background image

Paul M. Sweezy

Zniżkowa tendencja 

stopy zysku

Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

WARSZAWA 2008

background image

Paul M. Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 2 –

http://skfm.dyktatura.info/

„Zniżkowa   tendencja   stopy   zysku”   stanowi 
rozdział VI książki Paula M. Sweezy’ego z 1942 
roku   pt.   „Teoria   rozwoju   kapitalizmu”   („The 
Theory of Capitalist Development”).

Podstawa niniejszego wydania: Paul M. Sweezy, 
„Teoria   rozwoju   kapitalizmu.   Zasady 
marksistowskiej   ekonomii   politycznej”,   wyd.   V, 
Państwowe   Wydawnictwo   Naukowe,   Warszawa 
1965, ss. 152-171.

Tłumaczenie   z   języka   angielskiego:   Edward 
Lipiński.

background image

Paul M. Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)

1. Sformułowanie prawa przez Marksa

Widzieliśmy w ostatnim rozdziale, że akumulacji kapitału towarzyszy postępująca mechanizacja 

procesu produkcji. Ta sama ilość pracy, posiadająca lepsze i sprawniejsze wyposażenie, może przerobić 
więcej materiałów  i wytwarzać stale rosnącą ilość gotowych produktów. Z jednego punktu widzenia 
oznacza   to,   że   wydajność   pracy  stale   wzrasta,   z   drugiego   –   że   organiczny  skład   kapitału   (stosunek 
wydatków kapitalisty na materiały i maszyny do wydatków całkowitych) również wykazuje tendencje do 
stałego   wzrostu.   Z   tych   bezsprzecznych   tendencji   rozwoju   Marks   wyprowadził   swe   słynne   „prawo 
zniżkowej tendencji stopy zysku”.

Wykazaliśmy wyżej

1

, że stopa zysku może być wyrażona za pomocą stopy wartości dodatkowej i 

organicznego składu kapitału, w następującym wzorze:

p = m’(1 – q)

Wynika z tego, że jeżeli założymy stopę wartości dodatkowej (m’) jako stałą, stopa zysku (p

zmienia się w kierunku odwrotnym aniżeli organiczny skład kapitału (q). Innymi słowy, kiedy q rośnie, 
musi spadać. Lecz ustaliliśmy także fakt, że w przebiegu rozwoju kapitalistycznego q wykazuje tendencję 
rosnącą, a zatem musi tu działać co najmniej zniżkowa tendencja p. Jak się obecnie przekonamy, może to 
być tylko tendencja, gdyż zmiany m’ są w stanie wyrównać lub nawet więcej, niż wyrównać skutki zmian 
q.

Jest to w dużym stopniu istota tego, co Marks nazywa teorią prawa jako takiego (t. III, rozdz. 

XIII). Przywiązywał on do tej teorii wielkie znaczenie. Wykazała ona, że w produkcji kapitalistycznej 
tkwią   pewne   wewnętrzne   przeszkody   hamujące   jej   nieskończone   rozszerzanie   się.   Z   jednej   strony, 
wzrastający  skład  organiczny kapitału   jest  wyrazem  zwiększającej   się  wydajności  pracy;  z   drugiej   – 
towarzysząca temu spadająca stopa zysku musi ostatecznie zamknąć kanały inicjatywy kapitalistycznej. 
Rozważając stanowisko Ricarda co do tendencji stopy zysku Marks wyraził  tę myśl  bardzo jasno w 
następujących słowach:

„Stopa zysku jest siłą napędową produkcji kapitalistycznej; wytwarza się tylko to, co może być 

wytworzone z zyskiem, i o tyle, o ile wytwarza się z zyskiem. Stąd lęk ekonomistów angielskich przed 
obniżaniem się stopy zysku. To, że sama możliwość spadku stopy zysku wywołuje niepokój u Ricarda, 
świadczy właśnie o jego głębokim  zrozumieniu  warunków produkcji kapitalistycznej.  To, co mu  się 
zarzuca, iż nie troszcząc się o  «ludzi»  dostrzega przy rozpatrywaniu produkcji kapitalistycznej jedynie 
rozwój sił wytwórczych bez względu na to, jak wielkimi ofiarami w ludziach i wartościach kapitałowych 
za rozwój ten się płaci – świadczy właśnie o jego wielkości. Rozwój sił produkcyjnych pracy społecznej 
jest historycznym zadaniem i historyczną racją bytu kapitału. W ten to właśnie sposób kapitał mimo woli 
stwarza materialne warunki wyższej formy produkcji. Niepokój u Ricarda wywołuje fakt, że stopa zysku, 
stanowiąca bodziec produkcji kapitalistycznej, a zarazem warunek i sprężynę akumulacji, jest zagrożona 
przez sam rozwój produkcji. A stosunek ilościowy jest tu wszystkim. U podstaw tego leży faktycznie coś 
głębszego,   co   Ricardo   tylko   przeczuwa.   Ujawniają   się   tutaj   w   sposób   czysto   ekonomiczny,   tzn.   z 
burżuazyjnego punktu widzenia, w granicach kapitalistycznego pojmowania zjawisk, z punktu widzenia 
samej   produkcji   kapitalistycznej   –   granice   tej   produkcji,   jej   względny  charakter,   to,   że   nie   jest   ona 
absolutnym, lecz jedynie historycznym sposobem produkcji, który odpowiada określonej, mającej swe 
granice epoce rozwoju materialnych warunków produkcji

2

.

