Paul M Sweezy – Kryzysy związane ze zniżkową tendencją stopy zysku (1942 rok)

background image

Paul M. Sweezy

Kryzysy związane ze

zniżkową tendencją

stopy zysku

Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

WARSZAWA 2008

background image

Paul M. Sweezy – Kryzysy związane ze zniżkową tendencją stopy zysku (1942 rok)

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 2 –

http://skfm.dyktatura.info/

„Kryzysy związane ze zniżkową tendencją stopy
zysku” stanowi rozdział IX książki Paula M.
Sweezy’ego z 1942 roku pt. „Teoria rozwoju
kapitalizmu” („The Theory of Capitalist
Development”).

Podstawa niniejszego wydania: Paul M. Sweezy,
„Teoria rozwoju kapitalizmu. Zasady
marksistowskiej ekonomii politycznej”, wyd. V,
Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa
1965, ss. 229-242.

Tłumaczenie z języka angielskiego: Edward
Lipiński.

background image

Paul M. Sweezy – Kryzysy związane ze zniżkową tendencją stopy zysku (1942 rok)

Według Marksa stopa zysku w toku rozwoju kapitalistycznego wykazuje tendencję do spadania,

gdyż zasadą ogólną jest, że organiczny skład kapitału wzrasta stosunkowo szybciej niż stopa wartości
dodatkowej

1

. Przyjmujemy, że tak jest, choć w rozdziale VI wysunięto argumenty kwestionujące ogólny

charakter tego prawa. W każdym razie, w tej mierze, w jakiej z podanych powodów stopa zysku
przejawia tendencję spadkową, wydaje się jasne, że uzyskaliśmy podstawę teorii kryzysów. Nie ma
potrzeby powtarzać analizy mechanizmu, poprzez który spadek stopy zysku poniżej pewnego punktu staje
się przyczyną kryzysu.

W rozdziale zatytułowanym Rozwinięcie wewnętrznych sprzeczności prawa

2

, Marks stwierdza

związek między kryzysami a zniżkową tendencją stopy zysku. „Ten spadek [stopy zysku] przyczynia się
do powstawania nadprodukcji, spekulacji, kryzysów, zbędnego kapitału obok zbędnej ludności

3

. I znów:

„Granice kapitalistycznego sposobu produkcji przejawiają się... w tym, że spadek stopy zysku wywołany
przez rozwój produkcyjnej siły pracy stanowi prawo, które w określonym punkcie jak najbardziej wrogo
przeciwstawia się temuż rozwojowi produkcyjnej siły pracy i dlatego musi być ustawicznie
przezwyciężane przez kryzysy

4

. Wydaje się prawdopodobne, że w obu tych miejscach Marks miał na

myśli spadek stopy zysku, który można przypisać wzrostowi organicznego składu kapitału, innymi słowy,
że miał na myśli ogólne prawo zniżkowej tendencji stopy zysku.

Niektórzy pisarze wyciągali z tego wniosek, że Marks uważał prawo zniżkowej tendencji stopy

zysku za podstawową przyczynę kryzysów

5

. Jest to problem interpretacji, i to nader skomplikowany przez

fakt, że w tym samym rozdziale, skąd pochodzą cytowane wyżej wyjątki, Marks bierze także pod uwagę
zmniejszanie się rentowności, wynikające z dwóch odrębnych i określonych przyczyn: 1) spadku stopy
wartości dodatkowej w wyniku wzrostu płac w kategoriach wartości

6

i 2) niemożności w pewnych

warunkach sprzedaży towarów według ich pełnej wartości, co nazwaliśmy zagadnieniem realizacji

7

. Co

więcej obydwa te czynniki są rozpatrywane w związku z kryzysami i niekiedy nie sposób ustalić, który
rodzaj spadku rentowności Marks ma na myśli. W tych warunkach nie można faktycznie stwierdzić, ile
wagi przypisywał on prawu zniżkowej tendencji stopy zysku, jako jednemu z czynników wyjaśniających
kryzysy. Niekiedy napotykamy wzmianki o tym, że prawo to dotyczy jedynie długich okresów czasu.

