Wyścig z czasem o życie
Co roku trzy tysiące Polaków dowiaduje się, że ma złośliwy guz mózgu. Najczęściej są to
dzieci do 10. roku życia i dorośli po sześćdziesiątce. U dzieci zazwyczaj występuje
rdzeniak, a u dorosłych glejak lub oponiak.
W Polsce guzy mózgu u dzieci i dorosłych często są rozpoznawane zbyt późno. To
przyczynia się do cięższych powikłań choroby i obniża szanse pacjentów na przeżycie.
Specjaliści uważają, że jest wiele przyczyn tego zjawiska, ale za najpoważniejszy błąd
(wytykany pediatrom i internistom) uważają brak tzw. czujności onkologicznej. A przecież od
wczesnej diagnostyki zależą dalsze losy pacjenta.
Objawy guza mózgu
W przypadku guza mózgu najczęściej pojawiają się:
– silne, narastające bóle głowy zwłaszcza poranne, ustępujące po wymiotach (50,5 proc.)
– wymioty poranne zwykle niepoprzedzone nudnościami (47,6 proc.)
– zaburzenia równowagi (23,2 proc.)
– zaburzenia dotyczące nerwów czaszkowych (25 proc.)
– niedowład kończyn, zaburzenia mikcji i defekacji (11,6 proc.)
– zaburzenia świadomości (12,2 proc.)
– pojawienie się napadów padaczkowych, drgawki (8,7 proc.)
– zaburzenia endokrynologiczne; zaburzenia zachowania (7 proc.)
Nierówne szanse
Nowotwory złośliwe mózgu to 2 proc. wszystkich wykrywanych nowotworów złośliwych.
Ich występowanie jest ściśle związane z wiekiem. U dzieci najwięcej zachorowań notuje się
w pierwszej dekadzie życia, a u dorosłych w siódmej. Według Międzynarodowej Agencji
Badań nad Rakiem, Polska zajmuje czwarte miejsce wśród krajów europejskich pod
względem częstości występowania schorzenia.
W Europie blisko 17 proc. pacjentów z rozpoznanym guzem mózgu przeżywa 5 lat, w Polsce
odsetek ten wynosi 12 proc. dla mężczyzn oraz 19 proc. dla kobiet.
W zależności od rodzaju guza, szansę na 5-letnie przeżycie, czyli praktycznie wyleczenie ma
od 50 proc. do 80 proc. dzieci. W przypadku dorosłych odsetki te są znacznie niższe. Ale tak
jest nie tylko w naszym kraju.
Dolegliwości zależą od wieku
Objawy guzów mózgu nie są charakterystyczne i zależą, m.in. od tempa wzrostu guza, jego
lokalizacji oraz wieku pacjenta. Inne objawy obserwuje się u noworodków i niemowląt, a inne
u dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. U najmłodszych niepokój opiekunów powinno
wzbudzać uwypuklenie ciemienia czy nienaturalne powiększenie obwodu głowy. Dziecko
może się prężyć, wymiotować. Może dojść do zahamowania jego rozwoju psychoruchowego,
a zwłaszcza do utraty zdobytych wcześniej umiejętności, np. chwytania zabawek.
U dzieci starszych może zmienić się charakter pisma lub pogorszyć tzw. graficzny poziom
rysunku. Oznacza to, że dziecko, które ładnie rysowało domki i drzewa, teraz nie potrafi tego
zrobić. Dzieci w wieku szkolnym często rezygnują z jazdy na rowerze czy rolkach, bo mają
zaburzenia równowagi. Czytając książkę przysuwają ją blisko twarzy, ponieważ rozwijający
się guz prowadzi do zaburzeń widzenia. W większości przypadków zmienia się również
zachowanie dziecka. Można odnieść wrażenie, że dziecko jest nieprzystosowane społecznie,
odczuwa lęk przed szkołą i chce się izolować od rówieśników. Dość częstym objawem są
także poranne bóle i nudności, po których dziecko zaczyna wymiotować. U ponad 7 proc.
dzieci występują zaburzenia hormonalne, które sprawiają, że dziecko nie rośnie (lub rośnie o
wiele wolniej niż rówieśnicy) i nie rozwija się płciowo.