2. Czynniki przeciwdziałające

Marks   wylicza   „sześć   przyczyn   przeciwdziałających”,   które   „krzyżują   i   paraliżują”   działanie 

ogólnego prawa spadającej stopy zysku, „nadając mu jedynie charakter tendencji

3

. Jedna z nich, szósta, 

1

 Patrz s. 111.

2

 K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, ss. 278-279.

3

 Tamże, s. 248.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 3 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)

dotyczy w istocie rzeczy sposobu obliczania stopy zysku i nie będziemy jej tutaj rozważali. Pozostałe pięć 
można zgrupować zależnie od tego, czy w wyniku ich działania spada organiczny skład kapitału, czy też 
wzrasta stopa wartości dodatkowej

4

. Do pierwszej grupy należy potanienie elementów kapitału stałego, do 

drugiej – rosnący stopień wyzysku pracy, obniżanie płac poniżej wartości siły roboczej oraz względne 
przeludnienie. Jeden z czynników – handel zagraniczny – należy do obydwu grup. Rozważmy pokrótce, 
jak te rozmaite czynniki działają.

Potanienie elementów kapitału stałego

Wzrastające zastosowanie maszyn wzmagając wydajność pracy obniża wartość kapitału stałego 

przypadającą na jednostkę.

„Słowem   ten   sam   rozwój,   który  zwiększa   masę   kapitału   stałego   w   stosunku   do   zmiennego, 

zmniejsza, wskutek wzrostu produkcyjnej siły pracy, wartość elementów kapitału stałego, nie pozwala 
więc, aby wartość tego kapitału, mimo iż wzrasta ona nieustannie, wzrastała w tym samym stosunku jako 
jego ilość w sensie materialnym, tzn. jak materialna ilość środków produkcji, które uruchamia ta sama 
ilość siły roboczej. W  poszczególnych wypadkach masa elementów  kapitału  stałego może  się nawet 
zwiększać, gdy jego wartość pozostaje bez zmiany lub się nawet zmniejsza

5

. Innymi słowy, pewien 

określony wzrost organicznego składu kapitału wskutek obniżenia  wartości kapitału  stałego działa  w 
pewnym stopniu jako swoja własna korektura. Jak wskazuje Marks, przeciwdziałanie to może być nader 
poważne, a nawet tak silne, że przekreśli całkowicie początkowy wzrost.

Zwiększenie stopnia wyzysku pracy

Marks wskazuje tu na przedłużenie dnia roboczego i na to, co dziś mogłoby być nazwane „speed 

up” i „stretch out

6

. Przedłużenie dnia roboczego bezpośrednio podnosi stopę wartości dodatkowej przez 

to, że zwiększa ilość pracy dodatkowej, nie zmieniając ilości pracy niezbędnej. Jednocześnie „speed up” i 
„stretch out” podnosi stopę wartości dodatkowej przez to, że wtłacza pracę niezbędną w czas krótszy i 
pozostawia dzięki temu większą część niezmiennego dnia roboczego dla pracy dodatkowej. W obydwu 
wypadkach   wynikiem   jest   podniesienie   stopy  zysku,   w   porównaniu   ze   stopą   zysku,   jaką   można   by 
osiągnąć bez takich zmian. Te metody podnoszenia stopy wartości dodatkowej nie muszą być związane z 
rosnącym organicznym składem kapitału, lecz stanowią raczej sposoby stosowane przez kapitalistów w 
celu przeciwdziałania spadkowi stopy zysku, wtedy gdy zastosowanie ich jest możliwe.

Zmniejszenie płac poniżej wartości siły roboczej

Praktykę obniżania płac, którą kapitaliści gotowi są stosować, gdy tylko to jest możliwe, Marks 

porusza   jedynie   pobieżnie,   gdyż   opiera   się   on   na   założeniu   ogólnym,   że   wszystkie   ceny  i   płace   są 
wyznaczone   przez   rynek,   a   to   założenie   wyklucza   możliwość   agresywnej   polityki   płac   ze   strony 
kapitalistów. Czynnik ten, mówi Marks, „nie ma wcale związku z ogólną analizą kapitału, lecz łączy się z 
analizą konkurencji, której nie rozpatrujemy w niniejszej pracy

7

.