W pewnym miejscu mówi np.: „Wobec wielu różnych przyczyn, które – zgodnie z powyższymi

wywodami – wywołują wzrost lub spadek stopy zysku, można by mniemać, że ogólna stopa zysku musi
się codziennie zmieniać. Ale ruchy w jednej sferze produkcji kompensują ruchy w innej sferze; wpływy
krzyżują się i wzajemnie się paraliżują. Później zbadamy, w jakim kierunku zdążają ostatecznie te
wahania. Mają one jednak powolny przebieg”

8

. Powolne zmiany stopy zysku nie mogą jednak mieć dla

zagadnienia kryzysów dużego znaczenia, gdyż na dłuższą metę poglądy kapitalistów na to, co normalne
również się zmieniają. Przypomnijmy w związku z tym, że rozdział Rozwinięcie wewnętrznych
sprzeczności prawa
ma być może w większym stopniu niż reszta tomu III charakter wstępnych notatek,
skreślonych przez Marksa dla własnej pamięci przy późniejszym opracowywaniu poruszanego
przedmiotu, tak że prawdopodobnie nie może tu być mowy o sądach definitywnych.

Jak dotąd uwaga nasza ograniczała się do stosunku między kryzysami i ujęciem przez Marksa

prawa zniżkowej tendencji stopy zysku. Co prawda w rozdziale IV doszliśmy do wniosku, że staniemy na
pewniejszym gruncie szukając przyczyn zniżkowej tendencji stopy zysku w procesie akumulacji kapitału,
z właściwą mu tendencją podnoszenia popytu na siłę roboczą, a więc i poziomu płac. Jeżeli teraz
cofniemy się do działu siódmego tomu I (Proces akumulacji kapitału), zobaczymy, że Marks miał

1

Ściślej powinniśmy tu właściwie mówić o stosunku kapitału zmiennego do całkowitego, zamiast o organicznym składzie.

Jeżeli jednak podział kapitału na stały i zmienny nie jest zbyt daleki od stosunku pół na pół, względny spadek pierwszego mało
się różni od względnego wzrostu drugiego.

2

K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, s. 258 i nast., rozdz. XV.

3

Tamże, s. 259.

4

Tamże, s. 277.

5

Tak, np. M. Dobb: Political Economy and Capitalism, rozdz. IV i E. Preiser: Das Wesen der Marxschen Krisentheorie w

„Wirtschaft und Gesellschaft” (Festschrift für Franz Oppenheimer, 1924).

6

Kryzysy, których źródłem jest ten spadek, właśnie obecnie rozważamy.

7

Patrz rozdz. następny.

8

K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, s. 180.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 3 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Kryzysy związane ze zniżkową tendencją stopy zysku (1942 rok)

zupełnie sprecyzowaną teorię kryzysów idącą ściśle po tej linii. Jest interesującym problemem, dla
którego trudno znaleźć wyjaśnienie, dlaczego przyczynek do teorii kryzysów, zawarty w tomie I, był na
ogół pomijany przez tych, którzy pisali o ekonomii marksowskiej.

Wiemy już, jak ważne miejsce zajmuje rezerwowa armia przemysłowa w marksowskiej

teoretycznej analizie kapitalizmu. Na to, że kryzysy grają ważną rolę w rekrutacji armii rezerwowej,
wskazaliśmy pokrótce w poprzednich rozważaniach. Zbadajmy teraz ten stosunek nieco bliżej.

Jest zrozumiałe, że gdyby akumulacja kapitału odbywała się równomiernie, a wynalazki

zaoszczędzające pracę były zawsze do dyspozycji we właściwym czasie i w odpowiedniej ilości, mogłaby
istnieć mniej lub więcej stała armia rezerwowa, która zapobiegałaby temu, aby akumulacja nie wywierała
nadmiernego nacisku zwyżkowego na płace. Lecz taki obraz jest nierealny. W miarę rozwoju kapitalizmu
ostre wahania stopy akumulacji – częściowo spowodowane przez techniczne przewroty, a częściowo ku
nim prowadzące – stają się w coraz większym stopniu zasadą. Marks mówi:

