2. Samouszczelniające cechy opakera/linera pozwalają na bardzo dokładne
rozprowadzenie go po całej konstrukcji
fot. K. Subotowicz
fot. K. Subotowicz
N
O W O C Z E S N Y
T
E C H N I K
D
E N T Y S T Y C Z N Y
24
T E C H N I K A
D E N T Y S T Y C Z N A
nazwy i producenta materiału licujące-
go, uzupełnienia na cyrkonie są bardziej
podatne na uszkodzenia. Z tego powodu
bardzo ucieszył mnie fakt, że dzięki spe-
cjalnej technice rozdrabniania prosz-
ków ceramicznych, zwanej w „LOVE”
systemem JET MILL, zawartość leucy-
tów została zwiększona, a ziarnistość
ich i samej masy zmniejszona. Dzięki
temu prace wykonane z CC LOVE
są dużo odporniejsze na zniszczenia
podczas żucia. Również w związku
z zawartością leucytów podniesiona zo-
stała temperatura wypalania CC LOVE,
a co za tym idzie – stabilność konturów
po wielu cyklach wypalania.
Wspólną nowością dla CERCON CE-
RAM LOVE I DUCERAM LOVE są wła-
ściwości samouszczelniające linerów
i opakerów. Pod tym tajemniczym
określeniem kryje się bardzo przydat-
na zdolność – otóż gdy pędzelkiem
z opakerem lub linerem pokryjemy
strukturę, po krótkiej chwili „rozpływa”
się on, wypełniając dokładnie każdą
szczelinkę i zagłębienie. Praktyczne
wykorzystanie tej cechy zmniejsza
do minimum prawdopodobieństwo
zamknięcia powietrza pod warstwą
opakera, więc i ewentualne pojawia-
nie się tzw. „żabich oczu” w ceramice
w końcowej fazie wypalania (jeśli nie
jest ono spowodowane innymi czynni-
kami, np. odlewnictwo) dotyczy rzecz
jasna licowania metalu i cyrkonu.
Jest jeszcze jedna nowa, wspólna dla
mas na metal i cyrkon zaleta – pozwa-
lają one na uzyskanie odpowiedniego
koloru, używając tylko podstawowych
składników (opakera/linera, dentyny
i brzegu siecznego) już przy grubości
0,7 mm nałożonej ceramiki! I, co też
bardzo ważne, jest on taki sam, gdy np.
na koronie obok ta grubość będzie dwa
razy większa.
DUCERAM LOVE
Jeśli zaś chodzi o DUCERAM LOVE,
to prócz właściwości opakera właśnie
oraz uzyskanej bardzo przyjemnej
w pracy plastyczności (dzięki tak jak
w masach na cyrkon rozdrobnionych
cząsteczkach w procesie JET MILL)
mokrej ceramiki jest jeszcze jeden
ogromny atut, który niewątpliwie do-
cenią wszyscy technicy. Niezależnie
bowiem od laboratorium, czy to jedno-
osobowego, czy to dużej pracowni, jak
to niektórzy nazywają – fabryki, najbar-
dziej liczy się czas. A czas jednego cyklu
wypalania ceramiki na metal skrócony
został do niespełna dziewięciu minut!
Można więc teraz naprawdę szybko pra-
cować, a biorąc pod uwagę gwarancję
uzyskania wybranego koloru w dwóch
wariantach kolorników, przy użyciu
podstawowych dentyn i brzegów siecz-
nych, efektywność pracy zwiększa się
zauważalnie.
DUCERAM LOVE daje też możliwość
uzupełniania prac wykonanych przy
użyciu techniki DUCERAM PRESS,
więc duże uzupełnienia natłaczane
na metal mogą być wykończone lub
po prostu uzupełnione w razie potrzeby
ceramiką LOVE.
Warto też zauważyć, że temperatura
wypalania DUCERAM LOVE została ob-
niżona w stosunku do temperatur DU-
CERAM KISS. Na marginesie chciałam
wspomnieć, że ceramiki KISS i LOVE
nie są ze sobą kompatybilne i nie wolno
ich mieszać!
Myślę więc, że propozycja jest na-
prawdę ciekawa, dobrze pracuje mi się
nowymi materiałami. Z CERCON CE-
RAM LOVE zaprzyjaźniłam się już kilka
miesięcy temu, a DUCERAM LOVE
właśnie „oswajam”. W razie pytań, jak
zawsze służę pomocą.
Fot. 9. Gotowa praca z DUCERAM LOVE: Bernd van der Heyd, Niemcy
Fot. 8. Gotowa praca z DUCERAM LOVE: Darryl Millwood, Niemcy
fot. Ar
chiwum f
ir
m
y DeguDent
fot. Ar
chiwum f
ir
m
y DeguDent
Fot. 5. Wszystkie dobrane odpowiednio do zadanego
koloru masy są jasno opisane
Fot. 7. Czas wypalania DUCERAM LOVE jest napraw-
dę bardzo krótki…
fot. K. Subotowicz
fot. K. Subotowicz
Fot. 6. Kółko kolorów
fot. Ar
chiwum f
ir
m
y DeguDent