Względne przeludnienie

Widzieliśmy już w ostatnim rozdziale, jak rosnące zastosowanie maszyn, które samo przez się 

oznacza   wyższy   skład   organiczny   kapitału,   zwalnia   robotników   i   w   ten   sposób   stwarza   „względne 

4

 Zwróćmy uwagę na wzór p  =  m’(1 –  q); widzimy, że wszystkie siły działające na stopę zysku mogą być sprowadzone do 

jednej lub drugiej, lub do obydwu tych grup.

5

 K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, ss. 252-253.

6

  System   pracy   polegający   na   zmuszaniu   do   ekstra   wysiłku,   do   obsługi   większej   liczby   maszyn   bez   dodatkowego 

wynagrodzenia (red.).

7

 K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, s. 252.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 4 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)

przeludnienie”,   czyli   armię   rezerwową.   Marks   podkreśla,   że   istnienie   robotników   nie   zatrudnionych 
prowadzi do powstawania nowych gałęzi przemysłu o stosunkowo niskim organicznym składzie kapitału, 
a więc i o stosunkowo wysokiej stopie zysku. Kiedy w kształtowaniu przeciętnej stopy zysku wezmą 
udział te stosunkowo wysokie stopy zysku, obok stóp zysku osiąganych w starych gałęziach przemysłu, 
podniesie   się   ogólna   stopa   zysku

8

  Wydaje   się   jednak,   że   bardziej   doniosły   jest   ten   wpływ   armii 

rezerwowej, o którym była mowa w rozdziale ostatnim, mianowicie, że konkurowanie jej na rynku pracy 
z czynną siłą roboczą obniża stawki płac i w ten sposób podnosi stopę wartości dodatkowej. Z tego 
powodu zaliczyliśmy względne przeludnienie do czynników, które przyczyniają się do wzrostu stopy 
wartości dodatkowej.

Handel zagraniczny

Handel zagraniczny pozwala często nabywać surowce i środki żywności taniej, niż by można je 

wyprodukować w kraju. „O ile handel zagraniczny po części wywołuje potanienie elementów kapitału 
stałego,   a  po  części   –  niezbędnych   środków   utrzymania,   na   które  wymienia   się   kapitał   zmienny,   to 
przyczynia się do wzrostu stopy zysku, podnosząc stopę wartości dodatkowej i obniżając wartość kapitału 
stałego”

9

. Czynnik ten należy więc do obydwu grup czynników przeciwdziałających. W tym miejscu 

jednak   musimy   znowu   zaznaczyć,   że   nie   ma   koniecznego   związku   między   możliwościami   handlu 
zagranicznego a zmianami organicznego składu kapitału, tak że włączenie handlu zagranicznego w tym 
punkcie powinno być traktowane raczej jako uwaga na marginesie niż jako integralna część analizy.

Z powyższego krótkiego omówienia głównych czynników przeciwdziałających staje się widoczne, 

że analiza Marksa nie jest ani systematyczna, ani wyczerpująca. Podobnie jak wiele innych zagadnień w 
tomie III pozostała ona w stanie nie wykończonym i można zaryzykować twierdzenie, że gdyby Marks żył 
i sam przygotował rękopis do druku, rozszerzyłby znacznie analizę i wprowadził różne korekty. Dlatego 
dalszą analizę problemu tendencji stopy zysku należy kontynuować w świetle całokształtu teorii Marksa. 
Jest   to   tym   bardziej   konieczne,   że   prawo   zniżkowej   tendencji   stopy  zysku   było   przedmiotem   wielu 
zarzutów ze strony zarówno zwolenników, jak i przeciwników Marksa.

3. Krytyka prawa

Widzieliśmy, że siły oddziałujące na stopę zysku mogą być ujęte we wzorze zawierającym dwie 

dość skomplikowane zmienne – stopę wartości dodatkowej oraz organiczny skład kapitału. Widzieliśmy 
również, że tendencję zniżkową stopy zysku Marks wyprowadza przy założeniu, że organiczny skład 
kapitału   rośnie,   podczas   gdy  stopa   wartości   dodatkowej   pozostaje   bez   zmiany.   Nie   wydaje   się,   aby 
istniały wątpliwości co do słuszności założenia, że skład organiczny kapitału wzrasta. Czy jest jednak 
usprawiedliwione założenie, że w tym samym czasie stopa wartości dodatkowej pozostaje stała?

Trzeba zdać sobie jasno sprawę ze skutków tego ostatniego założenia. Rosnący organiczny skład 

kapitału   idzie  w  parze   ze  zwiększającą  się  wydajnością  pracy. Jeżeli   stopa wartości   dodatkowej  nie 
zmienia się, oznacza to, że odbywa się wzrost płac realnych, ściśle proporcjonalny do wzrostu wydajności 
pracy. Załóżmy, że wydajność pracy wzrosła dwukrotnie, tzn., że w tym samym okresie czasu praca 
produkuje dwa razy więcej niż przedtem. A więc, ponieważ niezmieniona stopa wartości dodatkowej 
oznacza, że robotnik pracuje dla siebie i dla kapitalisty tak samo długo jak dawniej, wynika z tego, że 
produkt   fizyczny   reprezentowany   przez   płace   oraz   produkt   fizyczny   reprezentowany   przez   wartość 
dodatkową są obecnie dwa razy większe. Innymi  słowy, robotnik  na równi z kapitalistą  korzysta ze 
wzrostu wydajności  swojej  pracy. Chociaż  nie może  być żadnych zastrzeżeń  natury logicznej  co do 
założenia, które prowadzi do takiego wyniku, niemniej jednak istnieją podstawy, by wątpić czy jest ono 
właściwe.