„Z akumulacją i towarzyszącym jej rozwojem siły produkcyjnej pracy, wzmaga się siła raptownej

ekspansji kapitału, nie tylko dlatego, że wzrasta elastyczność kapitału funkcjonującego i że powiększa się
bogactwo absolutne, którego kapitał jest tylko elastyczną częścią; nie tylko dlatego, że kredyt za każdą
szczególną podnietą w mgnieniu oka dostarcza produkcji niezwykłej części tego bogactwa w charakterze
kapitału dodatkowego. Warunki techniczne samego procesu produkcji, maszyny, środki przewozowe itd.
umożliwiają w najszerszym zakresie niezmiernie szybką przemianę produktu dodatkowego w dodatkowe
środki produkcji. Masa bogactwa społecznego, rosnąca w miarę postępu akumulacji i dająca się
przekształcić w kapitał dodatkowy, ciśnie się gwałtownie bądź ku starym gałęziom produkcji, przed
którymi nagle otwierają się nowe rynki, bądź ku nowym, jak koleje itd., których potrzeba wynika z
rozwoju starych gałęzi produkcji. We wszystkich tych wypadkach trzeba nagle i bez raptownego
zmniejszenia skali produkcji w innych dziedzinach przerzucać wielkie masy ludzkie na rozstrzygające
punkty. Źródłem ich jest przeludnienie

9

.

Jeżeli jednak nadmiar ludności stanowi niezbędny warunek takich ostrych wybuchów akumulacji,

jest również prawdą, iż akumulacja prowadzi do wyczerpywania się armii rezerwowej i do powstania
warunków, w których dostępna siła robocza jest mniej lub więcej w pełni wykorzystywana. Kapitaliści są
zmuszeni do walki między sobą o dodatkowych robotników, płace rosną, a wartość dodatkowa spada.
Kiedy tylko akumulacja wymaga nadzwyczajnego przyrostu „pracy opłaconej, to płaca się podnosi, a
zatem, przy innych warunkach niezmiennych, zmniejsza się stosunkowo praca nieopłacona [wartość
dodatkowa – P.M.S.]. Z chwilą jednak gdy zmniejszenie to dojdzie do punktu, w którym praca
dodatkowa, żywiąca kapitał, nie może już być zaofiarowana w ilości normalnej

10

, następuje reakcja: coraz

mniejsza część dochodu jest kapitalizowana, akumulacja słabnie i zwyżkowy ruch płac doznaje
zahamowania

11

. Ta „reakcja”, którą cechuje zmniejszenie działalności inwestycyjnej nie jest niczym

innym, jak właśnie kryzysem.

Wydaje się zupełnie jasne, że ten to właśnie proces zmniejszania się armii rezerwowej, wzrostu

płac i zmniejszania się rentowności uważał Marks za przyczynę kryzysów, gdy formułował w tomie II
swą znaną krytykę teorii podkonsumpcji. Oto odpowiedni wyjątek:

„Jest to zwyczajna tautologia, kiedy się mówi, że przyczyną kryzysów jest brak wypłacalnej

konsumpcji, czyli wypłacalnych konsumentów. System kapitalistyczny nie zna innego rodzaju
konsumpcji niż konsumpcja wypłacalna, z wyjątkiem konsumpcji sub forma pauperis [nędzarza] lub
konsumpcji «rzezimieszka». Jeżeli towarów nie można sprzedać, znaczy to tylko, że nie znaleźli się na
nie wypłacalni nabywcy, czyli konsumenci (wszystko jedno, czy towary kupuje się koniec końców dla
celów konsumpcji produkcyjnej czy też indywidualnej). [Zwrot o «konsumpcji produkcyjnej lub
indywidualnej» wskazuje, że pod «konsumpcją wypłacalną» Marks rozumiał to, co dziś nazywane jest
«efektywnym popytem»]. Jeżeli się jednak usiłuje nadać tej tautologii pozory głębszego uzasadnienia
utrzymując, że klasa robotnicza dostaje zbyt małą część swego własnego produktu i że temu złu można

9

K. Marks: Kapitał, t. I, ss. 682-683.

10

Marks podkreśla tu znowu, że jeśli kapitalizm ma funkcjonować równomiernie i bez przerw – stopa zysku musi być

normalna. Jak wskazywaliśmy w ostatnim rozdziale, stanowi to istotną cechę jego teorii kryzysów.

