O Janku, co lubił czytać książki
(Katarzyna Tomiak-Zaremba)
Ponad sto lat temu, w naszym kraju, w małej miejscowości o śmiesznie brzmiącej na-
zwie Żmerynka mieszkał chłopiec o imieniu Janek. Bardzo lubił czytać książki. Często
odwiedzał dziadka, który prowadził księgarnię. Godzinami przesiadywał między re-
gałami i przeglądał książki. Najbardziej lubił oglądać albumy o zwierzętach.
Fascynowały go też podróże. Jego tata, który pracował na kolei, zabierał go na wy-
prawy pociągiem. Chłopiec siedział wtedy z nosem przyklejonym do szyby i oglądał
zmieniające się krajobrazy.
Janek miał bujną wyobraźnię i poczucie humoru. Wymyślał zabawne historyjki i wier-
szyki o przygodach w podróży oraz o zwierzętach, które oglądał w albumach. Często
opowiadał je kolegom. Niektóre z nich, te najbardziej śmieszne, zapisywał w specjal-
nym zeszycie. Marzył o tym, żeby kiedyś zostać poetą albo pisarzem.
Jednak losy małego Janka tak się potoczyły, że został poważnym prawnikiem. Pamię-
tał na szczęście o swojej pasji i marzeniach, i kiedy tylko miał wolną chwilę, tworzył
rymy i wymyślał śmieszne historie. Sprawiało mu to tyle radości, że w końcu postano-
wił całkowicie poświęcić się temu zajęciu.
I tak dorosły już Jan spełnił swoje marzenie i został poetą. Pisał wiersze i opowiada-
nia dla dzieci. To on stworzył takie postaci, jak Pchła Szachrajka, Pan Kleks, Kaczka
Dziwaczka, Zosia Samosia i wiele, wiele innych. Dziś czytamy o ich przygodach w licz-
nych książkach z wierszami, podpisanymi nazwiskiem Jan Brzechwa.