Przede wszystkim cała nasza analiza aż do tego momentu każe nam spodziewać się rosnącej stopy 

wartości   dodatkowej.   W   ustroju   kapitalistycznym   rosnącej   wydajności   pracy   towarzyszy   zwykle 

8

 Tworzenie się ogólnej stopy zysku rozważamy w następnym rozdziale.

9

 K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, s. 254.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 5 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)

tworzenie   się   rezerwowej   armii   przemysłowej,   której   istnienie   działa   zniżkowo   na   płace   a   więc 
zwyżkowo na stopę wartości dodatkowej. Jedna ze specyficznych cech kapitalizmu polega właśnie na 
tym,  że  praca nagromadzona  w formie  kapitału  stałego staje do konkurencji z pracą żywą i hamuje 
żądania pracy żywej. Założenie  stałej  stopy wartości dodatkowej przy wzrastającej wydajności pracy 
oznacza   niedocenianie   tej   właściwości   ustroju   kapitalistycznego.   Można   by   powiedzieć,   że   Marks 
uwzględniał   to   zagadnienie   zaliczając   względne   przeludnienie   do   czynników   przeciwdziałających 
spadkowi stopy zysku; z formalnego punktu widzenia możemy się z tym pogodzić. Lecz nie wydaje się 
całkowicie słuszne, aby integralną część procesu rosnącej wydajności ujmować samodzielnie oraz jako 
czynnik przeciwdziałający; lepiej uznać od początku, że rosnąca wydajność działa zwyżkowo na stopę 
wartości dodatkowej. Co więcej, Marks właśnie tak zazwyczaj postępuje. Dwa wyjątki z różnych części 
tomu I posłużą za ilustrację jego stanowiska w tej sprawie:

„Podobnie jak wszelki inny środek rozwijania siły produkcyjnej pracy, ma ona [maszyna] zniżać 

ceny towarów i skracać tę część dnia roboczego, którą robotnik zużytkowuje dla siebie samego, a przez to 
przedłużać  część   pozostałą,   którą   robotnik   oddaje   kapitaliście   za   darmo.   Maszyna   jest   środkiem 
wytwarzania wartości dodatkowej

10

.

A oto inne jeszcze wyraźniejsze stwierdzenie w tej samej sprawie:
„...za  wzmożoną  wydajnością pracy idzie,  jakeśmy to już  widzieli,  potanienie  robotnika,  a w 

konsekwencji wzrost stopy wartości dodatkowej, nawet jeżeli realna płaca robocza wzrasta. Albowiem nie 
wzrasta ona nigdy w tym samym stopniu co wydajność pracy

11

.

Możemy wskazać jeszcze na wiele innych miejsc, w których Marks wyraża ten sam pogląd; nie 

będzie   na   pewno   przesadą,   gdy   powiemy,   że   dział   IV   tomu   I   (Wytwarzanie   wartości   dodatkowej 
względnej
), obejmujący przeszło 200 stron, w dużej swej części poświęcony jest omówieniu ścisłego 
stosunku między wydajnością pracy a stopą wartości dodatkowej.

Mogłoby   się   więc   wydawać,   że   nawet   w   świetle   swej   własnej   teorii   Marks   nie   miał   racji 

zakładając stałą stopę wartości dodatkowej i jednocześnie rosnący organiczny skład kapitału. Wzrost 
organicznego składu kapitału musi oznaczać wzrost wydajności pracy, a sam Marks mówi, że większej 
wydajności   pracy  towarzyszy  zawsze   wyższa   stopa   wartości   dodatkowej.   Ogólnie   powinniśmy   więc 
przyjąć,   że   wzrost   organicznego   składu   kapitału   odbywa   się  pari   passu  z   wzrostem   stopy  wartości 
dodatkowej.

Jeżeli przyjmiemy, że organiczny skład kapitału oraz stopa wartości dodatkowej są zmienne, co – 

zdaniem naszym należy założyć – wtedy nie można określić kierunku, w jakim stopa zysku się zmienia. 
Możemy powiedzieć tylko, że stopa zysku spadnie, jeśli procentowy wzrost stopy wartości dodatkowej 
będzie   mniejszy   niż   procentowy   spadek   stosunku   kapitału   zmiennego   do   całkowitego

12

  (Stosunek 

kapitału zmiennego do całkowitego równa się jedności minus organiczny skład kapitału. Gdy organiczny 
skład kapitału wzrasta, wówczas stosunek kapitału zmiennego do całkowitego zmniejsza się).