11

K. Marks: Kapitał, t. I, s. 670.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 4 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Kryzysy związane ze zniżkową tendencją stopy zysku (1942 rok)

zapobiec przez przyznanie jej większego udziału w produkcie, a więc przez zwiększenie jej płacy
roboczej, to w odpowiedzi na to wystarczy zaznaczyć, że kryzysy poprzedza za każdym razem taki
właśnie okres, w którym następuje ogólny wzrost płacy roboczej, kiedy klasa robotnicza realiter
[rzeczywiście] uzyskuje większy udział w przeznaczonej do konsumpcji części produktu rocznego. Z
punktu widzenia tych rycerzy zdrowego i «prostego» (!) rozsądku ów okres powinien by, przeciwnie,
oddalić kryzys. Sądzić tedy należy, że produkcji kapitalistycznej właściwe są warunki, które nie zależą od
czyjejś dobrej lub złej woli, a które zezwalają na ów względny dobrobyt klasy robotniczej jedynie
chwilowo i to zawsze tylko w charakterze zwiastuna nadciągającej burzy kryzysu”

12

.

Twierdzenie powyższe wypływa z rozważania kryzysów w tomie I i jest skierowane przeciw tej

odmianie prymitywnej teorii podkonsumpcji, która zawsze cieszyła się znaczną popularnością, w
szczególności wśród działaczy związków zawodowych. Byłoby jednak absurdem traktować ten cytat jako
„dowód”, że Marks uważał wielkość konsumpcji za okoliczność bez znaczenia dla wybuchu kryzysu.
Zapoznamy się bliżej z poglądami jego w tej sprawie, gdy będziemy rozpatrywać kryzysy realizacji.

O kryzysach wywołanych zmniejszeniem rentowności w wyniku zwyżki płac, Marks mówi także

w rozdziale o Rozwinięciu wewnętrznych sprzeczności prawa w tomie III. Zakłada tam „skrajne warunki”,
zgodnie z którymi zmniejsza się nie tylko stopa zysku, lecz również absolutna wielkość zysku. W tym
wypadku „nastąpiłby też silny i nagły spadek ogólnej stopy zysku, tym razem jednak wskutek zmiany
składu kapitału, wywołanej nie przez rozwój siły produkcyjnej, lecz przez wzrost pieniężnej wartości
kapitału zmiennego (wskutek podniesienia płac) i odpowiadające temu wzrostowi zmniejszenie się pracy
dodatkowej w stosunku do pracy niezbędnej

13

. W związku z tym wypadkiem, który w sposób oczywisty

stanowi kontynuację rozważań nad kryzysami w tomie I, Marks daje swą najbardziej szczegółową analizę
depresji. Rozważanie to jest tak zwarte, że z wyjątkiem paru nieistotnych ustępów, najlepiej będzie
przytoczyć je dosłownie.

Kiedy nastąpił już wybuch kryzysu:
„W każdym jednak wypadku doszłoby do przywrócenia równowagi wskutek unieruchomienia, a

nawet zniszczenia kapitału, w większych lub mniejszych rozmiarach. Objęłoby to po części materialną
substancję kapitału, co oznacza, że część środków produkcji, kapitał trwały i obrotowy, przestałaby
funkcjonować, nie byłaby czynna w charakterze kapitału, w części zakładów wytwórczych wstrzymano by
rozpoczętą produkcję. Aczkolwiek pod tym względem czas atakuje i psuje wszystkie środki produkcji (z
wyjątkiem ziemi), to jednak tutaj wskutek przerwy w funkcjonowaniu nastąpiłoby o wiele większe
rzeczywiste zniszczenie środków produkcji...