U dorosłych zaś najczęściej pojawia się silny ból głowy, któremu towarzyszą nudności,
wymioty. Z czasem występują niedowłady, zaburzenia mowy, wzroku i słuchu. Ale warto
pamiętać, że w pierwszym okresie rozwoju guza mózgu, jedynym objawem choroby może
być jedynie zmiana nastroju lub zachowania. Osobie chorej trudniej się skoncentrować, może
odczuwać drżenie mięśni twarzy lub mieć, niewinne z pozoru, zaburzenia pamięci.
Niełatwa diagnoza
Na całym świecie lekarze mają kłopoty z rozpoznawaniem nowotworów mózgu. Przyczyną
tego zjawiska są często niejednoznaczne objawy choroby. Niestety, im późniejsze
rozpoznanie, tym gorsze rokowania dla pacjentów. Gdy guz jest duży, konieczne staje się
przeprowadzenie rozległej operacji, ale wówczas nie zawsze jest możliwe całkowite usunięcie
nowotworu. Po operacji natomiast, konieczne jest intensywniejsze leczenie uzupełniające,
czyli chemioterapia oraz radioterapia.
Najważniejszą rolę w rozpoznawaniu nowotworów mózgu mają do spełnienia lekarze opieki
podstawowej oraz pediatrzy. To do nich zgłaszają się chorzy zaniepokojeni złym
samopoczuciem. Niestety, co potwierdzają onkolodzy, z tym nie jest najlepiej. Lekarze nie są
wyczuleni na występowanie kombinacji charakterystycznych objawów, które sugerują
możliwość rozwoju nowotworu układu nerwowego. Błędem najczęściej popełnianym przez
pediatrów jest diagnozowanie porannych bólów głowy i nudności jako fobii szkolnej lub
robaczycy. Dość często zdarza się również błędne interpretowanie badań wykonywanych w
ramach diagnostyki nowotworów ośrodkowego układu nerwowego. Jak twierdzą onkolodzy,
lekarze opieki podstawowej dość często w ogóle nie biorą pod uwagę możliwości
występowania nowotworów mózgu u dzieci. U osób starszych silne bóle głowy, zmianę
zachowań i brak pamięci uznaje się za zmiany miażdżycowe lub demencję starczą.
Celem jest prawidłowe rozpoznanie
Tymczasem nie jest trudno rozpoznać guz mózgu, ale trzeba wziąć pod uwagę, że w ogóle
mógł się on rozwinąć. Prostym badaniem, które określa dalszą diagnostykę jest badanie dna
oka oraz EEG, czyli badanie czynności elektrycznej mózgu. Jeżeli wyniki tych badań nie są
jednoznacznie korzystne dla pacjenta, w celu potwierdzenia lub wykluczenia guza mózgu,
należy wykonać tomografię komputerową lub rezonans magnetyczny. Oba badania pozwalają
wcześnie, szybko i dokładnie określić rodzaj guza. Niestety, większość chorych trafia na nie,
gdy choroba jest mocno zaawansowana. Bywa jednak i tak, że wykonanie tylko jednego
badania, np. tomografii lub rezonansu może być mylnie ocenione i uśpić czujność nawet
najlepszego specjalisty. Dzieje się tak, ponieważ niektóre rodzaje nowotworów mózgu, np.
pnia mózgu są widoczne tylko w badaniu rezonansem magnetycznym, a nie w
tomograficznym.
Wygrywa neurochirurgia
Niemal we wszystkich przypadkach nowotworów mózgu podstawową metodą leczenia jest
zabieg neurochirurgiczny. Jego wynik zależy od lokalizacji, typu guza oraz związanej z tym
rozległości zabiegu operacyjnego. Jako uzupełnienie leczenia operacyjnego stosuje się radio- i
chemioterapię. Jeżeli zaś nie można usunąć guza operacyjnie, chorego poddaje się radio- i
chemioterapii. O powodzeniu leczenia decyduje ścisła współpraca lekarzy wielu dyscyplin
medycznych, np. neurochirurgii, neuropatologii, radioterapii, onkologii klinicznej oraz
biologii molekularnej.
Tekst: Anna Jarosz
Konsultacja: dr n. med. Grzegorz Luboiński, onkolog