Czy możemy powiedzieć, że powyższy warunek będzie prawdopodobnie ogólnie spełniony? Albo 

inaczej: czy możemy przyjąć, że zmiany organicznego składu kapitału będą zazwyczaj o tyle stosunkowo 
większe niż zmiany stopy wartości dodatkowej, że te pierwsze zmiany będą decydować o zmianach stopy 
zysku? Jeżeli tak, wówczas założenie przez Marksa stałej stopy wartości dodatkowej może być uważane 
za użyteczny sposób skoncentrowania uwagi na najważniejszym elemencie tej sytuacji, a traktowanie 
zmian stopy wartości dodatkowej jako czynnika przeciwdziałającego może być usprawiedliwione.

Sam Marks prawdopodobnie myślał w ten sposób i to jest chyba powodem, dlaczego tak właśnie 

ujął   problem   stopy  zysku.   Większość   późniejszych   pisarzy  marksistowskich   zapewne   podzielała   ten 
pogląd, gdyż z czytania ich prac odnosi się ogólne wrażenie, że w przeciągu każdego dłuższego okresu 

10

 K. Marks: Kapitał, t. I, s. 398.

11

 Tamże, s. 652. Podkreślenia – P.M.S.

12

  Mamy p  =  m’(1 –  q). Niech 1 –  q, stosunek kapitału zmiennego do całkowitego, będzie  q’. Wtedy równanie może być 

napisane jako  p = m’q’. Otóż  Δp = m’Δq’ + q’Δm’. Stąd Δp jest ujemne, czyli stopa zysku spada, gdy m’Δq’ (które jest w 
zasadzie ujemne) jest liczbowo większe niż  q’Δm’ (które jest w zasadzie dodatnie). Ten warunek możemy wyrazić również 

następująco: 

m'

m'

q '

q '

, co jest postacią stosowaną w tekście.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 6 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)

czasu   zmiany   organicznego   składu   kapitału   muszą   być   ogromne,   w   rzeczywistości   tak   wielkie,   że 
przeważają wszelki możliwy kompensacyjny efekt wynikający ze zmiany stopy wartości dodatkowej

13

.

Autor niniejszej pracy sądzi, że pogląd ten nie może być utrzymany. Biorąc pod uwagę jednostki 

fizyczne,   jest   niewątpliwie   prawdą,   że   ilość   maszyn   i   materiałów   przypadających   na   robotnika 
wykazywała tendencję do bardzo silnego wzrostu, przynajmniej w ciągu ostatnich stu pięćdziesięciu lat. 
Lecz organiczny skład kapitału jest kategorią wartościową, a z powodu stale rosnącej wydajności pracy, 
wzrost maszyn i materiałów na robotnika nie może być traktowany jako wskaźnik zmian organicznego 
składu kapitału. W rzeczywistości ogólne przekonanie o szybkości wzrostu organicznego składu kapitału 
wydaje się znacznie przesadzone.

Należy   zaznaczyć,   że   rozpatrujemy   tu   zmiany   organicznego   składu   kapitału   przy   pełnym 

uwzględnieniu faktu tanienia elementów kapitału stałego, który Marks również traktuje jako „czynnik 
przeciwdziałający”. Wydaje się, że najpierw należałoby rozpatrzyć to, co można nazwać „pierwotnym” 
wzrostem organicznego składu, zbadać jego wpływ na stopę zysku i dopiero wtedy wziąć pod uwagę 
potanienie elementów kapitału stałego, które samo jest następstwem wzrostu wydajności pracy, łącznie ze 
wzrostem   „pierwotnym”.   Można   przypuszczać,   że   jeżeli   tak   uczynimy,   stopa   wzrostu   organicznego 
składu okaże się o wiele większa oraz że fakt ten nie występuje w statystykach tylko z powodu działania 
jednego z „przeciwdziałających czynników”. Wątpliwe jest jednak, czy usiłując utrzymać wskazane przez 
Marksa rozróżnienie między pierwotnym wzrostem organicznego składu kapitału a przeciwdziałającym 
mu (lecz mniejszym) spadkiem wywołanym tanieniem elementów stałego kapitału, osiągnie się jakieś 
użyteczne wyniki. Wszystko co możemy stwierdzić, sprowadza się do zmiany netto organicznego składu 
będącej  wynikiem  działania   obydwu  sił.  Dlatego  wydaje się,  że  słusznie   będzie  stosować  określenie 
„zmiana organicznego składu kapitału” tylko w znaczeniu netto, tzn. uwzględniając potanienie elementów 
kapitału   stałego.   Jeżeli   tak   będziemy   postępować,   będzie   być   może   mniej   pokus,   aby   myśleć   o 
organicznym składzie kapitału w kategoriach fizycznych zamiast w wartościowych.