Największe zniszczenie, zniszczenie o najostrzejszym charakterze objęłoby kapitał ze względu na

jego wartość, objęłoby wartości kapitałowe. Część wartości kapitałowej, która istnieje jedynie w formie
asygnat na przyszłe udziały w wartości dodatkowej, w zysku, czyli w rzeczywistości stanowi jedynie w
różnych postaciach skrypty dłużne na poczet produktu, zdeprecjonuje się natychmiast wraz ze spadkiem
wpływów, na które jest obliczona. Część złota i srebra w gotówce leży bezczynnie i nie funkcjonuje jako
kapitał. Część znajdujących się na rynku towarów może odbywać proces cyrkulacji i reprodukcji jedynie
po ogromnej obniżce ich cen, a więc w drodze deprecjacji tego kapitału, który ta część towarów
reprezentuje. Mniej lub bardziej zdeprecjonują się także elementy kapitału trwałego. Do tego dołącza się
okoliczność, że przewidywane określone stosunki cen stanowią warunek procesu reprodukcji, toteż
wskutek ogólnego spadku cen proces ten przerywa się i zostaje zakłócony. Te zaburzenia i przerwy
paraliżują funkcję pieniądza w charakterze środka płatniczego, która rozwija się jednocześnie z rozwojem
kapitału i opiera się na owych przewidywanych stosunkach cen, przerywają w setkach miejsc łańcuch
zobowiązań płatniczych przypadających na określone terminy, zaostrzają się jeszcze wskutek
wywołanego przez te załamania się systemu kredytowego...

12

K. Marks: Kapitał, t. II, s. 433 i 434. Engels dodaje tu następujący przypis: „Ad notam [do wiadomości] ewentualnych

zwolenników Rodbertusowej teorii kryzysów”.

13

K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, s. 270. Podkreślenia – P.M.S. Jest interesujące, że Preiser (w Das Wesen des Marxschen

Krisentheorien) zwraca uwagę na ten przykład jako na poparcie swego twierdzenia, że prawo zniżkowej tendencji stopy zysku
zajmuje centralne miejsce w marksowskiej teorii kryzysów. Nie widzi on, że Marks mówi tutaj o pewnej odmianie spadku
stopy zysku, spadku innego, niż wynika z „prawa”.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 5 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Kryzysy związane ze zniżkową tendencją stopy zysku (1942 rok)

Ale jednocześnie w grę wchodziłyby jeszcze inne czynniki. Zastój w produkcji pozbawiłby zajęcia

część klasy robotniczej i stworzyłby dla zatrudnionej części stosunki, w których musiałaby ona, chcąc nie
chcąc, przystać na obniżenie płacy roboczej, nawet poniżej przeciętnego poziomu; operacja taka ma dla
kapitału zupełnie taki sam skutek, jak gdyby przy przeciętnej płacy roboczej nastąpiło powiększenie
względnej lub bezwzględnej wartości dodatkowej... Z drugiej strony, spadek cen i walka konkurencyjna
stałyby się dla każdego kapitalisty bodźcem do podniesienia indywidualnej wartości całego jego produktu
ponad przeciętną wartość tego produktu przez zastosowanie nowych maszyn, nowych ulepszonych metod
pracy, nowych kombinacji, tzn. stałyby się bodźcem do zwiększenia siły produkcyjnej danej ilości pracy...
Nadto deprecjacja elementów kapitału stałego sama byłaby elementem wywołującym podniesienie stopy
zysku. Ilość zastosowanego kapitału stałego wzrosłaby w stosunku do zmiennego, mogłaby się jednak
obniżyć jej wartość. Zastój w produkcji, który by nastąpił, przygotowałby późniejsze jej rozszerzenie w
obrębie kapitalistycznych granic.

W ten sposób cykl zamknąłby się ponownie. Część kapitału, która zdeprecjonowała się wskutek

przerwy w funkcjonowaniu, odzyskałaby swą dawną wartość. Zresztą w rozszerzonych warunkach
produkcji, z rozszerzonym rynkiem i zwiększoną siłą produkcyjną zaczęłoby się znowu takie samo błędne
koło”

14

.

Z powyższego opisu następstw kryzysu wynika jasno, że Marks uważał depresję za coś więcej niż

po prostu za „ciężkie czasy”; depresja jest raczej specyficzną metodą leczenia zła (z kapitalistycznego
punktu widzenia) prosperity. Przyspieszone tempo akumulacji wywołuje reakcję w formie kryzysu;
kryzys przechodzi w depresję; depresja, uzupełniając armię rezerwową i deprecjonując wartość kapitału,
przywraca rentowność produkcji, a więc przygotowuje pole dla ponownego podjęcia akumulacji.
Powtórzenie całego procesu jest więc tylko kwestią czasu. W rzeczywistości, jest to więcej niż teoria
kryzysów; jest to w istocie teoria tego, co współcześni ekonomiści nazywają cyklem gospodarczym w
ogóle. Marks w pełni zdawał sobie z tego sprawę.

„Charakterystyczna droga życiowa nowoczesnego przemysłu, przerywany przez pomniejsze

wahania dziesięcioletni cykl okresów średniego ożywienia produkcji pod wysokim ciśnieniem, kryzysu i
zastoju, opiera się na ciągłym tworzeniu rezerwowej armii przemysłu, czyli nadmiaru ludności, na
silniejszym czy słabszym wchłanianiu jej i ponownym odtwarzaniu. Zmiany faz cyklu przemysłowego ze
swej strony pomnażają przeludnienie i stają się jednym z najprzemożniejszych czynników odtwarzania
go... Cała więc forma ruchu nowoczesnego przemysłu wyrasta z ciągłego obracania części ludności
robotniczej w ludność bezrobotną lub półzatrudnioną. Powierzchowność ekonomii politycznej w tym się
między innymi ujawnia, że rozszerzenia i kurczenia się kredytu, będące tylko symptomami kolejnych faz
cyklu przemysłowego, uważa za ich przyczynę. Podobnie jak ciała niebieskie, raz wprawione w pewien
określony ruch, stale go już powtarzają, tak samo produkcja społeczna, raz wprawiona w ruch, stale
przechodzi przez kolejne rozszerzenia i kurczenia. Skutki stają się z kolei przyczynami, a zmienne fazy
całego tego procesu, który stale odtwarza swe własne warunki, stają się periodyczne

15

.

Wynika stąd, że Marks uważał cykl gospodarczy za specyficzną formę rozwoju kapitalistycznego,

a kryzys za jedną z faz tego cyklu. Podstawowym czynnikiem, który odbija się w tym szczególnym
sposobie rozwoju, jest zmienna stopa akumulacji, której korzenie tkwią z kolei w podstawowych
technicznych i organicznych cechach systemu kapitalistycznego. Łańcuch przyczynowy biegnie od stopy
akumulacji do rozmiarów zatrudnienia, od rozmiarów zatrudnienia do poziomu płac, i od poziomu płac
do stopy zysku. Spadek stopy zysku poniżej normalnego poziomu hamuje akumulację i przyspiesza
kryzys, przechodzi w depresję, a wreszcie depresja przywraca warunki sprzyjające przyśpieszeniu stopy
akumulacji.

Zauważmy, że koncepcja cyklu gospodarczego, wynikająca z dokonanej przez Marksa analizy

akumulacji kapitału, jest koncepcją, która przynajmniej w zasadzie, może być przyjęta przez
niemarksistowską ekonomię polityczną. Można chyba śmiało powiedzieć, że w tej teorii nie ma ani
jednego ważnego elementu, który nie byłby zawarty w jednej lub paru z licznych teorii cyklu

14

K. Marks: Kapitał, t. III, cz. 1, ss. 272-274.

15

K. Marks: Kapitał, t. I, ss. 683-684.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 6 –

http://skfm.dyktatura.info/

background image

Paul M. Sweezy – Kryzysy związane ze zniżkową tendencją stopy zysku (1942 rok)

gospodarczego, opracowanych przez ekonomistów w ostatnich trzech lub czterech dziesięcioleciach

16

.