Jeżeli powyższe argumenty są słuszne, wynika z nich, że nie można zakładać ogólnie, iż zmiany 

organicznego składu kapitału będą stosunkowo o tyle większe od zmian stopy wartości dodatkowej, iż 
będą one rządzić ruchem stopy zysku. Przeciwnie, wydaje się, że obydwu tym zmiennym należy przyznać 
znaczenie raczej równorzędne. Z tego powodu marksowskie sformułowanie prawa zniżkowej tendencji 
stopy zysku nie jest bardzo  przekonywające. Można jednocześnie  zauważyć, że  próby wykazania, iż 
rosnącemu   organicznemu   składowi   kapitału   musi   towarzyszyć   rosnąca   stopa   zysku   są   równie   nie 
przekonywające

14

.

Nie znaczy to, że nie ma zniżkowej tendencji stopy zysku. Nie tylko Marks, lecz i ekonomiści 

klasyczni, jak również teoretycy współcześni uważali zniżkową tendencję stopy zysku za podstawową 
cechę kapitalizmu. Ja chciałem tylko wykazać, że nie można dowieść zniżkowej tendencji stopy zysku 
rozpoczynając  analizę   od   wzrostu   organicznego  składu   kapitału.   Jeżeli   jednak   uświadomić   sobie,   że 

13

 To stanowisko widać jasno np. w schemacie rozszerzonej reprodukcji Otto Bauera (Die Akkumulation des Kapitals, „Neue 

Zeit”, rocznik 31, t. I), gdzie zakłada się, że kapitał stały wzrasta dwukrotnie szybciej niż zmienny, podczas gdy stopa wartości 
dodatkowej pozostaje bez zmiany. Henryk Grossmann (Das Akkumulations- und Zusammenbruchsgesetz des kapitalistischen 
Systems
, 1929) uczynił z tego schematu podstawę swej teorii krachu kapitalizmu. Jasne, że zarówno Bauer, jak Grossmann 
przyjęli wnioski wynikające z tego schematu o tyle, o ile obrazuje on nadzwyczaj szybki wzrost organicznego składu kapitału.

14

  Najbardziej   interesująca   z   tych   prób   to   praca   Bortkiewicza   (Wertrechnung   und   Preisrechnung   im   Marxschen   System

„Archiv für Sozialwissenschaft und Sozialpolitik”, wrzesień 1907), który utrzymuje, że „błąd w dowodzie, który przytacza 
Marks na uzasadnienie swego prawa spadającej stopy zysku, polega przede wszystkim na tym, że nie bierze on pod uwagę 
matematycznego stosunku między wydajnością pracy a stopą wartości dodatkowej” (s. 466)  i próbuje  dowieść, że jeżeli 
uwzględnić  ten właśnie czynnik, otrzyma się w rezultacie  rosnącą   stopę  zysku.  Dowód  polega  głównie na założeniu, że 
kapitaliści nie wprowadzaliby metod produkcji, wymagających wyższego organicznego składu kapitału, gdyby nie dawało to w 
efekcie   wzrostu   stopy   zysku.   Jest   to   prawdziwe   w   odniesieniu   do   indywidualnego   kapitalisty,   lecz   jeśli   idzie   o   klasę 
kapitalistów   jako   całość,   zmiana   stopy   zysku   jest   rezultatem   działania   ich   wszystkich,   który   może   być   czymś   zupełnie 
odmiennym od intencji każdego z nich. W ten sam sposób, gdy kapitaliści podnoszą cenę siły roboczej, każdy z nich dąży do 
poprawy własnej sytuacji, lecz ostatecznym wynikiem będzie pogorszenie losu ich wszystkich.
Czytelnik, który chciałby pogłębić to zagadnienie, powinien przeczytać następujące prace: Kei Shibata: On the Law of Decline 
in the Rate of Profit
, „Kyoto University Economic Review”, lipiec 1934 i On the General Profit Rate, tamże, styczeń 1939, a 
także Hans Neisser: Das Gesetz der fallenden Profitrate als Krisen- und Zusammenbruchsgesetz, „Die Gesellschaft”, styczeń 
1931.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 7 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)

rosnący organiczny skład kapitału jest sam tylko ogniwem dłuższego przyczynowego łańcucha wpływów 
działających na stopę zysku, pozorny dylemat zniknie. Wzrost organicznego składu kapitału wynika z 
procesu akumulacji kapitału i tu właśnie powinniśmy szukać sił, powodujących zniżkową tendencję stopy 
zysku.