Wahania stopy inwestycji, brak pracy, „brak właściwego stosunku” między płacami a cenami
sprzedażnymi, wszystko to są rzeczy znane badaczom zagadnienia cyklu, choć naturalnie waga ich
zmienia się w różnych teoriach. Nawet pogląd, że cykl gospodarczy stanowi nieuchronną formę rozwoju
kapitalistycznego, jest szeroko przyjęty; tak dobrze znani teoretycy, jak Spiethoff, Schumpeter, Robertson
i Hansen podkreślali ten punkt z naciskiem. Na tym punkcie zresztą zatrzymuje się teoria ortodoksyjna.
Nie dostrzegła ona nigdy w cyklu gospodarczym groźby dla trwałości istnienia samego systemu
kapitalistycznego; kryzysy i depresje zamiast być, jak to kiedyś wyraźnie określił Kautsky, memento mori
kapitalizmu, są raczej traktowane jako siły odnawiające, nieprzyjemne chwilowo, lecz na dłuższą metę
niezbędne. Czy możemy wnioskować, że i Marks zgodziłby się z tym?

Gdyby poglądy jego w sprawie kryzysów ograniczały się tylko do tego, co opisaliśmy w

niniejszym rozdziale, odpowiedź mogłaby być twierdząca. Ale tak nie jest. Teoria kryzysów, wyłożona w
tomie I i dorywczo poruszana w tomie II i III, zajmuje się wyłącznie jedną stroną całego zagadnienia.
Opiera się ona przez cały czas na założeniu, że dopóki kryzys rzeczywiście nie wybuchnie, wszystkie
towary mogą być sprzedane według ich pełnej wartości. Mówiąc językiem dzisiejszej teorii, teoria
zawarta w „Kapitale” zakłada, że kryzys nie jest skutkiem, lecz raczej przyczyną niedostateczności
efektywnego popytu. Trudność więc nie polega bynajmniej na szczupłości rynków, lecz na
niezadowalającym (z kapitalistycznego punktu widzenia) podziale dochodów między otrzymujących
płace a otrzymujących wartość dodatkową. Odrzucenie powyższego założenia oznacza otwarcie nowej
serii możliwości. Dopóki tych możliwości nie zbadamy, a postaramy się to zrobić w najbliższym
rozdziale, teoria pozostaje niepełna i jednostronna; wnioski, które pozornie z niej wynikają, nie mogą być
uważane za ostateczne.

16

Nie znaczy to oczywiście, że współczesne teorie cyklu znajdowały się pod jakimś poważniejszym wpływem Marksa.

© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej

– 7 –

http://skfm.dyktatura.info/


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Paul M Sweezy – Zniżkowa tendencja stopy zysku (1942 rok)
Paul M Sweezy – Kryzysy realizacji (1942 rok)
Paul M Sweezy – Istota kryzysów kapitalistycznych (1942 rok)
Wpływ zmian związanych ze starzeniem się na
Zmiany w narządach i układach związane ze starzeniem się
Zwroty i słówka zwiazane ze Świetami
Choroby zwiazane ze zlym odzywianiem
Zaburzenia nerwicowe związane ze stresem i pod postacią somatyczną
Sytuacje krytyczne zwiazane ze znieczuleniem spowodowane sa
7 Zaburzenia nerwicowe, zwiazane ze stresem i pod postacia somatyczna czesc 2
zaburzenia związane ze stresem i lękowe, fizjoterapia, psychologia
Bóle głowy związane ze zmianą cisnienia śródczaszkowego
Jakie konsekwencje społeczne są związane ze zjawiskiem korupcji
ryzyko związane ze znieczuleniem STUDENCI
zjawiska związane ze snem, ciekawostki ze świata nauki, warto wiedzieć
Aspekty zdrowotne związane ze spożywaniem mięsa, pliki zamawiane, edukacja
ZNIKAJĄ Znikający ludzie Polacy związani ze Smoleńskiem i patrioci jesteśmy wymordowywanix
06 Obliczenia związane ze stopniem dysocjacji, stałą dysocjacji i pH

więcej podobnych podstron