W ostatnim rozdziale wyjaśniliśmy, jak akumulacja kapitału sama w sobie działa w kierunku 

wzrostu popytu na siłę roboczą, a więc – wzrostu płac. Gdy założymy, że inne warunki pozostają nie 
zmienione, taki wzrost płac prowadzi do obniżenia stopy wartości dodatkowej, to zaś ze swej strony 
wyraża się w spadku stopy zysku. Ponieważ zaś, jak to Marks stale podkreśla, „kapitalistyczny proces 
produkcji jest z natury swej zarazem procesem akumulacji

15

, przeto już z samego tego faktu wynika stała 

zniżkowa tendencja stopy zysku. Jednak w ostatnim rozdziale zauważyliśmy również, że kapitaliści nie 
poddają się potulnie takiemu naruszaniu stopy zysku, spowodowanemu przez ich własną akumulację. 
Wprowadzając   maszyny  i   inne   urządzenia   oszczędzające   pracę   usiłują   oni   utrzymać   stopę   zysku   na 
dawnym poziomie  lub nawet podnieść ją powyżej  tego poziomu.  Tu właśnie wchodzi  w grę wzrost 
organicznego   składu   kapitału.   Czy   uda   im   się   podnieść   stopę   zysku,   czy   też   przyśpieszą   tylko   jej 
spadanie,   to   jest   sprawa,   która   nie   może   być   rozwiązana   w   oparciu   jedynie   o   teorię,   jeżeli   analiza 
dokonana w tej części książki jest słuszna. Jedna rzecz wydaje się jednak pewna, a mianowicie, że wzrost 
organicznego składu kapitału będzie działać w kierunku przywrócenia stopy wartości dodatkowej, a więc 
–   zwiększenia   wartości   dodatkowej   ponad   tę   jej   ilość,   która   by   istniała,   gdyby   nie   było   wzrostu 
organicznego   składu   kapitału.   Dlatego   też,   jeżeli   nawet   rezultatem   jest   dalszy   spadek   stopy  zysku, 
zwiększanie   przez   kapitalistów   organicznego   składu   kapitału   nie   jest   z   punktu   widzenia   klasy 
kapitalistów jako całości całkowicie nieuzasadnione.

Należy podkreślić z największym naciskiem, że rozważania w tej części niniejszej pracy związane 

były z teoretycznymi podstawami zniżkowej tendencji stopy zysku. Nie było mowy o negowaniu istnienia 
czy   zasadniczej   doniosłości   tej   tendencji.   Nie   było   również   zamiaru   negowania   ważności 
„przeciwdziałających czynników”, na które wskazuje Marks. W praktyce jeden z nich, mianowicie wzrost 
intensywności   wyzysku   („speed   up”,  „stretch   out”,   tayloryzm   etc.)   jest   szczególnie   ważny.   Jest   to 
metoda ścieśniania większej ilości pracy w danej jednostce czasu. Np. to, co wymagało pięciu godzin, jest 
obecnie wykonywane w ciągu czterech, w wyniku szybszego biegu maszyn. Przy niezmienionym dniu 
roboczym, np. dziesięciogodzinnym, gdy praca niezbędna trwała pięć godzin i dodatkowa pięć godzin, 
stosunek będzie obecnie wynosił cztery godziny pracy niezbędnej do sześciu godzin dodatkowej. Stopa 
wartości dodatkowej wzrosła ze 100% do 150%. Cyfry te są czysto ilustracyjne, lecz podane wielkości nie 
są   nierealne   i   wskazują,   jak   stosunkowo   duże   zmiany   stopy  wartości   dodatkowej   mogą   wynikać   z 
pozornie   małych   zmian   szybkości   pracy.   Kapitaliści   zawsze   znajdują   się   pod   wpływem   pokusy 
zwiększania   w   ten   sposób   stopy  wartości   dodatkowej   i   nie   ma   wątpliwości,   że   wynikające   z   tego 
przeciwdziałanie zniżkowej tendencji stopy zysku jest stałe i może niekiedy mieć istotne znaczenie. Kto 
nie docenia tego czynnika, nie może w pełni zrozumieć obecnych tendencji produkcji kapitalistycznej.

Wreszcie, zanim porzucimy zagadnienie zmian stopy zysku, należy podkreślić, że oprócz tych sił, 

które   wymieniliśmy,   działają   tu   jeszcze   inne   siły,   istotne   dla   niniejszego   zagadnienia.   Możemy   je 
podzielić na takie, które działają zniżkowo na stopę zysku, oraz takie, które prowadzą do jej wzrostu. 
Spośród   sił   działających   zniżkowo   na   stopę   zysku   możemy   wymienić:   1)   związki   zawodowe   i   2) 
działalność   państwa   na   rzecz   robotników.   Jako   siły  działające   w   kierunku   podniesienia   stopy  zysku 
wymienimy:   3)   organizacje   przedsiębiorców,   4)   eksport   kapitału,   5)   powstawanie   monopoli   i   6) 
działalność państwa na rzecz kapitału. (Wyliczenie to nie jest oczywiście wyczerpujące). Rozpatrzmy 
pokrótce każdą z nich.

1. Związki zawodowe. Zwalczając zniżkową tendencję stopy zysku kapitaliści starają się obniżać 

płace. Jak widzieliśmy, ich głównym sojusznikiem w walce o płace jest rezerwowa armia przemysłowa. 
Gdyby konkurencja ze strony rezerwowej armii przemysłowej działała na rynku pracy bez przeszkód, 
realne   dochody  robotników   mogłyby  być   utrzymywane   na   niskim   poziomie,   a   kapitaliści   zbieraliby 
wszelkie korzyści ze zwiększającej się wydajności pracy, uzyskując zarówno większy udział w wartości 

15

 K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, s. 233.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 8 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)

produktu, jak i ogólny wzrost dochodów realnych. Otóż armia rezerwowa jest najważniejszą przeszkodą 
na drodze realizacji udziału robotników w korzyściach z rozwoju przemysłowego. Aby tę przeszkodę 
przezwyciężyć,   robotnicy  łączą   się   w   związki   zawodowe,   zapewniając   sobie   w   ten   sposób   w   miarę 
możności kontrolę nad podażą siły roboczej. Dlatego związki zawodowe są najważniejszym narzędziem, 
za pomocą którego robotnicy w ustroju kapitalistycznym usiłują osiągnąć poprawę swych warunków. 
Jednocześnie i z tych samych powodów związki oddziałują jednak zniżkowo na stopę zysku.

2. Działalność państwa na rzecz robotników. Jest to czynnik o wielkim znaczeniu, którego źródła 

omówimy szerzej w dalszym ciągu (rozdział XIII). Działalność ta przybiera różne formy: np. ustawowe 
ograniczenie dnia roboczego, ubezpieczenie na wypadek bezrobocia, a ostatnio w Stanach Zjednoczonych 
ustawodawstwo zmierzające do zabezpieczenia prawa do umów zbiorowych. Pierwsza z nich na ogół 
(choć niekoniecznie)  zmniejsza  stopę wartości dodatkowej, podczas  gdy druga i trzecia  oddają duże 
usługi robotnikom w ich wysiłkach zmierzających do utrzymania poziomu płac. Można by w związku z 
tym   wspomnieć   o   wielu   rodzajach   działalności   państwa.   Większość   z   nich   wyraźnie   prowadzi   do 
obniżenia stopy zysku.

3.   Organizacje  przedsiębiorców.   W   tym   stopniu,   w   jakim   organizacje   te   działają   w   kierunku 

poprawy pozycji kapitału wobec pracowników, wpływają one oczywiście na wzrost stopy zysku.

4. Eksport kapitału. Marks poświęcił temu czynnikowi niewiele uwagi, nie dlatego, że jest to 

czynnik   mało   istotny,   lecz   dlatego,   że   nie   zdążył   ukończyć   opracowania   swej   teorii.   Jeśli   idzie   o 
bezpośredni wpływ na gospodarkę krajową, eksport kapitału osłabia nacisk na krajowy rynek pracy i w 
ten sposób nie dopuszcza, aby akumulacja wywierała cały swój wpływ w kierunku obniżania stopy zysku. 
Szersze   omówienie   eksportu   kapitału   należy   do   teorii   gospodarki   światowej,   do   czego   wrócimy   w 
rozdziale XVI.

5.   Powstawanie   monopoli.   Jest   rzeczą   jasną,   że   poszczególni   kapitaliści   tworzą   monopole   w 

nadziei na poprawę swojej stopy zysku. Co więcej, rezultatem ich powstawania może być podniesienie 
ogólnej stopy zysku. Wpływ monopoli na stopę zysku jest jednak zagadnieniem skomplikowanym, które 
szczegółowo omówimy później (rozdział XVI).

6.   Działalność   państwa   na   rzecz   kapitału.   Widomym   przykładem   działalności   państwa  o   tym 

charakterze są cła ochronne. Podobnie jak monopole, tak samo i cła ochronne mogą podnosić ogólną 
stopę zysku, lecz tutaj znów pełny efekt jest złożony i omówienie jego należy przesunąć do rozdziału 
XVI.

To   wyliczenie   czynników   oddziałujących   na   stopę   zysku,   choć   bynajmniej   nie   wyczerpujące, 

może   służyć   do   wykazania,   że   wielka   rozmaitość   różnych   i   pozornie   niezwiązanych   sił   oddziałuje 
wspólnie na stopę zysku. Jeżeli słuszny jest pogląd Marksa, że w ostatecznym wyniku ruch stopy zysku 
wywiera na działanie  systemu  kapitalistycznego wpływ  dominujący,  to daje nam  to jednolitą  zasadę 
pierwszorzędnej   doniosłości.   W   analizie   kapitalizmu   wszystko   musi   być   pieczołowicie   zważone   i 
zbadane z punktu widzenia wpływu na stopę zysku. Jeżeli tego dokonamy, ekonomia polityczna będzie 
nie tylko bardziej zwarta, lecz stanie się także doskonalszym narzędziem poznania.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 9 –

http://skfm.dyktatura.info/